zajebiaszczy film ,zgadzam się z wszystkim aczkolwiek stawy kolanowe odczuwają szybciej ból osobiście posiadam poziomkę challenge hurricane używka ale fan z jazdy olbrzymi
Co do bólu kolan, to przetestuj inne długości boomu plus większa kadencja. W poziomkach obowiązują trochę inne zasady ustalania odległości pomiędzy siedzeniem, a suportem niż w pionowcach. Specem nie jestem, ale moja rada - wyprostowana noga, pięta na pedale i zamiast skracania, dodaj grubość palca.
Witam. Zakupiłem taki sam rower, nawet w tym samym kolorze. Chciałem porozmawiać trochę o danych technicznych tego roweru, bo muszę go trochę odnowić. Pozdrawiam
Oczywiście, w miarę możliwości postaram się pomóc. Podaj jakiś kontakt, który po wykorzystaniu usunę lub wejdź na forum poziome.pl - tam jest sporo osób posiadających rowery Nazca.
Witaj, nowe trochę kosztują, ale są nowe😁. W kraju można pogadać z producentami trajek np. dekers.pl/ czy matixbike.eu/ a dwukołowe to czeski azub.eu/ lub niemiecki www.hpvelotechnik.com/en/
Gdyby było tak fajnie, jak opowiadasz, wszyscy jeździliby wyłącznie na poziomych. Jazda takim rowerem w ruchu miejskim, to droga przez piekło, w prowadzeniu jest mało stabilny, a w czasie deszczu...hehehe...sam wiesz i piszę to nie jako teoretyk, lecz wieloletni użytkownik roweru, który akurat bardzo przypomina Twój ( mój to Cyclotur Tour ) Moim zdaniem wygodna pozycja nie rekompensuje wad dlatego przesiadam się na tadpole trike. Problem przy podjazdach wcale nie LEŻY nomen omen w pracy mięśni, bo przecież przy najlżejszym przełożeniu kręcenie nie wymaga stawania na pedałach i nie trzeba być kulturystą. Rzecz rozbija się o spadek prędkości, a co za tym idzie zmniejszenie stabilności, bo maleje efekt żyroskopowy. Ale naturalnie każdy jeździ na tym, na czym lubi, więc pozdrawiam Cię, jako mężczyznę na poziomie ;)
Zgadzam się z Tobą, że każdy jeździ na tym, na czym chce. Mieszkam na Mazowszu więc chylę czoła przed ludźmi, którzy jeżdżą po takim terenie jak Ty. (oglądałem filmiki z poziomką na Twoim kanale). Osobiście, zdecydowanie wolę miejskie asfaltowe "piekło", do którego jestem przyzwyczajony, bądź jakieś delikatne płaskie szuterki. Nie odczuwam, aby rower poziomy był mało stabilny - ten efekt zanikł po przejechaniu około 500km. Co do jazdy rowerem w deszczu, to jaki by nie był, to wtedy wolę przesiąść się w samochód. Z podjazdami to chyba jeszcze inna historia, ale nie mi o tym dyskutować... Również pozdrawiam Ps. Przesiadając się na trajkę wyeliminujesz jedne "wady" a zastąpisz je innymi - nic nie jest doskonałe :)
I przyznam się uczę się nim jeździć bo w zakrętach się przewracam. Czuję się jak na klasycznym, z tym że tak jak bym na kierownicy siedział i pedałował. Ciężko się przyzwyczaić do kierownicy pod sobą.
Nigdy nie jechałem takim. Rower wydaje się być komfortowy do jazdy na płaskim. Pod górkę to chyba jest tortura - normalnie przecież stajemy całym swoim ciężarem na pedałach przy ostrych podjazdach, tu nie możemy tak zrobić. Aha, i na oko ma ze 25kg.
Naprawdę trzeba samemu spróbować. Najlepiej to nie jeden raz i nie na jednym modelu. Jest ich wiele i każdy daje inne odczucia. Przekonywanie kogoś do roweru poziomego, kto nigdy nim nie jeździł, to jak opowiadanie, jak fajnie jest mieć zwykły pionowy rower i z niego korzystać dziecku, które nie miało jeszcze okazji nauczyć się jeździć. Widzi, że inni jeżdżą, chciałoby też, ale jeszcze nie wie jak to naprawdę jest. Jeżeli chodzi o stawanie na pedałach to wydaje mi się, że maksymalnie można na nie wywrzeć nacisk siłą równą naszej wadze. Natomiast wyciskanie do przodu, gdy możemy być zaparci plecami o fotel, zależy tylko od siły mięśni i może być większe. Może to być niezbyt korzystne dla stawów kolanowych, ale przecież nie trzeba z taką siłą cisnąć ciągle. Waga, gdy jest niżej położony środek ciężkości odczuwana jest całkiem inaczej. Obciążając swój rower bagażem ponad 40 kg podczas jazdy nie czuję jakiegoś problemu. Natomiast jest problem, gdy trzeba objuczony rower wnieść np. na schody.;)
nie wyobrażam sobie zestawić nogi na światłach i ruszyć ponownie i w tym czasie utrzymać równowagę , nogi tak wysoko jak do porodu takie opowieści nie przekonują mnie dla mnie taki rower jest niebezpieczny dla użytkowników drogi jestem zmuszony dać łapkę w dół nie dlatego że film jest marny ale dla typu roweru pozdrawiam
Witaj, każdy rower jest niebezpieczny jak się nie umie na nim jeździć. Na poziomce ruszasz prawie tak samo jak na pionowym. Jedną nogą można się lekko odepchnąć, a druga naciska na przygotowany-podniesiony pedał i jedziesz. Jeżeli nie możesz sobie tego wyobrazić, a opowieści Cię nie przekonują, pozostaje samemu spróbować i się przekonać. Pozdrawiam
@@genpan Dla amatora to totalnie zbędne plus nie jest to jedyny materiał na rynku, a jest wiele ich i nie trzeba mieć obcisłych gaci żeby poruszać się rowerem.
