Widzę, że materiał nagrany przez Pana wzbudził wiele emocji. Myślę, że fajnie byłoby pokusić się o nagranie materiału porównujacego auto sprzedawane obecnie z tym przedprodukcyjnym. Wtedy zobaczymy, czy kadjar poprawił swoją jakość i rozwiane zostaną opinie o Pana stronniczosci ;) pozdrawiam
Cześć Marek , Bardzo dobry test , widać że nie ma co ukrywać , bo my jako klienci oczekujemy więcej za tą cenę . Dawno nie oglądałem tak dobrego testu . Jeździłem jakiś czas temu nową Meganką , to był dobry!!ale kapryśny samochód , obecnie jeżdżę Suzuki Vitara 1,6 DDiS ( nie dostępna w PL) i chyba był to lepszy zakup niż Renault Kadjar , przynajmniej nawigacja działa , a średnie spalanie nie przekracza 5,7 ltr, oglądałem Twój test benzyny i powiem że podobało mi się jak przedstawiłeś ten samochód . Pozdrawiam serdecznie Jarek Manchester
Sam mam Megane II 1.5 dci- same negatywy o tym samochodzie słyszałem. Przejechałem raptem 375 tyś km!!!! i jedzie dalej. Ale po wizycie w salonie renault, dla żony kupiłem mazdę CX3 i to był strzał w 10 choć czekać musiałem 3 miesiące aż przypłynie z Japonii
Miałem przyjemność poruszać się Kadjare'em przez 2 tygodnie i ... Coś tam trzeszczy, ale nie w takim stopniu jak w tym teście. Systerm R-Link2 działał bez zarzutu i wręcz idealnie. Problemy z utrzymaniem na pasie ruchu? Nie wiem o co chodzi, bardzo ładnie się prowadzi i jedynie słupki troszkę przeszkadzają. Lusterka? Widywałem lepsze. O skrzyni się nie wypowiem, bo miałem przyjemność jeździć automatem w dieslu :) Jak dla mnie zawieszenie wcale nie jest ciche, ale nierówności wybiera równo. Świstów z uszczelek nie słyszałem, aczkolwiek auto nie należy do najlepiej wyciszonych. Nie porównam go niestety z Nissanem, bo nie miałem okazji takim pojeździć, ale moja ocena tego auta jest zdecydowanie pozytywna. Zapomniałbym jeszcze o spalaniu :) cykl mieszany 5.5l w trasie 4.7l.
Rewelacyjny test. Gdyby wszyscy testujący samochody byli tak szczerzy jak pan, to świat motoryzacji wyglądałby dużo lepiej. Jeśli chodzi o skrzypienie, to potwierdzam, że tak jest, ponieważ byłem w salonie osobiście i dotykałem. W przeciągu kilku lat czeka nas bardzo dużo premier nowych SUV-ów i Crossoverów, więc Renault jak najszybciej powinno poprawić jakość spasowania elementów wnętrza w nowym modelu Kadjar, jeśli chce się liczyć w grze. Jestem bardzo ciekawy jak w teście wypadnie Talisman.
Szczerze, nie mogłem wytrzymać ze śmiechu gdy pierwszy raz usłyszałem ten dziwny dźwięk przy najechaniu na linię, prostu brechtałem się z 10 minut :P Świetny test, jeden z lepszych na twoim kanale ;) Pozdrawiam
Witam, nowego Kadjara odebrałem kilka dni temu. Auto zostało wyprodukowane na początku listopada i informuję, że NIC nie skrzypi i się nie rusza (daszek). Wszystkie ozdobniki twardo się trzymają. W czasie jazdy nic nie trzeszczy i nie stuka. Obawiałem się że będzie jak na filmie (na wystawie w salonie skrzypiało), jednak nie ma się co bać - nie ma tych objawów co na filmie. Wyświetlacz jak do tej pory ani razu nie zawiódł.
Oj Marek, wsadziłeś kij w sam środek mrowiska. Za kilka minut posypie się cała masa komentarzy "wyznaniowców" Renault, którzy z oburzeniem będą krzyczeć, jak mogłeś krytykować tak świetny samochód. No bo i inne też skrzypią, palą więcej niż deklaruje producent, bla bla bla... A nie wiedzieć czemu tylko biednemu Renault zawsze się dostaje. Nic innego jak tylko zmowa wszystkich dziennikarzy. Przy okazji, dzięki za jak zawsze świetny test
Ładne auto, i pewnie ma małe cx, podobne jak captur. Fajnie, że pokazałeś koło zapasowe, samochód mimo, że jest nieco długi, mógłby znaleźć się w moim garażu!
Osoby, które myślą, że recenzja pana Marka jest nieuczciwa, bo jest on przekupiony są w błędzie. Widząc inne wczesne recenzje można szybko wywnioskować, że Renault niestety dało słabo złożone egzemplarze do wczesnych testów. Szkoda, bo również posiadam ten model i praktycznie wszystkie wady tu opisane nie występują. Elektronika działa szybko i poprawnie, spasowanie jest nieporównywalnie lepsze od tego co tu widać. Auto się już samo zamyka jak się od niego oddalimy (genialny system). Zresztą, kto nie wierzy może sam sprawdzić w salonie na jeździe testowej. Podsumowując, nie jest winą recenzenta, że dostał przedprodukcyjne auto do testów...
Miałem dwie Renówki - obie były kupą złomu. Miałem też Peugeota 508 GT i (mimo braku masy zabawek, które są dostępne na rynku, a którymi przestałbym się bawić po 2 tygodniach) był świetny. Stąd wniosek, że Francuzi potrafią, ale tym z Renault się nie chce. Poza tym ta firma jest prawie bankrutem i trzymają się tylko dzięki rynkowi ciężarowemu, bo dość popularne Clio chyba im nie pomaga. Ciężarówki chyba umieją produkować jak widać. Docenić trzeba moim zdaniem szczere podejście do klienta. Moja ostatnia Renówka skrzypiała we wnętrzu dopiero po 8000 km, tutaj na dzień dobry wiemy co jemy. Musiałbym być ciężko chory żeby coś od nich kupić. Downsizing dopełnia dzieła zniszczenia. Niedługo bedziemy samochód dostawać tylko z wielkim turbo żeby w razie potrzeby wkładać do niego silnik od naszych kosiarek do trawy, który dzięki temu ze 150 cm pojemności osiągnie moc 400KM i zdechnie zajeżdżony po 200 km. Ale za to będzie się lepiej oddychać.
+Bjoernrider A ja mam trzecie Renault i drugą Lagunę i jestem z niej bardzo zadowolony. Za to nowy Peugeot Partner mojego ojca w ciągu 3 lat (kupiony nowy) miał lekko licząc 10 wizyt w ASO. Co do kwestii finansowych to polecam się zapoznać z danymi - jakie grupa PSA (Peugeot Citroen) generuje straty, a jakie Renault przynosi zyski - i nie wypisywać głupot. Ciężarówki Renault mają z autami osobowymi jedynie wspólną nazwę - właścicielem Renault Trucks jest Volvo, podobnie jak firmy Mack (takie amerykańskie ciężarówki).
+Bjoernrider Renault jest bankrutem i dlatego przejmuje kolejne firmy? Zastanów się, zanim coś napiszesz, z resztą w kilku krajach Renault jest liderem sprzedaży. ;) Mam 3 renówkę, 5 w rodzinie, nie narzekam.
+brudijr Przepraszam, podałem nieścisłą informację. Miałem 3 renówki. Zapomniałem o Megance, która gasła podczas jazdy. Co do Renault, General Motors też przejmował , do samego końca. To też jedna z metod walki ze złą sytuacją w firmie. Aż w końcu... Zyski są, ale kwestia jest tego, co się z nimi dzieje. Volvo nie jest właścicielem, tylko udziałowcem (nie jestem pewien czy większościowym). Dacia w grupie renault w tej chwili rządzi.
Według moich informacji 44% udziałów. Mogą być nieprawdziwe. Siedzę w branży od lat, nie mam na myśli handlu samochodami tylko przemysł motoryzacyjny. Zyski są pompowane w tanie marki, Dacia nazwijmy to w nowej odsłonie, ciągle mimo wzrostów przynosi straty. Nic dziwnego, pochłonęło to olbrzymie nakłady. W branży Renault jest tez znane z tego, że nie do końca to co mówią o sobie jest prawdą. Nowe modele marki pokazane ostatnio na salonach to rzut na taśmę. Co do PSA, odbijając piłkę trochę do wcześniejszej wypowiedzi, Berlingo/Partnerów w firmie mieliśmy 11 sztuk. 250-270K km i była do wymiany sprężarka. Poza tym nic. Technicy innych aut nie chcieli.
Nie jestem pewien tego wytlumaczenia nazwy. Blizniaczy model nissana to nazwa iranskich nomadow. Kadzarowie to iranska dynastia krolewska. Mialem taki samochod 4 lata. Byl naprawde swietny. Mialem wersje 1.6dci z napedem na 4 kola. Jedyny zarzut to ciezki silnik z przodu, ktory istotnie wplywal na trakcje. Moj egzemplarz otwieral sie przyciskiem na klamce i zamykal sie sam po oddaleniu. Moj egzemplarz nie skrzypial. Listki byly bardzo fajne. Nienatretnie proponowaly styl jazdy. Moj egzemplarz swistu nie mial, ale pewnego upalnego dnia na autostradzie, postanowil odkleic uszczelke przedniej szyby w miejscu jej laczenia i szklanego dachu. Potworne dudnienie. Na szczescie nieopodal w OBI przy autostradzie mieli tasme, ktora zwykle jest srebrna, w kolorze czarnym. Serwis potem kombinowal jak to naprawic bez odklejania szyby. Moim zdaniem dzwiek utrzymania na pasie ruchu byl zupelnie neutralny. W kudze system po prostu szarpie kierownica. Jade tak, by nie szarpal jednak. Moj egzemplasz nie skrzypial - powiem raz jeszcze. Na wybojach tez nie, mial tez, jako 4x4, lepsze zawieszenie z tylu.
cześć, kupiłem renault kadjar z benzyną 1,2 130km i naprawdę nie mogę złego słowa powiedzieć. Podobno te 2015 miały te dolegliwości. Na razie spalanie w trybie eko nie przekracza mi 7,5l w centrum Warszawy codziennie trasa ok 10km przez centrum o 10 rano. trasa ok 6l normalna jazda. info rozrywka nawet razu się nie zawiesiła navi szybka i sprawna. plastiki są dobrze spasowane.
Widziałem kilka kadjar'ów i generalnie te auta są po prostu tandetne w środku, jakość materiałów i spasowanie są tragiczne, oczywiście są osoby którym to nie będzie przeszkadzać, są takie osoby które zachwalają Dacie i kompletnie ignorują fakt, że w środku śmierdzi tanim plastikiem, ja się do takich osób nie zaliczam ;) Porównaj sobie takie wnętrze np. z jakimś VW, niebo a ziemia, z góry zaznaczam, że nie jestem fanem tej marki, ostatnio odwalają straszną tandetę jeśli chodzi o silniki :P
+Ernest N Jeżeli jesteś emerytem to nuda w VW Ci się spodoba. Zapach w każdym nowym jest podobny. Jeszcze kwestia wersji. Nie znajdziesz tak wyposażonego VW w tej cenie. Niewiem jak będzie w przyszłości ,ale mysle ,że farba z plastikow nie zejdzie :-) możliwe ,że mam farta i samochód jest spokojnie wart swojej ceny.
Michal Pietras Nie jestem emerytem ani fanem VW ;) Po prostu VW jest zauważalnie lepiej wykonany od renault, co wcale nie oznacza że bym go kupił, nie jestem zaślepiony jedną marką jak niektórzy ;) Jak widzę że jakieś auto ma wady to o nich mówię. Szczerze, jak patrze na nowe auta to nie bardzo jest czym jeździć, wolałbym kupić coś starszego, sprawdzonego i lepiej wyposażonego ;)
He, he, dwie sprawy: 1. Dźwięk ostrzegający przed zmianą pasa jest kosmiczny! Duży plus. 2. Jest coś żenującego w komentarzach polskich speców od motoryzacji typu "Renault robi złom", "Wiadomo, samochód na 'f'". Nie jestem fanem francuskiej motoryzacji, ale prawda jest taka, że polski przemysł jeszcze nigdy nie był i nie wiadomo czy kiedykolwiek będzie zdolny zrobić choćby coś takiego jak tej Kadjar. A w swojej historii francuziki pokazali, że auta potrafią robić bardzo dobre jak im się chce.
Jestem w sporym szoku - nie co do samego samochodu, bo samochód uważam za bardzo interesujący, ale...Jak można było dopuścić, abyś taki egzemplarz testował???? MASAKRA!!! duży MINUS dla działu PR Renault - porażka
+Aleksander Wilkowski Najlepiej to było by wzniecić jakiś bunt związany z tymi pseudo normami unijnymi. Unia zabija motoryzacje wmawiając nam, że to dla naszego dobra. Niektóre ich wymysły wołają o pomstę do nieba.
Patryk Michalski Z jednej strony tak, z drugiej strony to może być jedyna droga, żeby unicestwić hegemonię potentatów naftowych i pozwolić (albo wymusić) rozwój alternatywnych źródeł paliw lub aut elektrycznych.
Nic nie skrzypi, system multimedialny w 100 % działa. 1.6 130 KM świetny silnik . Posiadam model 2015. Renault strzelilo sobie w kolano wysyłając do testów "niedokończone" egzemplarze.
Miałem okazje poobcować trochę z Kadjarem i jestem w szoku, tego wnętrza! Marku może to wina lakieru, co zapewne według Renault może być też jedną z przyczyn... Siedziałem w czerwonym Kadjarem i wnętrze było okej. Nie powalało no ale było znośne, takie jak to Renault stosuje, natomiast nie miałem sytuacji, że czegokolwiek bym nie dotknął to by piszczało z bólu od mojego dotyku ( owszem, czasem się zdarzyło ale na Boga... nie wszędzie!. Pozdrawiam. P.S Marek, proszę zmień miniaturkę filmu bo wygląda trochę jak "okazje" od typowego Janusza handlarza, chyba, że to specjalny zabieg :)
+ammisiek Ta miniaturka zostaje przy Kadjarze i potwierdza moje zdanie na temat mądrości serwowanych przez MCN'y. Tzw. spece od jutiubów próbowali mi raz doradzać i tego typu tło w miniaturce było jedną z porad. Cieszę się, że nie tylko mi ten pomysł nie przypadł do gustu. Ale spróbowałem. Co do Kadjara, to koledzy po fachu mieli podobne problemy z innym prasowym egzemplarzem. Mogę oceniać samochód na podstawie tego, co importer uważa za reprezentatywny przykład swojej oferty. Niektórzy importerzy wręcz nie przepadają za kontaktami dziennikarzy z dilerami. W sumie i racja, bo od tego są parki prasowe, żeby mieć nadzór nad tym co, kto i kiedy publikuje. Wierzę, że do salonu czegoś takiego by nie wstawili. Ale jakoś dotyczas żadna inna marka nie dała mi do testów samochodu w takim stanie.
