Wykonane w 2022 roku badania znalezionego w jaskini Cobra Cave w Laosie zęba wskazują, że należał on prawdopodobnie do denisowiańskiego dziecka, żyjącego pomiędzy 164 a 131 tysięcy lat temu. Byłby to pierwszy fizyczny dowód na to, że denisowianie zamieszkiwali południowo-wschodnią Azję.
Pan doktor mówiąc dalszej ewolucji naszego gatunku, pominął najistotniejszy czynnik, który wystąpi w niedalekiej przyszłości. Kolonizacja księżyca i planet układu słonecznego doprowadzi do powstania bardzo małych społeczności występujących na ograniczonym obszarze w warunkach całkowicie innych niż ziemskie,co wręcz wymusi konieczność stworzenia nowego człowieka odpornego na to niesprzyjające środowisko, który z na ziemi będzie się źle czuł i najprawdopodobniej pozostanie przywiązany do swojej planety macierzystej tak jak my do ziemi. Proszę koniecznie w innym podcaście rozwinąć temat nowych ludzi modyfikowanych genetycznie do życia na innych planetach. Kto za Łapka w górę
Bo na lekcjach realizuje się materiał, a nie jedynie opowiada ciekawostki i anegdoty. Byłoby bardzo ciężko chronologicznie zbudować komuś wiedzę bez usystematyzowanych treści. Pamiętajmy, że system nauczania nie funkcjonuje po to, aby przy piwie sobie teoretyzować, a w celu stworzenia specjalisty w danej dziedzinie, gdzie potrzebna jest znajomość też tych nudnych i powtarzających się kwestii. Natomiast wielu nauczycieli historii wtrąca z powodzeniem ciekawostki i zaskakujące odkrycia przemycając w między czasie tę suchą wiedzę, sam miałem przynajmniej jednego takiego nauczyciela.
Bardzo dziękuję za ten odcinek! Szanuję dra Ryszkiewicza, uważam go za świetnego dydaktyka, który umie przybliżać skomplikowane problemy. Nie zawsze do końca zgadzam się z jego opiniami... ale on sam chyba nie do końca się z nimi zgadza (i dobrze!). W swojej książce „Mieszkańcy światów alternatywnych” (która wpłynęła na mnie bardzo mocno lata temu i która do dziś zajmuje poczytne miejsce w mojej prywatnej biblioteczce) starał się pokazać, że inteligentny gatunek mógł powstać na Ziemi wielokrotnie, tylko za każdym razem przeszkodziło temu jakieś złe zrządzenie losu. W kolejnej swojej książce natomiast pokazał, że jesteśmy wyjątkowi i niepowtarzalni, że wszystkie inne próby nie mogły się udać, i że nasze pojawienie się wymagało dużej ilości korzystnych zbiegów okoliczności. Jak się wydaje, w tym programie stoi właśnie na takim stanowisku. Ja bym jednak nie podchodził z nadmiernym sceptycyzmem do kwestii istnienia inteligentnych form życia w kosmosie, może nawet na Ziemi (przecież ostatnio uznano, że w ziemskiej atmosferze naprawdę lata coś, czego nie umiemy wyjaśnić i co nie wydaje się ziemską technologią). Nie przekonuje mnie także zupełnie echo poglądów Hrdlički, że człowiek zasiedlił Amerykę dopiero nieco ponad 10 tysięcy lat temu. Jest coraz więcej dowodów, że Paleoindianie pojawili się o wiele wcześniej, a kolonizacja Ameryki przez właściwych Indian nie była pierwszą (tyle że przybyli oni w wielkiej masie, zacierając przeszłość). A co jeśli Homo erectus lub jakiś inny „nieludzki” gatunek człowieka naprawdę osiedlił się w Ameryce przed nami? Jeśli legendy o Wielkiej Stopie mają jednak jakieś oparcie w faktach? Myślę, że nie ma dowodów, by dziś wykluczyć taką możliwość. Dr Ryszkiewicz zdaje się skreślać ją definitywnie, w mojej opinii trochę bezpodstawnie. Po prostu nie wiemy, jak było. Może dowiemy się za jakiś czas, kto wie.
Może Przygody Koziołka Matołka, tam jest więcej prawdy. (1TYM.4:1) ,,Jednak natchnione słowo wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach niektórzy odpadną od wiary, zwracając uwagę na zwodnicze natchnione wypowiedzi oraz nauki demonów.'' (2TYM.4:3,4) ,,Nastanie czas, gdy ludzie nie zniosą zdrowej nauki, lecz zgodnie z własnymi pragnieniami otoczą się nauczycielami, którzy będą im łechtać uszy. I przestaną słuchać prawdy, a zwrócą uwagę na fałszywe opowieści.''
@@JurandJS Wow, swiadki Jehowy maja cytaty na wszystko. Podziw mam dla nich. ile pracy trzeba wlozyc aby poslugiwac sie pismem sw przez amerykanskich specjalsow przetlumaczonych i wybiorczo skompilowanych. Czy widziales jak bardzo roznia ich Biblie od naszych? Jakie sa skromne, szczegolnie NT?
@@JurandJS Podobałby mi się ten "łojciec dyrechtor", gdyby nie to, że jestem luteraninem. Swoja droga z dawnego niemieckiego i luterańskiego miasta zrobił ośrodek akademicki.
@@kazimierzurbanik3913 Ja mam jeden przykład. Na początku rozmowy stwierdziła że nie możemy kontaktować się z inną cywilizacją ze względu na odległości w kosmosie. W prawdzie wygłupiła się przy tym twierdząc że w Drodze Mlecznej są setki tysięcy gwiazd ale co do zasady ma rację. Pan doktor tego kompletnie nie rozumie bo najwyraźniej nie zna fizyki nawet na poziomie gimnazjum i jest przekonany że rozwój technologiczny pozwoli na kontakty międzygalaktyczne.
@@271tomasz Komunikacja międzygalaktyczna jest niemożliwa na ten moment. W gimnazjum (nieistniejącym już) to czego uczy się na lekcjach fizyki jest wiedzą w pewnym stopniu nie aktualną. Zakładam, że chodziło Ci o prędkość maksymalna czyli prędkość światła. Otóż informacja na poziomie kwantowym nie zna tego ograniczenia prędkości. Tegoroczny noblista wielokrotnie już przesłał informacje w czasie równym 0,00000s.
@@kazimierzurbanik3913 Ja odniosłem wrażenie, że panią Redaktor trochę zamurowało, gdy gość zaczął wygadywać nonsensy, ale jako kulturalnej gospodyni programu nie wypadało jej ostrzej polemizować. Mam nadzieję, że raczej go już nie zaprosi. Chyba że na 1 kwietnia.
Mega ciekawy wywiad, ale z masą elementów co najmniej kontrowersyjnych. Przykładowo teza, że dobór naturalny w przypadku człowieka przestał działać i to koniec jego ewolucji jest dość karkołomna. Aby było to prawdą musiałaby na człowieka przestać działać presja środowiskowa, czyli musielibyśmy w sposób całkowity kontrolować nasze środowisko z naszą biologią włącznie. To, że aktualnie większość noworodków przeżywa nie jest poziom wystarczający, nie mówiąc, że ma to swoje efekty uboczne bo nawarstwia cechy które normalnie zostały by wyrzucone z populacji nie dające normalnie szans na przeżycie, oczywiście możemy założyć, że będziemy w stanie odpychać od siebie ten problem w nieskończoność przez rozwój medycyny, ale to gdybanie, bo równie dobrze możemy zderzyć się w końcu ze ścianą. Poza tym wewnętrznym problemem są też problemy zewnętrzne, jak chociażby coraz większa odporność bakterii na antybiotyki. Więc tak daleko posunięta ekstrapolacja, póty co jest bądź co bądź mocno życzeniowa.
Mnie od dawna zastanawia, oglądając filmy podróżniczo-przyrodnicze, pokazujące życie plemion w Afryce, Ameryce czy Polinezji, że plemiona te żyją tak, że śmiało mogłyby stanowić żywą ilustrację człowieka na wcześniejszym "etapie ewolucji". Żyją tak, jak żył teoretyczny, człowiek prehistoryczny i nic ich nie ciśnie by sobie zbudować asfaltowe drogi, elektrownię, nadajniki 5G i sklepy spożywcze. Żyją tak i już. Czy to oznacza, że są rzeczywiście na "innym etapie ewolucji"? Nie umieją stworzyć sobie cywilizacji? Genetycznie nie są do tego zdolni? I kto wyginie jak pierdyknie cały ten cywilizacyjny dobrobyt? My czy oni? Kto jest lepiej dostosowany do przeżycia w niecywilizacyjnych warunkach? Kto tu jest wyżej "w etapie ewolucji"?
fajnie to ująłeś. ciekawe pytanie. Myślę, że to nic nie oznacza. Musisz inaczej zadać pytanie. Porównam to do pytań o inteligencje. Kto jest inteligentniejszy i jak mierzyć inteligencje, jakie rodzaje inteligencji skad wiemy ze dana inteligencja jest w ogole potrzebna i jest objawem czegoś "inteligentnego", byc może tak to widzimy bo chcemy zawsze coś uporzadkować, zaszufladkować zeby lepiej rozumiec otaczający nas swiat. Mam wrazenie ze tamta grupa tubylcza nie patrzy na tych "bialych ucywilizowanych" na inteligentniejszych bo dla nich tego podzialu nie ma, zatem nie czują się gorsi a zatem nie czują się mniej ucywilizowani. To my narzucamy taką narracje ze warto dzielić :) Jako Ci , inteligetniejsi, wg wielu. Właśnie eksperyment myslowy na temat tego czy grupa tubylcza bedzie potrafic stworzyc cywilizacje. Bo niejako mowi się, że okres ostatnich kilku tysiecy lat to podobny sposob zycia do tego co prezentuja te plemiona. Zatem wlasnie dlaczeg osie nie rozwijaja i nie maja checi na ekspansje ? Pierwsza myśl tutaj pasuje puzzel Kosmitów :) Że faktycznie nagly rozwoj i wszelkie opisy o bogach jakie znamy sa prawdziwe i połączone, a tworzenie adama, pierwszego symbolicznego czlowieka jest z "prochu ziemi " z gliny tej ziemi ,z części która jest na planecie, która tu żyje, która tu wyrosła, która tu wyewoluowala... z częścią boską na ICH podobienstwo(dzis mozna uznac, co malo kto wspomina, ze Elohim, mozne oznaczac Boga i jego Zone nawet) czyli natchnął w nas te dusze, te myslenie abstrakcyjne te zastanawianie sie nad swiatem, i po prostu te natchnione do zycia nowe czlowieczenstwo nie dotarlo na tereny kongo w amazonie i inne niedostepne tereny, odizolowane plemiona nie otrzymaly byc moze cząstki boga , hehe, i nie gonią za ekspansją. Cząstka Boga, hmm, wszędzie ta ekspansja, nawet wszechswiat sie rozszerza, my juz przejelismy planete, terraformujemy ją i wytwarzamy z niej energie by isc do przodu, a plemiona dalej sobie jedza tancza chleja i ucza sie polowac i sobei tak zyja, troche , za przeproszeniem jak zwierzęta ,bez tego natchnienia kosmicznego ;) no ciekawe, ale ja tak tylko do kawy na szybko idę rozgalęzioną drogą mysli i troche sie zgubilem :) pozdro
@@Spiker66 Byc moze tak jest. Wynalazki ulateiajace zycie i nadmiar jedzenia rozleniwiaja nas z pokolenia na pokolenie. Osobniki, ktore dawniej nie mialyby szans na przezycie rozmnazaja sie puszczajac w obieg swoje "geny lenistwa" i inne nieprzydatne lub szkodliwe w naturze cechy. Z drugiej strony na Zachodzie jestesmy odporniejsi na cukrzyce niz ludy, ktore pozniej dostapily dobrodziejstw cywilizacji.
@@zaduzowidze846 Ja bym to jeszcze uprościł. Jeśli zgodzimy się, że ewolucja jest w całości związana z zawartością DNA gatunku, to fakt, że jakaś grupa osobników jednego gatunku tworzy cywilizację, nie ma najmniejszego związku z ewolucją, bo zarówno ten gość w szałasie z trzciny jak i biznesmen na platformie naftowej mają ten sam gatunkowy DNA. No chyba, że postawimy tezę, że jedni ludzie mają w DNA zdolność do budowania cywilizacji a drudzy nie....ale to już pachnie czymś zdecydowanie niefajnym
Nawet Biblia wypowiada się na temat takich mądrości. (1TYM.4:1) ,,Jednak natchnione słowo wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach niektórzy odpadną od wiary, zwracając uwagę na zwodnicze natchnione wypowiedzi oraz nauki demonów.'' (2TYM.4:3,4) ,,Nastanie czas, gdy ludzie nie zniosą zdrowej nauki, lecz zgodnie z własnymi pragnieniami otoczą się nauczycielami, którzy będą im łechtać uszy. I przestaną słuchać prawdy, a zwrócą uwagę na fałszywe opowieści.''(2PIOTRA.2:12,13) ,,Ale ci ludzie są jak bezrozumne zwierzęta, które kierują się instynktem i rodzą się, żeby zostać schwytane i zabite. Wypowiadają się oni obraźliwie o tym, czego nie znają, i swoim zgubnym postępowaniem sprowadzą na siebie zagładę. Nieszczęście, którego zaznają, będzie zapłatą za popełniane przez nich zło. Dogadzanie sobie, i to nawet za dnia, uważają za przyjemność. Są plamami i skazami. Gdy razem z wami ucztują, uwielbiają propagować swoje zwodnicze nauki.'' I rzeczywiście zwodzą tych, którzy Biblii nie znają.
Rewelacyjny odcinek Pani Karolino😀 A odpowiadając na zadane pytanie, powiem, że tak, skłaniam się, podobnie jak pan doktor do tego, że jesteśmy jedynym specyficznie inteligentnym gatunkiem we Wszechświecie. Po pierwsze dlatego, że inteligencja nie jest w żaden sposób potrzebna ewolucyjnie do trwania życia, a po drugie, jak pokazuje przyklad naszej planety, inteligentne gatunki szybko wymarły, a ten jedyny, który pozostał jest na najlepszej drodze do samozagłady.
"Po pierwsze dlatego, że inteligencja nie jest w żaden sposób potrzebna ewolucyjnie do trwania życia." Z tego co kojarzę inteligencja jest substytutem pazurów, kłów, jadu, czy znacznej prędkości. Inne inteligentne gatunki wymarły? Nie było tak inteligentnego gatunku jak my ( i to nie bynajmniej objaw pychy), inne o podobnej inteligencji wymarły tylko dlatego że przyszły inteligentniejsze i zwalczyły poprzedników wobec tej samej niszy. Ciut mniej inteligentne wciąż żyją ;)
@@shreder221 moim zdaniem potwierdzasz moje stanowisko: zobacz ile tych substytutów jest i u ilu gatunków sie one sprawdzały z powodzeniem przez miliony lat, gatunki te nie wytworzyly cywilizacji np. dinozaury. A co do wymarcia inteligentnych gatunków, to właśnie widzisz, wymarły😀
" Inteligencja nie jest w żaden sposób potrzebna ewolucyjnie do trwania życia" - do trwania życia nie, ale do PRZETRWANIA GATUNKU tak! Dlatego jedne gatunki mają gdzieś inne (i ich życie) i z chęcią je zjadają, aby przetrwać.
Pan doktor w bardzo ciekawy sposób się wypowiada. Miałem wrażenie, że ledwo zaczął, zrobił trzy dygresje, ciągle obiecując, że wróci do głównego pytania a tu nagle 50 minut minęło. A ja miałem wrażenie, że minęło 15 minut. Bardzo ciekawy gość i bardzo interesujący temat
@@1Kor.13-s6s Ewolucja wyklucza Boga Stwórcę, który nie stworzył ani śmierci ani chorób. Teoria ewolucji ponadto legitymuje aborcję eugeniczą oraz eutanazję, a także (tadam!) rasizm. Po co zatem dowody? Róbta co chceta, jesteśta tylko trochę mądrzejszymi zwierzętami. Nikt nie zastanawia się jakim cÓdem (bo takich cudów nie ma) pojawiła się różnorodność płciowa w wyniku mutacji genetycznych.
@@1Kor.13-s6s Pan jest zapewne osobą bardzo rozciągniętą. Tudzież rozepchniętą. Dodatkowo chyba o dosyć niejasnych i niesprecyzowanych poglądach. Gratuluję.
Taka uwaga - języki nie różnicują się, żeby narody mogły się ze sobą kłócić i prowadzić wojny. różnicują się niejako przypadkiem. Jest kilka mechanizmów 1) - języki różnicują się, bo dwa odłamy języka rozdzielają się geograficznie (Anglicy i Amerykanie) 2) - języki różnicują się, bo jeden z języków przyjmuje dużo wpływów sąsiedniego języka z drugiej grupy językowej, zwłaszcza gdy dochodzi do importu technologii i związanego z nią słownictwa (np. Anglicy przejmują słownictwo od Francuzów i zaczynają się różnić od Anglów i Sasów z północnych Niemiec). To samo zresztą dotyczy polskiego, 3) - różnicują się, bo jeden naród podbija drugi i jeden z języków, (albo język zdobywcy, albo język miejscowych jest wchłaniany przez drugi), ale pozostają ślady języka wchłoniętego. Takim przykładem jest Francuski z pozostałościami celtyckiego języka galijskiego (zanikł język podbity) i pozostałościami germańskiego języka germańskich Franków (zanikł język zdobywców). 4) różnicują się z powodów procesów fonetycznych - identyczne wyrazy są z czasem inaczej wymawiane - jabłko - appple, góra- hora, to jest odmiana procesu pierwszego. Liczne migracje ludów powodują, że najpierw następował geograficzny proces rozpadu języka na różne grupy, a potem różne grupy językowe w wyniku migracji mieszały się ze sobą multiplikując liczbę języków. Prawdopodobnie jest też wiele różnych korzeni języków. Mowa została wynaleziona w różnych oddzielonych od siebie niszach geograficznych i stopniowo się w nich rozwijała w diametralnie różnych kierunkach.
