Bardzo fajna i ciekawa wiedza! ;) A tak z innej beczki, kiedyś jako nastoletni zawodnik, robiłem szlif tak jak uczył mnie tego Tata. Czyli rozwiertakiem nastawnym. ^^ I też miałem z tego filmik i wielką burzę, że to co robię NIE MOŻE działać. I o ile zgodzę się tak jak i wtedy, że to co robiłem nie było profesjonalne nawet na te czasy kiedy Ja to robiłem. (bo za czasów mojego Taty po prostu nie było lepszych urządzeń lub koszt oddania do "specjalistycznego" warsztatu był ogromny) To jednak, stary poczciwy komarek w którym taki szlif robiłem, jeździł i to jak "szalony". :P Dzisiaj oczywiście nie bawił bym się w taki rozwiertak bo to nie ma sensu, gdzie bez problemu mogę wysłać taki cylinder do odpowiedniej firmy. Ale... Wtedy jako nastolatek, może i mogłem wysłać. Ale sam koszt przewyższał by wartość komarka. :P Więc działało się tym, czym się miało i jak wspomnę. To działało! I ten komarek na takim cylindrze po "szlifie" rozwiertakiem nastawnym zakładając nowego tłoka, robił kilka tysięcy kilometrów. ^^ Czyli tyle samo ile każdy inny komarek kolegów, którzy np. mieli nowe lub w super stanie cylindry. I mój oczywiście też nie odstawał mocą... I fakt, w dzisiejszych czasach robiąc taki szlif w nowym motorku, niech by Chińskim. To by nie przeszło ze względu na inną budowę pierścieni itd. itd. ;) Ale z drugiej strony, wiem teraz że ręczne robienie "choinki" w takim cylindrze motocyklowym, też się mija z celem słuszności. Gdzie dotychczas sądziłem że ma to swój sens. Wiedząc dobrze co to chropowatość powierzchni i o co chodzi z filmem olejowym itd. Ale np. nie wiedząc o "wierzchołkach chropowatości" które wymagają odpowiedniej obróbki czy samym fakcie, że musi zostać zebrana odpowiednia ilość materiału, aby honowanie samo w sobie miało też sens. ;) Bo o kącie tzw. choinki akurat wiedziałem że ma swoje znaczenie. Szkoda jeszcze że nie zostało nic więcej powiedziane na temat docierania współczesnych silników. ;)
Faktycznie, prowadzący strasznie męczacy. W sumie nic nowego się nie dowiedziałem, bo wszystko to było w szkole omawiane, ale zawsze to jakaś aktualizacja wiedzy no i zawsze to miło posłuchać kogoś z dużą wiedzą o danym zagadnieniu.
Bardzo ciekawy materiał. Szkoda że nie dowiedzieliśmy się jak to wygląda z silnikiem po niewielkim przebiegu. Zastanawia mnie też jaki wpływ mają rysy honownicze na zużycie oleju i czy silnik w którym rys "nie widać" jest ewidentnie do remontu ?
Najlepsze jest to że namęczymy się nad tą jakością cylindra, zrobimy go idealnie, a tu po 30tysiącach nam pompa oleju powie papa, zatrze się panewka i korba wyjdzie bokiem.... ( nie mówiąc już o wtryskach) i blok pięknie obrobiony robi papa na złom.... W tych czasach to ciężko stwierdzić co robić idealnie, aby długo podziałało...
