Witaj :) Ostatnie moje lata to albo rozwód, albo śmierci w rodzinie, a teraz jeszcze chora mama , która jest dla mnie wszystkim ,:) .. Także ja swoje lęki leczę , nie lekami , nie u psychologa, psychiatry, ale Modlitwą :) tak właśnie Modlitwa , do Matki Bożej. ( Różaniec jest ze mną stale) a to dlatego ,że bez tego ja bym już dawno zwariowała z bólu... a Wiara jest moim azylem , i świadomość że Pan Jezus jest ze mną na dobre i złe..:) Pewnie dostanę ochrzan że piszę o Bogu, jak się to mówi trudno:) ''Bo jeśli Bóg z nami to kto przeciwko nam..." Wiem co piszę ( a byłam ateistką) .. Pomimo trudów w życiu daję radę , nie mam depresji, .... A wracając do filmiku, jesteś przesympatyczną dziewczyną :) Pogodna , taka prawdziwa:) Pozdrawiam Ciebie i Twojego mężą , Bóg z Wami :)
elka Tin zgadzam się z tym co piszesz bo czuję że jest to od serca - może i ludzie odchodzą lub nas zawodzą ale Jezhus jest zawsze z nami- polecam ci ewangelie Jana superprodukcja - posłuchaj na yutube nie pożałujesz chociaż kilka minut pozdrawiam
Mi też modlitwa bardzo pomaga, ale kiedyś mój spowiednik powiedział mi, żebym skonsultowała się z psychologiem, że Pan Bóg działa na nas również przez innych ludzi. Jak boli nas ząb to idziemy do dentysty, jak złamiemy nogę to idziemy do chirurga, więc tak samo gdy mamy nerwicę udajemy się do psychiatry lub psychoterapeuty.
Moja psycholog powtarzała ciagle to nie jest choroba! Najczęściej mają to osoby bardzo wrażliwe. To tylko zależy od nas samych jak szybko się uporamy z tym cholerstwem. Głowa do góry.
Mi na nerwice pomogła Najświętsza Mateńka ( nowenna pompejańska). To Mateńka wskazała mi lekarza, który pomógł mi w 75 procentach wyplenic natręctwa. Biorę seronil, jeszcze nie największa dawke a pomaga. Na działanie lekarstwa czekałam około 5 miesięcy. Ale bez wiary, nigdy nie trafiłabym na tak mądrą Panią doktor. Zaufajcie Bogu, oddajcie mu się. Pozdrawiam.
karolinko dobrze mówisz z tym mówieniem do samej siebie czy w myślach czy na głos nieważne ale jest to bardzo dobry bodziec by dotarło do naszej świadomości " tak, masz rację, przecież nic się nie dzieje. jest dobrze " bo komu bardziej możemy zaufać jak nie samej sobie? 😃
Witam. Ja na nerwice lękowa choruje od maja 2021 roku, jestem po próbie samobójczej bo było że mną ciężko. Biorę leki które wkoncu mam dobrze dobrane i chodzę na terapię. Już od dawna nie mam ataków paniki. Ale zawsze od rana czuje taki stres w sobie tak do południa mnie trzyma później puszcza. Mi pomaga zajmowanie sobie czasu w ciągu dnia różnymi rzeczami. Walczę dla mojego kochanego 4 latka i męża.
Ja mimo wykształcenia (jestem magistrem pielęgniarstwa) pracowałem na oddziale anestezjologii i intensywnej terapii, najbardziej zmagałem się z ogromnymi napadami paniki, z tym że zdarzało się sprowadzać mnie z dyżuru na SOR, i tak jak mówisz napady paniki to błędne koło boisz się tego, że się boisz. Jestem od 4 lat na lekach i pracuję obecnie na psychiatrii i rozmawiałem z wieloma lekarzami i każdy skłaniał mnie do farmakoterapii.
Szarlotko, cieszę się, że nagrałaś ten film. Ja biorę leki od ponad pół roku i pewnie z pół roku jeszcze będę brała, a byłam ciekawa jak to jest po odstawieniu. Buziaki! I udanych wakacji
Świetne porównanie do klejącego żelka! Uśmiałam się :) Wspaniałe ze poruszasz temat nerwicy. Mi dokładnie jak tobie, na ataki pomagało głównie jedno: wyjsc na zewnątrz, swieze powietrze, nowe bodźce. W moim przypadku jednak dopiero psychoterapia, która mam z przerwami od kilku lat pozwoliła mi bardziej poznać sama siebie i różne problemy z jakimi się borykam. Polecam każdemu znaleźć dobrego psychoterapeutę. Prawda jest jednak taka ze każdy z nas na swoje tempo odkrywania tego, co mu pomaga, jak chce żyć, kim chce być, czego on potrzebuje do szczęścia i nawet jeśli inne osoby albo psycholog będą nam te prawdy objawione przedstawiać to my i tak nie będziemy w stanie z nich skorzystać, bo musimy do tego dojsc sami. Ale dzięki temu ze nam to mówią: ziarenko w naszym umyśle jest już zasiane:) Udanego wypoczynku!