@@adamsieben4410 Dzięki, choć to tylko zarys paru najbardziej typowych trendów. Na przykład rodzaj wprowadzonego alfabetu/ pisma też potrafi wpłynąć na procesy językowe.
@@berakfilip tak, to ma znaczenie. Głównie współcześnie. Ale można też zastosować do starożytności. Na przykład odpowiednikiem slangów będzie język górali, pasterzy różniący się od języka rolników mieszkających po dolinach wymową czy zasobem słów. Takim przykładem mogą być niektóre języki południowosłowiańskie, które mają wiele cech wskazujących na pochodzenie od słowiańskich gwar z gór i pogórza.
... Języki różnicują się też bo jeżeli chcesz się ożenić/wyjść za mąż to musisz to zrobić w innej wiosce i potem nie wolno ci mówić w języku rodzinnej wioski, musisz się nauczyć języka twojej żony/męża. To uczenie nie zawsze jest dokładne in na ogół reguły nie są spisane. I w ten sposób najwięcej języków na powierzchnię bądź głowę mieszkańca jest w Papui/Nowej Guineji. 🙂
Dr. MR - pierwszy raz slysze, jestem pod wrazenie, przedewszystkim dlatego ze b skomplikowane sprawy przedstawia w przystepny I prosty sposob. Laik taki jak ja z przyjemnoscia i zrozumieniem wysluchal . Swietny podcast, pozdrawiam prowadzaca i goscia. 😊
A jak Biblia ocenia takie mądrości? (1TYM.4:1) ,,Jednak natchnione słowo wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach niektórzy odpadną od wiary, zwracając uwagę na zwodnicze natchnione wypowiedzi oraz nauki demonów.'' (2TYM.4:3,4) ,,Nastanie czas, gdy ludzie nie zniosą zdrowej nauki, lecz zgodnie z własnymi pragnieniami otoczą się nauczycielami, którzy będą im łechtać uszy. I przestaną słuchać prawdy, a zwrócą uwagę na fałszywe opowieści.''(2PIOTRA.2:12,13) ,,Ale ci ludzie są jak bezrozumne zwierzęta, które kierują się instynktem i rodzą się, żeby zostać schwytane i zabite. Wypowiadają się oni obraźliwie o tym, czego nie znają, i swoim zgubnym postępowaniem sprowadzą na siebie zagładę. Nieszczęście, którego zaznają, będzie zapłatą za popełniane przez nich zło. Dogadzanie sobie, i to nawet za dnia, uważają za przyjemność. Są plamami i skazami. Gdy razem z wami ucztują, uwielbiają propagować swoje zwodnicze nauki.'' I rzeczywiście zwodzą tych, którzy Biblii nie znają.
Świetna rozmowa. Aż się zacząłem zastanawiać gdzie przebiega granica między gatunkiem a grupą etniczną. Np. Inuici różnią się na przykład od rdzennych mieszkańców Lesotho, nie tylko kolorem skóry, a nie są uznawani za odrębne gatunki.
@@jakubpluta7308 I bardzo slusznie zadane pytanie ale tez "politycznie niepoprawne"! Inne gatunki ludzi wcale nie zniknęły! Oni sie wymieszali. Neandertalczycy zyja we wszystkich (2~4% naszego DNA) poza Murzynami (0% w murzynskim DNA). Wsrod Azjatow i Papuasow duzo jest DNA Denisowian. Sa tez w naszym DNA slady innych homonidow. ktorych kosci jeszcze nie odnaleziono. Na poludniu Afryki ludy San maja najstarsze haplogrupy. Wiec gdzie sie zaczyna ta granica?
A jak Biblia traktuje takie audycje? (1TYM.4:1) ,,Jednak natchnione słowo wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach niektórzy odpadną od wiary, zwracając uwagę na zwodnicze natchnione wypowiedzi oraz nauki demonów.'' (2TYM.4:3,4) ,,Nastanie czas, gdy ludzie nie zniosą zdrowej nauki, lecz zgodnie z własnymi pragnieniami otoczą się nauczycielami, którzy będą im łechtać uszy. I przestaną słuchać prawdy, a zwrócą uwagę na fałszywe opowieści.''(2PIOTRA.2:12,13) ,,Ale ci ludzie są jak bezrozumne zwierzęta, które kierują się instynktem i rodzą się, żeby zostać schwytane i zabite. Wypowiadają się oni obraźliwie o tym, czego nie znają, i swoim zgubnym postępowaniem sprowadzą na siebie zagładę. Nieszczęście, którego zaznają, będzie zapłatą za popełniane przez nich zło. Dogadzanie sobie, i to nawet za dnia, uważają za przyjemność. Są plamami i skazami. Gdy razem z wami ucztują, uwielbiają propagować swoje zwodnicze nauki.'' I rzeczywiście zwodzą tych, którzy Biblii nie znają.
Szalenie ciekawy podcast, dziękuję. Od kilku miesięcy słucham regularnie Radia Naukowego i zgłębiam różne, podsuwane tu tematy, ale ten odcinek jest jednym z najlepszych! To, jaki punkt widzenia przestawia pan Ryszkiewicz jest bardzo odkrywcze, odświeżające i pobudzające do myślenia. Zdecydowanie sięgnę po książki pana doktora i dziękuję. Słyszałam o denisowianach, słyszałam że ludzie z neandertalczykami się krzyżowali wielokrotnie, jak i wędrówka homo sapiens do Eurazji była wielokrotna, nie "jednorazowa", ale Pan skomplikował mi temat w głowie jeszcze bardziej, wielkie szapo ba!
Gatunki nigdzie nie zniknely. Homo erectus jest w afryce, buduje domki z lepianki, homo neandertalen zyje w judei/izaelu, homo aborygenin miszka w australi, a homo sapiens to bialy czlowiek ktory jest na wymarciu bo strasznie nas porobilo. Trzeba byc albo oszustem, albo debilem by patrzec na afryke i nawet odorbine myslec, ze oni sa tej samej rasy co my.
54:35.. Koncept unikalności inteligentnego gatunku w skali całego wszechświata jest niespójny. Prędkość światła jest ograniczona, co w połączeniu z ogromem wszechświata uniemożliwia kontakt inteligentnych cywilizacji przed ich wymarciem (dla przykładu kosmiczna katastrofa lub dążenie do autodestrukcji). Dodatkowo zjawisko entropii wszechświata wymazuję każdy ślad unicestwionej inteligencji. Brak śladów uniemożliwia odkrycie potencjalnej inteligentnej cywilizacji przez przyszłe pokolenia kosmicznych naukowców.
Dokładnie, jednak klastrów dzielących cały wszechświat jest nieskończona ilość ;) Form inteligencji podobnych do nas również jest nieskończona ilość. Oprócz prymitywnych istot ludzkich są jeszcze inne, wysoko rozwinięte na poziomie intelektualnym i moralnym, co przekłada się na ich zaawansowane formy fizyczne być może o innym składzie i gęstości materii niż nasze ciała ;)
Dokladnie. Jezeli wyslaliby sygnal do nas obecnie, to zanim dotrze do Ziemi, my wymrzemy, a jezeli dotarlby do nas teraz, to by oznaczalo, ze oni juz wymarli.
G E N I A L N Y! Wywiad. Wyświetił mi się pod innym moim ukochanym kanałem naukowym i .... wsiąkłam. Kawał rzetelnej wiedzy podanej w bardzo interesujący sposob
Super audycja. Ciekawe wątki, otwierające tematy o których wcześniej nie myślałem nawet. Zgadzam się, że w danej 'niszy' może istnieć tylko jeden inteligentny gatunek. Wojna z konkurencją ewentualną jest (byłaby) możliwa, ale tylko prymitywnymi środkami, tylko na jakimś wczesnym etapie. Co oznacza, w mojej ocenie, że jest niemożliwy jednoczesny rozwój dwóch (lub więcej) gatunków. Chyba, że będą żyć niezależnie, odizolowani (jeden z wątków był taki poruszany w audycji). Niemnie jednak, na końcu wygrywa zawsze tylko jeden gatunek, ten najbardziej rozwiniety, najbardziej brutalny i bezwzględny. A jeśli chodzi o inteligentne życie w kosmosie, to mam wewnętrzne przekonanie, że musi takie istnieć, istniało kiedyś lub będzie istnieć kirdyś (poza nami i niezależnie od nas).
Jednak Biblia prawdę opisuje. (1TYM.4:1) ,,Jednak natchnione słowo wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach niektórzy odpadną od wiary, zwracając uwagę na zwodnicze natchnione wypowiedzi oraz nauki demonów.'' (2TYM.4:3,4) ,,Nastanie czas, gdy ludzie nie zniosą zdrowej nauki, lecz zgodnie z własnymi pragnieniami otoczą się nauczycielami, którzy będą im łechtać uszy. I przestaną słuchać prawdy, a zwrócą uwagę na fałszywe opowieści.''
@@OpenSparviere niewiele jest ksiag z naszej przeszlosci tak dokladnie opisujacych zycie. Miedzy innymi dlatego polacy jesli juz cos znaja to Bibilie , chrzest Mieszka i koniec historii Homo Sapiensa.. Tu sie dowiadujemy o homonidach z niewiarygodnej prehistorii 2 mln lat temu.. Jaka byla Ich historia , z czym sie zmagali , jakie mieli marzenia , jakich... wrogów???
Swietny podcast 👍🏻 Dopiero pierwszy raz tu trafilam, będę nadrabiac zaległości 🙂 Slowa uznania dla Pani prowadzacej💚. Nie wpadala w słowo, pozwalala gosciowi wyczerpac temat i umiejetnie kierowala rozmową. I mily glos 😊
Co do pytań z końca materiału, to bardzo mi się podoba wizja z serialu Ekspansja (The Expanse) gdzie powstały trzy "gatunki" człowieka, czyli Ziemiania, Marsjanie i Pasiarze, czyli mieszkańcy pomniejszych asteroid. Każdy z nich miał swoje indywidualne cechy. Np Pasiarze mieszkając od pokoleń w niskiej grawitacji mieli inną budowę kości, byli szczuplejsi i wyżsi, Marsjanie od Ziemian nie różnili się aż tak, ale jakieś różnice były widoczne. Kiedyś spotkałem się z teorią (ale też chyba bardziej fantastyczną niż naukową) że z potencjalnymi kosmitami pochodzimy od tych samych istot, ale mieszkając w zupełnie innych warunkach, na zupełnie innych światach tak się od siebie oddaliliśmy, że już jesteśmy sobie całkowicie obcy. Taka trochę panspermia, ale mam wrażenie mocno naciągana. Co do całkowicie odmiennych form życia, to za to ciekawą myśl czytałem kiedyś u Lema, że nawet jeśli gdzies istniała inteligentna forma życia, to albo bardzo daleko od nas w przestrzeni, albo czasie. Może w czasach o jakich opowiadał pan doktor, albo jeszcze wcześniejszych gdzieś blisko istniała cywilizacja, która próbowała się z nami skontaktować (np przy użyciu fal grawitacyjnych) ale mieliśmy na głowie inne rzeczy, jak ujarzmianie ognia i "przegapiliśmy" próbę kontaktu. a może i nasze próby wysłąnia wiadomości do innych cywilizacji właśnie tak wyglądają? Co do innych gatunków tu na ziemi, to obawiam się, że zgadzam się z panem doktorem. Różni ludzie jakoś mogliby się zrozumieć, aż w końcu stali by się jednym, jak to dziś ma miejsce zresztą. Gatunki stały by się rasami i albo byśmy się powybijali, albo zasymilowali. A z całkowicie innym gatunkiem, jak ośmiornice, albo takie hipotetyczne jaszczury? Jak byśmy się porozumieli? Już języki azjatyckie mają zupełnie inną gramatykę, całkowicie odmienny gatunek mógłby mieć kompletnie inne założenia językowe. Sposób porozumiewania się totalnie niedostępny dla nas (zapachy, infradźwięki). Obawiam się, że przy tak elementarnym braku możliwości zrozumienia się, traktowalibyśmy się jak wrogowie i toczyli ze sobą wojnę. Nawet kulturowo moglibyśmy się tak bardzo różnić. Nawet wśród ludzi obecnie są wielkie różnice kulturowe. Np azjaci siorbią podczas jedzenia. Dla nich to komplement, dla nas brak szacunku. A jesteśmy tym samym gatunkiem. Może taka ośmiornica chcąc okazać szacunek człowiekowi zrobiła by coś tak niewybaczalnego, że była by to przyczyna do wojny totalnej? Choć i tak mam wrażenie, że rozważam to na zupełnie innym poziomie niż pan doktor. No to się rozpisałem zachęcony zresztą "podzieleniem się swoimi przemyśleniami" :)
Nie potrzeba do tego bycia innymi gatunkami - są na Ziemi plemiona mające język o takiej konstrukcji (np. brak czasowników), który warunkuje im zupełnie inne postrzeganie rzeczywistości. Bardzo podobnie jest chyba z Aborygenami. Polecam materiały Bruno Bettelheima "Język i rzeczywistość".
Czlowiek jest bardzo agresywnym gatunkiem. Wlasnie za nasz granica sie mloci nie dosc ze ze identyczny gatunek to jeszcze o prawie tym samym jezyku , kulturze , religii i ktory nazywal siebie bracmi slowianskimi przez 500 lat.. Ni z tego ni z owego jedni stali sie nazistami a drudzy orkami i traktuja sie jak zuplenie inne gatunki...probujac sie exterminowac ile sie da. To co tu mowic o inteligentnych osmiornicach. Przy pierwszej okazji zostalyby przetransporotwane na nasz talerz co zreszta sie dzieje mimo ze sa inteligentne...Taki jest stosunek wiekszosci ludzi do odmiennosci.. To co nas potrafi przed tym powstrzymac nazwywa sie kultura.. Jak wyglada teraz kultura to nie musze chyba mowic..
Ja też jestem pod wrażeniem opisu biblijnego takich przemówień. (1TYM.4:1) ,,Jednak natchnione słowo wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach niektórzy odpadną od wiary, zwracając uwagę na zwodnicze natchnione wypowiedzi oraz nauki demonów.'' (2TYM.4:3,4) ,,Nastanie czas, gdy ludzie nie zniosą zdrowej nauki, lecz zgodnie z własnymi pragnieniami otoczą się nauczycielami, którzy będą im łechtać uszy. I przestaną słuchać prawdy, a zwrócą uwagę na fałszywe opowieści.''(2PIOTRA.2:12,13) ,,Ale ci ludzie są jak bezrozumne zwierzęta, które kierują się instynktem i rodzą się, żeby zostać schwytane i zabite. Wypowiadają się oni obraźliwie o tym, czego nie znają, i swoim zgubnym postępowaniem sprowadzą na siebie zagładę. Nieszczęście, którego zaznają, będzie zapłatą za popełniane przez nich zło. Dogadzanie sobie, i to nawet za dnia, uważają za przyjemność. Są plamami i skazami. Gdy razem z wami ucztują, uwielbiają propagować swoje zwodnicze nauki.'' I rzeczywiście zwodzą tych, którzy Biblii nie znają.
Liniowa wizja ewolucji była bardzo prosta do całkiem niedawna. Pamiętam jak oglądałem 30 lat temu w telewizji "Walkę o ogień". Przed wyświetleniem filmu była pogadanka dwóch autorytetów (szkoda, że nie spamiętałem kto) którzy piętnowali wizję Gerarda Bracha, że równocześnie istniały i krzyżowały różne gatunki ludzkie.
Ale w nauce o to chodzi. Można się mylić, ale gdy pojawiają się nowe dowody, zdanie nalezyzzmienic. Nie ma dogmatów. Film fajny. W podobnej tematyce polecam historię o Otzim.
Wiesz co , ja ten Film ogladalem w 1983 _2 roku ....zrobil na mnie wielkie wrarzenie ... dzisiaj wiemy ze w srud ludzxi wygrywa Ideologia - Religia i to jest rozwuj ! ? ....Ide tweorza cywilizacje ... przemysl ....
(1TYM.4:1) ,,Jednak natchnione słowo wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach niektórzy odpadną od wiary, zwracając uwagę na zwodnicze natchnione wypowiedzi oraz nauki demonów.'' (2TYM.4:3,4) ,,Nastanie czas, gdy ludzie nie zniosą zdrowej nauki, lecz zgodnie z własnymi pragnieniami otoczą się nauczycielami, którzy będą im łechtać uszy. I przestaną słuchać prawdy, a zwrócą uwagę na fałszywe opowieści.''
Bardzo ciekawa pogawędka. Temat jest ultraciekawy, a zupełnym szaleństwem jest to jak niewiele wiemy o własnej historii i jak wiele rzeczy zakładamy jako fakty oczywiste... i się mylimy. Rozmówca na poziomie, ewidentnie i z wiedzą i fascynacją. Słuchając go przyszedł mi na myśl Harari, który bez wątpienia jest największym popularyzatorem tematyki - mnie osobiście to właśnie on otworzył oczy na niesamowitą historię naszego gatunku. W każdym razie przyjemnie się słuchało ;-)
@@marjjjan1111111 po 1 to oboje pierdolicie głupoty, bo to żaden profesor a doktor. Po 2 to jeden z was się nim zachwyca podczas gdy inny go dyskredytuje totalnie. I tak rzeczywiście w niektórych tematach gość odpływa jak np. W rozmowie o kosmosie. Ale w wielu innych jest dobrze rozgarnięty. Także więcej trzeźwości umysłowej życzę drodzy koledzy
@Sekretarz Jezusa Nie wiem ile ci płacę ale już widzę że za mało. Analliza, Rozpoznanie problemów, Propozycja rozwiazania. Pełna profeska. Brawo sekretarzu!
