Dziękuję za materiał. Super do posłuchania, do przemyślenia, do inspiracji, zastanowienia się nad zestawem EDC. Naprawdę szanuję chęć do odpisywania na prowokacyjne/obraźliwe komentarze.
Realnych? Kilka, głównie jak z jakichś względów nie było prądu i musiałem sobie radzić bez niego. Natomiast staram się testować różne aspekty swoich przygotowań na różne sposoby, w zorganizowanych przez siebie sytuacjach. Na działce, na wyjazdach kamperem, na wakacjach pod namiotem i tak dalej. [Krzysiek]
Nie no to super warto było nakręcać się 20 lat i zbierać ten cały majdan żeby poradzić sobie BEZ PRĄDU! W sumie to ja też raz nie miałem prądu i poradziłem sobie ze świeczkami i czekoladą. Pozdrawiam.
@@domowysurvival @domowysurvival Nie zasilać i nie pracować słodziaku albo pojechać tam gdzie prąd jest. A kase którą wysrales na upsy które w ciągu 20 lat raz ci się przydały i ciągnęły laptopka przez 5h przeznaczylbys na paliwo i coś ładnego dla małżonki.
@@domowysurvival zgadzam się z tym co mówisz w odcinku Od jakiegoś czasu kompletuje plecaki I tak na początek wrzucałem jak leci Teraz co jakiś czas wszystko wyciągam układam ciut inaczej i powoli uczę się obsługi Wiem już po pierwszych testach w terenie że ważne jest ułożenie środka ciężkości Każde wyjście testowe przynosi jakieś zmiany Na co dzień mieszkam w kamperze mam tu zapas jedzenia na 3 miesiące dla dwóch osób Do tego plecaki tworzę Więc w teorii mogę kamperem na zbiorniku paliwa który mam (800litrów) jakieś 3000km przejechać (staram się cały czas mieć pełny zbiornik) Później mogę wsiąść na rowery które mamy z tyłu kampera lub skuter Więc zakładając że trzeba będzie szybko gdzieś się ewakuować to mam spore szanse Kampera mam w zupełności samowystarczalnego mam ogrom prądu z dachu Mam taki system filtracji że mogę wodę z jeziora rzeki zaciągać i pić (końcowy filtr to odwrócona osmoza)
4:40 Zaraz, ale 750 na mapie jest nad poziomem morza, a nie od podstawy góry. Ile jest od podstawy - to musisz po poziomnicach odczytać. Kto chodził do szkoły powinien to wiedzieć. 🤓🤓🤓
Ale ta górka ma 250 metrów nad poziomem morza wysokości, podczas gdy na mapie jest 750. :) (Zupełnym przypadkiem to górka na morskiej wyspie, więc w sumie wycieczka od podnóża góry w zasadzie była wycieczką z miasteczka nad morzem). :) [Krzysiek]
@@GunMeat dlaczego uważasz, że próbuję kogokolwiek oszukać? Oto ta mapa, o której mówię: ruclips.net/video/tzcEGouAFl4/видео.html&si=GE8AQk_trcbaRYT- Sprawdź, ile to wzgórze ma w rzeczywistości i wróć mnie tu przeprosić. [Krzysiek]
Dziękuję za materiał oraz za checklistę. Mam tylko pytanie dotyczące broni palnej, która jest wpisana na Waszej liście. Również myślałam o tym, aby taką broń posiadać na czas kryzysu, ewentualnej wojny. I stąd moje pytanie, czy macie Państwo wiedzę, w jaki sposób można najskuteczniej zdobyć pozwolenie na broń?
@@sylwiabrzozowska2040 oto metoda, której ja użyłem, dokładnie te same kroki działają także dzisiaj, z symbolicznymi zmianami. ruclips.net/video/MJ_eE542nJ8/видео.htmlsi=K7KQVIThs_UhCESY [Krzysiek]
Z bronią mam wrażenie że jest tak jak w jednym filmie Krzysiek mówił. Daje wrażenie bezpieczeństwa. Ale w praktyce co chcesz zrobić z nią w czasie wojny? Budować swój oddział, obronić się przed oddziałem wroga, wymusić na współobywatelu posluszenstwo lub bronić się przed nim? Ile tej amunicji że sobą zabierzesz?
