2:12 zawsze powtarzam, że filmować się powinno z odległości, bo ładniej to wychodzi i ciekawiej się ogląda cały przejeżdżający pociąg a nie tylko jego bok na caaaałym kadrze
3:35 Znajoma mojej matki raz tak zrobiła, jak radzisz. Chciała sobie w Gryfinie skrócić drogę do domu i weszła na pomost z budką hamulcową w jednym z wagonów (dziś już się takich wagonów nie spotyka). Traf chciał, że pociąg ruszył i jedyne co mogła zrobić, to machać ręką na mijanych stacjach do ludzi w nadziei, że jej ktoś pomoże. A ludzie jak to ludzie, tylko jej radośnie odmachiwali... Dojechała do Kostrzyna, bo pociąg nigdzie się po drodze nie zatrzymał. Na dobrą sprawę mogłaby nawet na Śląsk trafić, bo to był pociąg wahadłowy z pustymi węglarkami wracający ze Szczecina do kopalń.
Dokładnie! Zdawać by się mogło, że 6kV to już jakiś zabytek, a tu proszę... Przy okazji odcinka o Ursusie też widziałem rozmaite przewody wiszące spod konstrukcji hal... nawet nie sprawdzałem, kto wie...
Ja sprawdziłem, dlatego żyję. Było to ze 25 lat temu w Zawierciu w starej ciepłowni na Rębach. Tak się tam pałętaliśmy z kumplami bez celu w wakacje, zaszliśmy do tej rozdzielni. Trafo wymontowane, były tylko szyny prądowe i kable. Coś mnie tknęło by nie dotykać, wpadłem na pomysł, by rzucić w to kawałkiem żelastwa. Zwarcie jakie nastąpiło pamiętam do dziś. Mimo kilku metrów z jakich to rzuciłem, czułem żar na modzie... i pół miasta bez prądu... (jakby coś - czyn przedawniony).
Bardzo wartościowy odcinek (tzn. inne też są ale ten szczególnie) wg mnie twój film byłby idealny na akcję PKP typu bezpieczny przejazd czy coś w tym stylu :-)
W roku 2017 można było filmować i fotografować kolej praktycznie bez ograniczeń, co widać w Internecie. A dzisiaj? Wrócił "zakaz fotografowania" obiektów strategicznych. Może jakaś aktualizacja? Film wyjaśniający gdzie wolno a gdzie będzie problem? Pytam bo sam włóczę się z aparatem 🙂
No niestety jako kolejarz (a także eksplorator) muszę się "przyczepić" co do przechodzenia po taborze. Stopnie na węglarce też nie są najlepszym miejscem, chyba że na pewno skład jest unieruchomiony, bez lokomotywy, bez kręcącej się obok obsługi (która może wskazywać na to, że pociąg zaraz pojedzie). Lepiej poszukać wagonów z pomostami hamulcowymi (cysterny, samowyładowcze), gdyż nawet instrukcja BHP przewiduje przechodzenie tylko i wyłącznie po nich. Gdy masz wątpliwość, najlepiej obejść cały skład, nieważne jak długi, zachowując przy tym przepisową odległość 10 bądź 20 metrów od końca składu. A najlepiej unikać przechodzenia przez tory gdy nie ma konieczności.
Kilka lat temy, będąc na hali dworcowej, czyli w miejscu ogólnie dostępnym, wyjąłem aparat foto i ledwo zrobiłem jedno zdjęcie....dopadła mnie ochrona dworca (nie SOK) i powiedzieli, że nie wolno robić zdjęć. Na moje pytanie dlaczego, jaka jest podstawa prawna... usłyszałem, że jest to zarządzenie managera dworca. Kazałem się prowadzić do owego, ale okazało się, że już go nie ma w pracy (było późne popołudnie). No i pozostaje pytanie: jak zachować się w takiej sytuacji? Czy "robić swoje" i ryzykować szarpaninę z ochroną? Wezwać policję? I co powiedzieć? Że ktoś zakazuje mi wykonywania legalnych czynności? Ci ochroniarze są tylko wykonawcami głupich zarządzeń "managera dworca", więc czy ich należałoby się czepiać? W rezultacie zamiast kilku....mam tylko jedno zdjęcie...
O, też tak miałem kiedyś - zawlekli mnie do ówczesnego dyrektora Centralnego, który był z tej samej gliny ulepiony. Jako argument podawał: "jeśli zrobi pan zdjęcie parkingu na którym stoi mój samochód, podam pana na policję". Zero wiedzy, maksimum pewności siebie. Betonu głową nie przebijesz.