Ośmiornice potrafią być bardzo inteligentne, niestety nie mogą stworzyć kultury z prostego powodu. Ośmiornica po złożeniu jajeczek opiekuje się nimi i przestaje jeść, i umiera z głodu nie zobaczywszy już swoich młodych. Czyli nie może ich już niczego nauczyć, przekazać swoich doświadczeń itp.
Dokładnie o tym samym myślałem, a propos inteligencji to jeszcze chyba delfiny mają ją na poziomie zbliżonym do ludzi, tyle że one już sobie przekazują wiedzę, nawet werbalnie, bo to ssaki. Ale tutaj znowu pojawia się problem wodny, bo ogniska sobie nie rozpalisz, narzędzia też raczej zbędne, gdy pokarm lata wokół ciebie
@@coronajohnny7429 Delfiny są bardziej inteligentne od ludzi, ponieważ pochodzą z innej częstotliwości , dlatego niedługo wymrą. Przykre ale wibracja ziemi je zabije tak jak wiele innych gatunków wymiera. ☘️
Biblia też od dawna przewidziała takich nauczycieli. (1TYM.4:1) ,,Jednak natchnione słowo wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach niektórzy odpadną od wiary, zwracając uwagę na zwodnicze natchnione wypowiedzi oraz nauki demonów.'' (2TYM.4:3,4) ,,Nastanie czas, gdy ludzie nie zniosą zdrowej nauki, lecz zgodnie z własnymi pragnieniami otoczą się nauczycielami, którzy będą im łechtać uszy. I przestaną słuchać prawdy, a zwrócą uwagę na fałszywe opowieści.''(2PIOTRA.2:12,13) ,,Ale ci ludzie są jak bezrozumne zwierzęta, które kierują się instynktem i rodzą się, żeby zostać schwytane i zabite. Wypowiadają się oni obraźliwie o tym, czego nie znają, i swoim zgubnym postępowaniem sprowadzą na siebie zagładę. Nieszczęście, którego zaznają, będzie zapłatą za popełniane przez nich zło. Dogadzanie sobie, i to nawet za dnia, uważają za przyjemność. Są plamami i skazami. Gdy razem z wami ucztują, uwielbiają propagować swoje zwodnicze nauki.'' I rzeczywiście zwodzą tych, którzy Biblii nie znają.
Niesamowity odcinek. Co do istnienia jednego inteligentnego gatunku w kosmosie, to statystycznie jest to mało prawdopodobne, ale skoro do tej nie otrzymaliśmy żadnego sygnału z kosmosu, to albo obce cywilizacje używają innych metod komunikacji niż radiowa co też jest mało prawdopodobne albo jesteśmy symulacją, jakimś eksperymentem naukowym. Pleśnią na szalce petriego, a wszytko dookoła to super skomplikowana sztuczna otoczka jak w Truman Show.
Syngał radiowy potrzebuje 100 tyś. aby pokonać całą galaktykę. Ziemia radiowo będzie widzialna przez 200 z 4.5 mld lat które istnieje. Jak to ładnie oszacował Lawrence M. Krauss - szansa na wykrycie czegoś metodami takimi jak SETI to 1:100 000 ... GDY WIADOMO GDZIE I KIEDY SŁUCHAĆ.
Tez o tym mysle bo sie to wszystko kupy nie trzyma. Niby wiemy ze byl neandertalczyk przed nami - ale skad sie wzial? Kiedys twierdzono ze od malpy ale mnie to zupelnie nie trafia do przekonania. Jesli ewolucja to taka madra sila ktora popycha rozwoj biologiczny stale do przodu to jak tu twierdzic o jakims zatrzymaniu tego dzialania i niby dlaczego?? Jesli ewolucja jest tak inteligentna to nabiera cech kreacyjnych czyli zaplanowanych i przewidzianych co do przyszlosci zamierzen. Ewolucja jest wiec tym Wielkim Kreatorem a jak go ludzie nazywaja to nie ma zadnego znaczenia. I jest mozliwe ze zyjemy w jakims hologramie.
A ja stwierdzę, że akurat tej audycji się wyjątkowo trudno słuchało... Pomijając, że w temacie kosmosu pan doktor mocno popłynął, bo niewykrycie innych cywilizacji, nawet zbliżonych złożonością do naszej nie jest dowodem na ich nieistnienie. To, że mogły się wykształcić wcześniej nie oznacza, że trwają do dziś. Mogły wyginąć w wyniku katastrofy, kosmicznej typu asteroida, czy jakieś inne zjawisko hiperenergetyczne, lokalnej na planecie, jak choćby wybuch superwulkanu, który mało nie zniszczył homo sapiens, czy ot, kwestia na przykład zniszczenia ekologicznego planety, które mogłoby spowodować jeśli nie wyginięcie gatunku, to cofnięcie go w rozwoju. Śladów po takich cywilizacjach nie bylibyśmy w stanie obecnie wykryć nawet w naszej galaktyce. A i temat tego, że wczesne sapiens czy neandertalensis były inteligentniejsze od nas, bo potrafiły rozniecać ogień, a my bazujemy na inteligencji społecznej... To tak jakby te pierwsze narzędzia wzięły się z jakiejś zupełnej próżni, a nie były efektem kolejnych iteracji rozwoju w oparciu o obserwację otoczenia i efektów działań tych narzędzi.
No są setki tłumaczeń, dlaczego nie spotkaliśmy obcych - jedno takie, że przy ograniczeniach prędkości światła gatunki są od siebie za daleko, żeby się spotkać, aby wyprawy jakiekolwiek, czy to handlowe, czy badawcze były opłacalne. Przy odległości 100 lat świetlnych kontakt fizyczny byłby nieopłacalny. Jest też znana koncepcja z SF, że obcy są, ale nie kontaktują się z nami celowo. Z klasycznym opowiadaniem "The Sentinel" Arthura C. Clarka, który został rozwinięty w Odysei Kosmicznej.
Pan doktor nigdzie nie odpłynął... mówi o homo sapiens 2:04: "wielu uważa, że to może być jedyny gatunek inteligentny, bo nie "żywy" - żywych pewnie jest w kosmosie dużo". Zatem podważa istnienie innego gatunku, który mógłby stworzyć cywilizację zdolną do kontaktów międzygalaktycznych, ale nie "innego" życia w Kosmosie. I słusznie. Jak się spojrzy na historię katastrof kosmicznych, które niszczyły życie na Ziemi, to dotrwanie człowieka do obecnych czasów przez około 3 miliony lat zakrawa na cud. A jeszcze wcześniej musiało dojść do powstania życia i wyewoluowania form jako-tako myślących. A i dla nas zegar tyka... statystycznie co 700 tys lat spada na glob coś, co jest w stanie zagrozić życiu na Ziemi.
Próba wpinania kulturowego zakazu niekrzyżowania się z obcymi populacjami pod specyfiki explicite biologiczne też mocno karkołomna. Zdefiniować w ten sposób kategorii "biologiczny" nikt nie zabroni, ale podobna perspektywa nie jest ani produktywna (powiedziałbym wręcz, że kontrproduktywna) ani zbyt atrakcyjna filozoficznie. Przede wszystkim nie jest to jednak w żadnym wypadku standardowy opis, a z pozycji obiektywnego autorytetu właśnie próbował pan doktor go narzucić. Dygresja nad paradoksem Fermiego mnie w sumie zbytnio nie wzrusza; w sposób akceptowalnie wnikliwy (i/lub oryginalny koncepcyjnie) temat poruszany jest niezwykle rzadko, zazwyczaj to takie skakanie po różnych problemach bez ładu i składu jak można było uświadczyć. Niemniej jako że nie był to właściwy temat to można machnąć ręką.
@@pb5179 "próba wpinania kulturowego zakazu niekrzyżowania się z obcymi populacjami pod specyfiki explicite biologiczne" absolutnie nie jest karkołomna, szczególnie gdy się rozumie, że człowiek jest zwierzęciem. Problem w tym, że nie mamy z kim/czym się porównać, dlatego pewne zachowania kulturowe homo sapiens traktujemy jako wyjątkowe, unikalne, wręcz niezwierzęce. Przypominam także o ostatnim fragmencie rozmowy - o końcu ewolucji gatunkowej człowieka na skutek masowej regulacji poczęć czy naprawiania biologicznych niedostatków za pomocą wynalazków. Czyli że wytwory kultury homo sapiens mają niebagatelny wpływ na jego rozwój biologiczny. Tak jak ten zakaz niekrzyżowania się...
Napisałem poprzedni komentarz nie obejrzawszy do końca. Błąd - odpłynął pan doktor dopiero na końcu, twierdząc że dobór naturalny przestał działać(!) z powodu medycyny i kontroli narodzin i że ewolucja gatunku człowieka się kończy. Nie spodziewałem się że od znanego doktora (wiki wskazuje: ewolucjonisty) można usłyszeć treść wyjętą z artykułu o debunkowaniu najpowszechniejszych nieporozumień dot. teorii ewolucji. Jazda bez trzymanki.
Bardzo ciekawy materiał :) miło się słuchało - zarówno prowadząca jak i gość mają baardzo przyjemne "radiowe" głosy :3 Co do tematu nasuwają mi się 2 wnioski - po 1 nie będzie żadnego gatunku po nas bo ewolucja (jeśli przyjąć, że rzeczywiście istnieje) działa raczej na zasadzie redukcji ilości gatunków a rzadziej na tworzeniu nowych (to możliwe jedynie przy izolacji nisz ekologicznych i w bardzo długim okresie czasu - dłuższym niż redukowanie gatunków). Drugi wniosek jest taki że właściwie nie wiemy ile gatunków człowieka występuje teraz bo każdy naukowiec który by powiedział że są np. 2 gatunki człowieka zostałby zakrzyczany jako rasista i wyrzucony w niebyt w naukowym światku.
@@piotrjankowski-nf5ffto nie jest tak, że dla jednego może to myć jednostka odległości a dla innego czasu. Rok świetlny to miara odległości wynoszącej 9,5 biliona km.
Fantastycznie też oceniony przez Słowo Boże. (1TYM.4:1) ,,Jednak natchnione słowo wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach niektórzy odpadną od wiary, zwracając uwagę na zwodnicze natchnione wypowiedzi oraz nauki demonów.'' (2TYM.4:3,4) ,,Nastanie czas, gdy ludzie nie zniosą zdrowej nauki, lecz zgodnie z własnymi pragnieniami otoczą się nauczycielami, którzy będą im łechtać uszy. I przestaną słuchać prawdy, a zwrócą uwagę na fałszywe opowieści.''(2PIOTRA.2:12,13) ,,Ale ci ludzie są jak bezrozumne zwierzęta, które kierują się instynktem i rodzą się, żeby zostać schwytane i zabite. Wypowiadają się oni obraźliwie o tym, czego nie znają, i swoim zgubnym postępowaniem sprowadzą na siebie zagładę. Nieszczęście, którego zaznają, będzie zapłatą za popełniane przez nich zło. Dogadzanie sobie, i to nawet za dnia, uważają za przyjemność. Są plamami i skazami. Gdy razem z wami ucztują, uwielbiają propagować swoje zwodnicze nauki.'' I rzeczywiście zwodzą tych, którzy Biblii nie znają.
A w Biblii jest ocena tych demagogii. (1TYM.4:1) ,,Jednak natchnione słowo wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach niektórzy odpadną od wiary, zwracając uwagę na zwodnicze natchnione wypowiedzi oraz nauki demonów.'' (2TYM.4:3,4) ,,Nastanie czas, gdy ludzie nie zniosą zdrowej nauki, lecz zgodnie z własnymi pragnieniami otoczą się nauczycielami, którzy będą im łechtać uszy. I przestaną słuchać prawdy, a zwrócą uwagę na fałszywe opowieści.''(2PIOTRA.2:12,13) ,,Ale ci ludzie są jak bezrozumne zwierzęta, które kierują się instynktem i rodzą się, żeby zostać schwytane i zabite. Wypowiadają się oni obraźliwie o tym, czego nie znają, i swoim zgubnym postępowaniem sprowadzą na siebie zagładę. Nieszczęście, którego zaznają, będzie zapłatą za popełniane przez nich zło. Dogadzanie sobie, i to nawet za dnia, uważają za przyjemność. Są plamami i skazami. Gdy razem z wami ucztują, uwielbiają propagować swoje zwodnicze nauki.'' I rzeczywiście zwodzą tych, którzy Biblii nie znają.
Jednak Biblia prawdę opisuje. (1TYM.4:1) ,,Jednak natchnione słowo wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach niektórzy odpadną od wiary, zwracając uwagę na zwodnicze natchnione wypowiedzi oraz nauki demonów.'' (2TYM.4:3,4) ,,Nastanie czas, gdy ludzie nie zniosą zdrowej nauki, lecz zgodnie z własnymi pragnieniami otoczą się nauczycielami, którzy będą im łechtać uszy. I przestaną słuchać prawdy, a zwrócą uwagę na fałszywe opowieści.''(2PIOTRA.2:12,13) ,,Ale ci ludzie są jak bezrozumne zwierzęta, które kierują się instynktem i rodzą się, żeby zostać schwytane i zabite. Wypowiadają się oni obraźliwie o tym, czego nie znają, i swoim zgubnym postępowaniem sprowadzą na siebie zagładę. Nieszczęście, którego zaznają, będzie zapłatą za popełniane przez nich zło. Dogadzanie sobie, i to nawet za dnia, uważają za przyjemność. Są plamami i skazami. Gdy razem z wami ucztują, uwielbiają propagować swoje zwodnicze nauki.''
Bardzo ciekawy odcinek! Nie wiedziałam o Hobbitach i już ostrze sobie zeby na poszukiwania. Myśl o różnorodności gatunkowej i pokojowym współistnieniu pojawiła się, choć nie była dobrze rozwinięta w dyskusji. Myślę, że skoro było tak jak mówi Pan doktor, to bardzo prawdopodobne, że właśnie owa różnorodność byłaby podstawa pokojowego życia. Ze względu na to, że każdy byłby przyzwyczajony do innych jako potencjalnych towarzyszy i partnerów. Być może właśnie jednorodność i dlugitrwala izolacja od innych nie tyle już gatunkow ile fenotypow, spowodowała nietolerancję. Widać to współcześnie, kiedy choć walczymy na ogólnym forum jeszcze z rasizmem, to na wielu poletkach nikogo nie dziwi inny kolor skóry. Potrafimy wręcz podziwiać takie osoby, są dla wielu atrakcyjne fizycznie. To może świadczyć o tym, że pokojowe współistnienie byłoby możliwe także miedzy gatunkami. Być może to izolacja spowodowała nietolerancję. Niemniej mamy z przeciwnego bieguna przykład pana doktora z Bośni. Co mogłoby sugerować, że Homo sapiens jest po prostu gatunkiem agresywnym i byle co mu wtstarcza do konfliktu. Jest to też chyba jednak z teorii wyjaśniająca brak innych Homo. Co się nie skrzyżowało to zostało wybite. Tego się nie dowiemy. Czy jestesmy jedyni w kosmosie? Trudno stwierdzić. Dla mnie to zarozumialstwo tak myśleć, a brak zauważalnych oznak, że istnieją inni niekoniecznie musi być tłumaczony odległością a wystarczy wytłumaczyć rozsądkiem. Nikt o zdrowych zmyslach nie ujawni się współczesnemu człowiekowi, tak bardzo agresywnemu jako ogoł. A myślę, że inne istoty myślące miałyby technologię umożliwiającą ukrycie. A życie na prymitywniejszym poziomie, jak bakterie czy nawet jakieś proste organizmy faktycznie mogą być na tyle dakeko, że to odkrycie jest dopiero przed nami.
za dużo żyjesz filozofowanie, zejdź na ziemię, każdy może sobie tworzyć kulturę jaką chce nie ma jednego idealnego modelu, aktualny stał się karykaturą samego siebie impotencja i zezwierzęcenie postępuje a to przez oderwanie od natury 10000 lat temu
Tak, trudno stwierdzić, czy jesteśmy jedyni w Kosmosie, aczkolwiek gość raczej nie ma wątpliwości: "wielu uważa, że to może być jedyny gatunek inteligentny, bo nie "żywy" - żywych pewnie jest w kosmosie dużo". Po drugie - mieszasz pojęcia biologiczne, dotyczące tysięcy gatunków, z pojęciem filozoficznym "tolerancji", stworzonym przez człowieka. Jak już wchodzisz w te rejony, to przypomnę, że zwolennicy totalnej tolerancji jednocześnie nie tolerują tych "nietolerancyjnych".
Jednak prawda jest zawarta w Biblii, gdyż wszystkie opowieści ludzkie zawsze lądują twardo jako spekulacje, natomiast sprawozdania biblijne są niepodważalne. . (1TYM.4:1) ,,Jednak natchnione słowo wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach niektórzy odpadną od wiary, zwracając uwagę na zwodnicze natchnione wypowiedzi oraz nauki demonów.'' (2TYM.4:3,4) ,,Nastanie czas, gdy ludzie nie zniosą zdrowej nauki, lecz zgodnie z własnymi pragnieniami otoczą się nauczycielami, którzy będą im łechtać uszy. I przestaną słuchać prawdy, a zwrócą uwagę na fałszywe opowieści.''(2PIOTRA.2:12,13) ,,Ale ci ludzie są jak bezrozumne zwierzęta, które kierują się instynktem i rodzą się, żeby zostać schwytane i zabite. Wypowiadają się oni obraźliwie o tym, czego nie znają, i swoim zgubnym postępowaniem sprowadzą na siebie zagładę. Nieszczęście, którego zaznają, będzie zapłatą za popełniane przez nich zło. Dogadzanie sobie, i to nawet za dnia, uważają za przyjemność. Są plamami i skazami. Gdy razem z wami ucztują, uwielbiają propagować swoje zwodnicze nauki.'' I rzeczywiście zwodzą tych, którzy Biblii nie znają.
