Ja mam 170 cm wzrostu. Szczersze, to nie licząc tego że śmiali się ze mnie w podstawówce, to nie wiedziałem że osoby niskie mogą mieć w życiu jakieś utrudnienia z tego powodu dopóki nie przeczytałem statystyk na ten temat. Ale wygląda na to że jestem wyjątkiem. Btw, moja żona ma 175 cm.
Otóż to. Nie zapomnę, jak w przypływie nerwów napisałem do znajomego chada z klasy, że mu zazdroszczę, bo ma łatwiej itp. Jego złość była nesamowita. Śmiem twierdzić, że większa niż laski, do której bezskutecznie podbijałem.
@@polemizator723 i tak jest. Jako osoba co ma 173cm wielokrotnie musiałem udowadniać ze "w tańcu się nie pierdole". Mój kolega ma 190cm, swego czasu wciągnąłem go treningi mma. Zero koorduancji ruchowej, każdy sparing był jak chłopiec do bicia, ale w sytuacjach niebezpiecznych np w klubie czy gdzieś na ulicy, on krzyknął i zazwyczaj kończyło się na tym że agresor odpuszczał, w moim przypadku musiałem nokautować typkow. Nigdy grzecznsoc mi nie pomagała wręcz, prowokowala do ataku na mnie. Partnerki z którymi się spotykałem mówiły że taki grzeczny i spokojny jestem, a jak coś się dzieje to wariat. Tylko że życie i wiele sytuacji mnie tego nauczyło. Wolałbym jednak nie musieć dawać w twarz każdemu agresorowi na ulicy.
@@bdg4life820 niestety, poryty ten świat. Zabawne jest to, że kobiety czują się bezpieczniej z wysokimi, a zazwyczaj ci wysocy są lani przez niższych i krępych ;] wzrost raczej utrudnia walkę, za to tak jak piszesz- działa dobrze jako straszak.
@@bdg4life820 jak jestes "maly i niski" to wielu gosci cie lekcewazy, a jak do tego umiesz walczyc i ktos cie prowokuje oraz lekcewazy to bardzo czesto konczy sie to KO. "A co mi taki karakan moze zrobic - mowi typ 182 grubasek z zapadnieta klata".Zalozy taki grube ubranie i udaje "szerokiego"
Mam 22 lata i ledwo 164 cm wzrostu (moi rodzice są też bardzo niscy, stąd mój wzrost). Nigdy się tym nie przejmowałem a tym bardziej nigdy mi to nie przeszkadzało. Każdy z nas jest jaki jest i powinniśmy się nawzajem szanować ^^
Niby tez się nie przejmuje, mam 169 ale jak znam preferencje kobiet albo to jak ludzie oceniają po wsroscie to mnie denerwuje. Ale cóż taki nasz los haha
takie gadanie "każdy jest jaki jest i powinniśmy sie szanować", ma tyle samo sensu co tłumaczenie psu zasad gry w szachy, ludzie nie wybierają świadomie tego że gardzą niskimi, ani tego kto im się podoba a kto nie, robią to za nich instynkty w mózgu na które nie ma się żadnego wpływu
@@Grzesiolol222 Bzdura, nie wybierasz kto jest dla ciebie atrakcyjny ale od razu gardzic kims za wzrost? Gardzic mozesz kims za jego wybory , nie za to co jest od niego niezalezne. Gardzisz tez chorymi i brzydkimi?
Zwłaszcza tu wychodzi hipokryzja kobiet, ponieważ wagę można zmienić a wzrostu już nie ale weź powiedz ze jak ty masz mieć 180 to niech ona waży 50kg załóżmy... Wyzwisk nie będzie końca
Coś w tym jest bez kitu :-) to tak jak z odnoszeniem zwycięstw i porażek w życiu - każdy głupi potrafi przyjąć sukces, ale wychodzić obronną ręką z kryzysowych sytuacji potrafią tylko najlepsi z najlepszych, czyli elita :-) nie jest trudno osiągnąć wysoką pozycję społeczną jeśli wiele dostałeś od życia na starcie, ale wybić się ponad przeciętną kiedy dostałeś możliwości poniżej średniej to już wyczyn godny podziwu.
A jam mam dwa metry i jest zajebiście. I nie długi i chudy, proporcje 10/10. W czymś przynajmniej raz miałem szczęście. Pytonga bym jeszcze chciał takiego, że mówią "za duży", no ale niestety, nie można mieć wszystkiego.
Mam niecałe 165cm i naprawdę, z ręką na sercu, nigdy mi to w niczym nie przeszkadzało. Jedyne co, to jakiś taki narzucony przez internet/społeczeństwo/rodziców strach, że mój wzrost może mi w czymś przeszkadzać. Nie jestem super przystojny, nie miałem problemów z kobietami, ze związkami czy z jakimikolwiek aktywnościami. Irytuję się tylko, gdy rozmiarówki ubrań są tworzone pod wyższych facetów i muszę czasem skracać spodnie, ale z kolei nie wstydziłem się nigdy poprosić kobietę pracującą w sklepie o podanie mi ubrania z wieszaka, do którego nie sięgałem (niby wstydliwe mocno, ale przyznać kto ma tak duże jaja jak ja, żeby to zrobić). Więc niscy Panowie, uniwersalna zasada, jeśli nie masz na coś wpływu, to nic nie zmieni przejmowanie się tym.
no i brawo, dobre podejscie. przeciez ten film to oczywista oczywistosc, mowienie o tym ze niscy ludzie maja gorzej to jak powiedziec ze dzis w nocy bedzie ciemno- nie trudno sie domyslic panie autorze filmu. rownie dobrze mozna zrobic ten sam film o dlugosci czlonka i pierdzielic ze 20 cm jest lepsze jak 10 ale z kolei pol metrowy big ben to juz by mial problem z wejsciem po same kule. no ale spoko, temat poruszony, oczywista oczywistosc wypowiedziana czekamy co nastepne. :)
@@MrTadzimierz Niby jestem inteligentny ogólnie, mam spore zajawki artystyczne i dosyć przyjemne usposobienie, ale równolegle leczę się od lat na depresję (to że się leczę to chyba sukces sam w sobie xd), a także na trądzik na całym ciele oraz problemy kardiologiczne i gastrologiczne (swego czasu dosyć spore). No i trochę jednak jestem antyspołeczny. Mam wrażenie że kwestia wzrostu jest totalnie osobna względem reszty życia (które u mnie notabene jest dosyć smutne i ciężkie), dopóki Twój mózg i emocje nie zaczną przypinać jej do niepowodzeń/szarej codzienności. Bo wtedy wzrost (coś na co nie masz wpływu) staje się powodem niezadowolenia z życia (coś na co, nie oszukujmy się, naprawdę masz wpływ) i wtedy się robi problematico.
Inteligentny? Łączenie kropek nie jest Twoja mocna strona skoro widziałeś film i uważasz ze wzrost nie ma znaczenia. Szukałeś sobie dziewczyny? Na profilowym kobieta i nick sugerujący kobietę. Troll?
Niby łatwiej, ale żyją odrobinę krócej jeśli popatrzysz na czynniki poza seks/relacje/liderstwo. Od 30 lat prowadzi się dość rygorystyczne badania nad relacją wzrostu, zdrowia i żywotności i wysocy średnio żyją krócej. Korelacja ta może świadczyć o tym, że te liczne przewagi nie są wstanie przykryć pewnych problemów biologicznych i genetycznych (tzw. gen metulazema itp) - powód nie jest jeszcze dokładnie znany, ale wzrost jest dobrym predykatorem średniego dłuższego (dla niskich) /krótszego (dla wyższych) życia.
ja to bym wolał żyć zajebiście, ale krótko, niż marnie ale długo. To jak wybierać pomiędzy małym, ale smacznym daniem, a kupą kiepskiego żarcia, którego i tak nie lubisz jeść.
4 года назад+40
@@FrendzeL222 a to konieczne jest tworzyć fałszywe dychotomie? Na wzrost nie masz wyboru, więc to nie kwestia tego co wolimy. Z resztą ja wolę długo i dobrze żyć i nie ma gwarancji, że wzrost da Ci domniemaną zajebistość.
No bo nie chciała być postrzegana w złym świetle Tak jak się mówi do dziewczyny np. z trądzikiem i pryszczami, żeby się nie przejmowała i akceptowała jak wygląda, ale w głębi duszy być kijem nie dotknął
Typiara: wzrost jest ważny Hur dur chamica Też typiara: wzrost nie jest ważny Hur dur też chamica Rozumiem że jest ciężko być niskim facetem, ale typiara chociaż spróbowała być miła. Czil
Mam 167 cm wzrostu, aktualnie lecze sie z depresji, wzrost był jednym z wielu powodów, bycie niskim jest podłe, całe życie byłem pomiatany, w pracy nie rzadko brak szacunku od klientów, pracuje jako kucharz. Całe życie marze urosnąć, często choruje. Psycha słaba, ten film ma sens
Obawiam się że nie chodzi tu o wzrost. Mam tyle samo wzrostu i kiedyś faktycznie był to mój kompleks ale dość wcześnie załapałem że pewność siebie , poczucie humoru i generalnie luzik skutecznie niwelują nikczemny wzrost
wzrost jest ważny dla kobiet..ale jeszcze musisz mieć dobrą mordę, kasę, charyzmę, znajomości, dużą pałę, mieszkanie, samochód, motocykl, bilety na karaiby, umieć gotować, być delikatnym ale jednocześnie czasem przypierdolić
Tak samo możesz powiedzieć o zawsze mężczyznach, kobieta ma być piękna nie mieć żądnych niedoskonałości mieć świetna figurę nawet po ciąży, dobra pracę i pracować w domu oraz być posłuszna swojemu "mężowi"
@@MrZylak każda płeć ma jakieś wymagania, często możesz zauważyć kobiety które mimo że facet się nad nimi znęca psychicznie czy fizycznie to i tak zostają, i liczą ze się to naprawi, więc wie wymagają od faceta zbyt wiele, byłoby wspaniale jakby fizyczność nie grała takiej dużej roli w kwestii układania związku ale tak zawsze jest na początku znajomości potem gdy osoby są przywiązane do siebie atrakcyjność nie gra takiej roli, bo nie trwa wiecznie i odpowiedni partner wie o tym, i akceptuje starość
Czyli innym słowem gdy na tinderze wpiszesz, że szukasz kobiety z dużym biustem to zaczną ci pisać, że jesteś najgorszy itd. ale gdy już kobieta pisze min. 180cm + to już jest dobrze, wydaje mi się, że dyskryminacja idzie tylko w jedną stronę, kobieta może być gruba, brzydka itd. i nadal się mówi, że body positive, ale gdy jest już na odwrót to nie mężczyzna gruby jest fe i można go obrażać od grubasów.
owszem oficjalnie jest przyzwolenie na takie coś, tylko myślisz, że w realu ludzie się nie dzielą i że fajny,wysoki,przystojny facet będzie chciał tą, która pisze o 180cm+ a sama jest brzydka i ma biust "A" no chyba raczej się nie skuszę .......prawda jest taka iż większość kobiet tylko marzy o takim facecie i niegdy nie będą go mieć bo nie grają w jego lidze, pamiętaj iż tacy faceci są w dobrej pozycji i moga sobie "przebierać w kobietach" i wybiorą najlepsze czyli najładniejsze(najlepiej jakby to szło w parze z dobrym charakterem) przeważnie z biustem75c lub 75d ok 170cm i ważące 60kg, a nie 160cm 40 kg i biust A lub 180cm 100kg z nadwagą ...........
@@axelos6963 Dokładnie tak. U faceta ma jednak duże znaczenie jeszcze szereg innych czynników. Ale bycia wysokim. Daje na start przewagę, że od razu jest się rozważanym jako potencjalny partner
@@axelos6963 NO nie do końca. On jej nie zechce do związku ale wielu na raz taką wezmie przez co tej pani uroi się w głowie, że to jest jej półka. Jak już bedzie miec pod 40stkę to wtedy da szansę swojemu odpowiednikowi, będąc po 20 latach konkretnej karuzeli ku..ów ;) Myślę, że tu jest ten główny czynnik działający na niekorzyść.
Ja mam 173 a mój chłopak 170 lub ciut mniej. ALE gdy wbijam się w szpile to powstaje różnica. Ja taka chuda, wysoka a on przypakowany, szeroki i uważamy że wyglądamy kozacko, jak taka modelka i jej ochroniarz 😆 a jak się komuś nie podoba to trudno 🤷
Jestem poniżej przeciętnej, jeśli chodzi o wzrost, ale nadrabiam to wyznawanymi wartościami. Osoby postrzegające przez pryzmat wzrostu postrzegam jako niż intelektualny i skipuję. Ocenianie na podstawie charakteru i zachowania, a nie na podstawie cech zewnętrznych, na które nie ma się wpływu jest znacznie cięższe, zatem szanuję i szukam takich ludzi, którzy wkładają ten wysiłek :)
@@kamiszor3290 mam wrażenie, że nie zrozumiałeś mnie dobrze. Chodzi mi o to, że niezależnie od tego, czy mózg postrzega kogoś przez czynniki zewnętrzne, to świadomie i konsekwentnie przeciwdziałamy temu, ażeby postrzegać człowieka przez jego zachowanie, nie cechy, na które nie miał wpływu. I tę postawę szanuję :)
Miałem znajomego w pracy. Typ całkiem przystojny, wysportowany i inteligentny. Jedyny problem u niego to wzrost. Nie wiem ile miał wzrostu. 1,6m z hakiem? Mimo to był singlem i mimo usilnych prób, nie był w stanie nikogo sobie znaleźć. Więc jak dziewczyna mówi, że wzrost nie ma znaczenia, dla mnie to jest bs wielkości stadionu.
