@@MrKiwi16V nasze jabłka można kupić w sklepach Organic market :), można również przyjechać do nas po większe zapasy lub mniejsze kupić na lokalnym targowisku w Wiązownie. Zapraszam do obserwowania naszego profilu bo szykuje się większa ilość miejsc z naszymi Jabłkami :)
Jeszcze istnieją? Raczej chyba że już istnieją i że trwają. Bo JESZCZE to istnieją ekologiczne stare przydomowe sady naszych babć i dziadków. Później na ogół długo długo nic bo produkcja przemysłowa albo była nastawiona na zysk a jeśli nie to przegrywała z konkurencją. Ten sad wygląda na dosyć młody i to jest fantastyczna sprawa że tacy ludzie i takie miejsca istnieją oraz że mogą się utrzymać na rynku ze swoim świetnym produktem. Na szczęście do Wiazowny mam dość blisko i na pewno się wybiorę po jabłka. Jak tylko skończą mi się zbiory z własnych drzewek :)
Hej Radku, fajny odcinek. Jedna mała uwaga, powiedziałeś "jabłko w ogóle nie ma cholersterolu". Prawda jest taka, że nie ma, bo nie ma prawa mieć. Cholesterol to tłuszcz zwierzęcy. Nie ma go w owocach i warzywach. W związku z tym, mówienie, że jabłko go nie ma sugeruje, że inne owoce mają i wprowadza to nieświadomych konsumentów w błąd. :) Pozdrawiam! Technolog żywności i żywienia :)
Jakie ładne, równiutkie, a w moim ogrodzie każde różnej wielkości i z robaczkiem. Ale smaczne pychoty. I mają smak, różny. Dobry odcinek🌷znaczy jego temat.
Już czekam na: "niewiele osób wie, że jabłka są niczym małe magazyny wypełnione mnóstwem niezbędnych dla naszego zdrowia substancji. Podobnym magazynem, w którym dojrzewać będą Twoje oszczędności może być bank..."
Ale sztos! Wczoraj wieczorem podczas jedzenia jabłka pomyślałam sobie :” fajnie było by gdyby ktoś nagrał film o dobrych właściwościach jabłek „ dzięki Radek !
@@wiktoriaslominska8078 J-23 rodem z nieistniejącej już najlepszej wytwórni win zwanych Jabcokami, J-23 wzięło się od Hansa Klosa ale jak raz liczba 23 odpowiadała ilości miligramów SO2... - pychota!!! Winko to miało też swoją inna nazwę "Patykiem pisane" od liternictwa na etykiecie... z francuska nazwa ta brzmiała [fonetycznie] la-patik ... ;-)
UWIELBIAM śmiech naszego ''jabłkowego druida''. Chwilami brzmi złowieszczo, ale to niesamowicie urocze. Jak można być tak czułym dla jabłoni, no kocham to!! Czuję się przekonana do kupowania bio owocków, pozdrawiam obu panów
Oglądam sobie Radka opitalając ze smakiem Delicje Szampańskie, jabłuszko własnego zbioru pokrajane w plasterki (ze skórką!) i siorbiąc zieloną herbatkę :) Nie żebym się chwalił czy szukał uznania, ale po prostu wpasowałem się w odcinek jak ulał. I to w dodatku niechcący! Aha, pożarłem delicje w całości jak dziki knur, więc chyba niegodzien nazywać się Polakiem. A tak na marginesie, nie wszyscy są w stanie wcinać jabłka, np. niektórzy z nas nietolerujący pektyn lub jak ja, mający reakcje krzyżowe alergiczne. Szczęście moje jest takie, że alergia na pyłki kończy się wraz z rozpoczęciem zbiorów jabłek jesienią :) Także chrup chrup :)
Ciekawa sprawa biorąc pod uwagę, że od dwóch miesięcy mam taki rytuał żeby jeść w wersji "surowej" przynajmniej jeden owoc dziennie. Z racji na sezon teraz rzeczywiście są to jabłka.
