Fajny temat. Biegam ultra, głównie 100km+, chociaż krótkie i szybkie półmaratony górskie też lubię. 2 lata temu wprowadzilem do treningu rower - szosę. O ludzie! Nawet nie wiecie ile siły biegowej mi to dało, chociaż siłę biegową trenuję... Od 5 lat pod okiem trenera rozwinąłem się bardzo, ale rower w czasie 6 miesięcy dał mi efekt wow, a po roku czasu sam się dziwiłem, że potrafię podbiec pod Tarnicę w Bieszczadach, Wielką Rawkę, Smerek i inne szczyty bez zatrzymywania się :) Kiedyś podbiegając pod Smerek jeden pan pyta się - "to ile dziś interwałów?" - jeden! :) Owszem, lubię specyficzne treningi, jak ciągły kross w terenie z podbiegami, który daje dużo wyrzymałości oraz siły biegowej, więc tętno znacznie ponad progowe miejscami nie może być straszne, zakwaszenie musi boleć :) Ogólnie lubię się pomęczyć pod górę i lubię długie i spokojne truchtanie pod górę. Dodałbym, że rower to też jednostka treningowa. Działają tutaj inne mięśnie, więc powinien być wpleciony odpowiednio, nie przed ciężkim treningiem dnia następnego - w moim przypadku. Mieszkam na Podkarpaciu, więc nie ma za bardzo mam miejsce na płaskie i spokojne odcinki, zawsze trafiają się jakieś wyrypy pod górę 10-15%, dlatego w moim przypadku rower - super! Ale muszę uważać, aby jazda w okresie przygotowawczym nie wpłynęła mi na budowanie formy oraz wypalenie mięśni, które przydają się na podbiegach i zbiegach. Oczywiście potwierdzam, że rower dobrze działa na bazę tlenową, jednak jak ktoś się rozwija w bieganiu - jak to zostało powiedziane - musi się rozwijać w bieganiu. Rower może być dodatkiem, regeneracją. Oprócz tego warto się naprawiać pod okiem fizjo i dbać o regenerację, nie przeginać pały kosztem kilometrów - w moim przypadku sprawdzają się treningi krótsze, ale budujące wytrzymałość i siłę niż długie klepanie kilometrów. Aczkolwiek długie wybiegania w górach są kwintesencją biegów terenowych. I również potwierdzam, że dodanie roweru = troszkę niższe tętno kolejnego dnia biegowego. I wcale to nie jest dobre, bo układ oddechowy i sercowy jest troszeczkę zmęczony po rowerze. Dlatego jak wspomniałem - rower TAK, ale z głową.
Fajny temat, dzięki! Parę lat temu na mecie jakiegoś miejskiego biegu na 10km organizowanego zima rozmawiałem z gościem, który nabiegał jakieś 37' na dychę. Niby nic specjalnego, ale okazało się, że facet tylko kręci na rowerze, a biega 2-3 miesiące w roku właśnie zima jak nie ma warunków do mocnego jeżdżenia ;) I druga ciekawostka, chociaż nie weryfikowałem tego, jest taka, że jak już Lance Armstrong dostał bana na zawody rowerowe to zaczął biegać w ulicznych zawodach i ponoć kosił wszystkich stając co chwilę na podium ;)
Armstrong faktycznie trochę startował w biegach i triathlonach i zajmował niezłe miejsca, ale w maratonie nabiegał chyba 2:45 coś takiego, więc jak na jego poziom kolarski to jednak przeciętny wynik
Trenuję bieganie od około roku. Wcześniej przez kilka lat trenowałem jazdę szybką na rolkach - startowałem głównie w półmaratonach i maratonach na rolkach. Po kilku latach przerwy od sportu wróciłem do treningów i padło na bieganie. Postanowiłem przygotować się do maratonu biegowego. Niestety po jakimś czasie dopadło mnie shin splints. Ból momentami przeszkadzał podczas spacerów, nie mówąc o bieganiu. Jako student fizjoterapii wiem, że najlepiej by było na jakiś czas odpuścić bieganie, ale zostało 1,5 miesiąca do startu w maratonie, więc nie chciałem odpuścić. Zastosowałem kinesiotaping i własnie włączyłem rower głównie zamiast lekkich biegów regeneracyjnych. Udało się wystartować bez bólu i ukończyć w 2h 57min. Obecnie (podobnie zresztą jak przed maratonem) biegam 3 razy w tygodniu, 1 trening rowerowy - głównie dłuższe jeżdżenie w tlenie i jeden dzień siłowni. Kontuzja odpuszcza i biega się coraz lepiej, szybciej i bez dyskomfortu. Myślę, że rower to bardzo dobra alternatywa na budowanie bazy tlenowej i prewencji kontuzji/przeciążeń.
