Ja miałam matkę nie kochającą, narcystyczną .Przeżyłam horror jako dziecko. Nikomu nie mogłam powiedzieć, bo nikt by mi nie uwierzył. Na zewnątrz idealna, przemiła, kulturalna i ja mały potworek. Siostra mojej matki powiedziała, że moja matka powinna mnie w poduszce zadusić .Nie pozbierałam się do końca.Dzisiaj ona już nie żyje ,a ja zostałam z tą traumą .Jestem roztrzskana wewnętrznie, nieszczęśliwa, wyalienowana
Mam to samo. Rodziła nas aby zrobić z własnych dzieci sługi. Po drodze dwie skrobanki. Według niej mam jej dziękować że żyję. I jest to dla niej naturalne że od dziecka miałam ją bronić przed agresywnym ojcem którego sama prowokowała.
@@agnieszkaw.5854 Tak mi przykro, Agnieszko. Jestem w stanie wyobrazić sobie co musiałaś przeżywać. Nie mogę powiedzieć, że z czasem trudne wspomnienia odejdą, bo w MOMI przypadku nie odeszły, są ze mną coraz częściej im jestem starsza. Nie umiemy zapomnieć, nie mogę wybaczyć, chociaż staram się .Pewnie nie jestem dobrym człowiekiem .Boy Tobie lepiej poszło z pamięcią, tego Ci życzę z całego serca, pozdrawiam
@@jolantafabianczyk3339 pracuję nad tym. Terapia, mityngi, energoterapia. Ale największe uwolnienie emocji przyniosła rozmowa z matką. Po śmierci ojca chciała się spotkać, od 20 lat nie utrzymuję z nią kontaktu. Ale jakaś wewnętrzna potrzeba pozostała. Okropnie przeżyłam dzień matki w tym roku. Nie wiem dlaczego to wypłynęło dopiero teraz z taką intensywnością. No i rozmowa. Pokazało mi to że nie rozmawiam z normalnym człowiekiem. I na poziomie uczuć uświadomiło mi że muszę się z tym pogodzić. Muszę nauczyć się kochać samą siebie, co wcale nie jest łatwe. Ten głos krytyka w głowie to tak naprawdę głos rodziców. Długa droga przed nami, ale wierzę że jeśli robisz coś w tym kierunku to z czasem będzie trochę lżej. Pozdrawiam, przytulam.
@@jolantafabianczyk3339 mam podobnie, jesli mogę cos doradzic.. jak będziesz zasypiać zacznij mówić w myślach jak mantrę: przepraszam, proszę, dziękuję... pojawią się rózne obrazy, ale dalej powtarzaj... wówczas porozmawiaj z nią myłśami i wybacz jej , tak po proostu wybaczcz jej chorobę.. tak przerobiłem temat z egoistycznym ojcem i odpuściło... matka jeszcze żyje i ciągle "dopierdala" i ciągle skłoca mnie w rodzinie, ktraj odcina się ode mnie bo ponoć nic nie jestem warty jako syn... hmm po prostu POTWOR Tu mam większy problem..
Panie Rafale, nasz Chłopie, dziękuję za podjęcie tej tematyki. Nie mogę znieść tego stawiania matek na piedestale. Tak wiele jest toksycznych! Trzeba o tym mówić.
Ja sądzę, że to stawianie na piedestale jest elementem większej całości, dobrze znanej pod nazwą "matka Polka". Kiedy zostajemy matkami - w oczach wielu osób z naszego otoczenia - "powinnyśmy" być matkami na 500%. Mamy niby: 1) wszystko robić za nasze dziecko (nawet, gdy podświadomie czujemy, że dziecko potrzebuje tej samodzielności) 2) kontrolować to dziecko, bo przecież bez kontroli, to tylko może zejść na złą drogę 3) nie wychodzić z domu, a najlepiej z kuchni bez wyraźniej konieczności I tak dalej i tak dalej. W nagrodę za postępowanie wegług tych głupich reguł dostajemy miejscówkę "na piedestale" wraz z zakazem krytykowania naszego zachowania 🤦
Temat mi bardzo bliski, matka macicielka, narcystyczna, furiatka, narcyz w amoku to horror 😱 zwlascza dla malego dziecka. Dziekuje berdzo za ten przekaz Panie Rafale, trzeba odwagi zeby poruszyc ten temat w Polsce 💪 Pozdrawiam i zycze przyjemnego dnia , Krystyna.
zgadza sie; dla tego matki w Polsce sobie pozwalaja i im uchodzi na sucho. ja ucieklam z Polski glownie z tego powodu ze nie mialam innej szansy tylko mieszkac w 'jej domu', szorowac jej okna, etc. i znosic ta furie i macenie. Teraz jestem u siebie.
To tak jak ja.ucieklam od "ukochanej mamusi".dzisiaj ma urodziny.kończy 70 lat.zadzwoniłam z życzeniami i "szczeście"mnie spotkało-mamusia 2.5 minuty ze mna porozmawiala (jak zwykle obrażona i znudzona rozmowami ze mna)tragedia.dziewczyny nie dajmy sie tym Potworom.Pozdrawiam:)
@@agnieszkasawa5286 moja zrobiła focha na kwiaty imieninowe i w mojej ukochanej kwiaciarni wyraziła rodzaj pogardy, bo to moja ulubiona kwiaciarnia chociaż 700 km ode mnie.
Bardzo dziękuję za ten materiał - super ważny !!! W Polsce wciąż pokutują dwa mity: 1) mit "Matki Polki", która co by się nie działo "nigdy swojego dziecka nie skrzywdzi" ............ 2) przemoc, owszem, występuje, ale może mieć ............... wyłącznie "męską twarz". To, że jest inaczej widzi wielu, ale mało kto chce przyjąć to do wiadomości, bardzo mało też osób jest w stanie o tym mówić głośno .....
Widać po ilości wyświetleń filmu (na tle innych), że jest problem w Polsce z toksycznymi matkami. To rzutuje potem na całe, życie człowieka oraz na życie społeczne.
Po pierwsze życie jako dziecko w toksycznej rodzinie to 100% rozwój świadomości, czyli rozwój duchowy.. bądźcie za to wdzięczni rodzicom. Po drugie, wielu tzw. "Czarnych owiec" przez takie środowisko leczy się psychicznie, gdyż tak działa system. Pamiętaj jedno, w toksycznej rodzinie będąc pod ich dachem nie wygrasz.. co będziesz wzrastał, to zaraz spadniesz.. Podstawą jest zamieszkanie samemu, np. najlepiej jakiś wynajem. Musisz zbudować silny fundament, stabilny. Wszystko musisz robić sam za swoje, wtedy to możesz wzrastać bez obaw o upadku. Póki mieszkasz w toksycznej rodzinie, zapamiętaj to.. jedzenie kupuj sobie zawsze sam za swoje, pod żadnym pozorem nie bierz nic od rodziców, nawet najmniejszej rzeczy czy jedzenia, picia, oni zawsze chętnie dają..;) Oddaj wszystkie przedmioty ze swojego pokoju jakie Ci dali, nawnosili, wszystko kup sobie sam za swoje. Zamykaj swój pokój, masz prawo mieć swoją prywatność. Nie wdawaj się w żadne dyskusje, nie zwierzaj się. Zapomnij o przyjaciołach z dzieciństwa, ze szkoły, sąsiadach, oni już nie działają na Twoją korzyść.. Najbardziej dbaj o wodę, pamiętaj, że ta ma pamięć ok 20h. Po kupnie wody zawsze odczekaj przynajmiej noc nim ją wypijesz, to samo dotyczy wody z kranu. Wodę trzymaj w swoim pokoju, z dala od rodziców, z tym jest największy problem.. Postaraj się za wszelką cenę zamieszkać samemu.. wtedy z rodziną na dystans, nie musisz nikomu mówić, gdzie dokładnie zamieszkasz. Znajomych szukaj sobie nowych.. tym co palą tytoń, raczej możesz zaufać...Głowa do góry, życie czeka..;) A Twój rozwój razem z nim..;)
No niesamowite... trzy typy matki w jednej osobie...🤔😟(te pierwsze omówione) plus matka furiatka...już wiem, czemu uciekłam ... mam 60+a ona dalej próbuje mnie niszczyć...tylko jakoś mnie to już tak nie ,,rusza"
Mam 27 lat, moja mama 67. Mam wrażenie że nigdy nie znajdę z nią wspólnego języka. Nadal czuję się niszczona. :( A najgorsze że jeśli jej zabraknie będę się czuć z tym wszystkim tak jakbym ja ją całe życie krzywdziła
@@weronika4186 Ale Twojej matce właśnie o to chodzi, żeby wpędzać Cię w nieustanne poczucie winy, a więc poczucie, to cokolwiek zlego sie dzieje, to jest przez Ciebie. Nie daj wygrać osobie, która robi Ci cos takiego. To Ty kształtujesz swój pogląd na temat tego co jestes komus winna. Ja tez kiedys miałam 27 lat i pozwalałam jeździć po sobie jak po łysej kobyle, ale takie właśnie filmy i podcasty, słuchane regularnie działają jak lekarstwo. No i trzeba koniecznie wyprowadzić się z domu.
Cieszę się, że podejmowane są takie tematy w bliskości Dnia Matki, młodzież ma szansę na konfrontowanie relacji rodzinnych , co jest zdrowe a co już może być toksyczne.
@@carobacker3824 Gratuluje dojrzałości. Przerzucanie się odpowiedzialnością za losy dziecka. Coś jak: mama ja nie chcę do przedszkola bo Alek nie idzie to ja też nie chcę!! A za wybór partner odpowiadasz ty. Skoro jesteś z kolesiem, który woli piwo, kolegów i telewizor to twoja wina a nie nasza.