Bardzo fajna reklama jabłek EKO. Wielka szkoda, że inne reklamy nie prezentują tak wysokiego poziomu. Dobra robota :) Dużo wiedzy okraszonej ciekawostkami i humorem :)
14:55 Faktycznie gdyby osoby po 50-ce "jadły wyłącznie jedno jabłko dziennie" to nie byłoby tych chorób, bo by z głodu poumierali. Ale to czepianie się słówek. Fajny odcinek. Pozdrawiam
Jaki ten nowy format Polimatów jest ciekawy... Można słuchać i słuchać mądrego człowieka. Pozdrawiam wszystkich wielbicieli kanału pana Radosława. Radek z rana jak... śmietana 😁
Świetny odcinek, bardzo dobrze słuchało się p. Maćka. Słysząc o Gali od razu wiedziałam o co chodzi. W domu rodzinnym mam troche jablonek, z różnych gatunków
Z jabłka dla zdrowia trzeba by jeść tylko obierki. To co pod skórką, to głównie cukry proste, węglowodany skrobiowe i błonnik i osoby starsze raczej nie powinny tego jadać, ze względu na zdecydowane potęgowanie przewlekłych stanów zapalnych, które starsze osoby zawsze jakieś mają. Niestety, ze względu na przekonanie, że na powierzchni mogą być chemikalia, jabłka są obierane i zjadane jest to co zdecydowanie nie jest korzystne. Fruktoza w jabłku to potęgowanie napadów dny moczanowej, pogłębianie już istniejących ognisk zapalnych, insulinooporność, zwiększenie łaknienia poprzez wyrzut insuliny i greliny, co w świecie otyłości nie jest korzystnym zjawiskiem. Przytaczanie obyczajów i tradycji, nie jest dowodem na doskonałość jabłka. W taki sposób można wywnioskować, że gilotyna i palenie czarownic też było zdrową odmianą tradycji. Jak ktoś musi już jeść jabłka, to rzeczywiście z tych certyfikowanych, ekologicznych hodowli. Ja zdecydowanie wolę jagody, maliny, truskawki, awokado i wiele innych nisko węglowodanowych, bez fruktozy. Ukłony :)
Rzetelne informacje i wszystko poparte źródłami! Bardzo szanuję :D ostatnio (a może nie tak ostatnio) w internetach pojawia się miliard ciekawostek, czy raczej wniosków tego rodzaju, ale prawie zawsze brakuje źródeł. Nie wiem, czy z lenistwa, czy po prostu braku znajomości źródła informacji przez autora. W każdym razie miło widzieć, że Ty Radku dalej trzymasz poziom! Dzięki za świetną robotę! :)
@@cflmlover nie są, są całkiem zdrowe, tylko aby skorzystać z ich składników trzeba przegryźć. Połykając w całości raczej opuszczą nasz organizm w tym samym stanie ;)
Za jabłka podziękuję serdecznie 🤗 kilka miesięcy temu postanowiłam jeść 1 jabłko dziennie, "dla zdrowotności". Po jakimś czasie znalazłam nawet odmianę, która mi zasmakowała, było to jednak ostatnie jabłko, jakie zjadłam, a w postanowieniu wytrwałam 2 tygodnie. Z każdym dniem, od momentu zaczęcia "wyzwania" czułam się coraz gorzej, po ok. 4-5 dniach zaczęło mnie tak czyścić, że każdy posiłek przeleciał przeze mnie z prędkością światła. Na początku nie chciałam wiązać tego z jabłkami, ale rzeczywistość okazała się okrutna. Chemikalia zawarte w tych jabłkach po prostu zatruły mój organizm. Wypłykiwałam się z tego kolejne 2 tygodnie. Fakt, były to jabłka dostępne na targu, a ostatnią sztukę, która mi zasmakowała i na której zakończyłam swoją przygodę kupiłam w biedrze. W październiku dostałam jabłka od ojca, nie pryskane i nawet specjalnie ich nie myłam i było ok. Ale uraz został i przerobiłam je na ocet jabłkowy
Jabłko z rana lepsze niż śmietana - A tak serio - jem kazdego dnia wkrojone do musli z samego rana : ) A co do nagrywania - tak właśnie rób, bierz kamere , press PLAY i nagrywaj : ) Naturalnie, fajnie a o ile przyjemniej dla Ciebie ; ) Najlepszy content to ten , który sprawia duzo radosci nagrywajacemu : ) Pozdro z Wrocławia!
