Kobieta ma mieć piękna duszę. Zewnętrznie zadbana z czarujacym usmiechem białych ząbków zawojuje każdego faceta. My się nie znamy na rozmiarach damskiej odzieży .Jako wzrokowcy ogarniemy całość a nie detale. Ja widzę wdzięk dziewczyny jako całokształt a nie numer spódniczki. Szczerze mówiąc, ledwie znam nr własnego buta. Więcej wiary w siebie drogie panie.
Dziękuje że napisałeś. Ale mam przypuszczenia ze jednak Ty zwracasz uwagę na nogi;))) hehehe Myślę ze gdyby panowie częściej chwalili to może i panie mniej by się przejmowały....Pozdrawiam serdecznie i oby więcej takich mężczyzn jak Ty:)))
Nie wiem kochana bo nie da się tego zgeneralizować. Ja np mam kuzynkę z większą ilością kilogramów która jest naprawdę piękna i inteligenta natomiast strasznie zamknięta w sobie. Nie chcę się z nikim spotkać nawet spróbować bo uważa że nikomu się nie spodoba. Kiedy jestem pewna ze znalazłaby wielu adoratorów. Ja dalej uważam ze grubość siedzi w głowie i często blokuje nas w wielu aspektach naszego życia....
Oooo wow! I to prawda z tym postrzeganiem mężczyzn , mòzgi kobiece funkcjonują inaczej i taka komunikacja między przeciwnymi płciami jak Twoja jest bardzo wspierająca i konstruktywna i stwarza super klimat , pozdrawiam 😊😊😊
Oj Kochana moja, sama prawda z tym jak kobiety potrafią sobie wzajemnie dowalić. To takie prawdziwe... i takie smutne jednocześnie. A poza tym to bardzo lubię Cię słuchać, obojętne o czym mówisz :P :)
Kocham Cię Sylwia, przywracasz mi wiarę w ludzkość i nie przesadzam w tym momencie, bo zawiodłam się już chyba na każdym na kim mogłam, aż zaczęłam wątpić czy istnieją w ogóle dobrzy, bezinteresowni ludzie. A tu proszę
Sylwuś a ja mam do Ciebie ogromą prośbę 😘 A mianowicie: jestem już po drugiej operacji (radykalizacja), mam 35 lat. I jak wiadomo po takiej operacji mamy menopauze. Moją prąśbą jest to abyś nagrała o tym filmik. Jak ty to przechodzisz, jakie masz objawy i o HTZ. Myślę, że przyda się taka wiedza nie tylko mnie. A nigdzie nie znalazłam żadnych iformacji od kogoś kto to przechodzi w młodym wieku. BARZO PRSZĘ 😘😘😘😘😘
Dołączam się do prośby. Mam 34 lata, również przeszłam 2 operacje (druga histerektomia). Lekarze nie proponują terapii zastępczej, wręcz mam wrażenie, że unikają tego tematu. Być może dlatego, że 22 sierpnia miałam ostatnia chemię. Temat dla mnie rownie bardzo ważny. Pozdrawiam!
Przyjemniej jedna kobieta normalna w tym dziwnym YT świecie potrafi być , sobą i tak szczera . Uwielbiam Ciebie Sylwus jesteś mega motywująca . Musze sie przyznać tu przed wszystkimi ze wazylam byc moze wiecej niz Ty na zdjeciu ale tez bardzo odchorowalam. Wiec wzielam sie za siebie w przeciagu półtora roku schudłam 41 kg , poprostu zmieniłam nawyki żywnościowe odpuscilam chleb ktorego nie jem już 2 lata jem czesciej jak to sie mowi dieta zero ale musiałam że wzgledu na zdrowie . Czuje sie lepiej ale czeka mnie operacja . Wiec musialam schudnąć , natomiast ciagle mam z tylu głowy strach boje sie ze znowy waga może powrócić :(( . Dziekuje ci Sliczna frelko za ten temat bo wiele osob boi sie poruszac to publiczne chociaz to dziwne. Buziaczki i zdrowka dla Ciebie jak i dla Wszystkich
Milo Ciebie widzieć i słuchać .Już kiedyś pisałam że przytylam 20 kg w chorobie nie mogę tego zrzucić .Mam problem z chodzeniem.Nie martwię się tym Ale bolą mnie biodra to jest najgorsze.Ale parę do przodu .Mając 50 lat wazylam 50 kg.dlugo się utrzymywalam.sie dlugo.do póki nie zaczęłam chorować choć już nie jestem młoda.Moja córcia ma 35 lat a waży 36 kg .Od młodych lat również tyle wazylam.Ale to już za mną muszę się z tym pogodzić i żyć dalej.Ja również przesyłam buziaczki i pozdrawiam Cię mocno..
Dziękuję Ci za ten film. Sama też od zawsze mam mniej lub więcej kg. Na szczęście mam wspaniałego męża, który kocha mnie w każdym rozmiarze :) zresztą mamy trójkę dzieci i wiadomo, bywało różnie :) masz absolutną rację, że my kobiety jesteśmy dla siebie bardzo krytyczne. Najważniejsze to żyć zdrowo i dobrze czuć się w swoim ciele. Pozdrawiam!
hej kusicielko !zrobiłam sobie kawkę i słucha Cię prawie 18ta,ale i tak w nocy nie spię to już wszystko jedno dlaczego,przynajmniej będzie fajnie,całe zycie walczyłam z wagą,nabiłam przez to zbędne kilogramy,kilogramy tworzą się przede wszystkim w głowie,można być szczęśliwym,mimo nadmiaru kilogramów,ważne jaka jesteś a nie jak wyglądać,jeśli jakiemuś menowi się nie podoba to nie po drodze nam,szczęście nosi się w sobie,niezależnie od kilogramów
A ja zawsze byłam z lekką nadwagą i chyba mi z tym dobrze bylo teraz tylko zaczyna mi to przeszkadzać ale nie o tym jesteś mega ciepłą i mądrą osobą i zawsze zmuszasz mnie do przemyśleń. A na yt to chyba rzadkość ostatnio.
Witam Cię serdecznie kochana, znowu bardzo mile mnie zaskoczyłaś tematem filmiku. Tak właśnie myślę, że trudny temat podjęłaś... Nie wiele mogę powiedzieć na temat bycia piękną i szczupłą bo zawsze byłam w urodzie przeciętna a jeśli chodzi o wagę to tylko raz w życiu byłam szczupła i to jak zaszłam w ciążę bo czułam się okropnie i nie mogłam nic jeść . Mimo mojej wagi nigdy nie mogłam narzekać na brak znajomych i "adoratorów" :) Zawsze było wokoło dużo znajomych i miałam nawet to szczęście, że doświadczyłam prawdziwej przyjaźni. Kobiecość (tak myślę) jest w uśmiechu, dobroci, szczerości, tolerancji i szacunku do drugiego człowieka ( nie zawsze to idzie w parze z urodą bo znam piękne kobiety a tak okropnie nie miłe, takie zapatrzone w siebie, że aż strach). Niektórzy ludzie mają jeszcze takie cudowne iskierki w oczach i właśnie u Ciebie je widać :) Pozdrawiam i czekam już na następne spotkanie :) Biuziolki :*
Woo nastawiłam się na filmik typu jedz to i to ... nie jedz tego i tego... a schudniesz ( rady dobrej cioci ) a tu taka niespodzianka naprawdę teraz w tych czasach to wszystkie się odchudzają dietuja eco itp. Zauważyłam ze kobiety ( w moim środowisku) rywalizują która więcej schudła , dla mnie to jest chore ja zawsze była plus siz było mi z tym zle ale zrozumiałam ze jeżeli ja siebie nie zaakceptuje to nikt mnie nie zaakceptuje najważniejsze to czuć się dobrze w swoim ciele :) jesteś super babka 💕
Jestem osobą od Ciebie starszą (ale czerpię od Ciebie mądrości życiowe )Zawsze staram się dbać o siebie,ale przyszedł czas menopauzy i przyszło hashimoto,to wszystko spowodowało ,że przytyłam dosyć sporo,no i zaczęło się,teksty typu-ale przytyłaś ,ale masz dupę,ale duża sie zrobiłaś,a ja nie żre,nie siedze na dupie ,nie jestem leniwa....po prostu nie radze sobie z tymi wszystkimi hormonami z każdej strony atakującymi mnie.Nie jest to miłe i fajne,tym bardziej ,że atakujący są osobami bliskimi.Zaznaczę ,że mam 172 a ważę teraz 76 kg.Fakt ,ze nigdy tyle nie ważyłam,sama nie czuję się z tym dobrze,ale takie teksty mi nie pomagają :)
Droga Syliwo. Mi jako dziecku juz wmawiano ze grubym dzieckiem jestem. do tego stopnia , ze w stanie krytcznym przd rokiem po 15 stu latach zakonczylam rozdzail w zyciu-bulimia. Minal rok - dziekuje Bogu.
dodam ze w ciagu tego roku z 48 kg przybralam do 60. czuje sie ze soba dobrze - bo jestem zdrowa- w glowie. cwicze , zeby miec sportowa sylwetke- ale robi-e to z motywacja zrobi enia czegos dla siebi-e
Jesteś piękna, mądra i naprawdę wspaniałe podsumowałaś te głupie osoby z yt. JESTEM GRUBA I co?? Mam fajnego chudego!!! Mężusia,wspaniałych przyjaciół i cudowne dzieciaki wokoło. I co chuda jutuberka jest szczęśliwsza odemnie ? Nie sądzę. Bardzo dziękuję za to że są jeszcze normalni ludzie :-)
Jak świetnie się Ciebie słucha Sylwio :) Mam 174 cm, pewnego lata będąc nad morzem do swojego wzrostu ważyłam 57 kg. Byłam bardzo bardzo chuda. Idąc brzegiem morza, ubrana w krótki top i spodenki miałam myśli, że ludzie którzy idą, patrzą się na mnie myślą, że jestem gruba. I to jest dowód na to, że wszystko siedzi w głowie. Będąc najchudsza, ciągle czułam się gruba, a w rzeczywistości byłam chudzielec.
Sto lat! Buziolki...... Nooooo mądry film👏👏👏👏👏👏 A mi dobrze z moimi kilogramami. Czasem narzekam jak to kobieta ale co tam. Niech każdy będzie szczęśliwy w swoim rozmiarze a nie zaopatrzony na trupio chude modelki 😊😊😊
Coraz większy spokój wewnetrzny od Ciebie bije i cieszę się że prócz pięknego wyglądu masz ten spokój tak dla siebie i możesz nam podarować to wszystko pozdrawiam Anita
Bardzo dobrze, że poruszyłaś taki temat. W przeciągu roku przytyłam 30 kg: astma+sterydy, hashimoto i niedoczynność tarczy. Znajomi patrzac na mnie stwierdzają : Ale Ci sie przytyło, zrób coś z tym, za dużo jesz, kiedyś byłaś tak bardzo zgrabna, że zazdrościłyśmy Ci figury...a teraz jak wyglądasz.🙁Porażka. Niestety ludzie oceniają po wyglądzie a najgorsze to, że są to osoby z którymi pracuje ponad 20 lat. I nie tylko współpracownicy ale również rodzina. Pozdrawiam Cie serdecznie. Ślicznie wyglądasz. Dużo zdróweczka 😚😚😚
A ja powiem jak to wygląda z drugiej strony - wiecznej niedowagi. Wiem, że wiele kobiet by się zamieniło na taki "problem", ale całe życie walczę żeby nie tracić na wadze i czasem wmuszam jedzenie w siebie. Dodam, że wydaje mi się ( i sama bym tak chciała) że lepiej jest mieć te kilka kg w zapasie( nie mówię o otyłości, ale po prostu właśnie 3-4 kg więcej), bo to świadczy wg mnie zdrowiu :) Ja niestety choruję przewlekle i dla mnie chudnięcie było zawsze oznaką choroby i jak mi ubywa na wadze to mam taki lęk, że coś złego się dzieje z moim zdrowiem. Dodam jeszcze, że też brałam sterydy w bardzo dużych dawkach i przez długi czas i też nie ma reguły, jedni tyją "zbierając wodę" a ja chudłam! tylko buzia jak księżyc w pełni a nogi jak patyki, to dopiero głupio wyglądało! Więc kobietki kochane szanujmy siebie i słuchajmy swojego ciała a nie koleżanek z pracy :)
Każdy czuje się dobrze w innej wadze, ja mając 176 cm w szkole średniej ważyłam 58 kg, jadłam wszystko, dla mnie to była normalna waga. Dziś jako 32 letnia kobieta, matka ważę 60 kg ale zapaliło mi się w głowie czerwone światełko gdy zobaczyłam na wadze 69,9. Z wiekiem metabolizm zwalnia, jakość jedzenia zostawia wiele do życzenia, pofolgowalam sobie. Jednak każdy ma jakąś swoją wagę w której czuje się dobrze, ja osobiście wolę taką obecną niż ta wyższą, dodam że w ciąży przytyłam 20 kg, w niecały rok doszłam całkiem naturalnie do wagi sprzed.
