Świetny odcinek 👍 pokazujący XX-lecie z perspektywy zwykłych ludzi. Poprosimy więcej o gospodarce II RP nawet kilka odcinków z rozbiciem na inflację, reformy, wielki kryzys, przewrót majowy i jak wpływały na wieś i miasto.
To nie Napoleon cwaniak Polske wam dal tylko udawal dobrego dla naiwniakow polakow jak dzis tak samo ussako a 110 tys polakow jako frajerow na mieso armatnie wykorzystal naiwnymi bajeczkami ?Kto polske urodzil odrodzil jak kura piskle do zycia postawil ze zmazanej mapy na ktorej Polski nie bylo granic... 27 listopada 1815 = Nikolaj Silcow = i Car Aleksander 1 To z ich rak byla zrobiona zatwierdzona = Konstytucja Polski jedyna najbardziej liberalna w calej Europie..Nareszczie sczesliwi polacy mieli swoja ziemie co bylo najwazniejsze kto nie ma rozumu i nie doznal bezdomnosci i biedy = ten tego nie doceni Bo jesli swej matki co Dala ci zycie nie sznujesz a takze wyzwolicieli kraju ? To na urodzenie i zycie w spokoju nie zaslugujesz . Najgorsze jest gdy dzieci pluja na swoja Matke Rosja= pomijajac jakies niesnacki po obu stronach= Polski I Rosji To Fakt ze zaden inny kraj nie dal dla Polakow slupkow Granicznych Tylko Rosja. Wiadomo ze Rosja jak kazdy inny kraj nie zawsze nie jest idealem ale 30 lipca 1941 Rosja postapila Bardzo dobrze dla Nas uratowala nam zycie jak topielca ratownik = Wszyscy przez pewien okres zycia jestesmy glupcami.ale wazne ze bledy naprawiamy.
@@zennero7932 Panie Maciak = Jaki Kraj ? nie nadaje sie do samoistnienia i samowladzy wiec cokolwiek im podac aby sie wysilili dla swojego dobra to nie wezma bo ich lenistwo zawsze wygrywa a dla wygody wybrali byc tylko wiecznym parobkiem u kogos czyli robia to tylko co konieczne dla przezycia od wyplaty do wyplaty, ich rozumowanie i zachowanie jest zalosne =Przeciez im dzis zagraniczna nazwa starego swojego zakladu nie przeszkadza ,udaja madrych a zawsze glupsi ich okiwaja
Genialne omówienie okresu miedzywojennego w sposób bardzo przystępny i prosty tak aby większość ludzi mogła zrozumieć realia Polski lat 1918-1939 . Jedynego tematu który nie został tu poruszony to kwestii społecznej ówczesnej Polski czyli narodowości i nastawienia poszczegolnych warstw spolecznych do Polski i jego patriotyzmu w zależności od regionu Polski a co za tym idzie też zamożności. Pozdrawiam
Kierownik szkoły (nie dyrektor !) na wsi w łódzkiem dostawał na rękę ok. 200 zł./ m-c, na przełomie roku 1938 i 1939. Tenże kierownik szkoły miał mieszkanie służbowe. Przy domu była duża działka, ok, 0,2 ha. Wiem, że w rodzinie mamy byli kolejarze, którzy uważani byli za "burżujów" - mieli mieszkania służbowe, dobre pieniądze, dostęp do lekarza. Jednocześnie w tej samej wsi nie było prądu elektrycznego, czerwonka i gruźlica były na porządku dziennym.
Zgadza się . Mój Ojciec to wszystko opowiadał..Rodzice mieszkali w okolicach Łodzi. Pamiętam jak mama mówiła ,że" drzwi nie zamykały od tych co chodzili po prośbie.". Może Ojciec tej biedy nie dostrzegał, bo pracując w wojsku zarabiał około 500 zł. Na wsi skąd pochodziła mama nie było prądu- dopiero w latach 60 ubiegłego wieku doprowadzono elektryczność. Była dużo umieralność dzieci. !!!!!!!!!!!!!!!
Polska przedwojenna to był kraj biedoty, analfabetyzmu, ale i bardzo bogatych ludzi. Klasy średniej nie było. Chłop, robotnik był zerem. Wybrańcy jak obszarnicy, oficerowie w wojsku, politycy sanacyjni, to była grupa korzystająca z dóbr państwa i niekoniecznie ze swoich. Na edukację stać było wyłącznie bogatych. Biedni mieli tylko jedną drogę. Iść do wojska i tam ewentualnie robić karierę. Kradzież, defraudację to była norma. Wyzysk ludzi także. Ci przy korycie, mieli się bardzo dobrze. Dołęga Mostowicz dokładnie opisał życie w Karierze Nikodema Dyzmy. A pisał powieść przed II Wojną Światową, będąc naocznym świadkiem. Dowódca ZWZ a potem AK, Grot Rowecki pisał w meldunkach oceny września 39, że nie może być powrotu do sanacji, a winnych klęski należy ukarać. Należy też sanację odesłać do lamusa i zmienić w Polsce ustrój na bardziej przychylny obywatelom. Najwidoczniej nie był przychylny.
Bo był to reżim zaprowadzony przez wojskowych socjalistów. Kraj był zniszczony, wojny celne, brak możliwości uzyskania kredytu zagranicznego, zobowiązaniami obciążano najbogatszych, poziom kultury życia i współżycia społecznego eks chłopów pańszczyźnianych na bardzo niskim poziomie, fala bandytyzmu, korupcja ludzi z awansu, itd itd , w latach 40/50 upodlono ludzi przez system komunistyczny i społecznie nastąpił regres. Ps/ obszarnik to sowiecka nomenklatura
@@tomaszs9386, Praga nie została zniszczona w czasie II WŚ, bo stacjonowała tam Armia Czerwona. Chociaż wiele się zmieniło to do dzisiaj są tam ślady przedwojennej Warszawy. Jak przewodnicy oprowadzają to właśnie tam.
Moja teściowa urodziła się pod zaborami Austro-Węgrskim i pamięta dobrze że żyli razem ze zwierzętami w jednej izbie z dziadkami i licznym rodzeństwem.. jej matka oddała ją parobkiem do pracy jakieś rodzinie jako 4latkę! pasła gąski!o jakim przedszkolu mowice???😮😮😮 7km do carskiej Rosji..i całe jej rodzeństwo było oddane gdzieś do pracy! Jakie przedszkole???😮😮 Później już jako 16 latka została wydana za mąż! męża sama kobieta nie mogła wybierać! Długa historia..tylko w książkach historii fałsz i obłuda!
Wykształceni przed wojna byli bogaci byli na stanowiskach. Polacy biedni nie mieli możliwości zdobycia wykształcenia tym samym nie zarabiali. Komuna zaczęła stwarzać warunki klasie robotniczo chłopskiej warunki ,dobycia wykształcenia.Resortowe dzieci PRL.
II RP to tyle historii ile ludzi. To, że Pani teściowa miała takie smutne dzieciństwo i życie, nie znaczy, że każdy w II RP takie miał. Byli ubodzy, klasa średnia i bardzo bogaci, życie każdej z tych grup wyglądało zupełnie inaczej. Ale fakt nie było zasiłków i socjalu przez co albo ktoś zakasał rękawy i ciężko pracował (zazwyczaj wówczas się sukcesywnie dorabiał bo przez drugą dekadę II RP dzięki deflacji oszczędzany kapitał zyskiwał na wartości) albo biedował. Co do wyboru męża to wówczas taka była kultura i nie ma co się temu dziwić. Przez setki lat, praktycznie żadna kobieta nie wybierała sama męża i dotyczyło to i chłopek i szlachcianek i córek królów. Zmieniło się to dopiero wraz z rewolucją kulturową w latach 60-tych i 70-tych ubiegłego wieku.
@@StanisawBiarwinski Skończy matołku wypisywać brednie. W II erpe prawie wszyscy ciężko pracowali. A to, że żadna wtedy kobieta nie wybierała sobie męża można między bajki włożyć:)).
@@barbarakawa6645 To znaczy według ciebie komuna, której nie było w Niemczech, Holandii, Francji itd. dała możliwość wykształcenia klasie robotniczej ??? To chyba tak było u was w Rosji. Bo w Polsce za PRLu Komuna spowolniła rozwój edukacji fachowej , Bredzisz człowieku .
Literatura Sergiusza Piaseckiego znakomicie przekazuje nam obraz odrodzonej Rzeczpospolitej. Wątki kryminalne są znakomitym pretekstem do pokazania ówczesnych realiów życia społeczeństwa II RP.
Książka - "Niepiękne dzielnice. Zbiór reportaży o przedwojennej Warszawie". Opisuje jaka tam była bieda w tym "Paryżu północy", a może raczej "Kalkuta północy".
Wiesz, czym jest honor? Chyba nie. Bardzo częste? Czyli ile razy na osobodobę? Ilu zamordowano, i to z powodów politycznych, w czasach terroryzmu, walki bojówek, konfliktów zbrojnych i stale grożącej wielkiej inwazji?
Proponował bym zacząć od początku. Kiedy Polska poniosła największe straty / Na pierwszym miejscu jest potop szwedzki. To złamało nam kręgosłup. Następnie pierwsza wojna światowa. Kompletnie zniszczyła podstawy gospodarki i drastycznie ograniczyła poziom życia. Do drugiej wojny nie daliśmy rady tego odrobić. I na koniec , druga wojna, która spowodowała najmniejsze straty, ale była ostatnią, więc ją najlepiej pamiętamy. Każda wojna, niszczy elity i zostawia łajno. To, że po czymś takim istniejemy, to cud. Ale sami jesteśmy sobie winni. My się przejmujemy kłopotami innych, a oni tworzą nam kłopoty.
Ja dodałbym jeszcze rozbicie dzielnicowe, którego skutkiem była utrata przez Polskę Ziemi Lubuskiej, Pomorza Zachodniego i Śląska z ich zasobami ludności polskiej i zasobami gospodarczymi. Pytanie, czy powstałyby Prusy w takiej sile jaką poczuliśmy w XVIII wieku, gdyby wcześniej Polska nie utraciła swoich piastowskich ziem na zachodzie.
@@rafalzych8031 Prusy należało zaorać , a nie bawić się w hołd . Nie było by dwóch wojen światowych. Ale niczego, to nas nie nauczyło. Powinniśmy sobie dzisiaj poszukać jeszcze jakichś Krzyżaków i sobie ich sprowadzić.
Potop był szokiem bo przed nim przez 300 lat nie było za bardzo odczuwalnych najazdów na rdzeń ziem polskich. Ale zniszczenia nie były aż tak duże, okupacja szwedzka trwała w większości Małopolski i Wielkopolski przez okres roku - półtora. Popalili pałacyki, ściągneli kontrybucje z miast itd. ale nie złamali żadnego kręgosłupa czy co ty tam sobie we łbie ubzdurałeś. Prawdziwą katastrofą był okres 1700-1715, wtedy naprawdę gospodarka zapadła się na pół wieku z hakiem, a do takiej Wielkopolski zaczęto ściągać kolonistów żeby zajęli pustki po wymarłych wioskach, z Bambergu na przykład. Poczytaj se coś czasem zamiast wypisywać bzdety
Naprawdę tak ciężko powiedzieć wprost, że to był BARDZO biedny kraj, w którym setki tysięcy ludzi musiały codziennie walczyć o przeżycie? Rozumiem idealizowanie II RP bo w końcu po 123 latach odzyskaliśmy własne państwo ale musimy przyznać się sami przed sobą, że dla większości obywateli to było piekło na ziemii, które zafundowały im elity blokując reformę rolną.
Z pewnością był to biedny kraj.Natoniast wiem,że pradziadek nie mając nic za zarobione pieniądze w kopalni we Francji kupił niecałe 2 ha ziemi, które uprawiał.Następnie dzierżawił kilka .A "reforma" rolna po II wojnie światowej pozbawiła go tej ziemi,dostał jakiś badziewne gospodarstwo na ziemiach odzyskanych,które spłacał do śmierci. Myślę ,że podobieństwo do III RP jest fundamentalne, korupcja, nierówności społeczne i niedziałające sądownictwo,gdzie ja od 12 lat próbuje odzyskać ten skrawek ziemi, którego komuchy po wojnie pozbawiły pradziadka...
Bzdura, pieniądze nie rosną na drzewach, to był bardzo poniszczony, niedoinwestowany kraj, wszyscy byli sklejonym przypadkowym społeczeństwem, bez wielowiekowej akumulacji kapitału, za to po stratach wojennych. A ty dzisiaj chętnie zapłacisz ogromny podatek, a w nagrodę jeszcze będą grozić rozparcelowaniem albo bolszewizacją? Jak ktoś narobi sobie stadko dzieci, to rząd jest winien? Bieda była też w innych krajach. Przeciez jeszcze po IIWŚ był w Polsce głód i pomoc UNRRA, ale chodzili głodni i powszechnie niedojadali też w W. Brytanii, a jak w tych czasach wyglądały dzielnice różnych narodowości w USA, też bieda. Porównaj lepiej sytuację z sąsiednimi krajami. Niemcy miały lepiej z oczywistych powodów uprzemysłowienia, ale na wsi robiło się za chleb, a jak przyszedł Wielki Kryzys? Lepiej od razu zwalaj na masonów i reptilian.
Reforma rolna? Czy rabunek mienia? Zaraz, zaraz czy nie było kilku parcelacji? Może zamiast okradać obywateli niekompetentni politycy powinni mądrze wydatkować daniny?
Przez całe 20-lecie międzywojennej Polski poziom produkcji przemysłowej w przededniu wybuchu 2 wojny światowej nie przekroczył produkcji sprzed 1 wojny światowej na tych samych ziemiach. To już była totalna kompromitacja wszystkich (nie)rządów II RP. Od 1926 do 1939 roku gdy rządziła s(r)anacja, liczba samochodów prawie się nie zwiększyła. Doszło już do tego, że w 39r. nawet w biednej Rumunii liczba samochodów w przeliczeniu na liczbę mieszkańców była większa, niż w Polsce. Ale o tym wam żaden psor nie powie. Wybudowano co prawda port w Gdynii, COP, ale to była jedynie kropla w morzu potrzeb. W stolicy Etiopii, czy Nigerii też wybudują nowoczesny szklany wieżowiec, jakąś drogę, czy kawałek linii kolejowej. A ludność jak cierpiała biedę z nędzą, tak dalej cierpi, i nic się za bardzo nie poprawia.
@@1_COMMONWEALTH Skończy głupolku wypisywać brednie o drugiej Ukrainie. W kryzysowych latach 80-tych granice Polski były zamknięte, za granicę jeździli wybrani, którzy dostali paszport. Nie było też zachodnich inwestycji. A mimo to za końcówki komuny lepiej było w Polsce, niż teraz co jest na Upadlinie.
Zapomniał pan prof. powiedzieć o zarobkach chłopa przy młocce cepami, cenie bułki, krowy, morgi ziemi, zarobku szwaczki i stosunkach w pracy między przełożonym i PODWŁADNĄ.
@@Elen6533 Wszystkiego już nie pamiętam, więc chcę, aby ktoś mi przypomniał (ceny krowy, morgi ziemi, itp.), ale cena bułki wynosiła chyba 1 zł, a za tyle chłop młócił cepem cały dzień. Tak opowiadał mi ojciec, który przed wojną mieszkał na wsi koło Wieruszowa. Z kolei pewien mechanik z Czańca opowiadał, że szwaczka zarabiała na m/c 50 zł i „była panią całą gębą”. Przed wojną pracował w Bielsku-Białej w zakładach Lenko, a mistrz z jego oddziału nie przyjął do pracy żadnej kobiety, jak się z nim nie przespała. To samo mówiła mi Włoszka Maria będąca nauczycielką w Toronto w downtown. Mówiła, że właściciel biura nie przyjmie do pracy sekretarki, jak się z nią nie prześpi (typowe kapitalistyczne stosunki). Zapomniałem napisać o Janie z Pińska, który przed wojną miał 17 lat, a jego ojciec pracował jako urzędnik w ratuszu miejskim i zarabiał 180 zł na m/c. Jan twierdził, że to było bardzo mało. Opowiadał, że jak Rosjanie wchodzili do Pińska, to z*d*i wychodzili na ulice i całowali kopiejki mówiąc: „To jest pieniądz. Wasz (polski) to nie pieniądz.”