@@MrKullukkul nie realnym jest myślenie, że posiadanie broni (mam na myśli zwykłej broni, takiej, która dostępna jest dla cywila) ochroni nas przed wrogim wojskiem. Uważam, że broń może pomóc wyłącznie w obronie własnej i swojej rodziny w momencie bezpośredniego kontaktu z osobą chcącą zrobić krzywide nam lub naszym bliskim. A jak wiadomo, takich sytuacji podczas trwania wojny lub innrgo kryzysu może być dużo więcej
@@sylwiabrzozowska2040 idee rozumiem. Nie bez powodu wymieniłem parę opcji. Tylko, że o ile nie neguje samej idei bezpieczeństwa, w tym tematu broni, to mam wrażenie (może się myle), mało kto zastanawia się nad praktycznym aspektem użycia tej broni. Oraz tego że w kryzysie to nie my jesteśmy jedynymi jej posiadaczami. Można kogoś postraszyć. Ale ostrzeliwanie się z napastnikami widzę w czarnych barwach.
Paliwem w EDC może być 100 spirytusu [albo wielokrotność:)]. 100 ml to jakieś 575 Wh czyli na zagotowanie 4 litrów wody powinno wystarczyć (od temperatury pokojowej), ale dobrze by było to jeszcze przetestować, bo to tylko moja teoria. Dodatkowo wszystkie mamy wszystkie inne zastosowania spirytusu, choć wtedy przyda się jeszcze woda, tak żeby nie wykorzystywać 95% alkoholu do dezynfekcji.
Kompletowanie, upgrejdowanie, serwisowanie wyposażenia zestawów to niekończącą się opowieść 😅 Chyba trzeba być trochę gadzeciarzem aby to sprawiało oprócz zadowolenia z dobrego przygotowania się - także zwyczajną frajdę. Mnie zawsze rozbawia jak sobie pomyślę ile miałem nie trafionych pomysłów na wyposażenie. O ile z edc i zestawów samochodowych to na codzień korzystam to z domowego typowego ucieczkowego niestety nie. Wisi na haku i czeka na... Mam nadzieję godzinę W która nigdy nie nadejdzie. Oczywiscie te nieużywane zestawy wiszą ale cięgle coś w nich grzebie 😉
Moim zdaniem: całe nasze życie kręci się wokół szacowania ryzyka, zabezpiecznia przed nim i nakładów finansowych przeznaczonych na nie. Każdy z nas gdzieś sobie ustala ten złoty punkt równowago, np. jeden może budować bunkier przed upadkiem asteroidy - wywali tonę hajsu i pół życia a to nigdy się nie zdarzy, inny pojedzie na Filipiny bez ubezpieczenia i właśnie leży w szpitalu po wypadku z ogromnym rachunkiem do zapłacenia. Moim zdaniem, zapas leków na własne choroby, dodatkowa tona węgla w składziku czy kilka słoików więcej w piwnicy jest takim "rodzajem EDC". Czy taki plecaczek z magicznymi latarkami, kuchenkami itp. za kilka tysięcy rzeczywiście nas realnie zabezpieczy? To już sobie każdy oceni sam. Bardzo łatwo się wkręcić i popaść w skrajności. Ja tam nie wnikam jakie kto ma hobby. :) P.S. Autor nauczył się wreszcie prawidłowo używać siekiery. ;)
Kombinerki (z innymi uproszczonymi urządzeniami - multitool) mam nawet w EDC, to jedno z najbardziej potrzebnych i przydatnych narzędzi. Są ciężkie i spore, ale przydają się stale.
@@domowysurvival według mnie ludzie myślą za bardzo o uciekaniu do lasu itp a co w wypadku gdy ich napadli albo poranili czy byli by na to gotowi ? A co z wypadkiem samochodowym albo długim okresem choroby lub braku pieniędzy ciekawe ile osób pomyślało o tym
@@grzesiekkowalczyk9457 Nawet ucieczka do własnej piwnicy powinna być z zestawem ucieczkowym, nigdy nie wiadomo jakie bomby właśnie spadły i kiedy będzie można wyjść z tej piwnicy (to oczywiście przykład). "Ucieczka" przed zagrożeniem to nie partyzantka w lesie, to synonim poważnego zagrożenia a nie dziecinnej zabawy.
fajny prosty "mini poradnik" nie da się zrobić "jednego plecaka" na wszystkie ewentualności - trzeba ustawić priorytety i aktualizować je w zależności od rozwoju sytuacji i "oceny ryzyka" - ja na przykład nie zakładam "ataku zombie" ;-) P.S. zapas żywności można "rotować" kupując nowe, zjadając starsze ...
