Ale mi odcinek z rana panowie daliście. Mieszkam 30km od Puław, byłem dziesiątki razy w Kazimierzu, brat mojej babci zginał podczas odbijania Puław a nigdy nie słyszałem o 2 wojennej historii Janowca. Dziękuje
Panowie, swietny podcast. Jedyne czego odrobine brakuje to odrobina wizualizji, np jakas mapa, jakis ordre de bataille, zeby mozna bylo zatrzymac video na chwile i popatrzyc. Pozdrawiam
Już myślałem że nagraliście odcinek o innej bitwie o zamek, mianowicie bitwie o zamek Itter. Bitwa ta swoją drogą była jedną z dziwniejszych w historii drugiej wojny światowej, gdyż siły US Army współdziałały tutaj z Wehrmachtem przeciwko Waffen SS. Super byłoby gdybyście kiedyś nagrali odcinek o tym epizodzie wojennym 😎
Moje rodzinne strony. W tamtych okolicach działa jedno z największych w Polsce prywatnych Muzeów Broni. Większość z eksponatów można samemu przestrzelać na strzelnicy pod Janowcem. Podobno puszczenie serii full auto z MG42 to przeżycie nie do zapomnienia.
W roku 1977 lub 76 jako młody harcerz a raczej harcerzyk przebywałem na tym terenie w okolicach miejscowości Góra Puławska położonej kilka kilometrów od Janowca. Nie wiem jak jest teraz ale wtedy okoliczni rolnicy raczej nie zajmowali się sadownictwem tyko uprawą buraków i kukurydzy. W pamięci utkwiły mi też piaszczyste leśne - i nie tyko- drogi i niezbyt przyjaźni aborygeni
Dobry odcinek, ale w 19:40 Norbert opowiada oczywistą nieprawdę,że językiem komendy w WP był język rosyjski. Prawdą jest,że wielu oficerów przybyłych z Armii Czerwonej nie mówiło po polsku, a wielu innych mówiło słabo po polsku, ale nie zmienia to faktu, że urzędowym językiem WP w mowie i piśmie (w tym językiem wydawania komend) był polski. Nie rosyjski, jakkolwiek chcieliby tego nasi nowocześni historycy. Oficerowie nie znający polskiego mieli obowiązek nauki. W praktyce frontowej różnie z tym bywało, ale akurat w piechocie na szczeblu taktycznym bariera językowa była znacznie mniejsza niż w innych rodzajach wojsk, bo mało było specjalistycznego słownictwa, a za to sporo było przedwojennych podoficerów znających polską terminologię ogólnowojskową. Zainteresowanym zależało, żeby się porozumieć, gdyż na wojnie jest to sprawa życia albo śmierci, a przy tym żołnierze z Kresów, których było w 1 Armii WP dużo, na ogół rozumieli języki wschodniosłowiańskie, wielu nieźle mówiło po rosyjsku, ukraińsku lub białorusku, więc faktycznie często posługiwano się mieszanką językową polsko-rosyjską, którą wszyscy rozumieli. Jest o tym mnóstwo relacji w literaturze przedmiotu.
Chciałbym Was prosić o jakiś program o zabezpieczeniu opieki medycznej dla rannych żołnierzy w armiach walczących w II Wojnie Światowej. Jak Armia Czerwona i Wehrmacht, organizowały opiekę nad rannymi? Czy prawdą jest to, że szpitale polowe były celowo atakowane przez wojska przeciwników? Czy punkty opieki medycznej w zdobytym rejonie były pacyfikowane przez zdobywców, czy zabijano leżących tam rannych i porsonel medyczny? Jak było na Dalekim Wschodzie w rejonach walki z armią japońską? Również interesującym byłby program o traktowaniu jeńców.