Karola ja lecze leki napadowe inaczej ataki paniki od czasu jak urodziłam syna to jest juz 15 lat bywały bardzo złe miesiace jednego dnia miałam po kilka ataków to wtedy trafiłam do szpitala psychiatrycznego gdzie metodą prób i błedów obrali strategie leczenia z mizernym skutkiem potem po wyjsciu trafiłam na dobrego psychiatre ,który również szukał sposobów na stłumienie przypadłosci i udało sie funkcjonuje dobrze niestety na lekach ,często robie sobie relaksacje jakoś się żyje lecz z tyłu głowy gdzieś w szufladce jest ten lęk ukryty i moze powrócic na to nie ma recepty Napewno nie mozna sie izolowac i zamykać w domu i nie bać sie od jednego ataku nie umżemy nawet jak mamy takie przeswiadczenie ,ze to juz koniec ,że napewno dostaniemy wylew zawał bądż się udusimy
Tak stosuje to kazdego dnia lecz czasem jakies małe potkniecia są bo to nagle przychodzi zupełnie bez powodu mowa o ataku paniki Bywa i tak ,że dobra ekscytacja może doprowadzic do gorszego samopoczucia lecz to potrafie opanować
Cierpie dokladnie na to samo co Ty. Strach ze to zawal, zaraz umre i wg ale po obejrzeniu Twojego baaaardzooo mi ulzylo. Napewno wyprobuje Twoje metody. Pozdrawiam :-*
pierwszy atak paniki miałam w wieku 33 lat. 20 lat później wcale nie jest lepiej. Od pół roku jestem po raz drugi na psychotropach . Tylko ze ja miałam i mam przesrane życie. najlepiej było by pozbyć się czynników stresogennych,a mam ich dwóch,ale w moim przypadku nie da się tego zrobić. Dlatego Tobie życzę dobrego i spokojnego zycia i żeby ,,to,,dziadostwo,,do Ciebie nie wróciło.
Ja od pół roku widze, ze cos jest "nie tak". Po kilkanascie razy sprawdzam czy wylaczylam zelazko, zamknelam dom, samochod. Jak mnie cos zaboli zaraz googluje objawy i panicznie boje sie raka, ze strace prace itd potrafie godzinami rozmyslac o czyms i mam manie planowania. Gdy cos w tym moim planie nie zagra to mnie juz telepie. czuje, ze powinnam isc do specjalisty ale ... sie wstydze. Czuje sie czasem jak śfir.
Ja to wpadłam do szpitala przed dyżurem kolejnego lekarza i krzyczałam ratujcie mnie ,ja mam zawał ,ja umrę.Lekarz po cywilnemu "ratował mi życie.Teraz to wydaje się śmieszne ,ale wtedy to co miałam w głowie(myśli), to było straszne.Minęło od tamtego czasu 4 lata i jak wspominam to co się ze mną wtedy działo to się boję , jestem przerażona..Nie życzę tego nikomu.
@@AnnaAnna-mk8gy teraz juz sie wszystko ustabilizowało.Przez jakiś czas brałam potas o nazwie caldium.U mnie to było spowodowane ciągłym stresem.,piciem dużych ilości kawy i herbaty zielonej.Wszystko mi sie wypłukało czyli elektrolity.
Objawy somatyczne :) ja myślałam że widać je na zewnątrz. Teraz sobie mówię głośno" to jest tylko w twojej głowie na zewnątrz nic nie widać nic się nie dzieje". Jak źle czuję się np w galerii bo tam najgorzej bo dużo ludzi, to szybko wychodzę potem wracam i tak nawet 3 razy :)Żyję z tym 7 lat i wiele mnie to nauczyło.
Rozumiem Cię, bo sama przez to przechodziłam... wychodziłam naprzeciw karetce;))) Do dziś nie zostanę sama w domu, choć w moim przypadku to zrozumiałe... ten typ tak ma;P Po wielu wizytach trafiłam na lekarza, który wytłumaczył mi jak postępować, tłumaczyć itp. Ale też na panikę pomagało mi bycie z kimś, lub wyjście między ludzi;) Nerwica lękowa to nie wyrok, tylko trzeba nauczyć się z nią żyć, a nawet zaprzyjaźnić;) Serdeczności:*
Oglądam Cię od dawna bardzo Cię lubię z nerwicą walczę od zeszłego roku teraz staram się ją zrozumieć czasami mam nawroty i dzisiaj jest ten dzień odpalam sobie Ciebie i jest lepiej słucham Cię nie patrzę nawet tylko słucham . Dziękuję i pozdrawiam
Poruszyłas temat który w tych czasach jest chyba coraz częstszy,nerwice depresje i inne tego typu problemy. Podziwiam Cię że mówisz o tym głośno, dzięki Tobie sama podjęłam pewne decyzje które mam nadzieję mi pomogą...a teraz chcę Ci życzyć udanego urlopu🍹🍹
Moja heroinko 😘dobrze ze nam siebie " dawkujesz " chociaż na raty podczas Twojej nieobecności.. także zastrzyk energii jest, można żyć dalej 😁 pewnie opalasz się teraz na plaży mmmm🌞 słoneczka życzę i super to zrobiłaś, że " niby Cie nie ma, A JESTES 😘buziakiiiii😘😘😘😘
Haaaj:) osobiście cieszę się że poruszasz ten temat i się go nie wstydzisz. Ja chorowalam na nerwice żołądka. Niestety każdy stres nawet nie pokazany zewnętrznie lub klebiace się myśli w głowie skutkowały bólem żołądka, wymiotami i ogólnym bardzo złym samopoczuciem. Lubialam być sama bo obecność innych osób mnie wręcz denerwowala jeszcze bardziej. Leczylam się kilka miesięcy i jeszcze dłużej brałam leki, ale poradziłam sobie z tym i od 3 lat ich nie potrzebuje. Jeśli coś się dzieje, (mam wtedy wrażenie że trzęse się wewnętrznie) to mówię sobie do siebie, że wszystko jest ok, że nic mi nie będzie, że to tylko moja podświadomość. I tak ,już bardzo rzadko mam takie napady, Ale wiadomo że żyjemy w bardzo stresujacych czasach, nawet tutaj w uk ;) pozdrawiam Cię i życzę udanego urlopu.
ja mialem tak, ze glosna muza na mnie wplywala jeszcze gorzej.....zaczyna sie panika..serce nawala....glowa sie winie jak na statku......rece sie poca....itp...
