Dziękuje za odpowiedz nigdy z jabłek nie robiłem robiłem ostatnio z winogron wyszło bardzo dobre dolewalem 10 litrów wody tak sie zastanawiałem czy z soku jabłkowego słodkiego z kartonów niby 100% naturalny tylko pasteryzowany wyjdzie wino słodkie tak jak pisałem 45 litrów 10 kg cukru lubię bardzo słodkie wino pana zdaniem ile jeszcze cukru dodać i kiedy jeszcze nastaw nie pracuje
Czemu na 4:10 widzimy dość zbitą ciapę, a gdy znajdzie się w balonie 4:35 jest już bardzo płynna. U mnie po przerzuceniu do balonu konsystencja się nie zmieniła, paćka leżała bezładnie na dole i się nie przelewała (używałem do mielenia maszynki do mięsa). Zalałem to syropem cukrowym, dopakowałem jeszcze paćki i jak na razie nie chce startować (3 dzień), na górę wypłynęły największe części owoców i płyn zdaje się zaczynać dopiero w połowie ciapki.
Mam pytanie pierwszy raz robię wino z jabłek w miazdze chciał bym spytać jaka powinna być proporcja miazgi jabłek do wody? Drugie pytanie czy mogę fermentować w miazdze powiedzmy do 5 tygodni czy muszę to odcedzić po 2 tygodniach?
można też wrzucić je do wody.. np. tej która potem wyląduje w winie z cukrem ... Jeśli ten komentarz przeczytasz to można prosić o odpowiedź jak wygląda sprawa z pektoenzymami?? Dodać je od razu czy jak zacznie fermentować?? Trzymać je cały czas w tym do końca fermentacji moszczowej?
Wiesz co - powinieneś mieć to zasadniczo na opakowaniu z tym pektoenzymem. Ja miałem takie, które wrzucało się 1-2h przed dodaniem drożdży. Z drugiej strony też ta mieszanka co ją dodaję ma w sobie enzymy więc akurat te można dodawać razem z drożdżami. Więc tak naprawdę lookaj na instrukcję :-)
super filmik akurat wczoraj przy grillu padło pytanie - co można z papierówek...wszytko oprócz wina ;/ bo podobno sa suche ... i akurat dziś o winie :D super spróbuje ...a co z tym poradnikiem ?
Witam Panie Jerzy mam takie pytanko mam nastawione jabłko już że 4tyg ale owoce są w całości tzn w cwiartkach czy te owoce opadną wogole dodam że wino samo jeszcze robi nie dużo ale robi
Wiem, że film ma już jakiś czas, ale chciałbym się Ciebie poradzić, Panie Jerzy, w jednej sprawie. Mam balon 5L z winem jabłkowym z gatunku, którego nazwy nie pamiętam niestety. Wino robiłem z moszczu 100% z soku owocowego. W każdym razie dodałem tam z 1 kg cukru, drożdże Tokay, pożywkę i zamknąłem w balonie gdzie sobie pracowało. Później zlałem znad osadu, dodalem trochę pirosiarczynu dla zabicia drożdży i od tamtej pory przechowuje zamknięte z powrotem w balonie. Zastanawiam się tylko czy robię coś źle, gdyż idąc za tym co mówisz, Twoje wina bardzo szybko się klarują, mówisz często, że pod koniec fermentacji już zaczyna być widoczne klarowanie. Ja po 2 miesiącach od pierwszego zlania mam ciagle mętną ciecz tak jak na początku. Próbowałem filtrować przez tetrę, papier ręcznikowy, filtry do kawy - niestety nic nie pomaga. Dalej jest bure i nieprzejrzyste. Ostatnio dodałem odrobinę pektyn bo wyczytałem, że czasem pomaga przy klarowaniu jabłkowego ale mija 2 dzień i nawet najmniejszej różnicy nie widać. Mógłbym Cię prosić o jakąś opinię na ten temat? Spotkałeś się z taką sytuacją? Co może być tym spowodowane? Powinienem czekać dłużej (nie wiem, pół roku, rok)? Pozdrawiam i życzę wielu smacznych win.
zasadniczo szybko się klarują - to zależy mocno od użytych drożdży.... zobacz na ostatni film - to wino jabłkowe mi też się źle sklarowało.... mógłbym tam jakiegoś turbo klara władować i to wyczyścić ale chyba dam sobie siana - szkoda wina chemią tykać...