Polecam książki w tej tematyce: Hans Killian "Wojna i medycyna - Wspomnienia niemieckiego chirurga z frontu wschodniego" oraz Martin King "Wojna i medycyna" Jest też wydanie albumowe wraz z opisami i tablicami dotyczące przypadków ciężkich zranień i urazów doznanych przez żołnierzy Armii Czerwonej w trakcie II WŚ Jest to wydanie chyba z 45 lub 46 roku? Tylko w j.rosyjskim i absolutnie biały kruk. Jak kiedyś znajdę tytuł tej publikacji, to podeślę. Tak, szpitale polowe były celowo atakowane, mordowano personel i rannych. W książkach dotyczących frontu wschodniego jest tego cała masa. Znak "czerwonego krzyża" nie chronił absolutnie przed niczym. Po wypadku wymordowania ochotniczego personelu kobiecego przez bojców RKKA, w jednym ze szpitali polowych w rejonie Leningradu, zakazano służby kobiet z pomocy medycznej w bezpośrednim zapleczu frontu. Zanim je wymordowano, to spotkał je straszny los...możesz się domyślić. Opisy mordowania personelu i palenia szpitali w Powstaniu Warszawskim przez jednostki pacyfikujące, też potrafią wywołać drżenie powiek.
Swietnie sie słucha. Byłoby idealnie gdyby podkast okraszony był choć jedną mapką ilustrująca omawiany teren. Można prwnie sobie znaleźć ale.kto ma czas ... Dziękuję za kolejny odcinek.
@@rafaschlieske8025 ja rozumiem ale zamiast zdjęcia jakby się mapka pojawiła byłby ideał, skoro jest zdjęcie można by chyba mapkę wrzucić na jutubie, w czym problem
Panowie jak zwykle super odcinek, tym bardziej że traktujący o moich rodzinnych terenach. Czy będzie kiedyś odcinek o działaniach partyzanckich w trakcie Barbarossy na terenach Białorusi i Rosji? Czy wpłynęły one znacząco na logistyke Wermachtu?
O powodzeniu forsowania Wisły na odcinku pod Kazimierzem - przed Puławami zadecydował charakter tej rzeki w tym miejscu ( oraz niesamowity upór, elastyczność, umiejetnosc adaptacji do warunkow i dzielność Czerwono Armiejców, o której nota bene nie lubimy pamiętac...) A wiec: Wisła na odcinku, gdzie udało się zdobyć i utrzymać przyczółki, szła szeroko, z licznymi łachami, rozlewislami, terenami podmokłymi. Natomiast nad Kazimierzem i przed Puławami szła bardziej korytem. Miejsca z rozlewiskami są trudne do sforsowania... ale równie trudne do obrony i obserwacji. Artyleria i zmech nie mogą podjechać zbyt blisko koryta właściwego, jest wiele miejsc, w których desant może kluczyć, będąc bardzo trudnym do pokrycia ogniem. Jest wiele miejsc z których może wyjść z szansą skutecznego zaskoczenia. Ps. Spędziłem kilka wakacji nad Wisłą na odcinku Kazimierz Puławy Dęblin, pływając łódką pychówką z moim bratem i ojcem, kąpiac się, łowiąc ryby, piekąc je na nabrzeżnych ogniskach:)
Nawet nie wiesz jak trudno zrobić przeprawę przez rzekę,jesli przeciwnik ma duże morale i jest obsadzony.Bylem w Złocieniec jako poborowy i Drawe mieliśmy forsować.Ciężko by było gdyby to było naprawde.
Wojna to zarówno system, proces jak i karta graficzna, karta dźwiękowa i karta sieciowa. Zamek nie może być twierdzą ani fortecą. Zamek to punkt umocniony ze skały. Twierdza to punkt umocniony złożony z fortów stałych i nasypów z ziemi i piasku oraz fortyfikacji polowych. Forteca to połączenie kilku twierdz.
@@GlitchBattalion a zamek nie był punktem obronnym tylko obserwacyjnym. Ludzie podczas radzieckiego ostrzału chowali się pod murami, są one grube i wysokie na 15-20m. Dzięki za profejonalne nazwanie tego co się znajdowało w mojej miejscowości :-). Chciałbym dodać że autorzy podcastu nazywająć zamek twierdzą i fortecą przez wieki mieli na myśli funkcję jaką spełniał niegdyś. Cieszę się za merytoryczną odpowiedź pozdrawiam Ciebie i fajnie, że pod tym podcastem nie ma trollowania tylko merytoryczna wymiana zdać jak nasza. Hej!
