@zielonyF16 dla mnie ojciec mego sukcesu trafiłem przez przypadek na jego film kupiłem rower / schudłem 17 kg bo się okazało ze rower może stać się pasja pozdrawiam 😂 i aktywność zima bomba , tylko w domu mówią ze „No zgłupiał już do reszty ” ✌️
Nie no mistrzostwo swiata!! Przy Twojej motywacji do aktywności na świeżym powietrzu szkolenia typu "jesteś najlepszy" w każdym korpo to pikuś. Merytorycznie - humorystycznie - działa w 100%. Dziękuję i pozdrawiam 😀
Ja ostatnio po powrocie z gravelowego masochizmu byłem w szoku, że od razu po odkręceniu ciepła woda z kranu poleciała. Nic bardziej mylnego, moje zmarznięte dłonie zinterpretowały letnią wodę jako ciepłą :D
Zgadzam się w 100%-tach , sezon zimowy jest bardzo zdradliwy dla rowerzysty, organizm przyzwyczajony do wysiłku przez trzy pory roku, a tu raptem ciepłe kapcie, fotel i kurier z picką za drzwiami, od listopada do marca co najmniej 10 kilo więcej na bank! Potem ile wyrzeczeń od wiosny żeby wrócić do formy i zgubić nadmiar tłuszczu...to błędne koło!!! Nie można przestawać jeździć bo szkoda wiosny na walce z nadwagą i nie doborem formy i sił. W tym roku to moja druga przygoda z zimą, nie odpuszczę, mam oponki z kolcami i zima i lód mi nie straszny. Może troszkę brakuje mi odzieży "Pro" ale i z ekonomiczną można dać radę, wystarczy chcieć i palić w piecu ;) Pozdrawiam z Gdańska
Kot zajefajny i mógłby się pojawiać częściej w twoich filmach. Może nagrasz coś o rysach , zadrapaniach na ramie, czy je maskujesz czymś, zamalowujesz, czy nic z nimi nie robisz. Nowy rower i pierwsze rysy na rowerze trochę bolą. Dobrze jak jest aluminiowy i nie zardzewieje, gorzej jak stalowy. Słyszałem że niektórzy naklejki w te miejsca przyklejają. Pozdrawiam
Talent aktorski nam sie objawia :) Ja jestem jednym z tych, którzy jeżdżą bez względu na pogodę, bo taką miałem pracę, którą wykonywałem dojeżdżając rowerem. Teraz jako emeryt podtrzymuję tradycję, aby nie stracić kondycji. To już chyba uzależnienie, ale takie pozytywne, więc nie chodzę na terapeutyczne grupy anonimowych rowerzystów. Można jeździć nawet przy minus 20 - bardzo pomaga kask z przednią szybką i komin, rękawiczki chińskie do minus 30 podobno, ciepłe buty i skarpety zimowe, pedały trzeba zmienić na platformy. Jak ślisko to opony z kolcami - mam wymienne koła z tymi oponami, aby szybko zmieniać stosownie do pogody. Teraz już dawno się nie przydały - nie ma takich zim. To była frajda jak ludzie bali się wychodzić z domu bo wszystko skute lodem, a ja zapieprzam 30km/h po lodzie i się nie wywracam.
@@PetrovVIII Opona z kolcami w ogóle się nie ślizga, każdy moze spróbować. W zimie ważne jest, aby nie doprowadzić się do zapocenia. Trzeba jechać tak, aby temperatura była optymalna. Czasem nawet na silnym mrozie trzeba się rozpiąć, żeby się nie zapocić. Mieszkam na wsi, więc tu z samochodami nie ma takiego problemu. Pozdrowienia.
Aż mi się GTA IV przypomniało - reklama w radiu : Jeździsz skuterem, bo jesteś gruby, czy jesteś gruby, bo masz skuter ? Kogo to obchodzi, ważne że masz skuter ! ;-)
Takiego instruktażu mie właśnie brakowało. Za około póltorej godziny ruszam w podróżpowrotną z pracy do domu. Na szczęście sa dwa stopnie na plusie póki co, i nie będę musiał palić po drodze oponami. Pickę tez lubię :). pozdro dla Ciebie i dla Borysa. Fajną traskę wrzuciłeś 19 listopada na Stravę. Przecina się z moimi leśnymi ścieżkami .
Ostatnio jeździłem przy -6 to najgorsze są gluty. Później umarzanie palców u nóg. Ale jutro przychodzą zimowe skarpetki to będzie trzeba wypróbować ;) Jeden z lepszych Twoich motywujących filmików. Dawaj do pieca, nie przestawaj :) aaaaaaaaaa......... a kromka, gdzie się podziała stara pospolita kromka chleba ??? hmmmm ???? ;)
Śledzę z dwa lata, suba masz od ponad roku , ale komentarz pierwszy ... Od czasu szosowców i folii w kiermanie na plecach pierwszy raz się tak uśmiałem. Pzdr.
