Mnie to cholerstwo zlapalo jak wyjechalam do uk Zaczelo się kiedy moje dziecko poszlo do angielskiego przedszokola później byly duszności, raz zdarzylo mi się zasłabnac w pracy 3 dni w lozku przelazalam bo zawroty glowy. Bledem było zagladanie do wujka google wychodzilo na to że mam wszystkie choroby jakie tylko są mozliwe. Napady paniki dusznosci zawroty glowy pojawialy sie najczęściej gdy bylam sama glownie gdzies na ulicy balam sie że zemdleje i nikt mi nie pomoże. Bywało że nawet podczas jazdy samochodem jako pasażer dostawalam dusznosci kluchy w gardle i dziwnego niedowladu nog. Zimne poty itd oczywiscie myslam ze dostane zawalu. Naszczescie gdzies wyczytalam że przy skokach adrenaliny kiedy robi sie slabo przyspieszona akcja serca, napady goraca zawal jest poprostu niemozliwy. Trzeba duzo pracować nad swoimi myslami. Do tej pory potrafie sobie wkrecac jakies choroby bo gdzies mnie cos zakuje. Glupio to zabrzmi ale osoby z nerwica maja lęk przed lękiem.
Wiem o czym mówisz, rozumiem w pełni. Przechodziłam bardzo silną nerwicę lękową. Kołatanie serca, gula w gardle, skoki ciśnienia, zaburzenia słuchu i widzenia, natręctwa myślowe. Najgorsze były ciągłe silne drżenia ciała i prężenie mięśni. Po kilku miesiącach stosowania treningu autogennego Elżbiety Krzyżaniak i przeczytaniu kilku mądrych książek zaczęłam z tego wychodzić. Koszmar się skończył.
Od niedawna Ciebie oglądam, i w życiu bym nie pomyślała, że ktoś tak wesoły jak Ty może mieć z tą chorobą do czynienia, a w zasadzie zaburzeniem. U mnie niestety nerwica lękowa, przez lekarza bagatelizującego moje objawy, przerodziła się w nerwicę lękową z elementami natręctw. Na szczęście w końcu trafiłam na świetną lekarkę, i teraz wspomnienie mycia rąk w kółko przez 30-40 minut, jest już tylko wspomnieniem, złym bo złym ale wspomnieniem. Jeszcze czasem zdarza mi się, zawiesić się na myciu, aczkolwiek szybko doprowadzam siebie do porządku. Dziękuję Ci za ten filmik, bo pokazujesz mi, że każdy z nas może przez to przejść. A naprawdę bardzo się źle czułam z tym, że wylądowałam na terapii, u lekarza psychiatry. Buziaki i wszystkiego dobrego, ugłaskaj kotełki, i poganiaj je od naszej kotki :D
Miałem to samo.Pomogły duże dawki D3mk7,E,B complex,magnez,potas.Najlepsze w tym wszystkim było że gdy dowiedziałem się u lekarza że to nerwica a nie rak czy zawał,nauczyłem się z tym żyć. Gdy brał mnie atak w głowie sobie "powiedziałem" że nic mi sie nie stanie.Opanowałem dziadostwo!ps.psycholog nie wypisuje leków!
Kochana takie uczucie umierania zawału wylewu itp.to standard przy tej chorobie do dzisiaj mimo,ze jestem tego świadoma takie myśli nagłej śmierci nachodzą i nadal borykam sie z tym czy to już nie koniec życia nie życze nikomu tej dziadowskiej choroby i łącze sie w bólu z osobami dotkniętymi tą przypadłością grunt to mieć zajęcie pozytywne myslenie i może nam sie łatwiej w tej chorobie żyć uściski Karolina
Tez przez to przechodziłam , mnie ataki paniki zaczęły się po ślubie.Te ataki ,dopadały mnie w samochodzie jak siedziałam za kierownica haha .Myslalam ze się kończę 😕Ja tabletki brałam tylko 3 miesiące ,bo strasznie przytyłam ,poczułam się szczęśliwa ,miałam ogromny apetyt😀Co mózg potrafi z człowiekiem zrobić ,coś niewyobrażalnego .Najgorsze w nerwicy jest ten mechanizm błędnego koła.Pozdrawiam
Mam to samo niestety, u mnie dochodziły do tych objawów jeszcze mdłości i wymioty. Brałam seroksat przez 6 lat w sumie ale odstawianie było gorsze niż wszystko. Miałam 21 lat kiedy to się pojawiło, dziś mam 33 ale ciągle boję się że to powróci. straszne to jest. Kiedy się to stało bardo się wstydziłam, rodzina nie zrozumiała opuściła mnie, jak dobrze że w końcu trafiłam do Ciebie. Już nie jestem sama, dziękuję Ci za Twoją szczerość i za tę historię :*
super, przydatny filmik. Jesteś bardzo szczerą, sympatyczną osobą ;) zmagam się z tym paskudztwem 3 lata wraz z chorobą Hashimoto i do tej pory są momenty że nie panuje nad tymi lękami, sama sie boje gdziekolwiek ruszyć. Coś okropnego.
Karola ja lecze sie u psychiatry od 15 lat na zaburzenia lękowe-napadowe wrecz paniczne i znam ten ból jak dopada ciebie atak ni z tąd ni z owąd często bez przyczyny na szczęście od pół roku ustabilizowała sie sytuacja i ataki mam 3 do 4 razy w miesiacu ,a bwało juz tak ,że miałam 7 -8 ataków dziennie i wtedy juz wyladowałam w szpitalu obecnie jestem po opieka dobrej psychiatry i licze na to,ze bedzie chociażby tak jak jest lub jeszcze lepiej
hej. nagrałaś dobry film.dziekuke za niego 😘😘😘 ja także choruje na nerwicę lękową. Mam za sobą dramatyczne chwile w domu rodzinnym, pełno alergii o mały włos bym się udusila dwa razy, pojebane 2.związki z psychopatami emocjonalnymi... to wszystko gdzieś w dorosłym życiu w końcu się odbije. co nie oznacza że jest się słabym. Trzeba przede wszystkim wierzyć w siebie, spać sobie czas, Nie tworzyć presji, spać co najmniej 8h a nawet i dłużej, uprawiać sport oraz mieć ukochaną osobę z boku. pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie. 😘😘😘🤗 choruje od roku Ale objawy zaczęły się ok 6 lat temu i systematycznie wracały
Powiem Wam tylko, że choroby psychiczne to najgorszy syf! Pozdrawiam z mojego mieszkania z którego wychodzę raz na miesiąc(od roku) tylko do Pani psychiatry. Pozdrawia fobia społeczna z nerwicą lękową :)
dasz radę. ja z tym dziadostwem od 8 lat . 5 pierwszych ,masakra. Teraz też nie fajnie ale już trochę wiem jak to działa-koleżanka nerwica. Ale ja bez leków,bez lekarzy... leki nie leczą tylko sztucznie uspokajają... ps. lekarze byli ale.... Mi pomaga i pomogła Wiara w Boga
Ania Róża kochana Aniu modlitwa różańcowa Elcharystia i jeszcze koronka do ran.Jezusa Chrystusa i zaufanie Bogu odanie swego życia Jezusowi Chrystusowi
Nerwicę należy zaakceptować, walka z nią przynosi odwrotny skutek. Zmagam się z nią juz 11 lat (nerwica lękowa z napadami paniki i F40 czyli agorafobia) :). Najgorszemu wrogowi nie życzę, no ale cóż, żyć trzeba :), choć czasem trudno. Jeśli ktoś naprawdę nie daje rady polecam odpocząć na oddziale nerwic, taki pobyt to minimum 2 miesiące, codziennie grupowa terapia, relaksacje itp. Bardzo pomaga i wiele uczy jak żyć z nerwicą, która niestety powiedzmy sobie szczerze bedzie nam juz towarzyszyć. :) Pozdrawiam i dużo siły życzę zmagającym się z NL.
+Martyna.Es są dzienne oddziały również, ale też pobyty calodobowe w szpitalach psychiatrycznych. Są to oddziały otwarte, weekendowe przepustki itp, zależy w jakim województwie ale myślę ze jest wszedzie podobnie. Ze swojej strony polecam bo mimo strachu :), taka terapia w szpitalu daje naprawdę wiele.