@@mistrzowieFutbolu Akurat samo tętno w oderwaniu od reszty paramatrów zupełnie nic nie mówi. Miałem na myśli intensywność nieznacznie poniżej progu tlenowego, kolarska strefa 2, rowerowy odpowiednik biegowego easy.
Dłuższy czas się zastanawiałem by zastąpić jedno wolne,easy bieganie w tygodniu rowerem. Pytanie: 1.Jak liczyć czas w jakiej proporcji?. Jeśli bym chciał zastąpić 40minutowe lub godzinne easy run to na jaki czas by się to przełożyło na rowerze ?. 2.Trzymać te same strefy tętna ?, czujnika mocy nie chce jeszcze kupować, z pasem mogę pojechać :). Będę wdzięczny Mikołaj za odpowiedź. Super tematy, szybko i na temat.
Cardio to cardio. Dla twojego serca i układu krążenia nie ma znaczenia czy biegniesz czy jedziesz na rowerze, one nie wiedzą którą aktywność wykonujesz. Problem z zastępowalnością sprowowadza się raczej do tego, że nie trenujesz wówczas specyficznego wzorca ruchowego i danej pracy mięśniowej. Progi lt1, lt2 na rowerze będą zazwyczaj niżej o kilka do kilkunastu bpm-ów niżej. Tak samo te strefy będą nieco inne na zewnątrz i na trenażerze. Jeśli nie laby/kwas/mierniki mocy to najłatwiej kierować się skalą RPE/ oddechem/ subiektywnymi odczuciami.
1. Takie easy to myślę, że przełożenie 1:2, czyli godzinka biegania to pewnie takie dwie godziny jazdy, można to przeliczać w postaci kalorii itd. // 2. Strefy tętna to trochę inna sprawa, bo nas biegaczy często ogranicza słaba siła mięśniowa, ale to oczywiście sprawa indywidualna - niektórzy mają to 1 do 1, ale inni potrzebują czasu. Myślę, że skala RPE tutaj będzie równie przydatna
Cenne uwagi, wszystko to prawda. Dziękuję Mikołaju. Pozwolę sobie zauważyć, że również jazda na narkorolkach może być bardzo dobrym uzupełnieniem treningu biegowego, a także pływackiego. Jeżdżę klasykiem i "łyżwą" przynajmniej 2x w tygodniu. Pozdrawiam Marek Szafrański
Polecam picie rybiego kolagenu , wszelkie skrzypienia kolan czy innych ludzkich zawiasów zniknęło. Ja tylko rower, zapomniałam już jak się chodzi , nie lubię chodzić chyba że po górach 😂😂
Początkowo jak łączyłem rower z bieganiem to miałem tak że dzień po rowerze mega ciężko mi się biegało (w drugą stronę ok) i już nawet myślałem że tak się nie da i trzeba się na coś zdecydować jednak po jakimś czasie się organizm przyzwyczaił i jest ok. Pisze o tym gdyby ktoś z was miał podobnie 😅 trzeba trochę czasu po prostu i da się. Ciekawe jest np to że po mocnej jeździe na rowerze lepiej mi się biega niż po luźnej 😮
Czy miałbyś ochotę nagrać materiał na temat shin splints albo uwzględnić w jakimś szerszym zakresie z innymi rzeczami? Przyczyny, jak się najskuteczniej uporać z tym i jak zapobiegać?