Jerzy Mackiewicz Aha, rozumiem. Te drożdże, które pokazujesz na filmach zawierają w sobie m.in. pektyny, więc może to jest jeden z czynników przyspieszających klarowanie. Myślisz może, że odmiana jabłek by miała jakiś wpływ na to? Jednym słowem lepiej zdać się na czas i grawitację według Ciebie? Mam jeszcze zakupiony bentonit, ale waham się z jego użyciem...
Jerzy Mackiewicz OK. W takim razie poczekam jeszcze z miesiąc-dwa-trzy i zobaczę co z tego wyjdzie, ale jeśli grawitacja zawiedzie to spróbuję coś pokombinować z bentonitem. Może to winko akurat na wielkanoc będzie...
Witam. Nastawiłem wino według tego przepisu i fermentuje już równe 3 tygodnie. Teraz bulgocze raz na 10-15 sekund, na dnie jest już osad, ale miazga jabłkowa nadal utrzymuje się na powierzchni. Mam już je zlewać, czy trzeba poczekać aż fermentacja ucichnie całkowicie?
Takie techniczne (może głupie) pytanie , co robisz z moszczem po oddzieleniu go od wina.Chodzi mi tu konkretnie gdzie go wyrzucasz? W reklamówkę i do śmieci , spuszczasz do kibla itp.?
Witam, Zaczynam swoją przygodę z winem. Mam pytanie, jak juz bd mial moszcz z Jablek i bedzie dodane wszystko potrzebne , to czy po tygodniu burzliwej fermentacji mam wszystko przedsedzic?
Witam czy na wino może być sok z jabłek pasteryzowany i czy muszę dolewać wody czy może być sam sok chce mieć wino słodkie 45 litrów 10 kg cukru dodałem pożywkę i drożdże
Czy możesz powiedzieć z doświadczenia ile mnie więcej z tego odpadnie jako totalne bagienko czyli coś co się już nie wyklaruje? Mam obawy, że przez dodanie "paćki" a nie soku to chyba z połowa odpadnie prawie na starcie. Dzięki i pozdrawiam.
Jerzy Mackiewicz I tu właśnie jest pytanie czy wziąść sam sok jak w książkach i wyrzucić 90% jabłka czy przeprowadzić burzliwą fermentacji w balonie wraz z całymi owocami i zachować cały smak i aromat.
Każdy robi jak chce. Ja robię w pełni na moszczu z zastosowaniem pektyn i mielenia. Wynik jest zadowalający... więc czemu nie. A co do mądrych książek to nie neguję ich przekazu z tym, że często gęsto to produkcje sprzed kilkudziesięciu lat gdy np. takie komplety drożdże-pożywka-pektyny-witaminy były czystą teorią i spekulacją. Trzeba brać mocno pod uwagę to, że czasy się zmieniają a te książki tak niezbyt :-)
Jerzy Mackiewicz Tak też myślałem. Jeśli owoce w są środku i efekt jest dobry to czemu by ich nie dodawać. Co do tych książek to fakt. Mają one 20-40 lat (albo nawet lepiej)
+mijagine wiesz co - ja zawsze daję na raz... ale wielu komentujących w moich filmach twierdzi, że to świętorkadztwo. Moim zdaniem nie ma tu jakiejś różnicy...
+Jerzy Mackiewicz ok, dzięki za odp. :) Czytałem w takiej starej książce o winiarstwie, że drożdże nie lubią za dużego stężenia cukru. Książkę musiałem oddać i dokładnej wartości nie pamiętam :) Druga sprawa to fakt, ze teraz już się pewne teorie mogły zmienić :) Dwa lata temu robiłem z winogron działkowych i czarnej porzeczki. Raczej się udało. Dzisiaj przyniosłem z działki furę jabłek i do dzieła:) Baniak mam 15litrowy. Czyli według Twojego przepisu daję: 6kg gotowych jabłek+ 3,75kg cukru + woda.