Masz rację, gość w moim wieku trochę wygląda kiepsko w obcisłych, ale ja mam takie i podobne długie akurat do biegania, przynajmniej nogawka się nigdzie nie wkręci. 😉
@@genpan Wiesz każdy się ubiera w co chce, no ale ja tego właśnie ni chu chu nie rozumiem jeśli chodzi o rowery, że ludzie właśnie chcą ubierać te obcisłe ciuchy żeby nie wiem czuć się jak profesjonalny kolarz czy co. Jeszcze tam spodenki w sumie można zrozumieć, bo w końcu większość ma na tyłku 'poduszki', ale koszulki tego za grosz nie rozumiem. I w sumie nie chodzi mi o wygląd twój czy kogoś innego, a jedynie o sens zakładania takich ciuchów jako amator.
SUPER !!!
Jestem nowy w temacie .
Bardzo dziękuję Panu , 0za bardzo cenne informacje. Pozdrawam
Fajnie, że wyciągniesz coś z tego. Tu nie „Panujemy” sobie, bez względu na różnicę wieku. Jestem Piotr. Również pozdrawiam.
zajebiaszczy film ,zgadzam się z wszystkim aczkolwiek stawy kolanowe odczuwają szybciej ból osobiście posiadam poziomkę challenge hurricane używka ale fan z jazdy olbrzymi
Co do bólu kolan, to przetestuj inne długości boomu plus większa kadencja.
W poziomkach obowiązują trochę inne zasady ustalania odległości pomiędzy siedzeniem, a suportem niż w pionowcach.
Specem nie jestem, ale moja rada - wyprostowana noga, pięta na pedale i zamiast skracania, dodaj grubość palca.
dzięki wypróbuję jak tylko zrobi się sucho :)
Witam. Zakupiłem taki sam rower, nawet w tym samym kolorze.
Chciałem porozmawiać trochę o danych technicznych tego roweru, bo muszę go trochę odnowić. Pozdrawiam
Oczywiście, w miarę możliwości postaram się pomóc.
Podaj jakiś kontakt, który po wykorzystaniu usunę lub wejdź na forum poziome.pl - tam jest sporo osób posiadających rowery Nazca.
pokaż jak ruszasz pod górkę .
Technicznie ruszam prawdopodobnie tak samo jak Ty, czy każdy inny. Pod jaką stromiznę się da, to tylko zależy od siły nogi.
@@genpan O K .
gdzie polecasz zakup poziomki, najlepiej nowy.
Witaj, nowe trochę kosztują, ale są nowe😁. W kraju można pogadać z producentami trajek np. dekers.pl/ czy matixbike.eu/ a dwukołowe to czeski azub.eu/ lub niemiecki www.hpvelotechnik.com/en/
Gdyby było tak fajnie, jak opowiadasz, wszyscy jeździliby wyłącznie na poziomych. Jazda takim rowerem w ruchu miejskim, to droga przez piekło, w prowadzeniu jest mało stabilny, a w czasie deszczu...hehehe...sam wiesz i piszę to nie jako teoretyk, lecz wieloletni użytkownik roweru, który akurat bardzo przypomina Twój ( mój to Cyclotur Tour ) Moim zdaniem wygodna pozycja nie rekompensuje wad dlatego przesiadam się na tadpole trike. Problem przy podjazdach wcale nie LEŻY nomen omen w pracy mięśni, bo przecież przy najlżejszym przełożeniu kręcenie nie wymaga stawania na pedałach i nie trzeba być kulturystą. Rzecz rozbija się o spadek prędkości, a co za tym idzie zmniejszenie stabilności, bo maleje efekt żyroskopowy. Ale naturalnie każdy jeździ na tym, na czym lubi, więc pozdrawiam Cię, jako mężczyznę na poziomie ;)
Zgadzam się z Tobą, że każdy jeździ na tym, na czym chce. Mieszkam na Mazowszu więc chylę czoła przed ludźmi, którzy jeżdżą po takim terenie jak Ty. (oglądałem filmiki z poziomką na Twoim kanale). Osobiście, zdecydowanie wolę miejskie asfaltowe "piekło", do którego jestem przyzwyczajony, bądź jakieś delikatne płaskie szuterki. Nie odczuwam, aby rower poziomy był mało stabilny - ten efekt zanikł po przejechaniu około 500km. Co do jazdy rowerem w deszczu, to jaki by nie był, to wtedy wolę przesiąść się w samochód. Z podjazdami to chyba jeszcze inna historia, ale nie mi o tym dyskutować...
