Moja mama nie jadła jagód, ani innych jagodowych a nawet czereśni, a właśnie 2 lipca, na Matki Bożej Jagodnej robiła pierogi z jagodami i czereśniami. Mama pochodziła z pod Lwowa i mówiła że jest taki obraz, na którym Matka Boska rozdaje jagody dzieciom, jedne dostają a inne odchodzą z płaczem, a to z tego powodu, że której matce zmarło dziecko, a matka zjadła przed 2 lipca, to to dziecko nie dostało. Może i zabobon, ale mama żyła prawie 97 lat i prawie do końca nie jadła.
Na święty Antoni, jagoda się zapłoni. U nas jagody były po 60 zł kg. Teraz 50! Tj pod Warszawą. Dzięki za to piękne bajanie 😊 Nalewke na wódce też polecam na dolegliwości żołądkowe. Słoik jagód zalać wódką i już. Pozdrawiam z Panem Bogiem!
Na moich terenach (północna Lubelszczyzna) nie znamy tej historii o jagodach. U nas tylko w Piotra i Pawła nie chodziło się do lasu. Ponoć miały wtedy pokazywać się węże i inne olbrzymie robactwo 😁 Jak bywałam u cioci na wsi w tym czasie zakaz był bezwzględny. Nie pomagało proszenie i błaganie. Wstęp do lasu był zabroniony 🙈😊
@@ZdzislawDanowski Zbieramy maliny rosnace wyzej na krzakach gdzie lis nie nasika. Jagody dobrze wytrzymuja plukanie pod biezaca woda co sama wielokrotnie sprawdzilam.
Ja pamiętam, jak moja mama wspominała swoją, czyli babcię. Babcia straciła dwoje dzieci w wieku niemowlęcym i nie jadła jagód przed tym świętem, żeby dzieci w niebie nie były głodne. Mama mówiła, że było to duże wyrzeczenie, bo ludzie byli na przednówku oslabieni. I chyba chodziło o wszystkie owoce jagodowe.
@@thewildfoodlukaszluczaj1321 jesli chodzi o to co ja podałam to pochodze z bardzo szczególnego kulturowo, jezykowo terenu. Lasy nadleśnictwa Taczanów, dawna parafia Kotłôw (ma ona 1000 lat, na spotkaniu szlaku bustrsztynowego, 3 biskupst, dzisiaj województw (wroclaw, kalisz czy teraz poznan i opolskie) to podobno daje nam i szczególną gware
Dziękuję za potwierdzenie moich podejrzeń odnośnie tego zwyczaju. Tropię takie przesady, zakazy i tabu szukając ich pierwitnego znaczenia. Nie cierpię zwyczaju zbierania jagód grzebieniami bobto bardzo niszczy krzaczki i według mnie powinno być zakazane. Pozdrawiam bajkowo 🧚
Dziękuję za ciekawe informacje. Niestety u nas w tym roku nie ma jagód, to znaczy w pobliżu leśniczówki, gdzie mieszkam ( powiat opolski, opolszczyzna) z powodu ostatnich przymrozków.
Dzięki za film i garść nowych dla mnie informacji. Dawne zwyczaje już wymierają, myślę że te odchodzące pokolenie jest ostatnim, które je w jakimś stopniu praktykuje. To wszystko stanowiło koloryt głównie dawnej wsi bez telewizji i internetów. Bez prądu ;-) Ludzi w sumie w 100% samowystarczalnych. Ciężkie to było życie. Śmiertelność duża, ale i dzietność wyrównająca straty. Świat, którego chyba już nie rozumiemy, oceniamy i często potępiamy. Pytanie czy ten obecny świat jest lepszy? Wystarczy, że zabiorą nam "prund", zamkną sklepy i co wtedy? No właśnie co wtedy? Wiem co będzie wtedy 😁 Dawna wiedza i zwyczaje, które często miały uzasadnienie, choć przybrane były w pewną opowieść, dzięki takim ludziom jak Pan Panie Łukaszu przetrwają, bo muszą przetrwać. I to z praktycznego powodu, bo "prund" może zniknąć. Niemożliwe? Zobaczymy😁
2giego lipca obecnie obchodzony jest dzień jagodzianki U mnie w Tarnobrzegu jagód (czyli borówek czarnych) od kilku dobrych tygodni zatrzęsienie, mnóstwo ludzi sprzedaje. Słoik litrowy (0,5 kg) kosztuje 20 zł
Dobrze pamiętam z dzieciństwa ,że sąsiadka nie jadła borówek przed 2.07, bo zmarło jej wcześniej dziecko. Zbierała borówki na sprzedaż ,ale nie zjadła przed tym świętem, może i zabobon, ale niegroźny.😊
Na pewno moja babcia nic o tym nie wiedziała ,a zmarła w 1976 roku ! Ja dzisiaj jadłam borówkę amerykańską i to nie leśne ,to nie mam wyrzutów sumienia . Pozdrawiam
Synek pyta ojca: co to jest na krzaczku? To są synku czarne jagody. A czemu są czerwone? Bo jeszcze są zielone, jak będą czarne to będą niebiesko-granatowe.