@@PokoleizKuleckim Panie Jakubie, Wyszukując dokumenty, których tytuły podał Pan na końcu swojego filmu znalazłem ciekawą informację. Wprawdzie dotyczyła ona robienia zdjęć na lotnisku a nie terenie kolejowym, ale obie te lokalizacje mają wiele wspólnego w kontekście tutaj dyskutowanym. Otóż pewien obywatel zrobił zdjęcie patrolowi Straży Granicznej na lotnisku Chopina. Zażądano usunięcia zdjęcia i pouczono, że fotografowanie czegokolwiek w pobliżu strefy kontroli bezpieczeństwa jest wykroczeniem. Obywatel poskarżył się Rzecznikowi Praw Obywatelskich. RPO stwierdził, że "zasady odpowiedzialności karnej obywateli muszą znajdować się w ustawie, a nie w ministerialnym rozporządzeniu". A właśnie taki "katalog nakazów i zakazów zawiera rozporządzenie Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z 4 września 2012 r. ws. przepisów porządkowych związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa i ochrony lotów oraz porządku na lotnisku. Wymienia ono m.in. zakaz fotografowania lub filmowania - bez odpowiedniego zezwolenia - czynności rozpoznania minersko-pirotechnicznego i akcji ratowniczych, stanowisk kontroli bezpieczeństwa pasażerów i bagażu oraz punktów kontroli paszportowej i kontroli dokumentów." Jak więc widać z opinii Rzecznika, nałożenie zakazu fotografowania czy filmowania bez uzyskania odpowiedniej zgody, nawet ujęte w zapisach rozporządzenia....jest bezprawne i narusza Konstytucję. Rzecznik w swoim piśmie do ministra infrastruktury pisze, że "Brak określenia choćby podstawowych znamion czynu zabronionego w Prawie lotniczym i pozostawienie tego do uregulowania - w sposób całkowicie dowolny - w rozporządzeniu ministra, prowadzi do naruszenia art. 42 ust. 1 Konstytucji. Stanowi on: „Odpowiedzialności karnej podlega ten tylko, kto dopuścił się czynu zabronionego pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia”. Widzimy zatem, że "zakaz fotografowania" może (ewentualnie) być wprowadzony na poziomie ustawowym... Co więc należy sądzić o jakiś arbitralnych decyzjach "managerów dworcowych" czy innych urządników kolejowych? To jest po prostu łamanie prawa. Co więc zrobić jak spotykamy się z taką reakcją tychżew "urzędników"? Może dobrą drogą jest napisanie skargi do Rzecznika Praw Obywatelskich? "Betonu głową nie przebijesz." - ale po co używać własnej głowy? Może lepiej walnąć w te zakute łby interwencją RPO?
film oczywiście bardzo wartościowy i dobrze że go Pan nagrał. Przy okazji jednak mam pytanie - co to za cudak w 6:26 ? jechałem nim kiedyś , wiem że lata chyba z siedlec do wawy w barwach KM, ale co to za model/skład? on ma lokomotywę tylko z jednej strony i okrutnie szybko zawsze zasuwa
Dobry odcinek, warto jeszcze wspomnieć o linkach sieci powrotnej (minus do podstacji trakcyjnej), w przypadku ich zerwania i braku połączenia szyny z szyną np na styku dwóch szyn łączonych na łubki można czasem zamknąć obwód i wtedy też nie będzie miło. Na każdym szkoleniu BHP na kolei przed tym przestrzegają. Ważne jest też, żeby nie wchodzić na wagony na torach zelektryfikowanych. Ogólnie tak jak mówisz, na terenie kolejowym jest mnóstwo niemiłych niespodzianek, które nawet kolejarzy mogą zaskoczyć. Dotknięcie słupa trakcyjnego też może być niebezpieczne w przypadku przebicia i braku uszynienia słupa. Generalnie każdy słup trakcyjny powinien być uszyniony ale różnie z tym bywa dzięki złomiarzom.
Generalnie przejście przez tor w miejscu niedozwolonym jest bezpieczne jeśli spełni się kilka fundamentalnych warunków: -znać teren po obu stronach toru -nie chodzić po rozjazdach, krzyżownicach itp. (co już mówiłeś) -skupić się, nigdy w słuchawkach na uszach, nigdy po alkoholu itd. -warunki nie mogą utrudniać zauważenia nadjeżdżającego składu (mgła, śnieżyca, hałas zakładów przemysłowych itd.)
za przejście przez jednotorową linię w takim nieprzypałowym miejscu właśnie bez mechaniki, gdzie do najbliższego legalnego przejścia jest kawał drogi praktycznie nigdy nie karzą, w końcu to też są ludzie i da się z nimi normalnie rozmawiać
Bardzo dobry temat, nad kilkoma rzeczami w ogóle się nie zastanawiałem. Swojego czasu ześwirowałem na punkcie kolejek wąskotorowych (i również śladów jakie po nich zostały). Podczas którejś z rodzinnych wycieczek żona "zorientowała się" że trasa zaplanowana przeze mnie idzie więcej jak biegła dawna linia kolejowa :), w tym przypadku chodziło o dawną kolej w Lasach Janowski (kolej Lipa-Biłgoraj). Pozdrawiam !
Jeździłem na rowerze po trasie dawnej wąskotorówki Lipa Biłgoraj. W Lipie, jeszcze na przełomie wieków były odcinki torów. Obecnie nasyp kolejki pozarastal krzaczorami i nie da się nim na rowerze jeździć.
Cześć! czy mi się dobrze wydaje ze w 6 minucie filmu wjeżdża skład moich ulubionych wagonów pasażerskich? Mega sprawa! Naprawdę na kolei nic się nie marnuje ! Kurcze ! muszę się tym przejechać w nowej odsłonie ! na Dolnym Śląsku zniknęły kompletnie z pola widzenia . A tak fajnie się jeździło na drugim piętrze. :) pozdrawiam
Ogólnie spoko, ale rozjazdy przekłada się robiąc przebudowę torowiska lub wymianę rozjazdu. A napędy przestawiają zwrotnice, czyli ruchomą część rozjazdu. ;)
a gdy znajdujemy się na terenie gdzie w roku 2000 odbył się ostatni przejazd osobowego składu i teren obecnie PKP CARGO S.A. [nie do końca] to możemy nagrywać [znak zapytania] a. stacja opuszczona totalnie tylko słupy po lampach
Mówią, że co nie wolno, a się chce, to można. Ale żarty na bok: pytanie zadane poważnie, to i odpowiedź musi być poważna. Teren cały czas - jak mniemam - jest terenem zamkniętym (w odróżnieniu od dostępnego dla pasażerów). Tak więc z formalnego punktu widzenia wstęp jest zabroniony. Z drugiej strony - jeśli kolej porzuciła swoją własność - to co komu przeszkadza. Z formalnego punktu widzenia jakiś zabłąkany strażnik SOK mógłby się czepiać. Z praktycznego punktu widzenia - osobiście to łapałbym za aparat i fotografował to, co jeszcze zostało. Konkludując. Formalnie: zapewne nie wolno. Praktycznie: każdy działa na własną odpowiedzialność.
