Spodziewałem się więcej informacji o herbacie. Na przykład, jaką pić przed snem, jaki gatunek ma wpływ na nasz organizm. Fajnie, jakby były jakieś akcesoria pokazane.
Posiadam czajnik już z 10 lat z przyciskami do temperatury, 70, 80, 90 i 100 oraz funkcja podtrzymania ciepła. Dodatkowo posiada kolorowe podświetlenia i wiadomo jaki kolor odpowiada danej temperaturze. Zanussi ma super czajnik z taką regulacją temperatury. Wcześniej miałam Russell Hobbs. Super sprawa.
Torebka piramidka zrobiona jest z tworzywa zwanego PET (Politereftalan etylenu), sznureczek w torebkach piramidkach wykonany jest z tworzywa zwanego PP, natomiast zawieszka herbaciana wykonana jest z lakierowanego kompozytu papierowego. Pominę cały fragment na temat bezpieczeństwa PET, ale to mnie zaciekawiło: W porównaniu do papierowych torebek do herbaty, materiał z tworzywa sztucznego pozwala na lepszą widoczność produktu oraz lepszy proces zaparzania pozwalając, aby konsument otrzymał kubek wspaniałej herbaty. Serio?
Wspaniale wiadomosci !!! Kasiu ...nie ma znaczenia w jakich jezykach sa te wiadomosci My bardzo doceniamy Twoj DAR przekazu Prosze kontynuj 💞 Twoj Cieply character Olbrzymie Serca dla innych jest BARDZO DOCENIANY ♡
Te ceny nie są trochę wyższe one są astronomicznie wyższe w stosunku do herbat marketowych. No właśnie zjechali państwo te marketówki po całości, wrzucili do jednego wora z napisem beznadziejne nic nie warte, pozbawione właściwości. A przecież w marketach jest też duży wybór od najgorszych, po całkiem przyzwoite. To nieprawda, że torebkowane są nic nie warte, wszystko zależy od marki i jej polityki. Jest jak najbardziej możliwości kupna prawdziwych toerebkowanych i liściastych herbat za 2-3 niższe ceny od waszych i są to również jakościowe napary i również można wielokrotnie parzyć. Kolejny biznes, który irytuje próbą przekonania konsumenta, że za bio trzeba srogo przepłacać i kolejny który skończy z garstką klientów, bo chyba wszyscy się zgodzą, że te ceny nie są na kieszeń przeciętnego Kowalskiego do regularnego kupowania.
Hi Ja brde tam kupowac.Mieszkam w w Holandii i zdarza mi sie kupowac hetbaty jeszxze drizsze z wyspecjalizowanych sklrpow.Naorawde soribuj tskich herbat i juz nigdy nie bedziesz pic n8c z marketu
@@monika73ist dziękujemy za ten komentarz, nie ukrywamy, że nasze ceny są wyższe, jednak cena związana jest nie tylko z jakością, ale również z pewnością, że herbaty te uprawiane są zgodnie z certyfikatami, w bio ogrodach. Mamy więc pewność, co pijemy, co czuć również w smaku i zapachu. Pozdrawiamy serdecznie :)
@@KarolinaKaa Chodzi pewnie o to, że nazwa sklepu w obcym języku, podobnie jak samych herbat. Bo oczywiście po polsku się nie dało w polskim sklepie sprzedającym Polakom.