Nie no nie mogę z Ciebie jesteś niesamowita poprostu..., a już parę sekund przed 15stą minutą filmiku-rozbawiłam się "z tą herbatką"-no jak Ciebie nie kochać :))), nawet na myśl by mi nie przyszło by "taka" osoba nie mogła mieć powodzenia jakkolwiek by nie wyglądała?, to prawda atrakcyjność mamy poprostu w sobie i ty z pewnością masz to "coś". Sama przez lata walczyłam z odchudzaniem i dziś jak oglądam zdjęcia, to nie mogę uwierzyć że byłam taka chuda, a pamiętam, że w tamtym czasie wciąż było mi mało i czułam się okropnie...to napewno nie było zdrowe myślenie, a przez głupie diety nabawiłam się tylko zaburzeń odżywiania i to z pewnością utrudniało mi życie. Podstawa myślę to pokochać siebie taką jaką się jest, dbając jednocześnie o siebie, bo tak jak ty uważam, że otyłość jest drogą do wielu chorób, ale we wszystkim trzeba wyluzować i podchodzić z rozsądkiem Uwielbiam Cę i czekam z niecierpliwością na każdy nowy filmik, przesyłam moc uścisków i buziaków :))) Pozdrawiam serdecznie Justyna
bardzo fajny film :) smieszne ze na podobny temat ostatnio natrafilam ogladajac film I feel pretty :) zgadzam sie z Toba i kazda kobieta powinna sie czuc piekna i pewna siebie a niestety chudosc dalej jest promowana jako cos lepszego....! dzieki za ten filmik :)
Rozmiar nie zawsze idzie w parze z wagą. Mięśnie są cięższe od tłuszczu. Ja, przy wadze 60 kilo noszę rozmiar 36/38. W tej chwili przytylam 3 kilo i niestety źle się z tym czuję psychicznie. Też miałam zaburzenia odżywiania i niestety do końca psychicznie się nie pozbieralam. Dzięki za nagranie tego filmu :)
1kg mięśni waży tyle co 1kg tłuszczu, więc mięśnie nie ważą więcej od tłuszczu. Jednak objętościowo mięśnie zajmują mniej miejsca niż tłuszcz, przez co sylwetka wygląda szczupłej. 70kg wysportowanej kobiety będzie wyglądać wizualnie lepiej (i nosić mniejszy rozmiar) niż 70kg kobiety otluszczonej.
Kobitki niska waga i rozmiar 36 wcale tak nie musi uszczesliwiac. Mówię Wam to bo od 3 lat jestem szczęśliwa posiadaczka wagi 62 kg czyli 10 kg więcej . I co ciuchy leżą lepiej nie wiszą , biust jest na miejscu. Nie sugerujcie się pannami z instagrama. A jak ktoś Wam dokucza to obracajcie to w żart i miejcie dystans do swojej nadwagi i zobaczycie jak szybko zbastują. A z Tobą Sylwuś królewno nasza zgadzam się. ❤️
Ja całe życie mam komplesy z powodu wyglądu zewnętrznego w tym "nadwagi", którą to ja mam w głowie choć inni uważają że jestem szczupla, mam 21 lat od 3 tygodni chodzę na siłownię efektów jak na tą chwilę nie widze. Od momentu kiedy poszlam pierwszy raz na siłownię strasznie zwracam uwage na swój wygląd, kontroluje wagę, jedzenie, cały czas o tym mysle dopadla mnie jakas obsesja. Postanowiłam sobie, że w końcu musze coś dla siebie zrobić zrealizować jakiś cel. Dodam jeszcze, ze nie zależy mi na tym żeby schudnąć, chcialabym mieć po prostu ładne wyćwiczone ciało. Cieszy mnie, że poruszasz w swoich filmikach takie tematy. Internet najczęściej pokazuje nam idelany świat, który oczywiście nie istnieje. Pamietam jak kiedys w filmiku mówiłaś o różnych trenerkach , ktore pokazują swoje fit zycie na instagramie i moco weszły mi do glowy Twoje słowa, czy normalna kobieta ma takie życie jak one, każdy ma inne zycie, inna prace rodzine wieksza lub mniejszą, więcej lub mniej pieniędzy dlatego też nie możemy sie porównywać do takich osob i zadreczac. Nigdy nic u Cb nie komentowalam, ale tak do tego zachęcałas , ze stwierdziłam, że musze sie przełamać. Twój kanał śledzę od mometu kiedy zachorowalas, zawsze wierzyłam że wyzdrowiejesz, bardzo Cie polubilam, poznalam poprzez filmy i przyzwyczailam się, gdyby twoja historia nie skończyła sie szczęśliwie pewnie mocno bym to przeżyła. Cieszy mnie, że nagrywasz tak wartościowe filmy z przesłaniem i choć w tym co mówisz nie ma filozofii wiele sie nauczyłam m.in. na temat tego, że nasze życie jest bardzo kruche mamy po sobie zostawić dobre wspomnienia, spędzić jak najwięcej czasu z osobami które nas kochają. Czekam na kolejny wartościowy filmik, wiem że bardzo lubisz gadać, ale gdyby Twoje filmy były krótsze lepiej ogladaloby się to taka mała uwaga. Bacznie bede obserwować rozwój kanału. Pozdrawiam
Zanim jeszcze obejrzę, muszę to napisać : jak Ty Sylwia pięknie wyglądasz ! :-) bije od Ciebie aż taki blask, jeszcze ta przepaska - bardzo kobieco wyglądasz. :-) I do tego nowy film, lubię tu zaglądać, zawsze coś wartościowego wyniosę, dZiękuję Ci za to :-)
Zgadzam się, że najczęściej zaczynamy się odchudzać pod wpływem negatywnych uwag otoczenia. Ja miałam 12 lat, kiedy usłyszałam od kuzyna " Ale sie spasła" i zaczęłam ograniczać jedzenie. Bardzo szybko schudłam i wokół słyszałam same pochwały! Nikt, dosłownie nikt nie zastanowił się, że coś za szybko chudnę. Po 3-ch miesiącach odchudzania przy wzroście 163 cm ważyłam 47 kg, straciłam okres. Zaczęłam szukać info, bo czułam, że coś jest nie tak. Wróciłam do normalnej diety i moje zdrowie też, ale strach pomyśleć co jeśli trafi na nastolatka z poważnymi problemami emocjonalnymi. Jest za mało edukacji! To otoczenie jest winne lansując manię super sylwetki. Dlatego wszyscy: rodzeństwo, kuzyni, ciotki babki, "życzliwe" koleżanki powinni się zastanowić co mówią, bo problem skądś się bierze. Najczęściej z najbliższego otoczenia.
Kochana Sylwio! Tak ważny temat poruszyłaś!!! Tę wypowiedź powinno się pokazywać nastolatkom- dziewczynom i chłopcom- w domu i w szkole! Doskonale wiem, jak ważne jest to, szczególnie dla młodego człowieka, u którego dopiero kształtuje się charakter i osobowość, bo przez wieeele lat pracowałam z młodzieżą. Jeśli są tu świadomi rodzice i wychowawcy, pedagodzy, to powinni "wykorzystać" Twój filmik :). Jesteś NIESAMOWITA!!!! Buziole gorące Sylwuś :*!!!
Ja zawsze byłam rozmiarem L i zawsze się sobie podobalam. Niestety przez hormony w ciągu roku przytylam ponad 10 kg i nie mogę tego zrzucic mimo starań, przestałam się sobie podobać ale staram się zaakceptować swoje ciało. Czasem słyszę od kogoś "jak moglas się tak zapuscic?" i zastanawiam się czy ludzie naprawdę nie mają odrobiny taktu, nie przychodzi im do głowy że ktoś może być chory a nie leżeć w łóżku i zrec?! Nie oceniajcie ludzi po wyglądzie, czasem ktoś tyje bo jest chory a ktoś inny po prostu lubi siebie w takim ciele. A tak w ogóle z doświadczenia i otaczającego mnie świata wiem, że grubsze osoby są weselsze i szczesliwsze😊
Mam 160cm i kiedyś ważyłam 60kg. Ciągle słyszałam od babki męża że jestem gruba, wstretna itd hehe. Potem przeszłam przez bulimię a następnie zachorowałam na chorobę zapalna jelit i jej bardzo przykre powikłania. Obecnie ważę 45kg i nie mogę przytyć bo muszę trzymać restrykcyjną dietę żeby nie doprowadzić się do tragedii i ciągle słyszę że pewnie mam raka, że mam anoreksję hehe, że wyglądam jak szkielet itd od tych samych osób które wcześniej jechały mnie od grubasów i oblechow. Tak samo niegdyś byłam zwariowana i przewesola, ciągle słyszałam że jestem psychiczna i mąż powinien pójść ze mną do psychiatry, że pewnie biorę narkotyki. Choroby fizyczne i depresja tak mnie poturbowalt że obecnie jestem zgorzkniała, mało co mnie cieszy i wpadłam w marazm i teraz od tych samych osób słyszę że co się ze mną stało, że kiedyś byłam taka fajna i wesoła a teraz mentalnie posunęłam się w wieku do przodu i zachowuje się jak emerytka w tak młodym wieku. Także są ludzie którym zawsze coś w nas będzie przeszkadzać. A najgorsze kiedy te osoby to rodzice, rodzenstwl czy bliska rodzina męża typu teściowa, szwagierka czy jego babka którzy wcześniej jechali mnie od psychicznych grubasów, dużych dzieci a teraz jestem chora na anoreksję młoda emerytka
Bo najlepiej otaczać się bliskimi którzy nas akceptują w pełni i nawet nie zwrócą uwagi na to czy ktoś przytyl czy nie........a faceta znalesc takiego dla którego nie ma znaczenia czy masz super figurę czy jakieś defekty ,czy jest uczesana potargana. ........w super sukience czy rozciagnietym dresie. ........jak kocha to kocha i nie ma to dla niego znaczenia...a Tomki to Tomki ;)mój kolega Tomek zawsze mówi jak byś worek założyla wyglądałabys pieknie:)mam obok siebie wspaniałych ludzi...........
Hejka😃 Sylwia na "starym" zdjęciu, które wstawiłaś w filmiku jak miałaś troszeczkę więcej kilogramów jesteś bardzo podobna do Natalii z kanału: "SIADAM I GADAM", która niestety już nie nagrywa 😞😫😭 Naprawdę tak na pierwszy rzut oka myślałam, że to JEJ zdjęcie 📷 😄😀 Pozdrawiam bardzo serdecznie i cieplutko.