W ostatnich dniach czerwca wędrowałem w Beskidzie Żywieckim, z borówką czernicą było różnie , gdzieś tam zielone jeszcze, na naświetlonych polanach już w miarę, najlepsze na wierzchowinach i na halach. Przesądy pozostawiam przesądnym.🤑
Przecież w niebie miało być pięknie i wspaniale na wieczność,a tu sie okazuje że dla dzieci nawet jagód tam nie starcza bo ludzie na planecie Ziemia jedzą je 2 lipca. Ale kosmos.
@@luczaj100 @dydonar1306 Matka Boska Jagodna (Leopold Staff) Matka Boska Jagodna, Panienka Maryja Która owocnym, rodnym drzewom sprzyja Chodzi po sadzie kwitnącym i śpiewa Pocałunkami budząc w wiosnę drzewa Nocą wieśniaczki jej śpiew słyszą we śnie, Wieść, aby jagód nie jadły przedwcześnie, Każdą jagodę z ust matce odjętą Da zmarłym dziatkom Panna w jagód święto…
Na jagody chodziliśmy już pod koniec czerwca, babcia też zbierała ale ich nie jadła do 2 lipca, jak i każda matka której zmarło dziecko, dziś o tym mało kto pamięta.
Nie słyszałam o tym zabobonie. Na szczęście nie jestem przesądna, bo tak się składa, że akurat dzisiaj byłam w lesie i nazbieralam pysznych malin. Jagód nie ma. Dosłownie krzaki całkowicie puste. Nie pamiętam, by kiedykolwiek tak było. Chyba wszystko pomarzlo w tym roku.
Nie obawial sie Pan bablowicy jedzac jagody prosto z krzaczka? Chyba ze tam nie ma lisow. Poza tym chcac ususzyc sobie jagod powinno sie je najpierw oplukac?
dzień dobry - takie mam pytanie czy "Złoty Kozłek Waleriana, Patrinia scabiosifolia" - jest u nas rośliną inwazyjną? chciałabym ją wysiać na mojej naturalistycznej rabacie ale ktos pisze że jest inwazyjna, a oglądając Pana filmy trochę o tym zagrożeniu się dowiedziałam...
@@luczaj100 tak opisała ją osoba sprzedająca nasiona na allegro cyt "bylina rzadko spotykana w naszych ogrodach, w naturze porasta lasy i łąki Dalekiego Wschodu, gdzie jest rośliną inwazyjną, wybitnie miododajna, bardzo atrakcyjna do ogrodów nowoczesnych,"
Ciekawe :) ja dzisiaj w wyższej Polsce zjadłem pół jagody - a dokładniej pół pomidora, borówek dawno już nie jadłem. A takie pytanie - kiedyś na jednej ze sklepowych borówek wysokich znaleźliśmy napis - liczbę napisaną cienkopisem - dlaczego ktoś opisał borówkę małoczytelną liczbą? Tj czy ktoś wie lub ma jakąś hipotezę, odłożyłem ten owoc ale jak żona przyszła to zobaczyła i zjadła razem z tym napisem, to było coś a'la 540 - może wcześniej to oznaczenie było na wierzchu kosza a dopiero potem trafiło do nas przepakowane i wymieszane ale i tak łatwiej byłoby opisać kosz karteczką.
Oj, jakiś biedny ten las... Bez podszycia, goły... Dlaczego? Jest "dziki", bez ingerencji, więc podszyt powinien być bujny... A na marginesie - NIE WOLNO jeść jagód prosto z krzaka, bez dokładnego umycia! Chyba, że jest ogrodzony i wiadomo na 100% że nie wchodzą lisy, wśród których może być jakiś osobnik chory!
Drzewostan dojrzały, skład gatunkowy, zwarcie i azurowosc powodują takie zacienienie że nie ma podszytu. W przypadku wypadnięcia starego drzewa w jego miejscu pojawi się młode pokolenie drzewostanów.
@@sebastianczarnowski27 Dlatego las nie powinien byc monokulturowy. Drzewa liściaste, zanim zaczną zacieniać, dają możliwość rozpoczęcia wczesnej wegetacji wielu roślinom, które zdążą przekwitnąć - zanim rozwiną się liście na koronach drzew i zaczną zacieniać ( a bór zacienia cały czas!). Nie wiem, jakie powinny być proporcje liściastych do iglastych, ale uważam że las mieszany jest lepszy od jednorodnego również dlatego, że ogranicza się w ten sposób rozprzestrzenianie chorób, jest większa wilgotność. Las na filmiku - myślałam, że jest mieszany lub liściasty, bo zdawało mi się, że ściółka składa się że "starych" liści! ( Tak to wyglądało na małym ekranie).