Jeszcze jedno, jeżeli chcecie focić w pobliżu torów, to najlepiej jeśli to możliwe zgłoście to do najbliższego dyżurnego ruchu (oczywiście pytając się o zgodę). Dzięki temu dyżurny, maszyniści i inni pracownicy kolei nie będą zaskoczeni waszą obecnością i nie będą zmuszeni do wzywania odpowiednich służb mundurowych.
@@PokoleizKuleckim jak dobrze się zagada, to zgodzą się. Osobiście wolę wiedzieć, kto kręci się wokół torów podczas mojej służby, wtedy bardziej byłbym spokojny.
Ostatnio wszedłem na tory (nie wiedząc jeszcze o tym, że nie wolno na nie wchodzić) I AKURAT WTEDY Policja przejeżdżała... podjechali, ja zszedłem z torów i mnie upomnieli... na szczęście jestem nieletni i nie mam żadnej kary ani sprawy w sądzie
poratowałbym, ale do takiego kontentu jak Ty prowadzisz potrzebny jest aparat z wejściem na mikrofon żeby słychać było lepiej, a niestety mój D3100 nie ma :(
mateusz19pila - raczej zostanę przy gopro, natomiast myślę nad stabilizacją. Jest kilka opcji; zobaczymy, jak będzie z funduszami. Gopro ma ten szeroki kąt, który tak lubię, do tego mało waży i wszędzie się mieści.
Bardzo dobry odcinek, choć obawiam się że "Uofcy RP1" będą robić jak zwykle inaczej. Na temat fotografowania i poruszania się na kolei sam miałem pomysł coś robić, ale w zasadzie wyczerpałeś temat :) U mnie na kanale też dziś o bezpieczeństwie, zapraszam do obejrzenia filmu: ruclips.net/video/HiAT91fjbbg/видео.html Pozdrowienia
Dziękuję, Tomku! Każdy z nas ma w sobie trochę "Uofcy" - jedni mniej, inni więcej. Grunt, to szacować ryzyko i rozpoznawać zagrożenia. ATSD: zrobiłeś bardzo porządny materiał o bezpieczeństwie na przejazdach; sam na WMH widziałem prawdziwe cuda w wykonaniu kierowców i... rowerzystów. Nie tak dawno zatrzymałem się w Opaczy przed przejazdem przez WKD i... zostałem objechany przez dostawczaka, któremu się spieszyło... Darwin wiecznie żywy? Jeszcze raz dziękuję.
Dziękuję za miłe słowa. Co do tego, że każdy nas ma w sobie nieco z [wiadomo_o_kogo_chodzi] to się zgadzam :) W końcu niech pierwszy rzuci kamieniem ten kto nigdy nie przechodził przez tory czy łaził nie tam gdzie trzeba, ale "szlak" mnie trafia jak oglądam filmy na innych kanałach i widzę jak niektórzy robią krzywdę całemu środowisku robiąc rzeczy niezbyt zgodne z prawem i jeszcze cieszą się tym jakimi kozakami są (i mam na myśli nie tylko wymuszanie RP1, ale też np. filmowanie dronem w CTR/nad miastami bez licencji, itp). Potem reszta ogląda i naśladuje. Podobno z tego się wyrasta, tylko czasem mam wrażenie, że niektórzy potrzebują osiągnięcia wieku emerytalnego do tego.
CiemnyLHS - ciekawość, że niezależnie od domeny zachowania ludzkie są jakże podobne. Szczęśliwie świadomość rośnie i nasza też w tym wszystkim rola - podnosić. Świadomość w turystyce, dobra robota propagatorów #urbex, rosnąca liczba ludzi posiadających świadectwa kwalifikacji #uavo (akurat moja branża) - to sprawia, że ludzie bardziej myślą nad tym, co robią. Ma to znamiona pracy od podstaw, ale chyba owocuje...
Wszystko pięknie ślicznie,pytanie tylko gdzie Twoja kamizelka ostrzegawcza gdy byłeś przy wagonach,mówiąc o przechodzeniu przez nie(nie wspominając ze ani pod,ani na wagonie,przechodził nie wolno)
W Radomiu bywałem jedynie przejazdem... Politechnika Warszawska, Wydział Mechaniczny Energetyki i Lotnictwa, specjalność Mechanika i Budowa Maszyn - Lotnictwo: Samoloty i Szybowce.
ha dzięki. Tak, przy okazji, czy można prosić o odcinek historyczny o WKD (EKD) i o tym jak przebiegała trasa EKD ulica nowogrodzką i drawską? Bo to jest ciekawy materiał. Pozdrawiam i dziękuję za dotychczasowe materiały, super się ogląda.
Generalnie włazić nie wolno - stąd rozliczne zastrzeżenia poczynione w ramach narracji. Łażenie po zderzakach - bez wiedzy lub przemyślenia tego jak zderzak pracuje - również może przedwcześnie skończyć męki nieświadomego eksploratora, to fakt. Dziękuję za odwiedziny!
