Jestem na kanale od niedawna..jestem zachwycona Księdza mądrością i klarownością wypowiedzi. Widać że jest Ksiądz bardzo wierny tradycyjnej nauce katolickiej a to zasługuje na szacunek. Bóg zapłać za każdy film..bardzo wiele wnosi do mojego już przesiąkniętego modernizmem spojrzenia na Boga. Tego potrzebowałam bo czułam wielkie rozbicie i traciłam grunt pod nogami i bałagan w moim życiu postrzegając Boga jako tylko mojego przyjaciela.
Wspaniałe świadectwo. Niestety modernistyczny Kościół stawia człowieka w centrum, a Bóg ma mu usługiwać i się do niego dostosowywać. Pani przynajmniej już wie, na czym ta modernistyczna herezja polega i będzie jej z większą świadomością unikała, a być może i uświadamiała innych.
Chwała Bogu! Polecam Pani Magisterium Kościoła. Szczególnie encyklikę "Pascendi Dominici Gregis" Św. Piusa X, a także książkę kard. Billota "Tradycja kontra modernizm". Myślę, że dużo pomogą i oprócz tego, że są prawdziwie katolickie(a pierwsze to Nauczanie Kościoła), to są intelektualną ucztą. Zapewniam, że nie jest to ewangeliczny piasek pod budowę domu, a twarda i mocna skała Prawdy. Pozdrawiam w Chrystusie!
I tak przegraliśmy, będzie i u nas jak na zachodzie, nic tego nie zatrzyma już dziś w Warszawie większym obciachem jest np: palenie papierosów, czy mówienie o sobie, że jest się patriotą niż bycie homoseksualistą.
Widzę wiele komentarzy, że komuś poznikały komentarze. Mi też wiele zniknęło pod tym materiałem. YT usunął je automatycznie, a były to komentarze, gdzie w sposób medyczny określałem to, czym jest LGBT. Dla ostrożności tych słów tutaj nie powtórzę.
Niewygodne dla prowadzącego komentarze są i będą notorycznie usuwane ale sam program będzie trwał i to długo bo jest bardzo politycznie i ideologicznie poprawny!!! Sam dziwiłem się z początku że jak to ten niby 'katolicki' wykład może być oparty na definicji 'ideologii' zaczerpniętej żywcem z sowieckiego modernistycznego słownika z czasów PRL! Jednym słowem pełne zwycięstwo dla LGBT i PC (ang. Political Correctness).
@@hremel Nie, to komentarze, które mówią o tym, czym jest LGBT są usuwane automatycznie przez YT. Ideologia została tutaj używa w takim znaczeniu, w jakim ogrom społeczeństwa je rozumuje, ale można byłoby to zrobić z wyjaśnieniem, że ideologie są oderwane od poznawalnej rzeczywistości, że zamiast poznawać świat, to go same definiując, jakoby uprzedzając poznanie.
@@FeliksKoneczny1862 A mnie uczono po prostu że TEORIA opisuje i wyjaśnia otaczającą rzeczywistość jaką ona jest podczas gdy IDEOLOGIA usiłuje kształtować i deformować realną rzeczywistość dla korzyści tej społeczności (np. partii politycznej) i tylko tej społeczności która takową ideologię wymyśla i propaguje.
@@FeliksKoneczny1862 Z mojego doświadczenia wynika ze z kanału Szkoły Akwinaty usuwane są szczególnie te komentarze które w sposób konstruktywny i merytoryczny krytykują prowadzącego (to znaczy że inwektywy lub nieuzasadniona krytyka nikomu tutaj nie przeszkadza). Pycha? Ignorancja? A może po prostu zła wola?
@@bermohair Pan w takim razie nie rozumie, gdzie jest meritum sprawy. Nie rozumie Pan ten różnicy. Można rzeczywistość odkrywać i to jest podejście realistyczne praktykowane przez Kościół Katolicki. Drugie podejście to jest rzeczywistość nazywać po swojemu, wedle swoich idei i dopiero w świetle tych idei nazywać to, co nas otacza. W ten sposób świat nie jest przedstawiany obiektywnie tylko subiektywnie - względem tego, kto go nazywa.
LGBT to i grupa ludzi kryjących się pod konkretnymi literkami LGBT. Z drugiej strony LGBT to także ideologia, którą wyznawać może każdy bez względu na to, czy praktykuje tej literki. Zbiór osób praktykujących LGBT oraz zbiór osób wyznających LGBT to są dwa różne zbiory. W pewnej części się pokrywają, ale nie są ani tożsame, ani się w sobie nie zawierają.
To definitywnie ludzie, to mój znajomy wzięty architekt żyjący od wielu lat w zgodnym związku z znanym fotografem. Wspaniali ludzie. To inny mój znajomy doktor historii piszący kolejne książki. To nasi sąsiedzi, koledzy, przyjaciele, czasem nawet współwyznawcy. To sympatyczni ludzie, którzy płacą podatki i powinni mieć takie same prawa, jak większość Polaków czyli np możliwość legalizacji swojego związku. I jeśli nie mają takich praw to o nie walczą. Mówienie, że wszyscy ludzie lgbt mają wspólne przekonania jest błędem. To zbyt duża liczba ludzi, by to stwierdzić. I nie rozumiem, dlaczego to kk ma narzucać w Polsce, co jest dobre a co złe, co ma być akceptowane. Katolicy też nie traktują seksu tylko i wyłącznie jako potrzebne do rozmnażania. Seks dla nich to również przyjemność. I co w tym złego? Większość ludzi i tak się rozmnaża, więc nawet jeśli część się nie rozmnoży, to żaden problem. Świat i tak jest przeludniony. Proszę zostawić ludzi lgbt w spokoju i zająć się tym, dlaczego katolicy mają za mało dzieci.
Ostatnio, w Boże Ciało poszedłem na trzy msze aby uzyskać komunię święta do ust. Ksiądz w trakcie jednej ze mszy bardzo dokładnie dokonywał puryfikacji po udzieleniu Komunii. Napisałem pytanie do parafii jaki jest sens tak starannej puryfikacji skoro drobiny Eucharystii znajdują się na dłoniach wszystkich osób, które przystapiły do Komunii? Odpowiedzi nie uzyskałem.
@@wojciechmusia8318 Niemniej jednak, jeśli dobrze zrozumiałem, ten sam ksiądz udzielał Komunii Świętej na rękę. Więc nie wiem, czy może mieć czyste sumienie...
Ideologia LGBT zakłamuje rzeczywistość, zaklina ją. Stąd zarzuty o uprawianie ideologii marksistowskiej. Po co żyć w kłamstwie? Warto mieć zrozumienie i tolerancję dla tych, którzy chcą żyć w rzeczywistości i Prawdzie, a nie w krainie widzimisiów, która realnie nie istnieje. Warto szanować samego siebie i innych poprzez nienarzucanie kłamstw i nie żyjąc w kłamstwie.
Twierdzi Pan, że jednym z postulatów środowisk LGBT jest deprecjonowanie znaczenia trwałego związku przy wychowaniu dziecka - Mogę prosić o źródła, na których Pan się opierał? Pozdrawiam.
Przyrost naturalny .... hmm A podobno zdaniem Billa Gatesa świat jest grubo mocno przeludniony i trzeba wybić populację światową do ilości 500 milionów. Więc po co komu ten przyrost !??? Skoro trwa MASOWE LÓDOBÓJSTWO szczepionkowo lokdałnowe, a kto wi jeszcze jakimi innymi sposobami ???
Czy LGBT jest czy też nie jest ideologią? Odpowiadam: Ideologia to holistyczna (całościowa) wizja świata, opisująca nietradycyjną wizję porządku. Składają się na nią doktryny opisujące poszczególne segmenty świata: ustrój, politykę, ekonomią, kulturę, sprawy zagraniczne, problemy społeczne etc. LGBT nie jest i być nie może ideologią, ponieważ nie ma czegoś takiego jak wizja ustroju LGBT, nie ma stanowiska LGBT czy kopalnie mają być państwowe czy prywatne. Aktywista LGBT może być monarchistą i republikaninem, demokratą i antydemokratą. Dlatego o LGBT możemy mówić, że jest to tylko doktryna opisująca jeden postulowany segment społeczny, a mianowicie relacje osób LGBT z resztą społeczeństwa.
Kim jest osoba przypisująca swoją tożsamość sexualną do jednej z literek ze skrótu LGBT? Osoba przypisująca swoją tożsamość sexualną do jednej z literek ze skrótu LGBT, to osoba różniąca się od innych ludzi jedynie orientacją sexualną. Jest to taka sama osoba jak inne i pragnie być tak traktowana, a także zachowuje się jak każda inna osoba. Mimo braku możliwości urodzenia dzieci, stara się włożyć inny, ważny wkład w lepsze życie dla przyszłych pokoleń. Idąc za ideą tolerancji nie odsuwa się i nie obraża uczuć innych osób, gdy Ci nie zgadzają się z jej przekonaniami. Gdy uważa zachowania, czy przekonania innych osób za obiektywnie niebezpieczne - używa konstruktywnej krytyki. Czym jest ideologia LGBT? Ideologia LGBT, to wszystko co składa się na całościowy obraz i działalność tej instytucji, oraz na działania osób które podpożądkowują całe swoje życie pod często absurdalne, a nawet i szkodliwe działania i poglądy ideologii LGBT. Włączamy w to na przykład racjonalizowanie i promowanie niemoralnych postulatów oraz działań podejmowanych przez przedstawicieli tej ideologii i atakowanie każdego, kto chce wytknąć nielogiczność, czy szkodliwość społeczną w którymś z postulatów tej ideologii. Ideologia LGBT opiera się na skrajnych i radykalnych poglądach progresywnych i anty konserwatywnych. Ja jestem przeciwny ideologii LGBT, ale nie jestem homofobem. Bo moim zdaniem ideologia LGBT niewiele różni się od tego jak działa Kościół. Ale osoba o innej orientacji nie jest z automatu częścią wspólnoty ideologicznej LGBT. Sama wybiera, czy z nimi pójdzie, czy nie. Gej nie równa się od razu tęczy.
Dla katolików cierpienie jest czymś wspaniałym, a przyjemność to zło. Do tego wychwalanie przedłużania gatunku przy jednoczesnej pochwale dla rygorystycznych metod wychowania.
Ksiądz się pomylił mocno w swoim rozumowaniu. Zorientowanie seksualności na tę samą płeć nie jest wynikiem przekonania, że jedyny/główny cel seksu to przyjemność. Idąc tym tokiem myślowym, orientacja byłaby świadomą decyzją. A nie jest! Osoby nieheteronormatywne takie się rodzą i niestawianie prokreacji na pierwszym miejscu jest niejako następstwem orientacji, nie przyczyną. A przecież jest wiele par homoseksualnych, które o dzieciach marzą i które zakładają rodziny w krajach, gdzie jest to dozwolone.
@@siecledeslumieres6250 Odpowiedzi są cenzurowane dlatego ta odpowiedź będzie wyglądała dziwnie: Został usunięty w głosowaniu demokratycznym, gdzie w sposób rażący wpływano na głosujących. Prawda nie uznaje paradygmatu demokratycznego. Nawet wszyscy mogą się mylić. Z punktu medycznego h... jest ch...bą - widać to nawet po statystykach chorób wenerycznych, psychicznych, samobójstw, etc.. No bo fizjologicznie, czy naprawdę kiszka stolcowa jest miejscem dla przyrodzenia? No chyba nie...
@@LilianneBlaze Kryterium było jedno: postęp. To była zmiana ideologiczna, a nie medyczna. W takim razie jakie jest medyczne uzasadnienie wkładania prz..y...rodzenia do kiszki stolcowej?
@@LilianneBlaze Na tym przykładzie też Pani świetnie może zauważyć na czym polega kłamstwo dyktatury relatywizmu. Jakim prawem coś jest prawdą, a nagle nie jest? Nigdy Pani takie sztuczki nie zastanawiały? Ma Pani tutaj kliniczny przykład masowego oszustwa.
Przyjemność erotyczna nie jest niezbędna do poczęcia, dlaczego ona w ogóle istnieje? Może pojawić się pytanie: "czy przyjemność seksualna i pociąg płciowy istnieją po to, aby testować ludzi?". Pragnienie "wyżycia się" seksualnego jest czymś złym, pragnienie przyjemności seksualnej przypomina uzależnienie, z którym człowiek "użera się" przez większość swojego życia :( Jak pozbyć się libido, jak pozbyć się pokus nieczystych, odczuć erotycznych?
Myślę że demografia ma też inne większe problemy. Powody dla których ludzie nie chcą mieć dzieci są często np ekonomiczne związane z rynkiem pracy itp.