Hej, dodam tylko że gdy już znamy swoje strefy treningowe dla bieganie(patrząc pod kątem HR).. to te same strefy są niższe o 10uderzen serca dla treningu kolarskiego. Np przy strefie tlenowej 110-135 HR dla biegania.. dla roweru mamy odpowiednio 100-125 HR. Wiem że HR bywa płynne zależnie od pory dnia, stopnia nawodnienia itp.. Pisze w razie "w" gdyby ktoś odnosił 1:1 strefy biegowe do rowerowych. Pozdrawiam Marcin
Mi jazda na rowerze pogłębiła konflikt panewkowo-udowy przez co musiałem odstawić rower na dłuższy czas i wprowadzić ćwiczenia na biodro
8 месяцев назад+1
duathlon to świetna sprawa, ja się tym zaraziłem. Zrobiłem fajny progres w bieganiu, ale rower ewidentnie słabo. Muszę ułożyć sobie harmonogram z akcentem na rowerze. Gdybyś miał jakiś plan treningowy na rower + bieg - z chęcią się przyjrzę i zaadoptuję :)
Takie pytanko. Trenuje triathlon/duathlon i ostatnio trochę bardziej skupiłem się na rowerze i na bieganiu mam dosyć ciężkie i pospinane nogi czy może to być spowodowane tym że zbyt dużo i mocno jeździłem na rowerze ? Czy raczej będzie to trochę zaniedbana regeneracja. Dodam tylko że nogi są ciężkie tylko na biegu.
Bardzo możliwe, że to po prostu zmęczenie. Daj sobie czas na adaptację - przynajmniej 3-4 tygodnie. Powinno być lepiej. Oczywiście regeneracja też jest równie ważna
@@mikolaj_raczynski co do adaptacji to myślę że chyba nie. To jednak nie jest mój pierwszy ani drugi sezon, więc to chyba będzie zmęczenie spowodowane słaba regeneracja ale dzięki za odzew pozdr.
Dlaczego "nikt"? Chodzenie też ma podobną motorykę. Po bieganiu nie Chodzisz, czy też jak Twierdzisz "nikt" nie chodzi? Angażujesz dokładnie te same mięśnie tylko w inny sposób. Spokojna jazda na nartorolkach, rowerze, a tym bardziej pływanie nie obciąża tak mocno stawów kończyn dolnych, i które mogą sobie odpocząć. Praca kijkami angażuje górną część tułowia (podobnie pływanie). Lekka praca mięśni nóg uruchamia pompę mięśniową wspomagając tym samym usuwanie metabolitów z mięśni, wzmacniając przepływ limfy i krwi przez mięśnie. Same zalety.
Czy każdy trening biegowy można konwertować 1:1 na trening rowerowy na podstawie tętna / czasu wysiłku? Głównie chodzi mi o sytuacje kiedy trening biegowy danego dnia chcemy zastąpić rowerowem i w jaki sposób powinniśmy to przeliczyć? Pomijam tutaj luźne i łatwe jednostki, bardziej chodzi mi o te skomplikowane typu zabawa biegowa, tempo, bieg progowy, interwały
Strefy tętna będą się różnić między biegiem, a rowerem. Nawet zauważalne różnice będę miedzy trenażerem, a jazdą na zewnątrz. Chyba można uogólnić, że im więcej mięśni zaangażowanych w wysiłek tym wyżej one będą.
Na początku większości biegaczy trudno będzie wejść na wysokie tętno na rowerze, bo będą ograniczani mięśniowo. Jeśli chodzi o przełożenie czasowe, to jeśli celem numer jeden jest bieganie, to myślę, że śmiało można to robić 1 do 1, czyli jak masz w planach zabawę typu 15x1'/1' to można taką samą zrobić na rowerze.
Wlasnie przyoadkiem bylem w sklepie rowerowym i koles orzekonywal mnie ze jego kariera w biegach srednich skonczyla sie w momencie dorzucenia roweru. Mowil ze jazda na rowerze zabija szynkosc biegowa . Sprobuje wciaganc rower na longi i zobaczmy
Używam ARC trainer jako trening dodatkowy a w czasie kontuzji często jako trening zastępczy (jeżeli mogę zależy od kontuzji).Polecam jeżeli ktoś ma dostęp.
Jak ktoś ma nadwagę to nie powinien biegać (stawy/ kręgosłup). Rower/ basen/ wytrzymałościowo-siłowy + rower. Rower lepszy na tlen/ serce(chyba, że ktoś jest maratończykiem ;)
Ja mam nadwagę (178 cm, 80 kg - z BMI wychodzi nadwaga). Kilka miesięcy temu przebiegłem półmaraton w półtorej godziny, w szczycie przygotowań robiąc 65 km tygodniowo. Im więcej biegałem, tym lepiej czuły się moje stawy i kręgosłup.
