@@alitekademix W dodatku złomnik ma kosmicznego kija w dupie o jakąkolwiek krytykę jego osoby - z automatu reaguje agresją. Osobiście Motobiedę lubię, choć bywa wkurzający. Natomiast Złomnika nie trawię.
Miałem taki wozik tyle że w białym kolorze, Janku zapomniałeś wspomnieć o radzieckich smaczkach jak podświetlany schowek, zegarek na środkowej konsoli oraz podświetlana komora silnika po otwarciu maski 😉. Ten samochód miał zdecydowanie grubsze blachy niż nasz rodzimy fiat 125p no i fotele welurowe super się w nich siedziało. Pozdrawiam i dzięki za ten film przywołał wspomnienia 😉
Wiek wcale chyba nie aż taki podeszły żeby uniemożliwiał Pani jazdę samochodem - bez przesady - nie można się poddawać i tak wcześnie chować prawa jazdy do szuflady.
Tylko mógłby nie stać w nagraniach sztywno jakby mu się chciało sr**ć. Musi trochę się wprawić bo biedny nie wie jaka ma pozę przyjąć i co zrobić z rękoma. Całą resztą nadrabia! Oglądam namiętnie
"Taka była wtedy moda, że kupowało się za dolary i po samochód trzeba było pojechać do Białegostoku" . Po radziecki samochód, na włoskiej licencji, w Polsce, za dolary, do Białegostoku. Taka moda.
Każdy jest inny Janek , Złomnik czy Moto Bieda.Ten sam samochód a trzy różne filmiki.Janek dobry chłopak ale nadal taki spięty !! Musisz bardziej rozluźnić poślady 😄
@@zioloziolo-ty8sd Janek nie jest spięty tak mi się wydaje. Po prostu każdy ma inny styl a mi taki styl akurat najbardziej się podoba z tych wymienionych. Nie chcę żeby ten styl się zmienił ale jeśli faktycznie prowadzący ma tremę to czas najwyższy się jej pozbyć bo jest super więc po co się stresować:)
16:04 O jak ja szanuję takie zdanie. Doszła pani do wniosku, że wzrok nie ten co 30 lat temu, refleks też nie ten i postanowiła postawić sprawę jasno, a nie jak niektóre inne dziadki co jeżdżą raz na pół roku, ale twierdzą, że są "miszczami kieroffnicy", a ty młody, to co ty możesz wiedzieć o jeździe ;)
Mój dziadek całe życie przejeździł i kiedy poszedł na emeryturę to stwierdził że on już jest za stary na jeżdżenie i konsekwentnie już nigdy za kierownicę nie wsiadł.
Przez tych j.... Super mistrzow dla ktorych 50 km/h miedzy chalupami lub blokami to ze 2 razy za malo normalni ludzie, moga poruszac sie tylko pochodnikach a i za to czasem odbiora opier.... Ze niby cos tam.... Sie wloka blokuja albo chca przejsc na druga strone. Ulica to nie tor wyscigowy!
HEHE 9:19 ;DDD ps. Taki samochód w bardzo dobrym stanie od pierwszej właścicielki, z którą można jeszcze porozmawiać... aż sam bym kupił, gdybym był Ładziarzem :D
Mój tata w 1990 roku też kupił Ładę 2107. Po odbiór również jechał do Pol-Motu do Białegostoku. Na miejscu okazało się, że są tylko w kolorze granatowym (chociaż wcześniej zapewniano, że dostępne są też inne kolory), ale wyglądała w nim bardzo ładnie. Pamiętam, że kosztowała wtedy 4290 dolarów. Ten film przypomniał mi ten samochód, chociaż nigdy nie miałem okazji prowadzić Łady, bo byłem wtedy za mały :-(.
Szacun dla Pani że zdaje sobie sprawę że w pewnym wieku nie wsiada się za kierownicę, chociaż wygląda na wpełni sprawną,nieraz widać jakieś zombie trzymające klamkę żeby wpełznąć do auta,mam 44 lata i widzę że nie ten refleks co 20 lat temu
Widzę, że o "mojej" Ładzie też jest filmik. :D Tak, w drugiej połowie lat 80-tych miałem prawie dokładnie taką samą -- też w tym charakterystycznym czerwonym kolorku -- tylko z silnikiem 1300. Jak na tamte czasy nie wylądowałem najgorzej -- na pewno lepiej, niż gdybym miał się tłuc maluchem, a nawet lepiej, niż w przypadku Fiata 125p -- ale, oczywiście, w stosunku do dzisiaj osiągalnych aut, nawet tych tanich (że ponownie powołam się na Daewoo) ta Łada nie ma żadnego "startu". No, ale mimo wszystko nie była to Skoda 105, z jej silnikiem z tyłu i brakiem wspomagania hanulców. ;) Miała ciekawą zaletę, cenną, bo wtedy zimy nie były takie łagodne, jak obecnie: grzała naprawdę "fest". Na zewnątrz było np. -20 stopni, a jak włączyłem grzanie, to siedziałem sobie w środku całkiem swobodnie, po prostu w cienkiej koszulce. A na zewnątrz ludzie okutani w jakieś grube kożuchy. :D
Cały zakup licencji na Fiata 124 przez ZSRR przebiegał dosyć ciekawie. Rosjanie mieli do wyboru dwie oferty: Fiata 124 i Renault 16. Dostarczone egzemplarze tych pojazdów do prób przez radzieckich specjalistów, spowodowały wyższą ocenę u nich samochodów Renault ( przedni napęd, nowoczesna sylwetka hatchbak itd.). Jednak względy polityczne ( dosyć liczna partia komunistyczna we Włoszech) zadecydowały o wyborze Fiata. Po zakupie licencji ponownie dostarczono do ZSRR kilka egzemplarzy Fiata 124 do testowania na radzieckich torach próbnych i drogach (miałem okazję korzystać z dróg ZSRR w latach 70 i dla mnie to już był poligon!). Po dwóch miesiącach testów, jak to określili sami Rosjanie samochody te wróciły do Włoch we workach. Rozpadały się sworznie wahaczy, urywały się końcówki drążków kierowniczych, a najgorsze rozłaziła się, pękała karoseria. Następstwem tego było wprowadzenie ponad pięciuset zmian w konstrukcji Fiata 124 (wzmocnienie nadwozia, prawie nowy silnik, zmiana z tarcz na bębny w tylnych kołach to te najważniejsze). Dzisiaj w Rosji panuje taka opinia, iż rękami radzieckich konstruktorów, specjalistów Włosi dostosowali swoją konstrukcję do wymogów licencjobiorcy. Wrócę jeszcze do polityki, przed uruchomieniem produkcji w ZSRR do Włoch została wysłana spora grupa Rosjan, przyszłych pracowników Wołżańskich Zakładów. Akurat podczas ich pobytu miał miejsce strajk w zakładach w Turynie inspirowany bodajże przez włoską partię komunistyczną i grupa pracowników rosyjskich nie mogła wejść na teren zakładu. Tłumaczyli protestującym, że przecież oni też są komunistami, w odpowiedzi usłyszeli od strajkujących włoskich pracowników: Jacy z was komuniści!
Mój tata kupił taką 2107. Pożyczał mi ją zawsze, kiedy tylko mógł. Pod sam koniec lat 80-tych jeździłem nią trochę po autostradach w ówczesnych Niemczech Zachodnich. Na ich autobahnach mogłem przetestować ile auto pojedzie. Około 130 km/h to był max. Silnik miał takie obroty, że czuło się, że już trzeba mu odpuścić. Lusterka zewnętrzne wyposażono w plastikowe (widoczne na filmie) klamki do ręcznej regulacji od wewnątrz. To był cały system sprężyn. W efekcie po przekroczeniu tak 120 km/h parcie wiatru… zamykało te lusterka co nieco utrudniało szybką podróż. :) Ale ogólnie dawała radę!
Ładą 2105 z czterobiegową skrzynią tłukłem się do Francji. Po zaśnięciu w miejscu docelowym słyszałem ją wciąż, do samego rana. I ten zapach benzyny w środku.