Kurde, to tym bardziej jestem w szoku, że coś takiego się dzieje i to jak mówisz, że nie tylko ten egzemplarz tak ma ;/. No ale po tej marce można się wiele spodziewać. Miejmy nadzieję, że nie dostaniesz takiego przedpremierowego Talismana :D bo to byłoby przegięcie. Dzięki za wyjaśnienie sprawy, pozdrawiam :D
To jest tak bezsensowe wytłumaczenie... Jakbym dawał samochód do testów, które będą pokazywane w internecie to właśnie dałbym najlepiej wykonany i dopieszczony egzemplarz a nie tłumaczył się "Noo bo to jeszcze samochód przedprodukcyjny"... Oj słabo Renault...
Calkiem niezle. Nastepnym razem kup zolte lub czerwone NB. Zegarek nie w moja nute ale moze sie podobac lemmingom. Dodalbym tylko jeszcze jakies solarium na to by nadac cieply odcien skory prowadzacemu. Marek rozwijasz sie!
+erythoxylin Niezupełnie się rozwijam, bo ten materiał był kręcony wcześniej. Za tydzień będzie materiał sprzed dwóch miesięcy, a za dwa tygodnie sprzed tygodnia. Mindfuck.
Mam od 2 miesięcy Kadjara 1,5 diesel 110 koników i mogę śmiało powiedzieć NIC nie piszczy ani nie trzeszczy ! Spalanie mieszane ok. 7 litrów ! Ogólnie dużo bajerów , prowadzi się idealnie , kierownica wręcz bajeczna naprawdę miła w dotyku i bardzo "rajdowa" ;) Ogólnie ogromny jak na razie pozytyw ! ... świetna sprawa to dotykowy ręczny , który bardzo sprawdza sie na postoju , jak i podczas czekana na światłach (nie zjedzie podczas ruszana nawet o milimetr !) Panel wraz z radiem jak i nawigacją działa bez zarzutu !
Płynie Pan z nurtem "Francuz = obciach" i trzeba go krytykować, bez względu na stan faktyczny. Porównajmy sobie kilka wytkniętych punktów z 2 lata nowszym hitem, Skodą Karoq. 1. Skrzypienie wnętrza - w Skodzie skrzypią nawet uchwyty w boczkach drzwi, przy ich chwyceniu 😂😂. Poza tym trzaśnięcie drzwami wywołuje blaszany podźwięk, przypominający Wartburga. 2. Spalanie - Kadjarem przejechałem 115 tys. km i wartość 8,1 l/100 km była absolutnym maksimum, więc nie wiem co Pan z tym autem robił, że minimum, to było 8,1. Tu proponuję porównać ile żlopie wspomniana Skoda z silnikiem 1,0. 3. Wyłącza Pan tryb eco, a silnik nadal nic nie robi. Otóż, jak na ta pojemność i masę auta, silnik jest wyjątkowo elastyczny i dynamiczny. 200 km/h nie jest żadnym problemem. Przy tym bardzo miękko pracuje. Ciekawi mnie co można, w tej sytuacji, powiedzieć o harczącym silniczku 1.0 w Skodzie Karoq. Może to, że przy Kadjarze robi... kupę. Pozdrawiam i mniej uprzedzeń życzę.
Jeżdżę Kadjarem Bose 1,6 dci 4x4 już od kilku miesięcy, przejechałem kilkanaście tys km i nie zaobserwowałem wskazanych w materiale objawów, mankamentów... samochód mega sprytny, wygodny, komfortowy, cichy, wyśmienicie pracująca- precyzyjna skrzynia biegów, nic nie skrzypi we wnętrzu - jakaś bzdura. Miałem megane, laguna, kangoo - bywało różnie, ale akurat Kadjar bardziej 'pachnie' japońskim nissanem i wręcz wolny jest od typowych bolączek Renault a tu autor mówi coś totalnie innego. Jeśli renault dało rzeczywiście dziennikarzom jakiś pierwszy egzemplarz z tego typu wadami to obciach... W moim seryjnym, odbieranym w listopadzie po 3 miesięcznym oczekiwaniu nie ma takich problemów. Wyrażam opinię bo mam ten samochód i używam go na co dzień :-) pozdrawiam fanów marki, a malkontentów odsyłam do skody, hyundai czy innego kia - nie kupujcie Renault ;-) zostanie więcej dla nas! cha cha cha
Miałem ten model i skrzypial jak auto 12 letnie może i nawet gorzej. Silnik nawet się sprawdzał ale 5 osób to już dla niego za ciężko. Nigdy więcej francuza dobrze że się go pozbylem. A renault usprawiedliwia się tym plastiki muszą pracować i są takie tworzywa A nie inne więc musi skrzypic hahaha masakra.
@@zibonek kłamstwa ?? Dlaczego miał bym kłamać jak już się poznałem tego badziewia napisałem prawdę opisałem wszystko co miało miejsce więc nie wiem na jakiej podstawie myślisz że kłamie. A to był pierwszy i ostatni samochód tej marki więc żadnym znawcą ani wyznawca nie jestem :)
Hej. Może ktoś tu zaglądnie po 3 latach:D Ja własnie kupiłem nowego Kadjara i już nie skrzypi:D To musiała być jakaś wadliwa serio,bo wiele osób narzekało. Po za tym,bardzo fajny samochód.
W Kadjarze bezsensu komp oblicza pozostaly zasieg, ktory zmienia sie co sekunde (tak, co sekunde) w zaleznosci od poziomu wcisnietego gazu. Silnik bardziej zwawy niz w QQ 2 1.2 115ps. Na jezdzie testowej odnioslem wrazenie, ze silnik w reanault palil mniej niz w slabszym QQ.
Całe Renault elektronika nie działa juz po wyjechaniu z salonu. Można sie tylko domyslać jakie cuda będą w 5 letnim aucie, o ile wogóle 1,2 przejezdzi 5 lat.
Kupiłem nowego Peugeot 107 kiedy posłuchałem Pana recenzi na temat tego auta to się załamałem ze kupiłem takie badziewie Po czterech latach użytkowania auto nigdy mnie nie zawiodło i byłem z niego bardzo zadowolony To samo było gdy kupiłem Golfa 7 z Pana recenzji wychodziło że auto zle to i tamto niedobre auto było super żadnych usterek i żadnych problemów Mam Kadjar nic ztych zeczy co Pan mówi niema jestem z niego zadowolony Chyba przestanę Pana więcej słuchać
+Marek Drives polecam jednak odwiedzić salon bo rzeczywiście samochód salonowy do jazdy próbnej strasznie trzeszczał i też zwróciłem na to uwagę. Nawet sprzedawca zwrócił na to moja uwagę. Za to każdy następny stajacy na placu i w salonie... próżno szukać było w nich skrzypiacych miejsc. Zakupiłem i jestem zadowolony.
nie wiem czy ktos juz o tym pisal...system bezkluczykowy dziala na dwa sposoby. 1. jezeli otworzysz samochod guzikiem na pilocie, wychodzac z niego musisz zamknac go pilotem, 2. jezeli otworzysz auto za pomoca przycisku na klamce, wychodzac z niego wystarczy, ze sie oddalisz i auto automatycznie sie zarygluje :)
Tak, jest taka opcja w ustawieniach. Rozumiem założenie, ale ja wolę sam decydować kiedy zamykam samochód, a jednocześnie nie chcę wyciągać pilota. Mój przykład: wychodzę rano, wkładam rzeczy do bagażnika, idę otworzyć bramę, a samochód w międzyczasie się zamyka.
rzeczywiscie podany przez Pana przyklad w zyciu codziennym jest irytujacy:) pozwolilem sobie na moj komentarz, bo myslalem, ze podczas prezentacji auta zasada dzialania systemu nie byla Panu znana - przepraszam:) pozdrawiam.
Nie ma problemu. Widzowie czasem mnie poprawiają. W ciągu paru dni z samochodem nie jestem w stanie wszystkiego odkryć (chociaż się staram). O bezkluczykowym/bezdotykowym zamykaniu w Renault już dyskutowałem pod innymi testami. Właściciele samochodów tej marki zarzucają mi zwykle brak obycia z wyższą francuską kulturą i nowymi technologiami :)
Przecież silnik w skuterze lepiej wygląda niż to... coś xD Mogli chociaż jakąś plastikową osłonę założyć żeby było wrażenie, że coś tam jest a nie pokazywać jakiś zlepek żeby przy pokazywaniu znajomym / rodzinie zostać wyśmianym :D
He he dobre z tym skrzypieniem :) nawet w moim Polo 2007 z prawie 200k przebiegiem nic nie trzeszczy. Miejmy nadzieje ze to faktycznie wersja przedprodukcyjna a z drugiej strony nie wstyd dilerowi udostępniać taki niedorobiony egzemplarz do testów i to jeszcze dziennikarzowi?? Raczej firma Renault ma w dupie swój wizerunek albo takich zatrudnia baranów!
+Marek Drives No właśnie tym bardziej samochody dla floty prasowej powinny byc tiptop!! Wodocznie mają takie podejscie najważniejsze że jeździ :) Znajomi teściów kupili takie cudo jak się z nim zapoznam to dam znać. Pozdrawiam i życzę w nowym roku samych udanych egzemplarzy do testowania.
Świetne , bardzo funkcjonalne i wygodne auto. Nie ma wskazanych na filmiku niedociągnięć , zatem trudno mi odnieść się do zarzutów prowadzącego . Na filmiku to rzeczywiście trzeszczy , wiec trochę dziwie się polityce Renault żeby do testów oddać auto sprzed produkcyjnej wersji.... Na jego podstawie można było odnieść wrażenie , ze auto jest po prostu badziewiem . A to przecież nieprawda
To, że Renówka skrzypi to nie nowość, ale, że dali do parku prasowego coś takiego? Zazwyczaj jest inaczej-trafiają tam fury dopieszczone i trochę lepiej wykonane niż seryjne egzemplarze. Czy to mega wpadka, czy dowód na totalne olewanie klienta?
+Piotr Sowa Opinie są podzielone. Ale po przygodach z Espace (testu którego z przyczyn technicznych nie byłem w stanie nakręcić) zastanowiłbym się dwa razy, zanim kupiłbym Renault. Dodam, że bardzo podoba mi się Captur!
Tak mi się podobało to auto z wyglądu ale to jakaś jawna porażka. O ile w system info mogę uwierzyć, że działa w samochodach sprzedawanych klientom to reszta i tak porażka. Za 100tys. dostać takie .. COŚ?
Szkoda ze Renault dalo do testu dziennikarzom wlasnie na szybko posklejanego Kadjar-a, wtyd, siedziałem w salonie w Kadjar z zewnątrz auto prezentuje się ladnie przod samochodu bardziej mi się podoba od tyleczka ale jak wsiadłem to srodka nie widać tego ze ten samochod kosztuje 100tys srodek wygląda na 60tys, już w mojej megi III jest ladniej (moja opinia) miejsca jest w srodku dużo moim zdaniem, mam 185cm wzrostu ustawiając fotel kierowcy pod siebie wsiadłem na tylne siedzenie za sobą i się zmiescilem :) na brak miejsca nie narzekałem, silnik w takim dużym autku to tragedia gdzie tu ekonomia?? mam 1,2 Tce 130KM 205nM w megance silnik ekonomiczny przy małych prędkościach po za miastem od 76 do 90 km/h przy 100 już spalanie znacznie idzie do góry ale przy 130 i obrotach 3000tys spalanie około 8 litrow to już chyba trochę za dużo, jak już Kadjar to dlaczego nie wstawiają większych silnikow 2,0 Tce dlaczego w wielgaśne auta wstawiają silniki od kosiarek.... teraz tylko czekam na IV generacje megi i silnik benzynowy mam nadzieje w niej 1,6 200KM albo 2,0 Tce około 220 KM. Fajny test!! i Pozdrawiam
Marek jak uwielbiam twoje "recenzje" , to jednak uważam że masz za mało egzotyków (i8 i california'e tylko widziałem) Może dałbyś tak radę w przyszłości takie auta jak 458 italia , Huracan czy może jakiegoś z nowego Mclaren'a (570s np jak będzie dostępny)
+EdiDoVasto Zgadzam się. Za mało. Zafunduj mi wycieczkę po Europie, to pojadę do Ferrari, Lamborghini, Pagani, McLarena i przy okazji obskoczę jeszcze Alpinę, AC Schnitzer, Brabusa, itp. Wszystko rozbija się o oglądalność i pieniądze. Testy egzotyków się nie oglądają, więc nie dostaję zaproszeń na takie prezentacje, a Audi nie chce mi dać nawet R8. Do i8 dopchałem sie o pół roku za późno, więc nikogo już ten test nie obchodził. AMG-GT był w miarę na czas, nawet na torze, ale miałem go tylko na parę godzin. Zresztą statystyki pokazują, że i tak większość ma ten samochód w pompie (albo moje wykonanie testu). W związku z tym potrzebuję pieniędzy, żeby samemu zorganizować wyjazd. Wpływy z YT tego nie pokryją. Oczekuję propozycji :)
Test samochodu rzeczowy to mi się podobało, ale mam pytanie. Z twojego punktu dziennikarskiego czy inne sztuki Kadjar-a jakie można było dotknąć miały taki problem ze skrzypieniem i systemem info rozrywki? Pytam bo moim zdaniem "czytelnika testów auto-moto" dziennikarz często dodaje "jest to przypadek tego egzemplarza" lub wszystkich - tego mi zabrakło w tym teście.