Ja mam tak źe boję się zjeść coś czego wcześniej niejadłam bo umrę niestety tabletek niebiorę bo przecieź umrę więc jakoś się z tym bujam zaleźy od spokoju w źyciu codziennym
Ja mam bardzo czeste uciski w glowie i mrowienie,ale moj facet mowi ze za duzo paierosow,ale ja wiem ze to nie przez to, mam bardzo czesto problemy z oddychaniem i wtedy tsk jak mowisz mam najgorsze mysli😔Troche przeszlam w zyciu i nie wiem czy to nie jest spowodowane tym...
Wiem, ze film jest ma juz kilka lat ale nie chce zadawac pytania "z du**" pod najnowszym filmikiem. Jak sie czulas w ciąży? Wrocila Ci nerwica? Czy kompletnie wyluzowalas? Z gory dziekuje za informacje :)
Tobie pisali o psychiatryku a ja czytalam wersję, że osoby z nerwica nie powinny prowadzić samochodu... Pani psycholog się śmiała jak to opowiadałam. Nowa grupa inwalidzka? 😂 Ja za to mam tą wersję: im dalej od domu tym większy lęk. Podróże pociągami to tragedia a niedługo wyjazd... Chyba tylko tabsy mi zostaną bo tutaj niestety nie ma opcji jak u Ciebie żeby w razie ataku paniki wyjść... Ech, co osoba to inna wersja. Życzę zdrówka ;)
Co osova to inna wersja. Nerwica lekowa nie jest niestety u każdego jednakowa.Trzeba poczuc to w sobie, aby to przezwyciężyć. A da sie wygrać :) powodzenia :)
Kochana jesteś silna babeczka... pokonałaś to i oby na zawsze...i masz rację nie ma się czego wstydzić...a mówienie o tym może innym pomóc bo dużo osób nie jest świadoma swoich dolegliwości...i jestem pewna że ten filmik dużo osobom pomoże...super to wszystko przekazałaś 💖 i fajnie że masz takiego opiekuńczego męża ...odpoczywajcie i relaksujcie się....buziaczki dla Was 😙😙💖💖
Karo "ci" ludzie co piszą do Ciebie takie głupoty to oni chyba mają jakiś problem ze sobą i powinni się zastanowić nad sobą i zrobić coś z nadmiarem wolnego czasu bo ewidentnie im się nudzi. Pozdrawiam Cię gorąco😊
Ja kiedys w kinie miałem atak paniki.masakra,nawet chciałem wyjść z tej sali,ale głupio mi było i jakos przetrwLem ten atak.koszmarny czas to był,to samo na uczelni miałem,w busie knajpie,w kościele. Straszne uczucie,ciężko to opisać.potworny strach przed śmiercią.
Ja nienawidze gdy nadchodzi wieczor i trzeba isc spac,wtedy mam 1000 mysli na minute,szkoda ze ja nie mam takiego wsparcia jak Ty😔moj facet twierdzi ze ja ciagle tylko narzekam,wiec musze sama sobie z tym radzic..
Hallo wczoraj weszlam na twoj Kanal...minely 2 lata od tego nagrania,jak teraz sie czujesz? Ja po 12 latach znowu niestety dostalam te ataki wrocily niestety 😢😢😢😢 pozdrawiam serdecznie
Miałam to samo bałam się zostać sama w domu, bałam się przejść koło wieżowca żeby nie skoczyć baaa ja się bałam nawet,, złamanego paznokcia'':). Terapia behawioralna i leki zdziałały cuda!
Od maja mam stwierdzoną nerwicę lekowa, zrezygnowałam z leczenia farmakologicznego na rzecz psychoterapii. Hmmm przez 2 miesiące progres nadszedł stres nieświadomy i zaczynam zabawę od nowa.
A mi pomaga życie gumy serio! Nigdy nie dostałam ataku paniki w miejscu publicznym no i masz jadę sobie dzisiaj busem i co? Atak paniki i chyba te poczucie wstydu nakazało mi nie robić z siebie pajaca i to przetrwać. Chyba 1 raz dałam się temu poddać, zawsze jak czułam fale adrenaliny od razu czułam, że mdleje i kładłam się na ziemi no i się nakręcałam. A teraz..... nie zrobiłam nic, bo nie miałam jak i fala przeszła i się rozeszła po całym ciele. Oczywiście wzięłam gumę, której żucie obniża poziom kortyzolu. To mi pomaga. Apropo ja mam właśnie lęk przed byciem samą. Wychodzenie pomaga.
Ja się mecze z tym 11 miesięcy i jest tragedia nie mam lęków a objawy somatyczne bóle głowy uciski w głowie pogorszenie się wzroku drętwienie twarzy równowaga miękkie nogi i tak dalej
Padłam, ja też chcę do takiego psychiatryka trafić, jak ten Twój :))) Współczuję Ci tych oszołomionych życiem widzów, na szczęście są w mniejszości ;))
zadna bzdura, na wszystkich nigdy nie dziala wszystko tak samo, mnie to pomaga a komus nie musi, kazdy jest inny, inaczej to przezywa, to kto tu bzdury pisze.
heheh nie to nie jest tak do konca.....jak bys wyszla z tego pokoju to juz bys nie weszla tu nigdy...a jak bys weszla to bys poczula znow ten sam stan......najlepiej to nie uciekac tylko przyjac ten stan,bez wzgledu w ktorym mijecu Cie to zlapalo...bo jak wroszi do tego miejsca to znowu zlapiesz ten stan....na bank!!!! sprawdzone!