Ktoś już to wspomniał ale ja też chciałbym zaznaczyć (znaczy zaspamować sekcję komentarzy ;)) że natknięcie się na Twój kanał to było jak błogosławieństwo w temacie klasyków i w ogóle po kontakcie z kanałami MotoBieda i Złomnik i szczerze życzę Ci sukcesu i dojścia do 100k tak na początek. ;) Co do MotoBieda, chyba właśnie się natknąłem jak ten sam samochód prezentował, i szczerze, w pierwszym momencie miałem pozytywne wrażenie i widziałem przygotowanie merytoryczne, ale jak młodzian (ja stary rocznik 79, więc to młodzian ;)) zarzucił pierwszą "kur..." lub "pierd..." tak nagle bez kontekstu czu powodu to musiałem wyłączyć. Chyba później też inny film sprawdziłem, ale niestety podobna sytuacja i cynizm był że ho ho. Widziałem go później chyba jako gościa u Profesor Chris, gdzie się zaprezentował tak bardzo normalnie, i zrozumiałem że jego zachowanie na kanale to chyba taka pokazówka aby tzw. 'gimbom' zaimponować i więcej wyświetleń wygenerować (zgaduję taka strategia biznesowa). Ja takie polskie 'słówka' to mogę docenić ale w klasykach jak np. 'Chłopaki nie płaczą' ;) Złomnika doceniam za talent komediowy i też wiem że swoje wie, ale ten jego jak sam to nazwał "ryj" w 90% kadru w 90% filmu zamiast widoku samej maszyny może zniechęcić. ;)
Dobrze Janku dodam się więc jeszcze raz ponieważ niektórzy Nie zrozumieli moich wypocin słownych tłumaczonych przez Google więc zacznę od początku. Wiele państw Socjalistycznych eksportowała swoje samochody do państw zachodnich, na przykład Moskwicz na początku lat 70 W momencie wejścia do produkcji modelu 412 i jego sukcesach rajdowych cieszył się ono niesamowitą popularnością wręcz na zachodzie nazywał się wtedy 1500 litr Łada jak sam słusznie zauważyłeś była to Łada Niva Łada Łada z nas było mnóstwo dealerzy doposażenie lilie w różne dziwne akcesoria ale tak samo było z Poloneza mi na pewno widziałeś Poloneza z rynku angielskiego który dach z winylu rocznik 78 do tego otwierane ręcznie Szyber do tego wstawki skórzane skórzane wstawki w fotelach inną kierownicę radio blaupunkta z dwoma głośnikami i tak dalej O alufelgach nie wspomnę tak wtedy to postarzana te samochody dosyć znacznie to samo było ze Skodą sam swego czasu marzyłem o tym żeby mieć nie taką jaką jeździłem 105 g l z rynku niemieckiego to znaczy miałem obrotomierz pasy bezwładnościowe plastikowe zderzak i halogenowe żarówki i tak dalej nawet szyberdach był i ogrzewana tylna szyba natomiast marzyłem o tym żeby mieć 136 Rapid w takiej samej wersji z naklejkami z alufelgami ze spryskiwaczami reflektorów szyberdachem i tak dalej Tego Niestety nie dane mi było mieć dlatego że kiedy już mnie było stać na takie auto to No cóż pojawiły się inne samochody które były dużo dużo bardziej atrakcyjne komfortowo i wyposażenie owo a ceną niewiele różniły się od rzeczonej Skody. Wracając do tematu Łada miała super silnik podparty w pięciu a nie w trzech miejscach tylko spróbuj ładną siódemką nawet z silnikiem 15 jechać non stop 140 km i to samo zrób z dużym Fiatem z silnikiem a b tak znaną wersją MS z silnikiem Poloneza z kim i piątką skrzynię od jugosłowiański mostem o dłuższym przełożeniu i tak dalej I potem sprawdź zużycie paliwa i sprawdź czy jak się będą czuli ludzie na pokładzie tych samochodów mam osobisty stosunek do tego bo jak wiesz przejechałem trasę Warszawa Moskwa kilkanaście razy nie tylko dużym Fiatem nie tylko Polonezem ale i ładną ósemką ładną dziewiątką ładną siódemką kładą szóstką z prawdziwym silnikiem 1,6 i że tak powiem do robioną skrzynią pięciobiegowa O której w tym roku produkcji nie powinno tam być To był chyba najlepszy produkt ładny 2106 1.6 z piątką skrzynią notabene od Poloneza tak było prościej niż szukać jej na rynku rosyjskim po prostu przywieźliśmy znajomemu Poloneza z tą z taką skrzynią a raczej nie Poloneza lecz samą skrzynię znowu Google coś kręci. Powiem ci szczerze że jeżeli leciało się o w nocy po trasie na podwójnych halogenowych lampach Dużego Fiata w 89 roku mając za plecami dotyczącą ładne 15 21 07 to bardzo często miałem mruganie długimi ze wolniej panie bo nie nadążam w obu samochodach wszystko wypakowane po dach Fiat Nie mój tylko ojca wtedy byłem zbyt młody siedziałem po prostu z przodu Miał dołożone trzecie pióro po to żeby nie darł jak to się mówi mostem o ziemię a mimo wszystko Łada nie dawała rady to 82 konie w Polonezie albo w dużym Fiacie to nie były papierkowe konie one naprawdę były i żadna Łada oprócz szóstki z czwórką skrzynią i krótkim mostem nie miała startu do Dużego Fiata tamta owszem miała do 110 120 na godzinę No tylko że potem Fiat włączał 4 a władze nie było już tego włączać to tak tylko w kwestii formalnej No ale oglądajmy dalej dlatego że układa Siódemka z jej pięknymi welurowym i fotelami i tą cudowną choć nie podświetlaną jaki w Polonezie do 93 roku tablicę rozdzielczą była dla mnie wtedy jako dla małolata cudem kropka A Rosjanie potrafili zrobić coś takiego że w długo wywali tam klimatyzator w postaci sprężarki z lodówki to poprzez wielką kratkę która była na wysokości kolan pasażera z przodu jak było u pchnięta reszta nie wiem po prostu jeździłem taką ładną i klimatyzacja była wyłączona tak jak w Niwie do 19 roku najpierw włączało się nawiew potem włączało się przycisk który oczywiście nie był niczym oznaczony a potem włączało się albo kręciło się przyciskiem który był oznaczony jako przycisk do podświetlenia tablicy rozdzielczej lecz tak naprawdę była to siła tego kompresora w związku z tym latem z przodu raczej nikt nie jeździł chyba że miał dwa koce położone na kolanach No cała reszta po prostu była szczęśliwa i zadowolona Tak o szyberdach wtedy i nikt nie myślał bo skąd Rosjanie mieli wziąć w 88 roku diaksy na tyle precyzyjne żeby wyciąć dziurę pod szyberdach i skąd go mieli wziąć chyba tylko używane tych samochodów które wracały z tak zwanego zachodu Czyli z Polski i z Niemiec a raczej głównie z Niemiec bo stamtąd wracały zakupione z rynku z Zachodnia niemieckiego właśnie wartburgi z silnikami Golfa auto proste można rozłożyć na ramię pospawać silnik też proste tak Rosjanie nawet 5 obiegowe skrzynię tam spędzali do tego wracały stamtąd Samary z rynku Zachodniego wiele wiele naprawdę cudownych aut typu sama Reala Cabrio to znaczy nie wiem jak raczej Targeo coś takiego sam widziałem ze 2 takie egzemplarze mające założone hak i ciągnący wyładowaną do granic możliwości przyczepkę produkcji radzieckiej oczywiście z jakimiś rzeczami które rosyjscy wojskowi radośnie z wozili z zachodniej grupy wojsk. Zresztą ta sama sytuacja miała miejsce wśród Ukraińców którzy wracali na przykład do Lwowa tudzież gdzie indziej i wracali radośnie dużymi fiatami kombi również z hakiem z Polską n410 też wyładowaną do granic możliwości i jeszcze do tego na dachu tego Dużego Fiata to była 2 bagażniki Czyżby ładowane pod sufit i jeszcze 4 osoby w środku mama tata i dwójka dzieci i tak to się w 90 latach ciągnęło całymi kilometrami mogłeś spotkać takie kolumny jadących ład dużych kwiatów polonezów what what what what O znowu Polonez
Pasy z tyłu są normalnym elementem wyposarzenia tego auta. Podobnie jak wycieraczki na reflekotorach. Tak wyposażone egzemplarze szły bowiem na eksport. Wiem bo rodzice mieli dokładnie taką samą ładę tylko że niebieską z niebieską welurową tapicerką. Ogólnie były tylko trzy kolory do wyboru. Biały, niebieski (coś zbliżonego do błękitu ale ciemniejszy) i czerwony. Szacun za odnalezienie kogoś kto jest pierwszym właścicielem tego auta i opowiada młodym jak się kiedyś auta kupowało. Sama kasa nie wsytarczała. Na aucie nie widać żadnej korozji ani że było kiedykolwiek lakierowane. Uczcie się fani merecedesów i innych niemieckich marek.
Super film jak zawsze tylko jeszcze za krótki. Jeśli byłaby możliwość dodać więcej wrażeń z jazdy to byłoby jeszcze lepiej np: praca skrzyni biegów i inne odczucia z prowadzenia. Ciekawe jak to robisz że co tydzień prezentujesz jakiś rodzynek. Pozdrawiam Janku i trzymaj tak dalej:)
Moj sasiad mial w pierwszej połowie lat 90tych taks Ładę. Na malym 7 letnim dziecku jakim wtedy byłem robił piorunujace wrażenie. Mial takie futro baranka na tylnej kanapie, wzgledem fiata 126p moich rodziców , to auto bylo w mojej dzieciecej wyobraźni jakas epicka limuzyną
Mam identyczną Ładę, chyba nawet ten sam kolor, silnik 1300. Bardzo dobry wóz - komfortowy, pakowny a ceny części jak do Tico - wciąż dostępne m.in. na iparts, nie trzeba ściągać z Rosji czy biegać po jakiś starych sklepach motoryzacyjnych i wypytywać czy nic nie zostało. Wiele rzeczy można zrobić samemu. Nie zamieniłbym na Opla, Daewoo czy tym bardziej umęczonego Passata B5/Golfa IV po 10-ciu Helmutach. Zdecydowanie najlepszy samochód jaki miałem, najważniejsze, że nie ma tej elektroniki, nie trzeba podpinać do komputera. W Ładzie wszystko na chłopski rozum jak w Polonezie, proste, do zrobienia przy pomocy podstawowych narzędzi, silnik jest bezkolizyjny. To z tymi zachodnimi to tylko wiecznie coś - póki jest nowe to ok ale jak już ma te swoje ponad 20 lat to jak nie silniczek krokowy to EGR jak nie EGR to turbina, jak nie turbina to czujnik ABS, sonda Lambda, aluminiowy wahacz i ciągle tylko jeździj podpinaj pod komputer albo do mechanika.