@@generalsimus Krzyżackie zamki jak już. O fortyfikacjach (fortach i twierdzach) można mówić od XVI wieku, gdy nastąpiła rewolucja za sprawą upowszechnienia czarnego prochu na polach chwały.
A nasi nie mogli się bardziej ociągać ? Co im się tak spieszyło !! Mogli schować paliwo i zameldować że też nie mają !! Albo rozlać po trochu do wszystkich pojazdów. Ale siara !! 😢
Ale mi odcinek z rana panowie daliście. Mieszkam 30km od Puław, byłem dziesiątki razy w Kazimierzu, brat mojej babci zginał podczas odbijania Puław a nigdy nie słyszałem o 2 wojennej historii Janowca. Dziękuje
Jestem z Janowca i co poniedziałek i czwartek wyczekuje waszego podcastu. A dziś taki bonus! Jeszcze dziś podwyżkę dostałem))
Moje gratulacje dobrze zaczęty rok 👍😄
Panowie, swietny podcast.
Jedyne czego odrobine brakuje to odrobina wizualizji, np jakas mapa, jakis ordre de bataille, zeby mozna bylo zatrzymac video na chwile i popatrzyc.
Pozdrawiam
Masz rację Kamilu.
To jest k...a to, co chcę słyszeć każdego ranka 👍💪🤣
Już myślałem że nagraliście odcinek o innej bitwie o zamek, mianowicie bitwie o zamek Itter. Bitwa ta swoją drogą była jedną z dziwniejszych w historii drugiej wojny światowej, gdyż siły US Army współdziałały tutaj z Wehrmachtem przeciwko Waffen SS. Super byłoby gdybyście kiedyś nagrali odcinek o tym epizodzie wojennym 😎
Niech zgadnę . Zasłyszane o bitwie z utworu pewnego zespołu?😅
@@murmandamus1niektórzy czytają książki na ten temat
A ja stawiam na katolicką stronę z memami..
Albo o porwaniu syna Hortiego
To już nudne, ileż można. Kołpakczi ciekawszy.
Panowie, znów dzięki Wam inaczej będę patrzył na konkretny teren. Dziękuję za wspaniałą wiedzę poprzedzoną mozolną zapewne pracą💪💪💪🤛
Moje rodzinne strony. W tamtych okolicach działa jedno z największych w Polsce prywatnych Muzeów Broni. Większość z eksponatów można samemu przestrzelać na strzelnicy pod Janowcem. Podobno puszczenie serii full auto z MG42 to przeżycie nie do zapomnienia.
Dziękuję za ten materiał. Pozdrawiam autorów i słuchaczy 👋
Dziękuję Panom za bardzo ciekawy odcinek, życzę zdrowia oraz powodzenia
W roku 1977 lub 76 jako młody harcerz a raczej harcerzyk przebywałem na tym terenie w okolicach miejscowości Góra Puławska położonej kilka kilometrów od Janowca. Nie wiem jak jest teraz ale wtedy okoliczni rolnicy raczej nie zajmowali się sadownictwem tyko uprawą buraków i kukurydzy. W pamięci utkwiły mi też piaszczyste leśne - i nie tyko- drogi i niezbyt przyjaźni aborygeni
Dziekuje i pozdrawiam serdecznie.
Jak zwykle świetny materiał. Pozdrawiam, lajkuję, przesyłam oraz oczywiście subskrybuję.
Kolejny świetny odcinek, proponuję coś na temat zdobywania Rumuni i Węgier przez ACz.
Bardzo ładne i przydatne omówienie problemów przeliczalności pododdziałów ACz.