Kosiarz przy żniwach zarabial 2zł na dzień i to była dobra płaca, orezada 80 griszy, kielbasa 1.8zł, swinia 80 - 100zł, krowa około 130zł rower tez okolo 120zł, 20 sierpnia 1939 r na rynku we Włodawie kwintal zboża około 25zł
Tak samo było i w latach 60tych. Jeździłam na wakacje do rodziny na wieś i kobiety i mężczyźni zatrzymywali się u mojej cioci , aby umyć nogi i dopiero iść chodnikiem do kościoła ok 200m.
Polska przedwojenna była okropnie biedna. Brakowało kapitału, czyli pieniędzy, brakowało pomysłu na ożywienie gospodarcze wewnątrz samej Polski, gdyż kapitał zagraniczny bał się w Polsce inwestować. Bano się, że Polska ze względu na swe położenie może nie przetrwać najbliższych lat, co zresztą nastąpiło. Kiedyś pytałem moją babcię, która urodziła się pod koniec XIX wieku, jeszcze za cara we wsi niedaleko Warszawy o poziom życia. Czy lepiej było za cara czy już w niepodległej Polsce, w okresie międzywojnia. Powiedziała że lepiej się żyło za cara, było bardziej bogato i żyło się lepiej.
Nie brakuje takich Polaków, którzy powiedzą, że w latach 80. żyło im się lepiej niż teraz - bo mieli spokojną pracę, bo były jakieś świadczenia socjalne etc., a poza tym mniej więcej wszyscy byli podobnie biedni.Ale to nie znaczy, że dzisiejsza Polska jest gorsza od tej z lat 80. Na to jak pamiętamy przeszłość wpływa wiele rzeczy i tak, moim zdaniem, było też w wypadku pamięci Pana/Pani babci.
@@jerzyurbanski1954 Obiektywnie babcia miała rację, gdyż w Polsce międzywojennej warunki życia były gorsze niż za caratu. Wojna światowa wyniszczyła gospodarczo "kongresówkę", wojna z bolszewikami również, potem był kryzys ogólnoświatowy. Odrodzona Polska w momencie startu miała pustki w skarbcu, ogromne wydatki wojenne, a rolnictwo było prymitywne, wsie przeludnione. Produkcja rolnicza w "kongresówce" bodajże do wybuchu II wojny światowej nie osiągnęła poziomu z czasów carskich (rolnictwo - główne zajęcie Polaków w tym czasie). Produkty rolnicze były bardzo tanie, rolnictwo nie dawało prawie żadnych dochodów, prócz możliwości przeżycia. Głód na wsi był stanem dość powszechnym. Dotyczy to oczywiście kongresówki i terenów zaboru austriackiego.
@@Monte_Calvaria Warunki życia z pewnością nie były gorsze niż za caratu. Nie szalała tajna policja, a polscy patrioci nie byli wysyłani na Sybir. Istniało polskie życie kulturalne, prasa i edukacja. Warunki gospodarcze natomiast były bardzo trudne, to prawda. Ale zniszczeń takich jak wojny lat 1914-21 nie było nigdy wcześniej na ziemiach polskich: ani w czasie potopu szwedzkiego, ani podczas wojen napoleońskich etc. W tym sensie można powiedzieć, że gdyby nie było wojny, byłoby lepiej. Tylko że w dłuższej perspektywie ziemie polskie byłyby peryferiami trzech obcych krajów, co przyniosłoby katastrofalne skutki.
Wieś traktowała cara jak Boga...on ich uwłaszczył....zadam proste pytanie...dlaczego chłopi z kieleckiego wypieli się na Piłsudskiego kadrowa w 1914 ??
Dziennikarz sanacyjnej Polski zapytał polityka:Dlaczego Polska nie ma swoich koloni?Polityk odpowiedział:Pojedź pan za rogatki Warszawy,tam gdzie się kończy Warszawa -od tego miejsca zaczynają się polskie kolonie....
Politykowi chodziło o rażące dysproporcje pomiędzy ówczesnym bogactwem-blichtrem Warszawy a pustynnym krajobrazem polskich wsi i małych miast.W internecie na Pdfie do pobrania są pamiętniki chłopów polskich spisane za czasów sanacji,na konkurs ogłoszony przez gazetę ludową.Przytłaczające są te pamiętniki ,choć warto przeczytać/poczytać.
@@janekkwiatkowski5703 Warszawa w okresie międzywojnia była biednym miastem. Tego blichtru było wszystkiego na parę ulic. Większość ludzi żyła prymitywnie, bez łazienki i bieżącej wody w mieszkaniu. Większość mieszkała w gigantycznie przeludnionych mieszkaniach.
Moja babcia , z kresów , polityką się nie interesowała ale twierdziła, że po wojnie żyło jej się ciężko ale bezpiecznie .5 dzieci do szkół, każdemu na mieszkanie i wesele na 250 osób. Wszystko praca rąk z 11 ha ziemi .Przed wojna byłoby to niemożliwe .To był biedny kraj biedaków .
No 11 ha ziemi to nie najgorszy areał. Nic dziwnego, że można było z tego wyżyć. Pamiętajmy jednak o perspektywie życia przedwojennego chłopa. Dzięki grabieży majątków ziemian, czyli tzw. reformie rolnej setki tys. ludzi momentalnie awansowało. A mimo tego nie jeden chłop żałował pana. To też jest w źródłach.
Mój dziadek miał kilka ha i dawał radę .bo oprócz tego jeszcze pracował i przed wojna i po wojnie. Przed wojna miał hektar tytoniu i zył bardzo dostatnio
Po rozbiorowa i skolonizowana Polska miała potworne problemy z integracją prowincji po rozbiorowej. Totalnie nie przekłada się ta sytuacja na nasze obecne rozumienie. Ciągle ze skrawków problemów i fragmentarycznie przytoczonych przykładów wyciągamy pochopne wnioski interpretujące schematycznie ten okres.Dzisiaj mamy większe problemy egzystencjalne i społeczne.
@@Junona55 nie zgodze sie, dzisiaj mamy 1 jezyk, 1 walute, 1 kulture a obecny podzial spoleczenstwa na PiS/PO nie przebiega weglud geograficznych regionow a politycznie i bardzo indywidualnie. Wiem ze mowi sie ze na wschodzie sa inni ludzie i dzidami poluja z trzcina zamiast majtek, i mowia innym jezykiem oraz glosuja na PiS ale to bujda dla Warszawiakow (zreszta obecnie sama Warszawa rowniez lezy na wschodzie Polski). Kiedys podzialy byly duzo wieksze i nawet Pilsudskiemu sie nie udalo wszystkich zjednoczyc pod swoja osoba
@@Skorpion1991tak i to wszystko zawdzięczamy Stalinowi który z tego bagna jakim była 2 Rzeczpospolita stworzył państwo jednorodne narodowo i kulturowo
szkoda ze ten twoj "cudotworca wspanialy" z tego gowna jakim bylo zsrr nie zrobil panstwa jednorodnego tylko jakas zbieranina syfu i brudasow roznej masci co sa nawet nie godni zeby Polak jak w gowno wdepnie to zeby sobie buta o ich bolszewicka morde wytarl@@robercikj1008
@@MuzeumHistoriiPolski i dłuższych :) Ten odcinek mi sie jakoś tak skończył nagle a miałem wrażenie że dopiero wychodzimy ze wstępu. A jesli chodzi o algorytmy itd które dyskryminują bardzo długie formy to myśle że nic nie stoi na przeszkodzie dzieleniu materiałów na odcinki.
Poza byłym zaborem pruskim oraz niektórymi dużymi miastami jak Kraków czy Lwów II RP była biedna i zacofana jak mysz kościelna. W PRL i we wczesnych latach III RP ludzie którzy przeżyli okres międzywojenny jakoś za nią nie tęsknili.
Ja mam zupełnie inną perspektywę. Mój pradziadek, z małej podlubelskiej wsi do końca swoich dni w PRL-u powtarzał ,,za Piłsudskiego było lepiej''. Wrócił z wojny polsko-bolszewickiej mając tylko hektar ziemi. Przez 20 lat II RP oszczędnością i pracą (był stolarzem, założył sad i kontraktował buraki cukrowe) dorobił się 20 hektarów ziemi, stawu, lasu, dużego ceglanego domu z elektrycznością. Jak sam mówił dzięki własnej pracy żył jak dziedzic. Ale dorobił się bo pracował a jego sąsiedzi ze wsi przepijali wszystko w karczmie i cały czas narzekali, że ciężko wyżyć na swoich skrawkach ziemi w drewnianej jednoizbowej chałupie. To moim zdaniem pokazuje prawdę o II RP, kto był kreatywny i pracowity radził sobie...
@@StanisawBiarwinski Ale twój dziadek to jeszcze nie cały świat. Jakby wszyscy którzy nie pili i pracowali powiększyli areał ziemi z 1 hektara do 20 hektarów, to byłby jeszcze większy "cud" niż ten nad Wisłą w czasie wojny polsko-bolszewickiej;)).
Moj dziadek przed wojną byl kierownikiem wiejskiej szkoly w Wielkopolsce okolice Strzelna , a babcia była nauczycielką . Wybudowali dom z pecy, to jest gliniana cegła nie wypalana , 4 izbowy, studnia na podwórzu, obórka ogródek. Dom stoi do dziś jest wyremontowany i służy rodzinie jako miejsce wakacyjne . Wszystkie dzieci , a byla ich 3, skończyly studia mieszkają w mieście.
@@Athena-r3z Tylko że nauczycielom i urzędnikom i wojskowym w II RP o wiele lepiej płacono, niż prywaciarze. Ktoś za 70 lat może napisać, że jego dziadek za rządów PiS był wojewodą, a ponadto zasiadał w radach nadzorczych spółek skarbu państwa. I wcale tak źle nie było jak ludzie piszą o tamtych czasach.
Połowa ludności wiejskiej (tej chłopskiej) mieszkała w domach jednoizbowych. Dwory były wieloizbowe i miały dostęp do bieżącej wody (nawet jeżeli donosiła ją służba) i sanitariatów. Dla ludności wiejskiej były szkoły czteroklasowe (najwyżej czteroklasowe). Mieszkańcy dworów o edukację swoich fornali raczej nie dbali, bo by im pouciekali i nie chcieli pracować za grosze. Swoje dzieci kształcili w porządnych szkołach i czasami na uczelniach polskich i zagranicznych. Poprzestanę na tym. Dobrze, że to się skończyło, dola chłopów to wstyd i hańba dla klas rządzących Polską od Mieszka I do 1939 roku.
Skończyło się, ale obawiam się że może jeszcze wrócić. Wystarczy posłuchać Mentzena + dodać Czarnka (a za nimi stoją partie, które mają dziś nawet do 50% poparcia) + szczypta wyobraźni...
Szczęść Nam wszystkim Boże . Niech Nas wszystkich oświeci mądrość Ducha Świętego! 💞 .....Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu....Miłujcie waszych nieprzyjaciół ! Kto mieczem wojuje, od miecza ginie znaczy, że działanie skierowane przeciwko komuś obróci się przeciwko nam, że jeśli próbuje się kogoś skrzywdzić, to zostaje się pokonanym tymi samymi sposobami. Program super OK nawet sprawy kontrowersyjne można wysłuchać zachowując obiektywizm sytuacyjny. !!! Bóg Zapłać Tobie ❣ Niech Ci Matka Boska to wynagrodzi obsypując Łask Bożych deszczem! Amen ! Panie Jezu Chryste, Synu Ojca, ześlij teraz Ducha Twego na ziemię. Spraw, aby Duch Święty zamieszkał w sercach wszystkich narodów i chronił je od upadku, katastrofy i wojny. Niechaj Pani Wszystkich Narodów, Święta Dziewica Maryja, stanie się naszą Orędowniczką. Amen !!!
I " króluj " Nam Polakom " Królestwo Korony Polskiej " z władcą o " kolorowym " bo brązowym nazwisku ! Prawda ?! ;) P. S. A, że " kolorowe " nazwiska kiedyś dawano Żydom to pikuś, Pan Pikuś !!! :)
11.11.1921r. jeszcze przed Warszawską Spółdzielnią Mieszkaniową założono obecną Spółdzielnię Budowlano - Mieszkaniowa "Żoliborz", wtedy jako Mieszkaniowe Stowarzyszenie Spółdzielcze Oficerów. Jednym z jej członków był marszałek Józef Piłsudski. To była pierwsza w Polsce spółdzielnia mieszkaniowa.
Nie wiem czy ktoś tak powiedział. Jeżeli tak to był albo kłamcą albo idiotą. Ten co to powtarza jest najprawdopodobniej IDIOTĄ bo trudno myślec inaczej przy dzisiejszym dostępie do informacji. Polska była krajem porażającej biedy, nędzy wręcz. Jest Pani głupsza od papugi. Bo nawet papugi nie wrzeszczą bez sensu. Tak, to brutalne ale powtórzę, jest Pani głupsza niż papuga. Nie uważam że trzeba powstrzymywać się od mówienia prawdy tylko dlatego żeby głupek się nie obraził.
Bardzo proszę o odcinek na temat stopnia anafabetyzmu w przedwojennej Polsce , szczególnie w województwach wschodnich Mało kto się orientuje, że przed wojną ludzie powszechnie podpisywali się krzyżykami, czytac i pisać umieli przysłowiowy dziedzic, wójt i pleban.
@@Sattivasa Proszę spojrzeć do ówczesnych roczników statystycznych. W dużych miastach miastach procent analfabetów oscylował w okolicach 30-40%. We wsiach, szczególnie tych położonych na Kresach, pierwotny analfabetyzm obejmował 80% społeczeństwa w wieku powyżej dziesiątego roku życia. Młodych ludzi powoływanych do wojska trzeba było najpierw nauczyć czytać i pisać, aby rozumieli chociaż wojskowe instrukcje. Dowódcy różnych szczebli byli kompletnie zrozpaczeni tym, co stanowili sobą rekruci. Przeciętna gmina posiadała jedną szkołę powszechną, czteroklasową. Bogatsze miewały aż dwie takie szkoły. Analfabetyzm został pokonany dopiero po 1945. roku. Ku zgrozie niektórych.
@@MP-iy5jk No właśnie, wystarczy sięgnąć do rocznika statystycznego, by przekonać się, że zmyślasz bez opamiętania. Podaję dane z takowego rocznika (Mały Rocznik Statystyczny 1939). W 1921 roku nie umiało czytać ani pisać w Polsce osób w wieku lat 10 i więcej: ogółem 33,1%; w miastach 18,7%; na wsi 38,1%. A tak to wyglądało w tym czasie w województwach wschodnich: ogółem 64%, brak podziału na miasta i wieś. W 1931 roku nie umiało czytać ani pisać w Polsce osób w wieku lat 10 i więcej: ogółem 23,1%; w miastach 12,2%; na wsi 27,61%. A tak to wyglądało w 1931 roku w województwach wschodnich: ogółem: 41%; w miastach 15,6%; na wsi 45,5%. Dzięki danym zawartym w roczniku można ocenić wysiłek, jaki włożono w edukację dzieci w wieku szkolnym. W 1921 roku analfabetami było w całej Polsce 29,7% dzieci w wieku od 10 do 14 lat, w województwach wschodnich było to aż 71%. Dziesięć lat później analfabetami było w całej Polce 6,6% dzieci w wieku od 10 do 14 lat, w województwach wschodnich było to 17%. Najgorsza była sytuacja w dwóch województwach: wołyńskim i poleskim. Tam jeszcze w 1931 roku 48% ludności nie umiało czytać ani pisać, z tym, że w grupie dzieci od 10 do 14 roku życia było to 25,46% w województwie wołyńskim i 18,42% w województwie poleskim. Nie jest również prawdą to, co pisałeś o ilości szkół w II RP (jedna szkoła w gminie, a w bogatszych dwie szkoły). W 1939 roku w Polsce było 611 miast i 3195 gmin wiejskich. W tym samym czasie było w Polsce 28881 szkół powszechnych, 789 szkół średnich, 641 szkół zawodowych dokształcających.