Nie zgodzę się. Wywodzi się to z warunków kulturowych. Afrykańscy biedni farmerzy maja więcej dziec niż europejscy informatycy dlatego, że pierwsi 1. Maja bezpośrednie korzyści materialne z tego 2. Ich kultura mówi że więcej dzieci tym lepiej. Dobrze to też pokazuje fakt że najwiecej dzieci w zachodnim swiecie maja Żydzi i Muzulamnie, mimo że się bogacą w zawrotnym tempie
Ciekawe doświadczenie, bo dopiero co zastanawiałem się na tym samym tematem i doszedłem do bardzo podobnych wniosków. Homoseksualizm i wszelkie pochodne to po prostu konsekwencja wyniesienia sfery seksualności na jakieś szczyty ludzkiego życia i traktowanie go jako cel sam sobie (może nawet najważniejszy). Tak długo jak traktuje się tą sferę jedynie jako środek do celu jakim są dzieci, tak długo normalnym jest, że sfera ta może mieć miejsce jedynie między małżonkami. Ot, po prostu kolejna z czynności fizjologicznych takich jak oddychanie czy wypróżnianie, która dotyczy wszystkich, ale nie wynosi się jej na forum bo po co? Wiadomo, że zawsze były patologie bo ludzka natura zawsze od wyjścia z raju była grzeszna, ale w dzisiejszych czasach nadano tej jednej potrzebie jakieś niewyobrażalne znaczenie. Przecież jak się nad tym bardziej zastanowić to jeżeli człowiek w pierwszej kolejności identyfikuje się jako homoseksualista to znaczy, że za najważniejszy element swojej osoby, coś co najbardziej go definiuje, uznaje sposób w jaki lubi zaspokajać jedną z czynności fizjologicznych. To trochę tak jakbyśmy się teraz, za przeproszeniem, podzielili na tych, którzy lubię się wypróżniać na siedząco i na kucająco (tak to bodajże działa w Azji) i według tego się definiowali i toczyli między sobą wojenki. Więc jeżeli mamy zamiar walczyć z "ideologią LGBT" to tylko poprzez sprowadzenie całej tej sfery tam gdzie jej miejsce. Niestety wiele osób stara się walczyć z LGBT jednocześnie przyzwalając na współżycie pozamałżeńskie albo przynajmniej na takie w małżeństwie, które wyklucza dzieci, nie rozumiejąc, że takie podejście jest nielogiczne bo albo traktujemy tą sferę jako domenę zabawy i zgadzamy się żeby każdy bawił się jak chciał, albo traktujemy ją jako coś stworzonego w konkretnym celu i nie pozwalamy jej poza ten cel wychodzić. Takie są moje rozmyślania z ostatnich tygodni na ten temat. Chętnie posłucham wszelkich komentarzy i krytyki ponieważ jestem wciąż w trakcie rozmyślań na ten temat i chętnie spojrzę nań z czyjejś perspektywy.
Odpowiem Panu jako ateista i jak ja to widzę ze swojej prywatnej perspektywy.Człowiek ma jak inne gatunki trzy podstawowe potrzeby: pożywienie,bezpieczeństwo i prokreację.Można teraz na mnie skoczyć że człowiek to nie zwierzę ale uważna obserwacja zachowań ludzi potwierdza te trzy potrzeby.Z tym że człowiek poszedł dalej,rozwinął się.Doszedł do kilku dziwnych miejsc.Na przykład rozwój empatii zakazuje dyskryminowania osób niepełnosprawnych i z punktu widzenia genetycznego niedoskonałych co prowadzi do pogorszenia "jakości" ludzkiego gatunku.Więc stajemy w poprzek natury która jednostki niedoskonałe eliminuje.Drugie dziwne miejsce to kwestia seksualności.Seksualność jest po to aby się rozmnażać.Z tym że wydaje się że zachodzi proces w którym seksualność pozostaje a potrzeba prokreacji zanika.Być może bierze się to z problemu jaki opisałem poprzednio? Rozwój myślenia i zachowań w stylu LGBT uważam za zrozumiały efekt tych procesów.Dla mnie logiczne jest że poprzez brak selekcji genetycznej coraz mniej będzie "supersamców" i "supersamic" i następuje wyrównywanie płci.Kończąc: lubimy jeść aby jeść a nie żeby nie umrzeć.Lubimy mieszkać aby mieszkać a nie aby nie zamarznąć.Lubimy seks dla seksu a nie żeby się rozmnażać:) To moje lużne przemyślenia na ten temat,(proszę wybaczyć mi pewien chaos) które pewnie można podważyć w wielu punktach co pewnie nastąpi ;)
@@piotrmaniawski930 Dziękuję bardzo za odpowiedź. Rozumiem logikę, która stoi za Pana myśleniem. Tak jak napisałem wcześniej: jeżeli zgadzamy się na oddzielenie czynności od jej głównego celu to zezwolenie na dowolność w jej wykonywaniu staje się naturalną konsekwencją tego myślenia. Z tym że osobiście wciąż uważam, że taki rozdział jest czymś negatywnym i po prostu ryzykownym ponieważ prowadzi nas na tereny, do których nie jesteśmy przystosowani na tym najgłębszym poziomie. Nawiązując do porównania z jedzeniem, moje spojrzenie jest takie, że o ile nie traktujemy już jedzenia tylko i wyłącznie w celach zaspokojenia głodu, tak raczej zgodzilibyśmy się, że nie da się tego elementu całkowicie oderwać i wciąż można jeść dobrze i źle. Za jedzenie dobre uznaję takie, które spełnia swoją funkcję tj. wyposaża organizm w odpowiednie środki do dalszego funkcjonowania i rozwoju. I oczywiście przyjemniej jest jeść pięknie wypieczoną kaczkę, w smacznym sosie, z przyprawami, warzywami itd niż zapychać się kaszą, ale jest tak między innymi dlatego, że ta pierwsza opcja znacznie lepiej spełnia powierzone zadanie. Jednocześnie współczesna technologia daje nam liczne możliwości odczucia przyjemności z jedzenia, które nie spełnia swojej funkcji jednakże wtedy mamy zazwyczaj do czynienia ze śmieciowym jedzeniem w postaci wszelakich fast-foodów, chipsów, konserw itd. których spożywanie wiąże się z negatywnymi efektami, takimi jak nadwaga, cukrzyca i mnóstwo innych potencjalnych chorób. Należy również mieć na uwadze, że nasze instynkty zostały przystosowane do innego środowiska, takiego, w którym znacznie trudniej zaspokoić różne potrzeby. Kiedyś np. zdobycie cukru w czystej postaci było czymś niezwykle trudnym i zdarzało się jedynie przy znalezieniu miodu ew. słodkich owoców, więc organizm ma wbudowany mechanizm nakazujący korzystać z takiej okazji kiedy tylko się nadarzy, aby zyskać maksimum niezwykle kiedyś cennej energii. Natomiast dzisiaj dzisiaj mając cukier na wyciągnięcie ręki, musimy samodzielnie powstrzymywać instynkty za pomocą rozumu ponieważ kierowanie się samym instynktem prowadzi do wspomnianych już wcześniej chorób. Myślę, że w analogiczny sposób można postrzegać sferę seksualności. Kiedyś przy mniejszej liczbie ludności oraz "ryzykiem" poczęcia nowego życia, istniało znacznie więcej barier ograniczających ten instynkt, który zwłaszcza w przypadku mężczyzn dąży do wykorzystania niemal każdej okazji. We współczesnym świecie antykoncepcji, ale też wszelakich treści nakierowanych na tą sferę, również powinniśmy używać naszego rozumu aby nakładając dodatkowe obostrzenia, nie wkroczyć na tereny, co do których nie mamy odpowiednich mechanizmów obronnych. Dlatego, przynajmniej z mojej perspektywy, zwiększenie możliwości powinno iść w parze z jeszcze surowszą dyscypliną osobistą nie zaś z większą swobodą.
Różnice niestety są do zanegowanie. Przykład daje nam sama profesor Magdalena Środowa :). Nie wiem czy po wysłuchaniu tej pani mam się śmiać czy płakać. Pozdrawiam księdza serdecznie.
Przecież ksiądz dyskutuje z własnymi wyobrażeniami o LGBP a nie z rzeczywistymi poglądami, to jest dyskusja z "chocholim", myli się ksiądz w wielu miejscach i posługuje się stereotypowymi wyobrażeniami i mówię to jako osoba nie związana z LGBT
Moim zdaniem najwłaściwiej jest określić tzw. LGBT jako subkulturę wyrastającą z szerszego fenomenu jakim jest ideologia liberalizmu. Nawiasem mówiąc wydaje mi się że większość młodych dziewuszek z tęczowymi torebkami czy profilami na portalach społecznościowych nigdy w życiu nie spotkała homoseksualisty.
LGBT nie jest ideologią. Wydaje mi się, że Ksiądz źle interpretuje definicję ideologii (przede wszystkim przytoczona przez Księdza definicja jest zbyt ogólnikowa). Na temat LGBT a ideologia dobrze wypowiedział się prof. Adam Wielomski w którymś z Q&A. Żeby mówić o ideologii, musi ona zawierać np. taki element jak pogląd na temat najwłaściwszej formy sprawowania rządów. Tymczasem społeczność LGBT nie ma takiego poglądu, podejrzewam, że nie obchodzi ich to czy żyliby w demokracji, czy w monarchii, jeśli tylko zostałyby spełnione ich postulaty.
Oczywiście, że mają pogląd odnośnie do rządów. Przecież w zdecydowanej większości są to zwolennicy socjalizmu i wszelkiej maści komunistycznych bredni. Ludzie pokroju Marksa to ich idole.
Oczywiscie ze nie maja, sa rozrzuceni po calym kompasie politycznym tak samo jak hetero. Wielu jest minarchistami lub anarchokapitalistami, tym bardziej w krajach takich jak Polska gdzie socjalistyczny aparat panstwowy bierze ich na "wrogow klasowych"
@@LilianneBlaze większość z nich uważa, że należy dobra równo dystrybuować, bogaci mają mieć bardzo wysokie podatki, żeby dzielić się z tymi, którzy nie mają tyle co oni. Gwarantowany minimalny przychód też jest bardzo miłe widziany w tej grupie, i pewnie jeszcze kilka innych się znajdzie. Z jakim systemem politycznym Ci się to kojarzy? To że ktoś ma dodatkowo odchyły anarchistyczne czy inne to nic nie zmienia. Jak się temu przyjszysz, to to wszystko tej samej sroce spod ogona wypadło, a w praktyce te kierunki na "kompasie politycznym" specjalnie się nie różnią. Nie wierzysz? W sobotę będą marsze. Idź, zapytaj. Choć raczej nie musisz się fatygować, bo takie informacje można znaleźć w internecie, oglądając relacje z innych parad, czytając ich tweety lub po prostu słuchając co mówią w tej grupie społecznej. Choć ja nie uważam, że żeby coś można zdefiniować jako ideologia, to musi być jakieś określenie najwłaściwszej formy sprawowania rządów, ale w tym przypadku ten warunek jest spełniony.
@@7Andy77 "większość z nich uważa" poprawka, Ty uwazasz ze wiekszosc z nich uwaza. Przypominam ze np. na Trumpa glosowalo 45% gejow, a AfD maja we wladzach zonata dzieciata lesbijke. "Jak się temu przyjszysz" przygladam sie temu od lat. "ma dodatkowo odchyły anarchistyczne" rozumiesz co to jest anarchoKAPITALIZM? Calkowite odrzucenie rzeczy ktore wymieniles. "W sobotę będą marsze. Idź, zapytaj" w sobote pracuje. Pytalam juz nie raz. "bo takie informacje można znaleźć w internecie" czy jeszcze nie zwrociles uwagi ze w kazdym srodowisku ci ktorzy sa na lewo sa najglosniejsi? To nie znaczy ze jest ich najwiecej, patrz Ameryka i te 45% gejow glosujacych na Trumpa. "ale w tym przypadku ten warunek jest spełniony" jak wykazalam wyzej, nie.
@@LilianneBlaze @Lilianne Blaze ale my rozmawiamy o gejach, czy środowisku lgbt? Zdajesz sobie sprawę, że to nie to samo, i nie każdy homoseksualista utożsamia się z ruchem LGBT? A niektórzy wręcz uważają, że to im bardziej szkodzi niż pomaga, czym też się zgadzam. Po drugie, sporo artykułów zarzuca temu sondazowi z gejami głosującymi na trumpa, że nie był dobrze przeprowadzony, a sam sondaż był zrobiony przez medium społecznościowe do "randkowania" wśród mężczyzn queer, a nie przez firmę zajmującą się sondażami. Co do anarcho kapitalistow, to ilu myślisz ich jest w tych grupach? Mało, a tych o poglądach marksistowskich słychać najbardziej, bo jest ich najwięcej, a nie dlatego, że są najgłośniej. Idąc tym tokiem myślenia możnaby powiedzieć, że partia Biedronia to wcale nie jest lewicowa, tylko akurat Ci są najgłośniej. Dlatego można śmiało powiedzieć, że lgbt jako ideologia zdecydowanie ma swój pogląd na to, jaki ustrój jest w ich założeniu najlepszy. Dodam tylko, że anarcho kapitalizm poza anarcho w nazwie nie ma w praktyce wiele wspólnego z ruchami anarchistycznymi
No nie wiem, mi orientacja nie służy "do całościowego interpretowania i przekształcania świata", jakiej bym nie miał, ona sama zmienia tylko to, co uznam za atrakcyjne w ten specyficzny sposób i tylko tyle
@@FeliksKoneczny1862 Tak oglądnąłem 2 raz i wydaje mi się, że Bańka nie oddziela tego, nie oddzieli od razu LGBT od ruchów LGBT. No, chyba że pan taki moment znajdzie, w którym mówi, że taki gej może myśleć cokolwiek. Czy taki gej nie może się brzydzić tej części siebie, wtedy też jest nośnikiem ideologii LGBT, mówcie ruchy LGBT ani samo LGBT
@@mariusz1823 Nazwiska pisze się z wielkiej litery, proszę o odrobinę szacunku wobec ojca Bańki. To siebie Pan obraża pisząc w taki sposób. Ks. Bańka powiedział, że z jednej strony LGBT reprezentuje osoby, które się kryją pod tymi literkami, a z drugiej, że są to osoby wyznające pewną ideologię. Zaznaczanie różnicy przy każdej okazji to rzecz uciążliwa i utrudniająca ostatecznie komunikację. Niech Pan sobie wyobrazi za każdym razem rozróżnianie Kościoła jako wiernych i kościoła jako budynku np. Z kontekstu wiadomo o co chodzi. To fakt, że czasami takie rozróżnienia są potrzebne. Jak pisałem np. materiały informacyjne dla ludzi, których nie znam i w komunikacji jednostronnej, to wtedy pisałem o ruchach, ideologii, czy środowiskach LGBT. Ale też nie trzeba tego za każdym razem powtarzać, jak powie się raz, to dalsze wystąpienia wynikają z kontekstu, no chyba, że ktoś chce złośliwie odwracać tekst do góry nogami.