+Danny S Masz rację. Przy takim fakapie powinienem był pochodzić po salonach i posprawdzać. Obiecuję sobie cały czas, ale nie mogę trafić na jakiś salon Renault po drodze, żeby pomacać Kadjara demo. O system inforozrywki pytałem Renault i dostałem zapewnienie, że to tylko problem w dwóch egzemplarzach testowych, które dostępne były w tym czasie w parku prasowym. Po publikacji testu znalazłem w sieci jeszcze dwa polskie materiały z dwoma INNYMI prasowymi Kadjarami. W obu był problem trzeszczącego wnętrza i w co najmniej jednym był problem z systemem inforozrywki (kompletnie niedziałająca nawigacja i wieszający się cały system). Domyślam się, że ten z niedziałającą nawigacją to był jeden z tych dwóch wcześniejszych. Ale ten trzeci trzeszczący był już nowszy. Jak już pisałem poniżej, we wszystkich markach zdarzają się egzemplarze "przedprodukcyjne", które nie oddają pełnego obrazu danego modelu. Takie przypadki zwykle zdarzają się podczas pierwszych prezentacji światowych. Ale w całej mojej karierze nie zdarzyło mi się jeszcze dostać do testów nowego samochodu w takim stanie.
Jeżdżę tym samochodem rowno 7 lat. Kupilem w salonie. Do tej pory nic nie naprawialem. Spalanie mam srednio 7;8 litra. Samochod oceniam bardzo dobrze. Jedyna wada to bardzo słaba jakość ekologicznej skóry na fotelach. Fotel kierowcy po 4 roku popekal w kilku miejscach. Po za tym nic nie trzeszczy.
Widocznie zmienili typ plastików. Renault zawsze skrzypiało trochę ale nie aż tak. Miałem Megane i mam Grand Scenica i takich problemów nigdy nie miałem. Ciekawe jak nowe Megane i Talisman w tej kwestii bedą sie prezentować.
Najładniejszy wózek na polskich drogach (no i nowy Tucson). Ale jako że jestem normalnym człowiekiem, to mnie nie stać. Odpowiedzią jest Dacia Duster 2.
ja właśnie jestem po jazdach Kadjarem , i po tych wszystkich recenzjach na YT specjalnie obmacałem każdy kawałek plastiku i nic trzeszczącego nie znalazłem. Oczywiście , jak ktoś się uwiesi na klamce to nie tylko zaskrzypi ale i odleci ale mówię o normalnym użytkowaniu. Uważam , że auto jest spoko i jako drugie auto w domu dla żony jak najbardziej polecam. Co do dynamiki to się nie wypowiadam , bo subiektywnie każde auto jest dla mnie mułowate ( jeżdżę autem o mocy 360 KM).
Te wszystkie bolączki pod tytułem skrzypiące plastiki, czy też nie działający zbyt chętnie system info-rozrywki to faktycznie kwestia tego, że auto było chyba składane gdzieś na szybko. Wystarczy wsiąść do jakiegokolwiek Kadjara w salonie i bez najmniejszych problemów uda się odpalić system, czy też zwrócić uwagę na to, że jest dużo lepiej zmontowany niż wszystkie te egzemplarze siedzące w parku prasowym. Osobiście miałem okazję pobyć i pojeździć chwilę nowym Espace (beżowy z silnikiem 1.6 TCE z parku prasowego) i o dziwo tam wszystko działało :D niestety góra środkowej części deski rozdzielczej przy dotykaniu trzeszczała, ale znowu po odwiedzeniu salonu i zmacaniu auta z ekspozycji tego problemu nie było. Dziwne, że Renault pakuje takie padła w ręce dziennikarzy, bo to przecież oni kształtują opinie o danym modelu. Gdybym chciał kupić Kadjara i obejrzałbym Twój test to na pewno mocno bym się zastanowił nad sensem wydania pieniędzy na ten samochód ;)
+Marek Drives Wiem, obserwuję insta :D Co mi w nim przeszkadzało to przede wszystkim zbyt mocne bujanie zawieszenia w trybie Komfort. Czuć to było przy pokonywaniu np. sierżantów na osiedlach. Samochód po prostu bujał się niemiłosiernie w górę i w dół i miałem wrażenie, że zawieszenie zamiast zniwelować tą przeszkodę wyolbrzymiało ją znacznie. Do tego straszna różnorodność materiałów wewnątrz, od całkiem przyjemnych w dotyku po takie strasznie twarde i chropowate oraz niezbyt dobrze zmontowane. Ogólnie Espace ma sporo plusów (między innymi całkiem przyjemnie działająca skrzynia i silnik, wygodne fotele oraz kilka sprytnych rozwiązań poprawiających wygodę używania), ale ma też i kilka minusów. Mam nadzieję, że uda Ci się dobrać do jakiegoś kolejnego testowego egzemplarza, który spokojnie i bez problemów przeżyje tydzień testów bo jestem ciekaw Twojej opinii na temat tego auta ;)
+Marek Drives To prawda, samochód wygląda świetnie. Jestem w stanie przeboleć nawet nieco mniejszą praktyczność wnętrza względem poprzednika, ale designerzy stanęli na wysokości zadania ;)
Od ponad trzech miesięcy jeżdżę Kadjarem (benzyna 1.2 130KM). Z większością rzeczy nie mogę się zgodzić. W moim egzemplarzu nie występuje coś takiego jak skrzypiące plastiki - wszystko ładnie do siebie pasuje, nie występuje zawieszanie się "systemu rozrywki", nie słychać sprężynki w mechanizmie biegu wstecznego, nie mam problemu z wybieraniem biegów, a już zupełnie nie rozumiem uwagi dotyczącej utrzymywania pojazdu na pasie ruchu (może jest to brak umiejętności w prowadzeniu samochodu? :P). W pojeździe jest bardzo dobra widoczność i do tego fenomenalny panoramiczny dach. Lusterka wsteczne sporej wielkości więc również nie wiem skąd tutaj uwaga. Kamera cofania daje bardzo ładny obraz. Auto nagrzewa się bardzo szybko. Przy mrozach -15 stopni po 2 minutach ciepłe powietrze z nawiewów. Podgrzewane siedzenia również grzeją bardzo szybko. Podgrzewana przednia szyba również szybciutko rozpuszcza lód. Auto bardzo dynamiczne (nie w trybie Eco). Auto bardzo komfortowe. Silnik cichutki. Z minusów na pewno spalanie. W cyklu miejskim 11 litrów. Trasa ok 7-8 litrów. Słychać przełożenie z biegu pierwszego na drugi. Kilka razy zdarzyło mi się, że czujniki parkowania miały opóźnienie. Zdecydowanie kupiłbym to auto jeszcze raz. Pozdrawiam.
+Marek Drives Wyrażam tylko moją opinię jako posiadacza tego samochodu. Ja "testuję" to auto od ponad trzech miesięcy więc to raczej opinia takich osób jak ja jest dużo więcej warta (ale zdecydowanie takie testy jak twoje są potrzebne - nie krytykuje tego co zrobiłeś - ty oceniłeś tylko samochód, który dostałes do testów). Przysłowie o pliszce jednak nietrafione ;) ponieważ nie twierdze, że auto nie ma minusów. "Ale tego wnętrza nie da się naprawić. On już takie będzie." (jeden z twoich komentarzy) Byc może trafiłeś na felerny egzemplarz. Nie ma żadnego trzeszczenia plastików. Nie bede Cię przekonywał do swoich racji, bo testowałes egzemplarz jaki testowałes. Mój model wyszedł kilka miesięcy po premierze i większość wymienionych w tym teście usterek po prostu nie ma miejsca - i to jest informacja dla potencjalnych kupujących. Jak za takie pieniądze to jest to naprawde bardzo porządne auto z bardzo dobrym wyposażeniem. Chociaż kto wie może to ja trafiłem na idealny egzemplarz... Pozdrawiam :) P.S. Najbardziej obawiam się tego malutkiego silniczka o niemałej mocy - ile km będzie w stanie przejechać. Czas pokaże...
rabarbar08 Masz rację, może trochę przesadzam. Albo mam pecha do testówek Renault. Silnika akurat obawiam się najmniej, bo po tego typu konstrukcje funkcjonują w Renault już od ładnych paru lat.
masakra że Renault daje do oceny taki szmelc przedprodukcyjny. W bratnim Qashqaju którym jeżdżę nic specjalnie nie skrzypi :) System info też się włącza (raz miałem z nim problem, zawiesił się na godzinę ;)
+Rafal Mrozowski Na międzynarodowych prezentacjach zwykle jeździmi egzemplarzami "przedprodukcyjnymi". W Maździe CX-3 na prezentacji międzynarodowej można było włożyć palce między podsufitkę a panel oświetlenia nad lusterkiem (na FB powinno być gdzieś zdjęcie z maja/czerwca). W egzemplarzu testowym w Polsce już tego nie było. Superby na prezentacji gubiły oświetlenie lusterek w osłonach przeciwsłonecznych (mam film na insta). Takie rzeczy się zdarzają i zwykle wtedy przedstawiciel koncernu mówi, że "to egzemplarz przedprodukcyjny". Z wyjątkiem Toyoty. Toyota twierdzi, że nie ma egzemplarzy przedprodukcyjnych ;)
+Marek Drives no tak, na targach jest to do przyjęcia, ale Kadjar jest już dostępny w salonach od dobrych kilku tygodni. Jak można zmontować w miarę obiektywną recenzję jadąc pojazdem w którym nic nie działa?
Rafal Mrozowski Starałem się być obiektywny. Nie licząc fatalnego wykończenia, niedziałającej nawigacji i tylnych drzwi (obejrzyj odcinek po angielsku lub pełną wersję w Motowizji), Kadjar to bardzo sensowny samochód.
Trzeszczy? Trzeba wypsikać silikonami najlepiej cały szprej do uszczelek rozpylić wypsikać we wnętrzu i wyjść odczekać. Przestanie i rok czadu kurz nie usiądzie :) Ogrzewanie foteli intuicyjne po byku. Może powinne być w okolucach koła zapasowego heh :) Tryb Eko nie jest dla kierowcy tylko stworzony jest dla koncernów paliwowych skarbówek (vat akcyza) itp... :) Społeczeństwo traci wzrok od komputerkuf smartfonikuf więc Reno wpadło na pomysł wstawienia pierdzącego dzwięku dla niediwidzących kierowców :) heh Ale na głowę nie kapie? I nogi nie wystają? Lol
Trochę lipa z tymi skrzypiącymi plastikami. Niestety taki urok Francuzów, ale przeważnie po jakimś większym przebiegu większość ulega ogólnej rozsypce.
+motocamil94 Z całym szacunkiem, jesteś w mylnym błędzie ;) 12 lat jeździłem fancuskim samochodem i nawet jak go sprzedawałem, nie wydawał takich dźwięków. Czasem w zimie w temperaturze poniżej zera skrzypiał plastik na prawym słupku A. Poza tym żadnych większych napraw, które nie występują w innych autach po kilkunastu latach użytkowania.
Niestety moje doświadczenia z Renault i Peugeot nie są najlepsze. Przeczytałem Pana wpis na temat prasówek i Renault. Ostatnio jeździłem Megane RS 275 Trophy. Przyznać muszę, że czuć było po hamulcach i luźniejszym lewarku do zmiany biegów, że przede mną było wielu głodnych doznań dziennikarzy. Zastanawiam się co musiało się dziać w opisywanej MX-5, że skrzynia padła :)
No cos chyba nie tak z wersjami w Polsce - bo to jedyne w ktorych cos telepie - polecam obejrzec ruclips.net/video/HVxSvDdTWj8/видео.html no i przejsc sie do salonu...
Możecie mi wierzyć lub nie, Kadjar, który trafił do Pana Marka na testy jest jedynym (mam nadzieję) pojazdem tak bardzo niedorobionym. Od soboty objeździłem wszystkich trójmiejskich dilerów Renault, byłem w każdej galerii gdzie wystawiano Kadjara i dotykałem. Serio. Bardzo mi było głupio jak zobaczyłem taką fuszerkę w wykonaniu marki, którą darzę ogromną sympatią. Żaden z egzemplarzy które oglądałem nie skrzypiał. Jedynym elementem wydającym jakieś dźwięki był daszek nad panelem zegarów. A! I system też działał bez zarzutów. Swoją drogą to - moim zdaniem - jeden z najlepszych systemów inforozrywki na polskim rynku.
+Norbert Otta Owszem, poza niedziałającą nawigacją w jednym z co najmniej dwóch felernych testowych egzemplarzy, system inforozrywki jest bardzo fajny, działa płynnie, itp.
Nie ma co się dziwić, że się zawiesza jak na androidzie działa. Aby przygotować stabilną wersję androida trzeba mieć ludzi którzy się na tym znają. Oni pewnie zapłacili chińczykom i teraz się psuje co rusz.
Ja się boję tej francuskiej elektroniki,za bardzo naszpikowane a potem się psuje i o to chodzi by potem kasa była,ale za sto tysięcy złotych producenci powinni bardziej się starać,oni chyba uważają że sto tysięcy to dziesięć i te sto to tyle co splunąć,bo to tyle to każdy ma przecież
Dlatego ludzie wolą gołego Dustera jak już coś od Renault bo płacisz sporo więcej za gadżety irytujące których nikt nie potrzebuje, premium to to itak nie jest,jedynie cena;-),
Mam ten samochód, wiec potrafię powiedzieć więcej na jego temat. Owszem samochód ma kilka niedoróbek, ale cały test jest tak stronniczy, ze z trudem dobrnąłem do końca (żona prosiła żebym przyciszył). Problemu z wyczuciem gabarytów samochodu nie skomentuje. System R-link, bo tak się nazywa panie redaktorze, jest niedopracowany, ale pokazane problemy są jednostkowym przypadkiem jak mniemam. Wielkie niedociągnięcie Renault, ale poświęcenie temu tyle czasu jest zbrodnia dokonana na widzach. Wszelkie czujki i brzęczyki można w menu przyciszyć, itd., fajnie by było o tym powiedzieć. Chciałem usłyszeć Pana opinie o silniku, jako fachowca, a dowiedziałem się tylko, ze jest muł. Tyle spodziewałbym się po zwykłym kliencie, oczekiwałem choć odrobine szczegółów, porównania z Qashqai'em i Tiguanem z małymi turbobenzynami. Podsumowując, nie będę wychwalał samochodu, faktycznie Renault ma trochę za uszami, ale pański test wprowadza w błąd osoby, które chciałyby cokolwiek więcej się dowiedzieć.