@@Szarlott Rozumiem i szanuje Twoje nie". Swoje podłoże warto znać a sam jestem na etapie..hm.. poszukiwań końca cierpienia. Mam swoją historię zdrowienia i wypracowane metody radzenia sobie w sytuacjach stresowych gdzie zachowania nerwicowe ,lękowe itp umiem rozpuścić i obserwowac traktujac je tylko jako zachowania chwilowe czy emocje ktorymi sam nie jestem. Leki i uzywki znieczulaja i odciagaja od stawienia czola problemu..ciesze sie ze mam to za soba. Ja zajmuje sie teraz podlozem traumy i szukam skutecznej metody ( np. Psychodramy i hipnozy )by rozpuscic to gowno na zawsze a wierze ze da sie. Nawroty objawow nerwicy traktuje jak testy bo zycie takie jest i to narzedzia jakimi umiem poradzic sobie w kolejnym teście bedac w dołku czyni mnie pewnym siebie zwyciezca. Dzis jestem silny na tyle ze chce zaglebic sie w swoich lękach i sprawdzic czy dam rade i czy jest to możliwe by finalnie wyleczyc traumę i ze spokojem na sercu wspomnieć tylko czasem o Nerwiczce jak o czkawce:) Do mnie przychodzą takie znaki z zewnątrz i jak slucham serca i intuicja kieruje do dalszej drogi. W Zaklinaczu Koni jest znak gdy kon przezywa traume drugi raz i przekonuje sie ze nic mu nie robi ten stan ktorego tak sie bal. Zatem lęk bywa jako emocja a my czujemy strach by go znow przeżyć bo znów nas nie zabije. Sam jestem juz bardzo blisko wolnosci stad moja śmiałość by zajrzeć w najciemniejsze miejsce i sie przekonać ze warto ..z usmiechem i miłością do siebie:)
Witaj :) Ostatnie moje lata to albo rozwód, albo śmierci w rodzinie, a teraz jeszcze chora mama , która jest dla mnie wszystkim ,:) .. Także ja swoje lęki leczę , nie lekami , nie u psychologa, psychiatry, ale Modlitwą :) tak właśnie Modlitwa , do Matki Bożej. ( Różaniec jest ze mną stale) a to dlatego ,że bez tego ja bym już dawno zwariowała z bólu... a Wiara jest moim azylem , i świadomość że Pan Jezus jest ze mną na dobre i złe..:) Pewnie dostanę ochrzan że piszę o Bogu, jak się to mówi trudno:) ''Bo jeśli Bóg z nami to kto przeciwko nam..." Wiem co piszę ( a byłam ateistką) .. Pomimo trudów w życiu daję radę , nie mam depresji, .... A wracając do filmiku, jesteś przesympatyczną dziewczyną :) Pogodna , taka prawdziwa:) Pozdrawiam Ciebie i Twojego mężą , Bóg z Wami :)
elka Tin zgadzam się z tym co piszesz bo czuję że jest to od serca - może i ludzie odchodzą lub nas zawodzą ale Jezhus jest zawsze z nami- polecam ci ewangelie Jana superprodukcja - posłuchaj na yutube nie pożałujesz chociaż kilka minut pozdrawiam
Dziękujemy bardzo i dla Ciebie serdeczności ♥️ też jesteśmy wierzący i praktykujący i wiem, że cały czas Bóg nam pomaga♥️
Ja tez zaczynam się modlić od dziś codziennie dużo zdrowia życzę wszystkim
Mi też modlitwa bardzo pomaga, ale kiedyś mój spowiednik powiedział mi, żebym skonsultowała się z psychologiem, że Pan Bóg działa na nas również przez innych ludzi. Jak boli nas ząb to idziemy do dentysty, jak złamiemy nogę to idziemy do chirurga, więc tak samo gdy mamy nerwicę udajemy się do psychiatry lub psychoterapeuty.
Moja psycholog powtarzała ciagle to nie jest choroba! Najczęściej mają to osoby bardzo wrażliwe. To tylko zależy od nas samych jak szybko się uporamy z tym cholerstwem. Głowa do góry.
To prawda jestem mega wrażliwa i żyje w lękach cale zycie
@@Tapaniodrekodziela ja też tak mam od 4 msc. Gdy uspokajam skupiam na czymś pozytywnym jest oki
Mi na nerwice pomogła Najświętsza Mateńka ( nowenna pompejańska). To Mateńka wskazała mi lekarza, który pomógł mi w 75 procentach wyplenic natręctwa. Biorę seronil, jeszcze nie największa dawke a pomaga. Na działanie lekarstwa czekałam około 5 miesięcy. Ale bez wiary, nigdy nie trafiłabym na tak mądrą Panią doktor. Zaufajcie Bogu, oddajcie mu się. Pozdrawiam.
Kiedyś przez to przechodzilam, mnie osobiście pomogła medytacja😂 Pozostanę jej wierna do końca moich dni😉
Mi kiedyś też pomagała medytacja ale na początku teraz od 3 dni.mam takie ataki że masakra
@@antaras2183 ja również od 2 dni dokladnie , ale damy radę!!!! Pomodlę się też za ciebie i pamiętaj głęboki wdech i spokojnych wydech
Modlitwa codzienna różaniec metoda eft muzyka relaksacyjna ćwiczenia oddechowe trening Jacobsona wieczorem
Wow,super że kolejny film o nerwicy lękowej.Cieszę się,że podejmujesz takie tematy!😘
karolinko dobrze mówisz z tym mówieniem do samej siebie czy w myślach czy na głos nieważne ale jest to bardzo dobry bodziec by dotarło do naszej świadomości " tak, masz rację, przecież nic się nie dzieje. jest dobrze " bo komu bardziej możemy zaufać jak nie samej sobie? 😃
Dobrze ogarnięty temat plus brawa za odwagę w poruszaniu trudnych tematów które dotyczą wielu ludzi a nadal pozostają tabu.
Dokładnie.