Smutne jest, że tzw. "prawica" popiera w całości ideologię gender (głównie brak różnic między płciami) za wyjątkiem jednego elementu, który nazywa się LGBT+, natomiast ta "nienawiść" do LGBT+ jest tak nagłaśnia, że uzyskuje się złudzenie, że tzw. "prawica" jest antygender, a to nie prawda.
@@micharastar6356 To posłuchaj jeszcze raz księdza i przeczytaj jeszcze raz. Streszczam wypowiedź księdza, dla ludzi, którzy mają problem ze słichaniem ze zrozumieniem: Ideologia gender, to pojęcie szersze niż LGBT+ - ideologia gender ma 3 stopnie tez, które z siebie wynikają: 1 stopień - ludzka seksualność powinna służyć przedewszystkim przyjemności, a nie rozmnażaniu, 2 stopień: role, różnice różnice płciowe nie powinny istnieć (bilogiczny sens różnic płciowych, to umożliwianie i wspomaganie ról w procesie rozmnażania) i dopiero 3 stopień, to LGBT+.
@@therightman2031 A zauważyłeś że zapytałem się ciebie tylko co miałeś na myśli wstawiając cudzysłowy? Bo wiesz jeśli chodzi o historie to przed wilkiem wybuchem.... Ale może skupmy się na tym że mi "bezmyślnemu" wytłumaczysz to o co się pytam. Pozdrawiam
@@jannowak5269 dlatego mu przyszło to do głowy bo ta ideologia to również atak na kościół Chrystusowy. Zawsze i wszędzie będą wywlekac księży molestujacych dzieci co oczywiście jest haniebnie. Niestety nigdy nie powiedzą ilu jest pedofilii wśród homoseksualistów wśród tych wspaniałych według nich rodziców tej samej płci. W sumie to nie można nazwać ich rodzicami. Rodzice to kobieta i mężczyzna mama i tata.
Płeć NIE JEST dualna i nigdy nie była. Przypominam, że istnieją osoby interseksualne, które ZAPRZECZAJĄ wydumanemu dualizmowi płci, po stronie biologicznej. Tak samo od strony tożsamości, ten dualizm jest mocno pozorny. Na jednym końcu są typowe kobiety, na drugim typowi mężczyźni. Do tego cały środek ekspresji i mieszanki stereotypowych opcji żeńskich i męskich. I biologia i tożsamość. Zgodnie z tym wykładem - co z osobami, które są bezpłodne od urodzenia i NIE MOGĄ zrodzić i wychować potomstwa ??? Bo wykład ten sugeruje, że jako osoby interseksualne, jesteśmy takimi wykluczonymi banitami, bez żadnych praw. Łapka w dół za brak elementarnej wiedzy na temat płci, i wypowiedź, która WPROWADZA W BŁĄD !!! Emiele Elektrikos Emieńczyk, PAI
@@piotrrekszy6551 Wiem doskonale, co to chromosomy, bo moje są " uszkodzone ". Niemniej, podtrzymuję powyższą wypowiedź. To jest nauka i medycyna, a nie wypociny lgbt
Podoba mi się dzisiejszy odcinek.Właściwie to mógłbym się pod tym wszystkim podpisać (choć do elokwencji księdza mi daleko;) Jedno z wielkich pytań naszych czasów: "Czy postawić na obyczajową ewolucję człowieka czy zgniatać ją w imię przetrwania?" Sam mam z tym dylemat.Jako człowiek jestem za, jako obywatel widzę zagrożenie.Myślę że kwestia stabilności rodzin to trochę inny temat.Tu jest pytanie czy idziemy na ilość czy na jakość.Szanując człowieka - oczywiście na jakość.Tylko że kosztem siły żywej państwa.Trudne są te pytania...
Dlaczego Ksiądz mówi o tym, że ,,lgbt" to są ludzie o określonej orientacji a przy okazji zbiór osób o wspólnych poglądach, przecież jest wielu homoseksualistów, którzy nie zgadzają się z dwoma tezami które ksiądz tutaj przedstawił, natomiast są takimi osobami gdyż nie mają na to wpływu. Bardziej bym powiedział, że są to ludzie o określonej orientacji seksualnej, a dodatkowo wśród tych osób tworzą się grupy o danych poglądach, natomiast wg mnie trochę Ksiądz tutaj wrzucił wszystkich do jednego worka
@@piotrmaniawski930 Myślę, że właśnie takie uogólnianie sprowadza tylko do dalszego podziału ludzi i prowokuje drugą stronę do ataku, nie ma się co dziwić że wypowiedzi niektórych duchownych są przytaczane jako te podsycające konflikt
@@sawanderas4991 Szczerze ja jestem biseksualistą i co do zasady zgadzam się z księdzem, ponieważ w opini publicznej GENERALNIE nie ma osób lgbt którzy promóją katolicki tryb życia i są przeciwni małżeństwom homoseksualnym. Tak samo jak na "paradach równosci" nie ma katolików gejów którzy by mówili że na przykład aborcja jest zła. Ja bym powiedział że lgbt to ludzie, owszem, ja należę do tych ludzi i osoby lewicowe też do tych ludzi należą. Ale z opini publicznej można wywnioskować że RÓWNIEŻ to jest ideologia. Generalnie temat jest trochę zagmatwany.
To jest kompletne niezrozumienie tematu i walka z chocholem (straw man fallacy) 1. Obalenie wlasnej tezy na poczatek - skoro ideologia to _calosciowy_ zestaw pogladow a lgbt nie maja zadnego wspolnego pogladu poza tym ze tez sa ludzmi i zasluguja na te same prawa co inni to w zaden sposow nie mozna mowic o _calosciowym_ podejsciu do swiata 2. Stwierdzenie ze seks - i ogolnie relacje romantyczne z druga osoba - to wylacznie albo prokreacja albo przyjemnosc jest silnie dehumanizujace i uwlaczajace nie tylko wobec lgbt, ale wobec znacznej wiekszosci hetero przez calkowite ignorowanie emocjonalnosci, duchowosci i zwyklej potrzeby spedzenia reszty zycia z kims. Nie znam ani jednej osoby hetero (wlaczajac gleboko wierzacych katolikow) ktora decyduje sie na zwiazek stawiajac jako glowny cel splodzenie i wychowanie dziecka. 3. Stwierdzenie ze osobom lgbt chodzi wylacznie o przyjemnosc i sa niezdolne do monogamii i wychowywania dzieci to sa po prostu fantazje bez podstaw w rzeczywistosci, zamkniete kolo obrzydzenia napedzajacego ignorancje i ignorancji napedzajacej obrzydzenie. 4. Nazywanie lgbt "ideologia" ma tylko jeden cel - zanegowanie ze chodzi o problemy i prawa normalnych ludzi, i indoktrynowanie spoleczenstwa ze to jest cos "obcego" co stanowi "zagrozenie". Nigdy nie widzialam zeby ktos uzyl okreslenia "ideologia lgbt" w kontekscie innym niz sprzeciw wobec rownych praw dla lgbt. 5. Jak to bylo? "Nie bedziesz mowil falszywego swiadectwa przeciw blizniemu swemu"?
Sama Wyłożyłaś się w tym temacie: 1. LGBT to rzeczywiście nie ideologia, bardziej subkultura (jak np. punki, skinheadzi czy kibole) 2. Z czysto biologicznego punktu widzenia popęd seksualny istnieje po to aby zapewnić ciągłość gatunkową, reszta a której Wspomniałaś to kwestie powiedzmy że poboczne i niekonieczne ściśle ze sobą powiązane. 3. Do prawidłowego wychowania dzieci potrzeba obojga, odpowiedzialnych, biologicznych rodziców, wszystkie inne konfiguracje są mniej lub bardziej ułomne oraz szkodliwe dla najmłodszych. I tak, homoseksualizm oraz monogamia na ogół nie idą ze sobą w parze, nie przypadkiem ta grupa społeczna jest najbardziej narażona na choroby przenoszone drogą płciową. 4. Homoseksualiści zdecydowanie nie są "normalnymi ludźmi". Jako obywatele RP są równi wobec prawa ale w postulatach środowisk LGBT chodzi o nadanie im przywilejów takich jakie mają małżeństwa heteroseksualne. Jest to oczywisty, szkodliwy nonsens ponieważ przywileje par heteroseksualnych wynikają z prostego faktu iż są one zdolne do prokreacji zapewniającej trwanie oraz rozwój danego społeczeństwa/narodu w czasie i przestrzeni, nic takiego nie zachodzi wśród homoseksualistów więc ich postulaty pozbawione są racjonalnych podstaw 5. A znasz to: Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego
@@identytarysta2892 "bardziej subkultura" to jeszcze wieksza bzdura. "Z czysto biologicznego punktu widzenia" ilu znasz hetero wchodzacych w zwiazek z zalozeniem ze glownym celem jest splodzenie i wychowanie dziecka a nie spedzenie zycia z ta konkretna osoba? Ja zero. "Do prawidłowego wychowania dzieci potrzeba" wszystkie badania wskazuja na to ze potrzeba dwoje rodzicow w stalym zwiazku, bez znaczenia jakiej plci i bez znaczenia czy biologicznych. "homoseksualizm oraz monogamia na ogół nie idą ze sobą w parze" to jest stereotyp bez pokrycia w rzeczywistosci i obalony w krajach w ktorych malzenstwa sa od jakiegos czasu legalne. "przywilejów takich jakie mają małżeństwa heteroseksualne" mowienie o "przywilejach" jest nonsensem i dowiesc tego bardzo latwo - okreslanie malzenstwa jako "przywileju" albo praw dla malzenstw jako "przywilejow" wystepuje _wylacznie_ w kontekscie sprzeciwu wobec rownosci prawnej dla homo. "są one zdolne do prokreacji" po pierwsze nikt nie weryfikuje malzenstw hetero pod katem zdolnosci do prokreacji, po drugie problemy z bezplodnoscia dotycza juz ~1/4 par hetero i to stale rosnie. Czyli ten argument jest to klasyczne stawianie poprzeczki innym wyzej niz samemu sie siega. "A znasz to: Czyż nie wiecie" a znasz oryginalna wersje? Bo ja tak, i slowa "ani mężczyźni współżyjący z sobą" tam nie wystepuja. "ani oszczercy" czyli homofobow w niebie nie bedzie.
@@LilianneBlaze Czyżby? Tak zwane środowisko LGBT ma własne, unikalne symbole, kluby, slang, imprezy itd. więc posiada większość cech subkultury. Twój drugi punkt jest bez sensu bo to wyliczanka powodów dla którego ludzie wchodzą w związki podczas gdy ja wyjaśniałem podstawową funkcję biologiczną popędu seksualnego oraz zróżnicowania płciowego u człowieka i innych kręgowców. O przywilejach prawnych dla par heteroseksualnych mówimy nie tylko w opozycji do związków homoseksualnych ale także tych poligamicznych, są one co prawda płodne ale społecznie szkodliwe dla ogółu mężczyzn a także jak w przypadku homoseksualizmu niezgodne z normami etycznymi naszej cywilizacji...Cdn
@@identytarysta2892 W jaki sposob to ze istnieje jakis procent ktory lubi okreslona muzyke i estetyke mialoby dowodzic ze ogol lgbt "jest" subkultura? To ma mniej wiecej tyle samo sensu co teoria ze hetero sa subkultura do wielu slucha metalu. Nie jest bez sensu, bo dowodzi ze stawiasz teze ze cos jest nie tak z homo na podstawie tego ze nie spelniaja kryteriow ktorych nie spelniaja rowniez hetero.
