Jak powiedział pewien niski ,niezbyt urodziwy ale za to majętny pan zapytany przez reporterkę jaką ma receptę na takie powodzenie u kobiet? ...,,Wystarczy, że stanę na portfelu"
Anna Szlęzak te standardy są naprawdę płytkie, ale tylko jeśli chodzi o niskie dziewczyny... Osobiście mam 183cm wzrostu - a to sporo. Nie chodzi mi o sam fakt, że niscy mężczyźni to nie mężczyźni itd, bo to nie byłby żaden problem, jednak już osobiście chodząc po mieście słyszę komentarze, parę żartów i czuję wzrok na sobie. Kiedy bym szła tak z niskim mężczyzną, za rękę, jako para to zwracam na siebie jeszcze więcej uwagi i bez znaczenia moja opinia, skoro ludzie nie są do tego przyzwyzajeni, uważają to za dziwne i najlepiej ~> rzuć go... To są po prostu preferencje społeczeństwa. Noszę też czasem wyższe buty i zamiast usłyszeć nawet od niższego faceta/kolegi cokolwiek, "hej super wygladasz" slysze... "po co ci te buty, przeciez juz bez nich jestes za wysoka" - Dlatego sama mam standardy równy lub wyższy, bo tak naprawdę ani mnie to nie pasuje, ani jemu, ani innym, a ludzie, którzy są obojętni na wzrost to nieliczna garstka... Mnie samą to denerwuje, ale jak ja sama nie zwracam uwagi na niższych mężczyzn jako na potencjalnych partnerów, tak i niscy mężczyźni nie zwracają uwagi na dużo wyższe kobiety... :/ Sad True...
Justyna Jończy Czyli nie geny, lecz kontekst kulturowy/socjologiczny drogie panie - inny słowy "co ludzie powiedzą?". Żebym był dobrze zrozumiany, nie twierdzę, że nie jest ciężko czasem płynąć pod prąd, wbrew wszystkiemu, ale są takie sprawy, w których warto, chociaż spróbować, w końcu mówimy o potencajnym spędzeniu życia przy czyimś boku. Druga kwestia, to stosujecie drogie panie (piszę ogólnikowo, ale nie twierdze, że wszystkie jesteście takie) jednakowe standardy dla obojga płci - proszę nie pisać, że mężczyzna jest pusty jeżeli uczciwie deklaruje, że intesują go kobiety z pokaźnym biustem lub do określonej wagi. Co istotne tu jeszcze można nad tym popracować (nad wagą nawet bez skalpela), a ze wzrostem to już raczej pozostaje modlitwa (jeżeli jest się wierzącym, ateistom i agostykom pozostaje zaprojektowanie "Matixa" :p) . Po prostu, bez hipokryzji i podwójnych standardów 😉.
Moja siostra, równie wysoka, nosząc obcasy zawsze odpowiada na takie teksty: "czy ja jestem wyższa od Ciebie o 5 cm czy o 10cm, to już nie robi żadnej różnicy" ;-p
To nie jest tak, że się kogoś "OSĄDZA". Tu chodzi o pociąg. Mnie np. nie pociągają osoby niższe ode mnie, z nadwagą czy łysinką na czubku głowy. I w pełni rozumiem jeśli kogoś ja sama mogę nie pociągać ze względu na małe piersi, duży nos czy to, że mogę być dla kogoś za chuda. Nie każdemu przypadamy do gustu i nie ma w tym nic złego, w końcu pociąg fizyczny nie jest czymś co możemy stworzyć. Nie zaczną mnie nagle pociągać niscy ludzie tylko dlatego, że ktoś prawi mi morały. Niestety. Chciałabym mieć nad tym kontrolę, bo dzięki temu już od dawna byłabym w cudownym związku, ale świat tak nie działa...
Odrobina Nieba a mnie pociągają dziewczyny inteligentne, które mają swój charakter i umieją być szczere i wierne. W innym przypadku mnie taki plastik nie pociągnie niczym. A z Twoją głową jest coś nie tak i nie zasługujesz na mądrego i wyrozumiałego faceta, jeśli sama taka nie jesteś.
[REAPLOAD] Nikt nie chce oceniać za to decydowanie o tym z kim się chce być partnerem przez takie cechy jest w pełni normalne. Poza tym właściwie na wszystki swoje c3chy można mieç wpływ
żaden zdrowy na umyśle koleś nie umówił by sie z panną dla której wyznacznikiem męskości jest wzrost powyżej 180cm, chyba że chciał by tylko zaruch..ć ;)
@@MsJaro89 Nie zrozumiałeś, chodziło mu o to, że facet, który ma nawet +180 nie zechce się umówić z dziewczyną, która głównie patrzy na wzrost, chyba, że chce zaruchać.
Kobiety mogą odrzucać mężczyzn ze względu na wzrost. Gdy mężczyzna ocenia przez pryzmat jej wagi to jest to seksistowskie... chociaż nikt nie ma wpływu na swój wzrost, ale ma ogromny wpływ na swoją wagę.
Każdy ma wpływ na wagę, jednak wbrew pozorom nie wszyscy chcą być szczupli. Nie mamy za to wpływu na biust czy długość nóg tak dla jasności ;). Myślę że mało kto uważa to za seksistowskie raczej tylko nadwrażliwione osoby. To że w doborze partnera stosujemy się naszymi upodobaniami, nie ważne czy są to duże biusty, osoby z wielkim poczuciem humory, faceci-żyrafy czy blondynki jest to naturalne i jak najbardziej w porządku
Co do wagi, muszę się nie zgodzić. Niektórzy po prostu są szczupli bez ingerencji, bo chorują, lub niektórzy są (tak ładniej powiem) ''więksi'', też z powodów zdrowotnych. Miałam znajomą która ważyła 20 kg w wieku 13 lat. Chorowała, miała dietę, ale jej nie pomagała. Wiesz, niektórzy np. jedzą mcdonald's'a i w ogóle nie tyją, a niektórzy jak zjedzą chociaż frytki już im masa nabywa nawet do 5 kg więcej. I jeśli chodzi Ci o wagę, w sensie tłuszcz, to tak. Każdy może go spalić, lecz są wyjątki, mianowicie ludzie którzy mają grube kości, przez co: -poszerzają ich -więcej ważą.
a ja mam 204 CM wzrostu i pierwsze co słyszę od kobiet to "ojej ale jesteś wysoki" mówiąc to z lekkim uśmiechem na twarzy, czyli jest coś na rzeczy.Z miła chęcią oddam komuś z 20 CM bo walenie głową o futryny ciągle schylanie się lub spanie w za krótkim łóżku nie jest przyjemne...
KUcopony Facet nigdy nie moze byc ZA wysoki :) Wiec sie nie doluj, tylko lepiej czytaj kobiety - to sa takie zawiadiackie komentarze zeby do Cb zagadac :)
Też zawsze chciałam mieć wyższego, bo myślałam steorytypowo. Koniec końców zakochałam się w wspaniałym mężczyźnie, który jest ode mnie niższy o 3/4 centymetry i nie mogę sobie wyobrazić lepszego. Więc przestańmy myśleć steorytypowo, że facet MUSI być wyższy.
kiedyś na plaży widziałem wielkiego gościa który trzyma za rączkę małą córeczkę. wszystko fajnie, tylko kiedy się odwrócili okazało się że to jego dziewczyna...
Ja całe życie chciałam mieć wysokiego chłopaka. I w końcu trafiłam na takiego co miał ponad 190, ale nam nie wyszło, więc relacja się szybko rozpadła. A jak już przestałam szukać księcia na białym koniu to napatoczył się mój obecny chłopak, z którym od ponad 1.5 roku jestem w szczęśliwym związku iiiii jest on ode mnie niższy! I co najlepsze zupełnie mi to nie przeszkadza. Owszem na początku było trochę dziwnie, ale teraz nie stanowi to żadnego problemu dla nas. A szczerze mówiąc to całowanie się z chłopakiem, którego twarz masz na wysokości swojej jest o niebo przyjemniejsze niż kiedy nawet w koturnach musisz dziwnie wyginać całe ciało żeby dosięgnąć ust ukochanego o ponad głowę wyższego xD także kobietki wzrost nie ma znaczenia, trust me. A mężczyźni nie załamujcie się tym, że nie jesteście 'idealnego" wzrostu, bo często nadrabiacie świetnym charakterem i poczuciem humoru :)
Jagoda Krzywda tez zawsze szukałam wyższego (sama mam 182) ale na nic nie trafiłam 😉😜 moj jest mojego wzrostu i rzeczywiście całowanie i przytulanie jest łatwiejsze, bo nie trzeba skakać, wszystko jest na odpowiedniej wysokości 😁
Mój chłopak jest 3-5cm niższy ode mnie. Na początku też czułam się z tym trochę dziwnie, ale dziewczyny, odpowiedni facet sprawia, że zapominacie o wszystkich kompleksach i przestają was obchodzić takie banalne sprawy ;) problemy ze wzrostem facetów wynikają tylko z waszego niedowartościowania
Absolutnie jest tak jak piszesz ;)) JUż nawet psychiatra Gustav Jung pisal o tym, że nie akceptujemy u innych cech, których nie akceptujemy u siebie. Więc trzeba zacząć pracę nad sobą, zamiast przerzucać niskie poczucie własnej wartości na innych. :) Pozdrawiam i zazdroszczę takiej życiowej kobity Twojemu facetowi (o ile jesteście jeszcze razem:)
Dla kobiet proponuje zapoznanie się z wymaganiami większości mężczyzn : gęste włosy, zgrabna i szczupła figura i długie nogi. Ciekawe ile kobiet wypełni wszystkie wymagania . Dlatego to nie ma sensu
dopóki dziewczyna jest niższa niż ja - spoko. To jest już raczej kwestia emocjonalna, facet czuje się bardziej męsko przy niższej kobiecie bo wie że moze jej zapewnić poczucie bezpieczeństwa i na odwrót w przypadku kobiet.
Świetne przesłanie filmiku, w 100% się zgadzam! Prawdę mówiąc nie rozumiem skąd się wziął w społeczeństwie taki nacisk, że to facet musi być koniecznie wyższy i to najlepiej z 10cm żeby dziewczyna mogła jeszcze spokojnie nosić obcasy. To naprawdę nie ma ŻADNEGO znaczenia. Sama mam trochę ponad 180cm i przez całe życie słyszałam tylko: "Gdzie ty znajdziesz takiego wysokiego kawalera? Może się rozejrzyj za jakimś siatkarzem?". Słuchając tych wszystkich komentarzy naprawdę uwierzyłam, że bycie z kimś niższym od siebie to jest coś nienaturalnego i należy się tego wstydzić. Dlatego apeluję do wszystkich młodych dziewczyn, które mają kompleksy z powodu swojego wysokiego wzrostu: NIE WASZ CHŁOPAK WCALE NIE MUSI BYĆ 2METROWYM SPORTOWCEM. Możecie być z kimkolwiek chcecie ;) Sama przez te głupie stereotypy prawie przegapiłam szansę na miłość swojego życia. Na szczęście mój chłopak był nieugięty i nie dał mi się tak łatwo spławić. Obecnie jestem najszczęśliwsza na świecie z moim o 5 cm niższym "krasnalem" :)
Ja mam 170 cm i zawsze rzucam klasycznym sucharem jak któraś pyta o wzrost: wiem, że jestem wzrostu siedzącego psa, ale pamiętaj, że w łóżku wszyscy są równi. Następnie płacę i mogę zamoczyć.
To jest ten moment Ja mam 195cm wzrostu i czuje się za wysoki całe życie widziałem tylko minusy ale teraz się dowiaduje ze dzięki temu mógłbym wygrać życie na tinderze. Nie mam tego problemu bo mam już swoją wybrankę serca Ale sam fakt ze ktoś tak może oceniać innych mnie przeraża (nigdy nie oceniałem przez pryzmat wagi ,biustu bądź innych tego typu rzeczy ) Solidaryzując się z niższymi kolegami którzy tak jak ja nie maja chorych wymogów cech fizycznych dziękuje za powstanie takiego filmu :)
ja tak miałam przez pociągłą twarz zawsze uważałam, że jestem brzydka jak noc listopadowa, szczególnie przy wschodnich słowiankach, a gdzieś ok 35 roku życia dowiedziałam się z fcb aplikacji skanującej twarze, że ,,wygrałam w totolotka" jestem bardzo piękna bo pociągłe twarze to ideał :) :) :)
Podjęłaś bardzo ciekawy temat, zdecydowanie taki, który rażąco dotyczy mnie. Mam 20 lat i 163cm wzrostu. Nie czuję się mniej męsko od innych. Do swojego wzrostu podchodzę z dystansem tak jak i wszyscy moi bliscy. Jestem żołnierzem i na jednostce również wszyscy podchodzimy do tego z wielkim dystansem. Nie raz w koszarach przez pół nocy debatowaliśmy wszyscy na temat mojego wzrostu. A mianowicie jakie mogą być jego przyczyny, w czym mi przeszkadza i jakie są jego plusy (jeden z niewielu plusów jest taki, że przynajmniej w czołgu jest mi wygodnie i mam więcej miejsca niż inni :D). Jednak dla dziewczyn zawsze jestem przyjacielem. Nie raz dostałem kosza ze względu na mój wzrost. Nie raz też słyszałem jaki to ja zajebisty nie jestem ale kiedy wykonywałem pierwszy krok zawsze byłem tylko przyjacielem. Zdecydowanie to przeszkadza jednak będąc szczerym. Jeżeli znajdzie się dziewczyna, która doceni Cię za to, jakim jesteś a wzrost nie będzie grał dla niej żadnej roli to myślę, że będzie to coś, o co warto dbać. Przecież nieważne ile się ma wzrostu, ważne, że jesteśmy zajebiści w całej swojej okazałości!
ej a to nie jest tak że wojsko wymaga minimum 165 cm ? pytam się bo sam duży nie jestem - 170 a bym chętnie został żołnierzem np. wot albo kawaleria powietrzna
Między mną a moim narzeczonym jest spora różnica wzrostu a popylam przy nim w szpilkach jak gazela i obojgu nam to zupełnie nie przeszkadza, że jestem te 10 może nawet i 15 cm wyższa gdy mam obcasy. Ludzie często krzywo na to patrzą a my mamy kompletnie to gdzieś :) To paranoja gdybym miała chodzić tylko w baletkach bo on jest niższy ;) Do ślubu też nie mam zamiaru zrezygnować ze szpilek :) Bądźcie odważne w tej kwestii i nie przejmujcie się opiniami innych
moniczka bb Tylko ze Polska to tak zacofany kraj ze tu sterotypy radzą. Jesteś za niski to odpadasz jestes wysoki to Okej, jestes za gruby/ba odpadasz za chudy/da Okej.
moniczka bb No właśnie większość kobiet woli facetów wysokich , bo przejmują się co powiedzą inni... Jesteś prawdziwie mądrą kobietą , takich to ze świeczką szukać . Twojego faceta spotkało prawdziwe szczęście .