Siedliskiem monokulturowym jest bór suchy na skrajnie ubogich glebach gdzie występuje w drzewostanie sosna zwyczajna z ewentualnie pojawiająca się brzoza brodawkowata. Również w wysokich położeniach górskich w reglu górnym będzie występował świerk pospolity. Ale na siedliskach o warunkach umożliwiających występowanie kilku gatunków będą tam występować, nawet w sposób naturalny pojawia się gatunki domieszkowe. Teraz gospodarka leśna bierze pod uwagę rodzaj siedliska i dobiera sie skład gatunkowy biorąc to pod uwage. Bardziej powinniśmy zwracać uwagę włodarzom miasteczek, miast i na swoich posesjach na zamianę typowych trawników na łąki kwietne, ewentualnie naciskać na pozniejsze koszenie trawników aby występujące w nich gatunki dwuliścienne miały możliwość zakwitnąć, nakarmić owady i okazać swoje piękno nieświadomym ludziom co kryje się w ich otoczeniu.
Lubię filmy na których opowiada się o dawnych wierzeniach, Dzięki temu utwierdzam się w przekonaniu jak absurdalnie idiotycznie kretyńskimi są te wierzenia, które wyrosły z religii ceniącej wśród swych wyznawców głupotę, ignorancję i bezmyślne posłuszeństwo.
>W tym samym filmie profesor wyjaśnił mądrość tego zabobonu Swoją drogą ;) wiesz, że twoja ksywa nawiązuje do klasyki literatury katolickiej, prawda kolego? Ludzie zawsze byli i będą "głupi, ignoranccy i bezmyślni", jak ty.
Należy cenić p. Prof. za różnorodność percepcji wycinka rzeczywistości którą w łaskawości swojej kompetentnie opisuje omawiając przecież prawdziwe zjawiska. Kawałek lasu, a ile kontentu można elegancko wytworzyć (bo przecież nie wycisnąć). Są przecież też tacy, co to z pustyni ciekawy kontent wytworzą. Czystonaukowe wykłady szybko nużą, więc tu można mieć tylko pretensję do budowy czy zasady działania swojego mózgu, lecz może to właśnie zaleta?
@@elzbietakecik341 ludowo, tradycyjnie, chrześcijańsko, społecznie z przekazów przodków ...ludzie w przeszłości nie mieli internetu, ale obserwacje i doświadczenie... nie byli z całą pewnością głupsi od nas
@@ewajakimczuk3081 Magia, czary, wierzenia pogańskie, to nie chrześcijaństwo. Nie można mieszać chrześcijaństwa z takimi praktykami. Jeśli ktoś jest chrześcijaninem mię może czymś takim się zajmować, bo to jest wykroczenie przeciwko pierwszemu (najważniejszemu!) przykazaniu. Jeśli ktoś NIE jest chrześcijaninem, to niech wierzy w co chce, ale chrześcijaństwa niech w to wplata.
@@elzbietakecik341 zupełnie nie o tym pisałam... a chrześcijaństwo nie trafiło na pustynię, tylko do ludzi i wpisano je w dotychczasowe obyczaje ,Kościół robił to z premedytacją... takie czyste, to może znajdziesz w klasztorach kontemplacyjnych...
Jak jeszcze niedawno Pana traktowałem poważnie a teraz nic mi nie pozostaje jak uznać Pana jako człowieka który stracił możliwość logicznego myślenia . Ja tylko poproszę o jakiś przykład gdzie borówki lub jagody a nawet maliny rosną w strefie stepowej ????? Ja rozumiem że ludzie chcą wierzyć w życie po śmierci bo każdy z nas chciałby żyć po śmierci albo winnym wymiarze czasoprzestrzeni ale jak na razie nie mamy możliwości nawet teoretycznego zapisania takiego zjawiska . ..................to taki młyn dla katolików którzy uwierzą że nawet nieprane skarpetki Janka Pawełka II wypędzają demony ................dodając do tego obsrane majtki tego wielkiego człowieka to powinny cuda sprawiać się od razu na poczekaniu .......................ręce opadają ..................podobno ma Pan tytuł naukowy ...................za wiarę czy też za naukę ???? Dramat ...............
@@MałgorzataKoprowicz No to proszę o uzasadnienie tego co pan napisał ............czyli co rośnie w strefie stepowej ????? Czekam na objawienie boże i mądrość duszka śmiesznego ...............a tak na marginesie już wiem że nigdy pan/i nie był/a w Izraelu .............i na tym polega wiara w cuda i bzdety 🤣🤣🤣 Czekam z utęsknieniem gdzie skłamałem ????🤣🤣🤣
@@luczaj100 Ok tylko mówi to Pan w taki sposób jakby było prawdą że tam rosną jagody i inne rzeczy które rosną w Polsce , część komentujących nie była w Jerozolimie i nawet nie ma świadomości co oznacza strefa klimatyczna stepowa i jaka się z tym wiąże ilość opadów w ciągu roku a później mamy takie kwiatki jak obrona ks. Olszewskiego który wypędzał salcesony demonem i jeszcze dostawał SMS od szatana i co gorsze dosyć duża ilość osób w te brednie wierzy .................trzeba było w wypowiedzi zaznaczyć że nazwa Jagodna i jakieś tam opowieści zostały stworzone na potrzeby kościoła katolickiego aby pokazać jak wielki jest bóg który niby rządzi wszystkim i od którego niby wszystko zależy . Jeżeli poczuł się Pan urażony to bardzo przepraszam ale ja to odczytałem jako promowanie kościoła katolickiego i jego niby prawdy .