@@magicznepole1605 Ależ oczywiście! Dlatego właśnie na co dzień wożę rodzinę trensporterem opancerzonym. Wynająłem również helikopter medyczny który w 10 min. przetransportuje do szpitala z dowolnego miejsca w Polsce, i w 3 godziny z dowolnego miejsca na świecie. 😁
@@Rapa-p5t to nie jest krytyka. W tej formie to jest przypierdalanie się w pasywno-agresywnej formie. Nie cenię za bardzo ludzi, którzy piszą mi takie komentarze. Nie będę płakać, gdy przestaną. [Krzysiek]
Nóż, tomahawk i bizon. Ew. żubr (niebiedronkowy). A o zakładaniu pułapek na zwierza ktoś temat zgłębia? Nie, bo to kłusownictwo... Ale jak coś piźnie, to i tak będzie dziki zachód. Albo swojskie dzikie pola.
@@magicznepole1605 nie jestem fachowcem survivalu ale oglądając filmy Krzyśka zauważyłem, że obozowe rzeczy, które wożę na ryby w samochodzie świetnie nadadzą się na nieprzewidziane sytuacje. Może nie na armagedon ale noc poza domem spędzę w każdych warunkach.
@@marcinszczubelek4162 Rzeczy obozowe, to rzeczy obozowe a zestaw ucieczkowy powinien być poważny i ratować Ciebie i rodzinę przed odejściem z tego świata. W innych postach szerzej to opisałem.
@@magicznepole1605 a jesli rzeczy obozowe pokrwają się z typowym zestawem ucieczkowym? Mam w samochodzie śpiwór, wodę i filtr do wody, nóż, latarki i inne. Przydaje się na rybach i z tego co widziałem na kanale, także w sytuacjach kryzysowych. To po co dublować te same rzeczy?
Zorganizowana ewakuacja to synonim porażki. A takie ewakuacje będą się odbywać właśnie przy użyciu infrastruktury. Poza tym jeżeli są zorganizowane to żaden plecak potrzebny nie jest.
O jaki pościg chodzi? Kto konkretnie miałby Cię ścigać? Ja mam na myśli raczej ewakuację przed powodzią, skażeniem chemicznym, może nawet przed frontem wojsk nieprzyjaciela. Plecak ratunkowy przyda się także w razie zorganizowanej ewakuacji. Lepiej mieć własny śpiwór, bieliznę, szczotkę do zębów i kapcie, niż korzystać z tych, które (być może) zostanie dostarczone przez służby czy samorząd. [Krzysiek]
@@domowysurvivaljakbym wiedział kto ma mnie ścigać to nie musiałbym przed nim uciekać. Jakieś dziwne pytania zadajesz jakbys był zdziwiony że ktoś może chcieć ci krzywdę zrobić
Na chuj Ci te wąsy ! Od lat Cie oglądam. Bez nich byłeś bardziej wiarygodny. Mieciu z PRL?! Pozdro. Bez urazy! I zwolnij z tak szybkim i natarczywym przekazem bo nikomu to się nie podoba.
@@bluebird4561 na chuj mi Twoja opinia o moim wyglądzie, o którą nie prosiłem? Co do tempa mówienia, ja po prostu tak mam, że jak mnie coś emocjonuje, mówię szybko i trudno mi to kontrolować. Na szczęście odtwarzacz filmu pozwala zmniejszyć tempo odtwarzania filmu. [Krzysiek]
Tak, uważam, że lepiej kupić dobry filtr i trzymać nieużywany, aż pojawi się potrzeba skorzystania z niego. Można oczywiście wyczyścić, zdezynfekować i zabezpieczyć na później, ale po co, skoro można po prostu trzymać nowy, nieużywany? :) [Krzysiek]
@@domowysurvival Kiedyś kupiłem fajny wojskowy, drogi filtr, który odfiltrowuje nawet wirusy (!!!), ale bałem się z niego korzystać w Polsce, gdzie głównym zagrożeniem jest chemia z nawozów. Ponadto nawet w "czystej" chemicznie dżungli tzw "chemia" naturalnie jest wypłukiwana ze skał i skaża wodę. Dlatego zbudowałem sobie mobilny destylator, który jednocześnie uzdatni wodę morską.