Tak sobie pana od dłuższego czasu słucham i właściwie jedno mi do głowy przychodzi pytanie - konkluzja. Czy w świecie ludzi jest normalnie? Nawet jak nie definiuje się słowa - normalny. Ludzkie wnętrze to istne piekło. Brawo za ten temat. Jestem zdania, że źle się dzieje gdy zamiata się pod dywan cokolwiek. Wcześniej czy później taka zmora, albo śmieci wylezą w najmniej oczekiwanym momencie. Jak gatunek ludzki przetrwał do tej pory, to nie lada zagadka. I na dodatek dalej nic mu nie przeszkadza w ekspansji, choć jest tak diabelnie destrukcyjny, jako jednostka dla siebie samego, jak i dla świata. Wiesz, co mnie ostatnio zastanawia, albo co denerwuje, lub wkurza? O dziwo od serca płynąca POMOC. Ostatnimi czasy nic nikt nie robi oprócz pomagania. Calutki dosłownie świat żyje pod sztandarem POMOC. Pomoc jest dawana przez największych polityków światowych. Fortun pozbywają się Vipowie na rzecz pomagania. Właściwie nie ma rozmów, czy dyskusji, by nie padło to sakramentalne świadczące o dobroci i miłości słowo - pomagam. Wszyscy wszystkim na potęgę pomagają, a mimo to, coraz więcej samobójstw, wojny jak były tak są, więzienia przepełnione, a gabinety psychologów w rozkwicie pełnym. O co chodzi z tą pomocą. Nawet politycy przestali pracować a skupili się na pomaganiu. Boskie. Mam w związku z tym pytanie, bo postrzegam ową Pomoc czasami jako niebezpieczeństwo. Czy jest możliwość na jakiś fajny filmik w temacie pomocy. Jak pomagać, by nie szkodzić, by owa pomoc odniosła pozytywny skutek. Nie stała się tym przysłowiowym ostaniem gwoździem do trumny. By była motywująca, a nie destrukcyjna. Co należy mówić człowiekowi z zespołem pourazowym itd. Świat nie jest zainteresowany naprawą, by było lepiej, a skupia się na pomocy :( Serdecznie pozdrawiam :)
Coś faktycznie w tym jest, co Pani pisze. Pomoc - rzecz szlachetna, ale mądra pomoc, mądra miłość, szukanie głębszych przyczyn problemów, myślenie o długofalowych skutkach, nie tylko działanie pobieżne.
nie pomagć więcej niż ktoś potrzebuje... teraz mamy lawinę dobrodziejstwa na siłę , na pokaz , dla uzależnienia od państwowych instytucji. w ten sposób chcą wywołaś w nas kompleksy, podświadome poczucie winy..." bierzesz kasę bo nie umiesz sobie radzić" , my wiemy co dla ciebe jest najlepsze... my was urządzimy za waszą własną kasę kosztem warstwy średniej.. już my wam POMOŻEMY... ukryty totaalitaryzm 1984
Matka nadopiekuncza, to matka franca. Pod pierzynka milosci przemyci wszystko aby usidlic swoje dziecko. Najczesciej, to bedzie syn. Z taka baba nalezy zerwac wszelkie kontakty, bo inaczej w wieku, kiedy na wszystko bedzie juz za pozno, obudzimy sie w reka w nocniku.
Znałem idealny przykład takich matek, w dwóch egzemplarzach, które to siedziały na głowie jednego i tego samego faceta, wtedy przedsiębiorcy. Tyle, że w innym okresie czasu, jedna po drugiej. Obie kręciły, kłamały i kradły (oraz wiele innych). Napuszczały też swoje dzieci przeciwko niemu (ojcu). Finalnie facet stracił jednego rodzonego syna a mojego dobrego przyjaciela (problemy psychiczne doprowadziły wiadomo do czego) i później stracił też przyszywanego syna od drugiej żonki (zaginął). W międzyczasie stracił przez pierwszą dużą część swoich interesów, a przez drugą całość interesów oraz swój dom rodzinny. Druga jak się okazało miała piątkę dzieci z trzema innymi facetami, a z naszym bohaterem jeszcze córkę w bonusie. Przyznała się oczywiście po fakcie przepisania na nią posiadłości, by chronić posiadłość przed pierwsza zołzą! Poprzednich partnerów druga też okradła i wpędziła do grobu. Obecnie facet, który kiedyś miał miliony - pracuje jako zwykły sprzątacz na placu manewrowym i cieć, do pracy śmigając rowerem i mieszkając kątem u znajomego. Wiem, że wykazał się ogromną niefrasobliwością i brakiem wyobraźni ale jednak mi go szkoda, bo był dobrym uczynnym człowiekiem, który zachowywałsię jak należy, był jedynie zbyt ufny. Mam jak najbardziej złe zdanie o takich babach, są koszmarne i co gorsza nikt nie podejrzewa ich o jakieś niecne działania dopóki nie zobaczy ich na własne oczy. Obserwowałem działania obu, sporo się na tym ucząc. Oczywiście włos jej z głowy nie spadł, ani jednej ani drugiej.
@@mateuszswierz8737 Nie to chciałem zasugerować. Jedynie anegdota, która ma na celu wywołanie refleksji i nie podejmowania decyzji pochopnie. Bo jak widać bycie dobrym i uczynnym z jednej strony, wcale nie musi wpływać pozytywnie na zachowanie drugiej strony. Te dwie pijawy po prostu wyssały zasoby materialne, zabrały co uważały za swój przywilej i poszły w cholerę, a facet został sam, goły i wesoły. Czasem być może nie warto więc stawiać na szali to co mamy bo nie trudno coś jednak stracić. Jedno to używać zasobów w rozsądnym celu, a drugie to stracić coś przez kłamliwą oszustkę czychającą na majątek.
Ok pijawy pijawami, nie żebym je broniła ale co kurcze dorosły facet ślepy był? Każdy dojrzały człowiek ma jakis instynkt samozachowawczy i potrafi z niego korzystać a on dwa razy ten sam błąd popełnił? On nie był dobry, on był naiwny do bólu, dziecinny, niedojrzały, tak pragnął akceptacji że pokochał wiedźmy nie kobiety! Jestem pewna, że był przez podobną wychowywany i takie go pociągały a na zwykłą, dobra kobietę nawet by uwagi nie zwrócił, takie go nie kręciły, może nawet gardził niczym słabszym ogniwem. Znam z własnego podwórka taką historię, kuzyn 3 żony wszystkie 3 jak jego mamusia hard toxic facet został w skarpetkach tak go obskubaly, ale sam sobię winny bo ślepy, głupi, dziecięco naiwny. Wcale nie uważam go za dobrego, poczciwego tylko nieprzystosowanego do życia, bez jakichkolwiek granic, człowieka chyba z jakąś inklinacja do masochizmu. Miłymi dobrymi kobietami od zawsze gardził, pociągały go dominujące, zimne, wyrachowane no to ma.
Myślę , że Pan o którym mowa , bez tych wstrętnych bab jest teraz o wiele szczęśliwszy ! Jeździ sobie na rowerze , pracuje na siebie może z fajnymi ludźmi , pewnie ma spokój w życiu i w duszy . Nikt nie mąci , nie knuje , nie manipuluje . Jest Panem swojego życia 😊 Szczęście to stan umysłu , umysł to Ego , prawdziwe uczucia mamy tylko w sercu ❤
Końcowy komentarz o nietrzymaniu granic, nieumiejętności obchodzenia się z granicą matka-dziecko i chęci niezdrowej symbiozy jest dla mnie najbardziej interesujący. Szkoda, że temat nie został rozwinięty. Może kiedyś wróci pan do niego albo podejmie w ogóle zagadnienie zdrowych granic?
Założyła mi suka niebieska kartę. Ale uwaza ze powinnam jej służyć jak niwolnica a ja mam 50 lat. Od podstawowki szukalam pomocy u roznych psychologów bo nie rozumialam jak.mozna az tak nienawidzić wlasnego dziecka .
Zrobi pan odcinek o toksycznych filmach, serialach czy książkach i piosenkach ? Wydaje mi się, że dosyć mocno we. rzeczy wpływają na naszą podświadomość
Netflix, fify shades of grej, 365 dni... Takie właśnie produkcje ryją wam beret przyrządzając obiad dla rodziny... :) Wierzę, że będzie pyszny, ale nie liczcie na takiego czada jak ja.. Ja mam wybór 😘
ogólnie to Mainstream sprzedaje tzw. toksyczność, dosłownie kupa gówna w wiadomościach, fb, radio, prasa. ja zawsze powtarzam, psychoanaliza jest do dupy w porównaniu z medytacją ale lepsza niż nic
Jezus jakbym sluchala o swojej matce. Matka monument, zawsze bez skazy, wymagajaca bezwzglednego przyznawania racji, kiedy sama jest irracionalna i hipokrytyczna. Matka nieczuła, zdystansowana, jakby żyła sama dla siebie, jakby przebywanie z dzieckiem bylo ciezarem, ale wszystkim w okol trąbi, ze ona dla dzieci to wszystko robi…matka wieczna ofiara, nigdy nie widzaca prawdziwego źródła problemu.. ech szkoda gadac.. tylko ciezko sie z tego gów.. wygrzebac i nie byc toksyczną dla własnych dzieci. Ciezka praca i non stop samokontrola.
Moja mama jest DDA, jeszcze z ery głębokiego PRLu, kiedy picie było normą i mało kto się interesował jaki to ma wpływ na psychikę młodego pokolenia. Moja mama jest też osobą toksyczną wobec swoich dzieci. Prawie każdy z podanych przez Pana typów toksycznych matek przywodził mi na myśl całą listę odległych wspomnień z nią w roli głównej. Zacieranie granicy z dzieckiem jest jedynym czego nie doświadczyłem z podanych przykładów. W tych opisach toksycznych typów matek, gdzie eksponuje się jedynie patologiczne cechy, można odnieść wrażenie, że taka matka jest potworem. Tymczasem znając swoją mamę wiem, że ma ona wiele miłości której nie umie okazać z powodu strachu. Widzę ją jako dobrą i kochającą osobę która jest zagubiona i wystraszona. To tak, jakby wciąż bała się, że zachwilę stanie się coś złego i bez przerwy chciała być o krok do przodu przed przewrotnym losem. Bez przerwy zamartwia się co może pójść nie tak, by później jak w amoku układać wszystko wokół siebie tak by odsunąć niebezpieczeństwo. Moja mama jest typem dyktatora bo boi się, że gdy tylko przestanie kontrolować ludzi wokół siebie, to wszystko wymknie się spod kontroli i spadnie na nas tragedia. Domyślam się, że dorastanie w niestabilnym środowisku z problemem alkoholowym miało wpływ na jej obecne zachowanie. Doceniam, że starała się jak umiała aby nas wychować, i wybaczam, że tak często dochodziło do toksycznych zachowań. Chciałbym jej pomóc, ale ona nie przyjmie do wiadomości, że zrobiła coś złego. Zanim wytknę jej błąd zagada mnie podkoloruje wydarzenia na swoją korzyść. Dzisiaj jestem dorosłym mężczyzną, a ona starszą kobietą więc nie wiem też jaki miałbym mieć cel w zmienianiu jej lub konfrontowaniu z przeszłością. Myślę, że mówiąc o toksycznych zachowaniach warto dodać skąd się biorą takie postawy, aby nie malować portretu potworów, a raczej zagubionych ludzi.
Czyli szczęśliwie nie mieszka Pan z matką? Tak narcyz nie zawsze jest zły, ma dobre zachowania. Ma Pan rację nie ma sensu konfrontowane Jej z przeszłością nie zmieni się.
Super prawda, opis bardzo rzetelny i trafiony 👍. Moja "- mamusia''- była i jest 3typam( lawirantka,narcyska,niekochającai, całe moje życie - czułam od małego że jest coś nie halo'i nienormalne. Całe szczęście miałam wspaniałych mega kochających stabilnych dziadków- za co jestem losowi wdzięczna bardzo.., Jej unikam - jest bardzo zakłamana na dodatek rywalizowała nas jako rodzeństwo żebyśmy niemieli że sobą więzi. Bardzo dziękuję - wspaniały najbardziej trafiony wykład🌹
Dużo wiedzy ale sposób omawiania problemu nardzo sarkastyczny i drwiący. Poza tym sformulowania, że takiej kategorii ludzie raczej nie bedą biegać po salonach... cięzko skomentowac taką wypowiedź zwlaszcza u psychologa. Niejednokrotnie osoby toksyczne, wyrachowane o rysie np psychopatycznym piastują wysokie stanowiska, obracaja się w wielkim świecie natomiast potrafią być katami w domu. Przyklady moznaby mnożyć bez konca. I teksty w stylu facet o jakimś statusie nie bedzie sie z taką kobietą zadawał manipulujacą, krętaczką itd. Tak jakby na szczycie lańcucha pokarmowego ludzkości były same niemanipulujace wcielenia szczerosci i moralnosci. Jest powszechnie wiadomo, zwlaszcza w świecie psychologów, że odsetek osobowosci psychopatycznych jest szczegolnie wysoki w kręgach wladzy, biznesu i na wspomnianych przez Pana "salonach".