@@kamilk1403 No cóż, w dzisiejszej dobie 10 000 itd. modeli silników, to chcąc robić coś w 100% fachowo, trzeba by skupić się na kilku modelach. Co jest oczywiście niemożliwe! Bo przyjmując nawet że jesteśmy mechanikiem tylko Audi. To z tych przykładowych 10 000 modeli, mamy powiedzmy 500 modeli. Więc idąc dalej... Ograniczamy się do np. 5 modeli samochodów Audi... To nadal jest np. 50 modeli silników... I nie da się fizycznie przy tak dużej ilości elementów wszystkiego zapamiętać. Przyjmując że oczywiście, korzystamy z nieistniejących niestety schematów, jak to składać. Które mówią, że ta śrubka ma być dokręcona z takim momentem, ten tryb ma być tak i tak obrobiony lub być w takim i takim stanie. A ta powierzchnia ma mieć taką i taką chropowatość, mówiąc o chociaż by połączeniach gdzie stosujemy uszczelki. (i dlatego często widzi się masy uszczelniające w silnikach) Ale ogólnie niestety, rzeczywistość jest taka, że o ile producent podaje kilka rzeczy. Między innymi można od wielu uzyskać taką chropowatość i kąt tzw. choinki. Oraz pewnie inne parametry. Tak jednak, dla wielu rzeczy nie ma tego. Plus wszystko trzeba sobie samemu stworzyć. Czyli w dzisiejszych czasach mechanik musi być tak naprawdę inżynierem i magistrem jeżeli chodzi o wiedzę. Aby w 95% poprawnie składać silnik. A gdzie tu po za silnikiem reszta pojazdu? ;) Dlatego niestety, ale nie da się być mechanikiem idealnym... I stąd wynikające błędy w składaniu czy naprawianiu danych elementów. Bo jeden mechanik będzie miał super wiedzę o tym, jak przygotować głowicę! Ale... Brakuje mu wiedzy jak przygotować taką pompę. I robimy taki samochód u jednego, zepsuło się i drugi mówi że to wina pompy! Bo znów ten drugi zna się super na pompach! Ale nie do końca ma wiedzę jak przygotować głowicę... I pojazd znów ulega awarii i trafia do trzeciego mechanika, który akurat udaje się że zna się i na przygotowaniu głowicy! I na przygotowaniu pompy... I super! Mamy samochód od trzeciego mechanika i łup! Strzela nam wał... Bo ani pierwszy, ani drugi, ani trzeci mechanik nie miał wystarczającej wiedzy, aby odpowiednio taki wał przygotować. No i to koło się zapętla. ^^ Aczkolwiek Włosi na ten przykład, znaleźli na to poniekąd "patent". Bo nie mam też pełnej wiedzy jak to tam wygląda, a trochę szczątkową. Ale wedle tej wiedzy, tam jeden mechanik naprawia np. Tylko i wyłącznie Opla, tylko i wyłącznie kilka modeli i np. tylko i wyłącznie chłodnice i nic innego. I on jest w stanie Ci wymienić chłodnicę i zrobić to super! Ale... Jeżeli uszkodzona będzie pompa wody. To on już odsyła do innego mechanika. Jeżeli uszkodzone będą czujniki, też odsyła do innego mechanika. I tam tak naprawdę nikt nie wymaga od mechanika tak jak u nas, że ma zrobić wszystko! I u nas jest ten myślę problem, że skoro mechanik, to zna się na wszystkim... Co więcej... Często się wymaga że skoro mechanik naprawił mi samochód! To motocykl, piłę i traktor też naprawi... Bo przecież to "to samo". Bo ma silnik i trajkocze. :D
@@Boszu to taki włoski mechanik nie jest mechanikiem z zawodem tylko wymieniaczem części - zasada działania jest taka sama, a instrukcje są dostępne od zawsze i nikt nie zabrania osobie składającej silnik tam zajrzeć
Prowadzący strasznie męczący, jego wypowiedzi bardzo głupie, nie potrafi się wysłowić. Porusza jakieś dziwne historie z Internetu jakby to był,,PUDELEK". Męczy słuchanie go. Natomiast Pan z Sunnen pełny profesjonalizm. Po pierwszym zdaniu widać, że gość inteligentny i zna się na temacie.
Parametry chropowatości oraz inne dotyczące honowania są podawane, jako rekomendowane, przez producentów silników. Na stronach Mahle, czy Kolbenschmidt, można znaleźć biuletyny, które to podają. Oczywiście producent maszyny Sunnen wraz zakupem honownicy przekazuje nam taką wiedzę.
