Jak opracowałóem w Baltonie na lotnisku to potrafił przełozony wejść za Tobą do łazienki, po czym nasłuchiwać czy faktycznie robisz kupę. Jesli nie usłyszał stosownych dźwieków potrafił gdy wróciłes zrugac że poszedłes tam tylko po to by usiąśc (a praca po 12 godzin na stojąco)
U nas ostatnio kierowniczka oznajmiła, że jak się ma "chwilową" chorobę czyli np. jakieś zatrucie pokarmowe czy chwilowe przeziębienie tak do trzech dni to trzeba się zamieniać na zmiany potem do odpracowania, żeby nie iść do lekarza i nie brać L4, bo to będzie argumentem do zwolnienia za nadużywanie zwolnień lekarskich :) Praca w sklepie w galerii, także jak są zmiany po 13h to jest kiedy odrobić
Widziałem screena, na którym ktoś wysyła szefowi zdjęcie, na którym leży w szpitalu podłączony do kroplówki i pisze "muszę zostać w szpitalu, nie wiem na jak długo", a szef na to "spróbuj się wyrobić". Postaram się znaleźć i pokazać w kolejnym odcinku.
To wina systemu w ktorym placi sie chore składki zdrowotne z ktorychh sie nie korzysta a pierwsze 33 dni l4 w kazdym roku płaci pracodawcy zamiast zus pd startu to jest zart i notorycznie trafia sie na pracownikow co probuja sie zlapac na 6msc fake l4 np ale nie potrafia sobie wyliczyć ile musza pracowac przed tym i koncza z bezplatnym l4 i zwolnieniem
To jeszcze nic, zapraszamy na hutę Częstochowa. Pracodawca 5 lat temu mający obrót idący w miliony, zaproponował że zamontuje nam w kantynie klimatyzator, z przyczyny takiej że pracowaliśmy w temperaturze która przekraczała. 40 stopni Celsjusza. Po zamontowaniu jej w ścianie okazało się że on zasponsoruje klimatyzację ale rurek wychodzących na zewnątrz już NIE. Więc w sumie składało się na rurki 32 osoby po 3 zł. Nie ma za co 😅
@@transport3.5 lepiej wydąć już 3 złote czy pójść na wojnę z szefem ?, czasami nie warto o coś walczyć jak koszty będą za duże, trzeba sie zastanowić czy jest to warte i czy późnej nie będzie gorzej. trzeba pamiętać ze szef może ci legalnie zrobić wiele złego a ty mu prawie nic.
@@valji6185 Jeśli sam się nie szanujesz to nikt cìę nie będzie szanował. Pracę zawsze można zmienić na lepiej płatną. Edit: Do PiP zgłaszasz jako anonim, zastrzegasz ochronę swoich danych w formularzu.
To mam lepsze hity co do świątecznych premii. Zapierdalałem w Polskim supermarkecie w Londynie . Dobre dwa tygodnie typowo świąteczne i później tydzień do sylwestra zapierdalaliśmy jak dzikie woły wszystkie kasy od otwarcia do zamknięcia oblężone. To szefowa na święta zadzwoniła do kierowniczki, a ta dała na głośno-mówiący i dostaliśmy podziękowania i życzenia 😅. Drugi hit jak robiłem w firmie usługowej też w Londynie to na święta to samo zapierdol okrutny , a w podziękowaniu dostałem na maila „kartkę z życzeniami” 😅. Dlatego pierdolę nie mam zamiaru już dla nikogo pracować. Zero wdzięczności za ciężką rzetelną robotę u Janusza.
7:37 to tak jak jest z "aferami" o zarobki nauczycieli. Słowo klucz "średnia" w którą wliczane są wszystkie możliwe dodatki jakie mogą nauczyciele dostać ale "nauczyciele" nie "jeden nauczyciel". Nie każdy jest dyrektorem więc już dodatek funkcyjne odpada ale do średniej jest liczony i tak kolejne różne dodatki łącznie z pogrzebowym
Dlatego tak ważna jest dana, którą niestety trzeba liczyć samemu, a jest to różnica między średnią a medianą, która pokazuje jak bardzo średnia jest "pompowana" przez najwyższy 1% zarobków. Ewentualnie "mała średnia", liczona jak w skokach narciarskich, gdzie zbierasz wszystkie wyniki, odrzucasz 10% z góry i z dołu, po czym liczysz średnią z tego
nie wliczalbym w to nauczcieli.....pokaz mi inny zawod w ktorym masz tyle wolnego co nauczyciele....politykow nie wliczam.....do tego zawodu nie potrzeba wykszalcenia
@@norbert.kiszka Z tego co wiem (mam parę nauczycielek w rodzinie), przez część okresu wakacyjnego nauczyciele muszą się pojawiać w pracy, do robienia tak zwanej papierologii, układanie planów itp, także przypuszczam że w takim wypadku jednak mają płacone, bo to że dzieciaki mają wolne nie znaczy, że nauczyciel też
Jeśli chodzi o rozdawanie przeterminowanych rzeczy, to spoko sprawa. Pracuje na magazynie, oczywistym jest, że nie sprzedadzą np. przeterminowanej wody, więc oddanie jej pracownikom to zwykły spoko gest, a nie jakaś wyższość nad pracownikiem.
Prawda do tej pory miło wspominam jak nauczycielka pozwoliła nam wziąć na własną odpowiedzialność przeterminowane jedzenie z sklepiku szkolnego i te z krótkim terminem bo zbliżała się przerwa świąteczna
@@kamilw6030 nie wiem ile masz lat, ale wnioskuje, że nigdy nie pracowałeś (tym bardziej w tym podobnych miejscach). Są rzeczy, które po terminie nadal są dobre do używania, nie mówię o "rzucaniu się na darmowe rzeczy" (chodzi o to, że MOŻEMY sobie wsiąść te rzeczy, nikt się na to nie rzuca i nikt o to nie walczy) tylko o spoko geście pracodawcy, bo mogli to wyjebać, wziąć dla siebie albo nawet sprzedać nam po taniości. Druga kwestia, mówię o rzeczach, które po terminie nie są zdatne do sprzedania, ale nadal są w pełni dobre, mogą to być np. pomadki do ust.
@@kamilw6030 nie rzucam się ale darowanemu koniowi nie patrzy się w zęby i ogółem mam szacunek do jedzenia którego prawdopodobnie ci brakuje no cóż mam nadzieję że nie będziesz musiał się go nauczyć poprzez głód
Zawsze się uważałem za pomysłowego człowieka. Ta seria zrewidowała moje mniemanie o sobie. Dobrze, że nie mam biznesu bo przy tak pomysłowej konkurencji to bym splajtował na starcie. Jako techniczny zredukowałem złożycie energii w zakładzie pracy o 15% czyli 5% ponad Januszowy plan. Za to zostałem poklepany po ramieniu. Dużo małych pomysłów wpłynęło na tą oszczędność. Znowu się zaczynam rozpisywać i referat tworzyć w skrócie to... Lepiej koleżance w pracy sumiennie nagrzać pomieszczenie niż pozwolić aby sobie po cichutku nad przemycanym gajniczkiem miałaby się modlić.