Szarlot miałam to samo co ty. Odwiedziłam wszystkich lekarzy jacy chyba byli w moim miescie aż w koncu lekarz rodzinny kazał mi się zgłosić do psychologa. Raz wydawało mi się ze mam zawał tak jak ty czułam kołatanie serca , ręce mi się trzęsły i oblały mnie zimne poty czułam jakbym umierała , miałam ekg robione i wszystko było ok, pozniej miałam zawroty głowy przez kilka miesiecy poszłam prywatnie do neurologa miałam zrobione wszystkie badania i wszystko było w porzadku, pozniej zaczął mnie bolec zoładek i tak wszystko po kolei myslałam ze sie wykończę u mnie to się zrobiło jakies 8 miesiecy po urodzeniu dziecka.Ja tez poszłam do psychiatry i brałam psychotropy ale bardzo zle sie po nich czułam 2 dni spałam niewiedziałąm co sie dzieje i neurolog kazał mi je odstawic, , chodziłam do psychologa ale wizyty nie podobały mi sie, jakos sama sobie z tym poradziłam przy okazji tego tez się okazało tylko ze kilka dni temu ze mam niedoczynność tarczycy.
Dzięki Tobie coś sobie uświadomiłam. Też miałam podobny atak, myślałam że to atak astmy bo też na nią choruję ale wtedy gdy miałam ten atak, to będąc na pogotowiu lekarz przepisał mi łagodne leki uspokajające i powiedział że to nerwica i tyle. Kupiłam tabletki, raz wzięłam i zignorowalam temat. Więcej już nie miałam ataku ale muszę o tym powiedzieć swojemu lekarzowi rodzinnemu..
polecam zobaczyć filmik o niedoborze mg oraz o niedoborze d3 gdzie się wypowiada Pani doktor gdzie stwierdzia że niedobór może prowadzić nawet do chorób psychicznych.
Przrchodze to samo ..codziennie mam zaqroty glowy nie moge chodzic nie moge poprpstu nic robic to jest masakra gdy sie denerwuje lub nawet nie atak przychodzi sobie kiedy chce cala sie trzese serce mi wali jak szalone ...przynajmniej 3 razy w miesiacu jest u mnie karetka ale oczywiscie wszystko ok gdy mam wyjsc z domu to jest dla mnie cos strasznego a juz nie wspomne o sklepie ...ja sie ogolnie ludzi nie boje poprostu mam strach ze padne i co to bedzie ...ta choroba to jest cos strasznego !
Ja jakieś trzy lata temu przeżyłam podobne ataki nerwicy. Też kilka razy myślałam, że umieram, że mdleję. Mąż mnie zawoził, też przy otwartym oknie do szpitala. Mnie do tego bardzo bolał brzuch, miałam tzw. skręty kiszek. Tak mnie to ściskało, że też wmawiałam sobie rozmaite choroby. Robiłam mnóstwo badań, wszystko wychodziło dobrze. Mi pomogła zmiana otoczenia, ludzi i przeprowadzka. Niestety, nerwica potrafi do mnie wracać, ale wiem już co to jest i staram sobie z nią radzić. Nie mam już takich dużych ataków. Ale potrafię sobie wmawiać różne choroby. Jest na prawdę bardzo ciężko nieraz.
Witaj Kochana☺ Mam takie pytanie: czy ta nerwica pojawiła się już po tym jak przeszlas na dietę? Wspominałaś, że zdarzyło się jak miałaś zjeść późno, a w innym filmiku, że "po C.Zaku nie jadłaś później niż.." czy to mogło mieć związek z tą chorobą?
I admire how frank you are about your illness. I'm sure it will help others to talk about this issue. So happy the treatment that was recommended by your doctors was successful. I thoroughly enjoy watching your vlogs, you're such an interesting and funny girl.
Ja mam kilka pytań 1) jakie brałas tabletki i czy po odstawieniu wszystko było ok? 2) jaki tytuł tej książki o której wspominalas? ☺ 3) czy często plakalas? Byłaś bardziej wrażliwa na opinie innych, wszystko wyolbrzymialas? bo ja tak mam niestety :( 4) czy w chwili obecnej przy dużej dawce stresu dokuczają Ci jakieś objawy? pozdrawiam 😘
a czy została odkryta przyczyna? nie chodzi mi o to żebyś pisała jaka ale czy w ogóle ktoś ją odkrył? bo wydaje mi się że taka choroba skądś się bierze. Pozdrawiam :)
sylwiorka88 W leczeniu psychiatra/psycholog nie skupia się na przyczynie powstawania nerwicy tylko na aktualnych objawach. To jest najważniejsze w terapii i raczej lekarz nie pyta o doświadczenia, które spowodowały tą nerwicę.
Z ciekawości weszłam na ten film bo mam podejrzenie do pewnej osoby , która myje często ręce ale tylko przed jedzeniem( w ciągu dnia to nie), o ile to byłoby normalne to wkurza mnie to ze pyta się czy myłam ręce przed obieraniem ziemniakow... lub przed nalaniem wody do czajnika - o takie sytuacje mi chodzi. A i jeszcze - osoba ta nie wejdzie nawet na łóżko w salonie w ubraniach w których była na "mieście" bo to jest "obrzydliwe" - już nie mówiąc o łóżku w którym śpi - tam nie można nawet dotknąć się dzinsami w których było się w np. szkole , od razu musi zmienić pościel całą. I moje pytania jest czy to jest normalne ? czy to ja wydziwiam ze coś w tym jest nie tak ?
Hej Ewa, takie zachowanie to nie zaburzenie psychiczne, tylko zwykla pedantycznosc. Ja tez myje rece przed przygotowywaniem jedzenia, po zabawie z psami czy tez zanim przygotuje napoje. Nie wchodze do lozka w rzeczach w ktorych bylam poza domem. Zmieniam ubrania codziennie. Mam wielu znajomych ktorzy maja podobne zdanie. Znalam natomiast osobe, ktora myla rece kilkadziesiat razy dziennie az doprowadzila do wysuszenia i spekania skory. To byla nerwica lekowa, ktora nalezalo leczyc i leczono kilka miesiecy.
trudny temat...mysle,ze dzisiejsza ogólna pogon,gonitwa,stres niestety mają na to ogromny wplyw.Jak Ty dzis tak pięknie wygladasz.No i Buzia na okładce😘
Od ok. 5 lat walczę z fobią społeczną. Staram się nie zamykać w sobie i nie odcinać się od ludzi, zwłaszcza rodziny. Da się z tym żyć, choć bywa ciężko. Głupio mi, gdy np. ojciec ,,po przyjacielsku" klepnie mnie w ramię, a ja zaczynam się trząść XD Nadal uczę się panować nad atakami i jest coraz lepiej ;) Cieszę się, że Tobie także udaje się wygrywać :-D
Jak już zbadacie poziom magnezu i d3 to będziecie wiedzieć jakie macie niedobory bo przy dużych niedoborach nie wystarczą przeciętne dawki magnezu i d3 bo nic nie pomogą.Dlatego ważne jest zbadać tego we krwi bo trzeba duże dawki przyjmować magnezu wszystko zrobcie przy konsultacji lekarza lub dietetyka
Ją mam nerwicę natręctw. Ciągle myje ręce : P Nie leczę się. Raczej to akceptuje. Ataki paniki mam gdy mam jakiejś stresy,wiec nie wiem czy to nienormalne. Fajny film :*
+szarlot t hehe bo zależy kto ją prowadzi, to fakt, to bardzo ważne bo musimy sie wczuć. Można wygooglować samą technikę i poprosić choćby siostrę? Przy łagodnej relaksacyjnej muzyce, dwa razy w tyg, daje super efekty. Bo tu jak pewnie wiesz chodzi o rozluźnianie i napinanie poszczególnych grup mięśni ( ajć, zakwasy na początku są masakryczne :D), ale wlasnie o to chodzi by pozbyć się nieprzyjemnego napięcia ciała co w nerwicy niestety jest normą.
