Od początku zauważyłam że kary nie działają. Chciałam "ustawić" dziecko i szło jak krew w piach. Ale niestety czasami wybucham i grożę karą, każę iść na karę. Ale to nic nie daje. Wiem że sobie wtedy nie radzę z emocjami. Jest nieprzyjemnie :( Trudno jest dobrze się zachować wobec dziecka (szczególnie, gdy sama byłam wychowana w przemocowej rodzinie), ale pomimo potknięć, przepraszam i próbuję dalej. Co do nagród, to też stosuję, gdy chcę szybko mieć efekt wykonanego polecenia. Chciałabym bez nagrody dać dziecku coś słodkiego. Ale sama się wpędzam w to błędne koło, bo nie mam czasu poczekać na dziecko.... uczę się ciągle i małymi kroczkami dzięki Pani dużo lepiej sobie radzę. Dziękuję.
Dziękuję Ci za ten komentarz. Dzieki Tobie wiem, jak ważna jest moja praca i jak wiele dobrego wnosi w wasze życie. Ciesze się,ze się ode mnie uczysz i wprowadzasz moje wskazówki. Kroczek po kroczku a dojdziesz do celu. Uwielbiam rodziców, którzy maja odwage się uczyc i rozwijąc, nie daja sie stereotypom . Jestes jedną z nich , wielki szacunek💜
Dzieki pani Mariolu, chetnie subskrybuje ten kanal. Przemawia do mnie :) W emocjach latwo sie wraca do metod stosowanych przez naszych rodzicow,ktore nie dzialaly... Ostatnio moja 8latka,bardzo rozsadna,empatyczna dziewczynka miewa okres "sprawdzania'np nie hce mi sie ubrac sweterka na podkoszulke (jest 5stopni,zima) ja na sile karze jej sie ubrac,wszyscy sie irytuja, nerwy,krzyki,dzie z glowy. Trudno jest mi znalezc konstruktywne rozwiazanie gdy chodzi o zdrowie dziecka ,aby przeknowac je -gdy ono wylaczylo juz sluchanie, wlaczylo ödpyskiwanie'i nie da sie juz w takiej sytuacji pogadac a za 5 minut trzeba wyjsc do szkoly. Doradzi pani jak bez krzyku wyjsc w takich sytuacjach,gdy rozwiazanie musi przyjsc szybko? Pozdrawiam serdecznie
Wiesz, kiedy dziecko ma juz 8 lat, działaja juz wypracowane przez was schematy. Córka dobrze wie, jak zdenerwowac mamę i zdobyc uwage i chetnie to wykorzystuje. W takiej sytuacji ja bym przygotowała wieczorem ubrania, żeby rano nie było dramatów. Wtedy jest jasne, wybrałas i zaakceptowałaś, to rano założysz bez zbędnych emocji. A jak by nie, to nastepnego dnia ta sama procedura z tym, że córka musi wstać pół godziny wcześniej , skoro ma potrzebę sciągania uwagi, otrzyma ją, ale będzie na to czas. 😁 Powodzenia!
@@doradcarodzicielskimariola3622 dzięki! Stosuje te metodę i sprawdza się znakomicie, ale moje pytanie brzmi-dziecko mówi nie założę swetra, sama wiem dla mnie najlepsze etc Ewidentnie ma jakiś kryzys, chce zwrócić na siebie uwagę, może się nie wyspała-tak czy siak-ja wiem, że musi ubrać ten sweter, bo jest zima, jeśli się rozchoruje, to ja będę mieć problem. Jak zatem zareagować w takich extremalnych sytuacjach, które trzeba szybko rozwiązać, a nie chcesz tego załatwić klapsem, krzykiem czy szantażem. Wiesz, że to wyjątkowa sytuacja, rzadko się zdarza, dziecko jest empatyczne ale dziś ma kryzys i się w tym kryzysie 'rzuca' jak nigdy.
Bardzo przyjemnie się Pani słucha! jestem studentką pedagogiki i również uważam, że kary nie są najlepszą metodą wychowawczą, dodam, że moja mama wychowując mnie nie stosowała w moim przypadku kar, wszyscy się zawsze dziwili z tego powodu, do dzisiaj wielu moich znajomych przeżywa szok, na wieść o tym, że nigdy nie miałam kary... 😅 pozdrawiam!
Ja mam zasade rozmowy w której tlumacze czego oczekuje od swoich pociech 8 i 11lat bo jako tato moim obowiązkiem jest przygotowanie ich do samodzielnego zycia. Duze ich było zdziwienoe jak dotarło do nich ze to co beda robić i myśleć jako dziecko to bardzo krótki czas na naukę w porównaniu do późniejszego życia jako dorosły. Przede wszystkim traktuje dzieci jak małych dorosłych i o dziwo sa bardzo wyrozumiale 😋
Jesten instruktorem szkolenia psów, a od blisko roku również mamą, i już po raz kolejny zauważam, że wychowanie szczeniaczka nie różni się znacząco od wychowywania małego dziecka. Wiele osób pewnie się na to oburzy, ale dokładnie takie same zasady jak opisane w tym filmie stosuje się przy szkoleniu psów i tak samo kary cielesne działają tylko jeśli wisi ich groźba.
Oj, aż sie boję.... Nie wiem czy dobrze odczytuje przekaz. Kary cielesne to nie ten profil. W naszym kraju nie wolno stosowac takich kar.Mam nadzieje, ze z filmiku nie wynika, ze mamy stosowac groźby kary cielesnej....
@@doradcarodzicielskimariola3622 źle doczytała Pani mój komentarz. Nie stosuje się lat w szkoleniu psów właśnie dlatego, że również są nieskuteczne. Pies wykonuje polecenie tylko jeśli widzi realną groźbę a w szkoleniu chodzi k zaufanie i współpracę a nie o to żeby być kątem i oprawcą, którego pies się boi. Dlatego już dawno odeszło się od szkolenia w którym kara się psa. Tak samo jak przy pracy z dziećmi dużo lepsze efekty osiąga się kiedy dziecko, tak jak pies z dobrze rozumie czego od niego oczekujemy i samo z siebie chce to zrobić. Tak samo pracuje się z psami, ucząc je że sam proces szkolenia to świetna zabawa i współpraca. Pies ma przede wszystkim ufać opiekunowi
Bardzo, bardzo mądre. I zgodne z moimi odczuciami wewnętrznymi, bo podejście z sercem, a zarazem z poszanowaniem innej osoby (czyt. dziecka). Ono uczy się szacunku do drugiej osoby w ten sposób - stosowanie kar to pogwałcenie tego szacunku. Umiejętność spowodowania żeby dziecko się nauczyło zachowań poprawnych rozumiejąc po co one są, rozumiejąc ich potrzebę, zamiast niepotrzebnego stresu (jak w tresurze), to bardzo cenna umiejętność rodzica.