Na ,,usprawiedliwienie" maka wszystko zależy od menadżerów na zmianie, jedni sie zgodzą, żeby zamiast wyrzucić to dać do pokoju dla pracowników, bo może ktoś zje (najczęściej bułki po porze śniadania, lub croissanty). Ja wiem brzmi jak rzucanie ochłapem i zamknąć sie, ale to nie bonus, powtórzę się tu chodzi o to, żeby nie marnować i nie wrzucać, bo i tak wystarczająco dużo produktów idzie do śmietnika.
W temacie obciążenia za kawę - ja tu widzę co innego. Pracownik wykonujący jak jest napisane usługę w Niemczech skożystał z prywatnej - nie swojego pracodawcy - własności. Obciążenie to zapewne dostał właściciel firmy z tytułu kar umownych. Bardzo wiele osób nie zdaje sobie sprawy jakie są wpisywane warunki do przeróżnych kontraktów i jak kontrahenci ochoczo korzystają z takich zapisów.
Całkiem możliwe, ale bez wyraźnej pisemnej zgody pracownika pracodawca niczego takiego potrącić nie może. No i kara umowna byłaby idiotyczna. Wątpię, żeby np. polski sąd ją zasądził.
@@bobis1254 to może czas najwyższy wziąć się w garść i zacząć pracę tam gdzie jakieś minimum warunków jest zapewnione? No chyba że służysz w wojsku, tam półtora litra wody przypada na żołnierza gdy temperatura powietrza wynosi powyżej 25 stopni. Godzina pomiaru: 6:00.
Nr 7 - ekspres do kawy: przecież sami mówicie, ze pracownik użyl bez pozwolenia ZABEZPIECZONEGO EKSPRESU podczas MONTAZU OKIEN W NIEMCZECH. Czyli robotnik z firmy porządził się w obcym obiekcie zabezpieczonym na czas jego pracy. To nie był ich lokal, tylko OBCEJ FIRMY! Nie rozumiecie tego? Możliwe, ze to ta firma im wystawiła rachunek, a domniemany "Janusz" obciążył odpowiedzialnego za bałagan pracownika. Przed ponad 30 laty pracowałem w firmie malarskiej w Austrii tez z Polakami i pracowaliśmy w remontowanym skrzydle hotelu. Kilku cwanych "Staśków" wypatrzyło niepilnowany telefon i nawijało godzinami z rodzinami z Polski. Wtedy rozmowy międzynarodowe były BARDZO drogie i hotel wystawił rachunek firmie, a firma - odpowiedzialnym za to pracownikom! Tez "Januszex"? Chyba nie.
Najlepszych Januszow biznesu mialem okazje poznac w UK, a chodzi tu o ogramna firme produkujaca czesci do znanych aut takich jak Land Rover, Jaguar itp... Kadra prubowala naklonic zwyklych pracownikow fabryki do zaplaty abonamentu tv w wysokosci 5f od kazdego, co by przynioslo niezla sumke w zwiazku z tym ile ludzi tam pracuje. Na poczatku mieli wszyscy dokonac tej wplaty ale po oburzeiu wiekszosci pracownikow kazano tym co korzystaja z radia przy swoim stanowisku pracy co tez nie przynioslo oczekiwanych rezultatow, na koniec rekwirowano radyjka pod pretekstem braku przegladu potwierdzajacego bezpieczenstwa uzytkowania, oczywiscie jak to potoczylo sie dalej tego nie wiem poniewaz bylem tylko zwyklym pracownikiem, moze w UK jest juz od gornie wprowadzone takie Januszowe prawo.
Okolo 2009 gdy pracowalem w zabce. To calą ekipa tylko czekalismy az konczyly sie daty przydatnosci calych skrzynek piwa. Sami poprosilismy czy mozemy je brac za darmo. Raz na jakis czas jak sie trafila taka skrzynka piwa, robilismy calonocne i integracje i przychodzilismy do pracy wczorajsi :). Dzien po termninie piwo ktore ma rok waznosci nie jest jeszcze zepsute. Sprzedawac oczywiwcie nie wolno. Ale bylismy mlodzi i to ze dostajemy to gratis nie traktowalismy jako januszerstwo. Z byciem wczorajszym tez szefowa nie miala problemu. Praca e zabce przed dworcem glownym w duzym miescie to kontakt ze skrajna patologia cpunami itp. Maczeta, gaz, toporek itp pod ladą to podstawa w takiej lokacji. A i na picie w pracy w takich warunkach szefowa przymykala oko o ile nie byla to wieksza ilosc niz 2 piwa na zmiane. Mlodosc i glupota. To juz lepiej nie bede pisal co sie dzieje na magazynach. Takie czasy ze Ludzie po 2 etaty robia stosujac biale proszki. Alkocholicy na magazynach tez sie zdarzaja. Wozkowi upaleni mj. Co zobaczylem tego sie nie da odzobaczyc.
Pracowalem kiedys w handlu i bylem swiatkiem jak pracownika ktory trudnil sie utylizowaniem kartonów w specjalnym kompaktorze wyrzucili bo wyjął i zjadł,cukierka z kartonu ktory byl przeznaczony do utylizacji. To byl starszy Pan ktory dorabial do emerytury ,czlowiek ten nie znosil marnotrawstwa
Szef mojego wujka postawił na stole w portierni dystrybutor wody i sok do niej z tym że trzeba wrzucić 4 zł do maszynki żeby dostać sok i 3 za wodę wujek jest portierem w małym domu kultury i siedzi tam od 10 do 18 poniedziałek sobota i ma tam czajnik kran z wodą herbaty mikrofalówkę i kanapkarnie na rogu ulicy gdzie przynoszą mu zamówienia jeśli nie może wyjść.
U mnie szef wychodzi z "kreatywnym" założeniem: w upalne dni kiedy powinien zapewnić pracownikom wodę do picia mówi nam, że przecież wg Aquanet w Poznaniu woda z kranu nadaje się do picia, kran jest dostępny, a więc woda .... Jest zapewniona.
7:20 ogl ja jestem chemikiem, w kretach jest wodorotlenek sodu, jeżeli w czystej formie dasz go na rękę raczej przeżyjesz ale jeżeli rozpuścisz to pożegnaj się ze swoją rączką, raz musiałem ściągnąć rękawice przy robieniu mydła i trochę mi się dostało na rękę to szczypało mocno, a to tylko malutka ilość
A słyszałes że Janusze biznesu zaczęli uy zywać trójkątnych (lub jeśli wolisz- w kształcie piramidko/ urodzinowej czapki) kubków, aby pracownicy mniej pili wody i nie mogli jej sobie ustawiac na dystrybutorach z wodą? TO jest dopiero chore... proponuje wszystkim pracownikom szukającym nowe firmy rzucić okiem w trakcie rozmowy kwalifikacyjnej na dystrybutory z wodą.