@@JerzyMackiewicz ano jest różnica ,wsypując całą dawke cukru może fermentacja nie ruszyć , ja tak miałem ,najlepiej dać cukier w dwu partiach, wtedy jest pewne
Jerzy Mackiewicz Jeszcze jedno pytanie. Mam balon pojemności 10l normalnie idzie zgłupieć od ilości różnych przepisów co i jak zrobić czego ile dodać. I tak się zastanawiam ile dać jabłek i wody? Co do cukru to chyba sobie policzę. Mam tak ok. 6-7kg jabłek myślę że powinno wystarczyć.
Ja wziąłem kwaśne jabłuszka, wyszło 10 l moszczu (paćki) dodałem 5,5 l wody i 1,8 kg cukru. Resztę cukru, myślę, że tak ze 2 kg dodam jeszcze w litrze wody po tygodniu żeby drożdży nie zabić. Pytanie. Czy w moim nastawie czegoś nie jest za dużo albo za mało? Nie chodzi mi o dokładne proporcje tylko tak „na oko” i intuicję. :)
Czy mogę dodać drugą porcję drożdży jeśli moje wino bardzo wolnooo bąbelkuje? Moje jest zrobione z pokrojonych jabłek, a nie z soku. Czy jest jakaś różnica wtedy- istotna? Czy może ono zacznie bąbelkować szybciej, kiedy jabłka zaczną się rozpadać?
Dodać drożdże możesz - nie zaszkodzi. Jabłka mieliłem w celu lepszego wydobycia z nich smaku. Równie dobrze możesz ładować całe - po prostu wino będzie mniej "jabłkowe".
Pytanie do Mistrza Jerzego!!! Miałem w planie wykonać winko z samego moszczu ale po przewaleniu kilkudziesięciu kilogramów jabłek i odciśnięciu 5 litrów odpadły mi ręce. Finalnie w balonie wylądowało właśnie te 5 litrów moszczu i 20 litrów papki, praktycznie wyszło jak bardzo soczysty mus jabłkowy, drobniej zmielony niż ten na filmiku. Do tego dolałem 8l syropu w tym ponad 3kg cukru i po zaszczepieniu w 24h wszystko ładnie wystartowało. I teraz pytanie! Zastanawia mnie czy ta warstwa owoców, która oddzieliła się od soku pod wpływem fermentacji coś się jeszcze rozbije? Na powierzchni nie ma piany i nic się specjalnego nie dzieje poza tym, że jest dość intensywna fermentacja i wydziela się dużo CO2. I druga sprawa. Czy taka ilość wody będzie OK do całości? Na pewno jeszcze dorzucę cukru, bo dużo tego jest Jabłka średnio twarde ale soczyste, aromatyczne i bardzo słodkie.
Ta warstwa owoców powinna częściowo rozłożyć się za sprawą pektyn i ogólnie reakcji zachodzących w winie. Owoce po prostu same z siebie będą "zmierzały do destrukcji"... no ale nie całość. Takie wino na moszczu niestety tak ma.
a jakich drożdźy użyć jak sie nazywaja te z pozywką pektyna bo zamierzam sprowadzić z polski i dokładna naze bym prosił .a jestem po zlewaniu wina gronowego białego i tak zasmakowalo wszystkim ze juz musze robić drugie ale chyba jabłkowe
+Jerzy Mackiewicz Dzięki za szybką odpowiedz. Mam nadzieję że Aromatic Wine Complex przerobią tą pulpę a dałem 1/2 paczki. Aha czy dolać soku z 1 cytryny dla rozjaśnienia ? ( bo trochę kwasku 7 g )
no właśnie nie wiem bo te jabłka są ewidentnie kwaśne i twarde jak antonówka... papierówkę rozpoznam. Zresztą to ponoć stara jabłoń pamiętająca niemca więc cholera wie co to za odmiana.
Nie przeciskajcie jabłek prz3z maszynkę. Zrobiłem reklamówkę i wyszedł wielki moszcz zamiast soku,masakra. Żeby uniknąć późniejszych problemów przepuściłem prz3z soko wirówkę . Dodałem kwasek cytrynowy i nic ni3 dał😕
Zrobiłem wino z jabłek z pestkami już dwa razy i nie dość, że jest pyszne, to też bardzo zdrowe, ponieważ pestki jabłek, czereśni i itp. zawierają wit. przeciwrakową, B17, nie spotykaną gdzie indziej, a odrobina kwasu pruskiego w winie nie psuje smaku, a jest naturalnym antybiotykiem. Nasze babki i prababki z jabłek i czereśni, robiły kompoty i dawały całe, umyte, ale pokrojone owoce. To były naturalne lekarstwa, a dzisiaj doradcy, każą do wina wykrajać środki. Lepiej zażywać chemiczne antybiotyki, niż naturalne, prawda???? Wit. B17 w pestkach jest potężnym antyutleniaczem, którego trzeba spożywać nawet, kiedy się ma już raka. Jabłka trzeba jeść w całości razem z pestkami, zdrowie murowane, nie trzeba daleko szukać naturalnych leków. POZDRO.