Myślę, że człowiek nie byłby w stanie znieść istnienia innego gatunku. Istnienie trzech ras przez większość historii przerastało rozum ludzki i wciąż wielu ludzi ma problem z istnieniem innego pigmentu skóry, czy nawet innego ubioru, makijażu czy różnie pojmowanej odmienności powierzchownej. Pomimo niej jesteśmy dość homogenicznym gatunkiem, nasze różnice mentalne, społeczne i kompetencje intelektualne nie różnią się wiele od siebie. Co więc jeśli żylibyśmy obok siebie z innymi gatunkami, które odróżniałyby się od nas np. zdolnością do myślenia abstrakcyjnego lub jego brakiem? albo wielokrotnie większą siłą fizyczną (jak małpy człekokształtne) albo zdolnością do ekspresji (takich jak mowa, gesty itp). Połączenie zdolności mowy i zdolności do myślenia abstrakcyjnego stworzyła plotkę, która zdeterminowała całą ludzką historię i jest podstawą naszej cywilizacji dlatego jak żylibyśmy z gatunkiem podobnym do nas pozbytym tych instynktów?
Przeciez wspolzylismy z nimi! Inne gatunki ludzi wcale nie zniknęły! Oni sie wymieszali. Neandertalczycy zyja we wszystkich nas (2~4% naszego DNA) poza Murzynami (0% w murzynskim DNA). Wsrod Azjatow i Papuasow duzo jest DNA Denisowian. Sa tez w naszym DNA slady innych homonidow.
Podstawowy wniosek jest taki - jeśli ludzie jako gatunek "nie są w stanie znieść" czegoś innego od siebie to to świadczy tylko o tym że jesteśmy bardzo wczesnym, niedojrzałym gatunkiem kosmicznym.
Około 50 lat temu dzieci musiały pisać stalówką i atramentem, bo istniał taki pogląd, że długopis psuje charakter pisma! Dzieci musiały uczyć się kaligrafii. Nie było przeproś z I klasy nie wypuścili do póki dziecko nie nauczyło się pisać i czytać, i liczyć do 100! Dodawać i odejmować, mnożenie i dzielenie było chyba do 30! W II klasie do 100! Bo jak dziecko nie posiądzie tych umiejętności, to nie nauczy się niczego! Układy scalone to lata 60-te!
Tamtym dzieciom tylko na dobre to wyszło, bo każdy trud wychodzi na dobre. Teraz jest cool jak najmniej się trudzić, wszystko chcą kupić gotowe, a długopisu nawet w ręce nie potrafią trzymać. Zaraz będziemy mieli ewolucję dłoni i paluszków dostosowanych do klikania, dłuższe kciuki i wyciągnięte do przodu szyje. Zaraz, zaraz - przecież to ET ! :)
Jednak Biblia wskazuje na pewien problem. (1TYM.4:1) ,,Jednak natchnione słowo wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach niektórzy odpadną od wiary, zwracając uwagę na zwodnicze natchnione wypowiedzi oraz nauki demonów.'' (2TYM.4:3,4) ,,Nastanie czas, gdy ludzie nie zniosą zdrowej nauki, lecz zgodnie z własnymi pragnieniami otoczą się nauczycielami, którzy będą im łechtać uszy. I przestaną słuchać prawdy, a zwrócą uwagę na fałszywe opowieści.''(2PIOTRA.2:12,13) ,,Ale ci ludzie są jak bezrozumne zwierzęta, które kierują się instynktem i rodzą się, żeby zostać schwytane i zabite. Wypowiadają się oni obraźliwie o tym, czego nie znają, i swoim zgubnym postępowaniem sprowadzą na siebie zagładę. Nieszczęście, którego zaznają, będzie zapłatą za popełniane przez nich zło. Dogadzanie sobie, i to nawet za dnia, uważają za przyjemność. Są plamami i skazami. Gdy razem z wami ucztują, uwielbiają propagować swoje zwodnicze nauki.'' I rzeczywiście zwodzą tych, którzy Biblii nie znają.
Z tego co pamiętam, to prof.Vetulani powiedział, że ludzie pierwotni byli bardziej inteligentni niż współcześni i właśnie chodziło o inteligencję osobniczą. Współczesny człowiek bazuje na "gotowcach" wypracowanych przez poprzednie pokolenia. Gdyby ta wspólna wiedza nagle znikła przeciętny "cywilizowany" człowiek miałby spory problem by przetrwać (zwłaszcza bez zapałek;)
Bodajże do 5 roku życia szympansy są inteligentniejsze niż ludzie w tym samym wieku. Problem w tym, że każdy musi uczyć się od zera. Ludzie w tym czasie uczą się od innych ludzi i ostatecznie rozwijają się z pokolenia na pokolenie. Może za sukcesem ewolucyjnym nie stoi uwolnienie rąk czy zwiększenie kaloryczności pożywienia przez gotowanie. Może to przypadkowa zmiana/mutacja w psychice/mózgu pozwoliła powtarzanie i udoskonalanie.
@@bs9675 Prof.Vetulani i o tym mówił. Jest cykl jego wykładów m.in.o ewolucji mózgu człowieka. Ciekawe jest to, że u ludzi kluczowe znaczenie miała mutacja odpowiedzialna w mózgu za twórczość. To, co we współczesnej szkole jest tak zaniedbywane, przynajmniej w Polsce. O aktualnych badaniach dot.inteligencji małp i innych zwierząt mówi Maciej Trojan w wykł."Umysły innych zwierząt". Polecam:)
tak teoretycznie tygrysy i lwy mogą się krzyżować ale ich potomstwo jest bezpłodne, więc dalsze krzyżowanie się czy rozwój takich "lygrysów" jest niemożliwy. Pamiętam, że jeszcze w szkole podstawowej uczono mnie, że dwa organizmy należą do wspólnego gatunku jeżeli mogą się krzyżować i tworzą płodne potomstwo. Taka definicja jest już nieaktualna??
Zależy od bliskości gatunków. W DNA Homo Sapiens są ślady DNA Neandertalczyków, czyli krzyżowanie było możliwe. choć jest hipoteza, że mieszane związki Neandertalczyków z Homo Sapiens były płodne tylko częściowo - męscy potomkowie byli bezpłodni, czy jakoś tak.
Cholernie ciekawa rozmowa. Już nie mogę doczekać się kolejnej z dr Ryszkiewiczem. Odpowiadając na pytania zadane na końcu. Tak, wydaje mi się bardzo możliwe, że może być tylko jeden gatunek Alfa. Nawet jeśli ''łaskawie'' pozwoli egzystować innym podobnym gatunkom będzie dla nich spełniał rolę czegoś na kształt bóstwa i zawsze będzie w roli nadrzędnej.
Im więcej klas skończył tym wyżej na drzewo włazi. (1TYM.4:1) ,,Jednak natchnione słowo wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach niektórzy odpadną od wiary, zwracając uwagę na zwodnicze natchnione wypowiedzi oraz nauki demonów.'' (2TYM.4:3,4) ,,Nastanie czas, gdy ludzie nie zniosą zdrowej nauki, lecz zgodnie z własnymi pragnieniami otoczą się nauczycielami, którzy będą im łechtać uszy. I przestaną słuchać prawdy, a zwrócą uwagę na fałszywe opowieści.''
Skoro Biblia opisuje takie gatunki. (1TYM.4:1) ,,Jednak natchnione słowo wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach niektórzy odpadną od wiary, zwracając uwagę na zwodnicze natchnione wypowiedzi oraz nauki demonów.'' (2TYM.4:3,4) ,,Nastanie czas, gdy ludzie nie zniosą zdrowej nauki, lecz zgodnie z własnymi pragnieniami otoczą się nauczycielami, którzy będą im łechtać uszy. I przestaną słuchać prawdy, a zwrócą uwagę na fałszywe opowieści.''(2PIOTRA.2:12,13) ,,Ale ci ludzie są jak bezrozumne zwierzęta, które kierują się instynktem i rodzą się, żeby zostać schwytane i zabite. Wypowiadają się oni obraźliwie o tym, czego nie znają, i swoim zgubnym postępowaniem sprowadzą na siebie zagładę. Nieszczęście, którego zaznają, będzie zapłatą za popełniane przez nich zło. Dogadzanie sobie, i to nawet za dnia, uważają za przyjemność. Są plamami i skazami. Gdy razem z wami ucztują, uwielbiają propagować swoje zwodnicze nauki.'' I rzeczywiście zwodzą tych, którzy Biblii nie znają.
Bo to jest demoniczna propaganda. (1TYM.4:1) ,,Jednak natchnione słowo wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach niektórzy odpadną od wiary, zwracając uwagę na zwodnicze natchnione wypowiedzi oraz nauki demonów.'' (2TYM.4:3,4) ,,Nastanie czas, gdy ludzie nie zniosą zdrowej nauki, lecz zgodnie z własnymi pragnieniami otoczą się nauczycielami, którzy będą im łechtać uszy. I przestaną słuchać prawdy, a zwrócą uwagę na fałszywe opowieści.''(2PIOTRA.2:12,13) ,,Ale ci ludzie są jak bezrozumne zwierzęta, które kierują się instynktem i rodzą się, żeby zostać schwytane i zabite. Wypowiadają się oni obraźliwie o tym, czego nie znają, i swoim zgubnym postępowaniem sprowadzą na siebie zagładę. Nieszczęście, którego zaznają, będzie zapłatą za popełniane przez nich zło. Dogadzanie sobie, i to nawet za dnia, uważają za przyjemność. Są plamami i skazami. Gdy razem z wami ucztują, uwielbiają propagować swoje zwodnicze nauki.'' I rzeczywiście zwodzą tych, którzy Biblii nie znają.
Hej! Dawno nie było tematów dotyczących historii życia, tym bardziej życia >>rozumnego
Ale to będzie ciekawe, posłucham na przerwie popijając kawę ☕🙂
Dzięki 🌷
Karolina
pozdrawiam:)
Wykonane w 2022 roku badania znalezionego w jaskini Cobra Cave w Laosie zęba wskazują, że należał on prawdopodobnie do denisowiańskiego dziecka, żyjącego pomiędzy 164 a 131 tysięcy lat temu. Byłby to pierwszy fizyczny dowód na to, że denisowianie zamieszkiwali południowo-wschodnią Azję.
Pan doktor mówiąc dalszej ewolucji naszego gatunku, pominął najistotniejszy czynnik, który wystąpi w niedalekiej przyszłości. Kolonizacja księżyca i planet układu słonecznego doprowadzi do powstania bardzo małych społeczności występujących na ograniczonym obszarze w warunkach całkowicie innych niż ziemskie,co wręcz wymusi konieczność stworzenia nowego człowieka odpornego na to niesprzyjające środowisko, który z na ziemi będzie się źle czuł i najprawdopodobniej pozostanie przywiązany do swojej planety macierzystej tak jak my do ziemi.
Proszę koniecznie w innym podcaście rozwinąć temat nowych ludzi modyfikowanych genetycznie do życia na innych planetach. Kto za Łapka w górę
Baaardzo ciekawa rozmowa. Dziękuję za materiał.
Czemu nikt tak nie prowadzi historii? Takie lekcje byłyby o wiele bardziej interesujące, ciekawe i logiczne 😅
A skąd Ty wiesz że nikt tak nie prowadzi?
@@Michallo50 Że pochodzimy od małpy a nie od kogoś innego, w polskiej szkole :)
To poziom akademicki, dlatego
Bo na lekcjach realizuje się materiał, a nie jedynie opowiada ciekawostki i anegdoty. Byłoby bardzo ciężko chronologicznie zbudować komuś wiedzę bez usystematyzowanych treści. Pamiętajmy, że system nauczania nie funkcjonuje po to, aby przy piwie sobie teoretyzować, a w celu stworzenia specjalisty w danej dziedzinie, gdzie potrzebna jest znajomość też tych nudnych i powtarzających się kwestii. Natomiast wielu nauczycieli historii wtrąca z powodzeniem ciekawostki i zaskakujące odkrycia przemycając w między czasie tę suchą wiedzę, sam miałem przynajmniej jednego takiego nauczyciela.
Paradoksalnie - jesteśmy tak inteligentnym gatunkiem, że całkiem żeśmy od tego wszystkiego pogłupieli...
uderzyliśmy w dołek na wykresie Dunninga-Krugera xD
parafrazując "Dziadka" - gatunek inteligentny, ale ludzie durni😁
Podobno od wyjątkowej inteligencji do szaleństwa jest tylko krok
Daruj sobie pseudointeligentne, udajace cnotę komentarze tego pokroju
@@tyle_przegrac2258 Twój komentarz ma zero sensu.
NIESAMOWITE!!! Za krótkie, stanowczo za krótkie. Dziękuję 😍
Wspaniały gość❤
Bardzo dziękuję za ten odcinek! Szanuję dra Ryszkiewicza, uważam go za świetnego dydaktyka, który umie przybliżać skomplikowane problemy. Nie zawsze do końca zgadzam się z jego opiniami... ale on sam chyba nie do końca się z nimi zgadza (i dobrze!). W swojej książce „Mieszkańcy światów alternatywnych” (która wpłynęła na mnie bardzo mocno lata temu i która do dziś zajmuje poczytne miejsce w mojej prywatnej biblioteczce) starał się pokazać, że inteligentny gatunek mógł powstać na Ziemi wielokrotnie, tylko za każdym razem przeszkodziło temu jakieś złe zrządzenie losu. W kolejnej swojej książce natomiast pokazał, że jesteśmy wyjątkowi i niepowtarzalni, że wszystkie inne próby nie mogły się udać, i że nasze pojawienie się wymagało dużej ilości korzystnych zbiegów okoliczności. Jak się wydaje, w tym programie stoi właśnie na takim stanowisku.
Ja bym jednak nie podchodził z nadmiernym sceptycyzmem do kwestii istnienia inteligentnych form życia w kosmosie, może nawet na Ziemi (przecież ostatnio uznano, że w ziemskiej atmosferze naprawdę lata coś, czego nie umiemy wyjaśnić i co nie wydaje się ziemską technologią). Nie przekonuje mnie także zupełnie echo poglądów Hrdlički, że człowiek zasiedlił Amerykę dopiero nieco ponad 10 tysięcy lat temu. Jest coraz więcej dowodów, że Paleoindianie pojawili się o wiele wcześniej, a kolonizacja Ameryki przez właściwych Indian nie była pierwszą (tyle że przybyli oni w wielkiej masie, zacierając przeszłość). A co jeśli Homo erectus lub jakiś inny „nieludzki” gatunek człowieka naprawdę osiedlił się w Ameryce przed nami? Jeśli legendy o Wielkiej Stopie mają jednak jakieś oparcie w faktach? Myślę, że nie ma dowodów, by dziś wykluczyć taką możliwość. Dr Ryszkiewicz zdaje się skreślać ją definitywnie, w mojej opinii trochę bezpodstawnie. Po prostu nie wiemy, jak było. Może dowiemy się za jakiś czas, kto wie.
bardzo ciekawy komentarz. dziękuję
Fascynująca rozmowa. Już teraz poszukuje książek Dr. Ryszkiewicza. Bardzo dziękuje pani, Karolino. Chciałbym usłyszeć dalsza część tej dyskusji.
Może Przygody Koziołka Matołka, tam jest więcej prawdy. (1TYM.4:1) ,,Jednak natchnione słowo wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach niektórzy odpadną od wiary, zwracając uwagę na zwodnicze natchnione wypowiedzi oraz nauki demonów.'' (2TYM.4:3,4) ,,Nastanie czas, gdy ludzie nie zniosą zdrowej nauki, lecz zgodnie z własnymi pragnieniami otoczą się nauczycielami, którzy będą im łechtać uszy. I przestaną słuchać prawdy, a zwrócą uwagę na fałszywe opowieści.''
@@JurandJS
Wow, swiadki Jehowy maja cytaty na wszystko. Podziw mam dla nich. ile pracy trzeba wlozyc aby poslugiwac sie pismem sw przez amerykanskich specjalsow przetlumaczonych i wybiorczo skompilowanych. Czy widziales jak bardzo roznia ich Biblie od naszych? Jakie sa skromne, szczegolnie NT?
@@johnc8439 Pewnie łojciec dyrechtor ci bzdur nałpowiadał.
@@JurandJS
Podobałby mi się ten "łojciec dyrechtor", gdyby nie to, że jestem luteraninem. Swoja droga z dawnego niemieckiego i luterańskiego miasta zrobił ośrodek akademicki.
@@JurandJS Indoktrynacja z mitologii biblijnej. Słabe.
Wspaniały podkast, merytoryczni, profesjonalni goście, znakomita prowadzaca. Jestem zachwycona. Brawo, brawo...
Daj jeden przykład co ta znakomita prowadząca coś sensownego powiedziała.
@@kazimierzurbanik3913 Ja mam jeden przykład. Na początku rozmowy stwierdziła że nie możemy kontaktować się z inną cywilizacją ze względu na odległości w kosmosie. W prawdzie wygłupiła się przy tym twierdząc że w Drodze Mlecznej są setki tysięcy gwiazd ale co do zasady ma rację. Pan doktor tego kompletnie nie rozumie bo najwyraźniej nie zna fizyki nawet na poziomie gimnazjum i jest przekonany że rozwój technologiczny pozwoli na kontakty międzygalaktyczne.