Nie zgadzam się, że system kar i nagród nie działa, ale jednak przyznaję, że ten materiał dał mi do myślenia: kij i marchewka nie mogą być ważniejsze od relacji rodzinnych. Przy wychowywaniu najpierw miłość, a jeśli trzeba to wtedy wchodzą nagrody i kary i to jest IMO najlepszy system, jaki może być.
Dziękuje za poruszanie tego tematu. Mam pytanie. Jestem jak najbardziej za wychowaniem bez kar i nagrod. Staram sie wiele przewidywac, ustalam reguly z dzieckiem i rozmawiac. Ogolnie rzecz biorac staram sie stosowac zasady pozytywnej dyscypliny. Jednak co zrobic kiedy nic nie pomaga? Przyklad: umowilismy sie ze po wspolnej zabawie bede miala czas na chwile odpoczynku, dziecko zaczyna mnie zaczepiac, bic: wiec mowie teraz potrzebuje odpoczac po obodziedzie znow sie pobawimy. Po braku reakcji, mowie Stop, nie chce tego, nadal brak reakcji. Wiec w tym momencie mowie: jesli nie przestaniesz to nie bede bawic sie z toba po obiedzie. To "działa". Potem mam wyrzuty sumienia. Jednak w jakie sposob jest dla mnie naturalna konsekwencja to, ze nie mam ochoty sie pozniej bawic. Rozumiem tez, ze jego zachowanie ma jakis powod i jakas potrzeba niezaspokojona za nim stoi. Jednak jesll wcześniej umawiamy sie ze po zabawie bede miala kilka minut dla siebie a on sie na to zgadza to czuje sie wsciekla. Czy jesli w tym momencie dziecko potrzebuje uwagi to powinnam ja zaspokoić? Chyba nie. Prosze o podpowiedź. Co robic kiedy nic nie dziala. Takie sytuacje zdarzaja sie bardzo rzadko i na codzien dobrze dogaduje sie z moim 5 latkiem.
Jeżeli sposób wychowania, który stosujesz, działa - bo na codzień dobrze się dogadujesz ze swoim 5-latkiem, to nie przejmowałabym się tą jedną rzeczą. Moja sugestia jest taka, że 5-latek nie jest w stanie dotrzymać słowa tak jak Ty to robisz. Jego mózg nie jest gotowy do tego, żeby umawiać się na coś, co ma mieć miejsce w przyszłości. Dziecko żyje "tu i teraz", więc ta metoda nie może być skuteczna.
Jak zareagować, gdy dziecko w odpowiedzi na twoją decyzję np.,, Idziemy na plac zabaw,, , albo prośbę,, nie popychaj siostry,, staje przed tobą, pluje ci w twarz i bezczelnie się odzywa, gdy żądasz, aby tego nie robiło? Ja nie mam pomysłu jak sobie radzić z agresją słowną lub fizyczną swojego dziecka. Nie stosuję kar cielesnych, wydaje mi się, że mam dobry kontakt z dzieckiem, ale powiem szczerze, że niektóre jego zachowania do tego stopnia mnie zaskakują, że nie wiem co robić. Proszę o podpowiedź bez odsyłania do książki. Pozdrawiam
Witaj Matko Polko❤️ Widzę, że masz poważny problem, agresja, brak szacunku, zachowania zupełnie nieakceptowalne. Musisz zdac sobie sprawę, że takich sytuacji nie naprawia sie tylko reakcją. To temat o szerszym aspekcie. Niezwykle ważny i złożony. Powiem tak, że nawet odesłanie do ksiazki to byłoby za mało. Ja bym szukała wsparcia u psychologa. Jak chcesz napisz na priv, podpowiem Ci więcej. ❤️
Bardzo przekonywujące argumenty! Mam jednak takie pytanie: Czy dziecko, które nie pozna negatywnych uczuć, stresu, związanych chociażby z karaniem, nie będzie miało potem problemów kiedy zderzy się z rzeczywistością? Jak nauczyć dziecko radzenia sobie z konsekwencjami w późniejszym życiu (zły stopień, nagana, mandat, obcięcie premii w pracy)? Bardzo dużo słyszy się obecnie o młodych ludziach, którzy są roszczeniowi, a do tego bardzo bezradni, wymagający-a nie dający wiele w zamian. Może nie wynika to akurat z braku karania? Chętnie dowiem się więcej i lecę oglądać kolejne Pani filmy :)
Hej! Ciekawe pytanie:) Otóż roszczeniowość nie ma nic wspólnego z brakiem kar. Dziecko może wyrosnac na człowieka roszczeniowego, kiedy bedzie miało wrażenie, że wszystko mu sie należy a innnym od niego nic nie przysługuje. Jeżeli bedziemy mówić TAK każdej zachciance dziecka i spełniac ja bezzwłocznie niczego w zamian nie oczekując i nawet nie każąc czekac, jeżeli ne bedziemy uczyc odraczania gratyfikacji, czekania, przyjmowania odmowy radzenia sobie z mała dawka frustracji kazdego dnia, wtedy takie dziecko nie pozna negatywnych czy tez trudnych emocji , nie bedzie umiało poradzic sobie z porażką typu zły stopień, nagana, bedzie się obrażało i zamykało w sobie albo wręcz przeciwnie może byc agresywne. Wystarczy jednak wprowadzić jasne zasady i wszystko bedzie ok. Tzn. zawsze zdarzy sie okazja do nauczenia dziecka sztuki czekania, domagania sie natychmiastowej realizacji impulsywnej zachcianki. I do tego nie sa potrzebne kary🧡
@@doradcarodzicielskimariola3622 Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź :) Już znalazłem kilka wątków nawiązujących do tego problemu w innych Pani filmach, także jutro lecę z kolejnymi :) Pozdrawiam!!!
