58:55 W oryginale było dwóch komandosów Bill Rizer i Lance Bean, natomiast w niektórych portach gry był tylko jeden bohater i nazywał się Lance Gryzor. Tak czy siak, kolejny świetny odcinek, bardzo fajnie się słucha, zwłaszcza, że przypomnieliście mi panowie grę Strike Force Cobra! Miałem obrazy tej gry w głowie, ale nie mogłem jej nigdy znaleźć. Wydawało mi się, że to jest zlepek kilku gier z moich wspomnień i ja sobie tę grę uroiłem!
Kolejny świetny Loading. Odkurzyłem Amigę i siadam do Hostages! Genialny tytuł. Pierwszy raz miałem z nim styczność na C64 i już ta wersja robiła u mnie efekt wow. Przy okazji mundialu przydał by się kiedyś przegląd gier sportowych /piłkarskich na 8 i 16 bitowce. Polecam sprawdzić jak wygląda International Soccer na Amstrada. Nie wiedziałem że ta gra miała inne porty niż rodzimy C64, a do tego że może wyglądać lepiej 😁🙌
@Loading Dzięki Wam wreszcie się dowiedziałem o co chodziło w GETTOBLASTER. Zawsze myśleliśmy z bratem, że trzeba wszystkich ludzi w mieście "zastrzelić" muzyką i jak całe miasto będzie tańczyć to wygramy grę... Szczerze mówiąc nasz koncept był ciekawszy niż prawda :D Czy moglibyście podpisywać filmy nazwą platformy przez całą długość filmu? Słucham Was i tylko czasem zerkam na ekran. Zwykle nie ma w tym momencie podpisu a rozpoznaję tylko ZX i C64 :) Czekam na odcinek o najlepszej grze jaka kiedykolwiek powstała czyli Pirates Sida Meiersa w wersji na C64. Grałem na czarnobiałym telewizorze, ręcznie przerysowywałem mapę Karaibów, przepisywałem instrukcję. Dzięki tej grze czułem się prawdziwym filmowym piratem jak Erol Flynn jako kapitan Blood. Odcinek o samym Sidzie też byłby miło widziany. Polecam jego wspomnienia, wyszły w zeszłym roku.
Bo u nas filmiki z gier są, właśnie głównie z c64 i ZX jeśli odcinek jest o 8 bitach. Czasem dodany jest Amstrad. Mapki do Pirates to chyba większość osób rysowała. Była nawet porządna instrukcja z mapa dostępna na giełdach :)
Hostages bardzo dobrze wspominam. Świetna gra. Wrażenie robiło to, że w jednej grze było niejako kilka gier, kilka różnych gameplay-ów. Do tego wszystkie dobre.
Znam te gry w 80% Jak zwykle kapitalny odcinek, miło się tego słucha, i spogląda na gameplay. bez tego byłoby oczywiscie bez sensu. Robicie ogrom dobrej roboty dla historii gier w Polsce. Jak zostane prezydentem to dostaniecie ode mnie Orla Bialego za krzewienie nauki innej niz ta obecna. Kumaci wiedza o czym mowa.
NIKT w tamtych czasach nie mówił, że jego maszyna to słaby sprzęt, C-64 to było coś jak dziś PS5. Miasto i mechanika w Ghettoblasterze nie było słabe, to był dobry średniak i tak jak Rysław mówił, to niegrywalny tytuł, przez brak muzyki. Gry w Bajtku dobierane były wg tego w co kto miał, więc nie zawsze to były nowości. Na początku Bajtka nie było, poza Giełdą, żadnego innego źródła gier. Gazetki zza granicy docierały losowo i często z wielomiesięcznymi opóźnieniami. Za C64 odpowiadał Łukasz 'Luke' Czekajewski, tworzył świetne opisy, zazwyczaj wymyślał Strike Force Cobra to był kosmos!
Uwielbiam was ogladać bo widać w was niezwykłą energię i pasję. Sam moze nie jestem az takim fanem, wychowalem sie na amidze 500 i Nesie. Czasem nawet sobie coś włacze z tego rodzaju zeby pokazac synowi ze istnieje inny pułap jak minecrafty czy robloxy. Pasja to pasja chłopaki. Nie wazne jaka ale najwazniejsze zeby przynosiła usmiech. Pozdrawiam
Dla Rysława idealną grą w coopie byłby starszy TomClancy Vegas2, spełnia wszystkie wymagania jakie postawił na koniec historii Strike Force Cobra :D a do tego dodaje jeszcze wskakiwanie przez okna do budynków z liny (i to nawet wisząc do góry nogami) ewentualnie mniej dynamiczny Swat4 lub Ready or Not.