YTB Cancer PL rozumiem że może jej. Facetowi to nie przeszkadza to ok. Ale 3/4 facetów nie chciałoby aby jego dziewczyna chodziła na szpilkach i by była od niego wyzsza
Skoro dziewczyny mogą nas wybierać patrząc na to, że ktoś jest niski, to nie jest chłopakiem, to chłopaki mogą je oceniać tak, że jeśli dziewczyna ma małe cycki, to nie jest dziewczyną... Chciałyście równouprawnienia? Nie ma problemu ;)
Na im Nigdy nie słyszałam w realnym życiu że facet poniżej 1.80 cm nie jest męski za to stwierdzenie że laska bez duzych cyckow i dupy nie jest kobietą słyszałam mnóstwo razy
A ja mam 164 cm i najbardziej podobają mi sie faceci tak około 170 cm lub mniej bo najlepiej przytula mi sie z kimś mojego wzrostu :) (mojego wzrostu bo lubie obcasy) Nie muszę stawać na palcach, nikt nie musi sie chylac, jest sie bardzo blisko tego kogoś i można tak sie przytulac na stojaco godzinami bo jest bardzo wygodnie. Mialam kiedyś wysokiego chłopaka tak około 180 i bylo mi niewygodnie jak dzieliła nas przepaść miedzy moimi ustami a jego, a żeby spojrzeć mu w oczy musiałam przy okazji podziwiać jego brodę. Nikogo nie skreślam ze wzgledu na wzrost ale podswiadomie pozostaje tu trochę powierzchowna i podobają mi sie ci niżsi :) z panami 170 cm najlepiej sie przytula i całuje :)
Mam 15 lat 190 cm wzrostu, ale dziewczyny nie są mną zainteresowane. Z mojej strony podejście do dziewczyny to męka. Jestem zbyt nieśmiały. Wzrost nie pomaga niestety.
Zdaje mi sie, ze to panowie poniekad sami ten "problem" podkrecaja. Nie raz slyszalam zlosliwe komentarze kolegow nt. nizszych facetow, czy par w ktorych to dziewczyna jest ta wyzsza. Dla mnie wzrost nigdy nie byl problemem. Czesto umawialam sie z niewysokimi chlopakami i byli naprawde fajni, inteligentni. Z obecnym partnerem jestesmy w tych 4% par, mimo to szczescie kwitnie 💏
Dziewczyny mają to w standardzie. Jak można komuś wypomnieć coś co od niego nie zależy... Można wypominać że ktoś jest gruby, śmierdzi, wali mu z pyska, ma tłuste włosy etc. Ale że jest niski? No błagam. Ps. Spróbujcie powiedzieć dziewczynie że przytyło jej się trochę kilo :)
Artur A mnie nie obchodzi ile facet ma cm bo i tak będzie ode mnie wyższy (154 cm i 39 kilo wita) i będę go KOCHAĆ nawet jeżeli ma te 170 albo i 160. Dla mnie liczy się miłość jak się dogadujemy i czy jesteśmy razem szczęśliwi.
Też się nie powinno , jak tak nie mówie i nie wytykam żadnej dziewczynie , tylko jakieś zjeby tak robią , niech lepiej zamówią sobie dzifke to bd mieć idealną , nie przejmuj się ;)
Słyszę to codziennie "z tyłu plecy z przodu plecy" koledzy do mnie mówią "mam większe piersi od ciebie", "jesteś deską". To mnie nie boli aż tak ale to jest IRYTUJĄCE jak nie wiem co nie moja wina, że mam małą miseczkę.
Może porostu nie umawia się w starszymi a ty o nim że pedofil, bez rączek bo jest ofiarą przemocy w rodzinie i boi się że będzie bity, bez nóżek bo dziewczyny raczej uciekają jak go widzą.
Mój chłopak jest ode mnie 1 cm wyższy (168 cm i 169 cm) i bardzo mi się to podoba. W życiu bym go nie zamieniła na wysokiego kolesia. Jest mądry i przystojny, a na wzrost nikt z nas nie ma wpływu.
Ja też tyle miałem w tym wieku. W gimbazie byłe bosem :D Już w 1 gimnazjum skopałem kilku kolegów z 3 gim. A po szkole czytałem książki. Dzięki temu mogłem mieć świadectwo z paskiem, ale nie dostawałem za zachowanie. Szkoda że dopiero po przed samym końcem gimnazjum dowiedziałem sięże wszystkie dziewczyny do mnie wzdychały. Tyle że ja wtedy nie interesowałem się dziewczynami. Dopiero w wieku 16-17 lat
Mam 180 cm wzrostu. Na tinderze zmatchowało mnie z kobietą 31lat, 170cm wzrostu, która jest matka 11latki. Kilka zdań, ona do mnie, ze fajnie sie pisze, zebym przyjezdzal, zaprasza mnie na kawe. Lekko zaskoczony, ze tak szybko mowie: ze moze zadzwonie pogadamy najpierw przez tel zeby zobaczyc czy nadajemy na wspolnych falach. Ona, ze nie, ze woli od razu na zywo. Mowie ok, a ile masz wzrostu bo ja 180. Ona do mnie, ze to za malo. Myslalem, ze zartuje wiec pytam czy serio bo przeciez wciaz mam te 10cm przewagi, ale ona ze sorry ale nie bo ona zle sie czuje jak ktos nie jest duzo wyzszy od niej i napisała, ze wzrost DOSŁOWNIE jest wazniejszy niz WSZYSTKO inne 😳 niz buzia, sylwetka, rozmowa.. tak mi napisała i ze nic z tego nie bedzie. Matka po 30tce..., w dodatku lekko przy tuszy za wyznacznik stworzenia zwiazku stawia na wzrost 😂 wszak ten zastąpi ojca jej dziecka jak nikt inny! Generalnie nigdy nie miałem kompleksów z moim wzrostem, wiezowcem nie jestem ale kurduplem tez nie. Jak widze takie cos na tinderze, to mysle sobie jak popierdolone trzeba miec w glowie by segregowac ludzi w ten sposob. Nie rozni sie to niczym, ale to NICZYM! od tego gdybym ja wybieral partnerke na podstawie rozmiaru biustu.. Ale to my faceci, jestesmy Ci zli, ktorzy patrza tylko na wyglad. Jak poznaje takie pustaki to niedobrze mi się robi i wolę byc sam niz umowic sie z taka tępą dzidą..
Jestem facetem, mam 165 cm i raczej już nie urosnę. Nie spotkałem się do tej pory z dziewczynami które by mi to wytykały. Nie widzę problemu z kobietami które nie chcą umawiać się z niskimi - w końcu każdy ma swoje preferencje, ale niech ludzie robią to kulturalnie, a nie niektórzy zaczynają od razu poniżać, tak jak to można wyczytać na portalach randkowych. Przynajmniej widać od razu że ktoś jest płytki :)
Bzdury gadasz. Mieć wyższą kobietę to zajebiste uczucie, sam mam 180 cm wzrostu i gdy dziewczyny niewiele niższe lub o moim wzroście zakładały obcasy to byłem niższy. Ale ja czułem się z tym mega zajebiście: "Patrzcie ona jest moja, bo mimo wzrostu chce mnie bo mam jaja", Bądź męski a kobiety padną Ci do stup. Z własnego doświadczenia wiem że jeśli kobieta jest wyższa od Ciebie to Twoja męskość musi być wręcz taka barbarzyńska. Co to znaczy? Np jak się z Tobą sprzecza to łapiesz ją w pół, zakładasz na bark i mówisz nie będziesz mi tu podskakiwać! Kiedy z nią idziesz to silnie, ją ciągniesz za rękę w swoją stronę ( nie szarpiesz!) albo pewnie prowadzisz ją ręką na biodrach. Przeciskając się przez tłum nie puszczasz jej przodem, tylko łapiesz za rękę i sam torujesz drogę. Zagrywki typu sadzanie na kolanach, albo przypieranie do ściany (tak, patrzysz jej głęboko w oczy i droczysz się) też są wskazane. Na wszystkie kobiety to działa, ale taka wyższa musi czuć szczególnie iż pomimo wzrostu Ty tu jesteś facetem. Pomimo tej siły nie zapominaj że to kobieta i nie szarp jej jak kumpla, trzeba się nauczyć robić to subtelnie.
Faceci, którzy nie znają się na rozmiarach biustonoszy, a wymagają "minimum miseczki D", mogą się nieźle zdziwić kiedy spotkają się z dziewczyną, która ma rozmiar np. 65E czy 65F, bo fakt jest taki, że biust w tym rozmiarze, pomimo literki E czy F, jest raczej niewielki ;)
Myślę że to tak jak z kolorami. Są trzy rodzaje kolorów: Fajny Chujowy Pedalski Z biustami jest mniej więcej tak: Mały Duży W sam raz PS Wszystkim którzy narzekają na swój wzrost oddał bym coś ze swoich 193 cm tylko po to żeby zobaczyli jak to fajnie lecieć Rayanairem, siedzieć w kinie , znaleźć wygodną pozycję w 90% samochodów czy co chwilę uderzać się w pusty łeb przez co odruchowo schylam się przechodząc przez WSZYSTKIE drzwi. Nawet te wysokie.
Jak dla mnie piersi powinny ciasno mieścić się w dłoniach lub większe. A dłonie mam duże - rozmiar rękawiczek XL. Miałem kobietę z takim biustem i mi pasowało, a teraz AA i brakuje czegoś...
pierdolenie ... mam 184cm wzrostu niby przystojny ale jakoś nie mogę znaleźć drugiej połówki - wg mnie dużo zależy od szczęścia, aby spotkać druga półkę ;D
Teraz pytanie do ilu kilogramów jest kobieta od ilu baba . Chociaż to nie ma sensu bo kobieta może zmienić swoja wage przez diete trening itd A mężczyzna nie może stać się wyższym.
Większość niby twierdzi że "liczy się tylko wnętrze", gówno prawda 5 lat temu czułam wzrok na swoich plecach idąc ze swoim chłopakiem przez miasto. Ja mam 186cm wzrostu!!! A on 164. We wrześniu nasz związek będzie miał 6 lat, nie mamy z tym w ogóle problemu ale wszyscy wokół tak. Jest zajebiście!Wzrost nie mówi o męskości i pewności siebie,mój facet jest bardziej męski niż 3/4 brzydszej płci!Wzrost to tylko wzrost a naprawdę dobrego faceta znaleźć graniczy z cudem!
No pewnie że tak, kobiety lecą na męskich facetów. A męski facet to taki który nawet nie pomyśli że wzrost mu w czymś przeszkadza. Sam mam 180cm ale często spotykałem się z wysokimi dziewczynami które w obcasach zawsze były wyższe.
Właśnie takie produkcje jak ta, utrwalają ludzi w silnym przywiązaniu do własnego ego. Nie ma wówczas miejsca na różnorodność, na własną unikalną tożsamość czy indywidualizm. Na rzeczywistą własną przedsiębiorczość, której filarem jest wykorzystanie swoich własnych unikalnych cech jako czynników pozwalających odnieść życiowy sukces. A skoro nie spełniasz w obrębie jakiejś dziedziny życia określonych wzorcowych kryteriów to tak naprawdę nieświadomy przekaz jest taki, że lepiej żeby Cię nie było. Potem się dziwimy, że istnieją samobójstwa czy aborcje, że jakieś dziecko powiesiło się z tego powodu, że odstawało od rówieśników bo nie miało najnowszego telefonu czy super markowych ciuchów, bo wyglądało inaczej niż inni, bo zachowywało się inaczej...albo, że matka w obawie przed ostracyzmem społecznym skierowanym w stronę przyszłego dziecka z wadami genetycznymi dokonała aborcji - bo przecież nie zostałoby zaakceptowane w tym tzw. "normalnym społeczeństwie". Narzekamy często na reklamy, na przedmiotowe traktowanie kobiet a co robimy sami by do tego nie dopuścić? Chyba nic prawda? A przecież sama Pani się do tego niestety przyczynia. I co gorsza już używa Pani nie argumentów dzieciaków z klasy typu - lepszy telefon, lepszy ciuch, Pani podnosi kwestię bycia lepszym w odniesieniu do cech stałych i niezmiennych. A to już jest typowa eugenika. Wie Pani takie pojęcie często używane za Hitlera w stosunku do tych gorszych, których by się Pani najchętniej pozbyła z tego świata, dokładnie tak jak naziści. I choć to porównanie może się przedstawiać jako przesadzone, proszę użyć wyobraźni by dowiedzieć się do czego Pani poglądy a raczej ich szerzenie wśród chłonnych młodych umysłów mogą doprowadzić w społeczeństwie. Wie Pani, tak się zaczyna każda ideologia o której nie chcemy pamiętać. Już teraz Chińczycy eksperymentują z metodą edycji genomu ludzkiego, argumentując to oczywiście zbożnym celem pozbycia się nieuleczalnych chorób, jednak jeśli użyjemy wyobraźni, jesteśmy w stanie przewidzieć do czego może doprowadzić, nieuprawnione wykorzystanie takich metod bioinżynieryjnych z obecnym poziomem egoizmu. Właśnie do czegoś gorszego niż za Hitlera. Nazywa się to zresztą programem eugenicznym, eugeniką pozytywną - bo przecież inaczej niż w eugenice negatywnej - nie eliminujemy słabszych jednostek, tylko poprawiamy te słabsze, jednak efekt po pewnej wprowadzonej dysproporcji podyktowanej względami ekonomicznymi byłby dokładnie taki sam - ludzie po poprawkach traktowaliby z pogardą ludzi bez poprawek - czyli najpewniej tych mniej uposażonych, dokładnie tak jak traktuje się dzisiaj ludzi z trisomnią 23 chromosomu zwaną popularnie zespołem Downa czy innymi zaburzeniami genetycznymi, na które zresztą nie ma się wpływu. Tacy ludzie zostaliby szybko uświadomieni, że powinni się nie pojawić na tym świecie i w zasadzie to powinno się ich zlikwidować. Raz powiedzieć, że ma Pani bardzo płytkie podejście do życia, tylko niestety zatruwa Pani tą trucizną innych. No bo jeżeli dzięki inżynierii genetycznej będziemy wszyscy w końcu idealni, to będziemy już armią nieróżniących się od siebie robotów i będziemy z pogardą patrzeć na ludzi, którzy na ingerencję genetyczną przed urodzeniem się nie załapali. Niesie to ze sobą również pewne reperkusje jak np. to, że niczego nowego się już pewnie nie nauczymy, bo nie będziemy mieli od kogo się uczyć, wszyscy będą przecież bardzo podobni.
Mój brat ma przyjaciela; gra na perkusji, ćwiczy na siłowni, studiuje, pracuje. Jest naprawdę świetnym i bardzo przystojnym facetem, ale jednak z 164 cm i nie ma w sobie nawet odrobiny odwagi żeby rozmawiać z dziewczynami (albo przynajmniej ze mną 174) i bardzo szkoda, bo nie ma żadnego wpływu na wzrost i jest skreślany na starcie przez dziewczyny, bo tak.
