Jak tracimy połączenie z ciałem?
HTML-код
- Опубликовано: 18 окт 2023
- Znać siebie, to być w połączeniu ze swoim ciałem. Ale, czy wolno? Kiedy ciało kojarzy nam się z lękiem, trudem, szokiem, paniką, tym co gdzieś w przeszłości nie ochroniło … połączenia nie będzie.
Będzie za to intelektualizowanie wszystkiego co z odczuć fizycznych.
Żeby wyjść do zmiany, trzeba skontaktować się z tym co pod słowami.
I właśnie o tym porozmawiamy.
Zapraszam… ❤
_______
Pamiętaj że podcast nie jest formą terapii i nie zastąpi pracy indywidualnej
w Twoim własnym procesie gojenia.
Nie jestem w stanie napisać niczego, co wyraziłoby moją wdzięczność za to, co mi przekazałaś Marianno. Mówię więc dziękuję, choć to nieadekwatnie mało. Spotkałam Cię na swojej drodze dzięki moim modlitwom do Boga, by wysłał na moją drogę życia osoby które ostrzą mnie jak żelazo. Prosiłam o ten dar, bo nie umialam poprosić o pomoc lub moje prośby były zbywane i umniejszane. Przyszłaś do mnie Ty..Od Pana Boga. Wiem to na wszystkich możliwych poziomach. Dzisiaj mój syn powiedział mi, że jestem inna. A znam Cię Marianno od przedwczoraj. Nikt nie dokonał 1% tego przed 40 lat co Ty od praktycznie teraz. Jakie to cudowne zejść że szczytu nie spadając w dół, tylko schodząc w rozumieniu siebie. Ocaliłaś mnie przed samozagładą. Jestem Twoja dozgonna dłużniczką. Dałaś mi więcej niż miliony. Jesteś od Pana Boga💚jesteś moim aniołem stróżem❤
Ps. Nie jestem w żadnym stopniu dewotą. Moja wiara nie wychodzi z murów kościoła tylko z mojego serca.
❤
Ty jesteś Marianka nadczłowiekiem. Mam wrażenie, że wszystko co przeszłaś w połączeniu z wiedzą jaką zdobyłaś i przepracowaniem przebytych wydarzeń stworzyło geniusza o ogromnym wglądzie i doświadczeniu.
😊😊
Wolałbym żeby nie była nadczłowiekiem bo wtedy ja tego nie przejdę.
♥️🙏
Dla mnie jesteś bohaterem lub bohaterką jeśli wolisz i odkryciem tego roku. Ja zawsze swoje traumy trzymam pod niby kontrolą bo nie umiałem i dalej nie umiem ich przekuć w takie bogactwo jakie ty dajesz ludziom. Moja jedność duszy, ciała i umysłu polegała na kontroli wszystkiego z pozycji umysłu ale na długą metę jest tylko gorzej. Dziękuję za to co robisz ale często się zastanawiam dlaczego ktoś kogo podziwiamy musiał przejść tak ciężką drogą. Twój przekaz jest tak autentyczny, że trafiasz w najbardziej ukryte zakamarki całej mojej osobowości więc dajesz mi również nadzieję że też mogę się uleczyć. Rzadko się wyrażam pisząc komentarze bo też mam wiele blokad ale twoje słowa dają mi siłę aby zacząć coś zmieniać. Z głębi serca dziękuję.....