Jak czytamy w dostępnej on-line ulotce „Center for Disease Control and Prevention” „geje i biskeksualni mężczyźni są ciężej poszkodowani przez HIV, niż jakakolwiek inna grupa w Stanach Zjednoczonych”. Jak twierdzi agencja, „homoseksualiści, biseksualiści i inni mężczyźni współżyjący z mężczyznami” w 2013 r. stanowili jedynie 2 procent ogółu Amerykanów i aż 55 procent osób żyjących z wirusem HIV. Na koniec owego roku 687 800 homo i biseksualistów żyło z wirusem HIV. To około 15 procent z niemal 4,5 miliona amerykańskich homo i biseksualistów. Ulotka nie pozostawia złudzeń odnośnie panujących trendów. W latach 2005-2014 r. liczba zdiagnozowanych przypadków zarażenia wirusem HIV w USA wzrosła u homo- i biseksualnych mężczyzn o 6 procent. Dla porównania wśród ogółu populacji odnotowano 19-procentowy spadek zarażeń. Wśród mężczyzn w wieku od 13 aż 83 procent nowych zakażeń wirusem nastąpiło wśród homo i biseksualistów. Statystyki te są szczególnie znaczące w grupie osób od 13 do 24 lat. Aż 92 procent zakażeń HIV następuje w niej u homo i biseksualistów. Są to niezaprzeczalne dowody rozwiązłego życia tych ludzi. A co do dzieci wychowywanych przez pary homoseksualne w USA to cóż, ich stan nie wygląda najlepiej, około 12 proc. z nich rozważa możliwość samobójstwa w porównaniu do 5 procent dzieci z rodzin heteroseksualnych. Ponadto Dzieci wychowywane przez pederastów lub lesbijki są bardziej skłonne do niewierności (40 proc. wobec 13 proc. dzieci z rodzin tradycyjnych). Są one także bardziej narażone na występowanie problemów z powodu braku pracy (aż 28 proc. z nich może mieć problemy ze znalezieniem pracy w porównaniu z 8 proc. dzieci wychowywanych przez heteroseksualistów). Częściej też korzystają one z porad psychoterapeuty (19 proc. wobec 8 proc. osób wychowywanych w tradycyjnych związkach). Znacznie częściej trafiają one pod nadzór urzędników i opieki społecznej w porównaniu z rówieśnikami, wychowywanymi przez pary heteroseksualne. Aż 40 proc. dzieci wychowywanych przez homoseksualistów jest narażonych na występowanie chorób przenoszonych drogą płciową w porównaniu z 8 proc. rówieśników z rodzin tradycyjnych. Dzieci wychowywane przez pederastów lub lesbijki są z reguły biedniejsze i bardziej skłonne do palenia papierosów oraz popełniania przestępstw. Mają także słabsze zdrowie.
Bardzo przepraszam ale mi się wydaje że ksiądz nic nie rozumie, po pierwsze nic ksiądz nie wspomniał o teorii konfliktu, po drugie myli pan LGBTQ+ (Queer) z gender, to są 2 różne rzeczy pn. UE prowadzi politykę gender mainstreming i nie prowadzi podobnej polityki w stosunku do Queer. To jest jednak różnica. Poza tym brak odwołań do przyczyn powstania tego ruchu i do historii. Generalnie po obejrzeniu mam przekonanie że bardzo powierzchownie zna ksiądz ten temat i niewiele wie. ;)
Pan w ogóle słuchał ten materiał? Albo chociaż tytuł przeczytał? On jest o czym innym. Gendery i queery były wymieniane jako zjawiska skojarzone z LGBT, a nie zostały one zrównane. Cały materiał jest rzeczowy, polecam Panu go ze zrozumieniem przesłuchać. PS. Pisze się ksiądz, ojciec, kapłan, a nie "pan".
@@FeliksKoneczny1862 Tak jest żeczowe, ale stawia pewne ogólne tezy na temat queer, i uważam że stawianie akurat takich tez świadczy o niezrozumieniu tego tematu, wiem jaki jest tytuł i oglądałem materiał (mi tylko chodzi o 2 tezy dotyczące queer, które są w tym materiale, nic więcej,) nie neguje całego materiału i są tam, bez wątpienia, wartościowe słowa :) A co do tego "pan", to po prostu pomyłka, wynikająca z roztargnienia
@@karol-dmitruk rzeczowe* A może Pan przytoczyć, co było nie tak odnośnie tego queer? Nie mogę sobie przypomnieć, aby tutaj była nawet próba opisania tego zjawiska.
@@FeliksKoneczny1862 Przepraszam ale z tego co wiem Polska nie jest krajem wyznaniowym i użycie formy "pan" w stosunku do księdza nie może być traktowane jako obraźliwe.Ja jako niekatolik używam formy "ksiądz" choć nie czuję się do tego zobowiązany.
Nic podobnego. LGBT to zbiór ludzi, których nie łączą poglądy, lecz cechy. Równie dobrze można by mówić o ideologii rudych, albo ideologii okularników. Ale księża są zazwyczaj pierwsi do opowiadania jacy są i co myślą inni ludzie (geje, ateiści, protestanci, kobiety itd...) zamiast pozwolić samym zainteresowanym przedstawić swoje racje. Skutkuje to umacnianiem podziału na my-oni, sianiem nienawiści, niezrozumienia i lęku wobec zwykłych niewinnych ludzi. Naprawdę, na temat LGBT ksiądz powinien mieć do powiedzenia tylko jedno słowo: przepraszam.
Nie słyszałem żeby rudzi czy okularnicy tworzyli własną ideologię za to Lgbt już tak, na siłę przekonywanie o czymś co ktoś ma głęboko w d...e doprowadziło do takiego pojmowania ruchu jesteś gejem czy lesbijka ok ale nie wciskaj tego moim dzieciom i nie wchodz z butami w moje życie nakazując mi zmianę myślenia.prawda w oczy kole więc chcecie wszystkich uciszac co myślą inaczej.
@@wojciechmusia8318 Nie slyszalam zeby rudym lub okularnikom ktos odmawial uznania za ludzi i za pelnoprawnych obywateli, wiec nie maja powodow mowic ze im sie to nalezy.
Jakie cechy łączy zbiór ludzi LGBT? Jeśli twoim zdaniem grupa ludzi o odmiennej orientacji tworzy "zbiór ludzi LGBT", to co powiesz na ludzi którzy są odmiennej orientacji, a jednak są przeciwni - tak, właśnie IDEOLOGII LGBT? Nie da się tego inaczej nazwać jak ideologią bo bycie przeciwnym ideologii, a bycie przeciwnym ludziom o odmiennych cechach to dwie różne rzeczy.
W sensie ścisłym LGBT oczywiście nie jest ideologią. Ideologia to zwarty blok poglądów na całą rzeczywistość. Ale oczywiście są to jakieś poglądy i nie za bardzo wiadomo, czemu się na to obrażają. Cieszy, że podświadomie czują, że ideologia jest czymś złym, bo każda ideologia jest zła. LGBT też wypływa z jakiejś ideologii, a konkretnie z liberalizmu.
"a konkretnie z liberalizmu" Lgbt to zbior/akronim ludzi z okreslonymi biologicznymi cechami. Nic mniej, nic wiecej. "bo każda ideologia jest zła" Zdajesz sobie sprawe ze katolicyzm, jako _calosciowy_ zestaw pogladow na postrzeganie swiata, spelnia definicje ideologii?
@@LilianneBlaze Ideologia to religia bez boga, więc mimo wszystko religia i ideologia to nie jest to samo. Czemu cały czas uparcie się trzymacie tego, że lgbt można rozumieć tylko jako zbiór kogoś tam? Komu chcecie wmówić, że nie istnieje żaden ruch promujący lgbt, choćby tylko promujący akceptację czy tolerancję? LGBT łączy choćby jeden pogląd, że to jest dobre i tylko ten jeden pogląd ma już spore konsekwencje, a wynika on z konkretnej ideologii, nawet jeśli wszystkie lgbty sobie nie zdają z tego sprawy.
@@nn-hj9nn "Ideologia to religia bez boga" nonsens. Oczywiscie nie kazda ideologia jest religia i nie kazda religia jest ideologia, ale akurat katolicyzm, islam, i wiekszosc znanych mi religii spelniaja definicje obu. "że lgbt można rozumieć tylko jako zbiór kogoś tam?" bo to dokladnie, doslownie to jest, kojarzysz cos takiego jak "akronim"? "nawet jeśli wszystkie lgbty sobie nie zdają z tego sprawy." to juz sie robi po prostu absurdalne. Jak zbior osob ktorych nie laczy nic poza przypadkowymi wrodzonymi cechami moze sie kierowac jakas "ideologia", i to jeszcze nieswiadomie? Googlnij w wolnej chwili "straw man fallacy"
Trafiłem przez przypadek ale wy też głosicie ideologię, dla mnie bez ideologii nie ma życia sam wierzę w ideologię proukraińską. Wierzę że historiografia ukraińska jest najciekawsza. Podoba mi się wielokulturowość.
@@jannos3592 ale co rozumiesz przez ochydę? Dla mnie ochydny jest menel, ale nie przyszłoby mi do głowy go zwalczać. Wręcz przeciwnie, czuję się w obowiązku udzielić pomocy jeśli tylko potrzeba :)
@@jannowak5269 poglądów* Pisz proszę poprawnie. Akceptacja nie wiąże się ani z aprobatą ani z krytyką zjawiska. Akceptacja to przyjęcie do świadomości konceptu, że skoro ja JESTEM i ktoś inny też JEST, to oznacza, że mamy takie samo prawo by BYĆ. Akceptuję obecny stan rzeczy / obecny rząd / obecność kogoś obok siebie, ale to nie musi mi odpowiadać. Ergo - akceptacja to nie przyjmowanie czyichś poglądów za swoje.
@@SilentDew to sprawdź definicje słowa akceptacja. Akceptacja i aprobatą to to samo. Przyjmowanie do wiadomości ze istnieje coś co mi się nie podoba ale dla wyższego dobra cierpliwie to znoszę to tolerancja.
@@jannowak5269 no to sobie sam zobacz na SJP.PWN "pogodzenie się z czymś, czego nie można zmienić". Nigdzie nie ma tam informacji o tym, że to przyjęcie czyichś poglądów za swoje. Napisałem że akceptacja to przyjęcie do siebie faktu, że skoro ja jestem i ktoś jest, to mamy takie same prawa - jesteśmy tacy sami, co jednocześnie nie musi wiązać się z pochwaleniem zachowań danego kogoś. W moim pierwszym komentarzu chodziło mi dokładnie o to - o pogodzenie się z czymś, czego nie można zmienić.
Jestem na kanale od niedawna..jestem zachwycona Księdza mądrością i klarownością wypowiedzi. Widać że jest Ksiądz bardzo wierny tradycyjnej nauce katolickiej a to zasługuje na szacunek. Bóg zapłać za każdy film..bardzo wiele wnosi do mojego już przesiąkniętego modernizmem spojrzenia na Boga. Tego potrzebowałam bo czułam wielkie rozbicie i traciłam grunt pod nogami i bałagan w moim życiu postrzegając Boga jako tylko mojego przyjaciela.
Wspaniałe świadectwo. Niestety modernistyczny Kościół stawia człowieka w centrum, a Bóg ma mu usługiwać i się do niego dostosowywać. Pani przynajmniej już wie, na czym ta modernistyczna herezja polega i będzie jej z większą świadomością unikała, a być może i uświadamiała innych.
Chwała Bogu!
Polecam Pani Magisterium Kościoła. Szczególnie encyklikę "Pascendi Dominici Gregis" Św. Piusa X, a także książkę kard. Billota "Tradycja kontra modernizm".
Myślę, że dużo pomogą i oprócz tego, że są prawdziwie katolickie(a pierwsze to Nauczanie Kościoła), to są intelektualną ucztą. Zapewniam, że nie jest to ewangeliczny piasek pod budowę domu, a twarda i mocna skała Prawdy.
Pozdrawiam w Chrystusie!
oto do czego doprowadził sobor wat.II..wiele ludzi tak zagubił....
@@wiktorzubel dziękuję na pewno skorzystam.
@@ciociakrysia4906 niestety to prawda.
I tak przegraliśmy, będzie i u nas jak na zachodzie, nic tego nie zatrzyma już dziś w Warszawie większym obciachem jest np: palenie papierosów, czy mówienie o sobie, że jest się patriotą niż bycie homoseksualistą.
Oglądam mimo późnej pory, bo nie wiem, czy jutro ten film będzie jeszcze dostępny... Bóg zapłać!
Dzięki Bogu był ...😊
Dziękuję za czystą od emocji analizę. Dobry materiał. Bóg zapłać! ;)
Widzę wiele komentarzy, że komuś poznikały komentarze. Mi też wiele zniknęło pod tym materiałem. YT usunął je automatycznie, a były to komentarze, gdzie w sposób medyczny określałem to, czym jest LGBT. Dla ostrożności tych słów tutaj nie powtórzę.
Niewygodne dla prowadzącego komentarze są i będą notorycznie usuwane ale sam program będzie trwał i to długo bo jest bardzo politycznie i ideologicznie poprawny!!! Sam dziwiłem się z początku że jak to ten niby 'katolicki' wykład może być oparty na definicji 'ideologii' zaczerpniętej żywcem z sowieckiego modernistycznego słownika z czasów PRL! Jednym słowem pełne zwycięstwo dla LGBT i PC (ang. Political Correctness).
@@hremel Nie, to komentarze, które mówią o tym, czym jest LGBT są usuwane automatycznie przez YT. Ideologia została tutaj używa w takim znaczeniu, w jakim ogrom społeczeństwa je rozumuje, ale można byłoby to zrobić z wyjaśnieniem, że ideologie są oderwane od poznawalnej rzeczywistości, że zamiast poznawać świat, to go same definiując, jakoby uprzedzając poznanie.
@@FeliksKoneczny1862 A mnie uczono po prostu że TEORIA opisuje i wyjaśnia otaczającą rzeczywistość jaką ona jest podczas gdy IDEOLOGIA usiłuje kształtować i deformować realną rzeczywistość dla korzyści tej społeczności (np. partii politycznej) i tylko tej społeczności która takową ideologię wymyśla i propaguje.
@@FeliksKoneczny1862 Z mojego doświadczenia wynika ze z kanału Szkoły Akwinaty usuwane są szczególnie te komentarze które w sposób konstruktywny i merytoryczny krytykują prowadzącego (to znaczy że inwektywy lub nieuzasadniona krytyka nikomu tutaj nie przeszkadza). Pycha? Ignorancja? A może po prostu zła wola?