Wlasnie doszedlem do fragmentu, w ktorym smieszkujecie o posiadaniu gier przed posiadaniem komputera... No oczywiscie, że było więcej takich osób, ja np zakupiłem całe pudełko gier na Amigę i nie mogłem sie doczekać kiedy dokupie do nich komputer, i strasznie się jarałem samym oglądaniem tych cudeniek, ktorych posiadaczem się stałem, jak desert strike czy cannon fodder... Nie mogłem się doczekać aż sam zasiądę do ich ogrywania ponieważ wcześniej chodziłem na Amigę do kolegi :)
Ja miałem jeszcze jedną fazę. Po recenzjach w pismach robiłem sobie planszówki z ciekawszych tytułów. Miałem całe, wielkie pudło "swoich" planszówek na podstawie gier komputerowych. Ile godzin przy nich spędziłem.... :D
W Strike Force Cobra grywałem na C64. Bardzo trudna gra, ale wciągała. Zawsze byłem ciekawy co jest dalej, jak dojść do niektórych lokacji. Nigdy nie udało mi się przejść dalej niż na drugie piętro i mieć ratingu tych kilka %. Jakiś rok temu obejrzałem sobie na RUclips walkthrough tej gry i byłem mocno zdziwiony, jak długa ona jest, do tego jeszcze cięższa, niż mi się wydawało.
Mój kolega szczycił się jako pierwszy posiadaniem kasety z grami na Spectrum. [tylko kasety] Nawet pobierał opłaty w napojach w woreczku i andrutach [takie chrupki], zeby o nich opowiadać :) Dopiero pozniej ja mogłem przejąć pałeczkę lidera bo jako pierwszy w szkole miałem ZxSpectrum. Nigdy później w zyciu nie miałem tylu kolegów i koleżanek. A kaseta rzeczywiscie miala np. Trashmana, Psst, AnticAttack i Jumpin'Jack
Bardzo ciekawy odcinek, raptem 11 miesięcy do pierwszego "Co było grane". Żądam takiego odcinka co najmniej raz w miesiącu. Kto się pod tym podpisuje niechaj chyżo ten komentarz polajkuje.
Co by tu napisać o najnowszym Laodingu? Ctrl+C; Ctrl+V: Kolejny świetny odcinek!😄 A na poważnie, fajnie się oglądało bo z wszystkich zaprezentowanych tytułów grałem tylko w Hostages. Oczywiście znałem pozostałe tytuły z Bajtka, ale jako posiadacz małego Atari musiałem zadowolić się co najwyżej zdjęciami z tego magazynu😔 P.s. Dobra końcówka - od razu widać kto z ekipy zna się na piłce😄
Spiky Harold to gra do której mam ogromny sentyment z racji tego, ze będzie mi się zawsze kojarzył z moim ś.p. tatą. Otóż kiedy miałem 14 lat (89 rok) mój tata wyjeżdzał do Kanady za lepszą kasą jak to wtedy bywało w Polsce. Ostatnie wspomnienie jakie mam z nim związane to kiedy tuż przed wyjazdem na lotnisko staje w drzwiach mojego pokoju zeby się pożegnać i widzi mnie akurat grającego "w jeża". Podchodzi do mnie i staje za mną i pyta co to za gra i o co w niej chodzi. Chwilkę popatrzył jak gram i pozegnał się ze mną. To była chwila kiedy ostatni raz go widziałem na żywo. Zmarł w Kanadzie na zawał niedługo po wyjeżdzie.
W BMXie śrubowaliśmy z kumplem amigowcem czasy przejazdów na mojej Atarynce. Do dziś mam kartkę z najlepszymi czasami wydrukowaną na jego LC Starze, z ręcznymi dopiskami po pobiciu rekordów. Wrzuciłem kiedyś skan Secret Level. Rywalizacja z komputerem była nudna, bo jeździł zawsze identycznie, według predefiniowanej ścieżki a kolizja z nim kończyła się zawsze przewróceniem własnego rowerka.