A czy to ok, jeśli np dziecko nie chce się ubrać to mówimy jeśli się nie ubierzesz to nie wyjdziemy teraz. Albo jeśli chce czytać książkę przed spaniem a nie chce umyć zębów: jeśli nie umyjemy zębów to nie będziemy teraz czytać. Ja mówiąc to czuję się trochę jakbym szantażowała córkę... Ale czasami nie da się inaczej / nie umiem.... Czy znajdę jakiś filmik na ten temat?
Filmiku o "szantażykach rodzicielskich" nie ma jeszcze, ale to fajna inspiracja😀 Zapisuję😀 Jeżeli źle się z tym czujesz, to znak, że powinnaś cos zmienić. Ja nie jestem za "szantażykami"😀
Co zrobic gdy inne osoby mnie wyzywaja a wyzywajs tak ze lepiej nie pisac bo glowa rozboli nawet muwia o personelu szkoly uzwajac słuw powiecymy kobiet lekkich obyczajuw nie podaoba mie sie bo znecaja sie nad niepelnosprawnymi 😢
Witam chciała bym nie stosować kar i nagród , ale naj starsze dziecko jest autystyczne ma 13 i mieszka na dwa domy a w domu jest trójka dzieci co mają rok , trzy i dziewięć. Jak to mądrze zrobić ?
Katarzyno, temat, z którym sie zwracasz jest wieloaspektowy i złożony. Najlepiej by było skorzystać z indywidualnego wsparcia psychologicznego. Jeżeli potrzebujesz kontaktu do zaufanego specjalisty, napisz : kontakt@mariolakurczynska.pl
Myślę że ma Pani rację. I bardzo proszę o poradę jak zmienić, naprawić relacje z dzieckiem nie stosując kar? Wygląda to u nas mniej więcej tak: Od początku miałam z pierwszym synkiem dobra relacje to było wtedy nawet wszystko ok, słuchał i był grzeczny, ale kiedy pojawił się drugi synek starszy miał wtedy 2 latka, zaczęły się duze schody, ja w bezsilności zaczęłam stosować kary, groźby, szantaże A w efekcie przez to wszystko czuje że zepsułam swoje dziecko i problem jest teraz jak to naprawić? Młodszy synek ma teraz prawie 9 msc, starszy 2 lata,8msc. Młodszy bardzo absorbujący, wymagający, A starszy stał się niegrzeczny, dokucza młodszemu i robi wszystko na złość, rozrabia, nie słucha. Czy da sie i Jak teraz to zmienić i naprawić?... żeby znowu wróciła taką dobra relacja, żeby dogadywać się dobrze z obojgiem dzieci?
Kochana, doskonale rozumiem, jakie to czasami trudne . Człowiek chce dobrze a wychodzi jak wychodzi. Bardzo duzo miejsca poswieciłam temu tematowi w moich ksiązkach, poniewaz dostrzegam tem problem i widze jak nawet najlepsi rodzice sie gubia powodujac problemy. Zajrzyj do 101porad rodzicielskich. W czesci drugiej znajdziesz bardzo duzo cennych podpowiedzi i bedziesz wiedziała jak naprawic to, co zaczeło sie dobrze. Nie jest za póxne, jednak musisz juz zaczynac. Powodzenia!
@@doradcarodzicielskimariola3622 odpisuje Pani zdesperowanej matce, że może szukać porad w książce Pani autorstwa. Co to ma być za rodzaj marketingu? Nie lepiej było by nakierować na jakieś filmy. Pomóc podać kilka porad i posunąć dopiero wtedy swoje książki? Moim zdaniem to jest bezduszne zachowanie.
Pani psycholog, a ja mam pytanie z innej beczki. Dlaczego moj synek inaczej zachowuje się przy mężu a inaczej przy mnie. Przy mężu jakby "tracił rozum" ignoruje mnie i lekceważy, gdzie popełniłam błąd
Autorytet rodzicielskie może być zaburzony. Proszę obejrzeć ten filmik i dać znać czy nie ma u Państwa podobnych sytuacji ruclips.net/video/RhADuFrdKHE/видео.html
Bardzo mnie interesuje ten temat. Chciałabym nie stosować kar ale nie wiem jak to zrobić jeśli dwulatka nie słucha mnie, po prostu nie, może mnie testuje. Nie chcę wyjść przed nią na bezradnego dorosłego.
Alicjo, z Twojego komentarza wynika, że musisz troszkę bardziej uzbroic się w wiedzę. To juz ten czas. Przejrzyj moje filmiki, na pewno znajdziesz dla siebie wskzówki. A moze juz pora na kurs: Trudne emocje u dzieci? Tam dowiesz się jak radzić sobie z dzieckiem, które nie chce słuchać. To bardzo ważne, żeby nauczyc się tego własnie teraz. mariolakurczynska.pl/trudne-emocje/. Sama zobacz, czy to jest dla Ciebie🌺
Bardzo ogólne pytanie. Kary często bywają mylone z konsekwencjami. Kiedy robisz ustalenie z dzieckiem, od razu podajesz konsekwencje, czyli dziecko wie, co będzie, kiedy nie zrobi tego, o co prosisz, to wtedy jest to konsekwencja. Tylko bardzo trudno znaleźć tu granicę. Rodzice się w tym gubią.Jedni karają uważając, że wyciągają konsekwencje, inni pozwalają na wszystko, bo boją się, że skrzywdzą dziecko. No coż, temat rzeka...
@@doradcarodzicielskimariola3622 W takim razie mandat za przekroczenie prędkości, który podała Pani jako przykład kary, jest w istocie konsekwencją. Przecież wiem z góry, jaka jest konsekwencja za przekroczenie prędkości, jest to skodyfikowane. Niestety ta teoria wydaje się niespójna już w założeniu. "Konsekwencja" jest tylko cieplejszym określeniem "kary", ale w istocie jest tym samym.
Pani psycholog w szkole twierdzi że dziecko nie jest przygotowane do klasy 0 jego rozwój przelicza na wiek dziecka 4 letniego a moje dziecko ma 6 lat zaczął chodzić do przedszkola w wieku 5 lat chodził tam rzadko ze względu na choroby i później pandemię. Czy pani psycholog może decydować o odroczeniu dziecka jeżeli dopiero rok szkolny i w tym roku był chory 2 razy? Co by mi pani radziła z tym zrobić nie umiem sobie z tym poradzić bardzo proszę o odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie
Wiktorio, żeby na sto procent wiedzieć, czy dziecko jest gotowe do klasy 0, możesz udac sie do Poradni Psychologiczno- pedagogicznej. Specjaliści wykonają tam diagnozę, która bedzie rzetelna podstawą oceny gotowości dziecka.