Witam. Ja na nerwice lękowa choruje od maja 2021 roku, jestem po próbie samobójczej bo było że mną ciężko. Biorę leki które wkoncu mam dobrze dobrane i chodzę na terapię. Już od dawna nie mam ataków paniki. Ale zawsze od rana czuje taki stres w sobie tak do południa mnie trzyma później puszcza. Mi pomaga zajmowanie sobie czasu w ciągu dnia różnymi rzeczami. Walczę dla mojego kochanego 4 latka i męża.
Ja mimo wykształcenia (jestem magistrem pielęgniarstwa) pracowałem na oddziale anestezjologii i intensywnej terapii, najbardziej zmagałem się z ogromnymi napadami paniki, z tym że zdarzało się sprowadzać mnie z dyżuru na SOR, i tak jak mówisz napady paniki to błędne koło boisz się tego, że się boisz. Jestem od 4 lat na lekach i pracuję obecnie na psychiatrii i rozmawiałem z wieloma lekarzami i każdy skłaniał mnie do farmakoterapii.
Szarlotko, cieszę się, że nagrałaś ten film. Ja biorę leki od ponad pół roku i pewnie z pół roku jeszcze będę brała, a byłam ciekawa jak to jest po odstawieniu. Buziaki! I udanych wakacji
Świetne porównanie do klejącego żelka! Uśmiałam się :) Wspaniałe ze poruszasz temat nerwicy. Mi dokładnie jak tobie, na ataki pomagało głównie jedno: wyjsc na zewnątrz, swieze powietrze, nowe bodźce. W moim przypadku jednak dopiero psychoterapia, która mam z przerwami od kilku lat pozwoliła mi bardziej poznać sama siebie i różne problemy z jakimi się borykam. Polecam każdemu znaleźć dobrego psychoterapeutę. Prawda jest jednak taka ze każdy z nas na swoje tempo odkrywania tego, co mu pomaga, jak chce żyć, kim chce być, czego on potrzebuje do szczęścia i nawet jeśli inne osoby albo psycholog będą nam te prawdy objawione przedstawiać to my i tak nie będziemy w stanie z nich skorzystać, bo musimy do tego dojsc sami. Ale dzięki temu ze nam to mówią: ziarenko w naszym umyśle jest już zasiane:) Udanego wypoczynku!
Karola ja lecze leki napadowe inaczej ataki paniki od czasu jak urodziłam syna to jest juz 15 lat bywały bardzo złe miesiace jednego dnia miałam po kilka ataków to wtedy trafiłam do szpitala psychiatrycznego gdzie metodą prób i błedów obrali strategie leczenia z mizernym skutkiem potem po wyjsciu trafiłam na dobrego psychiatre ,który również szukał sposobów na stłumienie przypadłosci i udało sie funkcjonuje dobrze niestety na lekach ,często robie sobie relaksacje jakoś się żyje lecz z tyłu głowy gdzieś w szufladce jest ten lęk ukryty i moze powrócic na to nie ma recepty
Napewno nie mozna sie izolowac i zamykać w domu i nie bać sie od jednego ataku nie umżemy nawet jak mamy takie przeswiadczenie ,ze to juz koniec ,że napewno dostaniemy wylew zawał bądż się udusimy
Tak stosuje to kazdego dnia lecz czasem jakies małe potkniecia są bo to nagle przychodzi zupełnie bez powodu mowa o ataku paniki
Bywa i tak ,że dobra ekscytacja może doprowadzic do gorszego samopoczucia lecz to potrafie opanować
Jesteś super :) super że miałaś wsparcie od męża i od najbliższych :) Trzymajcie się ciepło :) i wypoczywajcie :)
Cierpie dokladnie na to samo co Ty. Strach ze to zawal, zaraz umre i wg ale po obejrzeniu Twojego baaaardzooo mi ulzylo. Napewno wyprobuje Twoje metody. Pozdrawiam :-*
Mma to samo od 3msc:(
bardzo pomocne video ,miałam to samo .Słuchając Pani odczuwam spokój ze faktycznie można sobie z tym poradzić
Twoje metody sprawdzały się także u mnie .Każdy ma swój sposób na siebie i wie co mu pomaga.
pierwszy atak paniki miałam w wieku 33 lat. 20 lat później wcale nie jest lepiej. Od pół roku jestem po raz drugi na psychotropach . Tylko ze ja miałam i mam przesrane życie. najlepiej było by pozbyć się czynników stresogennych,a mam ich dwóch,ale w moim przypadku nie da się tego zrobić. Dlatego Tobie życzę dobrego i spokojnego zycia i żeby ,,to,,dziadostwo,,do Ciebie nie wróciło.
Bożena Lewandowska
Też tak. Mam. :((((mam 27 masakra od 4msc mam wrażenie że umrę.. Uduszę ehh
Ja od pół roku widze, ze cos jest "nie tak". Po kilkanascie razy sprawdzam czy wylaczylam zelazko, zamknelam dom, samochod. Jak mnie cos zaboli zaraz googluje objawy i panicznie boje sie raka, ze strace prace itd potrafie godzinami rozmyslac o czyms i mam manie planowania. Gdy cos w tym moim planie nie zagra to mnie juz telepie. czuje, ze powinnam isc do specjalisty ale ... sie wstydze. Czuje sie czasem jak śfir.
Takie rozmyslanie i myslenie o czyms to sie nazywa nerwica natręctw :) ale spokojnke dasz rade :)
Mam to samo co ty :o
Ja to wpadłam do szpitala przed dyżurem kolejnego lekarza i krzyczałam ratujcie mnie ,ja mam zawał ,ja umrę.Lekarz po cywilnemu "ratował mi życie.Teraz to wydaje się śmieszne ,ale wtedy to co miałam w głowie(myśli), to było straszne.Minęło od tamtego czasu 4 lata i jak wspominam to co się ze mną wtedy działo to się boję , jestem przerażona..Nie życzę tego nikomu.