Wiedziałam,że wszystko w życiu w sumie można wytłumaczyć,opisać,wiedziałam że psychologia to ważny aspekt naszego życia ale to co mówisz,tłumaczysz kurczę jakie to prawdziwe co więcej WYTŁUMACZONE czego gdzieś tam jako dziecku,kobiecie brakowało w niektórych kwestiach życia, problemów i muszę ci napisać dzięki,że jesteś nagrywasz i nawijasz w taki sposób że czuć ta sympatię nie wiem dobro które idzie w świat i p.s. podesłała mi ciebie znajoma i mi jak na razie pomagasz usiąść i się zastanowić pozdrawiam gorąco ❤️🎁
Po pierwsze życie jako dziecko w toksycznej rodzinie to 100% rozwój świadomości, czyli rozwój duchowy.. bądźcie za to wdzięczni rodzicom. Po drugie, wielu tzw. "Czarnych owiec" przez takie środowisko leczy się psychicznie, gdyż tak działa system. Pamiętaj jedno, w toksycznej rodzinie będąc pod ich dachem nie wygrasz.. co będziesz wzrastał, to zaraz spadniesz.. Podstawą jest zamieszkanie samemu, np. najlepiej jakiś wynajem. Musisz zbudować silny fundament, stabilny. Wszystko musisz robić sam za swoje, wtedy to możesz wzrastać bez obaw o upadku. Póki mieszkasz w toksycznej rodzinie, zapamiętaj to.. jedzenie kupuj sobie zawsze sam za swoje, pod żadnym pozorem nie bierz nic od rodziców, nawet najmniejszej rzeczy czy jedzenia, picia, oni zawsze chętnie dają..;) Oddaj wszystkie przedmioty ze swojego pokoju jakie Ci dali, nawnosili, wszystko kup sobie sam za swoje. Zamykaj swój pokój, masz prawo mieć swoją prywatność. Nie wdawaj się w żadne dyskusje, nie zwierzaj się. Zapomnij o przyjaciołach z dzieciństwa, ze szkoły, sąsiadach, oni już nie działają na Twoją korzyść.. Najbardziej dbaj o wodę, pamiętaj, że ta ma pamięć ok 20h. Po kupnie wody zawsze odczekaj przynajmiej noc nim ją wypijesz, to samo dotyczy wody z kranu. Wodę trzymaj w swoim pokoju, z dala od rodziców, z tym jest największy problem.. Postaraj się za wszelką cenę zamieszkać samemu.. wtedy z rodziną na dystans, nie musisz nikomu mówić, gdzie dokładnie zamieszkasz. Znajomych szukaj sobie nowych.. tym co palą tytoń, raczej możesz zaufać...Głowa do góry, życie czeka..;) A Twój rozwój razem z nim..;)
Brakuje mi jeszcze dwóch typów - matka nadopiekuńcza. Kanapki do szkoły zawsze w torebeczce, koszulki odprasowane, "nie kop pana bo się spocisz" itd. Często nauczycielki. Typ tylko częściowo zbieżny z ostatnim opisywanym typem "symbionta". W efekcie dziecko bierne, nie potrafiące zadbać o żadne potrzeby, sprawność fizyczna poniżej normy, często również brak asertywności. - matka nieobecna (praca, wyjazd zagraniczny, karuzela ku**ngów - mniejsza o powód). Nie wiem czy tu zawsze można użyć słowa "toksyczna", ale efekt ten sam. Brak obecności matki= brak poczucia miłości u dziecka, często brak zadbania o podstawowe potrzeby, przedwczesne dojrzewanie (musi szybko nauczyć sobie radzić sam).
Ja bym jeszcze dodała matke masochistkę, która chroni swojego oprawce - mężusia, tudzież gacha, a dziecko traktuje jako przedłużenie własnych rąk, czyli dziecko jest od ciężkiej roboty dla zaspokojenia domowego tyrana. Można jeszcze dodać wieczna ofiarę - matka, która ciągle placze i niczego nie potrafi zrobić.
Ja z kolei znam faceta , ktory ma charakter swojej .matki. Zostawila go tacie jak byl maly , znalazla innego , alkocholiczka i ktora do dzis nie chce znac syna. A syn wypisz wymaluj jak matka; bez skrupulow manipuluje , zdradza zone permanetnie , klamie i nie bierze absolutnie zadnej odpowiedzialnosci za swoje czyny.
Do autora podkastu : O rany ,jak prymitywnie ,plasko potraktowany temat. Jaki miałeś dom. rodziców ,przebija u Ciebie pewien syndrom. Zalecam kontakt z superwizerem.
Ważny materiał, dziękuję jako matka. Czekałam kiedy zostanie omówiony częsty typ matki nadopiekuńczej. Ciekawe, że jej nie było. Serdecznie pozdrawiam 🍎
,,na dzien dzisiejszy cie nie kocham" ,,ustawowo tak jak nas niestety chroni ustawa do 18 roku zycia bede cie chowala ale potem nie chce miec z toba kontaktu zadnego’’ Czasami jest super a potem takie rzeczy 1 typ nawet tata już z nami nie mieszka stała się taka 5 lat temu + pracoholiczką na szczęście tata jest normalny i kochany chociaż tyle(miał matkę mącicielke).. moja mama jest pracoholiczką nigdy nie przeprosi nigdy nie powie do taty kocham wszystko jej przeszkadza chciałby mieszkać sama bezemnie i taty
Desperate houswives i promocja kobiet „wyzwolonych” tez wzmaga te zachowania.Kultura rowniez tu nabruzgala,ale przy dziecku jednak powinien sie odpalic rozum.
Po pierwsze życie jako dziecko w toksycznej rodzinie to 100% rozwój świadomości, czyli rozwój duchowy.. bądźcie za to wdzięczni rodzicom. Po drugie, wielu tzw. "Czarnych owiec" przez takie środowisko leczy się psychicznie, gdyż tak działa system. Pamiętaj jedno, w toksycznej rodzinie będąc pod ich dachem nie wygrasz.. co będziesz wzrastał, to zaraz spadniesz.. Podstawą jest zamieszkanie samemu, np. najlepiej jakiś wynajem. Musisz zbudować silny fundament, stabilny. Wszystko musisz robić sam za swoje, wtedy to możesz wzrastać bez obaw o upadku. Póki mieszkasz w toksycznej rodzinie, zapamiętaj to.. jedzenie kupuj sobie zawsze sam za swoje, pod żadnym pozorem nie bierz nic od rodziców, nawet najmniejszej rzeczy czy jedzenia, picia, oni zawsze chętnie dają..;) Oddaj wszystkie przedmioty ze swojego pokoju jakie Ci dali, nawnosili, wszystko kup sobie sam za swoje. Zamykaj swój pokój, masz prawo mieć swoją prywatność. Nie wdawaj się w żadne dyskusje, nie zwierzaj się. Zapomnij o przyjaciołach z dzieciństwa, ze szkoły, sąsiadach, oni już nie działają na Twoją korzyść.. Najbardziej dbaj o wodę, pamiętaj, że ta ma pamięć ok 20h. Po kupnie wody zawsze odczekaj przynajmiej noc nim ją wypijesz, to samo dotyczy wody z kranu. Wodę trzymaj w swoim pokoju, z dala od rodziców, z tym jest największy problem.. Postaraj się za wszelką cenę zamieszkać samemu.. wtedy z rodziną na dystans, nie musisz nikomu mówić, gdzie dokładnie zamieszkasz. Znajomych szukaj sobie nowych.. tym co palą tytoń, raczej możesz zaufać...Głowa do góry, życie czeka..;) A Twój rozwój razem z nim..;)
Zgadzam się z tym, że najważniejsze to iść na swoje i mieć wszystko swoje. Moja matka prawie nic mi nie dała, ale jak już jej się coś zdążyło, że dała to później zabierała, bo przecież ja tak zła i niewdzięczna.
Podejrzewałem to od dawna u swojej matki i wychodzi na to że w największym stopniu jest mącicielką trochę mniej nadopiekuńczą i narcystką. Dodać do tego toksycznego, nieobecnego mentalnie, pijącego ojca i mam niezłe combo. Teraz będąc dorosłym wychodzę spod ich wpływu i widać różnicę w postrzeganiu rzeczywistości. Dziękuję za ten materiał i pozdrawiam!
Dzień dobry, o ciężki temat dziś. Nikt matka ani ojcem się nie rodzi, a niech mi ktoś pokaże dom w którym nie ma żadnych problemów? A co z matkami histeryczkami? Ja wolę być pijana miłością i to też może uzależniać. Zyjemy chyba w toksycznych czasach. Proszę bardzo program tv a jaki to program jeśli można wiedzieć? Jak zawsze świetny podcast. 😊
W punkt... Świetny materiał Panie Swój Chłopie... 😉 Ma Pan niebywały dar🔥 przekazywania tego co w życiu istotne... a nawet najistotniejsze... Tak wartościowy ładninek wiedzy warto udostępniać... 💙 🙂👌 🍀
O Boże, teraz przynajmniej wiem,dlaczego jestem w czarnej dupie! Moja mama jest zlepkiem toksycznych matek i do tego jeszcze mam ojca furiata i przemocowca. Mam 37 lat i boję się życia. Co zrobić, by żyło się lżej? Czasami aż mi samej siebie żal...❤
Zaakceptuj ze oni tacy sa i odnajdz siebie taka jaka jestes naprawde a nie jaka cie wytresowano. Da sie ! Nie boj sie, probuj nowych rzeczy, nie szukaj w ludzi opiekunow ani potwierdzenia wartosci. Zaufaj sobie krok po kroku.
@@November185 Podpinam się do tej mądrej wypowiedzi, mi ktoś kiedyś powiedział : co się tak kurczowo trzymasz tego słupa, puść...no i puściłem i jest fajnie, bo po mojemu.
@@November185 Ciężko jest przestać się bać w sytuacji gdy przez całe moje dzieciństwo żyłam w paraliżującym strachu,czuję się w środku nie godna życia, robię rzeczy których później żałuję, nie znam siebie...Teraz jestem na etapie szukania wyjścia,zapisałam się już na terapię.
Nie zgodzę się ze swoim chłopem😉 osoby w Tym kobiety manipulacyjne, zakłamane i intryganci bardzo dobrze odnajdują się na salonach a nawet na dworach. W tzw wysokich sferach bardzo ceni się kłamstwa, są one po prostu bardziej wyszukane, manipulacje są jeszcze bardziej ukryte itd.