Źródło lęku i strachu Adam i Ewa mają doświadczenie, które jest złe - upokarzające - i które ich przeraża. Nie wołają jednak na pomoc swojego Ojca w Niebie, ale uciekają się do swoich ludzkich rozwiązań. „A gdy usłyszeli szelest Pana Boga przechadzającego się po ogrodzie w powiewie dziennym, skrył się Adam z żoną swoją przed Panem Bogiem wśród drzew ogrodu. Lecz Pan Bóg zawołał na Adama i rzekł do niego: Gdzie jesteś? A on odpowiedział: Usłyszałem szelest twój w ogrodzie i zląkłem się, gdyż jestem nagi, dlatego skryłem się. Wtedy rzekł Bóg: Kto ci powiedział, że jesteś nagi? Czy jadłeś z drzewa, z którego zakazałem ci jeść? Na to rzekł Adam: Kobieta, którą mi dałeś, aby była ze mną, dała mi z tego drzewa i jadłem. Wtedy rzekł Pan Bóg do kobiety: Dlaczego to uczyniłaś? I odpowiedziała kobieta: Wąż mnie zwiódł i jadłam.” I tu dopiero w pełni pokazuje się cały problem grzechu. Powód dla którego cała ta sytuacja była nie do odwrócenia bez wcielenia i śmierci Jezusa. Bóg nie zjawił się tu jako groźny, karzący sędzia, przybywający wśród burz, ale przyszedł z całą swoją delikatnością, w powiewie dziennym, a słychać było „szelest”. Adam z Ewą jednak uciekli przed nim. Adam tłumaczy: „zląkłem się, bo jestem nagi”. Strach jest grzechem pierworodnym. W ludziach głęboko zakorzeniony jest taki strach, który jest niewiarą w to, że Bóg jest dobry, że jest naszym Ojcem i że chce nam pomóc. Ten rodzaj strachu sprawia, że nie dopuszczamy do siebie Bożych prawd, bo boimy się, że nas tylko potępią. Nie ufamy Bogu jako Ojcu, ale myślimy, że będzie On starał się nas pogrążyć i odrzucić. Adam z Ewą nosili już w sobie zły obraz Boga i zły obraz samych siebie - przekazany im przez szatana. Kiedy Bóg przychodzi, ciągle delikatnie, by sytuację naprawić - Adam ucieka i mówi, że się zląkł Bożego „szelestu” oraz tego, jaki jest on sam (był „nagi” to może też znaczyć, że czuł się „niegodny” Boga). Bóg nie potwierdza jednak Adamowych złudzeń. Pyta: „Kto ci powiedział, że jesteś nagi?” Bóg nigdy Adama nie nazwał „nagim” i nie chciał go w takim stanie pozostawiać. Tu jest kolejny klucz. Nastąpiła zmiana mentalności człowieka. Przez grzech Adam zaczął wierzyć w negatywne rzeczy na swój temat, które wcale nie były stanem zamierzonym przez Boga. Nie szukał też ani prawdy na ten temat, ani rozwiązań u Boga - wręcz przed nim uciekał, gdy Bóg przyszedł i chciał wszystko naprawić (pomimo na razie nieodwracalnie zniszczonego myślenia Adama, to w wersecie 24 Bóg przynosi rozwiązanie nawet najdrobniejszych problemów - zakrywa „nagość” Adama skórami zwierząt, które też pokazują ostateczne rozwiązanie - symbolizują śmierć Jezusa i nasze odkupienie w Jego krwi). W naszych umysłach jest dużo takich złych, wykrzywionych wyobrażeń na temat siebie i na temat Boga. Czasami byliśmy w nich wychowani, a czasem nie potrafimy nawet dostrzec skąd się wzięły w naszym życiu. Są naszym Adamowym dziedzictwem i sami się ich nie pozbędziemy. Dlatego właśnie Duch Święty pomaga nam „odnowić się w duchu umysłu naszego” (Efezjan 4:23), dlatego pomaga nam doświadczyć na nowo usynowienia i woła w naszych sercach „Abba, Ojcze!” (Galacjan 4:5-6). Jeszcze raz warto pamiętać, że kluczem jest relacja z Bogiem. Słuchanie Jego głosu. Bóg jest światłem - często to, co czujemy, zbliżając się do Niego, z początku nas przeraża. Nasza stara natura wmawia nam na przykład, że jesteśmy „niegodni”. Może nas też przerazić jakaś ciemność lub brud, którego nigdy wcześniej w sobie nie dostrzegliśmy, a teraz w pełnym Bożym świetle są one jasno widzialne (taką chwilę miał prorok Izajasz tuż przed swoim powołaniem - patrz: Izajasza 6). Kluczem jest jednak to, byśmy zaufali Bogu jako Ojcu i nie uciekali. Byśmy pozwolili Mu ocenić ciemność w naszym życiu i przedstawić swoje rozwiązanie. Adam, zamiast stanąć w świetle i przyznać się do winy, zrzucał ją na Ewę, a Ewa na węża. Niestety, jest to kolejna ślepa uliczka, która nie pozwala Bogu w nas działać. Jak Bóg może zmienić naszą mentalność jeżeli uważamy (i ogłaszamy), że nie ma w niej nic złego? Jedyne czego właśnie nie powinniśmy robić, gdy Boże światło pokazuje nam coś, z czym czujemy się niewygodnie - to uciekać lub też udawać, że wcale nic się nie stało. Musimy pamiętać, że wiele naszych uczuć pochodzi ze starej Adamowej natury i że prowadzi nas tylko znów na manowce. Bóg jest dobrym Ojcem i tak z nami postępuje. Na pewno nazwie grzech po imieniu i pokaże jego źródło - ale będzie to miało tylko dobre skutki. Jest to pierwszy krok do wyjścia ze zniszczeń nim spowodowanych i do całkowitego wytrawienia go z naszego życia. Musimy umieć uznać Bożą prawdę. Musimy umieć przyznać się do winy. Kiedy nie będziemy ulegać strachowi i pozwolimy, by Bóg wypowiedział swoją prawdę na temat danej sytuacji, na temat tego, kim my jesteśmy, lub też na temat tego, jaki zły obraz Boga w sobie nosimy - Bóg nie tylko będzie mógł nas obmyć krwią Jezusa, ale będzie także mógł całkowicie naprawić nasze myślenie, nasz umysł, a co za tym idzie całą naszą duszę. To zależy tylko od naszej decyzji. Jako dobry Ojciec, jest On w stanie to zrobić sprawnie, delikatnie i szybko, jeżeli tylko Mu zaufamy. Nie będzie jednak nas do niczego zmuszał. Ciągle nas szanuje i chce mieć w nas dojrzałych synów i córki - pozostawia nam wolną wolę. Większa wiedzę na ten temat znajdziecie w Biblii.
kurczę,dzięki za film,mam takie coś Ale nie wiedziałam że to jest to,,tylko ja jak mnie zlapyie to chodzę w domu w te i z powrotem i też mam drżenie mięśni i serce wali,dzięki
szczere: "psycholog, no psychiatra , ale mówmy psycholog", każdy ma jakieś straszne przeżycia, które objawiają się nerwicą , bardzo dobra forma filmu :))
Jak się nazywa książka o optymizmie? ;) Cieszę się, że pojawił się taki filmik.. że mówisz głośno o takim problemie. Czyli jednak nie jest wstyd chodzić do psychologa? ;) Jestem na ostatnim roku psychologii, niestety jest coraz większe zapotrzebowanie na pomoc ze strony takich osób.. Psychoterapia jak najbardziej się przydaje, na pewno pomaga w uświadomieniu sobie ważnych kwestii, szkoda, że nie wszyscy chcą z niej korzystać. Pozdrawiam! p.s. Muszę to napisać (odbiegając od tematu) - masz cudowne włosy w tym filmiku!
Przeklęta choroba miałam to samo uczucie duszności przejście przez ulicę wejście do kościoła czy sklepu ale nauczyłam się nad tym panować choć wiem że lęk że to dziadostwo powróci zostaje ale głowa do góry i do przodu😃a niech się wstydzą ci co się śmieją ze swojej głupoty😃ściskam dziewczyny😉
takim myśleniem że powróci robisz sobie krzywdę. trzeba o tym nie myśleć i traktować to jako normalna rzecz.nawet "zdrowi" mają leki. lęk sam w sobie nie jest zły... proponuję filmiki na yt...
Mialam dokladnie tak samo tylko ze ja dostalam 2 zastrzyki i dodatkowo tabletke. Chodzilam przez 2 lub trzy dni zakrecona jak denko od sloika. Tez podejrzewali tarczyce az wkoncu gdy zadzwonilam kolejny raz do szpitala stwierdzili ze to wszystko dzieje sie na tle nerwowym, ze to po prostu nerwica. Lekarz stwierdzil ze nie koniecznie musi byc taka sytuacja ze sie czyms zdenerwuje po prostu dzieje sie tak dlatego ze czlowiek jest zdolny sam sobie wywolac takie ze tak powiem reakcje organizmu.