W ostatnich dziesięcioleciach nastąpiło wyraźne zwiększenie średniego wzrostu szczególnie w krajach tzw. postępowych obyczajowo (Szwecja, Holandia itp) Próbuje się to skorelować z wzrostem gospodarczym i poziomem życia, ale to nie prawda (przykład USA pokazuje, że rośnie się raczej w szerz. Przykład z drugiej strony Bośnia i Hercegowina - bardzo wysoki średni wzrost i bieda.) Jest to tzw. tłumaczenie poprawne polityczne. Prawdziwa przyczyna to rewolucja seksualna i kobieca hipergamia. Dowodzą tego też badania nad genomem, z których wynika, że w historii dziejów tylko niewielka część mężczyzn przekazała swoje geny mimo przewagi fizycznej i brutalności tamtych czasów. Z tego samego powodu obserwujemy spadek dzietności w krajach rozwiniętych. Kobiety chcą mieć dzieci tylko z mężczyznami ze szczytu hierarchii, ale tych dla wszystkich nie wystarczy. Wolą robić karierę w korpo i łykać antydepresanty niż urodzić dziecko Januszowi kartoflakowi, zakolakowi ze wzrostem 170cm. Wiadomo jest jeszcze trzecie wyjście zyskujące na popularności tzw. Alfa szmaci, beta płaci. Taka jest prawda. Nie wiem tylko dlaczego nie trafia jeszcze do programów nauczania i nie jest szeroko dyskutowana w telewizjach śniadaniowych. Czyżby był to temat wstydliwy? Pytanie retoryczne.
I śmieszne że Amerykanie są dość niskim narodem,nawet biorąc pod uwagę tylko białych którzy są średnio wyżsi niż czarni,Latynosi lub Azjaci to i tak parę cm mniej niż np. Polacy a USA to najbardziej heightistowski kraj na świecie,prezydent musi mieć 6 stóp wzrostu a narodowym sportem NBA z dwumetrowcami. Niemal połowa Amerykanów nie może nawet oddać spermy do banku nasienia bo nie spełnia normy wzrostu. Naprawdę nie rozumiem dlaczego miliony mężczyzn godzi się tam być subhumanem za coś czego nie wybrali i harować na gospodarkę kraju którego elity nimi gardzą i jakiegoś 6'2 prezesa korporacji w której pracują.
Kobiety nie lubią niskich mężczyzn. I to działa w obie strony mężczyźni też nie lubią jak kobieta jest wyższa. Ja przy wyższej kobiecie na prawdę źle się czuję. Sam nie mam tej granicy wzrostu choć brakuje mi bardzo niewiele ( mam przeciętne 178 cm). I przy wyższej kobiecie źle się czuję. Spotykałem się kiedyś z dziewczyną o wzroście 175 cm i jak nie miała obcasów czyli była minimalnie niższa czułem się OK. Ale niech tylko założyła obcasy robiło mi się źle. Więc to nie jest i dla nas takie łatwe. Obie płcie mają to zakodowane facet chce niższą a kobieta wyższego. To działa w obie strony.
Paweł Andryszkiewicz Bezsensu. Jesli ludzie odrzucaja sie wzajemnie ze wzgledu na roznice wzrostu czy wieku to czesto sami robia sobie krzywde. Nierzadko rezygujna ze wspanialego uczucua w moze prawdziwej milosci....wiecej dystansu do rzeczy malych...w koncu kochamy kogos za serce i umysl (w tej kolejnisci) a potem na samym koncu za cialo. Poza tym jestem wysoka 183cm i lubie niskich mezczyzn☺
Teela No jeśli sama jesteś niska to jasne ze nie ma problemu ale jeśli masz 175-180 to po prostu nie czujesz się zbyt komfortowo jak chłopak ma mniej 👌🏻
Niech mi ktoś wyjaśni dlaczego faceci 190-195 cm są z dziewczynami 160-165 cm i tym sposobem "podbierają" chłopakom mojego wzrostu (173 cm) potencjalne partnerki.
Czemu uwazasz, ze jak ktos zyskuje Ty tracisz? Kobiety to takie istoty ktore cale zycie od dojrzewania szukaja lepszego partnera. Z reszta kobiet jest wiecej niz facetow ;) badz chamem i zabieram im te wysokie :)
Byłam z 5 cm wyższym od siebie, byłam z 15 cm wyższym od siebie, teraz od 6 lat jestem z 25cm wyższym od siebie. Więc wzrost nie jest u mnie kluczowym czynnikiem w wyborze. Ale tak, lubię wysokich facetow i nie jest to dla mnie nic dziwnego. Faceci też mają swoje preferencje do kobiet, jak i kobiety do facetow. :)
Ile razy w roku chodzicie w tych szpilach że aż tak się tym przejmujecie, że koleżanki będą się śmiać? Wam jedynie chodzi o to jak będziecie wyglądać na zdjęciach, że kolezanki mają wyższych a wasz jest niższy(bo macie szpile). A my faceci mamy dać szansę płaskim kobietom, bo inaczej to jest seksistowskie.
@@w890ii w tamtym okresie życia,.... codziennie - tańczenie tańców latynoskich to na mnie wymuszało, że zazwyczaj miałam na treningu 7,5 cm obcasa to i na codzień było mi tak wygodniej
Ja jakoś nie mam z tym problemu... ale może to dlatego, że nawet gdy ubiorę obcasy wszyscy są ode mnie wyżsi. To jeden z większych plusów wzrostu 157 cm 😂
Dodam troche faktow naukowych, zeby nie bylo tak kolorowo z wysokim wzrostem jako takim :-) wybieranie sobie wyzszego partnera to atawizm jeszcze z czasow pierwotnych, kiedy wiekszy osobnik mogl zdominowac mniejszego. Sytuacja diametralnie sie zmienila wraz z wynalezieniem broni prochowej, po prostu szanse w walce znacznie sie wyrownaly, ba ... nie tyle wyrownaly, co wrecz nowa bron uprzywilejowala nizszych. Sa oni po prostu mniejszym celem, niz osoby wyzsze. Kilka lat temu bylem na wykladzie profesora z UW, ktory podawal takie statystyki powojenne i mowil o zaleznosci pomiedzy wzrostem a przezywalnoscia (wyklad chyba nadal jest na youtube, jak znajde link to podam) i najbardziej charakterystycznym przykladem takiej zaleznosci mialy byc losy zolnierzy z kompanii reprezentacyjnych i ich nieprzezywalnosc. Dodatkowo na sytuacje wysokich wplywa niekorzystnie bilans energetyczny. Po prostu wieksze cialo potrzebuje wiecej energii, stad na terenach, na ktorych trudno o pozywienie nie uswiadczy sie osob wysokich. Warto tez wspomniec o niekorzystnym wplywie wysokosci na cisnienie krwi i obciazenie kregoslupa. Nie bez powodu piloci wojskowych samolotow mysliwskich nie sa osobami specjalnie wysokimi. Przeciazenia powoduja gwaltowne skoki cisnienia i lepiej sobie z tym radza organizmy osob nizszych. Przyszlosciowo patrzac wysoki wzrost nie jest tez sprzymierzencem podrozy kosmicznych (wymusza wieksza przestrzen, problemy zdrowotne zwiazane z brakiem ciazenia i dodatkowym wymuszanym przez brak grawitacji "rosnieciem" czlowieka, a takze wiekszymi zapasami zywnosci, co ma niebagatelne znaczenie w kosztach takich misji). Podsumowujac. Wysoki wzrost jest ok na czas pokoju, na trudne czasy lepiej sprawdza sie niski.
A mnie osobiście ludzie wysocy się nie podobają, dla mnie granica to max 180, wtedy człowiek wydaje się mieć właściwie proporcje i wydaje się ładny, ciało się dobrze prezentuje itp. powyżej zaczyna to według mnie wyglądać źle. Tak samo w dół, 160 jest ok, ale im mniej tym gorzej wygląda dany człowiek.
Ale niektóźi ludzie wysocy mają normalny nawet lepszy kręgosłup i ciśnienie krwi... A z resztą wyższi ludzie mają więcej krwi . I też ich organizmy są bardzo dobrze przystosowane do walki i wojny 🙂
a potem dziewczyny narzekaja ze juz za wysoki bo wielkolut to o co k,,,,a chodzi tym lasa ze bo za niski i ze bo za wysoki ja mam 25 lat i mam 197 cm wzrostu to dziewczyny mowia ze jestem za wysoki bo wielkolut na zachodzie europy czy w USA faceci tez sa niscy a tam nie narzekaja.
Ja tam mam tylko 163 i spotykanie sie z tym patrzeniem na wzrost nawet u dziewczyn co ledwie przekroczyly 150 jest codziennoscia. Ja tam juz sie przyzwyczailem, z reszta jaki sens ma spotykanie sie z kims kto jest tak plytki? No ja nie widze zadnego, nie mam pretensji, nic nie poradze ze tylko tyle mam. Z kolei rozumiem ze ktos moze miec preferencje ( preferencje nie warunki ), bo sam lubie okolice 160 cm u kobiet. Akurat takich dziewczyn jest od groma ;) Jesli ktos mi powiedzialby ze jestem za gruby, za chudy, za malo wysportowany to ok moge cos z tym zrobic prawda? Ale wzrost nie. Szczegolnie zabawnie jest gdy dziewczyna jest w sporych szpilkach a mnie nie przewyzsza :> Mam wielu wyzszych kolegow i oni maja pretensje do calego swiata o swoj wzrost, co jest bezsensowne. Jak masz na cos wplyw zmien to, jesli nie nie ma sensu sie tym zajmowac.
Byłem w związku z dziewczyną która była ode mnie starsza i wyższa i nie miała o to problemu. Mam wiadomość do wszystkich facetów którzy są średniego lub niskiego wzrostu. Po pierwsze po prostu o siebie dbajcie. Ćwiczcie, a przynajmniej nie jedzcie tak często fast foodów ;). Druga sprawa to po prostu bądźcie pewni siebie. Nie czujcie sie gorsi z powodu że jesteście niscy. Mam nadzieje że komuś pomogłem ;)
Mam 29 lat i 168cm. Podobno jestem całkiem przystojny i mega sympatyczny. Niestety wielokrotnie dostałem kosza i zostałem wyśmiany przez kobiety za bycie niskim. Doprowadziło to do tego, że straciłem całą pewność siebie w kontaktach z płcią piękną i pogodziłem się, że już zostanę sam :) Geny to jednak są gnojki :D I zgadzam się w 100%. że wzrost dla kobiet jest jedną z najważniejszych rzeczy. Ech to życie ;]
EJ! A charakter to co? Nie poddawaj się! Ważne co masz w środku (i nie nie chodzi o zdrowe narządy wewnętrzne) jak laska nie docenia niech się buja :) i pisze to kobieta 170cm :P
Maciej a mn tam sie spodobal jeden z 166 :) Mam 157 i uwazalam ze skoro lubie nosic obcasy to powinnam miec chlopaka 170+. A tu jednak mi sie spodobal nizszy i nawet nie skreslilam go ze wzgledu na wzrost. Niestety nic z tg nie wyszlo. :(
Na tym to polega, że spróbujesz pierwszy, drugi, trzeci raz, aż się zniechęcisz i już nawet przestajesz próbować. Na tym polega eliminacja z puli genowej.
Hubert Sarnowski haha niby w jakim sensie, jeśli ktoś nie ma biustu to widocznie nie ma tendencji żeby tłuszcz zbierał się jej w to miejsce, więc nawet przytycie nie pomoże. No chyba że 30 kg ale wtedy raczej będzie jescze gorzej
Biust można brzydko mówiąc powiększyć za pomocą 1 zabiegu, a na genetykę wzrostu już nie tak łatwo. Wiem, że Messi miał przewidywane raczej +-1,40cm, ale kilku letnia terapia hormonalna pozwoliła mu osiągnąć 1,69cm. Dodatkowo terapie już po 16 roku życia nic nie zmienią. Musi ona zacząć się od 7-12 roku, jeżeli mnie źródła nie kłamią. :)
Mr Dead tak, bo już lecę na zabieg. Nie brałam tego pod uwagę i nie biorę żeby zwyczajne kobiety miały sobie powiększać biust by podobać się facetom. Mało kogo na to stać, i mało kto się na to decyduje, tak samo jak na terapię hormonalną
Ja nie miałam nigdy z tym problemu, ale to pewnie dlatego, że jestem stosunkowo niską osobą. Ale przykre jest to, że niektóre kobiety skreślają mężczyzn tylko z tego powodu.
Masz trochę racji ale ja uważam ze wzrost ma znaczenie, nie musi być te przyslowiowe 1.85 wzrostu ale uważam ze chłopak powinien być choć trochę wyższy od partnerki
Ania Kruk to rozumiem, sama mam 164 cm więc dla mnie wzrost nie stanowi problemu, chodziło mi raczej o fakt, że dla niższych dziewczyn (bo nie ukrywajmy, niewiele jest tak wysokich) to wzrost stanowi główny czynnik. Nie chciałam nikogo urazić tym co napisałam
Mój chłopak ma 173 cm wzrostu i często komentuje, że wolałby być wyższy. Mnie natomiast to zupełnie nie przeszkadza. Jednak odnoszę wrażenie, że przez taką "nagonkę" na ten wzrost często sami faceci źle się z tym czują. Natomiast nie rozumiem wybierania partnera/partnerki przez pryzmat wzrostu, rozmiaru biustu, czy figury (mam na myśli oczywiście, jeśli jest to dla kogoś priorytet). Swoją drogą, wszystko zmienia się z czasem i jeśli zostaniemy z kimś do końca życia to jego wygląd na przestrzeni lat ulegnie sporej zmianie.
Marek Lewarek patrzymy, może nie mamy granicy poniżej której "zaczyna się prawdziwa kobieta" ale ja osobiście dziwnie się czuję przy wyższych kobietach (choć w moim przypadku nie ma ich wiele)
Mam 195 cm a moja druga połówka 154 cm i nie widzę w tym nic złego :) Tylko czasami słyszę głos patrze w lewo potem w prawo a tam nikogo nie ma, następnie dostaje i a to ty kochanie :D
Mi jest trochę temat obcy bo mam 198 cm wzrostu, ale powiem że bardzo słabe są dziewczyny które tak mówią. To tak jakby facet powiedział że nie umawia się z dziewczynami które mają małe piersi... Moim zdaniem niscy mężczyźni są bardzo często bardzo zaradni i dużo pracują nad sobą aby być lepszymi wersjami samych siebie.
Wzrost jest kwestią praktycznie wyłącznie genów. Mój dziadek miał 160cm (nie na starość), ojciec ma 165, ja i brat ok 170 cm. Co warto podkreślić przez okres gimnazjum jadłem mało i dużo się stresowałem, krótko sypiałem, do tego praktycznie nie uprawiałem sportu, za to brachol robił zupełnie odwrotnie, odżywiał się dobrze, zjadał z dwa razy więcej niż ja, niczym się nie przejmował i był ponadprzeciętnie sprawny fizycznie. Jest jakiś centymetr ode mnie niższy, mimo że starszy o 3 lata. Na wzrost nie ma się wpływu.