@@bermohair Pan w takim razie nie rozumie, gdzie jest meritum sprawy. Nie rozumie Pan ten różnicy. Można rzeczywistość odkrywać i to jest podejście realistyczne praktykowane przez Kościół Katolicki. Drugie podejście to jest rzeczywistość nazywać po swojemu, wedle swoich idei i dopiero w świetle tych idei nazywać to, co nas otacza. W ten sposób świat nie jest przedstawiany obiektywnie tylko subiektywnie - względem tego, kto go nazywa.
LGBT to i grupa ludzi kryjących się pod konkretnymi literkami LGBT. Z drugiej strony LGBT to także ideologia, którą wyznawać może każdy bez względu na to, czy praktykuje tej literki. Zbiór osób praktykujących LGBT oraz zbiór osób wyznających LGBT to są dwa różne zbiory. W pewnej części się pokrywają, ale nie są ani tożsame, ani się w sobie nie zawierają.
To definitywnie ludzie, to mój znajomy wzięty architekt żyjący od wielu lat w zgodnym związku z znanym fotografem. Wspaniali ludzie. To inny mój znajomy doktor historii piszący kolejne książki. To nasi sąsiedzi, koledzy, przyjaciele, czasem nawet współwyznawcy. To sympatyczni ludzie, którzy płacą podatki i powinni mieć takie same prawa, jak większość Polaków czyli np możliwość legalizacji swojego związku. I jeśli nie mają takich praw to o nie walczą. Mówienie, że wszyscy ludzie lgbt mają wspólne przekonania jest błędem. To zbyt duża liczba ludzi, by to stwierdzić. I nie rozumiem, dlaczego to kk ma narzucać w Polsce, co jest dobre a co złe, co ma być akceptowane. Katolicy też nie traktują seksu tylko i wyłącznie jako potrzebne do rozmnażania. Seks dla nich to również przyjemność. I co w tym złego? Większość ludzi i tak się rozmnaża, więc nawet jeśli część się nie rozmnoży, to żaden problem. Świat i tak jest przeludniony. Proszę zostawić ludzi lgbt w spokoju i zająć się tym, dlaczego katolicy mają za mało dzieci.
Nikt nie powiedział, że nie są ludźmi. Coś chyba źle zrozumiałaś.
LICh+,
Świetna analiza szanowny Księże,
Z Panem Bogiem,
Paweł Majchrowicz
Czy lepiej być wychowywanym przez kochającego samotnego rodzica czy też ojca i matkę, którzy są w patologicznym trwałym związku?
Wielkie dzięki Dla Ksiedza
Ostatnio, w Boże Ciało poszedłem na trzy msze aby uzyskać komunię święta do ust. Ksiądz w trakcie jednej ze mszy bardzo dokładnie dokonywał puryfikacji po udzieleniu Komunii. Napisałem pytanie do parafii jaki jest sens tak starannej puryfikacji skoro drobiny Eucharystii znajdują się na dłoniach wszystkich osób, które przystapiły do Komunii? Odpowiedzi nie uzyskałem.
No widzisz ks ma czyste sumienie bo puryfikowal a że wierny nie wie ze ma puryfikowac to jego problem
@@wojciechmusia8318 Niemniej jednak, jeśli dobrze zrozumiałem, ten sam ksiądz udzielał Komunii Świętej na rękę. Więc nie wiem, czy może mieć czyste sumienie...
@@LyczakMichal czyste, nieużywane
A wystarczyło iść na Mszę Trydencką. Czasu chyba nie brakowało, skoro był na trzy Msze.
Można by powiedzieć, że to trolling, ale takie banalne pytanie pokazuje jak krowie na rowie do jakiej profanacji doprowadza się na novusowych Mszach.
Czy mógłby coś ksiądz powiedzieć o swojej drodze? Jak ksiądz trafił do bractwa?
Tak, to byłoby niezmiernie ciekawe.
Podpinam sie do pytania
Już od przedszkola był indoktrynowany przez klechów katolickich.
@@pawepoleszak9310 a ciebie kto indoktrynowal? Sadzac po merytoryce, zgaduje ze okienko pankracego i tak ci zostalo
Ideologia LGBT zakłamuje rzeczywistość, zaklina ją. Stąd zarzuty o uprawianie ideologii marksistowskiej. Po co żyć w kłamstwie? Warto mieć zrozumienie i tolerancję dla tych, którzy chcą żyć w rzeczywistości i Prawdzie, a nie w krainie widzimisiów, która realnie nie istnieje. Warto szanować samego siebie i innych poprzez nienarzucanie kłamstw i nie żyjąc w kłamstwie.
Twierdzi Pan, że jednym z postulatów środowisk LGBT jest deprecjonowanie znaczenia trwałego związku przy wychowaniu dziecka - Mogę prosić o źródła, na których Pan się opierał? Pozdrawiam.
Bóg zapłać.
Deo gratias!
Przyrost naturalny .... hmm A podobno zdaniem Billa Gatesa świat jest grubo mocno przeludniony i trzeba wybić populację światową do ilości 500 milionów. Więc po co komu ten przyrost !??? Skoro trwa MASOWE LÓDOBÓJSTWO szczepionkowo lokdałnowe, a kto wi jeszcze jakimi innymi sposobami ???
Czy LGBT jest czy też nie jest ideologią? Odpowiadam: Ideologia to holistyczna (całościowa) wizja świata, opisująca nietradycyjną wizję porządku. Składają się na nią doktryny opisujące poszczególne segmenty świata: ustrój, politykę, ekonomią, kulturę, sprawy zagraniczne, problemy społeczne etc. LGBT nie jest i być nie może ideologią, ponieważ nie ma czegoś takiego jak wizja ustroju LGBT, nie ma stanowiska LGBT czy kopalnie mają być państwowe czy prywatne. Aktywista LGBT może być monarchistą i republikaninem, demokratą i antydemokratą. Dlatego o LGBT możemy mówić, że jest to tylko doktryna opisująca jeden postulowany segment społeczny, a mianowicie relacje osób LGBT z resztą społeczeństwa.
Widzę że jest katechon jest czytany
Są to głównie lewacy, więc można nazwać ruch ideologią.
Kim jest osoba przypisująca swoją tożsamość sexualną do jednej z literek ze skrótu LGBT?
Osoba przypisująca swoją tożsamość sexualną do jednej z literek ze skrótu LGBT, to osoba różniąca się od innych ludzi jedynie orientacją sexualną. Jest to taka sama osoba jak inne i pragnie być tak traktowana, a także zachowuje się jak każda inna osoba. Mimo braku możliwości urodzenia dzieci, stara się włożyć inny, ważny wkład w lepsze życie dla przyszłych pokoleń.
Idąc za ideą tolerancji nie odsuwa się i nie obraża uczuć innych osób, gdy Ci nie zgadzają się z jej przekonaniami.
Gdy uważa zachowania, czy przekonania innych osób za obiektywnie niebezpieczne - używa konstruktywnej krytyki.
Czym jest ideologia LGBT?
Ideologia LGBT, to wszystko co składa się na całościowy obraz i działalność tej instytucji, oraz na działania osób które podpożądkowują całe swoje życie pod często absurdalne, a nawet i szkodliwe działania i poglądy ideologii LGBT. Włączamy w to na przykład racjonalizowanie i promowanie niemoralnych postulatów oraz działań podejmowanych przez przedstawicieli tej ideologii i atakowanie każdego, kto chce wytknąć nielogiczność, czy szkodliwość społeczną w którymś z postulatów tej ideologii. Ideologia LGBT opiera się na skrajnych i radykalnych poglądach progresywnych i anty konserwatywnych.
Ja jestem przeciwny ideologii LGBT, ale nie jestem homofobem.
Bo moim zdaniem ideologia LGBT niewiele różni się od tego jak działa Kościół.
Ale osoba o innej orientacji nie jest z automatu częścią wspólnoty ideologicznej LGBT. Sama wybiera, czy z nimi pójdzie, czy nie. Gej nie równa się od razu tęczy.
Ale będzie jazda!
Cechy nabyte nie są ideologią. Dlatego LGBT to nie ideologia. Pozdrawiam ozięble.
Zatem katolicyzm jest również ideologią. Bez żadnego negatywnego znaczenia tego słowa, rzecz jasna.
Dla katolików cierpienie jest czymś wspaniałym, a przyjemność to zło. Do tego wychwalanie przedłużania gatunku przy jednoczesnej pochwale dla rygorystycznych metod wychowania.
Ksiądz się pomylił mocno w swoim rozumowaniu. Zorientowanie seksualności na tę samą płeć nie jest wynikiem przekonania, że jedyny/główny cel seksu to przyjemność. Idąc tym tokiem myślowym, orientacja byłaby świadomą decyzją. A nie jest! Osoby nieheteronormatywne takie się rodzą i niestawianie prokreacji na pierwszym miejscu jest niejako następstwem orientacji, nie przyczyną. A przecież jest wiele par homoseksualnych, które o dzieciach marzą i które zakładają rodziny w krajach, gdzie jest to dozwolone.
LGBT jako ludzie dotknięci tymi przypadłościami to co innego niż wyznawcy ideologii LGBT. To są rozłączne zbiory, chociaż mogą się pokrywać.
ej ziomek, ale wiesz, że homoseksualizm został już dawno wykreślony z listy chorób, gdzie z resztą był od zawsze niepoprawnie?
@@siecledeslumieres6250 Odpowiedzi są cenzurowane dlatego ta odpowiedź będzie wyglądała dziwnie:
Został usunięty w głosowaniu demokratycznym, gdzie w sposób rażący wpływano na głosujących. Prawda nie uznaje paradygmatu demokratycznego. Nawet wszyscy mogą się mylić. Z punktu medycznego h... jest ch...bą - widać to nawet po statystykach chorób wenerycznych, psychicznych, samobójstw, etc.. No bo fizjologicznie, czy naprawdę kiszka stolcowa jest miejscem dla przyrodzenia? No chyba nie...
@@FeliksKoneczny1862 Nie, zostal usuniety poniewaz stwierdzono ze nie spelnia kryteriow bycia choroba.
@@LilianneBlaze Kryterium było jedno: postęp. To była zmiana ideologiczna, a nie medyczna. W takim razie jakie jest medyczne uzasadnienie wkładania prz..y...rodzenia do kiszki stolcowej?
@@LilianneBlaze Na tym przykładzie też Pani świetnie może zauważyć na czym polega kłamstwo dyktatury relatywizmu. Jakim prawem coś jest prawdą, a nagle nie jest? Nigdy Pani takie sztuczki nie zastanawiały? Ma Pani tutaj kliniczny przykład masowego oszustwa.
Przyjemność erotyczna nie jest niezbędna do poczęcia, dlaczego ona w ogóle istnieje? Może pojawić się pytanie: "czy przyjemność seksualna i pociąg płciowy istnieją po to, aby testować ludzi?". Pragnienie "wyżycia się" seksualnego jest czymś złym, pragnienie przyjemności seksualnej przypomina uzależnienie, z którym człowiek "użera się" przez większość swojego życia :( Jak pozbyć się libido, jak pozbyć się pokus nieczystych, odczuć erotycznych?
Lgbt per se to nie ideologia, ale istnieje ideologia lgbt
Myślę że demografia ma też inne większe problemy. Powody dla których ludzie nie chcą mieć dzieci są często np ekonomiczne związane z rynkiem pracy itp.
Nie zgodzę się. Wywodzi się to z warunków kulturowych. Afrykańscy biedni farmerzy maja więcej dziec niż europejscy informatycy dlatego, że pierwsi 1. Maja bezpośrednie korzyści materialne z tego 2. Ich kultura mówi że więcej dzieci tym lepiej. Dobrze to też pokazuje fakt że najwiecej dzieci w zachodnim swiecie maja Żydzi i Muzulamnie, mimo że się bogacą w zawrotnym tempie
Jeszcze jedna uwaga drugiej pani profesor Płatek. Cytat. W związkach homosksualnych rodzi się więcej dzieci niż w heteroseksualnych. Pozdrawiam
Ciekawe doświadczenie, bo dopiero co zastanawiałem się na tym samym tematem i doszedłem do bardzo podobnych wniosków. Homoseksualizm i wszelkie pochodne to po prostu konsekwencja wyniesienia sfery seksualności na jakieś szczyty ludzkiego życia i traktowanie go jako cel sam sobie (może nawet najważniejszy). Tak długo jak traktuje się tą sferę jedynie jako środek do celu jakim są dzieci, tak długo normalnym jest, że sfera ta może mieć miejsce jedynie między małżonkami. Ot, po prostu kolejna z czynności fizjologicznych takich jak oddychanie czy wypróżnianie, która dotyczy wszystkich, ale nie wynosi się jej na forum bo po co? Wiadomo, że zawsze były patologie bo ludzka natura zawsze od wyjścia z raju była grzeszna, ale w dzisiejszych czasach nadano tej jednej potrzebie jakieś niewyobrażalne znaczenie. Przecież jak się nad tym bardziej zastanowić to jeżeli człowiek w pierwszej kolejności identyfikuje się jako homoseksualista to znaczy, że za najważniejszy element swojej osoby, coś co najbardziej go definiuje, uznaje sposób w jaki lubi zaspokajać jedną z czynności fizjologicznych. To trochę tak jakbyśmy się teraz, za przeproszeniem, podzielili na tych, którzy lubię się wypróżniać na siedząco i na kucająco (tak to bodajże działa w Azji) i według tego się definiowali i toczyli między sobą wojenki. Więc jeżeli mamy zamiar walczyć z "ideologią LGBT" to tylko poprzez sprowadzenie całej tej sfery tam gdzie jej miejsce. Niestety wiele osób stara się walczyć z LGBT jednocześnie przyzwalając na współżycie pozamałżeńskie albo przynajmniej na takie w małżeństwie, które wyklucza dzieci, nie rozumiejąc, że takie podejście jest nielogiczne bo albo traktujemy tą sferę jako domenę zabawy i zgadzamy się żeby każdy bawił się jak chciał, albo traktujemy ją jako coś stworzonego w konkretnym celu i nie pozwalamy jej poza ten cel wychodzić. Takie są moje rozmyślania z ostatnich tygodni na ten temat. Chętnie posłucham wszelkich komentarzy i krytyki ponieważ jestem wciąż w trakcie rozmyślań na ten temat i chętnie spojrzę nań z czyjejś perspektywy.