Zielony the best 👍. Uśmiałam się do łez. Twój kanał to najlepszy kabaret😁 Największy problem w zimie 🚴, to marznące stopy 😕. Pozostaje tylko bieganie, a rower: jak będzie temp. na plusie.
Lekki mróz jest spoko na rower, nie ma wilgoci i rower czysty po przejażdżce. Ponadto wszędzie pusto i można jeździć środkiem ścieżek. Dzisiaj zrobiłem pętelkę gravelowa w czasie meczu Polska Meksyk i tak pustego miasta to od lockdownu nie widziałem :)
Zrozumiałem puentę tego filmu we wrześniu tego roku kiedy musiałem jechać przez Jurę Krakowsko-Częstochowską w rzęsistym deszczu. Było tak zimno, że każdy podjazd brałem na maxa. Wtedy przez chwilę czułem ciepło i było błogo. Trzeba "palić w piecu" jak mówi zielony!👍
10:12 To, że najwięcej ciepła ucieka przez "dach" to jest mit. Ciepło ucieka równomiernie z całego ciała, ale jeśli zakryjemy wszystko a głowa będzie odkryta to nie ma bata, żeby było inaczej. Pozdrawiam
Zaiste- palenie w piecu ważnym jest. Zeszły rok, temp. ok. 0 wiatr, Nowogrodziec ( dolnośląskie) grupka rowerwerzystów wróżyła mi covida gdy w letniaku z krótkim rękawkiem cisnąłem ze czydzieści pod wiater żeby podhajcować. Ważne by czuć kiedy dołożyć do pieca :) Oczywiście w plecaku polar na czas postoju i długie spodenki
Jeśli chodzi o piramidę to jest odwrotnie niż powiedziałeś tzn. aktywność jest na samej dole piramidy jako podstawa ! Najważniejsze rzeczy są na dole piramidy a nie na górze :)
Dzięki za film, ze wszystkim się zgadzam tylko nurtuje mnie jedno pytanie, gdzie w takim razie jest kromka i czy dupka przypadkiem nie jest smaczniejsza od piętki? 🤔 Pozdrawiam!
"Herbatka z pondem" działa cuda . Oczywiście nie przesadzać z "prondem" bo bezpieczniki może przepalić . Druga pocja podjazd pod solidną górkę , podobny efekt tylko wtedy człowiek się musi bardzo zmęczyć . Ale nie przesadzać bo może zagotować chłodnicę i się spocimy - to niedobrze , bo za chwilę bedziemy marznąć. Polecam opcje numer 1 ;)
Picka z piecka przy piecku + grzaniec. A przy upałach najlepsza jest gorąca kąpiel, wtedy po wyjściu (z niej) otoczenie jest chłodniejsze, więc nie grzeje.
czaszka, jakuby u stop czy przeszczepy u rak to newralgiczne miejsca utraty ciepla. gdy piec rozgrzany plus ochrona tych miejsc i mozna jechac dalej. pozdrawiam Zielen
To jest filmik, który powinien mieć zapisany w zakładce na smartfonie każdy kolażyna i sobie go odpalać jak nie chce się jeździć. 😊 Mnie zmotywowałeś Zielony. 🚲🍕
No i jest motywacja do jazdy, opony tylko zmienić trzeba na grubszą kosteczkę i można latać. A jeśli chodzi o jedzenie pizzy to rzeczywiście bardzo często jak już jest ciężko i nogi odmawiają posłuszeństwa, to motywuje ona żeby wycisnąć jeszcze trochę :D
Choćbym się nie wiem jak spocił przy - 5 to moje stopy i tak są zimne przy dwóch parach skarpet z merino 😜 nic nie poradzę taki typ a picki nie pamiętam kiedy jadłem, chleb piekę sam , nie używam mąki pszennej, ehh czego ja nie robię a i tak wyglądam jak wyglądam, jak żyć... 😎
W kujawsko-pomorskim zrobiła się zima 10-cio lecia, więc tak od soboty (w piątek jeszcze się udało) z roweru nici, bo jednak po grubym śniegu to się nie pojeździ.
Oglądam kompletując towar. Czytałem że jesteś handlowcem jak i Ja… słuchając Ciebie mam wrażenie że jesteś jakimś mentorem handlowców! Mega się Ciebie słucha, zdradź proszę w jakiej branży pracujesz. Ps gdybyś chciał spodnie męskie to Bridle służy pomocą- jak każdemu 🚲
Na rower zimą wsiadam wyłącznie dla zdrowia. Dlatego ciepło się ubieram i jeżdżę powoli, żeby się nie zagrzać zbytnio i żeby nie przewiało. Samopoczucie super i po powrocie się utrzymuje na nie zmniejszonym poziomie :). No ale ja amator jestem, a nie zawodowiec, dlatego sporty zimą, uprawiałem zawsze zimowe. Wypad w góry na narty to jest to, co natura przepisała pacjentowi ;).