@@PodgryzaczCudzejPizzy Z tym to akurat jak się trafi. Jeden kolega ma Asterkę bożą na gaz i jeździ, prawie nic o nią nie dba, nawet jej nie myje a ona nie chce się psuć. Inny kupił Volvo V40 2.0 T z końca lat 90 i więcej stawia do mechaników niż jeździ a podobno takie dobre samochody. Ciągle problemy z odpaleniem, z obrotami czy ze światłami - elektronika wariuje. Wcześniej ten sam miał Passata B5 to mu się zapalił, poszło zwarcie i ogień spod deski - oczywiście Passat za 2000 od handlarzyny, o nieznanym przebiegu i zapewne drutowany...
A jak z jakością tych części do LADAcznic? Auto Challenge robił kiedyś remont Nivy i gdy założył nową pompę oleju (oryginalny zamiennik sprowadzony z Rosji sygnowany logiem Łady) ta nie dawała takiego ciśnienia. Zwłaszcza na wolnych obrotach gdzie ciśnienie spadło praktycznie do zera. Po rozebraniu okazało się że pompa to szrot.
@@autsajder2055 Patrząc na to że część przyszła z Rosji na pudełku widnieje logo AwtoWAZa/Łady sugerowałoby że WAZ podpisuje się pod tą częścią i mogła to być oryginalna cześć zamienna. Choć mogę się mylić.
Witam Jeszcze muszę wspomnieć o takich dodatkach jak "klosze siatkowe" (nie mylić z radiowozami policyjnymi) na reflektory przednie stosowane zwłaszcza przez użytkowników zza wschodniej granicy. Nie trudno się domyślić skąd takie zastosowanie - chroniły one przed odpryskami z dróg pokonywanych w tamtejszym terenie. Także były stosowane okleiny szyb (u nas stosowano/uje się czerń) srebrne lustrzane. Pozdrawiam i życzę dalszych łowów ciekawych klasyków :)
I tu uklon dla Pani Wladyslawy , za takie podejscie, ze osoby w podeszlym wieku nie powinny prowadzic samochodu. Oczywiscie nie wszyscy ale jakies specjalne kwalifikacje ,co pare lat po ukaczeniu pewnego , ustalonego wieku. Temat oddzielny, lecz takze trudny.Pozdrawiam Lapka w gore Super filmik jak zawsze mnie zaskakojesz wiedza jaka masz i sie nia dzielisz
Sąsiad ,który był w latach 80 tych z zawodu dyrektorem ,kupił takie cacko tylko w kolorze brązowym. Wtedy auto naprawdę robiło wrażenie, szczególnie te fajne przednie zespolone z zagłówkami fotele.
Produkowana ròwnolegle z Samarą miała dużo lepszą od niej opinię, w latach 80 było ogòlne pałowanie się do niej, ja miałem 2106( model starszą) w książce serwisowej miała wpisane 75 KM, przy pojemności 1500( więc nie wiem skąd u siòdemki mniejsza moc), rzeczywiście kredens w rozwijaniu prędkości nie miał z nią startu, nie mòwiąc już o wołowatym Polonezie, jednak z ilością miejsca bym polemizował. Poldek był wygodniejszy.
Miałem Poloneza 1.6. Po przesiadce na Ładę 1.3 czułem się jak w tuningowanej Hondzie :-) Polonez tylko wył ale zupełnie nie jechał, przyspieszenie zerowe, strach było czasami ze startu zatrzymanego wjechać na rondo. P.S. 2106 produkowali do 2005/06 roku, jako model przeżyła każdego Poloneza, nie wspominając o Fiacie. I słusznie ponieważ był to ostatni uczciwy "analogowy" samochód bez elektroniki. Jeszcze w miarę porządnie zrobiony wg. starej szkoły a nie na zasadzie mamy zrobić "tani samochód" no to dawaj - możliwie jak najbrzydszą plastikową deskę, bezpłciową stylistykę. Na pewno wolałbym taką Ładę od chociażby pierwszej Dacii Logan, jakiejś Sieny czy Thalii.
Mieliśmy taki egzemplarz w latach 70 ' przed nim tata pracując w ministerstwie miał pobiede i i ta starsza Wołgę tylko ja rozbił.Lada długo nam służyła. Aż do tej cholernej zmiany ustrojowej. Później w roku 1992 było audi 100 i dla mamy opel vectra. Pozdrawiam
Nie wiem o co chodzi z tą modą . Mąż prawdopodobnie harował na saksach tak się wtedy nazywały wyjazdy za granicę żeby zarobić normalną walutę później kupił za tą walutę samochód i kopnął w kalendarz. Częsty scenariusz . Szwagier miał takie cudo techniki nie powiem na tamte czasy nie było to złe auto. Ale żeby tym dzisiaj jeździć to ja osobiście Dziękuję. Niech się jarają młodzi.
To moje pierwsze AUTO kupilem , w 1987 roku , ale przyjechala z Belgi !!! Koszt 47 000 000 zl !!! Super autko jezdzilo mi sie bardzo fajnie , gdy przesiadlem sie na autko , zachodnie , / fiat mirafiori / nie widzialem , roznicy !!!
Janek, mój wuja miał taką furę w kolorze 💩. Ale to autko z początku lat dziewięćdziesiątych robiło wrażenie z fotelami typu Sport - na mnie jako dzieciaku.
sąsiad chodził dumny jak paw bo miał dużego fiata,król dzielnicy,aż został zdetronizowany ,na osiedle wjechała Łada,te chromy,prostokątne światła , to był taki fiat delux
Jan, taka rada, być może jesteś w stanie w kamerze ustawić w jakiś sposób fixed focus, gdyż ten autofocus ustawiający się co kilka sekund trochę boli. Poza tym super kanał, powodzenia!
Z jakiegoś powodu wszyscy polscy blogerzy zapominają powiedzieć, że testują egzemplarze eksportowe. Łada 2107 na rynek krajowy nie posiadała wycieraczek przednich świateł, a w wielu egzemplarzach brakowało pasów bezpieczeństwa dla tylnych siedzeń.
Były jeszcze wersje z silnikiem 1300 - 21072, a silnik we fiacie 124 był podobnej konstrukcji jak w naszych fiatach, ale ZSRR zapłacił za przekonstruowanie silnika.
Oba silniki były całkowicie rózne........ z 125P miał 3 podpory wału korbowego , z 124 5 podpór ,nasz był silnikiem ohv , silnik 124 był silnikiem ohc, i jeszcze jedna zasadnicze różnica - nasz pochodził z lat 50tych i początkowo był montowany w fiatach 1300/1500 a silnik od łady był skonstruowany specjalnie dla fiata 124, a silnik z fiata 125 ( nie mylić z fiatem 125p) to juz całkiem inna bajka , tamten miał dwa wałki rozrządu w głowicy i rozrząd miał na pasku, tamte silniki były na łańchuchach. Podsumowując , te w sumie trzy silniki łączyło tylko to że miały 4 cylindry , a każdy z nich był całkowicie różny.
Moj kolega taka mial tzn jego tata, pan Kapitan, czlonek Rady Panstwa (ktorej szefem byl Jaruzelski) Koniec lat 80tych. Kolor granatowy i jeszcze te wycieraczki reflektorow.... Luksus w PRL....
Cześć Janku, dopiero teraz zobaczył że zobaczyć Cię można również na RUclips i pewnie mnie skojarzysz bo Ta łada od Pani Bronisławy została nabyta przeze mnie, Ty mi ją zaprezentowałeś :D Służy mi i staje się coraz piękniejsza! Niesamowity zakup, coś pięknego! Subskrybujcie kanał Janka, poznałem go osobiście i jest naprawdę bardzo pozytywną osobą :D Jak Łada będzie już laleczką, mam nadzieję że wrzucę ją na swój kanał i nie zapomnę o Tobie ;)
@@rickybaker579 Mam obecnie bardzo dużo spraw na głowie, jeżdżę nią i sprawuje się świetnie, założone są nowe elementy chrom, do końca roku video na pewno się pojawi :D
@@rickybaker579 Taka okazja trafiła się za 6,5k i moim zdaniem to przyzwoita uczciwa cena, z tym że dostałem nawet Fakturę zakupu z 89r gdzie widnieje jej pierwsza cena 3800$ :D Jeżeli ktoś pisze "Oryginał, okazja" za 12-14 tys. i więcej, nawet nie zamierzaj wsiadać w samochód :D To auto jeszcze nie jest tyle warte, ale powoli będzie się stawać ;)
Miałem to auto jako nowe od 1986 r. Jak na tamte czasy to był znakomity samochód, miałem wersję fińską z bardzo wydajnym ogrzewaniem 125 się do niej nie umywał.