@@domowysurvival hmm Krzysiu zobacz jak masz 5 pieniążków i dwa wydasz na rurkę do picia brudnej wody z rzeki a potem przez 20 lat pijesz czystą z kranu to tak na prawdę straciłeś te 2 pieniążki a mogłeś je wydać na coś innego np na jakieś smarowidła do wąsów.
Grubasku, rozumiem, że z tego samego powodu nie ubezpieczasz swojego majątku ani nie kupiłeś ubezpieczenia na życie, ponieważ to strata pieniędzy? :D [Krzysiek]
@@domowysurvivalKiepska retoryka. Przecież to oczywiste że nie możesz postawić znaku równości między ubezpieczeniem majątku lub nieruchomości. Z próbami budowy ziemianki wykupieniem częstotliwości radiowej i rurek do picia wody z kałuży. Ty zainwestowałes w foliarstwo sporą część swojego życia bo wierzysz że być może kiedyś tam coś się wydarzy i to co zgronadzisz to być może jakoś ci pomoże.
Dziękuję za materiał. Super do posłuchania, do przemyślenia, do inspiracji, zastanowienia się nad zestawem EDC. Naprawdę szanuję chęć do odpisywania na prowokacyjne/obraźliwe komentarze.
Przydatne są te informacje przynajmiej na początek budowy(naprawde przydatnego)zestawu survivalowego
Fajny materiał 👍 a dla mądrali co piszą „ile raz użyłeś tego zestawu” mam pytanie po co wykupujecie ubezpieczenie AC dla samochodu 😂
I w ciągu tych 20 lat ile miał Pan sytuacji by użyć swojej wiedzy i praktycznie przetestować swoje przygotowanie?
Realnych? Kilka, głównie jak z jakichś względów nie było prądu i musiałem sobie radzić bez niego.
Natomiast staram się testować różne aspekty swoich przygotowań na różne sposoby, w zorganizowanych przez siebie sytuacjach. Na działce, na wyjazdach kamperem, na wakacjach pod namiotem i tak dalej.
[Krzysiek]
Nie no to super warto było nakręcać się 20 lat i zbierać ten cały majdan żeby poradzić sobie BEZ PRĄDU! W sumie to ja też raz nie miałem prądu i poradziłem sobie ze świeczkami i czekoladą. Pozdrawiam.
Chętnie poczytam, jak świeczkami i czekoladą zasilić komputer przez wiele godzin pracy.
[Krzysiek]
@@domowysurvival @domowysurvival Nie zasilać i nie pracować słodziaku albo pojechać tam gdzie prąd jest. A kase którą wysrales na upsy które w ciągu 20 lat raz ci się przydały i ciągnęły laptopka przez 5h przeznaczylbys na paliwo i coś ładnego dla małżonki.
Interesujące porady, ale kompletnie nieprzydatne.
Ale rozumiem Twoje komentarze. Dysonans poznawczy nie jest przyjemny.
[Krzysiek]
*zapowiada się ciekawy odcinek*
@@kampErOS cieszę się, mam nadzieję, że po obejrzeniu napiszesz komentarz, że rzeczywiście tak było.
[Krzysiek]
@@domowysurvival zgadzam się z tym co mówisz w odcinku
Od jakiegoś czasu kompletuje plecaki
I tak na początek wrzucałem jak leci
Teraz co jakiś czas wszystko wyciągam układam ciut inaczej i powoli uczę się obsługi
Wiem już po pierwszych testach w terenie że ważne jest ułożenie środka ciężkości
Każde wyjście testowe przynosi jakieś zmiany
Na co dzień mieszkam w kamperze mam tu zapas jedzenia na 3 miesiące dla dwóch osób
Do tego plecaki tworzę
Więc w teorii mogę kamperem na zbiorniku paliwa który mam (800litrów) jakieś 3000km przejechać (staram się cały czas mieć pełny zbiornik)
Później mogę wsiąść na rowery które mamy z tyłu kampera lub skuter
Więc zakładając że trzeba będzie szybko gdzieś się ewakuować to mam spore szanse
Kampera mam w zupełności samowystarczalnego mam ogrom prądu z dachu
Mam taki system filtracji że mogę wodę z jeziora rzeki zaciągać i pić (końcowy filtr to odwrócona osmoza)
@@kampErOS brzmi jak jedno z moich marzeń. :)
[Krzysiek]
@@domowysurvival to do roboty
Marzenia są po to żeby je spełniać 😉
@@kampErOS mam już kampera, choć on nie ma 800 litrów paliwa w zapasie, bo zbiornik tylko na kilkadziesiąt. :)
[Krzysiek]
9:52 to mi daje do myślenia, że w zestawie edc powinien być magnes, nigdy nie wiadomo kiedy się przyda
0:07 80/20 jest jedynie statystyczną obserwacją, i to szacunkową. 🙉🙈🙊🐵
Bardzo dobra audycja, a to komentarz dla zasięgu
4:40 Zaraz, ale 750 na mapie jest nad poziomem morza, a nie od podstawy góry.