Jakiś czas temu kupiłam Twoją książkę. Mam w zwyczaju zaznaczać zagiętym narożnikiem fragmenty w książkach, które uznam za wyjątkowo dla mnie ważne. W Twojej książce nie zaznaczyłam chyba nic. Ja wchłonęłam tę książkę, więc nawet nie myślałam o jakimś zaznaczaniu. Płakałam przy pierwszym cytowanym przez Ciebie fragmencie wtedy i płakałam też teraz. Miałam ciężki start w życie, w związku z czym o tematyce rozwojowej przeczytałam już naprawdę sporo, ale to w jaki sposób mówisz i tłumaczysz Ty - to jak kwintesencja 10 książek. To wszystkie najważniejsze informacje w pigułce. Dajesz odpowiedzi na pytania jakich nie przyszłoby mi do głowy zadać. Nigdy nie miałam żadnego Idola, nie miałam nigdy żadnego plakatu na ścianie (nawet Britney Spears), ale Twój plakat bym powiesiła! Żeby codziennie sobie przypominać, że da się, że można żyć tak dużo lżej i tak dużo bardziej dla siebie. A do tego jeszcze ta dykcja! ;) Jestem Tobą szczerze oczarowana. Chciałoby się powiedzieć, że zapaliłaś mi lampkę, ale Ty mi oświetliłaś całą chatę. Bardzo, bardzo dziękuję. Czekam, czeeekam z niecierpliwością na kolejne książki.
Super wpis 😊
Lepiej bym tego nie wyraziła ❤
Podpisuje sie pod tym calym sercem❤️
Pięknie ❤❤❤❤❤
Ja też się dołączam
Też tam mam, kiedy słucham Marianny ❤
Minuta 28:00 jakie to jest prawdziwe. Kiedyś bardzo dużo pomagałam, ratowałam. Mimo skromności na każdym kroku zbierałam oklaski. Ta gloryfikacja "poświecania się" dla innych, jeszcze głębiej zakopuje ratowników. Tak, dobrze robisz, oby tak dalej, cudownie! Teraz wiem, że za każdym poświęceniem się, ciągłym pomaganiem, ratowaniem innych jest ogromne oddzielenie. Czasem tak duże, ze osoba ratująca nawet nie wie kim jest, czuje się tylko i wyłącznie ratownikiem, nie żyje, cały czas "jest w pracy", obserwuje wodę czy czasem ktoś się nie topi. A ludzie biją mu prawo, dają swoje słowa uznania i idą dalej żeby żyć swoim własnym życiem.
Dokładnie tak...
Oj tak...
Pani opisała moje życie.Dobrze , że są jeszcze tacy ludzie jak pani,bo czasami myślałem, że tylko ja tak mam.Trening bycia wyssałem z mlekiem mamy a ona z mlekiem babki a babka z mlekiem prababki a prababka .....itd.
Dzięki pani Mariannie i innych wierzę że koło życia będzie się odmieniać
@@andrzejwinkler6490
Nie,nie jesteś sam. Jest nas wielu i wielu będzie po nas.
Oby Marianne znalazło jak najwięcej potrzebujących🌹
O tym mówił ks. Pawlukiewicz, dziecko w jakiś sposób pamięta moment poczęcia oraz przyjęcia przez rodziców, a to czy było ono chciane czy nie, czy w radości, czy w stresie rozwijało się w łonie, rzutuje później na całe jego życie. Trzeba nam zdrowych związków i kochających rodzin
Tak, pamiętam to. W ogóle to księdza Pawlukiewicza bardzo brakuje... Tak bardzo brakuje takich kapłanów
Pani Marianno, wysłuchanie Pani było zaszczytem. Dziękuję, że Pani się podzieliła, a słowa tak rozszerzyły świadomość.
Jak najbardziej wierzę w traumę baardzo wczesną. Moja mama zaszła przez przypadek w ciążę będąc podczas chemioterapii. Oczywiście od razu zrezygnowała z chemioterapii, jednak swój stres przeszła, zwłaszcza, że miała już przerzuty. Umarła, gdy miałam 9 miesięcy. Temperament mam całkiem ekstrawertyczny, ale nie opuszczają mnie myśli lękowe - o tym, że mi się coś złego wydarzy albo osobie, którą kocham.
Myślę, że to właśnie efekty traumy prenatalnej i późniejszej.
Dziękuję bardzo za każdy podcast! Skondensowana wiedza, uporządkowana, trafaiająca w potrzebę, przekazana zrozumiałym językiem, pełna szacunku. Brakujące puzzle wskakują na właściwe miejsca.