Odpowiem Panu jako ateista i jak ja to widzę ze swojej prywatnej perspektywy.Człowiek ma jak inne gatunki trzy podstawowe potrzeby: pożywienie,bezpieczeństwo i prokreację.Można teraz na mnie skoczyć że człowiek to nie zwierzę ale uważna obserwacja zachowań ludzi potwierdza te trzy potrzeby.Z tym że człowiek poszedł dalej,rozwinął się.Doszedł do kilku dziwnych miejsc.Na przykład rozwój empatii zakazuje dyskryminowania osób niepełnosprawnych i z punktu widzenia genetycznego niedoskonałych co prowadzi do pogorszenia "jakości" ludzkiego gatunku.Więc stajemy w poprzek natury która jednostki niedoskonałe eliminuje.Drugie dziwne miejsce to kwestia seksualności.Seksualność jest po to aby się rozmnażać.Z tym że wydaje się że zachodzi proces w którym seksualność pozostaje a potrzeba prokreacji zanika.Być może bierze się to z problemu jaki opisałem poprzednio? Rozwój myślenia i zachowań w stylu LGBT uważam za zrozumiały efekt tych procesów.Dla mnie logiczne jest że poprzez brak selekcji genetycznej coraz mniej będzie "supersamców" i "supersamic" i następuje wyrównywanie płci.Kończąc: lubimy jeść aby jeść a nie żeby nie umrzeć.Lubimy mieszkać aby mieszkać a nie aby nie zamarznąć.Lubimy seks dla seksu a nie żeby się rozmnażać:) To moje lużne przemyślenia na ten temat,(proszę wybaczyć mi pewien chaos) które pewnie można podważyć w wielu punktach co pewnie nastąpi ;)
@@piotrmaniawski930 Dziękuję bardzo za odpowiedź. Rozumiem logikę, która stoi za Pana myśleniem. Tak jak napisałem wcześniej: jeżeli zgadzamy się na oddzielenie czynności od jej głównego celu to zezwolenie na dowolność w jej wykonywaniu staje się naturalną konsekwencją tego myślenia. Z tym że osobiście wciąż uważam, że taki rozdział jest czymś negatywnym i po prostu ryzykownym ponieważ prowadzi nas na tereny, do których nie jesteśmy przystosowani na tym najgłębszym poziomie. Nawiązując do porównania z jedzeniem, moje spojrzenie jest takie, że o ile nie traktujemy już jedzenia tylko i wyłącznie w celach zaspokojenia głodu, tak raczej zgodzilibyśmy się, że nie da się tego elementu całkowicie oderwać i wciąż można jeść dobrze i źle. Za jedzenie dobre uznaję takie, które spełnia swoją funkcję tj. wyposaża organizm w odpowiednie środki do dalszego funkcjonowania i rozwoju. I oczywiście przyjemniej jest jeść pięknie wypieczoną kaczkę, w smacznym sosie, z przyprawami, warzywami itd niż zapychać się kaszą, ale jest tak między innymi dlatego, że ta pierwsza opcja znacznie lepiej spełnia powierzone zadanie. Jednocześnie współczesna technologia daje nam liczne możliwości odczucia przyjemności z jedzenia, które nie spełnia swojej funkcji jednakże wtedy mamy zazwyczaj do czynienia ze śmieciowym jedzeniem w postaci wszelakich fast-foodów, chipsów, konserw itd. których spożywanie wiąże się z negatywnymi efektami, takimi jak nadwaga, cukrzyca i mnóstwo innych potencjalnych chorób. Należy również mieć na uwadze, że nasze instynkty zostały przystosowane do innego środowiska, takiego, w którym znacznie trudniej zaspokoić różne potrzeby. Kiedyś np. zdobycie cukru w czystej postaci było czymś niezwykle trudnym i zdarzało się jedynie przy znalezieniu miodu ew. słodkich owoców, więc organizm ma wbudowany mechanizm nakazujący korzystać z takiej okazji kiedy tylko się nadarzy, aby zyskać maksimum niezwykle kiedyś cennej energii. Natomiast dzisiaj dzisiaj mając cukier na wyciągnięcie ręki, musimy samodzielnie powstrzymywać instynkty za pomocą rozumu ponieważ kierowanie się samym instynktem prowadzi do wspomnianych już wcześniej chorób. Myślę, że w analogiczny sposób można postrzegać sferę seksualności. Kiedyś przy mniejszej liczbie ludności oraz "ryzykiem" poczęcia nowego życia, istniało znacznie więcej barier ograniczających ten instynkt, który zwłaszcza w przypadku mężczyzn dąży do wykorzystania niemal każdej okazji. We współczesnym świecie antykoncepcji, ale też wszelakich treści nakierowanych na tą sferę, również powinniśmy używać naszego rozumu aby nakładając dodatkowe obostrzenia, nie wkroczyć na tereny, co do których nie mamy odpowiednich mechanizmów obronnych. Dlatego, przynajmniej z mojej perspektywy, zwiększenie możliwości powinno iść w parze z jeszcze surowszą dyscypliną osobistą nie zaś z większą swobodą.
Różnice niestety są do zanegowanie. Przykład daje nam sama profesor Magdalena Środowa :). Nie wiem czy po wysłuchaniu tej pani mam się śmiać czy płakać. Pozdrawiam księdza serdecznie.
Przecież ksiądz dyskutuje z własnymi wyobrażeniami o LGBP a nie z rzeczywistymi poglądami, to jest dyskusja z "chocholim", myli się ksiądz w wielu miejscach i posługuje się stereotypowymi wyobrażeniami i mówię to jako osoba nie związana z LGBT
Ks. Bańka ujął w punkt to, co charakteryzuje ideologię LGBT. Jeśli Pan twierdzi, że jest inaczej, to proszę te punkty zanegować i uzasadnić to.
10:22 wstał i zamknął okno. Poza tym jasne i rzeczowe wytłumaczenie, oby dotarło do ludzi już częściowo wytresowanych ideologicznie
👍👍👍
Moim zdaniem najwłaściwiej jest określić tzw. LGBT jako subkulturę wyrastającą z szerszego fenomenu jakim jest ideologia liberalizmu. Nawiasem mówiąc wydaje mi się że większość młodych dziewuszek z tęczowymi torebkami czy profilami na portalach społecznościowych nigdy w życiu nie spotkała homoseksualisty.
LGBT nie jest ideologią. Wydaje mi się, że Ksiądz źle interpretuje definicję ideologii (przede wszystkim przytoczona przez Księdza definicja jest zbyt ogólnikowa). Na temat LGBT a ideologia dobrze wypowiedział się prof. Adam Wielomski w którymś z Q&A. Żeby mówić o ideologii, musi ona zawierać np. taki element jak pogląd na temat najwłaściwszej formy sprawowania rządów. Tymczasem społeczność LGBT nie ma takiego poglądu, podejrzewam, że nie obchodzi ich to czy żyliby w demokracji, czy w monarchii, jeśli tylko zostałyby spełnione ich postulaty.
Oczywiście, że mają pogląd odnośnie do rządów. Przecież w zdecydowanej większości są to zwolennicy socjalizmu i wszelkiej maści komunistycznych bredni. Ludzie pokroju Marksa to ich idole.
Oczywiscie ze nie maja, sa rozrzuceni po calym kompasie politycznym tak samo jak hetero. Wielu jest minarchistami lub anarchokapitalistami, tym bardziej w krajach takich jak Polska gdzie socjalistyczny aparat panstwowy bierze ich na "wrogow klasowych"
@@LilianneBlaze większość z nich uważa, że należy dobra równo dystrybuować, bogaci mają mieć bardzo wysokie podatki, żeby dzielić się z tymi, którzy nie mają tyle co oni. Gwarantowany minimalny przychód też jest bardzo miłe widziany w tej grupie, i pewnie jeszcze kilka innych się znajdzie. Z jakim systemem politycznym Ci się to kojarzy? To że ktoś ma dodatkowo odchyły anarchistyczne czy inne to nic nie zmienia. Jak się temu przyjszysz, to to wszystko tej samej sroce spod ogona wypadło, a w praktyce te kierunki na "kompasie politycznym" specjalnie się nie różnią. Nie wierzysz? W sobotę będą marsze. Idź, zapytaj. Choć raczej nie musisz się fatygować, bo takie informacje można znaleźć w internecie, oglądając relacje z innych parad, czytając ich tweety lub po prostu słuchając co mówią w tej grupie społecznej. Choć ja nie uważam, że żeby coś można zdefiniować jako ideologia, to musi być jakieś określenie najwłaściwszej formy sprawowania rządów, ale w tym przypadku ten warunek jest spełniony.
@@7Andy77 "większość z nich uważa" poprawka, Ty uwazasz ze wiekszosc z nich uwaza. Przypominam ze np. na Trumpa glosowalo 45% gejow, a AfD maja we wladzach zonata dzieciata lesbijke.
"Jak się temu przyjszysz" przygladam sie temu od lat.
"ma dodatkowo odchyły anarchistyczne" rozumiesz co to jest anarchoKAPITALIZM? Calkowite odrzucenie rzeczy ktore wymieniles.
"W sobotę będą marsze. Idź, zapytaj" w sobote pracuje. Pytalam juz nie raz.
"bo takie informacje można znaleźć w internecie" czy jeszcze nie zwrociles uwagi ze w kazdym srodowisku ci ktorzy sa na lewo sa najglosniejsi? To nie znaczy ze jest ich najwiecej, patrz Ameryka i te 45% gejow glosujacych na Trumpa.
"ale w tym przypadku ten warunek jest spełniony" jak wykazalam wyzej, nie.
@@LilianneBlaze @Lilianne Blaze ale my rozmawiamy o gejach, czy środowisku lgbt? Zdajesz sobie sprawę, że to nie to samo, i nie każdy homoseksualista utożsamia się z ruchem LGBT? A niektórzy wręcz uważają, że to im bardziej szkodzi niż pomaga, czym też się zgadzam. Po drugie, sporo artykułów zarzuca temu sondazowi z gejami głosującymi na trumpa, że nie był dobrze przeprowadzony, a sam sondaż był zrobiony przez medium społecznościowe do "randkowania" wśród mężczyzn queer, a nie przez firmę zajmującą się sondażami. Co do anarcho kapitalistow, to ilu myślisz ich jest w tych grupach? Mało, a tych o poglądach marksistowskich słychać najbardziej, bo jest ich najwięcej, a nie dlatego, że są najgłośniej. Idąc tym tokiem myślenia możnaby powiedzieć, że partia Biedronia to wcale nie jest lewicowa, tylko akurat Ci są najgłośniej. Dlatego można śmiało powiedzieć, że lgbt jako ideologia zdecydowanie ma swój pogląd na to, jaki ustrój jest w ich założeniu najlepszy. Dodam tylko, że anarcho kapitalizm poza anarcho w nazwie nie ma w praktyce wiele wspólnego z ruchami anarchistycznymi
No nie wiem, mi orientacja nie służy "do całościowego interpretowania i przekształcania świata", jakiej bym nie miał, ona sama zmienia tylko to, co uznam za atrakcyjne w ten specyficzny sposób i tylko tyle
Pan słuchał ten materiał? To nie orientacja tylko ideologie służy interpretowaniu i przekształcaniu świata.
@@FeliksKoneczny1862 Tak oglądnąłem 2 raz i wydaje mi się, że Bańka nie oddziela tego, nie oddzieli od razu LGBT od ruchów LGBT. No, chyba że pan taki moment znajdzie, w którym mówi, że taki gej może myśleć cokolwiek. Czy taki gej nie może się brzydzić tej części siebie, wtedy też jest nośnikiem ideologii LGBT, mówcie ruchy LGBT ani samo LGBT
@@mariusz1823 Nazwiska pisze się z wielkiej litery, proszę o odrobinę szacunku wobec ojca Bańki. To siebie Pan obraża pisząc w taki sposób. Ks. Bańka powiedział, że z jednej strony LGBT reprezentuje osoby, które się kryją pod tymi literkami, a z drugiej, że są to osoby wyznające pewną ideologię.
Zaznaczanie różnicy przy każdej okazji to rzecz uciążliwa i utrudniająca ostatecznie komunikację. Niech Pan sobie wyobrazi za każdym razem rozróżnianie Kościoła jako wiernych i kościoła jako budynku np. Z kontekstu wiadomo o co chodzi. To fakt, że czasami takie rozróżnienia są potrzebne. Jak pisałem np. materiały informacyjne dla ludzi, których nie znam i w komunikacji jednostronnej, to wtedy pisałem o ruchach, ideologii, czy środowiskach LGBT. Ale też nie trzeba tego za każdym razem powtarzać, jak powie się raz, to dalsze wystąpienia wynikają z kontekstu, no chyba, że ktoś chce złośliwie odwracać tekst do góry nogami.