Jeśli chodzi o mnie to jestem sporym wyjątkiem... Lubię niskich chłopaków XD. Z wysokim czułabym się trochę dziwnie. Chociaż nie mówię że skreślam kogoś przez wzrost, po prostu czułabym się niezwykle niekomfortowo i nie bezpiecznie z kimś powyżej 180, ale to nie znaczy że może kiedyś nie spotkam kogoś o tym wzroście i w sumie nie będzie mi on przeszkadzał. I tak, z kimś wysokim nie czułabym się bezpiecznie. Ja mam na odwrót. Ktoś wysoki sprawia wrażenie osoby silnej, agresywnej. Ktoś niski sprawia mi wrażenie osoby miłej i spokojnej. Po prostu tak mam i jest to niezależne ode mnie tak samo jak poczucie bezpieczeństwa wielu dziewczyn z wysokimi chłopakami XD. Gdybym miała ustawić takie komfortowe maksimum to byłoby to chyba 175, ale nie wykluczam że być może właśnie ktoś wyższy nie będzie mi przeszkadzał. W końcu jak ktoś będzie wręcz moim ideałem, może to uczucie niekomfortu przez wzrost zniknie, albo coś. Ja osobiście ostatnio kiedy się mierzyłam miałam 165, ale teraz w sumie chyba urosłam więc mogę mieć 166 lub 167. W ogóle to uważam że niski wzrost jest uroczy. Chociażby pewien fikcyjny chłopak który mi się podoba ma 160 XD (ten z profilówki). Ogólnie myślę że to może być związane z tym że podobają mi się obie płcie i do obu mam dokładnie takie same upodobania (czyli w sumie ta sama osoba jako dziewczyna byłaby chłopczycą a jako chłopak byłaby dziewczęca). A dziewczyny statystycznie są niższe, więc to że i je lubię może wpływać na upodobanie do wzrostu chłopaków albo coś.
Passenger Swd Ale generalnie tyle mają wzrostu 12 latki a skoro on nie odczuwa tego że jest niski to jest dzieckiem pewnie i pewnie ma styczność z ludźmi niższymi od siebie
Każdej która pyta o wzrost odpowiadam: a ile ważysz? Po czym przechodzę na temat jej cycków, skoro już się uobiektawiamy to oboje :). Zabawne jak ludzie się oburzają kiedy zaczynasz ich traktować tak jak oni Ciebie
Niestety, ale kobietom wolno, a mężczyznom nie. Nie odpowiesz ile cm - to foch, spytasz się o kg, to podwójny foch. Mężczyzna ma odpowiadać na pytanie kobiety grzecznie jak na przesłuchaniu policyjnym. To ona zadaje tu pytania!
Niektórzy to się boją "obrazić" czy postawić kobiecie bo co ona sobie o nim pomyśli :D Na chamstwo trzeba reagować bezpośrednio, a kobiet na świecie jest kilka miliardów, czemu akurat na jedną chamicę przeznaczać energię? :P Kobieta już tak dobrze nie ma, bo nawet jak gość jest chamem, to może mieć zasoby, których nie ma 90% mężczyzn.. :)
Dobrze że wspomniałaś o Tom'ie Hardy'm, bo niezły byk z tego faceta a nie ma 180 cm. Tak swoją drogą rozumiem że was pociągają wysocy, ale nie wystarczy żeby był wyższy? Po chuj jakieś granice 180?
XD Waga kobiety najczęściej wynika z jej zaangażowania w utrzymania przyzwoitej sylwetki jak ktoś żre jak świnia to nie dziwne ze potem jest problem z wagą. Wzrost natomiast i rozmiar biustu w w głównej mierze są genetyczne więc to nie jest to samo. Ale kobieta musi mieć zawsze racje więc zrzuca winę na ziomka, żeby nie musieć się zmieniać.
Blachary...
SA Wardega Karzeł, zrób fikołka!
SA Wardega Czy tylko ja odczytałem aluzję w Twoim ,,Słabe trochę te żarty"? :) Inteligentnie rozegrane ;)
SA Wardega wydaję mi się że blachary to raczej te które poleciałyby na suby, którymi chcieliście zaimponować
SA Wardega .
Centymetrary.
Ale u Stuu trzeba mierzyć od stóp do końca czoła, te 250cm grzywki się nie liczy.
173 bez grzywki ;)
BORBOBtv tutaj?
BORBOBtv to niezły borbob
Raganex po tych kurczakach GMO to nie dziwota xd
Borbob karzelku xD
Jak powiedział pewien niski ,niezbyt urodziwy ale za to majętny pan zapytany przez reporterkę jaką ma receptę na takie powodzenie u kobiet? ...,,Wystarczy, że stanę na portfelu"
kawtom72 😂😂😂
Anna Szlęzak te standardy są naprawdę płytkie, ale tylko jeśli chodzi o niskie dziewczyny... Osobiście mam 183cm wzrostu - a to sporo. Nie chodzi mi o sam fakt, że niscy mężczyźni to nie mężczyźni itd, bo to nie byłby żaden problem, jednak już osobiście chodząc po mieście słyszę komentarze, parę żartów i czuję wzrok na sobie. Kiedy bym szła tak z niskim mężczyzną, za rękę, jako para to zwracam na siebie jeszcze więcej uwagi i bez znaczenia moja opinia, skoro ludzie nie są do tego przyzwyzajeni, uważają to za dziwne i najlepiej ~> rzuć go... To są po prostu preferencje społeczeństwa. Noszę też czasem wyższe buty i zamiast usłyszeć nawet od niższego faceta/kolegi cokolwiek, "hej super wygladasz" slysze... "po co ci te buty, przeciez juz bez nich jestes za wysoka" - Dlatego sama mam standardy równy lub wyższy, bo tak naprawdę ani mnie to nie pasuje, ani jemu, ani innym, a ludzie, którzy są obojętni na wzrost to nieliczna garstka... Mnie samą to denerwuje, ale jak ja sama nie zwracam uwagi na niższych mężczyzn jako na potencjalnych partnerów, tak i niscy mężczyźni nie zwracają uwagi na dużo wyższe kobiety... :/
Sad True...
kawtom72 😂😂😂 Czasem to prawda xD
Justyna Jończy Czyli nie geny, lecz kontekst kulturowy/socjologiczny drogie panie - inny słowy "co ludzie powiedzą?". Żebym był dobrze zrozumiany, nie twierdzę, że nie jest ciężko czasem płynąć pod prąd, wbrew wszystkiemu, ale są takie sprawy, w których warto, chociaż spróbować, w końcu mówimy o potencajnym spędzeniu życia przy czyimś boku. Druga kwestia, to stosujecie drogie panie (piszę ogólnikowo, ale nie twierdze, że wszystkie jesteście takie) jednakowe standardy dla obojga płci - proszę nie pisać, że mężczyzna jest pusty jeżeli uczciwie deklaruje, że intesują go kobiety z pokaźnym biustem lub do określonej wagi. Co istotne tu jeszcze można nad tym popracować (nad wagą nawet bez skalpela), a ze wzrostem to już raczej pozostaje modlitwa (jeżeli jest się wierzącym, ateistom i agostykom pozostaje zaprojektowanie "Matixa" :p) . Po prostu, bez hipokryzji i podwójnych standardów 😉.
Moja siostra, równie wysoka, nosząc obcasy zawsze odpowiada na takie teksty: "czy ja jestem wyższa od Ciebie o 5 cm czy o 10cm, to już nie robi żadnej różnicy" ;-p
A może być 180 w pasie? XDD
Xd
Mistrz xD
XD
XDDDDD
XD
Jeśli prawdziwy mężczyzna zaczyna się od 180 cm, to po ilu kilogramach kończy się prawdziwa kobieta?
STACHU! Uncensored zaczyna się od miseczki Z
chyba DO ilu kilogramów jeżeli o tym mowa
STACHU! Uncensored po 55 , bo współczesny facet nie jest w stanie więcej podnieść😂
Kolego tym komentarzem wygywasz wirtualne złote gacie. Coś w tym jest. Mimo panującej mody na siłownię jest w tym ziarno prawdy.
STACHU! Uncensored Moze to zabrzmi dziwnie ale wg mn powinna maks 70 cos wazyc. Oczywiście to waga dla kobiety z 180. :D
1,86 ale i tak z tym ryjem żadna mnie nie chce XDD
*_* LISEŁ kiedyś się uda :D XD
+10
przykre :(
Dla kobiet ryj" nie ma znaczenia większego
Ja chce !
Jak mozna kogos oceniac po cechach na ktore on sam nie ma wplywu kretynizm
To nie jest tak, że się kogoś "OSĄDZA". Tu chodzi o pociąg. Mnie np. nie pociągają osoby niższe ode mnie, z nadwagą czy łysinką na czubku głowy. I w pełni rozumiem jeśli kogoś ja sama mogę nie pociągać ze względu na małe piersi, duży nos czy to, że mogę być dla kogoś za chuda. Nie każdemu przypadamy do gustu i nie ma w tym nic złego, w końcu pociąg fizyczny nie jest czymś co możemy stworzyć. Nie zaczną mnie nagle pociągać niscy ludzie tylko dlatego, że ktoś prawi mi morały. Niestety. Chciałabym mieć nad tym kontrolę, bo dzięki temu już od dawna byłabym w cudownym związku, ale świat tak nie działa...
Odrobina Nieba a mnie pociągają dziewczyny inteligentne, które mają swój charakter i umieją być szczere i wierne. W innym przypadku mnie taki plastik nie pociągnie niczym. A z Twoją głową jest coś nie tak i nie zasługujesz na mądrego i wyrozumiałego faceta, jeśli sama taka nie jesteś.
[REAPLOAD] Nikt nie chce oceniać za to decydowanie o tym z kim się chce być partnerem przez takie cechy jest w pełni normalne. Poza tym właściwie na wszystki swoje c3chy można mieç wpływ
Kobiety pociąga kasa tyle w temacie i jeżeli mówi że nie, to jest nie dość, że materialistką to jeszcze kłamcą
Powiedz to efemerycznym dziewczynkom, które same twierdzą że to jedynie mężczyźni patrzą ma wygląd ;)
żaden zdrowy na umyśle koleś nie umówił by sie z panną dla której wyznacznikiem męskości jest wzrost powyżej 180cm, chyba że chciał by tylko zaruch..ć ;)
Pewnie, że się nie umówi bo dziewczyna nie da mu szansy nawet :)
@@MsJaro89 Nie zrozumiałeś, chodziło mu o to, że facet, który ma nawet +180 nie zechce się umówić z dziewczyną, która głównie patrzy na wzrost, chyba, że chce zaruchać.
@@MsJaro89 Wypadało by czytać jednak uważniej ...
to wy nie zrozumieliście mnie
@@MsJaro89 Rozumiem co napisałeś, ale nie napisałeś tego jako swoją opinię tylko jako odpowiedź na komentarz, którego nie zrozumiałeś
Kobiety mogą odrzucać mężczyzn ze względu na wzrost. Gdy mężczyzna ocenia przez pryzmat jej wagi to jest to seksistowskie... chociaż nikt nie ma wpływu na swój wzrost, ale ma ogromny wpływ na swoją wagę.
RediT Company *z kuchni
Szarko feminizm lvl idioci 😊
Każdy ma wpływ na wagę, jednak wbrew pozorom nie wszyscy chcą być szczupli. Nie mamy za to wpływu na biust czy długość nóg tak dla jasności ;). Myślę że mało kto uważa to za seksistowskie raczej tylko nadwrażliwione osoby. To że w doborze partnera stosujemy się naszymi upodobaniami, nie ważne czy są to duże biusty, osoby z wielkim poczuciem humory, faceci-żyrafy czy blondynki jest to naturalne i jak najbardziej w porządku
Wiktoria Witczak im tlustsze jestescie tym cycki wieksze jasna sprawa
Co do wagi, muszę się nie zgodzić.
Niektórzy po prostu są szczupli bez ingerencji, bo chorują, lub niektórzy są (tak ładniej powiem) ''więksi'', też z powodów zdrowotnych.
Miałam znajomą która ważyła 20 kg w wieku 13 lat.
Chorowała, miała dietę, ale jej nie pomagała.
Wiesz, niektórzy np. jedzą mcdonald's'a i w ogóle nie tyją, a niektórzy jak zjedzą chociaż frytki już im masa nabywa nawet do 5 kg więcej.
I jeśli chodzi Ci o wagę, w sensie tłuszcz, to tak.
Każdy może go spalić, lecz są wyjątki, mianowicie ludzie którzy mają grube kości, przez co:
-poszerzają ich
-więcej ważą.
a ja mam 204 CM wzrostu i pierwsze co słyszę od kobiet to "ojej ale jesteś wysoki" mówiąc to z lekkim uśmiechem na twarzy, czyli jest coś na rzeczy.Z miła chęcią oddam komuś z 20 CM bo walenie głową o futryny ciągle schylanie się lub spanie w za krótkim łóżku nie jest przyjemne...
196cm - same :/
KUcopony Facet nigdy nie moze byc ZA wysoki :) Wiec sie nie doluj, tylko lepiej czytaj kobiety - to sa takie zawiadiackie komentarze zeby do Cb zagadac :)
Mi morzesz oddać ja mam 192cm wzrostu
KUcopony ja mam 178 i mi ciocia mówi że jestem wysoki xdd
155 cm here.
AGH: jak nie masz 90% z rozszerzenia z matmy to nawet nie składaj papierów
Też zawsze chciałam mieć wyższego, bo myślałam steorytypowo. Koniec końców zakochałam się w wspaniałym mężczyźnie, który jest ode mnie niższy o 3/4 centymetry i nie mogę sobie wyobrazić lepszego. Więc przestańmy myśleć steorytypowo, że facet MUSI być wyższy.
Ja bym czuł dyskomfort wielki jakbym był w praktyce być z wyższą dziewczyna .Bardziej lubię jak dziewczyna jest niższa ode mnie co najmniej o 8 cm
kiedyś na plaży widziałem wielkiego gościa który trzyma za rączkę małą córeczkę. wszystko fajnie, tylko kiedy się odwrócili okazało się że to jego dziewczyna...