Mam dokładnie takie samo zdanie o Panu prowadzącym... film beznadziejny... a ja nie robię nic innego w samochodzie tylko zaraz po wejściu i podczas jazdy szarpię za plastiki!!! do tego raczej nie wsiadam za kółko jeżeli mam problemy z utrzymaniem samochodu w pasie ruchu - polecam powrót na szkolenie podstawowe... brak szczegółów i opisu rzetelnego samochodu... wszystko jest lepsze niż Renault według tego Pana... Kadjar jest trzecim samochodem Renault w moim życiu i jakoś nie narzekam, no ale co ma powiedzieć dziennikarz, który dla oglądalności powie co mu ślina na język przyniesie... zadaniem dziennikarzy jest szukanie dziury w całym... mówicie że 100tys za taki badziew to nie dacie... jak mnie stać bez kredytu na niego to go kupuję i się nim cieszę :)
+reretka ha No cóż, miałem nie komentować... Ale po tak merytorycznej wypowiedzi Marek Drives bez wątpienia powinienem zezłomować Kadjar'a i z miejsca ustawić się w kolejce do VW :):):) Głupi ja.
***** Szczerze mówiąc oglądalność tego odcinka nie odbiega od średniej. Natomiast liczba komentarzy zranionych właścicieli Renault rzeczywiście wysoka ;) To nie moja wina, że taki egzemplarz (właściwie takie trzy egzemplarze) były dostępne w parku prasowym. Jakoś inni sobie radzą. I nie szarpię za plastiki. W Kadjarze nie mogłem oprzeć kolana o tunel, bo zaczynał skrzypieć. Deska rozdzielcza skrzypiała od patrzenia się na nią.
Wnętrze zostało już dopracowane i nic nie trzeszczy. Pierwsze egzemplarze miały z tym problem ale szybko wykonano akcję serwisową i problem został usunięty. Jak by nie patrzeć można było tego uniknąć - wyglądało to jak strzał w kolano. Na szczęście jest już dobrze ale teraz niestety trzeba wygoić rany.
Trochę Pana zaskoczenie mnie dziwi... czego Pan się po tej marce spodziewał która jeśli wprowadzi na rynek dobre auto, to jest sukces a nie rutyna... Ps. Powiedział Pan, że bagażnik jest mniejszy niż w KIA Sportage... to chyba pomyłka. Sportage mają mniejsze bagażniki niż 472 litry...
+lech1984 Sportage z zestawem naprawczym ma 564 litry. Renault miewa dobre samochody (jak choćby wspominane gdzieś poniżej Megane RS). Poza tym co innego trzeszcząca osłona zegarów, a co innego cały kokpit.
Ale ja nie zaprzeczam, że Renault miewa fajne auta... miewa... raz na jakiś czas. Zapomniałem, że są Sportage z zestawem naprawczym...to faktycznie tam jest większy bagażnik!
Najlepiej, żeby wypowiedziała się tu osoba, która taki samochód posiada (bo już kilka egzemplarzy na ulicach stolicy Górnego Śląska zdążyłem wypatrzeć). Spasowanie plastików - masakra. Z tym systemem inforozrywki to może faktycznie wpadka...
+Marek Drives Dziękuje za info. Kurde, może z głupiej ciekawości zadzwonię do najbliższego dealera Renault i spróbuje umówić się na jazdę próbna. Zaintrygowało mnie to auto (z dużym naciskiem na wnętrze).
+Kamil Balcerowski Jeżdżę Kadjarem Bose 1,6 dci od kilku miesięcy - kilkanaście tys km, nie obserwuję wskazanych objawów, samochód mega sprytny, wygodny, komfortowy, bardzo cichy, z bardzo dobrą precyzyjną skrzynią biegów, nic nie skrzypi, jest normalnie,a do tego przede wszystkim komfortowo i wygodnie :-) polecam jazdę - sami się przekonajcie. Czytam i się uśmiecham :-) ja go mam i wiem najlepiej na prawdę jaki jest ;-) Pozdrawiam fanów marki.
Bez owijania w bawełnę - co za idioci wydają samochody, które są w wersji "beta"( i nie jest to pierwszy taki egzemplarz w polskich testach). Gdybym był szefem ich wydziału PR to wszyscy poszli by do zwolnienia. Wracając do auta - te które stoją w salonie lub dostępne do jazd testowych są dużo lepiej zmontowane i jedyny mankament to skrzypiący i latający we wszystkie strony daszek zegarów. Reszta poprawiona, łącznie z R-linkiem. Pomimo tego, że nie przepadam za SUV/Crossover'ami to auto robi wrażenie i całkiem przyjemnie się nim jeździ.
Wg mnie to akurat jakiś felerny egzemplarz a Renault ma słaby PR bo nie potrafiło go wycofać z parku prasowego żeby zastąpić go innym sprawnym modelem, czytałem parę testów i oglądałem parę testów czy to diesla czy benzyny i żaden nie miał problemu z systemem, a ten sam którym Marku jeździł był w redakcji bodajże Autokult, i też miał problemy, w teście Autogalerii także, za to przy prasówce czerwonej w 1.6 DCI jakoś nikt tego nie wychwycił, więc moim zdaniem uogólnianie, skrzypiące plastiki mogę pokazać w 90% samochodów ówcześnie produkowanych, ba nawet w Mercedesach itd. Nie jestem szczególnym wyznawcą tego modelu bo jest zbyt japoński na swój sposób, ale ten egzemplarz powinien być dawno wycofany z parku prasowego i naprawiony, bo po prostu jest z nim coś nie tak. I zdarza się to każdemu producentowi, znaczek ma tu małe znaczenie. Ogólnie to test jak zwykle, specjalne doszukiwanie się dupereli których w konkurencji nigdy się nie widzi ;)
No Marek co mam ci napisać? wszyscy śmieją się że Polacy jeżdżą golfami, passatami ale one po 10-15 latach wciąż nie trzeszczyą więc czym tu mówi. Plastikowa kicha...:-(
Jeżdżę już dwa lata kadjarem ale komentarz tego nieudacznika mnie rozbraja sorry ale gość jest z kosmosu niech patrzy w niebo nie jest to auto rewelacja ,fakt słabe plastiki, spalanie nie jest książkowe ale gościu może testować audi ,mera bmw.Sory dla mnie dupek który jeżdił maluchem ogólnie pierdoła .
ja też nie lubię wieś wagenów i innych bolidów młodzieży wiejskiej czy innych czegokolwiek. i co mam powiedzieć, że np kijanki to szajs? twój materiał jest do dupy. i to jest okej. nie rozumiem skąd u Ciebie całkowite negatywne nastawienie do dobrego samochodu. pomów o mercedesach tam to się zwyczajnie zesrasz że aż popłynie ci ustami. nie mówisz o samochodzie który eksploatuje od blisko 100k.
panie Marku, brak słów na pana stronniczość, mieszkam w Holandii blisko Renault, nie mogłem uwierzyć w to co pan wygaduje, poszedłem do renault i poprosiłem o jazdę próbną. Można mnie uważać za stronniczego również bo jestem klientem renault i lubię te auta, ale proszę uwierzyć że jestem zawsze obiektywny. Po jeździe próbnej nie podzielam pana pesymizmu, plastiki na normalnym poziomie, żadnych problemów.Jak dla mnie może nie jest to auto fantastyczne , ale na pewno nie takie jakie to pan przestawił. Czas na anulowanie subskrypcji, miałem pana kiedyś za najlepszego recenzenta, ale widzę że idzie pan złą drogą. Proponowałbym mały reset, i obiektywne podejscie do każdego z aut , bo nie każde jest inne i służy do innych celów.
+Marek Drives Może faktyczne przetestował Pan jakiś "przedtestowy" model w opcji przedprodukcyjnej ;)) ? Jestem od 2 miesiecy naprawdę szczęśliwym posiadaczem Kadjara i zero problemów ! Jeśli ma Pan mozliwość wyłaczenia drażniącego dzwięku zmiany pas bez włączenia kierunków to proszę sobie ściszyć lub wyłączyć ! Po co było gadanie na ten temat przez minutę ? Dla mnie osobiście bardzo fajna dla bezpieczeństwa opcja ! Na koniec muszę przyznać ,że bryła tego samochodu (szczególnie przód) robi ogromne wrażenie co między innymi można zaobserwować poprzez ciekawskie spojrzenia ludzi w innych samochodach :))) .... zapraszam na test mojego modelu ;)))))
ludziom którzy mają płacone za reklamowanie odpowiednich marek samochodów,lub są nie obiektywni, możesz tłumaczyć i tłumaczyc i prosić o obiektywność. Nic to nie da. Kasa rządzi światem, niestety.Każdy przy zakupie auta i tak zdecydują sami po jazdach próbnych i po własnych wrażeniach.Gratuluję autka.
+Marek Drives Pominę już dawanie opiniotwórczym dziennikarzom "auta przedprodukcyjnego" bo to chyba jakaś ściema. Marku, czy naprawdę podobają Ci się te "listki" ? Mam w aucie taka kontrolkę "eco" i jedyne co robi to wkurza mnie bo starając się by świeciła cię ciągle mam większe spalanie niż przy jeździe intuicyjnej.
Arnold Arnoldiusz Tak jak pisałem poniżej, "przedprodukcyjne" auta to normalka na prezentacjach międzynarodowych. Ale do kraju zwykle trafiają już samochody w jakości docelowej. Akurat te eko-listki w Kadjarze są dobrze skalibrowane i naprawdę jeździ się oszczędniej pilnując, żeby były wszystkie. A w jakim samochodzie eko-wskaźnik tak się nie sprawdza?
+Marek Drives Myślałem że dla dziennikarzy (opiniujących auta) powinny być one szczególnie dopracowane.(przynajmniej ja bym tak robił) . Odnośnie wkurzającej kontrolki "eco" to krótki LC150 AT a różnica dochodzi do 0,5l (na moją korzyść)
Arnold Arnoldiusz Takie też się zdarzają. Kiedyś jedna z marek dawała dziennikarzom samochody ze zmienionym chipem. W dowodzie mniej KM niż konkurencja, a zap....a jak zły. Wyszło, kiedy któryś z magazynów moto wziął auta na hamownię.
Wygląda ładnie dopóki nie ruszy. Syf na kołach. Za 100 000 można mieć...ech! Chyba lepiej skusić się na Renault Dustera - za małą kasę nie przeszkadza skrzypienie. Co za syf!
Widzę, że materiał nagrany przez Pana wzbudził wiele emocji. Myślę, że fajnie byłoby pokusić się o nagranie materiału porównujacego auto sprzedawane obecnie z tym przedprodukcyjnym. Wtedy zobaczymy, czy kadjar poprawił swoją jakość i rozwiane zostaną opinie o Pana stronniczosci ;) pozdrawiam
super test jedyny dziennikarz który mówi jak jest brawo
+Marcin Pol Ale nie masakruję przy tym lewaków ;)
Cześć Marek , Bardzo dobry test , widać że nie ma co ukrywać , bo my jako klienci oczekujemy więcej za tą cenę . Dawno nie oglądałem tak dobrego testu . Jeździłem jakiś czas temu nową Meganką , to był dobry!!ale kapryśny samochód , obecnie jeżdżę Suzuki Vitara 1,6 DDiS ( nie dostępna w PL) i chyba był to lepszy zakup niż Renault Kadjar , przynajmniej nawigacja działa , a średnie spalanie nie przekracza 5,7 ltr, oglądałem Twój test benzyny i powiem że podobało mi się jak przedstawiłeś ten samochód . Pozdrawiam serdecznie Jarek Manchester
Sam mam Megane II 1.5 dci- same negatywy o tym samochodzie słyszałem. Przejechałem raptem 375 tyś km!!!! i jedzie dalej. Ale po wizycie w salonie renault, dla żony kupiłem mazdę CX3 i to był strzał w 10 choć czekać musiałem 3 miesiące aż przypłynie z Japonii
Miałem przyjemność poruszać się Kadjare'em przez 2 tygodnie i ... Coś tam trzeszczy, ale nie w takim stopniu jak w tym teście. Systerm R-Link2 działał bez zarzutu i wręcz idealnie. Problemy z utrzymaniem na pasie ruchu? Nie wiem o co chodzi, bardzo ładnie się prowadzi i jedynie słupki troszkę przeszkadzają. Lusterka? Widywałem lepsze. O skrzyni się nie wypowiem, bo miałem przyjemność jeździć automatem w dieslu :) Jak dla mnie zawieszenie wcale nie jest ciche, ale nierówności wybiera równo. Świstów z uszczelek nie słyszałem, aczkolwiek auto nie należy do najlepiej wyciszonych. Nie porównam go niestety z Nissanem, bo nie miałem okazji takim pojeździć, ale moja ocena tego auta jest zdecydowanie pozytywna. Zapomniałbym jeszcze o spalaniu :) cykl mieszany 5.5l w trasie 4.7l.
Rewelacyjny test. Gdyby wszyscy testujący samochody byli tak szczerzy jak pan, to świat motoryzacji wyglądałby dużo lepiej. Jeśli chodzi o skrzypienie, to potwierdzam, że tak jest, ponieważ byłem w salonie osobiście i dotykałem. W przeciągu kilku lat czeka nas bardzo dużo premier nowych SUV-ów i Crossoverów, więc Renault jak najszybciej powinno poprawić jakość spasowania elementów wnętrza w nowym modelu Kadjar, jeśli chce się liczyć w grze. Jestem bardzo ciekawy jak w teście wypadnie Talisman.
+Tomasz Makri Nie wiem, czy doczekam.
www.wieruszewski.com/uncategorized/renault-kadjar-ostatni-test-renault-na-dluzszy-czas/
Szczerze, nie mogłem wytrzymać ze śmiechu gdy pierwszy raz usłyszałem ten dziwny dźwięk przy najechaniu na linię, prostu brechtałem się z 10 minut :P Świetny test, jeden z lepszych na twoim kanale ;) Pozdrawiam
Po rtm materiele przeszła mi ochota na zakup tego samochodu....
Dzięki za materiał.
Świetny test Marek. ;)
Witam,
nowego Kadjara odebrałem kilka dni temu. Auto zostało wyprodukowane na początku listopada i informuję, że NIC nie skrzypi i się nie rusza (daszek). Wszystkie ozdobniki twardo się trzymają. W czasie jazdy nic nie trzeszczy i nie stuka. Obawiałem się że będzie jak na filmie (na wystawie w salonie skrzypiało), jednak nie ma się co bać - nie ma tych objawów co na filmie. Wyświetlacz jak do tej pory ani razu nie zawiódł.
Dokladnie mam 1.6 cdti zmieniam olej i jezdze..... Patrze jiz na nowego australa ...fajny ale te silniki to mnie przerazaja .
Oj Marek, wsadziłeś kij w sam środek mrowiska. Za kilka minut posypie się cała masa komentarzy "wyznaniowców" Renault, którzy z oburzeniem będą krzyczeć, jak mogłeś krytykować tak świetny samochód. No bo i inne też skrzypią, palą więcej niż deklaruje producent, bla bla bla... A nie wiedzieć czemu tylko biednemu Renault zawsze się dostaje. Nic innego jak tylko zmowa wszystkich dziennikarzy.