To chyba i ja miałem taką "fińską" wersję, bo jak w zimie włączyłem grzanie, to przy -20 stopniach na zewnątrz ja ten samochód w cienkiej koszulce prowadziłem.... :D
Lanosa do dzisiaj produkują w Egipcie pod marką Chevrolet. Kiedyś tam byłem i zrobiłem zdjęcia nowego lanosa, jeśli kiedyś robilibyście film o lanosie to mogę je wysłać. Auto miało nawet folie na siedzeniach. Zmieniono gril z przodu i światła z tylu. Spytałem się jakiegoś sklepikarza ile kosztuje nowy lanos. Okazało się ze 10000$ czyli około 40 000 PLN. Pozdrawiam
Ciekawy samochód mimo iż nie pałam do niego miłością. Swoją drogą ktoś kiedyś na języku Polskim zamiast napisać "wyścig z bronią" to napisał "wyścig z broniom". Czyli zamiast Broni jako rzeczy napisał imie kobiety hahahaha
@@misiukisiu no właśnie o to chodzi że różnixa jest tylko w wielkości. Ktoś miał napisać że "wyścig z broniom" a napisał jako że o kobiecie, a nie o rzeczy. Wiem troche skomplikowane i już sam się w tym popierdoliłem xD
@@daniello5810 Wyśpij się i odpocznij, albo odwrotnie. I nigdy nie pisz -om na końcu Broni ani broni. Wyścig może być z Bronią i ona może okazać się szybsza, albo z bronią i ona może czasem wypalić
A czy wiecie że rozstaw tylnych kół był niesymetryczny dokładnie 3 cm lewe koło było przesunięte do środka ja kupiłem taką nową w Białymstoku tak zwaną wersję Fińską w 89 roku cofniętą z eksportu ponieważ miała wgniecenie na tylnym lewym błotniku wielkości kciuka to były pierwsze samochody sprzedawane w Polsce bez przydziału zapłaciłem za nią dokładnie 3333 $ i jeszcze mi zwrócili 6 $ za właśnie to wgniecenie chodziła jak rakieta fiaty i Polonezy przy niej wysiadły tylko źle się trzymała na drogach szutrowych i brukach ponieważ miała twarde opony i bardzo cienką rzeźbę bieżnika na zimę zawsze Wrzucałem worek 50 kg cementu do bagażnika bo był bardzo lekki tylko zbiornik 39 l paliwa i koło zapasowe ale po pierwszej stłuczce wymieniłem te opony na wielosezonowe szeroką rzeźbą bieżnika moja chociaż miała nadkola z przodu a w 83 roku brat kupił 2105 1300 to ta nie była w ogóle zabezpieczona antykorozyjnie i bez nadkoli Kupił ją nową w Belgii zdziwiło mnie to że ma stacyjkę z lewej strony A to pomysł z Fiata
Trzeba przyznać, że modernizacje Łady, były o wiele bardziej trafione i gustowne, niż nasze modyfikacje zewnętrzne Poloneza. Rosjanie zachowali spójność z pierwotnym kanciastym zarysem nadwozia.
Love old Lada....Hardly any left in the uk.The Russian came and bought loads to take back...Miss them lots.Working mans car for a good price.I didnt think they were as bad as car mags made them out to be....
Kiedyś słyszałem taką historię o ładzie. W Paryżu powstał salon sprzedaży tych samochodów w latach osiemdziesiątych. Z hukiem reklamowano łady po całej Francji. Jeden pan skusił się ponoć na egzemplarz łady (ale raczej ten starszy model) i po trzech miesiącach wrócił do salonu z dziką awanturą - samochód wyglądał jak sito, tak był pordzewiały. Rosjanie się wypięli na niego, bo kłopoty, bo recesja, bo to, bo tamto i rozpatrzyli reklamację negatywnie. Facet się okropnie wkurzył... i wykupił miejsce parkingowe na przeciwko salonu. Postawił na nim swój samochód i pozwolił mu gnić. Pół roku później Rosjanie zlikwidowali salon, bo nie dało się go utrzymać. Tak mówi legenda miejska :)
Dzień dobry. Silniki były lepsze niż Fiata 125 czy poloneza... cichutko opracował motor wałek rozrządu był w głowicy i mniej paliły, lepsze osiągi miały... jeszcze jedna z bardzo ważna niesamowite ogrzewanie było dobre w zimie i odpalały w największe mrozy w zimie super
JAN GARBACZ... ...pogromca koherentnego nochala, przaśnego złomiarza i retorycznie biednego lumpa. (Marek Drives to Twoja rodzina? Antropologicznie na pewno a genetycznie? Podobnie sympatyczny gość. )
W tym aucie jednak czuć tą ruską toporność. Miałem do czynienia z tym i z 131 S Mirafiori i co by nie mówić na Włochów to jednak jakość Fiata o niebo lepsza. Na plus silniki w tych Ładach.Te były świetne.
Były w miarę trwałe, ale "drobiazgi" lubiły się "odzywać". No i te "przedmuchy", przez które trzeba było jednak odłączać ten wąż doprowadzający spaliny do filtra... dławiło silnik.
Info.- Fiat 124 w roku 1967 był samochodem roku Licencję na tego Fiata kupili Polacy a że w ZSRR nie było podobnej klasy auta i bardzo się władzom ZSRR to auto spodobało przyszedł prikaz ze ZSRR do władz Polski by oddali-odsprzedali im tę licencje. Tak się stało i Polska kupiła znowu licencję na gorszy model Fiata , 125 i tak Polska miała Polskiego Fiata 125 a ZSRR Ladę. Taka wersja była wśród ludzi,może to prawda lub legenda
ta łada kosztowała w Pewexie 4,500 dolarów co oznaczało 25 lat pracy robotnika który by odkładał cała pensje tylko na auto. Komuniści uważali że skoro auto jest dobre to po co to ulepszać skoro jest dobre.
Uwielbiam twoje filmy nie przeklinasz jak motobieda i nie pierolisz jak złomnik
co prawda to prawda
Motobiede można przełknąć, przynajmniej sprawia wrażenie zdystansowanego do siebie.złomnik pozuje raczej na celebryte
Natural, luz i zero spiny, a do tego solidne przygotowanie. Miło posłuchać i obejrzeć, dzięki i pozdro!
tak oni wyglądają dodatkowo na młotków jeden z Warszawy drugi nie wiem skąd ale też nie lepszy.
@@alitekademix W dodatku złomnik ma kosmicznego kija w dupie o jakąkolwiek krytykę jego osoby - z automatu reaguje agresją. Osobiście Motobiedę lubię, choć bywa wkurzający. Natomiast Złomnika nie trawię.
Miałem taki wozik tyle że w białym kolorze, Janku zapomniałeś wspomnieć o radzieckich smaczkach jak podświetlany schowek, zegarek na środkowej konsoli oraz podświetlana komora silnika po otwarciu maski 😉. Ten samochód miał zdecydowanie grubsze blachy niż nasz rodzimy fiat 125p no i fotele welurowe super się w nich siedziało. Pozdrawiam i dzięki za ten film przywołał wspomnienia 😉
Wielki szacunek dla Pani, świadomy kierowca. Film bardzo ciekawy. Dziękuję
Tak😂. Dobrze ze od razu eutanazji nie polecila starszym osobom.
Wiek wcale chyba nie aż taki podeszły żeby uniemożliwiał Pani jazdę samochodem - bez przesady - nie można się poddawać i tak wcześnie chować prawa jazdy do szuflady.
Dziękujemy właścicielce za udostępnienie takiego wypasa.
Serdeczny,naturalny człowiek czego nie można powiedzieć o tych dwóch szychach ze wsi o nazwie Warszawa.
Z ciekawości o kim piszesz ?
@@andyz5155 Zapewne ma na myśli Motobiedę i Złomnika.
Tylko mógłby nie stać w nagraniach sztywno jakby mu się chciało sr**ć. Musi trochę się wprawić bo biedny nie wie jaka ma pozę przyjąć i co zrobić z rękoma. Całą resztą nadrabia! Oglądam namiętnie
Przy nich to on jest sztywny jak projektańci 2107
Dzień dobry Janku. Dałeś miodu trafiłeś w 10. Taka łada to mój pierwszy samochód. Rocznik 1982 bardzo dobry samochód. Jak na lata 90.
"Taka była wtedy moda, że kupowało się za dolary i po samochód trzeba było pojechać do Białegostoku" . Po radziecki samochód, na włoskiej licencji, w Polsce, za dolary, do Białegostoku. Taka moda.
Moj brat akurat do Lublina jechał odbierac
oby taka moda już nie wróciła :P
Takie były czasy
@@sprint12polska powoli wraca ;)
Adam Urban dokładnie tak, odbiór tylko w Białymstoku.
Mój ulubiony konkurent Złomnika, Pan Jan Gratbacz 😀👍
To przecież nieślubny syn Zbigniewa Łomnika!
Janek jest bezkonkurencyjny, przygotowany, pełna kultura.
Każdy jest inny Janek , Złomnik czy Moto Bieda.Ten sam samochód a trzy różne filmiki.Janek dobry chłopak ale nadal taki spięty !! Musisz bardziej rozluźnić poślady 😄
@@zioloziolo-ty8sd duże ryzyko
@@zioloziolo-ty8sd Janek nie jest spięty tak mi się wydaje. Po prostu każdy ma inny styl a mi taki styl akurat najbardziej się podoba z tych wymienionych. Nie chcę żeby ten styl się zmienił ale jeśli faktycznie prowadzący ma tremę to czas najwyższy się jej pozbyć bo jest super więc po co się stresować:)
16:04 O jak ja szanuję takie zdanie. Doszła pani do wniosku, że wzrok nie ten co 30 lat temu, refleks też nie ten i postanowiła postawić sprawę jasno, a nie jak niektóre inne dziadki co jeżdżą raz na pół roku, ale twierdzą, że są "miszczami kieroffnicy", a ty młody, to co ty możesz wiedzieć o jeździe ;)
moj wujek 80 letni tak kozaczy jaki to jest dobry kierowca a mial problem zawrocic autem na ogromnym podworku
Mój dziadek całe życie przejeździł i kiedy poszedł na emeryturę to stwierdził że on już jest za stary na jeżdżenie i konsekwentnie już nigdy za kierownicę nie wsiadł.
Przez tych j.... Super mistrzow dla ktorych 50 km/h miedzy chalupami lub blokami to ze 2 razy za malo normalni ludzie, moga poruszac sie tylko pochodnikach a i za to czasem odbiora opier.... Ze niby cos tam.... Sie wloka blokuja albo chca przejsc na druga strone. Ulica to nie tor wyscigowy!