Co do zakazu fotografowania - pracownik kolei pełniący dyżur ma prawo delikwenta zatrzymać celem wylegitymowania lub do przyjazdu służb mundurowych (SOK, policja) i może zabronić jeżeli ów osoba znajduje się na terenie niedostępnym dla osób trzecich. Ma prawo też taką osobę spisać i przekazać sprawę dalej. Może i oficjalnie nie ma zakazu, ale ze względu na ryzyko ataku terrorystycznego zaostrzono czujność.
@@ziuru1miechow RODO dotyczy gromadzenia danych osobowych. Czyli idąc Twoim tokiem myślenia policja też nie może mnie wylegitymować podczas kontroli, bo rodo? Ludzie sami zaczynają tworzyć absurdy dotyczące tej ustawy.
Ok.To dlaczego konduktor nie może sprawdzić dowodu jak mamy bilet kupiony przez internet? Ochrona w sklepie jak na kradzieży przyłapie kogoś to też nie ma prawa wylegitymować tylko wzywa się policję. RODO to nie tylko gromadzenie danych o kimś ale wgląd nieodpowiednich osób w innych dane.Osoba nie mundurowa (nie tyczy się SOK,Policja,Straż Miejska ...) nie ma prawa od nas wymagać pokazania dowodu tak jak i przeszukania nas.
@@ziuru1miechow tutaj chodzi o coś innego. Pracownik kolei musi sprawdzić, czy osoba poruszająca się po terenie kolejowym niedostępnym dla osób postronnych ma do tego odpowiednie uprawnienia wydane przez odpowiedni organ. Jeśli chodzi o bilety, to sprawa dotyczy biletów jednorazowych, podczas kontroli biletów okresowych musisz okazać dokument potwierdzający tożsamość.
No Panie Kulecki niby odcinek o bezpieczeństwie a o bezpieczeństwie mało było. Panie Jakubie gdzie kamizelka? Chodzi Pan przy czynnych torach bez niczego, ubiór zlewający się z otoczeniem, ja prowadzać pociąg nie mam czasu na zastanawianie się czy ktoś tak jak Pan coś wie o kolei czy może chce się rzucić pod mój pociąg. No a szczytem debilizmu jest w mojej opinii podpowiadanie przypadkowym osobom jak przejść przez skład towarowy.
2:12 zawsze powtarzam, że filmować się powinno z odległości, bo ładniej to wychodzi i ciekawiej się ogląda cały przejeżdżający pociąg a nie tylko jego bok na caaaałym kadrze
3:35 Znajoma mojej matki raz tak zrobiła, jak radzisz. Chciała sobie w Gryfinie skrócić drogę do domu i weszła na pomost z budką hamulcową w jednym z wagonów (dziś już się takich wagonów nie spotyka). Traf chciał, że pociąg ruszył i jedyne co mogła zrobić, to machać ręką na mijanych stacjach do ludzi w nadziei, że jej ktoś pomoże. A ludzie jak to ludzie, tylko jej radośnie odmachiwali...
Dojechała do Kostrzyna, bo pociąg nigdzie się po drodze nie zatrzymał. Na dobrą sprawę mogłaby nawet na Śląsk trafić, bo to był pociąg wahadłowy z pustymi węglarkami wracający ze Szczecina do kopalń.
...i żyła długo i szczęśliwie :) . Dobra historia!
Naprawdę świetne materiały, zawsze cenię sobie nabywanie nowej wiedzy przedstawianej w zrozumiały dla każdego wręcz "lajtowy" sposób.
Technos94 - dziękuję. Ma być lajtowo, inaczej subskrybenci uciekną ;)
5:20 potwierdzam. Kiedyś w takim miejscu (stara rozdzielnia 6kV, wydawało by się, że z odłączonym napięciem) omal nie straciłem życia.
Dokładnie! Zdawać by się mogło, że 6kV to już jakiś zabytek, a tu proszę...
Przy okazji odcinka o Ursusie też widziałem rozmaite przewody wiszące spod konstrukcji hal... nawet nie sprawdzałem, kto wie...
Ja sprawdziłem, dlatego żyję. Było to ze 25 lat temu w Zawierciu w starej ciepłowni na Rębach. Tak się tam pałętaliśmy z kumplami bez celu w wakacje, zaszliśmy do tej rozdzielni. Trafo wymontowane, były tylko szyny prądowe i kable. Coś mnie tknęło by nie dotykać, wpadłem na pomysł, by rzucić w to kawałkiem żelastwa. Zwarcie jakie nastąpiło pamiętam do dziś. Mimo kilku metrów z jakich to rzuciłem, czułem żar na modzie... i pół miasta bez prądu... (jakby coś - czyn przedawniony).
Bardzo dobry i przydatny odcinek!
Kolejowe Podkarpacie - dziękuję!
Bardzo wartościowy odcinek (tzn. inne też są ale ten szczególnie) wg mnie twój film byłby idealny na akcję PKP typu bezpieczny przejazd czy coś w tym stylu :-)
Dziękuję. Obserwacje mają charakter uniwersalny i większość rasowych włóczęgów te zasady zna... ale "straszenia" nigdy za wiele.
Świetny odcinek o bezpieczeństwie :D
Dziękuję!
Witaj,czekałem.