Odkrylem, ze jak jezdze zima, to wzmacniam odpornosc organizmu na reszte roku. Ba, na dodatek wydatek energetczny zdaje sie byc wyzszy, w niskich temperaturach, wiec robiac 40-50 km, zmiast tradycyjnej setki, w sumie mozna spalic podona ilosc kalorii. Ogolnie polecam, bedzie pan zadowolony ;-)
Jako człowiek jeżdżący do roboty rowerem przez cały rok napiszę: jeżdżenie w zimę jest dla masochistów. Szklanka na drodze, szklanka na ścieżce, w każdej chwili możliwa gleba. Bez sensu!
A dla mnie to jest najlepsza pora roku, latem to się człowiek upoci, nie ma takiej weny, jest wietrznie. W zimę to najlepiej, człowiek mniej się męczy, bezwietrznie, chłód. Wystarczy dobrze się ubrać i jeździć na MTB. Tylko i wyłącznie wiosna/jesień/zima. Lato? Chyba tylko o zachodzie przed nocą lub wschodzie przed porankiem.
Początek "trącił" Dniem Świra. Dobre, bo jesteśmy trochę tak traktowani, a w najłagodniejszej formie niezrozumiani przez otoczenie za tą naszą pasję do roweru niezależnie od pory roku.
Dziś poszedłem na rower - po 2 tygodniach. Niezły se moment wybrałem bo akurat pizga w Krk śniegiem z deszczem. No i potem ten film. W punkt... zimne dziady listopady, wpada kebsik, poza tym mundial - siedzonko w domu. Apatia, depresja, myśli samobójcze (no żartuje jeszcze nie) - to nadchodzi. Jak mawiał pewien mędrzec: Trzeba jeździć. Tylko te dłonie i giry marzna.
Dobra dobra.. odcinek humorystyczny fajny na prawdę się uśmiałem 😅 ale teraz rodzi się pytanie.. jakie te warstwy mieć w takim razie na sobie.. załóżmy jest pogoda -6 stopni, zacznijmy od piwnicy. Grubsze skarpetki, ocieplacze, spodnie z lekkim polarkiem, następnie rękawiczki na zimę, puff jeden lub dwa i... no właśnie. U mnie jest problem tego typu że niestety mocno się grzeje, pot te sprawy.. przeważnie mój ubiór na takie pogody poniżej zera to 1, potówka, 2. Koszulka termo, 3. Bluza z polarem lekkim. 4 wiatrówka. Podczas jazdy okej jest,ciepło dosyć nie narzekam lecz gdy już trzeba się zatrzymać i ruszyć... Oj Panie plecki płaczą... jakieś porady dla osób które trochę walczą z potliwością a chcą czerpać korzyć zimą z jazdy rowerem? Pozdrawiam z okolic 💪😊
a na upały polewam się wodą i jak jadę to aż marznę. Stacje benzynowe w upały jak i w zimę są zbawienne. Człowiek się nagrzeje i ochłodzi. Więc trasy planować tak, by i stację benzynową załapać.
Eeee tam, ja zimą zapominam o rowerze, a mam narty. Tez fajny sport, tez w naturze, oczywiście warunek sine qua non to śnieg. Jak go nie ma to zostaje jeszcze siłownia. Tak więc mniej więcej od października-listopada do marca-kwietnia siłownia 2x w tygodniu i pickę mogę wrzucić. Jednak w tym roku chcę spróbowac jazdy zimowej. Nie no, jeździłem często zimą nawet w styczniu, ale jak śnieg spadał to zapominałem o rowerze. Jakie opony warto kupić? Te z kolcami trochę drogie, nie chcę inwestować w coś, co może się nie sprawdzić. Czy sprawdzi się na lodzie i śniegu opona 40 czy 45 mm powiedzmy? Jak ktoś ma doświadczenia w temacie jazdy zimą, proszę o wskazówki 🙏
Ja się już tak wymarzłem ostatnio , że mi się śniło, że robiłem everesting na zwifcie i nie mogłem się obudzić. Co z tego jak w piecu ogień jak wyjedziesz na asfalt i od razu wygasa?
W zimę uwielbiam jeździć na nartach, to jest druga pasja, którą staram się zamieścić na moim kanale. Na rowerze jeżdze tylko w wakacje. Zazdroszczę postanowień i determinacji. Respekt. Leci łapka w górę. Pozdrawiam i serdecznie zapraszam na mój kanał, który teraz jest pod nową nazwą "Na kole lub bez", dawniej Neuroup. Ostatnio zamieściłem najnowszy odcinek Rowerowy Trip #15. To wideorelacja wraz z komentarzem audio z mojej ostatniej wyprawy rowerowej, słyną Trasą R-10 z Chłapowa przez Rozewie, aż do Jastarni. Zapraszam serdecznie.
