Szczeniaki
HTML-код
- Опубликовано: 25 дек 2024
- Niedawno Schronisko dla zwierząt w Chojnicach " Przytulisko " zamieściło historię szczeniaków, która wydarzyła się na terenie naszego zakładu.♻️ A jak ta przygoda wyglądała z naszej perspektywy❓
O jamie i jej lokatorach dowiedzieliśmy się przypadkiem. Jeden z naszych pracowników w oddali zauważył sylwetkę psa na pagórku.🐕 I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że kiedy pies zniknął, rozległo się szczekanie charakterystyczne dla szczeniaków.😲 Jama, w której mieszkały była głęboka. Dopiero karma dla psów skusiła maluchy do nieśmiałego wyjścia. Wtedy zobaczyliśmy trzy urocze kuleczki.🤩 Decyzja mogła być tylko jedna: prosimy o pomoc schronisko. Reakcja była natychmiastowa. Przemiłe panie, jak się później okazało zaangażowane całym sercem w swoją pracę, przyjechały najszybciej jak tylko mogły. ❤️Niestety, maluchy pokazywały mordki ale, już nie chciały do nas wyjść. Po próbach wejścia do jamy, po długim czasie oczekiwania na wyjście szczeniaków, poprosiliśmy o pomoc Straż Pożarną. Druhom z Ochotnicza Straż Pożarna w Lichnowach i OSP Ogorzeliny udało się wydostać pierwszego, najbardziej śmiałego, szczeniaka.😀 Reszta nie zamierzała wyjść z nory. Teren, na którym znajduje się jama, był bardzo niestabilny. A nora była wykopana w skarpie osuwającego się piasku. Każda ingerencja groziła zawaleniem, dlatego w opinii strażaków oraz przedstawicieli Urbaniak Inwestycje rozkopanie jamy było zbyt niebezpieczne dla szczeniaków. Wszyscy zgodnie zalecali rozstawienie przez schronisko klatek żywołapek.👍 Na przysmaki czekające w klatce dość szybko skusiła się suczka o umaszczeniu przypominającym pandę. 😄Ale na kolejne szczeniaki długo czekaliśmy. I to było najtrudniejsze. Maluchy nie zamierzały wejść do klatki. Próbowaliśmy zajrzeć do nory zbudowanym przez nas „łazikiem”. 🧐Szykowaliśmy dla piesków drogę z karmy, aby je zachęcić do wejścia do klatki. Nawet emitowaliśmy odgłosy ich matki, nagrane z ukrytej kamery.🎥 Udawało nam się je sfilmować, ale już nie potrafiliśmy ich złapać. Wystarczył jakikolwiek hałas i już się chowały do stromej i głębokiej jamy. Wiedzieliśmy, że odwiedza je matka, więc byliśmy spokojni, że nic złego im się nie stanie. Pozostało nam czekanie. Cierpliwość się opłaciła. 😀Udało nam się złapać trzeciego malucha z charakterystycznymi „brwiami” a na końcu słodką kuleczkę, o której istnieniu na początku tej historii nie wiedzieliśmy. 😊Wszystkimi szczeniakami zaopiekowało się schronisko. Mogliśmy liczyć na pomoc pracowników Przytuliska w każdym momencie i dzwonić do nich o każdej porze. Przyjeżdżali natychmiast i z czułością zajmowali się szczeniakami.🥰
Dziękujemy za pomoc wszystkim zaangażowanym w akcję: Strażakom z Ochotnicza Straż Pożarna w Lichnowach i OSP Ogorzeliny, Sołtysowi Nowego Dworu Karol Czapiewski, Zarządowi Urbaniak Inwestycje, Tomasz Ryduchowski ze Straży Leśnej Nadleśnictwo Lutówko, Lasy Państwowe. Na koniec szczególne wyrazy wdzięczności kierujemy do pracowników Schronisko dla zwierząt w Chojnicach " Przytulisko ".
Już niedługo te urocze szczeniaki będą szukały domów. 🏠Jesteśmy przekonani, że szybko je znajdą.😀