Wiesz co - kwas pruski ma też inną nazwę... mianowicie zmieszany z ziemią okrzemkową tworzył związek sprzedawany pod nazwą handlową: CyklonB... no i wiesz, w naszej historii znaleźli się tacy, co użyli ten "naturalny antybiotyk" za narzędzie do ciut innych celów. Nie muszę chyba wątku rozwijać. To czy chcesz sobie używać pestek to twoja sprawa. To, że twoi przodkowie ich używali, to też twoja sprawa... ale bądź tak miły i nie sugeruj innym używania trucizny do celów spożywczych. Tak tylko piszę, pro forma, żeby mnie nie wsadzili, jak ktoś zawinie się z tego padołu łez po zatruciu cyjanowodorem.
@@JerzyMackiewicz Dzisiaj, nie trzeba II Wojny Światowej, aby znaleźć o wiele bardziej szkodliwe substancje w produktach żywieniowych niż odrobina kwasu pruskiego( z wit. B17)konserwującego wino, które jesz systematycznie i powoli się trujesz. Ponadto jesteś przewrażliwiony. Wyluzuj.
lubie tego goscia. jest po prostu zajebisty.. idzie go zrozumiec po ludzku.. dzieki z gory.. bende dzialal... :) :)
Papierówki jak się patrzy. Piękna dywersja :)
Dziękuje za odpowiedz nigdy z jabłek nie robiłem robiłem ostatnio z winogron wyszło bardzo dobre dolewalem 10 litrów wody tak sie zastanawiałem czy z soku jabłkowego słodkiego z kartonów niby 100% naturalny tylko pasteryzowany wyjdzie wino słodkie tak jak pisałem 45 litrów 10 kg cukru lubię bardzo słodkie wino pana zdaniem ile jeszcze cukru dodać i kiedy jeszcze nastaw nie pracuje
Podstawa winiarza . Chcesz wino np. 15 % 20 litrów. Mnożysz 15x 20x 17 . wynik to ilość potrzebna cukru. 17 gr cukru to 1% w litrze wody alkoholu.
pyszotka :) tez bede nastawial :)
Czemu na 4:10 widzimy dość zbitą ciapę, a gdy znajdzie się w balonie 4:35 jest już bardzo płynna. U mnie po przerzuceniu do balonu konsystencja się nie zmieniła, paćka leżała bezładnie na dole i się nie przelewała (używałem do mielenia maszynki do mięsa). Zalałem to syropem cukrowym, dopakowałem jeszcze paćki i jak na razie nie chce startować (3 dzień), na górę wypłynęły największe części owoców i płyn zdaje się zaczynać dopiero w połowie ciapki.
Mam pytanie pierwszy raz robię wino z jabłek w miazdze chciał bym spytać jaka powinna być proporcja miazgi jabłek do wody?
Drugie pytanie czy mogę fermentować w miazdze powiedzmy do 5 tygodni czy muszę to odcedzić po 2 tygodniach?
można też wrzucić je do wody.. np. tej która potem wyląduje w winie z cukrem ...
Jeśli ten komentarz przeczytasz to można prosić o odpowiedź jak wygląda sprawa z pektoenzymami?? Dodać je od razu czy jak zacznie fermentować?? Trzymać je cały czas w tym do końca fermentacji moszczowej?