Borykałem się z tym przez 4lata moj przypadek byl taki ze balem sie wszystkiego balem sie spac ogolnie balem sie smierci az wyladowalem w szpitalu moze to byc smieszne i nikt moze w to nie uwierzyć ale wyleczylo mnie piwo balem sie ale od tamtej pory wszysto przeszlo
Wypisz, wymaluj jak u mnie. Fakt, że miałam nieco więcej objawów.. Uff... Na szczęście to za mną. Koniec paniki, duszności etc. Czasami tylko mikro "atak" się pojawi.. Na szczęście wiem co to za dziad i się nim nie przejmuję. Co wycierpiałam to moje, teraz ciągle do przodu i mam nadzieję, że kiedyś o tym epizodzie życia zapomnę na wieki. :) Pozdrawiam Cię gorąco i gratuluj pokonania tego dziada :) :*
To prawda zdziwko mnie dopadlo. Bardzo szczery film i dużo emocji. Dobrze ze masz ludzi wokół siebie. Dobry lekarz nie jak ten przespany lekarz. Oby yutub byl tez lekarstwem.
No to ufff, ja tylko raz wieczorem sprawdzam czy drzwi są zamknięte-ale muszę,bo nie zasnę! Za to ręce myje za często :-( Reszta na szczęście mnie nie dotyczy:-)))
Uwierz mi, od uzupełniania jakichkolwiek niedoborów nerwica nie minie. To tylko może nas wzmocnić, ale z lękiem musimy poradzić sobie sami. To opiera się na błędnym myśleniu i to w głowie siedzi problem. Leki też pomagają tylko na chwilę i nie leczą przyczyny, więc nie wprowadzaj ludzi w błąd. Nie ma cudownego leku na nerwicę, to my sami musimy wziąć się w garść i "walczyć" o swoje życie.
Nie będę się tu wymądrzać ale nasi lekarze mało wiedzą na temat nerwicy przyczyn i objawów długi czas czytam prasę medyczną na ten temat.W wielu przypadkach powodem nerwicy było właśnie niedobory sprawdzić nie zaszkodzi.Jeśli są dużo niedobory to jest to już tężyczka tak często mylona z nerwicą więc warto się zbadać bo lekarze często mówią nam nerwica a okazuje się tężyczka wielu osobą pomogłam i pokierowałam jak się zdiagnozować życzę wszystkim dużo zdrowia i pozytywnego myślenia.
Nasi lekarze to potrafią tylko leki przepisywać a jest udowodnione że przez niedobór mg mogą wystąpić lęki i kołatanie serca i w wielu przypadkach tak właśnie jest więc zamiast truć się latami lekami od psychiatry warto zrobić proste badania poziomu magnezu i d3 .Pozdrawiam.
Pomaga modlitwa różańcowa i Elcharystia i zaufanie Bogu odanie życia Jezusowi Chrystusowi . Sama przeszłam coś podobnego Bóg mnie uzdrowil , można powiedzieć że jest to choroba duszy
Witam zapewnie nie jest to choroba duszy. Oddychaj sobie spokojnie gleboko i rowno kazdego dnia przez usta gleboko spokojnie oddychac i wszystko bedze wporzadku. Pozdrawiam
![KSI - Thick Of It (feat. Trippie Redd) [Official Music Video]](http://i.ytimg.com/vi/At8v_Yc044Y/mqdefault.jpg)
Mnie to cholerstwo zlapalo jak wyjechalam do uk Zaczelo się kiedy moje dziecko poszlo do angielskiego przedszokola później byly duszności, raz zdarzylo mi się zasłabnac w pracy 3 dni w lozku przelazalam bo zawroty glowy. Bledem było zagladanie do wujka google wychodzilo na to że mam wszystkie choroby jakie tylko są mozliwe. Napady paniki dusznosci zawroty glowy pojawialy sie najczęściej gdy bylam sama glownie gdzies na ulicy balam sie że zemdleje i nikt mi nie pomoże. Bywało że nawet podczas jazdy samochodem jako pasażer dostawalam dusznosci kluchy w gardle i dziwnego niedowladu nog. Zimne poty itd oczywiscie myslam ze dostane zawalu. Naszczescie gdzies wyczytalam że przy skokach adrenaliny kiedy robi sie slabo przyspieszona akcja serca, napady goraca zawal jest poprostu niemozliwy. Trzeba duzo pracować nad swoimi myslami. Do tej pory potrafie sobie wkrecac jakies choroby bo gdzies mnie cos zakuje. Glupio to zabrzmi ale osoby z nerwica maja lęk przed lękiem.
Wiem o czym mówisz, rozumiem w pełni. Przechodziłam bardzo silną nerwicę lękową. Kołatanie serca, gula w gardle, skoki ciśnienia, zaburzenia słuchu i widzenia, natręctwa myślowe. Najgorsze były ciągłe silne drżenia ciała i prężenie mięśni. Po kilku miesiącach stosowania treningu autogennego Elżbiety Krzyżaniak i przeczytaniu kilku mądrych książek zaczęłam z tego wychodzić. Koszmar się skończył.
Mam podobne objawy
Od niedawna Ciebie oglądam, i w życiu bym nie pomyślała, że ktoś tak wesoły jak Ty może mieć z tą chorobą do czynienia, a w zasadzie zaburzeniem. U mnie niestety nerwica lękowa, przez lekarza bagatelizującego moje objawy, przerodziła się w nerwicę lękową z elementami natręctw. Na szczęście w końcu trafiłam na świetną lekarkę, i teraz wspomnienie mycia rąk w kółko przez 30-40 minut, jest już tylko wspomnieniem, złym bo złym ale wspomnieniem. Jeszcze czasem zdarza mi się, zawiesić się na myciu, aczkolwiek szybko doprowadzam siebie do porządku. Dziękuję Ci za ten filmik, bo pokazujesz mi, że każdy z nas może przez to przejść. A naprawdę bardzo się źle czułam z tym, że wylądowałam na terapii, u lekarza psychiatry. Buziaki i wszystkiego dobrego, ugłaskaj kotełki, i poganiaj je od naszej kotki :D
Miałem to samo.Pomogły duże dawki D3mk7,E,B complex,magnez,potas.Najlepsze w tym wszystkim było że gdy dowiedziałem się u lekarza że to nerwica a nie rak czy zawał,nauczyłem się z tym żyć. Gdy brał mnie atak w głowie sobie "powiedziałem" że nic mi sie nie stanie.Opanowałem dziadostwo!ps.psycholog nie wypisuje leków!
Super sposob przekazania tego tematu - optymizm jest w takich sytuacjach najważniejszy, ze da sie z tego wyjsć
Kochana takie uczucie umierania zawału wylewu itp.to standard przy tej chorobie do dzisiaj mimo,ze jestem tego świadoma takie myśli nagłej śmierci nachodzą i nadal borykam sie z tym czy to już nie koniec życia nie życze nikomu tej dziadowskiej choroby i łącze sie w bólu z osobami dotkniętymi tą przypadłością grunt to mieć zajęcie pozytywne myslenie i może nam sie łatwiej w tej chorobie żyć uściski Karolina
Dokładnie. Potwierdzam to ;)
Mam to samo od 10 lat. Wcześniej myślałam że mam problemy z sercem. Teraz już wiem że to nerwica łapie w najbardziej nieoczekiwanym momencie
mam tak samo chodzilam do kardiologa a to na tle nerwowym.
Jakie brałaś tabletki i czy miałaś syndrom odstawienny?
W sukienkach wygladsz zjawiskowo,a co do aparatu to troszke szumi ❤️glowa do gory przypuszczam ze juz cos wymyslisz❤️👍
Tez przez to przechodziłam , mnie ataki paniki zaczęły się po ślubie.Te ataki ,dopadały mnie w samochodzie jak siedziałam za kierownica haha .Myslalam ze się kończę 😕Ja tabletki brałam tylko 3 miesiące ,bo strasznie przytyłam ,poczułam się szczęśliwa ,miałam ogromny apetyt😀Co mózg potrafi z człowiekiem zrobić ,coś niewyobrażalnego .Najgorsze w nerwicy jest ten mechanizm błędnego koła.Pozdrawiam
Oj o samochodzie i do tego np staniu w korku nie musisz mi mówić mając nerwice..masakra Ogólnie da się z tym żyć ale czasem bywa ciężko.. :)
Całe życie mam zespół lęku uogólnionego. Brakuje mi filmu o tym. Nie o napadach lęku, ale lęku stałym, który stale niszczy.
Ja czułam straszny lęk przed przytyciem...zaburzenia odżywiania często łączą się z lękami lub nerwicą.