Aktualnie pracuję jako stróż parkingowy. Nie chcę się źle wypowiadać, bo nie wiem, czy mój pracodawca ogląda tą serię, ale muszę siedzieć na parkingu od 16:00 do 23:00 w dni powszednie i od 8:00 do 23:00 w weekendy i święta. Nawet nie mam kiedy napić się przysłowiowego piwerka, a zwłaszcza teraz, kiedy mamy ME w piłce nożnej, a jak wiadomo, "piłka lubi chmiel", dorzucając jeszcze ponad 30sto-stopniowy upał, to już wgl. Pracuję "w trybie afrykańskim", czyt. na cz*rno, premii za w/w święta nie mam, i jak dla mnie, to też jest januszerka.
Jestem kierowcą ciężarówki od ponad 40 lat. Jakiś czas temu właściciel sie żenił. Wszyscy pracownicy robili składkę na prezent ślubny. Ja odmówiłem wpłaty 200 PLN. Przyjaciel szefa pytał mnie : dlaczego odmawiam wpłaty, skoro wszyscy płacą. Odpowiedziałem, że nie płacę, bo nie chcę.
Czajnik i mikrofalówka to podstawowe wyposażenie pracowniczej stołówki, podobnie jak papier i mydło w toaletach. W niektórych firmach standardem jest jeszcze ekspres do kawy i lodówka.
9:09 Chcesz zarabiać 9800 miesięcznie? (otóż panie Areczku każdy by chciał) Szukamy magazyniera. (Za najniższą krajową)
6 месяцев назад+1
Januszex istnieje naprawdę 🙂 Zarejestrowany w Warszawie. Z innej beczki... Niestety, miałem do czynienia z tytułowym januszem biznesu, który podpisywał umowy a potem płacił wedle uznania lub humorów.
Z Częstochowy polecam także hurtownie i sieć sklepów wafelek. Pracowałem tam tydzień bo podziękowałem (umowa oczywiście zlecenie, niby o prace JAK UPROSISZ szefuncia po jakimś czasie). A co najlepsze - praca z żywnością, a dostawało się opeer jak się za często chodziło myć brudne ręce. Natomiast badania sanepid były na słowo honoru - podczas rozmowy wstępnej pytali - masz pan badania? No mam. I nawet nie prosili przy przedstawić stosowny papier. XD
Kiedyś mój były szef zrobił imprezę zakładową na koniec roku po przyjściu wszystkich pracowników ogłosił że zrzutka na jedzenie i napoje to 20 PLN a on już się poświęci i skoczy do biedry po zakupy. Pozdrawiam januszexsów branży kamieniarskiej
Ja pracując w Holandii mogę powiedzieć że praktycznie KAŻDA firma co roku daje paczki świąteczne, vomar- kiedyś Deen był lepszy, obecnie pracują tam ludzie którzy głównie wola czystych Holendrów w większości i mają tragiczne podejście do ludzi. Ostatnio Zwolnili znajoma bo skończyła 18 lat i jest za droga 😅
Numer 8, na zachodzie jest to norma, na każdej premii/nagrodzie/paczce/itd. jest taki zapis, nawet jak jest ona dawana co roku. W Niemczech nie jest to nic dziwnego.
I tak powinno być wszędzie powinismy budować Gospodarke Opartą na Januszexach (GoJ) i jeszcze tylko jak przyjedze sanepid , kontrola pracy itd. i własciel firmy pokaze człakostwo parti rządzącej to będze w tym zakładzie dobrze . To nie jest sarkazm .
Jak pracowałem na stolarni syn szefa się żenił.majster powiedział że zrzutka na prezent kiedy odmówiłem i nie tylko ja właściciel potrącił każdemu z wypłaty na prezent .po weselu syn szefa w podziekowaniu przywiózł 3 butelki wódki i blachę resztek ciasta na jakieś 25 osób .
Mój były szef zapytał czy podżyrujemy firmie kredyt,my fizole odmówiliśmy ale ci z biura podpisali,kilka miesięcy później szefostwo w ciągu jednej nocy zapakowali wszystko łącznie z maszynami na kontenery i uciekli do Australii
Przynajmniej oodał przeterminowane za darmo.xD 😂 W jednym sklepie, gdzie ajentką była ukrainka, sprzedawała pracownikom mleko w kartonach kilka miesięcy po terminie ważności, tylko za połowę ceny!xD Nie wykazała się jednak zrozumieniem, kiedy koleżance, która zdecydowała się kupić kilka sztuk, te mleka zaszkodziły i opieprzyła ją, że płaci nam za pracę, a nie siedzenie w toalecie. ^.^
Do tej paczki. W niemczech jest coś takiego jak praktyka zwyczajowa. Czyli jeśli w firmie dostaniecie bonus świąteczny przez kilka lat, a potem go nie dostaniecie, to macie prawo się go domagać
Gdy odchodziłam z januszexu (hotel w upadłości likwidacyjnej xD) i złożyłam wypowiedzenie po miesiącu pracy, kadrowa kazała mi wziąć przysługujący mi urlop w dni, w które grafikowo miałam wolne 😂
@@szpaqu_kingPrawie wszędzie. Wystarczy mieć poniżej 26 lat, uczyć się, pracować tylko na nocki i mieć umowę zlecenie, dzięki temu masz Brutto=na rękę 😉
W sprawie numeru 8. Internauci nie wiedzą jakie jest prawo za granicą. Tu tak jest ze jak 2 razy rok po roku dostaniesz takie coś to już zawsze musisz od pracodawcy dostać. To dla mnie jest bardzo logiczne przez te "glupie" prawo tutaj
Ciekaw jestem czy w jakikolwiek sposób weryfikujesz te informacje przypisując je do tematu, którego niby dotyczą. Zdjęcie jakiejś kartki lub jakiś screen w żaden sposób nie jest wiarygodne i można dorobić do tego dowolną "fabułę".
0:25 no nie wiem czy tu chodzi o zakaz wyrzucania śmieci przez pracowników przecież odpady są Obierane w dany dzień tygodnia i nie ma znaczenia ile jest śmieci bo płatność jest za miesiąc Tu może chodzić o to że śmietnik stoi np w jakimś pomieszczeniu dla gości i dlatego szef zakazał Tam wyrzucać żeby klient nie widział syfu Widziałem takie coś w paru firmach
Ostatnio pewne spożywcze centrum z czerwono zielonym logo oswiadczylo pracownikom że ze wzgledu na podwyzszone temperatury mają pić wodę z kranu zamiast rozdac butelki z mineralną😅😅😂
nie ma to jak cotygodniowy deputat darmowych jogurtow dla pracownkow fabryki jogurtow......sek w tym ze owe jogurty sa po myciu maszyn...srednio jest to za kazdym razem 2,5 - 3 palet....czyli jogurt z zawartoscia detercentow.....po co wylewac tyle cennego produktu skoro mozna rozdac pracownikom....do tych darmowych dochadza takze te ktore przychodza z reklamacji gdy np paleta jest uszkodzona lub wieczka sa nieszczerlne......jedyne ktore jeszcze mozna bez obaw zabrac to partie po zmianie smaku czyli ok 0,5 palety zanim przykladowy bananowy przeczysci rury po truskawkowym
4:00 ten cały Martin i niejaki Reneè dostał porządnego klapsa na dziąsło od mojego kolegi w alkmaar. 😂 Grudzień 2021, biuro kierowników magazynu. Kolega nie dostał nowych butów na mroźnie (ok. -35 st ) i jak "kanker jonge" powiedział, że chłopczyna jest do jego usług bo oni płacą do flexcraft i mogą zrobić z nim co chcą. Ziomuś się zdenerwował, wepchnął w usta renee'mu łoki toki w usta. Strzelił mu lepę na twarz i złamał mu nos.😝
to z napojami po dacie tez mialam u siebie w pracy, aczkolwiek prawda jest taka ze swiezo po tej dacie to nadal sie nadaje do spozycia bez utraty jakosci, nawet jest napisane 'best before' czy 'najlepiej spozyc przed'
Wkurzają mnie takie odcinki mamy januszy którzy dają w tylek ale wciąż sobie robią nic im nie grozi zamiast się masowo zwolnić i niech chłop robi sam. Wolałbym odcinki z serii karma dla pracodawców albo coś podobnego żeby Janusz zapłacił karę za januszowanie chciałbym zobaczyć jak inspekcja pracy albo inne organizacje się tym zajmują taka karmę chciałbym zobaczyć
Z tą kawą to jest raczej OK. W naszej firmie była naprawa dachu i pracownicy którzy to wykonywali też nie mogli korzystać z darmowej kawy i naszych ekspresów. W umowie był zakaz i kara za jego złamanie. Co ciekawe byli z nazwiska wymienieni pracownicy którzy ten dach remontują i jak raz przyszedł w zastępstwie ktoś inny niewymieniony w umowie to naliczyliśmy 2 tys. kary.