Niech prowadzący nie robi z widza debila - chropowatość powierzchni jest terminem rozumianym nawet przez osoby niezainteresowane techniką motoryzacyjną.
Ja nie widzę nic cudownego w tej honownicy, skoro po fakcie trzeba ustalać czy potwierdzać kąt jodełki. Ruch powinien być z góry programowalny dla wspomnianych od 20 do 60 stopni. Chyba,że operator ręcznie zasila ruch pionowy, a przynajmniej takie odniosłem wrażenie. Jeśli tak, to żenada. Patrząc na głowicę to widzę profesjonalne rozwiązanie jakich wiele, 4 osełki w pionie i już. No i borazony, diamenty, a w akcji osełka ceramiczna, jak wszędzie, aż po Pakistan włącznie. Prawda taka, że wszyscy honują identycznie, nie licząc szaleńców z wiertarkowymi zestawami.
No już czujesz jak te badziewia na baterie wyprą auta spalinowe, raz że chyba będziesz go ładować agregatem przy trasie bo nie ma gdzie, po drugie badziew pali się jak paliwo lotnicze, po trzecie nie usuną silników spalinowych bo gospodarka świata kręci się na ropie.
A ładowałeś kiedyś elektryka podłączonego do licznika prądu ? A wymieniałeś płyn chłodniczy w elektryku w serwisie, a może wymieniałeś accu w elektryku ? To Nie pisz głupot....
Ten film nie jest skierowany do mnie poniewaz ani nie spotkalem sie z przedstawianymi tutaj mitami ani tez nie uwazam zeby zdrowy myslacy czlowiek takimi mitami sie pałał. Niemniej dzieki. Doszlo mi kilka pomyslow na nowe przyrządy pomiarowe;) caly swiat robi hobowanie recznie bo nie w kazdym kraju jak u nas co 500m jest szlifiernia😂 poza tym co ma powiediec gosc ktory sprzedaje nie najtansze maszyny i zaopatruje producentow silnikow. Oczywiscie ze nie da sie recznie honowac tak dobrze jak maszyną za kilkaset tysiecy zl.
Super materiał, bardzo dużo można się dowiedzieć, dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Dociekliwy prowadzący przekazał dużo wiedzy poprzez wywiad z inżynierami Wiechu
Bardzo dobry i treściwy materiał
Bardzo bardzo ciekawie pokazane otrzymaliśmy ogromną wiedzę na temat tej obróbki.
Nie wiem jakie internet ogląda ten koleś ale takich mitów o jakich on mówi to ja nie słyszałem 😅
Klasyczne wznoszenie chochoła czyli tzw. sofizmat rozszerzenia - wymyślamy mit a potem z sukcesem obalamy. Ale sam materiał video ciekawy.
Powiedział, że nie ogląda. Czyli czyta książki, co jest poza zasięgiem przeciętnego komentatora.
To dureń
Sam wypisywał, to ma teraz materiał 😂
ciezko sie to oglada
Takie filmy moga trwać i 3 godziny a mija czas jak 5 minut :)
Profesjonalny materiał. BRAWO
Bardzo fajna i ciekawa wiedza! ;)
A tak z innej beczki, kiedyś jako nastoletni zawodnik, robiłem szlif tak jak uczył mnie tego Tata. Czyli rozwiertakiem nastawnym. ^^
I też miałem z tego filmik i wielką burzę, że to co robię NIE MOŻE działać. I o ile zgodzę się tak jak i wtedy, że to co robiłem nie było profesjonalne nawet na te czasy kiedy Ja to robiłem. (bo za czasów mojego Taty po prostu nie było lepszych urządzeń lub koszt oddania do "specjalistycznego" warsztatu był ogromny)
To jednak, stary poczciwy komarek w którym taki szlif robiłem, jeździł i to jak "szalony". :P Dzisiaj oczywiście nie bawił bym się w taki rozwiertak bo to nie ma sensu, gdzie bez problemu mogę wysłać taki cylinder do odpowiedniej firmy. Ale... Wtedy jako nastolatek, może i mogłem wysłać. Ale sam koszt przewyższał by wartość komarka. :P
Więc działało się tym, czym się miało i jak wspomnę. To działało! I ten komarek na takim cylindrze po "szlifie" rozwiertakiem nastawnym zakładając nowego tłoka, robił kilka tysięcy kilometrów. ^^ Czyli tyle samo ile każdy inny komarek kolegów, którzy np. mieli nowe lub w super stanie cylindry. I mój oczywiście też nie odstawał mocą...