jestem nie douczonym ignorantem ale jak tak Ciebie slucham/ogladam to jest dla mnie poezja miod dla uszu ta twoja (brakuje mislowa) nie bieglosc nie jezyko znastwo tylko co jak to sie nazywa jak ktos "biegle" wypowiada sie w danym jezyku ? nie chodzi mi o slowo lingwistyka P.S. ogladam Twoj kanal dla poprawienia/przypomnieniaprawidlowej wymowy jezyka Polskiego
Co do cyjanowodoru zawartego w pestkach jabłek, ale nie tylko, bo również w pestkach w zasadzie wszystkich owoców. Pestki owoców zawierają 1,5-2,5 mg/kg owoców cyjanowodoru. By ten związek w jakimkolwiek stopniu zaszkodził, trzeba by zjeść jakieś 50-60 mg tego związku. Mowa więc tu o ponad 24km samych owoców, co raczej nie byłoby prostym zadaniem w konsumpcji :D
"Zaskoczenie, że jabłko nie zawiera cholesterolu" tak jak każdy produkt roślinny. W końcu choleterol jest tylko i wyłącznie w tłuszczach odzwierzenczych
9:18 Żaden produkt roślinny nie zawiera cholesterolu. Cholesterol jest sterolem zwierzęcym. Niektóre produkty zawierają fitosterole i są to głównie oleje oraz orzechy, nasiona. Wpływają korzystnie na profil lipidowy przez obniżanie cholesterolu i LDL. Pozdrawiam :)
Radku, bardzo Cię lubię, szanuję i oglądam od samego początku każdy odcinek. Kupiłem kilka Twoich książek, przeczytałem. Poleciłem wiele Twoich odcinków rodzinie i znajomym. Rozmowa z właścicielem sadu na temat tego czy jabłka są dobre jest... mało rzetelna. A już argumenty odnośnie umieralności i zachorowalności na raka tym bardziej. Nie neguję faktów ani wiedzy ale kontekst i tło są mało wiarygodne. Pozdro
Dzień dobry, jestem z Ukrainy słucham wszystkie blogi. Znam takie fakty że jako nasienie jest ne uszkodzenie to całkowicie bezpieczne dla zdrowia ludzi
@@Polimaty ...smutne, że są takie doniesienia prasowe: "Rolnicy z Mazowsza obawiają się, że ich ciężka praca pójdzie na marne. Firma prowadząca skup nie zapłaciła im za tony jabłek, a prokuratura nie widzi problemu..." -- w tym "cywilizowanym" kraju...
Gdy byłem jeszcze w szkole podstawowej [Wrocław] to każde dziecko dostawało w szkole jabłko; drugie jadło się w domu jeśli udało się jeszcze zerwać. Niemcy sporo drzewek sadzili w ogrodach i były to fantastyczne odmiany, które są już rzadkością niestety. Na zimę zbieraliśmy zimówki - po pierwszych mrozach [takie małe zielone i twarde jak kamień], a jadło się je dopiero koło Wielkanocy - czegoś bardziej pysznego już nigdy potem nie jadłem. I komu to przeszkadzało?
@@rozaw1634 Nic nie było szabrowane - Babcia kupiła ten dom razem z 15-ma drzewami - spłaciła to pod koniec lat 60=tych. A Niemcom powinno sie już wtedy wystawić rachunek za spalenie polskich sadów - tak samo jak ruskim złodziejom spod czerwonej gwiazdy!
Brawo za jabłkowopatriotyczny odcinek! Mogłeś wspomnieć o potrawach z jabłek, choć to pewnie zajęłoby drugie tyle czasu… U mnie na ulubionej Koszteli w tym roku niestety ani jednego owocu:( Ale za to z Malinówki zerwałem sporo ładnych jabłuszek i teraz sobie wcinam, niemyte ;)
Temat bardzo mi bliski i czuje niedosyt, bo skoro Radku juz tam byles, to nalezalo troche wiecej wtracic o samej uprawie, tych siatkach nad glowa etc Czytajac komentarze wiem, ze nie tylko mnie to ciekawi.
w gothicu każde 25 zjedzonych jabłek dawało punkty siły więc stonks
Z tego co pamiętam(a kilka dobrych razy grałem) w G2NK wystarczyło "jedynie" 15 jabłek na punkt siły.
@@PawloManUtd co 25 ("czujesz siłę, czujesz moc") jest 1 punkt, po 15 tylko zmienia się komunikat "smakuje świeżo i soczyście"
@@micha9232 Gulasz wystarczał za to jeden :-)
W Gothicu 2*
@@Drozda404 W dodatku do Gothica 2 Noc Kruka*
To jest piękne, jak ten pan jest zafascynowany tym, co mówi
Cieszę się, że takie ekologiczne sady jeszcze istnieją
Dziękuję !
@@SadszwedoPl A ja mam pytanko do pana, gdzie najlepiej takie jabłka kupować?