4:00 Jakbyś mówił o osobie DDA w roli matki... :/ Wiele lat straciłem na życie z taką osobą. Sam byłem kompletnie skołowany i w pewnym momencie zadałem sobie pytanie, jeśli ja nie jestem w stanie ogarnąć tej osoby to co dopiero nasze potencjalne dzieci ?
Nie wierze w ozdrowienie społeczeństwa, a dokładnie kobiet, kobieta musi truć i w ten sposób wyzwala sie ze złej energii i podarowuje ją męzczyźnie. Chociaż większa liczba mizoginów, czyli mężczyzn walczących o swoją godność, hamuje troche te kobiety. Co do matek, to wyobrażam sobie wiele lat życia z taką osobą, bo sam to doznałem - nie wyprowadziłem sie z domu, matka despotyczno apodyktyczna rządzicielka, która logiki nie jest w stanie pojąć i różne takie cechy ryjące psychike. Mógłbyś też poruszyć temat tabu jak ogrom satysfakcji kobiet z seksualności mężczyzn, bo przecież przyjeło się myśleć, jacy to mężczyźni są źli, że myślą o seksie(gra kobiet). No i oczywiście dyskryminacja mężczyzn, też temat tabu. Ogólnie to jedno wielkie wyrachowanie + trucizna.
To koszmar mieć matkę, prawda Panie psycholog ?matki się nie wybiera, współczesne matki są idealne, prawda Panie psycholog,szkoda,że tyle dzieci jest w śmietnikach, dzieci skazanych na samotność,bo babcie też są skażone,
Panie bo mają dzieci, a Panowie ktorzy mają dzieci również utrudniają i to bardziej drastycznie niż kobiety. A że Panow opiekujacych się dziećmi jest mniej to zrozumiałe że skala jest mniejsza.
@@juliajulia4015 Wiedzialem ze bedzie pani ktorej zwieracze nie wytrzymaja i wyskoczy ze nie tylko kobiety ze mezczyzni tez xD Nie zgadzam sie ze mezczyzni szkodza bardziej bo w naszym feministycznym spoleczenstwie system latwo izoluje takie jednostki czesto przy falszywych oskarżeniach. Poza tym mezczyzni czesto stosuja przemoc fizyczna co latwo jest udowodnic natomiast kobiety stosuja przemoc psychiczna co jest duzo trudniejsze do udowodnienia tym bardziej przy panujacej narracji ze przemoc ma plec.
@@juliajulia4015 Mówię tutaj o przypadkach, gdy rodzina jest w komplecie, a nie rozbita. Poza tym samotnych facetów jest mniej niż kobiet, ponieważ sądy płci oczywiście jakże pięknej oddają dzieci nawet najbardziej zachlanym pijaczkom zamiast ojcom, lub nawet dziadkom. Dlatego jest stosunkowo mało ojców samotnie wychowujących dziecko. Patrząc nawet po znajomych, patrząc dookoła siebie dostrzegam przeważające niepokojące zachowania bardziej ze strony pań niż panów..
Tym razem Panie Rafale mialam wrazenie, ze omawia Pan typy toksycznych kobiet i to baaardzo mlodych i wykolejonych, a nie typy matek. Zbyt wspolczesne podejscie do matek ktore maja 40,50,60 lat i wtedy mozemy wudziec skutki ich wychowania w zyciu doroslych ludzi. Tak wiec pierwszy raz z mojej strony, glos krytyczny w stosunku do podkastu.
Ogólnie był to podcast zarówno dla młodych kobiet jak i starych mioteł także dobrze zrozumiałaś przekaz :) Różnica pomiędzy młodą, pachnącą kobietą, a starą, wyleniałą sfrustrowaną rurą żyjącą z kotem jest tylko taka, że ta pierwsza po prostu ma wybór knag do ujeżdżenia... :)
mam podobną matkę do opisanej w filmie. dokucza mi zmusza do samodzielności wyzywa mojego ojca i jego partnerkę bo mu zazdrości że jest z nią szczęśliwy bardziej niż ona z obecnym partnerem który raz na nią powiedział cipa który raz klął że torby nie wypakowane ,przez sytuację w domu i w ośrodku terapii zajęciowej gdzie mi dokuczają a pewna dziewczyna znęca się nade mną psychicznie właśnie jak ojczym i matka mówiąc że do niczego się nie nadaję i która zmusza mnie do sprzątania to przez tę sytuacje nie raz chciałem sobie coś zrobić a matka tylko mówiła ''jak masz zamiar się pociąć to zrób tak żeby nie nabrudzić łazienki'' a chciałem się pociąć w sierpniu 2021 roku inny raz to był czerwiec 2021 roku a innym razem to był 2021 rok oraz to był lipiec 2021 roku po tym jak ojciec poznał nową kobietę a wcześniej po tym jak dziewczyna mnie zostawiła dla innego a w domu matka powiedziała że jeżeli nie będę chodził na warsztaty to mnie wyrzuci z domu mimo tego że choruje na zespół Aspergera a w 2021 roku w okresie sierpień-wrzesień byłem w szpitalu psychiatrycznym w mazowieckim a przez sytuację w domu i przez to to co się dzieje w placówce do której uczęszczam bo w kwietniu 2022 roku doszło do czynu lubieżnego wobec mnie gdzie terapeuta zdjął mi dla kawału sp...dnie i kazał mi chodzić ze sznurkiem w spodniach bo miałem spodnie na gumę a to mu się nie spodobało i kazał mnie się obwiązać wełnianym sznurkiem i tak chodzić przez cały dzień gdzie inni się śmiali z tego powodu raz do mnie mówił co sie k...a kręcisz jak g...o w przeręblu a w placówce do której chodzę dwa razy pani psycholog wrobiła mnie w mobbing 6 grudnia 2022 pani instruktor sylwia w. poszarpała mnie a pani kierownik urszula w. zagroziła mi karną gimnastyką że będę robił . powinni się tą placówką i tym terapeutą zainteresować odpowiednie organy ścigania bo to urzędnik państwowy jest a żadnej pomocnej dłoni nie dostałem nawet od najbliższych mi ludzi a w domu mi mówią chcesz iść do szpitala ? masz 27 lat dorosły jesteś a problem polega na tym że w dorosłym życiu sobie nie radzę całkowicie. bo w placówce mnie straszą więzieniem i szpitalem. a gdybym miał gdzie się wprowadzić to dawno bym to zrobił a matka twierdzi że nikt mnie nie trzyma a prawda też jest taka że kobieta ojca mojego olga chce znależć dla mnie ośrodek gdzie bym się według niej lepiej odnalazł.
![Toksyczne matki i teściowe. Grzegorz Łęcicki [Rozmowy o apologetyce #76]](http://i.ytimg.com/vi/59MW8z8I8d0/mqdefault.jpg)
![Toksyczne matki i teściowe. Grzegorz Łęcicki [Rozmowy o apologetyce #76]](/img/tr.png)
Podobało się? Postaw kawę autorowi 🙂 buycoffee.to/ocalsiebie
Masz 100 % racji.... Moja żona jest takim samym toksykiem jak moja matka. Nawet ma taki sam wyraz oczu.... Już jej nie znoszę .....
Toksyczna matka NIGDY nie wezmie odpowiedzialnisci za cokolwiek ! Dotyczy to zreszta wszystkich osob toksycznych.
Ja miałam matkę nie kochającą, narcystyczną .Przeżyłam horror jako dziecko. Nikomu nie mogłam powiedzieć, bo nikt by mi nie uwierzył. Na zewnątrz idealna, przemiła, kulturalna i ja mały potworek. Siostra mojej matki powiedziała, że moja matka powinna mnie w poduszce zadusić .Nie pozbierałam się do końca.Dzisiaj ona już nie żyje ,a ja zostałam z tą traumą .Jestem roztrzskana wewnętrznie, nieszczęśliwa, wyalienowana
Mam to samo. Rodziła nas aby zrobić z własnych dzieci sługi. Po drodze dwie skrobanki. Według niej mam jej dziękować że żyję. I jest to dla niej naturalne że od dziecka miałam ją bronić przed agresywnym ojcem którego sama prowokowała.
@@agnieszkaw.5854 Tak mi przykro, Agnieszko. Jestem w stanie wyobrazić sobie co musiałaś przeżywać. Nie mogę powiedzieć, że z czasem trudne wspomnienia odejdą, bo w MOMI przypadku nie odeszły, są ze mną coraz częściej im jestem starsza. Nie umiemy zapomnieć, nie mogę wybaczyć, chociaż staram się .Pewnie nie jestem dobrym człowiekiem .Boy Tobie lepiej poszło z pamięcią, tego Ci życzę z całego serca, pozdrawiam
@@jolantafabianczyk3339 pracuję nad tym. Terapia, mityngi, energoterapia. Ale największe uwolnienie emocji przyniosła rozmowa z matką. Po śmierci ojca chciała się spotkać, od 20 lat nie utrzymuję z nią kontaktu. Ale jakaś wewnętrzna potrzeba pozostała. Okropnie przeżyłam dzień matki w tym roku. Nie wiem dlaczego to wypłynęło dopiero teraz z taką intensywnością.
No i rozmowa. Pokazało mi to że nie rozmawiam z normalnym człowiekiem. I na poziomie uczuć uświadomiło mi że muszę się z tym pogodzić.
Muszę nauczyć się kochać samą siebie, co wcale nie jest łatwe. Ten głos krytyka w głowie to tak naprawdę głos rodziców. Długa droga przed nami, ale wierzę że jeśli robisz coś w tym kierunku to z czasem będzie trochę lżej. Pozdrawiam, przytulam.
@@jolantafabianczyk3339 na wybaczenie być może przyjdzie czas. Najpierw trzeba uwolnić złość nagromadzoną w ciele.
@@jolantafabianczyk3339 mam podobnie, jesli mogę cos doradzic.. jak będziesz zasypiać zacznij mówić w myślach jak mantrę: przepraszam, proszę, dziękuję... pojawią się rózne obrazy, ale dalej powtarzaj... wówczas porozmawiaj z nią myłśami i wybacz jej , tak po proostu wybaczcz jej chorobę.. tak przerobiłem temat z egoistycznym ojcem i odpuściło... matka jeszcze żyje i ciągle "dopierdala" i ciągle skłoca mnie w rodzinie, ktraj odcina się ode mnie bo ponoć nic nie jestem warty jako syn... hmm po prostu POTWOR Tu mam większy problem..
Panie Rafale, nasz Chłopie, dziękuję za podjęcie tej tematyki. Nie mogę znieść tego stawiania matek na piedestale. Tak wiele jest toksycznych! Trzeba o tym mówić.
Ja sądzę, że to stawianie na piedestale jest elementem większej całości, dobrze znanej pod nazwą "matka Polka". Kiedy zostajemy matkami - w oczach wielu osób z naszego otoczenia - "powinnyśmy" być matkami na 500%. Mamy niby:
1) wszystko robić za nasze dziecko (nawet, gdy podświadomie czujemy, że dziecko potrzebuje tej samodzielności)
2) kontrolować to dziecko, bo przecież bez kontroli, to tylko może zejść na złą drogę
3) nie wychodzić z domu, a najlepiej z kuchni bez wyraźniej konieczności
I tak dalej i tak dalej. W nagrodę za postępowanie wegług tych głupich reguł dostajemy miejscówkę "na piedestale" wraz z zakazem krytykowania naszego zachowania 🤦
Temat mi bardzo bliski, matka macicielka, narcystyczna, furiatka, narcyz w amoku to horror 😱 zwlascza dla malego dziecka.