Pasy z tyłu w 2107 jak najbardziej oryginalne.
Super samochód, film dobrze zrobiony. Czy Wie Pan na ile jest wyceniona ta łada?
HEHE 9:19 ;DDD
ps. Taki samochód w bardzo dobrym stanie od pierwszej właścicielki, z którą można jeszcze porozmawiać... aż sam bym kupił, gdybym był Ładziarzem :D
Mój tata w 1990 roku też kupił Ładę 2107. Po odbiór również jechał do Pol-Motu do Białegostoku. Na miejscu okazało się, że są tylko w kolorze granatowym (chociaż wcześniej zapewniano, że dostępne są też inne kolory), ale wyglądała w nim bardzo ładnie. Pamiętam, że kosztowała wtedy 4290 dolarów. Ten film przypomniał mi ten samochód, chociaż nigdy nie miałem okazji prowadzić Łady, bo byłem wtedy za mały :-(.
To nie był granatowy tylko niebieski i to bardzo ładny niebieski taki lekko wpadający w szarość.
@@jezjezowsk4309 no właśnie nie, kojarzę też kolor o którym mówisz i to nie był ten.
Szacun dla Pani że zdaje sobie sprawę że w pewnym wieku nie wsiada się za kierownicę, chociaż wygląda na wpełni sprawną,nieraz widać jakieś zombie trzymające klamkę żeby wpełznąć do auta,mam 44 lata i widzę że nie ten refleks co 20 lat temu
Taka była ,moda ,?moda była na PKS, MZK , PKP ..........i z buta .żyłem w tym głównie, wiem ,co piszę.Film fajny ,jak i poprzednie, Panie Janku ,!
Widzę, że o "mojej" Ładzie też jest filmik. :D Tak, w drugiej połowie lat 80-tych miałem prawie dokładnie taką samą -- też w tym charakterystycznym czerwonym kolorku -- tylko z silnikiem 1300.
Jak na tamte czasy nie wylądowałem najgorzej -- na pewno lepiej, niż gdybym miał się tłuc maluchem, a nawet lepiej, niż w przypadku Fiata 125p -- ale, oczywiście, w stosunku do dzisiaj osiągalnych aut, nawet tych tanich (że ponownie powołam się na Daewoo) ta Łada nie ma żadnego "startu". No, ale mimo wszystko nie była to Skoda 105, z jej silnikiem z tyłu i brakiem wspomagania hanulców. ;)
Miała ciekawą zaletę, cenną, bo wtedy zimy nie były takie łagodne, jak obecnie: grzała naprawdę "fest". Na zewnątrz było np. -20 stopni, a jak włączyłem grzanie, to siedziałem sobie w środku całkiem swobodnie, po prostu w cienkiej koszulce. A na zewnątrz ludzie okutani w jakieś grube kożuchy. :D
Cały zakup licencji na Fiata 124 przez ZSRR przebiegał dosyć ciekawie. Rosjanie mieli do wyboru dwie oferty: Fiata 124 i Renault 16. Dostarczone egzemplarze tych pojazdów do prób przez radzieckich specjalistów, spowodowały wyższą ocenę u nich samochodów Renault ( przedni napęd, nowoczesna sylwetka hatchbak itd.). Jednak względy polityczne ( dosyć liczna partia komunistyczna we Włoszech) zadecydowały o wyborze Fiata. Po zakupie licencji ponownie dostarczono do ZSRR kilka egzemplarzy Fiata 124 do testowania na radzieckich torach próbnych i drogach (miałem okazję korzystać z dróg ZSRR w latach 70 i dla mnie to już był poligon!). Po dwóch miesiącach testów, jak to określili sami Rosjanie samochody te wróciły do Włoch we workach. Rozpadały się sworznie wahaczy, urywały się końcówki drążków kierowniczych, a najgorsze rozłaziła się, pękała karoseria. Następstwem tego było wprowadzenie ponad pięciuset zmian w konstrukcji Fiata 124 (wzmocnienie nadwozia, prawie nowy silnik, zmiana z tarcz na bębny w tylnych kołach to te najważniejsze). Dzisiaj w Rosji panuje taka opinia, iż rękami radzieckich konstruktorów, specjalistów Włosi dostosowali swoją konstrukcję do wymogów licencjobiorcy. Wrócę jeszcze do polityki, przed uruchomieniem produkcji w ZSRR do Włoch została wysłana spora grupa Rosjan, przyszłych pracowników Wołżańskich Zakładów. Akurat podczas ich pobytu miał miejsce strajk w zakładach w Turynie inspirowany bodajże przez włoską partię komunistyczną i grupa pracowników rosyjskich nie mogła wejść na teren zakładu. Tłumaczyli protestującym, że przecież oni też są komunistami, w odpowiedzi usłyszeli od strajkujących włoskich pracowników: Jacy z was komuniści!
Mój tata kupił taką 2107. Pożyczał mi ją zawsze, kiedy tylko mógł.
Pod sam koniec lat 80-tych jeździłem nią trochę po autostradach w ówczesnych Niemczech Zachodnich.
Na ich autobahnach mogłem przetestować ile auto pojedzie.
Około 130 km/h to był max. Silnik miał takie obroty, że czuło się, że już trzeba mu odpuścić.
Lusterka zewnętrzne wyposażono w plastikowe (widoczne na filmie) klamki do ręcznej regulacji od wewnątrz. To był cały system sprężyn. W efekcie po przekroczeniu tak 120 km/h parcie wiatru… zamykało te lusterka co nieco utrudniało szybką podróż. :)
Ale ogólnie dawała radę!
Idenyczny WAZ-2107, w identycznym czerwonym, jak Ferrari kolorze, to był mój pierwszy samochód 🙂
Ładą 2105 z czterobiegową skrzynią tłukłem się do Francji. Po zaśnięciu w miejscu docelowym słyszałem ją wciąż, do samego rana. I ten zapach benzyny w środku.
Mam taką!!! Tzn. ten sam kolor, przywieziona z Ukrainy w spokojnych czasach w 2019 roku
Siemiorka.... Oj tak...
Radziecki Mercedes.
Dużo w ten weekend filmów o motoryzacji
Super sprawa, że motoryzacja łączy tak wiele osób, podobnie jak muzyka... Generalnie pasja łączy ludzi. Heh jakie rozkminy. :P
Vozidlo LADA 2107 je výborné auto a to říkám jako věčný a vděčný obdivovatel všech vozidel světa.
Ktoś już to wspomniał ale ja też chciałbym zaznaczyć (znaczy zaspamować sekcję komentarzy ;)) że natknięcie się na Twój kanał to było jak błogosławieństwo w temacie klasyków i w ogóle po kontakcie z kanałami MotoBieda i Złomnik i szczerze życzę Ci sukcesu i dojścia do 100k tak na początek. ;)
Co do MotoBieda, chyba właśnie się natknąłem jak ten sam samochód prezentował, i szczerze, w pierwszym momencie miałem pozytywne wrażenie i widziałem przygotowanie merytoryczne, ale jak młodzian (ja stary rocznik 79, więc to młodzian ;)) zarzucił pierwszą "kur..." lub "pierd..." tak nagle bez kontekstu czu powodu to musiałem wyłączyć. Chyba później też inny film sprawdziłem, ale niestety podobna sytuacja i cynizm był że ho ho.
Widziałem go później chyba jako gościa u Profesor Chris, gdzie się zaprezentował tak bardzo normalnie, i zrozumiałem że jego zachowanie na kanale to chyba taka pokazówka aby tzw. 'gimbom' zaimponować i więcej wyświetleń wygenerować (zgaduję taka strategia biznesowa).