Co do grafomaństwa to nawet dzisiaj od czasu do czasu jakiś autor recenzji w CD Action lubi sobie cos takiego wyskrobać. To chyba nasz lokalny folklor jest.
Proszę o Pirates! Najlepsza gra na c-64, prawdziwa piracka przygoda, która wciągnęła mnie w swój zaczarowany świat pirata na dobre 2 lata. Otwarty atlas na mapie Karaibów i eksplorowanie mapy to było coś czego nie było nigdy wcześniej. Dodatkowo robotę robiło, że określałeś na w jakim miejscu jesteś na mapie (współrzędne) na podstawie wysokości słońca.
W nawiązaniu do F-14 z trupią czaszką na ogonie (Fighter Bomber) - może warto byłoby umieścić w wypożyczalni "Jeszcze raz Pearl Harbour" (vel "The Final Coundown") ? 😎
Jak się ciesze, w końcu nowy film i nawet Ryszard znalazł chwilkę by wpaść. Nie mogłoby lepiej. No prawie, brakuje tylko Hubera. Michał ma rację Flimbo's Quest to najlepsza i najpiękniejsza platformówka na C64. Czasem brałem komputer na wioskę do babci. Pół młodzieży ze wsi przychodziło by popatrzeć jak gram. System 3 w ogóle robił świetne gry. Przecież Myth to też nie byle co. Słucha się Was z wielką przyjemnością. Jest moc, pasja i ogromna wiedza. Brakowało tylko Huberta i Andrzeja, ale to inny kanał ;) Pozdrawiam.
A propos BMX, w latach 80 jeden synek z bloku dostał taki oryginalny rower od matki ze USA. Koleś był bogiem na podwórku, rower wyglądał bajerncko z tymi piankowymi ochraniaczami we wzór flagi amerykańskiej.
Hej The A Team :-) Nie będę oryginaIny,że i ja daję der Iapencje w góre w ciemno i nigdy się nie zawiodIem na materiaIe przedstawionym i omawianym przez ekipe W Hostages namiętnie grywaIem na mojej Amisi 500 Pius aIe nie z tych pińćset pIus 🙂Pozdrówki dIa ekipy hej7
Ogląda się was super, no ale jest jedna sprawa która działa mi strasznie na nerwy, mianowicie to, że nadużywacie ciągle tych amerykanizmów, zamiast opisać po polsku. Tu jest paradoks, Ryszard który włada biegle po Angielsku, wręcz unika amerykanizmów i mówi piękną polszczyzną, widać że nie ma kompleksów i świetne się go słucha.
58:55 W oryginale było dwóch komandosów Bill Rizer i Lance Bean, natomiast w niektórych portach gry był tylko jeden bohater i nazywał się Lance Gryzor. Tak czy siak, kolejny świetny odcinek, bardzo fajnie się słucha, zwłaszcza, że przypomnieliście mi panowie grę Strike Force Cobra! Miałem obrazy tej gry w głowie, ale nie mogłem jej nigdy znaleźć. Wydawało mi się, że to jest zlepek kilku gier z moich wspomnień i ja sobie tę grę uroiłem!
Loading bawi i uczy 😎
@@LoadingPodcast wabi i tuczy :P
Listening:
01:00 Wstęp
01:52 Ghettoblaster (1985)
10:44 Strike Force Cobra (1986)
26:50 Spiky Harold (1986)
32:28 BMX Simulator (1987)
43:40 Sceptre of Bagdad (1987)
51:10 Combat school (1987)
01:01:35 Airborne Ranger (1987)
01:12:40 Skate Crazy (1988)
01:17-13 Virus (1988)
01:20:40 Hostages (1988)
Jak zwykle niezawodny :)
Odpalam kompa na home office i zaczynam pracę od nowego odcinka Loadingu :D
Yeeeeei, nowy Loading. I prace domowe stają się nagle czymś przyjemnym.
Dziękuję!
Jak zawsze super odcinek. Aż przypomniały się gry z dzieciństwa 😀
Pozdrawiam cala ekipe Loading....w ciemno i szykuje sie do powrotu do dziecinstwa razem z Wami ogladajac Wasz vlog👍👍👍😀
Dzięki Panowie za kolejny ciekawy materiał, oglądamy! :)
Milego weekendu dla grupy Loading oraz widzow tego sympatycznego kanalu👍👍👍
Super materiał i do tego z Ryszardem ! Tęsknię za obecnością Huberta ale to chyba już jedynie pieśń przeszłości.