Kiedy na ciało zaczynasz patrzeć jak na sprzymierzeńca, dziękuję Mariannko ♥️🥹
Dziękuję Ci Marianko, bo właśnie zdałam sobie sprawę, że odcinałam się od mojego ciała stopniowo, przez całe moje dzieciństwo. Robiłam to także w dorosłym już życiu. Wszystko po to, żeby tylko nie czuć, nie widzieć... Tak było wygodniej.
Pracuję nad tym z różnymi efektami, ale idę do przodu. W końcu skoro to wszystko się wydarzyło, to znaczy że miałam to zauważyć i świadomie już przetransformować.
Dobrego życia Marianko 😘
Niesamowite, jak jest autentyczne to co robi Marianka. W tym świecie powierzchowności, zakłamania sfery ciała, braku akceptacji (sercem) prawdziwego obrazu świata i ciała właśnie. Robimy z siebie roboty wykonawcze..Dziękuję ci Marianki, TYLKO CZERPAĆ z Twojej wiedzy i doświadczenia ❤
Ogromna wiedza w tak młodym wieku🎉
Przepłakałam cały odcinek.
Jesteś niesamowicie dzielną kobietą. Dziękuję za to, że dzielisz się z nami swoimi tak intymnymi przeżyciami. To pomaga w odkrywaniu, że wszystko ze mną w porządku, że mam prawo czuć tak a nie inaczej, że nie jestem sama.
Uściski najserdeczniejsze 🤗💚
Dokładnie tak 😊
Też tak czuję 🥰
Jest Pani dla mnie dowodem istnienia Boga.
wyluzuj.... mówisz jak członek sekty
@@dominika3574po prostu wyraża swoją opinię. Osobiście nie widzę w tym działania członka sekty 🤦 wyluzuj....
@@dominika3574histeryzujesz 🙂
❤
Niezwykle naturalnie o tak ważnych dla nas ludzi sprawach Coś fantastycznego!!! Mówisz w taki wiarygodny sposób!!!Wielkie dzięki młoda, piękna i mądra ISTOTO!!!Pomagasz nie tylko młodym i niedoświadczonym,ale także starszym, którzy też podejmują próby 😊Wielkie dzięki ❤
Kiedyś podczas narodzin dawali klapsa, coś potwornego z punktu widzenia istoty która pierwszy raz odczuwa chłód świata zewnętrznego, istoty która właśnie traci połączenie fizyczne ze swoją stwórczynią i odczuwa że jest kompletnie bezbronne i pozostawione na łaskę obcych stworzeń.
Tak😊
I odrywali od matki od razu po porodzie.
W dodatku trzymali 8 dni w osobnym pokoju.
Zawodzili na kilkanaście minut do karmienia, a jak dziecko nie zjadło, to karmiono butelką. Równo co 3 godziny, jak w wojsku! I tylko w dzień.
Dobrze, że to się zmieniło ❤
Proces trwa póki serce bije i jak każde jego uderzenie jest inne tak samo też każdy etap procesu. Cudnego procesowania!!Dziękuję za tą wiedzę i spojrzenie.