Spróbuj z nią porozmawiać żeby jasno ustalić zasady panujące w domu, wtedy będziesz mogła się wywiązać ze swojej części obowiązków i sama wytrącisz mamie argument z rąk :)
Kurcze mój mąż nagradzał naszego syna non stop samochodami kupował czy był grzeczny czy nie. Albo bidulek chory kupię mu autko albo nobo go nie wzięliśmy że sobą kupię autko. Czasem miewam wrażenie że mam 3 dzieci w tym bardzo duże 😠
Nie jest to dobry sposób, dziecko się do takich zabiegów przyzwyczaja bardzo szybko. Mężczyźni bywają takimi dużymi dziećmi, ale w tym też urok i ciepło 🤗
A jak panować nad sobą, jak po "tysiąc razy" dziecko robi na złość i jak z takich sytuacji wychodzić? Synek niedługo skończy 2 lata. Na pokładzie jest jeszcze córeczka 5 msc.
Hej Joanna, 2 latka to akurat ten wiek:) Do tego dochodzi relacja z młodszą siostrą i mamy mieszanke emocjonalna gotową do wybuchu. Jak opanowac własną złosc na dziecko, jak sobie radzic, kiedy dzieci wchodzą nam na głowe i przekraczają granice, jak reagowac w sytuacji zazdrości o rodzeństwo na te wszystkie pytania i wiele innych znajdziesz obszerne odpowiedzi w kursie Agresja Stop. A dla Ciebie na szybko wskazówka- zwróc uwage na swój własny autorytet. I podsyłam link do kursu. NB o autorytecie tez tam znajdziesz sporo wskazówek. mariolakurczynska.pl/agresjastop/
Zacząłbym od wyeleiminowania założenia (oceny), że dziecko "robi na złość" i nawiązałbym relację, aby poznać jego potrzeby. Brzmi prosto, ale jest trudne tak samo, jak trudne jest utrzymywanie dobrych relacji. Nawet dorosłym można mówić coś 1000 razy a i tak nie zrobi.
Moja mama zamiast kary na telefon lub komputer powiedziała mi Np jeszcze raz to zrobisz to nie wyjdziesz na dwór a to jest najgorsza kara wiec jak tak powie to wiem ze jest już naostrzona bo tak to zabiera mi tel
Ja stosuje parę groźbę ( nie jestem z niej dumna, ale dziala) jak chce żeby synek posprzątam zabawki bo zaraz idzie spać ( A metoda zawiesiny traktorem i razem posprzątam nie dziala) to straszne że sprzatne np klocki sama i już nie będzie się nimi mógł bawić bo je zoamkne na balkonie. Mam problem z nagrodami, jakie mogą być- mądre i wychowawcze ? Nie cukierek czy jajko niespodzianka. ( takich nagród nie stosuje)
Beata, w moim podejsciu nie ma ani kar ani szantaży ani nagród. Czytałas moje książki? W 101 porad rodzicielskich znajdziesz rozwiazania typowych sytuacji oraz reakcji rodzicielskich własnie bez kar i bez nagród. 😀
Jak tk tego sucham to dochodzę do wniosku ze moj ojciec byl inwalida w tych sprawach a nie ojcem, matka nieco lepsza no ale suma sumarum jedno i to samo
Jak to kary nie działają jak działają!? Moje dziecko bez groźby kary pewnych rzeczy nie zrobi. Sama kara z reguły nie jest potrzebna, ale czasami trzeba, bo wtedy groźby przestaną działać. A dobre relacje z dzieckiem swoją drogą :) Skoro dziecko nie rozumie że ma coś zrobić albo nie zrobić to też nie zrozumie, że chcę z nim zbudować dobrą relację! A wskazówki i tak wypróbuję! Pozdrawiam
Bardzo często rodzice zakładaja ze kary działaja na podstawie podobnych obserwacji. Jak nie dam kary to nic nie zrobi. dam kare - zrobi. No to jak nie działaja jak działają! Odpowiadam tak- kary w takich sytuacjach pozornie działaja ale nie sa skuteczne. Przeciez jak nie dasz kary nastepnym razem to tez nie zrobi. Bedziesz musiała znowu zastosowac kare. I tak w kółko. To sie nigdy nie zmieni. Dziecko nauczy sie tylko oszukiwania i kombinowania a rodzic bedzie musiał wymyslac coraz cięższe kary. Dlatego to błedne koło i dowód na to, ze kara nie jest skuteczna bo nie zmienia zachowania dziecka. Podobnie jak nagroda. Zabierzesz nagrode, zniknie zachowanie. Ciesze sie, ze wprowadzisz u siebie wskazówki. Moze to Cie zainspiruje? Pozdrawiam ciepło❤️
💭 Daj mi znać w komentarzu czy stosujesz kary albo nagrody w domu?
Jeżeli masz jakąś refleksję związaną z tym tematem, napisz mi o tym.🙂
Dobre, dziekuje Pani za te porady. Z Zyzia wziete najlepsze
🤗
Od początku zauważyłam że kary nie działają. Chciałam "ustawić" dziecko i szło jak krew w piach. Ale niestety czasami wybucham i grożę karą, każę iść na karę. Ale to nic nie daje. Wiem że sobie wtedy nie radzę z emocjami. Jest nieprzyjemnie :( Trudno jest dobrze się zachować wobec dziecka (szczególnie, gdy sama byłam wychowana w przemocowej rodzinie), ale pomimo potknięć, przepraszam i próbuję dalej. Co do nagród, to też stosuję, gdy chcę szybko mieć efekt wykonanego polecenia. Chciałabym bez nagrody dać dziecku coś słodkiego. Ale sama się wpędzam w to błędne koło, bo nie mam czasu poczekać na dziecko.... uczę się ciągle i małymi kroczkami dzięki Pani dużo lepiej sobie radzę. Dziękuję.