Mam to samo niestety, u mnie dochodziły do tych objawów jeszcze mdłości i wymioty. Brałam seroksat przez 6 lat w sumie ale odstawianie było gorsze niż wszystko. Miałam 21 lat kiedy to się pojawiło, dziś mam 33 ale ciągle boję się że to powróci. straszne to jest. Kiedy się to stało bardo się wstydziłam, rodzina nie zrozumiała opuściła mnie, jak dobrze że w końcu trafiłam do Ciebie. Już nie jestem sama, dziękuję Ci za Twoją szczerość i za tę historię :*
super, przydatny filmik. Jesteś bardzo szczerą, sympatyczną osobą ;) zmagam się z tym paskudztwem 3 lata wraz z chorobą Hashimoto i do tej pory są momenty że nie panuje nad tymi lękami, sama sie boje gdziekolwiek ruszyć. Coś okropnego.
Nie rozumiem jak pod takim filmem można dać łapkę w dół..
Karola ja lecze sie u psychiatry od 15 lat na zaburzenia lękowe-napadowe wrecz paniczne i znam ten ból jak dopada ciebie atak ni z tąd ni z owąd często bez przyczyny na szczęście od pół roku ustabilizowała sie sytuacja i ataki mam 3 do 4 razy w miesiacu ,a bwało juz tak ,że miałam 7 -8 ataków dziennie i wtedy juz wyladowałam w szpitalu obecnie jestem po opieka dobrej psychiatry i licze na to,ze bedzie chociażby tak jak jest lub jeszcze lepiej
hej. nagrałaś dobry film.dziekuke za niego 😘😘😘 ja także choruje na nerwicę lękową. Mam za sobą dramatyczne chwile w domu rodzinnym, pełno alergii o mały włos bym się udusila dwa razy, pojebane 2.związki z psychopatami emocjonalnymi... to wszystko gdzieś w dorosłym życiu w końcu się odbije. co nie oznacza że jest się słabym. Trzeba przede wszystkim wierzyć w siebie, spać sobie czas, Nie tworzyć presji, spać co najmniej 8h a nawet i dłużej, uprawiać sport oraz mieć ukochaną osobę z boku. pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie. 😘😘😘🤗 choruje od roku Ale objawy zaczęły się ok 6 lat temu i systematycznie wracały
Powiem Wam tylko, że choroby psychiczne to najgorszy syf! Pozdrawiam z mojego mieszkania z którego wychodzę raz na miesiąc(od roku) tylko do Pani psychiatry. Pozdrawia fobia społeczna z nerwicą lękową :)
dasz radę. ja z tym dziadostwem od 8 lat . 5 pierwszych ,masakra. Teraz też nie fajnie ale już trochę wiem jak to działa-koleżanka nerwica. Ale ja bez leków,bez lekarzy... leki nie leczą tylko sztucznie uspokajają... ps. lekarze byli ale.... Mi pomaga i pomogła Wiara w Boga
jeśli jesteś wierząca to polecam filmiki ks. Pawlukiewicza na yt. bardzo życiowe i psychologiczne. Mi dużo pomogły... pozdrawiam
+Apple Pie nie, rodzice mnie utrzymują. Mam 19 lat.
Kasik masz jakieś modlitwy które pomagają Ci najbardziej ?
Ania Róża kochana Aniu modlitwa różańcowa Elcharystia i jeszcze koronka do ran.Jezusa Chrystusa i zaufanie Bogu odanie swego życia Jezusowi Chrystusowi
Szarlotku, jaka to książka? Ta o optymizmie? Napisz. Proszę.
Nerwicę należy zaakceptować, walka z nią przynosi odwrotny skutek. Zmagam się z nią juz 11 lat (nerwica lękowa z napadami paniki i F40 czyli agorafobia) :). Najgorszemu wrogowi nie życzę, no ale cóż, żyć trzeba :), choć czasem trudno. Jeśli ktoś naprawdę nie daje rady polecam odpocząć na oddziale nerwic, taki pobyt to minimum 2 miesiące, codziennie grupowa terapia, relaksacje itp. Bardzo pomaga i wiele uczy jak żyć z nerwicą, która niestety powiedzmy sobie szczerze bedzie nam juz towarzyszyć. :) Pozdrawiam i dużo siły życzę zmagającym się z NL.
A to jest dzienny oddział, czy normalny szpital psychiatryczny?
+Martyna.Es są dzienne oddziały również, ale też pobyty calodobowe w szpitalach psychiatrycznych. Są to oddziały otwarte, weekendowe przepustki itp, zależy w jakim województwie ale myślę ze jest wszedzie podobnie. Ze swojej strony polecam bo mimo strachu :), taka terapia w szpitalu daje naprawdę wiele.
+sheisreve te oddziały to oddziały leczenia nerwic więc nie masz styczności z ciężkimi przypadkami jak psychozy, schizofrenie itp.
+sheisreve dostałam propozycje dziennego, ale niestety oddalonego 40km ode mnie, wiec mijalo sie to z celem :/
+Martyna.Es bardziej odpowiadalby mi zwykly szpital, ale musze o tym porozmawiac ze swoja lekarka, co i jak. Pozdrawiam :)
Szarlot t chciałam za pytac czy masz nadal ta nerwice ?
Szarlot miałam to samo co ty. Odwiedziłam wszystkich lekarzy jacy chyba byli w moim miescie aż w koncu lekarz rodzinny kazał mi się zgłosić do psychologa. Raz wydawało mi się ze mam zawał tak jak ty czułam kołatanie serca , ręce mi się trzęsły i oblały mnie zimne poty czułam jakbym umierała , miałam ekg robione i wszystko było ok, pozniej miałam zawroty głowy przez kilka miesiecy poszłam prywatnie do neurologa miałam zrobione wszystkie badania i wszystko było w porzadku, pozniej zaczął mnie bolec zoładek i tak wszystko po kolei myslałam ze sie wykończę u mnie to się zrobiło jakies 8 miesiecy po urodzeniu dziecka.Ja tez poszłam do psychiatry i brałam psychotropy ale bardzo zle sie po nich czułam 2 dni spałam niewiedziałąm co sie dzieje i neurolog kazał mi je odstawic, , chodziłam do psychologa ale wizyty nie podobały mi sie, jakos sama sobie z tym poradziłam przy okazji tego tez się okazało tylko ze kilka dni temu ze mam niedoczynność tarczycy.
dokładnie. często to także hormony, i wiele innych chorób na to wpływa
Dorota robiłaś tylko badanie hormonów z krwi ? Czy też usg tarczycy ?.Mi badania z krwi wyszły ok i zastanawiam się nad usg.
jesteś wielka kto tego nie przeszedł nie wiem czy zrozumie dziękuję
Dzięki Tobie coś sobie uświadomiłam. Też miałam podobny atak, myślałam że to atak astmy bo też na nią choruję ale wtedy gdy miałam ten atak, to będąc na pogotowiu lekarz przepisał mi łagodne leki uspokajające i powiedział że to nerwica i tyle. Kupiłam tabletki, raz wzięłam i zignorowalam temat. Więcej już nie miałam ataku ale muszę o tym powiedzieć swojemu lekarzowi rodzinnemu..
mam to samo.. zaczelo sie kilka dni temu. bylem na pogotowiu, pozniek w szpitalu bo nie wiedzialem o co chodzi
Jeśli nadal dotyczy cię ten problem, polecam olej cbd, do kupienia na spółdzielców apteka prima ;)
polecam zobaczyć filmik o niedoborze mg oraz o niedoborze d3 gdzie się wypowiada Pani doktor gdzie stwierdzia że niedobór może prowadzić nawet do chorób psychicznych.
Izabella kicia 6
Przrchodze to samo ..codziennie mam zaqroty glowy nie moge chodzic nie moge poprpstu nic robic to jest masakra gdy sie denerwuje lub nawet nie atak przychodzi sobie kiedy chce cala sie trzese serce mi wali jak szalone ...przynajmniej 3 razy w miesiacu jest u mnie karetka ale oczywiscie wszystko ok gdy mam wyjsc z domu to jest dla mnie cos strasznego a juz nie wspomne o sklepie ...ja sie ogolnie ludzi nie boje poprostu mam strach ze padne i co to bedzie ...ta choroba to jest cos strasznego !