Ten od ekspresu do kawy, może sobie takie rzeczy pisać, ale potrącać pracownikowi można tylko faktyczne straty udowodnione pracownikowi. A jednorazowe użycie ekspresu zdecydowanie nie zużywa urządzenia o 800 zł. Jeśli serio to potrąci, to zgłosić do PIP, i będzie oddawał w zębach i na kolanach. W ostateczności proces sądowy, tylko trzeba się nachodzić, i pamiętać by żądać regresem zwrotu kosztów prawnika i sądowych
Z tą kawą to możliwe, że dostał skargę od zleceniodawcy i z dobrej woli obniżył fakturę o 200 euro. W pomieszczeniach socjalnych często są sprzęty prywatne, należące do pracowników. Jeśli budowlaniec wymienia okna w pomieszczeniu socjalnym szpitala to nie znaczy, że może korzystać ze sprzętów, które tam są.
Ja już jestem skrzywniony, nawet jak mam w domu liptona to i tak pijam minutkę (wnerwia mnie w liptonie ten sznureczek). Jestem idealnym kandydatem na pracownika januszexu!
Ja bym nie ryzykował z taką miniaturką. Pan Stanisław Derehajło jest teraz politykiem trzeciej partii w Polsce a poza tym kiedyś była sprawa jak pozwał jakiegoś gościa o to że wykorzystuje memy z nim jako magnesy na sprzedaż
Dostali paczkę za urwanie głowy!… na bogato! My dostajemy JAK JUŻ DOSTAJEMY to conajwyżej kawałek ciasta na stołówce. Jaka to firma i jak mogę się do niej dostać hehe
Z tymi paczkami że dopisał te zdanie że to jednorazowe nie jest bez celu, w niektórych państwach dając raz paczkę, TYM BARDZIEJ świąteczną prawnie się pracodawca wiąże na te paczki co roku. Pracuję w de i z dużo rzeczami tak jest
I właśnie takich poradników biznesowych potrzebujemy!
WRACAJ DO ROBOTY!!!!
pierwszy
@@Janek-gp9bd co ty, imitujesz Bensona?
TY TEŻ BO PIENIĄDZY NIE DOSTANIESZ
Benson to mój praszownik
Jak opracowałóem w Baltonie na lotnisku to potrafił przełozony wejść za Tobą do łazienki, po czym nasłuchiwać czy faktycznie robisz kupę. Jesli nie usłyszał stosownych dźwieków potrafił gdy wróciłes zrugac że poszedłes tam tylko po to by usiąśc (a praca po 12 godzin na stojąco)
O kurde.
czy to aby nie podpada pod molestowanie🥺
@@Schowanywszafiemolestowanie to mogłoby być w kabinie, a ten przypadek to mobbing
Czy ty nie powinieneś tego ocenzurować? Bo widzę że cenzurujesz wszystko@@planetafaktow
nie, to jest niemożliwe, nie chcę żyć w świecie, gdzie mijam takich ludzi na ulicy :D
U nas ostatnio kierowniczka oznajmiła, że jak się ma "chwilową" chorobę czyli np. jakieś zatrucie pokarmowe czy chwilowe przeziębienie tak do trzech dni to trzeba się zamieniać na zmiany potem do odpracowania, żeby nie iść do lekarza i nie brać L4, bo to będzie argumentem do zwolnienia za nadużywanie zwolnień lekarskich :)
Praca w sklepie w galerii, także jak są zmiany po 13h to jest kiedy odrobić
Widziałem screena, na którym ktoś wysyła szefowi zdjęcie, na którym leży w szpitalu podłączony do kroplówki i pisze "muszę zostać w szpitalu, nie wiem na jak długo", a szef na to "spróbuj się wyrobić". Postaram się znaleźć i pokazać w kolejnym odcinku.
@@planetafaktowXD to niezle
To wina systemu w ktorym placi sie chore składki zdrowotne z ktorychh sie nie korzysta a pierwsze 33 dni l4 w kazdym roku płaci pracodawcy zamiast zus pd startu to jest zart i notorycznie trafia sie na pracownikow co probuja sie zlapac na 6msc fake l4 np ale nie potrafia sobie wyliczyć ile musza pracowac przed tym i koncza z bezplatnym l4 i zwolnieniem
@@planetafaktow XDDDD
mialem podobny przypadek w sklepie.....od kiedy obrzygalem klienta szefowa wiecej nie wyskakiwala z takimi wymaganiami
To jeszcze nic, zapraszamy na hutę Częstochowa. Pracodawca 5 lat temu mający obrót idący w miliony, zaproponował że zamontuje nam w kantynie klimatyzator, z przyczyny takiej że pracowaliśmy w temperaturze która przekraczała. 40 stopni Celsjusza. Po zamontowaniu jej w ścianie okazało się że on zasponsoruje klimatyzację ale rurek wychodzących na zewnątrz już NIE. Więc w sumie składało się na rurki 32 osoby po 3 zł. Nie ma za co 😅
Po co się składać? Wystarczyło zgłosić warunki pracy do inspekcji.
@@transport3.5 lepiej wydąć już 3 złote czy pójść na wojnę z szefem ?, czasami nie warto o coś walczyć jak koszty będą za duże, trzeba sie zastanowić czy jest to warte i czy późnej nie będzie gorzej.
trzeba pamiętać ze szef może ci legalnie zrobić wiele złego a ty mu prawie nic.
@@valji6185 Jeśli sam się nie szanujesz to nikt cìę nie będzie szanował. Pracę zawsze można zmienić na lepiej płatną.
Edit: Do PiP zgłaszasz jako anonim, zastrzegasz ochronę swoich danych w formularzu.