Wiesz co - powinieneś mieć to zasadniczo na opakowaniu z tym pektoenzymem. Ja miałem takie, które wrzucało się 1-2h przed dodaniem drożdży. Z drugiej strony też ta mieszanka co ją dodaję ma w sobie enzymy więc akurat te można dodawać razem z drożdżami. Więc tak naprawdę lookaj na instrukcję :-)
super filmik akurat wczoraj przy grillu padło pytanie - co można z papierówek...wszytko oprócz wina ;/ bo podobno sa suche ...
i akurat dziś o winie :D super spróbuje ...a co z tym poradnikiem ?
się pisze :-)
Witam Panie Jerzy mam takie pytanko mam nastawione jabłko już że 4tyg ale owoce są w całości tzn w cwiartkach czy te owoce opadną wogole dodam że wino samo jeszcze robi nie dużo ale robi
Wiem, że film ma już jakiś czas, ale chciałbym się Ciebie poradzić, Panie Jerzy, w jednej sprawie.
Mam balon 5L z winem jabłkowym z gatunku, którego nazwy nie pamiętam niestety. Wino robiłem z moszczu 100% z soku owocowego. W każdym razie dodałem tam z 1 kg cukru, drożdże Tokay, pożywkę i zamknąłem w balonie gdzie sobie pracowało. Później zlałem znad osadu, dodalem trochę pirosiarczynu dla zabicia drożdży i od tamtej pory przechowuje zamknięte z powrotem w balonie. Zastanawiam się tylko czy robię coś źle, gdyż idąc za tym co mówisz, Twoje wina bardzo szybko się klarują, mówisz często, że pod koniec fermentacji już zaczyna być widoczne klarowanie. Ja po 2 miesiącach od pierwszego zlania mam ciagle mętną ciecz tak jak na początku. Próbowałem filtrować przez tetrę, papier ręcznikowy, filtry do kawy - niestety nic nie pomaga. Dalej jest bure i nieprzejrzyste. Ostatnio dodałem odrobinę pektyn bo wyczytałem, że czasem pomaga przy klarowaniu jabłkowego ale mija 2 dzień i nawet najmniejszej różnicy nie widać.
Mógłbym Cię prosić o jakąś opinię na ten temat? Spotkałeś się z taką sytuacją? Co może być tym spowodowane? Powinienem czekać dłużej (nie wiem, pół roku, rok)?
Pozdrawiam i życzę wielu smacznych win.
zasadniczo szybko się klarują - to zależy mocno od użytych drożdży.... zobacz na ostatni film - to wino jabłkowe mi też się źle sklarowało.... mógłbym tam jakiegoś turbo klara władować i to wyczyścić ale chyba dam sobie siana - szkoda wina chemią tykać...
Jerzy Mackiewicz Aha, rozumiem. Te drożdże, które pokazujesz na filmach zawierają w sobie m.in. pektyny, więc może to jest jeden z czynników przyspieszających klarowanie. Myślisz może, że odmiana jabłek by miała jakiś wpływ na to? Jednym słowem lepiej zdać się na czas i grawitację według Ciebie?
Mam jeszcze zakupiony bentonit, ale waham się z jego użyciem...
używam czasem bentonitu - daje radę... ale też na siłę pogoń za klarownym winem dla mnie jest bezcelowa
Jerzy Mackiewicz OK. W takim razie poczekam jeszcze z miesiąc-dwa-trzy i zobaczę co z tego wyjdzie, ale jeśli grawitacja zawiedzie to spróbuję coś pokombinować z bentonitem. Może to winko akurat na wielkanoc będzie...
Witam. Nastawiłem wino według tego przepisu i fermentuje już równe 3 tygodnie. Teraz bulgocze raz na 10-15 sekund, na dnie jest już osad, ale miazga jabłkowa nadal utrzymuje się na powierzchni. Mam już je zlewać, czy trzeba poczekać aż fermentacja ucichnie całkowicie?
+lacrimoso 21 poczekaj.... pośpiech jest ważny przy łapaniu pcheł a nie przy winach ;-)
Takie techniczne (może głupie) pytanie , co robisz z moszczem po oddzieleniu go od wina.Chodzi mi tu konkretnie gdzie go wyrzucasz? W reklamówkę i do śmieci , spuszczasz do kibla itp.?
Jak drobne to ja walę w kanał, grube do śmieci
Witam,
Zaczynam swoją przygodę z winem. Mam pytanie, jak juz bd mial moszcz z Jablek i bedzie dodane wszystko potrzebne , to czy po tygodniu burzliwej fermentacji mam wszystko przedsedzic?
+Lodgar Lodbruk daj mu skończyć fermentację burzliwą bo to może trwać dłużej niż tydzień... po prostu ma przestać bulkać... to wtedy masz zlać ;-)
Co to dokładnie za drożdże i ile tego?