@@MrKiwi16V nasze jabłka można kupić w sklepach Organic market :), można również przyjechać do nas po większe zapasy lub mniejsze kupić na lokalnym targowisku w Wiązownie. Zapraszam do obserwowania naszego profilu bo szykuje się większa ilość miejsc z naszymi Jabłkami :)
Jeszcze istnieją?
Raczej chyba że już istnieją i że trwają. Bo JESZCZE to istnieją ekologiczne stare przydomowe sady naszych babć i dziadków. Później na ogół długo długo nic bo produkcja przemysłowa albo była nastawiona na zysk a jeśli nie to przegrywała z konkurencją.
Ten sad wygląda na dosyć młody i to jest fantastyczna sprawa że tacy ludzie i takie miejsca istnieją oraz że mogą się utrzymać na rynku ze swoim świetnym produktem.
Na szczęście do Wiazowny mam dość blisko i na pewno się wybiorę po jabłka. Jak tylko skończą mi się zbiory z własnych drzewek :)
Ten pan to jakiś jabłkowy druid z szalonym (pozytywnym) błyskiem w oku! :)
Potężny błysk. Dlatego nosi okulary "antybłyskowe" ;)
Hahahaha Dzięki!
Wziąłbym od razu od niego 2 skrzynki jabłek, tylko gdzie kupić?
@@Michal-vw5mo szadszewdo
zmaxował uprawe i mikstury
Jestem uczulony na jabłka, więc niewątpliwie jedno jabłko dziennie odmieniłoby moje życie.
mam tak samo, jedno jablko dla mnie potrafi tak podniesc histamine i doprowadzic do wstrzasu, czego wielokrotnie dzieki jablkom doswiadczylam ;)
jednym z 3 odmian jabłek na swiecie które nie uczula jest Golden Delicious owoc o zielonej skórce. udowodnione naukowo. proszę poszukać w internecie.
@@adrianadrian7297 jedną
Dobre:) ja na kiwi
Zapomniałeś o innym polskim obowiązku jakim jest jedzenie najpierw czekolady z ptasiego mleczka a potem puszystego środku.
A potem cipka
@@BARTENT Zbok
samo juz kupienie ptasiego mleczka jest polskim obowiazkiem
Łapka w górę dla pana Maćka, wydaje się być prawdziwym specjalistą i przy tym świetnym gościem :)
Dzięki!
fajny odcinek, przypominal mi miejscami Roberta Maklowicza, wiecej poprosze
A mi Miodka 😆
miałam pisać to samo
Bóg Zapłać. Pozdrawiam.
Ale smakowicie wyglądają te wszystkie jabłka
Hej Radku, fajny odcinek. Jedna mała uwaga, powiedziałeś "jabłko w ogóle nie ma cholersterolu". Prawda jest taka, że nie ma, bo nie ma prawa mieć. Cholesterol to tłuszcz zwierzęcy. Nie ma go w owocach i warzywach. W związku z tym, mówienie, że jabłko go nie ma sugeruje, że inne owoce mają i wprowadza to nieświadomych konsumentów w błąd. :) Pozdrawiam! Technolog żywności i żywienia :)
Jakie ładne, równiutkie, a w moim ogrodzie każde różnej wielkości i z robaczkiem.
Ale smaczne pychoty. I mają smak, różny.
Dobry odcinek🌷znaczy jego temat.
2:12 - ten mikrouśmiech zdradza moment, w którym wiesz że zaraz powiesz coś śmiesznego, ale musisz zachować kamienną twarz. ;)
Już czekam na: "niewiele osób wie, że jabłka są niczym małe magazyny wypełnione mnóstwem niezbędnych dla naszego zdrowia substancji. Podobnym magazynem, w którym dojrzewać będą Twoje oszczędności może być bank..."
Dawno nie widziałem nikogo tak pozytywnego, jak pan Maciek, poprawił mi dzień niesamowicie 😁
Ale sztos! Wczoraj wieczorem podczas jedzenia jabłka pomyślałam sobie :” fajnie było by gdyby ktoś nagrał film o dobrych właściwościach jabłek „ dzięki Radek !
"One apple a day keeps the doctor away"
Jabłko z wieczora-nie trzeba doktora 😉
A ja znam to w formie: Jedno jabłko dziennie trzyma lekarza z dala ode mnie :)
Ja znam że : "Two apples a day keep a doctor away" :-)
Butla winska zamiast jablka tez pasuje🤔😁
@@wiktoriaslominska8078 J-23 rodem z nieistniejącej już najlepszej wytwórni win zwanych Jabcokami, J-23 wzięło się od Hansa Klosa ale jak raz liczba 23 odpowiadała ilości miligramów SO2... - pychota!!! Winko to miało też swoją inna nazwę "Patykiem pisane" od liternictwa na etykiecie... z francuska nazwa ta brzmiała [fonetycznie] la-patik ... ;-)
Jego filmy są tak staromodne i nostalgiczne. Koniec każdego filmu jest jak film, który kończy się w szczęśliwy i spokojny sposób!