Nigdy nie zwracałam uwagi na wzrost u mężczyzn. Bardziej na osobowość. Mam 165 a mój facet 167 i jesteśmy szczęśliwi. Nie miałabym problemu umawiać się z facetem niższym ode mnie
@@corkaszatana9053 nie będę kwestionował prawdziwości tego komentarza, zwyczajnie dlatego, że Ciebie nie znam, ale zakładając, że są prawdziwe, to jesteś tylko wyjątkiem potwierdzającym regułę. Powiedzmy sobie szczerze, że nieważne ile kobiety mówią, że wygląd nie ma znaczenia, w przeważającej ilości przypadków okazuje się, że wygląd jednak ma znaczenie. Wystarczy spojrzeć na aplikacje randkowe, albo sytuacje, gdzie mało atrakcyjny mężczyzna komplementujący kobietę jest traktowany jako creep, a przystojny odwrót.
Im kobieta jest bardziej idealna i jest przyzwyczajona do piękności, to nie weźmie sobie niskiego faceta. To po prostu wystawiłoby ją a ośmieszenie wśród znajomych. To jest spora presja i często wybieramy partnerów (jeżeli mamy duży wybór) z którymi będzie się można bez wstydu pokazać wśród ludzi. Ba, nawet pochwalić się nim. Mało kto się teraz nie przejmuje opinią innych. Nie bez powodu większość atrakcyjnych ludzi prowadzi instagrama.
Ja mam 160 cm wzrostu inż. 24 lata. Sądzę że gdybym miał te 20 cm więcej to np. miał bym dziewczynę a przynajmniej wiele by nie patrzyło by się na mnie w s tylko " Jesteś fajny ale możesz być moim kolegą. ". Innym aspektem jest to że widział i słyszał bym wiecej, czasami w towarzystwie wyższym jest łatwiej ustawić się tak żeby niski nic nie widział a wysoki nad niskim ustawi głowę. Film dobrze opisuje problem.
Pierwsze o czym pomyślałem jak powiedziałeś, że wysocy średnio zarabiają więcej, myslem, ze duże znaczenia na tą statystykę mają sportowcy, bo we większość dyscyplin wzrost bardzo pomaga. Koszykarze, siatkarze, szczypiornisci, jest ich tak wielu, a chyba nie mało zarabiają..
@@smiercksiazka776 Jeżeli mówimy o podziale na kategorie wagowe to tak, ale w OPEN niski wzrost będzie zawsze bardziej wadą niż zaletą. Na większy szkielet można nałożyć więcej mięśni. Rekord świata wszechwag zawsze będzie należał do wysokich, bo mogą osiągnąć największą masę. Ci co podnoszą najwięcej na świecie zawsze kręcą się mniej więcej w 190cm+. Jednak co do kulturystyki to zbyt wysoki jest wadą, natomiast zbyt niski też rzadko będzie się prezentował dobrze przy głowę wyższych rywalach. Zdaje mi się, że najczęsciej najbardziej prestiżowe zawody w kulturystyce wygrywają faceci o średnim wzroście.
Dziewczyna jak powie, że wysocy faceci są przystojniejsi, to nikt nie reaguje. A gdy facet powie, że wysokie dziewczyny są piękniejsze, to wszyscy jakby oszaleli
Fajnie że poruszasz takie tematy, warto to wiedzieć Osobiście nie przywiązuję wielkiej wagi do wyglądu, ale łatwo nie tyle zauważyć ale i wyobrazić sobie że bycie niskim nie jest łatwe Nie tylko patrząc na statystyki ale i codzienne sytuacje
Powiem tak Mike Tyson miał 178 i rozkurwiał facetów o głowę wyższych takze jeśli nie masz 180 to zostań bokserem xD a tak serio wzrost nas nie determinuje dopóki nie przejmujesz się tym jak będzie odbierax Cie społeczeństwo zresztą mój znajomy rzekł że jeśli nie masz 180 to śmieci same się wynoszą i coś w tym jest
Mam jakieś 176 cm wzrostu, gdy chodziłem do podstawówki i gimnazjum zawsze byłem najniższy. Byłem przez to łatwym celem dla szkolnych zbirów, dlatego musiałem nadrabiać charakternościom i agresją, zapisałem się na treningi sztuk walki i zacząłem ćwiczyć. Mimo że uniknąłem dzięki temu bycia prześladowanym, to pewne agresywne zachowania zostały weszły mi w krew. Dziś gdy znajduje się w otoczeniu obcych mężczyzn mimowoli napinam się i jestem gotowy do walki.
Niski wzrost u partnera przeszkadza tylko wtedy kiedy nie chodzi o miłość tylko o inne rzeczy , które nie mają nic wspólnego z miłością. To jakiego jesteśmy wzrostu nie daje nam informacji w jakich warunkach będziemy żyć , większość zależy od nas samych , trzeba mieć pewność siebie , która niszczy tą barierę wzrostową . Pozdrawiam wszystkich niewysokich , sam jestem niewysoki i pewność siebie daję efekty , trzeba działać na przekór i robić to co się chcę osiągnąć,. Dla przykładu mój kumpel 168 cm nie przejmuję się tym , ma u kobiet wkoło siebie niezłe powodzenie , nie jest skreślony ze względu na swój wzrost , rekompensuje to np. poczuciem humoru czy zadbaną sportową sylwetką.
Wzrost ma swoje zalety. od ponad 11 lat uczęszczam regularnie na siłownię. Mam 187 cm wzrostu i 100kg wagi. Mało kto zwraca mi uwagę, mało kto mnie zaczepia, wiele osób czuje jednak respekt. Dla mnie plus. Mam spokój.
Jest jeszcze jeden powód. W czasach, gdy prowadziliśmy łowiecko-zbieracki tryb życia wyższa osoba szybciej i skuteczniej była w stanie zauważyć potencjalną zdobycz lub zagrożenie, nawet nie będąc w pierwszym rzędzie.
Najlepsze są podwójne standardy, jestem krasnalem i nie raz od lasek słyszałem że jestem kurdupel bo taka prawda ,ale jak powiedziałem tej dziewczynie że jest gruba, bo była to wszyscy byli w szoku że mogłem tak powiedzieć , ona może schudnąć ja sobie nóg nie wydłużę.
Uwielbiam Twój kanał i to nie tylko za świetne treści. Podoba mi się, że w Twoich filmach nie ma bezsensownych przywitań, nie ma gadania o łapkach i subskrypcjach oraz reklam co dwie minuty. Myślę, że widzowie to doceniają, inni twórcy powinni brać z Ciebie przykład!
Jasne jest, że kobiety są tak "zaprogramowane", że wyżsi mężczyźni wydają się im atrakcyjniejsi. Właśnie, "wydają się". Zobaczcie, mężczyzna mający 170 cm w Polsce będzie uchodził za niskiego, a kobiety będą go gorzej oceniały. Ten sam mężczyzna wyprowadzi się do np. Japonii, będzie uchodził za wysokiego i będzie miał większe powodzenie, a przecież to ten sam człowiek. Ewidentnie wynika z tego, że ocenianie po wzroście nie jest dobrym wyznacznikiem, a mimo to dla większości kobiet ta cecha i tak jest szczególnie istotna. Na koniec wtrącę małą ciekawostkę, o której pewnie sporo osób wie, ale może jeszcze nie wszyscy. Otóż im kobieta starsza tym bardziej racjonalnie podchodzi do wyboru partnera. I jeżeli mniej więcej po 30-tce dalej jest sama, albo się rozstała, to z każdym rokiem bycia singlem jej wymagania co do wyglądu spadają (w tym wymagania co do wzrostu). I tu, co niektóre wybredne za młodu panie otrzymują od losu pstryczek w nos, bo okazuje się, że ci sami mężczyźni, których kiedyś olewały, teraz stali się bardziej pewni siebie, dojrzalsi, wyprzystojnieli, ustawili się finansowo. I w tym przypadku spowodowało to także wzrost wymagań takich mężczyzn. W efekcie to teraz oni oleją panią po 30-tce, wybierając młodszą partnerkę. I tak się karuzela kręci ;)
mam 29 lat 1.96 m wzrostu.. do podstawowki bylem jak wszyscy moi rówieśnicy, potem zacząłem się pnąć w górę jak WTC.. Kumple nie mieli problemu z wspinaniem się po drzewach, bo gałęzie się pod nimi nie łamały.. ja to najwyżej dawałem "nóżkę" z saltami też mi było ciężko wykręcać bo bylem jakis taki nie wymiarowy.. Ogólnie patrząc na problemy "niższych" ludzi moim zdaniem to fakt ze nie mogą czegoś sięgnąć.. Mam żonę 165 cm wzrostu i tylko z tym ma problem.. wysocy też mają kompleksy i problemy.. głównie z sercem i kręgosłupem.. Od strony mojej rodziny wszyscy wysocy, a dokladniej od strony taty różnorakie schorzenia kręgosłupa.. Niscy, przecietni ludzie nie zwracają na to uwagi, ale no k**** wszystko doslownie wszystko jest unormowane pod Wasz wzrost.. szafki, umywalki, zlewozmywaki, wejscia do drzwi, piwnice(ile razy uderzylem się w glowę przez to ze nie zauwazylem rury), W tramwajach ani się nie złapie rurki ani uchwytu.. albo za nisko albo za wysoko.. Samochody.. do niskiego się totalnie nie wygodnie wchodzi zagłówki za nisko.. a jak się siedzi z tyłu to brak miejsca.. Rozmiar buta ciężko znaleźć.. ubrania są niewymiarowe.. Naprawdę chcialbym miec z 1.75 m.. a co do kobiet może faktycznie mogłem mieć lepsze powodzenie, ale na kobietach się świat nie kończy... może mniej filmików, a więcej informacji. pozdrawiam
Kiedyś mnie zabolało jak moja mama do mnie powiedziała "Dlaczego Ty jesteś taki niski?" - to był listopad 2020 i mialem 176cm wzrostu. Strasznie wtedy przeżywałem czy coś ze mną nie tak i dużo rzeczy czytałem w internecie na ten temat. Po wnioskach staram się o tym nie mysleć, ponieważ mam 16 lat i jeszcze rosnę (obecnie 177,5cm) no i skupiam się na tym co uwielbiam robić :P Myślę, że ten wzrost nadrabiam mocno charakterem i byciem towarzyskim. Dla niektórych mogę być wysoki lecz ja tam zdania nie mam. Mogę tylko powiedzieć do osób niższych, żebyście się nie przejmowali wzrostem
163 wzrostu, wyższe zarobki niż rówieśnicy, wysoka średnia na studiach, wysokie IQ, stały związek, znany i lubiany przez wykładowców i współpracowników, tylko BMI zbijam, siłą na spokojnie dorównuję wyższym kolegom 💁♂️ Pozdrawiam pozostałych krasnoludów ✌️💪
Yay, ja chłop 164 wreszcie dostaję trochę uwagi. Ogólnie to tak, zjawiska przedstawione w filmiku są jak najbardziej częścią mojego życia, może większość ludzi tego nie dostrzega, zwłaszcza że co chwila pojawia się gość "A ja jestem niski, 175 (zabiłbym za taki wzrost xd) i po lewej góra hajsu, za mną góra koksu a po prawej kurwy tańczą, więc to nie wada" i nagle wszyscy uznają "no patrz on jest niski i mu się powodzi czyli wzrost to żadna wada" :(
(Mam 168 cm wzrostu). Zawsze wydawało mi się być oczywistym to ze mój wzrost rzutuje na postrzeganie mojej osoby i (wiedząc ze nie ponoszę z tego tytułu jakiś oczywistych korzyści) nie miałem i nie mam z tym problemu. Podobnie w związkach fakt ze kobiety wola wyższych od siebie (tudzież wysokich) mężczyzn tez wydaje mi się być jak najbardziej normalny. Ponadto nie sadze żeby to było krzywdzące, to w końcu ich gust. W kwestii zarobków czy zdrowia wydaje mi się ze jest to skutkiem zwiększonej (w przypadku wysokich) lub zmniejszonej (w przypadku niskich) pewności siebie np.: wiemy ze sport to zdrowie, a do gry w koszykówkę lepiej być wysokim. No ja jestem dość niski a zawsze lubiłem grać w kosza oraz idzie mi to całkiem niezłe, w wielu przypadkach mój wzrost jest zaleta na boisku, a i mierząc się z o wiele wyższym od siebie przeciwnikiem mogę paradoksalnie wykorzystać mój wzrost na moja korzyść.
Mam 175 i wszystkie dziewczyny z którymi się dłużej spotykałem były mniej więcej mojego wzrostu zazwyczaj to karlice mają najebane na punkcie wzrostu chłopa
@@mopsmops1743 no chyba nie...ja mam 153 i wzrost u mnie nie ma znaczenia liczy się uczucie, ale z 2m mężczyzna mogłabym czuć sie na początku niekomfortowo zdecydowanie lepiej czuje się w towarzystwie niższych osób ale jak już mówiłam liczy się uczucie a nie wzrost na którego nie mamy wpływu
Kobieta, 157 cm. Kiedy opowiadam kolegom, że była sytuacja, że "walczyłam z koniem na klate" lub wygrałam 2vs 1 kiedy dwie dziewczyny chciały mnie pobić po szkole, myślą, że kłamię. Niscy górą!
