Wielka Wojna Ojczyźniana, front. - Czapajew, tanki z lewej, tanki z prawej, weź granat i je rozwal. Czapajew wychodzi z okopu i po pewnym czasie wraca - Zadanie wykonane? - Wykonane - Tanki rozwalone? - Rozwalone - Dobrze Czapajew, teraz możesz odłożyć granat
Jedzie Czapajew w przedziale pociągu z dwiema damami. - Niech pani nie kładzie jaj na srebro - radzi jedna z pań drugiej. - Od tego srebro matowieje. - Trzeba się uczyć przez całe życie - powiedział Czapajew i przełożył papierośnicę z kieszeni spodni do marynarki.
Pancerniacy to taki serial przygodowy rozgrywający się w czasie II wojny światowej. Akcent położony jest na przygody, mało jest pokazanej tragedii wojny. W sumie to trochę takie Star Wars bez kosmosu i laserów ale z świetnymi aktorami jak Gajos, Wilhelmi czy Pieczka.
Nie wiem dlaczego ale oglądając ten materiał przypomniała mi się stara polska komedia „Konopielka” z 1982 roku. Myślę, że oglądając takie produkcje, jesteśmy w stanie zauważyć cząstkę mentalności starych pokoleń, a co za tym idzie spojrzeć pod innym kontem na społeczeństwo i ich wybory. A czasami są to dobre produkcje od, tak do pośmiania się.
Jedyne co mnie dziwi to to, że ten materiał nie wyszedł z inicjatywy i z wywiadu Gambrinusa, bo koniec końców to chyba on jakby nie patrzeć jest najwyższym wodzem w TVGry i TVFilmy, nie mówiąc już o tym, że same materiały o tematyce historycznej to jego konik. A wracając do filmu to dla samych jakiś ciekawych cytatów, aluzji czy nawiązań może warto bym go obejrzał, bo z prezentacji Marcina można odnieść wrażenie, że ten film ma do tego potencjał. PS. Pozdrowienia Marcin. Miło było obejrzeć kolejny materiał tematyczny z twoim udziałem na TVFilmy.
Co do tym "zwykłych chłopów", którzy w czasach carskich "bardzo ostro pod górę", to bym się nie zgodził! W czasach Mikołaja I i Aleksandra II panowała w Rosji "chłopomania". A na tej fali wielu zrobiło niebotyczne kariery. Na przykład generał piechoty (po naszemu - "pełny" generał) Ławr Gieorgijewicz Korniłow był synem pańszczyźnianego chłopa, a został w 1917 r. Głównodowodzącym Armii Rosyjskiej.
Tu jednak nie chodzi o jakieś jednostkowe fenomenalne kariery ale o całościową możliwość, czy raczej nie utrudnianie awansu społecznego niższym warstwom społecznym. Edit. No i chłopomania niekoniecznie równa się zrównaniu możliwości zrobienia kariery. Bo chłopomania była w Krakowie na przełomie XIX/XX wieku a jednak chłopi w na ziemiach polskich faktycznie mogli w masowej skali zrobić karierę dopiero po II wojnie światowej
@@paulinagabrys8874 Naprawdę? Nie będę się tu powoływał na słynnego już Wincentego, jednak sporo potomków chłopów zasiliło kadry kierownicze państwa i inteligencję. Na przykład - Wojewoda Śląski, Michał Grażyński (a właściwie Michał Kurzydło). Chłopi w II RP dość skutecznie opanowali gminny i powiatowy szczebel samorządowy i byli na dobrej drodze do stania się drugą siłą w państwie (po narodowcach). Emancypację naszej klasy chłopskiej w tym czasie zauważył i złośliwie skomentował Juliusz Kadem Bandrowski w powieści "Mateusz Bigda". Na takie awanse trzeba było czasu i samouświadomienia chłopów. A to zaczęło docierać do włościan dopiero w drugiej połowie XIX w. To całkiem normalne, że chłopi pieli się wtedy dość powoli na szczeblach hierarchii społecznej. Wpierw to oni musieli zaakceptować ten stan, że poza gumnem i rolą oraz jarmarkiem w pobliskim miasteczku jest jeszcze inny świat. W latach II RP ta wiedza właśnie do nich docierała. PS: Mój pra-pradziadek, wyrwał się ze wsi (choć jej nie opuścił) i został pracownikiem kolei. Jego syn, Wawrzyniec - konduktorem i maszynistą. A jego wnuk, Stanisław - zawiadowcą stacji. Dopiero jego pra-pra wnuk (a mój ojciec) został inżynierem. I taka jest naturalna kolej rzeczy.