UWIELBIAM śmiech naszego ''jabłkowego druida''. Chwilami brzmi złowieszczo, ale to niesamowicie urocze. Jak można być tak czułym dla jabłoni, no kocham to!! Czuję się przekonana do kupowania bio owocków, pozdrawiam obu panów
Jabłko z rana lepsze niż śmietana.
akurat odcinek do drugiego "jabłkowego" śniadanka :D
Oglądam sobie Radka opitalając ze smakiem Delicje Szampańskie, jabłuszko własnego zbioru pokrajane w plasterki (ze skórką!) i siorbiąc zieloną herbatkę :) Nie żebym się chwalił czy szukał uznania, ale po prostu wpasowałem się w odcinek jak ulał. I to w dodatku niechcący! Aha, pożarłem delicje w całości jak dziki knur, więc chyba niegodzien nazywać się Polakiem.
A tak na marginesie, nie wszyscy są w stanie wcinać jabłka, np. niektórzy z nas nietolerujący pektyn lub jak ja, mający reakcje krzyżowe alergiczne. Szczęście moje jest takie, że alergia na pyłki kończy się wraz z rozpoczęciem zbiorów jabłek jesienią :) Także chrup chrup :)
Bardzo treściwy, edukujący odcinek. Pokazuje jak wiele takie jedno 'jabłuszko" może dać. Tymbardziej to jabłko z polskich sadów :)
9:48 Studiując raczej nie da się uniknąć doktora, prędzej czy później się na jakiegoś trafi...
Jedz jablka to bedziesz spotykal juz tylko profesorow.
XD
1:42 Teraz jak ktoś chce kogoś pozwać mówi się: "Spotkamy się w sadzie!" Radek jednak wziął to na serio i nawet się opłaciło.
Ale przesłodki odcinek, mnóstwo zdrowej energii. Pozdrawiam cieplutko.
Ciekawa sprawa biorąc pod uwagę, że od dwóch miesięcy mam taki rytuał żeby jeść w wersji "surowej" przynajmniej jeden owoc dziennie. Z racji na sezon teraz rzeczywiście są to jabłka.
Najbardziej zaskakująca informacja z dzisiejszego odcinka - Kotarski jest przed 50-tką
No jest, 35 lat ma xD
Bardzo fajna reklama jabłek EKO. Wielka szkoda, że inne reklamy nie prezentują tak wysokiego poziomu. Dobra robota :) Dużo wiedzy okraszonej ciekawostkami i humorem :)
W końcu normalny odcinek po tylu...... miesiącach! Brawo!
Uwielbiam jabłka, są super 🙂 A gale są przepyszne 😀 jedne z moich ulubionych odmian 🍎
Od lat zjadam praktycznie kilka jabłek dziennie. Często w całości. Zostaje tylko ogonek. Jabłka i śliwki to moje ulubione owoce.
14:55 Faktycznie gdyby osoby po 50-ce "jadły wyłącznie jedno jabłko dziennie" to nie byłoby tych chorób, bo by z głodu poumierali.
Ale to czepianie się słówek. Fajny odcinek.
Pozdrawiam
No właśnie - nie _wyłącznie_ lecz _zaledwie_ powinien był powiedzieć
Bardzo dużo osób po 50 ma problem ze zbyt wysokim poziomem glukozy we krwi, więc spożywanie jakichkolwiek owoców nie jest wskazane.
Jaki ten nowy format Polimatów jest ciekawy... Można słuchać i słuchać mądrego człowieka. Pozdrawiam wszystkich wielbicieli kanału pana Radosława. Radek z rana jak... śmietana 😁
Bardzo zarąbista dykcja👏przyjemnie słuchać
Pozdrowienia. Dzięki.