@@Sattivasa Opracowania Frondy, którymi się posiłkujesz, mają się nijak do tego, co było. Ustawa zobowiązująca do wysłania dzieci w celu kształcenia mijała się mocno z tym, co było. Odpowiedz zatem skąd brało się czterdziestu piśmiennych na stu poborowych? Zapominasz też dodać, że za szkoły średnie trzeba było płacić czesne. Niewielu ludzi było na to stać. O wyższych studiach dostępnych dla ogółu można było tylko pomarzyć.
@@MP-iy5jk Nie wiedziałem, że rocznik statystyczny 1939 roku i zeszyty przedwojennej serii "Statystyka Polski", zawierające dane ze spisów powszechnych to opracowania Frondy, czyli wydawnictwa, które powstało w 1994 roku🤣🤣🤣 Nie wiem, jak jest na płaskich planetach urojonych, ale na kulistej Ziemi czas jednak istnieje. Ulituj się nad sobą i udawaj, że Cię tu nigdy nie było. Wystarczająco już się ośmieszyłeś.
Fajnie jak na kanale historycznym tłumaczony jest model infacyjny. PRoblem jest z dystrybucją dóbr i nieuczciwymi kredytodawcami - same kredyty są super bo napędzają rozwój i można brać pieniadze znikąd - ale ten kto o tym decyduje, o tym co w zamian za kredyt ten jest skłonny do nadużyć albo wyłudzania czyjegoś mieszkania.
Proszę mieć na uwadze, że sprzedając mieszkanie w Warszawie, było można kupić podobne mieszkanie o podobnym standardzie w Berlinie, Paryżu czy Madrycie....
Wielki Kryzys to nie tyle problem nadprodukcji tylko problem produkcji niewłaściwych produktów. Rzecz zaczęła się w USA, powodem był tani pieniądz, "dodrukowany" w znacznej ilości. Niska cena pieniądza sprawiła że opłacało się go inwestować w nisko zyskowne przedsięwzięcia. Przyczyną kryzysu był w sumie interwencjonizm państwowy( polityka banku centralnego), kreacja pieniądza, obniżone stopy procentowe, system rezerwy cząstkowej. To spowodowało niewłaściwe inwestycje, serię bankructw, efekt domina który rozlał się na cały świat.
przecież to interwencjonizm ratował szybszym wyjściem z kryzysu, a dodruk bez parytetu złota właśnie okazał się lepszą opcją, przecież to znane fakty. to właśnie ten cały wolny rynek był problemem, a reformy czyli interwencje były dla wyjścia z kryzysu i ochrony ludności. jaki dodruk taniego pieniądza, skoro załamało się na giełdzie, co pociągnęło za sobą konsekwencje? mylisz skutki z przyczyną. gdybyś choć wymienił wielkie kredytowanie na kupno akcji. spadły ceny, spadła produkcja a kredyt stał się znacznie mniej atrakcyjny. jakie nisko zyskowne, jak wszystko w hossie było arcyzyskowne. w samej kreacji pieniądza, czyli kredycie, nie ma nic złego, przeciwnie, i banki tez płacą za ten przywilej. nie rozdawano, jak popadnie. nikt nie kazał być chciwym, by potem obwiniac rząd za to, że samemu chciało się ryzykownie wzbogacić.
@@borsuk3798 1. Hoover przekonał przedsiębiorców by płace pracowników zachować i co najwyżej skracać tydzień pracy, ceny dóbr na rynku zaś spadały czyli realnie płace wzrosły; tyle że przedsiębiorców nie było stać na tak drogich pracowników. 2. Wspomniany Hoover wprowadził taryfy celne, eksport i import przestał się opłacać. 3. Hoover zwiększył wydatki rządowe co spowodowało deficyt , w 1932 wydatki obcięto i zwiększono podatki. Zwiększanie podatków nie przyniosło znaczącego wpływu budżetowego.Organizowano też roboty publiczne, czy były efektywne? 4. Pomoc dla rolników polegała na daniu taniego pieniądza, wzrostu produkcji rolniczej i załamaniu cen produktów rolnych na skutek wzrostu podaży. Potem były akcje z niszczeniem żywności.
A teraz cały świat zmierza w tym kierunku. Globalne elity już jawnie to głoszą: „Nic nie będziesz mieć i będziesz szczęśliwy”. Publika oczywiście nie wierzy, że to na serio, a potem obudzi się w świecie, w którym spróbuj nie być szczęśliwy… wtedy zostaniesz ewaporowany.
Dzienkuje bardzo za doglebny wyklad na temat nie tylko dobry ale szczgegolowy i ciekawy. Pan wykladowca zapomnial o slowie ,,skromnosc'." w mozliwosciach i stylu zycia w ll RP. Naprawde myslacy nowoczesne , musimy kombinowac' jak tez wtedy przynajmniej dobrze rozkrecali sie w interesach a tez postepie spolecznym, cywilizacyjnym i moralnym stanowiacym o stosunku do panstwa jego struktur jak i wspolobywateli w kreowaniu ideii nadrzednej Ojczyzny!!!!!! sprawiedliwej,silnej itd. . itp ....
Nie Galicja, tylko Małopolska i Małopolska Wschodnia. Galicja to termin wprowadzony przez Habsburgów, Austriaków, a teraz propagowany przez ukraińców aby podkreslić, że to część ukrainy. Nazwa od miasta Halicz, po ukraińsku Galicz, które zresztą znajdowało się w granicach I i II Rzeczpospolitej od XIV wieku.
W jaki sposób 2 RP miała być bogata, jeśli aż 75% jej mieszkańców mieszkało na wsi, a 60% utrzymywało sie z rolnictwa, natomiast, zaledwie 25% mieszkało w miastach ? Gdyby 2 RP ograniczyła sie do ziem rdzennie polskich tj. do zaborów -Pruskich/Niemieckich i Austriackich to struktura ludnościowa przedstawiała by sie całkowicie inaczej, podobnie jak bogactwo oraz procent ludności polskiej w 2 RP. Ale niestety Piłsudski pchał sie na wschód, gdzie był tylko brud, smród i ubóstwo, brak przemysłu, rolnictwo, oraz ...analfabetyzm, który na tzw. Kresach czyli ziemiach zaborów Rosyjskich w roku 1921, wynosił aż ...64,7%, podczas kiedy na ziemiach zaborów Pruskich wynosił jedynie ...4,2% a na ziemiach zaborów Austriackich 31,5%, i w Królestwie Polskim 31,7%. Gdyby 2 RP ograniczyła sie do ziem 3 rozbioru Rosyjskiego z roku 1795 na wschodzie to miała by nie tylko mniej ludności rolniczej ale też mniej mniejszości narodowych a nawet mniej ...analfabetów. Na tzw. Kresach przemysł właściwie nie istniał, podobnie jak drogi a nawet linie kolejowe. Za cały komentarz do poziomu bogactwa ludności Kresów niech służy ilość aut które poruszały sie po kresowych drogach a raczej bezdrożach, a było ich w województwach Tarnopolskim w roku 1924 całe ...4 szt. w woj. Poleskim ...13 sz. na Wołyniu ...27 szt. w woj. Stanisławowskim ...29 szt. a na Wileńszczyźnie ...41 aut. Podczas kiedy tylko po drogach woj. Poznańskiego jeździło 1061 aut, w woj. Pomorskim 360 szt, w woj. Śląskim 842 szt. w woj. Krakowskim 456 szt. w woj. Łódzkim 415 szt. w woj. Lwowskim 369 szt. natomiast w woj. Warszawskim było 1376 aut. Pomiedzy Kresami czyli ziemiami dawnej Litwy i ziemiami dawnej Korony/Polski istniała cywilizacyjna przepaść, te tak chwalone Kresy to był - balast, hamulec który ciągnął 2 RP w każdej kategorii w dół. Dodatkowo to właśnie na Kresach mieszkała wiekszość z mniejszości narodowych 2 RP która wynosiła ...31%. Bo kiedy w roku 1939 okupanci Niemcy i ZSRR podzielili pomiedzy siebie 2 RP to Niemcy zagarneli ziemie 2 RP, zamieszkane przez 22 mln. ludności, o powierzchni 188 500 km/kw.co stanowiło 48% ziem 2 RP z 63% jej mieszkańców oraz 11 miastami które zamieszkiwało ponad 100 000 mieszkańców. Natomiast ZSRR zagarneła ziemie 2 RP, zamieszkane przez ...13 mln. ludności o powierzchni 201 000 km/kw. co stanowiło ...52% ziem 2 RP z ...37% jej mieszkańców oraz zaledwie ...3 miastami zamieszkanymi przez 100 000 mieszkańców.
Do wszystkich tych tematów należy podejść zasadniczo i zgodnie z zasadami Piłsudskiego. Oznacza to, że Polska rozciąga się od Uralu po Gibraltal i wszyscy na tym obszarze byli Polakami. Tylko niektórzy o tym nie wiedzieli
Tata mi opowiadał że od swojego ojca dowiedział się że było tak bogato że ludzie z Łodzi przychodzili do nich na wieś wyżebrać coś do jedzenia. II RP to była oligarchia sanacji co nie tyle mieli w dupie Państwo i jego obywateli co sam rozwój
Autor lub prowadzący ten ten film czy też nagranie głosowe myli się co do mieszkań służbowych one istnieją do dzisiaj Budowane są oraz wynajmowane lub kupowany w tych samych celach te same grupy społeczne nadal istnieją mieszkania czy też osiedla kontenerowe budowane dla imigrantów na czas budowy takie obiekty istnieją w Płocku i Police natomiast mieszkania służbowe dalej posiadają instytucje państwowe i Dzielą się one na jawne oraz tajne jawne Sołtana dwudziestoleciu międzywojennym oficjalnie wynajmowane czy też kupowane przez wojsko kolej natomiast tajne są wynajmowany lub kupowany przez właśnie wojsko również policję oraz służby wywiadu prowadzący program zapomina że wiele mieszkań służbowych zostało wybudowanych w latach 60 70 przez państwowe firmy dla swoich obecny i i byłych pracowników Czy byłeś chce się że oni po przejściu na emeryturę mając dokumenty że pracowali w firmie będącej właścicielami mieszkań mogli mieszkać do śmierci w tych mieszkaniach należących do tej firmy gdy przejdą na emeryturę
A teraz wyobraźcie sobie, jakim sjokiem cywilizacyjnym było to, co tym biednym ludziom po tragedii II wojny, zapropnował PRL : reforma rolna, powszechna edukacja, praca, elektryfikacja, dostęp do bieżacej wody itd. itp. Nie oceniam. To były fakty.
@@andrewcarpenter5703 Historia nie lubi "gdybania". Co np. by było gdyby Polska wspólnie III Rzeszą rozpoczęła wojnę z ZSRR? Czy III Rzesza mając taką propozycję ze strony Sanacji w 1939r. po zajęciu Czechosłowacji, najechałaby Polskę? Czy Polska zgodziłaby się na wspólny najazd z III Rzeszą lub przepuszczenie przez swoje terytorium Wermachtu gdyby dostała taką propozycję od Niemców przed 1939 r.? Tego już się nie dowiemy.Historia zajmuje się faktami. Dlatego Polska Ludowa cywilizacyjnie rozwinęła społeczeństwo powojenne. Takie są fakty. Co by było gdyby wrócił z uchodźctwa rząd londyński? Wprowadziłby np.reformę agrarną? Nie wiem. Gdybał nie będę. A może byłoby jeszcze inaczej? Może byłoby jak w Czechosłowacji gdzie w 1948r. komuniści przejęli władzę? Nie wiem...
@@andrewcarpenter5703 szczególnie w czasach Franco się rozwijała. Trochę czasu zajęło jej posprzątanie bajzlu po nim i zrobienie pieniędzy na turystyce.
a teraz wyobraź sobie, co byłoby bez zgubnych rządów komunistów, grabieży i mordowania, czy w ogóle wywołania przez nich wojny wspólnie z adolfem. ten twój prl strzelał w tył głowy, zaczął się od brutalnej okupacji a skończył ruiną z długami ale pewnie masz sentyment, bo za młodu kuśka stawała, wszyscy śmierdzieli potem i wódą, a tyłek podcierało się gazetą
Owszem, ale też i miejsc w pracy w rolnictwie jest znacznie, znacznie mniej dzięki technice. Poza tym to jest dziedzina dotowana, regulowana i częściowo chroniona przed zewnętrzną konkurencją zarówno w Unii Euopejskiej, jak i w USA. Limity produkcji mają m. in. na celu unikanie takich zjawisk jak ,,świńskie górki''.
Swietna audycja. Ja z mojej strony polecam Roczniki Statystyczne z tamtego okresu a z literatury twórczość Grzesiuka o zyciu w biednych dzielnicach Warszawy :)
100 tyś rocznie to nawet dziś mało kto ma. Prosta rzecz, w Polsce zarabia się od 3500-5000 zł netto (przeciętny Kowalski) a np w Niemczech pensje zaczynają się od 8000 zł netto...
Dlaczego te wszystkie magistry i doktory od historii porównują standardy życia IIRP do czasów nam wspolczesnych... i biadolą w jakim syfie to się za sanacji żyło....
P.S. Kiedyś mieszkałem i pracowałem w małym niemieckim miasteczku pod Heidelbergem. Jeden z rodowitych mieszkańców opowiadał, że tam kanalizacja została założona dopiero na przełomie lat 60/70 ub.w. Do tego czasu środkami ulic ciągnęły się rynsztoki którymi płynęły śmierdzące ścieki znajdujące ujścia w rzece Neckar... A to przecież jedna z najbogatszych części niemiec.... ale nie... trzeba mówić, że to przecież Polacy żyli/żyją w syfie i brudzie....a tymczasem u niemców dalej powiedzonko pt. Dreck ist nicht gefährlich, jest nader aktualne... Pozdrawiam wszystkich myślących a nie jak pelikany wszystko łykających ....
To nie był inny świat, dla ludzi młodych to inna galaktyka, problemy nasze a problemy tamtych ludzi i tych przed nimi, żyjemy w fantastycznym czasie, z punktu widzenia naszych przodków, naprawdę fantastycznym
Polska międzywojenna mierzona w dzisiejszym PIB była na tym samym poziomie ekonomicznym co w tym samym czasie Włochy. To prawda ze Włochy byly wówczas jednym z najuboższych państw Europy Zachodniej. Ale byly tez jeszcze biedniejsze jak Hiszpania, Portugalia, Irlandia itp.
Jaki instytut taki profesor tyle czasu branzlowac powietrze żeby nie powiedzieć o ubóstwie , nędzy tego czasu. Bezrobocie analfabetyzm i głód. I garsteczka ludzi bogatych i dwie hardcore ludzi jedzących systematycznie.
Tym rzekomo wpisem obrażasz ich gościa psora w studio;)). Tacy oni już są na tych polskich "uczelniach" . Dużo gadania, a mało konkretów. Dlatego nie dziwię się, że polskie uniwerki są w 5 setce najlepszych uczelni na świecie. Jedynie szkoda ten szajs utrzymywać z pieniędzy polskiego podatnika.
