Dałbym wiele za nową edycję Monastyru. Pamiętam że był plan wydania go na nowo, a forum projektu było całkiem aktywne. Odbyło się nawet kilka konkursów, a moja praca miała trafić do podręcznika...
Tak a na końcu Trzewik powiedział ze to w sumie taki jego prywatny projekt i on to w sumie nigdy nie zamierzał go wydawać XD On powinien wejść z kimś we współpracę, niech on wymyśla settingi a ktoś mechanikę wtedy szarpałbym jak reksio szynkę XD /bart
5:00 w sumie to da się zrobić dość bogatą postać a nawet wysoko postawioną. Ja wczoraj stworzyłem se postać to mam dworek, 500-set ludzi, gram kapitanem zwiadowcą. Więc nie tak źle.
To, że w Monastyrze "nie będzie bogactwa i sławy" to nie prawda. Początkująca postać może dysponować całkiem pokaźnym majątkiem - domyślnie są to chyba trzy wsie dające dochód, a można mieć nawet zamek, opactwo albo pałac. Łatwo też stworzyć postać dysponującą sporym prestiżem (legat papieski, biskup, pułkownik, hrabia, kawaler jakiegoś ważnego orderu). Idea jest raczej taka, że nasza sława jest przebrzmiała, a kariera złamana - ale nadal z nich korzystamy. Ta gra ma tragiczną mechanikę (sam Trzewik to przyznał po latach). Jej podstawowe problemy: * nie da się stworzyć kompetentnej postaci zgodnej z założeniami gry. System w treści obiecuje grę doświadczonym weteranem, a punktów tworzenia postaci dostajemy tyle, że możemy jedną (sic!) umiejętność posiadać na przeciętnym poziomie. * mechanika koncentruje się na walce i magii, chociaż jednego i drugiego gracze powinni unikać. Walka jest niebezpieczna i zabójcza dla bohaterów, a magia nielegalna i niehonorowa. To co powinno stanowić sedno systemu, czyli społeczne interakcje, ma niewielkie wsparcie mechaniczne. * jest niewiele opcji mechanicznego zróżnicowania postaci. Każde pochodzenie daje dwie cechy różnicujące, każda profesja daje kolejne dwie cechy. I to by było na tyle unikalnych reguł, reszta to rozdzielanie punktów na umiejętności ataki i majątek. * gra sugeruje długie kampanie i częste podróże, a spora część zasad jest możliwa do użycia tylko lokalnie (posiadłości, sojusznicy). System ma świetny temat, jest dobrze napisany i zilustrowany, ale reguły to źle przetestowana amatorszczyzna.
Mylisz złożoność z realizmem. Mechanika walki w Monastyrze zawsze kojarzyła mi się z tym etapem uczenia się walki daną bronią, kiedy człowiek już niby wie, co się robi i jak to się nazywa, ale jeszcze nie potrafi płynnie i odruchowo tego łączyć ze sobą. Bodaj Yagyu Munenori tłumaczył tym dlaczego początkujący, działający instynktownie, czasem pokonuje w walce średnio zaawansowanego. Ten drugi za dużo myśli ;) Ale spoko recenzja. BTW. jest magia dostępna dla BG, mniej mroczna, opisana pośród tych kilkudziesięciu stron drobnym maczkiem (bodaj czcionką 8) ze szczegółowym opisem świata pod koniec podręcznika. Nie każdy przebrnął przez ten kawałek podręcznika (bo trzeba z lupą ;) ), więc nie każdy wie.
Chciałem powiedzieć ze pomysł na prezentacje innych systemów jest super. I w zwiazku z tym mam pytanie: Czy dałoby wcisnać gdzieś w kalendarz system Forbidden Lands?
Mój ulubiony system! Ostanio odświeżam sobie RPG w formie D&D 5.0 i Matko Bosko... z każdą stroną płakałem że podręcznik chociaż w połowie nie jest tak dobry jak Nasz Polski Monastyr ;(
@@tjgt wiem xd na obozie, znajomy pożyczył mi podręcznik i lyknalem cały opis fabularny. A jak już sam zakupiłem podręcznik i prowadziłem... oh well, nigdy więcej na tej mechanice :p Ale jakby dało radę jeszcze na trzewiczka wpaść to bym autografik przytulił
Dałbym wiele za nową edycję Monastyru.
Pamiętam że był plan wydania go na nowo, a forum projektu było całkiem aktywne.
Odbyło się nawet kilka konkursów, a moja praca miała trafić do podręcznika...
Tak a na końcu Trzewik powiedział ze to w sumie taki jego prywatny projekt i on to w sumie nigdy nie zamierzał go wydawać XD
On powinien wejść z kimś we współpracę, niech on wymyśla settingi a ktoś mechanikę wtedy szarpałbym jak reksio szynkę XD
/bart
O, czyli nie tylko ja pamiętam Monastyr. Ostatnio podbiłem do Trzewika na Pyrku po podpis, byłem jedyną osobą z RPG w kolejce autografowej :/
5:00 w sumie to da się zrobić dość bogatą postać a nawet wysoko postawioną.
Ja wczoraj stworzyłem se postać to mam dworek, 500-set ludzi, gram kapitanem zwiadowcą. Więc nie tak źle.