Jesteś Marianna niesamowitą osobą. Ze swoich obserwacji, zaryzykuję stwierdzenie, mądrość z Twoich przekazów jest proporcjonalna do ogromu traum jakie przeszłaś już od początku swojego życia. Pozdrawiam z wyrazami wdzięczności i ślę ogrom miłości ❤❤❤
Wszystko co dziś od Ciebie usłyszałam tyczy się również mnie. Moje straumatyzowane ciało i już problemy somatyczne były na tyle duże że zaczęłam szukać pomocy. Od końca stycznia pracuje z psychoterapeuta, jest trudno ale ciesze się ze zaczęłam. Mam mądre ciało, muszę tylko nauczyć się go słuchać :) dziekuje za motywacje, rady i zwiększenie świadomosci
Dziekuje Ci ślicznie 🌹
Jest taka przypowieść, że nauczyciel przychodzi wtedy,gdy uczeń jest gotów. Z tym o czym pani mówi zmagam się od lat.Nie chciałem być ratownikiem podobnie jak moja mama itp.Nie chciałem być osobą uzależnioną ale się stałem.Nie chciałem być DDA ale nie wybierałem środowiska gdy się urodziłem.Nie chciałem chorować od dzieciństwa ale stało się odwrotnie.Dzieli nas różnica prawie 40 lat a ja mam wrażenie, że pani opisuje moje życie, pisząc o swoim.Kolejny raz wszedłem w rolę ratownika, by ratować innych .I co z tego , że mam rację!!gdy ciało moje pokazało, że wszedłem w fazę walki-wysokie ciśnienie.Własnie w środę jechałem do poradni na kolejną konsultację.Znalazlem Pani podkast o wychodzeniu z roli ratownika,traumach ,ciele.Usmiechałem się do siebie bo właśnie znalazłem osobę,która mówi o mnie.
Jest teraz godzina 8rano więc do otwarcia księgarni mam jeszcze godzinę -pani książka jest u nas dostępna.
Życie ciągle mi pokazuje, że jeśli zapominam lub nie mam świadomości w co wchodzę,to na 100% wszystko się powtarza.Kiedys myślałem, że wszystkie terapie, które przeszedłem,setki godzin spędzonych w gabinetach psychologów i na warsztatach uchronią mnie, raz na jutro przed skutkami przeszłość.Nie słuchałem a raczej nie słyszałem, gdy mowili, że wychodzenie z uzależnień,z dda, to proces.
Teraz w to wierzę,bo życie wielokrotnie mi to udowodniło.Częścią tej prawdy jest również Pani opowieść.Smutno troszkę mi się zrobiło, gdy mówi Pani o stomi ale najważniejsze, że Pani żyje i przynosi otuchę.
Też dzieciństwo spędziłem w szpitalach (walka,smutek,strach,a wszystko bez mamy i nikomu nie można było się poskarżyć). Młodość w uzależnieniach ,a teraz powroty do normalności -czasami jest trudno.Juz wychodząc z uzależnień przyszedł rak nerki ,potem Dializa a obecnie jestem po przeszczepie. Wiem jedno, że gdy ma się przy sobie dobrych ludzi można przejść wszystko.
Pewno nigdy się nie spotkamy ale cuda się zdarzają.Trzymam kciuki by zdrowie było a szczególnie radość życia.
I na koniec dodam, że medycyna ciągle idzie do przodu i przypadki beznadziejne są w coraz mniejszych ilościach.
Chyba chcę powiedzieć, że trzymam za Panią kciuki u rąk i nóg
❤
Super wpis ❤
Powodzenia w zdrowieniu psychiki i ciała 😊
To cudowne, że mamy kogoś tak mądrego, kto dzieli się z nami swoją wiedzą i doświadczeniem 🏆
❤❤❤
Chciałam tyle napisać ale brak mi słów...
dziękuję za wszystko co robisz...
❤
Ach Marianko. Jestes niezwykle dzielna,dojrzala i potrafisz tak cudownie ukoic te bolesne miejsca .dziekuje ze jestes❤
Dziękuję Marianko sczególnie za ten odcinek. Myślałam że po twojej rozmowie z mamą nie można już głębiej zejść ale to co tutaj opowiadasz a bardziej jak opowiadasz z czułością i szacunkiem do ciała, zrozumieniem dla siebie to mi pokazuje coraz mocniej kim jest człowiek. Czym jest jego piękno. Jak to piękno można łatwo ukryć ale i jak ono silnie potrafi pomimo wszystko wypływać ma powierzchnię. To co wspomniałaś o sytuacji gdzie tak chciało Ci się płakać a zdusiłaś ten odruch mimo że to niby mniejszej rangi mini trauma ale wlaśnie mało mówi się o tych traumach powstałych z kolekcji mini stłumień. A takich mikro zduszeń uzbierałam w dzieciństwie na pewno z kilkadziesiąt i każda z nich chce odzyskać prawo do pokazania się, pozwolenia jej być głośno po latach milczenia. Dziś za chęcam moją 3 letnią córkę do pokazywania swoich emocji, inaczej już reaguję na jej płacz. Chcę żeby nie miała cienia wątpliwości że to jest naturalne czuć i wyrażać uczucia a nawet trzeba. To niesamowite jak rozumienie tego zmienia nasz każdy dzień naszą relację.