Mike Like - oto jestem ;)
W roku 2017 można było filmować i fotografować kolej praktycznie bez ograniczeń, co widać w Internecie. A dzisiaj? Wrócił "zakaz fotografowania" obiektów strategicznych. Może jakaś aktualizacja? Film wyjaśniający gdzie wolno a gdzie będzie problem? Pytam bo sam włóczę się z aparatem 🙂
No niestety jako kolejarz (a także eksplorator) muszę się "przyczepić" co do przechodzenia po taborze. Stopnie na węglarce też nie są najlepszym miejscem, chyba że na pewno skład jest unieruchomiony, bez lokomotywy, bez kręcącej się obok obsługi (która może wskazywać na to, że pociąg zaraz pojedzie). Lepiej poszukać wagonów z pomostami hamulcowymi (cysterny, samowyładowcze), gdyż nawet instrukcja BHP przewiduje przechodzenie tylko i wyłącznie po nich. Gdy masz wątpliwość, najlepiej obejść cały skład, nieważne jak długi, zachowując przy tym przepisową odległość 10 bądź 20 metrów od końca składu.
A najlepiej unikać przechodzenia przez tory gdy nie ma konieczności.
Cenna uwaga. Dlatego zastrzegam: jeśli już się nie da inaczej...
Kilka lat temy, będąc na hali dworcowej, czyli w miejscu ogólnie dostępnym, wyjąłem aparat foto i ledwo zrobiłem jedno zdjęcie....dopadła mnie ochrona dworca (nie SOK) i powiedzieli, że nie wolno robić zdjęć. Na moje pytanie dlaczego, jaka jest podstawa prawna... usłyszałem, że jest to zarządzenie managera dworca. Kazałem się prowadzić do owego, ale okazało się, że już go nie ma w pracy (było późne popołudnie).
No i pozostaje pytanie: jak zachować się w takiej sytuacji? Czy "robić swoje" i ryzykować szarpaninę z ochroną? Wezwać policję? I co powiedzieć? Że ktoś zakazuje mi wykonywania legalnych czynności? Ci ochroniarze są tylko wykonawcami głupich zarządzeń "managera dworca", więc czy ich należałoby się czepiać? W rezultacie zamiast kilku....mam tylko jedno zdjęcie...
O, też tak miałem kiedyś - zawlekli mnie do ówczesnego dyrektora Centralnego, który był z tej samej gliny ulepiony. Jako argument podawał: "jeśli zrobi pan zdjęcie parkingu na którym stoi mój samochód, podam pana na policję". Zero wiedzy, maksimum pewności siebie. Betonu głową nie przebijesz.
@@PokoleizKuleckim
Panie Jakubie,
Wyszukując dokumenty, których tytuły podał Pan na końcu swojego filmu znalazłem ciekawą informację. Wprawdzie dotyczyła ona robienia zdjęć na lotnisku a nie terenie kolejowym, ale obie te lokalizacje mają wiele wspólnego w kontekście tutaj dyskutowanym. Otóż pewien obywatel zrobił zdjęcie patrolowi Straży Granicznej na lotnisku Chopina. Zażądano usunięcia zdjęcia i pouczono, że fotografowanie czegokolwiek w pobliżu strefy kontroli bezpieczeństwa jest wykroczeniem. Obywatel poskarżył się Rzecznikowi Praw Obywatelskich. RPO stwierdził, że "zasady odpowiedzialności karnej obywateli muszą znajdować się w ustawie, a nie w ministerialnym rozporządzeniu". A właśnie taki "katalog nakazów i zakazów zawiera rozporządzenie Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z 4 września 2012 r. ws. przepisów porządkowych związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa i ochrony lotów oraz porządku na lotnisku. Wymienia ono m.in. zakaz fotografowania lub filmowania - bez odpowiedniego zezwolenia - czynności rozpoznania minersko-pirotechnicznego i akcji ratowniczych, stanowisk kontroli bezpieczeństwa pasażerów i bagażu oraz punktów kontroli paszportowej i kontroli dokumentów." Jak więc widać z opinii Rzecznika, nałożenie zakazu fotografowania czy filmowania bez uzyskania odpowiedniej zgody, nawet ujęte w zapisach rozporządzenia....jest bezprawne i narusza Konstytucję. Rzecznik w swoim piśmie do ministra infrastruktury pisze, że "Brak określenia choćby podstawowych znamion czynu zabronionego w Prawie lotniczym i pozostawienie tego do uregulowania - w sposób całkowicie dowolny - w rozporządzeniu ministra, prowadzi do naruszenia art. 42 ust. 1 Konstytucji. Stanowi on: „Odpowiedzialności karnej podlega ten tylko, kto dopuścił się czynu zabronionego pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia”. Widzimy zatem, że "zakaz fotografowania" może (ewentualnie) być wprowadzony na poziomie ustawowym... Co więc należy sądzić o jakiś arbitralnych decyzjach "managerów dworcowych" czy innych urządników kolejowych? To jest po prostu łamanie prawa. Co więc zrobić jak spotykamy się z taką reakcją tychżew "urzędników"? Może dobrą drogą jest napisanie skargi do Rzecznika Praw Obywatelskich?
"Betonu głową nie przebijesz." - ale po co używać własnej głowy? Może lepiej walnąć w te zakute łby interwencją RPO?
@@pantomograf6089 - piękne podsumowanie! Wielkie dzięki!
Bardzo dobry odcinek!
Kolejowe Podkarpacie - dziękuję!
Wow
bardzo dobry odcinek
l - dziękuję! (fajny pseudonim!)
film oczywiście bardzo wartościowy i dobrze że go Pan nagrał. Przy okazji jednak mam pytanie - co to za cudak w 6:26 ? jechałem nim kiedyś , wiem że lata chyba z siedlec do wawy w barwach KM, ale co to za model/skład? on ma lokomotywę tylko z jednej strony i okrutnie szybko zawsze zasuwa
To Pesa Gama 111Eb z zestawem wagonów Pesa Sundeck. Pojawia się w odcinku 87.