Ja takie polskie 'słówka' to mogę docenić ale w klasykach jak np. 'Chłopaki nie płaczą' ;)
Złomnika doceniam za talent komediowy i też wiem że swoje wie, ale ten jego jak sam to nazwał "ryj" w 90% kadru w 90% filmu zamiast widoku samej maszyny może zniechęcić. ;)
A ja lubię i Złomnika, i Moto Biedę, i Garbacza. Każdy z nich jest inny i równie fajny
spoko włosy na klacie :)
Po tylu latach przy sprzedaży to chyba ważniejszy jest przyszły właściciel a nie cena 😀
Trochę subki podskoczyły 👍
Dobrze Janku dodam się więc jeszcze raz ponieważ niektórzy Nie zrozumieli moich wypocin słownych tłumaczonych przez Google więc zacznę od początku. Wiele państw Socjalistycznych eksportowała swoje samochody do państw zachodnich, na przykład Moskwicz na początku lat 70 W momencie wejścia do produkcji modelu 412 i jego sukcesach rajdowych cieszył się ono niesamowitą popularnością wręcz na zachodzie nazywał się wtedy 1500 litr Łada jak sam słusznie zauważyłeś była to Łada Niva Łada Łada z nas było mnóstwo dealerzy doposażenie lilie w różne dziwne akcesoria ale tak samo było z Poloneza mi na pewno widziałeś Poloneza z rynku angielskiego który dach z winylu rocznik 78 do tego otwierane ręcznie Szyber do tego wstawki skórzane skórzane wstawki w fotelach inną kierownicę radio blaupunkta z dwoma głośnikami i tak dalej O alufelgach nie wspomnę tak wtedy to postarzana te samochody dosyć znacznie to samo było ze Skodą sam swego czasu marzyłem o tym żeby mieć nie taką jaką jeździłem 105 g l z rynku niemieckiego to znaczy miałem obrotomierz pasy bezwładnościowe plastikowe zderzak i halogenowe żarówki i tak dalej nawet szyberdach był i ogrzewana tylna szyba natomiast marzyłem o tym żeby mieć 136 Rapid w takiej samej wersji z naklejkami z alufelgami ze spryskiwaczami reflektorów szyberdachem i tak dalej Tego Niestety nie dane mi było mieć dlatego że kiedy już mnie było stać na takie auto to No cóż pojawiły się inne samochody które były dużo dużo bardziej atrakcyjne komfortowo i wyposażenie owo a ceną niewiele różniły się od rzeczonej Skody. Wracając do tematu Łada miała super silnik podparty w pięciu a nie w trzech miejscach tylko spróbuj ładną siódemką nawet z silnikiem 15 jechać non stop 140 km i to samo zrób z dużym Fiatem z silnikiem a b tak znaną wersją MS z silnikiem Poloneza z kim i piątką skrzynię od jugosłowiański mostem o dłuższym przełożeniu i tak dalej I potem sprawdź zużycie paliwa i sprawdź czy jak się będą czuli ludzie na pokładzie tych samochodów mam osobisty stosunek do tego bo jak wiesz przejechałem trasę Warszawa Moskwa kilkanaście razy nie tylko dużym Fiatem nie tylko Polonezem ale i ładną ósemką ładną dziewiątką ładną siódemką kładą szóstką z prawdziwym silnikiem 1,6 i że tak powiem do robioną skrzynią pięciobiegowa O której w tym roku produkcji nie powinno tam być To był chyba najlepszy produkt ładny 2106 1.6 z piątką skrzynią notabene od Poloneza tak było prościej niż szukać jej na rynku rosyjskim po prostu przywieźliśmy znajomemu Poloneza z tą z taką skrzynią a raczej nie Poloneza lecz samą skrzynię znowu Google coś kręci. Powiem ci szczerze że jeżeli leciało się o w nocy po trasie na podwójnych halogenowych lampach Dużego Fiata w 89 roku mając za plecami dotyczącą ładne 15 21 07 to bardzo często miałem mruganie długimi ze wolniej panie bo nie nadążam w obu samochodach wszystko wypakowane po dach Fiat Nie mój tylko ojca wtedy byłem zbyt młody siedziałem po prostu z przodu Miał dołożone trzecie pióro po to żeby nie darł jak to się mówi mostem o ziemię a mimo wszystko Łada nie dawała rady to 82 konie w Polonezie albo w dużym Fiacie to nie były papierkowe konie one naprawdę były i żadna Łada oprócz szóstki z czwórką skrzynią i krótkim mostem nie miała startu do Dużego Fiata tamta owszem miała do 110 120 na godzinę No tylko że potem Fiat włączał 4 a władze nie było już tego włączać to tak tylko w kwestii formalnej No ale oglądajmy dalej dlatego że układa Siódemka z jej pięknymi welurowym i fotelami i tą cudowną choć nie podświetlaną jaki w Polonezie do 93 roku tablicę rozdzielczą była dla mnie wtedy jako dla małolata cudem kropka A Rosjanie potrafili zrobić coś takiego że w długo wywali tam klimatyzator w postaci sprężarki z lodówki to poprzez wielką kratkę która była na wysokości kolan pasażera z przodu jak było u pchnięta reszta nie wiem po prostu jeździłem taką ładną i klimatyzacja była wyłączona tak jak w Niwie do 19 roku najpierw włączało się nawiew potem włączało się przycisk który oczywiście nie był niczym oznaczony a potem włączało się albo kręciło się przyciskiem który był oznaczony jako przycisk do podświetlenia tablicy rozdzielczej lecz tak naprawdę była to siła tego kompresora w związku z tym latem z przodu raczej nikt nie jeździł chyba że miał dwa koce położone na kolanach No cała reszta po prostu była szczęśliwa i zadowolona Tak o szyberdach wtedy i nikt nie myślał bo skąd Rosjanie mieli wziąć w 88 roku diaksy na tyle precyzyjne żeby wyciąć dziurę pod szyberdach i skąd go mieli wziąć chyba tylko używane tych samochodów które wracały z tak zwanego zachodu Czyli z Polski i z Niemiec a raczej głównie z Niemiec bo stamtąd wracały zakupione z rynku z Zachodnia niemieckiego właśnie wartburgi z silnikami Golfa auto proste można rozłożyć na ramię pospawać silnik też proste tak Rosjanie nawet 5 obiegowe skrzynię tam spędzali do tego wracały stamtąd Samary z rynku Zachodniego wiele wiele naprawdę cudownych aut typu sama Reala Cabrio to znaczy nie wiem jak raczej Targeo coś takiego sam widziałem ze 2 takie egzemplarze mające założone hak i ciągnący wyładowaną do granic możliwości przyczepkę produkcji radzieckiej oczywiście z jakimiś rzeczami które rosyjscy wojskowi radośnie z wozili z zachodniej grupy wojsk. Zresztą ta sama sytuacja miała miejsce wśród Ukraińców którzy wracali na przykład do Lwowa tudzież gdzie indziej i wracali radośnie dużymi fiatami kombi również z hakiem z Polską n410 też wyładowaną do granic możliwości i jeszcze do tego na dachu tego Dużego Fiata to była 2 bagażniki Czyżby ładowane pod sufit i jeszcze 4 osoby w środku mama tata i dwójka dzieci i tak to się w 90 latach ciągnęło całymi kilometrami mogłeś spotkać takie kolumny jadących ład dużych kwiatów polonezów what what what what O znowu Polonez
Może ktoś to streścić?
Pasy z tyłu są normalnym elementem wyposarzenia tego auta. Podobnie jak wycieraczki na reflekotorach. Tak wyposażone egzemplarze szły bowiem na eksport. Wiem bo rodzice mieli dokładnie taką samą ładę tylko że niebieską z niebieską welurową tapicerką. Ogólnie były tylko trzy kolory do wyboru. Biały, niebieski (coś zbliżonego do błękitu ale ciemniejszy) i czerwony. Szacun za odnalezienie kogoś kto jest pierwszym właścicielem tego auta i opowiada młodym jak się kiedyś auta kupowało. Sama kasa nie wsytarczała. Na aucie nie widać żadnej korozji ani że było kiedykolwiek lakierowane. Uczcie się fani merecedesów i innych niemieckich marek.
Kupilem taka w Belgii w 1988, super, tylko w sprezyny trzeba bylo wlozyc pilki tenisowe aby nie siedziala za nisko. Dobre auto
Dla mnie lada jest lepsza niż nasz Fiat.
Super film jak zawsze tylko jeszcze za krótki. Jeśli byłaby możliwość dodać więcej wrażeń z jazdy to byłoby jeszcze lepiej np: praca skrzyni biegów i inne odczucia z prowadzenia. Ciekawe jak to robisz że co tydzień prezentujesz jakiś rodzynek. Pozdrawiam Janku i trzymaj tak dalej:)
Właśnie z tyłu najłatwiej odróżnić 2105 od 2107, bo na klapie bagażnika jest duża plakietka z rodzajem modelu :p
witam jakis kontakt w sprawie kupna i jakas cena wyjsciowa? pozdrawiam
Priv, to moja ciotka
Z czystym sumieniem 👍 świetne materiały oby tak dalej pozdrawiam!
Moj sasiad mial w pierwszej połowie lat 90tych taks Ładę. Na malym 7 letnim dziecku jakim wtedy byłem robił piorunujace wrażenie. Mial takie futro baranka na tylnej kanapie, wzgledem fiata 126p moich rodziców , to auto bylo w mojej dzieciecej wyobraźni jakas epicka limuzyną
Mam identyczną Ładę, chyba nawet ten sam kolor, silnik 1300. Bardzo dobry wóz - komfortowy, pakowny a ceny części jak do Tico - wciąż dostępne m.in. na iparts, nie trzeba ściągać z Rosji czy biegać po jakiś starych sklepach motoryzacyjnych i wypytywać czy nic nie zostało. Wiele rzeczy można zrobić samemu. Nie zamieniłbym na Opla, Daewoo czy tym bardziej umęczonego Passata B5/Golfa IV po 10-ciu Helmutach. Zdecydowanie najlepszy samochód jaki miałem, najważniejsze, że nie ma tej elektroniki, nie trzeba podpinać do komputera. W Ładzie wszystko na chłopski rozum jak w Polonezie, proste, do zrobienia przy pomocy podstawowych narzędzi, silnik jest bezkolizyjny. To z tymi zachodnimi to tylko wiecznie coś - póki jest nowe to ok ale jak już ma te swoje ponad 20 lat to jak nie silniczek krokowy to EGR jak nie EGR to turbina, jak nie turbina to czujnik ABS, sonda Lambda, aluminiowy wahacz i ciągle tylko jeździj podpinaj pod komputer albo do mechanika.
Nikt normalny nie kupuje opli
@@PodgryzaczCudzejPizzy Z tym to akurat jak się trafi. Jeden kolega ma Asterkę bożą na gaz i jeździ, prawie nic o nią nie dba, nawet jej nie myje a ona nie chce się psuć. Inny kupił Volvo V40 2.0 T z końca lat 90 i więcej stawia do mechaników niż jeździ a podobno takie dobre samochody. Ciągle problemy z odpaleniem, z obrotami czy ze światłami - elektronika wariuje. Wcześniej ten sam miał Passata B5 to mu się zapalił, poszło zwarcie i ogień spod deski - oczywiście Passat za 2000 od handlarzyny, o nieznanym przebiegu i zapewne drutowany...