@@271tomasz w końcu po to żyjemy na tym łez padole. Siedzenie na tyłkach nie jest w naszej naturze.
@@271tomasz Komunikacja międzygalaktyczna jest niemożliwa na ten moment. W gimnazjum (nieistniejącym już) to czego uczy się na lekcjach fizyki jest wiedzą w pewnym stopniu nie aktualną. Zakładam, że chodziło Ci o prędkość maksymalna czyli prędkość światła. Otóż informacja na poziomie kwantowym nie zna tego ograniczenia prędkości. Tegoroczny noblista wielokrotnie już przesłał informacje w czasie równym 0,00000s.
@@kazimierzurbanik3913
Ja odniosłem wrażenie, że panią Redaktor trochę zamurowało, gdy gość zaczął wygadywać nonsensy, ale jako kulturalnej gospodyni programu nie wypadało jej ostrzej polemizować.
Mam nadzieję, że raczej go już nie zaprosi.
Chyba że na 1 kwietnia.
Mega ciekawy wywiad, ale z masą elementów co najmniej kontrowersyjnych.
Przykładowo teza, że dobór naturalny w przypadku człowieka przestał działać i to koniec jego ewolucji jest dość karkołomna.
Aby było to prawdą musiałaby na człowieka przestać działać presja środowiskowa, czyli musielibyśmy w sposób całkowity kontrolować nasze środowisko z naszą biologią włącznie. To, że aktualnie większość noworodków przeżywa nie jest poziom wystarczający, nie mówiąc, że ma to swoje efekty uboczne bo nawarstwia cechy które normalnie zostały by wyrzucone z populacji nie dające normalnie szans na przeżycie, oczywiście możemy założyć, że będziemy w stanie odpychać od siebie ten problem w nieskończoność przez rozwój medycyny, ale to gdybanie, bo równie dobrze możemy zderzyć się w końcu ze ścianą.
Poza tym wewnętrznym problemem są też problemy zewnętrzne, jak chociażby coraz większa odporność bakterii na antybiotyki.
Więc tak daleko posunięta ekstrapolacja, póty co jest bądź co bądź mocno życzeniowa.
Tez mnie to zdziwilo.. Wg mnie dobor naturalny wciaz dziala.. ale moze profesor zapowiada jego schylek..
Dziennikarka mistrz!!! Tak poprowadzić wywiad to jest klasa. Gatunek ginący w świecie dziennikarstwa.
Yyyy no nie powiedziałbym
Pan dr mistrz a Pani jak dzieciak
Zgadzam się.
Panu doktorowi dałbym poprowadzić monolog bo się świetnie go słucha, a ta prowadząca tylko przeszkadza
fajny podcast. zmusil mnie do myslenia dziekje:)
Mnie od dawna zastanawia, oglądając filmy podróżniczo-przyrodnicze, pokazujące życie plemion w Afryce, Ameryce czy Polinezji, że plemiona te żyją tak, że śmiało mogłyby stanowić żywą ilustrację człowieka na wcześniejszym "etapie ewolucji". Żyją tak, jak żył teoretyczny, człowiek prehistoryczny i nic ich nie ciśnie by sobie zbudować asfaltowe drogi, elektrownię, nadajniki 5G i sklepy spożywcze. Żyją tak i już. Czy to oznacza, że są rzeczywiście na "innym etapie ewolucji"? Nie umieją stworzyć sobie cywilizacji? Genetycznie nie są do tego zdolni? I kto wyginie jak pierdyknie cały ten cywilizacyjny dobrobyt? My czy oni? Kto jest lepiej dostosowany do przeżycia w niecywilizacyjnych warunkach? Kto tu jest wyżej "w etapie ewolucji"?
Ludzkość deewoluuje od czasu wynalazku rolnictwa.
@@szymonbaranowski8184 Deewoluuje? Czyli co? Degraduje swoje DNA do jakichś prostszych form w związku z uprawą roli?
fajnie to ująłeś. ciekawe pytanie.
Myślę, że to nic nie oznacza. Musisz inaczej zadać pytanie. Porównam to do pytań o inteligencje. Kto jest inteligentniejszy i jak mierzyć inteligencje, jakie rodzaje inteligencji skad wiemy ze dana inteligencja jest w ogole potrzebna i jest objawem czegoś "inteligentnego", byc może tak to widzimy bo chcemy zawsze coś uporzadkować, zaszufladkować zeby lepiej rozumiec otaczający nas swiat.
Mam wrazenie ze tamta grupa tubylcza nie patrzy na tych "bialych ucywilizowanych" na inteligentniejszych bo dla nich tego podzialu nie ma, zatem nie czują się gorsi a zatem nie czują się mniej ucywilizowani.
To my narzucamy taką narracje ze warto dzielić :) Jako Ci , inteligetniejsi, wg wielu.
Właśnie eksperyment myslowy na temat tego czy grupa tubylcza bedzie potrafic stworzyc cywilizacje. Bo niejako mowi się, że okres ostatnich kilku tysiecy lat to podobny sposob zycia do tego co prezentuja te plemiona. Zatem wlasnie dlaczeg osie nie rozwijaja i nie maja checi na ekspansje ?
Pierwsza myśl tutaj pasuje puzzel Kosmitów :) Że faktycznie nagly rozwoj i wszelkie opisy o bogach jakie znamy sa prawdziwe i połączone, a tworzenie adama, pierwszego symbolicznego czlowieka jest z "prochu ziemi " z gliny tej ziemi ,z części która jest na planecie, która tu żyje, która tu wyrosła, która tu wyewoluowala...
z częścią boską na ICH podobienstwo(dzis mozna uznac, co malo kto wspomina, ze Elohim, mozne oznaczac Boga i jego Zone nawet) czyli natchnął w nas te dusze, te myslenie abstrakcyjne te zastanawianie sie nad swiatem, i po prostu te natchnione do zycia nowe czlowieczenstwo nie dotarlo na tereny kongo w amazonie i inne niedostepne tereny, odizolowane plemiona nie otrzymaly byc moze cząstki boga , hehe, i nie gonią za ekspansją.
Cząstka Boga, hmm, wszędzie ta ekspansja, nawet wszechswiat sie rozszerza, my juz przejelismy planete, terraformujemy ją i wytwarzamy z niej energie by isc do przodu, a plemiona dalej sobie jedza tancza chleja i ucza sie polowac i sobei tak zyja, troche , za przeproszeniem jak zwierzęta ,bez tego natchnienia kosmicznego ;)
no ciekawe, ale ja tak tylko do kawy na szybko idę rozgalęzioną drogą mysli i troche sie zgubilem :) pozdro
@@Spiker66
Byc moze tak jest. Wynalazki ulateiajace zycie i nadmiar jedzenia rozleniwiaja nas z pokolenia na pokolenie. Osobniki, ktore dawniej nie mialyby szans na przezycie rozmnazaja sie puszczajac w obieg swoje "geny lenistwa" i inne nieprzydatne lub szkodliwe w naturze cechy. Z drugiej strony na Zachodzie jestesmy odporniejsi na cukrzyce niz ludy, ktore pozniej dostapily dobrodziejstw cywilizacji.
@@zaduzowidze846 Ja bym to jeszcze uprościł. Jeśli zgodzimy się, że ewolucja jest w całości związana z zawartością DNA gatunku, to fakt, że jakaś grupa osobników jednego gatunku tworzy cywilizację, nie ma najmniejszego związku z ewolucją, bo zarówno ten gość w szałasie z trzciny jak i biznesmen na platformie naftowej mają ten sam gatunkowy DNA. No chyba, że postawimy tezę, że jedni ludzie mają w DNA zdolność do budowania cywilizacji a drudzy nie....ale to już pachnie czymś zdecydowanie niefajnym
Super, brakowało mi dr Ryszkiewicza w przestrzeni publicznej, jego książki są świetne
Nawet Biblia wypowiada się na temat takich mądrości. (1TYM.4:1) ,,Jednak natchnione słowo wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach niektórzy odpadną od wiary, zwracając uwagę na zwodnicze natchnione wypowiedzi oraz nauki demonów.'' (2TYM.4:3,4) ,,Nastanie czas, gdy ludzie nie zniosą zdrowej nauki, lecz zgodnie z własnymi pragnieniami otoczą się nauczycielami, którzy będą im łechtać uszy. I przestaną słuchać prawdy, a zwrócą uwagę na fałszywe opowieści.''(2PIOTRA.2:12,13) ,,Ale ci ludzie są jak bezrozumne zwierzęta, które kierują się instynktem i rodzą się, żeby zostać schwytane i zabite. Wypowiadają się oni obraźliwie o tym, czego nie znają, i swoim zgubnym postępowaniem sprowadzą na siebie zagładę. Nieszczęście, którego zaznają, będzie zapłatą za popełniane przez nich zło. Dogadzanie sobie, i to nawet za dnia, uważają za przyjemność. Są plamami i skazami. Gdy razem z wami ucztują, uwielbiają propagować swoje zwodnicze nauki.'' I rzeczywiście zwodzą tych, którzy Biblii nie znają.
no ale poganin
Rewelacyjny odcinek Pani Karolino😀 A odpowiadając na zadane pytanie, powiem, że tak, skłaniam się, podobnie jak pan doktor do tego, że jesteśmy jedynym specyficznie inteligentnym gatunkiem we Wszechświecie. Po pierwsze dlatego, że inteligencja nie jest w żaden sposób potrzebna ewolucyjnie do trwania życia, a po drugie, jak pokazuje przyklad naszej planety, inteligentne gatunki szybko wymarły, a ten jedyny, który pozostał jest na najlepszej drodze do samozagłady.
"Po pierwsze dlatego, że inteligencja nie jest w żaden sposób potrzebna ewolucyjnie do trwania życia." Z tego co kojarzę inteligencja jest substytutem pazurów, kłów, jadu, czy znacznej prędkości.
Inne inteligentne gatunki wymarły? Nie było tak inteligentnego gatunku jak my ( i to nie bynajmniej objaw pychy), inne o podobnej inteligencji wymarły tylko dlatego że przyszły inteligentniejsze i zwalczyły poprzedników wobec tej samej niszy. Ciut mniej inteligentne wciąż żyją ;)
@@shreder221 moim zdaniem potwierdzasz moje stanowisko: zobacz ile tych substytutów jest i u ilu gatunków sie one sprawdzały z powodzeniem przez miliony lat, gatunki te nie wytworzyly cywilizacji np. dinozaury. A co do wymarcia inteligentnych gatunków, to właśnie widzisz, wymarły😀
Samozaglady? No nie.
" Inteligencja nie jest w żaden sposób potrzebna ewolucyjnie do trwania życia" - do trwania życia nie, ale do PRZETRWANIA GATUNKU tak! Dlatego jedne gatunki mają gdzieś inne (i ich życie) i z chęcią je zjadają, aby przetrwać.
@@erkraft no dobrze, skoro do przetrwania gatunku, to dlaczego pozostałe inteligentne gatunki homo wymarły?
Pan doktor w bardzo ciekawy sposób się wypowiada. Miałem wrażenie, że ledwo zaczął, zrobił trzy dygresje, ciągle obiecując, że wróci do głównego pytania a tu nagle 50 minut minęło. A ja miałem wrażenie, że minęło 15 minut. Bardzo ciekawy gość i bardzo interesujący temat
Odcinek o alternatywnych gałęziach ewolucji bym przytulił. Dziękuję za pracę radia naukowego
To trzeba włączyć sobie jakiś program typu "jasna strona" :D
Ewolucja ,czyżby ? Macie jakies dowody?
@@1Kor.13-s6s Ewolucja wyklucza Boga Stwórcę, który nie stworzył ani śmierci ani chorób. Teoria ewolucji ponadto legitymuje aborcję eugeniczą oraz eutanazję, a także (tadam!) rasizm. Po co zatem dowody? Róbta co chceta, jesteśta tylko trochę mądrzejszymi zwierzętami. Nikt nie zastanawia się jakim cÓdem (bo takich cudów nie ma) pojawiła się różnorodność płciowa w wyniku mutacji genetycznych.
@@sylwiamazurek8317 ciasna osoba z pani, Sylwio
@@1Kor.13-s6s Pan jest zapewne osobą bardzo rozciągniętą. Tudzież rozepchniętą. Dodatkowo chyba o dosyć niejasnych i niesprecyzowanych poglądach. Gratuluję.
Taka uwaga - języki nie różnicują się, żeby narody mogły się ze sobą kłócić i prowadzić wojny. różnicują się niejako przypadkiem. Jest kilka mechanizmów 1) - języki różnicują się, bo dwa odłamy języka rozdzielają się geograficznie (Anglicy i Amerykanie) 2) - języki różnicują się, bo jeden z języków przyjmuje dużo wpływów sąsiedniego języka z drugiej grupy językowej, zwłaszcza gdy dochodzi do importu technologii i związanego z nią słownictwa (np. Anglicy przejmują słownictwo od Francuzów i zaczynają się różnić od Anglów i Sasów z północnych Niemiec). To samo zresztą dotyczy polskiego, 3) - różnicują się, bo jeden naród podbija drugi i jeden z języków, (albo język zdobywcy, albo język miejscowych jest wchłaniany przez drugi), ale pozostają ślady języka wchłoniętego. Takim przykładem jest Francuski z pozostałościami celtyckiego języka galijskiego (zanikł język podbity) i pozostałościami germańskiego języka germańskich Franków (zanikł język zdobywców). 4) różnicują się z powodów procesów fonetycznych - identyczne wyrazy są z czasem inaczej wymawiane - jabłko - appple, góra- hora, to jest odmiana procesu pierwszego. Liczne migracje ludów powodują, że najpierw następował geograficzny proces rozpadu języka na różne grupy, a potem różne grupy językowe w wyniku migracji mieszały się ze sobą multiplikując liczbę języków. Prawdopodobnie jest też wiele różnych korzeni języków. Mowa została wynaleziona w różnych oddzielonych od siebie niszach geograficznych i stopniowo się w nich rozwijała w diametralnie różnych kierunkach.
bardzo dobry bo treściwy i merytoryczny komentarz. pozdrawiam
@@adamsieben4410 Dzięki, choć to tylko zarys paru najbardziej typowych trendów. Na przykład rodzaj wprowadzonego alfabetu/ pisma też potrafi wpłynąć na procesy językowe.
a slangi czy grupy zawodowe spoleczne itp?????????
@@berakfilip tak, to ma znaczenie. Głównie współcześnie. Ale można też zastosować do starożytności. Na przykład odpowiednikiem slangów będzie język górali, pasterzy różniący się od języka rolników mieszkających po dolinach wymową czy zasobem słów. Takim przykładem mogą być niektóre języki południowosłowiańskie, które mają wiele cech wskazujących na pochodzenie od słowiańskich gwar z gór i pogórza.
... Języki różnicują się też bo jeżeli chcesz się ożenić/wyjść za mąż to musisz to zrobić w innej wiosce i potem nie wolno ci mówić w języku rodzinnej wioski, musisz się nauczyć języka twojej żony/męża. To uczenie nie zawsze jest dokładne in na ogół reguły nie są spisane.
I w ten sposób najwięcej języków na powierzchnię bądź głowę mieszkańca jest w Papui/Nowej Guineji. 🙂
Dr. MR - pierwszy raz slysze, jestem pod wrazenie, przedewszystkim dlatego ze b skomplikowane sprawy przedstawia w przystepny I prosty sposob. Laik taki jak ja z przyjemnoscia i zrozumieniem wysluchal .
Swietny podcast, pozdrawiam prowadzaca i goscia. 😊
A jak Biblia ocenia takie mądrości? (1TYM.4:1) ,,Jednak natchnione słowo wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach niektórzy odpadną od wiary, zwracając uwagę na zwodnicze natchnione wypowiedzi oraz nauki demonów.'' (2TYM.4:3,4) ,,Nastanie czas, gdy ludzie nie zniosą zdrowej nauki, lecz zgodnie z własnymi pragnieniami otoczą się nauczycielami, którzy będą im łechtać uszy. I przestaną słuchać prawdy, a zwrócą uwagę na fałszywe opowieści.''(2PIOTRA.2:12,13) ,,Ale ci ludzie są jak bezrozumne zwierzęta, które kierują się instynktem i rodzą się, żeby zostać schwytane i zabite. Wypowiadają się oni obraźliwie o tym, czego nie znają, i swoim zgubnym postępowaniem sprowadzą na siebie zagładę. Nieszczęście, którego zaznają, będzie zapłatą za popełniane przez nich zło. Dogadzanie sobie, i to nawet za dnia, uważają za przyjemność. Są plamami i skazami. Gdy razem z wami ucztują, uwielbiają propagować swoje zwodnicze nauki.'' I rzeczywiście zwodzą tych, którzy Biblii nie znają.
@@JurandJS biblia to zlepek mitologicznych opowiastek. Ta ksiazka nie jest zadnym autorytetem ani zrodlem wiedzy.
@@gretam3260 Nie powód, żeby się chwalić swoim analfabetyzmem biblijnym.
@@JurandJS nie zrozumiales co napisalam.
@@gretam3260 To wyjaśnij mi.
"Mieszkańcy światów alternatywnych" - czytałam tę książkę dra Ryszkiewicza chyba jeszcze latach 80-tych, jako dziecko. Ależ to było ciekawe!
Bardzo ciekawe rozważania, mobilizujące do zastanowienia nad naszym miejscem na Ziemi, dziękuję
Świetna rozmowa. Aż się zacząłem zastanawiać gdzie przebiega granica między gatunkiem a grupą etniczną. Np. Inuici różnią się na przykład od rdzennych mieszkańców Lesotho, nie tylko kolorem skóry, a nie są uznawani za odrębne gatunki.