Serdecznie dziękuję i pozdrawiam!
Ja nie przechodzę przez torowisko bo jestem miłośnikiem koleji .
A jak jestem gdzieś na szlaku to jestem w kamizelce odblaskowej!
Gołąbki, Ożarów i Odolany - moje ulubione miejsca kolejowe! 0:44 Bocznica do Ursusa?
jeloK - od pierwszych minut bocznica Ursusa ;) . Wiadukt ul. Gierdziejewskiego. Rzeczywiście, w okolicy jest materiał na kilka odcinków.
Dobry odcinek, warto jeszcze wspomnieć o linkach sieci powrotnej (minus do podstacji trakcyjnej), w przypadku ich zerwania i braku połączenia szyny z szyną np na styku dwóch szyn łączonych na łubki można czasem zamknąć obwód i wtedy też nie będzie miło. Na każdym szkoleniu BHP na kolei przed tym przestrzegają. Ważne jest też, żeby nie wchodzić na wagony na torach zelektryfikowanych. Ogólnie tak jak mówisz, na terenie kolejowym jest mnóstwo niemiłych niespodzianek, które nawet kolejarzy mogą zaskoczyć. Dotknięcie słupa trakcyjnego też może być niebezpieczne w przypadku przebicia i braku uszynienia słupa. Generalnie każdy słup trakcyjny powinien być uszyniony ale różnie z tym bywa dzięki złomiarzom.
Dziękuję za uzupełnienie - bardzo ważne kwestie!
Generalnie przejście przez tor w miejscu niedozwolonym jest bezpieczne jeśli spełni się kilka fundamentalnych warunków:
-znać teren po obu stronach toru
-nie chodzić po rozjazdach, krzyżownicach itp. (co już mówiłeś)
-skupić się, nigdy w słuchawkach na uszach, nigdy po alkoholu itd.
-warunki nie mogą utrudniać zauważenia nadjeżdżającego składu (mgła, śnieżyca, hałas zakładów przemysłowych itd.)
...brak patrolu SOK w zasięgu wzroku ;) .
za przejście przez jednotorową linię w takim nieprzypałowym miejscu właśnie bez mechaniki, gdzie do najbliższego legalnego przejścia jest kawał drogi praktycznie nigdy nie karzą, w końcu to też są ludzie i da się z nimi normalnie rozmawiać
Bardzo dobry temat, nad kilkoma rzeczami w ogóle się nie zastanawiałem. Swojego czasu ześwirowałem na punkcie kolejek wąskotorowych (i również śladów jakie po nich zostały). Podczas którejś z rodzinnych wycieczek żona "zorientowała się" że trasa zaplanowana przeze mnie idzie więcej jak biegła dawna linia kolejowa :), w tym przypadku chodziło o dawną kolej w Lasach Janowski (kolej Lipa-Biłgoraj). Pozdrawiam !
Spalart - znam. Nie zwiedziłem, ale czytałem o niej nieco. Ponoć sporo się zachowało.
W okolicy jeszcze hrubieszowska KD pozostawiła trochę reliktów.
Jeździłem na rowerze po trasie dawnej wąskotorówki Lipa Biłgoraj. W Lipie, jeszcze na przełomie wieków były odcinki torów. Obecnie nasyp kolejki pozarastal krzaczorami i nie da się nim na rowerze jeździć.
Bazylli - ech... jak ja tęsknię za Zamojszczyzną... tyle powiem na ten temat...
Cześć! czy mi się dobrze wydaje ze w 6 minucie filmu wjeżdża skład moich ulubionych wagonów pasażerskich? Mega sprawa! Naprawdę na kolei nic się nie marnuje ! Kurcze ! muszę się tym przejechać w nowej odsłonie ! na Dolnym Śląsku zniknęły kompletnie z pola widzenia . A tak fajnie się jeździło na drugim piętrze. :) pozdrawiam
@kolej BB , dzięki za info :) mam nadzieję że może uda mi się kiedyś taki składem przejechać :)
zbojałem się !
Dariusz C. - prawidłowo. Znajomy strażak, na pytanie, czy się boi, odpowiedział: tylko głupi się nie boi.
Pozdrawiam!
Czy wspominałeś o stosowaniu kamizelki w miejscach, gdzie można się spodziewać ruchu? Chyba mi umknęło.
Pralka TV - a, trzeba będzie o tym wspomnieć.
Ogólnie spoko, ale rozjazdy przekłada się robiąc przebudowę torowiska lub wymianę rozjazdu. A napędy przestawiają zwrotnice, czyli ruchomą część rozjazdu. ;)
Ojtam ojtam :)
a gdy znajdujemy się na terenie gdzie w roku 2000 odbył się ostatni przejazd osobowego składu i teren obecnie PKP CARGO S.A. [nie do końca] to możemy nagrywać [znak zapytania] a. stacja opuszczona totalnie tylko słupy po lampach
Mówią, że co nie wolno, a się chce, to można. Ale żarty na bok: pytanie zadane poważnie, to i odpowiedź musi być poważna.
Teren cały czas - jak mniemam - jest terenem zamkniętym (w odróżnieniu od dostępnego dla pasażerów). Tak więc z formalnego punktu widzenia wstęp jest zabroniony. Z drugiej strony - jeśli kolej porzuciła swoją własność - to co komu przeszkadza. Z formalnego punktu widzenia jakiś zabłąkany strażnik SOK mógłby się czepiać. Z praktycznego punktu widzenia - osobiście to łapałbym za aparat i fotografował to, co jeszcze zostało.