Dziekuje berdzo za ten przekaz Panie Rafale, trzeba odwagi zeby poruszyc ten temat w Polsce 💪
Pozdrawiam i zycze przyjemnego dnia , Krystyna.
zgadza sie; dla tego matki w Polsce sobie pozwalaja i im uchodzi na sucho. ja ucieklam z Polski glownie z tego powodu ze nie mialam innej szansy tylko mieszkac w 'jej domu', szorowac jej okna, etc. i znosic ta furie i macenie. Teraz jestem u siebie.
To tak jak ja.ucieklam od "ukochanej mamusi".dzisiaj ma urodziny.kończy 70 lat.zadzwoniłam z życzeniami i "szczeście"mnie spotkało-mamusia 2.5 minuty ze mna porozmawiala (jak zwykle obrażona i znudzona rozmowami ze mna)tragedia.dziewczyny nie dajmy sie tym Potworom.Pozdrawiam:)
@@agnieszkasawa5286 moja zrobiła focha na kwiaty imieninowe i w mojej ukochanej kwiaciarni wyraziła rodzaj pogardy, bo to moja ulubiona kwiaciarnia chociaż 700 km ode mnie.
Mój były narzeczony miał taka matkę, dlatego mój były jest "były", a nie obecny ;)
Bardzo dziękuję za ten materiał - super ważny !!! W Polsce wciąż pokutują dwa mity: 1) mit "Matki Polki", która co by się nie działo "nigdy swojego dziecka nie skrzywdzi" ............ 2) przemoc, owszem, występuje, ale może mieć ............... wyłącznie "męską twarz". To, że jest inaczej widzi wielu, ale mało kto chce przyjąć to do wiadomości, bardzo mało też osób jest w stanie o tym mówić głośno
.....
Widać po ilości wyświetleń filmu (na tle innych), że jest problem w Polsce z toksycznymi matkami. To rzutuje potem na całe, życie człowieka oraz na życie społeczne.
Dokładnie w punkt
Po pierwsze życie jako dziecko w toksycznej rodzinie to 100% rozwój świadomości, czyli rozwój duchowy.. bądźcie za to wdzięczni rodzicom. Po drugie, wielu tzw. "Czarnych owiec" przez takie środowisko leczy się psychicznie, gdyż tak działa system. Pamiętaj jedno, w toksycznej rodzinie będąc pod ich dachem nie wygrasz.. co będziesz wzrastał, to zaraz spadniesz.. Podstawą jest zamieszkanie samemu, np. najlepiej jakiś wynajem. Musisz zbudować silny fundament, stabilny. Wszystko musisz robić sam za swoje, wtedy to możesz wzrastać bez obaw o upadku. Póki mieszkasz w toksycznej rodzinie, zapamiętaj to.. jedzenie kupuj sobie zawsze sam za swoje, pod żadnym pozorem nie bierz nic od rodziców, nawet najmniejszej rzeczy czy jedzenia, picia, oni zawsze chętnie dają..;) Oddaj wszystkie przedmioty ze swojego pokoju jakie Ci dali, nawnosili, wszystko kup sobie sam za swoje. Zamykaj swój pokój, masz prawo mieć swoją prywatność. Nie wdawaj się w żadne dyskusje, nie zwierzaj się. Zapomnij o przyjaciołach z dzieciństwa, ze szkoły, sąsiadach, oni już nie działają na Twoją korzyść.. Najbardziej dbaj o wodę, pamiętaj, że ta ma pamięć ok 20h. Po kupnie wody zawsze odczekaj przynajmiej noc nim ją wypijesz, to samo dotyczy wody z kranu. Wodę trzymaj w swoim pokoju, z dala od rodziców, z tym jest największy problem.. Postaraj się za wszelką cenę zamieszkać samemu.. wtedy z rodziną na dystans, nie musisz nikomu mówić, gdzie dokładnie zamieszkasz. Znajomych szukaj sobie nowych.. tym co palą tytoń, raczej możesz zaufać...Głowa do góry, życie czeka..;) A Twój rozwój razem z nim..;)
No niesamowite... trzy typy matki w jednej osobie...🤔😟(te pierwsze omówione) plus matka furiatka...już wiem, czemu uciekłam ... mam 60+a ona dalej próbuje mnie niszczyć...tylko jakoś mnie to już tak nie ,,rusza"
Mam 27 lat, moja mama 67. Mam wrażenie że nigdy nie znajdę z nią wspólnego języka. Nadal czuję się niszczona. :( A najgorsze że jeśli jej zabraknie będę się czuć z tym wszystkim tak jakbym ja ją całe życie krzywdziła
@@weronika4186 Ale Twojej matce właśnie o to chodzi, żeby wpędzać Cię w nieustanne poczucie winy, a więc poczucie, to cokolwiek zlego sie dzieje, to jest przez Ciebie. Nie daj wygrać osobie, która robi Ci cos takiego. To Ty kształtujesz swój pogląd na temat tego co jestes komus winna. Ja tez kiedys miałam 27 lat i pozwalałam jeździć po sobie jak po łysej kobyle, ale takie właśnie filmy i podcasty, słuchane regularnie działają jak lekarstwo. No i trzeba koniecznie wyprowadzić się z domu.
Mam to samo, trzeba wiać
@@weronika4186jesteś jej karmą, POŻYWKĄ to wampir mam to samo
6:20 - Całkowita racja! Nie można wiecznie tłumaczyć kogoś, bo sam miał toksycznych rodziców. Można zrozumieć, ale to nie jest wytłumaczenie.
Cieszę się, że podejmowane są takie tematy w bliskości Dnia Matki, młodzież ma szansę na konfrontowanie relacji rodzinnych , co jest zdrowe a co już może być toksyczne.
No tak to my kobiety musimy byc matkami kochankami No i oczywiscie Aniolami 😭😭😭
A co z ojcami ? Piwo koledzy i telewizor !!Klasa 👍👍👍
@@carobacker3824 Gratuluje dojrzałości. Przerzucanie się odpowiedzialnością za losy dziecka. Coś jak: mama ja nie chcę do przedszkola bo Alek nie idzie to ja też nie chcę!!
A za wybór partner odpowiadasz ty. Skoro jesteś z kolesiem, który woli piwo, kolegów i telewizor to twoja wina a nie nasza.
Tak sobie pana od dłuższego czasu słucham i właściwie jedno mi do głowy przychodzi pytanie - konkluzja. Czy w świecie ludzi jest normalnie? Nawet jak nie definiuje się słowa - normalny. Ludzkie wnętrze to istne piekło. Brawo za ten temat. Jestem zdania, że źle się dzieje gdy zamiata się pod dywan cokolwiek. Wcześniej czy później taka zmora, albo śmieci wylezą w najmniej oczekiwanym momencie. Jak gatunek ludzki przetrwał do tej pory, to nie lada zagadka. I na dodatek dalej nic mu nie przeszkadza w ekspansji, choć jest tak diabelnie destrukcyjny, jako jednostka dla siebie samego, jak i dla świata. Wiesz, co mnie ostatnio zastanawia, albo co denerwuje, lub wkurza? O dziwo od serca płynąca POMOC. Ostatnimi czasy nic nikt nie robi oprócz pomagania. Calutki dosłownie świat żyje pod sztandarem POMOC. Pomoc jest dawana przez największych polityków światowych. Fortun pozbywają się Vipowie na rzecz pomagania. Właściwie nie ma rozmów, czy dyskusji, by nie padło to sakramentalne świadczące o dobroci i miłości słowo - pomagam. Wszyscy wszystkim na potęgę pomagają, a mimo to, coraz więcej samobójstw, wojny jak były tak są, więzienia przepełnione, a gabinety psychologów w rozkwicie pełnym. O co chodzi z tą pomocą. Nawet politycy przestali pracować a skupili się na pomaganiu. Boskie. Mam w związku z tym pytanie, bo postrzegam ową Pomoc czasami jako niebezpieczeństwo. Czy jest możliwość na jakiś fajny filmik w temacie pomocy. Jak pomagać, by nie szkodzić, by owa pomoc odniosła pozytywny skutek. Nie stała się tym przysłowiowym ostaniem gwoździem do trumny. By była motywująca, a nie destrukcyjna. Co należy mówić człowiekowi z zespołem pourazowym itd. Świat nie jest zainteresowany naprawą, by było lepiej, a skupia się na pomocy :( Serdecznie pozdrawiam :)
Coś faktycznie w tym jest, co Pani pisze. Pomoc - rzecz szlachetna, ale mądra pomoc, mądra miłość, szukanie głębszych przyczyn problemów, myślenie o długofalowych skutkach, nie tylko działanie pobieżne.
ładnie napisane, ja w nieszczęściu na szczęście poznałem OSHO.
pomagaj kiedy ktos o coś poprosi i możesz pomóc. nie za pleckami, tak jak TY uważasz za stosowne, to nierzadko sabotaż
Bardzo dobry komentarz, celne spostrzeżenie .Są jeszcze ludzie którzy myślą. To daje pewną nadzieję
nie pomagć więcej niż ktoś potrzebuje... teraz mamy lawinę dobrodziejstwa na siłę , na pokaz , dla uzależnienia od państwowych instytucji. w ten sposób chcą wywołaś w nas kompleksy, podświadome poczucie winy..." bierzesz kasę bo nie umiesz sobie radzić" , my wiemy co dla ciebe jest najlepsze... my was urządzimy za waszą własną kasę kosztem warstwy średniej.. już my wam POMOŻEMY... ukryty totaalitaryzm 1984
A co z mamusiami nadopiekuńczymi? To dopiero niesie negatywne skutki!
Przecież nadopiekuńczość to kontrola dziecka, bo ono nic o życiu nie wie, a ona wie wszystko
To chyba tez forma toksycznosci.
Matka nadopiekuncza, to matka franca. Pod pierzynka milosci przemyci wszystko aby usidlic swoje dziecko. Najczesciej, to bedzie syn. Z taka baba nalezy zerwac wszelkie kontakty, bo inaczej w wieku, kiedy na wszystko bedzie juz za pozno, obudzimy sie w reka w nocniku.