Okej, spoko, dosyć wartościowy film. Ale pierwsze wnioski jakie wyciągam po obejrzeniu to problem z samooceną. Patrząc na młodych ludzi, to powszechne, a nie wspominając tu o niskich osobach, co na pewno tą statystykę zwiększa. Jednak zaryzykowałbym, że ważniejsza jest samoocena od wzrostu. Na wzrost wpływu nie mamy, za to na to jak siebie postrzegamy już i owszem. Po obejrzeniu w głowie mam cytat z piosenki Zeusa: „samoocena upaprana od stup do głów, stoi przywiązana do cudzych słów”. Chyba bez błędu xd Ogólnie to bardzo chaotyczny komentarz , ale życzę wszystkim jak najlepiej i dużo uśmiechu szczególnie niskim ;)
niższa osoba jest szybsa, zwinniejsza, silniejsza, bardziej zwrotna. sądzę że to mocno krzywdzące, że mniejszy wzrost utrudnia życie społeczne, ale to już wina naszego ułomnego gatunku
Obejrzałem pod rząd filmy o: przegrywie, ludzie ładni mają łatwiej i w końcu to. I doszedłem do wniosku że najlepsze co mogę zrobić to się zajebać. Piszę to w pełni serio. Ja jedyne co chce to być kochanym a po tych wszystkich filmach widzę że do tego raczej nigdy nie dojdzie
4 года назад+1
fakt, że masz trudniej nie skreśla szans na zwycięstwo (:
Stary ja mam naprawdę przejebane, nie cierpię na karłowatość bo badali mnie rodzice 10/10 punktów ostatnio jak się badałem i tyle zamo pkt. Jak się urodzilem, kwestia tkwi w mojej mamie 145cm i moim ojcu 165cm, ja mam 15lat w maju. chodzę do 8 klasy podstawówki i mam tylko 140cm wzrostu, to takie przytłaczające że ciezko mi będzie znaleźć dziewczyne, że ludzie nie traktują cie poważnie, każdy na ciebie patrzy przez pryzmat wyglądu (ostatnio w biedronce przy kasie pani która stała za mną bo miałem tylko pizze mnie przepuściła, I po chwili "a mama w pracy?" Ja takie że tak a ona "oo No to dzielny chłopiec jesteś, a sam se to zrobisz?" Ja tak patrzę na nią i mówię niepewnie ze "tak, nie mam 8 lat żeby za mnie mama to robila" a ona takie " co, to ile ty masz lat?" To powiedzialem ze tajemnica) Tak mi się przykro zrobiło :(
Przykro mi ze musisz to przeżywać, trzymaj się, skupiaj się na budowaniu przyjaźni i spełnianiu swoich marzeń, wiem że zawsze będzie cię to boleć ale załamywanie się też Ci dużo nie pomoże, dasz radę
Mam kilka propozycji na temat odcinka 1. Kazirodztwo, czy zakazana miłość jest rzeczywista i czy jest moralnie zła 2. Aseksualizm i aromantyzm - czym się różnią(można by zrobić z tego dwa oddzielne tematy, ale myślę że istnieje przekonanie że osoba aseksualna jest jednocześnie aromantyczna, więc jednak zrobienie ich razem byłoby chyba lepszym pomysłem) Jeśli uważacie że któryś z tematów byłby ciekawy to lajkujcie by zobaczył i zapraszam do wszelkiej dyskusji na te tematy pod tym komentarzem, z chęcią poczytam co inni o tym myślą
I cytując klasyka: No i nie podobasz mi się ;) A konkretnie: sam jestem wysokości troszkę wyrośniętej ozdoby ogrodowej (162) i wiem na przykładzie własnej rodziny (jestem najwyższy), że to gdzie ustawi Cię życie nie zależy od wzrostu, a od kompleksów którymi obrastasz od "maleńskości". Bliżej mi obecnie do 50tki i wspominanie relacji damsko - męskich było by tu przechwalaniem się, ale zasadniczo moja jedyna i wspaniała żona nadal jest wyższa odemnie i zdecydowanie jej wskaźnik BMI nie łapie się w te badania. Bardziej miałem nadzieje pokazać ten film osobom - które mają problem z tym, że faktycznie gdy rozdzielano centymetry to były nie w tej kolejce, ale film jest w tej narracji że może jedynie pogłębić problem. (Prawda boli). Nie chce sie czuć wyjątkowy, że wzrost poniżej oczekiwanej przez kobiety lub innych ludzi mi nie przeszkadza. Bardziej jestem zaskoczony pytaniami: a nie chciałbyś być wyższy? A mnie nie obchodzi co to by mi mogło dać. Jestem jaki jestem i ingerencje we wzrost (można!!) lub inne opcje ciała uważam za brak akceptacji siebie. Ale może to ja jestem dziwny. Jakby co to łapka w górę, ale przycisk był tak wysoko, że nie mam pojęcia co się wcisnęło. ;)
Kiedy składałem wniosek o wydanie dowodu osobistego, kiedy zbliżała się moja pełnoletniość, mierzyłem 178 cm. W rubryce ze wzrostem wpisałem 180. Kiedy zgubiłem portfel w wieku 21 lat i wyrobić nowy dowód musiałem przyznać sam przed sobą, że to 178 to wszystko na co mogę liczyć. Świetny film, jak zwykle zresztą. Przypomina mi się, jak w podstawówce byłem jednym z niższych w klasie, w szczególności niższych od dziewczyn. W gimnazjum sytuacja diametralnie się zmieniła - tak samo jak moje samopoczucie. Wzrost ma zadziwiająco duże znaczenie.
Istnieje stereotyp niskiego pieniacza. Ale nikt nie pomyśli o tym, że niscy mężczyźni są częściej zgorzkniali i sfrustrowani, bo przez całe życie byli traktowani przez społeczeństwo, jakby byli mniej warci jako ludzie, za coś, czego nie mogą zmienić.
Osobiście jest mi to trochę na rękę ponieważ mam 193cm i jestem mężczyzną 24letnim, Uważam, że tak naprawdę dyskryminacji jest naprawdę sporo i wiele z nich jest powszechnie akceptowanych jak np. pogardzanie niskimi,grubymi czy brzydkimi ludźmi, ludzie piętnują tylko dyskryminację etniczną, dyskryminację płci i słusznie, ale głównie dlatego, że to są dyskryminacje uważane powszechnie za ważne, a w realnym DZISIEJSZYM świecie to bardzo rzadkie zjawisko znacznie częstszym zjawiskiem jest dyskryminacja: wzrostowa, na tle otyłości, urody oraz majętności. Moim subiektywnym zdaniem kobiety naprawdę wolą wyższych mężczyzn to widać gołym okiem ( choć w przypadku kobiet wysoki wzrost nie jest atutem taka ciekawostka jest nawet minusem prędzej, to plus dla mężczyzny), więc zgadzam się z tym iż wzrost wysoki w przypadku mężczyzny jeśli chodzi o szukanie miłości/dobieranie się w pary jest korzystny bardzo, ale nie zgadzam się też z sprawnością fizyczną, większe ciało wytrenowane zawsze może więcej to proste, natomiast to mit jeśli chodzi o zarobki bo tutaj liczy się tylko tak naprawdę charakter odpowiedni ( czytaj pracowity, z pomysłem i chęcią działania) i nie chodzi mi tutaj, że ja się nie zgadzam z autorem iż wyżsi lepiej zarabiają to prawda, ale powodem tego jest jak to ujęto na filmie "proroctwo" iż wysoki jest lepszy, niższy gorszy i tylko o to chodzi, słaby charakter w to uwierzy ( co wysokiemu doda skrzydeł, niskiemu podetnie) silny charakter i tak będzie działał by się dorobić i nie chodzi nawet o wykształcenie bo ja znam bogatych ludzi nawet bez szkół, znam nawet takich którzy twierdza iż studia są dla ludzi co chcą tylko w korpo robić bystrzak zakłada firmę, ale generalnie polecam się uczyć ;-D i iść własną drogą. Chciałem też napisać iż człowieka można oczarować na wiele sposobów, charakterem, mądrością, dobrym usposobieniem itd. nie tylko wzrost się liczy lecz w miłości i sporcie daje przewagę ale też tylko w tym i podciąganie tego pod inne rzeczy mija się z celem, Pozdrawiam !
Mam 197cm ale jestem po Podstawówce, nie jestem żadnym prezesem albo chociażby menadżerem ale faktycznie zarabiam więcej od niższych rówieśników którzy mają lepsze wykształcenie, jednak jest to bardziej związane z podejściem do zarabiania pieniędzy, ja po prostu jestem bardzo wybredny, zawsze szukam lepiej płatnego stanowiska oraz staram się jak najwięcej pieniędzy inwestować żeby pracowały na mnie, wydaje mi się że ta kwestia będzie wyglądać inaczej u różnych osób pewnie częściej bez powiązania z wzrostem ;)
Podsumowując: Mężczyźni muszą: Mieć 185cm+ wzrostu, 12cm+, mieć wyższe wykształcenie, usługiwać kobietom, być przystojnym, zarabiać 15k+ miesięcznie, mieć drogie auto, Znosić presję społeczną skierowaną ku mężczyznom Kobiety muszą: być dobre w łóżku ...
@@chichicw8381 Są kobiety urodziwe i piękne, a my mężczyźni je cenimy. Podobnie jak te z mniejszymi piersiami, wobec których nie wymagamy ich większych.
ja szczerze jakoś nie patrze na to czy dziewczyna ma duży biust czy mały, znaczy wiadomo popatrzeć to popatrze ale bardziej chodzi mi i o to że to nie ma większego wpływu na to czy chciałbym sie umawiać z taką dziewczyną czy nie
Wszystko to kwestia nastawienia ; - ) kobiety zapytane z partyzanta albo na Tinderze wiadomo, że wolą wysokich, ale każdy ma swój niedościgniony ideał. Jeśli zaś faktycznie spotka wartościowego (tzn. zdrowego, inteligentnego, z perspektywami życiowo-karierowymi) to zmięknie faja i zapomni że brakuje mu 10 cm. A jak tak bardzo nie możesz przeboleć swojego wzrostu to nie wiem, kup sobie szczudła albo połam piszczele i rozciągnij. Jeśli nie śpisz po nocach bo boisz się co powie Tinderka o tym, że masz za krótkie kości to kurczę prowadzisz bardzo smutne życie. Alternatywnie, jeśli któryś z was ma kompleksy, pamiętajcie - patrzcie na to jak na ewolucyjne przystosowanie do poruszania się autami sportowymi ;)
Kiedyś miałam wysokiego "chłopaka" a ja jestem dość niska, przez co różnica wzrostu była dla mnie denerwująca. Jak jestem od kogoś o wiele niższa, to czuję się gorsza i słabsza a nie lubię się tak czuć. To nie tak że jestem feministką, ale po prostu chcę czuć się z kimś na równi. Obecnie mam paczkę przyjaciół w której jestem oczywiście najniższa (damn it 😒), ale różnica wzrostu nie jest aż tak wielka. A kiedy jestem wśród znajomych i nieznajomych, to bywa to denerwujące jak ktoś traktuje mnie jak kurdupla który nie ma pojęcia o życiu tylko dlatego że jestem niższa. Zważywszy na fakt że jestem pełnoletnia 😒 Więc niskie kobiety też nie mają najłatwiej
Chętnie obejrzalabym materiał stricte o wysokich kobietach - jak radzą sobie w życiu wg statystyk, czy faktycznie jest to dla nich plus czy minus. Ogromna część wysokich kobiet jakie spotykałam w życiu miała kompleksy właśnie z powodu swojego wzrostu - także jestem wysoka i równiez mnie to dotyczyło jeszcze zaledwie parę lat temu. Jestem ciekawa jak byście to przedstawili
O kurcze nie spodziewałam się że znajdę się w 4% osób kobiet gdzie niższy chłopak nie daje żadnych przeszkód by być razem :0 Sama również mam 183 cm wzrostu więc dla mnie to żaden problem być z niższym od siebie partnerem c:
A ja wypowiem się tak, w materiale wzrost osób powinien być podzielony na: niski/wysoki/bardzo wysoki. Lub z zaznaczeniem granicy pomiędzy wysokim wzrostem a bardzo wysokim. Bo ja mając 206cm, nie widziałem nigdy tego że zarabiam więcej, lepiej sie powodzi u płci przeciwnej czy też lepsze warunki fizyczne posiadam. Często miałem tak że jak pisałem do jakiejś kobiety i ta pytala sie o wzrost, odrazu mnie skreślała. Bez różnicy czy było pomiędzy nami do np. 0,5m różnicy czy mniej, każda pisała że gdyby nie wzrost było by ok. Było tak w przypadku pisania przez internet jak i zwykłej luźnej rozmowy z nowo poznaną osobą. Więc zgodzę się że wysokie osoby mogą mieć lepiej w życiu ale nie można podpinać pod to bardzo wysokich osób. Przecierz stareotypem dla bardzo wysokich osób jest to że: graja w siatkówkę/koszykówkę, u starszych osób jest przekonanie że gdzie taka osoba znajdzie drugą połówkę jak i to że sięgnie na najwyższą pułke bez problemu również jak taka osoba mieści sie w drzwiach. I takie stereotypy uświadamiją niektórym kobietą że osoby które nie wpisują sie w te zakresy "190cm", "180cm" i niżej, czyli idealnego wzrostu u mężczyzn ,nie mają przyszłości na związek. Wydaje mi sie również że mężczyźni nie zwracaja uwagi na wzrost u kobiet, a panie jednak mają tą tendencje do szukania w miare nie aż tak wysokich panów. Nie zwracam tu zabardzo uwagi na wygląd bo to nie jest głównym rozważaniem tego odcinka jak i mojej wypowiedzi na ten temat. A i tak to nie jest najważniejsze. Rozumiem również że nie każdy musi mieć tak jak ja i może być na odwrót. To było tylko moje zdanie w tej sprawie jak i opisanie moich doświadczeń.
Ale te laski są puste! 10-15 lat temu, umawiałem się bez problemu z wyższymi od siebie kobietami. Same mówiły że nie liczy się wzrost, tylko to jaki jest mężczyzna. Dziś jest to jak widać nie do pomyślenia. Swoją drogą, kobiety które leciały na wzrost, kasę czy status nazywano blacharami. Humanizm kilkanaście lat temu, był na dużo wyższym poziomie w naszym społeczeństwie niż obecnie. Swoją drogą, podawanie takich statystyk jest szkodliwe społecznie i nakręca samą statystykę. Dlatego cofam subskrypcję, bo uważam że to zatruwanie ludzkich umysłów i jeszcze mocniejsze podsycanie stereotypów. Zacznijmy się oceniać po długości penisa i wielkości cycków... Jak wyżej!