Przy okazji, dzięki za jak zawsze świetny test
Ładne auto, i pewnie ma małe cx, podobne jak captur. Fajnie, że pokazałeś koło zapasowe, samochód mimo, że jest nieco długi, mógłby znaleźć się w moim garażu!
można się bawić z tym systemem że się jedzie po torze i apexy! atakować :D
Osoby, które myślą, że recenzja pana Marka jest nieuczciwa, bo jest on przekupiony są w błędzie. Widząc inne wczesne recenzje można szybko wywnioskować, że Renault niestety dało słabo złożone egzemplarze do wczesnych testów. Szkoda, bo również posiadam ten model i praktycznie wszystkie wady tu opisane nie występują. Elektronika działa szybko i poprawnie, spasowanie jest nieporównywalnie lepsze od tego co tu widać. Auto się już samo zamyka jak się od niego oddalimy (genialny system). Zresztą, kto nie wierzy może sam sprawdzić w salonie na jeździe testowej. Podsumowując, nie jest winą recenzenta, że dostał przedprodukcyjne auto do testów...
Powiem tak- kilka razy jeździłem, szału nie ma, ale ma wygodne siedzenia
Z tym handsfree nie ma Pan absolutnie racji, działa w ten sam sposób po oddaleniu samochód się zamknie.
Miałem dwie Renówki - obie były kupą złomu. Miałem też Peugeota 508 GT i (mimo braku masy zabawek, które są dostępne na rynku, a którymi przestałbym się bawić po 2 tygodniach) był świetny.
Stąd wniosek, że Francuzi potrafią, ale tym z Renault się nie chce. Poza tym ta firma jest prawie bankrutem i trzymają się tylko dzięki rynkowi ciężarowemu, bo dość popularne Clio chyba im nie pomaga. Ciężarówki chyba umieją produkować jak widać.
Docenić trzeba moim zdaniem szczere podejście do klienta. Moja ostatnia Renówka skrzypiała we wnętrzu dopiero po 8000 km, tutaj na dzień dobry wiemy co jemy.
Musiałbym być ciężko chory żeby coś od nich kupić.
Downsizing dopełnia dzieła zniszczenia. Niedługo bedziemy samochód dostawać tylko z wielkim turbo żeby w razie potrzeby wkładać do niego silnik od naszych kosiarek do trawy, który dzięki temu ze 150 cm pojemności osiągnie moc 400KM i zdechnie zajeżdżony po 200 km. Ale za to będzie się lepiej oddychać.
+Bjoernrider A ja mam trzecie Renault i drugą Lagunę i jestem z niej bardzo zadowolony. Za to nowy Peugeot Partner mojego ojca w ciągu 3 lat (kupiony nowy) miał lekko licząc 10 wizyt w ASO.
Co do kwestii finansowych to polecam się zapoznać z danymi - jakie grupa PSA (Peugeot Citroen) generuje straty, a jakie Renault przynosi zyski - i nie wypisywać głupot.
Ciężarówki Renault mają z autami osobowymi jedynie wspólną nazwę - właścicielem Renault Trucks jest Volvo, podobnie jak firmy Mack (takie amerykańskie ciężarówki).
+Bjoernrider Renault jest bankrutem i dlatego przejmuje kolejne firmy? Zastanów się, zanim coś napiszesz, z resztą w kilku krajach Renault jest liderem sprzedaży. ;)
Mam 3 renówkę, 5 w rodzinie, nie narzekam.
+brudijr Przepraszam, podałem nieścisłą informację. Miałem 3 renówki. Zapomniałem o Megance, która gasła podczas jazdy.
Co do Renault, General Motors też przejmował , do samego końca. To też jedna z metod walki ze złą sytuacją w firmie. Aż w końcu...
Zyski są, ale kwestia jest tego, co się z nimi dzieje.
Volvo nie jest właścicielem, tylko udziałowcem (nie jestem pewien czy większościowym).
Dacia w grupie renault w tej chwili rządzi.
Bjoernrider Volvo jest właścicielem, Renault sprzedało wszystkie swoje udziały w 2012 roku.
A cóż takiego dzieje się z ich zyskami? Przepijają je?
Według moich informacji 44% udziałów. Mogą być nieprawdziwe.
Siedzę w branży od lat, nie mam na myśli handlu samochodami tylko przemysł motoryzacyjny.
Zyski są pompowane w tanie marki, Dacia nazwijmy to w nowej odsłonie, ciągle mimo wzrostów przynosi straty. Nic dziwnego, pochłonęło to olbrzymie nakłady. W branży Renault jest tez znane z tego, że nie do końca to co mówią o sobie jest prawdą.
Nowe modele marki pokazane ostatnio na salonach to rzut na taśmę.
Co do PSA, odbijając piłkę trochę do wcześniejszej wypowiedzi, Berlingo/Partnerów w firmie mieliśmy 11 sztuk. 250-270K km i była do wymiany sprężarka. Poza tym nic. Technicy innych aut nie chcieli.
Ja bym się nie zżymał że trzeszczy... może to wersja WRC? (Warcy - Rycy - Cescy):)
Nie jestem pewien tego wytlumaczenia nazwy.
Blizniaczy model nissana to nazwa iranskich nomadow.
Kadzarowie to iranska dynastia krolewska.
Mialem taki samochod 4 lata. Byl naprawde swietny. Mialem wersje 1.6dci z napedem na 4 kola.
Jedyny zarzut to ciezki silnik z przodu, ktory istotnie wplywal na trakcje.
Moj egzemplarz otwieral sie przyciskiem na klamce i zamykal sie sam po oddaleniu.
Moj egzemplarz nie skrzypial.
Listki byly bardzo fajne.
Nienatretnie proponowaly styl jazdy.
Moj egzemplarz swistu nie mial, ale pewnego upalnego dnia na autostradzie, postanowil odkleic uszczelke przedniej szyby w miejscu jej laczenia i szklanego dachu.
Potworne dudnienie.
Na szczescie nieopodal w OBI przy autostradzie mieli tasme, ktora zwykle jest srebrna, w kolorze czarnym.
Serwis potem kombinowal jak to naprawic bez odklejania szyby.
Moim zdaniem dzwiek utrzymania na pasie ruchu byl zupelnie neutralny.
W kudze system po prostu szarpie kierownica.
Jade tak, by nie szarpal jednak.
Moj egzemplasz nie skrzypial - powiem raz jeszcze. Na wybojach tez nie, mial tez, jako 4x4, lepsze zawieszenie z tylu.
Fakt. Być może zatwierdzili nazwę, a następnie okazało się, że politycznie lepiej jednak nie.
cześć, kupiłem renault kadjar z benzyną 1,2 130km i naprawdę nie mogę złego słowa powiedzieć. Podobno te 2015 miały te dolegliwości. Na razie spalanie w trybie eko nie przekracza mi 7,5l w centrum Warszawy codziennie trasa ok 10km przez centrum o 10 rano. trasa ok 6l normalna jazda. info rozrywka nawet razu się nie zawiesiła navi szybka i sprawna. plastiki są dobrze spasowane.
Widziałem kilka kadjar'ów i generalnie te auta są po prostu tandetne w środku, jakość materiałów i spasowanie są tragiczne, oczywiście są osoby którym to nie będzie przeszkadzać, są takie osoby które zachwalają Dacie i kompletnie ignorują fakt, że w środku śmierdzi tanim plastikiem, ja się do takich osób nie zaliczam ;) Porównaj sobie takie wnętrze np. z jakimś VW, niebo a ziemia, z góry zaznaczam, że nie jestem fanem tej marki, ostatnio odwalają straszną tandetę jeśli chodzi o silniki :P
+Ernest N
Jeżeli jesteś emerytem to nuda w VW Ci się spodoba. Zapach w każdym nowym jest podobny. Jeszcze kwestia wersji. Nie znajdziesz tak wyposażonego VW w tej cenie. Niewiem jak będzie w przyszłości ,ale mysle ,że farba z plastikow nie zejdzie :-) możliwe ,że mam farta i samochód jest spokojnie wart swojej ceny.
Nie porównuj VW z Renault, proszę cię... Różnica w cenie nie bierze się tylko ze znaczka producenta ;)
Michal Pietras Nie jestem emerytem ani fanem VW ;) Po prostu VW jest zauważalnie lepiej wykonany od renault, co wcale nie oznacza że bym go kupił, nie jestem zaślepiony jedną marką jak niektórzy ;) Jak widzę że jakieś auto ma wady to o nich mówię. Szczerze, jak patrze na nowe auta to nie bardzo jest czym jeździć, wolałbym kupić coś starszego, sprawdzonego i lepiej wyposażonego ;)
Mam jeszcze forda taunusa 72 to jest zabawka. A kadjar jest samochodem ,którym miło robię kilometry za małe pieniądze i mogę odliczyć VAT
He, he, dwie sprawy: 1. Dźwięk ostrzegający przed zmianą pasa jest kosmiczny! Duży plus. 2. Jest coś żenującego w komentarzach polskich speców od motoryzacji typu "Renault robi złom", "Wiadomo, samochód na 'f'". Nie jestem fanem francuskiej motoryzacji, ale prawda jest taka, że polski przemysł jeszcze nigdy nie był i nie wiadomo czy kiedykolwiek będzie zdolny zrobić choćby coś takiego jak tej Kadjar. A w swojej historii francuziki pokazali, że auta potrafią robić bardzo dobre jak im się chce.
Jestem w sporym szoku - nie co do samego samochodu, bo samochód uważam za bardzo interesujący, ale...Jak można było dopuścić, abyś taki egzemplarz testował???? MASAKRA!!! duży MINUS dla działu PR Renault - porażka
1.2 litra w takim samochodzie... Europo co ty robisz?
+Patryk Michalski 1.0 w mondeo :)
+Patryk Michalski A 1.4 TSI w Passacie :) ? Ostatecznie Kadjar to kompakt, a Passat to klasa średnia. Trzeba przywyknąć.
+Aleksander Wilkowski Najlepiej to było by wzniecić jakiś bunt związany z tymi pseudo normami unijnymi. Unia zabija motoryzacje wmawiając nam, że to dla naszego dobra. Niektóre ich wymysły wołają o pomstę do nieba.
Patryk Michalski Z jednej strony tak, z drugiej strony to może być jedyna droga, żeby unicestwić hegemonię potentatów naftowych i pozwolić (albo wymusić) rozwój alternatywnych źródeł paliw lub aut elektrycznych.
+Patryk Michalski Jedyna możliwość buntu, to kupno droższej o ~30k wersji np. 2.0 :)
Nic nie skrzypi, system multimedialny w 100 % działa. 1.6 130 KM świetny silnik . Posiadam model 2015. Renault strzelilo sobie w kolano wysyłając do testów "niedokończone" egzemplarze.
Nie chce wiedzieć co się będzie działo z tymi pasowaniami po przejechaniu np. 200 tys km
Miałem okazje poobcować trochę z Kadjarem i jestem w szoku, tego wnętrza! Marku może to wina lakieru, co zapewne według Renault może być też jedną z przyczyn... Siedziałem w czerwonym Kadjarem i wnętrze było okej. Nie powalało no ale było znośne, takie jak to Renault stosuje, natomiast nie miałem sytuacji, że czegokolwiek bym nie dotknął to by piszczało z bólu od mojego dotyku ( owszem, czasem się zdarzyło ale na Boga... nie wszędzie!. Pozdrawiam.
P.S Marek, proszę zmień miniaturkę filmu bo wygląda trochę jak "okazje" od typowego Janusza handlarza, chyba, że to specjalny zabieg :)
+ammisiek Ta miniaturka zostaje przy Kadjarze i potwierdza moje zdanie na temat mądrości serwowanych przez MCN'y. Tzw. spece od jutiubów próbowali mi raz doradzać i tego typu tło w miniaturce było jedną z porad. Cieszę się, że nie tylko mi ten pomysł nie przypadł do gustu. Ale spróbowałem.
Co do Kadjara, to koledzy po fachu mieli podobne problemy z innym prasowym egzemplarzem. Mogę oceniać samochód na podstawie tego, co importer uważa za reprezentatywny przykład swojej oferty. Niektórzy importerzy wręcz nie przepadają za kontaktami dziennikarzy z dilerami. W sumie i racja, bo od tego są parki prasowe, żeby mieć nadzór nad tym co, kto i kiedy publikuje. Wierzę, że do salonu czegoś takiego by nie wstawili. Ale jakoś dotyczas żadna inna marka nie dała mi do testów samochodu w takim stanie.
Kurde, to tym bardziej jestem w szoku, że coś takiego się dzieje i to jak mówisz, że nie tylko ten egzemplarz tak ma ;/. No ale po tej marce można się wiele spodziewać. Miejmy nadzieję, że nie dostaniesz takiego przedpremierowego Talismana :D bo to byłoby przegięcie. Dzięki za wyjaśnienie sprawy, pozdrawiam :D
To jest tak bezsensowe wytłumaczenie... Jakbym dawał samochód do testów, które będą pokazywane w internecie to właśnie dałbym najlepiej wykonany i dopieszczony egzemplarz a nie tłumaczył się "Noo bo to jeszcze samochód przedprodukcyjny"... Oj słabo Renault...
Calkiem niezle.
Nastepnym razem kup zolte lub czerwone NB.
Zegarek nie w moja nute ale moze sie podobac lemmingom.
Dodalbym tylko jeszcze jakies solarium na to by nadac cieply odcien skory prowadzacemu.
Marek rozwijasz sie!
+erythoxylin Niezupełnie się rozwijam, bo ten materiał był kręcony wcześniej. Za tydzień będzie materiał sprzed dwóch miesięcy, a za dwa tygodnie sprzed tygodnia. Mindfuck.
Mam od 2 miesięcy Kadjara 1,5 diesel 110 koników i mogę śmiało powiedzieć NIC nie piszczy ani nie trzeszczy ! Spalanie mieszane ok. 7 litrów ! Ogólnie dużo bajerów , prowadzi się idealnie , kierownica wręcz bajeczna naprawdę miła w dotyku i bardzo "rajdowa" ;) Ogólnie ogromny jak na razie pozytyw ! ... świetna sprawa to dotykowy ręczny , który bardzo sprawdza sie na postoju , jak i podczas czekana na światłach (nie zjedzie podczas ruszana nawet o milimetr !) Panel wraz z radiem jak i nawigacją działa bez zarzutu !