Dziękuję Ci za ten komentarz. Dzieki Tobie wiem, jak ważna jest moja praca i jak wiele dobrego wnosi w wasze życie. Ciesze się,ze się ode mnie uczysz i wprowadzasz moje wskazówki. Kroczek po kroczku a dojdziesz do celu. Uwielbiam rodziców, którzy maja odwage się uczyc i rozwijąc, nie daja sie stereotypom . Jestes jedną z nich , wielki szacunek💜
Dzieki pani Mariolu, chetnie subskrybuje ten kanal. Przemawia do mnie :) W emocjach latwo sie wraca do metod stosowanych przez naszych rodzicow,ktore nie dzialaly... Ostatnio moja 8latka,bardzo rozsadna,empatyczna dziewczynka miewa okres "sprawdzania'np nie hce mi sie ubrac sweterka na podkoszulke (jest 5stopni,zima) ja na sile karze jej sie ubrac,wszyscy sie irytuja, nerwy,krzyki,dzie z glowy. Trudno jest mi znalezc konstruktywne rozwiazanie gdy chodzi o zdrowie dziecka ,aby przeknowac je -gdy ono wylaczylo juz sluchanie, wlaczylo ödpyskiwanie'i nie da sie juz w takiej sytuacji pogadac a za 5 minut trzeba wyjsc do szkoly.
Doradzi pani jak bez krzyku wyjsc w takich sytuacjach,gdy rozwiazanie musi przyjsc szybko?
Pozdrawiam serdecznie
Wiesz, kiedy dziecko ma juz 8 lat, działaja juz wypracowane przez was schematy. Córka dobrze wie, jak zdenerwowac mamę i zdobyc uwage i chetnie to wykorzystuje. W takiej sytuacji ja bym przygotowała wieczorem ubrania, żeby rano nie było dramatów. Wtedy jest jasne, wybrałas i zaakceptowałaś, to rano założysz bez zbędnych emocji. A jak by nie, to nastepnego dnia ta sama procedura z tym, że córka musi wstać pół godziny wcześniej , skoro ma potrzebę sciągania uwagi, otrzyma ją, ale będzie na to czas. 😁 Powodzenia!
@@doradcarodzicielskimariola3622 dzięki! Stosuje te metodę i sprawdza się znakomicie, ale moje pytanie brzmi-dziecko mówi nie założę swetra, sama wiem dla mnie najlepsze etc Ewidentnie ma jakiś kryzys, chce zwrócić na siebie uwagę, może się nie wyspała-tak czy siak-ja wiem, że musi ubrać ten sweter, bo jest zima, jeśli się rozchoruje, to ja będę mieć problem. Jak zatem zareagować w takich extremalnych sytuacjach, które trzeba szybko rozwiązać, a nie chcesz tego załatwić klapsem, krzykiem czy szantażem. Wiesz, że to wyjątkowa sytuacja, rzadko się zdarza, dziecko jest empatyczne ale dziś ma kryzys i się w tym kryzysie 'rzuca' jak nigdy.
Bardzo przyjemnie się Pani słucha! jestem studentką pedagogiki i również uważam, że kary nie są najlepszą metodą wychowawczą, dodam, że moja mama wychowując mnie nie stosowała w moim przypadku kar, wszyscy się zawsze dziwili z tego powodu, do dzisiaj wielu moich znajomych przeżywa szok, na wieść o tym, że nigdy nie miałam kary... 😅 pozdrawiam!
🤗🤗🤗
Ja mam zasade rozmowy w której tlumacze czego oczekuje od swoich pociech 8 i 11lat bo jako tato moim obowiązkiem jest przygotowanie ich do samodzielnego zycia. Duze ich było zdziwienoe jak dotarło do nich ze to co beda robić i myśleć jako dziecko to bardzo krótki czas na naukę w porównaniu do późniejszego życia jako dorosły. Przede wszystkim traktuje dzieci jak małych dorosłych i o dziwo sa bardzo wyrozumiale 😋
Jesten instruktorem szkolenia psów, a od blisko roku również mamą, i już po raz kolejny zauważam, że wychowanie szczeniaczka nie różni się znacząco od wychowywania małego dziecka. Wiele osób pewnie się na to oburzy, ale dokładnie takie same zasady jak opisane w tym filmie stosuje się przy szkoleniu psów i tak samo kary cielesne działają tylko jeśli wisi ich groźba.
Oj, aż sie boję.... Nie wiem czy dobrze odczytuje przekaz. Kary cielesne to nie ten profil. W naszym kraju nie wolno stosowac takich kar.Mam nadzieje, ze z filmiku nie wynika, ze mamy stosowac groźby kary cielesnej....
@@doradcarodzicielskimariola3622 źle doczytała Pani mój komentarz. Nie stosuje się lat w szkoleniu psów właśnie dlatego, że również są nieskuteczne. Pies wykonuje polecenie tylko jeśli widzi realną groźbę a w szkoleniu chodzi k zaufanie i współpracę a nie o to żeby być kątem i oprawcą, którego pies się boi. Dlatego już dawno odeszło się od szkolenia w którym kara się psa. Tak samo jak przy pracy z dziećmi dużo lepsze efekty osiąga się kiedy dziecko, tak jak pies z dobrze rozumie czego od niego oczekujemy i samo z siebie chce to zrobić. Tak samo pracuje się z psami, ucząc je że sam proces szkolenia to świetna zabawa i współpraca. Pies ma przede wszystkim ufać opiekunowi
Bardzo, bardzo mądre. I zgodne z moimi odczuciami wewnętrznymi, bo podejście z sercem, a zarazem z poszanowaniem innej osoby (czyt. dziecka). Ono uczy się szacunku do drugiej osoby w ten sposób - stosowanie kar to pogwałcenie tego szacunku. Umiejętność spowodowania żeby dziecko się nauczyło zachowań poprawnych rozumiejąc po co one są, rozumiejąc ich potrzebę, zamiast niepotrzebnego stresu (jak w tresurze), to bardzo cenna umiejętność rodzica.
Ciesze się, że podzielasz moje podejście🌺
Nie zgadzam się, że system kar i nagród nie działa, ale jednak przyznaję, że ten materiał dał mi do myślenia: kij i marchewka nie mogą być ważniejsze od relacji rodzinnych. Przy wychowywaniu najpierw miłość, a jeśli trzeba to wtedy wchodzą nagrody i kary i to jest IMO najlepszy system, jaki może być.
Dziękuje za poruszanie tego tematu. Mam pytanie. Jestem jak najbardziej za wychowaniem bez kar i nagrod. Staram sie wiele przewidywac, ustalam reguly z dzieckiem i rozmawiac. Ogolnie rzecz biorac staram sie stosowac zasady pozytywnej dyscypliny.