A co jeśli będę chciał zrobić wino na 5- litrowy balon ? Te same proporcje ?
Np. zrobię paćkę (moszcz) i co dalej zrobić ? Podaj szczegółowe proporcje
Witam czy na wino może być sok z jabłek pasteryzowany i czy muszę dolewać wody czy może być sam sok chce mieć wino słodkie 45 litrów 10 kg cukru dodałem pożywkę i drożdże
może być... i to raczej dodaj cukru niż rozcienczaj wodą.
Czy możesz powiedzieć z doświadczenia ile mnie więcej z tego odpadnie jako totalne bagienko czyli coś co się już nie wyklaruje? Mam obawy, że przez dodanie "paćki" a nie soku to chyba z połowa odpadnie prawie na starcie. Dzięki i pozdrawiam.
jeśli użyjesz pektyn to ta cała paćka zostanie przez nie rozbita właściwie na pył i cały smak jabłek pójdzie w wino
Dzięki za odpowiedź. :)
Jerzy Mackiewicz I tu właśnie jest pytanie czy wziąść sam sok jak w książkach i wyrzucić 90% jabłka czy przeprowadzić burzliwą fermentacji w balonie wraz z całymi owocami i zachować cały smak i aromat.
Każdy robi jak chce. Ja robię w pełni na moszczu z zastosowaniem pektyn i mielenia. Wynik jest zadowalający... więc czemu nie.
A co do mądrych książek to nie neguję ich przekazu z tym, że często gęsto to produkcje sprzed kilkudziesięciu lat gdy np. takie komplety drożdże-pożywka-pektyny-witaminy były czystą teorią i spekulacją. Trzeba brać mocno pod uwagę to, że czasy się zmieniają a te książki tak niezbyt :-)
Jerzy Mackiewicz Tak też myślałem. Jeśli owoce w są środku i efekt jest dobry to czemu by ich nie dodawać.
Co do tych książek to fakt. Mają one 20-40 lat (albo nawet lepiej)
Dajesz cały cukier od razu? Czy partiami?
+mijagine wiesz co - ja zawsze daję na raz... ale wielu komentujących w moich filmach twierdzi, że to świętorkadztwo. Moim zdaniem nie ma tu jakiejś różnicy...
+Jerzy Mackiewicz ok, dzięki za odp. :) Czytałem w takiej starej książce o winiarstwie, że drożdże nie lubią za dużego stężenia cukru. Książkę musiałem oddać i dokładnej wartości nie pamiętam :) Druga sprawa to fakt, ze teraz już się pewne teorie mogły zmienić :) Dwa lata temu robiłem z winogron działkowych i czarnej porzeczki. Raczej się udało. Dzisiaj przyniosłem z działki furę jabłek i do dzieła:)
Baniak mam 15litrowy. Czyli według Twojego przepisu daję: 6kg gotowych jabłek+ 3,75kg cukru + woda.
@@JerzyMackiewicz ano jest różnica ,wsypując całą dawke cukru może fermentacja nie ruszyć , ja tak miałem ,najlepiej dać cukier w dwu partiach, wtedy jest pewne
Czy po zmieleniu jabłek w maszynce i przelaniu do baniaka dodać pektoenzym? Czy jest on niepotrzebny?
ja nie dodawałem bo jest to składnikiem tej mieszanki drożdżowej ale jeśli jedziesz na tradycyjnych drożdżach to jak najbardziej...
Jerzy Mackiewicz Jeszcze jedno pytanie. Mam balon pojemności 10l normalnie idzie zgłupieć od ilości różnych przepisów co i jak zrobić czego ile dodać. I tak się zastanawiam ile dać jabłek i wody? Co do cukru to chyba sobie policzę. Mam tak ok. 6-7kg jabłek myślę że powinno wystarczyć.
będzie OK... te przepisy traktuj tylko jako delikatną wskazówkę do utworzenia własnego przepisu... każdy robi inaczej i nie ma co tu wydziwiać :-)
Witam, spotkałem się z aksjomatem, że jabłek nie fermentuję się w miazdze, Pan jednak tak robi, więc rodzi się pytanie czy ma to jakiś wpływ na smak?
aksjomaty są po to żeby je łamać :-) Moim zdaniem wina z moszczu są bardziej wyraziste...