Renault nie zmieniło podejścia do systemu hands free. W egzemplarzach produkcyjnych nie musisz klikać przycisku.
Płynie Pan z nurtem "Francuz = obciach" i trzeba go krytykować, bez względu na stan faktyczny. Porównajmy sobie kilka wytkniętych punktów z 2 lata nowszym hitem, Skodą Karoq.
1. Skrzypienie wnętrza - w Skodzie skrzypią nawet uchwyty w boczkach drzwi, przy ich chwyceniu 😂😂. Poza tym trzaśnięcie drzwami wywołuje blaszany podźwięk, przypominający Wartburga.
2. Spalanie - Kadjarem przejechałem 115 tys. km i wartość 8,1 l/100 km była absolutnym maksimum, więc nie wiem co Pan z tym autem robił, że minimum, to było 8,1. Tu proponuję porównać ile żlopie wspomniana Skoda z silnikiem 1,0.
3. Wyłącza Pan tryb eco, a silnik nadal nic nie robi. Otóż, jak na ta pojemność i masę auta, silnik jest wyjątkowo elastyczny i dynamiczny. 200 km/h nie jest żadnym problemem. Przy tym bardzo miękko pracuje. Ciekawi mnie co można, w tej sytuacji, powiedzieć o harczącym silniczku 1.0 w Skodzie Karoq. Może to, że przy Kadjarze robi... kupę.
Pozdrawiam i mniej uprzedzeń życzę.
megane II tez ma przyciski od podgrzewania foteli w podobnym miejscu
Jeżdżę Kadjarem Bose 1,6 dci 4x4 już od kilku miesięcy, przejechałem kilkanaście tys km i nie zaobserwowałem wskazanych w materiale objawów, mankamentów... samochód mega sprytny, wygodny, komfortowy, cichy, wyśmienicie pracująca- precyzyjna skrzynia biegów, nic nie skrzypi we wnętrzu - jakaś bzdura. Miałem megane, laguna, kangoo - bywało różnie, ale akurat Kadjar bardziej 'pachnie' japońskim nissanem i wręcz wolny jest od typowych bolączek Renault a tu autor mówi coś totalnie innego. Jeśli renault dało rzeczywiście dziennikarzom jakiś pierwszy egzemplarz z tego typu wadami to obciach... W moim seryjnym, odbieranym w listopadzie po 3 miesięcznym oczekiwaniu nie ma takich problemów. Wyrażam opinię bo mam ten samochód i używam go na co dzień :-) pozdrawiam fanów marki, a malkontentów odsyłam do skody, hyundai czy innego kia - nie kupujcie Renault ;-) zostanie więcej dla nas! cha cha cha
Paul100 jak Ci się dalej sprawdza ten silnik ?
Miałem ten model i skrzypial jak auto 12 letnie może i nawet gorzej. Silnik nawet się sprawdzał ale 5 osób to już dla niego za ciężko. Nigdy więcej francuza dobrze że się go pozbylem. A renault usprawiedliwia się tym plastiki muszą pracować i są takie tworzywa A nie inne więc musi skrzypic hahaha masakra.
Jesteś wyznawcą Renault bo to co piszesz to kłamstwa.
@@zibonek kłamstwa ?? Dlaczego miał bym kłamać jak już się poznałem tego badziewia napisałem prawdę opisałem wszystko co miało miejsce więc nie wiem na jakiej podstawie myślisz że kłamie. A to był pierwszy i ostatni samochód tej marki więc żadnym znawcą ani wyznawca nie jestem :)
@@borrek3425 Sorki, nie wiem czemu moja riposta trafiła w Ciebie, nieprawdę zarzucam Paul100.
Ja tam kadjara mam a nic nie trzeszczy a jeśli chodzi o nawigacje wszystko działa masz po prostu "model testowy"
A jak szukasz emocji i precyzji to BMW X5 w wersji M uważam że cena adekwatna do jakości
Hej. Może ktoś tu zaglądnie po 3 latach:D Ja własnie kupiłem nowego Kadjara i już nie skrzypi:D To musiała być jakaś wadliwa serio,bo wiele osób narzekało. Po za tym,bardzo fajny samochód.
Też kupiłem Kadjara, wersja Intens 1.6 TCE 163KM. I nic nie skrzypi, a dynaminka silnika jest zadowalająca.
W Kadjarze bezsensu komp oblicza pozostaly zasieg, ktory zmienia sie co sekunde (tak, co sekunde) w zaleznosci od poziomu wcisnietego gazu. Silnik bardziej zwawy niz w QQ 2 1.2 115ps. Na jezdzie testowej odnioslem wrazenie, ze silnik w reanault palil mniej niz w slabszym QQ.
Całe Renault elektronika nie działa juz po wyjechaniu z salonu. Można sie tylko domyslać jakie cuda będą w 5 letnim aucie, o ile wogóle 1,2 przejezdzi 5 lat.
Kupiłem nowego Peugeot 107 kiedy posłuchałem Pana recenzi na temat tego auta to się załamałem ze kupiłem takie badziewie Po czterech latach użytkowania auto nigdy mnie nie zawiodło i byłem z niego bardzo zadowolony To samo było gdy kupiłem Golfa 7 z Pana recenzji wychodziło że auto zle to i tamto niedobre auto było super żadnych usterek i żadnych problemów Mam Kadjar nic ztych zeczy co Pan mówi niema jestem z niego zadowolony Chyba przestanę Pana więcej słuchać
Kiedy testowałem P107?
Mi nic nie trzeszczy panie Marku i działa znakomicie. Porządnie wykonane auto
+Szymon Cz Nie mam salonu Renault po drodze, ale znajdę jakiś i kiedyś wpadnę pomacać ;)
+Marek Drives polecam jednak odwiedzić salon bo rzeczywiście samochód salonowy do jazdy próbnej strasznie trzeszczał i też zwróciłem na to uwagę. Nawet sprzedawca zwrócił na to moja uwagę. Za to każdy następny stajacy na placu i w salonie... próżno szukać było w nich skrzypiacych miejsc. Zakupiłem i jestem zadowolony.
Szymon Cz Bo poza tym, to całkiem fajny samochód.
nie wiem czy ktos juz o tym pisal...system bezkluczykowy dziala na dwa sposoby. 1. jezeli otworzysz samochod guzikiem na pilocie, wychodzac z niego musisz zamknac go pilotem, 2. jezeli otworzysz auto za pomoca przycisku na klamce, wychodzac z niego wystarczy, ze sie oddalisz i auto automatycznie sie zarygluje :)
Tak, jest taka opcja w ustawieniach. Rozumiem założenie, ale ja wolę sam decydować kiedy zamykam samochód, a jednocześnie nie chcę wyciągać pilota. Mój przykład: wychodzę rano, wkładam rzeczy do bagażnika, idę otworzyć bramę, a samochód w międzyczasie się zamyka.
rzeczywiscie podany przez Pana przyklad w zyciu codziennym jest irytujacy:) pozwolilem sobie na moj komentarz, bo myslalem, ze podczas prezentacji auta zasada dzialania systemu nie byla Panu znana - przepraszam:) pozdrawiam.
Nie ma problemu. Widzowie czasem mnie poprawiają. W ciągu paru dni z samochodem nie jestem w stanie wszystkiego odkryć (chociaż się staram). O bezkluczykowym/bezdotykowym zamykaniu w Renault już dyskutowałem pod innymi testami. Właściciele samochodów tej marki zarzucają mi zwykle brak obycia z wyższą francuską kulturą i nowymi technologiami :)
Przecież silnik w skuterze lepiej wygląda niż to... coś xD Mogli chociaż jakąś plastikową osłonę założyć żeby było wrażenie, że coś tam jest a nie pokazywać jakiś zlepek żeby przy pokazywaniu znajomym / rodzinie zostać wyśmianym :D
He he dobre z tym skrzypieniem :) nawet w moim Polo 2007 z prawie 200k przebiegiem nic nie trzeszczy. Miejmy nadzieje ze to faktycznie wersja przedprodukcyjna a z drugiej strony nie wstyd dilerowi udostępniać taki niedorobiony egzemplarz do testów i to jeszcze dziennikarzowi?? Raczej firma Renault ma w dupie swój wizerunek albo takich zatrudnia baranów!
+DK bb To nie jest samochód dilerski, tylko z floty prasowej. Właściwie nie wiem, co gorsze ;)
+Marek Drives No właśnie tym bardziej samochody dla floty prasowej powinny byc tiptop!! Wodocznie mają takie podejscie najważniejsze że jeździ :) Znajomi teściów kupili takie cudo jak się z nim zapoznam to dam znać. Pozdrawiam i życzę w nowym roku samych udanych egzemplarzy do testowania.
Świetne , bardzo funkcjonalne i wygodne auto. Nie ma wskazanych na filmiku niedociągnięć , zatem trudno mi odnieść się do zarzutów prowadzącego .
Na filmiku to rzeczywiście trzeszczy , wiec trochę dziwie się polityce Renault żeby do testów oddać auto sprzed produkcyjnej wersji....
Na jego podstawie można było odnieść wrażenie , ze auto jest po prostu badziewiem . A to przecież nieprawda
Niestety w Renault to standard.
ruclips.net/video/fudsfQWGMTk/видео.html
Co jak co ale to kiepskie auto :) myślałem , że będzie lepiej wykonany .
To, że Renówka skrzypi to nie nowość, ale, że dali do parku prasowego coś takiego? Zazwyczaj jest inaczej-trafiają tam fury dopieszczone i trochę lepiej wykonane niż seryjne egzemplarze. Czy to mega wpadka, czy dowód na totalne olewanie klienta?
+Piotr Sowa Opinie są podzielone. Ale po przygodach z Espace (testu którego z przyczyn technicznych nie byłem w stanie nakręcić) zastanowiłbym się dwa razy, zanim kupiłbym Renault. Dodam, że bardzo podoba mi się Captur!
Tak mi się podobało to auto z wyglądu ale to jakaś jawna porażka. O ile w system info mogę uwierzyć, że działa w samochodach sprzedawanych klientom to reszta i tak porażka. Za 100tys. dostać takie .. COŚ?
Szkoda ze Renault dalo do testu dziennikarzom wlasnie na szybko posklejanego Kadjar-a, wtyd, siedziałem w salonie w Kadjar z zewnątrz auto prezentuje się ladnie przod samochodu bardziej mi się podoba od tyleczka ale jak wsiadłem to srodka nie widać tego ze ten samochod kosztuje 100tys srodek wygląda na 60tys, już w mojej megi III jest ladniej (moja opinia) miejsca jest w srodku dużo moim zdaniem, mam 185cm wzrostu ustawiając fotel kierowcy pod siebie wsiadłem na tylne siedzenie za sobą i się zmiescilem :) na brak miejsca nie narzekałem, silnik w takim dużym autku to tragedia gdzie tu ekonomia?? mam 1,2 Tce 130KM 205nM w megance silnik ekonomiczny przy małych prędkościach po za miastem od 76 do 90 km/h przy 100 już spalanie znacznie idzie do góry ale przy 130 i obrotach 3000tys spalanie około 8 litrow to już chyba trochę za dużo, jak już Kadjar to dlaczego nie wstawiają większych silnikow 2,0 Tce dlaczego w wielgaśne auta wstawiają silniki od kosiarek.... teraz tylko czekam na IV generacje megi i silnik benzynowy mam nadzieje w niej 1,6 200KM albo 2,0 Tce około 220 KM. Fajny test!! i Pozdrawiam
Marek jak uwielbiam twoje "recenzje" , to jednak uważam że masz za mało egzotyków (i8 i california'e tylko widziałem) Może dałbyś tak radę w przyszłości takie auta jak 458 italia , Huracan czy może jakiegoś z nowego Mclaren'a (570s np jak będzie dostępny)
+EdiDoVasto Zgadzam się. Za mało. Zafunduj mi wycieczkę po Europie, to pojadę do Ferrari, Lamborghini, Pagani, McLarena i przy okazji obskoczę jeszcze Alpinę, AC Schnitzer, Brabusa, itp. Wszystko rozbija się o oglądalność i pieniądze. Testy egzotyków się nie oglądają, więc nie dostaję zaproszeń na takie prezentacje, a Audi nie chce mi dać nawet R8. Do i8 dopchałem sie o pół roku za późno, więc nikogo już ten test nie obchodził. AMG-GT był w miarę na czas, nawet na torze, ale miałem go tylko na parę godzin. Zresztą statystyki pokazują, że i tak większość ma ten samochód w pompie (albo moje wykonanie testu). W związku z tym potrzebuję pieniędzy, żeby samemu zorganizować wyjazd. Wpływy z YT tego nie pokryją. Oczekuję propozycji :)
Test samochodu rzeczowy to mi się podobało, ale mam pytanie. Z twojego punktu dziennikarskiego czy inne sztuki Kadjar-a jakie można było dotknąć miały taki problem ze skrzypieniem i systemem info rozrywki? Pytam bo moim zdaniem "czytelnika testów auto-moto" dziennikarz często dodaje "jest to przypadek tego egzemplarza" lub wszystkich - tego mi zabrakło w tym teście.
+Danny S Masz rację. Przy takim fakapie powinienem był pochodzić po salonach i posprawdzać. Obiecuję sobie cały czas, ale nie mogę trafić na jakiś salon Renault po drodze, żeby pomacać Kadjara demo.
O system inforozrywki pytałem Renault i dostałem zapewnienie, że to tylko problem w dwóch egzemplarzach testowych, które dostępne były w tym czasie w parku prasowym. Po publikacji testu znalazłem w sieci jeszcze dwa polskie materiały z dwoma INNYMI prasowymi Kadjarami. W obu był problem trzeszczącego wnętrza i w co najmniej jednym był problem z systemem inforozrywki (kompletnie niedziałająca nawigacja i wieszający się cały system). Domyślam się, że ten z niedziałającą nawigacją to był jeden z tych dwóch wcześniejszych. Ale ten trzeci trzeszczący był już nowszy.
Jak już pisałem poniżej, we wszystkich markach zdarzają się egzemplarze "przedprodukcyjne", które nie oddają pełnego obrazu danego modelu. Takie przypadki zwykle zdarzają się podczas pierwszych prezentacji światowych. Ale w całej mojej karierze nie zdarzyło mi się jeszcze dostać do testów nowego samochodu w takim stanie.
co wybuchło pod maską?
+AlojzyDupa Pewnie ktoś z poprzednich testujących sprawdzał, czy samochód daje radę w terenie. Jak widać, przez kałuże przejeżdża niczym czołg.