Co za pozytywny człowiek : D
Świetny odcinek, bardzo dobrze słuchało się p. Maćka. Słysząc o Gali od razu wiedziałam o co chodzi. W domu rodzinnym mam troche jablonek, z różnych gatunków
Pięknie się te drzewa prezentują :) Właściciel też świetny :) Super odcinek
Polimaty wróciły i od razu życie staje się piękniejsze:D
Z jabłka dla zdrowia trzeba by jeść tylko obierki. To co pod skórką, to głównie cukry proste, węglowodany skrobiowe i błonnik i osoby starsze raczej nie powinny tego jadać, ze względu na zdecydowane potęgowanie przewlekłych stanów zapalnych, które starsze osoby zawsze jakieś mają. Niestety, ze względu na przekonanie, że na powierzchni mogą być chemikalia, jabłka są obierane i zjadane jest to co zdecydowanie nie jest korzystne. Fruktoza w jabłku to potęgowanie napadów dny moczanowej, pogłębianie już istniejących ognisk zapalnych, insulinooporność, zwiększenie łaknienia poprzez wyrzut insuliny i greliny, co w świecie otyłości nie jest korzystnym zjawiskiem.
Przytaczanie obyczajów i tradycji, nie jest dowodem na doskonałość jabłka. W taki sposób można wywnioskować, że gilotyna i palenie czarownic też było zdrową odmianą tradycji. Jak ktoś musi już jeść jabłka, to rzeczywiście z tych certyfikowanych, ekologicznych hodowli. Ja zdecydowanie wolę jagody, maliny, truskawki, awokado i wiele innych nisko węglowodanowych, bez fruktozy.
Ukłony :)
Rzetelne informacje i wszystko poparte źródłami! Bardzo szanuję :D ostatnio (a może nie tak ostatnio) w internetach pojawia się miliard ciekawostek, czy raczej wniosków tego rodzaju, ale prawie zawsze brakuje źródeł. Nie wiem, czy z lenistwa, czy po prostu braku znajomości źródła informacji przez autora. W każdym razie miło widzieć, że Ty Radku dalej trzymasz poziom! Dzięki za świetną robotę! :)
Radku, jak weźmiesz delicję i wywalisz biszkopt dostajesz ~mieszankę krakowską ;) taki life hack
Czujesz się znacznie bardziej świeżo
Smakuje świeżo i soczyście
Czujesz siłę, czujesz moc!
Tak jest! Jabłko zjeść tylko całe.
Trzymać za ogonek, żeby się mniej ubrudzić i jeść razem z pestkami 👌
Tych pestek przegryźć nie mogę 😳
A pestki nie są szkodliwe ?
@@cflmlover nie są
@@cflmlover Pestki owoców nie są szkodliwe. Można jeść wszystkie choć nie wszystkie się da. Ciężko zjeść pestki brzoskwini 😉
@@cflmlover nie są, są całkiem zdrowe, tylko aby skorzystać z ich składników trzeba przegryźć. Połykając w całości raczej opuszczą nasz organizm w tym samym stanie ;)
Za jabłka podziękuję serdecznie 🤗 kilka miesięcy temu postanowiłam jeść 1 jabłko dziennie, "dla zdrowotności". Po jakimś czasie znalazłam nawet odmianę, która mi zasmakowała, było to jednak ostatnie jabłko, jakie zjadłam, a w postanowieniu wytrwałam 2 tygodnie. Z każdym dniem, od momentu zaczęcia "wyzwania" czułam się coraz gorzej, po ok. 4-5 dniach zaczęło mnie tak czyścić, że każdy posiłek przeleciał przeze mnie z prędkością światła. Na początku nie chciałam wiązać tego z jabłkami, ale rzeczywistość okazała się okrutna. Chemikalia zawarte w tych jabłkach po prostu zatruły mój organizm. Wypłykiwałam się z tego kolejne 2 tygodnie. Fakt, były to jabłka dostępne na targu, a ostatnią sztukę, która mi zasmakowała i na której zakończyłam swoją przygodę kupiłam w biedrze. W październiku dostałam jabłka od ojca, nie pryskane i nawet specjalnie ich nie myłam i było ok. Ale uraz został i przerobiłam je na ocet jabłkowy
Jabłko z rana lepsze niż śmietana🙂Akurat dziś zebrałam jabłka ze swojego trzyjabłoniowego sadu😊Mam cztery kosze👍🏻
Wywalić biszkopt to tak jak by wywalić zagryche
Na co ci zagryska dobra wóda nie potrzebuje zagryski a wiem co mówię jestem w technikum l
Jabłko z rana lepsze niż śmietana - A tak serio - jem kazdego dnia wkrojone do musli z samego rana : )
A co do nagrywania - tak właśnie rób, bierz kamere , press PLAY i nagrywaj : ) Naturalnie, fajnie a o ile przyjemniej dla Ciebie ; ) Najlepszy content to ten , który sprawia duzo radosci nagrywajacemu : ) Pozdro z Wrocławia!