Niestety ale te filtry to plastik a plastik i gorąca woda to juz kiepsko. Ja używam dzbanka ceramicznego, bez filtra ale jest mi zbędny gdyż raz dziennie na koniec dnia wlewam troszkę wody z octem na dno i nigdy nie doprowadzam do powstania kamienia :)
MOŻNA to sobie zaparzyć nawet i 20x, tylko co z tego, jak najpierw pijesz siki, potem popłuczyny, a na koniec samą wodę. Wolę wybrać w takim razie, być może herbatę nieco „gorszej” jakości (tak wzgardzaną w tym programie), lecz przynajmniej mieć za każdym razem napar w pełni aromatu. I to za sporo mniejsze pieniądze! A te wasze herbaty są po prostu słabe. Wiem, mam w domu 4. Największe nadzieje były pokładane w czarnej z sosną i czarną porzeczką. Mocy naparu brak, aromatu porzeczki brak. Jest tylko sosna, sosna, zielsko, sosna. Nic dziwnego, skoro jest jej AŻ 30%! Poza tym eukaliptus i trawa cytrynowa - PO CO?? Czemu ładujecie składniki o takiej dominancie?! P.S. Swoją drogą ciekawostka, żeby udać się z promocją do osoby tak skompromitowanej w temacie herbat!! Tytuł programu MYLĄCY! To promocja, a nie opowieść o parzeniu herbaty.
Niestety, znowu mam wrażenie, że jak Pani prowadzącej jakaś herbata w torebkach (tutaj potępiona w czambuł retorycznym pytaniem z grymasem politowania) by zapłaciła za reklamę to by stał się cud i taka herbata by się jednak herbatą stała i to bardzo wartościową. Kiedyś było merytorycznie a teraz nachalne reklamy współprac. Rozmowy bez treści. Czemu herbata w torebkach jest taka bezwartościowa? Może jest ale proszę to wytłumaczyć. W supermarketqch chyba też można kupić coś lepszego sortu? Poczułam się jak ostatni żul, bo czasami kupuję herbatę w torebkach w marketach! i nawet mi smakuje! ;) 😉
Spodziewałem się więcej informacji o herbacie. Na przykład, jaką pić przed snem, jaki gatunek ma wpływ na nasz organizm. Fajnie, jakby były jakieś akcesoria pokazane.
Kochana Pani Kasiu uwielbiam Pani Programy Piotrek Kaszkur Artysta pozdrawia serdecznie ❤️❤️❤️🥰❤️
Posiadam czajnik już z 10 lat z przyciskami do temperatury, 70, 80, 90 i 100 oraz funkcja podtrzymania ciepła. Dodatkowo posiada kolorowe podświetlenia i wiadomo jaki kolor odpowiada danej temperaturze. Zanussi ma super czajnik z taką regulacją temperatury. Wcześniej miałam Russell Hobbs. Super sprawa.
Super ❤️ program PIOTREK KASZKUR ARTYSTA POZDRAWIA SERDECZNIE PANIĄ PROWADZĄCA PANIĄ KASIE BOSACKA
Torebka piramidka zrobiona jest z tworzywa zwanego PET (Politereftalan etylenu), sznureczek w torebkach piramidkach wykonany jest z tworzywa zwanego PP, natomiast zawieszka herbaciana wykonana jest z lakierowanego kompozytu papierowego.
Pominę cały fragment na temat bezpieczeństwa PET, ale to mnie zaciekawiło:
W porównaniu do papierowych torebek do herbaty, materiał z tworzywa sztucznego pozwala na lepszą widoczność produktu oraz lepszy proces zaparzania pozwalając, aby konsument otrzymał kubek wspaniałej herbaty.
Serio?
Wspaniale wiadomosci !!!
Kasiu ...nie ma znaczenia w jakich jezykach sa te wiadomosci
My bardzo doceniamy
Twoj DAR przekazu
Prosze kontynuj 💞
Twoj Cieply character
Olbrzymie Serca dla innych jest BARDZO DOCENIANY ♡
to nie chodzi o Kasię.
Te ceny nie są trochę wyższe one są astronomicznie wyższe w stosunku do herbat marketowych. No właśnie zjechali państwo te marketówki po całości, wrzucili do jednego wora z napisem beznadziejne nic nie warte, pozbawione właściwości. A przecież w marketach jest też duży wybór od najgorszych, po całkiem przyzwoite. To nieprawda, że torebkowane są nic nie warte, wszystko zależy od marki i jej polityki. Jest jak najbardziej możliwości kupna prawdziwych toerebkowanych i liściastych herbat za 2-3 niższe ceny od waszych i są to również jakościowe napary i również można wielokrotnie parzyć. Kolejny biznes, który irytuje próbą przekonania konsumenta, że za bio trzeba srogo przepłacać i kolejny który skończy z garstką klientów, bo chyba wszyscy się zgodzą, że te ceny nie są na kieszeń przeciętnego Kowalskiego do regularnego kupowania.