Bo to nie są odrębne gatunki a tylko ewentualnie grupy etniczne ,wszyscy jesteśmy homo sapiens recens....
@@dorotaponiewierska1600 no właśnie o to mi chodziło gdzie przebiega ta granica między grupą etniczną a gatunkiem. Pozdrawiam :)
@@jakubpluta7308 I bardzo slusznie zadane pytanie ale tez "politycznie niepoprawne"! Inne gatunki ludzi wcale nie zniknęły! Oni sie wymieszali. Neandertalczycy zyja we wszystkich (2~4% naszego DNA) poza Murzynami (0% w murzynskim DNA). Wsrod Azjatow i Papuasow duzo jest DNA Denisowian. Sa tez w naszym DNA slady innych homonidow. ktorych kosci jeszcze nie odnaleziono. Na poludniu Afryki ludy San maja najstarsze haplogrupy. Wiec gdzie sie zaczyna ta granica?
@@CrazyLeiFeng Dzięki za odpowiedź. Daje do myślenia.
@@jakubpluta7308W genomie przebiega
Arcyciekawe! Bardzo dziękuję za tę audycję.
A jak Biblia traktuje takie audycje? (1TYM.4:1) ,,Jednak natchnione słowo wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach niektórzy odpadną od wiary, zwracając uwagę na zwodnicze natchnione wypowiedzi oraz nauki demonów.'' (2TYM.4:3,4) ,,Nastanie czas, gdy ludzie nie zniosą zdrowej nauki, lecz zgodnie z własnymi pragnieniami otoczą się nauczycielami, którzy będą im łechtać uszy. I przestaną słuchać prawdy, a zwrócą uwagę na fałszywe opowieści.''(2PIOTRA.2:12,13) ,,Ale ci ludzie są jak bezrozumne zwierzęta, które kierują się instynktem i rodzą się, żeby zostać schwytane i zabite. Wypowiadają się oni obraźliwie o tym, czego nie znają, i swoim zgubnym postępowaniem sprowadzą na siebie zagładę. Nieszczęście, którego zaznają, będzie zapłatą za popełniane przez nich zło. Dogadzanie sobie, i to nawet za dnia, uważają za przyjemność. Są plamami i skazami. Gdy razem z wami ucztują, uwielbiają propagować swoje zwodnicze nauki.'' I rzeczywiście zwodzą tych, którzy Biblii nie znają.
@@JurandJS "U osób świeckich nadmierne zainteresowanie sprawami religii zwykle jest pierwszym symptomem szaleństwa" - Evelyn Waugh
@@jakubpytel Sprawozdania biblijne a religia to dwie różne sprawy.
@@JurandJS To nadal tylko mity i baśnie.
Super wywiad. Dziękujemy my spragnieni wiedzy.
Szalenie ciekawy podcast, dziękuję. Od kilku miesięcy słucham regularnie Radia Naukowego i zgłębiam różne, podsuwane tu tematy, ale ten odcinek jest jednym z najlepszych! To, jaki punkt widzenia przestawia pan Ryszkiewicz jest bardzo odkrywcze, odświeżające i pobudzające do myślenia. Zdecydowanie sięgnę po książki pana doktora i dziękuję. Słyszałam o denisowianach, słyszałam że ludzie z neandertalczykami się krzyżowali wielokrotnie, jak i wędrówka homo sapiens do Eurazji była wielokrotna, nie "jednorazowa", ale Pan skomplikował mi temat w głowie jeszcze bardziej, wielkie szapo ba!
Trafiłem przypadkiem... zostanę na dłużej, bo poziom merytoryczny jest znakomity. Gość z ogromną wiedzą i Pani redaktor zadająca bardzo celne pytania.
Gatunki nigdzie nie zniknely. Homo erectus jest w afryce, buduje domki z lepianki, homo neandertalen zyje w judei/izaelu, homo aborygenin miszka w australi, a homo sapiens to bialy czlowiek ktory jest na wymarciu bo strasznie nas porobilo.
Trzeba byc albo oszustem, albo debilem by patrzec na afryke i nawet odorbine myslec, ze oni sa tej samej rasy co my.
Gdzie jest moje 💯 milionów
poziom merytoryczny jest ponizej sredniej.... typowy zam,kniety na zmiany umysl.
@@waldikowalski9821 mi się podoba
@@robcik8330 tia... algorytmy YT robią swoje. :/
Ale szybko minął czas tej audycji. Mogłabym słuchać jeszcze 2 godziny. Taki ciekawy temat. Prosze o więcej. 👏
Ten kanał jest po prostu genialny :) Pani Karolino - gratuluję :)
Bardzo ciekawa audycja. Jestem wdzięczny za tę rozmowę. Serdecznie pozdrawiam.
Formalnie - fascynujące! Merytorycznie - pouczające!
Po 20 minutach programu pan Ryszkiewicz zaskarbil sobie moj szacunek, mam nadzieje znalezc wiecej jego wykladow w internecie.
54:35..
Koncept unikalności inteligentnego gatunku w skali całego wszechświata jest niespójny.
Prędkość światła jest ograniczona, co w połączeniu z ogromem wszechświata uniemożliwia kontakt inteligentnych cywilizacji przed ich wymarciem (dla przykładu kosmiczna katastrofa lub dążenie do autodestrukcji).
Dodatkowo zjawisko entropii wszechświata wymazuję każdy ślad unicestwionej inteligencji.
Brak śladów uniemożliwia odkrycie potencjalnej inteligentnej cywilizacji przez przyszłe pokolenia kosmicznych naukowców.
Dokładnie, jednak klastrów dzielących cały wszechświat jest nieskończona ilość ;) Form inteligencji podobnych do nas również jest nieskończona ilość. Oprócz prymitywnych istot ludzkich są jeszcze inne, wysoko rozwinięte na poziomie intelektualnym i moralnym, co przekłada się na ich zaawansowane formy fizyczne być może o innym składzie i gęstości materii niż nasze ciała ;)
Dokladnie. Jezeli wyslaliby sygnal do nas obecnie, to zanim dotrze do Ziemi, my wymrzemy, a jezeli dotarlby do nas teraz, to by oznaczalo, ze oni juz wymarli.
Świetna, bardzo interesująca i odrzucająca utarte wyobrażenia rozmowa! Dziękuję!
G E N I A L N Y! Wywiad. Wyświetił mi się pod innym moim ukochanym kanałem naukowym i .... wsiąkłam. Kawał rzetelnej wiedzy podanej w bardzo interesujący sposob
Uśmiałem się bardzo...gość jest rewelacyjny😂
Świetne, wysłuchałam z wielkim zainteresowaniem. Duża dawka wiedzy.👍
Pierwszorzędne odkrycie! Wspaniały temat i wyborne przygotowanie Pani redaktor. Cieszę się, że to znalazłem.
Jak zwykle interesujący i pouczający odcinek, gratuluję Pani Karolino
Super audycja. Ciekawe wątki, otwierające tematy o których wcześniej nie myślałem nawet. Zgadzam się, że w danej 'niszy' może istnieć tylko jeden inteligentny gatunek. Wojna z konkurencją ewentualną jest (byłaby) możliwa, ale tylko prymitywnymi środkami, tylko na jakimś wczesnym etapie. Co oznacza, w mojej ocenie, że jest niemożliwy jednoczesny rozwój dwóch (lub więcej) gatunków. Chyba, że będą żyć niezależnie, odizolowani (jeden z wątków był taki poruszany w audycji). Niemnie jednak, na końcu wygrywa zawsze tylko jeden gatunek, ten najbardziej rozwiniety, najbardziej brutalny i bezwzględny. A jeśli chodzi o inteligentne życie w kosmosie, to mam wewnętrzne przekonanie, że musi takie istnieć, istniało kiedyś lub będzie istnieć kirdyś (poza nami i niezależnie od nas).
Jednak Biblia prawdę opisuje. (1TYM.4:1) ,,Jednak natchnione słowo wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach niektórzy odpadną od wiary, zwracając uwagę na zwodnicze natchnione wypowiedzi oraz nauki demonów.'' (2TYM.4:3,4) ,,Nastanie czas, gdy ludzie nie zniosą zdrowej nauki, lecz zgodnie z własnymi pragnieniami otoczą się nauczycielami, którzy będą im łechtać uszy. I przestaną słuchać prawdy, a zwrócą uwagę na fałszywe opowieści.''
@@JurandJS cytowanie biblii pod naukowym filmem, w dodatku w 2024 roku to jednak spory cringe :/
@@OpenSparviere niewiele jest ksiag z naszej przeszlosci tak dokladnie opisujacych zycie. Miedzy innymi dlatego polacy jesli juz cos znaja to Bibilie , chrzest Mieszka i koniec historii Homo Sapiensa.. Tu sie dowiadujemy o homonidach z niewiarygodnej prehistorii 2 mln lat temu.. Jaka byla Ich historia , z czym sie zmagali , jakie mieli marzenia , jakich... wrogów???
Fascynujące, bardzo dziękuję za ciekawą rozmowę.
Bardzo interesujący wywiad z doktorem.
Wspaniały wykład, pan doktor, kopalnia wiedzy i opowiada pasjonująco👍❤️
Świetny wywiad! Bardzo trafne spostrzeżenie o nierozumnych wyborach władz rządzących. Gratuluję!
Świetna audycja. Szacunek dla pana doktora za poglądy zgodne z tym, co wynika z Paradoksu Fermiego.
Swietny podcast 👍🏻 Dopiero pierwszy raz tu trafilam, będę nadrabiac zaległości 🙂
Slowa uznania dla Pani prowadzacej💚. Nie wpadala w słowo, pozwalala gosciowi wyczerpac temat i umiejetnie kierowala rozmową. I mily glos 😊
Dawno nie słuchałem tak ciekawego podcastu! Bardzo dziękuję!!!
Co do pytań z końca materiału, to bardzo mi się podoba wizja z serialu Ekspansja (The Expanse) gdzie powstały trzy "gatunki" człowieka, czyli Ziemiania, Marsjanie i Pasiarze, czyli mieszkańcy pomniejszych asteroid. Każdy z nich miał swoje indywidualne cechy. Np Pasiarze mieszkając od pokoleń w niskiej grawitacji mieli inną budowę kości, byli szczuplejsi i wyżsi, Marsjanie od Ziemian nie różnili się aż tak, ale jakieś różnice były widoczne. Kiedyś spotkałem się z teorią (ale też chyba bardziej fantastyczną niż naukową) że z potencjalnymi kosmitami pochodzimy od tych samych istot, ale mieszkając w zupełnie innych warunkach, na zupełnie innych światach tak się od siebie oddaliliśmy, że już jesteśmy sobie całkowicie obcy. Taka trochę panspermia, ale mam wrażenie mocno naciągana. Co do całkowicie odmiennych form życia, to za to ciekawą myśl czytałem kiedyś u Lema, że nawet jeśli gdzies istniała inteligentna forma życia, to albo bardzo daleko od nas w przestrzeni, albo czasie. Może w czasach o jakich opowiadał pan doktor, albo jeszcze wcześniejszych gdzieś blisko istniała cywilizacja, która próbowała się z nami skontaktować (np przy użyciu fal grawitacyjnych) ale mieliśmy na głowie inne rzeczy, jak ujarzmianie ognia i "przegapiliśmy" próbę kontaktu. a może i nasze próby wysłąnia wiadomości do innych cywilizacji właśnie tak wyglądają?
Co do innych gatunków tu na ziemi, to obawiam się, że zgadzam się z panem doktorem. Różni ludzie jakoś mogliby się zrozumieć, aż w końcu stali by się jednym, jak to dziś ma miejsce zresztą. Gatunki stały by się rasami i albo byśmy się powybijali, albo zasymilowali. A z całkowicie innym gatunkiem, jak ośmiornice, albo takie hipotetyczne jaszczury? Jak byśmy się porozumieli? Już języki azjatyckie mają zupełnie inną gramatykę, całkowicie odmienny gatunek mógłby mieć kompletnie inne założenia językowe. Sposób porozumiewania się totalnie niedostępny dla nas (zapachy, infradźwięki). Obawiam się, że przy tak elementarnym braku możliwości zrozumienia się, traktowalibyśmy się jak wrogowie i toczyli ze sobą wojnę. Nawet kulturowo moglibyśmy się tak bardzo różnić. Nawet wśród ludzi obecnie są wielkie różnice kulturowe. Np azjaci siorbią podczas jedzenia. Dla nich to komplement, dla nas brak szacunku. A jesteśmy tym samym gatunkiem. Może taka ośmiornica chcąc okazać szacunek człowiekowi zrobiła by coś tak niewybaczalnego, że była by to przyczyna do wojny totalnej? Choć i tak mam wrażenie, że rozważam to na zupełnie innym poziomie niż pan doktor.
No to się rozpisałem zachęcony zresztą "podzieleniem się swoimi przemyśleniami" :)
Nie potrzeba do tego bycia innymi gatunkami - są na Ziemi plemiona mające język o takiej konstrukcji (np. brak czasowników), który warunkuje im zupełnie inne postrzeganie rzeczywistości. Bardzo podobnie jest chyba z Aborygenami. Polecam materiały Bruno Bettelheima "Język i rzeczywistość".
Czlowiek jest bardzo agresywnym gatunkiem. Wlasnie za nasz granica sie mloci nie dosc ze ze identyczny gatunek to jeszcze o prawie tym samym jezyku , kulturze , religii i ktory nazywal siebie bracmi slowianskimi przez 500 lat.. Ni z tego ni z owego jedni stali sie nazistami a drudzy orkami i traktuja sie jak zuplenie inne gatunki...probujac sie exterminowac ile sie da. To co tu mowic o inteligentnych osmiornicach. Przy pierwszej okazji zostalyby przetransporotwane na nasz talerz co zreszta sie dzieje mimo ze sa inteligentne...Taki jest stosunek wiekszosci ludzi do odmiennosci.. To co nas potrafi przed tym powstrzymac nazwywa sie kultura.. Jak wyglada teraz kultura to nie musze chyba mowic..
Najlepsza audycja jaka do tej pory wysłuchałem. Najlepszy mówca jakiego do tej pory wysłuchałem.
Ja też jestem pod wrażeniem opisu biblijnego takich przemówień. (1TYM.4:1) ,,Jednak natchnione słowo wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach niektórzy odpadną od wiary, zwracając uwagę na zwodnicze natchnione wypowiedzi oraz nauki demonów.'' (2TYM.4:3,4) ,,Nastanie czas, gdy ludzie nie zniosą zdrowej nauki, lecz zgodnie z własnymi pragnieniami otoczą się nauczycielami, którzy będą im łechtać uszy. I przestaną słuchać prawdy, a zwrócą uwagę na fałszywe opowieści.''(2PIOTRA.2:12,13) ,,Ale ci ludzie są jak bezrozumne zwierzęta, które kierują się instynktem i rodzą się, żeby zostać schwytane i zabite. Wypowiadają się oni obraźliwie o tym, czego nie znają, i swoim zgubnym postępowaniem sprowadzą na siebie zagładę. Nieszczęście, którego zaznają, będzie zapłatą za popełniane przez nich zło. Dogadzanie sobie, i to nawet za dnia, uważają za przyjemność. Są plamami i skazami. Gdy razem z wami ucztują, uwielbiają propagować swoje zwodnicze nauki.'' I rzeczywiście zwodzą tych, którzy Biblii nie znają.
Liniowa wizja ewolucji była bardzo prosta do całkiem niedawna. Pamiętam jak oglądałem 30 lat temu w telewizji "Walkę o ogień". Przed wyświetleniem filmu była pogadanka dwóch autorytetów (szkoda, że nie spamiętałem kto) którzy piętnowali wizję Gerarda Bracha, że równocześnie istniały i krzyżowały różne gatunki ludzkie.
Może był to Kurek i Kamiński nieodżałowani piersi autorzy sondy to co później powstało na antenie telewizji rządowej uwłaczało ich erudycji.
Ale w nauce o to chodzi. Można się mylić, ale gdy pojawiają się nowe dowody, zdanie nalezyzzmienic. Nie ma dogmatów. Film fajny. W podobnej tematyce polecam historię o Otzim.
Wiesz co , ja ten Film ogladalem w 1983 _2 roku ....zrobil na mnie wielkie wrarzenie ... dzisiaj wiemy ze w srud ludzxi wygrywa Ideologia - Religia i to jest rozwuj ! ? ....Ide tweorza cywilizacje ... przemysl ....
(1TYM.4:1) ,,Jednak natchnione słowo wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach niektórzy odpadną od wiary, zwracając uwagę na zwodnicze natchnione wypowiedzi oraz nauki demonów.'' (2TYM.4:3,4) ,,Nastanie czas, gdy ludzie nie zniosą zdrowej nauki, lecz zgodnie z własnymi pragnieniami otoczą się nauczycielami, którzy będą im łechtać uszy. I przestaną słuchać prawdy, a zwrócą uwagę na fałszywe opowieści.''
@@JurandJS niebywałe
Bardzo ciekawa pogawędka. Temat jest ultraciekawy, a zupełnym szaleństwem jest to jak niewiele wiemy o własnej historii i jak wiele rzeczy zakładamy jako fakty oczywiste... i się mylimy. Rozmówca na poziomie, ewidentnie i z wiedzą i fascynacją. Słuchając go przyszedł mi na myśl Harari, który bez wątpienia jest największym popularyzatorem tematyki - mnie osobiście to właśnie on otworzył oczy na niesamowitą historię naszego gatunku. W każdym razie przyjemnie się słuchało ;-)
Bardzo fajny materiał
Więcej takich ciekawych materiałów z tym profesorem
@@marjjjan1111111 po 1 to oboje pierdolicie głupoty, bo to żaden profesor a doktor. Po 2 to jeden z was się nim zachwyca podczas gdy inny go dyskredytuje totalnie.