Konkludując. Formalnie: zapewne nie wolno. Praktycznie: każdy działa na własną odpowiedzialność.
Jeszcze jedno, jeżeli chcecie focić w pobliżu torów, to najlepiej jeśli to możliwe zgłoście to do najbliższego dyżurnego ruchu (oczywiście pytając się o zgodę). Dzięki temu dyżurny, maszyniści i inni pracownicy kolei nie będą zaskoczeni waszą obecnością i nie będą zmuszeni do wzywania odpowiednich służb mundurowych.
Dobra uwaga. Ale pociąga za sobą ryzyko odpowiedzi "nie, bo nie".
@@PokoleizKuleckim jak dobrze się zagada, to zgodzą się. Osobiście wolę wiedzieć, kto kręci się wokół torów podczas mojej służby, wtedy bardziej byłbym spokojny.
A, bo z rozsądnymi to się rozsądnie rozmawia... ludzie są ludźmi, jeśli chcą nimi być.
@@PokoleizKuleckim Prawda.
Co do nagrywania na terenach niedostępnych dla podróżnych
. Czy mogę nagrywać przeloty w pobliżu strzeżonego przejazdu kolejowego?
Wedle mojej interpretacji - tak, o ile nie z "zamkniętego terenu kolejowego", cokolwiek to znaczy ;) .
Ostatnio wszedłem na tory (nie wiedząc jeszcze o tym, że nie wolno na nie wchodzić) I AKURAT WTEDY Policja przejeżdżała...
podjechali, ja zszedłem z torów i mnie upomnieli... na szczęście jestem nieletni i nie mam żadnej kary ani sprawy w sądzie
Arkem jenezs - i tak trzymać... lepiej sobie za młodu kartoteki nie zapaskudzić.
jak zawsze konkretnie, rzeczowo... ino sprzęcik by się przydał lepszy i naprawdę by były super odcinki, chociaż teraz też jest elegancko :)
Dziękuję. O sprzęcie myślę, trzeba zorganizować fundusze.
poratowałbym, ale do takiego kontentu jak Ty prowadzisz potrzebny jest aparat z wejściem na mikrofon żeby słychać było lepiej, a niestety mój D3100 nie ma :(
mateusz19pila - raczej zostanę przy gopro, natomiast myślę nad stabilizacją. Jest kilka opcji; zobaczymy, jak będzie z funduszami.
Gopro ma ten szeroki kąt, który tak lubię, do tego mało waży i wszędzie się mieści.
7:07 ktoś łazi po torach kolejowych
Magdalena Pietek - ten chyba służbowo.
Mam pytanie do pana...czy nagrywajac lokomotywy ciągnące sklady wagonów przez las do huty ,gdzie lasy sa wlasnoscia lasów panstwowych zostane ukarany.
Pawel Kryj - jeśli nie ma zakazu wstępu do lasu - to nie. Sam łażę często po tym lesie przed hutą, to wiem ;)
@@PokoleizKuleckim po lesie przy hucie Celsa Ostrowiec?
@@pawelkryj1969 - nie... po lesie przy hucie ArcelorMittal Warszawa...
Jak u klasyka: "i oczom ich ukazał się las" :D
Bardzo dobry odcinek, choć obawiam się że "Uofcy RP1" będą robić jak zwykle inaczej.
Na temat fotografowania i poruszania się na kolei sam miałem pomysł coś robić, ale w zasadzie wyczerpałeś temat :)
U mnie na kanale też dziś o bezpieczeństwie, zapraszam do obejrzenia filmu: ruclips.net/video/HiAT91fjbbg/видео.html
Pozdrowienia
Dziękuję, Tomku!
Każdy z nas ma w sobie trochę "Uofcy" - jedni mniej, inni więcej. Grunt, to szacować ryzyko i rozpoznawać zagrożenia.
ATSD: zrobiłeś bardzo porządny materiał o bezpieczeństwie na przejazdach; sam na WMH widziałem prawdziwe cuda w wykonaniu kierowców i... rowerzystów. Nie tak dawno zatrzymałem się w Opaczy przed przejazdem przez WKD i... zostałem objechany przez dostawczaka, któremu się spieszyło... Darwin wiecznie żywy?
Jeszcze raz dziękuję.
Dziękuję za miłe słowa.
Co do tego, że każdy nas ma w sobie nieco z [wiadomo_o_kogo_chodzi] to się zgadzam :)
W końcu niech pierwszy rzuci kamieniem ten kto nigdy nie przechodził przez tory czy łaził nie tam gdzie trzeba, ale "szlak" mnie trafia jak oglądam filmy na innych kanałach i widzę jak niektórzy robią krzywdę całemu środowisku robiąc rzeczy niezbyt zgodne z prawem i jeszcze cieszą się tym jakimi kozakami są (i mam na myśli nie tylko wymuszanie RP1, ale też np. filmowanie dronem w CTR/nad miastami bez licencji, itp). Potem reszta ogląda i naśladuje. Podobno z tego się wyrasta, tylko czasem mam wrażenie, że niektórzy potrzebują osiągnięcia wieku emerytalnego do tego.
CiemnyLHS - ciekawość, że niezależnie od domeny zachowania ludzkie są jakże podobne. Szczęśliwie świadomość rośnie i nasza też w tym wszystkim rola - podnosić. Świadomość w turystyce, dobra robota propagatorów #urbex, rosnąca liczba ludzi posiadających świadectwa kwalifikacji #uavo (akurat moja branża) - to sprawia, że ludzie bardziej myślą nad tym, co robią. Ma to znamiona pracy od podstaw, ale chyba owocuje...