Ile jest od podstawy - to musisz po poziomnicach odczytać.
Kto chodził do szkoły powinien to wiedzieć.
🤓🤓🤓
Ale ta górka ma 250 metrów nad poziomem morza wysokości, podczas gdy na mapie jest 750. :)
(Zupełnym przypadkiem to górka na morskiej wyspie, więc w sumie wycieczka od podnóża góry w zasadzie była wycieczką z miasteczka nad morzem). :)
[Krzysiek]
@@domowysurvival Kogo ty próbujesz oszukać?
@@GunMeat dlaczego uważasz, że próbuję kogokolwiek oszukać?
Oto ta mapa, o której mówię:
ruclips.net/video/tzcEGouAFl4/видео.html&si=GE8AQk_trcbaRYT-
Sprawdź, ile to wzgórze ma w rzeczywistości i wróć mnie tu przeprosić.
[Krzysiek]
@@domowysurvival W takim razie przepraszam. Źle Cię oceniłem. 🧐
7:01 uwielbiam takie folow upy do polskich memów
Widzę. :D
[Krzysiek]
Skoro wnioski, to pewnie podsumowanie: ile razy taki zaawansowany zestaw się przydał. ;)
@@patapatatai3429 ani razu.
[Krzysiek]
@@domowysurvival Hmm, to jednak nie zmienia faktu, że jest bardzo dobry. :)
Z mojego plecaka jedno znika szybko: co biwak w lesie ubywa sznurka drutu etc, takie zużywalne tematy
Poszedł subik. Pozdrowienia od Szeptuna. Fajny filmik. 👍
Dziękuję za materiał oraz za checklistę. Mam tylko pytanie dotyczące broni palnej, która jest wpisana na Waszej liście. Również myślałam o tym, aby taką broń posiadać na czas kryzysu, ewentualnej wojny. I stąd moje pytanie, czy macie Państwo wiedzę, w jaki sposób można najskuteczniej zdobyć pozwolenie na broń?
@@sylwiabrzozowska2040 oto metoda, której ja użyłem, dokładnie te same kroki działają także dzisiaj, z symbolicznymi zmianami.
ruclips.net/video/MJ_eE542nJ8/видео.htmlsi=K7KQVIThs_UhCESY
[Krzysiek]
@@domowysurvival Dziękuję bardzo!!😃
Z bronią mam wrażenie że jest tak jak w jednym filmie Krzysiek mówił. Daje wrażenie bezpieczeństwa. Ale w praktyce co chcesz zrobić z nią w czasie wojny? Budować swój oddział, obronić się przed oddziałem wroga, wymusić na współobywatelu posluszenstwo lub bronić się przed nim? Ile tej amunicji że sobą zabierzesz?
@@MrKullukkul nie realnym jest myślenie, że posiadanie broni (mam na myśli zwykłej broni, takiej, która dostępna jest dla cywila) ochroni nas przed wrogim wojskiem.
Uważam, że broń może pomóc wyłącznie w obronie własnej i swojej rodziny w momencie bezpośredniego kontaktu z osobą chcącą zrobić krzywide nam lub naszym bliskim.
A jak wiadomo, takich sytuacji podczas trwania wojny lub innrgo kryzysu może być dużo więcej
@@sylwiabrzozowska2040 idee rozumiem. Nie bez powodu wymieniłem parę opcji. Tylko, że o ile nie neguje samej idei bezpieczeństwa, w tym tematu broni, to mam wrażenie (może się myle), mało kto zastanawia się nad praktycznym aspektem użycia tej broni. Oraz tego że w kryzysie to nie my jesteśmy jedynymi jej posiadaczami. Można kogoś postraszyć. Ale ostrzeliwanie się z napastnikami widzę w czarnych barwach.