I nikt ci nie każe wierzyć w żadną Matkę Boską, możesz w hallaha się zapatrywać🤷♀️ napewno będziesz szczęśliwa jak te kobietki tam usługujące ich panom;)
Chyba jedyny w Polsce kościół pod wezwaniem Matki Boskiej Jagodnej jest w Korycinach , na terenie Ziołowego Zakątka na Podlasiu
Dziękuję bardzo za informacje o których nigdy nie słyszałam.Niech Pan Bóg błogosławi 🙏😇
Moja mama nie jadła jagód, ani innych jagodowych a nawet czereśni, a właśnie 2 lipca, na Matki Bożej Jagodnej robiła pierogi z jagodami i czereśniami. Mama pochodziła z pod Lwowa i mówiła że jest taki obraz, na którym Matka Boska rozdaje jagody dzieciom, jedne dostają a inne odchodzą z płaczem, a to z tego powodu, że której matce zmarło dziecko, a matka zjadła przed 2 lipca, to to dziecko nie dostało. Może i zabobon, ale mama żyła prawie 97 lat i prawie do końca nie jadła.
Jestem z Podkarpacia i też tak u nas było.
😮Te zwyczaje powstały po to aby chronić rośliny przed wyginięciem i aby nie zrywać niedojrzałych owoców ❤
Stare zabobony,jagoda jest darem bożym jak inne rodzaje pożywienia.Czy Bóg w tym zabrania ludziom czegokolwiek jeść,nie to wymysł ludzki tak jak post.
Każdy może jeść kiedy chce i ile chce, żadne prawo Boże tego nie zabrania,to człowiek jeden drugiemu narzuca jarzmo.
To samo mówiła babcia , też do drugiego lipca nie jadła jagód żeby jej zmarłe dzieci nie były głodne.
To wierzenie miało przesłanie, ludzie wymyślali wiele mądrości chroniąc przyrodę. Dzisiaj zbierają mało dojrzałe bo lepsza cena.
Na święty Antoni, jagoda się zapłoni.
U nas jagody były po 60 zł kg. Teraz 50!
Tj pod Warszawą.
Dzięki za to piękne bajanie 😊
Nalewke na wódce też polecam na dolegliwości żołądkowe. Słoik jagód zalać wódką i już.
Pozdrawiam z Panem Bogiem!
Na moich terenach (północna Lubelszczyzna) nie znamy tej historii o jagodach.
U nas tylko w Piotra i Pawła nie chodziło się do lasu. Ponoć miały wtedy pokazywać się węże i inne olbrzymie robactwo 😁
Jak bywałam u cioci na wsi w tym czasie zakaz był bezwzględny. Nie pomagało proszenie i błaganie. Wstęp do lasu był zabroniony 🙈😊
a w jakiej to było miejscowości?
@@luczaj100 Wieś Niezabitów powiat Opole Lubelskie.
Teraz mamy nowe tabu: "Nie jedz jagód, bo lis na nie sikał"
To nie tak. Przed jedzeniem oplukaj dobrze jagody ale kazdy zrobi jak chce.
@@sand_grasspodobno nawet w temp.wody.60'dopiero giną jaja tasiemców więc jak te maliny i jagody wyglądają po takim płukaniu...
@@ZdzislawDanowski Zbieramy maliny rosnace wyzej na krzakach gdzie lis nie nasika. Jagody dobrze wytrzymuja plukanie pod biezaca woda co sama wielokrotnie sprawdzilam.
Lisy sikały zawsze, w dzieciństwie jadłam jagody prosto z krzaczka, nie miałam tasiemca.
Nigdy nie słyszałam a 50m od lasu. Tylko w Piotra i Pawła do lasu sie nieszło "bo żmije z ziemi wychodziły po zimnie i były głodne i nerwowe"
Ja pamiętam, jak moja mama wspominała swoją, czyli babcię. Babcia straciła dwoje dzieci w wieku niemowlęcym i nie jadła jagód przed tym świętem, żeby dzieci w niebie nie były głodne. Mama mówiła, że było to duże wyrzeczenie, bo ludzie byli na przednówku oslabieni. I chyba chodziło o wszystkie owoce jagodowe.
to co Pani podaje to bardzo ciekawa informacja, z jakiej miejscowości pochodzi i kto ją Pani przekazał?
@@thewildfoodlukaszluczaj1321 babcia mieszkała w Przybyszówce koło Rzeszowa . Zmarła przed moim urodzeniem, a wiadomość mam od mamy.