Ah ta huta, codzienny smrod siarki przejezdzajac obok, dobrze, ze juz upada.
@@valji6185 Z tępotą i sqrwielstwem zawsze i z definicji idzie się na ostre
To mam lepsze hity co do świątecznych premii. Zapierdalałem w Polskim supermarkecie w Londynie . Dobre dwa tygodnie typowo świąteczne i później tydzień do sylwestra zapierdalaliśmy jak dzikie woły wszystkie kasy od otwarcia do zamknięcia oblężone. To szefowa na święta zadzwoniła do kierowniczki, a ta dała na głośno-mówiący i dostaliśmy podziękowania i życzenia 😅. Drugi hit jak robiłem w firmie usługowej też w Londynie to na święta to samo zapierdol okrutny , a w podziękowaniu dostałem na maila „kartkę z życzeniami” 😅. Dlatego pierdolę nie mam zamiaru już dla nikogo pracować. Zero wdzięczności za ciężką rzetelną robotę u Janusza.
Nie u Janusza, a u Johna :D
@@Argonplayer haha bez kitu
Nie do końca rozumiem - nie zapłacili Ci pensji na jaką się z nimi umówiłeś?
7:37 to tak jak jest z "aferami" o zarobki nauczycieli. Słowo klucz "średnia" w którą wliczane są wszystkie możliwe dodatki jakie mogą nauczyciele dostać ale "nauczyciele" nie "jeden nauczyciel". Nie każdy jest dyrektorem więc już dodatek funkcyjne odpada ale do średniej jest liczony i tak kolejne różne dodatki łącznie z pogrzebowym
Dlatego tak ważna jest dana, którą niestety trzeba liczyć samemu, a jest to różnica między średnią a medianą, która pokazuje jak bardzo średnia jest "pompowana" przez najwyższy 1% zarobków. Ewentualnie "mała średnia", liczona jak w skokach narciarskich, gdzie zbierasz wszystkie wyniki, odrzucasz 10% z góry i z dołu, po czym liczysz średnią z tego
nie wliczalbym w to nauczcieli.....pokaz mi inny zawod w ktorym masz tyle wolnego co nauczyciele....politykow nie wliczam.....do tego zawodu nie potrzeba wykszalcenia
@@Schowanywszafie a czy to wolne jest płatne?
@@norbert.kiszka Z tego co wiem (mam parę nauczycielek w rodzinie), przez część okresu wakacyjnego nauczyciele muszą się pojawiać w pracy, do robienia tak zwanej papierologii, układanie planów itp, także przypuszczam że w takim wypadku jednak mają płacone, bo to że dzieciaki mają wolne nie znaczy, że nauczyciel też
@@norbert.kiszkajest 😂, też nie mówisz prawdy .
Jeśli chodzi o rozdawanie przeterminowanych rzeczy, to spoko sprawa. Pracuje na magazynie, oczywistym jest, że nie sprzedadzą np. przeterminowanej wody, więc oddanie jej pracownikom to zwykły spoko gest, a nie jakaś wyższość nad pracownikiem.
Prawda do tej pory miło wspominam jak nauczycielka pozwoliła nam wziąć na własną odpowiedzialność przeterminowane jedzenie z sklepiku szkolnego i te z krótkim terminem bo zbliżała się przerwa świąteczna
Zależy od produktu. Wiele produktów mlecznych jest dobra nawet miesiąc po terminie, choć czasami są zepsute nawet przed.
Macie honor nie ma co 😂😂 jak szczury rzucać się na przeterminowane rzeczy bo ktoś wam zrobił taką łaskę 😂
@@kamilw6030 nie wiem ile masz lat, ale wnioskuje, że nigdy nie pracowałeś (tym bardziej w tym podobnych miejscach). Są rzeczy, które po terminie nadal są dobre do używania, nie mówię o "rzucaniu się na darmowe rzeczy" (chodzi o to, że MOŻEMY sobie wsiąść te rzeczy, nikt się na to nie rzuca i nikt o to nie walczy) tylko o spoko geście pracodawcy, bo mogli to wyjebać, wziąć dla siebie albo nawet sprzedać nam po taniości. Druga kwestia, mówię o rzeczach, które po terminie nie są zdatne do sprzedania, ale nadal są w pełni dobre, mogą to być np. pomadki do ust.
@@kamilw6030 nie rzucam się ale darowanemu koniowi nie patrzy się w zęby i ogółem mam szacunek do jedzenia którego prawdopodobnie ci brakuje no cóż mam nadzieję że nie będziesz musiał się go nauczyć poprzez głód
Zawsze się uważałem za pomysłowego człowieka.
Ta seria zrewidowała moje mniemanie o sobie.
Dobrze, że nie mam biznesu bo przy tak pomysłowej konkurencji to bym splajtował na starcie.
Jako techniczny zredukowałem złożycie energii w zakładzie pracy o 15% czyli 5% ponad Januszowy plan. Za to zostałem poklepany po ramieniu.
Dużo małych pomysłów wpłynęło na tą oszczędność. Znowu się zaczynam rozpisywać i referat tworzyć w skrócie to... Lepiej koleżance w pracy sumiennie nagrzać pomieszczenie niż pozwolić aby sobie po cichutku nad przemycanym gajniczkiem miałaby się modlić.
Na ,,usprawiedliwienie" maka wszystko zależy od menadżerów na zmianie, jedni sie zgodzą, żeby zamiast wyrzucić to dać do pokoju dla pracowników, bo może ktoś zje (najczęściej bułki po porze śniadania, lub croissanty). Ja wiem brzmi jak rzucanie ochłapem i zamknąć sie, ale to nie bonus, powtórzę się tu chodzi o to, żeby nie marnować i nie wrzucać, bo i tak wystarczająco dużo produktów idzie do śmietnika.
Tam gdzie dziś stoją lasy, będą kiedyś morza, tam gdzie dziś wełnią sie morza, będą kiedyś pustynie, a Janusze, pozostaną Januszami
W temacie obciążenia za kawę - ja tu widzę co innego. Pracownik wykonujący jak jest napisane usługę w Niemczech skożystał z prywatnej - nie swojego pracodawcy - własności. Obciążenie to zapewne dostał właściciel firmy z tytułu kar umownych. Bardzo wiele osób nie zdaje sobie sprawy jakie są wpisywane warunki do przeróżnych kontraktów i jak kontrahenci ochoczo korzystają z takich zapisów.
Całkiem możliwe, ale bez wyraźnej pisemnej zgody pracownika pracodawca niczego takiego potrącić nie może.
No i kara umowna byłaby idiotyczna. Wątpię, żeby np. polski sąd ją zasądził.
skożystał XD
Brednie, może awanturka jakaś była, bo robol skorzystał z socjalu dla pracowników firmy
Ja to nawet wody nie dostanę póki sobie jej nie kupię 😅
@@bobis1254 to może czas najwyższy wziąć się w garść i zacząć pracę tam gdzie jakieś minimum warunków jest zapewnione? No chyba że służysz w wojsku, tam półtora litra wody przypada na żołnierza gdy temperatura powietrza wynosi powyżej 25 stopni. Godzina pomiaru: 6:00.