Jak Ci jest smutno ,jak Ci jest źle włącz sobie "Małe szczęścia" Roberta Jansona.To mój najlepszy terapeuta.
Magda jak jest teraz? Kurcze ja to teraz przechodzę. Koszmar 😢
@@AnnaAnna-mk8gy teraz juz sie wszystko ustabilizowało.Przez jakiś czas brałam potas o nazwie caldium.U mnie to było spowodowane ciągłym stresem.,piciem dużych ilości kawy i herbaty zielonej.Wszystko mi sie wypłukało czyli elektrolity.
Kochana filmik super 😊 ale Twoje brwi petarda 😍miłego relaxu i czekamy na vlogi z Majorki
Papa
Objawy somatyczne :) ja myślałam że widać je na zewnątrz. Teraz sobie mówię głośno" to jest tylko w twojej głowie na zewnątrz nic nie widać nic się nie dzieje". Jak źle czuję się np w galerii bo tam najgorzej bo dużo ludzi, to szybko wychodzę potem wracam i tak nawet 3 razy :)Żyję z tym 7 lat i wiele mnie to nauczyło.
Rozumiem Cię, bo sama przez to przechodziłam... wychodziłam naprzeciw karetce;))) Do dziś nie zostanę sama w domu, choć w moim przypadku to zrozumiałe... ten typ tak ma;P Po wielu wizytach trafiłam na lekarza, który wytłumaczył mi jak postępować, tłumaczyć itp. Ale też na panikę pomagało mi bycie z kimś, lub wyjście między ludzi;) Nerwica lękowa to nie wyrok, tylko trzeba nauczyć się z nią żyć, a nawet zaprzyjaźnić;) Serdeczności:*
Ja to się uspokajam ja wychodzę i jeżdżę rowerem
Najgorzej jak człowiek sam jest że sobą ze swoimi problemami
Oglądam Cię od dawna bardzo Cię lubię z nerwicą walczę od zeszłego roku teraz staram się ją zrozumieć czasami mam nawroty i dzisiaj jest ten dzień odpalam sobie Ciebie i jest lepiej słucham Cię nie patrzę nawet tylko słucham . Dziękuję i pozdrawiam
Głowa do góry, będzie dobrze :)))
Bardzo bardzo pomaga uważnosc np dotyk ubrania, zapachy, słuchanie dźwięków chwili obecnej to nas ściąga do tu i teraz. Buzki i dużo zdrowia
Poruszyłas temat który w tych czasach jest chyba coraz częstszy,nerwice depresje i inne tego typu problemy. Podziwiam Cię że mówisz o tym głośno, dzięki Tobie sama podjęłam pewne decyzje które mam nadzieję mi pomogą...a teraz chcę Ci życzyć udanego urlopu🍹🍹
Takie są czasy, coraz więcej stresu, dlatego temat coraz częstszy. 😕
Moja heroinko 😘dobrze ze nam siebie " dawkujesz " chociaż na raty podczas Twojej nieobecności.. także zastrzyk energii jest, można żyć dalej 😁 pewnie opalasz się teraz na plaży mmmm🌞 słoneczka życzę i super to zrobiłaś, że " niby Cie nie ma, A JESTES 😘buziakiiiii😘😘😘😘
Haaaj:) osobiście cieszę się że poruszasz ten temat i się go nie wstydzisz. Ja chorowalam na nerwice żołądka. Niestety każdy stres nawet nie pokazany zewnętrznie lub klebiace się myśli w głowie skutkowały bólem żołądka, wymiotami i ogólnym bardzo złym samopoczuciem. Lubialam być sama bo obecność innych osób mnie wręcz denerwowala jeszcze bardziej. Leczylam się kilka miesięcy i jeszcze dłużej brałam leki, ale poradziłam sobie z tym i od 3 lat ich nie potrzebuje. Jeśli coś się dzieje, (mam wtedy wrażenie że trzęse się wewnętrznie) to mówię sobie do siebie, że wszystko jest ok, że nic mi nie będzie, że to tylko moja podświadomość. I tak ,już bardzo rzadko mam takie napady, Ale wiadomo że żyjemy w bardzo stresujacych czasach, nawet tutaj w uk ;) pozdrawiam Cię i życzę udanego urlopu.
Czy mogłabyś do mnie napisać? Mogę podać mejla, insta, cokolwiek 😓
@@erilenvi jeśli pytasz mnie to oczywiście mogę napisać :)
uwielbiam twoja szczerość jesteś wspaniała udanego urlopu😘
Bardzo ważny temat..pozdrawiam i słoneczka życzę na urlopie jak najwięcej 😊😚
Głowa do góry, będzie dobrze :)
z tym cukrem dobrze ze wspomnialas... ja wlasnie tez mam wrazenie ze jak jem słodkie jestem jakas rozdrazniona itd.
.
Ja też tak mam
Nawet zmęczona pięknie wyglądasz , miłych wakacji życzę , fajny filmik jak i ciekawie jest Ciebie posłuchać, pozdrawiam serdecznie z Podkarpacia 😊
ja mialem tak, ze glosna muza na mnie wplywala jeszcze gorzej.....zaczyna sie panika..serce nawala....glowa sie winie jak na statku......rece sie poca....itp...
Ja mam tak źe boję się zjeść coś czego wcześniej niejadłam bo umrę niestety tabletek niebiorę bo przecieź umrę więc jakoś się z tym bujam zaleźy od spokoju w źyciu codziennym
Ja mam bardzo czeste uciski w glowie i mrowienie,ale moj facet mowi ze za duzo paierosow,ale ja wiem ze to nie przez to, mam bardzo czesto problemy z oddychaniem i wtedy tsk jak mowisz mam najgorsze mysli😔Troche przeszlam w zyciu i nie wiem czy to nie jest spowodowane tym...