@@misswarnedgemunia8271, nikt sie nie zachwyca i skoro jest to tylko liczba to powiedz mi dlaczego tacy nisy faceci jak ja jestesmy dyskryminowani i skreslani tylko ze wzgledu na wzrost? Oczywiscie nie mowimy o kobietach 30+ ktore maja juz dziecko lub dwojke i wtedy wzrost juz nie ma takiego znaczenia bo liczy sie stabilna praca i aby nie pil i byl spokojnym misiem :)
Kurcze fajnie, że nie owijasz w bawełnę tak jak czereda wszelkich influencerów, konkluzji, która wynika z filmu tj. osoby niższe mają w życiu trudniej + dobrze, że zaraz w zdaniu potem mówisz, że to jedynie statystyki, które nie mówią nic o konkretnej osobie. Fajny materiał, pozdrawiam (:
Od dziś już nie będę marudziła, że mam 180,5cm a chciałbym 183-185 tylko po prostu zacznę doceniać xD Nie przypuszczałem, że wzrost może mieć aż taki wpływ na wiele płaszczyzn w życiu. Bardzo dobry filmik, oby algorytmy YTba były łaskawe Prayge
Jestem kobietą. Mam 150 cm wzrostu. Zawsze miałam przez wzrost problemy. W szkole naśmiewali się ze mnie. Nawet jedna nauczycielka się śmiała kiedy podskakiwała przy tablicy żeby całą ją zmazać i napisać coś na górze. Później pojawiły się też problemy z ignorowaniem mnie. Osoby wyższe zawsze były chętniej wysłuchane ode mnie. Kiedy się odezwałam to większość nie zauważyła nawet że jestem i w ogóle się odzywam. Rzadko też bywam na koncertach. Dla wielu ludzi koncert to świetne przeżycie. Dla mnie to stanie w wielkim tłumie i oglądanie pleców. Również mam problemy z obowiązkami domowymi. Do wielu rzeczy nie dosięgam przez co czuję frustrację. Partnera nie posiadam. Ponieważ zawsze miałam bardziej krągłe kształty słyszałam, że jestem gruba. Często słyszę, że nie jestem w czyimś typie. Ale i tak mam lepiej jako kobieta od mężczyzn. Bardzo współczuję wam. Dla kobiety niski wzrost już jest problemem, a co dopiero dla mężczyzny. Sama oglądam się często za wysokimi i wyobrażam sobie jak wam musi być ciężko. Aczkolwiek mój mężczyzna nie musi mieć 180 cm wzrostu. Wystarczy jak ma 165. Ale wiem jakie to dla was trudne. Te statystyki są okropne.
Jebac Introwertyków, zabił bym ich wszystkich. Beka. O jakiej dyskryminacji mówisz? Introwertyków to osoba co lubi przebywać sama i jej samej że sobą jest dobrze, więc nie rozumem o co chodzi? Nawet osoby niiesmiale czy są dyskryminowane? Bo mają mniej znajomych? Może dlatego że ciężko im nawiązać znajomość a nie dlatego że ktoś niechce ich znać.
@@2lenivy tak to przejaw mojej dyskryminacji. Nieuzasadniona niczym niechęć do Introwertyków. Tak zostałem wychowany. Nie, to był żart. Dyskryminacja introwertykow? Serio? Wciąż nie wiem czym to się przejawia. Ktoś tu proboje różne problemy wrzucić do jednego worka.
Do wszystkich którzy mówią że są niscy, albo znają kogoś niskiego i mówią że wzrost nie ma znaczenia. To jest tylko jeden z czynników przez który jesteśmy postrzegani przez siebie i innych. Jeśli ktoś jest niesmialy, średnio przystojny to da się żyć, ale jak ktoś jest do tych wad dodatkowo niski to jest dla niego decydująco gorsze niż bycie wysokim. Mówię to ja który mam te wszystkie wady i od urodzenia czuje się innym, odludkiem, ciągle poglebiajaca się depresja, bo pod każdym względem czułem się gorszy od innych
Z autopsji (m90) powiem wam, że wyżsi mężczyźni są łatwo zapamiętywalni, zwykle muszą być na widoku swojego szefa, kobiety itp, bo jeśli ten/ta zobaczy, że Cię nie ma to dostaniesz zjebkę. Niskiego nie widać w gąszczu regałów czy sterty papierów. Co jednoznacznie może wpływać na zarobki. Ponieważ nie można sobie pozwalać na odejście od stanowiska pracy na tzw fajka. Wyżsi mężczyźni dłużej pracują, widzą więcej i mają do przetworzenia więcej informacji. Zwykle wybierają blondynki o drobnej budowie ciała i nie lubią dużych dup. Rozmiar buta zaczyna się od 45' a kończy na 60. Zwykle wybierają duże auta i powodem nie są "małe jaja" a to, że nie mieszczą się w "samochodzikach". Zachar-off = test dwumetrowca. Największym minusem bycia wysokim jest to, że szybciej dopadają ich zawały serca i mają problemy z kręgosłupem. I żyją krócej.
W lutym trwa challenge: film co 48h. Jak chcesz docenić włożoną prackę to prosiłbym o komentarz do statystyk i ocenę filmu (:
Prosze bardzo
~świadek koronny
Proszę nie przeszkadzać mi powiadomieniami, bo teraz słucham muzyki
Prosz
A z przyjemnością, dobrą inicjatywę trzeba wspierać
komentarz do statystyk i ocena filmu (:
Ja mam 170 cm wzrostu. Szczersze, to nie licząc tego że śmiali się ze mnie w podstawówce, to nie wiedziałem że osoby niskie mogą mieć w życiu jakieś utrudnienia z tego powodu dopóki nie przeczytałem statystyk na ten temat. Ale wygląda na to że jestem wyjątkiem. Btw, moja żona ma 175 cm.
Mój kuzyn ma 17 lat i ma 194 cm wzrostu
@@ipacyz8369 niesamowite
Ja mam 191 w wieku 15 lat xD
Taka samo u mnie było przy 196, że drabina jestem albo jaka pogoda na górze.
@@ipacyz8369 Jak miałem 17 lat to od dwóch lat już nie rosłem.
Dziś mówienie, że ktoś ma lepiej i łatwiej, jest niczym obelga.
"check your privileges" XD
Otóż to. Nie zapomnę, jak w przypływie nerwów napisałem do znajomego chada z klasy, że mu zazdroszczę, bo ma łatwiej itp. Jego złość była nesamowita. Śmiem twierdzić, że większa niż laski, do której bezskutecznie podbijałem.
Niektórzy po prostu nie mają dystansu
Nie jestem niższy - tylko mam nieco większy świat od innych :o)
Bo teraz
Jestes dobry tyko wtedy gdy masz gorzej od TYCH ZLYCH BIALYCH HETERO FACETOW
"Na wielkoluda waść nie wyglądasz." - Andrzej Kmicic, rok 1654/1655
@@polemizator723 "Waść machasz jak cepem"
@@polemizator723 i tak jest. Jako osoba co ma 173cm wielokrotnie musiałem udowadniać ze "w tańcu się nie pierdole". Mój kolega ma 190cm, swego czasu wciągnąłem go treningi mma. Zero koorduancji ruchowej, każdy sparing był jak chłopiec do bicia, ale w sytuacjach niebezpiecznych np w klubie czy gdzieś na ulicy, on krzyknął i zazwyczaj kończyło się na tym że agresor odpuszczał, w moim przypadku musiałem nokautować typkow. Nigdy grzecznsoc mi nie pomagała wręcz, prowokowala do ataku na mnie. Partnerki z którymi się spotykałem mówiły że taki grzeczny i spokojny jestem, a jak coś się dzieje to wariat. Tylko że życie i wiele sytuacji mnie tego nauczyło. Wolałbym jednak nie musieć dawać w twarz każdemu agresorowi na ulicy.
Kończ waść, wstydu oszczędź!!!
@@bdg4life820 niestety, poryty ten świat. Zabawne jest to, że kobiety czują się bezpieczniej z wysokimi, a zazwyczaj ci wysocy są lani przez niższych i krępych ;] wzrost raczej utrudnia walkę, za to tak jak piszesz- działa dobrze jako straszak.
@@bdg4life820 jak jestes "maly i niski" to wielu gosci cie lekcewazy, a jak do tego umiesz walczyc i ktos cie prowokuje oraz lekcewazy to bardzo czesto konczy sie to KO. "A co mi taki karakan moze zrobic - mowi typ 182 grubasek z zapadnieta klata".Zalozy taki grube ubranie i udaje "szerokiego"
Mam 22 lata i ledwo 164 cm wzrostu (moi rodzice są też bardzo niscy, stąd mój wzrost). Nigdy się tym nie przejmowałem a tym bardziej nigdy mi to nie przeszkadzało. Każdy z nas jest jaki jest i powinniśmy się nawzajem szanować ^^
Niby tez się nie przejmuje, mam 169 ale jak znam preferencje kobiet albo to jak ludzie oceniają po wsroscie to mnie denerwuje. Ale cóż taki nasz los haha
super podejście, tak trzymać
Mieszkacie w Hobbitonie?
takie gadanie "każdy jest jaki jest i powinniśmy sie szanować", ma tyle samo sensu co tłumaczenie psu zasad gry w szachy, ludzie nie wybierają świadomie tego że gardzą niskimi, ani tego kto im się podoba a kto nie, robią to za nich instynkty w mózgu na które nie ma się żadnego wpływu
@@Grzesiolol222 Bzdura, nie wybierasz kto jest dla ciebie atrakcyjny ale od razu gardzic kims za wzrost? Gardzic mozesz kims za jego wybory , nie za to co jest od niego niezalezne. Gardzisz tez chorymi i brzydkimi?
Nie przejmujcie się, to nie wzrost czyni was atrakcyjnymi.
Pod warunkiem że macie chociaż 1,8m
Piękne podsumowanie :3
Kurwa brakło 5 cm
uu ludziska, dzięki za te łapki i serduszko, ale właściwie za co? za streszczenie wstępu? xD
@@eternitysnow2235 mi 4 XD
+1
Co gdybyśmy zaczęli rozmawiać, że kobieta musi mieć ok 60 kg i wymiary 90-60-90? Strach pomyśleć jaki krzyk się uniesie w sieci
Chętnie bym to rozpętał XD
Ale to przynajmniej mogą zmienić
Dlaczego akurat 60 kg? Wiesz, że niektórzy z taką wagą nie wyglądają szczupło, tak?
60 w talii to miałam jak leczyłam anoreksję i ważyłam 40 kg także pozdrawiam xD
Zwłaszcza tu wychodzi hipokryzja kobiet, ponieważ wagę można zmienić a wzrostu już nie ale weź powiedz ze jak ty masz mieć 180 to niech ona waży 50kg załóżmy... Wyzwisk nie będzie końca
5:40 "To tylko statystyka" powiedział parędziesiąt lat temu pewien pan z wąsem.
Dobre
Milion to...
taka podpowiedź dla tych którzy nie rozumiemja tu nie chodzi o Wałese
@@nikodem5489 czyli to dlatego ten gość w muzeum Solidarności robił taką dziwną minę kiedy mnie słuchał...
Masz na myśli tego znanego malarza od akwareli?
Bóg dał mi niski wzrost.... bo wiedział że mogę przejść przez życie na HARDZIE
Coś w tym jest bez kitu :-) to tak jak z odnoszeniem zwycięstw i porażek w życiu - każdy głupi potrafi przyjąć sukces, ale wychodzić obronną ręką z kryzysowych sytuacji potrafią tylko najlepsi z najlepszych, czyli elita :-) nie jest trudno osiągnąć wysoką pozycję społeczną jeśli wiele dostałeś od życia na starcie, ale wybić się ponad przeciętną kiedy dostałeś możliwości poniżej średniej to już wyczyn godny podziwu.
Który bóg ? Trochę ich jest
Dajesz dalej wierzę w Ciebie
@@adamucjan1896 szatan
A jam mam dwa metry i jest zajebiście.
I nie długi i chudy, proporcje 10/10. W czymś przynajmniej raz miałem szczęście.
Pytonga bym jeszcze chciał takiego, że mówią "za duży", no ale niestety, nie można mieć wszystkiego.
Mam niecałe 165cm i naprawdę, z ręką na sercu, nigdy mi to w niczym nie przeszkadzało. Jedyne co, to jakiś taki narzucony przez internet/społeczeństwo/rodziców strach, że mój wzrost może mi w czymś przeszkadzać. Nie jestem super przystojny, nie miałem problemów z kobietami, ze związkami czy z jakimikolwiek aktywnościami. Irytuję się tylko, gdy rozmiarówki ubrań są tworzone pod wyższych facetów i muszę czasem skracać spodnie, ale z kolei nie wstydziłem się nigdy poprosić kobietę pracującą w sklepie o podanie mi ubrania z wieszaka, do którego nie sięgałem (niby wstydliwe mocno, ale przyznać kto ma tak duże jaja jak ja, żeby to zrobić). Więc niscy Panowie, uniwersalna zasada, jeśli nie masz na coś wpływu, to nic nie zmieni przejmowanie się tym.
a jak oceniasz swoją atrakcyjność w innych aspektach? - raczej nie jesteś przeciętniakiem?
no i brawo, dobre podejscie. przeciez ten film to oczywista oczywistosc, mowienie o tym ze niscy ludzie maja gorzej to jak powiedziec ze dzis w nocy bedzie ciemno- nie trudno sie domyslic panie autorze filmu. rownie dobrze mozna zrobic ten sam film o dlugosci czlonka i pierdzielic ze 20 cm jest lepsze jak 10 ale z kolei pol metrowy big ben to juz by mial problem z wejsciem po same kule.
no ale spoko, temat poruszony, oczywista oczywistosc wypowiedziana czekamy co nastepne. :)
@@MrTadzimierz Niby jestem inteligentny ogólnie, mam spore zajawki artystyczne i dosyć przyjemne usposobienie, ale równolegle leczę się od lat na depresję (to że się leczę to chyba sukces sam w sobie xd), a także na trądzik na całym ciele oraz problemy kardiologiczne i gastrologiczne (swego czasu dosyć spore). No i trochę jednak jestem antyspołeczny. Mam wrażenie że kwestia wzrostu jest totalnie osobna względem reszty życia (które u mnie notabene jest dosyć smutne i ciężkie), dopóki Twój mózg i emocje nie zaczną przypinać jej do niepowodzeń/szarej codzienności. Bo wtedy wzrost (coś na co nie masz wpływu) staje się powodem niezadowolenia z życia (coś na co, nie oszukujmy się, naprawdę masz wpływ) i wtedy się robi problematico.