Hi Ja brde tam kupowac.Mieszkam w w Holandii i zdarza mi sie kupowac hetbaty jeszxze drizsze z wyspecjalizowanych sklrpow.Naorawde soribuj tskich herbat i juz nigdy nie bedziesz pic n8c z marketu
@@monika73ist dziękujemy za ten komentarz, nie ukrywamy, że nasze ceny są wyższe, jednak cena związana jest nie tylko z jakością, ale również z pewnością, że herbaty te uprawiane są zgodnie z certyfikatami, w bio ogrodach. Mamy więc pewność, co pijemy, co czuć również w smaku i zapachu. Pozdrawiamy serdecznie :)
a pani to już nie obowiązuje oznaczanie współprac reklamowych? chyba trzeba napisać do UOKiK-u
To kanał EkoBosacka - czyli reklam wielka paczka! Uważam, że reklamy są potrzebne, ale tu, jak zwykle, jest to kryptoreklama!
Kasiu, Mam pytanie, czy w naszym kraju językiem oficjalnym jest angielski?
Nie rozumiem pytania.
@@KarolinaKaa Ja też nie...
@@KarolinaKaa Chodzi pewnie o to, że nazwa sklepu w obcym języku, podobnie jak samych herbat. Bo oczywiście po polsku się nie dało w polskim sklepie sprzedającym Polakom.
@@HOTSPEEDMike ok, ale NADAL - w czym problem? XD większa cześć języka polskiego to zapożyczenia z innych języków. Język jest dynamiczny.
Niestety ale te filtry to plastik a plastik i gorąca woda to juz kiepsko. Ja używam dzbanka ceramicznego, bez filtra ale jest mi zbędny gdyż raz dziennie na koniec dnia wlewam troszkę wody z octem na dno i nigdy nie doprowadzam do powstania kamienia :)
MOŻNA to sobie zaparzyć nawet i 20x, tylko co z tego, jak najpierw pijesz siki, potem popłuczyny, a na koniec samą wodę. Wolę wybrać w takim razie, być może herbatę nieco „gorszej” jakości (tak wzgardzaną w tym programie), lecz przynajmniej mieć za każdym razem napar w pełni aromatu. I to za sporo mniejsze pieniądze! A te wasze herbaty są po prostu słabe. Wiem, mam w domu 4. Największe nadzieje były pokładane w czarnej z sosną i czarną porzeczką. Mocy naparu brak, aromatu porzeczki brak. Jest tylko sosna, sosna, zielsko, sosna. Nic dziwnego, skoro jest jej AŻ 30%! Poza tym eukaliptus i trawa cytrynowa - PO CO?? Czemu ładujecie składniki o takiej dominancie?!
P.S. Swoją drogą ciekawostka, żeby udać się z promocją do osoby tak skompromitowanej w temacie herbat!!
Tytuł programu MYLĄCY! To promocja, a nie opowieść o parzeniu herbaty.
Niestety, znowu mam wrażenie, że jak Pani prowadzącej jakaś herbata w torebkach (tutaj potępiona w czambuł retorycznym pytaniem z grymasem politowania) by zapłaciła za reklamę to by stał się cud i taka herbata by się jednak herbatą stała i to bardzo wartościową. Kiedyś było merytorycznie a teraz nachalne reklamy współprac. Rozmowy bez treści. Czemu herbata w torebkach jest taka bezwartościowa? Może jest ale proszę to wytłumaczyć. W supermarketqch chyba też można kupić coś lepszego sortu? Poczułam się jak ostatni żul, bo czasami kupuję herbatę w torebkach w marketach! i nawet mi smakuje! ;) 😉