Również pozdrawiam
Ps. Przesiadając się na trajkę wyeliminujesz jedne "wady" a zastąpisz je innymi - nic nie jest doskonałe :)
I przyznam się uczę się nim jeździć bo w zakrętach się przewracam. Czuję się jak na klasycznym, z tym że tak jak bym na kierownicy siedział i pedałował. Ciężko się przyzwyczaić do kierownicy pod sobą.
Faktycznie początkowo trudno w ciasnych zakrętach. Sprawdź, czy nie masz luzów na kierownicy.
Ostatecznie, jakby co, to można ją wymienić na górną.
Nigdy nie jechałem takim. Rower wydaje się być komfortowy do jazdy na płaskim. Pod górkę to chyba jest tortura - normalnie przecież stajemy całym swoim ciężarem na pedałach przy ostrych podjazdach, tu nie możemy tak zrobić. Aha, i na oko ma ze 25kg.
Naprawdę trzeba samemu spróbować. Najlepiej to nie jeden raz i nie na jednym modelu. Jest ich wiele i każdy daje inne odczucia.
Przekonywanie kogoś do roweru poziomego, kto nigdy nim nie jeździł, to jak opowiadanie, jak fajnie jest mieć zwykły pionowy rower i z niego korzystać dziecku, które nie miało jeszcze okazji nauczyć się jeździć. Widzi, że inni jeżdżą, chciałoby też, ale jeszcze nie wie jak to naprawdę jest.
Jeżeli chodzi o stawanie na pedałach to wydaje mi się, że maksymalnie można na nie wywrzeć nacisk siłą równą naszej wadze. Natomiast wyciskanie do przodu, gdy możemy być zaparci plecami o fotel, zależy tylko od siły mięśni i może być większe. Może to być niezbyt korzystne dla stawów kolanowych, ale przecież nie trzeba z taką siłą cisnąć ciągle.
Waga, gdy jest niżej położony środek ciężkości odczuwana jest całkiem inaczej. Obciążając swój rower bagażem ponad 40 kg podczas jazdy nie czuję jakiegoś problemu. Natomiast jest problem, gdy trzeba objuczony rower wnieść np. na schody.;)
nie wyobrażam sobie zestawić nogi na światłach i ruszyć ponownie i w tym czasie utrzymać równowagę , nogi tak wysoko jak do porodu takie opowieści nie przekonują mnie dla mnie taki rower jest niebezpieczny dla użytkowników drogi jestem zmuszony dać łapkę w dół nie dlatego że film jest marny ale dla typu roweru pozdrawiam
Witaj, każdy rower jest niebezpieczny jak się nie umie na nim jeździć. Na poziomce ruszasz prawie tak samo jak na pionowym. Jedną nogą można się lekko odepchnąć, a druga naciska na przygotowany-podniesiony pedał i jedziesz. Jeżeli nie możesz sobie tego wyobrazić, a opowieści Cię nie przekonują, pozostaje samemu spróbować i się przekonać. Pozdrawiam
@@genpan a co by było głową w dół haha dobra nie gniewaj się to był żart pozdrawiam
To ty dajesz łapki za omawiany przedmiot ? Co to wystawa handlowa? Facet odkrywa dla nas mało znany temat i chociażby za to już należy u się medal.
Nigdy nie zrozumiem ludzi zakładających na jakikolwiek rower tak ciasnych spodenek jak i koszulek...
Zastanówmy się, może dla właściwości materiału, z którego są uszyte?
@@genpan Dla amatora to totalnie zbędne plus nie jest to jedyny materiał na rynku, a jest wiele ich i nie trzeba mieć obcisłych gaci żeby poruszać się rowerem.
Masz rację, gość w moim wieku trochę wygląda kiepsko w obcisłych, ale ja mam takie i podobne długie akurat do biegania, przynajmniej nogawka się nigdzie nie wkręci. 😉
@@genpan Wiesz każdy się ubiera w co chce, no ale ja tego właśnie ni chu chu nie rozumiem jeśli chodzi o rowery, że ludzie właśnie chcą ubierać te obcisłe ciuchy żeby nie wiem czuć się jak profesjonalny kolarz czy co. Jeszcze tam spodenki w sumie można zrozumieć, bo w końcu większość ma na tyłku 'poduszki', ale koszulki tego za grosz nie rozumiem. I w sumie nie chodzi mi o wygląd twój czy kogoś innego, a jedynie o sens zakładania takich ciuchów jako amator.
@@gggggggg204 NIe muszisz i lepiej żebyś nie rozumiał
dla dziadka z nadwagą i bez kondycji w sam raz
jeśli mają zdrowy błędnik równowagi hahaha dobre sobie