@@darentyfxx3642 Tak, tylko że tych naukowców jest tyle co kot napłakał. Wystarczy, że jakaś neo s(r)anacja która jest przy władzy da tym "nałukowcom" jakieś granty, to już zaczynają ćwierkać z odpowiedniego klucza, tak jak władzuchna sobie życzy. Ja nie wierzyłem własnym oczom i uszom, jak jakiś "dochtorek hist(e)ryk" opowiadał w TVP kurskiego o jakichś gułagach (a nie o łagrach) gawiedzi. Tak mógł mówić jakiś laik, a nie facio który ma tytuł naukowy nawet na polskiej "uczelni". Gułag to był tylko jeden, coś na kształt ministerstwa w Moskwie. I tam żadni więźniowie nie pracowali.
@@tomaszs9386 nie musisz, większość inwestycji opiera się na kredytach deweloperskich. Mam sąsiada co zrobił już kilka budów we Wrocławiu, studia kończąc jako biedak z domu. Rozwijał kolejne biznesy zaczynajac od sklepu z twlefonami, handel uzywanym sprzetem budowlanym, flipem mieszkan i lokali aż wszedł w deweloperke.
Nawet i tego nie było,jak było to ja wiem bardzo dobrze moja rodzina żyła pod zaborem rosyjskim a 6 km od nas był już zabór niemiecki moja rodzina wraz z moimi rodzicami walczyła w 1918r. i w 1939r mój ojciec został ranny .W ksiąrzkach nie ma 100% prawdy jak było jest ona przemilczana i wybielana taka jest prawda że był głód i nędza a 1939r nie mieliśmy czym się bronić.
@@zdzislawpol1076 no wlasnie, w anglojezycznych zrodlach pisza ze poziom zycia w III Rzeszy przewyzszal ten w UK czy we Francji a o Polsce pisza ze bieda i zacofanie + ubustwo poza stolica
@@zdzislawpol1076 Wybierz w Google hasła: " Polska bez Śląska czyli czar Polesia " Bez rabunkowej eksploatacji Śląska i Ślązaków nie byłby w ll RP miasta i portu w Gdyni, magistrali kolejowej Śląsk -- Gdynia, Centralnego Okręgu Przemysłowego i wielu innych inwestycji. " Polska pozbawiła Ślązaków godności " " Strach przed Ślązakami jest strachem postkolonialnego hegemona " " Ukraińcy, Białorusini, Litwini -- niechciani obywatele ll RP " " Brutalna polonizacja Ukrainców " " Sławojki, czyli jak premier uczył higieny i budował toalety " OLMA von Sankt Gallen
Skoro komunistom za PRLu udalo sie wyciągnąć Polakow z biedy IIRP i powojennych perturbacji to w wolnej Polsce byloby jeszcze lepiej. Nie mam co do tego wątpliwości, wystarczyloby troche czasu i tacy ludzie, o ktorych pan wspominal i bylibysmy w zupelnie innym miejscu
Nędza w II RP była tak wielka że ludzi nie było stać na buty. Babcia jak dostała buty to je niosła w ręce idąc do szkoły i dopiero przez szkoła zakładała na nogi. Ludzie z biedy kopali węgiel po lasach to jak im państwo pomogło w biedzie? A przyjechali z miasta i zalali ten ich biedaszyb betonem po czym odjechali i tyle. A w czasie wojny kiedy Ukraińcy mordowali Polaków to nie było polskiego wojska by bronić tych ludzi bo wojsko było potrzebne w centrali do walki z Niemcami a nie na Kresach. Tak to było w tej Polsce przedwojennej. Dobrze żył tylko ksiądz i kolejarz, reszta dziadowała. Edukacja to też cztery klasy i do pracy w polu. Babcia miała aż siedem klas ale to był raczej wyjątek niż reguła.
Ciekawe , że premier Składkowski zajmował się drewnianymi kiblami na wschodniej z sercem wyciętym w drzwiach ? Ciekawe jak do tej pory się ludzie tam załatwiali , czy za oborą w gnojowisko ,czy też w krzaki , o ile takie tam rosły ? Kąpiel pewnie była w strumyku , albo w drewnianej beczce po kapuście ? Sama agroturystyka!
Nie mówi się prawdy o II RP. Bieda i nędza. Ludzie chodzili boso ewentualnie w wystruganych drewniakach. Pamiętam opowieści mojej mamy o tej biedzie. Aż łza się w oku kręci. O czasach Gomółki mówila , że lepiej jeszcze nigdy w Polsce nie było.
akurat wtedy na Ukrainie rządził Stalin a w Polsce Piłsudski, nie widzisz różnicy? ale mimo tego w tej Polsce 70% Polaków przymierało głodem i O TYM JEST TEN FILM, imbecylu
To jest historia Moim zdaniem zmiana społeczna zaczyna się w sercu każdego człowieka Zmieniając siebie zmieniamy każdą relację a patrząc na drugiego człowieka warto zapytać jak radzi Simone Weil "Jaka jest Twoja udręka"❤
@@janhusar9105 A to w ciągu 123 lat zaborów ziemie polskie zostały przeniesione do innego wymiaru, a listopadzie roku 1918 nagle się zmaterializowały, przechodząc wprost z wieku XVIII do XX?
@@Sattivasa Czy istniała jakakolwiek gospodarka zależna od Polski? Jaki wpływ mieli Polacy na rozwój kraju , którego nie było? I wojna światowa dokonała spustoszenia ziem polskich. Zjednoczpna z trzech zaborów Rzeczpospolita istniała zaledwie 20 lat matole.
@@janhusar9105 Co to takiego ta "gospodarka zależna od Polski"? Czyżbyś uważał, że w związku z rozbiorami na ziemiach polskich gospodarka nie istniała? Zasmucę Cię: gospodarka istniała. Ba, nawet przemysł ciężki istniał na ziemiach polskich, a nie wspomnę już o tym, że Polska wzbogaciła się o część Górnego Śląska i część Śląska Cieszyńskiego, które leżały poza granicami I Rzeczpospolitej. Nie była Polska jedynym krajem, który borykał się ze zniszczeniami wojennymi, a przecież ta najbogatsza część II RP (Śląsk, Wielkopolska) nie została spustoszona. Tak się też złożyło, że to były tereny, które przed wybuchem I wojny światowej były zdecydowanie bogatsze, lepiej rozwinięte i zorganizowane, niż Kongresówka czy Galicja (nie bez powodu zwana wówczas złośliwie królestwem golicji i głodomerii).
Rozmowa z pozycji prezentystycznych, które niewiele wnoszą do rozmów o przeszłości. Co ma bowiem wynikać, przykładowo, z wypowiedzi, że tylko 12% ludności miejskiej miało dostęp do wody bieżącej? Dopiero pokazanie tej liczby na tle innych krajów, albo w jakiejś perspektywie historycznej dałoby jaką skalę porównawczą. Bo okoliczność, że 100 lat temu żyło się inaczej niż dzisiaj jest banałem. A ja z kolei podam ciekawsze dane: w l. 30-tych XX wieku Polak zarabiał połowę tego co jego odpowiednik w Niemczech, po kursie wymiany. Z kolei dzisiaj Polak zarabia tylko 1/3 tego jego zawodowy odpowiednik w Niemczech. Pytanie więc otwarte, czy IIRP istotnie tak była zapóźniona, na tle ówczesnego świata, czy nadal powtarzane są kalki intelektualne propagandy komunistycznej?
Niestety raczej była. Nawet jeśli pensje na poszczególnych stanowiskach miałyby być zbliżone to po prostu tych stanowisk było o rząd wielkości mniej. Lepszym wskaźnikiem byłab konsumpcja dóbr per capita, produkcja przemysłowa, albo obecność infrastruktury.
@@TapOnX Co znaczy rząd wielkości mniej? Kogo? Robotników rolnych? Górników? Nauczycieli? W każdym z tych przypadków wtedy Polak zarabiał połowę tego Niemiec, dzisiaj zarabia tylko 1/3. Co do infrastruktury i ogólnego poziomu zamożności, to na zdjęciach z lat 30-tych niemieckich uczniów wiejskich standardem jest brak butów. Nie tylko Polska przed wojną była krajem, gdzie ogół ludności żył biednie. Niemcy także.
@@stanisawzokiewski428 Ale struktura siły roboczej była inna. U nas ok. 20% ludności mieszkało w miastach, a w Niemczech ok. 45%. To znaczy, że mieliśmy np. więcej biednych chłopów, a mniej lepiej zarabiających robotników przemysłowych, górników, kolejarzy itp. Więc ogół społeczeństwa był jeszcze biedniejszy, niż wynikałoby z porównania poszczególnych zawodów.
@@TapOnX Ale teraz jest tak samo! Teraz też mamy znacznie mniej zatrudnionych w gospodarce wiedzy, a więcej niż w rolnictwie czy przemyśle niż w Niemczech. Z tym, że teraz Polak na paralelnym stanowisku zarabia 1/3 tego co Niemiec, a przed wojną połowę.
@@stanisawzokiewski428 Wydaje mi się, że dzisiaj ten efekt nie jest aż tak silny. Według danych OECD za 2022, Niemiec rzeczywiście zarabia średnio ok 2.7 razy tyle co Polak, ale to już są wszystkie wynagrodzenia, a nie poszczególnych zawodów - czyli różnice strukturalne są uwzględnione. Zgadzam się, że gospodarka wiedzy jest lepiej rozwinięta w Niemczech, ale musi to być związane z produktywnością na poszczególnych stanowiskach, a nie w tym, że tych stanowisk w Polsce jest znacznie mniej. Przykładowo dziś ludzi po studiach jest w Polsce tyle samo co w Niemczech, ale widocznie zajmują się oni mniej lukratywnymi rzeczami niż ich niemieccy koledzy po fachu.
Bardzo dobry podcast, dziekuje. Ale gwoli uswiadomienia sobie wartosci pieniadza, przydaloby sie porownac wartosc chodzby 200 PLN przed II wojna a obecnie! Takze ceny zywnosci wowczas nalezaloby podac, inaczej wyobrazenie o 100 tys. zlotych nic nam obecnie nie mowi! Poza tym warto porownac stope zyciowa innych panstw w tym okresie, nie koniecznie Niemiec, gdzie panstwo bylo stosunkowo zamozne. Przypominam, sam dziadek bylej kanclerz Angeli Merkel wyjechal z Wielkopolski do Niemiec, choc bral udzial w Powstaniu Wielkopolskim.
Syf kila i mogiła,w dużych miastach jeszcze w miarę na prowincji bieda że aż piszczało,znam to z powieści ludzi rocznik 1890 i z literatury obiektywnej tzn wspomnień ludzi którzy potrafili widzieć obiektywnie!
Świetny odcinek 👍 pokazujący XX-lecie z perspektywy zwykłych ludzi. Poprosimy więcej o gospodarce II RP nawet kilka odcinków z rozbiciem na inflację, reformy, wielki kryzys, przewrót majowy i jak wpływały na wieś i miasto.
To nie Napoleon cwaniak Polske wam dal tylko udawal dobrego dla naiwniakow polakow jak dzis tak samo ussako a 110 tys polakow jako frajerow na mieso armatnie wykorzystal naiwnymi bajeczkami ?Kto polske urodzil odrodzil jak kura piskle do zycia postawil ze zmazanej mapy na ktorej Polski nie bylo granic... 27 listopada 1815 = Nikolaj Silcow = i Car Aleksander 1 To z ich rak byla zrobiona zatwierdzona = Konstytucja Polski jedyna najbardziej liberalna w calej Europie..Nareszczie sczesliwi polacy mieli swoja ziemie co bylo najwazniejsze kto nie ma rozumu i nie doznal bezdomnosci i biedy = ten tego nie doceni Bo jesli swej matki co Dala ci zycie nie sznujesz a takze wyzwolicieli kraju ? To na urodzenie i zycie w spokoju nie zaslugujesz . Najgorsze jest gdy dzieci pluja na swoja Matke Rosja= pomijajac jakies niesnacki po obu stronach= Polski I Rosji To Fakt ze zaden inny kraj nie dal dla Polakow slupkow Granicznych Tylko Rosja. Wiadomo ze Rosja jak kazdy inny kraj nie zawsze nie jest idealem ale 30 lipca 1941 Rosja postapila Bardzo dobrze dla Nas uratowala nam zycie jak topielca ratownik = Wszyscy przez pewien okres zycia jestesmy glupcami.ale wazne ze bledy naprawiamy.
... nic nie powiedzieli
@@zennero7932 Panie Maciak = Jaki Kraj ? nie nadaje sie do samoistnienia i samowladzy wiec cokolwiek im podac aby sie wysilili dla swojego dobra to nie wezma bo ich lenistwo zawsze wygrywa a dla wygody wybrali byc tylko wiecznym parobkiem u kogos czyli robia to tylko co konieczne dla przezycia od wyplaty do wyplaty, ich rozumowanie i zachowanie jest zalosne =Przeciez im dzis zagraniczna nazwa starego swojego zakladu nie przeszkadza ,udaja madrych a zawsze glupsi ich okiwaja
Genialne omówienie okresu miedzywojennego w sposób bardzo przystępny i prosty tak aby większość ludzi mogła zrozumieć realia Polski lat 1918-1939 . Jedynego tematu który nie został tu poruszony to kwestii społecznej ówczesnej Polski czyli narodowości i nastawienia poszczegolnych warstw spolecznych do Polski i jego patriotyzmu w zależności od regionu Polski a co za tym idzie też zamożności. Pozdrawiam
Kierownik szkoły (nie dyrektor !) na wsi w łódzkiem dostawał na rękę ok. 200 zł./ m-c, na przełomie roku 1938 i 1939. Tenże kierownik szkoły miał mieszkanie służbowe. Przy domu była duża działka, ok, 0,2 ha. Wiem, że w rodzinie mamy byli kolejarze, którzy uważani byli za "burżujów" - mieli mieszkania służbowe, dobre pieniądze, dostęp do lekarza.
Jednocześnie w tej samej wsi nie było prądu elektrycznego, czerwonka i gruźlica były na porządku dziennym.
Zgadza się . Mój Ojciec to wszystko opowiadał..Rodzice mieszkali w okolicach Łodzi.
Pamiętam jak mama mówiła ,że" drzwi nie zamykały od tych co chodzili po prośbie.".
Może Ojciec tej biedy nie dostrzegał, bo pracując w wojsku zarabiał około 500 zł.
Na wsi skąd pochodziła mama nie było prądu- dopiero w latach 60 ubiegłego wieku doprowadzono elektryczność.
Była dużo umieralność dzieci. !!!!!!!!!!!!!!!
Polska przedwojenna to był kraj biedoty, analfabetyzmu, ale i bardzo bogatych ludzi. Klasy średniej nie było. Chłop, robotnik był zerem. Wybrańcy jak obszarnicy, oficerowie w wojsku, politycy sanacyjni, to była grupa korzystająca z dóbr państwa i niekoniecznie ze swoich. Na edukację stać było wyłącznie bogatych. Biedni mieli tylko jedną drogę. Iść do wojska i tam ewentualnie robić karierę. Kradzież, defraudację to była norma. Wyzysk ludzi także. Ci przy korycie, mieli się bardzo dobrze. Dołęga Mostowicz dokładnie opisał życie w Karierze Nikodema Dyzmy. A pisał powieść przed II Wojną Światową, będąc naocznym świadkiem. Dowódca ZWZ a potem AK, Grot Rowecki pisał w meldunkach oceny września 39, że nie może być powrotu do sanacji, a winnych klęski należy ukarać. Należy też sanację odesłać do lamusa i zmienić w Polsce ustrój na bardziej przychylny obywatelom. Najwidoczniej nie był przychylny.
Bo był to reżim zaprowadzony przez wojskowych socjalistów. Kraj był zniszczony, wojny celne, brak możliwości uzyskania kredytu zagranicznego, zobowiązaniami obciążano najbogatszych, poziom kultury życia i współżycia społecznego eks chłopów pańszczyźnianych na bardzo niskim poziomie, fala bandytyzmu, korupcja ludzi z awansu, itd itd , w latach 40/50 upodlono ludzi przez system komunistyczny i społecznie nastąpił regres.