Wszystkie januszexy mnie bawią pozdrawiam
Bawią dopóki tam nie pracujesz...
Nr 7 - ekspres do kawy: przecież sami mówicie, ze pracownik użyl bez pozwolenia ZABEZPIECZONEGO EKSPRESU podczas MONTAZU OKIEN W NIEMCZECH. Czyli robotnik z firmy porządził się w obcym obiekcie zabezpieczonym na czas jego pracy. To nie był ich lokal, tylko OBCEJ FIRMY! Nie rozumiecie tego? Możliwe, ze to ta firma im wystawiła rachunek, a domniemany "Janusz" obciążył odpowiedzialnego za bałagan pracownika. Przed ponad 30 laty pracowałem w firmie malarskiej w Austrii tez z Polakami i pracowaliśmy w remontowanym skrzydle hotelu. Kilku cwanych "Staśków" wypatrzyło niepilnowany telefon i nawijało godzinami z rodzinami z Polski. Wtedy rozmowy międzynarodowe były BARDZO drogie i hotel wystawił rachunek firmie, a firma - odpowiedzialnym za to pracownikom! Tez "Januszex"? Chyba nie.
Jeszcze prezes PKP Cargo mówiący dziś ze złej sytuacji finansowej firmy są winni pracownicy niskiego szczebla
Najlepszych Januszow biznesu mialem okazje poznac w UK, a chodzi tu o ogramna firme produkujaca czesci do znanych aut takich jak Land Rover, Jaguar itp... Kadra prubowala naklonic zwyklych pracownikow fabryki do zaplaty abonamentu tv w wysokosci 5f od kazdego, co by przynioslo niezla sumke w zwiazku z tym ile ludzi tam pracuje. Na poczatku mieli wszyscy dokonac tej wplaty ale po oburzeiu wiekszosci pracownikow kazano tym co korzystaja z radia przy swoim stanowisku pracy co tez nie przynioslo oczekiwanych rezultatow, na koniec rekwirowano radyjka pod pretekstem braku przegladu potwierdzajacego bezpieczenstwa uzytkowania, oczywiscie jak to potoczylo sie dalej tego nie wiem poniewaz bylem tylko zwyklym pracownikiem, moze w UK jest juz od gornie wprowadzone takie Januszowe prawo.
2:38 "zużyte pręty paliwowe" - aż udławiłem się kawą.
Ja płatkami
Już wiem, gdzie zostawić śmieci po łataniu budżetu domowego reaktorkiem w piwnicy (nie wszystkie pręty od ukraińca z targu działały😢)
@@zetoski7368 dlatego ja pręty paliwowe kupuję od Francuzów.
Najlepsze są amerykańskie ale są w opór drogie.dlatego ja używam koreańskich .wysoka jakość niska cena .
@@kamilfranuszczyk9677 dzięki, jak te z bazaru już padną to uderzę do skośnych
Kolejny świetny materiał, pozdrawiam.
Okolo 2009 gdy pracowalem w zabce. To calą ekipa tylko czekalismy az konczyly sie daty przydatnosci calych skrzynek piwa. Sami poprosilismy czy mozemy je brac za darmo.
Raz na jakis czas jak sie trafila taka skrzynka piwa, robilismy calonocne i integracje i przychodzilismy do pracy wczorajsi :). Dzien po termninie piwo ktore ma rok waznosci nie jest jeszcze zepsute. Sprzedawac oczywiwcie nie wolno. Ale bylismy mlodzi i to ze dostajemy to gratis nie traktowalismy jako januszerstwo.
Z byciem wczorajszym tez szefowa nie miala problemu. Praca e zabce przed dworcem glownym w duzym miescie to kontakt ze skrajna patologia cpunami itp. Maczeta, gaz, toporek itp pod ladą to podstawa w takiej lokacji. A i na picie w pracy w takich warunkach szefowa przymykala oko o ile nie byla to wieksza ilosc niz 2 piwa na zmiane. Mlodosc i glupota. To juz lepiej nie bede pisal co sie dzieje na magazynach. Takie czasy ze Ludzie po 2 etaty robia stosujac biale proszki. Alkocholicy na magazynach tez sie zdarzaja. Wozkowi upaleni mj. Co zobaczylem tego sie nie da odzobaczyc.
2:19 mój ulubiony kawałek 🤣🤣🤣🤣🤣
Pracowalem kiedys w handlu i bylem swiatkiem jak pracownika ktory trudnil sie utylizowaniem kartonów w specjalnym kompaktorze wyrzucili bo wyjął i zjadł,cukierka z kartonu ktory byl przeznaczony do utylizacji. To byl starszy Pan ktory dorabial do emerytury ,czlowiek ten nie znosil marnotrawstwa
Szef mojego wujka postawił na stole w portierni dystrybutor wody i sok do niej z tym że trzeba wrzucić 4 zł do maszynki żeby dostać sok i 3 za wodę wujek jest portierem w małym domu kultury i siedzi tam od 10 do 18 poniedziałek sobota i ma tam czajnik kran z wodą herbaty mikrofalówkę i kanapkarnie na rogu ulicy gdzie przynoszą mu zamówienia jeśli nie może wyjść.
Jest, najlepsza seria powraca 😊
U mnie szef wychodzi z "kreatywnym" założeniem: w upalne dni kiedy powinien zapewnić pracownikom wodę do picia mówi nam, że przecież wg Aquanet w Poznaniu woda z kranu nadaje się do picia, kran jest dostępny, a więc woda .... Jest zapewniona.
7:20 ogl ja jestem chemikiem, w kretach jest wodorotlenek sodu, jeżeli w czystej formie dasz go na rękę raczej przeżyjesz ale jeżeli rozpuścisz to pożegnaj się ze swoją rączką, raz musiałem ściągnąć rękawice przy robieniu mydła i trochę mi się dostało na rękę to szczypało mocno, a to tylko malutka ilość
peeling rączki
3:15 jestem ciekaw, dlaczego pasek do tych odznaczeń posiada barwy ukraińskiej flagi 🤔
A słyszałes że Janusze biznesu zaczęli uy zywać trójkątnych (lub jeśli wolisz- w kształcie piramidko/ urodzinowej czapki) kubków, aby pracownicy mniej pili wody i nie mogli jej sobie ustawiac na dystrybutorach z wodą? TO jest dopiero chore... proponuje wszystkim pracownikom szukającym nowe firmy rzucić okiem w trakcie rozmowy kwalifikacyjnej na dystrybutory z wodą.
mogą poczuć się jak jakiś wiking, pijący miód pitny z bydlęcego rogu xD
Trójkątne kubki miałem w jednej z poprzednich prac juz ok 7 lat temu. Aż strach pomyśleć z czego teraz tam piją wodę. Może z koryta- jak bydło...
Aktualnie pracuję jako stróż parkingowy. Nie chcę się źle wypowiadać, bo nie wiem, czy mój pracodawca ogląda tą serię, ale muszę siedzieć na parkingu od 16:00 do 23:00 w dni powszednie i od 8:00 do 23:00 w weekendy i święta. Nawet nie mam kiedy napić się przysłowiowego piwerka, a zwłaszcza teraz, kiedy mamy ME w piłce nożnej, a jak wiadomo, "piłka lubi chmiel", dorzucając jeszcze ponad 30sto-stopniowy upał, to już wgl. Pracuję "w trybie afrykańskim", czyt. na cz*rno, premii za w/w święta nie mam, i jak dla mnie, to też jest januszerka.
to po co pracujesz tam?