Mam hashimoto, dodatkowo jestem po chemioterapii i w związku z tym, że byłam uczulona na chemię dostawałam mnóstwo sterydów. Przytyłam 20 kg przez 6 miesięcy. Zawsze byłam szczupła. Teraz ... no cóż. Ćwiczę, jem zrównoważone posiłki, wyeliminowałam cukier - schudłam 3 kg przez miesiąc - mało, dużo?! Jestem zdeterminowana, muszę schudnąć, bo wysiadają mi kolana (które też mam chore). Czy byłabym szczęśliwsza, gdybym była szczuplejsza? - nie wiem :), ale na pewno bogatsza, bo nie musiałabym wymienić całej garderoby (nosiłam rozmiar 38 / 40, teraz 44/46). Ale fakt... jest to wkurzające jak ludzie (z pracy) ciągle zwracają uwagę na wagę/rozmiar. Czasem czuję się udręczona tymi pytaniami o moją wagę i BMI. I jeśli schudnę to dla siebie. A jeśli nie schudnę, to trudno - szczęśliwa jestem i będę, ale dlatego, że czuję się kochana.
W punkt wypowiedz na temat wagi! Naszczęście kobiety mają różne typy sylwetek, ja jestem mamą więc uwaga ciąża i naturalny poród powoduje zwiększenie obwodu miednicy bo kości się "rozchodzą" no ale już się nie zchodzą ;) więc mam szerokie biodra bo taką mam sylwetkę no a po ciąży są trochę szersze. Jem zdrowo, trenuję do 8h tygodniowo czyli ruszam się, jestem aktywna i mam rozmiar 38/40 , i z biegiem lat uzyskałam swój psychiczny luz bo po 1 jestem mamą córki i w ten sposób uczę jej samoakceptacji a po 2 mąż mnie akceptuje teraz i akceptował mnie w ciąży gdy na wadze było +30 kg, to był cudowny czas rozpusty ;) wrócenie do wagi zajęło mi ok 2 lata i jest ok ;) dbajmy o siebie z głową :) pozdrawiam 🥰
A ja chciałam zwrócić uwagę na odwrotne sytuacje - kiedy ktoś jest zbyt szczupły. Całe życie byłam chudzielcem i uwierz ze nasluchalam się w życiu tylu bardzo negatywnych komentarzy dotyczących mojego wyglądu i sylwetki że do dziś, mimo że udało mi się przytyć dzięki ćwiczeniom silowym, objadaniu się i, niestety, odżywkom, pilnuje żeby czasem nie schudnąć. Na każdym spotkaniu rodzinnym temat mojej sylwetki był numerem jeden. I nikt nie zastanawiał się czy nie zrobi mi przykrości mówiąc jak to bardzo źle wyglądam i robiąc sobie ze mnie żarty i wieczne przytyki. Było to bardzo przykre i sprawiało że wstydziłam się np. nosić buty na obcasie czy odsłaniac biodra bo wtedy każdy zauważal że jestem za chuda. Było to strasznie frustrujace bo zauważalam że jeśli ktoś miał parę kg za dużo to raczej rzadko zdarzały się sytuacje kiedy wypominano tej osobie wagę. Ja natomiast zawsze słyszałam bardzo przykre słowa z ust osób które jakby nie było były mi bliskie - ciocie, wujkowie itd. Dlatego apeluje też do rodziców chudych dzieci żeby słysząc tego typu komentarze REAGOWAĆ i uświadomić że przez coś takiego to dziecko czy nastolatka będzie miała KOMPLEKSY i też będzie źle się czuła w swojej skórze.
Kochana dziękuje ze napisałaś. Masz całkowitą rację. To działa w dwie strony. Ja w tym temacie się nie wypowiadałam bo nigdy nie miałam takiego problemu..Ale wierzę że jest to równie przykre. Tak myślę ze często się mówi ze ktoś jest chudy jak patyk albo kościotrup ale raczej nikomu nie mówimy że jest gruby jak świnia...Dobrze że napisałaś i mam nadzieję że jak najwięcej osób to przeczyta i następnym razem się zastanowi...Całuje:))
To ja dziękuję za Twój odzew i zwrócenie uwagi na ten problem który często jest bagatelizowany przez społeczeństwo. Jesteś bardzo empatyczna osoba. Może po przeczytaniu tego faktycznie ktoś tam się zastanowi i nie zrobi drugiej osobie przykrości. Wszystkiego dobrego! 🙂
Jak to mówią: "Drodzy Panowie jeśli nie chcecie być oceniani po centymetrach przyrodzenia, nie oceniajcie kobiety po tym jaki rozmiar nosi" 😉 A tak serio takimi typkami nie mam zamiaru się przejmować- bo tak, mam krągłości 😜 P. S. Ślicznie wyglądałaś 😊
Ja mam całe zycie kompleks, co schudne to znów przytyje zawsze +/-10kg.. Super sie czuje w rozmiarze m-l teraz mam wiecej, od kad urodzilam dziecko waga skacze jeszcze bardziej. Tak sobie myślę, ze cos w tym jest ze wszystko siedzi w głowie. Oglądając zdjecia z przed lat sobie myślę ale super wyglądałam a w tym czasie bylam dalej nie zadowolona.
Mam 20 lat prawie 21. Od zawsze byłam większa, tak samo jak tu chudłam, grubłam, byłam wielka, byłam mniejsza, ale nigdy nie byłam szczupła. Wydawało mi się "ok jestem większa, ale nie jestem nie wiadomo jaka, nigdy nie wystawał mi brzuch, nigdy nie miałam większego rozmiaru niż 42". Jednak każdy z mojego otoczenia dawał mi do zrozumienia, że jestem opasłą świnią. Teraz właśnie mając 20 lat, czuję się jak gówno i jedyne czym mierzę osobę i na czym opieram jej atrakcyjność to właśnie to czy jest szczupła. Nie mogę się zaakceptować przez to że jestem większa. Cały czas się porównuje, to już jest paranoja. I jedyne co mogę powiedzieć, że czemu ona jest lepsza ode mnie? Bo jest szczupła. Ciężko mi bardzo, moja samoocena jest poniżej zera, ale staram się żyć.
Witaj !Jestes bardzo madra ,inteligentna kobieta,bardzo madrze mowisz,zgadzam sie w 100% z tym co mowisz.Moim zdaniem osoby,ktore wstawiaja swoje stare zdjecia ,gdy byly ciezsze niz obecnie ,poprostu sa zakompleksione i oczekuja pochwal w stylu WOW!!!Pieknie wygladasz!!!Ale schudlas!!!Jak dla mnie jest to zalosne nie odwazne,to poprostu PUSTE LALE,ktore nie maja pojecia o zyciu ,nie doceniaja zdrowia ,ktore jest najwazniejsza rzecza w zyciu.Kochana w 100% masz racje,ze te osoby sa chore obsesyjnie ,uwazam ,iz te osoby od dziecka nie mialy oparcia w Rodzicach,ktorzy ksztaltuja nasze widzenie wlasnej osoby i mysla,iz niska waga zapewni im szczescie,a tak nie jest,ale zycie priorytetow ich nauczy wczesniej lub pozniej.Zdrowia Ci zycze moja droga,bardzo milo sie Ciebie slucha.Pozdrawiam serdecznie
prowadzenie swojego ciala za dyktatorami mody lub kanonami wsplczesnego swiata "pieknego" jest ostatnim podmiotem do odczucia szczescia. Kobieta czy facet z brzuszkiem dla jednego bedzie atrakcyjny a dla drugiego nie tak bylo i bedzie ale dodadkowe kg to nie jest cos czego trzeba sie wstydzic napewno nie... 🍯🥟🍱🍣🍛🍲🍤🍭🍦🥧🍬🍫🍰🍡🍧🎂🍿🍩 smacznego 🍻🍺☺️
Badzmy realistami-grubasow sie nienawidzi.Nie nie lubi tylko nienawidzi.Wiem o czym mowie bo jestem grubasem raz mniejszym ,raz wiekszym raz tylko lekko zaokraglonym ale jestem. Kazdy choc raz mi to wytknal.Kazdy bez wyjatku tyle ze niektorzy potrzebowali wiecej czasu zeby zebrac sie w sobie I zadac cios. Kiedys oczywiscie myslalam ,plakalam ,szukalam pomocy u mamy-jak to dzieci maja.Niestety rodzice ,rodzina...w sprawie wygladu i wagi to tez obcy tylko ladniej sie ich nazywa. W tym tygodniu mialam ciekawa rozmowe ze znajoma.Zaczelo sie sympatycznie bo dyskutowalysmy o tym jak to bedzie kiedy inna znajoma z drugiego shiftu do nas dolaczy.Nagle slysze "wiesz...ona tak sie spasla ,powinna sie odchudzic dla meza ,wyglada...,ma takie..." Musialam jej przerwac I powiedzialam ze zle trafila bo obgadywac grubasa do innego grubasa to juz przesada ale jesli sama chce schudnac to znam kilka trikow na szybkie efekty.No i dla kogo jak dla kogo ale dla meza?! Jesli ktoras kobieta chce zmiany to tylko dla siebie a mezowi jesli sie nie podoba to najpierw niech sam sie zmieni lub zmieni partnerke. Niewazne Ile mamy lat powinnysmy czuc sie dobrze i cieszyć z tego co mamy a kazda ma coś ładnego czego inna nie ma.Ja mam ladne uszy i paznokcie u stop-dobre i tyle.Pewnie jest gdzies ktos kto o takich marzy a ja pomarze sobie o wysportowanej sylwetce na ktora kiedys w koncu zapracuje harowka na silce. Nie moge reszty zycia spędzić na dolowaniu sie i wytykaniu sobie codziennie tego co mam w sobie oblesnego bo co z tego mam oprocz dola.Inni mi to wytkna. Tym szczególnie podlym doradzam odpowiedzieć -przegladalas sie ostatnio w lustrze ? Czy chcesz posłuchać o swoich wadach? Tez mi sie nie podobasz. A tak swoja droga ciekawa jestem czy te szczupłe zgryzliwe osoby po latach to samo mowia swoim dzieciom które wiem na pewno ze sa zaokraglone.Kochają je mniej ? Stalam sie dzieki nim realistka.Nie dam sie nabrać na przyjacielski ton.Od razu czekam na cios bo nadejdzie i pewnie nie bede dlugo czekala.