Kolejna mądrość ludowa, którą należy pielęgnować i przekazywać naszym dzieciom i wnukom 😊
@@thewildfoodlukaszluczaj1321 jesli chodzi o to co ja podałam to pochodze z bardzo szczególnego kulturowo, jezykowo terenu. Lasy nadleśnictwa Taczanów, dawna parafia Kotłôw (ma ona 1000 lat, na spotkaniu szlaku bustrsztynowego, 3 biskupst, dzisiaj województw (wroclaw, kalisz czy teraz poznan i opolskie) to podobno daje nam i szczególną gware
Dziękuję za potwierdzenie moich podejrzeń odnośnie tego zwyczaju.
Tropię takie przesady, zakazy i tabu szukając ich pierwitnego znaczenia.
Nie cierpię zwyczaju zbierania jagód grzebieniami bobto bardzo niszczy krzaczki i według mnie powinno być zakazane.
Pozdrawiam bajkowo 🧚
Dziękuję za ciekawe informacje. Niestety u nas w tym roku nie ma jagód, to znaczy w pobliżu leśniczówki, gdzie mieszkam ( powiat opolski, opolszczyzna) z powodu ostatnich przymrozków.
W zachodniopomorskim też jagód brak🥲
Piękny film, nie wiem dlaczego. Dziękuję Panu!
"Na święty Jan jagód pełen dzban"! Na Mazowszu zbierano czarne jagody po 24 czerwca 😊
Nie słyszałam o tym zwyczaju. Pozdrawiam ✨🌟🌷
Dzięki za film i garść nowych dla mnie informacji. Dawne zwyczaje już wymierają, myślę że te odchodzące pokolenie jest ostatnim, które je w jakimś stopniu praktykuje. To wszystko stanowiło koloryt głównie dawnej wsi bez telewizji i internetów. Bez prądu ;-) Ludzi w sumie w 100% samowystarczalnych. Ciężkie to było życie. Śmiertelność duża, ale i dzietność wyrównająca straty. Świat, którego chyba już nie rozumiemy, oceniamy i często potępiamy. Pytanie czy ten obecny świat jest lepszy? Wystarczy, że zabiorą nam "prund", zamkną sklepy i co wtedy? No właśnie co wtedy? Wiem co będzie wtedy 😁 Dawna wiedza i zwyczaje, które często miały uzasadnienie, choć przybrane były w pewną opowieść, dzięki takim ludziom jak Pan Panie Łukaszu przetrwają, bo muszą przetrwać. I to z praktycznego powodu, bo "prund" może zniknąć. Niemożliwe? Zobaczymy😁
Bardzo dobrze wpływają borówki na zmęczone oczy.
To prawda
W Palestynie jagody nie rosną, nie ma i nie było lasów. Księża o tym doskonale wiedzieli.
Bydź może pozostałość z wierzeń słowiańskich.
Matka Boska królowa Polski , dostęp do jagód ma
Podobno w tamtych czasach lasów było więcej
@@Tomekmil74 Ikea jeszcze nie działała , ludzi było mniej i pól uprawnych mniej .
W Rzeszowie też jagody to dzikie czereśnie. Młodzi tego nie znają a są przepyszne
Inaczej cześnie
2giego lipca obecnie obchodzony jest dzień jagodzianki
U mnie w Tarnobrzegu jagód (czyli borówek czarnych) od kilku dobrych tygodni zatrzęsienie, mnóstwo ludzi sprzedaje. Słoik litrowy (0,5 kg) kosztuje 20 zł
Dobrze pamiętam z dzieciństwa ,że sąsiadka nie jadła borówek przed 2.07, bo zmarło jej wcześniej dziecko. Zbierała borówki na sprzedaż ,ale nie zjadła przed tym świętem, może i zabobon, ale niegroźny.😊
A jaka to była okolica Jaka miejscowość
@@luczaj100 Krowica Hołodowska k. Lubaczowa
@@luczaj100 moja babcia też, lata 70-te, Wilcza Wola, pow. Kolbuszowa
pierwsze słyszę o takim święcie. ciekawe.
Nie miałem pojęcia, że można parzyć herbatę z liści jagód. Muszę jutro wybrać się na zbiór.
Na pewno moja babcia nic o tym nie wiedziała ,a zmarła w 1976 roku ! Ja dzisiaj jadłam borówkę amerykańską i to nie leśne ,to nie mam wyrzutów sumienia . Pozdrawiam
Synek pyta ojca: co to jest na krzaczku?
To są synku czarne jagody.
A czemu są czerwone?
Bo jeszcze są zielone, jak będą czarne to będą niebiesko-granatowe.
😂
W ostatnich dniach czerwca wędrowałem w Beskidzie Żywieckim, z borówką czernicą było różnie , gdzieś tam zielone jeszcze, na naświetlonych polanach już w miarę, najlepsze na wierzchowinach i na halach. Przesądy pozostawiam przesądnym.🤑
Dzięki za piękny film!