Chłopie znajdź inną pracę szkoda zdrowia i życia na taką robote
Masz rentę czy już na emeryturze
@@ggnagognagoma2462 większość ludzi pisze półprawdy 😂 piwerko w robocie mu się marzy 😂
@@Tomek_Tomek Z samego rana to piszesz o swoich chęciach
Jestem kierowcą ciężarówki od ponad 40 lat. Jakiś czas temu właściciel sie żenił. Wszyscy pracownicy robili składkę na prezent ślubny. Ja odmówiłem wpłaty 200 PLN. Przyjaciel szefa pytał mnie : dlaczego odmawiam wpłaty, skoro wszyscy płacą. Odpowiedziałem, że nie płacę, bo nie chcę.
I słusznie bo to nie jest nasza rodzina ani przyjaciele a 200 to już jest duża kwota
Dla innych Januszy oglądających tą serię, może być to poradnik XD
Media Expert sprzedaje używane i po zwrotowe klamoty jako nowe. Mają nawet maszynkę do "fabrycznego" foliowania.
To prawda niestety.
Ja nie wierzę. Odcinek o 19?
I to o równej 19:15. Cóż za ideał.
O 19 nie 19:15
19:00 to właściwa godzina. Po prostu zazwyczaj się nie wyrabiam 🫣
@@planetafaktow Tym razem widocznie się udało. 👍 Swoją drogą wysoka jakość materiałów, przyjemnie się ogląda.
@@planetafaktow nie raczej teraz jeszcze bardziej się nie wyrobiłeś, godzina=xd
Czajnik i mikrofalówka to podstawowe wyposażenie pracowniczej stołówki, podobnie jak papier i mydło w toaletach.
W niektórych firmach standardem jest jeszcze ekspres do kawy i lodówka.
Great content 🔥😈😲❤️🤓🔥
obejrzałem już cały odcinek polecam
9:09
Chcesz zarabiać 9800 miesięcznie?
(otóż panie Areczku każdy by chciał)
Szukamy magazyniera.
(Za najniższą krajową)
Januszex istnieje naprawdę 🙂 Zarejestrowany w Warszawie. Z innej beczki... Niestety, miałem do czynienia z tytułowym januszem biznesu, który podpisywał umowy a potem płacił wedle uznania lub humorów.
Czekałem na powrót tej serii💪
Z Częstochowy polecam także hurtownie i sieć sklepów wafelek. Pracowałem tam tydzień bo podziękowałem (umowa oczywiście zlecenie, niby o prace JAK UPROSISZ szefuncia po jakimś czasie). A co najlepsze - praca z żywnością, a dostawało się opeer jak się za często chodziło myć brudne ręce. Natomiast badania sanepid były na słowo honoru - podczas rozmowy wstępnej pytali - masz pan badania? No mam. I nawet nie prosili przy przedstawić stosowny papier. XD
Szacun za miniaturkę
3:00 Ejjj to jest u mnie to moje regiony.🤣🤣🤣🤣🤣. Oooo matko XD. Tak poznaje po ratuszu.🤣🤣🤣🤣🤣.
Uśmiałem się.
Kiedyś mój były szef zrobił imprezę zakładową na koniec roku po przyjściu wszystkich pracowników ogłosił że zrzutka na jedzenie i napoje to 20 PLN a on już się poświęci i skoczy do biedry po zakupy. Pozdrawiam januszexsów branży kamieniarskiej
Kocham cie ❤
fajne ❤❤
Ja pracując w Holandii mogę powiedzieć że praktycznie KAŻDA firma co roku daje paczki świąteczne, vomar- kiedyś Deen był lepszy, obecnie pracują tam ludzie którzy głównie wola czystych Holendrów w większości i mają tragiczne podejście do ludzi. Ostatnio Zwolnili znajoma bo skończyła 18 lat i jest za droga 😅
Jej nowy odcinek na poprawe dnia
Ja pierdole jak się cieszę że nasz szef jest normalnym człowiekiem i nawet truskawki i czereśnie kupuje dla całej firmy raz w tygodniu
A mój były szef w każdy Tłusty Czwartek kupował dwie palety pączków dla wszystkich pracownic.
@@monya.peretz.892Czemu tylko pracownic, a nie pracowników ?
Numer 8, na zachodzie jest to norma, na każdej premii/nagrodzie/paczce/itd. jest taki zapis, nawet jak jest ona dawana co roku. W Niemczech nie jest to nic dziwnego.
Co pół roku wypłacam pracownikom w Niemczech. Brutto, zależnie od klasy podatkowej, żeby wyszło dwa razy po 600e każdemu (mam łącznie 8 pracowników)
w końcu część 4 :D
I tak powinno być wszędzie powinismy budować Gospodarke Opartą na Januszexach (GoJ) i jeszcze tylko jak przyjedze sanepid , kontrola pracy itd. i własciel firmy pokaze człakostwo parti rządzącej to będze w tym zakładzie dobrze . To nie jest sarkazm .
Jak pracowałem na stolarni syn szefa się żenił.majster powiedział że zrzutka na prezent kiedy odmówiłem i nie tylko ja właściciel potrącił każdemu z wypłaty na prezent .po weselu syn szefa w podziekowaniu przywiózł 3 butelki wódki i blachę resztek ciasta na jakieś 25 osób .
Mój były szef zapytał czy podżyrujemy firmie kredyt,my fizole odmówiliśmy ale ci z biura podpisali,kilka miesięcy później szefostwo w ciągu jednej nocy zapakowali wszystko łącznie z maszynami na kontenery i uciekli do Australii
Świetna miniaturka i jeszcze lepszy odcinek
Przynajmniej oodał przeterminowane za darmo.xD 😂
W jednym sklepie, gdzie ajentką była ukrainka, sprzedawała pracownikom mleko w kartonach kilka miesięcy po terminie ważności, tylko za połowę ceny!xD Nie wykazała się jednak zrozumieniem, kiedy koleżance, która zdecydowała się kupić kilka sztuk, te mleka zaszkodziły i opieprzyła ją, że płaci nam za pracę, a nie siedzenie w toalecie. ^.^
polecam przestudiować temat "Żabek" - wielki szyld 6-26/7, aczkolwiek w niedziele nieczynne...
kocham te serie
Dawno nie widziałem tak idealnej miniaturki
5. Ale widzisz że ten ekspres był prywatny i ZABEZPIECZONY 🤦♂️ czyli prawidłowo że dostał karę za grzebanie w nie swoich rzeczach 🥱
Do tej paczki. W niemczech jest coś takiego jak praktyka zwyczajowa. Czyli jeśli w firmie dostaniecie bonus świąteczny przez kilka lat, a potem go nie dostaniecie, to macie prawo się go domagać
Gdy odchodziłam z januszexu (hotel w upadłości likwidacyjnej xD) i złożyłam wypowiedzenie po miesiącu pracy, kadrowa kazała mi wziąć przysługujący mi urlop w dni, w które grafikowo miałam wolne 😂
Ja mam na rękę 3800 za tyranie na magazynie, ale mam wywalone i sie nie nadwyrężam i nie przemęczam. A i tak mi do 1 nie starcza
Za tyle to nawet by mi się z domu wyjść nie chciało 😂 Też robie na magazynie, jeżdżę wózkiem widłowym i teraz miałem ponad 7000zł na rękę 😅
@@quexsz a gdzie tyle płacą?