I nie reagowałeś na pedofilie ? :D
to był jego stary z jego matką
Pewnie ta mała "dziewczynka" miała 15 lat
Ja całe życie chciałam mieć wysokiego chłopaka. I w końcu trafiłam na takiego co miał ponad 190, ale nam nie wyszło, więc relacja się szybko rozpadła. A jak już przestałam szukać księcia na białym koniu to napatoczył się mój obecny chłopak, z którym od ponad 1.5 roku jestem w szczęśliwym związku iiiii jest on ode mnie niższy! I co najlepsze zupełnie mi to nie przeszkadza. Owszem na początku było trochę dziwnie, ale teraz nie stanowi to żadnego problemu dla nas. A szczerze mówiąc to całowanie się z chłopakiem, którego twarz masz na wysokości swojej jest o niebo przyjemniejsze niż kiedy nawet w koturnach musisz dziwnie wyginać całe ciało żeby dosięgnąć ust ukochanego o ponad głowę wyższego xD także kobietki wzrost nie ma znaczenia, trust me. A mężczyźni nie załamujcie się tym, że nie jesteście 'idealnego" wzrostu, bo często nadrabiacie świetnym charakterem i poczuciem humoru :)
Jagoda Krzywda tez zawsze szukałam wyższego (sama mam 182) ale na nic nie trafiłam 😉😜 moj jest mojego wzrostu i rzeczywiście całowanie i przytulanie jest łatwiejsze, bo nie trzeba skakać, wszystko jest na odpowiedniej wysokości 😁
Tamten Cię nie chciał i sobie racjonalizujesz bo wzięłaś takiego który nie miał wyboru
Mój chłopak jest 3-5cm niższy ode mnie. Na początku też czułam się z tym trochę dziwnie, ale dziewczyny, odpowiedni facet sprawia, że zapominacie o wszystkich kompleksach i przestają was obchodzić takie banalne sprawy ;) problemy ze wzrostem facetów wynikają tylko z waszego niedowartościowania
Absolutnie jest tak jak piszesz ;)) JUż nawet psychiatra Gustav Jung pisal o tym, że nie akceptujemy u innych cech, których nie akceptujemy u siebie. Więc trzeba zacząć pracę nad sobą, zamiast przerzucać niskie poczucie własnej wartości na innych. :) Pozdrawiam i zazdroszczę takiej życiowej kobity Twojemu facetowi (o ile jesteście jeszcze razem:)
I bardzo dobre podejście :D
@@arnaVck Carl Gustav Jung, nie Gustav Jung
@@przemysawborowski4830 Wiem
Mój chłopak tez jest ode mnie niższy. Czasem się śmieje, ze to nie on jest za niski tylko ja za wysoka xd
Dla kobiet proponuje zapoznanie się z wymaganiami większości mężczyzn : gęste włosy, zgrabna i szczupła figura i długie nogi. Ciekawe ile kobiet wypełni wszystkie wymagania . Dlatego to nie ma sensu
dopóki dziewczyna jest niższa niż ja - spoko. To jest już raczej kwestia emocjonalna, facet czuje się bardziej męsko przy niższej kobiecie bo wie że moze jej zapewnić poczucie bezpieczeństwa i na odwrót w przypadku kobiet.
whatuwantfromlife? To widać że facet ma słaby charakter i kompleksy więc jest dzieciak mentalnie
Gdy facet jest niższy niż kobieta, to kobiecie nogi wystają spod kołdry ;-)
A jeżeli facet jest niższy od kobiety to ma szansę?
Świetne przesłanie filmiku, w 100% się zgadzam! Prawdę mówiąc nie rozumiem skąd się wziął w społeczeństwie taki nacisk, że to facet musi być koniecznie wyższy i to najlepiej z 10cm żeby dziewczyna mogła jeszcze spokojnie nosić obcasy. To naprawdę nie ma ŻADNEGO znaczenia. Sama mam trochę ponad 180cm i przez całe życie słyszałam tylko: "Gdzie ty znajdziesz takiego wysokiego kawalera? Może się rozejrzyj za jakimś siatkarzem?". Słuchając tych wszystkich komentarzy naprawdę uwierzyłam, że bycie z kimś niższym od siebie to jest coś nienaturalnego i należy się tego wstydzić.
Dlatego apeluję do wszystkich młodych dziewczyn, które mają kompleksy z powodu swojego wysokiego wzrostu: NIE WASZ CHŁOPAK WCALE NIE MUSI BYĆ 2METROWYM SPORTOWCEM. Możecie być z kimkolwiek chcecie ;)
Sama przez te głupie stereotypy prawie przegapiłam szansę na miłość swojego życia. Na szczęście mój chłopak był nieugięty i nie dał mi się tak łatwo spławić. Obecnie jestem najszczęśliwsza na świecie z moim o 5 cm niższym "krasnalem" :)
Ja mam 170 cm i zawsze rzucam klasycznym sucharem jak któraś pyta o wzrost: wiem, że jestem wzrostu siedzącego psa, ale pamiętaj, że w łóżku wszyscy są równi. Następnie płacę i mogę zamoczyć.
A potem się budzisz i idziesz się umyć.
MultiKomentator HAHAHA XDDDD
A potem dostajesz paragon? :D
Od momentu jak na tinderze mam wpisane, że z dziewczynami powyżej 45 kg nie rozmawiam mam 10 razy więcej par, bo cięższe chcą się wytłumaczyć.
Mam 175cm wzrostu, jak stanę na portfelu to 185cm.
dobre
stare
To Chyba waliska!!!
A spytaj tu kobietę o wagę, to od razu się triggeruje :v
Kasprian Phoenix nie każda xd
Zależy czy pytasz kobiety 30+, czego nie wypada robić, czy nastolatki, która może codziennie jeść czipsy i mieć ciągle tą samą wagę :P
Nie, chude się chwalą swoją wagą :)
no nie do końca w tych czasach dużo 16-18 latek ma nadwagę a co druga cellulit
nie chwal się nie ma za co chwycić :P
Zrób Fikołka :DDDDDDD
XD szybkibanan ty wszędzie w komentarzach jesteś
Banan a ty z kąd tutaj haha :D witaj ziomek
Kto w ogóle wpadł na ten pomysł z tym fikołkiem? Przyznać się
XD
SzybkiBanan to ty jeszcze istniejesz?
To jest ten moment
Ja mam 195cm wzrostu i czuje się za wysoki całe życie widziałem tylko minusy ale teraz się dowiaduje ze dzięki temu mógłbym wygrać życie na tinderze. Nie mam tego problemu bo mam już swoją wybrankę serca
Ale sam fakt ze ktoś tak może oceniać innych mnie przeraża (nigdy nie oceniałem przez pryzmat wagi ,biustu bądź innych tego typu rzeczy )
Solidaryzując się z niższymi kolegami którzy tak jak ja nie maja chorych wymogów cech fizycznych dziękuje za powstanie takiego filmu :)
Dobre słowa 😊
ja tak miałam przez pociągłą twarz zawsze uważałam, że jestem brzydka jak noc listopadowa, szczególnie przy wschodnich słowiankach, a gdzieś ok 35 roku życia dowiedziałam się z fcb aplikacji skanującej twarze, że ,,wygrałam w totolotka" jestem bardzo piękna bo pociągłe twarze to ideał :) :) :)
Podjęłaś bardzo ciekawy temat, zdecydowanie taki, który rażąco dotyczy mnie. Mam 20 lat i 163cm wzrostu. Nie czuję się mniej męsko od innych. Do swojego wzrostu podchodzę z dystansem tak jak i wszyscy moi bliscy. Jestem żołnierzem i na jednostce również wszyscy podchodzimy do tego z wielkim dystansem. Nie raz w koszarach przez pół nocy debatowaliśmy wszyscy na temat mojego wzrostu. A mianowicie jakie mogą być jego przyczyny, w czym mi przeszkadza i jakie są jego plusy (jeden z niewielu plusów jest taki, że przynajmniej w czołgu jest mi wygodnie i mam więcej miejsca niż inni :D). Jednak dla dziewczyn zawsze jestem przyjacielem. Nie raz dostałem kosza ze względu na mój wzrost. Nie raz też słyszałem jaki to ja zajebisty nie jestem ale kiedy wykonywałem pierwszy krok zawsze byłem tylko przyjacielem. Zdecydowanie to przeszkadza jednak będąc szczerym. Jeżeli znajdzie się dziewczyna, która doceni Cię za to, jakim jesteś a wzrost nie będzie grał dla niej żadnej roli to myślę, że będzie to coś, o co warto dbać. Przecież nieważne ile się ma wzrostu, ważne, że jesteśmy zajebiści w całej swojej okazałości!
Czekaj czekaj, coś się tu nie zgadza. Jesteś żołnierzem, a jak wiadomo za mundurem panny sznurem. Pojebane jakieś tamte typiary
ej a to nie jest tak że wojsko wymaga minimum 165 cm ? pytam się bo sam duży nie jestem - 170 a bym chętnie został żołnierzem np. wot albo kawaleria powietrzna
@@typniepokorny9727 Twój wzrost nie ma znaczenia, chyba, że chcesz iść do żandarmerii wojskowej i do wojsk reprezentatywnych
Między mną a moim narzeczonym jest spora różnica wzrostu a popylam przy nim w szpilkach jak gazela i obojgu nam to zupełnie nie przeszkadza, że jestem te 10 może nawet i 15 cm wyższa gdy mam obcasy. Ludzie często krzywo na to patrzą a my mamy kompletnie to gdzieś :) To paranoja gdybym miała chodzić tylko w baletkach bo on jest niższy ;) Do ślubu też nie mam zamiaru zrezygnować ze szpilek :) Bądźcie odważne w tej kwestii i nie przejmujcie się opiniami innych
moniczka bb Tylko ze Polska to tak zacofany kraj ze tu sterotypy radzą. Jesteś za niski to odpadasz jestes wysoki to Okej, jestes za gruby/ba odpadasz za chudy/da Okej.
moniczka bb No właśnie większość kobiet woli facetów wysokich , bo przejmują się co powiedzą inni... Jesteś prawdziwie mądrą kobietą , takich to ze świeczką szukać . Twojego faceta spotkało prawdziwe szczęście .
+p 3p XD Uwierz mi, że tym komentarzem sam o sobie tak zaświadczyłeś, pustaku.
YTB Cancer PL rozumiem że może jej. Facetowi to nie przeszkadza to ok. Ale 3/4 facetów nie chciałoby aby jego dziewczyna chodziła na szpilkach i by była od niego wyzsza
Więc jeśli dziewczyno mimo to chodzi w szpilkach jej nie obchodzi nic to spory ale jest.... Poerdolnieta
*Mam w klasie typa co ma 16 lat (kibel) i ma 198cm wzrostu, jebany mutant XD*
GAWRON kolega 15 lat i 203cm
Kolega 13 lat 195 XD
Czym się chwalić? Współczuję.
The MateZiusz no nwm koszykarza to nwm czego współczuć ja tam zazdroszczę bo to nie jest jakos mega duzo jak by mialo mu tak zostac
To chybs o mnie mowa xd
Skoro dziewczyny mogą nas wybierać patrząc na to, że ktoś jest niski, to nie jest chłopakiem, to chłopaki mogą je oceniać tak, że jeśli dziewczyna ma małe cycki, to nie jest dziewczyną... Chciałyście równouprawnienia? Nie ma problemu ;)
Na im Nigdy nie słyszałam w realnym życiu że facet poniżej 1.80 cm nie jest męski za to stwierdzenie że laska bez duzych cyckow i dupy nie jest kobietą słyszałam mnóstwo razy
Spokojnie, poza gimnazjum już tak nie mówią ;]
Śmieszy mnie to kiedy rozmawiam z dziewczyną która mierzy sobie 160 i mówi że fajnie , ze mam 180 bo nie lubi niskich 😂🤦🏻♂️
*170cm, pozdrawiam wszystkie dziewczyny które z góry odrzucają niskich chłopaków ;)*
Dzięki, czuję się pozdrowiona ;)
*Myślę, że niektórzy nie wiedzą co to sarkazm :) Wiem że to banalne ale liczy się to jaki ktoś jest, fizyczność jest na drugim miejscu*
179 cm, a ja pozdrawiam wszystkich chłopaków, którzy z góry odrzucają wysokie dziewczyny ;D
Ja Cię nie odrzuce ^^
IgnacJerema wydaje mi się że 170cm to dużo ja mam 166 i zawsze się zastanawiam czy jestem wysoka czy niska
A ja mam 164 cm i najbardziej podobają mi sie faceci tak około 170 cm lub mniej bo najlepiej przytula mi sie z kimś mojego wzrostu :) (mojego wzrostu bo lubie obcasy) Nie muszę stawać na palcach, nikt nie musi sie chylac, jest sie bardzo blisko tego kogoś i można tak sie przytulac na stojaco godzinami bo jest bardzo wygodnie. Mialam kiedyś wysokiego chłopaka tak około 180 i bylo mi niewygodnie jak dzieliła nas przepaść miedzy moimi ustami a jego, a żeby spojrzeć mu w oczy musiałam przy okazji podziwiać jego brodę. Nikogo nie skreślam ze wzgledu na wzrost ale podswiadomie pozostaje tu trochę powierzchowna i podobają mi sie ci niżsi :) z panami 170 cm najlepiej sie przytula i całuje :)
Nadia_ Nadia czyli jest nadzieja bo mam 170 cm
Robson xD
szanuje w chuj, 175cm
Nadia_ Nadia
JEDYNA OSOBA TUTAJ, KTÓRA NIE LUBI WYSOKICH. NARESZCIE ZNALAZŁAM KOGOŚ KTO JEST TAKIEGO ZDANIA JAK JA. POZDRAWIAM CIEPLUSIO
😀
To z przytulaniem to prawda. Miałam chłopaka 185 A teraz mam chlopaka 169 Ja mam 155 i z obecnym przytulanie jest 🤗
Mam 15 lat 190 cm wzrostu, ale dziewczyny nie są mną zainteresowane. Z mojej strony podejście do dziewczyny to męka. Jestem zbyt nieśmiały. Wzrost nie pomaga niestety.
bureczek 12 Mimo to życzę Ci żebyś znalazł tą jedyną.
Rozumiem nieśmiałość też sb nigdy nikogo nie znajdę xD za niska jestem : /
nie sądzę żeby komuś przeszkadzało że jesteś za niska
Ja osobiście wolę niskie dziewczyny
ja też ;]
Miło zobaczyć Ravgora jako zwycięzce. A nie przegrywającego. 😢
No miał warunki chłopak.
Przystojny i ciepły facet…szkoda go strasznie 💔
Rozumiem, że Czarek wstydził się przyjść
Andrzej 190cm @Orizona
@
Zdaje mi sie, ze to panowie poniekad sami ten "problem" podkrecaja. Nie raz slyszalam zlosliwe komentarze kolegow nt. nizszych facetow, czy par w ktorych to dziewczyna jest ta wyzsza. Dla mnie wzrost nigdy nie byl problemem. Czesto umawialam sie z niewysokimi chlopakami i byli naprawde fajni, inteligentni. Z obecnym partnerem jestesmy w tych 4% par, mimo to szczescie kwitnie 💏
I takie kobiety jak Ty są cudowne. ;) Powodzenia!
Dziewczyny mają to w standardzie. Jak można komuś wypomnieć coś co od niego nie zależy... Można wypominać że ktoś jest gruby, śmierdzi, wali mu z pyska, ma tłuste włosy etc. Ale że jest niski? No błagam.
Ps. Spróbujcie powiedzieć dziewczynie że przytyło jej się trochę kilo :)
Artur A mnie nie obchodzi ile facet ma cm bo i tak będzie ode mnie wyższy (154 cm i 39 kilo wita) i będę go KOCHAĆ nawet jeżeli ma te 170 albo i 160. Dla mnie liczy się miłość jak się dogadujemy i czy jesteśmy razem szczęśliwi.
No właśnie bo to jest najważniejsze , a jak ktoś patrzy na kogoś w takim pryzmacie to musi być pustym człowiekiem .
Liść PL jak to mówią uroda przemija A miłość nie
Też się nie powinno , jak tak nie mówie i nie wytykam żadnej dziewczynie , tylko jakieś zjeby tak robią , niech lepiej zamówią sobie dzifke to bd mieć idealną , nie przejmuj się ;)
Słyszę to codziennie "z tyłu plecy z przodu plecy" koledzy do mnie mówią "mam większe piersi od ciebie", "jesteś deską". To mnie nie boli aż tak ale to jest IRYTUJĄCE jak nie wiem co nie moja wina, że mam małą miseczkę.