Smutne jest, że tzw. "prawica" popiera w całości ideologię gender (głównie brak różnic między płciami) za wyjątkiem jednego elementu, który nazywa się LGBT+, natomiast ta "nienawiść" do LGBT+ jest tak nagłaśnia, że uzyskuje się złudzenie, że tzw. "prawica" jest antygender, a to nie prawda.
Prawica (rozimiem że cudzysłowy do określenie PIS) popiera ideologie LGBT?
@@micharastar6356 Przeczytaj jeszcze raz.
@@therightman2031 Naprawdę nie wiem co miałeś na myśli wstawiając te cudzysłowy.
@@micharastar6356 To posłuchaj jeszcze raz księdza i przeczytaj jeszcze raz. Streszczam wypowiedź księdza, dla ludzi, którzy mają problem ze słichaniem ze zrozumieniem: Ideologia gender, to pojęcie szersze niż LGBT+ - ideologia gender ma 3 stopnie tez, które z siebie wynikają: 1 stopień - ludzka seksualność powinna służyć przedewszystkim przyjemności, a nie rozmnażaniu, 2 stopień: role, różnice różnice płciowe nie powinny istnieć (bilogiczny sens różnic płciowych, to umożliwianie i wspomaganie ról w procesie rozmnażania) i dopiero 3 stopień, to LGBT+.
@@therightman2031 A zauważyłeś że zapytałem się ciebie tylko co miałeś na myśli wstawiając cudzysłowy? Bo wiesz jeśli chodzi o historie to przed wilkiem wybuchem.... Ale może skupmy się na tym że mi "bezmyślnemu" wytłumaczysz to o co się pytam.
Pozdrawiam
Gdyby zamiast LGBT wstawić swingersow było by to samo- niczym nieograniczona rozwiązłość.
Czy mówisz o kilku polskich biskupach, których ukarał papież za tuszowanie przestępstw seksualnych, które popełniali podlegli im księża ?
@@pawepoleszak9310 nie mówię o rozwiązłości o braku jakich kolwiek morm. Skąd ci to przyszło do głowy?
@@jannowak5269 dlatego mu przyszło to do głowy bo ta ideologia to również atak na kościół Chrystusowy. Zawsze i wszędzie będą wywlekac księży molestujacych dzieci co oczywiście jest haniebnie. Niestety nigdy nie powiedzą ilu jest pedofilii wśród homoseksualistów wśród tych wspaniałych według nich rodziców tej samej płci. W sumie to nie można nazwać ich rodzicami. Rodzice to kobieta i mężczyzna mama i tata.
Każda ideologia ma swoich nosicieli.
Ideologia jedynie
Mnóstwo bzdur. Pływa ksiądz po powierzchni w temacie, myli mnóstwo pojęć i założeń. Więcej później
Minęło pół roku, nadal czekamy na konkrety.
Pozdrawiam 8
*DEO GRATIAS*
Ja przepraszam bardzo, ale po polsku pisz, bo w Polsce jesteśmy
Płeć NIE JEST dualna i nigdy nie była. Przypominam, że istnieją osoby interseksualne, które ZAPRZECZAJĄ wydumanemu dualizmowi płci, po stronie biologicznej. Tak samo od strony tożsamości, ten dualizm jest mocno pozorny.
Na jednym końcu są typowe kobiety, na drugim typowi mężczyźni. Do tego cały środek ekspresji i mieszanki stereotypowych opcji żeńskich i męskich. I biologia i tożsamość.
Zgodnie z tym wykładem - co z osobami, które są bezpłodne od urodzenia i NIE MOGĄ zrodzić i wychować potomstwa ??? Bo wykład ten sugeruje, że jako osoby interseksualne, jesteśmy takimi wykluczonymi banitami, bez żadnych praw.
Łapka w dół za brak elementarnej wiedzy na temat płci, i wypowiedź, która WPROWADZA W BŁĄD !!!
Emiele Elektrikos Emieńczyk, PAI
Chromosomy Panie, chromosomy!
Proszę wrócić do lekcji biologii z podstawówki i się douczyć. Sama biologia miażdży te pseudonaukowe wymiociny lgbt+++++
@@piotrrekszy6551 Wiem doskonale, co to chromosomy, bo moje są " uszkodzone ". Niemniej, podtrzymuję powyższą wypowiedź. To jest nauka i medycyna, a nie wypociny lgbt
Na wieki wieków amen.
P. Mysior duzo traci nie ogladajac tego kanalu
Dokładnie.
Chyba już nie traci ..
Podoba mi się dzisiejszy odcinek.Właściwie to mógłbym się pod tym wszystkim podpisać (choć do elokwencji księdza mi daleko;) Jedno z wielkich pytań naszych czasów: "Czy postawić na obyczajową ewolucję człowieka czy zgniatać ją w imię przetrwania?" Sam mam z tym dylemat.Jako człowiek jestem za, jako obywatel widzę zagrożenie.Myślę że kwestia stabilności rodzin to trochę inny temat.Tu jest pytanie czy idziemy na ilość czy na jakość.Szanując człowieka - oczywiście na jakość.Tylko że kosztem siły żywej państwa.Trudne są te pytania...
Ta pyszałkowata pewność że koniec jest jeszcze daleki , może to właśnie lgbtqa+- itd. pociągnie ten statek na dno
@@dominikbatorski3121 Jeśli już to islam gdzie tam kilka procent ludzkości mogłaby zniszczyć cywilizacje, która daje im tolerancyjny dom
@@mariusz1823 Ja ciągle twierdzę że islam rozmyje się w ateistycznej Europie :)
Miałem nadzieję że ktoś mnie zachęci do rozwinięcia tematu co miałem na myśli pisząc "ilość i jakość" ;)
@@piotrmaniawski930 brzmi wystarczająco groźnie.
Dlaczego Ksiądz mówi o tym, że ,,lgbt" to są ludzie o określonej orientacji a przy okazji zbiór osób o wspólnych poglądach, przecież jest wielu homoseksualistów, którzy nie zgadzają się z dwoma tezami które ksiądz tutaj przedstawił, natomiast są takimi osobami gdyż nie mają na to wpływu. Bardziej bym powiedział, że są to ludzie o określonej orientacji seksualnej, a dodatkowo wśród tych osób tworzą się grupy o danych poglądach, natomiast wg mnie trochę Ksiądz tutaj wrzucił wszystkich do jednego worka
Być może.Ale przekaz zyskał na klarowności.Ogólnie to chyba nikt się nie obraził?
@@piotrmaniawski930 Myślę, że właśnie takie uogólnianie sprowadza tylko do dalszego podziału ludzi i prowokuje drugą stronę do ataku, nie ma się co dziwić że wypowiedzi niektórych duchownych są przytaczane jako te podsycające konflikt
Oj tam oj tam ! Idealizacja to niezbędny proces w celu opisu jakiegoś zjawiska.
@@sawanderas4991 Szczerze ja jestem biseksualistą i co do zasady zgadzam się z księdzem, ponieważ w opini publicznej GENERALNIE nie ma osób lgbt którzy promóją katolicki tryb życia i są przeciwni małżeństwom homoseksualnym. Tak samo jak na "paradach równosci" nie ma katolików gejów którzy by mówili że na przykład aborcja jest zła. Ja bym powiedział że lgbt to ludzie, owszem, ja należę do tych ludzi i osoby lewicowe też do tych ludzi należą. Ale z opini publicznej można wywnioskować że RÓWNIEŻ to jest ideologia. Generalnie temat jest trochę zagmatwany.
@@pneumokok6064 O! Ważny udział.Potrzebny w dyskusji.Mi podobało się podejście księdza do tematu.Było dużo lepsze niż się spodziewałem.
To jest kompletne niezrozumienie tematu i walka z chocholem (straw man fallacy)
1. Obalenie wlasnej tezy na poczatek - skoro ideologia to _calosciowy_ zestaw pogladow a lgbt nie maja zadnego wspolnego pogladu poza tym ze tez sa ludzmi i zasluguja na te same prawa co inni to w zaden sposow nie mozna mowic o _calosciowym_ podejsciu do swiata
2. Stwierdzenie ze seks - i ogolnie relacje romantyczne z druga osoba - to wylacznie albo prokreacja albo przyjemnosc jest silnie dehumanizujace i uwlaczajace nie tylko wobec lgbt, ale wobec znacznej wiekszosci hetero przez calkowite ignorowanie emocjonalnosci, duchowosci i zwyklej potrzeby spedzenia reszty zycia z kims. Nie znam ani jednej osoby hetero (wlaczajac gleboko wierzacych katolikow) ktora decyduje sie na zwiazek stawiajac jako glowny cel splodzenie i wychowanie dziecka.
3. Stwierdzenie ze osobom lgbt chodzi wylacznie o przyjemnosc i sa niezdolne do monogamii i wychowywania dzieci to sa po prostu fantazje bez podstaw w rzeczywistosci, zamkniete kolo obrzydzenia napedzajacego ignorancje i ignorancji napedzajacej obrzydzenie.
4. Nazywanie lgbt "ideologia" ma tylko jeden cel - zanegowanie ze chodzi o problemy i prawa normalnych ludzi, i indoktrynowanie spoleczenstwa ze to jest cos "obcego" co stanowi "zagrozenie". Nigdy nie widzialam zeby ktos uzyl okreslenia "ideologia lgbt" w kontekscie innym niz sprzeciw wobec rownych praw dla lgbt.
5. Jak to bylo? "Nie bedziesz mowil falszywego swiadectwa przeciw blizniemu swemu"?
Sama Wyłożyłaś się w tym temacie:
1. LGBT to rzeczywiście nie ideologia, bardziej subkultura (jak np. punki, skinheadzi czy kibole)
2. Z czysto biologicznego punktu widzenia popęd seksualny istnieje po to aby zapewnić ciągłość gatunkową, reszta a której Wspomniałaś to kwestie powiedzmy że poboczne i niekonieczne ściśle ze sobą powiązane.
3. Do prawidłowego wychowania dzieci potrzeba obojga, odpowiedzialnych, biologicznych rodziców, wszystkie inne konfiguracje są mniej lub bardziej ułomne oraz szkodliwe dla najmłodszych. I tak, homoseksualizm oraz monogamia na ogół nie idą ze sobą w parze, nie przypadkiem ta grupa społeczna jest najbardziej narażona na choroby przenoszone drogą płciową.
4. Homoseksualiści zdecydowanie nie są "normalnymi ludźmi". Jako obywatele RP są równi wobec prawa ale w postulatach środowisk LGBT chodzi o nadanie im przywilejów takich jakie mają małżeństwa heteroseksualne. Jest to oczywisty, szkodliwy nonsens ponieważ przywileje par heteroseksualnych wynikają z prostego faktu iż są one zdolne do prokreacji zapewniającej trwanie oraz rozwój danego społeczeństwa/narodu w czasie i przestrzeni, nic takiego nie zachodzi wśród homoseksualistów więc ich postulaty pozbawione są racjonalnych podstaw
5. A znasz to: Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego
@@identytarysta2892 "bardziej subkultura" to jeszcze wieksza bzdura.
"Z czysto biologicznego punktu widzenia" ilu znasz hetero wchodzacych w zwiazek z zalozeniem ze glownym celem jest splodzenie i wychowanie dziecka a nie spedzenie zycia z ta konkretna osoba? Ja zero.
"Do prawidłowego wychowania dzieci potrzeba" wszystkie badania wskazuja na to ze potrzeba dwoje rodzicow w stalym zwiazku, bez znaczenia jakiej plci i bez znaczenia czy biologicznych.
"homoseksualizm oraz monogamia na ogół nie idą ze sobą w parze" to jest stereotyp bez pokrycia w rzeczywistosci i obalony w krajach w ktorych malzenstwa sa od jakiegos czasu legalne.
"przywilejów takich jakie mają małżeństwa heteroseksualne" mowienie o "przywilejach" jest nonsensem i dowiesc tego bardzo latwo - okreslanie malzenstwa jako "przywileju" albo praw dla malzenstw jako "przywilejow" wystepuje _wylacznie_ w kontekscie sprzeciwu wobec rownosci prawnej dla homo.
"są one zdolne do prokreacji" po pierwsze nikt nie weryfikuje malzenstw hetero pod katem zdolnosci do prokreacji, po drugie problemy z bezplodnoscia dotycza juz ~1/4 par hetero i to stale rosnie. Czyli ten argument jest to klasyczne stawianie poprzeczki innym wyzej niz samemu sie siega.
"A znasz to: Czyż nie wiecie" a znasz oryginalna wersje? Bo ja tak, i slowa "ani mężczyźni współżyjący z sobą" tam nie wystepuja. "ani oszczercy" czyli homofobow w niebie nie bedzie.