❤
Super 😊
Ja niestety popełniłam sporo błędów wychowawczych, mimo, że mniej niż sama doznałam i teraz je naprawiam po kolei.
Bardzo się Definiuje z Twoimi przeżyciami ^ Mariannko.^ Dopiero po 40 zaczęło moje Ciało się odmrazac poprzez terapie manualna po mojej operacji * Kiedy Rodziłam córkę bylam w przemocowym związku ^ Stres byl w całej ciąży do tego stopnia ze moje ciało odmówiło naturalnego porodu * Po tej naszej traumie * gdzie moja córeczka przechodziła kilka chorob jednocześnie nie odstępowałam jej na krok Karmiłam piersią 9 miesięcy *spala ze mną do 6 Roku .A dzis jako 29 Zdrowa o filigranowej figurze Kobieta zyje Wartościowym.świadomym zyciem (Gaston Saint Pierre - Terapia prenatalna ) dla osób ktorzy Czuja bardziej i świadomiej Wszyskiego Dobrego
Super ❤
Piękną pracę wykonałaś 🌹
Kochana bardzo jestem wdzięczna za Ciebie❤ piękne to wszystko co masz i nam dajesz❤ z serca dziękuję ❤
Jak na zamówienie. Dziękuję ❤
Cieszę się na każdy Twój film 🙏
Jesteś siła wyższą jeśli chodzi o tą swere życia terapeutyczną
Jestem wdzięczna ❤ że Jesteś że się dzielisz Sobą i Twoją wiedzą. 🙏 wszystkiego najlepszego na Twojej autostradzie życia.❤️❤️❤️
Dziękuję Marianko💞💞💞. SENIORKA
P. Maranno uwielbiam sluchac Ciebie, wszystko oglądam i do mnie trafia , bardzo pomocne dla mnie filmy. Mam ból pleców od praiw roku , mięśnia tak się spinają od złości, już to wiem ale nie przechodzi , wiele pracy przede mną , moje ciało pamięta złość, wiem że to uleczę. Dziękuję ❤
Słucham już drugi raz i myślę, że to się na drugim razie nie skończy. Marianna, dziękuję, że zmieniasz moje życie ❤
Cudownie się Ciebie słucha droga Marianno❤ a słowa trafiają w głąb duszy. Dziękuję❤
W temacie traumy okołoporodowej, polecam książkę Justyny Dąbrowskiej "Przeprowadzę cię na drugi brzeg. Rozmowy o porodzie, traumie I ukojeniu.". I przesyłam dużo ciepła mamom, które też wyszły ze szpitala "z dzieckiem, ale bez ciała".
Marianka jesteś świetna dziękuje .❤
Pani Marianki, brak mi słów, ji nie ma słów o poziomie Pani pracy i znaczeniu Pani pracy.dziekuje z całego serca, jestem po pięcioletniej terapii poznawczo-behawioralnej ale czuję też że muszę wywalić to wszystko z ciała i ciągle się zastanawiam jaką metodą i gdzie
Jak to zrobić?
Mi pomaga joga i pilates, wychodzą wszystkie dawne spiny, z emocji bywa, że płaczę po treningach. Szczególnie joga yin tak działa.