Przecież w niebie miało być pięknie i wspaniale na wieczność,a tu sie okazuje że dla dzieci nawet jagód tam nie starcza bo ludzie na planecie Ziemia jedzą je 2 lipca. Ale kosmos.
Jagodami się mają najeść? A co ze schabowym?
A pszne rybki z grilla?
Jest piękny wiersz na to święto.
kto napisał?
@@luczaj100 @dydonar1306 Matka Boska Jagodna (Leopold Staff)
Matka Boska Jagodna, Panienka Maryja
Która owocnym, rodnym drzewom sprzyja
Chodzi po sadzie kwitnącym i śpiewa
Pocałunkami budząc w wiosnę drzewa
Nocą wieśniaczki jej śpiew słyszą we śnie,
Wieść, aby jagód nie jadły przedwcześnie,
Każdą jagodę z ust matce odjętą
Da zmarłym dziatkom Panna w jagód święto…
@@zielonegroszki piękny wiersz
@@ogrodpodlasem To prawda! 🤗
Borówka czarna prędzej na krzewie zaschnie i spleśnieje niż opadnie. Połączenie owocu z szypułką jest jednolite.
Oczywiście nie należy zapominać o jagodziankach :)
Nie można jeść nieumytych jagód bo będzie bąblowiec!
Dziękuję za wiedze , skarb !
Na jagody chodziliśmy już pod koniec czerwca, babcia też zbierała ale ich nie jadła do 2 lipca, jak i każda matka której zmarło dziecko, dziś o tym mało kto pamięta.
Nie słyszałam o tym zabobonie. Na szczęście nie jestem przesądna, bo tak się składa, że akurat dzisiaj byłam w lesie i nazbieralam pysznych malin. Jagód nie ma. Dosłownie krzaki całkowicie puste. Nie pamiętam, by kiedykolwiek tak było. Chyba wszystko pomarzlo w tym roku.
Nie martw się dziewczyno, dzieci w niebie w ogóle nie jedzą malin. Tylko jagody.
Profesorze Dlaczego jesz nieumyte jagody?
Bablownica?
🤔
lubię ryzyko
i siusiu nie ,,,wolno robić pod wiatr,,
Wolno. Tyle, że się nie powinno. Ale jeśli się chce pod wiatr, to dlaczego nie?
Witam a ja mam pytanie czym się różni dzięgiel łąkowy od staroduba łąkowego? Czy to jest ta sama roślina? Pozdrawiam 🙌
Słabe to niebo, skoro brakuje im jagód.
🥳
Don't go this droga
Bo wygrała partia , jagód nima i nie będzie .
Nie obawial sie Pan bablowicy jedzac jagody prosto z krzaczka? Chyba ze tam nie ma lisow. Poza tym chcac ususzyc sobie jagod powinno sie je najpierw oplukac?
Jaja bąblowca zabija temperatura powyżej 60 stopni C, a to znaczy, że napar lub odwar z suszonych jagód jest bezpieczny.
życie jest rzykiem
Tylko jedzenie z marketu jest zdrowe. Natura chce nas zabić.
lisowi chyba jest niewygodnie załatwiać się na jagody
Wyprać w 60 ale nie wirować .
dzień dobry - takie mam pytanie czy "Złoty Kozłek Waleriana, Patrinia scabiosifolia" - jest u nas rośliną inwazyjną? chciałabym ją wysiać na mojej naturalistycznej rabacie ale ktos pisze że jest inwazyjna, a oglądając Pana filmy trochę o tym zagrożeniu się dowiedziałam...
Zbyt mało o nim wiem A skąd wiadomo że jest inwazyjny
@@luczaj100 tak opisała ją osoba sprzedająca nasiona na allegro cyt "bylina rzadko spotykana w naszych ogrodach, w naturze porasta lasy i łąki Dalekiego Wschodu, gdzie jest rośliną inwazyjną, wybitnie miododajna, bardzo atrakcyjna do ogrodów nowoczesnych,"
W moich okolicach wierzono że zmarłe dzieci nie dostaną jagód w niebie. Jak dla mnie świrnięte, ale...
U mas na Śląsku w tym roku pierwsze jagody byly juz koniec maja!!
Ciekawe :) ja dzisiaj w wyższej Polsce zjadłem pół jagody - a dokładniej pół pomidora, borówek dawno już nie jadłem.
A takie pytanie - kiedyś na jednej ze sklepowych borówek wysokich znaleźliśmy napis - liczbę napisaną cienkopisem - dlaczego ktoś opisał borówkę małoczytelną liczbą? Tj czy ktoś wie lub ma jakąś hipotezę, odłożyłem ten owoc ale jak żona przyszła to zobaczyła i zjadła razem z tym napisem, to było coś a'la 540 - może wcześniej to oznaczenie było na wierzchu kosza a dopiero potem trafiło do nas przepakowane i wymieszane ale i tak łatwiej byłoby opisać kosz karteczką.