Kobietko życie jest piękne i TRZEBA siebie polubić takim jakim się jest, nie ma innego wyjścia :) Wygląd fizyczny zawsze można zmienić ale czy warto jeśli człowiek jest szczęśliwy, zdrowy i wreszcie może się ładnie ubrać bo coraz więcej firm odzieżowych proponuje nam super ciuchy. Trzeba korzystać z życia bo jest takie krótkie. Pozdrawiam :)
Jeżeli ktoś nienawidzi kogoś tylko za to że jest gruby to nie jest wart nawet złamanego grosza i setnej sekundy spędzonej z tym człowiekiem . I pewnie sam jest zakompleksiony i nieszczęśliwy...Może trafiłaś na nie odpowiednich ludzi w swoim życiu...A z toksycznymi ludźmi trzeba jak najszybciej urwać kontakt. Lubi kocha szanuję się za wnętrze a nie za kilogramy...Kochana życze Ci samych normalnych ludzi wokół Ciebie bo uwierz mi że pierwszy raz słyszę żeby ktoś kogoś nienawidził za kilogramy...Ściskam z całych sił:****
...wyglądasz jak Aniołek albo księżniczka z bajki :)) ....oj Kochana chciałabym schudnąć 4 kg ważę 74 przy wzroście 168 wg mnie wyglądam nieźle ALE brzuch mi przeszkadza :( po drugim dziecku przyplątało się hashimoto i mój organizm nie reaguje na żadną dietę ...mogę żyć na wodzie i powietrzu bądż na pączkach a waga ani drgnie ani schudnąć ani przytyć -choć tyle dobrego że nie tyję bardziej ;))
Bo najprościej ocenić że ktoś wp.... kupe żarcia i od tego jest gruby szlag mnie trafia :/ ja też tyje i nie mogę schudnąć:( chyba pora na badania ..... :(
Super film jak zawsze ❤️ Mam tylko jedna uwagę. Problem ciała nie dotyczy tylko kobiet ale facetów również. Powinno się zacząć wspominać w takich filmach o mężczyznach bo my tez mamy kompleks „piwnego brzucha” :p
Osobiście uważam,ze kobieta powinna mieć lekkie kształty,ale sporo kobiet przesadza jeżeli chodzi o ich wagę. Nawet jeżeli kobieta ma 2-3 kg więcej to nie koniec świata
Wszędzie pełno słów o tym jak to dziewczyny dążą do szczupłego ciała, cały czas się odchudzają, codziennie inna dieta :) Ja jako osoba bardzo szczupła chciałabym stanąć w obronie tych chudzinek, które nie chcą mieć rozmiaru 34. Sama codziennie spotykam sie na ulicy w komentarzami ze jestem wychudzona, ze mam anoreksje, ze nie wyglądam dobrze, ze powinnam więcej jeść itp. Mam 24 lata i nie odchudzałam się przez sekundę mojego życia :) Ludzie nie umieją uwierzyć, że chudzi ludzie czasem mają taką naturę i po prostu tak wyglądają. Ja bardzo chciałabym mieć rozmiar między 36 a 38 i nie dlatego ze takie ciała mi sie podobają, chciałabym tak wyglądać dla świętego spokoju. Mam już serdecznie dość hejtowania mojego ciała i wmawiania mi ze jestem na coś chora :P Sama patrze w lustro i nie widzę tej wielkiej chudości jakie widzi społeczeństwo. Jestem szczupła, ale do wyglądu osoby chorej jest mi daleeeeeeeko. To nie jest tak, że osoby z większą wagą mają problem... Chudzi tez mają, bo społecznie często są w jakiś sposób odsuwani. Apeluję, by ludzie (zwłaszcza kobiety) zaczęli myśleć szerzej, i że jak czasem osoba grubsza ma problem by schudnąć to czasem osoba chudsza na problem przy przytyć :)
Też tak miałam. Nosiłam rozmiar 34/36 i każdy powtarzał kiedy przytyje w końcu? Po 30 urodzinach troszkę przybrałam na wadze, potem doszło branie hormonów i teraz noszę rozmiar 40. Teraz Ci którzy mnie znają mówią że wyglądam lepiej niż wcześniej. Wydaje mi się że waga czy rozmiar o niczym nie świadczą. Wszystko zależy od nastawienia do życia ubioru czy są zadbane. Nie przejmuj się i żyj dla siebie nie dla innych bo dla innych zawsze coś będzie nie tak❤😀
Dziękuje ze napisałaś i masz 100 procent racji. Szacunek działa w dwie strony i komentowanie wagi jest dużym nietaktem. Wynika to pewnie z tego że chudość odbierana jest za coś lepszego i godnego pozazdroszczenia. Natomiast wierzę że że takie komentarze są niezwykle przykre. Zawsze mnie to zastanawia skąd w ludziach ta potrzeba oceny czyjegoś wyglądu , ciała , kilogramów. Dlaczego ludzie nie dyskutują na temat inteligencji, wrażliwości itd. Całuje mocno:***
To straszne jak niektórym bezwiednie wypadają z ust bardzo raniące słowa. Do dziś pamiętam jak jako dziecko około 5-6 lat usłyszałam od ciotki: ,,Boze, ale Ty jesteś tłusta,,. Zakodowało mi się w głowie na całe życie. W życiu z mojej strony nie padną takie słowa ani w stosunku do dorosłego, a tym bardziej dziecka. Rodzina się zastanawia dlaczego od lat już nie przyjeżdżam do nich na święta. Wierzcie lub nie, ale w drzwiach byłam witana słowami... O cześć! Znowu przytyłaś! Hahaha Chorzy ludzie.
Ja kochana przez ostatni miesiąc schudłam 8 kg gdzie dotąd zgubić 1 to była katorga ale boje się iść do lekarza choc wiem ze powinnam bo ten spadek wagi nagły normalny nie jest 😒
ja waze 76 kg przy wzroscie 170 i nie mam zamiaru chudnąć nawet o kilogram, czuje sie swietnie w swoim ciele, a wieszaki mi sie nie podobają, jak to mówi mój chlopak można sobie tylko członka o kości poobijać :D
Te panie które komentują chamsko wagę innych to powinny się zastanowić co mówią jak widać nie zawsze rozum idzie w parze z wygladem.Przekonuje się o tym codziennie w pracy
A ja myślę, że takie zdjęcia dają kopa i motywują. Sama schudłam trochę i kiedy miałam otyłość życie na prawdę było cięższe - dosłownie. Wstyd mi było, kiedy pociłam się przy najmniejszym wysiłku. Motywowały mnie właśnie zdjęcia metamorfoz i dlatego ja teraz też chce motywować. Oczywiście jeśli ktoś się czuję dobrze większym, to nie ma sprawy! Mówię tylko za siebie 😊Teraz Hashimoto, cukrzyca czy IO to już nie wymówka do bycia otyłym i trzeba szukać dietetyka, który jest nam w stanie pomóc, a na prawdę się da 😉
mój dziadek mawiał że nie ma brzydkich kobiet są tylko zadbane i niezadbane a moja babcia mawiała , że tak naprawdę piękni są mężczyzni bo wystarczy im rano woda i mydło ......a my pół godz rano przed lustrem musimy to niesprawiedliwe
Kobieta powinna być przede wszystkim zadbana, niezależnie od tego czy waży 50 kilo czy 80. Pewność siebie i poczucie własnej wartości jest w głowie i tutaj waga nie ma nic do rzeczy. Znam mnóstwo kobiet , które dalekie są od współczesnego kanonu piękna, ale bije od nich wewnętrzna siła i taka charyzma, że jak magnes przyciągają ludzi do siebie, w tym mężczyzn. Osobiście jednak jestem za tym , aby przy dużej nadwadze czy otyłości starać się coś z tym zrobić ze względów przede wszystkim zdrowotnych, bo nie czarujmy się , ale wiele osób doprowadza się do takiego stanu wyłącznie na własne życzenie, jedząc latami śmieciowe jedzenie, zaniedbując aktywność fizyczną etc. , co ma przede wszystkim niekorzystne konsekwencje zdrowotne. Ważne jest jednak jak ze wszystkim w życiu zachowanie pewnego balansu i nie katowanie się na siłę drakońskimi dietami czy treningami. Pracujmy i dbajmy o swoje ciało z MIŁOŚCI do niego , a nie nienawiści.
Mam hashimoto i wrodzona anemię wiec wiem o czym mówisz. Jednak obojętne ile kiedy ważę jest mi obojętne, w szafie mam ciuchy w różnych rozmiarach 😂 ostatnio miałam dwie terapie kortyzonowe wiec miałam znów z czego schudnąć, przestałam się tym przejmować bo po co ma się człowiek denerwować, choroby po człowieku nie widać a każdemu z osobna tłumaczyć jakie człowiek ma schorzenia nie ma sensu. Jesteś bardzo mądra dziewczyna uwielbiam Cię oglądać 😘
Ja od zawsze byłam szczupła,jestem drobną kobietką ale przez to myślę,że mam mało kobiecą figurę😒 Ty uważasz,że masz szerokie biodra,a ja chciałabym żeby moje były szersze. Uważam,że niektórym kobietom pasują takie dodatkowe kilogramy. Dodają uroku i seksapilu😀. Nie wiem skąd u niektórych bierze się myśl,że panie,które noszą rozmiar L czy XL są od razu grube czy gorsze. Wystarczy popatrzeć np.na Liszowską. Piękna kobieta. Poza tym co innego być taką fajnie krągłą,a co innego też jak ktoś jest naprawdę dużych rozmiarów i przez to może mieć problemy ze zdrowiem. W żadną stronę nie należy przesadzać. Ważne żeby czuć się dobrze we własnym ciele i siebie akceptować. Ps. Jesteś naprawdę piękna...
Kobieta ma mieć piękna duszę. Zewnętrznie zadbana z czarujacym usmiechem białych ząbków zawojuje każdego faceta. My się nie znamy na rozmiarach damskiej odzieży .Jako wzrokowcy ogarniemy całość a nie detale. Ja widzę wdzięk dziewczyny jako całokształt a nie numer spódniczki. Szczerze mówiąc, ledwie znam nr własnego buta. Więcej wiary w siebie drogie panie.
Dziękuje że napisałeś. Ale mam przypuszczenia ze jednak Ty zwracasz uwagę na nogi;))) hehehe Myślę ze gdyby panowie częściej chwalili to może i panie mniej by się przejmowały....Pozdrawiam serdecznie i oby więcej takich mężczyzn jak Ty:)))
Pięknie to ująłeś,ale nie każdy facer taki jest.Dlaczego kobiety takie jakie opisujesz są w większosci same.
Nie wiem kochana bo nie da się tego zgeneralizować. Ja np mam kuzynkę z większą ilością kilogramów która jest naprawdę piękna i inteligenta natomiast strasznie zamknięta w sobie. Nie chcę się z nikim spotkać nawet spróbować bo uważa że nikomu się nie spodoba. Kiedy jestem pewna ze znalazłaby wielu adoratorów. Ja dalej uważam ze grubość siedzi w głowie i często blokuje nas w wielu aspektach naszego życia....
@@NaChemii chwytliwy Nick to sukces w sieci. Przynajmniej mnie czytają.
Jestes śliczlicznym człowiekiem.Zazdro mężowi. 🍒🍓🍒🍓🍒🍓🍒🍓🍒🍓🍒
Oooo wow!
I to prawda z tym postrzeganiem mężczyzn , mòzgi kobiece funkcjonują inaczej i taka komunikacja między przeciwnymi płciami jak Twoja jest bardzo wspierająca i konstruktywna i stwarza super klimat , pozdrawiam 😊😊😊
Oj Kochana moja, sama prawda z tym jak kobiety potrafią sobie wzajemnie dowalić. To takie prawdziwe... i takie smutne jednocześnie. A poza tym to bardzo lubię Cię słuchać, obojętne o czym mówisz :P :)
Hej , Sylwia poruszasz bardzo temat na czasie . Po prostu dziewczyny my faceci kochamy Was takie jakie jesteście!!!!!😘 Pozdrawiam 🙋
Jesteś bardzo mądrą kobietą. Cieszę się, że znalazłam Twój kanał ☺️ Dziękuję, że nagrywasz!!! 😘😘😘
Kocham Cię Sylwia, przywracasz mi wiarę w ludzkość i nie przesadzam w tym momencie, bo zawiodłam się już chyba na każdym na kim mogłam, aż zaczęłam wątpić czy istnieją w ogóle dobrzy, bezinteresowni ludzie. A tu proszę
Sylwuś a ja mam do Ciebie ogromą prośbę 😘 A mianowicie: jestem już po drugiej operacji (radykalizacja), mam 35 lat. I jak wiadomo po takiej operacji mamy menopauze. Moją prąśbą jest to abyś nagrała o tym filmik. Jak ty to przechodzisz, jakie masz objawy i o HTZ. Myślę, że przyda się taka wiedza nie tylko mnie. A nigdzie nie znalazłam żadnych iformacji od kogoś kto to przechodzi w młodym wieku. BARZO PRSZĘ 😘😘😘😘😘
Dołączam się do prośby. Mam 34 lata, również przeszłam 2 operacje (druga histerektomia). Lekarze nie proponują terapii zastępczej, wręcz mam wrażenie, że unikają tego tematu. Być może dlatego, że 22 sierpnia miałam ostatnia chemię. Temat dla mnie rownie bardzo ważny. Pozdrawiam!