Jednak co zrobic kiedy nic nie pomaga? Przyklad: umowilismy sie ze po wspolnej zabawie bede miala czas na chwile odpoczynku, dziecko zaczyna mnie zaczepiac, bic: wiec mowie teraz potrzebuje odpoczac po obodziedzie znow sie pobawimy. Po braku reakcji, mowie Stop, nie chce tego, nadal brak reakcji. Wiec w tym momencie mowie: jesli nie przestaniesz to nie bede bawic sie z toba po obiedzie. To "działa". Potem mam wyrzuty sumienia. Jednak w jakie sposob jest dla mnie naturalna konsekwencja to, ze nie mam ochoty sie pozniej bawic. Rozumiem tez, ze jego zachowanie ma jakis powod i jakas potrzeba niezaspokojona za nim stoi. Jednak jesll wcześniej umawiamy sie ze po zabawie bede miala kilka minut dla siebie a on sie na to zgadza to czuje sie wsciekla. Czy jesli w tym momencie dziecko potrzebuje uwagi to powinnam ja zaspokoić? Chyba nie. Prosze o podpowiedź. Co robic kiedy nic nie dziala.
Takie sytuacje zdarzaja sie bardzo rzadko i na codzien dobrze dogaduje sie z moim 5 latkiem.
Jeżeli sposób wychowania, który stosujesz, działa - bo na codzień dobrze się dogadujesz ze swoim 5-latkiem, to nie przejmowałabym się tą jedną rzeczą. Moja sugestia jest taka, że 5-latek nie jest w stanie dotrzymać słowa tak jak Ty to robisz. Jego mózg nie jest gotowy do tego, żeby umawiać się na coś, co ma mieć miejsce w przyszłości. Dziecko żyje "tu i teraz", więc ta metoda nie może być skuteczna.
Jak zareagować, gdy dziecko w odpowiedzi na twoją decyzję np.,, Idziemy na plac zabaw,, , albo prośbę,, nie popychaj siostry,, staje przed tobą, pluje ci w twarz i bezczelnie się odzywa, gdy żądasz, aby tego nie robiło? Ja nie mam pomysłu jak sobie radzić z agresją słowną lub fizyczną swojego dziecka. Nie stosuję kar cielesnych, wydaje mi się, że mam dobry kontakt z dzieckiem, ale powiem szczerze, że niektóre jego zachowania do tego stopnia mnie zaskakują, że nie wiem co robić. Proszę o podpowiedź bez odsyłania do książki. Pozdrawiam
Witaj Matko Polko❤️ Widzę, że masz poważny problem, agresja, brak szacunku, zachowania zupełnie nieakceptowalne. Musisz zdac sobie sprawę, że takich sytuacji nie naprawia sie tylko reakcją. To temat o szerszym aspekcie. Niezwykle ważny i złożony. Powiem tak, że nawet odesłanie do ksiazki to byłoby za mało. Ja bym szukała wsparcia u psychologa. Jak chcesz napisz na priv, podpowiem Ci więcej. ❤️
Wielu osobom mówię o tych metodach wychowywania. Mowie, ze mozna nie krzyczec. Mowie, ze to działa i co? Nikt mi nie wierzy 😀😀😀
Niestety wiele osób nie jest świadomych tego. 🥺
Ale zawsze bardzo się cieszę, gdy pojawia się kolejna świadoma osoba. 🤗
Osobom. Nie osobą.
Dziękuje, zmienione 😅@@blondyniania
Bardzo przekonywujące argumenty! Mam jednak takie pytanie: Czy dziecko, które nie pozna negatywnych uczuć, stresu, związanych chociażby z karaniem, nie będzie miało potem problemów kiedy zderzy się z rzeczywistością? Jak nauczyć dziecko radzenia sobie z konsekwencjami w późniejszym życiu (zły stopień, nagana, mandat, obcięcie premii w pracy)? Bardzo dużo słyszy się obecnie o młodych ludziach, którzy są roszczeniowi, a do tego bardzo bezradni, wymagający-a nie dający wiele w zamian. Może nie wynika to akurat z braku karania? Chętnie dowiem się więcej i lecę oglądać kolejne Pani filmy :)
Hej! Ciekawe pytanie:) Otóż roszczeniowość nie ma nic wspólnego z brakiem kar. Dziecko może wyrosnac na człowieka roszczeniowego, kiedy bedzie miało wrażenie, że wszystko mu sie należy a innnym od niego nic nie przysługuje. Jeżeli bedziemy mówić TAK każdej zachciance dziecka i spełniac ja bezzwłocznie niczego w zamian nie oczekując i nawet nie każąc czekac, jeżeli ne bedziemy uczyc odraczania gratyfikacji, czekania, przyjmowania odmowy radzenia sobie z mała dawka frustracji kazdego dnia, wtedy takie dziecko nie pozna negatywnych czy tez trudnych emocji , nie bedzie umiało poradzic sobie z porażką typu zły stopień, nagana, bedzie się obrażało i zamykało w sobie albo wręcz przeciwnie może byc agresywne. Wystarczy jednak wprowadzić jasne zasady i wszystko bedzie ok. Tzn. zawsze zdarzy sie okazja do nauczenia dziecka sztuki czekania, domagania sie natychmiastowej realizacji impulsywnej zachcianki. I do tego nie sa potrzebne kary🧡
@@doradcarodzicielskimariola3622 Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź :) Już znalazłem kilka wątków nawiązujących do tego problemu w innych Pani filmach, także jutro lecę z kolejnymi :) Pozdrawiam!!!
@@pewnareka 🧡
A czy to ok, jeśli np dziecko nie chce się ubrać to mówimy jeśli się nie ubierzesz to nie wyjdziemy teraz. Albo jeśli chce czytać książkę przed spaniem a nie chce umyć zębów: jeśli nie umyjemy zębów to nie będziemy teraz czytać. Ja mówiąc to czuję się trochę jakbym szantażowała córkę... Ale czasami nie da się inaczej / nie umiem.... Czy znajdę jakiś filmik na ten temat?