Ja wziąłem kwaśne jabłuszka, wyszło 10 l moszczu (paćki) dodałem 5,5 l wody i 1,8 kg cukru. Resztę cukru, myślę, że tak ze 2 kg dodam jeszcze w litrze wody po tygodniu żeby drożdży nie zabić. Pytanie. Czy w moim nastawie czegoś nie jest za dużo albo za mało? Nie chodzi mi o dokładne proporcje tylko tak „na oko” i intuicję. :)
jest spoko
Jakie drożdże najlepiej dodać do winka jabłkowego?
ja tu używam tej mieszanki - nazwa w podpisie pod filmem
Z jabłek pozbywam się tylko ogonka, reszta do sokowirówki ;)
Czy mogę dodać drugą porcję drożdży jeśli moje wino bardzo wolnooo bąbelkuje? Moje jest zrobione z pokrojonych jabłek, a nie z soku. Czy jest jakaś różnica wtedy- istotna? Czy może ono zacznie bąbelkować szybciej, kiedy jabłka zaczną się rozpadać?
Dodać drożdże możesz - nie zaszkodzi.
Jabłka mieliłem w celu lepszego wydobycia z nich smaku. Równie dobrze możesz ładować całe - po prostu wino będzie mniej "jabłkowe".
Pytanie do Mistrza Jerzego!!!
Miałem w planie wykonać winko z samego moszczu ale po przewaleniu kilkudziesięciu kilogramów jabłek i odciśnięciu 5 litrów odpadły mi ręce.
Finalnie w balonie wylądowało właśnie te 5 litrów moszczu i 20 litrów papki, praktycznie wyszło jak bardzo soczysty mus jabłkowy, drobniej zmielony niż ten na filmiku. Do tego dolałem 8l syropu w tym ponad 3kg cukru i po zaszczepieniu w 24h wszystko ładnie wystartowało. I teraz pytanie! Zastanawia mnie czy ta warstwa owoców, która oddzieliła się od soku pod wpływem fermentacji coś się jeszcze rozbije? Na powierzchni nie ma piany i nic się specjalnego nie dzieje poza tym, że jest dość intensywna fermentacja i wydziela się dużo CO2. I druga sprawa. Czy taka ilość wody będzie OK do całości? Na pewno jeszcze dorzucę cukru, bo dużo tego jest Jabłka średnio twarde ale soczyste, aromatyczne i bardzo słodkie.
Ta warstwa owoców powinna częściowo rozłożyć się za sprawą pektyn i ogólnie reakcji zachodzących w winie. Owoce po prostu same z siebie będą "zmierzały do destrukcji"... no ale nie całość. Takie wino na moszczu niestety tak ma.
a jakich drożdźy użyć jak sie nazywaja te z pozywką pektyna bo zamierzam sprowadzić z polski i dokładna naze bym prosił .a jestem po zlewaniu wina gronowego białego i tak zasmakowalo wszystkim ze juz musze robić drugie ale chyba jabłkowe
przecież masz w opisie filmu
Ok dzieki nie zauważyłem
Ile czasu te wino stoi przed odciagiem?
Jerzy pomocy!
ja czekam aż wygaśnie fermentacja tj. od miesiąca do max 3
Jerzy Mackiewicz jeszcze jedno pytanie. Nie dałem pektoenzymu do jabłek. jak wino stoi już kilka dni mogę to dadac?
Mam pytanie do tych drożdży. Czy jeśli użyje ich w nastawie na 10 l to coś się stanie bo jest napisane na nich że są one na 25-50l nastawu?
+Mateusz „PanGofer” Trzebiatowski sypiesz połowę czy 1/3 i tyle...
Dziękuje za odpowiedz :)
Mam pytanko,,, jeżeli bym te jabłka zmielił w sokowirówce. Czy stało by się coś złego.? Wojtek.
+Wojtek Bergmann chodzi o dotarcie do smaku jabłek... czy zrobisz to sokowirówką czy mieleniem nie ma znaczenia
Dzięki ,,,,dzisiaj jadę po jabłka. Miłego dnia.
+Wojtek Bergmann - hej zmieliłem .... mi wyszło 20 % soku reszta to piana. jak to wyszło u Ciebie w sokowirówce ?
z tego co pamiętam to jakoś tak więcej wychodziło ale możliwe, że jabłka z jesieni mają po prostu w sobie więcej soku...