@@rejmons1 mam na myśli masowość zjawiska a nie pojedyncze przypadki. Raczej wiadomo że na wsiach dużo chłopów siedziało w radach gmin ale ilu z nich miało faktyczną (a nie tylko formalną) szansę na awans? Tu jeszcze trzeba dodać odległość od najbliższego średniego czy dużego ośrodka miejskiego czy samą możliwość dojazdu czy w którym zaborze się mieszkało. Bo co innego misszkać w Wielkopolsce a co innego gdzieś na Podolu. No i jeszcze element szczęścia (wbrew pozorom ważny choć mało uchwytny). Bo szczęściem było spotkać na tyle empatycznych szlachciców, którzy by pomogli nawet tylko pomocą w nauce czy dostępem do swojej biblioteki. Albo nauczycieli czy innych ludzi, którzy dali pomocną dłoń. Teraz w całkiem dużej mierze jesteśmy wolni od tych "pleców" by się dostać do liceum (bo liczą się punkty) czy na studia. Ale nadal dobre słowo czy praca po znajomości funkcjonuje. Czy to źle/dobrze? Oto jest pytanie. Prawdziwy i masowy awans chłopów to dopiero powojnie bo były duże zniszczenia i trzeba było odbudować miasta, Polska otrzymała miliard razy lepsze ziemie zachodnie z infrastrukturą i czasem kosmicznym rozwojem cywilizacjnym (patrząc z perpektywy takiego Pawlaka czy raczej chłopa z takiego totalnie totalnego galicyjskiego-podlaskiego wygwizdowa, z perspektywy Niemiec ich tereny wschodnie od Bismarcka się wyludniały na rzecz Zagłębia Ruhry, czytaj takie hiperbogate nie były), czasy szły do przodu, główni blokujący przemiany na wsi (ziemiaństwo) zostali wyautowani z decyzyjności, trzeba było szybko wykształcić ludzi i obsadzić stanowiska po klasie inteligenckiej, która albo zginęła albo emigrowała a ci co zostali liczebie i ideologicznie nie byli zbyt pewni dla ówczesnych władz.
@@paulinagabrys8874 Co do wniosków. Ten awans (czego przykładem moja rodzina) już następował. Tyle, że ewolucyjnie i powoli. "Władza Ludowa" go przyspieszyła, ale z przymusu. Wobec gigantycznych strat w łonie polskich klas średniej i wyższej musieli stworzyć nowe. Ot i cała zagadka. No i ziemie "odzyskane". Wiesz, moja rodzina mieszkała w murowanym domu z pełnym, "mieszczańskim" wyposażeniem - kredens, kredens kuchenny, dębowa szafa, stół, dębowe łoże. Dziadek, były kawalerzysta kochał konie, więc samochodu nie miał. Ale miał rower i radio (stracił je w okresie wojny). Więc na Zachodnim Mazowszu "kosmiczne" wyposażenie domów z tamtych terenów dupy by nie urywało. Być może z perspektywy Pawlaka, ale czy "Pawlakowie" stanowili gros w gronie naszego chłopstwa? Weź pod uwagę, że Krakowskie, Mazowsze Zachodnie, Wielkopolska, Śląsk, Pomorze to były tereny nadmiernie nie odstające od wschodnich landów III Rzeszy. Zresztą, władze sobie zdawały z tego sprawę, dlatego Plan Pięcioletni z 1938 r. (ministra Kwiatkowskiego) kładł nacisk na wyrównanie poziomów Polski "A" i "B". Tak nota bene: Dziadek zmarł w 1953 r. i z racji na to zaniedbał wychowania syna (drugiego), a ten ukształtowany przez Władzę Ludową popłynął. Po śmierci babci całe to stare "badziewie" porąbał i spalił. A na miejsce, pięknego art-dekowego kredensu babci postawił meblościankę "na wysoki połysk" z paździerzu. Mnie najbardziej wnerwił tym, że jako domorosły niewierzący (ale do pewnego momentu, bo po tym, kiedy się pochorował znów wrócił na łono KK) wyrzucił obrazy babci. Między innymi - madonnę na płótnie. Z tego co pamiętam - być może nawet z XVIII w.
Odnośnie likwidacji tradycyjnych stopni wojskowych przez komunistów i wprowadzeniu funkcyjnych stopni - potrafiło to tworzyć naprawdę ciekawe potworki językowe. Np. "Komjugzapfront" - stopień Jegorowa, który w czasie wojny z Polakami 1919-20 dowodził frontem południowo-zachodnim. Zresztą, jego głównym komisarzem politycznym był wtedy sam Stalin.
Czapajew to sowieckie połączenie dwóch zachodnich gatunków - westernu, bo tu też są ganiający się po stepie biali i czerwoni oraz filmu historycznego - ci wąsaci faceci na koniach machający szablami/szaszkami niczym Kozacy w Trylogii Sienkiewicza. Stąd ta ponadczasowość tego dzieła filmowego.