@@malastrasza przykro słyszeć, ale to świetnie, że tak dobrze sobie radzisz. Nie tylko to, ale gadasz też rozsądnie
Inteligentny? Łączenie kropek nie jest Twoja mocna strona skoro widziałeś film i uważasz ze wzrost nie ma znaczenia. Szukałeś sobie dziewczyny? Na profilowym kobieta i nick sugerujący kobietę. Troll?
Lekcja: *kończy się*
Nie wiem, ale się dowiem!: *Wrzuca odcinek*
Wyświetlenia: STONKS!
No mi się zaczyna
Za używanie słowa stonks powinna być kara śmierci
Wyobraziłem sobie Kukiza śpiewającego "Lekcja kończy się"
@@TroglodytaWWA xd
Ja do wszystkich ludzi wyższych ode mnie zwracam się Wasza Wysokość.
ja jestem dosyć wysoki i nikt się tak do mnie nie zwrócił ale rozwaliłeś mnie tym tekstem XD
Tak moja niższościosz
XDDD
@@polemizator723 rozwaliłeś XD
@@polemizator723 😂
Niby łatwiej, ale żyją odrobinę krócej jeśli popatrzysz na czynniki poza seks/relacje/liderstwo. Od 30 lat prowadzi się dość rygorystyczne badania nad relacją wzrostu, zdrowia i żywotności i wysocy średnio żyją krócej. Korelacja ta może świadczyć o tym, że te liczne przewagi nie są wstanie przykryć pewnych problemów biologicznych i genetycznych (tzw. gen metulazema itp) - powód nie jest jeszcze dokładnie znany, ale wzrost jest dobrym predykatorem średniego dłuższego (dla niskich) /krótszego (dla wyższych) życia.
ja to bym wolał żyć zajebiście, ale krótko, niż marnie ale długo. To jak wybierać pomiędzy małym, ale smacznym daniem, a kupą kiepskiego żarcia, którego i tak nie lubisz jeść.
@@FrendzeL222 a to konieczne jest tworzyć fałszywe dychotomie? Na wzrost nie masz wyboru, więc to nie kwestia tego co wolimy. Z resztą ja wolę długo i dobrze żyć i nie ma gwarancji, że wzrost da Ci domniemaną zajebistość.
@ ja tu się cieszę że mam dobry wzrost a ty takie fakty😑
Wystarczy zobaczyć jak długą żyją (i w jakiej kondycji) różne rasy psów, Dog niemiecki żyje maks 10 la a taki york nawet 20 samo jest u ludzi.
@ tak samo nie ma gwarancji, że wzrost sprawi, że będziesz żył krócej, więc nie mamy o czym rozmawiać
Wypierdzielam na Filipiny tam człowiek co ma 172 cm jest gigantem XD
Zajmij mi miejsce w samolocie-zaraz tam będę.
Pewnie też biali mają tam większe powodzenie. No ale ja uważam, że słowianki są najładniejsze, tam ich raczej nie ma.
@@frodobaggins77 nie ma słowianek, ale za to są porządne kobiety
@@ntcer Akurat w tych regionach(Filipiny, Tajlandia) to trzeba bardzo uważać kto jest kobietą a kto nie,bo się można bardzo zdziwić😂
@@Aydan131 Jak Pan Dario powiedział, dupeczki z siusiaczkami.
Więcej nauczył mnie ten kanał podczas pandemia niż szkoła 😅
bo szkola nie uczy nic pożytecznego poza pisaniem, czytaniem i liczeniem...
0:42 Brzmi jak próba pocieszenia na siłę.
Wydaje się, że mówi to przez zaciśnięte zęby ;d
"jesteś niski? no nie przejmuj się, to nie jest wcale takie ważne. Mój chłopak? Tak, ma 188cm ale to tylko przypadek"
@@camillo3887 prawda w huj xD
No bo nie chciała być postrzegana w złym świetle
Tak jak się mówi do dziewczyny np. z trądzikiem i pryszczami, żeby się nie przejmowała i akceptowała jak wygląda, ale w głębi duszy być kijem nie dotknął
Typiara: wzrost jest ważny
Hur dur chamica
Też typiara: wzrost nie jest ważny
Hur dur też chamica
Rozumiem że jest ciężko być niskim facetem, ale typiara chociaż spróbowała być miła. Czil
Wniosek: Umrę samotny, biedny i jeszcze na coś chory XD
Tak
Nie
Rabini są niezdecydowani
To tylko statystyka
Ja tak samo
Mam 167 cm wzrostu, aktualnie lecze sie z depresji, wzrost był jednym z wielu powodów, bycie niskim jest podłe, całe życie byłem pomiatany, w pracy nie rzadko brak szacunku od klientów, pracuje jako kucharz. Całe życie marze urosnąć, często choruje. Psycha słaba, ten film ma sens
Obawiam się że nie chodzi tu o wzrost. Mam tyle samo wzrostu i kiedyś faktycznie był to mój kompleks ale dość wcześnie załapałem że pewność siebie , poczucie humoru i generalnie luzik skutecznie niwelują nikczemny wzrost
@@roberttybinka4599 Czyli robisz za maskotkę w towarzystwie.Jak ci to pasuje.Poczucie humoru też mi coś.
@@roberttybinka4599 ale dziewczyny i tak nie masz i prawdopodobnie przez wzrost mieć nie będziesz
Trzymaj sie 💪
Liroy, Jacek Braciak. Karakany jak sie patrzy. Duzo mniejsi od Ciebie. Ale jaka charyzma ich cechuje i pewnosc siebie!
wzrost jest ważny dla kobiet..ale jeszcze musisz mieć dobrą mordę, kasę, charyzmę, znajomości, dużą pałę, mieszkanie, samochód, motocykl, bilety na karaiby, umieć gotować, być delikatnym ale jednocześnie czasem przypierdolić
*tymczasem ja z 1,65m, 13cm, brakiem pieniędzy, przyjaciół i talentów* jokes on you
Tak samo możesz powiedzieć o zawsze mężczyznach, kobieta ma być piękna nie mieć żądnych niedoskonałości mieć świetna figurę nawet po ciąży, dobra pracę i pracować w domu oraz być posłuszna swojemu "mężowi"
@@sinmagi9889 Kobiety mają jednak wyższe wymagania do płci przeciwnej.
@@MrZylak każda płeć ma jakieś wymagania, często możesz zauważyć kobiety które mimo że facet się nad nimi znęca psychicznie czy fizycznie to i tak zostają, i liczą ze się to naprawi, więc wie wymagają od faceta zbyt wiele, byłoby wspaniale jakby fizyczność nie grała takiej dużej roli w kwestii układania związku ale tak zawsze jest na początku znajomości potem gdy osoby są przywiązane do siebie atrakcyjność nie gra takiej roli, bo nie trwa wiecznie i odpowiedni partner wie o tym, i akceptuje starość
W końcu jestem w dyskryminowanej grupie, mam nadzieje, że ktoś zacznie w końcu walczyć o moje prawa i dostane trochę przywilejów.
em wiesz planuje założyć grupe przeciw dyskryminacji mężczyzn
Wniosek z filmu: masz mniej niż 175 cm
Popełnisz samobójstwo
Mam 167 cm pora się pożegnać
@@seventus8979 156cm , żegnajcie
172,ale przynajmniej dozylem 20,teraz mogę umierać
Oj tam zawsze możecie iść do komandosów albo zostać artystami:D
@@arthurmorgan2774 WOW jak na karła jesteś długowieczny xD
Dzięki za depresję :D
Same xD
ile masz lat i ile wzrostu? byłem niski w podstawówce a teraz w technikum jestem i jestem przeciętno-wysoki xD
@@klulikxd 25 lat 160cm wzrostu. Szukać już jakiegoś dobrego sznura? :|
@@Modzio1996 I jesteś prawikiem z tego powodu?
@@hhhh-tc8dv Jesli jest prawnikiem to ja go biore niezaleznie od wzrostu, bo musi byc dosc inteligentny.
Czyli innym słowem gdy na tinderze wpiszesz, że szukasz kobiety z dużym biustem to zaczną ci pisać, że jesteś najgorszy itd. ale gdy już kobieta pisze min. 180cm + to już jest dobrze, wydaje mi się, że dyskryminacja idzie tylko w jedną stronę, kobieta może być gruba, brzydka itd. i nadal się mówi, że body positive, ale gdy jest już na odwrót to nie mężczyzna gruby jest fe i można go obrażać od grubasów.
Witamy w świecie podwójnych standardów
Dla mnie to działa w dwie strony :I
owszem oficjalnie jest przyzwolenie na takie coś, tylko myślisz, że w realu ludzie się nie dzielą i że fajny,wysoki,przystojny facet będzie chciał tą, która pisze o 180cm+ a sama jest brzydka i ma biust "A" no chyba raczej się nie skuszę .......prawda jest taka iż większość kobiet tylko marzy o takim facecie i niegdy nie będą go mieć bo nie grają w jego lidze, pamiętaj iż tacy faceci są w dobrej pozycji i moga sobie "przebierać w kobietach" i wybiorą najlepsze czyli najładniejsze(najlepiej jakby to szło w parze z dobrym charakterem) przeważnie z biustem75c lub 75d ok 170cm i ważące 60kg, a nie 160cm 40 kg i biust A lub 180cm 100kg z nadwagą ...........
@@axelos6963 Dokładnie tak. U faceta ma jednak duże znaczenie jeszcze szereg innych czynników. Ale bycia wysokim. Daje na start przewagę, że od razu jest się rozważanym jako potencjalny partner
@@axelos6963 NO nie do końca. On jej nie zechce do związku ale wielu na raz taką wezmie przez co tej pani uroi się w głowie, że to jest jej półka. Jak już bedzie miec pod 40stkę to wtedy da szansę swojemu odpowiednikowi, będąc po 20 latach konkretnej karuzeli ku..ów ;) Myślę, że tu jest ten główny czynnik działający na niekorzyść.
Ja mam 173 a mój chłopak 170 lub ciut mniej. ALE gdy wbijam się w szpile to powstaje różnica. Ja taka chuda, wysoka a on przypakowany, szeroki i uważamy że wyglądamy kozacko, jak taka modelka i jej ochroniarz 😆 a jak się komuś nie podoba to trudno 🤷
Lamanie konwencji to moje ulubione zajecie!
bless u
*jej simp
jak facet jest niski, to musi nadrabiać w innym atucie jak właśnie mięśnie ;)
Chyba tak to działa ze wszystkimi średnio korzystnymi lub niekorzystnymi cechami 🙂
Jestem poniżej przeciętnej, jeśli chodzi o wzrost, ale nadrabiam to wyznawanymi wartościami. Osoby postrzegające przez pryzmat wzrostu postrzegam jako niż intelektualny i skipuję. Ocenianie na podstawie charakteru i zachowania, a nie na podstawie cech zewnętrznych, na które nie ma się wpływu jest znacznie cięższe, zatem szanuję i szukam takich ludzi, którzy wkładają ten wysiłek :)
@@kamiszor3290 mam wrażenie, że nie zrozumiałeś mnie dobrze. Chodzi mi o to, że niezależnie od tego, czy mózg postrzega kogoś przez czynniki zewnętrzne, to świadomie i konsekwentnie przeciwdziałamy temu, ażeby postrzegać człowieka przez jego zachowanie, nie cechy, na które nie miał wpływu. I tę postawę szanuję :)
Pomysł na odcinek: Redpill vs Bluepill vs Blackpill
albo o Kompleksie Napoleona, tak w nawiązaniu do tego odcinka
by się przydał taki odcinek o redpillu i blackpillu może ludzie by zrozumieli że to nie jest ideologia nienawidząca kobiet
Może lepiej nie.
Trzymajmy ten kanał z dala od incelskiej ideologii.
@@Szczepcio1962 a na czym to polega w takim razie
Przepraszam ale ktoś mi moze wytłumaczyć co to blackpill?
@@galanonim4936 Nie mówię o promowaniu, tylko o przedstawieniu tych postaw, a z tego co się orientuję nie ma o tym za wiele na polskim yt
Miałem znajomego w pracy. Typ całkiem przystojny, wysportowany i inteligentny. Jedyny problem u niego to wzrost. Nie wiem ile miał wzrostu. 1,6m z hakiem? Mimo to był singlem i mimo usilnych prób, nie był w stanie nikogo sobie znaleźć. Więc jak dziewczyna mówi, że wzrost nie ma znaczenia, dla mnie to jest bs wielkości stadionu.
Nigdy nie zwracałam uwagi na wzrost u mężczyzn. Bardziej na osobowość. Mam 165 a mój facet 167 i jesteśmy szczęśliwi. Nie miałabym problemu umawiać się z facetem niższym ode mnie
@@corkaszatana9053 nie będę kwestionował prawdziwości tego komentarza, zwyczajnie dlatego, że Ciebie nie znam, ale zakładając, że są prawdziwe, to jesteś tylko wyjątkiem potwierdzającym regułę. Powiedzmy sobie szczerze, że nieważne ile kobiety mówią, że wygląd nie ma znaczenia, w przeważającej ilości przypadków okazuje się, że wygląd jednak ma znaczenie. Wystarczy spojrzeć na aplikacje randkowe, albo sytuacje, gdzie mało atrakcyjny mężczyzna komplementujący kobietę jest traktowany jako creep, a przystojny odwrót.
bs?
@@pasus831 BullSh*t. Z cenzurą, bo yt nie lubi.