Ukierunkowane anty francuski uważam że bardzo dobry samochód
Jeżdżę tym samochodem rowno 7 lat. Kupilem w salonie. Do tej pory nic nie naprawialem. Spalanie mam srednio 7;8 litra. Samochod oceniam bardzo dobrze. Jedyna wada to bardzo słaba jakość ekologicznej skóry na fotelach. Fotel kierowcy po 4 roku popekal w kilku miejscach. Po za tym nic nie trzeszczy.
Widocznie zmienili typ plastików. Renault zawsze skrzypiało trochę ale nie aż tak. Miałem Megane i mam Grand Scenica i takich problemów nigdy nie miałem. Ciekawe jak nowe Megane i Talisman w tej kwestii bedą sie prezentować.
Najładniejszy wózek na polskich drogach (no i nowy Tucson). Ale jako że jestem normalnym człowiekiem, to mnie nie stać. Odpowiedzią jest Dacia Duster 2.
renault robiło dobre samochody? kiedy to było?
+Piotr Glinka Renault 5 całkiem nieźle się trzymało ;)
no 30 lat temu. Najmocniejszy silnik espace V ma pojemność 1.6. Nie tędy droga.
Renault robi bardzo dobre auta miejskie.
ja właśnie jestem po jazdach Kadjarem , i po tych wszystkich recenzjach na YT specjalnie obmacałem każdy kawałek plastiku i nic trzeszczącego nie znalazłem. Oczywiście , jak ktoś się uwiesi na klamce to nie tylko zaskrzypi ale i odleci ale mówię o normalnym użytkowaniu. Uważam , że auto jest spoko i jako drugie auto w domu dla żony jak najbardziej polecam. Co do dynamiki to się nie wypowiadam , bo subiektywnie każde auto jest dla mnie mułowate ( jeżdżę autem o mocy 360 KM).
1.2 130 koni ciekawi mnie tylko jaką będzie żywotność miał ten silnik?
Samochód na "F"?
Ferrari.
Te wszystkie bolączki pod tytułem skrzypiące plastiki, czy też nie działający zbyt chętnie system info-rozrywki to faktycznie kwestia tego, że auto było chyba składane gdzieś na szybko. Wystarczy wsiąść do jakiegokolwiek Kadjara w salonie i bez najmniejszych problemów uda się odpalić system, czy też zwrócić uwagę na to, że jest dużo lepiej zmontowany niż wszystkie te egzemplarze siedzące w parku prasowym.
Osobiście miałem okazję pobyć i pojeździć chwilę nowym Espace (beżowy z silnikiem 1.6 TCE z parku prasowego) i o dziwo tam wszystko działało :D niestety góra środkowej części deski rozdzielczej przy dotykaniu trzeszczała, ale znowu po odwiedzeniu salonu i zmacaniu auta z ekspozycji tego problemu nie było. Dziwne, że Renault pakuje takie padła w ręce dziennikarzy, bo to przecież oni kształtują opinie o danym modelu. Gdybym chciał kupić Kadjara i obejrzałbym Twój test to na pewno mocno bym się zastanowił nad sensem wydania pieniędzy na ten samochód ;)
+Bluzg1 Espace mi się zawiesił i musiałem go porzucić ;)
+Marek Drives Wiem, obserwuję insta :D Co mi w nim przeszkadzało to przede wszystkim zbyt mocne bujanie zawieszenia w trybie Komfort. Czuć to było przy pokonywaniu np. sierżantów na osiedlach. Samochód po prostu bujał się niemiłosiernie w górę i w dół i miałem wrażenie, że zawieszenie zamiast zniwelować tą przeszkodę wyolbrzymiało ją znacznie. Do tego straszna różnorodność materiałów wewnątrz, od całkiem przyjemnych w dotyku po takie strasznie twarde i chropowate oraz niezbyt dobrze zmontowane. Ogólnie Espace ma sporo plusów (między innymi całkiem przyjemnie działająca skrzynia i silnik, wygodne fotele oraz kilka sprytnych rozwiązań poprawiających wygodę używania), ale ma też i kilka minusów. Mam nadzieję, że uda Ci się dobrać do jakiegoś kolejnego testowego egzemplarza, który spokojnie i bez problemów przeżyje tydzień testów bo jestem ciekaw Twojej opinii na temat tego auta ;)
+Bluzg1 Ja też mam taką nadzieję. Na Espace mógłbym się godzinami gapić. Jest przepiękny (na tyle, na ile piękny może być vano-SUV).
+Marek Drives To prawda, samochód wygląda świetnie. Jestem w stanie przeboleć nawet nieco mniejszą praktyczność wnętrza względem poprzednika, ale designerzy stanęli na wysokości zadania ;)
Od ponad trzech miesięcy jeżdżę Kadjarem (benzyna 1.2 130KM). Z większością rzeczy nie mogę się zgodzić. W moim egzemplarzu nie występuje coś takiego jak skrzypiące plastiki - wszystko ładnie do siebie pasuje, nie występuje zawieszanie się "systemu rozrywki", nie słychać sprężynki w mechanizmie biegu wstecznego, nie mam problemu z wybieraniem biegów, a już zupełnie nie rozumiem uwagi dotyczącej utrzymywania pojazdu na pasie ruchu (może jest to brak umiejętności w prowadzeniu samochodu? :P). W pojeździe jest bardzo dobra widoczność i do tego fenomenalny panoramiczny dach. Lusterka wsteczne sporej wielkości więc również nie wiem skąd tutaj uwaga. Kamera cofania daje bardzo ładny obraz. Auto nagrzewa się bardzo szybko. Przy mrozach -15 stopni po 2 minutach ciepłe powietrze z nawiewów. Podgrzewane siedzenia również grzeją bardzo szybko. Podgrzewana przednia szyba również szybciutko rozpuszcza lód. Auto bardzo dynamiczne (nie w trybie Eco). Auto bardzo komfortowe. Silnik cichutki. Z minusów na pewno spalanie. W cyklu miejskim 11 litrów. Trasa ok 7-8 litrów. Słychać przełożenie z biegu pierwszego na drugi. Kilka razy zdarzyło mi się, że czujniki parkowania miały opóźnienie. Zdecydowanie kupiłbym to auto jeszcze raz. Pozdrawiam.
+rabarbar08 Każda pliszka...
Nie dogrywałem tych dźwięków w postprodukcji. Co dostałem, to przetestowałem.
+Marek Drives
Wyrażam tylko moją opinię jako posiadacza tego samochodu. Ja "testuję" to auto od ponad trzech miesięcy więc to raczej opinia takich osób jak ja jest dużo więcej warta (ale zdecydowanie takie testy jak twoje są potrzebne - nie krytykuje tego co zrobiłeś - ty oceniłeś tylko samochód, który dostałes do testów). Przysłowie o pliszce jednak nietrafione ;) ponieważ nie twierdze, że auto nie ma minusów. "Ale tego wnętrza nie da się naprawić. On już takie będzie." (jeden z twoich komentarzy) Byc może trafiłeś na felerny egzemplarz. Nie ma żadnego trzeszczenia plastików. Nie bede Cię przekonywał do swoich racji, bo testowałes egzemplarz jaki testowałes. Mój model wyszedł kilka miesięcy po premierze i większość wymienionych w tym teście usterek po prostu nie ma miejsca - i to jest informacja dla potencjalnych kupujących. Jak za takie pieniądze to jest to naprawde bardzo porządne auto z bardzo dobrym wyposażeniem. Chociaż kto wie może to ja trafiłem na idealny egzemplarz... Pozdrawiam :) P.S. Najbardziej obawiam się tego malutkiego silniczka o niemałej mocy - ile km będzie w stanie przejechać. Czas pokaże...
rabarbar08 Masz rację, może trochę przesadzam. Albo mam pecha do testówek Renault. Silnika akurat obawiam się najmniej, bo po tego typu konstrukcje funkcjonują w Renault już od ładnych paru lat.
+Marek Drives
Mam nadzieję, że to co mówisz się sprawdzi :)
Powodzenia w kolejnych testach!
Miałem okazję przejechać się wersją produkcyjną... Powiem tyle - nie skrzypi już.
rzecz wyglada ladnie ale wyglada na to ze poziom rzenua z koleosa pozostal. ble.
masakra że Renault daje do oceny taki szmelc przedprodukcyjny. W bratnim Qashqaju którym jeżdżę nic specjalnie nie skrzypi :) System info też się włącza (raz miałem z nim problem, zawiesił się na godzinę ;)
+Rafal Mrozowski Na międzynarodowych prezentacjach zwykle jeździmi egzemplarzami "przedprodukcyjnymi". W Maździe CX-3 na prezentacji międzynarodowej można było włożyć palce między podsufitkę a panel oświetlenia nad lusterkiem (na FB powinno być gdzieś zdjęcie z maja/czerwca). W egzemplarzu testowym w Polsce już tego nie było. Superby na prezentacji gubiły oświetlenie lusterek w osłonach przeciwsłonecznych (mam film na insta). Takie rzeczy się zdarzają i zwykle wtedy przedstawiciel koncernu mówi, że "to egzemplarz przedprodukcyjny". Z wyjątkiem Toyoty. Toyota twierdzi, że nie ma egzemplarzy przedprodukcyjnych ;)
+Marek Drives no tak, na targach jest to do przyjęcia, ale Kadjar jest już dostępny w salonach od dobrych kilku tygodni. Jak można zmontować w miarę obiektywną recenzję jadąc pojazdem w którym nic nie działa?
Rafal Mrozowski Starałem się być obiektywny. Nie licząc fatalnego wykończenia, niedziałającej nawigacji i tylnych drzwi (obejrzyj odcinek po angielsku lub pełną wersję w Motowizji), Kadjar to bardzo sensowny samochód.
jakoku2 Mam nadzieję, że klient nie doświadczy nigdy "przedprodukcyjnego" ;)
Na renault mówie że to królowa lawet . Za takiego szrota nie dał bym ani polamanego grosza.
+Yeti Jasiak Laguna II to królowa lawet ;)
Trzeszczy? Trzeba wypsikać silikonami najlepiej cały szprej do uszczelek rozpylić wypsikać we wnętrzu i wyjść odczekać. Przestanie i rok czadu kurz nie usiądzie :)
Ogrzewanie foteli intuicyjne po byku. Może powinne być w okolucach koła zapasowego heh :)
Tryb Eko nie jest dla kierowcy tylko stworzony jest dla koncernów paliwowych skarbówek (vat akcyza) itp... :)
Społeczeństwo traci wzrok od komputerkuf smartfonikuf więc Reno wpadło na pomysł wstawienia pierdzącego dzwięku dla niediwidzących kierowców :) heh
Ale na głowę nie kapie? I nogi nie wystają? Lol
jakbym ogladal test jakiejs dacii
Napisze 2 Raz po 2minucie.sam chlopie masz z niego beke.lol.6 litrow? Jak wyjdzie 10l to I Tak cud
Trochę lipa z tymi skrzypiącymi plastikami. Niestety taki urok Francuzów, ale przeważnie po jakimś większym przebiegu większość ulega ogólnej rozsypce.
+motocamil94 Z całym szacunkiem, jesteś w mylnym błędzie ;) 12 lat jeździłem fancuskim samochodem i nawet jak go sprzedawałem, nie wydawał takich dźwięków. Czasem w zimie w temperaturze poniżej zera skrzypiał plastik na prawym słupku A. Poza tym żadnych większych napraw, które nie występują w innych autach po kilkunastu latach użytkowania.
Niestety moje doświadczenia z Renault i Peugeot nie są najlepsze. Przeczytałem Pana wpis na temat prasówek i Renault. Ostatnio jeździłem Megane RS 275 Trophy. Przyznać muszę, że czuć było po hamulcach i luźniejszym lewarku do zmiany biegów, że przede mną było wielu głodnych doznań dziennikarzy. Zastanawiam się co musiało się dziać w opisywanej MX-5, że skrzynia padła :)
Może test nowego audi q7?
+MrTreviol Może.
+Marek Drives Ok
No cos chyba nie tak z wersjami w Polsce - bo to jedyne w ktorych cos telepie - polecam obejrzec ruclips.net/video/HVxSvDdTWj8/видео.html no i przejsc sie do salonu...
U mnie przy 140 KM na tempomacie spalanie 9,9l/100 km Masakra 👍inną sprawą jest hałas, masakryczny hałas.
Możecie mi wierzyć lub nie, Kadjar, który trafił do Pana Marka na testy jest jedynym (mam nadzieję) pojazdem tak bardzo niedorobionym. Od soboty objeździłem wszystkich trójmiejskich dilerów Renault, byłem w każdej galerii gdzie wystawiano Kadjara i dotykałem. Serio. Bardzo mi było głupio jak zobaczyłem taką fuszerkę w wykonaniu marki, którą darzę ogromną sympatią. Żaden z egzemplarzy które oglądałem nie skrzypiał. Jedynym elementem wydającym jakieś dźwięki był daszek nad panelem zegarów. A! I system też działał bez zarzutów. Swoją drogą to - moim zdaniem - jeden z najlepszych systemów inforozrywki na polskim rynku.
+Norbert Otta Owszem, poza niedziałającą nawigacją w jednym z co najmniej dwóch felernych testowych egzemplarzy, system inforozrywki jest bardzo fajny, działa płynnie, itp.
Nie ma co się dziwić, że się zawiesza jak na androidzie działa. Aby przygotować stabilną wersję androida trzeba mieć ludzi którzy się na tym znają. Oni pewnie zapłacili chińczykom i teraz się psuje co rusz.
Może to miała być Dacia, ale inny znaczek im się z przodu przykleił w fabryce i tak już zostało?
+Pasza26 Dacia tak nie skrzypi. Polecam jazdę testową.
Ja się boję tej francuskiej elektroniki,za bardzo naszpikowane a potem się psuje i o to chodzi by potem kasa była,ale za sto tysięcy złotych producenci powinni bardziej się starać,oni chyba uważają że sto tysięcy to dziesięć i te sto to tyle co splunąć,bo to tyle to każdy ma przecież
Ludzie! Za duży silnik, przecież ten bydlak stopi lodowce i zamieni pół świata w pustynię!!!
Przecież nie pisałem, że jest zły tylko lekko zadrwiłem z silnika.
A jeżeli ci się podoba to ok, nawet pasuje do twojego gustu muzycznego :D
Nawet Ursus C-360 nie ma takiego bajzlu pod maską.