@@RenataMilosz Ten materiał też mi się podoba. Jeśli chodzi o,, Czapajewa",nigdy go nie oglądałem. Jedyne czarno białe filmy które polubiłem to,, Jak rozpętałem drugą wojnę światową" i serial,, Czterej pancerni".
@@pawekazmierski1500 Oj, to niewiele obejrzałeś. Ale odnosząc się do materiału, to drugim popularnym filmem radzieckim w naszym kraju był "Świat się śmieje". Z nowszych filmów radzieckich spodobała się jeszcze "Syberiada".
Co Towarzysz Marcin Sądzi o postaci Berii ?? Kata który w latach 39- 52 był radzieckim odpowiednikiem Himmlera. Ruscy nim małe dzieci straszyli na dobranoc . Był to potwór potworów. Ja oobiscie uważam że wiele szalonych decyzji Stalina zawdzięczamy wlasnie Berii który podszeptywał swojemu królowi niczym Grima Żmijowy język z Lotra - Dwóch Wież.
@ Najgorszy z przedstawicieli tajnej policji Twoim zdaniem ?? Jeśli weźmiemy jeszcze pod uwagę Dzierżyńskiego, Jeżowa, Jagodę ?? Najgorszy jeśli chodzi o skalę mordów pod jaką się podpisał oraz najgorszy w takim sensie że nie miał w sobie moim zdaniem za krzty ideii (nawet tej koministycznej ) jak nasz rodak -morderca. Jedyne co robił to korzystał na potęgę z władzy jaką mu dano. Analogicznie odpowidał Himmlerowi w trzeciej rzeszy ale osobowością znacznie bliżej mu było do Martina Borrmana moim zdaniem. Szczerze , on tak przycimiewa wszystko inne że nawet nie jestem w stanie jego następców wymienić xD A może oni byli równie "dobrzy" ale jakos informacje o tym same nie zapukały do moich drzwi.
W Polsce za międzywojnia też był całkiem duży problem z możliwością awansowania chłopów w większości profesji. Np. nie do pomyślenia było by chłop był wcielony do polskiej kawalerii, bo miał nie takie pochodzenie społeczne. Owszem ta formacja też kładła nacisk na trening i umiejętności, ale wyobrażacie sobie by dzisiaj, do komandosów odgórnie nie brano ludzi pochodzących ze wsi/Śląska/Podlasia/Kaszub czy np. Wrocławia olewając to że obiektywnie spełniają warunki? Dla mnie to absurd
To nie do końca tak było - mój pradziadek był z warstwy chłopskiej, nie umiał czytać i pisać, a mimo to pod Tomaszowem Lubelskim walczył jako ułan w 1939. Raczej chodziło o utrudnianie dostępu mniejszościom narodowym i etnicznym, którym umożliwiono awansowanie w wojsku dopiero we wrześniu 1939 kiedy Sejm na szybko dopuścił taką możliwość.
@@claytonmoorawa9512 co do chłopów w kawalerii ja tu odwołuje się do bodajże "Sprawy honoru", książce o dywizjonie 303, gdzie pada takie stwierdzenie, że siły powietrze II RP były o wiele bardziej egalitarne tj. nie robili wielkiej afery o pochodzenie społeczne jak kawaleria II RP.
Interesujący materiał - mam Was za profesjonalistów dlatego zasugerowałbym jednak by osoba opowiadająca o filmie nie miała wady wymowy ( nie złośliwość tylko rada bo materiał ciekawy ) Pozdrawiam
Do roli Anki CKMistki tylko Kinga Preis! A na Czapajewa Żmijewski też się nada, ten grający w Ojcu Mateuszu Pluskwę już z byciem bolszewikiem jest zaznajomiony, więc też nie byłoby problemu.
Ja bym z chęcią dowiedzial się skąd pan redaktor zna tak kulturę rosyjską i skąd zna tak dobrze język. Nie wygląda na obcokrajowca,z resztą nazwisko ma wybitnie Polskie wiec jestem ciekaw :)
4 года назад+3
Cześć, jestem magistrem filologii rosyjskiej. Kończyłem na UJ-ocie kierunek, który się nazywał Kultura Rosji i Narodów Sąsiednich. To była taka filologia z mniejszą ilością gramatyki opisowej, a większą różnych dodatków realiów i kulturoznawczych.