@@LilianneBlaze Czyżby? Tak zwane środowisko LGBT ma własne, unikalne symbole, kluby, slang, imprezy itd. więc posiada większość cech subkultury. Twój drugi punkt jest bez sensu bo to wyliczanka powodów dla którego ludzie wchodzą w związki podczas gdy ja wyjaśniałem podstawową funkcję biologiczną popędu seksualnego oraz zróżnicowania płciowego u człowieka i innych kręgowców. O przywilejach prawnych dla par heteroseksualnych mówimy nie tylko w opozycji do związków homoseksualnych ale także tych poligamicznych, są one co prawda płodne ale społecznie szkodliwe dla ogółu mężczyzn a także jak w przypadku homoseksualizmu niezgodne z normami etycznymi naszej cywilizacji...Cdn
@@identytarysta2892 W jaki sposob to ze istnieje jakis procent ktory lubi okreslona muzyke i estetyke mialoby dowodzic ze ogol lgbt "jest" subkultura? To ma mniej wiecej tyle samo sensu co teoria ze hetero sa subkultura do wielu slucha metalu.
Nie jest bez sensu, bo dowodzi ze stawiasz teze ze cos jest nie tak z homo na podstawie tego ze nie spelniaja kryteriow ktorych nie spelniaja rowniez hetero.
Jak czytamy w dostępnej on-line ulotce „Center for Disease Control and Prevention” „geje i biskeksualni mężczyźni są ciężej poszkodowani przez HIV, niż jakakolwiek inna grupa w Stanach Zjednoczonych”. Jak twierdzi agencja, „homoseksualiści, biseksualiści i inni mężczyźni współżyjący z mężczyznami” w 2013 r. stanowili jedynie 2 procent ogółu Amerykanów i aż 55 procent osób żyjących z wirusem HIV. Na koniec owego roku 687 800 homo i biseksualistów żyło z wirusem HIV. To około 15 procent z niemal 4,5 miliona amerykańskich homo i biseksualistów.
Ulotka nie pozostawia złudzeń odnośnie panujących trendów. W latach 2005-2014 r. liczba zdiagnozowanych przypadków zarażenia wirusem HIV w USA wzrosła u homo- i biseksualnych mężczyzn o 6 procent. Dla porównania wśród ogółu populacji odnotowano 19-procentowy spadek zarażeń. Wśród mężczyzn w wieku od 13 aż 83 procent nowych zakażeń wirusem nastąpiło wśród homo i biseksualistów. Statystyki te są szczególnie znaczące w grupie osób od 13 do 24 lat. Aż 92 procent zakażeń HIV następuje w niej u homo i biseksualistów. Są to niezaprzeczalne dowody rozwiązłego życia tych ludzi. A co do dzieci wychowywanych przez pary homoseksualne w USA to cóż, ich stan nie wygląda najlepiej, około 12 proc. z nich rozważa możliwość samobójstwa w porównaniu do 5 procent dzieci z rodzin heteroseksualnych. Ponadto Dzieci wychowywane przez pederastów lub lesbijki są bardziej skłonne do niewierności (40 proc. wobec 13 proc. dzieci z rodzin tradycyjnych). Są one także bardziej narażone na występowanie problemów z powodu braku pracy (aż 28 proc. z nich może mieć problemy ze znalezieniem pracy w porównaniu z 8 proc. dzieci wychowywanych przez heteroseksualistów). Częściej też korzystają one z porad psychoterapeuty (19 proc. wobec 8 proc. osób wychowywanych w tradycyjnych związkach). Znacznie częściej trafiają one pod nadzór urzędników i opieki społecznej w porównaniu z rówieśnikami, wychowywanymi przez pary heteroseksualne.
Aż 40 proc. dzieci wychowywanych przez homoseksualistów jest narażonych na występowanie chorób przenoszonych drogą płciową w porównaniu z 8 proc. rówieśników z rodzin tradycyjnych. Dzieci wychowywane przez pederastów lub lesbijki są z reguły biedniejsze i bardziej skłonne do palenia papierosów oraz popełniania przestępstw. Mają także słabsze zdrowie.
Bardzo przepraszam ale mi się wydaje że ksiądz nic nie rozumie, po pierwsze nic ksiądz nie wspomniał o teorii konfliktu, po drugie myli pan LGBTQ+ (Queer) z gender, to są 2 różne rzeczy pn. UE prowadzi politykę gender mainstreming i nie prowadzi podobnej polityki w stosunku do Queer. To jest jednak różnica. Poza tym brak odwołań do przyczyn powstania tego ruchu i do historii. Generalnie po obejrzeniu mam przekonanie że bardzo powierzchownie zna ksiądz ten temat i niewiele wie. ;)
Pan w ogóle słuchał ten materiał? Albo chociaż tytuł przeczytał? On jest o czym innym. Gendery i queery były wymieniane jako zjawiska skojarzone z LGBT, a nie zostały one zrównane. Cały materiał jest rzeczowy, polecam Panu go ze zrozumieniem przesłuchać.
PS. Pisze się ksiądz, ojciec, kapłan, a nie "pan".
@@FeliksKoneczny1862 Tak jest żeczowe, ale stawia pewne ogólne tezy na temat queer, i uważam że stawianie akurat takich tez świadczy o niezrozumieniu tego tematu, wiem jaki jest tytuł i oglądałem materiał (mi tylko chodzi o 2 tezy dotyczące queer, które są w tym materiale, nic więcej,) nie neguje całego materiału i są tam, bez wątpienia, wartościowe słowa :)
A co do tego "pan", to po prostu pomyłka, wynikająca z roztargnienia
@@karol-dmitruk rzeczowe*
A może Pan przytoczyć, co było nie tak odnośnie tego queer? Nie mogę sobie przypomnieć, aby tutaj była nawet próba opisania tego zjawiska.
@@karol-dmitruk "stawia pewne ogólne tezy na temat queer"? " 2 tezy dotyczące queer"? jakie? zacytuj, bo ja nic takiego nie slysze, nic nie ma o queer
@@FeliksKoneczny1862 Przepraszam ale z tego co wiem Polska nie jest krajem wyznaniowym i użycie formy "pan" w stosunku do księdza nie może być traktowane jako obraźliwe.Ja jako niekatolik używam formy "ksiądz" choć nie czuję się do tego zobowiązany.
LGBT to oczywista ideologia.
Wykład tego księżulka to straszliwy bełkot.
Brednie
Nic podobnego. LGBT to zbiór ludzi, których nie łączą poglądy, lecz cechy. Równie dobrze można by mówić o ideologii rudych, albo ideologii okularników. Ale księża są zazwyczaj pierwsi do opowiadania jacy są i co myślą inni ludzie (geje, ateiści, protestanci, kobiety itd...) zamiast pozwolić samym zainteresowanym przedstawić swoje racje. Skutkuje to umacnianiem podziału na my-oni, sianiem nienawiści, niezrozumienia i lęku wobec zwykłych niewinnych ludzi.
Naprawdę, na temat LGBT ksiądz powinien mieć do powiedzenia tylko jedno słowo: przepraszam.
Nie słyszałem żeby rudzi czy okularnicy tworzyli własną ideologię za to Lgbt już tak, na siłę przekonywanie o czymś co ktoś ma głęboko w d...e doprowadziło do takiego pojmowania ruchu jesteś gejem czy lesbijka ok ale nie wciskaj tego moim dzieciom i nie wchodz z butami w moje życie nakazując mi zmianę myślenia.prawda w oczy kole więc chcecie wszystkich uciszac co myślą inaczej.
@@wojciechmusia8318 Nie slyszalam zeby rudym lub okularnikom ktos odmawial uznania za ludzi i za pelnoprawnych obywateli, wiec nie maja powodow mowic ze im sie to nalezy.
Jakie cechy łączy zbiór ludzi LGBT? Jeśli twoim zdaniem grupa ludzi o odmiennej orientacji tworzy "zbiór ludzi LGBT", to co powiesz na ludzi którzy są odmiennej orientacji, a jednak są przeciwni - tak, właśnie IDEOLOGII LGBT? Nie da się tego inaczej nazwać jak ideologią bo bycie przeciwnym ideologii, a bycie przeciwnym ludziom o odmiennych cechach to dwie różne rzeczy.
komentarz
To szkodliwa redukcja to tak jakbym powiedział, że każda religia jest fałszywa, bo 99,(9)% oprócz jednej jest a więcej jest takich osób LGBT niż 1?
Naziści i komuniści to też byli ludzie...
Żeby było zabawniej, to często równocześnie homoseksualiści. Przynajmniej jeśli o wierchuszkę chodzi.
@@nn-hj9nn 🤣😂🤣
Ideologia!!!
W sensie ścisłym LGBT oczywiście nie jest ideologią. Ideologia to zwarty blok poglądów na całą rzeczywistość. Ale oczywiście są to jakieś poglądy i nie za bardzo wiadomo, czemu się na to obrażają. Cieszy, że podświadomie czują, że ideologia jest czymś złym, bo każda ideologia jest zła. LGBT też wypływa z jakiejś ideologii, a konkretnie z liberalizmu.
"a konkretnie z liberalizmu" Lgbt to zbior/akronim ludzi z okreslonymi biologicznymi cechami. Nic mniej, nic wiecej.
"bo każda ideologia jest zła" Zdajesz sobie sprawe ze katolicyzm, jako _calosciowy_ zestaw pogladow na postrzeganie swiata, spelnia definicje ideologii?
@@LilianneBlaze Ideologia to religia bez boga, więc mimo wszystko religia i ideologia to nie jest to samo.
Czemu cały czas uparcie się trzymacie tego, że lgbt można rozumieć tylko jako zbiór kogoś tam? Komu chcecie wmówić, że nie istnieje żaden ruch promujący lgbt, choćby tylko promujący akceptację czy tolerancję? LGBT łączy choćby jeden pogląd, że to jest dobre i tylko ten jeden pogląd ma już spore konsekwencje, a wynika on z konkretnej ideologii, nawet jeśli wszystkie lgbty sobie nie zdają z tego sprawy.
@@nn-hj9nn "Ideologia to religia bez boga" nonsens. Oczywiscie nie kazda ideologia jest religia i nie kazda religia jest ideologia, ale akurat katolicyzm, islam, i wiekszosc znanych mi religii spelniaja definicje obu.
"że lgbt można rozumieć tylko jako zbiór kogoś tam?" bo to dokladnie, doslownie to jest, kojarzysz cos takiego jak "akronim"?
"nawet jeśli wszystkie lgbty sobie nie zdają z tego sprawy." to juz sie robi po prostu absurdalne. Jak zbior osob ktorych nie laczy nic poza przypadkowymi wrodzonymi cechami moze sie kierowac jakas "ideologia", i to jeszcze nieswiadomie? Googlnij w wolnej chwili "straw man fallacy"
Trafiłem przez przypadek ale wy też głosicie ideologię, dla mnie bez ideologii nie ma życia sam wierzę w ideologię proukraińską. Wierzę że historiografia ukraińska jest najciekawsza. Podoba mi się wielokulturowość.
Przecież ksiądz powiedział, że to nie jest pejoratywne określenie, a do tego tak ogólne, że można nim nazwać też ludzi wyznających religię.
Napisałbym komentarz ale ksiądz je usuwa
RUclips usuwa
napisałbym jak już 🤣🤣🤣
Jak piszesz wulgarne słowa to może i usuwa
@Maciej Woźniak
😅 Jak widać nie wszystkie. Tak na poważnie to bardzo rzadko usuwamy komentarze. RUclips blokuje bardzo często.
@@SzkolyAkwinaty Właśnie.Niedawno na tym kanale usunięto mi jeden komentarz w którym zawarty był dłuższy cytat z Bibli.Trudno mi to zrozumieć.
Zochydzenia które siłą chcą narzucić🤦👎👎👎
Co Ci próbują na siłę narzucić?
@@jannos3592 ale co rozumiesz przez ochydę? Dla mnie ochydny jest menel, ale nie przyszłoby mi do głowy go zwalczać. Wręcz przeciwnie, czuję się w obowiązku udzielić pomocy jeśli tylko potrzeba :)
smutny człowiek, który nie potrafi akceptować
Akceptacja to przyjmowanie kogoś lub poglondow za swoje, tu możemy co najwyżej mówić o tolerancji, a tolerancja ma swoje granice.
@@jannowak5269 poglądów*
Pisz proszę poprawnie.
Akceptacja nie wiąże się ani z aprobatą ani z krytyką zjawiska. Akceptacja to przyjęcie do świadomości konceptu, że skoro ja JESTEM i ktoś inny też JEST, to oznacza, że mamy takie samo prawo by BYĆ.
Akceptuję obecny stan rzeczy / obecny rząd / obecność kogoś obok siebie, ale to nie musi mi odpowiadać. Ergo - akceptacja to nie przyjmowanie czyichś poglądów za swoje.
@@SilentDew to sprawdź definicje słowa akceptacja. Akceptacja i aprobatą to to samo. Przyjmowanie do wiadomości ze istnieje coś co mi się nie podoba ale dla wyższego dobra cierpliwie to znoszę to tolerancja.
@@jannowak5269 no to sobie sam zobacz na SJP.PWN "pogodzenie się z czymś, czego nie można zmienić". Nigdzie nie ma tam informacji o tym, że to przyjęcie czyichś poglądów za swoje.
Napisałem że akceptacja to przyjęcie do siebie faktu, że skoro ja jestem i ktoś jest, to mamy takie same prawa - jesteśmy tacy sami, co jednocześnie nie musi wiązać się z pochwaleniem zachowań danego kogoś.
W moim pierwszym komentarzu chodziło mi dokładnie o to - o pogodzenie się z czymś, czego nie można zmienić.
@@SilentDew to zobacz na wikipedi
100% ideologia!! Nie było wypaczonej ideologii nie było tematu - pojawiała się wypaczona ideologia pojawili się skrzywieni jej wyznawcy proste.