A jak z jakością tych części do LADAcznic? Auto Challenge robił kiedyś remont Nivy i gdy założył nową pompę oleju (oryginalny zamiennik sprowadzony z Rosji sygnowany logiem Łady) ta nie dawała takiego ciśnienia. Zwłaszcza na wolnych obrotach gdzie ciśnienie spadło praktycznie do zera. Po rozebraniu okazało się że pompa to szrot.
@@zmotoryzowanymyxir jak dobrze pamiętam to chyba nie była oryginalna ladowska pompa.
@@autsajder2055 Patrząc na to że część przyszła z Rosji na pudełku widnieje logo AwtoWAZa/Łady sugerowałoby że WAZ podpisuje się pod tą częścią i mogła to być oryginalna cześć zamienna. Choć mogę się mylić.
Co tu dużo gadać . Super odcin jak zawsze ❤❤❤❤ Kocham to auto ❤❤❤❤❤❤
Jak zwykle ciekawy film. Pozdrawiam
Dobry film Janek 😎
Witam Jeszcze muszę wspomnieć o takich dodatkach jak "klosze siatkowe" (nie mylić z radiowozami policyjnymi) na reflektory przednie stosowane zwłaszcza przez użytkowników zza wschodniej granicy. Nie trudno się domyślić skąd takie zastosowanie - chroniły one przed odpryskami z dróg pokonywanych w tamtejszym terenie. Także były stosowane okleiny szyb (u nas stosowano/uje się czerń) srebrne lustrzane. Pozdrawiam i życzę dalszych łowów ciekawych klasyków :)
Dziękuję i również pozdrawiam :)
Fajny, oryginalny samochód i pomyśleć, że jeszcze na czarnych tablicach...!!! Jakby się przenieść trzydzieści lat wstecz!
Ja bym brał, ładny egzemplarz
I tu uklon dla Pani Wladyslawy , za takie podejscie, ze osoby w podeszlym wieku nie powinny prowadzic samochodu. Oczywiscie nie wszyscy ale jakies specjalne kwalifikacje ,co pare lat po ukaczeniu pewnego , ustalonego wieku. Temat oddzielny, lecz takze trudny.Pozdrawiam Lapka w gore Super filmik jak zawsze mnie zaskakojesz wiedza jaka masz i sie nia dzielisz
Kolejny ciekawy materiał 💪🔥
Trafiłem przypadkiem, ale mnie Pan urzekł swoją pasją. Zostaję na dłużej. Brawo. Pasja plus przygotowanie. Jak sprzedaż tego auta? Jak się skończyła?
Sąsiad ,który był w latach 80 tych z zawodu dyrektorem ,kupił takie cacko tylko w kolorze brązowym. Wtedy auto naprawdę robiło wrażenie, szczególnie te fajne przednie zespolone z zagłówkami fotele.
Produkowana ròwnolegle z Samarą miała dużo lepszą od niej opinię, w latach 80 było ogòlne pałowanie się do niej, ja miałem 2106( model starszą) w książce serwisowej miała wpisane 75 KM, przy pojemności 1500( więc nie wiem skąd u siòdemki mniejsza moc), rzeczywiście kredens w rozwijaniu prędkości nie miał z nią startu, nie mòwiąc już o wołowatym Polonezie, jednak z ilością miejsca bym polemizował. Poldek był wygodniejszy.
Miałem Poloneza 1.6. Po przesiadce na Ładę 1.3 czułem się jak w tuningowanej Hondzie :-) Polonez tylko wył ale zupełnie nie jechał, przyspieszenie zerowe, strach było czasami ze startu zatrzymanego wjechać na rondo. P.S. 2106 produkowali do 2005/06 roku, jako model przeżyła każdego Poloneza, nie wspominając o Fiacie. I słusznie ponieważ był to ostatni uczciwy "analogowy" samochód bez elektroniki. Jeszcze w miarę porządnie zrobiony wg. starej szkoły a nie na zasadzie mamy zrobić "tani samochód" no to dawaj - możliwie jak najbrzydszą plastikową deskę, bezpłciową stylistykę. Na pewno wolałbym taką Ładę od chociażby pierwszej Dacii Logan, jakiejś Sieny czy Thalii.
8:40 - test siadania samemu za sobą :-)
propsik, prawilny materiał
Mieliśmy taki egzemplarz w latach 70 ' przed nim tata pracując w ministerstwie miał pobiede i i ta starsza Wołgę tylko ja rozbił.Lada długo nam służyła. Aż do tej cholernej zmiany ustrojowej. Później w roku 1992 było audi 100 i dla mamy opel vectra. Pozdrawiam
No tak,niektórzy za komuny mieli lepiej 💩A kto?To akurat wszyscy dobrze wiemy🙈
@@mariusz8108 POLACZKI ZAWSZE TYLKO DO LOPATY SIE NADAWALY:)
Nie wiem o co chodzi z tą modą . Mąż prawdopodobnie harował na saksach tak się wtedy nazywały wyjazdy za granicę żeby zarobić normalną walutę później kupił za tą walutę samochód i kopnął w kalendarz. Częsty scenariusz . Szwagier miał takie cudo techniki nie powiem na tamte czasy nie było to złe auto. Ale żeby tym dzisiaj jeździć to ja osobiście Dziękuję. Niech się jarają młodzi.
To moje pierwsze AUTO kupilem , w 1987 roku , ale przyjechala z Belgi !!! Koszt 47 000 000 zl !!! Super autko jezdzilo mi sie bardzo fajnie , gdy przesiadlem sie na autko , zachodnie , / fiat mirafiori / nie widzialem , roznicy !!!
Janku, kwestia techniczna- nie krzycz tyle albo mikrofon umieść/przypnij nieco niżej.
Dokladnie bo dzwiek czesto jest przesterowany.
Musisz oglądać na porządnym kinie domowym a nie trzeszczącym laptopie, u mnie odsłuch bardzo satysfakcjonujący : b
Janek, mój wuja miał taką furę w kolorze 💩. Ale to autko z początku lat dziewięćdziesiątych robiło wrażenie z fotelami typu Sport - na mnie jako dzieciaku.
Dokładnie taki sam efekt miałem jak Ty. Na chacie 126P, a w Ładzie bajery były i te fotele jak babcine
piękny VAZ :D
Może jakiś kontakt?Chętnie kupię autko.
Priv, to moja ciotka
sąsiad chodził dumny jak paw bo miał dużego fiata,król dzielnicy,aż został zdetronizowany ,na osiedle wjechała Łada,te chromy,prostokątne światła , to był taki fiat delux
Maski nie domknąłeś!
Jan, taka rada, być może jesteś w stanie w kamerze ustawić w jakiś sposób fixed focus, gdyż ten autofocus ustawiający się co kilka sekund trochę boli. Poza tym super kanał, powodzenia!
Z jakiegoś powodu wszyscy polscy blogerzy zapominają powiedzieć, że testują egzemplarze eksportowe. Łada 2107 na rynek krajowy nie posiadała wycieraczek przednich świateł, a w wielu egzemplarzach brakowało pasów bezpieczeństwa dla tylnych siedzeń.
Janek, kiedy ogolisz klatę.;) Dzięki, pozdrawiam.
Mercedes, jednak lepszy. Dawaj trochę więcej gwiazdy! Radziecki sprzęt do Mercedesa nie ma startu. Szacun za czarne blachy.
Były jeszcze wersje z silnikiem 1300 - 21072, a silnik we fiacie 124 był podobnej konstrukcji jak w naszych fiatach, ale ZSRR zapłacił za przekonstruowanie silnika.
Oba silniki były całkowicie rózne........ z 125P miał 3 podpory wału korbowego , z 124 5 podpór ,nasz był silnikiem ohv , silnik 124 był silnikiem ohc, i jeszcze jedna zasadnicze różnica - nasz pochodził z lat 50tych i początkowo był montowany w fiatach 1300/1500 a silnik od łady był skonstruowany specjalnie dla fiata 124, a silnik z fiata 125 ( nie mylić z fiatem 125p) to juz całkiem inna bajka , tamten miał dwa wałki rozrządu w głowicy i rozrząd miał na pasku, tamte silniki były na łańchuchach. Podsumowując , te w sumie trzy silniki łączyło tylko to że miały 4 cylindry , a każdy z nich był całkowicie różny.
Moj kolega taka mial tzn jego tata, pan Kapitan, czlonek Rady Panstwa (ktorej szefem byl Jaruzelski)
Koniec lat 80tych. Kolor granatowy i jeszcze te wycieraczki reflektorow....
Luksus w PRL....
Kapitan, oficer młodszy jako członek Rady Państwa? Co ty gadasz, człowieku... Aż boli czytać.
@@MrOprawca1978 Może to kapitan żeglugi wielkiej ?
Jeszcze był Seat 124, a co do Łady to w azerskim Giandż też produkowali chyba.
Cześć Janku, dopiero teraz zobaczył że zobaczyć Cię można również na RUclips i pewnie mnie skojarzysz bo Ta łada od Pani Bronisławy została nabyta przeze mnie, Ty mi ją zaprezentowałeś :D Służy mi i staje się coraz piękniejsza! Niesamowity zakup, coś pięknego! Subskrybujcie kanał Janka, poznałem go osobiście i jest naprawdę bardzo pozytywną osobą :D Jak Łada będzie już laleczką, mam nadzieję że wrzucę ją na swój kanał i nie zapomnę o Tobie ;)
Bardzo się cieszę, dopieszczaj ! Myślę, że widzowie chętnie obejrzą po raz kolejny. Pozdrawiam i do zobaczenia J.G
A ja dalej czekam na relację jak się ma ta siemiorka!