Ponawiam pytanie o materiale o radzieckich komediach oczywiście, nie kobietach jak napisał mi słownik w telefonie😂. Chociaż najsłynniejsze radzieckie aktorki i aktorzy.... też się nada...Ta. I obowiązkowo "Idź i patrz"
Te dowcipy o Czapajewie przypominają mi trochę dowcipy o Chucku Norrisie z tym że Czapajew wydaje się bardziej "oczytany" -tak w nawiązaniu do tego linku ;)
Ja bym tylko chciał powiedzieć, że choć Pan Marcin sympatyczny i wiedzę ma ogromną, tak przez wadę wymowy słuchanie go dosłownie boli. Rzućcie kamieniami, wylejcie na mnie hejt, ale na słuchawkach wyłączyłem po dwóch minutach, bo mnie to po prostu przerosło. Wersję z napisami poproszę
Wioska na Uralu, umiera staruszek. Ostatkiem sił mówi:
- Umarł Lenin, umarł lenninizm, umarł Stalin, umarł stalinizm
Zrozpaczony wnuczek na to:
- Dziadku Onanie, nie umieraj!
Byo xD
Wielka Wojna Ojczyźniana, front.
- Czapajew, tanki z lewej, tanki z prawej, weź granat i je rozwal.
Czapajew wychodzi z okopu i po pewnym czasie wraca
- Zadanie wykonane?
- Wykonane
- Tanki rozwalone?
- Rozwalone
- Dobrze Czapajew, teraz możesz odłożyć granat
Jedzie Czapajew w przedziale pociągu z dwiema damami.
- Niech pani nie kładzie jaj na srebro - radzi jedna z pań drugiej. - Od tego srebro matowieje.
- Trzeba się uczyć przez całe życie - powiedział Czapajew i przełożył papierośnicę z kieszeni spodni do marynarki.
Mam wrażenie że ten film jest troche jak "Czterej Pancerni". Niby propaganda, a ludzie i tak go polubili i stał się kultowy.
Pancerniacy to taki serial przygodowy rozgrywający się w czasie II wojny światowej. Akcent położony jest na przygody, mało jest pokazanej tragedii wojny. W sumie to trochę takie Star Wars bez kosmosu i laserów ale z świetnymi aktorami jak Gajos, Wilhelmi czy Pieczka.
Jak ktoś lubi takie filmiki w rosyjskim klimacie, to na kanale Marcina jest tego mnóstwo. Polecam, wartościowy kanał :)
Zajrzę
True. Zasiedziałem się tam mocno.
Dzięki za dobre słowo
@ Jak Mateusz poleca, to tym bardziej wejdę
@ Do usług. Rób dalej co robisz, bo robisz to zajebiście :)
NASZE chciałeś powiedzieć towarzyszu
Memy o komunie i rosji to bezbectwo
Coś mi się to za bardzo kojarzy z Folwarkiem Zwierzęcym
Nie wiem dlaczego ale oglądając ten materiał przypomniała mi się stara polska komedia „Konopielka” z 1982 roku. Myślę, że oglądając takie produkcje, jesteśmy w stanie zauważyć cząstkę mentalności starych pokoleń, a co za tym idzie spojrzeć pod innym kontem na społeczeństwo i ich wybory. A czasami są to dobre produkcje od, tak do pośmiania się.
Jestem prostym człowiekiem - widzę Marcina, daję lajka, oglądam.
O jak miło;-)
Pan Marcin powinien zostać zatrudniony na stale, niesamowicie inteligentny i mądry czlowiek
chyba ze wlasnie zostal, to super :D
Cześć, ja jestem zatrudniony na stałe, tylko w dziale publicystyki GRYOnline.pl, czyli dwa piętra niżej;-)
@ a mi chodziło o tvgry/tvfilmy, bo miło posłuchać. oczywiście prywatny kanał zasubowałem
@@mmmdawe ;-) na razie nie planuję takich zmian, ale na pewno jeszcze jakiś występ tutaj się trafi;-)
*Bardzo ciekawy i fajny odcinek ,dobrze zmontowany pozdrawiam cieplutko i życzę miłego dnia*
-Towarzyszu!
-Co?
-Twój ulubiony film towarzyszu!
-Ciapajew towarzyszu!
Aż mi się przypomniał żart Karola Krawczyka o Czapajewie.
A, faktycznie :) Hahaha :)
Mega odcinek, proszę o więcej.
Ja też
Kiedyś się jeszcze na pewno pojawię
@ To się cieszę, bardzo ciekawe i wartościowe informacje przedstawiasz:)
Przewidział przyszłość po tytule , pozdrawiam 10 luty strajk mediów XDDD
Stalineczka
Rosja = Pan Marcin i materiał jest profesionalny ^^
Jedyne co mnie dziwi to to, że ten materiał nie wyszedł z inicjatywy i z wywiadu Gambrinusa, bo koniec końców to chyba on jakby nie patrzeć jest najwyższym wodzem w TVGry i TVFilmy, nie mówiąc już o tym, że same materiały o tematyce historycznej to jego konik. A wracając do filmu to dla samych jakiś ciekawych cytatów, aluzji czy nawiązań może warto bym go obejrzał, bo z prezentacji Marcina można odnieść wrażenie, że ten film ma do tego potencjał.