3:35 start
Wiem, ze film jest ma juz kilka lat ale nie chce zadawac pytania "z du**" pod najnowszym filmikiem. Jak sie czulas w ciąży? Wrocila Ci nerwica? Czy kompletnie wyluzowalas? Z gory dziekuje za informacje :)
Bardzo chętnie Cię oglądam..Super motywator z Ciebie,,,,,pozdrawiam
Tobie pisali o psychiatryku a ja czytalam wersję, że osoby z nerwica nie powinny prowadzić samochodu... Pani psycholog się śmiała jak to opowiadałam. Nowa grupa inwalidzka? 😂
Ja za to mam tą wersję: im dalej od domu tym większy lęk. Podróże pociągami to tragedia a niedługo wyjazd... Chyba tylko tabsy mi zostaną bo tutaj niestety nie ma opcji jak u Ciebie żeby w razie ataku paniki wyjść... Ech, co osoba to inna wersja. Życzę zdrówka ;)
Co osova to inna wersja. Nerwica lekowa nie jest niestety u każdego jednakowa.Trzeba poczuc to w sobie, aby to przezwyciężyć. A da sie wygrać :) powodzenia :)
ile brałaś leki i jakie?
Kochana jesteś silna babeczka... pokonałaś to i oby na zawsze...i masz rację nie ma się czego wstydzić...a mówienie o tym może innym pomóc bo dużo osób nie jest świadoma swoich dolegliwości...i jestem pewna że ten filmik dużo osobom pomoże...super to wszystko przekazałaś 💖 i fajnie że masz takiego opiekuńczego męża ...odpoczywajcie i relaksujcie się....buziaczki dla Was 😙😙💖💖
Chciałas mówić o odstawieniu leków. film z 17 r więc wiem trochę mogę zaskoczyć komentarzem. Dużo zdrowia
Karo "ci" ludzie co piszą do Ciebie takie głupoty to oni chyba mają jakiś problem ze sobą i powinni się zastanowić nad sobą i zrobić coś z nadmiarem wolnego czasu bo ewidentnie im się nudzi. Pozdrawiam Cię gorąco😊
Co Nas nie zabije to Nas wzmocni :) pozdrawiam goraco, dzis 30 stopni :)
szarlot t U nas podobnie też 30😎😧 Kraków pozdrawia HICZPANÓW 😘
Droga Szarlot, co to za piękny kolorek na paznokciach ? :)
Ja kiedys w kinie miałem atak paniki.masakra,nawet chciałem wyjść z tej sali,ale głupio mi było i jakos przetrwLem ten atak.koszmarny czas to był,to samo na uczelni miałem,w busie knajpie,w kościele. Straszne uczucie,ciężko to opisać.potworny strach przed śmiercią.
jakie są tytuły książek które czytałaś?szukałam innego filmiku ale nie znalazłam
zy miłaś badanie robione np tomograf głowy lub inne?
Ja nienawidze gdy nadchodzi wieczor i trzeba isc spac,wtedy mam 1000 mysli na minute,szkoda ze ja nie mam takiego wsparcia jak Ty😔moj facet twierdzi ze ja ciagle tylko narzekam,wiec musze sama sobie z tym radzic..
Tak faceci nie rozumieją że człowiek może się źle czuć zero wsparcia
Ja też lubię pytać a mam bardzo dobrego lekarza który dociera do pacjenta
Hallo wczoraj weszlam na twoj Kanal...minely 2 lata od tego nagrania,jak teraz sie czujesz? Ja po 12 latach znowu niestety dostalam te ataki wrocily niestety 😢😢😢😢 pozdrawiam serdecznie
Jakie brałaś leki i ile czasu się leczylas?PROSZĘ o odpowiedź;-*
Witam 🙂 jaki magnez brałaś ja magvit b6?. Pozdrawiam🤗
pamiętam, że był z b6 :)
dziekuje ci kolezanko dajesz sile
Kobiety są świetne w maskowaniu się
Ja bałam się sama zostawać w domu.
Miałam to samo bałam się zostać sama w domu, bałam się przejść koło wieżowca żeby nie skoczyć baaa ja się bałam nawet,, złamanego paznokcia'':). Terapia behawioralna i leki zdziałały cuda!
Hej jaki masz kolor na paznokciach😊?
Super film! Na pewno pomogła Pani wielu osobom :)
też z tym miejscem mam....albo pójść....ewentualnie czasami jak mogłam to prysznic...
Od maja mam stwierdzoną nerwicę lekowa, zrezygnowałam z leczenia farmakologicznego na rzecz psychoterapii. Hmmm przez 2 miesiące progres nadszedł stres nieświadomy i zaczynam zabawę od nowa.
Ja mam to samo :(
@@kasiakasia3826 wytrwałości!!! Trzymam kciuki!!!
POZDRAWIAM SERDECZNIE CIĘ KOCHANA
jakie leki bralas?
A mi pomaga życie gumy serio! Nigdy nie dostałam ataku paniki w miejscu publicznym no i masz jadę sobie dzisiaj busem i co? Atak paniki i chyba te poczucie wstydu nakazało mi nie robić z siebie pajaca i to przetrwać. Chyba 1 raz dałam się temu poddać, zawsze jak czułam fale adrenaliny od razu czułam, że mdleje i kładłam się na ziemi no i się nakręcałam. A teraz..... nie zrobiłam nic, bo nie miałam jak i fala przeszła i się rozeszła po całym ciele. Oczywiście wzięłam gumę, której żucie obniża poziom kortyzolu. To mi pomaga. Apropo ja mam właśnie lęk przed byciem samą. Wychodzenie pomaga.