I tak rzeczywiście w niektórych tematach gość odpływa jak np. W rozmowie o kosmosie. Ale w wielu innych jest dobrze rozgarnięty. Także więcej trzeźwości umysłowej życzę drodzy koledzy
Piszcie co chcecie. Dla mnie ta audycja to HIT.😃👍
@Sekretarz Jezusa A co, chcesz złożyć reklamację?
Tak pobudzające że mam teraz multum rozkmin na jesienne przemijanie. Istny sztos
@@kalkutafighter To nie do mnie. Sekretarz jest wystarczająco kompetentny.👍
jezu ufam tobie
@Sekretarz Jezusa Nie wiem ile ci płacę ale już widzę że za mało.
Analliza, Rozpoznanie problemów, Propozycja rozwiazania.
Pełna profeska. Brawo sekretarzu!
Ośmiornice potrafią być bardzo inteligentne, niestety nie mogą stworzyć kultury z prostego powodu. Ośmiornica po złożeniu jajeczek opiekuje się nimi i przestaje jeść, i umiera z głodu nie zobaczywszy już swoich młodych. Czyli nie może ich już niczego nauczyć, przekazać swoich doświadczeń itp.
To może trzeba by sterylizowac ośmiornice🤔
@@jacekjankowski3761 Ośmiornicom taki stan rzeczy pasuje, nie wymyśliły na szczęście egoizmu
Dokładnie o tym samym myślałem, a propos inteligencji to jeszcze chyba delfiny mają ją na poziomie zbliżonym do ludzi, tyle że one już sobie przekazują wiedzę, nawet werbalnie, bo to ssaki. Ale tutaj znowu pojawia się problem wodny, bo ogniska sobie nie rozpalisz, narzędzia też raczej zbędne, gdy pokarm lata wokół ciebie
@@coronajohnny7429 Delfiny są bardziej inteligentne od ludzi, ponieważ pochodzą z innej częstotliwości , dlatego niedługo wymrą. Przykre ale wibracja ziemi je zabije tak jak wiele innych gatunków wymiera. ☘️
@@coronajohnny7429 Kukurydza ma więcej genów niż my, Delfiny większe i bardziej złożone mózgi. Kwestia presji ewolucyjnej.
Dziękuję
7:13 Lata świetlne NIE SĄ JEDNOSTKĄ CZASU Panie Doktorze! No i odechciało się dalej słuchać.....
PETARDA ! coś wspaniałego , takie spotkania i żywe rozmowy to relaks i nauka . Proszę o następne odcinki !
Ciekawe ta nasza historia .
Mnie tam glupich nie szkoda...
@@dariuszreda3291 Naukowiec i głupi? Po prostu ma zły dzień.
To wszystko jest kłamstwo i legenda idiotów ewolucjonistów.....
Ciekawa, pod warunkiem, że prawdziwa!
Temat na który czekałem od dawna!!!:)
Biblia też od dawna przewidziała takich nauczycieli. (1TYM.4:1) ,,Jednak natchnione słowo wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach niektórzy odpadną od wiary, zwracając uwagę na zwodnicze natchnione wypowiedzi oraz nauki demonów.'' (2TYM.4:3,4) ,,Nastanie czas, gdy ludzie nie zniosą zdrowej nauki, lecz zgodnie z własnymi pragnieniami otoczą się nauczycielami, którzy będą im łechtać uszy. I przestaną słuchać prawdy, a zwrócą uwagę na fałszywe opowieści.''(2PIOTRA.2:12,13) ,,Ale ci ludzie są jak bezrozumne zwierzęta, które kierują się instynktem i rodzą się, żeby zostać schwytane i zabite. Wypowiadają się oni obraźliwie o tym, czego nie znają, i swoim zgubnym postępowaniem sprowadzą na siebie zagładę. Nieszczęście, którego zaznają, będzie zapłatą za popełniane przez nich zło. Dogadzanie sobie, i to nawet za dnia, uważają za przyjemność. Są plamami i skazami. Gdy razem z wami ucztują, uwielbiają propagować swoje zwodnicze nauki.'' I rzeczywiście zwodzą tych, którzy Biblii nie znają.
Wspaniała rozmowa. Dziękuję.
Świetny wywiad
doskonały odcinek !
Niesamowity odcinek. Co do istnienia jednego inteligentnego gatunku w kosmosie, to statystycznie jest to mało prawdopodobne, ale skoro do tej nie otrzymaliśmy żadnego sygnału z kosmosu, to albo obce cywilizacje używają innych metod komunikacji niż radiowa co też jest mało prawdopodobne albo jesteśmy symulacją, jakimś eksperymentem naukowym. Pleśnią na szalce petriego, a wszytko dookoła to super skomplikowana sztuczna otoczka jak w Truman Show.
Syngał radiowy potrzebuje 100 tyś. aby pokonać całą galaktykę. Ziemia radiowo będzie widzialna przez 200 z 4.5 mld lat które istnieje. Jak to ładnie oszacował Lawrence M. Krauss - szansa na wykrycie czegoś metodami takimi jak SETI to 1:100 000 ... GDY WIADOMO GDZIE I KIEDY SŁUCHAĆ.
Tez o tym mysle bo sie to wszystko kupy nie trzyma. Niby wiemy ze byl neandertalczyk przed nami - ale skad sie wzial? Kiedys twierdzono ze od malpy ale mnie to zupelnie nie trafia do przekonania. Jesli ewolucja to taka madra sila ktora popycha rozwoj biologiczny stale do przodu to jak tu twierdzic o jakims zatrzymaniu tego dzialania i niby dlaczego?? Jesli ewolucja jest tak inteligentna to nabiera cech kreacyjnych czyli zaplanowanych i przewidzianych co do przyszlosci zamierzen. Ewolucja jest wiec tym Wielkim Kreatorem a jak go ludzie nazywaja to nie ma zadnego znaczenia.
I jest mozliwe ze zyjemy w jakims hologramie.
Albo jest mnóstwo takich prób kontaktów, tylko rządzący Ci o tym nie mówią, co jest najprostszym wytłumaczeniem :)
A ja stwierdzę, że akurat tej audycji się wyjątkowo trudno słuchało... Pomijając, że w temacie kosmosu pan doktor mocno popłynął, bo niewykrycie innych cywilizacji, nawet zbliżonych złożonością do naszej nie jest dowodem na ich nieistnienie. To, że mogły się wykształcić wcześniej nie oznacza, że trwają do dziś. Mogły wyginąć w wyniku katastrofy, kosmicznej typu asteroida, czy jakieś inne zjawisko hiperenergetyczne, lokalnej na planecie, jak choćby wybuch superwulkanu, który mało nie zniszczył homo sapiens, czy ot, kwestia na przykład zniszczenia ekologicznego planety, które mogłoby spowodować jeśli nie wyginięcie gatunku, to cofnięcie go w rozwoju. Śladów po takich cywilizacjach nie bylibyśmy w stanie obecnie wykryć nawet w naszej galaktyce.
A i temat tego, że wczesne sapiens czy neandertalensis były inteligentniejsze od nas, bo potrafiły rozniecać ogień, a my bazujemy na inteligencji społecznej... To tak jakby te pierwsze narzędzia wzięły się z jakiejś zupełnej próżni, a nie były efektem kolejnych iteracji rozwoju w oparciu o obserwację otoczenia i efektów działań tych narzędzi.
No są setki tłumaczeń, dlaczego nie spotkaliśmy obcych - jedno takie, że przy ograniczeniach prędkości światła gatunki są od siebie za daleko, żeby się spotkać, aby wyprawy jakiekolwiek, czy to handlowe, czy badawcze były opłacalne. Przy odległości 100 lat świetlnych kontakt fizyczny byłby nieopłacalny. Jest też znana koncepcja z SF, że obcy są, ale nie kontaktują się z nami celowo. Z klasycznym opowiadaniem "The Sentinel" Arthura C. Clarka, który został rozwinięty w Odysei Kosmicznej.
Pan doktor nigdzie nie odpłynął... mówi o homo sapiens 2:04: "wielu uważa, że to może być jedyny gatunek inteligentny, bo nie "żywy" - żywych pewnie jest w kosmosie dużo". Zatem podważa istnienie innego gatunku, który mógłby stworzyć cywilizację zdolną do kontaktów międzygalaktycznych, ale nie "innego" życia w Kosmosie. I słusznie. Jak się spojrzy na historię katastrof kosmicznych, które niszczyły życie na Ziemi, to dotrwanie człowieka do obecnych czasów przez około 3 miliony lat zakrawa na cud. A jeszcze wcześniej musiało dojść do powstania życia i wyewoluowania form jako-tako myślących. A i dla nas zegar tyka... statystycznie co 700 tys lat spada na glob coś, co jest w stanie zagrozić życiu na Ziemi.
Próba wpinania kulturowego zakazu niekrzyżowania się z obcymi populacjami pod specyfiki explicite biologiczne też mocno karkołomna. Zdefiniować w ten sposób kategorii "biologiczny" nikt nie zabroni, ale podobna perspektywa nie jest ani produktywna (powiedziałbym wręcz, że kontrproduktywna) ani zbyt atrakcyjna filozoficznie. Przede wszystkim nie jest to jednak w żadnym wypadku standardowy opis, a z pozycji obiektywnego autorytetu właśnie próbował pan doktor go narzucić.
Dygresja nad paradoksem Fermiego mnie w sumie zbytnio nie wzrusza; w sposób akceptowalnie wnikliwy (i/lub oryginalny koncepcyjnie) temat poruszany jest niezwykle rzadko, zazwyczaj to takie skakanie po różnych problemach bez ładu i składu jak można było uświadczyć. Niemniej jako że nie był to właściwy temat to można machnąć ręką.
@@pb5179 "próba wpinania kulturowego zakazu niekrzyżowania się z obcymi populacjami pod specyfiki explicite biologiczne" absolutnie nie jest karkołomna, szczególnie gdy się rozumie, że człowiek jest zwierzęciem. Problem w tym, że nie mamy z kim/czym się porównać, dlatego pewne zachowania kulturowe homo sapiens traktujemy jako wyjątkowe, unikalne, wręcz niezwierzęce. Przypominam także o ostatnim fragmencie rozmowy - o końcu ewolucji gatunkowej człowieka na skutek masowej regulacji poczęć czy naprawiania biologicznych niedostatków za pomocą wynalazków. Czyli że wytwory kultury homo sapiens mają niebagatelny wpływ na jego rozwój biologiczny. Tak jak ten zakaz niekrzyżowania się...
Napisałem poprzedni komentarz nie obejrzawszy do końca. Błąd - odpłynął pan doktor dopiero na końcu, twierdząc że dobór naturalny przestał działać(!) z powodu medycyny i kontroli narodzin i że ewolucja gatunku człowieka się kończy.
Nie spodziewałem się że od znanego doktora (wiki wskazuje: ewolucjonisty) można usłyszeć treść wyjętą z artykułu o debunkowaniu najpowszechniejszych nieporozumień dot. teorii ewolucji. Jazda bez trzymanki.
Super program, bardzo ciekawe tematy Pani porusza i ciekawych gości zaprasza. Dziękuję za Pani pracę.👍👌
Suuper ciekawe
Bardzo ciekawy materiał :) miło się słuchało - zarówno prowadząca jak i gość mają baardzo przyjemne "radiowe" głosy :3
Co do tematu nasuwają mi się 2 wnioski - po 1 nie będzie żadnego gatunku po nas bo ewolucja (jeśli przyjąć, że rzeczywiście istnieje) działa raczej na zasadzie redukcji ilości gatunków a rzadziej na tworzeniu nowych (to możliwe jedynie przy izolacji nisz ekologicznych i w bardzo długim okresie czasu - dłuższym niż redukowanie gatunków).
Drugi wniosek jest taki że właściwie nie wiemy ile gatunków człowieka występuje teraz bo każdy naukowiec który by powiedział że są np. 2 gatunki człowieka zostałby zakrzyczany jako rasista i wyrzucony w niebyt w naukowym światku.
"Będzie trwała lata świetlne." Lata świetlne, to jednostka odległości, nie czasu.
Dla mnie czasu..... to czas, jaki potrzebuje światło na pokonanie określonej odległości.......zależy, z której strony patrzeć....
@@piotrjankowski-nf5ffto nie jest tak, że dla jednego może to myć jednostka odległości a dla innego czasu. Rok świetlny to miara odległości wynoszącej 9,5 biliona km.
Ale w przedziale czasowym
@@wiesawtereszczuk5339to wtedy chodzi o prędkość 🙃
@@wiesawtereszczuk5339 aha to ile trwa rok swietlny? Rok swietlny jest jednostka odleglosci. Ty sobie mozesz mierzyc czas nawet w lyzkach pacanie
Fantastyczny wywiad! Dziękuję!!!
Fantastycznie też oceniony przez Słowo Boże. (1TYM.4:1) ,,Jednak natchnione słowo wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach niektórzy odpadną od wiary, zwracając uwagę na zwodnicze natchnione wypowiedzi oraz nauki demonów.'' (2TYM.4:3,4) ,,Nastanie czas, gdy ludzie nie zniosą zdrowej nauki, lecz zgodnie z własnymi pragnieniami otoczą się nauczycielami, którzy będą im łechtać uszy. I przestaną słuchać prawdy, a zwrócą uwagę na fałszywe opowieści.''(2PIOTRA.2:12,13) ,,Ale ci ludzie są jak bezrozumne zwierzęta, które kierują się instynktem i rodzą się, żeby zostać schwytane i zabite. Wypowiadają się oni obraźliwie o tym, czego nie znają, i swoim zgubnym postępowaniem sprowadzą na siebie zagładę. Nieszczęście, którego zaznają, będzie zapłatą za popełniane przez nich zło. Dogadzanie sobie, i to nawet za dnia, uważają za przyjemność. Są plamami i skazami. Gdy razem z wami ucztują, uwielbiają propagować swoje zwodnicze nauki.'' I rzeczywiście zwodzą tych, którzy Biblii nie znają.
Fantastyczny podkast. Trzeba to kontynuowac.:)
Coś niesamowitego, jak ciekawy jest ten podcast! Pani Karolinko, bardzo dziękuję!
Księżyc jest naszą naturalną satelitą , słońce z księżycem to dar dla ziemi,😊
Dziękuję za kolejny ciekawy podcast👌👍💪 Pozdrawiam serdecznie 🌷🙂
A w Biblii jest ocena tych demagogii. (1TYM.4:1) ,,Jednak natchnione słowo wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach niektórzy odpadną od wiary, zwracając uwagę na zwodnicze natchnione wypowiedzi oraz nauki demonów.'' (2TYM.4:3,4) ,,Nastanie czas, gdy ludzie nie zniosą zdrowej nauki, lecz zgodnie z własnymi pragnieniami otoczą się nauczycielami, którzy będą im łechtać uszy. I przestaną słuchać prawdy, a zwrócą uwagę na fałszywe opowieści.''(2PIOTRA.2:12,13) ,,Ale ci ludzie są jak bezrozumne zwierzęta, które kierują się instynktem i rodzą się, żeby zostać schwytane i zabite. Wypowiadają się oni obraźliwie o tym, czego nie znają, i swoim zgubnym postępowaniem sprowadzą na siebie zagładę. Nieszczęście, którego zaznają, będzie zapłatą za popełniane przez nich zło. Dogadzanie sobie, i to nawet za dnia, uważają za przyjemność. Są plamami i skazami. Gdy razem z wami ucztują, uwielbiają propagować swoje zwodnicze nauki.'' I rzeczywiście zwodzą tych, którzy Biblii nie znają.
Świetny odcinek . Mało prawdopodobne byśmy byli jedyni we Wszechświecie
Patrzą ile warunków musiało wspólnie zaistnieć to raczej jesteśmy jedynymi inteligentnymi w końcu kosmosie
Jesteśmy jedyni i jestem tego w 1000% pewny :)
@@civic12 Jedyne czego człowiek może być pewny to śmierć i podatki
Super robota 👍
A teraz zabieram się za słuchanie
😃😃😃
Rewelacyjny podcast. Wreszcie cos rewolucyjnego
Świetnie się słucha takich rozmów. Odkryłam ten kanał i zostanę na dłużej 🙂
bosh, kto wymyślił to fantastyczne radio? dziękuję za niesamowitą audycję! to cudowne móc posłuchać mądrych ludzi!
nie wiem kto to byl. Ale napewno ktos kto to wymyslil byl geniuszem.
No nareszcie! Ile można czekać na podcast ? 🙂
Mniej niż ta niepotrzebna przerwa między "podcast", a znakiem interpunkcyjnym na końcu zdania.
@@mymindmakesnoises Troszkę myśli ci się czas z przestrzenią 😄
Jednak Biblia prawdę opisuje. (1TYM.4:1) ,,Jednak natchnione słowo wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach niektórzy odpadną od wiary, zwracając uwagę na zwodnicze natchnione wypowiedzi oraz nauki demonów.'' (2TYM.4:3,4) ,,Nastanie czas, gdy ludzie nie zniosą zdrowej nauki, lecz zgodnie z własnymi pragnieniami otoczą się nauczycielami, którzy będą im łechtać uszy. I przestaną słuchać prawdy, a zwrócą uwagę na fałszywe opowieści.''(2PIOTRA.2:12,13) ,,Ale ci ludzie są jak bezrozumne zwierzęta, które kierują się instynktem i rodzą się, żeby zostać schwytane i zabite. Wypowiadają się oni obraźliwie o tym, czego nie znają, i swoim zgubnym postępowaniem sprowadzą na siebie zagładę. Nieszczęście, którego zaznają, będzie zapłatą za popełniane przez nich zło. Dogadzanie sobie, i to nawet za dnia, uważają za przyjemność. Są plamami i skazami. Gdy razem z wami ucztują, uwielbiają propagować swoje zwodnicze nauki.''