I fakt, w dzisiejszych czasach robiąc taki szlif w nowym motorku, niech by Chińskim. To by nie przeszło ze względu na inną budowę pierścieni itd. itd. ;)
Ale z drugiej strony, wiem teraz że ręczne robienie "choinki" w takim cylindrze motocyklowym, też się mija z celem słuszności. Gdzie dotychczas sądziłem że ma to swój sens. Wiedząc dobrze co to chropowatość powierzchni i o co chodzi z filmem olejowym itd. Ale np. nie wiedząc o "wierzchołkach chropowatości" które wymagają odpowiedniej obróbki czy samym fakcie, że musi zostać zebrana odpowiednia ilość materiału, aby honowanie samo w sobie miało też sens. ;)
Bo o kącie tzw. choinki akurat wiedziałem że ma swoje znaczenie.
Szkoda jeszcze że nie zostało nic więcej powiedziane na temat docierania współczesnych silników. ;)
Faktycznie, prowadzący strasznie męczacy. W sumie nic nowego się nie dowiedziałem, bo wszystko to było w szkole omawiane, ale zawsze to jakaś aktualizacja wiedzy no i zawsze to miło posłuchać kogoś z dużą wiedzą o danym zagadnieniu.
Wiedzą jest piękna 👍
Bardzo ciekawy materiał. Szkoda że nie dowiedzieliśmy się jak to wygląda z silnikiem po niewielkim przebiegu.
Zastanawia mnie też jaki wpływ mają rysy honownicze na zużycie oleju i czy silnik w którym rys "nie widać" jest ewidentnie do remontu ?
47:30 miało być 15 suwów, a zrobiono 18. Dlaczego?
Kivi słyszy to?
17:42
A czy honujecie cylindry japońskich producentów gdzie jest warstwą tz. ceramiczna MMC u Toyoty czy Hondy?
Czy mowa w tym filmie o silnikach z formuły 1
Najlepsze jest to że namęczymy się nad tą jakością cylindra, zrobimy go idealnie, a tu po 30tysiącach nam pompa oleju powie papa, zatrze się panewka i korba wyjdzie bokiem.... ( nie mówiąc już o wtryskach) i blok pięknie obrobiony robi papa na złom.... W tych czasach to ciężko stwierdzić co robić idealnie, aby długo podziałało...
Najwięcej błędów popełniają osoby składającej i uruchamiające silnik
@@kamilk1403 No cóż, w dzisiejszej dobie 10 000 itd. modeli silników, to chcąc robić coś w 100% fachowo, trzeba by skupić się na kilku modelach. Co jest oczywiście niemożliwe! Bo przyjmując nawet że jesteśmy mechanikiem tylko Audi. To z tych przykładowych 10 000 modeli, mamy powiedzmy 500 modeli.
Więc idąc dalej... Ograniczamy się do np. 5 modeli samochodów Audi... To nadal jest np. 50 modeli silników...
I nie da się fizycznie przy tak dużej ilości elementów wszystkiego zapamiętać. Przyjmując że oczywiście, korzystamy z nieistniejących niestety schematów, jak to składać. Które mówią, że ta śrubka ma być dokręcona z takim momentem, ten tryb ma być tak i tak obrobiony lub być w takim i takim stanie. A ta powierzchnia ma mieć taką i taką chropowatość, mówiąc o chociaż by połączeniach gdzie stosujemy uszczelki. (i dlatego często widzi się masy uszczelniające w silnikach)
Ale ogólnie niestety, rzeczywistość jest taka, że o ile producent podaje kilka rzeczy. Między innymi można od wielu uzyskać taką chropowatość i kąt tzw. choinki. Oraz pewnie inne parametry. Tak jednak, dla wielu rzeczy nie ma tego. Plus wszystko trzeba sobie samemu stworzyć.