KOCHAM DZIKIE POLA!!!
o Dzikich Polach też już mówiliśmy :) ruclips.net/video/G0jLRATUF30/видео.html
Trzewik o kulisach tworzenia Monastyru: ruclips.net/video/Qyf_rAavkrU/видео.html&list=PLUlW1c5frvv87_shqe_nLl8SLRiPM2N7N&t=804
To, że w Monastyrze "nie będzie bogactwa i sławy" to nie prawda. Początkująca postać może dysponować całkiem pokaźnym majątkiem - domyślnie są to chyba trzy wsie dające dochód, a można mieć nawet zamek, opactwo albo pałac. Łatwo też stworzyć postać dysponującą sporym prestiżem (legat papieski, biskup, pułkownik, hrabia, kawaler jakiegoś ważnego orderu). Idea jest raczej taka, że nasza sława jest przebrzmiała, a kariera złamana - ale nadal z nich korzystamy.
Ta gra ma tragiczną mechanikę (sam Trzewik to przyznał po latach). Jej podstawowe problemy:
* nie da się stworzyć kompetentnej postaci zgodnej z założeniami gry. System w treści obiecuje grę doświadczonym weteranem, a punktów tworzenia postaci dostajemy tyle, że możemy jedną (sic!) umiejętność posiadać na przeciętnym poziomie.
* mechanika koncentruje się na walce i magii, chociaż jednego i drugiego gracze powinni unikać. Walka jest niebezpieczna i zabójcza dla bohaterów, a magia nielegalna i niehonorowa. To co powinno stanowić sedno systemu, czyli społeczne interakcje, ma niewielkie wsparcie mechaniczne.
* jest niewiele opcji mechanicznego zróżnicowania postaci. Każde pochodzenie daje dwie cechy różnicujące, każda profesja daje kolejne dwie cechy. I to by było na tyle unikalnych reguł, reszta to rozdzielanie punktów na umiejętności ataki i majątek.
* gra sugeruje długie kampanie i częste podróże, a spora część zasad jest możliwa do użycia tylko lokalnie (posiadłości, sojusznicy).
System ma świetny temat, jest dobrze napisany i zilustrowany, ale reguły to źle przetestowana amatorszczyzna.
Jeslo gramy tylko mechaniką i nasze postaci rożnią się tylko umiejętnosciami, a nie historią, to owszem, nie ma wielu różnic
@@Shamanthebarbarian Tylko, że historią można zróżnicować postacie zawsze. Nawet bez jakiegokolwiek systemu. A tutaj mowa była o mechanice.
@@Seycher ano oczywiście, tylko mówię jak można to podratować :)
Mógłbym się podpisać pod tymi uwagami :)
Czy ktoś wie gdzie można ten podręcznik jescze dostać ?
na tapet nie na tapetę
Dolph Lundgren!
Staramy się nie rzucać słów na wiatr :)
na szczęście tym razem nie było awantury :P
/bart
Ciekawe czy autorzy inspirowali się trochę światem z książki "Piekło i szpada".
Trzeba spytać Trzewiczka :)
Mylisz złożoność z realizmem.
Mechanika walki w Monastyrze zawsze kojarzyła mi się z tym etapem uczenia się walki daną bronią, kiedy człowiek już niby wie, co się robi i jak to się nazywa, ale jeszcze nie potrafi płynnie i odruchowo tego łączyć ze sobą. Bodaj Yagyu Munenori tłumaczył tym dlaczego początkujący, działający instynktownie, czasem pokonuje w walce średnio zaawansowanego. Ten drugi za dużo myśli ;)
Ale spoko recenzja.
BTW. jest magia dostępna dla BG, mniej mroczna, opisana pośród tych kilkudziesięciu stron drobnym maczkiem (bodaj czcionką 8) ze szczegółowym opisem świata pod koniec podręcznika. Nie każdy przebrnął przez ten kawałek podręcznika (bo trzeba z lupą ;) ), więc nie każdy wie.
Chciałem powiedzieć ze pomysł na prezentacje innych systemów jest super. I w zwiazku z tym mam pytanie: Czy dałoby wcisnać gdzieś w kalendarz system Forbidden Lands?
da radę :)
PS . Ktoś wie gdzie można zdobyć mapy Dominium? ;)
Chociaż skany...
Mam w domu, mogę Ci podesłać.
Mam chyba prawie wszystko co było do Monastyru, nawet te fanowskie. Pisz to podeśle ;) Mowa oczywiście o PDF'ach papierowych nie wysyłam ;)
Mój ulubiony system!
Ostanio odświeżam sobie RPG w formie D&D 5.0 i Matko Bosko... z każdą stroną płakałem że podręcznik chociaż w połowie nie jest tak dobry jak Nasz Polski Monastyr ;(
Kek 🤣
Super prezentacja :) To ja jeszcze poproszę Neuroshimę ;)
Idzie w przyszlym tygodniu :)
Wczoraj grałem w Monastyr. Ma całkiem fajny klimat i świat, ale bez homerule's nie da się w to grać sensownie w walce.
Mam podręcznik - super napisany swiat:)
Mechanicznie słaby niestety :/ można na gemini zagrać, nawet vampire
My próbowaliśmy na 7th sea
To jest jak mantra kiedy mówi się o monastyrze "super świat niestety niegrywalna mechanika" xD
@@tjgt wiem xd na obozie, znajomy pożyczył mi podręcznik i lyknalem cały opis fabularny.
A jak już sam zakupiłem podręcznik i prowadziłem... oh well, nigdy więcej na tej mechanice :p
Ale jakby dało radę jeszcze na trzewiczka wpaść to bym autografik przytulił