Dobry odcinek, ale w 19:40 Norbert opowiada oczywistą nieprawdę,że językiem komendy w WP był język rosyjski. Prawdą jest,że wielu oficerów przybyłych z Armii Czerwonej nie mówiło po polsku, a wielu innych mówiło słabo po polsku, ale nie zmienia to faktu, że urzędowym językiem WP w mowie i piśmie (w tym językiem wydawania komend) był polski. Nie rosyjski, jakkolwiek chcieliby tego nasi nowocześni historycy. Oficerowie nie znający polskiego mieli obowiązek nauki. W praktyce frontowej różnie z tym bywało, ale akurat w piechocie na szczeblu taktycznym bariera językowa była znacznie mniejsza niż w innych rodzajach wojsk, bo mało było specjalistycznego słownictwa, a za to sporo było przedwojennych podoficerów znających polską terminologię ogólnowojskową. Zainteresowanym zależało, żeby się porozumieć, gdyż na wojnie jest to sprawa życia albo śmierci, a przy tym żołnierze z Kresów, których było w 1 Armii WP dużo, na ogół rozumieli języki wschodniosłowiańskie, wielu nieźle mówiło po rosyjsku, ukraińsku lub białorusku, więc faktycznie często posługiwano się mieszanką językową polsko-rosyjską, którą wszyscy rozumieli. Jest o tym mnóstwo relacji w literaturze przedmiotu.
Dokładnie tak jak Pan pisze. Bardzo ciekawy i dobry kanał, ale niestety z "miękkim" zakłamywaniem historii.
Bardzo ciekawy odcinek 👏
Jeśli otworzycie kiedyś sklep z koszulkami, to obiecuję, że kupię te z napisem "Bo wojna to system" oraz "Masz rację Kamilu" xD
"to nie spracowało" teź miałaby wzięcie
👍 Dziękuję za świetny materiał i kciuk dla zasięgów 👍
Masz rację Kamilu.
😆😆😆👍
Chciałbym Was prosić o jakiś program o zabezpieczeniu opieki medycznej dla rannych żołnierzy w armiach walczących w II Wojnie Światowej. Jak Armia Czerwona i Wehrmacht, organizowały opiekę nad rannymi?
Czy prawdą jest to, że szpitale polowe były celowo atakowane przez wojska przeciwników?
Czy punkty opieki medycznej w zdobytym rejonie były pacyfikowane przez zdobywców, czy zabijano leżących tam rannych i porsonel medyczny?
Jak było na Dalekim Wschodzie w rejonach walki z armią japońską?
Również interesującym byłby program o traktowaniu jeńców.
Polecam książki w tej tematyce: Hans Killian "Wojna i medycyna - Wspomnienia niemieckiego chirurga z frontu wschodniego" oraz Martin King "Wojna i medycyna"
Jest też wydanie albumowe wraz z opisami i tablicami dotyczące przypadków ciężkich zranień i urazów doznanych przez żołnierzy Armii Czerwonej w trakcie II WŚ
Jest to wydanie chyba z 45 lub 46 roku? Tylko w j.rosyjskim i absolutnie biały kruk.
Jak kiedyś znajdę tytuł tej publikacji, to podeślę.
Tak, szpitale polowe były celowo atakowane, mordowano personel i rannych. W książkach dotyczących frontu wschodniego jest tego cała masa. Znak "czerwonego krzyża" nie chronił absolutnie przed niczym.
Po wypadku wymordowania ochotniczego personelu kobiecego przez bojców RKKA, w jednym ze szpitali polowych w rejonie Leningradu, zakazano służby kobiet z pomocy medycznej w bezpośrednim zapleczu frontu.
Zanim je wymordowano, to spotkał je straszny los...możesz się domyślić.
Opisy mordowania personelu i palenia szpitali w Powstaniu Warszawskim przez jednostki pacyfikujące, też potrafią wywołać drżenie powiek.
Polecam książkę Adama Majewskiego- Wojna ,ludzie i medycyna
Dziękuję. 😇🙏
To bardzo ważny materiał.
Ciekawy odcinek 😊
Z opowieści starszych.. tak tu było.