@@Bajerzasty to nie tak działa- po pierwsze BMI raczej jest marnym pomiarem i mało użytecznym (nie pamiętam dokładnie, ale tylko przy jakimś jednym konkretnym wzroście ma on sens). Kluczowe są pomiary antropometryczne (w tym grubość kości). Nie chodzi o samą wagę, a zawartość tkanki tłuszczowej (skład organizmu). Poza tym stawy/ kręgosłup "nie siadają" w rok... Każda nadwaga to przeciążanie ich. Słaby pomysł. Wszystko wyjdzie z czasem. Ronaldo przy 185-7 ważył jakoś 75 kg, ale on ma opiekę medyczną, więc może schodzić do minimalnej zawartości tk tłuszcozwej (no i ma chude kości).
bardzo fajny odcinek i dużo przydatnej wiedzy. @mikolaj_raczynski a co myślisz na połączeniu biegania i orbitreka? To chyba też byłby ciekawy materiał na odcinek.
Fajny temat. Biegam ultra, głównie 100km+, chociaż krótkie i szybkie półmaratony górskie też lubię. 2 lata temu wprowadzilem do treningu rower - szosę. O ludzie! Nawet nie wiecie ile siły biegowej mi to dało, chociaż siłę biegową trenuję... Od 5 lat pod okiem trenera rozwinąłem się bardzo, ale rower w czasie 6 miesięcy dał mi efekt wow, a po roku czasu sam się dziwiłem, że potrafię podbiec pod Tarnicę w Bieszczadach, Wielką Rawkę, Smerek i inne szczyty bez zatrzymywania się :) Kiedyś podbiegając pod Smerek jeden pan pyta się - "to ile dziś interwałów?" - jeden! :) Owszem, lubię specyficzne treningi, jak ciągły kross w terenie z podbiegami, który daje dużo wyrzymałości oraz siły biegowej, więc tętno znacznie ponad progowe miejscami nie może być straszne, zakwaszenie musi boleć :) Ogólnie lubię się pomęczyć pod górę i lubię długie i spokojne truchtanie pod górę.
Dodałbym, że rower to też jednostka treningowa. Działają tutaj inne mięśnie, więc powinien być wpleciony odpowiednio, nie przed ciężkim treningiem dnia następnego - w moim przypadku. Mieszkam na Podkarpaciu, więc nie ma za bardzo mam miejsce na płaskie i spokojne odcinki, zawsze trafiają się jakieś wyrypy pod górę 10-15%, dlatego w moim przypadku rower - super! Ale muszę uważać, aby jazda w okresie przygotowawczym nie wpłynęła mi na budowanie formy oraz wypalenie mięśni, które przydają się na podbiegach i zbiegach.
Oczywiście potwierdzam, że rower dobrze działa na bazę tlenową, jednak jak ktoś się rozwija w bieganiu - jak to zostało powiedziane - musi się rozwijać w bieganiu. Rower może być dodatkiem, regeneracją.
Oprócz tego warto się naprawiać pod okiem fizjo i dbać o regenerację, nie przeginać pały kosztem kilometrów - w moim przypadku sprawdzają się treningi krótsze, ale budujące wytrzymałość i siłę niż długie klepanie kilometrów. Aczkolwiek długie wybiegania w górach są kwintesencją biegów terenowych.
I również potwierdzam, że dodanie roweru = troszkę niższe tętno kolejnego dnia biegowego. I wcale to nie jest dobre, bo układ oddechowy i sercowy jest troszeczkę zmęczony po rowerze. Dlatego jak wspomniałem - rower TAK, ale z głową.
Wreszcie coś merytorycznego na biegowym RUclips, a nie dwudziesta historia jak ktoś przebiegł maraton
dziękuję Mikołaj za treści, które wrzucasz!🎉
Fajny temat, dzięki!