Filmiku o "szantażykach rodzicielskich" nie ma jeszcze, ale to fajna inspiracja😀 Zapisuję😀 Jeżeli źle się z tym czujesz, to znak, że powinnaś cos zmienić. Ja nie jestem za "szantażykami"😀
Co zrobic gdy inne osoby mnie wyzywaja a wyzywajs tak ze lepiej nie pisac bo glowa rozboli nawet muwia o personelu szkoly uzwajac słuw powiecymy kobiet lekkich obyczajuw nie podaoba mie sie bo znecaja sie nad niepelnosprawnymi 😢
Witam chciała bym nie stosować kar i nagród , ale naj starsze dziecko jest autystyczne ma 13 i mieszka na dwa domy a w domu jest trójka dzieci co mają rok , trzy i dziewięć. Jak to mądrze zrobić ?
Katarzyno, temat, z którym sie zwracasz jest wieloaspektowy i złożony. Najlepiej by było skorzystać z indywidualnego wsparcia psychologicznego. Jeżeli potrzebujesz kontaktu do zaufanego specjalisty, napisz : kontakt@mariolakurczynska.pl
Myślę że ma Pani rację. I bardzo proszę o poradę jak zmienić, naprawić relacje z dzieckiem nie stosując kar? Wygląda to u nas mniej więcej tak:
Od początku miałam z pierwszym synkiem dobra relacje to było wtedy nawet wszystko ok, słuchał i był grzeczny, ale kiedy pojawił się drugi synek starszy miał wtedy 2 latka, zaczęły się duze schody, ja w bezsilności zaczęłam stosować kary, groźby, szantaże A w efekcie przez to wszystko czuje że zepsułam swoje dziecko i problem jest teraz jak to naprawić? Młodszy synek ma teraz prawie 9 msc, starszy 2 lata,8msc. Młodszy bardzo absorbujący, wymagający, A starszy stał się niegrzeczny, dokucza młodszemu i robi wszystko na złość, rozrabia, nie słucha. Czy da sie i Jak teraz to zmienić i naprawić?... żeby znowu wróciła taką dobra relacja, żeby dogadywać się dobrze z obojgiem dzieci?
Kochana, doskonale rozumiem, jakie to czasami trudne . Człowiek chce dobrze a wychodzi jak wychodzi. Bardzo duzo miejsca poswieciłam temu tematowi w moich ksiązkach, poniewaz dostrzegam tem problem i widze jak nawet najlepsi rodzice sie gubia powodujac problemy. Zajrzyj do 101porad rodzicielskich. W czesci drugiej znajdziesz bardzo duzo cennych podpowiedzi i bedziesz wiedziała jak naprawic to, co zaczeło sie dobrze. Nie jest za póxne, jednak musisz juz zaczynac. Powodzenia!
@@doradcarodzicielskimariola3622 odpisuje Pani zdesperowanej matce, że może szukać porad w książce Pani autorstwa. Co to ma być za rodzaj marketingu?
Nie lepiej było by nakierować na jakieś filmy. Pomóc podać kilka porad i posunąć dopiero wtedy swoje książki?
Moim zdaniem to jest bezduszne zachowanie.
@@kanapkitozo3169 tak, ja też uważam, że specjaliści z różnych dziedzin życia powinni za darmo udzielać 153 porad dziennie randomom z internetu XD
chciałbym miec taka madra mame jak pani
dziękuję:)
Pani psycholog, a ja mam pytanie z innej beczki. Dlaczego moj synek inaczej zachowuje się przy mężu a inaczej przy mnie. Przy mężu jakby "tracił rozum" ignoruje mnie i lekceważy, gdzie popełniłam błąd
Autorytet rodzicielskie może być zaburzony.
Proszę obejrzeć ten filmik i dać znać czy nie ma u Państwa podobnych sytuacji
ruclips.net/video/RhADuFrdKHE/видео.html
@@doradcarodzicielskimariola3622 Dziękuję Pani serdecznie, zaraz sprawdzę
Bardzo mnie interesuje ten temat. Chciałabym nie stosować kar ale nie wiem jak to zrobić jeśli dwulatka nie słucha mnie, po prostu nie, może mnie testuje. Nie chcę wyjść przed nią na bezradnego dorosłego.
Alicjo, z Twojego komentarza wynika, że musisz troszkę bardziej uzbroic się w wiedzę. To juz ten czas. Przejrzyj moje filmiki, na pewno znajdziesz dla siebie wskzówki. A moze juz pora na kurs: Trudne emocje u dzieci? Tam dowiesz się jak radzić sobie z dzieckiem, które nie chce słuchać. To bardzo ważne, żeby nauczyc się tego własnie teraz. mariolakurczynska.pl/trudne-emocje/. Sama zobacz, czy to jest dla Ciebie🌺
Nie kary a pokazywanie konsekwencji czynów dziecka.
Jakiś pomysł jak pokazać konsekwencje pociągnięcia kota za ogon?
A co jeśli chodzi o konsekwencje?
Bardzo ogólne pytanie. Kary często bywają mylone z konsekwencjami. Kiedy robisz ustalenie z dzieckiem, od razu podajesz konsekwencje, czyli dziecko wie, co będzie, kiedy nie zrobi tego, o co prosisz, to wtedy jest to konsekwencja. Tylko bardzo trudno znaleźć tu granicę. Rodzice się w tym gubią.Jedni karają uważając, że wyciągają konsekwencje, inni pozwalają na wszystko, bo boją się, że skrzywdzą dziecko. No coż, temat rzeka...
@@doradcarodzicielskimariola3622 W takim razie mandat za przekroczenie prędkości, który podała Pani jako przykład kary, jest w istocie konsekwencją. Przecież wiem z góry, jaka jest konsekwencja za przekroczenie prędkości, jest to skodyfikowane. Niestety ta teoria wydaje się niespójna już w założeniu. "Konsekwencja" jest tylko cieplejszym określeniem "kary", ale w istocie jest tym samym.
Pani psycholog w szkole twierdzi że dziecko nie jest przygotowane do klasy 0 jego rozwój przelicza na wiek dziecka 4 letniego a moje dziecko ma 6 lat zaczął chodzić do przedszkola w wieku 5 lat chodził tam rzadko ze względu na choroby i później pandemię. Czy pani psycholog może decydować o odroczeniu dziecka jeżeli dopiero rok szkolny i w tym roku był chory 2 razy? Co by mi pani radziła z tym zrobić nie umiem sobie z tym poradzić bardzo proszę o odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie
Wiktorio, żeby na sto procent wiedzieć, czy dziecko jest gotowe do klasy 0, możesz udac sie do Poradni Psychologiczno- pedagogicznej. Specjaliści wykonają tam diagnozę, która bedzie rzetelna podstawą oceny gotowości dziecka.