Kiedy wróci Hubert nie wie nikt chyba poza nim samym. Pozostaje czekać
@@MarcinKiendra Więc cierpliwie czekamy :)
Zawsze miło posłuchać
Jak zwykle dobrze się was słucha.
Dzięki za miły wieczór 👍
Dzięki Michał, całe życie myślałem że "Brejzers" ;)
Pozdrawiam serdecznie 😉 Jak zawsze super audycja i kontent ... bądźcie zawsze 😉👍🎮🎧
Okejka idzie w ciemno , seans po pracy :)
dzięki za nowy odcinek
Kolejny świetny Loading. Odkurzyłem Amigę i siadam do Hostages! Genialny tytuł. Pierwszy raz miałem z nim styczność na C64 i już ta wersja robiła u mnie efekt wow.
Przy okazji mundialu przydał by się kiedyś przegląd gier sportowych /piłkarskich na 8 i 16 bitowce. Polecam sprawdzić jak wygląda International Soccer na Amstrada. Nie wiedziałem że ta gra miała inne porty niż rodzimy C64, a do tego że może wyglądać lepiej 😁🙌
Mamy już na playliście odcinek o grach piłkarskich nagrany kilka lat temu
@@LoadingPodcast Pora nadrobić 🙏🙌
Nie miałem pojęcia ze były BMX podróbki. BMX to był BMX i totalna zazdrość :)
Chłopaki od BMXow wyrywali najlepsze laski na osiedlu 🍻
Łapka w ciemno, zabieram się zaraz za oglądanie.. Pozdro panowie! :)
Dawajcie Ryszarda do stałej ekipy. Pozdro dla Was !
Ryszard wpada do nas dość często więc jesteśmy tu jak w rodzinie :)
@Loading Dzięki Wam wreszcie się dowiedziałem o co chodziło w GETTOBLASTER. Zawsze myśleliśmy z bratem, że trzeba wszystkich ludzi w mieście "zastrzelić" muzyką i jak całe miasto będzie tańczyć to wygramy grę... Szczerze mówiąc nasz koncept był ciekawszy niż prawda :D
Czy moglibyście podpisywać filmy nazwą platformy przez całą długość filmu? Słucham Was i tylko czasem zerkam na ekran. Zwykle nie ma w tym momencie podpisu a rozpoznaję tylko ZX i C64 :)
Czekam na odcinek o najlepszej grze jaka kiedykolwiek powstała czyli Pirates Sida Meiersa w wersji na C64. Grałem na czarnobiałym telewizorze, ręcznie przerysowywałem mapę Karaibów, przepisywałem instrukcję. Dzięki tej grze czułem się prawdziwym filmowym piratem jak Erol Flynn jako kapitan Blood.
Odcinek o samym Sidzie też byłby miło widziany. Polecam jego wspomnienia, wyszły w zeszłym roku.
Bo u nas filmiki z gier są, właśnie głównie z c64 i ZX jeśli odcinek jest o 8 bitach. Czasem dodany jest Amstrad.
Mapki do Pirates to chyba większość osób rysowała. Była nawet porządna instrukcja z mapa dostępna na giełdach :)
Dokładni, też czekam na Pirates! wciagnąłem się w tę grę na dobre 2 lata. Przygoda, że hej
Wreszcie Rysław. Wszyscy lubią Rysława, lubię i ja. Kciuk w górę dla każdego odcinka Loading jeszcze przed obejrzeniem, bo wiem, że będzie dobry.
Gdy czterach Was jest to odcinek jest fest! Ale przy trzech nie obejrzeć to grzech.
Też tak macie, że w ciemno łapkens w górę a dopiero później oglądanie? :) U mnie to już taki rytuał :) Pozdro Loading!
Przy Loadingu tak, z góry jestem pewien że się nie zawiode :)
Dokładnie, mam tak samo. Łapka w górę komentarz dla zasięgów a materiał zawsze najwyższej jakości. Można polecać w ciemno.
Właśnie tak zrobiłem. Co więcej, nawet złapałem się na tym, że chciałem zalajkować już samą miniaturkę prowadzącą do materiału.
Tak.