Piękny odcinek ❤
Dziękuję
Bardzo ciekawy materiał. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie 😊😊😊
Nic dziwnego że w ZSSR zbudowano plywający BMP 1. Szybko z marszu utworzyć przyczółek zanim wycofujący się przez mosty przeciwnik uszczelni obronę.
tym bardziej teraz plywajace bwp to podstawa,kiedy drony albo rakiety rozwalaja przyczolki mostowe jak chca
Bardzo cenny i ciekawy materiał .
Świetny odcinek.
Znowu zostałem zaatakowany i uległem , Podcast znowu górą .
Ciekawie opowiadacie, szkoda że nie ma jakichś mapek operacynych, poglądowych👍
Pełna zgoda
No nie wysilaja sie bo i po co kasa jest z tego co robia .. 😮😢
Jak zwykle super odcinek.
5:51 Kazimierz Dolny jest OP, polecam każdemu
Super
Kolejny mało znany epizod z walk na terenie Polski. Słuchanie tego podcastu to czysta przyjemność
Kupiłem waszą książkę pozdrawiam
Zróbcie odcinek o wyzwoleniu Częstochowy,
Kolejny piękny dzień
Jak zwykle mega ciekawy odcinek, ale litości Panowie, pauzy między słowami!!!! Zadyszkę się łapie, ja słucham z prędkością 0,75 ale to nie to samo 😢
Czy przyczółek to też system ?🤔
Dzień dobry PANOWIE
poproszę odcinek o naszym wywiadzie i kontr wywiadzie lat 1918 1939 oraz jak to się ma w stosunku do innych wywiadów
Pzdr.
Swietnie sie słucha. Byłoby idealnie gdyby podkast okraszony był choć jedną mapką ilustrująca omawiany teren. Można prwnie sobie znaleźć ale.kto ma czas ...
Dziękuję za kolejny odcinek.
To jest podcast!!!
@@rafaschlieske8025 ja rozumiem ale zamiast zdjęcia jakby się mapka pojawiła byłby ideał, skoro jest zdjęcie można by chyba mapkę wrzucić na jutubie, w czym problem
@@JarrekB Nie, nie rozumiesz! To jest podcast!
Ładny ruiny są zamku w Janowcu
Pozdrawiam
Masz rację Kamilu 😂
O Grudziądzu byście mogli nagrać podcast fajny odcinek pozdrawiam 😊😊
Wojna to system ,życie to system
Zamek w Janowcu to system.
Panowie jak zwykle super odcinek, tym bardziej że traktujący o moich rodzinnych terenach.
Czy będzie kiedyś odcinek o działaniach partyzanckich w trakcie Barbarossy na terenach Białorusi i Rosji? Czy wpłynęły one znacząco na logistyke Wermachtu?
W Polsce prędzej
Mapa nawet odręcznie narysowana zamiast obrazka by się przydała
W 1944 roku armaty przeciwpancerne 45 mm w 9 dywizji Armii Czerwonej- to brzmi groźnie.
Czekam na odcinek o Hubalu (Henryku Dobrzańskim)
Widząc miniaturkę ,myślałem że będzie o Malborku🤭
Malbork był twierdza hehe :D
Myślałem, że to będzie o tym zamku co Amerykanie razem z Wehrmachtem szturmowali, a esesmani bronili.
mówisz o zamku itter ale to tam Amerykanie i Wehrmacht bronili się przed szturmem wojsk SS. Chciałbym o tym odcinek :)
ja też się nabrałem
@@pl_historyfan Vox populi Vox Dei
mam pomuysł na nastepny odcinek mianowicie tytuł: czy armia włoska była naprawde nie efektywna. prosze o taki odc to opytanie mni nurtuje od dawna
Moje okolice panowie jesteście z okolic Puław
Może coś o operacji Mars z 1942 roku :)?