WSPANIAŁE , WSPANIAŁE ! 👏👏👏👏👏🌞
Narobiłeś mi smaka na jabłka ;)
Jabłko z rana lepsze niż śmietana
jestem nie douczonym ignorantem ale jak tak Ciebie slucham/ogladam to jest dla mnie poezja miod dla uszu ta twoja (brakuje mislowa) nie bieglosc nie jezyko znastwo tylko co jak to sie nazywa jak ktos "biegle" wypowiada sie w danym jezyku ? nie chodzi mi o slowo lingwistyka
P.S. ogladam Twoj kanal dla poprawienia/przypomnieniaprawidlowej wymowy jezyka Polskiego
Co do cyjanowodoru zawartego w pestkach jabłek, ale nie tylko, bo również w pestkach w zasadzie wszystkich owoców. Pestki owoców zawierają 1,5-2,5 mg/kg owoców cyjanowodoru. By ten związek w jakimkolwiek stopniu zaszkodził, trzeba by zjeść jakieś 50-60 mg tego związku. Mowa więc tu o ponad 24km samych owoców, co raczej nie byłoby prostym zadaniem w konsumpcji :D
Bardzo mi się podoba ten film. Jabłko to najlepszy z owoców!
❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️fajny program 🥰🥰
Jabłko z rana lepsze niż śmietana. Pozdrawiam
Fajnie ze sie dowiedzielismy czym sie w ogole rozni uprawa ekologiczna od nieekologicznej.
zapewne uprawa nieekologiczna zapewnia więcej sztucznych substancji
zawiera
"Zaskoczenie, że jabłko nie zawiera cholesterolu" tak jak każdy produkt roślinny. W końcu choleterol jest tylko i wyłącznie w tłuszczach odzwierzenczych
SBB: "Właściwie nie ma nic nadzwyczajnego w spożywaniu owocu, ani w nim samym."
Radek Kotarski: "Nic bardziej mylnego!"
No i namówili na jabłko 😀👍
Już dawno nie było odcinka, który tak mnie rozbawił :)
Częstszych filmików prosimy!
Prawdziwych pasjonatów aż miło posłuchać:)
Radzio wrzuca odcinek i odrazu humor lepszy :)
Jabłko z rana lepsze niż śmietana 🥰
Świetny odcinek. Pozdrawiam
9:18 Żaden produkt roślinny nie zawiera cholesterolu. Cholesterol jest sterolem zwierzęcym. Niektóre produkty zawierają fitosterole i są to głównie oleje oraz orzechy, nasiona. Wpływają korzystnie na profil lipidowy przez obniżanie cholesterolu i LDL. Pozdrawiam :)
jedno jabłko (pełne pestycydów i wszelkiej chemii i przeazotowane) przybliży cię do twojego onkologa :p
Piękny odcinek. Dużo ciekawych informacji. Brakuje tylko na koniec soczystego kęsa ;)
Radku częściej! "Jabłko z rana lepsze niż śmietana".
14:51 Nie _wyłącznie_ lecz _zaledwie_ - no chyba, że cała dieta miałaby się składać z jednego jabłka na dzień i niczego innego; ale śmiem wątpić
Pan maruda niszczyciel dobrej zabawy xd
@@missironkissed Marudzenie to moje paliwo jest
To jest rodzaj filmu, który jest REALISTYCZNY Prawdziwy,
Miło cię widzieć Radku
Super filmik
"jabłko z rana lepsze niż śmietana"... :D
Pozdrowienia.
Pierwsza minuta oglądania i już mam pozytywne nastawienie
Radku, bardzo Cię lubię, szanuję i oglądam od samego początku każdy odcinek. Kupiłem kilka Twoich książek, przeczytałem. Poleciłem wiele Twoich odcinków rodzinie i znajomym. Rozmowa z właścicielem sadu na temat tego czy jabłka są dobre jest... mało rzetelna. A już argumenty odnośnie umieralności i zachorowalności na raka tym bardziej. Nie neguję faktów ani wiedzy ale kontekst i tło są mało wiarygodne.
Pozdro
Dzień dobry, jestem z Ukrainy słucham wszystkie blogi. Znam takie fakty że jako nasienie jest ne uszkodzenie to całkowicie bezpieczne dla zdrowia ludzi
Brawo Radek za wyprostowanie historii o jabłku
O gościu, już miałam pisać, że Ewa wcale nie zerwała jabłka ale mnie zaskoczyłeś kolejnym zdaniem, szacunek 😍
Ale super wlaściciel, zazdroszczę takiego pięknego sadu 😁😍 czy ktoś wie gdzie jest to miejsce?