Nie ma jeszcze -5. A bo zimno spowalnia, nie da rady przy ujemnych a jeszcze … na otwartym płaskim terenie jeździć wyżej 20 km/h. Takie jeżdżenie w mróz na płaskim, gdy z pola gdzieś wieje, jeszcze trudniejsze niż jazda gdzieś w górach przy normalnych warunkach.
Film jest krótki, ale za to nic nie wnosi.
ale koteł robi robotę :D
No i ja to szanuję.
a co gorsza wprowadza w błąd - to kłamstwo, że najwięcej ciepła tracimy przez głowę.
A co z kromką? 🤔 10:48
@zielonyF16 dla mnie ojciec mego sukcesu trafiłem przez przypadek na jego film kupiłem rower / schudłem 17 kg bo się okazało ze rower może stać się pasja pozdrawiam 😂 i aktywność zima bomba , tylko w domu mówią ze „No zgłupiał już do reszty ” ✌️
Nie no mistrzostwo swiata!! Przy Twojej motywacji do aktywności na świeżym powietrzu szkolenia typu "jesteś najlepszy" w każdym korpo to pikuś. Merytorycznie - humorystycznie - działa w 100%. Dziękuję i pozdrawiam 😀
Jak ja w zimie wracam do domu to okazuje się że moja zimna podłoga jednak ma ogrzewanie 🤣
Ja ostatnio po powrocie z gravelowego masochizmu byłem w szoku, że od razu po odkręceniu ciepła woda z kranu poleciała. Nic bardziej mylnego, moje zmarznięte dłonie zinterpretowały letnią wodę jako ciepłą :D
Zgadzam się w 100%-tach , sezon zimowy jest bardzo zdradliwy dla rowerzysty, organizm przyzwyczajony do wysiłku przez trzy pory roku, a tu raptem ciepłe kapcie, fotel i kurier z picką za drzwiami, od listopada do marca co najmniej 10 kilo więcej na bank! Potem ile wyrzeczeń od wiosny żeby wrócić do formy i zgubić nadmiar tłuszczu...to błędne koło!!! Nie można przestawać jeździć bo szkoda wiosny na walce z nadwagą i nie doborem formy i sił. W tym roku to moja druga przygoda z zimą, nie odpuszczę, mam oponki z kolcami i zima i lód mi nie straszny. Może troszkę brakuje mi odzieży "Pro" ale i z ekonomiczną można dać radę, wystarczy chcieć i palić w piecu ;) Pozdrawiam z Gdańska
Kot zajefajny i mógłby się pojawiać częściej w twoich filmach. Może nagrasz coś o rysach , zadrapaniach na ramie, czy je maskujesz czymś, zamalowujesz, czy nic z nimi nie robisz.
Nowy rower i pierwsze rysy na rowerze trochę bolą. Dobrze jak jest aluminiowy i nie zardzewieje, gorzej jak stalowy. Słyszałem że niektórzy naklejki w te miejsca przyklejają.
Pozdrawiam
Talent aktorski nam sie objawia :) Ja jestem jednym z tych, którzy jeżdżą bez względu na pogodę, bo taką miałem pracę, którą wykonywałem dojeżdżając rowerem. Teraz jako emeryt podtrzymuję tradycję, aby nie stracić kondycji. To już chyba uzależnienie, ale takie pozytywne, więc nie chodzę na terapeutyczne grupy anonimowych rowerzystów. Można jeździć nawet przy minus 20 - bardzo pomaga kask z przednią szybką i komin, rękawiczki chińskie do minus 30 podobno, ciepłe buty i skarpety zimowe, pedały trzeba zmienić na platformy. Jak ślisko to opony z kolcami - mam wymienne koła z tymi oponami, aby szybko zmieniać stosownie do pogody. Teraz już dawno się nie przydały - nie ma takich zim. To była frajda jak ludzie bali się wychodzić z domu bo wszystko skute lodem, a ja zapieprzam 30km/h po lodzie i się nie wywracam.
Prawdziwy weteran :) Pozdrawiam z Kotliny Kłodzkiej :)
@@PetrovVIII Opona z kolcami w ogóle się nie ślizga, każdy moze spróbować. W zimie ważne jest, aby nie doprowadzić się do zapocenia. Trzeba jechać tak, aby temperatura była optymalna. Czasem nawet na silnym mrozie trzeba się rozpiąć, żeby się nie zapocić. Mieszkam na wsi, więc tu z samochodami nie ma takiego problemu. Pozdrowienia.