Da.
Hostages bardzo dobrze wspominam. Świetna gra. Wrażenie robiło to, że w jednej grze było niejako kilka gier, kilka różnych gameplay-ów. Do tego wszystkie dobre.
Znam te gry w 80%
Jak zwykle kapitalny odcinek, miło się tego słucha, i spogląda na gameplay.
bez tego byłoby oczywiscie bez sensu.
Robicie ogrom dobrej roboty dla historii gier w Polsce. Jak zostane prezydentem to dostaniecie ode mnie Orla Bialego za krzewienie nauki innej niz ta obecna. Kumaci wiedza o czym mowa.
Uwielbiam wasz kanał 🤝 najlepsi 💪🫡😎
Super odcinek 👍
Jak ja lubię te pogaduchy...przy piątku.
NIKT w tamtych czasach nie mówił, że jego maszyna to słaby sprzęt, C-64 to było coś jak dziś PS5. Miasto i mechanika w Ghettoblasterze nie było słabe, to był dobry średniak i tak jak Rysław mówił, to niegrywalny tytuł, przez brak muzyki.
Gry w Bajtku dobierane były wg tego w co kto miał, więc nie zawsze to były nowości. Na początku Bajtka nie było, poza Giełdą, żadnego innego źródła gier. Gazetki zza granicy docierały losowo i często z wielomiesięcznymi opóźnieniami.
Za C64 odpowiadał Łukasz 'Luke' Czekajewski, tworzył świetne opisy, zazwyczaj wymyślał
Strike Force Cobra to był kosmos!
Uwielbiam was ogladać bo widać w was niezwykłą energię i pasję. Sam moze nie jestem az takim fanem, wychowalem sie na amidze 500 i Nesie. Czasem nawet sobie coś włacze z tego rodzaju zeby pokazac synowi ze istnieje inny pułap jak minecrafty czy robloxy. Pasja to pasja chłopaki. Nie wazne jaka ale najwazniejsze zeby przynosiła usmiech. Pozdrawiam
Dla Rysława idealną grą w coopie byłby starszy TomClancy Vegas2, spełnia wszystkie wymagania jakie postawił na koniec historii Strike Force Cobra :D a do tego dodaje jeszcze wskakiwanie przez okna do budynków z liny (i to nawet wisząc do góry nogami) ewentualnie mniej dynamiczny Swat4 lub Ready or Not.
król i królowa gier - jakie to słodkie
Niektóre królowe niczego sobie 🎉😉
@@LoadingPodcast mam nadzieję, że piszesz to z perspektywy nastolatka, którym wtedy byłeś 😜
Oj, będzie strike za tło za Rysławem :P
Wlasnie doszedlem do fragmentu, w ktorym smieszkujecie o posiadaniu gier przed posiadaniem komputera... No oczywiscie, że było więcej takich osób, ja np zakupiłem całe pudełko gier na Amigę i nie mogłem sie doczekać kiedy dokupie do nich komputer, i strasznie się jarałem samym oglądaniem tych cudeniek, ktorych posiadaczem się stałem, jak desert strike czy cannon fodder... Nie mogłem się doczekać aż sam zasiądę do ich ogrywania ponieważ wcześniej chodziłem na Amigę do kolegi :)
Też tak miałem
Ja miałem jeszcze jedną fazę.
Po recenzjach w pismach robiłem sobie planszówki z ciekawszych tytułów.
Miałem całe, wielkie pudło "swoich" planszówek na podstawie gier komputerowych.
Ile godzin przy nich spędziłem.... :D
o kurcze, pamiętam tego żołnierza, który nadepnął na żabę:)
W Strike Force Cobra grywałem na C64. Bardzo trudna gra, ale wciągała. Zawsze byłem ciekawy co jest dalej, jak dojść do niektórych lokacji. Nigdy nie udało mi się przejść dalej niż na drugie piętro i mieć ratingu tych kilka %. Jakiś rok temu obejrzałem sobie na RUclips walkthrough tej gry i byłem mocno zdziwiony, jak długa ona jest, do tego jeszcze cięższa, niż mi się wydawało.
Mój kolega szczycił się jako pierwszy posiadaniem kasety z grami na Spectrum. [tylko kasety]
Nawet pobierał opłaty w napojach w woreczku i andrutach [takie chrupki], zeby o nich opowiadać :)
Dopiero pozniej ja mogłem przejąć pałeczkę lidera bo jako pierwszy w szkole miałem ZxSpectrum.