@@znayalisznayalista5843też tego doświadczyłam przy pracy z oddechem ale nie pamiętam jaki to był rodzaj yogi
@@martagondek8879Ja dużo wywalam w ruchu 😊
Lubię sport, taniec, spacery po lesie, pływanie, rower, chodzenie boso, rozciąganie, głębokie przeponowe oddychanie, nawadnianie, odżywianie, uzupełnianie składników odżywczych ziołami ❤
Relaks, medytacje, afirmacje, muzykę, takie podcasty i livy na RUclips 💖
Do tego książki np Louise L Hay "Możesz uzdrowić swoje życie" i kolejne części - cudowna sesja terapeutyczna z Luizą, zaopiekowanie się sobą samym z życzliwością i serdecznością 🥰 Oczywiście trzeba wykonać wszystkie ćwiczenia, również te przed lustrem, mimo wstydu, strachu, płaczu, żalu, urazy itd.
Te książki są dostępne bezpłatnie w bibliotekach publicznych 😊
Korzystam też z różnych kursów, jak np Metoda Silvy - autoprogramowanie swojego umysłu czy trening autohipnozy 🏆
Korzystałam też z pomocy różnych fundacji, gdzie miałam bezpłatne sesje terapeutyczne indywidualne i grupowe 😊
Cudowna Kobieta ❤
Marianka dziękuję za to co robisz 💝💝💝 bardzo mi pomagasz 💝💝💝
Słuchając zdałam Sobie sprawę jak wiele doświadczeń Nas łączy .
Ty Marianko jesteś inspiracją i autorytetem dla mnie.
Szkoda że spotkałam Ciebie tak późno.dziękuję , że dzielisz się tymi wrażliwymi doświadczeniami .❤
Jestem wdzięczna za każde słowo, wysyłam światełko 💫❤️💫
💞 Błogosławię 💞
I proszę o błogosławieństwo 💞
Pani Marianno, bardzo jestem wdzięczna za wszystko ❤❤❤
WDZIĘCZNOŚĆ ❤ jak zawsze po Twoim Marianko podkaście mam konkretne pytania do pracy z podświadomością. W marcu "przyszła do mnie" fantastyczna, cudowna metoda: Kod Emocji i Kod Ciała dr Bradley'a Nelsona.
Jeszcze raz WDZIĘCZNOŚĆ za Twoją cudowną pracę. I za książkę:) jestem w trakcie lektury. ❤
Przepiękne i mądre ❤
Piękne, prawdziwe, esencjonalne, intymne - dziękuję. 💜
Mariana, popłakałam się... kiedy się te traumy skończą... to przekraczanie naszych granic. Utulam cię i rób dalej to co robiaz ❣
Dziękuję za gdynię moja siła wyższa tak mnie prowadzi z alkocholizmu do rozwoju całego siebie również dzięki ludzią którzy dają siłę i nadzieję i czasów nowoczesnych też mam szanse na rozwój
Dziękuję Pani za wartościowe informację które są przekazywane w podcastach. ♥️🌹
Czytałam książkę, przepiękna daje dużo do myślenia. Dużo z niej zrozumiałam. Czekam na kolejną ❤❤❤ Jesteś wielka 🥰
Jaką książkę?
@@martarosloniec "Być tak naprawdę "Marianna Gierszewska
Dziękuję ❤️
Dziękuję za cudowny podkast ❤
Marianna kolejny genialny odcinek. Praca psyche bez pracy z ciałem dziś już nie ma sensu. Potwierdza, że terapia SE , EMDR jest super. Dbajcie o dobrostan psyche ale nie zapominajcie o ciele .
Twoja autentyczności i świadomość magia piękna.
Dziękuję,że jesteś 😊
Jestem pod ogromnym wrażeniem ,cudowny live I Gratuluję takiej odwagi opowiadania o sobie ....❤
Ja byłam wcześniakiem I wiadomo porem przez rok sama w szpitalu teraz mam 32 lata I chodzę na terapię I uczę się od nowa siebie i swoich uczuć 😢😢
Powodzenia ❤
Dziękuję, że jesteś, że dzielisz się swoją wiedzą, doświadczeniem i cieszę się, że kilka lat temu trafiłam na Ciebie w Internecie. Mam nadzieję, że do zobaczenia na jakimś wydarzeniu.