Ps/ obszarnik to sowiecka nomenklatura
pamietam z dziecinstwa rynsztoki z mydlinami i pomyjami na Warszawskiej ulicy Stalowej-to byl lata piecdziesiate
Grzesiuk pisał ze w Warszawie przed wojną ludzie srali po parkach
To pamięta Pani warszawę w ruinie i budowę pałacu stalina
Głupi Stalin zlikwidował analfabetyzm w Polsce, leczył i uczył ludzi ZA DARMO, bez tego pani Krystyna do dziś byłaby niepiśmienna.
Ta ulica Stalowa to było takie Chinatown na Pradze.
@@tomaszs9386, Praga nie została zniszczona w czasie II WŚ, bo stacjonowała tam Armia Czerwona. Chociaż wiele się zmieniło to do dzisiaj są tam ślady przedwojennej Warszawy. Jak przewodnicy oprowadzają to właśnie tam.
Świetny wykład w pigułce - dziękuję za realizację
Swietnie sie tego slucha!
Dziekuje
Moja teściowa urodziła się pod zaborami Austro-Węgrskim i pamięta dobrze że żyli razem ze zwierzętami w jednej izbie z dziadkami i licznym rodzeństwem.. jej matka oddała ją parobkiem do pracy jakieś rodzinie jako 4latkę! pasła gąski!o jakim przedszkolu mowice???😮😮😮 7km do carskiej Rosji..i całe jej rodzeństwo było oddane gdzieś do pracy! Jakie przedszkole???😮😮
Później już jako 16 latka została wydana za mąż! męża sama kobieta nie mogła wybierać! Długa historia..tylko w książkach historii fałsz i obłuda!
Wykształceni przed wojna byli bogaci byli na stanowiskach. Polacy biedni nie mieli możliwości zdobycia wykształcenia tym samym nie zarabiali. Komuna zaczęła stwarzać warunki klasie robotniczo chłopskiej warunki ,dobycia wykształcenia.Resortowe dzieci PRL.
To co napisałaś, potwierdza książka "Chłopki" dopiero teraz wydana.
II RP to tyle historii ile ludzi. To, że Pani teściowa miała takie smutne dzieciństwo i życie, nie znaczy, że każdy w II RP takie miał. Byli ubodzy, klasa średnia i bardzo bogaci, życie każdej z tych grup wyglądało zupełnie inaczej. Ale fakt nie było zasiłków i socjalu przez co albo ktoś zakasał rękawy i ciężko pracował (zazwyczaj wówczas się sukcesywnie dorabiał bo przez drugą dekadę II RP dzięki deflacji oszczędzany kapitał zyskiwał na wartości) albo biedował.
Co do wyboru męża to wówczas taka była kultura i nie ma co się temu dziwić. Przez setki lat, praktycznie żadna kobieta nie wybierała sama męża i dotyczyło to i chłopek i szlachcianek i córek królów. Zmieniło się to dopiero wraz z rewolucją kulturową w latach 60-tych i 70-tych ubiegłego wieku.
@@StanisawBiarwinski Skończy matołku wypisywać brednie. W II erpe prawie wszyscy ciężko pracowali. A to, że żadna wtedy kobieta nie wybierała sobie męża można między bajki włożyć:)).
@@barbarakawa6645 To znaczy według ciebie komuna, której nie było w Niemczech, Holandii, Francji itd. dała możliwość wykształcenia klasie robotniczej ??? To chyba tak było u was w Rosji. Bo w Polsce za PRLu Komuna spowolniła rozwój edukacji fachowej , Bredzisz człowieku .
Literatura Sergiusza Piaseckiego
znakomicie przekazuje nam obraz
odrodzonej Rzeczpospolitej.
Wątki kryminalne są znakomitym pretekstem do pokazania ówczesnych realiów życia społeczeństwa II RP.
Książka - "Niepiękne dzielnice. Zbiór reportaży o przedwojennej Warszawie". Opisuje jaka tam była bieda w tym "Paryżu północy", a może raczej "Kalkuta północy".
Wiesz, czym jest honor? Chyba nie. Bardzo częste? Czyli ile razy na osobodobę? Ilu zamordowano, i to z powodów politycznych, w czasach terroryzmu, walki bojówek, konfliktów zbrojnych i stale grożącej wielkiej inwazji?
Chyba raczej jak bardzo biedna była.
Niestety.
Nie mogę znaleźć zdjecia lub rysunku chłopskiej chaty! Np na Podkarpaciu?
Biedna fhuj
Tytuł jest celowy
"Jak biedna?" i "jak bogata?" to w gruncie rzeczy te same pytania.
Proponował bym zacząć od początku. Kiedy Polska poniosła największe straty / Na pierwszym miejscu jest potop szwedzki. To złamało nam kręgosłup. Następnie pierwsza wojna światowa. Kompletnie zniszczyła podstawy gospodarki i drastycznie ograniczyła poziom życia. Do drugiej wojny nie daliśmy rady tego odrobić. I na koniec , druga wojna, która spowodowała najmniejsze straty, ale była ostatnią, więc ją najlepiej pamiętamy. Każda wojna, niszczy elity i zostawia łajno. To, że po czymś takim istniejemy, to cud. Ale sami jesteśmy sobie winni. My się przejmujemy kłopotami innych, a oni tworzą nam kłopoty.
Ja dodałbym jeszcze rozbicie dzielnicowe, którego skutkiem była utrata przez Polskę Ziemi Lubuskiej, Pomorza Zachodniego i Śląska z ich zasobami ludności polskiej i zasobami gospodarczymi. Pytanie, czy powstałyby Prusy w takiej sile jaką poczuliśmy w XVIII wieku, gdyby wcześniej Polska nie utraciła swoich piastowskich ziem na zachodzie.
@@rafalzych8031 Prusy należało zaorać , a nie bawić się w hołd . Nie było by dwóch wojen światowych. Ale niczego, to nas nie nauczyło. Powinniśmy sobie dzisiaj poszukać jeszcze jakichś Krzyżaków i sobie ich sprowadzić.
Potop był szokiem bo przed nim przez 300 lat nie było za bardzo odczuwalnych najazdów na rdzeń ziem polskich. Ale zniszczenia nie były aż tak duże, okupacja szwedzka trwała w większości Małopolski i Wielkopolski przez okres roku - półtora. Popalili pałacyki, ściągneli kontrybucje z miast itd. ale nie złamali żadnego kręgosłupa czy co ty tam sobie we łbie ubzdurałeś. Prawdziwą katastrofą był okres 1700-1715, wtedy naprawdę gospodarka zapadła się na pół wieku z hakiem, a do takiej Wielkopolski zaczęto ściągać kolonistów żeby zajęli pustki po wymarłych wioskach, z Bambergu na przykład. Poczytaj se coś czasem zamiast wypisywać bzdety
Kręgosłup Polsce to złamała szlachta bo wszystkie nieszczęścia to ich i tylko ich wina.
@@sebastianmarciniak518 ale człowiek musiał za darmo u szlachty pracowac ,,to była dobra zapłata
Naprawdę tak ciężko powiedzieć wprost, że to był BARDZO biedny kraj, w którym setki tysięcy ludzi musiały codziennie walczyć o przeżycie? Rozumiem idealizowanie II RP bo w końcu po 123 latach odzyskaliśmy własne państwo ale musimy przyznać się sami przed sobą, że dla większości obywateli to było piekło na ziemii, które zafundowały im elity blokując reformę rolną.
Z pewnością był to biedny kraj.Natoniast wiem,że pradziadek nie mając nic za zarobione pieniądze w kopalni we Francji kupił niecałe 2 ha ziemi, które uprawiał.Następnie dzierżawił kilka .A "reforma" rolna po II wojnie światowej pozbawiła go tej ziemi,dostał jakiś badziewne gospodarstwo na ziemiach odzyskanych,które spłacał do śmierci. Myślę ,że podobieństwo do III RP jest fundamentalne, korupcja, nierówności społeczne i niedziałające sądownictwo,gdzie ja od 12 lat próbuje odzyskać ten skrawek ziemi, którego komuchy po wojnie pozbawiły pradziadka...
Bzdura, pieniądze nie rosną na drzewach, to był bardzo poniszczony, niedoinwestowany kraj, wszyscy byli sklejonym przypadkowym społeczeństwem, bez wielowiekowej akumulacji kapitału, za to po stratach wojennych. A ty dzisiaj chętnie zapłacisz ogromny podatek, a w nagrodę jeszcze będą grozić rozparcelowaniem albo bolszewizacją? Jak ktoś narobi sobie stadko dzieci, to rząd jest winien? Bieda była też w innych krajach. Przeciez jeszcze po IIWŚ był w Polsce głód i pomoc UNRRA, ale chodzili głodni i powszechnie niedojadali też w W. Brytanii, a jak w tych czasach wyglądały dzielnice różnych narodowości w USA, też bieda. Porównaj lepiej sytuację z sąsiednimi krajami. Niemcy miały lepiej z oczywistych powodów uprzemysłowienia, ale na wsi robiło się za chleb, a jak przyszedł Wielki Kryzys? Lepiej od razu zwalaj na masonów i reptilian.
Reforma rolna? Czy rabunek mienia? Zaraz, zaraz czy nie było kilku parcelacji? Może zamiast okradać obywateli niekompetentni politycy powinni mądrze wydatkować daniny?
Przez całe 20-lecie międzywojennej Polski poziom produkcji przemysłowej w przededniu wybuchu 2 wojny światowej nie przekroczył produkcji sprzed 1 wojny światowej na tych samych ziemiach. To już była totalna kompromitacja wszystkich (nie)rządów II RP.
Od 1926 do 1939 roku gdy rządziła s(r)anacja, liczba samochodów prawie się nie zwiększyła. Doszło już do tego, że w 39r. nawet w biednej Rumunii liczba samochodów w przeliczeniu na liczbę mieszkańców była większa, niż w Polsce. Ale o tym wam żaden psor nie powie.
Wybudowano co prawda port w Gdynii, COP, ale to była jedynie kropla w morzu potrzeb. W stolicy Etiopii, czy Nigerii też wybudują nowoczesny szklany wieżowiec, jakąś drogę, czy kawałek linii kolejowej. A ludność jak cierpiała biedę z nędzą, tak dalej cierpi, i nic się za bardzo nie poprawia.
@@1_COMMONWEALTH Skończy głupolku wypisywać brednie o drugiej Ukrainie. W kryzysowych latach 80-tych granice Polski były zamknięte, za granicę jeździli wybrani, którzy dostali paszport. Nie było też zachodnich inwestycji. A mimo to za końcówki komuny lepiej było w Polsce, niż teraz co jest na Upadlinie.
😂😂😂
Zapomniał pan prof. powiedzieć o zarobkach chłopa przy młocce cepami, cenie bułki, krowy, morgi ziemi, zarobku szwaczki i stosunkach w pracy między przełożonym i PODWŁADNĄ.
Bardzo chętnie posłucham!
@@Elen6533 Wszystkiego już nie pamiętam, więc chcę, aby ktoś mi przypomniał (ceny krowy, morgi ziemi, itp.), ale cena bułki wynosiła chyba 1 zł, a za tyle chłop młócił cepem cały dzień. Tak opowiadał mi ojciec, który przed wojną mieszkał na wsi koło Wieruszowa. Z kolei pewien mechanik z Czańca opowiadał, że szwaczka zarabiała na m/c 50 zł i „była panią całą gębą”. Przed wojną pracował w Bielsku-Białej w zakładach Lenko, a mistrz z jego oddziału nie przyjął do pracy żadnej kobiety, jak się z nim nie przespała. To samo mówiła mi Włoszka Maria będąca nauczycielką w Toronto w downtown. Mówiła, że właściciel biura nie przyjmie do pracy sekretarki, jak się z nią nie prześpi (typowe kapitalistyczne stosunki). Zapomniałem napisać o Janie z Pińska, który przed wojną miał 17 lat, a jego ojciec pracował jako urzędnik w ratuszu miejskim i zarabiał 180 zł na m/c. Jan twierdził, że to było bardzo mało. Opowiadał, że jak Rosjanie wchodzili do Pińska, to z*d*i wychodzili na ulice i całowali kopiejki mówiąc: „To jest pieniądz. Wasz (polski) to nie pieniądz.”
Bułka pięć groszy krów trzydzieści do pięćdziesiąt złotych mogą tysiąc złotych małe gospodarstwo dziesięć tysięcy.
@@Jacek-yo8ofzależy w jakim okresie 20 lecia..
Kosiarz przy żniwach zarabial 2zł na dzień i to była dobra płaca, orezada 80 griszy, kielbasa 1.8zł, swinia 80 - 100zł, krowa około 130zł rower tez okolo 120zł, 20 sierpnia 1939 r na rynku we Włodawie kwintal zboża około 25zł
W 1935 l 59% ludzi an targu we Lowie jest bez butow .chodza na boso.
Baby niosły buty w rękach, a dopiero przed kościołem zakładały.
Tak samo było i w latach 60tych. Jeździłam na wakacje do rodziny na wieś i kobiety i mężczyźni zatrzymywali się u mojej cioci , aby umyć nogi i dopiero iść chodnikiem do kościoła ok 200m.
Jak zwykle, ciekawy temat i jego prezentacja
Polska przedwojenna była okropnie biedna. Brakowało kapitału, czyli pieniędzy, brakowało pomysłu na ożywienie gospodarcze wewnątrz samej Polski, gdyż kapitał zagraniczny bał się w Polsce inwestować. Bano się, że Polska ze względu na swe położenie może nie przetrwać najbliższych lat, co zresztą nastąpiło. Kiedyś pytałem moją babcię, która urodziła się pod koniec XIX wieku, jeszcze za cara we wsi niedaleko Warszawy o poziom życia. Czy lepiej było za cara czy już w niepodległej Polsce, w okresie międzywojnia. Powiedziała że lepiej się żyło za cara, było bardziej bogato i żyło się lepiej.
Nie brakuje takich Polaków, którzy powiedzą, że w latach 80. żyło im się lepiej niż teraz - bo mieli spokojną pracę, bo były jakieś świadczenia socjalne etc., a poza tym mniej więcej wszyscy byli podobnie biedni.Ale to nie znaczy, że dzisiejsza Polska jest gorsza od tej z lat 80. Na to jak pamiętamy przeszłość wpływa wiele rzeczy i tak, moim zdaniem, było też w wypadku pamięci Pana/Pani babci.
@@jerzyurbanski1954 POdobnie obecnie , chociaz to tylko 7 lat demokracji 🤣🍻
@@jerzyurbanski1954 Obiektywnie babcia miała rację, gdyż w Polsce międzywojennej warunki życia były gorsze niż za caratu. Wojna światowa wyniszczyła gospodarczo "kongresówkę", wojna z bolszewikami również, potem był kryzys ogólnoświatowy. Odrodzona Polska w momencie startu miała pustki w skarbcu, ogromne wydatki wojenne, a rolnictwo było prymitywne, wsie przeludnione. Produkcja rolnicza w "kongresówce" bodajże do wybuchu II wojny światowej nie osiągnęła poziomu z czasów carskich (rolnictwo - główne zajęcie Polaków w tym czasie). Produkty rolnicze były bardzo tanie, rolnictwo nie dawało prawie żadnych dochodów, prócz możliwości przeżycia. Głód na wsi był stanem dość powszechnym. Dotyczy to oczywiście kongresówki i terenów zaboru austriackiego.
@@Monte_Calvaria Warunki życia z pewnością nie były gorsze niż za caratu. Nie szalała tajna policja, a polscy patrioci nie byli wysyłani na Sybir. Istniało polskie życie kulturalne, prasa i edukacja. Warunki gospodarcze natomiast były bardzo trudne, to prawda. Ale zniszczeń takich jak wojny lat 1914-21 nie było nigdy wcześniej na ziemiach polskich: ani w czasie potopu szwedzkiego, ani podczas wojen napoleońskich etc. W tym sensie można powiedzieć, że gdyby nie było wojny, byłoby lepiej. Tylko że w dłuższej perspektywie ziemie polskie byłyby peryferiami trzech obcych krajów, co przyniosłoby katastrofalne skutki.