Paliwem w EDC może być 100 spirytusu [albo wielokrotność:)]. 100 ml to jakieś 575 Wh czyli na zagotowanie 4 litrów wody powinno wystarczyć (od temperatury pokojowej), ale dobrze by było to jeszcze przetestować, bo to tylko moja teoria.
Dodatkowo wszystkie mamy wszystkie inne zastosowania spirytusu, choć wtedy przyda się jeszcze woda, tak żeby nie wykorzystywać 95% alkoholu do dezynfekcji.
[test jest pomysłem na odcinek]
Kompletowanie, upgrejdowanie, serwisowanie wyposażenia zestawów to niekończącą się opowieść 😅 Chyba trzeba być trochę gadzeciarzem aby to sprawiało oprócz zadowolenia z dobrego przygotowania się - także zwyczajną frajdę. Mnie zawsze rozbawia jak sobie pomyślę ile miałem nie trafionych pomysłów na wyposażenie.
O ile z edc i zestawów samochodowych to na codzień korzystam to z domowego typowego ucieczkowego niestety nie. Wisi na haku i czeka na... Mam nadzieję godzinę W która nigdy nie nadejdzie. Oczywiscie te nieużywane zestawy wiszą ale cięgle coś w nich grzebie 😉
7:02 szacun 😂
Moim zdaniem: całe nasze życie kręci się wokół szacowania ryzyka, zabezpiecznia przed nim i nakładów finansowych przeznaczonych na nie. Każdy z nas gdzieś sobie ustala ten złoty punkt równowago, np. jeden może budować bunkier przed upadkiem asteroidy - wywali tonę hajsu i pół życia a to nigdy się nie zdarzy, inny pojedzie na Filipiny bez ubezpieczenia i właśnie leży w szpitalu po wypadku z ogromnym rachunkiem do zapłacenia.
Moim zdaniem, zapas leków na własne choroby, dodatkowa tona węgla w składziku czy kilka słoików więcej w piwnicy jest takim "rodzajem EDC".
Czy taki plecaczek z magicznymi latarkami, kuchenkami itp. za kilka tysięcy rzeczywiście nas realnie zabezpieczy? To już sobie każdy oceni sam. Bardzo łatwo się wkręcić i popaść w skrajności. Ja tam nie wnikam jakie kto ma hobby. :)
P.S. Autor nauczył się wreszcie prawidłowo używać siekiery. ;)
Zasadniczo brak uwag . Popieram i pozdrawiam 😃
Ten wąs jest okrutny... Przypomina mi Leo Bonharta z sagi Wiedzminskiej :D
Ten wąs nie jedną cipą trząsł
Krzyśku, Twoje porównania są genialne.
"...Jak świni siodło." 😂
@@justyna97dw to nie moja inwencja, ale doceniam miłe słowo. :)
[Krzysiek]
Też zwróciłem na to uwagę 😁
Dzień dobry , nazywam sie Grzegorz Wilk
???
Miałem w aucie wszystko. Oprocz kombinerek. Potrzebne mi były, zeby odpalic auto (wylamal sie grot kluczykow). Od wtedy mam kombinerki. Zawsze. 😅
A gdzie nosisz kombinerki ?
Kombinerki (z innymi uproszczonymi urządzeniami - multitool) mam nawet w EDC, to jedno z najbardziej potrzebnych i przydatnych narzędzi. Są ciężkie i spore, ale przydają się stale.
@@magicznepole1605 tak właśnie myślałem.
@@pelletshoter Mój EDC jest typowo miejski, chociaż od 20 lat żyję w prawdziwym lesie po ucieczce z Warszawy.;)
Ach ten WĄS...
Trzeba zacząć od najbardziej prawdo podobnych syrułaci
@@grzesiekkowalczyk9457 zgadza się.
[Krzysiek]
@@domowysurvival według mnie ludzie myślą za bardzo o uciekaniu do lasu itp a co w wypadku gdy ich napadli albo poranili czy byli by na to gotowi ? A co z wypadkiem samochodowym albo długim okresem choroby lub braku pieniędzy ciekawe ile osób pomyślało o tym
@@grzesiekkowalczyk9457 Nawet ucieczka do własnej piwnicy powinna być z zestawem ucieczkowym, nigdy nie wiadomo jakie bomby właśnie spadły i kiedy będzie można wyjść z tej piwnicy (to oczywiście przykład). "Ucieczka" przed zagrożeniem to nie partyzantka w lesie, to synonim poważnego zagrożenia a nie dziecinnej zabawy.
fajny prosty "mini poradnik" nie da się zrobić "jednego plecaka" na wszystkie ewentualności - trzeba ustawić priorytety i aktualizować je w zależności od rozwoju sytuacji i "oceny ryzyka" - ja na przykład nie zakładam "ataku zombie" ;-)
P.S. zapas żywności można "rotować" kupując nowe, zjadając starsze ...
co to za bluza?