Znałem idealny przykład takich matek, w dwóch egzemplarzach, które to siedziały na głowie jednego i tego samego faceta, wtedy przedsiębiorcy. Tyle, że w innym okresie czasu, jedna po drugiej. Obie kręciły, kłamały i kradły (oraz wiele innych). Napuszczały też swoje dzieci przeciwko niemu (ojcu). Finalnie facet stracił jednego rodzonego syna a mojego dobrego przyjaciela (problemy psychiczne doprowadziły wiadomo do czego) i później stracił też przyszywanego syna od drugiej żonki (zaginął). W międzyczasie stracił przez pierwszą dużą część swoich interesów, a przez drugą całość interesów oraz swój dom rodzinny. Druga jak się okazało miała piątkę dzieci z trzema innymi facetami, a z naszym bohaterem jeszcze córkę w bonusie. Przyznała się oczywiście po fakcie przepisania na nią posiadłości, by chronić posiadłość przed pierwsza zołzą! Poprzednich partnerów druga też okradła i wpędziła do grobu. Obecnie facet, który kiedyś miał miliony - pracuje jako zwykły sprzątacz na placu manewrowym i cieć, do pracy śmigając rowerem i mieszkając kątem u znajomego. Wiem, że wykazał się ogromną niefrasobliwością i brakiem wyobraźni ale jednak mi go szkoda, bo był dobrym uczynnym człowiekiem, który zachowywałsię jak należy, był jedynie zbyt ufny. Mam jak najbardziej złe zdanie o takich babach, są koszmarne i co gorsza nikt nie podejrzewa ich o jakieś niecne działania dopóki nie zobaczy ich na własne oczy. Obserwowałem działania obu, sporo się na tym ucząc. Oczywiście włos jej z głowy nie spadł, ani jednej ani drugiej.
niech , ta opowieść będzie przestrogą dla mężczyzn....
pamiętajcie kobieta was zniszczy, trzymajcie się zdala od kobiet.
@@mateuszswierz8737 Nie to chciałem zasugerować. Jedynie anegdota, która ma na celu wywołanie refleksji i nie podejmowania decyzji pochopnie. Bo jak widać bycie dobrym i uczynnym z jednej strony, wcale nie musi wpływać pozytywnie na zachowanie drugiej strony. Te dwie pijawy po prostu wyssały zasoby materialne, zabrały co uważały za swój przywilej i poszły w cholerę, a facet został sam, goły i wesoły. Czasem być może nie warto więc stawiać na szali to co mamy bo nie trudno coś jednak stracić. Jedno to używać zasobów w rozsądnym celu, a drugie to stracić coś przez kłamliwą oszustkę czychającą na majątek.
Ok pijawy pijawami, nie żebym je broniła ale co kurcze dorosły facet ślepy był? Każdy dojrzały człowiek ma jakis instynkt samozachowawczy i potrafi z niego korzystać a on dwa razy ten sam błąd popełnił? On nie był dobry, on był naiwny do bólu, dziecinny, niedojrzały, tak pragnął akceptacji że pokochał wiedźmy nie kobiety! Jestem pewna, że był przez podobną wychowywany i takie go pociągały a na zwykłą, dobra kobietę nawet by uwagi nie zwrócił, takie go nie kręciły, może nawet gardził niczym słabszym ogniwem. Znam z własnego podwórka taką historię, kuzyn 3 żony wszystkie 3 jak jego mamusia hard toxic facet został w skarpetkach tak go obskubaly, ale sam sobię winny bo ślepy, głupi, dziecięco naiwny. Wcale nie uważam go za dobrego, poczciwego tylko nieprzystosowanego do życia, bez jakichkolwiek granic, człowieka chyba z jakąś inklinacja do masochizmu. Miłymi dobrymi kobietami od zawsze gardził, pociągały go dominujące, zimne, wyrachowane no to ma.
Myślę , że Pan o którym mowa , bez tych wstrętnych bab jest teraz o wiele szczęśliwszy ! Jeździ sobie na rowerze , pracuje na siebie może z fajnymi ludźmi , pewnie ma spokój w życiu i w duszy . Nikt nie mąci , nie knuje , nie manipuluje . Jest Panem swojego życia 😊 Szczęście to stan umysłu , umysł to Ego , prawdziwe uczucia mamy tylko w sercu ❤
Końcowy komentarz o nietrzymaniu granic, nieumiejętności obchodzenia się z granicą matka-dziecko i chęci niezdrowej symbiozy jest dla mnie najbardziej interesujący. Szkoda, że temat nie został rozwinięty. Może kiedyś wróci pan do niego albo podejmie w ogóle zagadnienie zdrowych granic?
Założyła mi suka niebieska kartę. Ale uwaza ze powinnam jej służyć jak niwolnica a ja mam 50 lat. Od podstawowki szukalam pomocy u roznych psychologów bo nie rozumialam jak.mozna az tak nienawidzić wlasnego dziecka .
Zrobi pan odcinek o toksycznych filmach, serialach czy książkach i piosenkach ? Wydaje mi się, że dosyć mocno we. rzeczy wpływają na naszą podświadomość
Podpinam się pod to pytanie. Bardzo interesujący topik.
Ja tez mam to w glowie od pewnego czasu.
Netflix, fify shades of grej, 365 dni...
Takie właśnie produkcje ryją wam beret przyrządzając obiad dla rodziny... :)
Wierzę, że będzie pyszny, ale nie liczcie na takiego czada jak ja..
Ja mam wybór 😘
To był by temat bomba
ogólnie to Mainstream sprzedaje tzw. toksyczność, dosłownie kupa gówna w wiadomościach, fb, radio, prasa. ja zawsze powtarzam, psychoanaliza jest do dupy w porównaniu z medytacją ale lepsza niż nic
Jezus jakbym sluchala o swojej matce. Matka monument, zawsze bez skazy, wymagajaca bezwzglednego przyznawania racji, kiedy sama jest irracionalna i hipokrytyczna.
Matka nieczuła, zdystansowana, jakby żyła sama dla siebie, jakby przebywanie z dzieckiem bylo ciezarem, ale wszystkim w okol trąbi, ze ona dla dzieci to wszystko robi…matka wieczna ofiara, nigdy nie widzaca prawdziwego źródła problemu.. ech szkoda gadac.. tylko ciezko sie z tego gów.. wygrzebac i nie byc toksyczną dla własnych dzieci. Ciezka praca i non stop samokontrola.
Moja mama jest DDA, jeszcze z ery głębokiego PRLu, kiedy picie było normą i mało kto się interesował jaki to ma wpływ na psychikę młodego pokolenia.
Moja mama jest też osobą toksyczną wobec swoich dzieci. Prawie każdy z podanych przez Pana typów toksycznych matek przywodził mi na myśl całą listę odległych wspomnień z nią w roli głównej. Zacieranie granicy z dzieckiem jest jedynym czego nie doświadczyłem z podanych przykładów.
W tych opisach toksycznych typów matek, gdzie eksponuje się jedynie patologiczne cechy, można odnieść wrażenie, że taka matka jest potworem. Tymczasem znając swoją mamę wiem, że ma ona wiele miłości której nie umie okazać z powodu strachu. Widzę ją jako dobrą i kochającą osobę która jest zagubiona i wystraszona. To tak, jakby wciąż bała się, że zachwilę stanie się coś złego i bez przerwy chciała być o krok do przodu przed przewrotnym losem. Bez przerwy zamartwia się co może pójść nie tak, by później jak w amoku układać wszystko wokół siebie tak by odsunąć niebezpieczeństwo. Moja mama jest typem dyktatora bo boi się, że gdy tylko przestanie kontrolować ludzi wokół siebie, to wszystko wymknie się spod kontroli i spadnie na nas tragedia. Domyślam się, że dorastanie w niestabilnym środowisku z problemem alkoholowym miało wpływ na jej obecne zachowanie. Doceniam, że starała się jak umiała aby nas wychować, i wybaczam, że tak często dochodziło do toksycznych zachowań. Chciałbym jej pomóc, ale ona nie przyjmie do wiadomości, że zrobiła coś złego. Zanim wytknę jej błąd zagada mnie podkoloruje wydarzenia na swoją korzyść. Dzisiaj jestem dorosłym mężczyzną, a ona starszą kobietą więc nie wiem też jaki miałbym mieć cel w zmienianiu jej lub konfrontowaniu z przeszłością.
Myślę, że mówiąc o toksycznych zachowaniach warto dodać skąd się biorą takie postawy, aby nie malować portretu potworów, a raczej zagubionych ludzi.
No coś takiego.Dzisiaj równo chleja wszyscy, Kobiety piją na umor.
Bardzo dobrze napisałeś!
Bardzo dojrzałe jest Pana podejście, oby więcej takich ludzi. Pozdrawiam.
Czyli szczęśliwie nie mieszka Pan z matką? Tak narcyz nie zawsze jest zły, ma dobre zachowania. Ma Pan rację nie ma sensu konfrontowane Jej z przeszłością nie zmieni się.
Gratuluje postawy.
Super prawda, opis bardzo rzetelny i trafiony 👍.
Moja "- mamusia''- była i jest 3typam( lawirantka,narcyska,niekochającai, całe moje życie - czułam od małego że jest coś nie halo'i nienormalne.
Całe szczęście miałam wspaniałych mega kochających stabilnych dziadków- za co jestem losowi wdzięczna bardzo..,
Jej unikam - jest bardzo zakłamana na dodatek rywalizowała nas jako rodzeństwo żebyśmy niemieli że sobą więzi.
Bardzo dziękuję - wspaniały najbardziej trafiony wykład🌹
Dużo wiedzy ale sposób omawiania problemu nardzo sarkastyczny i drwiący. Poza tym sformulowania, że takiej kategorii ludzie raczej nie bedą biegać po salonach... cięzko skomentowac taką wypowiedź zwlaszcza u psychologa. Niejednokrotnie osoby toksyczne, wyrachowane o rysie np psychopatycznym piastują wysokie stanowiska, obracaja się w wielkim świecie natomiast potrafią być katami w domu. Przyklady moznaby mnożyć bez konca. I teksty w stylu facet o jakimś statusie nie bedzie sie z taką kobietą zadawał manipulujacą, krętaczką itd. Tak jakby na szczycie lańcucha pokarmowego ludzkości były same niemanipulujace wcielenia szczerosci i moralnosci.
Jest powszechnie wiadomo, zwlaszcza w świecie psychologów, że odsetek osobowosci psychopatycznych jest szczegolnie wysoki w kręgach wladzy, biznesu i na wspomnianych przez Pana "salonach".
Dziękuję bardzo, moja matka jest toksyczna i wiele wycierpiałem.
Niestety, jeszcze to dalej trwa....
Wiedziałam,że wszystko w życiu w sumie można wytłumaczyć,opisać,wiedziałam że psychologia to ważny aspekt naszego życia ale to co mówisz,tłumaczysz kurczę jakie to prawdziwe co więcej WYTŁUMACZONE czego gdzieś tam jako dziecku,kobiecie brakowało w niektórych kwestiach życia, problemów i muszę ci napisać dzięki,że jesteś nagrywasz i nawijasz w taki sposób że czuć ta sympatię nie wiem dobro które idzie w świat i p.s. podesłała mi ciebie znajoma i mi jak na razie pomagasz usiąść i się zastanowić pozdrawiam gorąco ❤️🎁
Jak zostać milionerem? Ożenić się będąc miliarderem...
@@annakon8423 Ty będziesz uczyć Polaka zaradności i oszczędzania, podczas gdy sama do niczego nie doszłaś tylko jedziesz na paragonie mężulka?
Jest jeszcze jeden typ - matka nadopiekuńcza . Dziękuję i pozdrawiam ❤️
to też jest koszmar!