PS. Pozdrowienia Marcin. Miło było obejrzeć kolejny materiał tematyczny z twoim udziałem na TVFilmy.
Dzięki, miło, że obejrzaleś
Co do tym "zwykłych chłopów", którzy w czasach carskich "bardzo ostro pod górę", to bym się nie zgodził! W czasach Mikołaja I i Aleksandra II panowała w Rosji "chłopomania". A na tej fali wielu zrobiło niebotyczne kariery. Na przykład generał piechoty (po naszemu - "pełny" generał) Ławr Gieorgijewicz Korniłow był synem pańszczyźnianego chłopa, a został w 1917 r. Głównodowodzącym Armii Rosyjskiej.
Tu jednak nie chodzi o jakieś jednostkowe fenomenalne kariery ale o całościową możliwość, czy raczej nie utrudnianie awansu społecznego niższym warstwom społecznym.
Edit. No i chłopomania niekoniecznie równa się zrównaniu możliwości zrobienia kariery. Bo chłopomania była w Krakowie na przełomie XIX/XX wieku a jednak chłopi w na ziemiach polskich faktycznie mogli w masowej skali zrobić karierę dopiero po II wojnie światowej
@@paulinagabrys8874 Naprawdę? Nie będę się tu powoływał na słynnego już Wincentego, jednak sporo potomków chłopów zasiliło kadry kierownicze państwa i inteligencję. Na przykład - Wojewoda Śląski, Michał Grażyński (a właściwie Michał Kurzydło). Chłopi w II RP dość skutecznie opanowali gminny i powiatowy szczebel samorządowy i byli na dobrej drodze do stania się drugą siłą w państwie (po narodowcach). Emancypację naszej klasy chłopskiej w tym czasie zauważył i złośliwie skomentował Juliusz Kadem Bandrowski w powieści "Mateusz Bigda". Na takie awanse trzeba było czasu i samouświadomienia chłopów. A to zaczęło docierać do włościan dopiero w drugiej połowie XIX w. To całkiem normalne, że chłopi pieli się wtedy dość powoli na szczeblach hierarchii społecznej. Wpierw to oni musieli zaakceptować ten stan, że poza gumnem i rolą oraz jarmarkiem w pobliskim miasteczku jest jeszcze inny świat. W latach II RP ta wiedza właśnie do nich docierała.
PS: Mój pra-pradziadek, wyrwał się ze wsi (choć jej nie opuścił) i został pracownikiem kolei. Jego syn, Wawrzyniec - konduktorem i maszynistą. A jego wnuk, Stanisław - zawiadowcą stacji. Dopiero jego pra-pra wnuk (a mój ojciec) został inżynierem. I taka jest naturalna kolej rzeczy.
@@rejmons1 mam na myśli masowość zjawiska a nie pojedyncze przypadki. Raczej wiadomo że na wsiach dużo chłopów siedziało w radach gmin ale ilu z nich miało faktyczną (a nie tylko formalną) szansę na awans? Tu jeszcze trzeba dodać odległość od najbliższego średniego czy dużego ośrodka miejskiego czy samą możliwość dojazdu czy w którym zaborze się mieszkało. Bo co innego misszkać w Wielkopolsce a co innego gdzieś na Podolu. No i jeszcze element szczęścia (wbrew pozorom ważny choć mało uchwytny). Bo szczęściem było spotkać na tyle empatycznych szlachciców, którzy by pomogli nawet tylko pomocą w nauce czy dostępem do swojej biblioteki. Albo nauczycieli czy innych ludzi, którzy dali pomocną dłoń. Teraz w całkiem dużej mierze jesteśmy wolni od tych "pleców" by się dostać do liceum (bo liczą się punkty) czy na studia. Ale nadal dobre słowo czy praca po znajomości funkcjonuje. Czy to źle/dobrze? Oto jest pytanie. Prawdziwy i masowy awans chłopów to dopiero powojnie bo były duże zniszczenia i trzeba było odbudować miasta, Polska otrzymała miliard razy lepsze ziemie zachodnie z infrastrukturą i czasem kosmicznym rozwojem cywilizacjnym (patrząc z perpektywy takiego Pawlaka czy raczej chłopa z takiego totalnie totalnego galicyjskiego-podlaskiego wygwizdowa, z perspektywy Niemiec ich tereny wschodnie od Bismarcka się wyludniały na rzecz Zagłębia Ruhry, czytaj takie hiperbogate nie były), czasy szły do przodu, główni blokujący przemiany na wsi (ziemiaństwo) zostali wyautowani z decyzyjności, trzeba było szybko wykształcić ludzi i obsadzić stanowiska po klasie inteligenckiej, która albo zginęła albo emigrowała a ci co zostali liczebie i ideologicznie nie byli zbyt pewni dla ówczesnych władz.