Nigdy później w zyciu nie miałem tylu kolegów i koleżanek. A kaseta rzeczywiscie miala np. Trashmana, Psst, AnticAttack i Jumpin'Jack
Napoje w woreczkach :) sprzedawała takie w sklepiku szkolnym jako wzorowy uczeń ;) O smaku coli i brzoskwini.
Bardzo ciekawy odcinek, raptem 11 miesięcy do pierwszego "Co było grane". Żądam takiego odcinka co najmniej raz w miesiącu. Kto się pod tym podpisuje niechaj chyżo ten komentarz polajkuje.
Czyli warto było czekać :) Szykuj się na następny podobny materiał gdzus za 11-12 miesięcy. Obiecujemy :)
01:03:10 - kolana się nie zginają dla jego, bo to jest major Suchodolski z Bombasu
Ja tam nie wiem. Będzie plus i odkładanie tudzież słuchanie. Ale w ciemno? Nigdy 😁🍻😜
o wrotkarzu opowiadanie miał Bukowski, z dość osobliwą pointą - polecam "Na południe, od nigdzie"
Co by tu napisać o najnowszym Laodingu? Ctrl+C; Ctrl+V: Kolejny świetny odcinek!😄
A na poważnie, fajnie się oglądało bo z wszystkich zaprezentowanych tytułów grałem tylko w Hostages. Oczywiście znałem pozostałe tytuły z Bajtka, ale jako posiadacz małego Atari musiałem zadowolić się co najwyżej zdjęciami z tego magazynu😔
P.s. Dobra końcówka - od razu widać kto z ekipy zna się na piłce😄
W Hostages na małym Atari? 😜
@@eigenzeit hostages to już późniejsze czasy😄 Ale w erze ośmiobitowców musiał się człowiek czasami nacierpieć patrząc na opisy w Bajtku
Spiky Harold to gra do której mam ogromny sentyment z racji tego, ze będzie mi się zawsze kojarzył z moim ś.p. tatą. Otóż kiedy miałem 14 lat (89 rok) mój tata wyjeżdzał do Kanady za lepszą kasą jak to wtedy bywało w Polsce. Ostatnie wspomnienie jakie mam z nim związane to kiedy tuż przed wyjazdem na lotnisko staje w drzwiach mojego pokoju zeby się pożegnać i widzi mnie akurat grającego "w jeża". Podchodzi do mnie i staje za mną i pyta co to za gra i o co w niej chodzi. Chwilkę popatrzył jak gram i pozegnał się ze mną. To była chwila kiedy ostatni raz go widziałem na żywo. Zmarł w Kanadzie na zawał niedługo po wyjeżdzie.
😪🤝
W Bajtku.....mapy gier, rysowane odrecznie...z bledami itd....ale mialo to swoj urok👍👍👍😆
Raczej przerysowywane😉
Brali te mapy z zachodnich czasopism i bez pardonu kopiowali
@@LoadingPodcastNo tak myslalem..wlasnie, ale i tak te mapy mialy magiczny urok....jak jeszcze nie mialo sie komputerka....👍👍👍
@@hisar1662 zwal jak zwal...ale byly😆
Mega❤
W BMXie śrubowaliśmy z kumplem amigowcem czasy przejazdów na mojej Atarynce. Do dziś mam kartkę z najlepszymi czasami wydrukowaną na jego LC Starze, z ręcznymi dopiskami po pobiciu rekordów. Wrzuciłem kiedyś skan Secret Level. Rywalizacja z komputerem była nudna, bo jeździł zawsze identycznie, według predefiniowanej ścieżki a kolizja z nim kończyła się zawsze przewróceniem własnego rowerka.
Takie pamiątki z przeszłości to skarb :)
Montezuma Rev....ta gra mnie uwiodla zwlaszcza na Atari 800XL oraz Atari 65XE👍👌
Co do grafomaństwa to nawet dzisiaj od czasu do czasu jakiś autor recenzji w CD Action lubi sobie cos takiego wyskrobać. To chyba nasz lokalny folklor jest.