Fajna jest, Bogdanowi się podoba
@@bogdan9755 to Urban Tactical Hoodie Lite od Helikona.
[Krzysiek]
Zasada ósma - spakuj takie, że jak zgubisz, to żeby nie płakać bo takie drogie.
Koń roboczy nie ma być piękny, tylko działać i się opłacać.
Mylisz zabawę survivalową w terenie dla dzieci z prawdziwą walką o życie swoje i rodziny w której trzeba mieć wszystko co najlepsze.
@@magicznepole1605 Ależ oczywiście! Dlatego właśnie na co dzień wożę rodzinę trensporterem opancerzonym. Wynająłem również helikopter medyczny który w 10 min. przetransportuje do szpitala z dowolnego miejsca w Polsce, i w 3 godziny z dowolnego miejsca na świecie. 😁
Filizofia i frazesy
Hehe, a co tu za liczba sie wkradla?
Zbierasz wiedzę z innych kanałów i sprzedajesz je innym.
Ale to źle, że czerpię wiedzę z wielu różnych źródeł?
[Krzysiek]
I o to chodzi. To jak zarzucić drukarzowi, że powiela książki.
Chcesz przetrwać to nie gadaj tyle do dzieła aż nie chce się słuchać
Ale to Ty dzwonisz.
[Krzysiek]
@domowysurvival przez takie twoje odpowiedzi tracisz widzów a wystarczy przyjąć z pokora krytykę a nie się na dymać egoizm w pełnym wydaniu
@@Rapa-p5t to nie jest krytyka. W tej formie to jest przypierdalanie się w pasywno-agresywnej formie.
Nie cenię za bardzo ludzi, którzy piszą mi takie komentarze. Nie będę płakać, gdy przestaną.
[Krzysiek]
Nóż, tomahawk i bizon. Ew. żubr (niebiedronkowy). A o zakładaniu pułapek na zwierza ktoś temat zgłębia? Nie, bo to kłusownictwo... Ale jak coś piźnie, to i tak będzie dziki zachód. Albo swojskie dzikie pola.
8:27 szkoda, że nie można kupić każdego z modułów osobno.
Co do zasady -- można. Tylko chyba się skończyły.
[Krzysiek]
@@domowysurvival dzięki. To zawsze jak sprawdzam to nie ma.
Farbowany lis.
Bo mój wpis zawsze jest drugi
Dla mnie zestaw ucieczkowy ma służyć też na rybach ;)
@@marcinszczubelek4162 dobry pomysł, można uciekać na ryby.
[Krzysiek]
Chyba mylisz EDC, który ma przydawać się na co dzień z poważnym zestawem ucieczkowym przed śmiercią?
@@magicznepole1605 nie jestem fachowcem survivalu ale oglądając filmy Krzyśka zauważyłem, że obozowe rzeczy, które wożę na ryby w samochodzie świetnie nadadzą się na nieprzewidziane sytuacje. Może nie na armagedon ale noc poza domem spędzę w każdych warunkach.
@@marcinszczubelek4162 Rzeczy obozowe, to rzeczy obozowe a zestaw ucieczkowy powinien być poważny i ratować Ciebie i rodzinę przed odejściem z tego świata. W innych postach szerzej to opisałem.
@@magicznepole1605 a jesli rzeczy obozowe pokrwają się z typowym zestawem ucieczkowym? Mam w samochodzie śpiwór, wodę i filtr do wody, nóż, latarki i inne. Przydaje się na rybach i z tego co widziałem na kanale, także w sytuacjach kryzysowych. To po co dublować te same rzeczy?
Ewakuować się drogą zaznaczoną na mapach?
ALe to przed czym? Bo chyba nie przed pościgiem? 😆
Zorganizowana ewakuacja to synonim porażki. A takie ewakuacje będą się odbywać właśnie przy użyciu infrastruktury.
Poza tym jeżeli są zorganizowane to żaden plecak potrzebny nie jest.
O jaki pościg chodzi? Kto konkretnie miałby Cię ścigać?