❤🙏 Dziękuję ❤
Dziękuję za ten podcast. Bardzo wartościowy i inspirujący. ❤
❤droga Marianno, znalazłam Cię w odpowiednim momencie.. jestem w trakcie terapii.Twoj kanał i wiedza będzie dla mnie wspaniałym uzupełnieniem w procesie gojenia ❤❤❤
Dziękuję🌻
Przeglądam się w tym co mówisz jak w lustrze.
Dlatego znalazłam prace z ciałem dla siebie. Żeby sobie pomoc.
Po latach pracy ufam ciału bardziej niż czemukolwiek innemu💚
Nic inngo nie czuje poza utulam i dziekuje ❤
Ja jestem przerażona. Ileż tego w nas drzemie. Nieuświadomione schowane. I jeszcze daleko....
😢
Dzięki takim pięknym kobietom jak Marianna uświadamiamy sobie coraz więcej i więcej 😊
Pomożemy sobie i dzięki temu pomożemy innym 🥰
Witaj!
Slucham Twoich podcastów juz od jakiegos czasu i ciagle sie zachwycam i ucze. Ostatnio kupilam tez Twoja ksiazke i to bylo idelane dopełnienie. Nie moglam sie oderwac od czytania,jest w niej tyle zyciowych rad, mozna nad każdym rozdziałem zastanowic sie i wziac cos dla siebie. Dziekuję za to co robisz i że potrafisz w tak prosty sposób mówić o tematach trudnych lub uważanych dla wiekszosci za tabu. Wyczekuje kolejnej ksiazki i podcastow, dzieki,ze jesteś✨ Rób to dalej,bo robisz ro dobrze🧡
Kochana Maranko, jesteś niezwykła ❤
Jakie to co mówisz jest ważne. Dziękuję. Jestem wdzięczna. Proszę o więcej inspiracji ❤🙏
Każde zdanie na wagę złota.
DZIĘKUJĘ serdecznie za te bezcenne vel nieocenione materiały. ❤❤❤
Uwielbiam Cię słuchać ❤ dziękuję !
Gabor Maté - czekałam na to! To jest człowiek, zaraz obok Davida Hawkinsa, dzięki któremu zaczęłam otwierać oczy na siebie, na swoje wnętrze 🙏🏻
Mozesz polecic ksiazke?❤
@@mag9049 „Kiedy ciało mówi nie” Gabor Mate
„Technika uwalniania” David Hawkins
Przyjemnej lektury 🌸
@@elizacygan4086 💚dzieki
Marianko ,dziękuję bardzo...❤
Piękną jesteś osobą.💐
Dziękuję Marianno za ten przekaz. Poruszło we mnie wiele i pojawiły się ale pozwiłam sobie na to już nie blokuję sie czuciem i słucham mojego ciała. Dziękuję że dzielisz swoimi doświadczeniami . Pozdrawiam Cię serdecznie🌻🌞
Bardzo dziekuję❤❤❤❤
Mistrzostwo świata. Dziękuje pięknie.
Marianko, fajnie, że bierzesz się za somatic. Byłam w tej terapii 3 lata i bardzo zbliżyła mnie do ciała i do zrozumienia czym jest trauma.
To o mnie, dla mnie. Dziękuję ❤
Po tym odcinku zabrakło mi słów...