Im kobieta jest bardziej idealna i jest przyzwyczajona do piękności, to nie weźmie sobie niskiego faceta. To po prostu wystawiłoby ją a ośmieszenie wśród znajomych. To jest spora presja i często wybieramy partnerów (jeżeli mamy duży wybór) z którymi będzie się można bez wstydu pokazać wśród ludzi. Ba, nawet pochwalić się nim. Mało kto się teraz nie przejmuje opinią innych. Nie bez powodu większość atrakcyjnych ludzi prowadzi instagrama.
Pomysł: dyskryminacja ze względu na pochodzenie z danego regionu np. kraju, lub z jakiejś jego części
Komentuje żeby ten komentarz był wyżej
bump
Np z podlasia
Bump
Sloiki.
Ja mam 160 cm wzrostu inż. 24 lata. Sądzę że gdybym miał te 20 cm więcej to np. miał bym dziewczynę a przynajmniej wiele by nie patrzyło by się na mnie w s tylko " Jesteś fajny ale możesz być moim kolegą. ". Innym aspektem jest to że widział i słyszał bym wiecej, czasami w towarzystwie wyższym jest łatwiej ustawić się tak żeby niski nic nie widział a wysoki nad niskim ustawi głowę. Film dobrze opisuje problem.
*Le gruba baba* Wole wyższych
*Le ja* A ja wolę chudsze
*Le gruba baba* TY CHAMIE!
Ez
pog wyjaśniłeś ją XD
tur tur tur turturutr
Mam 1.98 i mam wrażenie że nie jest mi wcale tak łatwo ... Wysoki wzrost to też wysoka poprzeczka w życiu i uderzanie o wszystko głową
Oj prawda,
i plecy ciągle bolą
Weź mnie nawet nie denerwuj
Te wasze śmieszne problemy wysokich są niczym wobec zgorszenia i upodlenia niskich
@@eukaliptusowykoala6467 mam 175 a i tak mnie wszystko boli XD
0:43 oczywiście że nie, każdy wie że chodzi o pieniądze
Pierwsze o czym pomyślałem jak powiedziałeś, że wysocy średnio zarabiają więcej, myslem, ze duże znaczenia na tą statystykę mają sportowcy, bo we większość dyscyplin wzrost bardzo pomaga. Koszykarze, siatkarze, szczypiornisci, jest ich tak wielu, a chyba nie mało zarabiają..
W sportach siłowych (trójbój i kulturystyka) niski wzrostą jest gigantyczną przewagą więc nie patrzyłbym na to czarno biało
@@smiercksiazka776 dwubój kurwa
@@smiercksiazka776 Jeżeli mówimy o podziale na kategorie wagowe to tak, ale w OPEN niski wzrost będzie zawsze bardziej wadą niż zaletą. Na większy szkielet można nałożyć więcej mięśni. Rekord świata wszechwag zawsze będzie należał do wysokich, bo mogą osiągnąć największą masę. Ci co podnoszą najwięcej na świecie zawsze kręcą się mniej więcej w 190cm+. Jednak co do kulturystyki to zbyt wysoki jest wadą, natomiast zbyt niski też rzadko będzie się prezentował dobrze przy głowę wyższych rywalach. Zdaje mi się, że najczęsciej najbardziej prestiżowe zawody w kulturystyce wygrywają faceci o średnim wzroście.
@@ozjaszgoldberg1727 hehe
@@HanHan-kx4lt fakt , fakt i fakt .
Dziewczyna jak powie, że wysocy faceci są przystojniejsi, to nikt nie reaguje. A gdy facet powie, że wysokie dziewczyny są piękniejsze, to wszyscy jakby oszaleli
Fajnie że poruszasz takie tematy, warto to wiedzieć
Osobiście nie przywiązuję wielkiej wagi do wyglądu, ale łatwo nie tyle zauważyć ale i wyobrazić sobie że bycie niskim nie jest łatwe
Nie tylko patrząc na statystyki ale i codzienne sytuacje
Dziewczyny: "Mężczyzna musi mieć 180 cm"
Ja mający 178 cm:
e wyższe buty i problem z głowy
Ja mam 179 z groszami. Wniosek już nie chłopak jeszcze nie prawdziwy mężczyzna😂
Powiem tak
Mike Tyson miał 178 i rozkurwiał facetów o głowę wyższych takze jeśli nie masz 180 to zostań bokserem xD a tak serio wzrost nas nie determinuje dopóki nie przejmujesz się tym jak będzie odbierax Cie społeczeństwo zresztą mój znajomy rzekł że jeśli nie masz 180 to śmieci same się wynoszą i coś w tym jest
Przynajmniej mierzysz tyle ile Największy Polak w historii
Te dwa 2cm można spokojnie na kole wyciągnąć. Mogę za darmo to zrobić.
Cześć tu 165 cm wzrostu. Chciałbym tylko powiedzeć że to wszystko prawda
163 here :D jakoś nigdy nie miałem problemu z kobietami ale może to tylko szczęście
162 here, potwierdzam Szymona
zgadza sie
Nie potwierdzam, 170cm wzrostu i odnoszę sukcesy w życiu jak i cieszę się wspaniałym życiem miłosnym.
Ja mam 189, chciałbym być niższy bo nie mieszczę się w kadłubie helikoptera xD
Mam jakieś 176 cm wzrostu, gdy chodziłem do podstawówki i gimnazjum zawsze byłem najniższy. Byłem przez to łatwym celem dla szkolnych zbirów, dlatego musiałem nadrabiać charakternościom i agresją, zapisałem się na treningi sztuk walki i zacząłem ćwiczyć. Mimo że uniknąłem dzięki temu bycia prześladowanym, to pewne agresywne zachowania zostały weszły mi w krew. Dziś gdy znajduje się w otoczeniu obcych mężczyzn mimowoli napinam się i jestem gotowy do walki.
*charakternością
Niski wzrost u partnera przeszkadza tylko wtedy kiedy nie chodzi o miłość tylko o inne rzeczy , które nie mają nic wspólnego z miłością. To jakiego jesteśmy wzrostu nie daje nam informacji w jakich warunkach będziemy żyć , większość zależy od nas samych , trzeba mieć pewność siebie , która niszczy tą barierę wzrostową . Pozdrawiam wszystkich niewysokich , sam jestem niewysoki i pewność siebie daję efekty , trzeba działać na przekór i robić to co się chcę osiągnąć,. Dla przykładu mój kumpel 168 cm nie przejmuję się tym , ma u kobiet wkoło siebie niezłe powodzenie , nie jest skreślony ze względu na swój wzrost , rekompensuje to np. poczuciem humoru czy zadbaną sportową sylwetką.
Ja mam 196 cm wzrostu i z wiekiem coraz bardziej to lubię .
Wzrost ma swoje zalety. od ponad 11 lat uczęszczam regularnie na siłownię. Mam 187 cm wzrostu i 100kg wagi. Mało kto zwraca mi uwagę, mało kto mnie zaczepia, wiele osób czuje jednak respekt. Dla mnie plus. Mam spokój.
Jest jeszcze jeden powód. W czasach, gdy prowadziliśmy łowiecko-zbieracki tryb życia wyższa osoba szybciej i skuteczniej była w stanie zauważyć potencjalną zdobycz lub zagrożenie, nawet nie będąc w pierwszym rzędzie.
Kiedyś tak było, teraz się to zmieni.
Choć wątpie żeby to było przez pewną płeć.
Masz idealny głos do tego typu materiałów :D
Najlepsze są podwójne standardy, jestem krasnalem i nie raz od lasek słyszałem że jestem kurdupel bo taka prawda ,ale jak powiedziałem tej dziewczynie że jest gruba, bo była to wszyscy byli w szoku że mogłem tak powiedzieć , ona może schudnąć ja sobie nóg nie wydłużę.
Uwielbiam Twój kanał i to nie tylko za świetne treści. Podoba mi się, że w Twoich filmach nie ma bezsensownych przywitań, nie ma gadania o łapkach i subskrypcjach oraz reklam co dwie minuty. Myślę, że widzowie to doceniają, inni twórcy powinni brać z Ciebie przykład!
Właśnie wyższe osoby mają gorzej. Często kołdra nie okrywa stóp i nie da się spać.
To twój jedyny Problem ?
albo łóżko jest za krótkie i trzeba podnóżek dostawiać
@@lodomir5109 Mam 171 cm nie nazwałbym się wysokim albo nawet normalnym. Mam więcej problemów ale to jeden z najczęstszych.
@@krystian5476 Oj tak.
@@kendi5391 A ja mam za dużą kołdrę. Po za tym na pewno są duże kołdry.
Tak, tak, niby dobrze być wysokim, ale jak ma się więcej niż 190 to lepiej uważać, żeby nie przypieprzyć łbem o lampę czy o górną framugę drzwi xD
Ja przy 184 nie raz zahaczyłem o futrynę przy niższych drzwiach to co dopiero goście powyżej 1,90
tak xD
Czasem się zdarzy ale i tak wolałbym przekroczyć 2 metry xDD
@@radzio1187 o, radzio
@@vikaa5946 o, vikaa siema
Jasne jest, że kobiety są tak "zaprogramowane", że wyżsi mężczyźni wydają się im atrakcyjniejsi. Właśnie, "wydają się". Zobaczcie, mężczyzna mający 170 cm w Polsce będzie uchodził za niskiego, a kobiety będą go gorzej oceniały. Ten sam mężczyzna wyprowadzi się do np. Japonii, będzie uchodził za wysokiego i będzie miał większe powodzenie, a przecież to ten sam człowiek. Ewidentnie wynika z tego, że ocenianie po wzroście nie jest dobrym wyznacznikiem, a mimo to dla większości kobiet ta cecha i tak jest szczególnie istotna. Na koniec wtrącę małą ciekawostkę, o której pewnie sporo osób wie, ale może jeszcze nie wszyscy. Otóż im kobieta starsza tym bardziej racjonalnie podchodzi do wyboru partnera. I jeżeli mniej więcej po 30-tce dalej jest sama, albo się rozstała, to z każdym rokiem bycia singlem jej wymagania co do wyglądu spadają (w tym wymagania co do wzrostu). I tu, co niektóre wybredne za młodu panie otrzymują od losu pstryczek w nos, bo okazuje się, że ci sami mężczyźni, których kiedyś olewały, teraz stali się bardziej pewni siebie, dojrzalsi, wyprzystojnieli, ustawili się finansowo. I w tym przypadku spowodowało to także wzrost wymagań takich mężczyzn. W efekcie to teraz oni oleją panią po 30-tce, wybierając młodszą partnerkę. I tak się karuzela kręci ;)
w japoni przeciętny wzrost to 165 ojnie byczq
mam 29 lat 1.96 m wzrostu.. do podstawowki bylem jak wszyscy moi rówieśnicy, potem zacząłem się pnąć w górę jak WTC.. Kumple nie mieli problemu z wspinaniem się po drzewach, bo gałęzie się pod nimi nie łamały.. ja to najwyżej dawałem "nóżkę" z saltami też mi było ciężko wykręcać bo bylem jakis taki nie wymiarowy.. Ogólnie patrząc na problemy "niższych" ludzi moim zdaniem to fakt ze nie mogą czegoś sięgnąć.. Mam żonę 165 cm wzrostu i tylko z tym ma problem.. wysocy też mają kompleksy i problemy.. głównie z sercem i kręgosłupem.. Od strony mojej rodziny wszyscy wysocy, a dokladniej od strony taty różnorakie schorzenia kręgosłupa.. Niscy, przecietni ludzie nie zwracają na to uwagi, ale no k**** wszystko doslownie wszystko jest unormowane pod Wasz wzrost.. szafki, umywalki, zlewozmywaki, wejscia do drzwi, piwnice(ile razy uderzylem się w glowę przez to ze nie zauwazylem rury), W tramwajach ani się nie złapie rurki ani uchwytu.. albo za nisko albo za wysoko.. Samochody.. do niskiego się totalnie nie wygodnie wchodzi zagłówki za nisko.. a jak się siedzi z tyłu to brak miejsca.. Rozmiar buta ciężko znaleźć.. ubrania są niewymiarowe.. Naprawdę chcialbym miec z 1.75 m.. a co do kobiet może faktycznie mogłem mieć lepsze powodzenie, ale na kobietach się świat nie kończy... może mniej filmików, a więcej informacji. pozdrawiam
Kiedyś mnie zabolało jak moja mama do mnie powiedziała "Dlaczego Ty jesteś taki niski?" - to był listopad 2020 i mialem 176cm wzrostu.
Strasznie wtedy przeżywałem czy coś ze mną nie tak i dużo rzeczy czytałem w internecie na ten temat.
Po wnioskach staram się o tym nie mysleć, ponieważ mam 16 lat i jeszcze rosnę (obecnie 177,5cm) no i skupiam się na tym co uwielbiam robić :P
Myślę, że ten wzrost nadrabiam mocno charakterem i byciem towarzyskim. Dla niektórych mogę być wysoki lecz ja tam zdania nie mam. Mogę tylko powiedzieć do osób niższych, żebyście się nie przejmowali wzrostem
Rodzina zawsze wie jak dopierdolić 🙄
@@whiteraven996 zgadza się
Od matki takie słowa?! Masakra współczuję
@@whiteraven996 Tak a potem się dziwić czemu dziecko się zabiło
No elo, tu hinczyk
elo
cześć
jak jesteś hinczyk to powiedz coś po hinsku
@@EthicaAnatis 如果您粘貼到翻譯器中，則說明您是同性戀
@@hinczykus ua
163 wzrostu, wyższe zarobki niż rówieśnicy, wysoka średnia na studiach, wysokie IQ, stały związek, znany i lubiany przez wykładowców i współpracowników, tylko BMI zbijam, siłą na spokojnie dorównuję wyższym kolegom 💁♂️ Pozdrawiam pozostałych krasnoludów ✌️💪
1. Nie wychodzisz z domu, by ukryć wzrost.
2. Robisz karierę online.
3. Profit.
4. Wycierasz łzy banknotami.
Powodzenia z tymi filmami co 48h! 💖
Yay, ja chłop 164 wreszcie dostaję trochę uwagi. Ogólnie to tak, zjawiska przedstawione w filmiku są jak najbardziej częścią mojego życia, może większość ludzi tego nie dostrzega, zwłaszcza że co chwila pojawia się gość "A ja jestem niski, 175 (zabiłbym za taki wzrost xd) i po lewej góra hajsu, za mną góra koksu a po prawej kurwy tańczą, więc to nie wada" i nagle wszyscy uznają "no patrz on jest niski i mu się powodzi czyli wzrost to żadna wada" :(
(Mam 168 cm wzrostu). Zawsze wydawało mi się być oczywistym to ze mój wzrost rzutuje na postrzeganie mojej osoby i (wiedząc ze nie ponoszę z tego tytułu jakiś oczywistych korzyści) nie miałem i nie mam z tym problemu. Podobnie w związkach fakt ze kobiety wola wyższych od siebie (tudzież wysokich) mężczyzn tez wydaje mi się być jak najbardziej normalny. Ponadto nie sadze żeby to było krzywdzące, to w końcu ich gust. W kwestii zarobków czy zdrowia wydaje mi się ze jest to skutkiem zwiększonej (w przypadku wysokich) lub zmniejszonej (w przypadku niskich) pewności siebie np.: wiemy ze sport to zdrowie, a do gry w koszykówkę lepiej być wysokim. No ja jestem dość niski a zawsze lubiłem grać w kosza oraz idzie mi to całkiem niezłe, w wielu przypadkach mój wzrost jest zaleta na boisku, a i mierząc się z o wiele wyższym od siebie przeciwnikiem mogę paradoksalnie wykorzystać mój wzrost na moja korzyść.