@@paulinagabrys8874 Co do wniosków. Ten awans (czego przykładem moja rodzina) już następował. Tyle, że ewolucyjnie i powoli. "Władza Ludowa" go przyspieszyła, ale z przymusu. Wobec gigantycznych strat w łonie polskich klas średniej i wyższej musieli stworzyć nowe. Ot i cała zagadka. No i ziemie "odzyskane". Wiesz, moja rodzina mieszkała w murowanym domu z pełnym, "mieszczańskim" wyposażeniem - kredens, kredens kuchenny, dębowa szafa, stół, dębowe łoże. Dziadek, były kawalerzysta kochał konie, więc samochodu nie miał. Ale miał rower i radio (stracił je w okresie wojny). Więc na Zachodnim Mazowszu "kosmiczne" wyposażenie domów z tamtych terenów dupy by nie urywało. Być może z perspektywy Pawlaka, ale czy "Pawlakowie" stanowili gros w gronie naszego chłopstwa? Weź pod uwagę, że Krakowskie, Mazowsze Zachodnie, Wielkopolska, Śląsk, Pomorze to były tereny nadmiernie nie odstające od wschodnich landów III Rzeszy. Zresztą, władze sobie zdawały z tego sprawę, dlatego Plan Pięcioletni z 1938 r. (ministra Kwiatkowskiego) kładł nacisk na wyrównanie poziomów Polski "A" i "B".
Tak nota bene: Dziadek zmarł w 1953 r. i z racji na to zaniedbał wychowania syna (drugiego), a ten ukształtowany przez Władzę Ludową popłynął. Po śmierci babci całe to stare "badziewie" porąbał i spalił. A na miejsce, pięknego art-dekowego kredensu babci postawił meblościankę "na wysoki połysk" z paździerzu. Mnie najbardziej wnerwił tym, że jako domorosły niewierzący (ale do pewnego momentu, bo po tym, kiedy się pochorował znów wrócił na łono KK) wyrzucił obrazy babci. Między innymi - madonnę na płótnie. Z tego co pamiętam - być może nawet z XVIII w.
Odnośnie likwidacji tradycyjnych stopni wojskowych przez komunistów i wprowadzeniu funkcyjnych stopni - potrafiło to tworzyć naprawdę ciekawe potworki językowe. Np. "Komjugzapfront" - stopień Jegorowa, który w czasie wojny z Polakami 1919-20 dowodził frontem południowo-zachodnim. Zresztą, jego głównym komisarzem politycznym był wtedy sam Stalin.
Stalin lubił kino :)
A bogatsze w teatrze
Fajne czasy, takie życiowe. Film się nie podoba, to kulka w łeb.
Ech ten Józek.
name a more iconic duo... I'll wait Marcin + Temat o Rosji
- Szef i temat historyczny
- Hed i Samiec Alfa
- (kiedyś) Kacper i temat naukowy
- Pan Mateusz i filmy o superbohaterach
Whisky z colą
Marcin to spoko facet. Dużo ciekawostek o Rosji opowie a i pewnie wódeczką nie pogardzi. Szanuje.
Czapajew to sowieckie połączenie dwóch zachodnich gatunków - westernu, bo tu też są ganiający się po stepie biali i czerwoni oraz filmu historycznego - ci wąsaci faceci na koniach machający szablami/szaszkami niczym Kozacy w Trylogii Sienkiewicza. Stąd ta ponadczasowość tego dzieła filmowego.
Fajne to było.
DOBRE
Kawał dobrego materiału. Dzięki
Jeśli ktoś chciałby zobaczyć jak Rosjanie nabijali się z Czapajewa, to oprócz dowcipów, polecam rosyjską przygodówkę Red Comrades Save the Galaxy.
Ja MUSIAŁAM obejrzeć kiedyś filmy z Lubow Orłowa i przeżyłam. Czapajewa dzisiaj malo kto by zrozumiał więc problem załatwił sie sam.
Ha ha ulubione filmy Stalina to Westerny szczególnie z Johny Weynem!
Dla Stalina to Джон Уэйн.;)
Czyli że to taka Rosyjska wersja Franka Dolasa tak ?
Ten film bardzo mi się podobał.
Ale,, Czapajew" czy ten materiał?
@@pawekazmierski1500 Obydwa. Film "Czapajew" pamiętam z dzieciństwa.
@@RenataMilosz Ten materiał też mi się podoba. Jeśli chodzi o,, Czapajewa",nigdy go nie oglądałem. Jedyne czarno białe filmy które polubiłem to,, Jak rozpętałem drugą wojnę światową" i serial,, Czterej pancerni".
@@pawekazmierski1500 Oj, to niewiele obejrzałeś. Ale odnosząc się do materiału, to drugim popularnym filmem radzieckim w naszym kraju był "Świat się śmieje". Z nowszych filmów radzieckich spodobała się jeszcze "Syberiada".