Ja jakieś trzy lata temu przeżyłam podobne ataki nerwicy. Też kilka razy myślałam, że umieram, że mdleję. Mąż mnie zawoził, też przy otwartym oknie do szpitala. Mnie do tego bardzo bolał brzuch, miałam tzw. skręty kiszek. Tak mnie to ściskało, że też wmawiałam sobie rozmaite choroby. Robiłam mnóstwo badań, wszystko wychodziło dobrze. Mi pomogła zmiana otoczenia, ludzi i przeprowadzka. Niestety, nerwica potrafi do mnie wracać, ale wiem już co to jest i staram sobie z nią radzić. Nie mam już takich dużych ataków. Ale potrafię sobie wmawiać różne choroby. Jest na prawdę bardzo ciężko nieraz.
Bardzo mądry przekaz ! Popieram i wiem dokładnie o czym mówiłaś ! Pozdrawiam serdecznie ! :)
Super ze nagralas taki film. Szkoda ze malo.osob o tym mowi. Ja tez na to choruje i wiem jakie to jest cizeki.. powodzenia zycze i zdrowia
Szalot,teraz dopiero zrozumialam,co twoj filmik dla mnie znaczy.Kiedys wstydzilam sie,ze mam nerwice.Od dzisiaj przestaje sie wstydzic.Koniec.
Ciesze się, nie ma się czego wstydzić :):) Głowa do góry, będzie dobrze :):)
😊
Fajnie ze wyszlas z tego. jest nadzieja😉 ja mam 31 lat a 8 lat mam to dziadostwo. słabsze niż 4 lata temu ale jednak...
Witaj Kochana☺ Mam takie pytanie: czy ta nerwica pojawiła się już po tym jak przeszlas na dietę? Wspominałaś, że zdarzyło się jak miałaś zjeść późno, a w innym filmiku, że "po C.Zaku nie jadłaś później niż.." czy to mogło mieć związek z tą chorobą?
pięknie wyglądasz :) i pasuje Ci kolor czerwony :*
witam polecam bardzo dobry lek jedyny lek który mi pomógł dulsevia lek który rzadko przepisywany z powodu wysokiej ceny.
Bardzo dziękuję Ci za ten film. Pozdrawiam ciepło :)
Kurcze ja mam to samo od dwóch miesięcy, wiem o czym mówisz to straszne ms.juzdosc
I admire how frank you are about your illness. I'm sure it will help others to talk about this issue. So happy the treatment that was recommended by your doctors was successful. I thoroughly enjoy watching your vlogs, you're such an interesting and funny girl.
Ja mam kilka pytań
1) jakie brałas tabletki i czy po odstawieniu wszystko było ok?
2) jaki tytuł tej książki o której wspominalas? ☺
3) czy często plakalas? Byłaś bardziej wrażliwa na opinie innych, wszystko wyolbrzymialas? bo ja tak mam niestety :(
4) czy w chwili obecnej przy dużej dawce stresu dokuczają Ci jakieś objawy?
pozdrawiam 😘
a czy została odkryta przyczyna? nie chodzi mi o to żebyś pisała jaka ale czy w ogóle ktoś ją odkrył? bo wydaje mi się że taka choroba skądś się bierze. Pozdrawiam :)
właśnie... niektórzy mówią że odkryli przyczynę a niektórym poprostu zmiana życia pomogła...
sylwiorka88 W leczeniu psychiatra/psycholog nie skupia się na przyczynie powstawania nerwicy tylko na aktualnych objawach. To jest najważniejsze w terapii i raczej lekarz nie pyta o doświadczenia, które spowodowały tą nerwicę.
Nerwica bierze się "skądś" np. trauma z dzieciństwa itp. Jak już mówiłam to nie ma za dużego zdarzenia bo psycholog nie cofnie czasu.
Czy możesz podać tytuł tej książki o której wspominasz ?
Ja wieczorem kilka razy sprawdzam 😔 czy drzwi są zamknięte.
Co to za ksiazka o optymizmie?????
Z ciekawości weszłam na ten film bo mam podejrzenie do pewnej osoby , która myje często ręce ale tylko przed jedzeniem( w ciągu dnia to nie), o ile to byłoby normalne to wkurza mnie to ze pyta się czy myłam ręce przed obieraniem ziemniakow... lub przed nalaniem wody do czajnika - o takie sytuacje mi chodzi. A i jeszcze - osoba ta nie wejdzie nawet na łóżko w salonie w ubraniach w których była na "mieście" bo to jest "obrzydliwe" - już nie mówiąc o łóżku w którym śpi - tam nie można nawet dotknąć się dzinsami w których było się w np. szkole , od razu musi zmienić pościel całą. I moje pytania jest czy to jest normalne ? czy to ja wydziwiam ze coś w tym jest nie tak ?
Hej Ewa, takie zachowanie to nie zaburzenie psychiczne, tylko zwykla pedantycznosc. Ja tez myje rece przed przygotowywaniem jedzenia, po zabawie z psami czy tez zanim przygotuje napoje. Nie wchodze do lozka w rzeczach w ktorych bylam poza domem. Zmieniam ubrania codziennie. Mam wielu znajomych ktorzy maja podobne zdanie.
Znalam natomiast osobe, ktora myla rece kilkadziesiat razy dziennie az doprowadzila do wysuszenia i spekania skory. To byla nerwica lekowa, ktora nalezalo leczyc i leczono kilka miesiecy.
trudny temat...mysle,ze dzisiejsza ogólna pogon,gonitwa,stres niestety mają na to ogromny wplyw.Jak Ty dzis tak pięknie wygladasz.No i Buzia na okładce😘
Od ok. 5 lat walczę z fobią społeczną. Staram się nie zamykać w sobie i nie odcinać się od ludzi, zwłaszcza rodziny. Da się z tym żyć, choć bywa ciężko. Głupio mi, gdy np. ojciec ,,po przyjacielsku" klepnie mnie w ramię, a ja zaczynam się trząść XD Nadal uczę się panować nad atakami i jest coraz lepiej ;) Cieszę się, że Tobie także udaje się wygrywać :-D
Dziekuje i pozdrawiam.
Jak już zbadacie poziom magnezu i d3 to będziecie wiedzieć jakie macie niedobory bo przy dużych niedoborach nie wystarczą przeciętne dawki magnezu i d3 bo nic nie pomogą.Dlatego ważne jest zbadać tego we krwi bo trzeba duże dawki przyjmować magnezu wszystko zrobcie przy konsultacji lekarza lub dietetyka
Ją mam nerwicę natręctw. Ciągle myje ręce : P Nie leczę się. Raczej to akceptuje. Ataki paniki mam gdy mam jakiejś stresy,wiec nie wiem czy to nienormalne. Fajny film :*
Wtam spokojnutko nic zlego sie nie dzeje. Oddychaj sobie sokojnie przez usta gleboko i rowno w cagu dnia wyciszysz sie uspkoisz. Pozdrawiam
podejrzewam u siebie nerwice ,boli mnie glowa miesnie serce i mam dreszcze a jakie Ty mialas objawy?
Witam powinien cie zbadac w sesie osluchac bardzo dokladnie lekarz te objawy ww moga sugerowac ifekcje. Pozdrawiam
Jakie piękne włosy! :)
Bo umyte hehe
Relaksacja metodą Schultza ;). Polecam też metodę Jacobsona. Początkowo może być ciężko sie zrelaksować ale z czasem będzie coraz lepiej.
Ja tylko schultza, ten drugi kolo lolo mnie wkurza :-)
+szarlot t hehe bo zależy kto ją prowadzi, to fakt, to bardzo ważne bo musimy sie wczuć. Można wygooglować samą technikę i poprosić choćby siostrę? Przy łagodnej relaksacyjnej muzyce, dwa razy w tyg, daje super efekty. Bo tu jak pewnie wiesz chodzi o rozluźnianie i napinanie poszczególnych grup mięśni ( ajć, zakwasy na początku są masakryczne :D), ale wlasnie o to chodzi by pozbyć się nieprzyjemnego napięcia ciała co w nerwicy niestety jest normą.
sheisreve
przyponnisz sobie jaka to byla ksiazka o tym pozytywnym mysleniu?
Optymizmu można się nauczyć, Martin E.P. Seligman. Kiedyś jak patrzyłam to można ją było ściągnąć w pdf :)
Źródło lęku i strachu
Adam i Ewa mają doświadczenie, które jest złe - upokarzające - i które ich przeraża. Nie wołają jednak na pomoc swojego Ojca w Niebie, ale uciekają się do swoich ludzkich rozwiązań.