@@emiliazalewska2173 Emilko być może tewój nowotwór był hormonozależny i dlatego nie możesz mieć HTZ.
Przyjemniej jedna kobieta normalna w tym dziwnym YT świecie potrafi być , sobą i tak szczera . Uwielbiam Ciebie Sylwus jesteś mega motywująca . Musze sie przyznać tu przed wszystkimi ze wazylam byc moze wiecej niz Ty na zdjeciu ale tez bardzo odchorowalam. Wiec wzielam sie za siebie w przeciagu półtora roku schudłam 41 kg , poprostu zmieniłam nawyki żywnościowe odpuscilam chleb ktorego nie jem już 2 lata jem czesciej jak to sie mowi dieta zero ale musiałam że wzgledu na zdrowie . Czuje sie lepiej ale czeka mnie operacja . Wiec musialam schudnąć , natomiast ciagle mam z tylu głowy strach boje sie ze znowy waga może powrócić :(( . Dziekuje ci Sliczna frelko za ten temat bo wiele osob boi sie poruszac to publiczne chociaz to dziwne. Buziaczki i zdrowka dla Ciebie jak i dla Wszystkich
bardzo lubię cie słuchać i oglądać jesteś bardzo mądrą , piękną i sympatyczną kobietą pozdrawiam serdecznie 😘
Milo Ciebie widzieć i słuchać .Już kiedyś pisałam że przytylam 20 kg w chorobie nie mogę tego zrzucić .Mam problem z chodzeniem.Nie martwię się tym Ale bolą mnie biodra to jest najgorsze.Ale parę do przodu .Mając 50 lat wazylam 50 kg.dlugo się utrzymywalam.sie dlugo.do póki nie zaczęłam chorować choć już nie jestem młoda.Moja córcia ma 35 lat a waży 36 kg .Od młodych lat również tyle wazylam.Ale to już za mną muszę się z tym pogodzić i żyć dalej.Ja również przesyłam buziaczki i pozdrawiam Cię mocno..
Witam Serdecznie 🍀Ja uważam ze Piękność w człowieku jest w środku !
Dziękuję Ci za ten film. Sama też od zawsze mam mniej lub więcej kg. Na szczęście mam wspaniałego męża, który kocha mnie w każdym rozmiarze :) zresztą mamy trójkę dzieci i wiadomo, bywało różnie :) masz absolutną rację, że my kobiety jesteśmy dla siebie bardzo krytyczne. Najważniejsze to żyć zdrowo i dobrze czuć się w swoim ciele. Pozdrawiam!
hej kusicielko !zrobiłam sobie kawkę i słucha Cię prawie 18ta,ale i tak w nocy nie spię to już wszystko jedno dlaczego,przynajmniej będzie fajnie,całe zycie walczyłam z wagą,nabiłam przez to zbędne kilogramy,kilogramy tworzą się przede wszystkim w głowie,można być szczęśliwym,mimo nadmiaru kilogramów,ważne jaka jesteś a nie jak wyglądać,jeśli jakiemuś menowi się nie podoba to nie po drodze nam,szczęście nosi się w sobie,niezależnie od kilogramów
A ja zawsze byłam z lekką nadwagą i chyba mi z tym dobrze bylo teraz tylko zaczyna mi to przeszkadzać ale nie o tym jesteś mega ciepłą i mądrą osobą i zawsze zmuszasz mnie do przemyśleń. A na yt to chyba rzadkość ostatnio.
Witam Cię serdecznie kochana, znowu bardzo mile mnie zaskoczyłaś tematem filmiku. Tak właśnie myślę, że trudny temat podjęłaś... Nie wiele mogę powiedzieć na temat bycia piękną i szczupłą bo zawsze byłam w urodzie przeciętna a jeśli chodzi o wagę to tylko raz w życiu byłam szczupła i to jak zaszłam w ciążę bo czułam się okropnie i nie mogłam nic jeść . Mimo mojej wagi nigdy nie mogłam narzekać na brak znajomych i "adoratorów" :) Zawsze było wokoło dużo znajomych i miałam nawet to szczęście, że doświadczyłam prawdziwej przyjaźni. Kobiecość (tak myślę) jest w uśmiechu, dobroci, szczerości, tolerancji i szacunku do drugiego człowieka ( nie zawsze to idzie w parze z urodą bo znam piękne kobiety a tak okropnie nie miłe, takie zapatrzone w siebie, że aż strach). Niektórzy ludzie mają jeszcze takie cudowne iskierki w oczach i właśnie u Ciebie je widać :) Pozdrawiam i czekam już na następne spotkanie :) Biuziolki :*
Woo nastawiłam się na filmik typu jedz to i to ... nie jedz tego i tego... a schudniesz ( rady dobrej cioci ) a tu taka niespodzianka naprawdę teraz w tych czasach to wszystkie się odchudzają dietuja eco itp. Zauważyłam ze kobiety ( w moim środowisku) rywalizują która więcej schudła , dla mnie to jest chore ja zawsze była plus siz było mi z tym zle ale zrozumiałam ze jeżeli ja siebie nie zaakceptuje to nikt mnie nie zaakceptuje najważniejsze to czuć się dobrze w swoim ciele :) jesteś super babka 💕
Dziękuje kochana:)))
Jestem osobą od Ciebie starszą (ale czerpię od Ciebie mądrości życiowe )Zawsze staram się dbać o siebie,ale przyszedł czas menopauzy i przyszło hashimoto,to wszystko spowodowało ,że przytyłam dosyć sporo,no i zaczęło się,teksty typu-ale przytyłaś ,ale masz dupę,ale duża sie zrobiłaś,a ja nie żre,nie siedze na dupie ,nie jestem leniwa....po prostu nie radze sobie z tymi wszystkimi hormonami z każdej strony atakującymi mnie.Nie jest to miłe i fajne,tym bardziej ,że atakujący są osobami bliskimi.Zaznaczę ,że mam 172 a ważę teraz 76 kg.Fakt ,ze nigdy tyle nie ważyłam,sama nie czuję się z tym dobrze,ale takie teksty mi nie pomagają :)
Droga Syliwo. Mi jako dziecku juz wmawiano ze grubym dzieckiem jestem. do tego stopnia , ze w stanie krytcznym przd rokiem po 15 stu latach zakonczylam rozdzail w zyciu-bulimia. Minal rok - dziekuje Bogu.
dodam ze w ciagu tego roku z 48 kg przybralam do 60. czuje sie ze soba dobrze - bo jestem zdrowa- w glowie. cwicze , zeby miec sportowa sylwetke- ale robi-e to z motywacja zrobi
enia czegos dla siebi-e
Jesteś piękna, mądra i naprawdę wspaniałe podsumowałaś te głupie osoby z yt.
JESTEM GRUBA I co??
Mam fajnego chudego!!! Mężusia,wspaniałych przyjaciół i cudowne dzieciaki wokoło.
I co chuda jutuberka jest szczęśliwsza odemnie ?
Nie sądzę.
Bardzo dziękuję za to że są jeszcze normalni ludzie :-)
Super Kochana że poruszyłas ten temat zgadzam się z Tobą w 100% są osoby skłonne do tycia i są osoby które jedzą duża i nie dadzą radę przytyć.😘😘
Jak świetnie się Ciebie słucha Sylwio :)
Mam 174 cm, pewnego lata będąc nad morzem do swojego wzrostu ważyłam 57 kg. Byłam bardzo bardzo chuda. Idąc brzegiem morza, ubrana w krótki top i spodenki miałam myśli, że ludzie którzy idą, patrzą się na mnie myślą, że jestem gruba. I to jest dowód na to, że wszystko siedzi w głowie. Będąc najchudsza, ciągle czułam się gruba, a w rzeczywistości byłam chudzielec.
dokładnie kochana wszytko jest w głowie:)
Sto lat! Buziolki...... Nooooo mądry film👏👏👏👏👏👏
A mi dobrze z moimi kilogramami. Czasem narzekam jak to kobieta ale co tam. Niech każdy będzie szczęśliwy w swoim rozmiarze a nie zaopatrzony na trupio chude modelki 😊😊😊
Kochana, temat trafiony w punkt. Mądrze mówisz. Pozdrawiam 😘🤗
Coraz większy spokój wewnetrzny od Ciebie bije i cieszę się że prócz pięknego wyglądu masz ten spokój tak dla siebie i możesz nam podarować to wszystko pozdrawiam Anita
gadaj kochana ile chcesz,super sie CIEBIE slucha!!!! Pozdrawiam mocno!!!
jesteś cudowna
Uwielbiam Pani filmy, są niesamowicie życiowe, a Pani opowiada w tak mądry sposób
Bardzo dobrze, że poruszyłaś taki temat. W przeciągu roku przytyłam 30 kg: astma+sterydy, hashimoto i niedoczynność tarczy. Znajomi patrzac na mnie stwierdzają : Ale Ci sie przytyło, zrób coś z tym, za dużo jesz, kiedyś byłaś tak bardzo zgrabna, że zazdrościłyśmy Ci figury...a teraz jak wyglądasz.🙁Porażka. Niestety ludzie oceniają po wyglądzie a najgorsze to, że są to osoby z którymi pracuje ponad 20 lat. I nie tylko współpracownicy ale również rodzina. Pozdrawiam Cie serdecznie. Ślicznie wyglądasz. Dużo zdróweczka 😚😚😚
...👍🏻👍🏻👍🏻❤️BARDZO MĄDRE ... ZGADZAM SIĘ z tobą Sylwio ... pozdrawiam cię serdecznie 😘❤️
A ja powiem jak to wygląda z drugiej strony - wiecznej niedowagi. Wiem, że wiele kobiet by się zamieniło na taki "problem", ale całe życie walczę żeby nie tracić na wadze i czasem wmuszam jedzenie w siebie. Dodam, że wydaje mi się ( i sama bym tak chciała) że lepiej jest mieć te kilka kg w zapasie( nie mówię o otyłości, ale po prostu właśnie 3-4 kg więcej), bo to świadczy wg mnie zdrowiu :) Ja niestety choruję przewlekle i dla mnie chudnięcie było zawsze oznaką choroby i jak mi ubywa na wadze to mam taki lęk, że coś złego się dzieje z moim zdrowiem. Dodam jeszcze, że też brałam sterydy w bardzo dużych dawkach i przez długi czas i też nie ma reguły, jedni tyją "zbierając wodę" a ja chudłam! tylko buzia jak księżyc w pełni a nogi jak patyki, to dopiero głupio wyglądało! Więc kobietki kochane szanujmy siebie i słuchajmy swojego ciała a nie koleżanek z pracy :)
Sylwio, jak zawsze bardzo mądry i wartościowy film! Zgadzam się w 100% ze wszystkim o czym dzisiaj opowiadalas, pozdrawiam x
Każdy czuje się dobrze w innej wadze, ja mając 176 cm w szkole średniej ważyłam 58 kg, jadłam wszystko, dla mnie to była normalna waga. Dziś jako 32 letnia kobieta, matka ważę 60 kg ale zapaliło mi się w głowie czerwone światełko gdy zobaczyłam na wadze 69,9. Z wiekiem metabolizm zwalnia, jakość jedzenia zostawia wiele do życzenia, pofolgowalam sobie. Jednak każdy ma jakąś swoją wagę w której czuje się dobrze, ja osobiście wolę taką obecną niż ta wyższą, dodam że w ciąży przytyłam 20 kg, w niecały rok doszłam całkiem naturalnie do wagi sprzed.