Strike Force Cobra👍👌😀 co ja sie nameczylem z tymi fikolkami przez okna🤣🤣🤣👍
Proszę o Pirates! Najlepsza gra na c-64, prawdziwa piracka przygoda, która wciągnęła mnie w swój zaczarowany świat pirata na dobre 2 lata. Otwarty atlas na mapie Karaibów i eksplorowanie mapy to było coś czego nie było nigdy wcześniej. Dodatkowo robotę robiło, że określałeś na w jakim miejscu jesteś na mapie (współrzędne) na podstawie wysokości słońca.
Zapewne o tym opowiemy jeśli powstanie odcinek o Microprose
@@LoadingPodcast Dzięki
👍👍
Składnica w Gdańsku na Kotwiczników, rzeczywiście 100 metrów od Długiego Targu. Dziś w tym budynku siedzą konserwatorzy
Czemu nazwa Gryzor?
"Lance Gryzor is the main protagonist of Gryzor. He is a member of the Federation for Earth's Defenses (FED)."
:)
W nawiązaniu do F-14 z trupią czaszką na ogonie (Fighter Bomber) - może warto byłoby umieścić w wypożyczalni "Jeszcze raz Pearl Harbour" (vel "The Final Coundown") ? 😎
Jak się ciesze, w końcu nowy film i nawet Ryszard znalazł chwilkę by wpaść. Nie mogłoby lepiej. No prawie, brakuje tylko Hubera. Michał ma rację Flimbo's Quest to najlepsza i najpiękniejsza platformówka na C64. Czasem brałem komputer na wioskę do babci. Pół młodzieży ze wsi przychodziło by popatrzeć jak gram. System 3 w ogóle robił świetne gry. Przecież Myth to też nie byle co. Słucha się Was z wielką przyjemnością. Jest moc, pasja i ogromna wiedza. Brakowało tylko Huberta i Andrzeja, ale to inny kanał ;) Pozdrawiam.
Nie dawałeś pograć albo chociaż postrzelać? 😪
Dzień dobry
A propos BMX, w latach 80 jeden synek z bloku dostał taki oryginalny rower od matki ze USA. Koleś był bogiem na podwórku, rower wyglądał bajerncko z tymi piankowymi ochraniaczami we wzór flagi amerykańskiej.
ciekawe gdzie podział sie hubert ?
Póki co nie da rady nagrywać programu. Też czekamy aż wróci
Panowie, co z flipperami?
Kiedyś pewnie będą
a Pan Michał to skąd tak dobrze wie jak się wymawia? XD
Kolega mu mówił.
Jak nazywa się ta gra która polecacie? The Rise no game?
(Marek) There Is No Game: Wrong Dimension store.steampowered.com/app/1240210/There_Is_No_Game_Wrong_Dimension/?l=polish
@@LoadingPodcast Dziękuję 😃
11:42 Michał co Ty tam w grze robisz 🤣
59:36 🥃
I w obecnych czasach nasz kraj jest śmieszny :) choć to taka śmieszność przez łzy
Mam pomysł na jakiś przyszły odcinek - a gdybyście zrobili swoją topkę gier jakiegoś rodzaju i każdy z was przedstawiłby swoją?
Mamy już taki odcinek z listą przebojów. Numer 37
Hej The A Team :-) Nie będę oryginaIny,że i ja daję der Iapencje w góre w ciemno i nigdy się nie zawiodIem na materiaIe przedstawionym i omawianym przez ekipe
W Hostages namiętnie grywaIem na mojej Amisi 500 Pius aIe nie z tych pińćset pIus 🙂Pozdrówki dIa ekipy hej7
Ogląda się was super, no ale jest jedna sprawa która działa mi strasznie na nerwy, mianowicie to, że nadużywacie ciągle tych amerykanizmów, zamiast opisać po polsku. Tu jest paradoks, Ryszard który włada biegle po Angielsku, wręcz unika amerykanizmów i mówi piękną polszczyzną, widać że nie ma kompleksów i świetne się go słucha.
Tak bywa, że człowiek czasem wrzuci amerykanizm (Marcin)
Kiedy piąty bieg? ja chcę i co mi zrobisz, cham się uparł i mu daj :)
Kiedyś jeszcze pojeździmy
Where is no game rozwala system. Mr glich rzadzi! rowierz polecam ta gre. pozdro
+Loading... przecież w BMX Simulator motyw przewodni to OMG - Maid Of Orleans petarda