„A gdy usłyszeli szelest Pana Boga przechadzającego się po ogrodzie w powiewie dziennym, skrył się Adam z żoną swoją przed Panem Bogiem wśród drzew ogrodu. Lecz Pan Bóg zawołał na Adama i rzekł do niego: Gdzie jesteś? A on odpowiedział: Usłyszałem szelest twój w ogrodzie i zląkłem się, gdyż jestem nagi, dlatego skryłem się. Wtedy rzekł Bóg: Kto ci powiedział, że jesteś nagi? Czy jadłeś z drzewa, z którego zakazałem ci jeść? Na to rzekł Adam: Kobieta, którą mi dałeś, aby była ze mną, dała mi z tego drzewa i jadłem. Wtedy rzekł Pan Bóg do kobiety: Dlaczego to uczyniłaś? I odpowiedziała kobieta: Wąż mnie zwiódł i jadłam.”
I tu dopiero w pełni pokazuje się cały problem grzechu. Powód dla którego cała ta sytuacja była nie do odwrócenia bez wcielenia i śmierci Jezusa. Bóg nie zjawił się tu jako groźny, karzący sędzia, przybywający wśród burz, ale przyszedł z całą swoją delikatnością, w powiewie dziennym, a słychać było „szelest”. Adam z Ewą jednak uciekli przed nim. Adam tłumaczy: „zląkłem się, bo jestem nagi”.
Strach jest grzechem pierworodnym. W ludziach głęboko zakorzeniony jest taki strach, który jest niewiarą w to, że Bóg jest dobry, że jest naszym Ojcem i że chce nam pomóc. Ten rodzaj strachu sprawia, że nie dopuszczamy do siebie Bożych prawd, bo boimy się, że nas tylko potępią. Nie ufamy Bogu jako Ojcu, ale myślimy, że będzie On starał się nas pogrążyć i odrzucić.
Adam z Ewą nosili już w sobie zły obraz Boga i zły obraz samych siebie - przekazany im przez szatana. Kiedy Bóg przychodzi, ciągle delikatnie, by sytuację naprawić - Adam ucieka i mówi, że się zląkł Bożego „szelestu” oraz tego, jaki jest on sam (był „nagi” to może też znaczyć, że czuł się „niegodny” Boga). Bóg nie potwierdza jednak Adamowych złudzeń. Pyta: „Kto ci powiedział, że jesteś nagi?” Bóg nigdy Adama nie nazwał „nagim” i nie chciał go w takim stanie pozostawiać. Tu jest kolejny klucz. Nastąpiła zmiana mentalności człowieka. Przez grzech Adam zaczął wierzyć w negatywne rzeczy na swój temat, które wcale nie były stanem zamierzonym przez Boga. Nie szukał też ani prawdy na ten temat, ani rozwiązań u Boga - wręcz przed nim uciekał, gdy Bóg przyszedł i chciał wszystko naprawić (pomimo na razie nieodwracalnie zniszczonego myślenia Adama, to w wersecie 24 Bóg przynosi rozwiązanie nawet najdrobniejszych problemów - zakrywa „nagość” Adama skórami zwierząt, które też pokazują ostateczne rozwiązanie - symbolizują śmierć Jezusa i nasze odkupienie w Jego krwi).
W naszych umysłach jest dużo takich złych, wykrzywionych wyobrażeń na temat siebie i na temat Boga. Czasami byliśmy w nich wychowani, a czasem nie potrafimy nawet dostrzec skąd się wzięły w naszym życiu. Są naszym Adamowym dziedzictwem i sami się ich nie pozbędziemy. Dlatego właśnie Duch Święty pomaga nam „odnowić się w duchu umysłu naszego” (Efezjan 4:23), dlatego pomaga nam doświadczyć na nowo usynowienia i woła w naszych sercach „Abba, Ojcze!” (Galacjan 4:5-6). Jeszcze raz warto pamiętać, że kluczem jest relacja z Bogiem. Słuchanie Jego głosu.
Bóg jest światłem - często to, co czujemy, zbliżając się do Niego, z początku nas przeraża. Nasza stara natura wmawia nam na przykład, że jesteśmy „niegodni”. Może nas też przerazić jakaś ciemność lub brud, którego nigdy wcześniej w sobie nie dostrzegliśmy, a teraz w pełnym Bożym świetle są one jasno widzialne (taką chwilę miał prorok Izajasz tuż przed swoim powołaniem - patrz: Izajasza 6). Kluczem jest jednak to, byśmy zaufali Bogu jako Ojcu i nie uciekali. Byśmy pozwolili Mu ocenić ciemność w naszym życiu i przedstawić swoje rozwiązanie. Adam, zamiast stanąć w świetle i przyznać się do winy, zrzucał ją na Ewę, a Ewa na węża. Niestety, jest to kolejna ślepa uliczka, która nie pozwala Bogu w nas działać. Jak Bóg może zmienić naszą mentalność jeżeli uważamy (i ogłaszamy), że nie ma w niej nic złego?
Jedyne czego właśnie nie powinniśmy robić, gdy Boże światło pokazuje nam coś, z czym czujemy się niewygodnie - to uciekać lub też udawać, że wcale nic się nie stało. Musimy pamiętać, że wiele naszych uczuć pochodzi ze starej Adamowej natury i że prowadzi nas tylko znów na manowce. Bóg jest dobrym Ojcem i tak z nami postępuje. Na pewno nazwie grzech po imieniu i pokaże jego źródło - ale będzie to miało tylko dobre skutki. Jest to pierwszy krok do wyjścia ze zniszczeń nim spowodowanych i do całkowitego wytrawienia go z naszego życia. Musimy umieć uznać Bożą prawdę. Musimy umieć przyznać się do winy. Kiedy nie będziemy ulegać strachowi i pozwolimy, by Bóg wypowiedział swoją prawdę na temat danej sytuacji, na temat tego, kim my jesteśmy, lub też na temat tego, jaki zły obraz Boga w sobie nosimy - Bóg nie tylko będzie mógł nas obmyć krwią Jezusa, ale będzie także mógł całkowicie naprawić nasze myślenie, nasz umysł, a co za tym idzie całą naszą duszę. To zależy tylko od naszej decyzji. Jako dobry Ojciec, jest On w stanie to zrobić sprawnie, delikatnie i szybko, jeżeli tylko Mu zaufamy. Nie będzie jednak nas do niczego zmuszał. Ciągle nas szanuje i chce mieć w nas dojrzałych synów i córki - pozostawia nam wolną wolę.
Większa wiedzę na ten temat znajdziecie w Biblii.
kurczę,dzięki za film,mam takie coś Ale nie wiedziałam że to jest to,,tylko ja jak mnie zlapyie to chodzę w domu w te i z powrotem i też mam drżenie mięśni i serce wali,dzięki
dziekuje za ten film:)
:)
szczere: "psycholog, no psychiatra , ale mówmy psycholog", każdy ma jakieś straszne przeżycia, które objawiają się nerwicą , bardzo dobra forma filmu :))
dzieki za ten film
:)
A czy miałaś objawy somatyczne, np. ciągle zawroty glowy jak ja mam ? I miałaś fobie społeczna?
Nie, miałam bóle w klatce piersiowej.
No fakt, to też mam ale rzadko. A chodzilas na psychoterapie albo/i bralas leki ? Czy wyleczylas sama ?
Jedno i drugie przez ponad rok, a i tak nie pozbędziesz się tego w 100%
No tak. Ale chociaż zmianą sposobu myślenia i jakimiś technikami i lekami powinno się chociaż trochę zniwelować objawy.
Jak się nazywa książka o optymizmie? ;) Cieszę się, że pojawił się taki filmik.. że mówisz głośno o takim problemie. Czyli jednak nie jest wstyd chodzić do psychologa? ;) Jestem na ostatnim roku psychologii, niestety jest coraz większe zapotrzebowanie na pomoc ze strony takich osób.. Psychoterapia jak najbardziej się przydaje, na pewno pomaga w uświadomieniu sobie ważnych kwestii, szkoda, że nie wszyscy chcą z niej korzystać. Pozdrawiam!
p.s. Muszę to napisać (odbiegając od tematu) - masz cudowne włosy w tym filmiku!