Nie no nie mogę z Ciebie jesteś niesamowita poprostu..., a już parę sekund przed 15stą minutą filmiku-rozbawiłam się "z tą herbatką"-no jak Ciebie nie kochać :))), nawet na myśl by mi nie przyszło by "taka" osoba nie mogła mieć powodzenia jakkolwiek by nie wyglądała?, to prawda atrakcyjność mamy poprostu w sobie i ty z pewnością masz to "coś".
Sama przez lata walczyłam z odchudzaniem i dziś jak oglądam zdjęcia, to nie mogę uwierzyć że byłam taka chuda, a pamiętam, że w tamtym czasie wciąż było mi mało i czułam się okropnie...to napewno nie było zdrowe myślenie, a przez głupie diety nabawiłam się tylko zaburzeń odżywiania i to z pewnością utrudniało mi życie.
Podstawa myślę to pokochać siebie taką jaką się jest, dbając jednocześnie o siebie, bo tak jak ty uważam, że otyłość jest drogą do wielu chorób, ale we wszystkim trzeba wyluzować i podchodzić z rozsądkiem
Uwielbiam Cę i czekam z niecierpliwością na każdy nowy filmik, przesyłam moc uścisków i buziaków :))) Pozdrawiam serdecznie Justyna
bardzo fajny film :) smieszne ze na podobny temat ostatnio natrafilam ogladajac film I feel pretty :) zgadzam sie z Toba i kazda kobieta powinna sie czuc piekna i pewna siebie a niestety chudosc dalej jest promowana jako cos lepszego....! dzieki za ten filmik :)
Jesteś cudowna ubarwiasz nasz smutny świat .Dziękuję
Powiem więcej ludzie mówią przykre rzeczy a nie mówią sobie miłych rzeczy. :(
Ślicznie wyglądasz kochana😚😙😙
Rozmiar nie zawsze idzie w parze z wagą. Mięśnie są cięższe od tłuszczu. Ja, przy wadze 60 kilo noszę rozmiar 36/38. W tej chwili przytylam 3 kilo i niestety źle się z tym czuję psychicznie. Też miałam zaburzenia odżywiania i niestety do końca psychicznie się nie pozbieralam. Dzięki za nagranie tego filmu :)
1kg mięśni waży tyle co 1kg tłuszczu, więc mięśnie nie ważą więcej od tłuszczu. Jednak objętościowo mięśnie zajmują mniej miejsca niż tłuszcz, przez co sylwetka wygląda szczupłej. 70kg wysportowanej kobiety będzie wyglądać wizualnie lepiej (i nosić mniejszy rozmiar) niż 70kg kobiety otluszczonej.
@@kateisgreat9774 Czegoś się dowiedziałam, dzięki:)
@@curechak no problemos! Najważniejsze to mieć otwarty umysł :)
Hahaha kochana wiem o jakiej dziewczynie mówiłaś. Masz racje, zgadzam się z Tobą w 100% Uwielbiam oglądać Twoje filmiki. Pozdrawiam Cię cieplutko 😘😘
Kobitki niska waga i rozmiar 36 wcale tak nie musi uszczesliwiac. Mówię Wam to bo od 3 lat jestem szczęśliwa posiadaczka wagi 62 kg czyli 10 kg więcej . I co ciuchy leżą lepiej nie wiszą , biust jest na miejscu. Nie sugerujcie się pannami z instagrama. A jak ktoś Wam dokucza to obracajcie to w żart i miejcie dystans do swojej nadwagi i zobaczycie jak szybko zbastują. A z Tobą Sylwuś królewno nasza zgadzam się. ❤️
Ja całe życie mam komplesy z powodu wyglądu zewnętrznego w tym "nadwagi", którą to ja mam w głowie choć inni uważają że jestem szczupla, mam 21 lat od 3 tygodni chodzę na siłownię efektów jak na tą chwilę nie widze. Od momentu kiedy poszlam pierwszy raz na siłownię strasznie zwracam uwage na swój wygląd, kontroluje wagę, jedzenie, cały czas o tym mysle dopadla mnie jakas obsesja. Postanowiłam sobie, że w końcu musze coś dla siebie zrobić zrealizować jakiś cel. Dodam jeszcze, ze nie zależy mi na tym żeby schudnąć, chcialabym mieć po prostu ładne wyćwiczone ciało.
Cieszy mnie, że poruszasz w swoich filmikach takie tematy. Internet najczęściej pokazuje nam idelany świat, który oczywiście nie istnieje. Pamietam jak kiedys w filmiku mówiłaś o różnych trenerkach , ktore pokazują swoje fit zycie na instagramie i moco weszły mi do glowy Twoje słowa, czy normalna kobieta ma takie życie jak one, każdy ma inne zycie, inna prace rodzine wieksza lub mniejszą, więcej lub mniej pieniędzy dlatego też nie możemy sie porównywać do takich osob i zadreczac.
Nigdy nic u Cb nie komentowalam, ale tak do tego zachęcałas , ze stwierdziłam, że musze sie przełamać. Twój kanał śledzę od mometu kiedy zachorowalas, zawsze wierzyłam że wyzdrowiejesz, bardzo Cie polubilam, poznalam poprzez filmy i przyzwyczailam się, gdyby twoja historia nie skończyła sie szczęśliwie pewnie mocno bym to przeżyła. Cieszy mnie, że nagrywasz tak wartościowe filmy z przesłaniem i choć w tym co mówisz nie ma filozofii wiele sie nauczyłam m.in. na temat tego, że nasze życie jest bardzo kruche mamy po sobie zostawić dobre wspomnienia, spędzić jak najwięcej czasu z osobami które nas kochają.
Czekam na kolejny wartościowy filmik, wiem że bardzo lubisz gadać, ale gdyby Twoje filmy były krótsze lepiej ogladaloby się to taka mała uwaga. Bacznie bede obserwować rozwój kanału. Pozdrawiam
Bardzo dobrze mówisz:) Ja właśnie mam taki problem z obrazem siebie. Ładnie wyglądałaś,ale teraz moim zdaniem lepiej. Pozdrawiam
Zanim jeszcze obejrzę, muszę to napisać : jak Ty Sylwia pięknie wyglądasz ! :-) bije od Ciebie aż taki blask, jeszcze ta przepaska - bardzo kobieco wyglądasz. :-)
I do tego nowy film, lubię tu zaglądać, zawsze coś wartościowego wyniosę, dZiękuję Ci za to :-)
Zgadzam się, że najczęściej zaczynamy się odchudzać pod wpływem negatywnych uwag otoczenia. Ja miałam 12 lat, kiedy usłyszałam od kuzyna " Ale sie spasła" i zaczęłam ograniczać jedzenie. Bardzo szybko schudłam i wokół słyszałam same pochwały! Nikt, dosłownie nikt nie zastanowił się, że coś za szybko chudnę. Po 3-ch miesiącach odchudzania przy wzroście 163 cm ważyłam 47 kg, straciłam okres. Zaczęłam szukać info, bo czułam, że coś jest nie tak. Wróciłam do normalnej diety i moje zdrowie też, ale strach pomyśleć co jeśli trafi na nastolatka z poważnymi problemami emocjonalnymi. Jest za mało edukacji! To otoczenie jest winne lansując manię super sylwetki. Dlatego wszyscy: rodzeństwo, kuzyni, ciotki babki, "życzliwe" koleżanki powinni się zastanowić co mówią, bo problem skądś się bierze. Najczęściej z najbliższego otoczenia.
Jesteś bardzo mądrą kobietą 😘 Wszystkiego dobrego Ci życzę
Najważniejsze to dobrze się czuć we własnym ciele :). Wtedy jesteśmy szczęśliwi, spełnieni, otwarci na innych, pewni siebie, seksowni...
Kochana Sylwio! Tak ważny temat poruszyłaś!!! Tę wypowiedź powinno się pokazywać nastolatkom- dziewczynom i chłopcom- w domu i w szkole! Doskonale wiem, jak ważne jest to, szczególnie dla młodego człowieka, u którego dopiero kształtuje się charakter i osobowość, bo przez wieeele lat pracowałam z młodzieżą. Jeśli są tu świadomi rodzice i wychowawcy, pedagodzy, to powinni "wykorzystać" Twój filmik :). Jesteś NIESAMOWITA!!!!
Buziole gorące Sylwuś :*!!!
Wyglądasz jaki milion dolców .. a przy tym mega wrażliwa piękna i mądra . Jesteś jak błyszcząca iskierka . Pozdrawiam serdecznie
Jesteś najlepsza. Szczera i po prostu normalna za to Cię uwielbiam😁
Hej Sylwio,kolejny piękny,wartościowy film,aż miło było wszamać kilka rogalików do herbatki oglądając Ciebie. Ps.wyglądasz cudnie 🍀🍀🍀😘
Ja zawsze byłam rozmiarem L i zawsze się sobie podobalam. Niestety przez hormony w ciągu roku przytylam ponad 10 kg i nie mogę tego zrzucic mimo starań, przestałam się sobie podobać ale staram się zaakceptować swoje ciało. Czasem słyszę od kogoś "jak moglas się tak zapuscic?" i zastanawiam się czy ludzie naprawdę nie mają odrobiny taktu, nie przychodzi im do głowy że ktoś może być chory a nie leżeć w łóżku i zrec?! Nie oceniajcie ludzi po wyglądzie, czasem ktoś tyje bo jest chory a ktoś inny po prostu lubi siebie w takim ciele. A tak w ogóle z doświadczenia i otaczającego mnie świata wiem, że grubsze osoby są weselsze i szczesliwsze😊
Uwielbiam Twoje nagrania Sylwia jesteś Wspaniałą Kobietą 😊
Mam 160cm i kiedyś ważyłam 60kg. Ciągle słyszałam od babki męża że jestem gruba, wstretna itd hehe. Potem przeszłam przez bulimię a następnie zachorowałam na chorobę zapalna jelit i jej bardzo przykre powikłania. Obecnie ważę 45kg i nie mogę przytyć bo muszę trzymać restrykcyjną dietę żeby nie doprowadzić się do tragedii i ciągle słyszę że pewnie mam raka, że mam anoreksję hehe, że wyglądam jak szkielet itd od tych samych osób które wcześniej jechały mnie od grubasów i oblechow. Tak samo niegdyś byłam zwariowana i przewesola, ciągle słyszałam że jestem psychiczna i mąż powinien pójść ze mną do psychiatry, że pewnie biorę narkotyki. Choroby fizyczne i depresja tak mnie poturbowalt że obecnie jestem zgorzkniała, mało co mnie cieszy i wpadłam w marazm i teraz od tych samych osób słyszę że co się ze mną stało, że kiedyś byłam taka fajna i wesoła a teraz mentalnie posunęłam się w wieku do przodu i zachowuje się jak emerytka w tak młodym wieku. Także są ludzie którym zawsze coś w nas będzie przeszkadzać. A najgorsze kiedy te osoby to rodzice, rodzenstwl czy bliska rodzina męża typu teściowa, szwagierka czy jego babka którzy wcześniej jechali mnie od psychicznych grubasów, dużych dzieci a teraz jestem chora na anoreksję młoda emerytka
Ja właśnie pije piwko, wczoraj dowiedziałam się że mój facet zdradzał mnie z ex, a o dziwo jest wiele grubsza🤔 myślę że nie tylko waga się liczy 😝
Grba ale vagine miala ciasna.🙉😉😁🤣😈
@@tomzimer931 wątpię, z tego co słyszałam to się puszcza 😂😂
Jak ty ślicznie wyglądasz ❤️❤️ moje włosy odrastają ale maja około 2 cm wiec wyglądam słabo. Odrosły ciemniejsze i chyba będą się kręcić 🙈
Czekaj kochana włoski odrosną szybko zobaczysz:)))
Bo najlepiej otaczać się bliskimi którzy nas akceptują w pełni i nawet nie zwrócą uwagi na to czy ktoś przytyl czy nie........a faceta znalesc takiego dla którego nie ma znaczenia czy masz super figurę czy jakieś defekty ,czy jest uczesana potargana. ........w super sukience czy rozciagnietym dresie. ........jak kocha to kocha i nie ma to dla niego znaczenia...a Tomki to Tomki ;)mój kolega Tomek zawsze mówi jak byś worek założyla wyglądałabys pieknie:)mam obok siebie wspaniałych ludzi...........