To jeszcze czasy, kiedy wardęga i reżyser życia nie mieli problemu, bt występować w jednym filmie razem
Mam 170 i niestety jest to na porządku dziennym że kobiety odrazu są sceptycznie nastawione, tymbardziej kiedy obok mam znajomych, sporo wyższych.
To źle świadczy o tych kobietach a nie o tobie ;)
Toretto1056 ja nawet 170cm nie mam, a niedługo będę bronił inżyniera
Blachary ! xDD
Najlepsza część filmu
te co lecą na hajs i fame już nie, patrz koniec filmu ;p wstawka o aktorach
razwaliło mnie to xDD :D
prawdziwy mężczyzna, to taki który ma kase, a nie 180cm wzrostu, i tyle w temacie
własnie szukałem tego kom. ahahaha rozwalone!
Ja umawiam się tylko z dziewczynkami poniżej 15 lat , obowiązkowo bez rączek i nóżek. Takie mam zasady.
ej no yyy a ja Ci powiem yyy ić do szkoły ej
kiziamix i
#kiziamix ROFTLLMAO
Radosław Bałtrukiewicz lmao
Może porostu nie umawia się w starszymi a ty o nim że pedofil, bez rączek bo jest ofiarą przemocy w rodzinie i boi się że będzie bity, bez nóżek bo dziewczyny raczej uciekają jak go widzą.
Mój chłopak jest ode mnie 1 cm wyższy (168 cm i 169 cm) i bardzo mi się to podoba. W życiu bym go nie zamieniła na wysokiego kolesia. Jest mądry i przystojny, a na wzrost nikt z nas nie ma wpływu.
Nadal jest madry i przystojny czy zerwaliscie?
Ej karzełek, zrób fikołka xD
xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
hahahahaahhahahaha
Made my day xD
Ale to nie ja, to Ania :)
też jebłem z tego
Myślałem że na początku będzie im chuje mierzyć
Ja też xDD
Aa aa kto by nie pomyślał ?? Xdd
Rozmiar ma znaczenie
Ja
Wygrał :-D
problem zaczyna się wtedy kiedy masz 13 lat i 175 cm i wszyscy chłopcy (nawet starsi) są od ciebie niżsi
Jako dziewczyna czy chłopak? Bo to kompletnie dwie różne rzeczy
commentary rzuwi miałam to samo, potem chłopaki urośli, więc się nie martw ☺
W tym wieku byłem podobnego wzrostu, tyle że w szkole było wielu w tych okolicach, a nawet więcej.
Ja też tyle miałem w tym wieku. W gimbazie byłe bosem :D Już w 1 gimnazjum skopałem kilku kolegów z 3 gim. A po szkole czytałem książki. Dzięki temu mogłem mieć świadectwo z paskiem, ale nie dostawałem za zachowanie. Szkoda że dopiero po przed samym końcem gimnazjum dowiedziałem sięże wszystkie dziewczyny do mnie wzdychały. Tyle że ja wtedy nie interesowałem się dziewczynami. Dopiero w wieku 16-17 lat
commentary rzuwi 15 lat i 190 cm 😎
A kobieta kończy się na 168 cm. Potem jest koń.
Dobrze. ;*
Prawda kto by chcial ogrzyce xd
Ale po chuj wyzywasz innych? Rozumiem że możesz być rozrośniętą patusiarą z małym zasobem słownictwa, ale kulturka by się przydała.
jestem koniem xD chociaż bardziej by pasowała żyrafa :P
Ile macie lat im dłuższe nogi tym lepiej
Mały,ale wariat ( ͡° ͜ʖ ͡°)
oh yea
KLIENT ( ͡° ͜ʖ ͡° )
KLIENT XD
XD
KLIENT jak zrobić tą twarz
Prawdziwy mężczyzna zaczyna się od 40cm
w łapie
gowno prawda mozna miec mniej tak naprawde liczy sie sila plecow i ciosu
Domix32123
no pewnie :D
z głowki nie powinno sie bic nie ladnie tak :D
Prawdziwy mężczyzna zaczyna się wtedy jak przestaje się masturbowac do swoich mięśni
Ja mam 20+ cm to sporo poniżej 180, ale cóż zrobić.
też mam ten przykry problem ;c
Robić kasę i złotówki na kwitku z wypłaty zrekompensują centymetry w dowodzie osobistym.
olomarfarg jestem dziewczyną i będę mieć max 160 wzrostu...
Wygryw
Mikael Hyakuya To trochę mało :-/
Mam 180 cm wzrostu. Na tinderze zmatchowało mnie z kobietą 31lat, 170cm wzrostu, która jest matka 11latki. Kilka zdań, ona do mnie, ze fajnie sie pisze, zebym przyjezdzal, zaprasza mnie na kawe. Lekko zaskoczony, ze tak szybko mowie: ze moze zadzwonie pogadamy najpierw przez tel zeby zobaczyc czy nadajemy na wspolnych falach. Ona, ze nie, ze woli od razu na zywo. Mowie ok, a ile masz wzrostu bo ja 180. Ona do mnie, ze to za malo. Myslalem, ze zartuje wiec pytam czy serio bo przeciez wciaz mam te 10cm przewagi, ale ona ze sorry ale nie bo ona zle sie czuje jak ktos nie jest duzo wyzszy od niej i napisała, ze wzrost DOSŁOWNIE jest wazniejszy niz WSZYSTKO inne 😳 niz buzia, sylwetka, rozmowa.. tak mi napisała i ze nic z tego nie bedzie. Matka po 30tce..., w dodatku lekko przy tuszy za wyznacznik stworzenia zwiazku stawia na wzrost 😂 wszak ten zastąpi ojca jej dziecka jak nikt inny! Generalnie nigdy nie miałem kompleksów z moim wzrostem, wiezowcem nie jestem ale kurduplem tez nie. Jak widze takie cos na tinderze, to mysle sobie jak popierdolone trzeba miec w glowie by segregowac ludzi w ten sposob. Nie rozni sie to niczym, ale to NICZYM! od tego gdybym ja wybieral partnerke na podstawie rozmiaru biustu.. Ale to my faceci, jestesmy Ci zli, ktorzy patrza tylko na wyglad. Jak poznaje takie pustaki to niedobrze mi się robi i wolę byc sam niz umowic sie z taka tępą dzidą..
Racja
Ja mam 175 centymetrów i nie chciałaby się że mną umówić na randkę ❓
dzisiaj mężczyzna dla kobiety musi mieć:
180 cm wzrostu
rzeźbę
inteligentny
1 milion na kącie i chuj wie co jeszcze
Mateusz Świerz Nie chcę nic mówić, ale dla faceta kobieta musi mieć:
Duże cycki
Dużą dupę
Być inteligenta
Więc?
łatwiej zrobić dobra dupę niż mieć milion na koncie
xd
z ta inteligencją nie do końca
ja wole miec wyjebane niż być jebanym przez kobiety xd
pijany byłem xd
A komputerowi wystarczy ze o niego zadbasz
Jestem facetem, mam 165 cm i raczej już nie urosnę. Nie spotkałem się do tej pory z dziewczynami które by mi to wytykały. Nie widzę problemu z kobietami które nie chcą umawiać się z niskimi - w końcu każdy ma swoje preferencje, ale niech ludzie robią to kulturalnie, a nie niektórzy zaczynają od razu poniżać, tak jak to można wyczytać na portalach randkowych. Przynajmniej widać od razu że ktoś jest płytki :)
Bzdury gadasz. Mieć wyższą kobietę to zajebiste uczucie, sam mam 180 cm wzrostu i gdy dziewczyny niewiele niższe lub o moim wzroście zakładały obcasy to byłem niższy. Ale ja czułem się z tym mega zajebiście: "Patrzcie ona jest moja, bo mimo wzrostu chce mnie bo mam jaja", Bądź męski a kobiety padną Ci do stup. Z własnego doświadczenia wiem że jeśli kobieta jest wyższa od Ciebie to Twoja męskość musi być wręcz taka barbarzyńska. Co to znaczy? Np jak się z Tobą sprzecza to łapiesz ją w pół, zakładasz na bark i mówisz nie będziesz mi tu podskakiwać! Kiedy z nią idziesz to silnie, ją ciągniesz za rękę w swoją stronę ( nie szarpiesz!) albo pewnie prowadzisz ją ręką na biodrach. Przeciskając się przez tłum nie puszczasz jej przodem, tylko łapiesz za rękę i sam torujesz drogę. Zagrywki typu sadzanie na kolanach, albo przypieranie do ściany (tak, patrzysz jej głęboko w oczy i droczysz się) też są wskazane. Na wszystkie kobiety to działa, ale taka wyższa musi czuć szczególnie iż pomimo wzrostu Ty tu jesteś facetem. Pomimo tej siły nie zapominaj że to kobieta i nie szarp jej jak kumpla, trzeba się nauczyć robić to subtelnie.
A co to za różnica, tak czy owak jest o 5 cm wyższa.
gowno prawda, 5 cm to nic.
175 karzeł...mam 10 cm mniej... pociesz się moim przypadkiem...
Moim zdaniem bez sensu jest przejmować się wzrostem, to nie jest jedyna rzecz na świecie i nie znaczy aż tyle
Faceci, którzy nie znają się na rozmiarach biustonoszy, a wymagają "minimum miseczki D", mogą się nieźle zdziwić kiedy spotkają się z dziewczyną, która ma rozmiar np. 65E czy 65F, bo fakt jest taki, że biust w tym rozmiarze, pomimo literki E czy F, jest raczej niewielki ;)
Dokładnie! Ja mam 60-65E i to nie jest duży biust :) Chociaż na mnie taki biust wygląda na spory, jestem bardzo drobna ;p
greeen86 bo wiedza facetów na temat damskich piersi opiera się na pornosach a potem nagle zdziwko ze jest inaczej XD
Myślę że to tak jak z kolorami. Są trzy rodzaje kolorów:
Fajny
Chujowy
Pedalski
Z biustami jest mniej więcej tak:
Mały
Duży
W sam raz
PS
Wszystkim którzy narzekają na swój wzrost oddał bym coś ze swoich 193 cm tylko po to żeby zobaczyli jak to fajnie lecieć Rayanairem, siedzieć w kinie , znaleźć wygodną pozycję w 90% samochodów czy co chwilę uderzać się w pusty łeb przez co odruchowo schylam się przechodząc przez WSZYSTKIE drzwi. Nawet te wysokie.
Jak dla mnie piersi powinny ciasno mieścić się w dłoniach lub większe. A dłonie mam duże - rozmiar rękawiczek XL. Miałem kobietę z takim biustem i mi pasowało, a teraz AA i brakuje czegoś...
".... lub większe."
To właśnie miałem na myśli pisząc " W sam raz"
A ja mam 185cm wzrostu, moja dziewczyna 172cm wzrostu i nie wyobrażam sobie wyższej dziewczyny (niewygodnie całować oraz tańczyć "przytulasa" 😅)
Mam 179,5 cm. Nie załapuje się :(
Pan Pytanie nie jesteś mężczyzna :( przykro mi
ale kwas xDDDDDDDD
No niestety, zostaje Renia do końca życia, ewentualnie chomik :D
luzik, kup air maxy i juz 3cm wiecej, wtedy każda Twoja :D szczególnie te, które zapierdalają z miarą w torebce
Zmierz się rano, będzie 0,5 cm mniej ;)
A ja mam 16 cm wystarczy by być prawdziwym mężczyzną? ;/
Xdddd
Emilia Siła-Nowicka kolezance chyba wystarczy :D
Denerika a jakie gościłaś juz w swej norze?
taaaa, w pasie xd.
xdd
pierdolenie ... mam 184cm wzrostu niby przystojny ale jakoś nie mogę znaleźć drugiej połówki - wg mnie dużo zależy od szczęścia, aby spotkać druga półkę ;D
Ja mam kilka półek w domu, może znajdziesz wśród nich ta idealną XD
to może po proszę extra żytnią ;D
Trzeba wyjść z inicjatywą, a nie czekać, aż laska do Was zagada ;p
ja mam 183 cm wzrostu i ciągle niżsi faceci zarywają xD nie martw się ale w dzisiejszych czasach faceci to cipki.
kutansky za mało zarabiasz
Teraz pytanie do ilu kilogramów jest kobieta od ilu baba .
Chociaż to nie ma sensu bo kobieta może zmienić swoja wage przez diete trening itd
A mężczyzna nie może stać się wyższym.
Większość niby twierdzi że "liczy się tylko wnętrze", gówno prawda 5 lat temu czułam wzrok na swoich plecach idąc ze swoim chłopakiem przez miasto. Ja mam 186cm wzrostu!!! A on 164. We wrześniu nasz związek będzie miał 6 lat, nie mamy z tym w ogóle problemu ale wszyscy wokół tak. Jest zajebiście!Wzrost nie mówi o męskości i pewności siebie,mój facet jest bardziej męski niż 3/4 brzydszej płci!Wzrost to tylko wzrost a naprawdę dobrego faceta znaleźć graniczy z cudem!
Szacun, dziewczyno. Widać, że liczy się dla ciebie coś więcej niż "jak my będziemy razem wyglądać przed moimi koleżankami?!"
No pewnie że tak, kobiety lecą na męskich facetów. A męski facet to taki który nawet nie pomyśli że wzrost mu w czymś przeszkadza. Sam mam 180cm ale często spotykałem się z wysokimi dziewczynami które w obcasach zawsze były wyższe.
jaka brzydsza płcią? to nie my musimy nakładać kilogram tapy żeby dobrze wygladac 😑
Tiiber Tiber hahaha dokładnie, my wyglądamy rano i wieczorem tak samo, a kobieta z rana wygląda jak chora xD
Dobrego faceta znaleść naprawdę trudno ... pff
Właśnie takie produkcje jak ta, utrwalają ludzi w silnym przywiązaniu do własnego ego. Nie ma wówczas miejsca na różnorodność, na własną unikalną tożsamość czy indywidualizm. Na rzeczywistą własną przedsiębiorczość, której filarem jest wykorzystanie swoich własnych unikalnych cech jako czynników pozwalających odnieść życiowy sukces.
A skoro nie spełniasz w obrębie jakiejś dziedziny życia określonych wzorcowych kryteriów to tak naprawdę nieświadomy przekaz jest taki, że lepiej żeby Cię nie było. Potem się dziwimy, że istnieją samobójstwa czy aborcje, że jakieś dziecko powiesiło się z tego powodu, że odstawało od rówieśników bo nie miało najnowszego telefonu czy super markowych ciuchów, bo wyglądało inaczej niż inni, bo zachowywało się inaczej...albo, że matka w obawie przed ostracyzmem społecznym skierowanym w stronę przyszłego dziecka z wadami genetycznymi dokonała aborcji - bo przecież nie zostałoby zaakceptowane w tym tzw. "normalnym społeczeństwie". Narzekamy często na reklamy, na przedmiotowe traktowanie kobiet a co robimy sami by do tego nie dopuścić? Chyba nic prawda?