+Jerzy Mackiewicz Dzięki za szybką odpowiedz. Mam nadzieję że Aromatic Wine Complex przerobią tą pulpę a dałem 1/2 paczki. Aha czy dolać soku z 1 cytryny dla rozjaśnienia ? ( bo trochę kwasku 7 g )
co może być przyczyną, że winko się nie klaruje? ewentualnie klaruje się jakieś 2 miesiące?
zawiesisty charakter moszczu, etc etc... powodów jest wiele
ja polecam użyć np. Bentonitu - składnik naturalny, nie zmienia składu chemicznego itd.
TO JAK MAM BAŃKE 30 L TO 16 KG JABŁEK I RESZTA WODA I 10 GK CUKRU?i paczka tego mixa drorzdzy?:D
Ja brałem jabłka na sokowirówkę i z soku i cukru na %
a miąsz zawsze zagotowałem (z cynamonem ) i były słoiczki do kołocza
zastanawiam się jaka jest różnica pomiędzy pirosiarczynem sody, a pirosiarczynem potasu? wie ktoś może?
+Rzeczownik Podmiot różnica w składzie chemicznym, do dezynfekcji pirosiarczyn to pirosiarczyn, jeden i drugi się nada
Raczej papierówki :D.
Działania dywersyjne widzę :D.
Mi się też wydaje że to jest papierówka.
no właśnie nie wiem bo te jabłka są ewidentnie kwaśne i twarde jak antonówka... papierówkę rozpoznam. Zresztą to ponoć stara jabłoń pamiętająca niemca więc cholera wie co to za odmiana.
jakoś tak smutno bez muzyczki w tle :/
fuck... zapomniałem.... goniłem na spotkanie i po prostu skleroza :-(
nie szkodzi, filmik i tak przekazał to co miał przekazać ;)
Nie przeciskajcie jabłek prz3z maszynkę.
Zrobiłem reklamówkę i wyszedł wielki moszcz zamiast soku,masakra.
Żeby uniknąć późniejszych problemów przepuściłem prz3z soko wirówkę .
Dodałem kwasek cytrynowy i nic ni3 dał😕
Zrobiłem wino z jabłek z pestkami już dwa razy i nie dość, że jest pyszne, to też bardzo zdrowe, ponieważ pestki jabłek, czereśni i itp. zawierają wit. przeciwrakową, B17, nie spotykaną gdzie indziej, a odrobina kwasu pruskiego w winie nie psuje smaku, a jest naturalnym antybiotykiem. Nasze babki i prababki z jabłek i czereśni, robiły kompoty i dawały całe, umyte, ale pokrojone owoce. To były naturalne lekarstwa, a dzisiaj doradcy, każą do wina wykrajać środki. Lepiej zażywać chemiczne antybiotyki, niż naturalne, prawda???? Wit. B17 w pestkach jest potężnym antyutleniaczem, którego trzeba spożywać nawet, kiedy się ma już raka. Jabłka trzeba jeść w całości razem z pestkami, zdrowie murowane, nie trzeba daleko szukać naturalnych leków. POZDRO.
Wiesz co - kwas pruski ma też inną nazwę... mianowicie zmieszany z ziemią okrzemkową tworzył związek sprzedawany pod nazwą handlową: CyklonB... no i wiesz, w naszej historii znaleźli się tacy, co użyli ten "naturalny antybiotyk" za narzędzie do ciut innych celów. Nie muszę chyba wątku rozwijać.
To czy chcesz sobie używać pestek to twoja sprawa. To, że twoi przodkowie ich używali, to też twoja sprawa... ale bądź tak miły i nie sugeruj innym używania trucizny do celów spożywczych.
Tak tylko piszę, pro forma, żeby mnie nie wsadzili, jak ktoś zawinie się z tego padołu łez po zatruciu cyjanowodorem.
@@JerzyMackiewicz Dzisiaj, nie trzeba II Wojny Światowej, aby znaleźć o wiele bardziej szkodliwe substancje w produktach żywieniowych niż odrobina kwasu pruskiego( z wit. B17)konserwującego wino, które jesz systematycznie i powoli się trujesz. Ponadto jesteś przewrażliwiony. Wyluzuj.