🤣 To najlepszy kulturalno obyczajowy kanał rowerowy!
W 100% się zgadzam 👍
Też kręcę żeby jeść pickę 💪
Pozdro! Super produkcja 😎
Rewelacyjny film!!!! Uśmiałem się po pachy!!!! 🥶👍🤣🤣🤣
Haha to jest genialne!!! Dziękuję za jasny przekaz i porcję śmiechu 🤣
Jeżdżę na hulajnodze. Jeżdżę bo lubię, ale Ciebie Zielony uwielbiam za poczucie humoru i chętnie oglądam każdy filmik.
Aż mi się GTA IV przypomniało - reklama w radiu : Jeździsz skuterem, bo jesteś gruby, czy jesteś gruby, bo masz skuter ? Kogo to obchodzi, ważne że masz skuter ! ;-)
Robisz coś ważnego i nagle wjeżdża on... cały na ZIELONO
Nowy film to trzeba obejrzeć 😅
i to jest rowerowy kontent jaki chcę oglądać 🙂good job, pozdrawiam 🙂
Piękne intro, super edycja! Nice stuff ;-)
Komentarz na chacie : co oglądasz? Ja : nieważne, istotne kto mówi. Mi sprzedaż wszystko i jeszcze się ubawię po pachy. Mistrz.
uwielbiam Twoje filmy, Świetnie się ogląda !!! :)
Szacun Zielony, materiały jakie robisz to już 1 liga, robotę już rzuciłeś czy jeszcze się zastanawiasz?
Takiego instruktażu mie właśnie brakowało. Za około póltorej godziny ruszam w podróżpowrotną z pracy do domu. Na szczęście sa dwa stopnie na plusie póki co, i nie będę musiał palić po drodze oponami. Pickę tez lubię :). pozdro dla Ciebie i dla Borysa. Fajną traskę wrzuciłeś 19 listopada na Stravę. Przecina się z moimi leśnymi ścieżkami .
Ostatnio jeździłem przy -6 to najgorsze są gluty. Później umarzanie palców u nóg. Ale jutro przychodzą zimowe skarpetki to będzie trzeba wypróbować ;) Jeden z lepszych Twoich motywujących filmików. Dawaj do pieca, nie przestawaj :) aaaaaaaaaa......... a kromka, gdzie się podziała stara pospolita kromka chleba ??? hmmmm ???? ;)
Polecam jazdę przy minus 31, wtedy nawet gluty chowają się do nosa 😁
Podoba mi się twój styl przekazu. Kiedy chcę u ciebie obejrzeć jeden konkretny filmik to kończy się na kilku 🤗
Zakończenie jak zawsze petarda! 🤣 💪 🔥 🎆
Śledzę z dwa lata, suba masz od ponad roku , ale komentarz pierwszy ... Od czasu szosowców i folii w kiermanie na plecach pierwszy raz się tak uśmiałem. Pzdr.
Zielony jak zwykle dowalił do pieca 💪.
I jeszcze rebusy dodał, dobrze się ogląda znad pizzki.😬👊
Zielony the best 👍. Uśmiałam się do łez. Twój kanał to najlepszy kabaret😁
Największy problem w zimie 🚴, to marznące stopy 😕. Pozostaje tylko bieganie, a rower: jak będzie temp. na plusie.
Tak poważnie mówiłeś a ja się śmiałem. Mega zabawnie przedstawiony temat. Pozdrawiam
Lekki mróz jest spoko na rower, nie ma wilgoci i rower czysty po przejażdżce. Ponadto wszędzie pusto i można jeździć środkiem ścieżek. Dzisiaj zrobiłem pętelkę gravelowa w czasie meczu Polska Meksyk i tak pustego miasta to od lockdownu nie widziałem :)
Fajny film, jak zwykle zresztą. Zielony tak trzymać.
Super masz te filmiki Zielny, świetnie się Ciebie ogląda i słucha, tak trzymaj ! Pozdrawiam
Zrozumiałem puentę tego filmu we wrześniu tego roku kiedy musiałem jechać przez Jurę Krakowsko-Częstochowską w rzęsistym deszczu. Było tak zimno, że każdy podjazd brałem na maxa. Wtedy przez chwilę czułem ciepło i było błogo. Trzeba "palić w piecu" jak mówi zielony!👍
10:12 To, że najwięcej ciepła ucieka przez "dach" to jest mit. Ciepło ucieka równomiernie z całego ciała, ale jeśli zakryjemy wszystko a głowa będzie odkryta to nie ma bata, żeby było inaczej. Pozdrawiam
Zaiste- palenie w piecu ważnym jest. Zeszły rok, temp. ok. 0 wiatr, Nowogrodziec ( dolnośląskie) grupka rowerwerzystów wróżyła mi covida gdy w letniaku z krótkim rękawkiem cisnąłem ze czydzieści pod wiater żeby podhajcować. Ważne by czuć kiedy dołożyć do pieca :) Oczywiście w plecaku polar na czas postoju i długie spodenki
Film dajacy super motywacje do aktywnej jazdy nawet zima😃 Myslowice Pozdrawiaja Gniezno i kotka Boryska😃😃
Zielony, jesteś w formie 😁👍
Fajny Rademenes.