Wieś traktowała cara jak Boga...on ich uwłaszczył....zadam proste pytanie...dlaczego chłopi z kieleckiego wypieli się na Piłsudskiego kadrowa w 1914 ??
Super . Bardzo dziękuje
Dziennikarz sanacyjnej Polski zapytał polityka:Dlaczego Polska nie ma swoich koloni?Polityk odpowiedział:Pojedź pan za rogatki Warszawy,tam gdzie się kończy Warszawa -od tego miejsca zaczynają się polskie kolonie....
Tak trochę jest i teraz
Tyle że warszawa sama jest kolonią.
Politykowi chodziło o rażące dysproporcje pomiędzy ówczesnym bogactwem-blichtrem Warszawy a pustynnym krajobrazem polskich wsi i małych miast.W internecie na Pdfie do pobrania są pamiętniki chłopów polskich spisane za czasów sanacji,na konkurs ogłoszony przez gazetę ludową.Przytłaczające są te pamiętniki ,choć warto przeczytać/poczytać.
@@janekkwiatkowski5703 ciężko to raczej porównać gdzie biedacy z Wawy za bezcen wypruwają rzyły a szlachta bawi się na dworach i w pałac ach.
@@janekkwiatkowski5703 Warszawa w okresie międzywojnia była biednym miastem. Tego blichtru było wszystkiego na parę ulic. Większość ludzi żyła prymitywnie, bez łazienki i bieżącej wody w mieszkaniu. Większość mieszkała w gigantycznie przeludnionych mieszkaniach.
Pięknie opowiedziane!
Moja babcia , z kresów , polityką się nie interesowała ale twierdziła, że po wojnie żyło jej się ciężko ale bezpiecznie .5 dzieci do szkół, każdemu na mieszkanie i wesele na 250 osób. Wszystko praca rąk z 11 ha ziemi .Przed wojna byłoby to niemożliwe .To był biedny kraj biedaków .
No 11 ha ziemi to nie najgorszy areał. Nic dziwnego, że można było z tego wyżyć. Pamiętajmy jednak o perspektywie życia przedwojennego chłopa. Dzięki grabieży majątków ziemian, czyli tzw. reformie rolnej setki tys. ludzi momentalnie awansowało. A mimo tego nie jeden chłop żałował pana. To też jest w źródłach.
Ale bzdety. Na 11 hektarach?
@@piotrq7150Przecież reforma rolna i wywłaszczenia były za PRL.
@@iwona9255 Kłania się czytanie ze zrozumieniem.
Mój dziadek miał kilka ha i dawał radę .bo oprócz tego jeszcze pracował i przed wojna i po wojnie. Przed wojna miał hektar tytoniu i zył bardzo dostatnio
Wspaniałe są audycje o II RP. Jak najwięcej takich oraz tych o stalinizmie w Polsce po wojnie.
Po rozbiorowa i skolonizowana Polska miała potworne problemy z integracją prowincji po rozbiorowej. Totalnie nie przekłada się ta sytuacja na nasze obecne rozumienie. Ciągle ze skrawków problemów i fragmentarycznie przytoczonych przykładów wyciągamy pochopne wnioski interpretujące schematycznie ten okres.Dzisiaj mamy większe problemy egzystencjalne i społeczne.
@@Junona55 nie zgodze sie, dzisiaj mamy 1 jezyk, 1 walute, 1 kulture a obecny podzial spoleczenstwa na PiS/PO nie przebiega weglud geograficznych regionow a politycznie i bardzo indywidualnie. Wiem ze mowi sie ze na wschodzie sa inni ludzie i dzidami poluja z trzcina zamiast majtek, i mowia innym jezykiem oraz glosuja na PiS ale to bujda dla Warszawiakow (zreszta obecnie sama Warszawa rowniez lezy na wschodzie Polski). Kiedys podzialy byly duzo wieksze i nawet Pilsudskiemu sie nie udalo wszystkich zjednoczyc pod swoja osoba
@@Skorpion1991tak i to wszystko zawdzięczamy Stalinowi który z tego bagna jakim była 2 Rzeczpospolita stworzył państwo jednorodne narodowo i kulturowo
szkoda ze ten twoj "cudotworca wspanialy" z tego gowna jakim bylo zsrr nie zrobil panstwa jednorodnego tylko jakas zbieranina syfu i brudasow roznej masci co sa nawet nie godni zeby Polak jak w gowno wdepnie to zeby sobie buta o ich bolszewicka morde wytarl@@robercikj1008
Dokładnie tak, to rewolucje ukształtowały w miarę sprawiedliwe społeczeństwa, a postęp technologiczny zapewnił tylko lepsze warunki bytu.
Świetny materiał. Otwiera oczy.
Prosimy więcej odcinków o II RP :D
Gwarantujemy, że będzie ich więcej. Pozdrawiamy
@@MuzeumHistoriiPolski i dłuższych :)
Ten odcinek mi sie jakoś tak skończył nagle a miałem wrażenie że dopiero wychodzimy ze wstępu.
A jesli chodzi o algorytmy itd które dyskryminują bardzo długie formy to myśle że nic nie stoi na przeszkodzie dzieleniu materiałów na odcinki.
Poza byłym zaborem pruskim oraz niektórymi dużymi miastami jak Kraków czy Lwów II RP była biedna i zacofana jak mysz kościelna. W PRL i we wczesnych latach III RP ludzie którzy przeżyli okres międzywojenny jakoś za nią nie tęsknili.
Ja mam zupełnie inną perspektywę. Mój pradziadek, z małej podlubelskiej wsi do końca swoich dni w PRL-u powtarzał ,,za Piłsudskiego było lepiej''. Wrócił z wojny polsko-bolszewickiej mając tylko hektar ziemi. Przez 20 lat II RP oszczędnością i pracą (był stolarzem, założył sad i kontraktował buraki cukrowe) dorobił się 20 hektarów ziemi, stawu, lasu, dużego ceglanego domu z elektrycznością. Jak sam mówił dzięki własnej pracy żył jak dziedzic. Ale dorobił się bo pracował a jego sąsiedzi ze wsi przepijali wszystko w karczmie i cały czas narzekali, że ciężko wyżyć na swoich skrawkach ziemi w drewnianej jednoizbowej chałupie. To moim zdaniem pokazuje prawdę o II RP, kto był kreatywny i pracowity radził sobie...
@@StanisawBiarwinski Ale twój dziadek to jeszcze nie cały świat. Jakby wszyscy którzy nie pili i pracowali powiększyli areał ziemi z 1 hektara do 20 hektarów, to byłby jeszcze większy "cud" niż ten nad Wisłą w czasie wojny polsko-bolszewickiej;)).
Moj dziadek przed wojną byl kierownikiem wiejskiej szkoly w Wielkopolsce okolice Strzelna , a babcia była nauczycielką . Wybudowali dom z pecy, to jest gliniana cegła nie wypalana , 4 izbowy, studnia na podwórzu, obórka ogródek. Dom stoi do dziś jest wyremontowany i służy rodzinie jako miejsce wakacyjne . Wszystkie dzieci , a byla ich 3, skończyly studia mieszkają w mieście.
@@Athena-r3z to był jednak były zabór pruski (również się z niego wywodzę), nie porównujmy go z resztą kraju, bo to była wówczas przepaść.
@@Athena-r3z Tylko że nauczycielom i urzędnikom i wojskowym w II RP o wiele lepiej płacono, niż prywaciarze.
Ktoś za 70 lat może napisać, że jego dziadek za rządów PiS był wojewodą, a ponadto zasiadał w radach nadzorczych spółek skarbu państwa. I wcale tak źle nie było jak ludzie piszą o tamtych czasach.
❤❤Pozdrawiamy. Ruch Dobrobytu i Pokoju. ❤❤
@@1_COMMONWEALTH słysze ze wyznawca bandery się odezwał
ruskiego
Bardzo ciekawy odcinek, brawo!
Połowa ludności wiejskiej (tej chłopskiej) mieszkała w domach jednoizbowych. Dwory były wieloizbowe i miały dostęp do bieżącej wody (nawet jeżeli donosiła ją służba) i sanitariatów. Dla ludności wiejskiej były szkoły czteroklasowe (najwyżej czteroklasowe). Mieszkańcy dworów o edukację swoich fornali raczej nie dbali, bo by im pouciekali i nie chcieli pracować za grosze. Swoje dzieci kształcili w porządnych szkołach i czasami na uczelniach polskich i zagranicznych. Poprzestanę na tym. Dobrze, że to się skończyło, dola chłopów to wstyd i hańba dla klas rządzących Polską od Mieszka I do 1939 roku.
Skończyło się, ale obawiam się że może jeszcze wrócić. Wystarczy posłuchać Mentzena + dodać Czarnka (a za nimi stoją partie, które mają dziś nawet do 50% poparcia) + szczypta wyobraźni...
@@mjxxx1duch Robespierre’a dalej żywy… Na pohybel wam!
Bardzo bardzo ciekawe 👍
Wyśmienity materiał. Pozdrawiam
super materiał
mega ciekawe
Szczęść Nam wszystkim Boże . Niech Nas wszystkich oświeci mądrość Ducha Świętego! 💞 .....Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu....Miłujcie waszych nieprzyjaciół ! Kto mieczem wojuje, od miecza ginie znaczy, że działanie skierowane przeciwko komuś obróci się przeciwko nam, że jeśli próbuje się kogoś skrzywdzić, to zostaje się pokonanym tymi samymi sposobami. Program super OK nawet sprawy kontrowersyjne można wysłuchać zachowując obiektywizm sytuacyjny. !!! Bóg Zapłać Tobie ❣ Niech Ci Matka Boska to wynagrodzi obsypując Łask Bożych deszczem! Amen ! Panie Jezu Chryste, Synu Ojca, ześlij teraz Ducha Twego na ziemię. Spraw, aby Duch Święty zamieszkał w sercach wszystkich narodów i chronił je od upadku, katastrofy i wojny. Niechaj Pani Wszystkich Narodów, Święta Dziewica Maryja, stanie się naszą Orędowniczką. Amen !!!
I " króluj " Nam Polakom " Królestwo Korony Polskiej " z władcą o " kolorowym " bo brązowym nazwisku ! Prawda ?! ;)
P. S. A, że " kolorowe " nazwiska kiedyś dawano Żydom to pikuś, Pan Pikuś !!! :)
super odcinek
Bardzo ciekawy wywiad..pozdr serdecznie
11.11.1921r. jeszcze przed Warszawską Spółdzielnią Mieszkaniową założono obecną Spółdzielnię Budowlano - Mieszkaniowa "Żoliborz", wtedy jako Mieszkaniowe Stowarzyszenie Spółdzielcze Oficerów. Jednym z jej członków był marszałek Józef Piłsudski. To była pierwsza w Polsce spółdzielnia mieszkaniowa.
Brawo 👍👍👍 .
Pozdrawiam z 🇨🇮
Pozdrawiamy. Ruch Dobrobytu i Pokoju.
Tylko w Nich szansa....
Prorosyjscy sowieciarze pod filmikiem o II. RP :) Jak zwykle szmaciakowy trolling ze spamerskiego konta.
@@borsuk3798 Widze ze banderowcy są aktywni.
Dziękuję 😘
Pierwszy. Ciekawy temat 👍
Ale to nie pierwszy ciekawy temat tutaj w ogóle ;)
Dobre 👍👏
Po wojnie na zebraniu pewnego grona przedwojenny robotnik powiedzial do zebranych --pracujmy,pracujmy to wtedy bedzie nam tak dobrze jak przed wojna
Nie wiem czy ktoś tak powiedział. Jeżeli tak to był albo kłamcą albo idiotą. Ten co to powtarza jest najprawdopodobniej IDIOTĄ bo trudno myślec inaczej przy dzisiejszym dostępie do informacji. Polska była krajem porażającej biedy, nędzy wręcz. Jest Pani głupsza od papugi. Bo nawet papugi nie wrzeszczą bez sensu. Tak, to brutalne ale powtórzę, jest Pani głupsza niż papuga. Nie uważam że trzeba powstrzymywać się od mówienia prawdy tylko dlatego żeby głupek się nie obraził.
Bardzo proszę o odcinek na temat stopnia anafabetyzmu w przedwojennej Polsce , szczególnie w województwach wschodnich
Mało kto się orientuje, że przed wojną ludzie powszechnie podpisywali się krzyżykami, czytac i pisać umieli przysłowiowy dziedzic, wójt i pleban.
Olbrzymia przesada.
@@Sattivasa Proszę spojrzeć do ówczesnych roczników statystycznych.
W dużych miastach miastach procent analfabetów oscylował w okolicach 30-40%. We wsiach, szczególnie tych położonych na Kresach, pierwotny analfabetyzm obejmował 80% społeczeństwa w wieku powyżej dziesiątego roku życia. Młodych ludzi powoływanych do wojska trzeba było najpierw nauczyć czytać i pisać, aby rozumieli chociaż wojskowe instrukcje. Dowódcy różnych szczebli byli kompletnie zrozpaczeni tym, co stanowili sobą rekruci. Przeciętna gmina posiadała jedną szkołę powszechną, czteroklasową. Bogatsze miewały aż dwie takie szkoły. Analfabetyzm został pokonany dopiero po 1945. roku. Ku zgrozie niektórych.
@@MP-iy5jk
No właśnie, wystarczy sięgnąć do rocznika statystycznego, by przekonać się, że zmyślasz bez opamiętania.
Podaję dane z takowego rocznika (Mały Rocznik Statystyczny 1939).
W 1921 roku nie umiało czytać ani pisać w Polsce osób w wieku lat 10 i więcej:
ogółem 33,1%;
w miastach 18,7%;
na wsi 38,1%.
A tak to wyglądało w tym czasie w województwach wschodnich:
ogółem 64%, brak podziału na miasta i wieś.
W 1931 roku nie umiało czytać ani pisać w Polsce osób w wieku lat 10 i więcej:
ogółem 23,1%;
w miastach 12,2%;
na wsi 27,61%.
A tak to wyglądało w 1931 roku w województwach wschodnich:
ogółem: 41%;
w miastach 15,6%;
na wsi 45,5%.
Dzięki danym zawartym w roczniku można ocenić wysiłek, jaki włożono w edukację dzieci w wieku szkolnym. W 1921 roku analfabetami było w całej Polsce 29,7% dzieci w wieku od 10 do 14 lat, w województwach wschodnich było to aż 71%. Dziesięć lat później analfabetami było w całej Polce 6,6% dzieci w wieku od 10 do 14 lat, w województwach wschodnich było to 17%. Najgorsza była sytuacja w dwóch województwach: wołyńskim i poleskim. Tam jeszcze w 1931 roku 48% ludności nie umiało czytać ani pisać, z tym, że w grupie dzieci od 10 do 14 roku życia było to 25,46% w województwie wołyńskim i 18,42% w województwie poleskim.
Nie jest również prawdą to, co pisałeś o ilości szkół w II RP (jedna szkoła w gminie, a w bogatszych dwie szkoły). W 1939 roku w Polsce było 611 miast i 3195 gmin wiejskich. W tym samym czasie było w Polsce 28881 szkół powszechnych, 789 szkół średnich, 641 szkół zawodowych dokształcających.
@@Sattivasa Opracowania Frondy, którymi się posiłkujesz, mają się nijak do tego, co było. Ustawa zobowiązująca do wysłania dzieci w celu kształcenia mijała się mocno z tym, co było.
Odpowiedz zatem skąd brało się czterdziestu piśmiennych na stu poborowych?
Zapominasz też dodać, że za szkoły średnie trzeba było płacić czesne. Niewielu ludzi było na to stać. O wyższych studiach dostępnych dla ogółu można było tylko pomarzyć.