Ja mam na myśli raczej ewakuację przed powodzią, skażeniem chemicznym, może nawet przed frontem wojsk nieprzyjaciela.
Plecak ratunkowy przyda się także w razie zorganizowanej ewakuacji. Lepiej mieć własny śpiwór, bieliznę, szczotkę do zębów i kapcie, niż korzystać z tych, które (być może) zostanie dostarczone przez służby czy samorząd.
[Krzysiek]
@@domowysurvivaljakbym wiedział kto ma mnie ścigać to nie musiałbym przed nim uciekać. Jakieś dziwne pytania zadajesz jakbys był zdziwiony że ktoś może chcieć ci krzywdę zrobić
W woju byłeś?
Wojsko nie porusza się frontem. Front ustala się w przypadku skutecznej obrony. Na pieszo drogą przed wojskami zmechanizowanymi nie uciekniesz
Nudzisz
Na chuj Ci te wąsy ! Od lat Cie oglądam. Bez nich byłeś bardziej wiarygodny. Mieciu z PRL?! Pozdro. Bez urazy! I zwolnij z tak szybkim i natarczywym przekazem bo nikomu to się nie podoba.
@@bluebird4561 na chuj mi Twoja opinia o moim wyglądzie, o którą nie prosiłem?
Co do tempa mówienia, ja po prostu tak mam, że jak mnie coś emocjonuje, mówię szybko i trudno mi to kontrolować. Na szczęście odtwarzacz filmu pozwala zmniejszyć tempo odtwarzania filmu.
[Krzysiek]
Brzmi sensownie👍
,,może z wyjątkiem filtra do wody" XD 😂
Tak, uważam, że lepiej kupić dobry filtr i trzymać nieużywany, aż pojawi się potrzeba skorzystania z niego. Można oczywiście wyczyścić, zdezynfekować i zabezpieczyć na później, ale po co, skoro można po prostu trzymać nowy, nieużywany? :)
[Krzysiek]
@@domowysurvival Kiedyś kupiłem fajny wojskowy, drogi filtr, który odfiltrowuje nawet wirusy (!!!), ale bałem się z niego korzystać w Polsce, gdzie głównym zagrożeniem jest chemia z nawozów. Ponadto nawet w "czystej" chemicznie dżungli tzw "chemia" naturalnie jest wypłukiwana ze skał i skaża wodę.
Dlatego zbudowałem sobie mobilny destylator, który jednocześnie uzdatni wodę morską.
@@domowysurvival nie no, zgadzam się całkowicie, tylko głupia mysl mi przyszła do głowy odnośnie filtrowania)
Czekam na odcinek wnioski z 40 lat foliarstwa - to wszystko było mi nie potrzebne zmarnowałem czas i pieniądze
A w jaki sposób dokładnie zmarnowałeś pieniądze?
[Krzysiek]
@@domowysurvival hmm Krzysiu zobacz jak masz 5 pieniążków i dwa wydasz na rurkę do picia brudnej wody z rzeki a potem przez 20 lat pijesz czystą z kranu to tak na prawdę straciłeś te 2 pieniążki a mogłeś je wydać na coś innego np na jakieś smarowidła do wąsów.
Grubasku, rozumiem, że z tego samego powodu nie ubezpieczasz swojego majątku ani nie kupiłeś ubezpieczenia na życie, ponieważ to strata pieniędzy? :D
[Krzysiek]
@@domowysurvivalKiepska retoryka. Przecież to oczywiste że nie możesz postawić znaku równości między ubezpieczeniem majątku lub nieruchomości. Z próbami budowy ziemianki wykupieniem częstotliwości radiowej i rurek do picia wody z kałuży. Ty zainwestowałes w foliarstwo sporą część swojego życia bo wierzysz że być może kiedyś tam coś się wydarzy i to co zgronadzisz to być może jakoś ci pomoże.
Zapasy żywności i filtr do wody to takie samo UBEZPIECZENIE, jak składka na ubezpieczenie majątku przed kradzieżą.
[Krzysiek]
Ciekawa "zapalniczka"
ruclips.net/user/shorts50W-0JRX6_c
Jak Lis to pewnie rudy był tak jak herr TuSSk🇩🇪🤮 i dlatego ostrzygł się na łyso, a wąsy ufarbował
Wracaj do szkoły gówniarzu i nie pyskuj
Ja widzę analogię ze słynnym udarowcem z Twittera o tym samym nazwisku 😉