Silniki w kosiarkach wyglądają lepiej(PS. ISEKI SF300, Diesel 1.3 :D)
Dlatego ludzie wolą gołego Dustera jak już coś od Renault bo płacisz sporo więcej za gadżety irytujące których nikt nie potrzebuje, premium to to itak nie jest,jedynie cena;-),
samochód za 100 tysięcy i czego się nie dotknie to skrzypi ,totalna porażka
Mam ten samochód, wiec potrafię powiedzieć więcej na jego temat.
Owszem samochód ma kilka niedoróbek, ale cały test jest tak stronniczy, ze z trudem dobrnąłem do końca (żona prosiła żebym przyciszył). Problemu z wyczuciem gabarytów samochodu nie skomentuje.
System R-link, bo tak się nazywa panie redaktorze, jest niedopracowany, ale pokazane problemy są jednostkowym przypadkiem jak mniemam. Wielkie niedociągnięcie Renault, ale poświęcenie temu tyle czasu jest zbrodnia dokonana na widzach.
Wszelkie czujki i brzęczyki można w menu przyciszyć, itd., fajnie by było o tym powiedzieć.
Chciałem usłyszeć Pana opinie o silniku, jako fachowca, a dowiedziałem się tylko, ze jest muł. Tyle spodziewałbym się po zwykłym kliencie, oczekiwałem choć odrobine szczegółów, porównania z Qashqai'em i Tiguanem z małymi turbobenzynami.
Podsumowując, nie będę wychwalał samochodu, faktycznie Renault ma trochę za uszami, ale pański test wprowadza w błąd osoby, które chciałyby cokolwiek więcej się dowiedzieć.
+Marcin Konca Qashqai jest lepszej jakości, a Tiguan jest nieporównywalnie lepszej jakości.
Mam dokładnie takie samo zdanie o Panu prowadzącym... film beznadziejny... a ja nie robię nic innego w samochodzie tylko zaraz po wejściu i podczas jazdy szarpię za plastiki!!! do tego raczej nie wsiadam za kółko jeżeli mam problemy z utrzymaniem samochodu w pasie ruchu - polecam powrót na szkolenie podstawowe... brak szczegółów i opisu rzetelnego samochodu... wszystko jest lepsze niż Renault według tego Pana... Kadjar jest trzecim samochodem Renault w moim życiu i jakoś nie narzekam, no ale co ma powiedzieć dziennikarz, który dla oglądalności powie co mu ślina na język przyniesie... zadaniem dziennikarzy jest szukanie dziury w całym... mówicie że 100tys za taki badziew to nie dacie... jak mnie stać bez kredytu na niego to go kupuję i się nim cieszę :)
+reretka ha No cóż, miałem nie komentować... Ale po tak merytorycznej wypowiedzi Marek Drives bez wątpienia powinienem zezłomować Kadjar'a i z miejsca ustawić się w kolejce do VW :):):) Głupi ja.
***** Szczerze mówiąc oglądalność tego odcinka nie odbiega od średniej. Natomiast liczba komentarzy zranionych właścicieli Renault rzeczywiście wysoka ;)
To nie moja wina, że taki egzemplarz (właściwie takie trzy egzemplarze) były dostępne w parku prasowym. Jakoś inni sobie radzą.
I nie szarpię za plastiki. W Kadjarze nie mogłem oprzeć kolana o tunel, bo zaczynał skrzypieć. Deska rozdzielcza skrzypiała od patrzenia się na nią.
Wymawia się bez litery D.
+Tomek Wach Bez D nadal do dupy ;)
+Marek Drives to tylko twoje zdanie.
Tomek Wach Moje.
Wnętrze zostało już dopracowane i nic nie trzeszczy. Pierwsze egzemplarze miały z tym problem ale szybko wykonano akcję serwisową i problem został usunięty. Jak by nie patrzeć można było tego uniknąć - wyglądało to jak strzał w kolano. Na szczęście jest już dobrze ale teraz niestety trzeba wygoić rany.
Narysuj 1
Trochę Pana zaskoczenie mnie dziwi... czego Pan się po tej marce spodziewał która jeśli wprowadzi na rynek dobre auto, to jest sukces a nie rutyna... Ps. Powiedział Pan, że bagażnik jest mniejszy niż w KIA Sportage... to chyba pomyłka. Sportage mają mniejsze bagażniki niż 472 litry...
+lech1984 Sportage z zestawem naprawczym ma 564 litry.
Renault miewa dobre samochody (jak choćby wspominane gdzieś poniżej Megane RS). Poza tym co innego trzeszcząca osłona zegarów, a co innego cały kokpit.
Ale ja nie zaprzeczam, że Renault miewa fajne auta... miewa... raz na jakiś czas. Zapomniałem, że są Sportage z zestawem naprawczym...to faktycznie tam jest większy bagażnik!
Najlepiej, żeby wypowiedziała się tu osoba, która taki samochód posiada (bo już kilka egzemplarzy na ulicach stolicy Górnego Śląska zdążyłem wypatrzeć). Spasowanie plastików - masakra. Z tym systemem inforozrywki to może faktycznie wpadka...
+Kamil Balcerowski Wypowiadali już tacy, którym plastiki nie skrzypiały i tacy, którym skrzypią. Co najmniej dwie testówki tą w takim stanie.
+Marek Drives Dziękuje za info. Kurde, może z głupiej ciekawości zadzwonię do najbliższego dealera Renault i spróbuje umówić się na jazdę próbna. Zaintrygowało mnie to auto (z dużym naciskiem na wnętrze).
+Kamil Balcerowski Jeżdżę Kadjarem Bose 1,6 dci od kilku miesięcy - kilkanaście tys km, nie obserwuję wskazanych objawów, samochód mega sprytny, wygodny, komfortowy, bardzo cichy, z bardzo dobrą precyzyjną skrzynią biegów, nic nie skrzypi, jest normalnie,a do tego przede wszystkim komfortowo i wygodnie :-) polecam jazdę - sami się przekonajcie. Czytam i się uśmiecham :-) ja go mam i wiem najlepiej na prawdę jaki jest ;-)
Pozdrawiam fanów marki.
Bez owijania w bawełnę - co za idioci wydają samochody, które są w wersji "beta"( i nie jest to pierwszy taki egzemplarz w polskich testach). Gdybym był szefem ich wydziału PR to wszyscy poszli by do zwolnienia.
Wracając do auta - te które stoją w salonie lub dostępne do jazd testowych są dużo lepiej zmontowane i jedyny mankament to skrzypiący i latający we wszystkie strony daszek zegarów. Reszta poprawiona, łącznie z R-linkiem.
Pomimo tego, że nie przepadam za SUV/Crossover'ami to auto robi wrażenie i całkiem przyjemnie się nim jeździ.
+nowizard5 Dział PR pracuje na tym, co ma. Takie samochody dostali w pierwszej kolejności do parku prasowego i teraz muszą się z tym boksować.
JarJar
Wg mnie to akurat jakiś felerny egzemplarz a Renault ma słaby PR bo nie potrafiło go wycofać z parku prasowego żeby zastąpić go innym sprawnym modelem, czytałem parę testów i oglądałem parę testów czy to diesla czy benzyny i żaden nie miał problemu z systemem, a ten sam którym Marku jeździł był w redakcji bodajże Autokult, i też miał problemy, w teście Autogalerii także, za to przy prasówce czerwonej w 1.6 DCI jakoś nikt tego nie wychwycił, więc moim zdaniem uogólnianie, skrzypiące plastiki mogę pokazać w 90% samochodów ówcześnie produkowanych, ba nawet w Mercedesach itd.
Nie jestem szczególnym wyznawcą tego modelu bo jest zbyt japoński na swój sposób, ale ten egzemplarz powinien być dawno wycofany z parku prasowego i naprawiony, bo po prostu jest z nim coś nie tak. I zdarza się to każdemu producentowi, znaczek ma tu małe znaczenie.
Ogólnie to test jak zwykle, specjalne doszukiwanie się dupereli których w konkurencji nigdy się nie widzi ;)
+Mateusz Adamczyk Nic dodać, nic ująć.
+Mateusz Adamczyk Autokult jeździł innym. Diesel, Bose Edition.
+Marek Drives Może i dieslem, ale akurat na jakość spasowania tak nikt nie narzekał bo akurat teraz ten test ponownie przeczytałem.
Mateusz Adamczyk Czy chodzi Ci o ten test?
autogaleria.pl/testy/renault-kadjar-tce-130-intens/
+Marek Drives o ten:
autokult.pl/25767,nowe-renault-kadjar-1-6-dci-4wd-bose-i-espace-1-6-tce-edc-initiale-paris-test-opinia-spalanie-cena
Zegary mają coś z reno 10
No Marek co mam ci napisać? wszyscy śmieją się że Polacy jeżdżą golfami, passatami ale one po 10-15 latach wciąż nie trzeszczyą więc czym tu mówi. Plastikowa kicha...:-(
Jeżdżę już dwa lata kadjarem ale komentarz tego nieudacznika mnie rozbraja sorry ale gość jest z kosmosu niech patrzy w niebo nie jest to auto rewelacja ,fakt słabe plastiki, spalanie nie jest książkowe ale gościu może testować audi ,mera bmw.Sory dla mnie dupek który jeżdił maluchem ogólnie pierdoła .
tragedia z tym trzeszczeniem w kadjar
ja też nie lubię wieś wagenów i innych bolidów młodzieży wiejskiej czy innych czegokolwiek. i co mam powiedzieć, że np kijanki to szajs? twój materiał jest do dupy. i to jest okej. nie rozumiem skąd u Ciebie całkowite negatywne nastawienie do dobrego samochodu. pomów o mercedesach tam to się zwyczajnie zesrasz że aż popłynie ci ustami. nie mówisz o samochodzie który eksploatuje od blisko 100k.
panie Marku, brak słów na pana stronniczość, mieszkam w Holandii blisko Renault, nie mogłem uwierzyć w to co pan wygaduje, poszedłem do renault i poprosiłem o jazdę próbną. Można mnie uważać za stronniczego również bo jestem klientem renault i lubię te auta, ale proszę uwierzyć że jestem zawsze obiektywny. Po jeździe próbnej nie podzielam pana pesymizmu, plastiki na normalnym poziomie, żadnych problemów.Jak dla mnie może nie jest to auto fantastyczne , ale na pewno nie takie jakie to pan przestawił. Czas na anulowanie subskrypcji, miałem pana kiedyś za najlepszego recenzenta, ale widzę że idzie pan złą drogą.
Proponowałbym mały reset, i obiektywne podejscie do każdego z aut , bo nie każde jest inne i służy do innych celów.
+darek d Czyli wymyśliłem sobie ten samochód i nagrałem test w CGI? ;)
+Marek Drives
Może faktyczne przetestował Pan jakiś "przedtestowy" model w opcji przedprodukcyjnej ;)) ? Jestem od 2 miesiecy naprawdę szczęśliwym posiadaczem Kadjara i zero problemów ! Jeśli ma Pan mozliwość wyłaczenia drażniącego dzwięku zmiany pas bez włączenia kierunków to proszę sobie ściszyć lub wyłączyć ! Po co było gadanie na ten temat przez minutę ? Dla mnie osobiście bardzo fajna dla bezpieczeństwa opcja ! Na koniec muszę przyznać ,że bryła tego samochodu (szczególnie przód) robi ogromne wrażenie co między innymi można zaobserwować poprzez ciekawskie spojrzenia ludzi w innych samochodach :))) .... zapraszam na test mojego modelu ;)))))
wyzima Jest Pan z Warszawy lub okolic? Chętnie obejrzę działającego poprawnie Kadjara.
ludziom którzy mają płacone za reklamowanie odpowiednich marek samochodów,lub są nie obiektywni, możesz tłumaczyć i tłumaczyc i prosić o obiektywność. Nic to nie da. Kasa rządzi światem, niestety.Każdy przy zakupie auta i tak zdecydują sami po jazdach próbnych i po własnych wrażeniach.Gratuluję autka.
Marek Drives Kujawsko Pomorskie , zapraszam podczas drogi z Wawy do Szczecina , Bydgoszczy , lub gdzieś w te rejony
Nikomu nie zależy na żadnych listkach. Tylko debilom. Jak stać cię na to auto to i stać na paliwo!
Dzięki tym listkom zaoszczędzisz powiedzmy 200-300 pln miesięcznie. W 12 miesięcy masz na wakacje. Rzeczywiście trzeba być debilem.
Hehehe... fakt _ Kieliszek benzyny na 100km... bez sensu
Te plastikowe wstawki od dołu które z daleka mają niby wyglądać jak większy prześwit to brzydkie jak noc w nowym RAV4 to samo.
Ten samochód to jakaś katastrofa. Marku piwiedz, że to żart, bo nie wychodzę z ciężkiego szoku. To ma konkurować z Qaszkayem, CX 5 i Ravką? WTF?
+Marcin Czajkowicz Też sobie zadawałem to pytanie i na razie nie znalazłem cenzuralnej odpowiedzi.
+Marek Drives
Pominę już dawanie opiniotwórczym dziennikarzom "auta przedprodukcyjnego" bo to chyba jakaś ściema.
Marku, czy naprawdę podobają Ci się te "listki" ?
Mam w aucie taka kontrolkę "eco" i jedyne co robi to wkurza mnie bo starając się by świeciła cię ciągle mam większe spalanie niż przy jeździe intuicyjnej.
Arnold Arnoldiusz Tak jak pisałem poniżej, "przedprodukcyjne" auta to normalka na prezentacjach międzynarodowych. Ale do kraju zwykle trafiają już samochody w jakości docelowej.
Akurat te eko-listki w Kadjarze są dobrze skalibrowane i naprawdę jeździ się oszczędniej pilnując, żeby były wszystkie. A w jakim samochodzie eko-wskaźnik tak się nie sprawdza?
+Marek Drives
Myślałem że dla dziennikarzy (opiniujących auta) powinny być one szczególnie dopracowane.(przynajmniej ja bym tak robił) .
Odnośnie wkurzającej kontrolki "eco" to krótki LC150 AT a różnica dochodzi do 0,5l (na moją korzyść)
Arnold Arnoldiusz Takie też się zdarzają. Kiedyś jedna z marek dawała dziennikarzom samochody ze zmienionym chipem. W dowodzie mniej KM niż konkurencja, a zap....a jak zły. Wyszło, kiedy któryś z magazynów moto wziął auta na hamownię.
Wygląda ładnie dopóki nie ruszy. Syf na kołach. Za 100 000 można mieć...ech!
Chyba lepiej skusić się na Renault Dustera - za małą kasę nie przeszkadza skrzypienie. Co za syf!
co to za syf pod maska??? Jesus....