Poruszę ważny problem. W moich stronach mówi się też dupka na piętkę :)
Wymiatasz ziomek 😁 wszystkiego dobrego
Dużo zdrowia i ciepłej pizzy 😁
Masz coraz lepsze te filmy :))))
Uwielbiam.
Kromka !!! Na końcu jest kromka ! Koniec kropka . ;) Pozdrawiam i Lapa :)
Zajebisty materiał na te zimową spontaniczną depresję :D
Jeśli chodzi o piramidę to jest odwrotnie niż powiedziałeś tzn. aktywność jest na samej dole piramidy jako podstawa !
Najważniejsze rzeczy są na dole piramidy a nie na górze :)
nie chcę nic mówić ale na dole piramidy potrzeb są właśnie potrzeby które są najpilniejsze do spełnienia :P także picko - przybywaj !
Mistrz!
Dzięki za film, ze wszystkim się zgadzam tylko nurtuje mnie jedno pytanie, gdzie w takim razie jest kromka i czy dupka przypadkiem nie jest smaczniejsza od piętki? 🤔
Pozdrawiam!
"Herbatka z pondem" działa cuda . Oczywiście nie przesadzać z "prondem" bo bezpieczniki może przepalić . Druga pocja podjazd pod solidną górkę , podobny efekt tylko wtedy człowiek się musi bardzo zmęczyć . Ale nie przesadzać bo może zagotować chłodnicę i się spocimy - to niedobrze , bo za chwilę bedziemy marznąć. Polecam opcje numer 1 ;)
Picka z piecka przy piecku + grzaniec. A przy upałach najlepsza jest gorąca kąpiel, wtedy po wyjściu (z niej) otoczenie jest chłodniejsze, więc nie grzeje.
czaszka, jakuby u stop czy przeszczepy u rak to newralgiczne miejsca utraty ciepla. gdy piec rozgrzany plus ochrona tych miejsc i mozna jechac dalej. pozdrawiam Zielen
Chwilami nie wiedziałem o czym do mnie rozmawiasz, ale dobrze się słuchało.
To jest filmik, który powinien mieć zapisany w zakładce na smartfonie każdy kolażyna i sobie go odpalać jak nie chce się jeździć. 😊 Mnie zmotywowałeś Zielony. 🚲🍕
Mi sie ogrzewanie włącza po około 10 minutach jazdy :D . Smieszny filmik !
No i jest motywacja do jazdy, opony tylko zmienić trzeba na grubszą kosteczkę i można latać. A jeśli chodzi o jedzenie pizzy to rzeczywiście bardzo często jak już jest ciężko i nogi odmawiają posłuszeństwa, to motywuje ona żeby wycisnąć jeszcze trochę :D
Choćbym się nie wiem jak spocił przy - 5 to moje stopy i tak są zimne przy dwóch parach skarpet z merino 😜 nic nie poradzę taki typ a picki nie pamiętam kiedy jadłem, chleb piekę sam , nie używam mąki pszennej, ehh czego ja nie robię a i tak wyglądam jak wyglądam, jak żyć... 😎
Zielony u nas po guralsku picka to nie jest picca...🤣
Jest pomysł to jest i ogień 😁 dobra robota 👍
W kujawsko-pomorskim zrobiła się zima 10-cio lecia, więc tak od soboty (w piątek jeszcze się udało) z roweru nici, bo jednak po grubym śniegu to się nie pojeździ.
Klasa... Oczywiście że skibka,a jako drugą warstwę skafander i będzie git
twoje filmiki są zayebiste ! hahahah
Jaka piętka. Przylepka!
No, petarda 💥💥💥‼️👍👍
Piękne intro! 🥳🤟 10/10
Mądrego warto posłuchać!!! Pozdro Bartek i do zoba w lesie ;)
Oglądam kompletując towar. Czytałem że jesteś handlowcem jak i Ja… słuchając Ciebie mam wrażenie że jesteś jakimś mentorem handlowców! Mega się Ciebie słucha, zdradź proszę w jakiej branży pracujesz. Ps gdybyś chciał spodnie męskie to Bridle służy pomocą- jak każdemu 🚲
:) Za takie filmy Ciebie lubię. Sierściuch chyba nie lubi tych -6 :) Nie piętka a KROMKA !