Czyli w dzisiejszych czasach mechanik musi być tak naprawdę inżynierem i magistrem jeżeli chodzi o wiedzę. Aby w 95% poprawnie składać silnik. A gdzie tu po za silnikiem reszta pojazdu? ;)
Dlatego niestety, ale nie da się być mechanikiem idealnym... I stąd wynikające błędy w składaniu czy naprawianiu danych elementów. Bo jeden mechanik będzie miał super wiedzę o tym, jak przygotować głowicę! Ale... Brakuje mu wiedzy jak przygotować taką pompę. I robimy taki samochód u jednego, zepsuło się i drugi mówi że to wina pompy! Bo znów ten drugi zna się super na pompach! Ale nie do końca ma wiedzę jak przygotować głowicę... I pojazd znów ulega awarii i trafia do trzeciego mechanika, który akurat udaje się że zna się i na przygotowaniu głowicy! I na przygotowaniu pompy... I super! Mamy samochód od trzeciego mechanika i łup! Strzela nam wał... Bo ani pierwszy, ani drugi, ani trzeci mechanik nie miał wystarczającej wiedzy, aby odpowiednio taki wał przygotować.
No i to koło się zapętla. ^^
Aczkolwiek Włosi na ten przykład, znaleźli na to poniekąd "patent". Bo nie mam też pełnej wiedzy jak to tam wygląda, a trochę szczątkową. Ale wedle tej wiedzy, tam jeden mechanik naprawia np. Tylko i wyłącznie Opla, tylko i wyłącznie kilka modeli i np. tylko i wyłącznie chłodnice i nic innego. I on jest w stanie Ci wymienić chłodnicę i zrobić to super! Ale... Jeżeli uszkodzona będzie pompa wody. To on już odsyła do innego mechanika. Jeżeli uszkodzone będą czujniki, też odsyła do innego mechanika. I tam tak naprawdę nikt nie wymaga od mechanika tak jak u nas, że ma zrobić wszystko!
I u nas jest ten myślę problem, że skoro mechanik, to zna się na wszystkim... Co więcej... Często się wymaga że skoro mechanik naprawił mi samochód! To motocykl, piłę i traktor też naprawi... Bo przecież to "to samo". Bo ma silnik i trajkocze. :D
@@Boszu to taki włoski mechanik nie jest mechanikiem z zawodem tylko wymieniaczem części - zasada działania jest taka sama, a instrukcje są dostępne od zawsze i nikt nie zabrania osobie składającej silnik tam zajrzeć
Dlatego kupuje się fabrycznie nowa pompę oleju.....
Prowadzący strasznie męczący, jego wypowiedzi bardzo głupie, nie potrafi się wysłowić. Porusza jakieś dziwne historie z Internetu jakby to był,,PUDELEK". Męczy słuchanie go. Natomiast Pan z Sunnen pełny profesjonalizm. Po pierwszym zdaniu widać, że gość inteligentny i zna się na temacie.
Mam dokładnie takie same odczucia...
Ciekawe jak mi schonowali we Wrocławiu w firmie Hołowaty LoL mam nadzieję, że brali cokolwiek z filmu pod uwagę
Muzyka w tle zepsuła wszystko, mógłby to być fajny godzinny wywiad a tak to nie da się słuchać
Profilometr nie określa chropowatości chropowatościomierz i profilometr to dwa różne urządzenia i dwie różne wielkości
Prowadzacy tylko przeszkadzal, popsul cala ciekawa rozmowe...
Powinien iść do szkoły zawodowej żeby przynajmniej wiedzieć o co pytać.
Super materiał ale ta muzyka mnie..🎉🎉🎉🎉🎉🎉
A skąd się bierze parametry wymaganej chropowatości?