Hejka😃
Sylwia na "starym" zdjęciu, które wstawiłaś w filmiku jak miałaś troszeczkę więcej kilogramów jesteś bardzo podobna do Natalii z kanału: "SIADAM I GADAM", która niestety już nie nagrywa 😞😫😭
Naprawdę tak na pierwszy rzut oka myślałam, że to JEJ zdjęcie 📷 😄😀
Pozdrawiam bardzo serdecznie i cieplutko.
Sylwia jesteś super , pozdrawiam
wygląd przyciąga ale to charakter zatrzymuje
Sylwia jak zawsze masz w 100 % racje ....moja babcia mowila , jak przyjdzie choroba to z czego wtedy schudniesz ....z kosci napewno nie ....
Ja mam teraz rozmiar 54.
15 lat temu.......62
Dwa lata temu rozmiar 48.
Przyszłość to wielka niewiadoma.😁
Mam hashimoto, dodatkowo jestem po chemioterapii i w związku z tym, że byłam uczulona na chemię dostawałam mnóstwo sterydów. Przytyłam 20 kg przez 6 miesięcy. Zawsze byłam szczupła. Teraz ... no cóż. Ćwiczę, jem zrównoważone posiłki, wyeliminowałam cukier - schudłam 3 kg przez miesiąc - mało, dużo?! Jestem zdeterminowana, muszę schudnąć, bo wysiadają mi kolana (które też mam chore). Czy byłabym szczęśliwsza, gdybym była szczuplejsza? - nie wiem :), ale na pewno bogatsza, bo nie musiałabym wymienić całej garderoby (nosiłam rozmiar 38 / 40, teraz 44/46). Ale fakt... jest to wkurzające jak ludzie (z pracy) ciągle zwracają uwagę na wagę/rozmiar. Czasem czuję się udręczona tymi pytaniami o moją wagę i BMI. I jeśli schudnę to dla siebie. A jeśli nie schudnę, to trudno - szczęśliwa jestem i będę, ale dlatego, że czuję się kochana.
W punkt wypowiedz na temat wagi! Naszczęście kobiety mają różne typy sylwetek, ja jestem mamą więc uwaga ciąża i naturalny poród powoduje zwiększenie obwodu miednicy bo kości się "rozchodzą" no ale już się nie zchodzą ;) więc mam szerokie biodra bo taką mam sylwetkę no a po ciąży są trochę szersze. Jem zdrowo, trenuję do 8h tygodniowo czyli ruszam się, jestem aktywna i mam rozmiar 38/40 , i z biegiem lat uzyskałam swój psychiczny luz bo po 1 jestem mamą córki i w ten sposób uczę jej samoakceptacji a po 2 mąż mnie akceptuje teraz i akceptował mnie w ciąży gdy na wadze było +30 kg, to był cudowny czas rozpusty ;) wrócenie do wagi zajęło mi ok 2 lata i jest ok ;) dbajmy o siebie z głową :) pozdrawiam 🥰
Masz rację kochana i gratuluję wytrwałości:)
@@NaChemii trzeba znaleść dla siebie taką formę ruchu która sprawia przyjemność, ja kocham taniec, więc tańczę i dodatkowo chodzę na zumbe ;)
A ja chciałam zwrócić uwagę na odwrotne sytuacje - kiedy ktoś jest zbyt szczupły. Całe życie byłam chudzielcem i uwierz ze nasluchalam się w życiu tylu bardzo negatywnych komentarzy dotyczących mojego wyglądu i sylwetki że do dziś, mimo że udało mi się przytyć dzięki ćwiczeniom silowym, objadaniu się i, niestety, odżywkom, pilnuje żeby czasem nie schudnąć. Na każdym spotkaniu rodzinnym temat mojej sylwetki był numerem jeden. I nikt nie zastanawiał się czy nie zrobi mi przykrości mówiąc jak to bardzo źle wyglądam i robiąc sobie ze mnie żarty i wieczne przytyki. Było to bardzo przykre i sprawiało że wstydziłam się np. nosić buty na obcasie czy odsłaniac biodra bo wtedy każdy zauważal że jestem za chuda. Było to strasznie frustrujace bo zauważalam że jeśli ktoś miał parę kg za dużo to raczej rzadko zdarzały się sytuacje kiedy wypominano tej osobie wagę. Ja natomiast zawsze słyszałam bardzo przykre słowa z ust osób które jakby nie było były mi bliskie - ciocie, wujkowie itd. Dlatego apeluje też do rodziców chudych dzieci żeby słysząc tego typu komentarze REAGOWAĆ i uświadomić że przez coś takiego to dziecko czy nastolatka będzie miała KOMPLEKSY i też będzie źle się czuła w swojej skórze.
Kochana dziękuje ze napisałaś. Masz całkowitą rację. To działa w dwie strony. Ja w tym temacie się nie wypowiadałam bo nigdy nie miałam takiego problemu..Ale wierzę że jest to równie przykre. Tak myślę ze często się mówi ze ktoś jest chudy jak patyk albo kościotrup ale raczej nikomu nie mówimy że jest gruby jak świnia...Dobrze że napisałaś i mam nadzieję że jak najwięcej osób to przeczyta i następnym razem się zastanowi...Całuje:))
To ja dziękuję za Twój odzew i zwrócenie uwagi na ten problem który często jest bagatelizowany przez społeczeństwo. Jesteś bardzo empatyczna osoba. Może po przeczytaniu tego faktycznie ktoś tam się zastanowi i nie zrobi drugiej osobie przykrości. Wszystkiego dobrego! 🙂
Jak to mówią: "Drodzy Panowie jeśli nie chcecie być oceniani po centymetrach przyrodzenia, nie oceniajcie kobiety po tym jaki rozmiar nosi" 😉
A tak serio takimi typkami nie mam zamiaru się przejmować- bo tak, mam krągłości 😜
P. S. Ślicznie wyglądałaś 😊
Ja mam całe zycie kompleks, co schudne to znów przytyje zawsze +/-10kg.. Super sie czuje w rozmiarze m-l teraz mam wiecej, od kad urodzilam dziecko waga skacze jeszcze bardziej. Tak sobie myślę, ze cos w tym jest ze wszystko siedzi w głowie. Oglądając zdjecia z przed lat sobie myślę ale super wyglądałam a w tym czasie bylam dalej nie zadowolona.
Dokładnie tak jest jak napisałaś...
Wszystkiego najlepszego 😉😎
Jesteś bardzo mądrą kobietą. Dobrze, że nagrałaś ten film. 😘
Dziękuję za serduszko :) pozdrawiam
Slicznotka!!!Nie dość że mądra to prze UROCZA!!!!🤗🤗🤗🤗🤗
Dziewczyno jak ty pięknie wyglądasz)))))))no cud malina))))
Będę powtarzać nieustannie: wyglądasz fantastycznie ❤️
Cześć super filmiki
Mam 20 lat prawie 21. Od zawsze byłam większa, tak samo jak tu chudłam, grubłam, byłam wielka, byłam mniejsza, ale nigdy nie byłam szczupła. Wydawało mi się "ok jestem większa, ale nie jestem nie wiadomo jaka, nigdy nie wystawał mi brzuch, nigdy nie miałam większego rozmiaru niż 42". Jednak każdy z mojego otoczenia dawał mi do zrozumienia, że jestem opasłą świnią. Teraz właśnie mając 20 lat, czuję się jak gówno i jedyne czym mierzę osobę i na czym opieram jej atrakcyjność to właśnie to czy jest szczupła. Nie mogę się zaakceptować przez to że jestem większa. Cały czas się porównuje, to już jest paranoja. I jedyne co mogę powiedzieć, że czemu ona jest lepsza ode mnie? Bo jest szczupła. Ciężko mi bardzo, moja samoocena jest poniżej zera, ale staram się żyć.
Witaj !Jestes bardzo madra ,inteligentna kobieta,bardzo madrze mowisz,zgadzam sie w 100% z tym co mowisz.Moim zdaniem osoby,ktore wstawiaja swoje stare zdjecia ,gdy byly ciezsze niz obecnie ,poprostu sa zakompleksione i oczekuja pochwal w stylu WOW!!!Pieknie wygladasz!!!Ale schudlas!!!Jak dla mnie jest to zalosne nie odwazne,to poprostu PUSTE LALE,ktore nie maja pojecia o zyciu ,nie doceniaja zdrowia ,ktore jest najwazniejsza rzecza w zyciu.Kochana w 100% masz racje,ze te osoby sa chore obsesyjnie ,uwazam ,iz te osoby od dziecka nie mialy oparcia w Rodzicach,ktorzy ksztaltuja nasze widzenie wlasnej osoby i mysla,iz niska waga zapewni im szczescie,a tak nie jest,ale zycie priorytetow ich nauczy wczesniej lub pozniej.Zdrowia Ci zycze moja droga,bardzo milo sie Ciebie slucha.Pozdrawiam serdecznie
Dziękuje za Twój komentarz. Ściskam mocno i całuje:***
Mądrze prawisz kochana 😍😘❤
Uwielbiam Cię !!!
prowadzenie swojego ciala za dyktatorami mody lub kanonami wsplczesnego swiata "pieknego" jest ostatnim podmiotem do odczucia szczescia. Kobieta czy facet z brzuszkiem dla jednego bedzie atrakcyjny a dla drugiego nie tak bylo i bedzie ale dodadkowe kg to nie jest cos czego trzeba sie wstydzic napewno nie... 🍯🥟🍱🍣🍛🍲🍤🍭🍦🥧🍬🍫🍰🍡🍧🎂🍿🍩 smacznego 🍻🍺☺️
Mój mąż to tak 40 do 44 rozmiar u kobiet lubi hihi i za takimi się zdiadyga ogląda :D
I właśnie boję się przytyć w te menopauzie
Badzmy realistami-grubasow sie nienawidzi.Nie nie lubi tylko nienawidzi.Wiem o czym mowie bo jestem grubasem raz mniejszym ,raz wiekszym raz tylko lekko zaokraglonym ale jestem.
Kazdy choc raz mi to wytknal.Kazdy bez wyjatku tyle ze niektorzy potrzebowali wiecej czasu zeby zebrac sie w sobie I zadac cios.
Kiedys oczywiscie myslalam ,plakalam ,szukalam pomocy u mamy-jak to dzieci maja.Niestety rodzice ,rodzina...w sprawie wygladu i wagi to tez obcy tylko ladniej sie ich nazywa.
W tym tygodniu mialam ciekawa rozmowe ze znajoma.Zaczelo sie sympatycznie bo dyskutowalysmy o tym jak to bedzie kiedy inna znajoma z drugiego shiftu do nas dolaczy.Nagle slysze "wiesz...ona tak sie spasla ,powinna sie odchudzic dla meza ,wyglada...,ma takie..." Musialam jej przerwac I powiedzialam ze zle trafila bo obgadywac grubasa do innego grubasa to juz przesada ale jesli sama chce schudnac to znam kilka trikow na szybkie efekty.No i dla kogo jak dla kogo ale dla meza?! Jesli ktoras kobieta chce zmiany to tylko dla siebie a mezowi jesli sie nie podoba to najpierw niech sam sie zmieni lub zmieni partnerke.
Niewazne Ile mamy lat powinnysmy czuc sie dobrze i cieszyć z tego co mamy a kazda ma coś ładnego czego inna nie ma.Ja mam ladne uszy i paznokcie u stop-dobre i tyle.Pewnie jest gdzies ktos kto o takich marzy a ja pomarze sobie o wysportowanej sylwetce na ktora kiedys w koncu zapracuje harowka na silce.