Czasami lubi na mrozie na balkonie posiedzieć, ale nigdzie dalej się nie zapuszcza :)
Piętka jest jak kroisz końce chleba (coś ala pięta). Kromka, jak w środku.
Wszystko dobrze wyjaśniły zielony.
@@waluta w Poznaniu końcówka chleba to KROMKA
@@ヘルボーイ-q9u ok
Na rower zimą wsiadam wyłącznie dla zdrowia. Dlatego ciepło się ubieram i jeżdżę powoli, żeby się nie zagrzać zbytnio i żeby nie przewiało. Samopoczucie super i po powrocie się utrzymuje na nie zmniejszonym poziomie :).
No ale ja amator jestem, a nie zawodowiec, dlatego sporty zimą, uprawiałem zawsze zimowe. Wypad w góry na narty to jest to, co natura przepisała pacjentowi ;).
Odkrylem, ze jak jezdze zima, to wzmacniam odpornosc organizmu na reszte roku. Ba, na dodatek wydatek energetczny zdaje sie byc wyzszy, w niskich temperaturach, wiec robiac 40-50 km, zmiast tradycyjnej setki, w sumie mozna spalic podona ilosc kalorii. Ogolnie polecam, bedzie pan zadowolony ;-)
Pod warunkiem że z kominów nie wydobywają się chlorowodory itp.
@@chriskros8858 Jasne, bo na rowerach jezdzimy tylko w sterylnych, laboratoryjnych warunkach ;-)
Mistrz humoru. 🔥
@ZielonyF16 Ty już chyba lepiej kręcisz niż jeździsz 🫢 a jeździsz bardzo dobrze 🤣
normalnie fenomenalny materiał :) bravo bravissimo :) Pozdrawiam :)
Za ten wstęp to Ci powinni Oskara dać. Brakło w odpowiednich momentach przebitek Pudziana z jego "to by nic nie dało". Sztos film.
Powiem tak - starasz się.
Po każdej trasie MTB na Jurze Cz-Krk 60km/1100m 80/1400 wciagam pizzę i czuję się świetnie!
Jestem w połowie filmu... Nie mogę się już doczekać! To jeździmy zimą czy nie? ;)
Jeżdżenie zima to jak jeżdżenie dupą po nieheblowanej desce :D
Jako człowiek jeżdżący do roboty rowerem przez cały rok napiszę: jeżdżenie w zimę jest dla masochistów. Szklanka na drodze, szklanka na ścieżce, w każdej chwili możliwa gleba. Bez sensu!
A dla mnie to jest najlepsza pora roku, latem to się człowiek upoci, nie ma takiej weny, jest wietrznie. W zimę to najlepiej, człowiek mniej się męczy, bezwietrznie, chłód. Wystarczy dobrze się ubrać i jeździć na MTB. Tylko i wyłącznie wiosna/jesień/zima. Lato? Chyba tylko o zachodzie przed nocą lub wschodzie przed porankiem.
Początek "trącił" Dniem Świra. Dobre, bo jesteśmy trochę tak traktowani, a w najłagodniejszej formie niezrozumiani przez otoczenie za tą naszą pasję do roweru niezależnie od pory roku.
Dżizus kuźwa ja pierniczę jak ja lubię słuchać w radio jak ci ludzie stoją w autach w tych korkach ... nooo i treści z tego vloga?
Dziś poszedłem na rower - po 2 tygodniach. Niezły se moment wybrałem bo akurat pizga w Krk śniegiem z deszczem. No i potem ten film. W punkt... zimne dziady listopady, wpada kebsik, poza tym mundial - siedzonko w domu. Apatia, depresja, myśli samobójcze (no żartuje jeszcze nie) - to nadchodzi. Jak mawiał pewien mędrzec: Trzeba jeździć.
Tylko te dłonie i giry marzna.
Mistrz
Ja z tego materiału wywnioskowałem dla siebie, że najważniejsze jest to by dbać o sufit 🙂
Pozdrawiam
Podwójne skarpetki dają dużo oczywiście najlepszym sposobem ba rozgrzać ie są strome podjazdy tylko potem jazda z górki po oblodzonej drodze no...
Poczatek-Linda i Świetliki.mmmmm,smacznie.
W sprawie chleba.
Po łódzku: skibka -> sznytka, piętka -> przylepka
sama prawda, krece po to żeby na koniec tygodnia bez wyrzutów zamówić picke, pozdro ❤
Ten odcinek zrobił mi wieczór, dzięki! Chciałbym spytać jak ta kurtka radzi sobie z wiatrem?
Nie jest to typowy windstoper ale przed wiatrem nawet dobrze chroni. Poniżej 0° to już trzeba zadbać o jakaś grubszą warstwę pod spód.
a propos palenia w piecu, gdzie kupujesz węgiel? Bo u nas jest ale na kartki i wychodzi na to że dostanę na wiosnę.