O co tutaj chodzi 🤔
@@alinaheppe1381 Chodzi mi o owoc - mała "jagódka" podpisana cienkopisem, ze sklepu der lidel
🌞🌞🌞
Oj, jakiś biedny ten las... Bez podszycia, goły... Dlaczego? Jest "dziki", bez ingerencji, więc podszyt powinien być bujny... A na marginesie - NIE WOLNO jeść jagód prosto z krzaka, bez dokładnego umycia! Chyba, że jest ogrodzony i wiadomo na 100% że nie wchodzą lisy, wśród których może być jakiś osobnik chory!
Bo to las jodłowy jodła to drzewo które bardzo zacienienia lasu naturalne lasy jodłowe są dosyć ciemne
Drzewostan dojrzały, skład gatunkowy, zwarcie i azurowosc powodują takie zacienienie że nie ma podszytu. W przypadku wypadnięcia starego drzewa w jego miejscu pojawi się młode pokolenie drzewostanów.
@@sebastianczarnowski27 Dlatego las nie powinien byc monokulturowy. Drzewa liściaste, zanim zaczną zacieniać, dają możliwość rozpoczęcia wczesnej wegetacji wielu roślinom, które zdążą przekwitnąć - zanim rozwiną się liście na koronach drzew i zaczną zacieniać ( a bór zacienia cały czas!). Nie wiem, jakie powinny być proporcje liściastych do iglastych, ale uważam że las mieszany jest lepszy od jednorodnego również dlatego, że ogranicza się w ten sposób rozprzestrzenianie chorób, jest większa wilgotność. Las na filmiku - myślałam, że jest mieszany lub liściasty, bo zdawało mi się, że ściółka składa się że "starych" liści! ( Tak to wyglądało na małym ekranie).
Siedliskiem monokulturowym jest bór suchy na skrajnie ubogich glebach gdzie występuje w drzewostanie sosna zwyczajna z ewentualnie pojawiająca się brzoza brodawkowata. Również w wysokich położeniach górskich w reglu górnym będzie występował świerk pospolity. Ale na siedliskach o warunkach umożliwiających występowanie kilku gatunków będą tam występować, nawet w sposób naturalny pojawia się gatunki domieszkowe. Teraz gospodarka leśna bierze pod uwagę rodzaj siedliska i dobiera sie skład gatunkowy biorąc to pod uwage. Bardziej powinniśmy zwracać uwagę włodarzom miasteczek, miast i na swoich posesjach na zamianę typowych trawników na łąki kwietne, ewentualnie naciskać na pozniejsze koszenie trawników aby występujące w nich gatunki dwuliścienne miały możliwość zakwitnąć, nakarmić owady i okazać swoje piękno nieświadomym ludziom co kryje się w ich otoczeniu.
opowiesci z mchu i paproci :)
Żwirek i Muchomorek oraz szef wszystkich szefów Wodnik Szuwarek 🤣👍pozdro
Po słowacku jahoda to truskawka.
Lubię filmy na których opowiada się o dawnych wierzeniach, Dzięki temu utwierdzam się w przekonaniu jak absurdalnie idiotycznie kretyńskimi są te wierzenia, które wyrosły z religii ceniącej wśród swych wyznawców głupotę, ignorancję i bezmyślne posłuszeństwo.
>W tym samym filmie profesor wyjaśnił mądrość tego zabobonu
Swoją drogą ;) wiesz, że twoja ksywa nawiązuje do klasyki literatury katolickiej, prawda kolego?
Ludzie zawsze byli i będą "głupi, ignoranccy i bezmyślni", jak ty.
Za 100 lat wielu będzie nazywać kretynizmami wierzenia i zabobony w które Pan święcie wierzy. Proponuję trochę pokory.
To do 8 września czy sierpnia 🤔❓️
Września
❤❤❤
👍
Orzech laskowe to było do sierpnia czy do września, bo oba padły w jednym zdaniu?
Matki Boskiej siewnej
Do ósmego września
@@teresamochola6089 czyli jak robaki z orzechów wyjdą .
Unia wtedy nie zalecała jedzenia robaków .
Ptaszki je jadły .
Pan nagrywa już kilka lat i jeszcze się nie nauczył patrzeć w obiektyw.
Siema Łukasz
❤
W jakim niebie? xD Niezły humor...
W tym roku i tak jagod nie ma
Kościół się wtrynia do wszystkiego. Nawet jagód zabrania jeść co za brednie.
O matko, jaki ty jesteś mądry! Witryna się do wszystkiego, niemożliwe!
Pozdrawiam
ruclips.net/video/7Dt4YMnA8lI/видео.html 😂
Naukowo, katolicko, czy pogańskie "czary - mary. Wszystko razem w jednym kotle.
Chyba się Pan profesor pogubił.
Należy cenić p. Prof. za różnorodność percepcji wycinka rzeczywistości którą w łaskawości swojej kompetentnie opisuje omawiając przecież prawdziwe zjawiska. Kawałek lasu, a ile kontentu można elegancko wytworzyć (bo przecież nie wycisnąć). Są przecież też tacy, co to z pustyni ciekawy kontent wytworzą. Czystonaukowe wykłady szybko nużą, więc tu można mieć tylko pretensję do budowy czy zasady działania swojego mózgu, lecz może to właśnie zaleta?