@@pawekazmierski1500 W polskim kinie czarno-białym na pewno wczesny Wajda jest godny polecenie i jego filmy takie jak "Kanał" czy "Popiół i diament".
Czapajew - tak się mówi również po rosyjsku. Wszystkiemu winien łaciński zapis języka rosyjskiego wzorowany na języku angielskim.
W rosyjskim nie ma twardego cz jest tylko miękkie ć.
@@lookash3048 o, kogo ja widzę;-)
@ Witam, bywam czasami tu, czasami u Ciebie na kanale.
@@lookash3048 ;-)
Nie wiem czemu, ale kojarzy mi się to z "Jak rozpętałem II Wojnę Światową".
Podobne,luźne podejście do tematyki wojennej.
Ja: Widzę tytuł.
Też ja:
Like koment i podnieta
Stalin może się uczyć propagandy od tvp.
A Korea północna zazdrości TVP
@@jasiu0623 nikt nas nie pobije w tym heh
TVP to telewizja rządowa i mogą mówić to co dla Kaczyńskiego najwygodniejsze.
@@parocyzy kaczki i spółki
Tych marnych propagandopodobnych wysrywów!? Prawdziwa propaganda jest w TVN
Może odcinek o takich antypolskich filmach jak Radziecki "Wiatr że Wschodu" albo "Wyzwolenie" lub Niemiecki "Heimkehr" ?
Co Towarzysz Marcin Sądzi o postaci Berii ?? Kata który w latach 39- 52 był radzieckim odpowiednikiem Himmlera. Ruscy nim małe dzieci straszyli na dobranoc . Był to potwór potworów. Ja oobiscie uważam że wiele szalonych decyzji Stalina zawdzięczamy wlasnie Berii który podszeptywał swojemu królowi niczym Grima Żmijowy język z Lotra - Dwóch Wież.
Co sądzę? Że to zły mężczyzna był.
@ Najgorszy z przedstawicieli tajnej policji Twoim zdaniem ?? Jeśli weźmiemy jeszcze pod uwagę Dzierżyńskiego, Jeżowa, Jagodę ?? Najgorszy jeśli chodzi o skalę mordów pod jaką się podpisał oraz najgorszy w takim sensie że nie miał w sobie moim zdaniem za krzty ideii (nawet tej koministycznej ) jak nasz rodak -morderca. Jedyne co robił to korzystał na potęgę z władzy jaką mu dano. Analogicznie odpowidał Himmlerowi w trzeciej rzeszy ale osobowością znacznie bliżej mu było do Martina Borrmana moim zdaniem.
Szczerze , on tak przycimiewa wszystko inne że nawet nie jestem w stanie jego następców wymienić xD A może oni byli równie "dobrzy" ale jakos informacje o tym same nie zapukały do moich drzwi.
W Polsce za międzywojnia też był całkiem duży problem z możliwością awansowania chłopów w większości profesji. Np. nie do pomyślenia było by chłop był wcielony do polskiej kawalerii, bo miał nie takie pochodzenie społeczne. Owszem ta formacja też kładła nacisk na trening i umiejętności, ale wyobrażacie sobie by dzisiaj, do komandosów odgórnie nie brano ludzi pochodzących ze wsi/Śląska/Podlasia/Kaszub czy np. Wrocławia olewając to że obiektywnie spełniają warunki? Dla mnie to absurd
To ciekawe. Ale za czasów carskich było chłopom znacznie trudniej. W Cesarstwie był jasno określony podział na grupy społeczne, a w Polsce nie.
To nie do końca tak było - mój pradziadek był z warstwy chłopskiej, nie umiał czytać i pisać, a mimo to pod Tomaszowem Lubelskim walczył jako ułan w 1939. Raczej chodziło o utrudnianie dostępu mniejszościom narodowym i etnicznym, którym umożliwiono awansowanie w wojsku dopiero we wrześniu 1939 kiedy Sejm na szybko dopuścił taką możliwość.
@@claytonmoorawa9512 Ciekawa rzecz.
Bzdura.Mój dziadek chłop z chłopów służył i walczył jako ułan I Pułku Ułanów Krechowieckich.
@@claytonmoorawa9512 co do chłopów w kawalerii ja tu odwołuje się do bodajże "Sprawy honoru", książce o dywizjonie 303, gdzie pada takie stwierdzenie, że siły powietrze II RP były o wiele bardziej egalitarne tj. nie robili wielkiej afery o pochodzenie społeczne jak kawaleria II RP.
MOJE...
NASZE....
NASZE!!!! ty głupku
Ura, ura, ura, Czapajew gieroj,
Za rodinu na boj, na boj, na boj!