Optymizmu można się nauczyć, Martin E.P. Seligman. Kiedyś jak patrzyłam to można ją było ściągnąć w pdf :)
Świetnie ;)
witam was ja mam tabletki Relanium 5 mg choc mocne ale skuteczne
Piękna fryzura :)
Kochana psycholog tylko nie wystarczy psychiatra jest na 1 miejscu
Przeklęta choroba miałam to samo uczucie duszności przejście przez ulicę wejście do kościoła czy sklepu ale nauczyłam się nad tym panować choć wiem że lęk że to dziadostwo powróci zostaje ale głowa do góry i do przodu😃a niech się wstydzą ci co się śmieją ze swojej głupoty😃ściskam dziewczyny😉
takim myśleniem że powróci robisz sobie krzywdę. trzeba o tym nie myśleć i traktować to jako normalna rzecz.nawet "zdrowi" mają leki. lęk sam w sobie nie jest zły... proponuję filmiki na yt...
Pozytywna kobieta z Ciebie 😉😊 zostawiam subka i zostaję. Pozdrawiam cieplutko z Toruniu 😊😊😊
Do dzisiaj czasami robie sobie relaksacje wg,Schultza i Jacobsona i też sie posiłkuje internetem polecam
I wyleczyłaś się ?;)
Ania Róża nie nadal farmakologia ale jest o 100%lepiej
+Liliana kate8 a co bierzesz ?
Ania Róża Seronil i Paroxetyne ,lamitrigine
+Liliana kate8 to chyba jakieś silne leki ? Ja kiedyś coś brałam ale było jeszcze gorzej. po kilku zmianach leków dałam sobie spokój.
Mialam dokladnie tak samo tylko ze ja dostalam 2 zastrzyki i dodatkowo tabletke. Chodzilam przez 2 lub trzy dni zakrecona jak denko od sloika. Tez podejrzewali tarczyce az wkoncu gdy zadzwonilam kolejny raz do szpitala stwierdzili ze to wszystko dzieje sie na tle nerwowym, ze to po prostu nerwica. Lekarz stwierdzil ze nie koniecznie musi byc taka sytuacja ze sie czyms zdenerwuje po prostu dzieje sie tak dlatego ze czlowiek jest zdolny sam sobie wywolac takie ze tak powiem reakcje organizmu.
ja tez mam nerwice mam silne zawroty głowy bóle w klatce piersiowej ,bóle brzucha i takie tam nie zycze nikomu tego ;(
Troponina i inne enzymy sercowe:) Pozdrawiam, mam za sobą 15 lat ciężkiej nerwicy lękowej, umierałam milion razy :)
Jak sobie radzić?
Ja mam też nerwicę lekowa i się mecze teraz jestem sama i już coś mnie dopada chyba strach mam okropne zawroty i ciągle słabość jak żyć?
Borykałem się z tym przez 4lata moj przypadek byl taki ze balem sie wszystkiego balem sie spac ogolnie balem sie smierci az wyladowalem w szpitalu moze to byc smieszne i nikt moze w to nie uwierzyć ale wyleczylo mnie piwo balem sie ale od tamtej pory wszysto przeszlo
Piłeś codziennie?
Podaj prosze tytul tej ksiazki.
Optymizmu można się nauczyć, Martin E.P. Seligman. Kiedyś jak patrzyłam to można ją było ściągnąć w pdf :)
Dziewczyno...psycholog nie jest od wypisywania leków...ani nie jest lekarzem😄
zyczr Ci zebys wyszla z choroby, bo nie trafilas na filmy o tej tresci zupelnym przypadkiem :) Powodzenia
Jesteś wielka :)Pozdrawiam
I co to w końcu za książka
Wypisz, wymaluj jak u mnie. Fakt, że miałam nieco więcej objawów.. Uff... Na szczęście to za mną. Koniec paniki, duszności etc. Czasami tylko mikro "atak" się pojawi.. Na szczęście wiem co to za dziad i się nim nie przejmuję. Co wycierpiałam to moje, teraz ciągle do przodu i mam nadzieję, że kiedyś o tym epizodzie życia zapomnę na wieki. :) Pozdrawiam Cię gorąco i gratuluj pokonania tego dziada :) :*
Jesteś bardzo mądra i fajna kobieta. Pozdrawiam cie serdecznie
❤❤❤
moja mama sie z tym meczy od 18 roku zycia a aktualbie ma lat 50, nie powiem bywa ciezko ale jakos idzie :)
Niestety, utrapienie :(
A leki dalej pani bierze ja w swoim leku mam problemy z cisnieniemgdy mnie dopadnie oj to leci w górę nawet do 200
masz bardzo ładne włosy
To prawda zdziwko mnie dopadlo. Bardzo szczery film i dużo emocji. Dobrze ze masz ludzi wokół siebie. Dobry lekarz nie jak ten przespany lekarz. Oby yutub byl tez lekarstwem.
Mama mojego kolegi ma nerwice natręctw myła pod zlewem nawet klucze.
Szarlot pieknie wygladasz :) pozdrawiam
Bardzo ładnie Ci w czerwonym. :-)
śliczna
Zacznij czytać Biblię.
No to ufff, ja tylko raz wieczorem sprawdzam czy drzwi są zamknięte-ale muszę,bo nie zasnę! Za to ręce myje za często :-(
Reszta na szczęście mnie nie dotyczy:-)))
Polecam fenibut na stres itp
A się z tym borykam z połączeniem zespoł jelita nadwrażliwego :(
Bierz cbd
relaksacja?:)
No dokładnie, tego słowa mi brakowało :-)
+szarlot t napisz proszę tytuł książki o której wspominasz. pozdrawiam ciepło
Nerwica i depresja do objawy niedoboru magnezu i d3 zróbcie badania jakie macie poziom magnezu i d3 i zacznijcie suplementację wszystko minię
Uwierz mi, od uzupełniania jakichkolwiek niedoborów nerwica nie minie. To tylko może nas wzmocnić, ale z lękiem musimy poradzić sobie sami. To opiera się na błędnym myśleniu i to w głowie siedzi problem. Leki też pomagają tylko na chwilę i nie leczą przyczyny, więc nie wprowadzaj ludzi w błąd. Nie ma cudownego leku na nerwicę, to my sami musimy wziąć się w garść i "walczyć" o swoje życie.
Nie będę się tu wymądrzać ale nasi lekarze mało wiedzą na temat nerwicy przyczyn i objawów długi czas czytam prasę medyczną na ten temat.W wielu przypadkach powodem nerwicy było właśnie niedobory sprawdzić nie zaszkodzi.Jeśli są dużo niedobory to jest to już tężyczka tak często mylona z nerwicą więc warto się zbadać bo lekarze często mówią nam nerwica a okazuje się tężyczka wielu osobą pomogłam i pokierowałam jak się zdiagnozować życzę wszystkim dużo zdrowia i pozytywnego myślenia.
Nasi lekarze to potrafią tylko leki przepisywać a jest udowodnione że przez niedobór mg mogą wystąpić lęki i kołatanie serca i w wielu przypadkach tak właśnie jest więc zamiast truć się latami lekami od psychiatry warto zrobić proste badania poziomu magnezu i d3 .Pozdrawiam.
+Izabella kicia Tylko, że lęki od niedoborów to nie nerwica lękowa. W ten sposób jeszcze nikt się z niej nie wyleczył :)
No i jesteś w błędzie bo ja się tak wyleczyłam i nie tylko ja poczytaj objawy przy niedobrze mg i d3 sama się przekonasz.Życzę zdrowia.
na nerwcę polecam ruclips.net/video/6NAueuwAAVo/видео.html - a dla kocimban i innych futrzystych pięknościw love moje
Zakochałem się w Tobie serio.. Ehh..
Czerwone jabłuszko . Pozdrawiam
Też mam.nerwice
jesteś piękna mmm😘😍
jaka Pancia pięknie tutaj wygląda ❤⚘😚☺
Kasia Zakrzewska - Desperak
też choruja na nerwica lękową
A od cpania? Tzn cpania trawki
Pomaga modlitwa różańcowa i Elcharystia i zaufanie Bogu odanie życia Jezusowi Chrystusowi . Sama przeszłam coś podobnego Bóg mnie uzdrowil , można powiedzieć że jest to choroba duszy
Beata Bejman ja gdy mam napad paniki boję się nawet pomodlić
Oglądałaś filmy ks. Glasa? On często mówi, że pomaga modlitwa o uwolnienie. Czasami niestety potrzebne są egzorcyzmy
Witam zapewnie nie jest to choroba duszy. Oddychaj sobie spokojnie gleboko i rowno kazdego dnia przez usta gleboko spokojnie oddychac i wszystko bedze wporzadku. Pozdrawiam