No i przekonał. 🎉
Dobra dobra.. odcinek humorystyczny fajny na prawdę się uśmiałem 😅 ale teraz rodzi się pytanie.. jakie te warstwy mieć w takim razie na sobie.. załóżmy jest pogoda -6 stopni, zacznijmy od piwnicy. Grubsze skarpetki, ocieplacze, spodnie z lekkim polarkiem, następnie rękawiczki na zimę, puff jeden lub dwa i... no właśnie. U mnie jest problem tego typu że niestety mocno się grzeje, pot te sprawy.. przeważnie mój ubiór na takie pogody poniżej zera to 1, potówka, 2. Koszulka termo, 3. Bluza z polarem lekkim. 4 wiatrówka. Podczas jazdy okej jest,ciepło dosyć nie narzekam lecz gdy już trzeba się zatrzymać i ruszyć... Oj Panie plecki płaczą... jakieś porady dla osób które trochę walczą z potliwością a chcą czerpać korzyć zimą z jazdy rowerem? Pozdrawiam z okolic 💪😊
"...Ci sami naukowcy trzysta lat temu..." no chyba jeszcze lepsze niż ryś z którym jak do tej pory nikt nie zamienił ani słowa 😉🤣
Suuper 😉
a na upały polewam się wodą i jak jadę to aż marznę. Stacje benzynowe w upały jak i w zimę są zbawienne. Człowiek się nagrzeje i ochłodzi. Więc trasy planować tak, by i stację benzynową załapać.
jeżdżę przez cały rok. zimą bardziej mi się podoba niż jak jest upał
Nawet w mrozach?? Ile km??
@@edilanc3911 max przy - 18 jeździłem 150. Ale mrozy to teraz rzadkość
Oj, w tamtym roku przejeżdżałem zimę całą…w tym roku pierwszy wyjazd przy -5 i TRA GE DIA…ja chce lato. Wiosny chociaż….przedwiośnia 😢
Ja mam dwa koty. Jeden też nazywa się Borys, drugi nazywa się Jelcyn.
dwa razy obejrzałem - rakieta!!!
Eeee tam, ja zimą zapominam o rowerze, a mam narty. Tez fajny sport, tez w naturze, oczywiście warunek sine qua non to śnieg. Jak go nie ma to zostaje jeszcze siłownia. Tak więc mniej więcej od października-listopada do marca-kwietnia siłownia 2x w tygodniu i pickę mogę wrzucić.
Jednak w tym roku chcę spróbowac jazdy zimowej. Nie no, jeździłem często zimą nawet w styczniu, ale jak śnieg spadał to zapominałem o rowerze. Jakie opony warto kupić? Te z kolcami trochę drogie, nie chcę inwestować w coś, co może się nie sprawdzić. Czy sprawdzi się na lodzie i śniegu opona 40 czy 45 mm powiedzmy? Jak ktoś ma doświadczenia w temacie jazdy zimą, proszę o wskazówki 🙏
Doobre !
pozdro
Ja się już tak wymarzłem ostatnio , że mi się śniło, że robiłem everesting na zwifcie i nie mogłem się obudzić. Co z tego jak w piecu ogień jak wyjedziesz na asfalt i od razu wygasa?
super komrntarz,az sie chce wsiasc na rower i jechac.Pozdrawiam
W zimę uwielbiam jeździć na nartach, to jest druga pasja, którą staram się zamieścić na moim kanale. Na rowerze jeżdze tylko w wakacje. Zazdroszczę postanowień i determinacji. Respekt. Leci łapka w górę. Pozdrawiam i serdecznie zapraszam na mój kanał, który teraz jest pod nową nazwą "Na kole lub bez", dawniej Neuroup. Ostatnio zamieściłem najnowszy odcinek Rowerowy Trip #15. To wideorelacja wraz z komentarzem audio z mojej ostatniej wyprawy rowerowej, słyną Trasą R-10 z Chłapowa przez Rozewie, aż do Jastarni. Zapraszam serdecznie.
A w piwnicy to w jakim modelu i z jakiej firmy spodniach chodzimy....jeździmy?
Trzeci!
A ja mam błotniki i pasek i mam spokój 😎
I ja też mam błotniki i pasek. No ale teraz jeżdżę po ciepłym 😀.
@@dariuszsterczewski4249
Po ciepłym? 🤔
@@radekkuszyk tak, jestem w Tajlandii
Nie ma jeszcze -5. A bo zimno spowalnia, nie da rady przy ujemnych a jeszcze … na otwartym płaskim terenie jeździć wyżej 20 km/h. Takie jeżdżenie w mróz na płaskim, gdy z pola gdzieś wieje, jeszcze trudniejsze niż jazda gdzieś w górach przy normalnych warunkach.