@@doradcarodzicielskimariola3622 aha rozumiem dziękuję ślicznie i pozdrawiam ❤️
Dzień dobry ma pani jakieś argumenty by mama mi nie zabierał telefonu jak coś zrobię bo chyba nie pojmuje że wtedy oddziela mnie od społeczeństwa
Witaj, zapraszam Cię na ten kanał jak juz bedziesz miała dzieci❤️ To kanał dla rodziców😘
Spróbuj z nią porozmawiać żeby jasno ustalić zasady panujące w domu, wtedy będziesz mogła się wywiązać ze swojej części obowiązków i sama wytrącisz mamie argument z rąk :)
Droga Olu. Bycie w społeczeństwie to jest przebywanie razem fizycznie. Telefon często utrudnia relacje zamiast je budować.
Kurcze mój mąż nagradzał naszego syna non stop samochodami kupował czy był grzeczny czy nie. Albo bidulek chory kupię mu autko albo nobo go nie wzięliśmy że sobą kupię autko. Czasem miewam wrażenie że mam 3 dzieci w tym bardzo duże 😠
Nie jest to dobry sposób, dziecko się do takich zabiegów przyzwyczaja bardzo szybko. Mężczyźni bywają takimi dużymi dziećmi, ale w tym też urok i ciepło 🤗
Ta kary rzeczywiście nie działają
oczywiście 🙂
A jak panować nad sobą, jak po "tysiąc razy" dziecko robi na złość i jak z takich sytuacji wychodzić?
Synek niedługo skończy 2 lata. Na pokładzie jest jeszcze córeczka 5 msc.
Hej Joanna, 2 latka to akurat ten wiek:) Do tego dochodzi relacja z młodszą siostrą i mamy mieszanke emocjonalna gotową do wybuchu. Jak opanowac własną złosc na dziecko, jak sobie radzic, kiedy dzieci wchodzą nam na głowe i przekraczają granice, jak reagowac w sytuacji zazdrości o rodzeństwo na te wszystkie pytania i wiele innych znajdziesz obszerne odpowiedzi w kursie Agresja Stop. A dla Ciebie na szybko wskazówka- zwróc uwage na swój własny autorytet. I podsyłam link do kursu. NB o autorytecie tez tam znajdziesz sporo wskazówek. mariolakurczynska.pl/agresjastop/
Zacząłbym od wyeleiminowania założenia (oceny), że dziecko "robi na złość" i nawiązałbym relację, aby poznać jego potrzeby. Brzmi prosto, ale jest trudne tak samo, jak trudne jest utrzymywanie dobrych relacji. Nawet dorosłym można mówić coś 1000 razy a i tak nie zrobi.
Moja mama zamiast kary na telefon lub komputer powiedziała mi Np jeszcze raz to zrobisz to nie wyjdziesz na dwór a to jest najgorsza kara wiec jak tak powie to wiem ze jest już naostrzona bo tak to zabiera mi tel
Fajnie to przeanalizowałaś😀
Прекрасные рекомендации
🥰
Tak jest u mnie corka jest madra ale nie slucha😭😭
powolutku, proszę po próbować sposoby, jest na kanale również film w tym temacie 🙂
Co to znaczy "słuchać", czy dokładniej "być posłusznym"? Relacja to nie jest posłuszeństwo.
Bardzo do rzeczy pani tłumaczy.Prostota:)bravo
🤗🤗🤗 dziękuję
Ja stosuje parę groźbę ( nie jestem z niej dumna, ale dziala) jak chce żeby synek posprzątam zabawki bo zaraz idzie spać ( A metoda zawiesiny traktorem i razem posprzątam nie dziala) to straszne że sprzatne np klocki sama i już nie będzie się nimi mógł bawić bo je zoamkne na balkonie.
Mam problem z nagrodami, jakie mogą być- mądre i wychowawcze ?
Nie cukierek czy jajko niespodzianka. ( takich nagród nie stosuje)
Czy nie wiem jakie są nagrody?
Beata, w moim podejsciu nie ma ani kar ani szantaży ani nagród. Czytałas moje książki? W 101 porad rodzicielskich znajdziesz rozwiazania typowych sytuacji oraz reakcji rodzicielskich własnie bez kar i bez nagród. 😀
@@doradcarodzicielskimariola3622 czy to jest ebook?
@@doradcarodzicielskimariola3622 jeszcze nie czytałam :)
@@domowobpw4299 A więc najlepsze przed Tobą☺️
Jak tk tego sucham to dochodzę do wniosku ze moj ojciec byl inwalida w tych sprawach a nie ojcem, matka nieco lepsza no ale suma sumarum jedno i to samo
Skoro tak mówisz, to zapewne wiesz💜
@@doradcarodzicielskimariola3622 mogłaś mi dac serduszko pod komentarzem
Jak to kary nie działają jak działają!? Moje dziecko bez groźby kary pewnych rzeczy nie zrobi. Sama kara z reguły nie jest potrzebna, ale czasami trzeba, bo wtedy groźby przestaną działać. A dobre relacje z dzieckiem swoją drogą :) Skoro dziecko nie rozumie że ma coś zrobić albo nie zrobić to też nie zrozumie, że chcę z nim zbudować dobrą relację! A wskazówki i tak wypróbuję! Pozdrawiam
Bardzo często rodzice zakładaja ze kary działaja na podstawie podobnych obserwacji. Jak nie dam kary to nic nie zrobi. dam kare - zrobi. No to jak nie działaja jak działają! Odpowiadam tak- kary w takich sytuacjach pozornie działaja ale nie sa skuteczne. Przeciez jak nie dasz kary nastepnym razem to tez nie zrobi. Bedziesz musiała znowu zastosowac kare. I tak w kółko. To sie nigdy nie zmieni. Dziecko nauczy sie tylko oszukiwania i kombinowania a rodzic bedzie musiał wymyslac coraz cięższe kary. Dlatego to błedne koło i dowód na to, ze kara nie jest skuteczna bo nie zmienia zachowania dziecka. Podobnie jak nagroda. Zabierzesz nagrode, zniknie zachowanie. Ciesze sie, ze wprowadzisz u siebie wskazówki. Moze to Cie zainspiruje? Pozdrawiam ciepło❤️
Odpowiedzi na to pytanie są w filmie.