Mam 175 i wszystkie dziewczyny z którymi się dłużej spotykałem były mniej więcej mojego wzrostu
zazwyczaj to karlice mają najebane na punkcie wzrostu chłopa
Mam 157 i strasznie źle bym się czuła z facetem powyżej 180
to akurat prawda kobiety z 150 chcą mieć chopa 2m a wysokie 2m kobiety nie obchodzi ich wzrost
@@anthracitecatinhat495 Same
@@mopsmops1743 mi tam 160 u chłopa wystarczy ;))
@@mopsmops1743 no chyba nie...ja mam 153 i wzrost u mnie nie ma znaczenia liczy się uczucie, ale z 2m mężczyzna mogłabym czuć sie na początku niekomfortowo zdecydowanie lepiej czuje się w towarzystwie niższych osób ale jak już mówiłam liczy się uczucie a nie wzrost na którego nie mamy wpływu
Nagrasz o arumencie: "dzieci w afryce głodują, a ty jedzenie marnujesz"?
Kobieta, 157 cm. Kiedy opowiadam kolegom, że była sytuacja, że "walczyłam z koniem na klate" lub wygrałam 2vs 1 kiedy dwie dziewczyny chciały mnie pobić po szkole, myślą, że kłamię. Niscy górą!
To u was sąsiedzi kucyki trzymają na klatce ?
@@aniadabrowska5314 xD powiedzmy że nie to miałam na myśli, ale z jakiegoś powodu wyobraziłam sobie MLP więc dzięki za poprawe humoru
Okej, spoko, dosyć wartościowy film. Ale pierwsze wnioski jakie wyciągam po obejrzeniu to problem z samooceną. Patrząc na młodych ludzi, to powszechne, a nie wspominając tu o niskich osobach, co na pewno tą statystykę zwiększa. Jednak zaryzykowałbym, że ważniejsza jest samoocena od wzrostu. Na wzrost wpływu nie mamy, za to na to jak siebie postrzegamy już i owszem. Po obejrzeniu w głowie mam cytat z piosenki Zeusa: „samoocena upaprana od stup do głów, stoi przywiązana do cudzych słów”. Chyba bez błędu xd Ogólnie to bardzo chaotyczny komentarz , ale życzę wszystkim jak najlepiej i dużo uśmiechu szczególnie niskim ;)
niższa osoba jest szybsa, zwinniejsza, silniejsza, bardziej zwrotna. sądzę że to mocno krzywdzące, że mniejszy wzrost utrudnia życie społeczne, ale to już wina naszego ułomnego gatunku
@@kamiszor3290 kumam, ale ja mówiłem tak wsrod przecietmych ludzi, nie o sportowcach
@@kamiszor3290 po prostu srodek ciezkosci jest niżej, japiernicze
Obejrzałem pod rząd filmy o: przegrywie, ludzie ładni mają łatwiej i w końcu to. I doszedłem do wniosku że najlepsze co mogę zrobić to się zajebać. Piszę to w pełni serio. Ja jedyne co chce to być kochanym a po tych wszystkich filmach widzę że do tego raczej nigdy nie dojdzie
fakt, że masz trudniej nie skreśla szans na zwycięstwo (:
Ziomal wyjebane w to co ty nie wymiekaj
Stary ja mam naprawdę przejebane, nie cierpię na karłowatość bo badali mnie rodzice 10/10 punktów ostatnio jak się badałem i tyle zamo pkt. Jak się urodzilem, kwestia tkwi w mojej mamie 145cm i moim ojcu 165cm, ja mam 15lat w maju. chodzę do 8 klasy podstawówki i mam tylko 140cm wzrostu, to takie przytłaczające że ciezko mi będzie znaleźć dziewczyne, że ludzie nie traktują cie poważnie, każdy na ciebie patrzy przez pryzmat wyglądu (ostatnio w biedronce przy kasie pani która stała za mną bo miałem tylko pizze mnie przepuściła, I po chwili "a mama w pracy?" Ja takie że tak a ona "oo No to dzielny chłopiec jesteś, a sam se to zrobisz?" Ja tak patrzę na nią i mówię niepewnie ze "tak, nie mam 8 lat żeby za mnie mama to robila" a ona takie " co, to ile ty masz lat?" To powiedzialem ze tajemnica) Tak mi się przykro zrobiło :(
Powinieneś dostać hormon wzrostu, a poza tym to współczuje.
Przykro mi ze musisz to przeżywać, trzymaj się, skupiaj się na budowaniu przyjaźni i spełnianiu swoich marzeń, wiem że zawsze będzie cię to boleć ale załamywanie się też Ci dużo nie pomoże, dasz radę
Mam kilka propozycji na temat odcinka
1. Kazirodztwo, czy zakazana miłość jest rzeczywista i czy jest moralnie zła
2. Aseksualizm i aromantyzm - czym się różnią(można by zrobić z tego dwa oddzielne tematy, ale myślę że istnieje przekonanie że osoba aseksualna jest jednocześnie aromantyczna, więc jednak zrobienie ich razem byłoby chyba lepszym pomysłem)
Jeśli uważacie że któryś z tematów byłby ciekawy to lajkujcie by zobaczył i zapraszam do wszelkiej dyskusji na te tematy pod tym komentarzem, z chęcią poczytam co inni o tym myślą
I cytując klasyka: No i nie podobasz mi się ;)
A konkretnie: sam jestem wysokości troszkę wyrośniętej ozdoby ogrodowej (162) i wiem na przykładzie własnej rodziny (jestem najwyższy), że to gdzie ustawi Cię życie nie zależy od wzrostu, a od kompleksów którymi obrastasz od "maleńskości". Bliżej mi obecnie do 50tki i wspominanie relacji damsko - męskich było by tu przechwalaniem się, ale zasadniczo moja jedyna i wspaniała żona nadal jest wyższa odemnie i zdecydowanie jej wskaźnik BMI nie łapie się w te badania. Bardziej miałem nadzieje pokazać ten film osobom - które mają problem z tym, że faktycznie gdy rozdzielano centymetry to były nie w tej kolejce, ale film jest w tej narracji że może jedynie pogłębić problem. (Prawda boli). Nie chce sie czuć wyjątkowy, że wzrost poniżej oczekiwanej przez kobiety lub innych ludzi mi nie przeszkadza. Bardziej jestem zaskoczony pytaniami: a nie chciałbyś być wyższy? A mnie nie obchodzi co to by mi mogło dać. Jestem jaki jestem i ingerencje we wzrost (można!!) lub inne opcje ciała uważam za brak akceptacji siebie. Ale może to ja jestem dziwny.
Jakby co to łapka w górę, ale przycisk był tak wysoko, że nie mam pojęcia co się wcisnęło. ;)
Kiedy składałem wniosek o wydanie dowodu osobistego, kiedy zbliżała się moja pełnoletniość, mierzyłem 178 cm. W rubryce ze wzrostem wpisałem 180.
Kiedy zgubiłem portfel w wieku 21 lat i wyrobić nowy dowód musiałem przyznać sam przed sobą, że to 178 to wszystko na co mogę liczyć.
Świetny film, jak zwykle zresztą. Przypomina mi się, jak w podstawówce byłem jednym z niższych w klasie, w szczególności niższych od dziewczyn. W gimnazjum sytuacja diametralnie się zmieniła - tak samo jak moje samopoczucie. Wzrost ma zadziwiająco duże znaczenie.
Istnieje stereotyp niskiego pieniacza.
Ale nikt nie pomyśli o tym, że niscy mężczyźni są częściej zgorzkniali i sfrustrowani, bo przez całe życie byli traktowani przez społeczeństwo, jakby byli mniej warci jako ludzie, za coś, czego nie mogą zmienić.
Podsumuwujac to całe gadanie, że wzrost nie ma znaczenia jest bez sensu, bo i tak większość ludzi będzie podświadomie oceniać ze względu na wzrost.
jak tam w grobie?
@@freer2840 trochę ciemno ale git mogę się wyspać w końcu
"Jestes za wysoka, nie czuł bym się komfortowo w związku z tobą" życie :/
Edit. Krótki mężczyzna xd
Osobiście jest mi to trochę na rękę ponieważ mam 193cm i jestem mężczyzną 24letnim, Uważam, że tak naprawdę dyskryminacji jest naprawdę sporo i wiele z nich jest powszechnie akceptowanych jak np. pogardzanie niskimi,grubymi czy brzydkimi ludźmi, ludzie piętnują tylko dyskryminację etniczną, dyskryminację płci i słusznie, ale głównie dlatego, że to są dyskryminacje uważane powszechnie za ważne, a w realnym DZISIEJSZYM świecie to bardzo rzadkie zjawisko znacznie częstszym zjawiskiem jest dyskryminacja: wzrostowa, na tle otyłości, urody oraz majętności. Moim subiektywnym zdaniem kobiety naprawdę wolą wyższych mężczyzn to widać gołym okiem ( choć w przypadku kobiet wysoki wzrost nie jest atutem taka ciekawostka jest nawet minusem prędzej, to plus dla mężczyzny), więc zgadzam się z tym iż wzrost wysoki w przypadku mężczyzny jeśli chodzi o szukanie miłości/dobieranie się w pary jest korzystny bardzo, ale nie zgadzam się też z sprawnością fizyczną, większe ciało wytrenowane zawsze może więcej to proste, natomiast to mit jeśli chodzi o zarobki bo tutaj liczy się tylko tak naprawdę charakter odpowiedni ( czytaj pracowity, z pomysłem i chęcią działania) i nie chodzi mi tutaj, że ja się nie zgadzam z autorem iż wyżsi lepiej zarabiają to prawda, ale powodem tego jest jak to ujęto na filmie "proroctwo" iż wysoki jest lepszy, niższy gorszy i tylko o to chodzi, słaby charakter w to uwierzy ( co wysokiemu doda skrzydeł, niskiemu podetnie) silny charakter i tak będzie działał by się dorobić i nie chodzi nawet o wykształcenie bo ja znam bogatych ludzi nawet bez szkół, znam nawet takich którzy twierdza iż studia są dla ludzi co chcą tylko w korpo robić bystrzak zakłada firmę, ale generalnie polecam się uczyć ;-D i iść własną drogą. Chciałem też napisać iż człowieka można oczarować na wiele sposobów, charakterem, mądrością, dobrym usposobieniem itd. nie tylko wzrost się liczy lecz w miłości i sporcie daje przewagę ale też tylko w tym i podciąganie tego pod inne rzeczy mija się z celem, Pozdrawiam !
Mam 197cm ale jestem po Podstawówce, nie jestem żadnym prezesem albo chociażby menadżerem ale faktycznie zarabiam więcej od niższych rówieśników którzy mają lepsze wykształcenie, jednak jest to bardziej związane z podejściem do zarabiania pieniędzy, ja po prostu jestem bardzo wybredny, zawsze szukam lepiej płatnego stanowiska oraz staram się jak najwięcej pieniędzy inwestować żeby pracowały na mnie, wydaje mi się że ta kwestia będzie wyglądać inaczej u różnych osób pewnie częściej bez powiązania z wzrostem ;)
Proszę nie przeszkadzać mi powiadomieniami, bo teraz słucham muzyki
co
@@igorzasiadczyk6100 pstro
elo mordo
Ale to ty dzwonisz
Dalej słuchasz
Podsumowując:
Mężczyźni muszą: Mieć 185cm+ wzrostu, 12cm+, mieć wyższe wykształcenie, usługiwać kobietom, być przystojnym, zarabiać 15k+ miesięcznie, mieć drogie auto, Znosić presję społeczną skierowaną ku mężczyznom
Kobiety muszą: być dobre w łóżku
...
Po co wyższe wykształcenie? To w tych czasach nie jest prestizowe bo większość to ma, lepiej nie mieć i być bogatym, wtedy się wyrozniasz
Zrób film teraz o kobietach, np o rozmiarze biustu jak wpływa na ich postrzeganie
Pewnie ze wpływa. Nie oszukujmy się
Kobieta o małych piersiach nie potrzebuje większych, aby być piękną :)
@@zw9195 piekna nie, ale kobieca to tak 😐
@@chichicw8381 Są kobiety urodziwe i piękne, a my mężczyźni je cenimy. Podobnie jak te z mniejszymi piersiami, wobec których nie wymagamy ich większych.
ja szczerze jakoś nie patrze na to czy dziewczyna ma duży biust czy mały, znaczy wiadomo popatrzeć to popatrze ale bardziej chodzi mi i o to że to nie ma większego wpływu na to czy chciałbym sie umawiać z taką dziewczyną czy nie
Wszystko to kwestia nastawienia ; - ) kobiety zapytane z partyzanta albo na Tinderze wiadomo, że wolą wysokich, ale każdy ma swój niedościgniony ideał. Jeśli zaś faktycznie spotka wartościowego (tzn. zdrowego, inteligentnego, z perspektywami życiowo-karierowymi) to zmięknie faja i zapomni że brakuje mu 10 cm. A jak tak bardzo nie możesz przeboleć swojego wzrostu to nie wiem, kup sobie szczudła albo połam piszczele i rozciągnij. Jeśli nie śpisz po nocach bo boisz się co powie Tinderka o tym, że masz za krótkie kości to kurczę prowadzisz bardzo smutne życie.