A przecież sama Pani się do tego niestety przyczynia. I co gorsza już używa Pani nie argumentów dzieciaków z klasy typu - lepszy telefon, lepszy ciuch, Pani podnosi kwestię bycia lepszym w odniesieniu do cech stałych i niezmiennych. A to już jest typowa eugenika. Wie Pani takie pojęcie często używane za Hitlera w stosunku do tych gorszych, których by się Pani najchętniej pozbyła z tego świata, dokładnie tak jak naziści. I choć to porównanie może się przedstawiać jako przesadzone, proszę użyć wyobraźni by dowiedzieć się do czego Pani poglądy a raczej ich szerzenie wśród chłonnych młodych umysłów mogą doprowadzić w społeczeństwie. Wie Pani, tak się zaczyna każda ideologia o której nie chcemy pamiętać.
Już teraz Chińczycy eksperymentują z metodą edycji genomu ludzkiego, argumentując to oczywiście zbożnym celem pozbycia się nieuleczalnych chorób, jednak jeśli użyjemy wyobraźni, jesteśmy w stanie przewidzieć do czego może doprowadzić, nieuprawnione wykorzystanie takich metod bioinżynieryjnych z obecnym poziomem egoizmu. Właśnie do czegoś gorszego niż za Hitlera. Nazywa się to zresztą programem eugenicznym, eugeniką pozytywną - bo przecież inaczej niż w eugenice negatywnej - nie eliminujemy słabszych jednostek, tylko poprawiamy te słabsze, jednak efekt po pewnej wprowadzonej dysproporcji podyktowanej względami ekonomicznymi byłby dokładnie taki sam - ludzie po poprawkach traktowaliby z pogardą ludzi bez poprawek - czyli najpewniej tych mniej uposażonych, dokładnie tak jak traktuje się dzisiaj ludzi z trisomnią 23 chromosomu zwaną popularnie zespołem Downa czy innymi zaburzeniami genetycznymi, na które zresztą nie ma się wpływu.
Tacy ludzie zostaliby szybko uświadomieni, że powinni się nie pojawić na tym świecie i w zasadzie to powinno się ich zlikwidować. Raz powiedzieć, że ma Pani bardzo płytkie podejście do życia, tylko niestety zatruwa Pani tą trucizną innych. No bo jeżeli dzięki inżynierii genetycznej będziemy wszyscy w końcu idealni, to będziemy już armią nieróżniących się od siebie robotów i będziemy z pogardą patrzeć na ludzi, którzy na ingerencję genetyczną przed urodzeniem się nie załapali. Niesie to ze sobą również pewne reperkusje jak np. to, że niczego nowego się już pewnie nie nauczymy, bo nie będziemy mieli od kogo się uczyć, wszyscy będą przecież bardzo podobni.
Mój brat ma przyjaciela; gra na perkusji, ćwiczy na siłowni, studiuje, pracuje. Jest naprawdę świetnym i bardzo przystojnym facetem, ale jednak z 164 cm i nie ma w sobie nawet odrobiny odwagi żeby rozmawiać z dziewczynami (albo przynajmniej ze mną 174) i bardzo szkoda, bo nie ma żadnego wpływu na wzrost i jest skreślany na starcie przez dziewczyny, bo tak.
To do niego zarwij
W ostatnich dziesięcioleciach nastąpiło wyraźne zwiększenie średniego wzrostu szczególnie w krajach tzw. postępowych obyczajowo (Szwecja, Holandia itp) Próbuje się to skorelować z wzrostem gospodarczym i poziomem życia, ale to nie prawda (przykład USA pokazuje, że rośnie się raczej w szerz. Przykład z drugiej strony Bośnia i Hercegowina - bardzo wysoki średni wzrost i bieda.) Jest to tzw. tłumaczenie poprawne polityczne. Prawdziwa przyczyna to rewolucja seksualna i kobieca hipergamia. Dowodzą tego też badania nad genomem, z których wynika, że w historii dziejów tylko niewielka część mężczyzn przekazała swoje geny mimo przewagi fizycznej i brutalności tamtych czasów. Z tego samego powodu obserwujemy spadek dzietności w krajach rozwiniętych. Kobiety chcą mieć dzieci tylko z mężczyznami ze szczytu hierarchii, ale tych dla wszystkich nie wystarczy. Wolą robić karierę w korpo i łykać antydepresanty niż urodzić dziecko Januszowi kartoflakowi, zakolakowi ze wzrostem 170cm. Wiadomo jest jeszcze trzecie wyjście zyskujące na popularności tzw. Alfa szmaci, beta płaci. Taka jest prawda. Nie wiem tylko dlaczego nie trafia jeszcze do programów nauczania i nie jest szeroko dyskutowana w telewizjach śniadaniowych. Czyżby był to temat wstydliwy? Pytanie retoryczne.
I śmieszne że Amerykanie są dość niskim narodem,nawet biorąc pod uwagę tylko białych którzy są średnio wyżsi niż czarni,Latynosi lub Azjaci to i tak parę cm mniej niż np. Polacy a USA to najbardziej heightistowski kraj na świecie,prezydent musi mieć 6 stóp wzrostu a narodowym sportem NBA z dwumetrowcami. Niemal połowa Amerykanów nie może nawet oddać spermy do banku nasienia bo nie spełnia normy wzrostu. Naprawdę nie rozumiem dlaczego miliony mężczyzn godzi się tam być subhumanem za coś czego nie wybrali i harować na gospodarkę kraju którego elity nimi gardzą i jakiegoś 6'2 prezesa korporacji w której pracują.
Szczeze nigdy nie zwracalam uwagi na wzrost faceta.
Wporzadku dziekuje a co tu?
Kobiety nie lubią niskich mężczyzn. I to działa w obie strony mężczyźni też nie lubią jak kobieta jest wyższa. Ja przy wyższej kobiecie na prawdę źle się czuję. Sam nie mam tej granicy wzrostu choć brakuje mi bardzo niewiele ( mam przeciętne 178 cm).
I przy wyższej kobiecie źle się czuję. Spotykałem się kiedyś z dziewczyną o wzroście 175 cm i jak nie miała obcasów czyli była minimalnie niższa czułem się OK. Ale niech tylko założyła obcasy robiło mi się źle. Więc to nie jest i dla nas takie łatwe. Obie płcie mają to zakodowane facet chce niższą a kobieta wyższego. To działa w obie strony.
Paweł Andryszkiewicz nie uogulniaj
Paweł Andryszkiewicz Bezsensu. Jesli ludzie odrzucaja sie wzajemnie ze wzgledu na roznice wzrostu czy wieku to czesto sami robia sobie krzywde. Nierzadko rezygujna ze wspanialego uczucua w moze prawdziwej milosci....wiecej dystansu do rzeczy malych...w koncu kochamy kogos za serce i umysl (w tej kolejnisci) a potem na samym koncu za cialo. Poza tym jestem wysoka 183cm i lubie niskich mezczyzn☺
Paweł Andryszkiewicz Masz rację
Kocham Cię za ten komentarz, ktoś zrozumiał mój pogląd,
Pozdrawiam ~ 183cm
Justyna Jończy Już chciałam pisać, że możemy się spotkać, a potem ogarnęłam, że Justyna... ehh
Zupełnie nie rozumiem co laski mają z tym "180 cm". Mi tam jest obojętny wzrost faceta. W sumie uważam, że niscy faceci są całkiem uroczy ;)
teelaPL Ja mam 192 cm także nie mam problemu xD
Ale jak chłopak szuka dziewczyny to szuka dziewczyny a nie opiekunki dla której jest uroczy LoL
Może i są uroczy ale znając życie i tak się z żadnym z nich nie będziesz chciała się umówić xd
Teela No jeśli sama jesteś niska to jasne ze nie ma problemu ale jeśli masz 175-180 to po prostu nie czujesz się zbyt komfortowo jak chłopak ma mniej 👌🏻
Dzieki, mam 165
Prawdziwa kobieta zaczyna się poniżej 60 kg 😂
55 tak
+1
Taaaak... Macioory są ekstra 😂😂😂
XD
145cm 60 kg powodzenia
Potem kobiety się dziwią że nie mają męży... Ten za mały ten za biedny i 40 letnia singielka...
męży ?? co ja czytam>?
prof. Jan Waszut Prawda kurwa
piękna staropolska mowa, piękna staropolska opinia.
NO i może dobrze? Nie muszą mieć. Zostaną same idiotki a nam pozostaną normalne kobity :)
Lepiej nie mieć męża niż szukać na siłę i umeczać siebie i jego :)
(165cm) za każdym razem to samo dokładnie jak tutaj 2:33
ty BOGACZU ja mam 160cm XD
Dasieq 913 ile lat?
17 lat, ale ja już nie urosnę, może 1-2 centymetry (stwierdzona niedoczynność przysadki mózgowej) :P
+Dasieq 913 , Zaraz... przysadka wydziela adrenalinę, a nie hormon wzrostu ( ten ostatni produkują nadnerczy lub tarczycy)
Odwrotnie, somatotropinę wydziela część gruszkowata przysadki mózgowej natomiast za syntezę adrenaliny odpowiada rdzeń nadnerczy.
Niech mi ktoś wyjaśni dlaczego faceci 190-195 cm są z dziewczynami 160-165 cm i tym sposobem "podbierają" chłopakom mojego wzrostu (173 cm) potencjalne partnerki.
a te niskie dziewczyny "podbierają" nam, wysokim kobietom potencjalnych wysokich partnerów :D
Czemu uwazasz, ze jak ktos zyskuje Ty tracisz? Kobiety to takie istoty ktore cale zycie od dojrzewania szukaja lepszego partnera. Z reszta kobiet jest wiecej niz facetow ;) badz chamem i zabieram im te wysokie :)
i tym samym sposobem wysocy faceci są zaklepani i wysokie dziewczyny mają problem :(
elektryk117 Jeżeli dziewczyna go pokocha to nie będzie patrzeć się na wzrost...
ah ... te zalety 197 cm wzrostu :D
Byłam z 5 cm wyższym od siebie, byłam z 15 cm wyższym od siebie, teraz od 6 lat jestem z 25cm wyższym od siebie. Więc wzrost nie jest u mnie kluczowym czynnikiem w wyborze. Ale tak, lubię wysokich facetow i nie jest to dla mnie nic dziwnego. Faceci też mają swoje preferencje do kobiet, jak i kobiety do facetow. :)
dobra tyle, że jak kobieta ma 176 i chodzi na szpilach to naturalne, że bierze pod uwagę facetów 185-190
Ktoś wreszcie rozumie mnie 😂
Tak
Ile razy w roku chodzicie w tych szpilach że aż tak się tym przejmujecie, że koleżanki będą się śmiać?
Wam jedynie chodzi o to jak będziecie wyglądać na zdjęciach, że kolezanki mają wyższych a wasz jest niższy(bo macie szpile).
A my faceci mamy dać szansę płaskim kobietom, bo inaczej to jest seksistowskie.
@@w890ii w tamtym okresie życia,.... codziennie - tańczenie tańców latynoskich to na mnie wymuszało, że zazwyczaj miałam na treningu 7,5 cm obcasa to i na codzień było mi tak wygodniej
Nikt Cię do szpilek nie zmusza. A tak w ogóle nie masz innych zmartwień?
Ja jakoś nie mam z tym problemu... ale może to dlatego, że nawet gdy ubiorę obcasy wszyscy są ode mnie wyżsi. To jeden z większych plusów wzrostu 157 cm 😂
Diamentowa Róża doskonone to znam 💪
Diamentowa Róża piąteczka :)
Mam tyle samo :D pozdrawiam!!! :)
True story :D
same 🙋
Dodam troche faktow naukowych, zeby nie bylo tak kolorowo z wysokim wzrostem jako takim :-) wybieranie sobie wyzszego partnera to atawizm jeszcze z czasow pierwotnych, kiedy wiekszy osobnik mogl zdominowac mniejszego. Sytuacja diametralnie sie zmienila wraz z wynalezieniem broni prochowej, po prostu szanse w walce znacznie sie wyrownaly, ba ... nie tyle wyrownaly, co wrecz nowa bron uprzywilejowala nizszych. Sa oni po prostu mniejszym celem, niz osoby wyzsze. Kilka lat temu bylem na wykladzie profesora z UW, ktory podawal takie statystyki powojenne i mowil o zaleznosci pomiedzy wzrostem a przezywalnoscia (wyklad chyba nadal jest na youtube, jak znajde link to podam) i najbardziej charakterystycznym przykladem takiej zaleznosci mialy byc losy zolnierzy z kompanii reprezentacyjnych i ich nieprzezywalnosc. Dodatkowo na sytuacje wysokich wplywa niekorzystnie bilans energetyczny. Po prostu wieksze cialo potrzebuje wiecej energii, stad na terenach, na ktorych trudno o pozywienie nie uswiadczy sie osob wysokich. Warto tez wspomniec o niekorzystnym wplywie wysokosci na cisnienie krwi i obciazenie kregoslupa. Nie bez powodu piloci wojskowych samolotow mysliwskich nie sa osobami specjalnie wysokimi. Przeciazenia powoduja gwaltowne skoki cisnienia i lepiej sobie z tym radza organizmy osob nizszych. Przyszlosciowo patrzac wysoki wzrost nie jest tez sprzymierzencem podrozy kosmicznych (wymusza wieksza przestrzen, problemy zdrowotne zwiazane z brakiem ciazenia i dodatkowym wymuszanym przez brak grawitacji "rosnieciem" czlowieka, a takze wiekszymi zapasami zywnosci, co ma niebagatelne znaczenie w kosztach takich misji). Podsumowujac. Wysoki wzrost jest ok na czas pokoju, na trudne czasy lepiej sprawdza sie niski.
Ale instynktu nie zmienisz w ciągu 200lat. A w Polsce nie widziałem, żeby wszyscy chodzili z pukawkami jak na westernach.
nexo nova Zgadzam się z tobą :)
.
A mnie osobiście ludzie wysocy się nie podobają, dla mnie granica to max 180, wtedy człowiek wydaje się mieć właściwie proporcje i wydaje się ładny, ciało się dobrze prezentuje itp. powyżej zaczyna to według mnie wyglądać źle. Tak samo w dół, 160 jest ok, ale im mniej tym gorzej wygląda dany człowiek.
Ale niektóźi ludzie wysocy mają normalny nawet lepszy kręgosłup i ciśnienie krwi...
A z resztą wyższi ludzie mają więcej krwi .
I też ich organizmy są bardzo dobrze przystosowane do walki i wojny 🙂
74lata 189 to chyba dobrze jak na mój wiek :) jak byłem młody miałem 210 Każdy kiedyś urośnie i zmaleje ...
CHYBA NA TYLE JESTES SZEROKI
debil xd
XD fajny troll
Dziadek, czegos znow sie nacpal
Dziedek przecie ty nie masz nawet 170
W sumie to mam to w dupie bo mam 196,5 cm wzrostu
Tylko że mam 15 lat
I wszyscy w sql są tacy malutcy 😂😂😂
Dzikikopernik ja mam 203 i 14 lat i to ty jesteś niski
Współczuję skoliozy 😂
musicie być mocno chudzi :P
a potem dziewczyny narzekaja ze juz za wysoki bo wielkolut
to o co k,,,,a chodzi tym lasa ze bo za niski i ze bo za wysoki
ja mam 25 lat i mam 197 cm wzrostu to dziewczyny mowia ze jestem za wysoki bo wielkolut
na zachodzie europy czy w USA faceci tez sa niscy a tam nie narzekaja.