Gospodarstwo Szwedo w Wiązownej pod Warszawą. Naprawdę to fantastyczne miejsce :)
@@Polimaty ...smutne, że są takie doniesienia prasowe: "Rolnicy z Mazowsza obawiają się, że ich ciężka praca pójdzie na marne. Firma prowadząca skup nie zapłaciła im za tony jabłek, a prokuratura nie widzi problemu..." -- w tym "cywilizowanym" kraju...
@@Polimaty dziekuję 😁😁😁
Zapraszamy !
Kupujcie u tego pana i szukajcie tylko polskich jabłeczek w marketach ładnie są po "układane" Agro pokazywali co i jak na ten temat
Nareszcie często odcinki (jak na Ciebie Radek).
dziękujemy Radku za zaproszenie Jordana z Tvgry do programu
A co to za nowy youtuber???
A nieee, to Radek :D
Kope lat xD
Kiedy pan sadownik stwierdził cyt: "to japko i jeszcze w cudysłowiu"... Przestałem oglądać. Gratuluję kolegi panie Radku.
Niewiele cię ominęło - głównie pretensjonalne zakończenia co drugiego zdania pytającym "tak?", koszmarna maniera.
Hej, Dawid Cie pozdrawia :)
5:13 mówi się "w cudzysłowiE" - jak to mawiał klasyk "w dupiE, nie w dupiu"
Boże, jaki charyzmatyczny pan sadownik! :D
Rewelacyjny temat!!! Jak zwykle się nie zawiodłam Redaktorze!!!
Czekałem ❤️
Gdy byłem jeszcze w szkole podstawowej [Wrocław] to każde dziecko dostawało w szkole jabłko; drugie jadło się w domu jeśli udało się jeszcze zerwać. Niemcy sporo drzewek sadzili w ogrodach i były to fantastyczne odmiany, które są już rzadkością niestety. Na zimę zbieraliśmy zimówki - po pierwszych mrozach [takie małe zielone i twarde jak kamień], a jadło się je dopiero koło Wielkanocy - czegoś bardziej pysznego już nigdy potem nie jadłem. I komu to przeszkadzało?
Przeszkadzać to mogło pewnie Niemcom z których ogrodow te jabłka były szabrowane;)
@@rozaw1634 Nic nie było szabrowane - Babcia kupiła ten dom razem z 15-ma drzewami - spłaciła to pod koniec lat 60=tych. A Niemcom powinno sie już wtedy wystawić rachunek za spalenie polskich sadów - tak samo jak ruskim złodziejom spod czerwonej gwiazdy!
@@rozaw1634 Odp. 2 Polecam poduczyć się nieco historii.
Chwilami lecisz Makłowiczem ale tym przyjemniej tego się słucha.
Jedzenie delicji i ta taktyka 😊😆👍
10:14 wiem jak smakuje jabłko zerwane prosto z drzewa, a jeszcze lepiej smakuje jeżeli je się to jabłko siedząc na drzewie 😁
Ooo. Siema Maciek 😂😂. Kope lat od podstawówki się nie widzieliśmy 😂. Pozdrawiam
Brawo za jabłkowopatriotyczny odcinek! Mogłeś wspomnieć o potrawach z jabłek, choć to pewnie zajęłoby drugie tyle czasu…
U mnie na ulubionej Koszteli w tym roku niestety ani jednego owocu:( Ale za to z Malinówki zerwałem sporo ładnych jabłuszek i teraz sobie wcinam, niemyte ;)
Jabłko z rana lepsze niż śmietana :D Chyba wrócę do jedzenia codziennie.
Dawid sends his regards ;)
Temat bardzo mi bliski i czuje niedosyt, bo skoro Radku juz tam byles, to nalezalo troche wiecej wtracic o samej uprawie, tych siatkach nad glowa etc Czytajac komentarze wiem, ze nie tylko mnie to ciekawi.
Osobiście jestem wielkim fanem jabłek w praktycznie każdym wydaniu (poza szarlotką) Świerże jabłka, soki i przetwory a przede wszystkim cyfr
Dawid pozdrawia 😉
Polimaty : robi odcinek o jabłkach
Popyt na jabłka : stonks
Super promocja zdrowego polskiego produktu 👍