Ja się mecze z tym 11 miesięcy i jest tragedia nie mam lęków a objawy somatyczne bóle głowy uciski w głowie pogorszenie się wzroku drętwienie twarzy równowaga miękkie nogi i tak dalej
Im dłużej będziesz zwlekać tym gorzej. Musisz iść do lekarza. Pozdrawiam ❤️
@@Szarlott juz bylem u kilkunastu badań miałem. Całe mnóstwo i ok wszystko ale teraz zmieniłem lekarza i zobaczymy bo to jakaś Masakra jest
KOCHANA.DOBRZE ŻE NAPISAŁAŚ O MIĘKKICH NOGACH.U MNIE TO NAJWIĘKSZY PROBLEM. BOJĘ SIĘ SAMA CHODZIĆ.TO POWODUJE DODATKOWY LĘK.
Padłam, ja też chcę do takiego psychiatryka trafić, jak ten Twój :)))
Współczuję Ci tych oszołomionych życiem widzów, na szczęście są w mniejszości ;))
O czym mowią na terapi nerwic,?
Super pomocny filmik ja man nie wiem ci mam robic bo moja mama na nerwice lekiwa😔
co to za kolor na paznokciach?
Jesteś SUPER💪😊
Mam pytanie
Odpoczywajcie :-)
Haj😊 Miłego dnia😊 Pozdrawiam😊😊😊🤗🤗🤗
Mi tez wychodzenie z danego pomieszczenia pomaga.
Panika , panika i do tego sami się nakręcamy i jest coraz gorzej.
no z tym psychiatrykiem to padłam hahahaha
Lubie filmy tego spychiatry, ten o nerwicy lękowej:
ruclips.net/video/Lb8yylIPsmE/видео.html&feature=push-u&attr_tag=Sal4pdS-RmTn_5E1-6
bzdura.....jaka muzyka...najlepszym sposobem to ruch!!!! tak to stosuje do tej pory...
zadna bzdura, na wszystkich nigdy nie dziala wszystko tak samo, mnie to pomaga a komus nie musi, kazdy jest inny, inaczej to przezywa, to kto tu bzdury pisze.
bzdura w sensie muza...nie zrozumialas mnie:) sama mowilas ze Ci nie pomogla muza relaxujaca...nie?:)
PODOBNO JOGA JEST DOBRA NA TĘ CHOROBĘ...
Tak..sam stosuje dziala. Polecam
Pozdrawiam cię serdecznie kochana
Mi lekarz nie zalecił brania witamin i minerałów. Magnez bierze się przy nerwicy?
blog.noblehealth.pl/pl/czemu-magnez-jest-tak-wazny-dla-czlowieka/?gclid=CjwKCAjw7rWKBhAtEiwAJ3CWLL1p13Nnp3LYUUF0bEhZUYb_5JevpAYZ3noPKASphGCvk4ysdZqyiBoCsIoQAvD_BwE
AAA bo w ktOryms z filmikow Dawid cos tam powiedział o paleniu i ktoś tego się czepil ze niby ty palisz i kłamiesz ;-) ;-)brac to na miękko ;-)
i potas
Masz rację czy jest chory czy nie >
Miałaś problemy emocjonalne?
Karola prosze poradz jakies dobre tabletki z magnezem prosze.
Dorota Bocquet magne b6
dziekuje sami samanta
Jestes wielka
heheh nie to nie jest tak do konca.....jak bys wyszla z tego pokoju to juz bys nie weszla tu nigdy...a jak bys weszla to bys poczula znow ten sam stan......najlepiej to nie uciekac tylko przyjac ten stan,bez wzgledu w ktorym mijecu Cie to zlapalo...bo jak wroszi do tego miejsca to znowu zlapiesz ten stan....na bank!!!! sprawdzone!
Kazdy ma inaczej, mnie pomaga.
@@Szarlott Witaj:) gdzies pojawilo sie to pytanie bez odpowiedzi..zatem co bylo podlozem Twojej nerwicy lekowej? Dziekuje i pozdrawiam
Ja tego nigdy nie mówiłam i nie będę mówić :) pozdrawiam
@@Szarlott Rozumiem i szanuje Twoje nie". Swoje podłoże warto znać a sam jestem na etapie..hm.. poszukiwań końca cierpienia. Mam swoją historię zdrowienia i wypracowane metody radzenia sobie w sytuacjach stresowych gdzie zachowania nerwicowe ,lękowe itp umiem rozpuścić i obserwowac traktujac je tylko jako zachowania chwilowe czy emocje ktorymi sam nie jestem. Leki i uzywki znieczulaja i odciagaja od stawienia czola problemu..ciesze sie ze mam to za soba. Ja zajmuje sie teraz podlozem traumy i szukam skutecznej metody ( np. Psychodramy i hipnozy )by rozpuscic to gowno na zawsze a wierze ze da sie. Nawroty objawow nerwicy traktuje jak testy bo zycie takie jest i to narzedzia jakimi umiem poradzic sobie w kolejnym teście bedac w dołku czyni mnie pewnym siebie zwyciezca. Dzis jestem silny na tyle ze chce zaglebic sie w swoich lękach i sprawdzic czy dam rade i czy jest to możliwe by finalnie wyleczyc traumę i ze spokojem na sercu wspomnieć tylko czasem o Nerwiczce jak o czkawce:) Do mnie przychodzą takie znaki z zewnątrz i jak slucham serca i intuicja kieruje do dalszej drogi. W Zaklinaczu Koni jest znak gdy kon przezywa traume drugi raz i przekonuje sie ze nic mu nie robi ten stan ktorego tak sie bal. Zatem lęk bywa jako emocja a my czujemy strach by go znow przeżyć bo znów nas nie zabije. Sam jestem juz bardzo blisko wolnosci stad moja śmiałość by zajrzeć w najciemniejsze miejsce i sie przekonać ze warto ..z usmiechem i miłością do siebie:)
Żelek serio.
Poszukaj o nerwicy na kanale Stefanii Korżawskiej lub dr Zięba.polecam😘