Współczuję Ci...
Gdybyście podeszli do obcych dziewczyn i zapytali kto jest lepszy Ravgor czy Stuart to może bym w to uwierzył
Ja tam mam tylko 163 i spotykanie sie z tym patrzeniem na wzrost nawet u dziewczyn co ledwie przekroczyly 150 jest codziennoscia. Ja tam juz sie przyzwyczailem, z reszta jaki sens ma spotykanie sie z kims kto jest tak plytki? No ja nie widze zadnego, nie mam pretensji, nic nie poradze ze tylko tyle mam.
Z kolei rozumiem ze ktos moze miec preferencje ( preferencje nie warunki ), bo sam lubie okolice 160 cm u kobiet. Akurat takich dziewczyn jest od groma ;)
Jesli ktos mi powiedzialby ze jestem za gruby, za chudy, za malo wysportowany to ok moge cos z tym zrobic prawda? Ale wzrost nie. Szczegolnie zabawnie jest gdy dziewczyna jest w sporych szpilkach a mnie nie przewyzsza :>
Mam wielu wyzszych kolegow i oni maja pretensje do calego swiata o swoj wzrost, co jest bezsensowne.
Jak masz na cos wplyw zmien to, jesli nie nie ma sensu sie tym zajmowac.
Byłem w związku z dziewczyną która była ode mnie starsza i wyższa i nie miała o to problemu. Mam wiadomość do wszystkich facetów którzy są średniego lub niskiego wzrostu. Po pierwsze po prostu o siebie dbajcie. Ćwiczcie, a przynajmniej nie jedzcie tak często fast foodów ;). Druga sprawa to po prostu bądźcie pewni siebie. Nie czujcie sie gorsi z powodu że jesteście niscy. Mam nadzieje że komuś pomogłem ;)
A ja mam 164 i ch*j.... chociaż widoki mam najlepsze... xD
164 cm ? Spokojnie dosięgnę butem z pól obrotu już wiem co miałeś na myśli
Jestem Hardkorem z pół obrotu to do 1.80 to nawet głupi trafi
Tula Sad Ja ma 13 lat i mam 187 cm więc wiesz..
Konrad K Knapczyk jeżeli to prawda to nieźle stary :p
nie możliwe żebyś miał 187 cm w tym wieku, bo właśnie wtedy gwałtownie zaczyna się rosnąć
Mam 29 lat i 168cm. Podobno jestem całkiem przystojny i mega sympatyczny. Niestety wielokrotnie dostałem kosza i zostałem wyśmiany przez kobiety za bycie niskim. Doprowadziło to do tego, że straciłem całą pewność siebie w kontaktach z płcią piękną i pogodziłem się, że już zostanę sam :) Geny to jednak są gnojki :D I zgadzam się w 100%. że wzrost dla kobiet jest jedną z najważniejszych rzeczy. Ech to życie ;]
EJ! A charakter to co? Nie poddawaj się! Ważne co masz w środku (i nie nie chodzi o zdrowe narządy wewnętrzne) jak laska nie docenia niech się buja :) i pisze to kobieta 170cm :P
Maciej a mn tam sie spodobal jeden z 166 :) Mam 157 i uwazalam ze skoro lubie nosic obcasy to powinnam miec chlopaka 170+. A tu jednak mi sie spodobal nizszy i nawet nie skreslilam go ze wzgledu na wzrost. Niestety nic z tg nie wyszlo. :(
Na tym to polega, że spróbujesz pierwszy, drugi, trzeci raz, aż się zniechęcisz i już nawet przestajesz próbować. Na tym polega eliminacja z puli genowej.
A jaki mam do kurwy nędzy wpływ na wzrost?
a jaki mam wpływ na rozmiar biustu?
Większy niż na wzrost
Hubert Sarnowski haha niby w jakim sensie, jeśli ktoś nie ma biustu to widocznie nie ma tendencji żeby tłuszcz zbierał się jej w to miejsce, więc nawet przytycie nie pomoże. No chyba że 30 kg ale wtedy raczej będzie jescze gorzej
Biust można brzydko mówiąc powiększyć za pomocą 1 zabiegu, a na genetykę wzrostu już nie tak łatwo. Wiem, że Messi miał przewidywane raczej +-1,40cm, ale kilku letnia terapia hormonalna pozwoliła mu osiągnąć 1,69cm. Dodatkowo terapie już po 16 roku życia nic nie zmienią. Musi ona zacząć się od 7-12 roku, jeżeli mnie źródła nie kłamią. :)
Mr Dead tak, bo już lecę na zabieg. Nie brałam tego pod uwagę i nie biorę żeby zwyczajne kobiety miały sobie powiększać biust by podobać się facetom. Mało kogo na to stać, i mało kto się na to decyduje, tak samo jak na terapię hormonalną
Jak zwykle świetne scenki 👍
Uśmiałam się 😀
Na szczęście nie mam takiego problemu bo posiadam 154 cm, więc wybór mam przeogromny
ja tam się dziwię bo gdy ja mam 160 cm a mój facet miałby 180 cm wzrostu czułą bym się jak mrówka wystarczy 170cm
wątpię że urosne 😢
Heeej Mrówko, ja mam 183, umówmy się. :)
Jestem niski, ale mam dużego.
Mat Rio 😂😂😂😂😂😂
Mat Rio jak dla ciebie moze byc duzy XDXDXD ja mam ok1.90 m a siurakiem sie juz nie chwale
a ja mam głębokie gardło
Z klocuszków lego 😉
No masz duzego wzgledem siebie xD
Ja nie miałam nigdy z tym problemu, ale to pewnie dlatego, że jestem stosunkowo niską osobą. Ale przykre jest to, że niektóre kobiety skreślają mężczyzn tylko z tego powodu.
Masz trochę racji ale ja uważam ze wzrost ma znaczenie, nie musi być te przyslowiowe 1.85 wzrostu ale uważam ze chłopak powinien być choć trochę wyższy od partnerki
co prawda to prawda, też źle czułabym się przy mężczyźnie który jest niższy ode mnie
Monika Czaja gdybyś miała 182cm to byś zrozumiała
Ania Kruk to rozumiem, sama mam 164 cm więc dla mnie wzrost nie stanowi problemu, chodziło mi raczej o fakt, że dla niższych dziewczyn (bo nie ukrywajmy, niewiele jest tak wysokich) to wzrost stanowi główny czynnik. Nie chciałam nikogo urazić tym co napisałam
Mój chłopak ma 173 cm wzrostu i często komentuje, że wolałby być wyższy. Mnie natomiast to zupełnie nie przeszkadza. Jednak odnoszę wrażenie, że przez taką "nagonkę" na ten wzrost często sami faceci źle się z tym czują. Natomiast nie rozumiem wybierania partnera/partnerki przez pryzmat wzrostu, rozmiaru biustu, czy figury (mam na myśli oczywiście, jeśli jest to dla kogoś priorytet). Swoją drogą, wszystko zmienia się z czasem i jeśli zostaniemy z kimś do końca życia to jego wygląd na przestrzeni lat ulegnie sporej zmianie.
Jeszcze przekonaj dziewczyny że informatycy nie są nudni i może będą nadzieję dla mnie :D
Bo nie są?
Kami LPM informatycy są zajebiści 😍 tacy inteligentni i można z nimi porozmawiać na wszelkie tematy 😊
Pewnie, że można :D
uwielbiam informatyków
To zależy ile zarabia ów informatyk. Bo informatyk może robić za 1500zł (konserwator sprzętu komputerowego), a może za 15.000zł (programista).
Teraz filmik o wzroście dziewczyn ! Kto za?
Kasia Pater a co ty chcesz jeszcze o tym usłyszeć?
Pan Pytanie to że często słyszę od moich koleżanek że są za wysokie bo mają ponad 170cm i wiele facetów ma z tym problem :)
Marek Lewarek nie wszyscy XD
Marek Lewarek patrzymy, może nie mamy granicy poniżej której "zaczyna się prawdziwa kobieta" ale ja osobiście dziwnie się czuję przy wyższych kobietach (choć w moim przypadku nie ma ich wiele)
Kasia Pater 170 cm. Bez przesady, przecież przeciętny Polak ma 178 cm wiec przy tym wzroście u dziewczyny nie widzę problemu.
Mam 195 cm a moja druga połówka 154 cm i nie widzę w tym nic złego :) Tylko czasami słyszę głos patrze w lewo potem w prawo a tam nikogo nie ma, następnie dostaje i a to ty kochanie :D
Mi jest trochę temat obcy bo mam 198 cm wzrostu, ale powiem że bardzo słabe są dziewczyny które tak mówią. To tak jakby facet powiedział że nie umawia się z dziewczynami które mają małe piersi... Moim zdaniem niscy mężczyźni są bardzo często bardzo zaradni i dużo pracują nad sobą aby być lepszymi wersjami samych siebie.
na wagę ma się wpływ
Antek, co tam u Twojego Misia?
A na wzrost niby nie? xd Tyle że trzeba się za siebie zabrać dość szybko, bo po okresie dojrzewania już lipa.
XD
Wzrost jest kwestią praktycznie wyłącznie genów. Mój dziadek miał 160cm (nie na starość), ojciec ma 165, ja i brat ok 170 cm. Co warto podkreślić przez okres gimnazjum jadłem mało i dużo się stresowałem, krótko sypiałem, do tego praktycznie nie uprawiałem sportu, za to brachol robił zupełnie odwrotnie, odżywiał się dobrze, zjadał z dwa razy więcej niż ja, niczym się nie przejmował i był ponadprzeciętnie sprawny fizycznie. Jest jakiś centymetr ode mnie niższy, mimo że starszy o 3 lata. Na wzrost nie ma się wpływu.
Ale na rozmiar biustu, czy długość nóg już nie bardzo ;)
Dawno nie oglądałem tak treściwego i prawdziwego odcinka, brawo!
Nie wiem czy wiesz Anno ale Holendrzy to top pod względem wysokości
Wojtek grądzik xD
Jeśli chodzi o mnie to jestem sporym wyjątkiem... Lubię niskich chłopaków XD. Z wysokim czułabym się trochę dziwnie. Chociaż nie mówię że skreślam kogoś przez wzrost, po prostu czułabym się niezwykle niekomfortowo i nie bezpiecznie z kimś powyżej 180, ale to nie znaczy że może kiedyś nie spotkam kogoś o tym wzroście i w sumie nie będzie mi on przeszkadzał. I tak, z kimś wysokim nie czułabym się bezpiecznie. Ja mam na odwrót. Ktoś wysoki sprawia wrażenie osoby silnej, agresywnej. Ktoś niski sprawia mi wrażenie osoby miłej i spokojnej. Po prostu tak mam i jest to niezależne ode mnie tak samo jak poczucie bezpieczeństwa wielu dziewczyn z wysokimi chłopakami XD. Gdybym miała ustawić takie komfortowe maksimum to byłoby to chyba 175, ale nie wykluczam że być może właśnie ktoś wyższy nie będzie mi przeszkadzał. W końcu jak ktoś będzie wręcz moim ideałem, może to uczucie niekomfortu przez wzrost zniknie, albo coś. Ja osobiście ostatnio kiedy się mierzyłam miałam 165, ale teraz w sumie chyba urosłam więc mogę mieć 166 lub 167. W ogóle to uważam że niski wzrost jest uroczy. Chociażby pewien fikcyjny chłopak który mi się podoba ma 160 XD (ten z profilówki). Ogólnie myślę że to może być związane z tym że podobają mi się obie płcie i do obu mam dokładnie takie same upodobania (czyli w sumie ta sama osoba jako dziewczyna byłaby chłopczycą a jako chłopak byłaby dziewczęca). A dziewczyny statystycznie są niższe, więc to że i je lubię może wpływać na upodobanie do wzrostu chłopaków albo coś.
Ten uczuc kiedy masz 186cm w wieku 15 lat i juz wiesz ze masz swietlana przyszłość
XD
tak a ile masz na świadectwie?
160cm i jakoś ku temu nie odczuwam dyskomfortu bycia "małym"
bo masz 12 lat
Passenger Swd Ale generalnie tyle mają wzrostu 12 latki a skoro on nie odczuwa tego że jest niski to jest dzieckiem pewnie i pewnie ma styczność z ludźmi niższymi od siebie
@@Tommy__Tommy ja jestem w 7 kl i mam 151 cm wzrostu :( RIP xD
@@goompzkrakowa6026 Spoko ja w wieku 13 lat mam 1,4 metra
Hahahaha 160 i facetem jesteś? No chyba dzieckiem z podstawowki
Nie rozumiem lasek, które piszą 180+. To oczywiste, że liczy się tylko 190+ xD
Narax Swerde liczy sie 500+
To powinien być OBOWIĄZKOWY materiał wideo, bez obejrzenia którego nie można by było się zarejestrować np. na takim Tinderze czy innej randko-appce!
1:04 ''blacharyy'' HAHAHAHAH
Każdej która pyta o wzrost odpowiadam: a ile ważysz? Po czym przechodzę na temat jej cycków, skoro już się uobiektawiamy to oboje :). Zabawne jak ludzie się oburzają kiedy zaczynasz ich traktować tak jak oni Ciebie
btw lubie jak dziewczyny sa takie płytkie od razu, mniej straconego czasu zawsze na propsie
Niestety, ale kobietom wolno, a mężczyznom nie. Nie odpowiesz ile cm - to foch, spytasz się o kg, to podwójny foch. Mężczyzna ma odpowiadać na pytanie kobiety grzecznie jak na przesłuchaniu policyjnym. To ona zadaje tu pytania!
Adrian Malinowski Jeżeli to żart, to nieciekawy . Jeżeli natomiast sarkazm to dobry ;)
Niektórzy to się boją "obrazić" czy postawić kobiecie bo co ona sobie o nim pomyśli :D Na chamstwo trzeba reagować bezpośrednio, a kobiet na świecie jest kilka miliardów, czemu akurat na jedną chamicę przeznaczać energię? :P
Kobieta już tak dobrze nie ma, bo nawet jak gość jest chamem, to może mieć zasoby, których nie ma 90% mężczyzn.. :)
Kobiety są pojebane, nie wszystkie oczywiście. Może się nawet tak zdarzyć, że ta agresja zacznie się jej w Tobie podobać...
Dobrze że wspomniałaś o Tom'ie Hardy'm, bo niezły byk z tego faceta a nie ma 180 cm. Tak swoją drogą rozumiem że was pociągają wysocy, ale nie wystarczy żeby był wyższy? Po chuj jakieś granice 180?
Ja myślałem że nasz Mad Max ma co najmniej 185
XD Waga kobiety najczęściej wynika z jej zaangażowania w utrzymania przyzwoitej sylwetki jak ktoś żre jak świnia to nie dziwne ze potem jest problem z wagą. Wzrost natomiast i rozmiar biustu w w głównej mierze są genetyczne więc to nie jest to samo. Ale kobieta musi mieć zawsze racje więc zrzuca winę na ziomka, żeby nie musieć się zmieniać.