O powodzeniu forsowania Wisły na odcinku pod Kazimierzem - przed Puławami zadecydował charakter tej rzeki w tym miejscu ( oraz niesamowity upór, elastyczność, umiejetnosc adaptacji do warunkow i dzielność Czerwono Armiejców, o której nota bene nie lubimy pamiętac...) A wiec: Wisła na odcinku, gdzie udało się zdobyć i utrzymać przyczółki, szła szeroko, z licznymi łachami, rozlewislami, terenami podmokłymi. Natomiast nad Kazimierzem i przed Puławami szła bardziej korytem. Miejsca z rozlewiskami są trudne do sforsowania... ale równie trudne do obrony i obserwacji. Artyleria i zmech nie mogą podjechać zbyt blisko koryta właściwego, jest wiele miejsc, w których desant może kluczyć, będąc bardzo trudnym do pokrycia ogniem. Jest wiele miejsc z których może wyjść z szansą skutecznego zaskoczenia. Ps. Spędziłem kilka wakacji nad Wisłą na odcinku Kazimierz Puławy Dęblin, pływając łódką pychówką z moim bratem i ojcem, kąpiac się, łowiąc ryby, piekąc je na nabrzeżnych ogniskach:)
Nawet nie wiesz jak trudno zrobić przeprawę przez rzekę,jesli przeciwnik ma duże morale i jest obsadzony.Bylem w Złocieniec jako poborowy i Drawe mieliśmy forsować.Ciężko by było gdyby to było naprawde.
Jak on to robi, że nigdy nie "yka".
Bo to jest tekst puszczony przez AI
👍
Panie Norbercie , nie zgodze się ze stwierdzeniem , że zamek w Janowcu to są ruiny.
Jak inaczej to nazwiesz?
Ciekawe ile zamek ucierpiał w czasie tej operacji?
Kolberg 1945
Komentarz taktyczny celem promocji ciekawych i pożytecznych treści.
Kiedy filmy o półwyspie helskim 1945?
A siano wozili na ciężarówkach
Czy może być prawdą, że zdobywcy zamku rannych Niemców wrzucili do zamkowej studni ????
Pewnie tak było dzicz dziczą pozostanie
Eeee, myślałem że będzie o malborku
ja marlborki rzuciłem, za drogie, palę pall mall'e
Czy jestem jedyną osobą, która marzy aby poruszono temat frontu pacyficznego. Naprzykład peleliu lub guadacanal
Wojna to zarówno system, proces jak i karta graficzna, karta dźwiękowa i karta sieciowa.
Zamek nie może być twierdzą ani fortecą. Zamek to punkt umocniony ze skały. Twierdza to punkt umocniony złożony z fortów stałych i nasypów z ziemi i piasku oraz fortyfikacji polowych. Forteca to połączenie kilku twierdz.
Tu jest płaskowyż, 2-3 km od zamku były stanowiska artylerii w lasach okopy
@@elginger1911 Czyli fortyfikacje polowe
@@GlitchBattalion a zamek nie był punktem obronnym tylko obserwacyjnym. Ludzie podczas radzieckiego ostrzału chowali się pod murami, są one grube i wysokie na 15-20m. Dzięki za profejonalne nazwanie tego co się znajdowało w mojej miejscowości :-). Chciałbym dodać że autorzy podcastu nazywająć zamek twierdzą i fortecą przez wieki mieli na myśli funkcję jaką spełniał niegdyś. Cieszę się za merytoryczną odpowiedź pozdrawiam Ciebie i fajnie, że pod tym podcastem nie ma trollowania tylko merytoryczna wymiana zdać jak nasza. Hej!
Krzyżackie fortyfikacje są z cegły, czyli to według Ciebie nie zamki😂😂😂
@@generalsimus Krzyżackie zamki jak już. O fortyfikacjach (fortach i twierdzach) można mówić od XVI wieku, gdy nastąpiła rewolucja za sprawą upowszechnienia czarnego prochu na polach chwały.
Jutro rocznica
Ciekawe czy Armia Czerwona miała cysterny z paliwem ciągnięte przez konie???
proponuję skracać odcinki do max 30 min
A nasi nie mogli się bardziej ociągać ? Co im się tak spieszyło !! Mogli schować paliwo i zameldować że też nie mają !! Albo rozlać po trochu do wszystkich pojazdów. Ale siara !! 😢
Masz rację Kamilu
👍
Super