Alternatywnie, jeśli któryś z was ma kompleksy, pamiętajcie - patrzcie na to jak na ewolucyjne przystosowanie do poruszania się autami sportowymi ;)
Kiedyś miałam wysokiego "chłopaka" a ja jestem dość niska, przez co różnica wzrostu była dla mnie denerwująca. Jak jestem od kogoś o wiele niższa, to czuję się gorsza i słabsza a nie lubię się tak czuć. To nie tak że jestem feministką, ale po prostu chcę czuć się z kimś na równi. Obecnie mam paczkę przyjaciół w której jestem oczywiście najniższa (damn it 😒), ale różnica wzrostu nie jest aż tak wielka. A kiedy jestem wśród znajomych i nieznajomych, to bywa to denerwujące jak ktoś traktuje mnie jak kurdupla który nie ma pojęcia o życiu tylko dlatego że jestem niższa. Zważywszy na fakt że jestem pełnoletnia 😒 Więc niskie kobiety też nie mają najłatwiej
Prawda
Chętnie obejrzalabym materiał stricte o wysokich kobietach - jak radzą sobie w życiu wg statystyk, czy faktycznie jest to dla nich plus czy minus. Ogromna część wysokich kobiet jakie spotykałam w życiu miała kompleksy właśnie z powodu swojego wzrostu - także jestem wysoka i równiez mnie to dotyczyło jeszcze zaledwie parę lat temu. Jestem ciekawa jak byście to przedstawili
O kurcze nie spodziewałam się że znajdę się w 4% osób kobiet gdzie niższy chłopak nie daje żadnych przeszkód by być razem :0
Sama również mam 183 cm wzrostu więc dla mnie to żaden problem być z niższym od siebie partnerem c:
cap.
O taki wzrost kobity jest idealny dla mnie 2m Giganta a nie jakieś 1.55cm gdzie trzymajac się za rękę z dziewczyna muszę klękać :#
@@WiecznieLeniwy to fakt akurat przy tak dużej różnicy wzrostu xD
Mam tyle samo wzrostu co ty i takie same podejscie😅
Masz 183 wzrostu, więc uznając to za ogromną wadę rekompensujesz to sobie możliwością bycia z o wiele niższym partnerem. Prosta racjonalizacja.
*Ja, 190cm, z chujowym zdrowiem, bez ani jednej dziewczyny, i bez kasy:* Tia....
no to musisz byc mocni glupi xD
@@jotes2188 3 rok automy, więc tak średnio...
wzrost nie zrekompensuje mordy 4/10
A ja wypowiem się tak, w materiale wzrost osób powinien być podzielony na: niski/wysoki/bardzo wysoki. Lub z zaznaczeniem granicy pomiędzy wysokim wzrostem a bardzo wysokim. Bo ja mając 206cm, nie widziałem nigdy tego że zarabiam więcej, lepiej sie powodzi u płci przeciwnej czy też lepsze warunki fizyczne posiadam. Często miałem tak że jak pisałem do jakiejś kobiety i ta pytala sie o wzrost, odrazu mnie skreślała. Bez różnicy czy było pomiędzy nami do np. 0,5m różnicy czy mniej, każda pisała że gdyby nie wzrost było by ok. Było tak w przypadku pisania przez internet jak i zwykłej luźnej rozmowy z nowo poznaną osobą. Więc zgodzę się że wysokie osoby mogą mieć lepiej w życiu ale nie można podpinać pod to bardzo wysokich osób. Przecierz stareotypem dla bardzo wysokich osób jest to że: graja w siatkówkę/koszykówkę, u starszych osób jest przekonanie że gdzie taka osoba znajdzie drugą połówkę jak i to że sięgnie na najwyższą pułke bez problemu również jak taka osoba mieści sie w drzwiach. I takie stereotypy uświadamiją niektórym kobietą że osoby które nie wpisują sie w te zakresy "190cm", "180cm" i niżej, czyli idealnego wzrostu u mężczyzn ,nie mają przyszłości na związek. Wydaje mi sie również że mężczyźni nie zwracaja uwagi na wzrost u kobiet, a panie jednak mają tą tendencje do szukania w miare nie aż tak wysokich panów. Nie zwracam tu zabardzo uwagi na wygląd bo to nie jest głównym rozważaniem tego odcinka jak i mojej wypowiedzi na ten temat. A i tak to nie jest najważniejsze. Rozumiem również że nie każdy musi mieć tak jak ja i może być na odwrót. To było tylko moje zdanie w tej sprawie jak i opisanie moich doświadczeń.
Ale te laski są puste!
10-15 lat temu, umawiałem się bez problemu z wyższymi od siebie kobietami. Same mówiły że nie liczy się wzrost, tylko to jaki jest mężczyzna.
Dziś jest to jak widać nie do pomyślenia. Swoją drogą, kobiety które leciały na wzrost, kasę czy status nazywano blacharami.
Humanizm kilkanaście lat temu, był na dużo wyższym poziomie w naszym społeczeństwie niż obecnie.
Swoją drogą, podawanie takich statystyk jest szkodliwe społecznie i nakręca samą statystykę.
Dlatego cofam subskrypcję, bo uważam że to zatruwanie ludzkich umysłów i jeszcze mocniejsze podsycanie stereotypów.
Zacznijmy się oceniać po długości penisa i wielkości cycków... Jak wyżej!
Inni niech się cieszą ze wzrostu koło 1,8 m. Ja mam 1,69 m ( ͡° ͜ʖ ͡°) na więcej bym nie wymienił.
Tez mam 169cm :)
Liczba jak każda inna. Nie wiem czym się tak zachwycacie.
@@misswarnedgemunia8271, nikt sie nie zachwyca i skoro jest to tylko liczba to powiedz mi dlaczego tacy nisy faceci jak ja jestesmy dyskryminowani i skreslani tylko ze wzgledu na wzrost?
Oczywiscie nie mowimy o kobietach 30+ ktore maja juz dziecko lub dwojke i wtedy wzrost juz nie ma takiego znaczenia bo liczy sie stabilna praca i aby nie pil i byl spokojnym misiem :)
@@pawemadej94 A skąd mam wiedzieć? Ja nie jestem z tych idiotek, które mają ból dupy o takie błahostki.
"Nie jestem taka jak inne"
Ten świat jest tak zepsuty, że nawet przez wzrost jesteśmy oceniani...
To ewolucja, wyluzuj
Nie wolno o tym mówić głośno, bo nazwą cię incelem i powiedzą, ze masz zly charakter i nienawidzisz kobiet - dlatego jesteś sam...
Kurcze fajnie, że nie owijasz w bawełnę tak jak czereda wszelkich influencerów, konkluzji, która wynika z filmu tj. osoby niższe mają w życiu trudniej + dobrze, że zaraz w zdaniu potem mówisz, że to jedynie statystyki, które nie mówią nic o konkretnej osobie. Fajny materiał, pozdrawiam (:
Od dziś już nie będę marudziła, że mam 180,5cm a chciałbym 183-185 tylko po prostu zacznę doceniać xD Nie przypuszczałem, że wzrost może mieć aż taki wpływ na wiele płaszczyzn w życiu. Bardzo dobry filmik, oby algorytmy YTba były łaskawe Prayge
Smutno mi po tym odcinku trochę (172) ale i tak łapka w górę bo dobry materiał
A ile masz lat?
Jestem kobietą. Mam 150 cm wzrostu. Zawsze miałam przez wzrost problemy. W szkole naśmiewali się ze mnie. Nawet jedna nauczycielka się śmiała kiedy podskakiwała przy tablicy żeby całą ją zmazać i napisać coś na górze. Później pojawiły się też problemy z ignorowaniem mnie. Osoby wyższe zawsze były chętniej wysłuchane ode mnie. Kiedy się odezwałam to większość nie zauważyła nawet że jestem i w ogóle się odzywam. Rzadko też bywam na koncertach. Dla wielu ludzi koncert to świetne przeżycie. Dla mnie to stanie w wielkim tłumie i oglądanie pleców. Również mam problemy z obowiązkami domowymi. Do wielu rzeczy nie dosięgam przez co czuję frustrację. Partnera nie posiadam. Ponieważ zawsze miałam bardziej krągłe kształty słyszałam, że jestem gruba. Często słyszę, że nie jestem w czyimś typie. Ale i tak mam lepiej jako kobieta od mężczyzn. Bardzo współczuję wam. Dla kobiety niski wzrost już jest problemem, a co dopiero dla mężczyzny. Sama oglądam się często za wysokimi i wyobrażam sobie jak wam musi być ciężko. Aczkolwiek mój mężczyzna nie musi mieć 180 cm wzrostu. Wystarczy jak ma 165. Ale wiem jakie to dla was trudne. Te statystyki są okropne.
Od zawsze najwyższa dziewczyna w szkole pozdrawia ! 19 lat i 1.8m wzrostu ;)
Jak zwykle profesjonalnie. Lapka i komentarz dla statystyk.
To dlatego, najbardziej znany niski Pan, nadal jest sam. 😁
Nie wiedziałem, ale się dowiedziałem.
Dziękuję! ✌
Fajnie że dobija się leżącego :/
Wszędzie rasizm i dyskryminacja, a ja wciąż mam wrażenie, że największej dyskryminacji doświadczają introwertycy
Tak szczerze jestem osobą niską i za razem introwertykiem i nie doświadczyłem żadnej dyskryminacji (przynajmniej takie mam wrażenie)
Co konkretnie? Pamiętaj nie myl introwertyzmu z nieśmiałością, fobia społeczną i kompleksami to są zupełnie inne cechy.
Jebac Introwertyków, zabił bym ich wszystkich.
Beka. O jakiej dyskryminacji mówisz? Introwertyków to osoba co lubi przebywać sama i jej samej że sobą jest dobrze, więc nie rozumem o co chodzi? Nawet osoby niiesmiale czy są dyskryminowane? Bo mają mniej znajomych? Może dlatego że ciężko im nawiązać znajomość a nie dlatego że ktoś niechce ich znać.
@@bdg4life820 dwa pierwsze zdania na serio rozumiem?
@@2lenivy tak to przejaw mojej dyskryminacji. Nieuzasadniona niczym niechęć do Introwertyków. Tak zostałem wychowany.
Nie, to był żart. Dyskryminacja introwertykow? Serio? Wciąż nie wiem czym to się przejawia. Ktoś tu proboje różne problemy wrzucić do jednego worka.
Facet może być nawet niski jeśli jest bogaty :) Ludzie zrobią wszystko dla pieniędzy.
No tak ale wtedy przyciąga tylko gold diggerki więc co to za pocieszenie, miłości i pożądania w tym nie ma żadnego
@@umopumo Jak kobieta jest z toba tylko dla wzrostu to lepiej niz tylko dla pieniedzy?
@@umopumo tak samo jak w kazdym związku, chyba że tylko pożądanie
Niestety prawda. Kiedyś zastanawiałem się, czy potrafiłbym tyle co teraz, gdybym był wysoki i nie musiał walczyć o wszystko.
Ludzie niscy lub brzydcy to najbardziej uciskana grupa społeczna.
Może coś na temat bullyingu w szkole?
Jak nazywa się mężczyzna poniżej 180cm wzrostu?
-Przyjaciel *sadge*
Hahaha, tak jest :)
BibleThump
Sadge
Jest jak jest wicowie
Kolejny merytoryczny odcinek :) A jeżeli mogę zaproponować jakiś temat to myślę że grzyby psylocybinowe są bardzo interesującym zagadnieniem.
nigdy nie będzie materiału o cokolwiek co zahacza o narkotyki - były przypadki, że kanały były usuwane
@ Szkoda, ale dzięki za odpowiedź.
Do wszystkich którzy mówią że są niscy, albo znają kogoś niskiego i mówią że wzrost nie ma znaczenia. To jest tylko jeden z czynników przez który jesteśmy postrzegani przez siebie i innych. Jeśli ktoś jest niesmialy, średnio przystojny to da się żyć, ale jak ktoś jest do tych wad dodatkowo niski to jest dla niego decydująco gorsze niż bycie wysokim. Mówię to ja który mam te wszystkie wady i od urodzenia czuje się innym, odludkiem, ciągle poglebiajaca się depresja, bo pod każdym względem czułem się gorszy od innych
Z autopsji (m90) powiem wam, że wyżsi mężczyźni są łatwo zapamiętywalni, zwykle muszą być na widoku swojego szefa, kobiety itp, bo jeśli ten/ta zobaczy, że Cię nie ma to dostaniesz zjebkę. Niskiego nie widać w gąszczu regałów czy sterty papierów. Co jednoznacznie może wpływać na zarobki. Ponieważ nie można sobie pozwalać na odejście od stanowiska pracy na tzw fajka. Wyżsi mężczyźni dłużej pracują, widzą więcej i mają do przetworzenia więcej informacji. Zwykle wybierają blondynki o drobnej budowie ciała i nie lubią dużych dup. Rozmiar buta zaczyna się od 45' a kończy na 60. Zwykle wybierają duże auta i powodem nie są "małe jaja" a to, że nie mieszczą się w "samochodzikach". Zachar-off = test dwumetrowca.
Największym minusem bycia wysokim jest to, że szybciej dopadają ich zawały serca i mają problemy z kręgosłupem. I żyją krócej.