Parę lat temu na mecie jakiegoś miejskiego biegu na 10km organizowanego zima rozmawiałem z gościem, który nabiegał jakieś 37' na dychę. Niby nic specjalnego, ale okazało się, że facet tylko kręci na rowerze, a biega 2-3 miesiące w roku właśnie zima jak nie ma warunków do mocnego jeżdżenia ;)
I druga ciekawostka, chociaż nie weryfikowałem tego, jest taka, że jak już Lance Armstrong dostał bana na zawody rowerowe to zaczął biegać w ulicznych zawodach i ponoć kosił wszystkich stając co chwilę na podium ;)
Armstrong faktycznie trochę startował w biegach i triathlonach i zajmował niezłe miejsca, ale w maratonie nabiegał chyba 2:45 coś takiego, więc jak na jego poziom kolarski to jednak przeciętny wynik
Trenuję bieganie od około roku. Wcześniej przez kilka lat trenowałem jazdę szybką na rolkach - startowałem głównie w półmaratonach i maratonach na rolkach. Po kilku latach przerwy od sportu wróciłem do treningów i padło na bieganie. Postanowiłem przygotować się do maratonu biegowego. Niestety po jakimś czasie dopadło mnie shin splints. Ból momentami przeszkadzał podczas spacerów, nie mówąc o bieganiu. Jako student fizjoterapii wiem, że najlepiej by było na jakiś czas odpuścić bieganie, ale zostało 1,5 miesiąca do startu w maratonie, więc nie chciałem odpuścić. Zastosowałem kinesiotaping i własnie włączyłem rower głównie zamiast lekkich biegów regeneracyjnych. Udało się wystartować bez bólu i ukończyć w 2h 57min. Obecnie (podobnie zresztą jak przed maratonem) biegam 3 razy w tygodniu, 1 trening rowerowy - głównie dłuższe jeżdżenie w tlenie i jeden dzień siłowni. Kontuzja odpuszcza i biega się coraz lepiej, szybciej i bez dyskomfortu. Myślę, że rower to bardzo dobra alternatywa na budowanie bazy tlenowej i prewencji kontuzji/przeciążeń.
Moje ulubione połączenie: akcent biegowy + rozjazd w tlenie kolejnego dnia.
W tlenie to u Ciebie jakie tętno?
@@mistrzowieFutbolu Akurat samo tętno w oderwaniu od reszty paramatrów zupełnie nic nie mówi. Miałem na myśli intensywność nieznacznie poniżej progu tlenowego, kolarska strefa 2, rowerowy odpowiednik biegowego easy.
Dłuższy czas się zastanawiałem by zastąpić jedno wolne,easy bieganie w tygodniu rowerem. Pytanie:
1.Jak liczyć czas w jakiej proporcji?. Jeśli bym chciał zastąpić 40minutowe lub godzinne easy run to na jaki czas by się to przełożyło na rowerze ?.
2.Trzymać te same strefy tętna ?, czujnika mocy nie chce jeszcze kupować, z pasem mogę pojechać :).
Będę wdzięczny Mikołaj za odpowiedź. Super tematy, szybko i na temat.
Cardio to cardio. Dla twojego serca i układu krążenia nie ma znaczenia czy biegniesz czy jedziesz na rowerze, one nie wiedzą którą aktywność wykonujesz. Problem z zastępowalnością sprowowadza się raczej do tego, że nie trenujesz wówczas specyficznego wzorca ruchowego i danej pracy mięśniowej. Progi lt1, lt2 na rowerze będą zazwyczaj niżej o kilka do kilkunastu bpm-ów niżej. Tak samo te strefy będą nieco inne na zewnątrz i na trenażerze. Jeśli nie laby/kwas/mierniki mocy to najłatwiej kierować się skalą RPE/ oddechem/ subiektywnymi odczuciami.
1. Takie easy to myślę, że przełożenie 1:2, czyli godzinka biegania to pewnie takie dwie godziny jazdy, można to przeliczać w postaci kalorii itd. // 2. Strefy tętna to trochę inna sprawa, bo nas biegaczy często ogranicza słaba siła mięśniowa, ale to oczywiście sprawa indywidualna - niektórzy mają to 1 do 1, ale inni potrzebują czasu. Myślę, że skala RPE tutaj będzie równie przydatna
Co za dylematy? 😅
Triathloniści nie mają z tym problemu.. 😁
Cenne uwagi, wszystko to prawda. Dziękuję Mikołaju.
Pozwolę sobie zauważyć, że również jazda na narkorolkach może być bardzo dobrym uzupełnieniem treningu biegowego, a także pływackiego. Jeżdżę klasykiem i "łyżwą" przynajmniej 2x w tygodniu.