Nie moge reszty zycia spędzić na dolowaniu sie i wytykaniu sobie codziennie tego co mam w sobie oblesnego bo co z tego mam oprocz dola.Inni mi to wytkna.
Tym szczególnie podlym doradzam odpowiedzieć -przegladalas sie ostatnio w lustrze ? Czy chcesz posłuchać o swoich wadach? Tez mi sie nie podobasz.
A tak swoja droga ciekawa jestem czy te szczupłe zgryzliwe osoby po latach to samo mowia swoim dzieciom które wiem na pewno ze sa zaokraglone.Kochają je mniej ?
Stalam sie dzieki nim realistka.Nie dam sie nabrać na przyjacielski ton.Od razu czekam na cios bo nadejdzie i pewnie nie bede dlugo czekala.
Kobietko życie jest piękne i TRZEBA siebie polubić takim jakim się jest, nie ma innego wyjścia :) Wygląd fizyczny zawsze można zmienić ale czy warto jeśli człowiek jest szczęśliwy, zdrowy i wreszcie może się ładnie ubrać bo coraz więcej firm odzieżowych proponuje nam super ciuchy. Trzeba korzystać z życia bo jest takie krótkie. Pozdrawiam :)
Jeżeli ktoś nienawidzi kogoś tylko za to że jest gruby to nie jest wart nawet złamanego grosza i setnej sekundy spędzonej z tym człowiekiem . I pewnie sam jest zakompleksiony i nieszczęśliwy...Może trafiłaś na nie odpowiednich ludzi w swoim życiu...A z toksycznymi ludźmi trzeba jak najszybciej urwać kontakt. Lubi kocha szanuję się za wnętrze a nie za kilogramy...Kochana życze Ci samych normalnych ludzi wokół Ciebie bo uwierz mi że pierwszy raz słyszę żeby ktoś kogoś nienawidził za kilogramy...Ściskam z całych sił:****
...wyglądasz jak Aniołek albo księżniczka z bajki :)) ....oj Kochana chciałabym schudnąć 4 kg ważę 74 przy wzroście 168 wg mnie wyglądam nieźle ALE brzuch mi przeszkadza :( po drugim dziecku przyplątało się hashimoto i mój organizm nie reaguje na żadną dietę ...mogę żyć na wodzie i powietrzu bądż na pączkach a waga ani drgnie ani schudnąć ani przytyć -choć tyle dobrego że nie tyję bardziej ;))
Bo najprościej ocenić że ktoś wp.... kupe żarcia i od tego jest gruby szlag mnie trafia :/ ja też tyje i nie mogę schudnąć:( chyba pora na badania ..... :(
Super film jak zawsze ❤️ Mam tylko jedna uwagę. Problem ciała nie dotyczy tylko kobiet ale facetów również. Powinno się zacząć wspominać w takich filmach o mężczyznach bo my tez mamy kompleks „piwnego brzucha” :p
W sumie racja ale mi się zawsze wydaję że faceci się mniej przejmują ale może jestem w błędzie;))
Osobiście uważam,ze kobieta powinna mieć lekkie kształty,ale sporo kobiet przesadza jeżeli chodzi o ich wagę. Nawet jeżeli kobieta ma 2-3 kg więcej to nie koniec świata
Cudowna kobieta
Jesteś śliczna kobietka pozdrawiam
Wszędzie pełno słów o tym jak to dziewczyny dążą do szczupłego ciała, cały czas się odchudzają, codziennie inna dieta :) Ja jako osoba bardzo szczupła chciałabym stanąć w obronie tych chudzinek, które nie chcą mieć rozmiaru 34. Sama codziennie spotykam sie na ulicy w komentarzami ze jestem wychudzona, ze mam anoreksje, ze nie wyglądam dobrze, ze powinnam więcej jeść itp. Mam 24 lata i nie odchudzałam się przez sekundę mojego życia :) Ludzie nie umieją uwierzyć, że chudzi ludzie czasem mają taką naturę i po prostu tak wyglądają. Ja bardzo chciałabym mieć rozmiar między 36 a 38 i nie dlatego ze takie ciała mi sie podobają, chciałabym tak wyglądać dla świętego spokoju. Mam już serdecznie dość hejtowania mojego ciała i wmawiania mi ze jestem na coś chora :P Sama patrze w lustro i nie widzę tej wielkiej chudości jakie widzi społeczeństwo. Jestem szczupła, ale do wyglądu osoby chorej jest mi daleeeeeeeko. To nie jest tak, że osoby z większą wagą mają problem... Chudzi tez mają, bo społecznie często są w jakiś sposób odsuwani. Apeluję, by ludzie (zwłaszcza kobiety) zaczęli myśleć szerzej, i że jak czasem osoba grubsza ma problem by schudnąć to czasem osoba chudsza na problem przy przytyć :)
Też tak miałam. Nosiłam rozmiar 34/36 i każdy powtarzał kiedy przytyje w końcu? Po 30 urodzinach troszkę przybrałam na wadze, potem doszło branie hormonów i teraz noszę rozmiar 40. Teraz Ci którzy mnie znają mówią że wyglądam lepiej niż wcześniej. Wydaje mi się że waga czy rozmiar o niczym nie świadczą. Wszystko zależy od nastawienia do życia ubioru czy są zadbane. Nie przejmuj się i żyj dla siebie nie dla innych bo dla innych zawsze coś będzie nie tak❤😀
Dziękuje ze napisałaś i masz 100 procent racji. Szacunek działa w dwie strony i komentowanie wagi jest dużym nietaktem. Wynika to pewnie z tego że chudość odbierana jest za coś lepszego i godnego pozazdroszczenia. Natomiast wierzę że że takie komentarze są niezwykle przykre. Zawsze mnie to zastanawia skąd w ludziach ta potrzeba oceny czyjegoś wyglądu , ciała , kilogramów. Dlaczego ludzie nie dyskutują na temat inteligencji, wrażliwości itd. Całuje mocno:***
Muszę to napisać że pięknie wyglądasz
To straszne jak niektórym bezwiednie wypadają z ust bardzo raniące słowa. Do dziś pamiętam jak jako dziecko około 5-6 lat usłyszałam od ciotki: ,,Boze, ale Ty jesteś tłusta,,. Zakodowało mi się w głowie na całe życie. W życiu z mojej strony nie padną takie słowa ani w stosunku do dorosłego, a tym bardziej dziecka. Rodzina się zastanawia dlaczego od lat już nie przyjeżdżam do nich na święta. Wierzcie lub nie, ale w drzwiach byłam witana słowami... O cześć! Znowu przytyłaś! Hahaha Chorzy ludzie.
Ja kochana przez ostatni miesiąc schudłam 8 kg gdzie dotąd zgubić 1 to była katorga ale boje się iść do lekarza choc wiem ze powinnam bo ten spadek wagi nagły normalny nie jest 😒
Koniecznie idź kochana to sprawdź. Zrób badania krwii i hormonów. Miałaś jakieś stresy ostatnio?
Na Chemii właśnie nie tak się dzieje odkąd wróciłam z Tunezji
ja waze 76 kg przy wzroscie 170 i nie mam zamiaru chudnąć nawet o kilogram, czuje sie swietnie w swoim ciele, a wieszaki mi sie nie podobają, jak to mówi mój chlopak można sobie tylko członka o kości poobijać :D
Mądry facet z tego Twojego chlopaka 😂😂😂 Pozdrawiam 🤗
hehe padłam;))))))
A mnie się udało schudnąć 10kg i bez efektu jojo
Ja dlugo wazylam 51 kg przy 170. Teraz waze 65 i jestem szvzesliwa, ze w koncu przytylam.
Jest różnica pomiedzy żartem a obrażaniem kogos, a to byl akurat zart skierowany do osob z dystansem do siebie ;)
No niestety z doswiadczenia wiem, ze dziewczyny z nadwaga nie podobaja sie facetom. Nawet jesli sie podobaja to faceci sie nie przyznaja do tego.
Te panie które komentują chamsko wagę innych to powinny się zastanowić co mówią jak widać nie zawsze rozum idzie w parze z wygladem.Przekonuje się o tym codziennie w pracy
A ja myślę, że takie zdjęcia dają kopa i motywują. Sama schudłam trochę i kiedy miałam otyłość życie na prawdę było cięższe - dosłownie. Wstyd mi było, kiedy pociłam się przy najmniejszym wysiłku. Motywowały mnie właśnie zdjęcia metamorfoz i dlatego ja teraz też chce motywować. Oczywiście jeśli ktoś się czuję dobrze większym, to nie ma sprawy! Mówię tylko za siebie 😊Teraz Hashimoto, cukrzyca czy IO to już nie wymówka do bycia otyłym i trzeba szukać dietetyka, który jest nam w stanie pomóc, a na prawdę się da 😉
Gratuluję kochana:)))
ja tez ogladalem :)
mój dziadek mawiał że nie ma brzydkich kobiet są tylko zadbane i niezadbane a moja babcia mawiała , że tak naprawdę piękni są mężczyzni bo wystarczy im rano woda i mydło ......a my pół godz rano przed lustrem musimy to niesprawiedliwe
Kobieta powinna być przede wszystkim zadbana, niezależnie od tego czy waży 50 kilo czy 80. Pewność siebie i poczucie własnej wartości jest w głowie i tutaj waga nie ma nic do rzeczy. Znam mnóstwo kobiet , które dalekie są od współczesnego kanonu piękna, ale bije od nich wewnętrzna siła i taka charyzma, że jak magnes przyciągają ludzi do siebie, w tym mężczyzn. Osobiście jednak jestem za tym , aby przy dużej nadwadze czy otyłości starać się coś z tym zrobić ze względów przede wszystkim zdrowotnych, bo nie czarujmy się , ale wiele osób doprowadza się do takiego stanu wyłącznie na własne życzenie, jedząc latami śmieciowe jedzenie, zaniedbując aktywność fizyczną etc. , co ma przede wszystkim niekorzystne konsekwencje zdrowotne. Ważne jest jednak jak ze wszystkim w życiu zachowanie pewnego balansu i nie katowanie się na siłę drakońskimi dietami czy treningami. Pracujmy i dbajmy o swoje ciało z MIŁOŚCI do niego , a nie nienawiści.
❤
Mam hashimoto i wrodzona anemię wiec wiem o czym mówisz. Jednak obojętne ile kiedy ważę jest mi obojętne, w szafie mam ciuchy w różnych rozmiarach 😂 ostatnio miałam dwie terapie kortyzonowe wiec miałam znów z czego schudnąć, przestałam się tym przejmować bo po co ma się człowiek denerwować, choroby po człowieku nie widać a każdemu z osobna tłumaczyć jakie człowiek ma schorzenia nie ma sensu.
Jesteś bardzo mądra dziewczyna uwielbiam Cię oglądać 😘
Fajna jesteś ☺️💪
Ja od zawsze byłam szczupła,jestem drobną kobietką ale przez to myślę,że mam mało kobiecą figurę😒 Ty uważasz,że masz szerokie biodra,a ja chciałabym żeby moje były szersze. Uważam,że niektórym kobietom pasują takie dodatkowe kilogramy. Dodają uroku i seksapilu😀. Nie wiem skąd u niektórych bierze się myśl,że panie,które noszą rozmiar L czy XL są od razu grube czy gorsze. Wystarczy popatrzeć np.na Liszowską. Piękna kobieta. Poza tym co innego być taką fajnie krągłą,a co innego też jak ktoś jest naprawdę dużych rozmiarów i przez to może mieć problemy ze zdrowiem. W żadną stronę nie należy przesadzać. Ważne żeby czuć się dobrze we własnym ciele i siebie akceptować. Ps. Jesteś naprawdę piękna...