Parametry chropowatości oraz inne dotyczące honowania są podawane, jako rekomendowane, przez producentów silników. Na stronach Mahle, czy Kolbenschmidt, można znaleźć biuletyny, które to podają. Oczywiście producent maszyny Sunnen wraz zakupem honownicy przekazuje nam taką wiedzę.
@@krasnobrodzka_classic_engines Dzięki.
Tech talk czy honowanie? Może lepiej w esperanto napisać?
Niech prowadzący nie robi z widza debila - chropowatość powierzchni jest terminem rozumianym nawet przez osoby niezainteresowane techniką motoryzacyjną.
Takiej "honownicy" na wiertarkę to nikt nie używa po obróbce .
Ale ten prowadzący jest męczący 😣
Ja bym mu tym laptopem przywalił
To fakt, rozmów prowadzić to on nie potrafi. Po 5 min. mam ochotę wyłączyć, ale temat ciekawy, więc jakoś ulańca przeboleje.
No tak, ale nie dla prowadzących to ogladam tylko dla wiedzy. Kivi by to lepiej sprzedal😁
Ten to ma pojęcie 😮 większe pojęcie niż w Holandii Inżynier.
Ruch tej maszyny w pionie nie jest idealny, widać, jak ten pionowy wał lata nieco na boki - tak ma być ?? Widać słabą osiowość pionową
Ja nie widzę nic cudownego w tej honownicy, skoro po fakcie trzeba ustalać czy potwierdzać kąt jodełki. Ruch powinien być z góry programowalny dla wspomnianych od 20 do 60 stopni. Chyba,że operator ręcznie zasila ruch pionowy, a przynajmniej takie odniosłem wrażenie. Jeśli tak, to żenada. Patrząc na głowicę to widzę profesjonalne rozwiązanie jakich wiele, 4 osełki w pionie i już. No i borazony, diamenty, a w akcji osełka ceramiczna, jak wszędzie, aż po Pakistan włącznie. Prawda taka, że wszyscy honują identycznie, nie licząc szaleńców z wiertarkowymi zestawami.
Nie mogą się do Was dodzwonić ;) ruclips.net/video/WuOyXCxL99E/видео.html&ab_channel=PakTech
Słabo im to wyszło. Chaotycznie przedstawione.
Prowadzącego trzeba zmienić - on głównie przeszkadza gościowi.
temat - super ale..... 2/3 filmu to gadajace glowy
a co byś chciał?
@@kamiljj6809 sluchac i ogladac !
Zaklad na wymarciu elektryki wchodza.Chociaz jeszcze pare lat jeszcze 2.0 tdi pojezdzi na wschodzie europy
Właśnie teraz będą mieli co robić nowych spalinowych będzie coraz mniej to stare będą remontowane w nieskończoność jak w Kubie.
No już czujesz jak te badziewia na baterie wyprą auta spalinowe, raz że chyba będziesz go ładować agregatem przy trasie bo nie ma gdzie, po drugie badziew pali się jak paliwo lotnicze, po trzecie nie usuną silników spalinowych bo gospodarka świata kręci się na ropie.
@@krzysztofarndt207 dobrze myślisz
A ładowałeś kiedyś elektryka podłączonego do licznika prądu ? A wymieniałeś płyn chłodniczy w elektryku w serwisie, a może wymieniałeś accu w elektryku ? To Nie pisz głupot....
Ten film nie jest skierowany do mnie poniewaz ani nie spotkalem sie z przedstawianymi tutaj mitami ani tez nie uwazam zeby zdrowy myslacy czlowiek takimi mitami sie pałał. Niemniej dzieki. Doszlo mi kilka pomyslow na nowe przyrządy pomiarowe;) caly swiat robi hobowanie recznie bo nie w kazdym kraju jak u nas co 500m jest szlifiernia😂 poza tym co ma powiediec gosc ktory sprzedaje nie najtansze maszyny i zaopatruje producentow silnikow. Oczywiscie ze nie da sie recznie honowac tak dobrze jak maszyną za kilkaset tysiecy zl.