Heroina Jeszcze niedawno była zalecana przez naukowców i lekarzy
@@elzbietakecik341 ludowo, tradycyjnie, chrześcijańsko, społecznie z przekazów przodków ...ludzie w przeszłości nie mieli internetu, ale obserwacje i doświadczenie... nie byli z całą pewnością głupsi od nas
@@ewajakimczuk3081 Magia, czary, wierzenia pogańskie, to nie chrześcijaństwo. Nie można mieszać chrześcijaństwa z takimi praktykami.
Jeśli ktoś jest chrześcijaninem mię może czymś takim się zajmować, bo to jest wykroczenie przeciwko pierwszemu (najważniejszemu!) przykazaniu.
Jeśli ktoś NIE jest chrześcijaninem, to niech wierzy w co chce, ale chrześcijaństwa niech w to wplata.
@@elzbietakecik341 zupełnie nie o tym pisałam... a chrześcijaństwo nie trafiło na pustynię, tylko do ludzi i wpisano je w dotychczasowe obyczaje ,Kościół robił to z premedytacją... takie czyste, to może znajdziesz w klasztorach kontemplacyjnych...
Mistrz przyrody,leśno-łąkowy figiel, spacerowicz ,duch natury
Jak jeszcze niedawno Pana traktowałem poważnie a teraz nic mi nie pozostaje jak uznać Pana jako człowieka który stracił możliwość logicznego myślenia . Ja tylko poproszę o jakiś przykład gdzie borówki lub jagody a nawet maliny rosną w strefie stepowej ????? Ja rozumiem że ludzie chcą wierzyć w życie po śmierci bo każdy z nas chciałby żyć po śmierci albo winnym wymiarze czasoprzestrzeni ale jak na razie nie mamy możliwości nawet teoretycznego zapisania takiego zjawiska . ..................to taki młyn dla katolików którzy uwierzą że nawet nieprane skarpetki Janka Pawełka II wypędzają demony ................dodając do tego obsrane majtki tego wielkiego człowieka to powinny cuda sprawiać się od razu na poczekaniu .......................ręce opadają ..................podobno ma Pan tytuł naukowy ...................za wiarę czy też za naukę ???? Dramat ...............
Rzeczywiście dramat, że takie młotki są wśród nas.
@@MałgorzataKoprowicz No to proszę o uzasadnienie tego co pan napisał ............czyli co rośnie w strefie stepowej ?????
Czekam na objawienie boże i mądrość duszka śmiesznego ...............a tak na marginesie już wiem że nigdy pan/i nie był/a w Izraelu .............i na tym polega wiara w cuda i bzdety 🤣🤣🤣
Czekam z utęsknieniem gdzie skłamałem ????🤣🤣🤣
ale ja mówię o folklorze! o legendach! Pan nswet nie zna moich poflądów na,wiele rzeczy! jako naukowiec mogę się od tego oddzielić
Panie Konior, znajdz sobie inne hobby. To którym się teraz zajmujesz szkodzi ci na mózg.
@@luczaj100 Ok tylko mówi to Pan w taki sposób jakby było prawdą że tam rosną jagody i inne rzeczy które rosną w Polsce , część komentujących nie była w Jerozolimie i nawet nie ma świadomości co oznacza strefa klimatyczna stepowa i jaka się z tym wiąże ilość opadów w ciągu roku a później mamy takie kwiatki jak obrona ks. Olszewskiego który wypędzał salcesony demonem i jeszcze dostawał SMS od szatana i co gorsze dosyć duża ilość osób w te brednie wierzy .................trzeba było w wypowiedzi zaznaczyć że nazwa Jagodna i jakieś tam opowieści zostały stworzone na potrzeby kościoła katolickiego aby pokazać jak wielki jest bóg który niby rządzi wszystkim i od którego niby wszystko zależy . Jeżeli poczuł się Pan urażony to bardzo przepraszam ale ja to odczytałem jako promowanie kościoła katolickiego i jego niby prawdy .
Matka boska jagodna? I Pan profesor wierzy w te wszystkie matki boskie? Człowiek wierzący w Boga, nawet by takich bajdur nawet w żartach nie opowiadał
Fizycy kwantowi są wierzący .
Protestantyzm..
I nikt ci nie każe wierzyć w żadną Matkę Boską, możesz w hallaha się zapatrywać🤷♀️ napewno będziesz szczęśliwa jak te kobietki tam usługujące ich panom;)
Co z Tobą jest nie tak?
Ktoś nie rozumie słowa "wierzenia" oraz "mądrość ludowa"
W Jagodnie 15.X.2023 roku jedli pizze a wynikiem jest największe nieszczęście Polski. Premier Donald Tusk.
Rozumiem, że ta tzw. matka boska szła przez las w Izraelu i tam rosły borówki?🤔
👍🏻
👍