Wszystko pięknie ślicznie,pytanie tylko gdzie Twoja kamizelka ostrzegawcza gdy byłeś przy wagonach,mówiąc o przechodzeniu przez nie(nie wspominając ze ani pod,ani na wagonie,przechodził nie wolno)
Byłem na drodze wewnętrznej, poza skrajnią. Ale fakt - dla efektu dydaktycznego kamizelkę należało przywdziać. Dziękuję za komentarz.
Bez kamizelki aby się SOKistom nie rzucać w oczy;)
Apropos dypl. Gdzie studiowałeś? OTTK w Radomiu?
W Radomiu bywałem jedynie przejazdem... Politechnika Warszawska, Wydział Mechaniczny Energetyki i Lotnictwa, specjalność Mechanika i Budowa Maszyn - Lotnictwo: Samoloty i Szybowce.
Wąsy chyba zapuściłeś.
Ale tylko na listopad... #movember ;)
U mojego taty w Rytrze Dziewczyna dotknęła sieci elektrycznej i umarła...
Niesamowite, jak to się mogło stać??? To od porażenia prądem się umiera? Naprawdę?
Był typ, który wszedł na dach kibla i datknął sieci XD
Tutaj zabrakło inf o punktach o znaczeniu militarnym i nie tylko ! Są tam zakazy fotografowania ! np. większe podstacje elektroenergetyczne !!!
Dlatego: dopóki nie ma tabliczki - wolno z miejsc ogólnodostępnych. Jeśli jest tabliczka - nie wolno.
fajny kanał zapraszam do mnie
Czy to nie jest to miejsce? www.google.pl/maps/@52.2083433,20.8686313,171m/data=!3m1!1e3?hl=pl&authuser=0
Bingo.
ha dzięki. Tak, przy okazji, czy można prosić o odcinek historyczny o WKD (EKD) i o tym jak przebiegała trasa EKD ulica nowogrodzką i drawską? Bo to jest ciekawy materiał. Pozdrawiam i dziękuję za dotychczasowe materiały, super się ogląda.
Po zderzakach chodzić też nie wolno ;)
Generalnie włazić nie wolno - stąd rozliczne zastrzeżenia poczynione w ramach narracji. Łażenie po zderzakach - bez wiedzy lub przemyślenia tego jak zderzak pracuje - również może przedwcześnie skończyć męki nieświadomego eksploratora, to fakt.
Dziękuję za odwiedziny!
Co do zakazu fotografowania - pracownik kolei pełniący dyżur ma prawo delikwenta zatrzymać celem wylegitymowania lub do przyjazdu służb mundurowych (SOK, policja) i może zabronić jeżeli ów osoba znajduje się na terenie niedostępnym dla osób trzecich. Ma prawo też taką osobę spisać i przekazać sprawę dalej. Może i oficjalnie nie ma zakazu, ale ze względu na ryzyko ataku terrorystycznego zaostrzono czujność.
Prawda. Kluczowym jest tu przebywanie na terenie dostępnym - lub nie - dla ogółu.
Raczej już nie ma prawa bo wprowadzone zostało RODO.
@@ziuru1miechow RODO dotyczy gromadzenia danych osobowych. Czyli idąc Twoim tokiem myślenia policja też nie może mnie wylegitymować podczas kontroli, bo rodo? Ludzie sami zaczynają tworzyć absurdy dotyczące tej ustawy.
Ok.To dlaczego konduktor nie może sprawdzić dowodu jak mamy bilet kupiony przez internet?
Ochrona w sklepie jak na kradzieży przyłapie kogoś to też nie ma prawa wylegitymować tylko wzywa się policję.
RODO to nie tylko gromadzenie danych o kimś ale wgląd nieodpowiednich osób w innych dane.Osoba nie mundurowa (nie tyczy się SOK,Policja,Straż Miejska ...) nie ma prawa od nas wymagać pokazania dowodu tak jak i przeszukania nas.
@@ziuru1miechow tutaj chodzi o coś innego. Pracownik kolei musi sprawdzić, czy osoba poruszająca się po terenie kolejowym niedostępnym dla osób postronnych ma do tego odpowiednie uprawnienia wydane przez odpowiedni organ. Jeśli chodzi o bilety, to sprawa dotyczy biletów jednorazowych, podczas kontroli biletów okresowych musisz okazać dokument potwierdzający tożsamość.
No Panie Kulecki niby odcinek o bezpieczeństwie a o bezpieczeństwie mało było. Panie Jakubie gdzie kamizelka? Chodzi Pan przy czynnych torach bez niczego, ubiór zlewający się z otoczeniem, ja prowadzać pociąg nie mam czasu na zastanawianie się czy ktoś tak jak Pan coś wie o kolei czy może chce się rzucić pod mój pociąg.
No a szczytem debilizmu jest w mojej opinii podpowiadanie przypadkowym osobom jak przejść przez skład towarowy.
Artur M - cenię sobie każdą opinię.
Columbo Bumbo - być może była w praniu :) .
niezly odcinek nie ma co.zreszta jak reszta co ogladam.cos ciekawego.fajnie opowiedzianie moze jakis podklad muzyczny ale to tylko propozycja
Dziękuję. Trzymam się konwencji podkładania muzyki pod fragmenty z dograną narracją.
Kolejne się robią ;) .
Ursus ;-) pomiedzy PKP Warszawa Gołabki a WOA
Ba... po drodze do roboty ;) .
Zapraszam na priv.