Po pierwsze życie jako dziecko w toksycznej rodzinie to 100% rozwój świadomości, czyli rozwój duchowy.. bądźcie za to wdzięczni rodzicom. Po drugie, wielu tzw. "Czarnych owiec" przez takie środowisko leczy się psychicznie, gdyż tak działa system. Pamiętaj jedno, w toksycznej rodzinie będąc pod ich dachem nie wygrasz.. co będziesz wzrastał, to zaraz spadniesz.. Podstawą jest zamieszkanie samemu, np. najlepiej jakiś wynajem. Musisz zbudować silny fundament, stabilny. Wszystko musisz robić sam za swoje, wtedy to możesz wzrastać bez obaw o upadku. Póki mieszkasz w toksycznej rodzinie, zapamiętaj to.. jedzenie kupuj sobie zawsze sam za swoje, pod żadnym pozorem nie bierz nic od rodziców, nawet najmniejszej rzeczy czy jedzenia, picia, oni zawsze chętnie dają..;) Oddaj wszystkie przedmioty ze swojego pokoju jakie Ci dali, nawnosili, wszystko kup sobie sam za swoje. Zamykaj swój pokój, masz prawo mieć swoją prywatność. Nie wdawaj się w żadne dyskusje, nie zwierzaj się. Zapomnij o przyjaciołach z dzieciństwa, ze szkoły, sąsiadach, oni już nie działają na Twoją korzyść.. Najbardziej dbaj o wodę, pamiętaj, że ta ma pamięć ok 20h. Po kupnie wody zawsze odczekaj przynajmiej noc nim ją wypijesz, to samo dotyczy wody z kranu. Wodę trzymaj w swoim pokoju, z dala od rodziców, z tym jest największy problem.. Postaraj się za wszelką cenę zamieszkać samemu.. wtedy z rodziną na dystans, nie musisz nikomu mówić, gdzie dokładnie zamieszkasz. Znajomych szukaj sobie nowych.. tym co palą tytoń, raczej możesz zaufać...Głowa do góry, życie czeka..;) A Twój rozwój razem z nim..;)
Brakuje mi jeszcze dwóch typów
- matka nadopiekuńcza. Kanapki do szkoły zawsze w torebeczce, koszulki odprasowane, "nie kop pana bo się spocisz" itd. Często nauczycielki. Typ tylko częściowo zbieżny z ostatnim opisywanym typem "symbionta". W efekcie dziecko bierne, nie potrafiące zadbać o żadne potrzeby, sprawność fizyczna poniżej normy, często również brak asertywności.
- matka nieobecna (praca, wyjazd zagraniczny, karuzela ku**ngów - mniejsza o powód). Nie wiem czy tu zawsze można użyć słowa "toksyczna", ale efekt ten sam. Brak obecności matki= brak poczucia miłości u dziecka, często brak zadbania o podstawowe potrzeby, przedwczesne dojrzewanie (musi szybko nauczyć sobie radzić sam).
@Kasia Kasiunia Taka sama siostre Ja mam :)
Ja bym jeszcze dodała matke masochistkę, która chroni swojego oprawce - mężusia, tudzież gacha, a dziecko traktuje jako przedłużenie własnych rąk, czyli dziecko jest od ciężkiej roboty dla zaspokojenia domowego tyrana.
Można jeszcze dodać wieczna ofiarę - matka, która ciągle placze i niczego nie potrafi zrobić.
Bóg Zapłać. Pozdrawiam.
Ja z kolei znam faceta , ktory ma charakter swojej .matki. Zostawila go tacie jak byl maly , znalazla innego , alkocholiczka i ktora do dzis nie chce znac syna. A syn wypisz wymaluj jak matka; bez skrupulow manipuluje , zdradza zone permanetnie , klamie i nie bierze absolutnie zadnej odpowiedzialnosci za swoje czyny.
Do autora podkastu :
O rany ,jak prymitywnie ,plasko potraktowany temat.
Jaki miałeś dom. rodziców ,przebija u Ciebie pewien syndrom.
Zalecam kontakt z superwizerem.
Ważny materiał, dziękuję jako matka. Czekałam kiedy zostanie omówiony częsty typ matki nadopiekuńczej. Ciekawe, że jej nie było. Serdecznie pozdrawiam 🍎
,,na dzien dzisiejszy cie nie kocham"
,,ustawowo tak jak nas niestety chroni ustawa do 18 roku zycia bede cie chowala ale potem nie chce miec z toba kontaktu zadnego’’
Czasami jest super a potem takie rzeczy 1 typ nawet tata już z nami nie mieszka stała się taka 5 lat temu + pracoholiczką na szczęście tata jest normalny i kochany chociaż tyle(miał matkę mącicielke)..
moja mama jest pracoholiczką nigdy nie przeprosi nigdy nie powie do taty kocham wszystko jej przeszkadza chciałby mieszkać sama bezemnie i taty
Swoją drogą Pan Rafał porusza tutaj też temat tzw. tiger parenting. Bardzo zły typ toksycznej matki ale i rodzica ogółem.
Dziekuje za ten temat. Mam od lat ogromny problem z toksyczna matka. Lecze depresje od lat.Bardzo dlugi temat.
Bardzo dobry wykład ⚡
nie mogę się doczekać na ten program z Pańskim udziałem 🤗🤓
Mam nadzieje, że jednak nie dojdzie do tego, aby był pan ekspertem w programie w TVN.
Dziękuję , jest mi smutno bo moja matka to 2,3,4 , a mojego męża mamunia 1,2. Dla dziecka to koszmar. Długo by opowiadać.
Desperate houswives i promocja kobiet „wyzwolonych” tez wzmaga te zachowania.Kultura rowniez tu nabruzgala,ale przy dziecku jednak powinien sie odpalic rozum.
Po pierwsze życie jako dziecko w toksycznej rodzinie to 100% rozwój świadomości, czyli rozwój duchowy.. bądźcie za to wdzięczni rodzicom. Po drugie, wielu tzw. "Czarnych owiec" przez takie środowisko leczy się psychicznie, gdyż tak działa system. Pamiętaj jedno, w toksycznej rodzinie będąc pod ich dachem nie wygrasz.. co będziesz wzrastał, to zaraz spadniesz.. Podstawą jest zamieszkanie samemu, np. najlepiej jakiś wynajem. Musisz zbudować silny fundament, stabilny. Wszystko musisz robić sam za swoje, wtedy to możesz wzrastać bez obaw o upadku. Póki mieszkasz w toksycznej rodzinie, zapamiętaj to.. jedzenie kupuj sobie zawsze sam za swoje, pod żadnym pozorem nie bierz nic od rodziców, nawet najmniejszej rzeczy czy jedzenia, picia, oni zawsze chętnie dają..;) Oddaj wszystkie przedmioty ze swojego pokoju jakie Ci dali, nawnosili, wszystko kup sobie sam za swoje. Zamykaj swój pokój, masz prawo mieć swoją prywatność. Nie wdawaj się w żadne dyskusje, nie zwierzaj się. Zapomnij o przyjaciołach z dzieciństwa, ze szkoły, sąsiadach, oni już nie działają na Twoją korzyść.. Najbardziej dbaj o wodę, pamiętaj, że ta ma pamięć ok 20h. Po kupnie wody zawsze odczekaj przynajmiej noc nim ją wypijesz, to samo dotyczy wody z kranu. Wodę trzymaj w swoim pokoju, z dala od rodziców, z tym jest największy problem.. Postaraj się za wszelką cenę zamieszkać samemu.. wtedy z rodziną na dystans, nie musisz nikomu mówić, gdzie dokładnie zamieszkasz. Znajomych szukaj sobie nowych.. tym co palą tytoń, raczej możesz zaufać...Głowa do góry, życie czeka..;) A Twój rozwój razem z nim..;)
Zgadzam się z tym, że najważniejsze to iść na swoje i mieć wszystko swoje. Moja matka prawie nic mi nie dała, ale jak już jej się coś zdążyło, że dała to później zabierała, bo przecież ja tak zła i niewdzięczna.
Świetnie przedstawione 👌😉 dziękuję
Podejrzewałem to od dawna u swojej matki i wychodzi na to że w największym stopniu jest mącicielką trochę mniej nadopiekuńczą i narcystką. Dodać do tego toksycznego, nieobecnego mentalnie, pijącego ojca i mam niezłe combo. Teraz będąc dorosłym wychodzę spod ich wpływu i widać różnicę w postrzeganiu rzeczywistości. Dziękuję za ten materiał i pozdrawiam!
He he, nie słyszałem plotek o udziale Swojego chłopa w programie, ale od razu pomyślałem - ŚOPW! Krótki research i wszystko jasne :)
A nie uważasz ze po salonach teraz latają same toksyki ?
Bałam się oglądać ten film bo wiedziałam że będzie będzie boleć i bolało. Ale to chyba dobrze wrócić do dzieciństwa i zrobić katharsis.
Dzień dobry, o ciężki temat dziś. Nikt matka ani ojcem się nie rodzi, a niech mi ktoś pokaże dom w którym nie ma żadnych problemów? A co z matkami histeryczkami? Ja wolę być pijana miłością i to też może uzależniać. Zyjemy chyba w toksycznych czasach. Proszę bardzo program tv a jaki to program jeśli można wiedzieć? Jak zawsze świetny podcast. 😊
W punkt... Świetny materiał Panie Swój Chłopie... 😉 Ma Pan niebywały dar🔥 przekazywania tego co w życiu istotne... a nawet najistotniejsze... Tak wartościowy ładninek wiedzy warto udostępniać... 💙 🙂👌 🍀
Moja mamusia "cierpiętnica"
Swietne wytlumaczenie bez owijania w bawelne. Uciekac jak najszybciej i jak najdalej.
to ja mam 5 w 1. kontaktu nie utrzymuję, trzeciej szansy nie będzie
Ooo temat dla mnie mega,moja mama jest homoniewiadomo😄pozdrawiam i gratulacje z powodu występów w programie 😉dzieki za ten materiał🤙
konkretne info warto czas poświęcić
Jeszcze może zdarzyć się kumulacja tego wszystkiego w jednej osobie... To jest dopiero dramat😣
Wszystko to miałem oprócz alkoholizmu. Wszystko co robiła i robi robi całkowicie na trzeżwo z pełną premedytacją.
Dziękuję za ten materiał
Super podcast 👏👏👏
Moja matka to pijaczka i szopoholiczka.wiecznie wkurwiona i narzekajaca.mam jej dosc.
Bardzo ciekawe zagadnienie. Pozdrawiam.
O Boże, teraz przynajmniej wiem,dlaczego jestem w czarnej dupie! Moja mama jest zlepkiem toksycznych matek i do tego jeszcze mam ojca furiata i przemocowca. Mam 37 lat i boję się życia. Co zrobić, by żyło się lżej? Czasami aż mi samej siebie żal...❤
Zaakceptuj ze oni tacy sa i odnajdz siebie taka jaka jestes naprawde a nie jaka cie wytresowano. Da sie ! Nie boj sie, probuj nowych rzeczy, nie szukaj w ludzi opiekunow ani potwierdzenia wartosci. Zaufaj sobie krok po kroku.