@@rickybaker579 Mam obecnie bardzo dużo spraw na głowie, jeżdżę nią i sprawuje się świetnie, założone są nowe elementy chrom, do końca roku video na pewno się pojawi :D
@@ZbyszekNowak85 zdradzisz cenę, albo chociaz przybliżana? Sam szykuje się do zakupu siemiorki
@@rickybaker579 Taka okazja trafiła się za 6,5k i moim zdaniem to przyzwoita uczciwa cena, z tym że dostałem nawet Fakturę zakupu z 89r gdzie widnieje jej pierwsza cena 3800$ :D Jeżeli ktoś pisze "Oryginał, okazja" za 12-14 tys. i więcej, nawet nie zamierzaj wsiadać w samochód :D To auto jeszcze nie jest tyle warte, ale powoli będzie się stawać ;)
Samochód nie wytłuczony trafi w dobre ręce to posłuży 👍
Już trafił
Miałem to auto jako nowe od 1986 r. Jak na tamte czasy to był znakomity samochód, miałem wersję fińską z bardzo wydajnym ogrzewaniem 125 się do niej nie umywał.
To chyba i ja miałem taką "fińską" wersję, bo jak w zimie włączyłem grzanie, to przy -20 stopniach na zewnątrz ja ten samochód w cienkiej koszulce prowadziłem.... :D
jak ja kocham twoje filmy
Mercedeska w super stanie. Ale wiem, że byly też łady 1600 - może o nich warto byłoby opowiedzieć ?
Mam interes kupna mieszkam w BRD ,jaka miala by byc cena ?
Znowu samochód z Tarnobrzega 😀
Miałem malucha z rejestracją TGF4073, jeszcze pamiętam a samochodu nie mam już 13 lat... 🙁
Znam ten samochód . Dobrze utrzymany , mały przebieg , opony oryginalne ...
Wyrobiłeś się; w początkach kanału byłeś taki zagubiony i przestraszony na tych filmach. Teraz znacznie lepiej.
Mój wujek miał taką, niebieską kupioną w DDR z eksportu.
Lanosa do dzisiaj produkują w Egipcie pod marką Chevrolet. Kiedyś tam byłem i zrobiłem zdjęcia nowego lanosa, jeśli kiedyś robilibyście film o lanosie to mogę je wysłać. Auto miało nawet folie na siedzeniach. Zmieniono gril z przodu i światła z tylu. Spytałem się jakiegoś sklepikarza ile kosztuje nowy lanos. Okazało się ze 10000$ czyli około 40 000 PLN. Pozdrawiam
Ciekawy samochód mimo iż nie pałam do niego miłością. Swoją drogą ktoś kiedyś na języku Polskim zamiast napisać "wyścig z bronią" to napisał "wyścig z broniom". Czyli zamiast Broni jako rzeczy napisał imie kobiety hahahaha
No co Ty? Odmień sobie jeszcze raz broń i Bronię. W narzędniku różnica będzie tylko w wielkości pierwszej litery.
@@misiukisiu no właśnie o to chodzi że różnixa jest tylko w wielkości. Ktoś miał napisać że "wyścig z broniom" a napisał jako że o kobiecie, a nie o rzeczy. Wiem troche skomplikowane i już sam się w tym popierdoliłem xD
@@daniello5810 Wyśpij się i odpocznij, albo odwrotnie. I nigdy nie pisz -om na końcu Broni ani broni. Wyścig może być z Bronią i ona może okazać się szybsza, albo z bronią i ona może czasem wypalić
@@daniello5810 Przemyśl to co napisałeś. I naprawdę dobrze odpocznij. Najpierw.
Jeden pies xDDD w każdym razie coś w ten deseñ było. To mi ktoś opowiadał.
Siema Janek, a cóż to, ani słowa o Porsche? ouu jestem zawiedziony. Na szczęście wspomniałem w komentarzu ;)
Pozdrawiam.
porsche z tego co pamietam macalo ręce przy tym silniku. Nie oglądałem do końca jeszcze to nie wiem czy o tym wspomnial
@@marcelo403polo2 W tym silniku nie. Mylicie z silnikiem z samary/110.
prawda jest taka że trwałością biła na łeb większość zachodnich aut .
A czy wiecie że rozstaw tylnych kół był niesymetryczny dokładnie 3 cm lewe koło było przesunięte do środka ja kupiłem taką nową w Białymstoku tak zwaną wersję Fińską w 89 roku cofniętą z eksportu ponieważ miała wgniecenie na tylnym lewym błotniku wielkości kciuka to były pierwsze samochody sprzedawane w Polsce bez przydziału zapłaciłem za nią dokładnie 3333 $ i jeszcze mi zwrócili 6 $ za właśnie to wgniecenie chodziła jak rakieta fiaty i Polonezy przy niej wysiadły tylko źle się trzymała na drogach szutrowych i brukach ponieważ miała twarde opony i bardzo cienką rzeźbę bieżnika na zimę zawsze Wrzucałem worek 50 kg cementu do bagażnika bo był bardzo lekki tylko zbiornik 39 l paliwa i koło zapasowe ale po pierwszej stłuczce wymieniłem te opony na wielosezonowe szeroką rzeźbą bieżnika moja chociaż miała nadkola z przodu a w 83 roku brat kupił 2105 1300 to ta nie była w ogóle zabezpieczona antykorozyjnie i bez nadkoli Kupił ją nową w Belgii zdziwiło mnie to że ma stacyjkę z lewej strony A to pomysł z Fiata
Trzeba przyznać, że modernizacje Łady, były o wiele bardziej trafione i gustowne, niż nasze modyfikacje zewnętrzne Poloneza.
Rosjanie zachowali spójność z pierwotnym kanciastym zarysem nadwozia.
Love old Lada....Hardly any left in the uk.The Russian came and bought loads to take back...Miss them lots.Working mans car for a good price.I didnt think they were as bad as car mags made them out to be....
Kiedyś słyszałem taką historię o ładzie. W Paryżu powstał salon sprzedaży tych samochodów w latach osiemdziesiątych. Z hukiem reklamowano łady po całej Francji. Jeden pan skusił się ponoć na egzemplarz łady (ale raczej ten starszy model) i po trzech miesiącach wrócił do salonu z dziką awanturą - samochód wyglądał jak sito, tak był pordzewiały. Rosjanie się wypięli na niego, bo kłopoty, bo recesja, bo to, bo tamto i rozpatrzyli reklamację negatywnie. Facet się okropnie wkurzył... i wykupił miejsce parkingowe na przeciwko salonu. Postawił na nim swój samochód i pozwolił mu gnić. Pół roku później Rosjanie zlikwidowali salon, bo nie dało się go utrzymać. Tak mówi legenda miejska :)
Co? To nie będzie dziś wozu strażackiego? :)
Piekna maszyna mazy mi sie takie cos
A jaka cena??
Jaka jest cena Ładzinki?
co za babcia mądra. powiada mam już swoje lata, lepiej sprzedać niż popsuć.
Dzień dobry. Silniki były lepsze niż Fiata 125 czy poloneza... cichutko opracował motor wałek rozrządu był w głowicy i mniej paliły, lepsze osiągi miały... jeszcze jedna z bardzo ważna niesamowite ogrzewanie było dobre w zimie i odpalały w największe mrozy w zimie super
A czy te auta miały wspomaganie kierownicy? 🤔
Ciekawy film
dokladnie takie auta chcę tu widzieć
xD
JAN GARBACZ...
...pogromca koherentnego nochala, przaśnego złomiarza i retorycznie biednego lumpa.
(Marek Drives to Twoja rodzina? Antropologicznie na pewno a genetycznie? Podobnie sympatyczny gość. )
W 1983 roku zapłaciłem za taką ładę 3200 dolarów, odbiór w Białymstoku!!! Silnik 1300. Weluru nie było, tylko plastik! Polonez kosztował 3100 dolarów!
to jest konkretna informacja. Kupa forsy to była.
Janek można jakiś namiar jesteś zainteresowany kupnem siemiorki pozdrawiam!!
W tym aucie jednak czuć tą ruską toporność. Miałem do czynienia z tym i z 131 S Mirafiori i co by nie mówić na Włochów to jednak jakość Fiata o niebo lepsza. Na plus silniki w tych Ładach.Te były świetne.
Były w miarę trwałe, ale "drobiazgi" lubiły się "odzywać". No i te "przedmuchy", przez które trzeba było jednak odłączać ten wąż doprowadzający spaliny do filtra... dławiło silnik.
Info.- Fiat 124 w roku 1967 był samochodem roku Licencję na tego Fiata kupili Polacy a że w ZSRR nie było podobnej klasy auta i bardzo się władzom ZSRR to auto spodobało przyszedł prikaz ze ZSRR do władz Polski by oddali-odsprzedali im tę licencje. Tak się stało i Polska kupiła znowu licencję na gorszy model Fiata , 125 i tak Polska miała Polskiego Fiata 125 a ZSRR Ladę. Taka wersja była wśród ludzi,może to prawda lub legenda
Link do aukcji Jaśku gdzie?
ta łada kosztowała w Pewexie 4,500 dolarów co oznaczało 25 lat pracy robotnika który by odkładał cała pensje tylko na auto. Komuniści uważali że skoro auto jest dobre to po co to ulepszać skoro jest dobre.
Jak mialem 18 lat jezdzilem samara 1300 4 biegowa tzw wersja belgijska