Kompletnie sie różnimy, ale też są podobieństwa: Więzień labiryntu to książki, z którymi zaczynałem czytanie, więc, jak mogę nie lubić tej serii. Rownież uwielbiam metro, gdyż uwielbiam połączenia filozofii z gęstym oraz mrocznym klimatem pełnym zagadek. Lem, czy 1984 to klasyka. Fundacja i Diuna to są książki, które były w jakiś sposób kluczowe dla tego gatunku i rownież świetnie mi się czytało. Ale z Scifi najlepsza dla mnie seria to zdecydowanie Hyperion
To jest akurat w książkach super, że jednym się spodobają innym mniej i można sobie elegancko dyskutować. Dwa pierwsze tomy Hyperiona dotarły do mnie w tym tygodniu (po dwóch miesiącach czekania😅), więc pewnie niedługo się za nie zabiorę.
Co do Hel3, całkowicie się zgadzam, słaba książka, choć sam koncept całkiem spoko. Diuna top of the top, Dzieci diuny oczko niżej. Seria metro bardzo dobra. Rok 1984 top of the top, chociaż fabularnie nie zachwyca, jedynie nadrabia klimatem i przedstawieniem antyutopii/dystopii.
Wstawiam ten komentarz jeszcze zanim obejrzałam Twój film, więc nie wiem, jak rozłożyłeś swój ranking, ale dla mnie "1964" to top of the top, a kilka kroków za nim "Władca much" i "Folwark zwierzęcy".
jestem w trakcie czytania Metro 2033 i nie dość że dziś smutny dzień nastał, bo Glukhovsky postanowił poinformować świat, że jest syjonistą, to jeszcze teraz się dowiaduję, że końcówka trylogii jest słaba 🤙🏻 no nic, pozdrawiam ciepło
Tu akurat moją opinią bym się nie sugerował, zdaje się, że jestem w mniejszości. Ludzie zwykle oceniają 2035 dosyć pozytywnie, ja liczyłem po prostu na coś zdecydowanie innego i stąd rozczarowanie.
@@rothanbooks Rozumiem, na pewno skończę trylogię, bo dwa pierwsze tomy mam od roku z vinted i trzeci na pewno też kupię second-hand. Może nie będzie źle.
@@wiktoriaturbo123 I co masz przeciwko temu iż ktoś chce by istniało poństwo z którym sympatyzuje lub z którym się utożsamia? Polaków chcących by istniała Polska również nie lubisz? A Czechów? Litwinów, itd? Wprawdzie Żydzi twierdzą że są narodem wybranym, ale nie przesadzajmy. To taki sam naród jak każdy inny. Może mieć swój kraj. A może jesteś antypaństwową anarchiską? Samo PAŃSTWO budzi Twoją niechęć? Czy tylko pozbawiasz prawo do samostanowienia ten jeden "wybrany" ? Rosjanie np. uważają że Ukraina czy Polska nie powinna istnieć. Aaaa, krytyka władz za działania militarne nie jest tożsame z pozbawianiem prawa do istnienia jakiegoś kraju
Kompletnie sie różnimy, ale też są podobieństwa:
Więzień labiryntu to książki, z którymi zaczynałem czytanie, więc, jak mogę nie lubić tej serii. Rownież uwielbiam metro, gdyż uwielbiam połączenia filozofii z gęstym oraz mrocznym klimatem pełnym zagadek.
Lem, czy 1984 to klasyka. Fundacja i Diuna to są książki, które były w jakiś sposób kluczowe dla tego gatunku i rownież świetnie mi się czytało.
Ale z Scifi najlepsza dla mnie seria to zdecydowanie Hyperion
To jest akurat w książkach super, że jednym się spodobają innym mniej i można sobie elegancko dyskutować.
Dwa pierwsze tomy Hyperiona dotarły do mnie w tym tygodniu (po dwóch miesiącach czekania😅), więc pewnie niedługo się za nie zabiorę.
@@rothanbooks Bylibyśmy nudni będąc tacy sami.
Poza tym jestem ciekaw jak odbierzesz Hyperion
Ale Ci zazdroszczę że cały Lem jeszcze przed Tobą!
Bradbury'ego polecam "Kroniki marsjańskie".
A czytałeś może Green Town? Kiedyś zastanawiałem się czy warto po to sięgać.
@@rothanbooks Niestety jeszcze nie... Stoi i czeka. Ale to Bradbury napewno warto.
A.Huxley dużo wazniejszy niż Orwell bo dotyczy tego co się obecnie dzieje. Inzynieria społeczna, i hodowanie niewolników.
A to wszystko pod przykrywką wolności i wiary w Boga ;)
Nie bardzo oruzmiem ? rozwiń
Co do Hel3, całkowicie się zgadzam, słaba książka, choć sam koncept całkiem spoko.
Diuna top of the top, Dzieci diuny oczko niżej.
Seria metro bardzo dobra.
Rok 1984 top of the top, chociaż fabularnie nie zachwyca, jedynie nadrabia klimatem i przedstawieniem antyutopii/dystopii.
Wstawiam ten komentarz jeszcze zanim obejrzałam Twój film, więc nie wiem, jak rozłożyłeś swój ranking, ale dla mnie "1964" to top of the top, a kilka kroków za nim "Władca much" i "Folwark zwierzęcy".
jestem w trakcie czytania Metro 2033 i nie dość że dziś smutny dzień nastał, bo Glukhovsky postanowił poinformować świat, że jest syjonistą, to jeszcze teraz się dowiaduję, że końcówka trylogii jest słaba 🤙🏻 no nic, pozdrawiam ciepło
Tu akurat moją opinią bym się nie sugerował, zdaje się, że jestem w mniejszości. Ludzie zwykle oceniają 2035 dosyć pozytywnie, ja liczyłem po prostu na coś zdecydowanie innego i stąd rozczarowanie.
@@rothanbooks Rozumiem, na pewno skończę trylogię, bo dwa pierwsze tomy mam od roku z vinted i trzeci na pewno też kupię second-hand. Może nie będzie źle.
Syjonistą? Czyli kimś wspierającym żydowską państwowość? Chyba nie to chciałaś napisać
@@grzegorzsobczak9002 tak właśnie to chciałam napisać
@@wiktoriaturbo123 I co masz przeciwko temu iż ktoś chce by istniało poństwo z którym sympatyzuje lub z którym się utożsamia? Polaków chcących by istniała Polska również nie lubisz? A Czechów? Litwinów, itd? Wprawdzie Żydzi twierdzą że są narodem wybranym, ale nie przesadzajmy. To taki sam naród jak każdy inny. Może mieć swój kraj. A może jesteś antypaństwową anarchiską? Samo PAŃSTWO budzi Twoją niechęć? Czy tylko pozbawiasz prawo do samostanowienia ten jeden "wybrany" ? Rosjanie np. uważają że Ukraina czy Polska nie powinna istnieć.
Aaaa, krytyka władz za działania militarne nie jest tożsame z pozbawianiem prawa do istnienia jakiegoś kraju
Red rising nie był jeszcze czytany że zabrakło tu?
Red rising jeszcze do mnie nie dotarł do mnie nawet😅 Zamówiłem go razem z drugim tomem, więc przyjadą pewnie dopiero po 19.06, po premierze.
U mnie metro 2035 najlepsze z trylogi.
Często się z tym spotykam, nie mam problemu, jeśli komuś się podobało, ja liczyłem zdecydowanie na coś innego.