@@MP-iy5jk
Nie wiedziałem, że rocznik statystyczny 1939 roku i zeszyty przedwojennej serii "Statystyka Polski", zawierające dane ze spisów powszechnych to opracowania Frondy, czyli wydawnictwa, które powstało w 1994 roku🤣🤣🤣 Nie wiem, jak jest na płaskich planetach urojonych, ale na kulistej Ziemi czas jednak istnieje.
Ulituj się nad sobą i udawaj, że Cię tu nigdy nie było. Wystarczająco już się ośmieszyłeś.
Dla kontrastu można było więcej zdjęć dodać
Fajnie jak na kanale historycznym tłumaczony jest model infacyjny. PRoblem jest z dystrybucją dóbr i nieuczciwymi kredytodawcami - same kredyty są super bo napędzają rozwój i można brać pieniadze znikąd - ale ten kto o tym decyduje, o tym co w zamian za kredyt ten jest skłonny do nadużyć albo wyłudzania czyjegoś mieszkania.
Proszę mieć na uwadze, że sprzedając mieszkanie w Warszawie, było można kupić podobne mieszkanie o podobnym standardzie w Berlinie, Paryżu czy Madrycie....
Czyli dokładnie tak samo jak dzisiaj
@@joker7301no tak niezupełnie... w Polsce kosztuje 500k PLN, a w Berlinie 500k ale €uro...
Coz w Madrycie od jesieni 1936 stanialy 😉
@@PolishWoodpecker za 500k w berlinie juz dom kupisz
Wielki Kryzys to nie tyle problem nadprodukcji tylko problem produkcji niewłaściwych produktów. Rzecz zaczęła się w USA, powodem był tani pieniądz, "dodrukowany" w znacznej ilości. Niska cena pieniądza sprawiła że opłacało się go inwestować w nisko zyskowne przedsięwzięcia. Przyczyną kryzysu był w sumie interwencjonizm państwowy( polityka banku centralnego), kreacja pieniądza, obniżone stopy procentowe, system rezerwy cząstkowej. To spowodowało niewłaściwe inwestycje, serię bankructw, efekt domina który rozlał się na cały świat.
przecież to interwencjonizm ratował szybszym wyjściem z kryzysu, a dodruk bez parytetu złota właśnie okazał się lepszą opcją, przecież to znane fakty. to właśnie ten cały wolny rynek był problemem, a reformy czyli interwencje były dla wyjścia z kryzysu i ochrony ludności. jaki dodruk taniego pieniądza, skoro załamało się na giełdzie, co pociągnęło za sobą konsekwencje? mylisz skutki z przyczyną. gdybyś choć wymienił wielkie kredytowanie na kupno akcji. spadły ceny, spadła produkcja a kredyt stał się znacznie mniej atrakcyjny. jakie nisko zyskowne, jak wszystko w hossie było arcyzyskowne. w samej kreacji pieniądza, czyli kredycie, nie ma nic złego, przeciwnie, i banki tez płacą za ten przywilej. nie rozdawano, jak popadnie. nikt nie kazał być chciwym, by potem obwiniac rząd za to, że samemu chciało się ryzykownie wzbogacić.
@@borsuk3798 1. Hoover przekonał przedsiębiorców by płace pracowników zachować i co najwyżej skracać tydzień pracy, ceny dóbr na rynku zaś spadały czyli realnie płace wzrosły; tyle że przedsiębiorców nie było stać na tak drogich pracowników.
2. Wspomniany Hoover wprowadził taryfy celne, eksport i import przestał się opłacać.
3. Hoover zwiększył wydatki rządowe co spowodowało deficyt , w 1932 wydatki obcięto i zwiększono podatki. Zwiększanie podatków nie przyniosło znaczącego wpływu budżetowego.Organizowano też roboty publiczne, czy były efektywne?
4. Pomoc dla rolników polegała na daniu taniego pieniądza, wzrostu produkcji rolniczej i załamaniu cen produktów rolnych na skutek wzrostu podaży. Potem były akcje z niszczeniem żywności.
Tak jak zawsze, szlachta pomiatała ludźmi, było tak,. Jest i będzie bez zmian
A kto ta szlachta , junkry LGTB czy pisiory ?
A teraz cały świat zmierza w tym kierunku. Globalne elity już jawnie to głoszą: „Nic nie będziesz mieć i będziesz szczęśliwy”. Publika oczywiście nie wierzy, że to na serio, a potem obudzi się w świecie, w którym spróbuj nie być szczęśliwy… wtedy zostaniesz ewaporowany.
Polska przedwojenna była super szczególnie dla robotnika i parobka na wsi u dziedzica.
I plebana:(. Wyzysk niesamowity. Można sobie przeczytać - "Pamiętniki chłopów" z tamtego okresu.
@@Raul-pp1uh 👍
Najgorsza była praca dla żyda,
a raczej niewola, żyda komucha.
@@timetraveler2405 i dziedzica na wsi.
jak napisali? Nie umieli pisać.
Dzienkuje bardzo za doglebny wyklad na temat nie tylko dobry ale szczgegolowy i ciekawy. Pan wykladowca zapomnial o slowie ,,skromnosc'." w mozliwosciach i stylu zycia w ll RP.
Naprawde myslacy nowoczesne , musimy kombinowac' jak tez wtedy przynajmniej dobrze rozkrecali sie w interesach a tez postepie spolecznym, cywilizacyjnym i moralnym stanowiacym o stosunku do panstwa jego struktur jak i wspolobywateli w kreowaniu ideii nadrzednej Ojczyzny!!!!!! sprawiedliwej,silnej itd. . itp ....
Była nędza
Nie Galicja, tylko Małopolska i Małopolska Wschodnia. Galicja to termin wprowadzony przez Habsburgów, Austriaków, a teraz propagowany przez ukraińców aby podkreslić, że to część ukrainy. Nazwa od miasta Halicz, po ukraińsku Galicz, które zresztą znajdowało się w granicach I i II Rzeczpospolitej od XIV wieku.
W jaki sposób 2 RP miała być bogata, jeśli aż 75% jej mieszkańców mieszkało na wsi, a 60% utrzymywało sie z rolnictwa, natomiast, zaledwie 25% mieszkało w miastach ? Gdyby 2 RP ograniczyła sie do ziem rdzennie polskich tj. do zaborów -Pruskich/Niemieckich i Austriackich to struktura ludnościowa przedstawiała by sie całkowicie inaczej, podobnie jak bogactwo oraz procent ludności polskiej w 2 RP. Ale niestety Piłsudski pchał sie na wschód, gdzie był tylko brud, smród i ubóstwo, brak przemysłu, rolnictwo, oraz ...analfabetyzm, który na tzw. Kresach czyli ziemiach zaborów Rosyjskich w roku 1921, wynosił aż ...64,7%, podczas kiedy na ziemiach zaborów Pruskich wynosił jedynie ...4,2% a na ziemiach zaborów Austriackich 31,5%, i w Królestwie Polskim 31,7%. Gdyby 2 RP ograniczyła sie do ziem 3 rozbioru Rosyjskiego z roku 1795 na wschodzie to miała by nie tylko mniej ludności rolniczej ale też mniej mniejszości narodowych a nawet mniej ...analfabetów. Na tzw. Kresach przemysł właściwie nie istniał, podobnie jak drogi a nawet linie kolejowe. Za cały komentarz do poziomu bogactwa ludności Kresów niech służy ilość aut które poruszały sie po kresowych drogach a raczej bezdrożach, a było ich w województwach Tarnopolskim w roku 1924 całe ...4 szt. w woj. Poleskim ...13 sz. na Wołyniu ...27 szt. w woj. Stanisławowskim ...29 szt. a na Wileńszczyźnie ...41 aut. Podczas kiedy tylko po drogach woj. Poznańskiego jeździło 1061 aut, w woj. Pomorskim 360 szt, w woj. Śląskim 842 szt. w woj. Krakowskim 456 szt. w woj. Łódzkim 415 szt. w woj. Lwowskim 369 szt. natomiast w woj. Warszawskim było 1376 aut. Pomiedzy Kresami czyli ziemiami dawnej Litwy i ziemiami dawnej Korony/Polski istniała cywilizacyjna przepaść, te tak chwalone Kresy to był - balast, hamulec który ciągnął 2 RP w każdej kategorii w dół. Dodatkowo to właśnie na Kresach mieszkała wiekszość z mniejszości narodowych 2 RP która wynosiła ...31%. Bo kiedy w roku 1939 okupanci Niemcy i ZSRR podzielili pomiedzy siebie 2 RP to Niemcy zagarneli ziemie 2 RP, zamieszkane przez 22 mln. ludności, o powierzchni 188 500 km/kw.co stanowiło 48% ziem 2 RP z 63% jej mieszkańców oraz 11 miastami które zamieszkiwało ponad 100 000 mieszkańców. Natomiast ZSRR zagarneła ziemie 2 RP, zamieszkane przez ...13 mln. ludności o powierzchni 201 000 km/kw. co stanowiło ...52% ziem 2 RP z ...37% jej mieszkańców oraz zaledwie ...3 miastami zamieszkanymi przez 100 000 mieszkańców.
Do wszystkich tych tematów należy podejść zasadniczo i zgodnie z zasadami Piłsudskiego. Oznacza to, że Polska rozciąga się od Uralu po Gibraltal i wszyscy na tym obszarze byli Polakami. Tylko niektórzy o tym nie wiedzieli
Super audycja
Każdy kto ma władną działalność wie ile ma się rocznie urlopu obecnie
Tata mi opowiadał że od swojego ojca dowiedział się że było tak bogato że ludzie z Łodzi przychodzili do nich na wieś wyżebrać coś do jedzenia. II RP to była oligarchia sanacji co nie tyle mieli w dupie Państwo i jego obywateli co sam rozwój
Autor lub prowadzący ten ten film czy też nagranie głosowe myli się co do mieszkań służbowych one istnieją do dzisiaj Budowane są oraz wynajmowane lub kupowany w tych samych celach te same grupy społeczne nadal istnieją mieszkania czy też osiedla kontenerowe budowane dla imigrantów na czas budowy takie obiekty istnieją w Płocku i Police natomiast mieszkania służbowe dalej posiadają instytucje państwowe i Dzielą się one na jawne oraz tajne jawne Sołtana dwudziestoleciu międzywojennym oficjalnie wynajmowane czy też kupowane przez wojsko kolej natomiast tajne są wynajmowany lub kupowany przez właśnie wojsko również policję oraz służby wywiadu prowadzący program zapomina że wiele mieszkań służbowych zostało wybudowanych w latach 60 70 przez państwowe firmy dla swoich obecny i i byłych pracowników Czy byłeś chce się że oni po przejściu na emeryturę mając dokumenty że pracowali w firmie będącej właścicielami mieszkań mogli mieszkać do śmierci w tych mieszkaniach należących do tej firmy gdy przejdą na emeryturę
pracownicy ''Mordoru''
A teraz wyobraźcie sobie, jakim sjokiem cywilizacyjnym było to, co tym biednym ludziom po tragedii II wojny, zapropnował PRL : reforma rolna, powszechna edukacja, praca, elektryfikacja, dostęp do bieżacej wody itd. itp. Nie oceniam. To były fakty.
bez komunistów bysmy sie nie rozwinęli? Hiszpania tez była biedna w latach 30 i sie rozwineła
@@andrewcarpenter5703 Historia nie lubi "gdybania".
Co np. by było gdyby Polska wspólnie III Rzeszą rozpoczęła wojnę z ZSRR? Czy III Rzesza mając taką propozycję ze strony Sanacji w 1939r. po zajęciu Czechosłowacji, najechałaby Polskę? Czy Polska zgodziłaby się na wspólny najazd z III Rzeszą lub przepuszczenie przez swoje terytorium Wermachtu gdyby dostała taką propozycję od Niemców przed 1939 r.? Tego już się nie dowiemy.Historia zajmuje się faktami.
Dlatego Polska Ludowa cywilizacyjnie rozwinęła społeczeństwo powojenne. Takie są fakty. Co by było gdyby wrócił z uchodźctwa rząd londyński? Wprowadziłby np.reformę agrarną? Nie wiem. Gdybał nie będę.
A może byłoby jeszcze inaczej? Może byłoby jak w Czechosłowacji gdzie w 1948r. komuniści przejęli władzę? Nie wiem...
@@andrewcarpenter5703 szczególnie w czasach Franco się rozwijała. Trochę czasu zajęło jej posprzątanie bajzlu po nim i zrobienie pieniędzy na turystyce.
@@lukasz_p_ owszem, rozwijała sie i za Franco, i po nim, nie potrzebowała do tego rządów komunistów
a teraz wyobraź sobie, co byłoby bez zgubnych rządów komunistów, grabieży i mordowania, czy w ogóle wywołania przez nich wojny wspólnie z adolfem. ten twój prl strzelał w tył głowy, zaczął się od brutalnej okupacji a skończył ruiną z długami ale pewnie masz sentyment, bo za młodu kuśka stawała, wszyscy śmierdzieli potem i wódą, a tyłek podcierało się gazetą
Kanalizacja , a właściwie jej brak, to nadal polski problem...... Mimo upływu tylu lat...
Dziś na szczęście z roli zyje sie bardzo dobrze 👍
Owszem, ale też i miejsc w pracy w rolnictwie jest znacznie, znacznie mniej dzięki technice. Poza tym to jest dziedzina dotowana, regulowana i częściowo chroniona przed zewnętrzną konkurencją zarówno w Unii Euopejskiej, jak i w USA. Limity produkcji mają m. in. na celu unikanie takich zjawisk jak ,,świńskie górki''.
To dlaczego tylu młodych ludzi idzie do miasta jeśli tak dobrze?
@@iwona9255 ja poszedłem ze wspólnikiem z miasta pod miasto 😁
@@iwona9255 z biedy.
@@iwona9255Bo dobrze się żyje z prawdziwych gospodarstw a nie z >10ha.
Swietna audycja. Ja z mojej strony polecam Roczniki Statystyczne z tamtego okresu a z literatury twórczość Grzesiuka o zyciu w biednych dzielnicach Warszawy :)
Bardzo ciekawe,fajnie sie slucha.
100 tyś rocznie to nawet dziś mało kto ma. Prosta rzecz, w Polsce zarabia się od 3500-5000 zł netto (przeciętny Kowalski) a np w Niemczech pensje zaczynają się od 8000 zł netto...
Zawsze słucham na Google Podcast, dlaczego korzystam z okazji do oceny 👍
Dlaczego te wszystkie magistry i doktory od historii porównują standardy życia IIRP do czasów nam wspolczesnych... i biadolą w jakim syfie to się za sanacji żyło....
P.S.
Kiedyś mieszkałem i pracowałem w małym niemieckim miasteczku pod Heidelbergem. Jeden z rodowitych mieszkańców opowiadał, że tam kanalizacja została założona dopiero na przełomie lat 60/70 ub.w. Do tego czasu środkami ulic ciągnęły się rynsztoki którymi płynęły śmierdzące ścieki znajdujące ujścia w rzece Neckar... A to przecież jedna z najbogatszych części niemiec.... ale nie... trzeba mówić, że to przecież Polacy żyli/żyją w syfie i brudzie....a tymczasem u niemców dalej powiedzonko pt. Dreck ist nicht gefährlich, jest nader aktualne...
Pozdrawiam wszystkich myślących a nie jak pelikany wszystko łykających ....
Bo brakuje wiedzy i wyobrazni. Trudno sobie wyobrazić kraj rozwalony zaborami oraz wojna, trud jego scalenia i budowy od podstaw.
Polecam książkę prof. Andrzeja Garlickiego "Piękne lata trzydzieste".