Pozdrawiam Marek Szafrański
Oczywiście!
bardzo przydatne :) miałem akurat niedawno rozkmine na ten temat :D
Zawsze można stanąć w korbach i wyprostować staw biodrowy ;-) Nie które kontuzje biegowe, można "przetrwać" na rowerze shin splints np.
Cześć będą może materiały jak periodyzowac treningi oraz jak progresowac? Mnie osobiście ciekawiłby materiały na 5km oraz 10km.
Najlepsza kombinacja to siłownia,rower, bieganie 💪 polecam 👍
Czekałem na taki materiał Jeżdżę rowerem i wprowadziłem bieganie i ból kolana ale już mi przeszło
Polecam picie rybiego kolagenu , wszelkie skrzypienia kolan czy innych ludzkich zawiasów zniknęło. Ja tylko rower, zapomniałam już jak się chodzi , nie lubię chodzić chyba że po górach 😂😂
Początkowo jak łączyłem rower z bieganiem to miałem tak że dzień po rowerze mega ciężko mi się biegało (w drugą stronę ok) i już nawet myślałem że tak się nie da i trzeba się na coś zdecydować jednak po jakimś czasie się organizm przyzwyczaił i jest ok. Pisze o tym gdyby ktoś z was miał podobnie 😅 trzeba trochę czasu po prostu i da się. Ciekawe jest np to że po mocnej jeździe na rowerze lepiej mi się biega niż po luźnej 😮
Czy miałbyś ochotę nagrać materiał na temat shin splints albo uwzględnić w jakimś szerszym zakresie z innymi rzeczami? Przyczyny, jak się najskuteczniej uporać z tym i jak zapobiegać?
To temat dla fizjoterapeuty, ja jestem trenerem biegania
Hej, dodam tylko że gdy już znamy swoje strefy treningowe dla bieganie(patrząc pod kątem HR).. to te same strefy są niższe o 10uderzen serca dla treningu kolarskiego. Np przy strefie tlenowej 110-135 HR dla biegania.. dla roweru mamy odpowiednio 100-125 HR. Wiem że HR bywa płynne zależnie od pory dnia, stopnia nawodnienia itp.. Pisze w razie "w" gdyby ktoś odnosił 1:1 strefy biegowe do rowerowych. Pozdrawiam Marcin
Mi jazda na rowerze pogłębiła konflikt panewkowo-udowy przez co musiałem odstawić rower na dłuższy czas i wprowadzić ćwiczenia na biodro
duathlon to świetna sprawa, ja się tym zaraziłem. Zrobiłem fajny progres w bieganiu, ale rower ewidentnie słabo. Muszę ułożyć sobie harmonogram z akcentem na rowerze. Gdybyś miał jakiś plan treningowy na rower + bieg - z chęcią się przyjrzę i zaadoptuję :)
Takie pytanko. Trenuje triathlon/duathlon i ostatnio trochę bardziej skupiłem się na rowerze i na bieganiu mam dosyć ciężkie i pospinane nogi czy może to być spowodowane tym że zbyt dużo i mocno jeździłem na rowerze ? Czy raczej będzie to trochę zaniedbana regeneracja. Dodam tylko że nogi są ciężkie tylko na biegu.
Bardzo możliwe, że to po prostu zmęczenie. Daj sobie czas na adaptację - przynajmniej 3-4 tygodnie. Powinno być lepiej. Oczywiście regeneracja też jest równie ważna
@@mikolaj_raczynski co do adaptacji to myślę że chyba nie. To jednak nie jest mój pierwszy ani drugi sezon, więc to chyba będzie zmęczenie spowodowane słaba regeneracja ale dzięki za odzew pozdr.