@@November185 Podpinam się do tej mądrej wypowiedzi, mi ktoś kiedyś powiedział : co się tak kurczowo trzymasz tego słupa, puść...no i puściłem i jest fajnie, bo po mojemu.
@@November185 Ciężko jest przestać się bać w sytuacji gdy przez całe moje dzieciństwo żyłam w paraliżującym strachu,czuję się w środku nie godna życia, robię rzeczy których później żałuję, nie znam siebie...Teraz jestem na etapie szukania wyjścia,zapisałam się już na terapię.
@@danielbiernacki A jak " się puściłeś " ?
@@kochamzycie6037 ❤️
Nie zgodzę się ze swoim chłopem😉 osoby w Tym kobiety manipulacyjne, zakłamane i intryganci bardzo dobrze odnajdują się na salonach a nawet na dworach. W tzw wysokich sferach bardzo ceni się kłamstwa, są one po prostu bardziej wyszukane, manipulacje są jeszcze bardziej ukryte itd.
Moja rodzicielka byla kabinacja wszystkich typow, oprucz alkoholiczki. Ona to wszystko robila na trzezwo…..
Ciekawa jestem czy rozwinołby Pan temat matki nadopiekuńczej i ja jestem ciekawa gdzie jest ta granica opieki z nadopieką
Chyba naprawię wreszcie po roku dekoder, żeby móc oglądać Pana Rafała w TV🙂
Bardzo dobry konkretny materiał
Punt 1. To większość kobiet przecież 😂
Dziękuję za podcast. 🙂 Będzie o toksycznych ojcach dla równowagi?
W ktorym odcinku "tanca z gwiazdami" bedzie Pan wystepowal?
4:00 Jakbyś mówił o osobie DDA w roli matki... :/ Wiele lat straciłem na życie z taką osobą. Sam byłem kompletnie skołowany i w pewnym momencie zadałem sobie pytanie, jeśli ja nie jestem w stanie ogarnąć tej osoby to co dopiero nasze potencjalne dzieci ?
Dobry wieczór, bardzo ceniam wszystkie Pana audycje. Jeżeli chodzi o uzależnień to jak sprawa wygląda z substancjami przychoaktynimy jak amfetamina?
O taumie nieobecności posłuchałabym. O skutkach pracocholizmu
Nie wierze w ozdrowienie społeczeństwa, a dokładnie kobiet, kobieta musi truć i w ten sposób wyzwala sie ze złej energii i podarowuje ją męzczyźnie. Chociaż większa liczba mizoginów, czyli mężczyzn walczących o swoją godność, hamuje troche te kobiety. Co do matek, to wyobrażam sobie wiele lat życia z taką osobą, bo sam to doznałem - nie wyprowadziłem sie z domu, matka despotyczno apodyktyczna rządzicielka, która logiki nie jest w stanie pojąć i różne takie cechy ryjące psychike. Mógłbyś też poruszyć temat tabu jak ogrom satysfakcji kobiet z seksualności mężczyzn, bo przecież przyjeło się myśleć, jacy to mężczyźni są źli, że myślą o seksie(gra kobiet). No i oczywiście dyskryminacja mężczyzn, też temat tabu. Ogólnie to jedno wielkie wyrachowanie + trucizna.
Jestem Wdzięczny 🙏❤️🙏
Moja matka nie rozumie ,że ma problem. A ojciec alkoholik. Jak to udźwignąć? 😫
Kiedy Pan omawia narcystyczną matkę, to tak się dzieje u świadków Jehowy. Takie same metody stosują
👍👍👍
Witam, Panie Rafale , czy tematy „ Redpill” będą u Pana poruszane ? Pozdrawiam
Bardzo dobry materiał
Maniera mówienia przypomina trochę Pana Cejrowskiego. Z całym szacunkiem do obu Panów.
He he też tak pomyślałam. I jeszcze o tym że pan Rafał się często śmieję i żartuje.
Dziękuję
To koszmar mieć matkę, prawda Panie psycholog ?matki się nie wybiera, współczesne matki są idealne, prawda Panie psycholog,szkoda,że tyle dzieci jest w śmietnikach, dzieci skazanych na samotność,bo babcie też są skażone,
Mialam toksyczna matke
Kocham Cię
Klony Majki Staśko w komentarzach za 3..2..1...
Egzemplarz Ex...nie znam lepszej treści wiedzy
Jakieś bliższe informacje na temat programu tv bedą? Nie chciałabym przegapić.
dzieki
Toksyczne zachowania matek? Nadopiekuńczość!przynajmniej w przypadku mojej.
Czy zadzwoniłby Pan do mojej matki, zdiagnozował i wysłał na przymusową terapię ? :)
Polecam balladę ,, Lilie,,
A.Mickiewicza , w tym temacie😉
Witam Szukam książki w tym temacie. Poleci ktoś coś? Proszę
Kasia Miller Być córką i nie zwariować
Brett Regina Trudna miłość. Mama i ja.
no oczywiście Złota Księga Saint Germain
kiedy Film o MGTOW i REDPILL?
wszystko się zgadza ..M.K
Hej. Dlaczego wycofałeś się z robienia gier fabularnych? Wielu smuci to że nie będzie nowej bomby czy robotiki. Pozdrawiam.
O ojcach alkoholikach ktorzy sa ogromnym problemem spolecznym ,siedzacych w wiezieniach i nie placacych alimentow prosze ! .
👍
Motyla noga…
A toksyczni tatusiowie? Moze coś o nich?
To samo tylko w drugą stronę :)
Tylko z moich obserwacji dostrzegam, że to jednak panie wiodą prym w rzeczach omawianych w tym odcinku.
Panie bo mają dzieci, a Panowie ktorzy mają dzieci również utrudniają i to bardziej drastycznie niż kobiety. A że Panow opiekujacych się dziećmi jest mniej to zrozumiałe że skala jest mniejsza.
@@juliajulia4015 Wiedzialem ze bedzie pani ktorej zwieracze nie wytrzymaja i wyskoczy ze nie tylko kobiety ze mezczyzni tez xD
Nie zgadzam sie ze mezczyzni szkodza bardziej bo w naszym feministycznym spoleczenstwie system latwo izoluje takie jednostki czesto przy falszywych oskarżeniach. Poza tym mezczyzni czesto stosuja przemoc fizyczna co latwo jest udowodnic natomiast kobiety stosuja przemoc psychiczna co jest duzo trudniejsze do udowodnienia tym bardziej przy panujacej narracji ze przemoc ma plec.
@@juliajulia4015 I to osmieszanie tez moglas sobie darowac. Bo toksyczne matki ale toksyczni tatusiowie? A czemu nie ojcowie?
@@juliajulia4015 Mówię tutaj o przypadkach, gdy rodzina jest w komplecie, a nie rozbita.
Poza tym samotnych facetów jest mniej niż kobiet, ponieważ sądy płci oczywiście jakże pięknej oddają dzieci nawet najbardziej zachlanym pijaczkom zamiast ojcom, lub nawet dziadkom.
Dlatego jest stosunkowo mało ojców samotnie wychowujących dziecko.
Patrząc nawet po znajomych, patrząc dookoła siebie dostrzegam przeważające niepokojące zachowania bardziej ze strony pań niż panów..
Tym razem Panie Rafale mialam wrazenie, ze omawia Pan typy toksycznych kobiet i to baaardzo mlodych i wykolejonych, a nie typy matek. Zbyt wspolczesne podejscie do matek ktore maja 40,50,60 lat i wtedy mozemy wudziec skutki ich wychowania w zyciu doroslych ludzi. Tak wiec pierwszy raz z mojej strony, glos krytyczny w stosunku do podkastu.
Ogólnie był to podcast zarówno dla młodych kobiet jak i starych mioteł także dobrze zrozumiałaś przekaz :)
Różnica pomiędzy młodą, pachnącą kobietą, a starą, wyleniałą sfrustrowaną rurą żyjącą z kotem jest tylko taka, że ta pierwsza po prostu ma wybór knag do ujeżdżenia... :)
Lecz schemat toksyczności jest taki sam.
Moja ma 60 lat i zwiera prawie wszystkie typy, które zostały wymienione w powyższym filmiku.
@@norbertpytel8746 A to jestesmy na,, ty,,?... I skad taki brak kultury,, stara miotla wychowala?
@@annagrodecka-szmulik1012 Wydawało mi się, że skończyły się czasy pańszczyźniane :)
mam podobną matkę do opisanej w filmie. dokucza mi zmusza do samodzielności wyzywa mojego ojca i jego partnerkę bo mu zazdrości że jest z nią szczęśliwy bardziej niż ona z obecnym partnerem który raz na nią powiedział cipa który raz klął że torby nie wypakowane ,przez sytuację w domu i w ośrodku terapii zajęciowej gdzie mi dokuczają a pewna dziewczyna znęca się nade mną psychicznie właśnie jak ojczym i matka mówiąc że do niczego się nie nadaję i która zmusza mnie do sprzątania to przez tę sytuacje nie raz chciałem sobie coś zrobić a matka tylko mówiła ''jak masz zamiar się pociąć to zrób tak żeby nie nabrudzić łazienki'' a chciałem się pociąć w sierpniu 2021 roku inny raz to był czerwiec 2021 roku a innym razem to był 2021 rok oraz to był lipiec 2021 roku po tym jak ojciec poznał nową kobietę a wcześniej po tym jak dziewczyna mnie zostawiła dla innego a w domu matka powiedziała że jeżeli nie będę chodził na warsztaty to mnie wyrzuci z domu mimo tego że choruje na zespół Aspergera a w 2021 roku w okresie sierpień-wrzesień byłem w szpitalu psychiatrycznym w mazowieckim a przez sytuację w domu i przez to to co się dzieje w placówce do której uczęszczam bo w kwietniu 2022 roku doszło do czynu lubieżnego wobec mnie gdzie terapeuta zdjął mi dla kawału sp...dnie i kazał mi chodzić ze sznurkiem w spodniach bo miałem spodnie na gumę a to mu się nie spodobało i kazał mnie się obwiązać wełnianym sznurkiem i tak chodzić przez cały dzień gdzie inni się śmiali z tego powodu raz do mnie mówił co sie k...a kręcisz jak g...o w przeręblu a w placówce do której chodzę dwa razy pani psycholog wrobiła mnie w mobbing 6 grudnia 2022 pani instruktor sylwia w. poszarpała mnie a pani kierownik urszula w. zagroziła mi karną gimnastyką że będę robił . powinni się tą placówką i tym terapeutą zainteresować odpowiednie organy ścigania bo to urzędnik państwowy jest a żadnej pomocnej dłoni nie dostałem nawet od najbliższych mi ludzi a w domu mi mówią chcesz iść do szpitala ? masz 27 lat dorosły jesteś a problem polega na tym że w dorosłym życiu sobie nie radzę całkowicie. bo w placówce mnie straszą więzieniem i szpitalem. a gdybym miał gdzie się wprowadzić to dawno bym to zrobił a matka twierdzi że nikt mnie nie trzyma a prawda też jest taka że kobieta ojca mojego olga chce znależć dla mnie ośrodek gdzie bym się według niej lepiej odnalazł.
Dziękuję
👍👍
👍👍👍