Dziękuję Maruanko ❤
Pięknie opowiadasz i pięknie piszesz i tyle dajesz. Otwierasz oczy! ♥️💖♥️
Dziękuję za ten film, za Twoją odwagę w dzieleniu się swoim doświadczeniem. Bardzo mnie wzruszylas
Kurs Marianki jest bardzo ważny, bardzo porządkujący życie , etap po etapie. Dotyka bardzo wielu ważnych tematów. Ja polecam❤
Właśnie robię ćwiczenie linia życia. A tu przed chwila powiedziałaś że najwiecej zapisuje się do 5 r.ż, a u mnie kłótnie rodzicow, narodziny rodzeństwa, przeprowadzki i śmierć. I ja się dziwie że ja jestem taka „nerwowa”. Dzięki za materiał inaczej bym tak na to nie spojrzała ❤❤❤
Dziękuję za ten materiał...Jesteś wspaniała; dzielna i silna 💕
Bardzo wartościowy podcast. Dziękuję!
Wspaniały odcinek , który dał mi bardzo wiele do myślenia. Jesteś cudowną osobą;)
Maianka jest CUDEM.Tak Bardzo Jestem WDZIĘCZNA za Ciebie ❤🌹
Ogromnie dziękuję za mądrość, jaką przekazujesz. Cieszę się, że stanęłaś na mojej drodze ku samopoznaniu. Zrozumiale tłumaczysz, poruszasz i dajesz nadzieję. Oglądam/słucham od początku i nie mogę się doczekać następnego wglądu. Przesyłam wdzięczność i ukłon względem Twojej pracy.❤
Marianko! Jesteś cudowna
Jak bardzo potrzebne jest to nagranie i praca jaką wykonujesz.
Dziękuję za ten wspaniały odcinek ❤
Jak zresztą każdy 😊
Otwiera oczy i mobilizuje do zmiany, zrozumienia, życzliwości, współczucia, serdeczności dla siebie i innych i wspierania siebie nawzajem 🥰
Dziekuje Marianko za ten odcinek, tak bardzo wazny i cenny ❤
Jest Pani niesamowita wyjątkowa wspaniała. Dziękuję za tyle mądrości pozdrawiam serdecznie
Ale mi się dużo rozjaśniło...
Wdzięczność Marianno ❤
Moja Mama całą ciążę bała się że umrze...
Miała wybór...
Usunąć ciążę lub zaryzykować swoje życie wydając mnie ma świat...
Miała wówczas dwoje małych dzieci...
Urodziła mnie...
I nie przeżyła...
Po urodzeniu byłam jako noworodek na 2mce zostawiona w szpitalu...
To były lata 70te...
Czuję, że muszę do AJONI przyjechać...
Tyle już zrobiłam w terapii, przeprocesowałam...
Ale TO wraca...
❤Widze Cie❤ Kocham Cie❤
Jesteś niesamowita ❤
Dziękuję ❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Mialam podobna historie do twojej troche mniej drastyczna ale jednak podobna , ale to smutne ze nie bylo przy nas nikogo ktoby nas ukochal , dal bezpieczenstwo , bliskosc , milosc w tym czasie
Piekny podcast
Wiele razy podczas sluchania pojawily sie lzy. Dzieki tobie useiadomilam sobie ze nie znam swojego ciala I problem z podejmowaniem decyzji moze wywodzuc sie wlasnie stad
Marianko brak mi słòw, żeby wyrazić wdzięczność za ten podcast ❤ dziękuję Ci za opowiedzenie swoich doświadczeń, ktòre bardzo pokrywają się z moimi i nie zdawałam sobie sprawy, że są we mnie jeszcze tak żywe, choć jestem już w tzw. "swoich latach".. wyłam prawie cały czas 😢 Jesteś dla mnie CUDEM Stworzenia i Światłem Istnienia ✨️✨️
Uwielbiam
Dziękuję Pani Marianno za treści przekazywane przez Panią zarówno tu jaki j na warsztatach. Jednak jak patrzę na Panua dzisiaj mam wrażenie, że realizując ten podcast jest Pani zmęczona. Wszystkiego dobrego ❤
Dziękuję za piękny podcast, teraz moj czas na pracę z cialem i ponowne połączenie 🤍🙏