To nie był inny świat, dla ludzi młodych to inna galaktyka, problemy nasze a problemy tamtych ludzi i tych przed nimi, żyjemy w fantastycznym czasie, z punktu widzenia naszych przodków, naprawdę fantastycznym
Każdy czas ma swoje zagrożenia..ale oczywiście masz rację
Polska międzywojenna mierzona w dzisiejszym PIB była na tym samym poziomie ekonomicznym co w tym samym czasie Włochy. To prawda ze Włochy byly wówczas jednym z najuboższych państw Europy Zachodniej. Ale byly tez jeszcze biedniejsze jak Hiszpania, Portugalia, Irlandia itp.
Szanowny panie, a kto to jest Jan Wedel? bo znana marka nazywa się EWedel do imienia Emil
To Jan Wedel wybudował fabrykę w Warszawie i rozbudował firmę.
Swietny odcinek, prosze o osobny na temat Eugeniusza Kwiatkowskiego
Bardzo dużo wiadomości.
Świetna audycja.
WE WROCŁAWIU CZY WARSZAWIE LUDZIE NADAL NIE MAJĄ ŁAZIENEK I MYJĄ SIE W MISKACH A DO KIBLA MUSZĄ CHODZIC BO W MIESZKANIU GO NIE MAJĄ.
Jaki instytut taki profesor tyle czasu branzlowac powietrze żeby nie powiedzieć o ubóstwie , nędzy tego czasu. Bezrobocie analfabetyzm i głód. I garsteczka ludzi bogatych i dwie hardcore ludzi jedzących systematycznie.
Tym rzekomo wpisem obrażasz ich gościa psora w studio;)). Tacy oni już są na tych polskich "uczelniach" . Dużo gadania, a mało konkretów. Dlatego nie dziwię się, że polskie uniwerki są w 5 setce najlepszych uczelni na świecie. Jedynie szkoda ten szajs utrzymywać z pieniędzy polskiego podatnika.
@@Raul-pp1uh jaka jest dana osoba zależy od tego czy to prostytutka dbająca tylko o kasę czy naukowiec badający i mówiący prawdę
@@darentyfxx3642 Tak, tylko że tych naukowców jest tyle co kot napłakał. Wystarczy, że jakaś neo s(r)anacja która jest przy władzy da tym "nałukowcom" jakieś granty, to już zaczynają ćwierkać z odpowiedniego klucza, tak jak władzuchna sobie życzy.
Ja nie wierzyłem własnym oczom i uszom, jak jakiś "dochtorek hist(e)ryk" opowiadał w TVP kurskiego o jakichś gułagach (a nie o łagrach) gawiedzi. Tak mógł mówić jakiś laik, a nie facio który ma tytuł naukowy nawet na polskiej "uczelni".
Gułag to był tylko jeden, coś na kształt ministerstwa w Moskwie. I tam żadni więźniowie nie pracowali.
Nauczycielka od WF mojej mamy kupila 2npokoje z kuchnia i slacila je w3 lata-to bylo na Zolibozu
Dziś deweloper musi z 40% zarobić i rotszildowy bank.
Więc zajmuje to średnio 5 razy więcej czasu
Nikt nie broni zostać deweloperem 😁👍
@@rafaanaszewski708 Mniej z kilkadziesiąt milionów kapitału i sprubój wejść na warszawski bądź krakowski rynek.
Przekonasz się czy Ci nikt nie zabroni
@@tomaszs9386 ktoś to jednak ogarnia 😁
@@tomaszs9386 nie musisz, większość inwestycji opiera się na kredytach deweloperskich. Mam sąsiada co zrobił już kilka budów we Wrocławiu, studia kończąc jako biedak z domu.
Rozwijał kolejne biznesy zaczynajac od sklepu z twlefonami, handel uzywanym sprzetem budowlanym, flipem mieszkan i lokali aż wszedł w deweloperke.
Moim zdaniem za PRL-u ludzie żyli dużo lepiej i dostatniej niż w ll Rzeczypospolitej Polskiej.
tak w calej Europie, ale potem sie skonczylo i zostal smutny i biedny PRL
Ludzie i dzieci głodowali i z głodu umierali a o tym się nie mówi dlaczego?
na całą kilkuosobową rodzine była jedna para butów
Nawet i tego nie było,jak było to ja wiem bardzo dobrze moja rodzina żyła pod zaborem rosyjskim a 6 km od nas był już zabór niemiecki moja rodzina wraz z moimi rodzicami walczyła w 1918r. i w 1939r mój ojciec został ranny .W ksiąrzkach nie ma 100% prawdy jak było jest ona przemilczana i wybielana taka jest prawda że był głód i nędza a 1939r nie mieliśmy czym się bronić.
Część historyczna super, ale ekonomiczna już średnio, szczególnie o deflacji i krzywej Phillipsa
przydalo by sie porownanie polski w tym czasie z III Rzesza
I z Francją.
Znalazłem kiedyś na YouTubie porównanie Warszawa i Królewiec tragicznie ta Warszawa wyglądała przy Królewcu
@@zdzislawpol1076 no wlasnie, w anglojezycznych zrodlach pisza ze poziom zycia w III Rzeszy przewyzszal ten w UK czy we Francji a o Polsce pisza ze bieda i zacofanie + ubustwo poza stolica
@@zdzislawpol1076
Wybierz w Google hasła:
" Polska bez Śląska czyli czar Polesia "
Bez rabunkowej eksploatacji Śląska i Ślązaków nie byłby w ll RP miasta i portu w Gdyni, magistrali kolejowej Śląsk -- Gdynia, Centralnego Okręgu Przemysłowego i wielu innych inwestycji.
" Polska pozbawiła Ślązaków godności "
" Strach przed Ślązakami jest strachem postkolonialnego hegemona "
" Ukraińcy, Białorusini, Litwini -- niechciani obywatele ll RP "
" Brutalna polonizacja Ukrainców "
" Sławojki, czyli jak premier uczył higieny i budował toalety "
OLMA von Sankt Gallen
Prusy Wsch. to byly takie Niemcy ''C''
Skoro komunistom za PRLu udalo sie wyciągnąć Polakow z biedy IIRP i powojennych perturbacji to w wolnej Polsce byloby jeszcze lepiej. Nie mam co do tego wątpliwości, wystarczyloby troche czasu i tacy ludzie, o ktorych pan wspominal i bylibysmy w zupelnie innym miejscu
Nędza w II RP była tak wielka że ludzi nie było stać na buty. Babcia jak dostała buty to je niosła w ręce idąc do szkoły i dopiero przez szkoła zakładała na nogi. Ludzie z biedy kopali węgiel po lasach to jak im państwo pomogło w biedzie? A przyjechali z miasta i zalali ten ich biedaszyb betonem po czym odjechali i tyle. A w czasie wojny kiedy Ukraińcy mordowali Polaków to nie było polskiego wojska by bronić tych ludzi bo wojsko było potrzebne w centrali do walki z Niemcami a nie na Kresach. Tak to było w tej Polsce przedwojennej. Dobrze żył tylko ksiądz i kolejarz, reszta dziadowała. Edukacja to też cztery klasy i do pracy w polu. Babcia miała aż siedem klas ale to był raczej wyjątek niż reguła.
Ciekawe , że premier Składkowski zajmował się drewnianymi kiblami na wschodniej z sercem wyciętym w drzwiach ? Ciekawe jak do tej pory się ludzie tam załatwiali , czy za oborą w gnojowisko ,czy też w krzaki , o ile takie tam rosły ? Kąpiel pewnie była w strumyku , albo w drewnianej beczce po kapuście ? Sama agroturystyka!
Co z tym dzwiekiem?
Nie mówi się prawdy o II RP. Bieda i nędza. Ludzie chodzili boso ewentualnie w wystruganych drewniakach. Pamiętam opowieści mojej mamy o tej biedzie. Aż łza się w oku kręci. O czasach Gomółki mówila , że lepiej jeszcze nigdy w Polsce nie było.
Trzeba żyć "przyszłością. A prowadzącemu napisze jedno, ten "raj" zweryfikowany został 1 września 1939. Dziś klimat i glupota ta sama.
Spróbuj wygrać z ówczesną Rzeszą i Sowietami. Ahistoryczne bzdety.
@@piotrq7150Jakby miec x4 ich ubrojenie szczegolnie czolgi to bez problemu ale kilka na krzyz nie pomoże
Powinno się wyłączac komentarze bo wstyd co pisza te polskie bezmózgi
W Polsce nie tak jak na bogatej Ukrainie ludzie nie marli milionami z glodu.
akurat wtedy na Ukrainie rządził Stalin a w Polsce Piłsudski, nie widzisz różnicy? ale mimo tego w tej Polsce 70% Polaków przymierało głodem i O TYM JEST TEN FILM, imbecylu
rusow to wina
Zloto Polskie w Anglii - Złoty Pociąg - Zloto Polskie Oddajcie Anglicy. RUclips.
znakomicie opowiedziana historia, ale w obecnej chwili połowę z czasu możliwości dla Polski zabrali populiści zupełnie tak jak2 wojna światowa
A czego się spodziewac po 130 latach oraz wojny. Bogactwa?
Teraz nauczyciele są pariasami ekonomicznymi
Przed wojna nauczyciele bardzo dobrze zarabiali i świetnie uczyli, bo wtedy rozumiano, ze wychowanie i wykształcenie młodzieży to przyszłość kraju.
@@iwona9255Te wspomniane 3k to duzo?
To jest historia
Moim zdaniem zmiana społeczna zaczyna się w sercu każdego człowieka
Zmieniając siebie zmieniamy każdą relację a patrząc na drugiego człowieka warto zapytać jak radzi Simone Weil "Jaka jest Twoja udręka"❤
Minęło 20 lat po 123 letniego niebytu Polski i pytanie " czy Polska była bogata? "Ręce opadają.
Nie zgadzam się. Jest to bardzo dobre pytanie i dobre przedstawienie Polski przedwojennej
@@jk5042
Masz prawo mieć własne zdanie, nawet gdy jest bez sensu .
@@janhusar9105
A to w ciągu 123 lat zaborów ziemie polskie zostały przeniesione do innego wymiaru, a listopadzie roku 1918 nagle się zmaterializowały, przechodząc wprost z wieku XVIII do XX?
@@Sattivasa
Czy istniała jakakolwiek gospodarka zależna od Polski? Jaki wpływ mieli Polacy na rozwój kraju , którego nie było? I wojna światowa dokonała spustoszenia ziem polskich. Zjednoczpna z trzech zaborów Rzeczpospolita istniała zaledwie 20 lat matole.
@@janhusar9105
Co to takiego ta "gospodarka zależna od Polski"? Czyżbyś uważał, że w związku z rozbiorami na ziemiach polskich gospodarka nie istniała? Zasmucę Cię: gospodarka istniała. Ba, nawet przemysł ciężki istniał na ziemiach polskich, a nie wspomnę już o tym, że Polska wzbogaciła się o część Górnego Śląska i część Śląska Cieszyńskiego, które leżały poza granicami I Rzeczpospolitej.
Nie była Polska jedynym krajem, który borykał się ze zniszczeniami wojennymi, a przecież ta najbogatsza część II RP (Śląsk, Wielkopolska) nie została spustoszona. Tak się też złożyło, że to były tereny, które przed wybuchem I wojny światowej były zdecydowanie bogatsze, lepiej rozwinięte i zorganizowane, niż Kongresówka czy Galicja (nie bez powodu zwana wówczas złośliwie królestwem golicji i głodomerii).
Rozmowa z pozycji prezentystycznych, które niewiele wnoszą do rozmów o przeszłości. Co ma bowiem wynikać, przykładowo, z wypowiedzi, że tylko 12% ludności miejskiej miało dostęp do wody bieżącej? Dopiero pokazanie tej liczby na tle innych krajów, albo w jakiejś perspektywie historycznej dałoby jaką skalę porównawczą. Bo okoliczność, że 100 lat temu żyło się inaczej niż dzisiaj jest banałem. A ja z kolei podam ciekawsze dane: w l. 30-tych XX wieku Polak zarabiał połowę tego co jego odpowiednik w Niemczech, po kursie wymiany. Z kolei dzisiaj Polak zarabia tylko 1/3 tego jego zawodowy odpowiednik w Niemczech. Pytanie więc otwarte, czy IIRP istotnie tak była zapóźniona, na tle ówczesnego świata, czy nadal powtarzane są kalki intelektualne propagandy komunistycznej?
Niestety raczej była. Nawet jeśli pensje na poszczególnych stanowiskach miałyby być zbliżone to po prostu tych stanowisk było o rząd wielkości mniej. Lepszym wskaźnikiem byłab konsumpcja dóbr per capita, produkcja przemysłowa, albo obecność infrastruktury.
@@TapOnX Co znaczy rząd wielkości mniej? Kogo? Robotników rolnych? Górników? Nauczycieli? W każdym z tych przypadków wtedy Polak zarabiał połowę tego Niemiec, dzisiaj zarabia tylko 1/3. Co do infrastruktury i ogólnego poziomu zamożności, to na zdjęciach z lat 30-tych niemieckich uczniów wiejskich standardem jest brak butów. Nie tylko Polska przed wojną była krajem, gdzie ogół ludności żył biednie. Niemcy także.
@@stanisawzokiewski428 Ale struktura siły roboczej była inna. U nas ok. 20% ludności mieszkało w miastach, a w Niemczech ok. 45%. To znaczy, że mieliśmy np. więcej biednych chłopów, a mniej lepiej zarabiających robotników przemysłowych, górników, kolejarzy itp. Więc ogół społeczeństwa był jeszcze biedniejszy, niż wynikałoby z porównania poszczególnych zawodów.
@@TapOnX Ale teraz jest tak samo! Teraz też mamy znacznie mniej zatrudnionych w gospodarce wiedzy, a więcej niż w rolnictwie czy przemyśle niż w Niemczech. Z tym, że teraz Polak na paralelnym stanowisku zarabia 1/3 tego co Niemiec, a przed wojną połowę.
@@stanisawzokiewski428 Wydaje mi się, że dzisiaj ten efekt nie jest aż tak silny. Według danych OECD za 2022, Niemiec rzeczywiście zarabia średnio ok 2.7 razy tyle co Polak, ale to już są wszystkie wynagrodzenia, a nie poszczególnych zawodów - czyli różnice strukturalne są uwzględnione. Zgadzam się, że gospodarka wiedzy jest lepiej rozwinięta w Niemczech, ale musi to być związane z produktywnością na poszczególnych stanowiskach, a nie w tym, że tych stanowisk w Polsce jest znacznie mniej. Przykładowo dziś ludzi po studiach jest w Polsce tyle samo co w Niemczech, ale widocznie zajmują się oni mniej lukratywnymi rzeczami niż ich niemieccy koledzy po fachu.
Bardzo dobry podcast, dziekuje. Ale gwoli uswiadomienia sobie wartosci pieniadza, przydaloby sie porownac wartosc chodzby 200 PLN przed II wojna a obecnie! Takze ceny zywnosci wowczas nalezaloby podac, inaczej wyobrazenie o 100 tys. zlotych nic nam obecnie nie mowi! Poza tym warto porownac stope zyciowa innych panstw w tym okresie, nie koniecznie Niemiec, gdzie panstwo bylo stosunkowo zamozne. Przypominam, sam dziadek bylej kanclerz Angeli Merkel wyjechal z Wielkopolski do Niemiec, choc bral udzial w Powstaniu Wielkopolskim.
Syf kila i mogiła,w dużych miastach jeszcze w miarę na prowincji bieda że aż piszczało,znam to z powieści ludzi rocznik 1890 i z literatury obiektywnej tzn wspomnień ludzi którzy potrafili widzieć obiektywnie!
Bez oglądania wiem, że była biedna jak mysz.
Rozwodniony wywód,nie ma sensu tracić czasu Pozdrawiam
Splacila.W latach 50-60 urlop trwal 2 tygodnie
Baczewski to raczej wódkę robił, a nie rozlewał wodę mineralną.
Poczucie humoru trzeba w sobie wyrabiać. A za reklamę wódki - tną zasięgi...
Proste ludzie biedni bogaci jak oligarchowie .to kasta złodziei we frakach.