@@JurandJS to prawda, no np. tacy Rosjanie uważają że Bóg jesr z Rosją i błogosławi rosyjskie zbrodnie w Ukrainie 🦍
@@ZdzichaJedziesz To co zapisano w Biblii przeczy temu co mówią i w co każą wierzyć religianci.
Bardzo ciekawy odcinek! Nie wiedziałam o Hobbitach i już ostrze sobie zeby na poszukiwania.
Myśl o różnorodności gatunkowej i pokojowym współistnieniu pojawiła się, choć nie była dobrze rozwinięta w dyskusji. Myślę, że skoro było tak jak mówi Pan doktor, to bardzo prawdopodobne, że właśnie owa różnorodność byłaby podstawa pokojowego życia. Ze względu na to, że każdy byłby przyzwyczajony do innych jako potencjalnych towarzyszy i partnerów.
Być może właśnie jednorodność i dlugitrwala izolacja od innych nie tyle już gatunkow ile fenotypow, spowodowała nietolerancję.
Widać to współcześnie, kiedy choć walczymy na ogólnym forum jeszcze z rasizmem, to na wielu poletkach nikogo nie dziwi inny kolor skóry. Potrafimy wręcz podziwiać takie osoby, są dla wielu atrakcyjne fizycznie.
To może świadczyć o tym, że pokojowe współistnienie byłoby możliwe także miedzy gatunkami. Być może to izolacja spowodowała nietolerancję.
Niemniej mamy z przeciwnego bieguna przykład pana doktora z Bośni. Co mogłoby sugerować, że Homo sapiens jest po prostu gatunkiem agresywnym i byle co mu wtstarcza do konfliktu.
Jest to też chyba jednak z teorii wyjaśniająca brak innych Homo.
Co się nie skrzyżowało to zostało wybite.
Tego się nie dowiemy.
Czy jestesmy jedyni w kosmosie? Trudno stwierdzić. Dla mnie to zarozumialstwo tak myśleć, a brak zauważalnych oznak, że istnieją inni niekoniecznie musi być tłumaczony odległością a wystarczy wytłumaczyć rozsądkiem. Nikt o zdrowych zmyslach nie ujawni się współczesnemu człowiekowi, tak bardzo agresywnemu jako ogoł. A myślę, że inne istoty myślące miałyby technologię umożliwiającą ukrycie.
A życie na prymitywniejszym poziomie, jak bakterie czy nawet jakieś proste organizmy faktycznie mogą być na tyle dakeko, że to odkrycie jest dopiero przed nami.
Ciekawość w naszym przypadku często jest silniejsza od rozsądku, ale kto wie jak jest z hipotetycznymi innymi.
za dużo żyjesz filozofowanie, zejdź na ziemię, każdy może sobie tworzyć kulturę jaką chce
nie ma jednego idealnego modelu, aktualny stał się karykaturą samego siebie
impotencja i zezwierzęcenie postępuje
a to przez oderwanie od natury 10000 lat temu
Tak, trudno stwierdzić, czy jesteśmy jedyni w Kosmosie, aczkolwiek gość raczej nie ma wątpliwości: "wielu uważa, że to może być jedyny gatunek inteligentny, bo nie "żywy" - żywych pewnie jest w kosmosie dużo". Po drugie - mieszasz pojęcia biologiczne, dotyczące tysięcy gatunków, z pojęciem filozoficznym "tolerancji", stworzonym przez człowieka. Jak już wchodzisz w te rejony, to przypomnę, że zwolennicy totalnej tolerancji jednocześnie nie tolerują tych "nietolerancyjnych".
Jednak prawda jest zawarta w Biblii, gdyż wszystkie opowieści ludzkie zawsze lądują twardo jako spekulacje, natomiast sprawozdania biblijne są niepodważalne. . (1TYM.4:1) ,,Jednak natchnione słowo wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach niektórzy odpadną od wiary, zwracając uwagę na zwodnicze natchnione wypowiedzi oraz nauki demonów.'' (2TYM.4:3,4) ,,Nastanie czas, gdy ludzie nie zniosą zdrowej nauki, lecz zgodnie z własnymi pragnieniami otoczą się nauczycielami, którzy będą im łechtać uszy. I przestaną słuchać prawdy, a zwrócą uwagę na fałszywe opowieści.''(2PIOTRA.2:12,13) ,,Ale ci ludzie są jak bezrozumne zwierzęta, które kierują się instynktem i rodzą się, żeby zostać schwytane i zabite. Wypowiadają się oni obraźliwie o tym, czego nie znają, i swoim zgubnym postępowaniem sprowadzą na siebie zagładę. Nieszczęście, którego zaznają, będzie zapłatą za popełniane przez nich zło. Dogadzanie sobie, i to nawet za dnia, uważają za przyjemność. Są plamami i skazami. Gdy razem z wami ucztują, uwielbiają propagować swoje zwodnicze nauki.'' I rzeczywiście zwodzą tych, którzy Biblii nie znają.
😂😂😂
Racja pióro jest symbolem mądrości
tak jesteśmy , tak jest. :) pozdrawiam.dobra robota.
"...na wyprawe która będzie trwała LATA Świetlne..." - lato świetlne to z tego co mi wiadomo jest miarą odległości, nie czasu
Metafora.
@@d.d.3249bardzo słaba metafora... Kolor B-mol
Myślę, że człowiek nie byłby w stanie znieść istnienia innego gatunku. Istnienie trzech ras przez większość historii przerastało rozum ludzki i wciąż wielu ludzi ma problem z istnieniem innego pigmentu skóry, czy nawet innego ubioru, makijażu czy różnie pojmowanej odmienności powierzchownej. Pomimo niej jesteśmy dość homogenicznym gatunkiem, nasze różnice mentalne, społeczne i kompetencje intelektualne nie różnią się wiele od siebie. Co więc jeśli żylibyśmy obok siebie z innymi gatunkami, które odróżniałyby się od nas np. zdolnością do myślenia abstrakcyjnego lub jego brakiem? albo wielokrotnie większą siłą fizyczną (jak małpy człekokształtne) albo zdolnością do ekspresji (takich jak mowa, gesty itp). Połączenie zdolności mowy i zdolności do myślenia abstrakcyjnego stworzyła plotkę, która zdeterminowała całą ludzką historię i jest podstawą naszej cywilizacji dlatego jak żylibyśmy z gatunkiem podobnym do nas pozbytym tych instynktów?
Przeciez wspolzylismy z nimi! Inne gatunki ludzi wcale nie zniknęły! Oni sie wymieszali. Neandertalczycy zyja we wszystkich nas (2~4% naszego DNA) poza Murzynami (0% w murzynskim DNA). Wsrod Azjatow i Papuasow duzo jest DNA Denisowian. Sa tez w naszym DNA slady innych homonidow.
Podstawowy wniosek jest taki - jeśli ludzie jako gatunek "nie są w stanie znieść" czegoś innego od siebie to to świadczy tylko o tym że jesteśmy bardzo wczesnym, niedojrzałym gatunkiem kosmicznym.
Świetna audycja. Cała rodzina słuchała z zaciekawieniem . Tak trzymać ❤️
To było bardzo ciekawe. Dziękuję.
"Bog stworzyl ewolucje"- w punkt🍀
Około 50 lat temu dzieci musiały pisać stalówką i atramentem, bo istniał taki pogląd, że długopis psuje charakter pisma! Dzieci musiały uczyć się kaligrafii. Nie było przeproś z I klasy nie wypuścili do póki dziecko nie nauczyło się pisać i czytać, i liczyć do 100! Dodawać i odejmować, mnożenie i dzielenie było chyba do 30! W II klasie do 100! Bo jak dziecko nie posiądzie tych umiejętności, to nie nauczy się niczego! Układy scalone to lata 60-te!
Tamtym dzieciom tylko na dobre to wyszło, bo każdy trud wychodzi na dobre. Teraz jest cool jak najmniej się trudzić, wszystko chcą kupić gotowe, a długopisu nawet w ręce nie potrafią trzymać. Zaraz będziemy mieli ewolucję dłoni i paluszków dostosowanych do klikania, dłuższe kciuki i wyciągnięte do przodu szyje. Zaraz, zaraz - przecież to ET ! :)
Teraz też do 3 klasy podstawówki pni każe mieć pióro wieczne np na naboje. W 1 klasie podstawówki to musowo każą aby pisały piórem.
Jeszcze w latach 90-tych niektorzy nauczyciele wymagali pisania tylko piorem wiecznym. Mialem takich w podstawowce.
Świetny odcinek. Złożoność nie zna granic!
Wszystko jest ograniczone fizycznie, a czasami i matematycznie.
Jednak Biblia wskazuje na pewien problem. (1TYM.4:1) ,,Jednak natchnione słowo wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach niektórzy odpadną od wiary, zwracając uwagę na zwodnicze natchnione wypowiedzi oraz nauki demonów.'' (2TYM.4:3,4) ,,Nastanie czas, gdy ludzie nie zniosą zdrowej nauki, lecz zgodnie z własnymi pragnieniami otoczą się nauczycielami, którzy będą im łechtać uszy. I przestaną słuchać prawdy, a zwrócą uwagę na fałszywe opowieści.''(2PIOTRA.2:12,13) ,,Ale ci ludzie są jak bezrozumne zwierzęta, które kierują się instynktem i rodzą się, żeby zostać schwytane i zabite. Wypowiadają się oni obraźliwie o tym, czego nie znają, i swoim zgubnym postępowaniem sprowadzą na siebie zagładę. Nieszczęście, którego zaznają, będzie zapłatą za popełniane przez nich zło. Dogadzanie sobie, i to nawet za dnia, uważają za przyjemność. Są plamami i skazami. Gdy razem z wami ucztują, uwielbiają propagować swoje zwodnicze nauki.'' I rzeczywiście zwodzą tych, którzy Biblii nie znają.
Ty facet,nakręcił cię ktoś?
Z tego co pamiętam, to prof.Vetulani powiedział, że ludzie pierwotni byli bardziej inteligentni niż współcześni i właśnie chodziło o inteligencję osobniczą. Współczesny człowiek bazuje na "gotowcach" wypracowanych przez poprzednie pokolenia. Gdyby ta wspólna wiedza nagle znikła przeciętny "cywilizowany" człowiek miałby spory problem by przetrwać (zwłaszcza bez zapałek;)
Bodajże do 5 roku życia szympansy są inteligentniejsze niż ludzie w tym samym wieku. Problem w tym, że każdy musi uczyć się od zera. Ludzie w tym czasie uczą się od innych ludzi i ostatecznie rozwijają się z pokolenia na pokolenie.
Może za sukcesem ewolucyjnym nie stoi uwolnienie rąk czy zwiększenie kaloryczności pożywienia przez gotowanie. Może to przypadkowa zmiana/mutacja w psychice/mózgu pozwoliła powtarzanie i udoskonalanie.
@@bs9675 Prof.Vetulani i o tym mówił. Jest cykl jego wykładów m.in.o ewolucji mózgu człowieka. Ciekawe jest to, że u ludzi kluczowe znaczenie miała mutacja odpowiedzialna w mózgu za twórczość. To, co we współczesnej szkole jest tak zaniedbywane, przynajmniej w Polsce.
O aktualnych badaniach dot.inteligencji małp i innych zwierząt mówi Maciej Trojan w wykł."Umysły innych zwierząt". Polecam:)
Nie mylmy wiedzy z inteligencją czy jej aspektami albo sprawnością.
@@piotrd.4850
A kto myli?
O tym mówi Pismo Święte. Pierwszy człowiek został stworzony jako doskonały, a od czasu wygnania z Raju jedyne co obserwujemy to dewolucja.
3:50 "przyrost [technologiczny] będzie przyspieszał a nie zwalniał" - wróżenie z fusów; mam wrażenie że już zwolnił…
Bardzo mi się podobała ta rozmowa. Chętnie posłucham kolejnej części.
tak teoretycznie tygrysy i lwy mogą się krzyżować ale ich potomstwo jest bezpłodne, więc dalsze krzyżowanie się czy rozwój takich "lygrysów" jest niemożliwy. Pamiętam, że jeszcze w szkole podstawowej uczono mnie, że dwa organizmy należą do wspólnego gatunku jeżeli mogą się krzyżować i tworzą płodne potomstwo. Taka definicja jest już nieaktualna??
To jest jedną z definicji. Granica między gatunkami trochę bardziej się upłynnia i jak powiedział dr ryszkiewicz jest kilka kryteriów.
Polecam Naukowy Bełkot odcinek o żyrafach, Myśliwiec tam porusza ten problem.
Zależy od bliskości gatunków. W DNA Homo Sapiens są ślady DNA Neandertalczyków, czyli krzyżowanie było możliwe. choć jest hipoteza, że mieszane związki Neandertalczyków z Homo Sapiens były płodne tylko częściowo - męscy potomkowie byli bezpłodni, czy jakoś tak.
Jest to jakaś granica, ale tu wszystko jest dość umowne
Cholernie ciekawa rozmowa. Już nie mogę doczekać się kolejnej z dr Ryszkiewiczem.
Odpowiadając na pytania zadane na końcu. Tak, wydaje mi się bardzo możliwe, że może być tylko jeden gatunek Alfa. Nawet jeśli ''łaskawie'' pozwoli egzystować innym podobnym gatunkom będzie dla nich spełniał rolę czegoś na kształt bóstwa i zawsze będzie w roli nadrzędnej.
Im więcej klas skończył tym wyżej na drzewo włazi. (1TYM.4:1) ,,Jednak natchnione słowo wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach niektórzy odpadną od wiary, zwracając uwagę na zwodnicze natchnione wypowiedzi oraz nauki demonów.'' (2TYM.4:3,4) ,,Nastanie czas, gdy ludzie nie zniosą zdrowej nauki, lecz zgodnie z własnymi pragnieniami otoczą się nauczycielami, którzy będą im łechtać uszy. I przestaną słuchać prawdy, a zwrócą uwagę na fałszywe opowieści.''
@@JurandJS ( 1 MAT 6:66) ,, A mówił Pan: Nie wymądrzaj się na youtubie bo tego nie lubię''
@@pawek.1282 To nie jest wymądrzanie się. Nie chciałbym aby ludzie jak pelikany łykali wszystko co im rzucą mądrzy inaczej.
@@JurandJS to kiedy krucjata przeciwko bibli?
@@itall87 Myślałem, że chcesz uderzyć na kościół katolicki za to, że fałszuje nauki biblijne.
Ewebtualne "wskrzeszenie" innych gatunków człowieka dałoby sporo nowych kategorii na stronach porno.
😂
Świetnie poprowadzony wywiad. Pan doktor wybitniy znawca
Wybitny znawca legend idiotów ewolucjonistów
Brawo Panie Doktorze i dziekuję. (20.24)Ludzie głosując nie kierują się inteligencją, tylko najbardziej nierozumnymi wyborami.
Bardzo ciekawy temat, a pan doktor super mówca
Skoro Biblia opisuje takie gatunki. (1TYM.4:1) ,,Jednak natchnione słowo wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach niektórzy odpadną od wiary, zwracając uwagę na zwodnicze natchnione wypowiedzi oraz nauki demonów.'' (2TYM.4:3,4) ,,Nastanie czas, gdy ludzie nie zniosą zdrowej nauki, lecz zgodnie z własnymi pragnieniami otoczą się nauczycielami, którzy będą im łechtać uszy. I przestaną słuchać prawdy, a zwrócą uwagę na fałszywe opowieści.''(2PIOTRA.2:12,13) ,,Ale ci ludzie są jak bezrozumne zwierzęta, które kierują się instynktem i rodzą się, żeby zostać schwytane i zabite. Wypowiadają się oni obraźliwie o tym, czego nie znają, i swoim zgubnym postępowaniem sprowadzą na siebie zagładę. Nieszczęście, którego zaznają, będzie zapłatą za popełniane przez nich zło. Dogadzanie sobie, i to nawet za dnia, uważają za przyjemność. Są plamami i skazami. Gdy razem z wami ucztują, uwielbiają propagować swoje zwodnicze nauki.'' I rzeczywiście zwodzą tych, którzy Biblii nie znają.
Bardzo dobrze mi się słuchało.
Bo to jest demoniczna propaganda. (1TYM.4:1) ,,Jednak natchnione słowo wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach niektórzy odpadną od wiary, zwracając uwagę na zwodnicze natchnione wypowiedzi oraz nauki demonów.'' (2TYM.4:3,4) ,,Nastanie czas, gdy ludzie nie zniosą zdrowej nauki, lecz zgodnie z własnymi pragnieniami otoczą się nauczycielami, którzy będą im łechtać uszy. I przestaną słuchać prawdy, a zwrócą uwagę na fałszywe opowieści.''(2PIOTRA.2:12,13) ,,Ale ci ludzie są jak bezrozumne zwierzęta, które kierują się instynktem i rodzą się, żeby zostać schwytane i zabite. Wypowiadają się oni obraźliwie o tym, czego nie znają, i swoim zgubnym postępowaniem sprowadzą na siebie zagładę. Nieszczęście, którego zaznają, będzie zapłatą za popełniane przez nich zło. Dogadzanie sobie, i to nawet za dnia, uważają za przyjemność. Są plamami i skazami. Gdy razem z wami ucztują, uwielbiają propagować swoje zwodnicze nauki.'' I rzeczywiście zwodzą tych, którzy Biblii nie znają.
Trafiłem absolutnie przypadkiem dzięki algorytmom You Tuba. Szalenie ciekawe. Super rozmowa. Subskrypcja obowiązkowa. Do usłyszenia.
Poproszę o więcej odcinków antropologicznych! REWELACJA!👌🏻🥇
Super audycja, czekam ja druga cześć