Czekam na info na temat łączenia biegania z jazdą na rolkach, nigdzie takich info chyba nie ma ;p
Rozważ nartorolki do klasyka. Motoryka ruchu bardzo zbliżona do biegania. 😊
@@alojzydupa5252 fajnie ale to nie jest odpowiedź na zagadnienie ani nikt nie chce motoryki zbliżonej. Jaki w tym sens?
ruch nóg i ramion na rolkach nie jest liniowy.. chociaż każda forma aktywności oczywiście in +
Dlaczego "nikt"? Chodzenie też ma podobną motorykę. Po bieganiu nie Chodzisz, czy też jak Twierdzisz "nikt" nie chodzi? Angażujesz dokładnie te same mięśnie tylko w inny sposób. Spokojna jazda na nartorolkach, rowerze, a tym bardziej pływanie nie obciąża tak mocno stawów kończyn dolnych, i które mogą sobie odpocząć. Praca kijkami angażuje górną część tułowia (podobnie pływanie). Lekka praca mięśni nóg uruchamia pompę mięśniową wspomagając tym samym usuwanie metabolitów z mięśni, wzmacniając przepływ limfy i krwi przez mięśnie. Same zalety.
@@adamk3354 co Masz na myśli pisząc, że ruch kończyn nie jest liniowy? 🤔
Czy każdy trening biegowy można konwertować 1:1 na trening rowerowy na podstawie tętna / czasu wysiłku? Głównie chodzi mi o sytuacje kiedy trening biegowy danego dnia chcemy zastąpić rowerowem i w jaki sposób powinniśmy to przeliczyć? Pomijam tutaj luźne i łatwe jednostki, bardziej chodzi mi o te skomplikowane typu zabawa biegowa, tempo, bieg progowy, interwały
Strefy tętna będą się różnić między biegiem, a rowerem. Nawet zauważalne różnice będę miedzy trenażerem, a jazdą na zewnątrz. Chyba można uogólnić, że im więcej mięśni zaangażowanych w wysiłek tym wyżej one będą.
Na początku większości biegaczy trudno będzie wejść na wysokie tętno na rowerze, bo będą ograniczani mięśniowo. Jeśli chodzi o przełożenie czasowe, to jeśli celem numer jeden jest bieganie, to myślę, że śmiało można to robić 1 do 1, czyli jak masz w planach zabawę typu 15x1'/1' to można taką samą zrobić na rowerze.
Wlasnie przyoadkiem bylem w sklepie rowerowym i koles orzekonywal mnie ze jego kariera w biegach srednich skonczyla sie w momencie dorzucenia roweru. Mowil ze jazda na rowerze zabija szynkosc biegowa . Sprobuje wciaganc rower na longi i zobaczmy
gowno prawda
Używam ARC trainer jako trening dodatkowy a w czasie kontuzji często jako trening zastępczy (jeżeli mogę zależy od kontuzji).Polecam jeżeli ktoś ma dostęp.
Jak ktoś ma nadwagę to nie powinien biegać (stawy/ kręgosłup).
Rower/ basen/ wytrzymałościowo-siłowy + rower.
Rower lepszy na tlen/ serce(chyba, że ktoś jest maratończykiem ;)
To prawda - rower będzie dobry na początek dla osób z nadwagą
Ja mam nadwagę (178 cm, 80 kg - z BMI wychodzi nadwaga). Kilka miesięcy temu przebiegłem półmaraton w półtorej godziny, w szczycie przygotowań robiąc 65 km tygodniowo. Im więcej biegałem, tym lepiej czuły się moje stawy i kręgosłup.
@@Bajerzasty to nie tak działa- po pierwsze BMI raczej jest marnym pomiarem i mało użytecznym (nie pamiętam dokładnie, ale tylko przy jakimś jednym konkretnym wzroście ma on sens).
Kluczowe są pomiary antropometryczne (w tym grubość kości).
Nie chodzi o samą wagę, a zawartość tkanki tłuszczowej (skład organizmu).
Poza tym stawy/ kręgosłup "nie siadają" w rok...
Każda nadwaga to przeciążanie ich. Słaby pomysł. Wszystko wyjdzie z czasem.
Ronaldo przy 185-7 ważył jakoś 75 kg, ale on ma opiekę medyczną, więc może schodzić do minimalnej zawartości tk tłuszcozwej (no i ma chude kości).
ja po rowerze biegam jak geisza ewentualnie triatlonista, wiec sobie podarowalem.
Ale biegałeś zaraz po rowerze? Czy innego dnia?
Tymczasem triathloniwci biegajcy 29minut na 10k po rowerze 😄
rower o wiele lepszy niż bieganie, to oczywiste
bardzo fajny odcinek i dużo przydatnej wiedzy. @mikolaj_raczynski a co myślisz na połączeniu biegania i orbitreka? To chyba też byłby ciekawy materiał na odcinek.