Towarzysz puchatek? I ja nic nie wiem? Poprosiłbym towarisci o link do owego filmu
ruclips.net/video/XMzQBJPo3b4/видео.html
Dzięki towarzyszu! Naród Sowiecki was chwiali!
@@Blablabla-ol2tr .
Kawał w Miodowych Latach o Czapajewie.
Interesujący materiał - mam Was za profesjonalistów dlatego zasugerowałbym jednak by osoba opowiadająca o filmie nie miała wady wymowy ( nie złośliwość tylko rada bo materiał ciekawy ) Pozdrawiam
Jako patriota muszę obejrzeć ten film!
Oglądałem
jak tego slucham to czapajew to troche taki janosik
Do roli Anki CKMistki tylko Kinga Preis! A na Czapajewa Żmijewski też się nada, ten grający w Ojcu Mateuszu Pluskwę już z byciem bolszewikiem jest zaznajomiony, więc też nie byłoby problemu.
A co z filmem "Wołga, Wołga" ?
A znacie żart o Czapajewie?
Czy to przypadek że "Juzef Stalin" padło idealnie po 30 sekundach?
To Stalin miał serce?
Emocje miał na pewno.
Tak, a mógł zabić
A w sercu tylko gulag(czy jak to tam)
Myślałem że se serce zamienił na kamienne
To nasz film
Może jakiś materiał o 9 kompani?
Oj Panowie tak to my Polski nie zbudujemy.
No, że biali to monarchiści, to bym polemizował
Czemu?
@@mateuszzajac7824 Tam byli ludzie o różnych poglądach. Republikanów też tam trochę było.
Ruskie momenty w filmach. Wania rozbiera traktor :D
Czy ten film był w jakiejkolwiek polskiej tv ?
Był jakieś 45 lat temu w TVP, pamiętam jak przez mgłę
@@marekwolinski6242 Dzięki za info
To teraz pora na Hitlera :P
Pewnie "Triumf Woli" :d
No to jest =mój= *NASZ* ulubiony film i co?? xD
Da siętworzyć 20min materiały wyczerpujące temat? Da się, TVgry??
Ja bym z chęcią dowiedzial się skąd pan redaktor zna tak kulturę rosyjską i skąd zna tak dobrze język. Nie wygląda na obcokrajowca,z resztą nazwisko ma wybitnie Polskie wiec jestem ciekaw :)
Cześć, jestem magistrem filologii rosyjskiej. Kończyłem na UJ-ocie kierunek, który się nazywał Kultura Rosji i Narodów Sąsiednich. To była taka filologia z mniejszą ilością gramatyki opisowej, a większą różnych dodatków realiów i kulturoznawczych.
@ ahaaa, wszystko jasne, dzięki za info ;)
Marcin ma nazwisko polskie ale na obcokrajowca to jak najbardziej wygląda. Na pewno ma jakieś azjatyckie korzenie.
Papa Stalin
Zróbcie film o kapitanie bombie
Hehe
Czapajew czapajew gjeroj za rodzinu za stlinu na o naboj na boj na boj
Ponawiam pytanie o materiale o radzieckich komediach oczywiście, nie kobietach jak napisał mi słownik w telefonie😂. Chociaż najsłynniejsze radzieckie aktorki i aktorzy.... też się nada...Ta. I obowiązkowo "Idź i patrz"
A można by tak zaprzestać robienia materiałów o Sowietach, a nawet bardziej ogólnie Rosji...
Niby dlaczego? Fascynujący kraj
Drugi
Do Gułagu
@@indrickboreale7381 chyba się koledze czas pomieszał
@@indrickboreale7381 to nie ten okres
Widzisz że coś o rosyjskiej kulturze i już wiesz ze będzie Ten z Akcentem
Ten którego imienia się nie wypowiada:-D
Z
Czapajew wstał i wypił śniadanie .... ruclips.net/video/IAHN3tgwyKs/видео.html
Te dowcipy o Czapajewie przypominają mi trochę dowcipy o Chucku Norrisie z tym że Czapajew wydaje się bardziej "oczytany" -tak w nawiązaniu do tego linku ;)
@@jqanowalski2852 No cóż Czapajew znany jest nie tylko w Rosji. Ja pamiętam ten film puszczali go za PRL-u w telewizji. Przełom lat 70/80 XX wieku.
Wszystko fajnie
Ale kto pytał?
Ja bym tylko chciał powiedzieć, że choć Pan Marcin sympatyczny i wiedzę ma ogromną, tak przez wadę wymowy słuchanie go dosłownie boli. Rzućcie kamieniami, wylejcie na mnie hejt, ale na słuchawkach wyłączyłem po dwóch minutach, bo mnie to po prostu przerosło. Wersję z napisami poproszę
Piąty xD
Sorry, ale tego gościa nie da się słuchać, kaleczy uszy.