@@szpaqu_kingPrawie wszędzie. Wystarczy mieć poniżej 26 lat, uczyć się, pracować tylko na nocki i mieć umowę zlecenie, dzięki temu masz Brutto=na rękę 😉
3:24 święty Jan Paweł objawił się na niebie
nigdy w życiu bym tego nie zauważył gdyby nie ty lol
Hahah...😂 Masz oko... 😉👍🏼
Aż się wierzyć nie chce w jakiej oni żyją rzeczywistości. 😆😆😆
Pracujac w Anglii w fabryce dostałem voucher na urodziny w wysokosci 2,5 funta 😂😂😂
W sprawie numeru 8. Internauci nie wiedzą jakie jest prawo za granicą. Tu tak jest ze jak 2 razy rok po roku dostaniesz takie coś to już zawsze musisz od pracodawcy dostać. To dla mnie jest bardzo logiczne przez te "glupie" prawo tutaj
Ejj ale jak używał ekspresu klienta u którego pracował to może nie chodzi o januszostwo a raczej używanie prywatnych rzeczy osoby u ktorej pracowali
Ciekaw jestem czy w jakikolwiek sposób weryfikujesz te informacje przypisując je do tematu, którego niby dotyczą. Zdjęcie jakiejś kartki lub jakiś screen w żaden sposób nie jest wiarygodne i można dorobić do tego dowolną "fabułę".
0:40 trzeba był sobie swoje kosze przynieść i swoje worki :D
0:25 no nie wiem czy tu chodzi o zakaz wyrzucania śmieci przez pracowników przecież odpady są
Obierane w dany dzień tygodnia i nie ma znaczenia ile jest śmieci bo płatność jest za miesiąc
Tu może chodzić o to że śmietnik stoi np w jakimś pomieszczeniu dla gości i dlatego szef zakazał
Tam wyrzucać żeby klient nie widział syfu
Widziałem takie coś w paru firmach
W byłej pracy 15 lat temu to pracownicy przywozili smieci z domu do firmowego kontenera😂
Ostatnio pewne spożywcze centrum z czerwono zielonym logo oswiadczylo pracownikom że ze wzgledu na podwyzszone temperatury mają pić wodę z kranu zamiast rozdac butelki z mineralną😅😅😂
Ile razy dałeś wodę swemu Panu szefowi?
@@samiwidzicie6274 swemu panu haha dobre sobie ......Panem jestem sam dla Siebie .....XD
Miałam zły dzień ale odcineczek to zmienił :D
mój szef w Zgorzelcu ma coś z janusza w wersji PRO
A czy januszami bisnesu nie są właściciele samochodów z naklejonymi reklamami zupełnie przypadkiem zaparkowanymi w skupisku ludzi i przejazdu
Często na parkingu Biedronka
0:27 mieszkam tam 0:55 a te zdięcie to chyba mojego miasta Chełma ale nie jestem pewny
nie ma to jak cotygodniowy deputat darmowych jogurtow dla pracownkow fabryki jogurtow......sek w tym ze owe jogurty sa po myciu maszyn...srednio jest to za kazdym razem 2,5 - 3 palet....czyli jogurt z zawartoscia detercentow.....po co wylewac tyle cennego produktu skoro mozna rozdac pracownikom....do tych darmowych dochadza takze te ktore przychodza z reklamacji gdy np paleta jest uszkodzona lub wieczka sa nieszczerlne......jedyne ktore jeszcze mozna bez obaw zabrac to partie po zmianie smaku czyli ok 0,5 palety zanim przykladowy bananowy przeczysci rury po truskawkowym
Powinni dokładnuej płukać maszyny i problem z głowy.
4:00 ten cały Martin i niejaki Reneè dostał porządnego klapsa na dziąsło od mojego kolegi w alkmaar. 😂 Grudzień 2021, biuro kierowników magazynu. Kolega nie dostał nowych butów na mroźnie (ok. -35 st ) i jak "kanker jonge" powiedział, że chłopczyna jest do jego usług bo oni płacą do flexcraft i mogą zrobić z nim co chcą. Ziomuś się zdenerwował, wepchnął w usta renee'mu łoki toki w usta. Strzelił mu lepę na twarz i złamał mu nos.😝
3:24 xDDD
Też to właśnie zauważyłem 🤣
to z napojami po dacie tez mialam u siebie w pracy, aczkolwiek prawda jest taka ze swiezo po tej dacie to nadal sie nadaje do spozycia bez utraty jakosci, nawet jest napisane 'best before' czy 'najlepiej spozyc przed'
Wkurzają mnie takie odcinki mamy januszy którzy dają w tylek ale wciąż sobie robią nic im nie grozi zamiast się masowo zwolnić i niech chłop robi sam. Wolałbym odcinki z serii karma dla pracodawców albo coś podobnego żeby Janusz zapłacił karę za januszowanie chciałbym zobaczyć jak inspekcja pracy albo inne organizacje się tym zajmują taka karmę chciałbym zobaczyć
Z tą kawą to jest raczej OK. W naszej firmie była naprawa dachu i pracownicy którzy to wykonywali też nie mogli korzystać z darmowej kawy i naszych ekspresów. W umowie był zakaz i kara za jego złamanie. Co ciekawe byli z nazwiska wymienieni pracownicy którzy ten dach remontują i jak raz przyszedł w zastępstwie ktoś inny niewymieniony w umowie to naliczyliśmy 2 tys. kary.
Ten od ekspresu do kawy, może sobie takie rzeczy pisać, ale potrącać pracownikowi można tylko faktyczne straty udowodnione pracownikowi. A jednorazowe użycie ekspresu zdecydowanie nie zużywa urządzenia o 800 zł. Jeśli serio to potrąci, to zgłosić do PIP, i będzie oddawał w zębach i na kolanach. W ostateczności proces sądowy, tylko trzeba się nachodzić, i pamiętać by żądać regresem zwrotu kosztów prawnika i sądowych
Boże w końcu ta seria powróciła!!❤
Z tą kawą to możliwe, że dostał skargę od zleceniodawcy i z dobrej woli obniżył fakturę o 200 euro. W pomieszczeniach socjalnych często są sprzęty prywatne, należące do pracowników.
Jeśli budowlaniec wymienia okna w pomieszczeniu socjalnym szpitala to nie znaczy, że może korzystać ze sprzętów, które tam są.
Niech ten Janusz z numer 10 będzie w kronice najgorszych januszexsów
2:21 YEAH 💥💥💥🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣
🧨 PETARDA PO PROSTU
8:41 miałam wtedy reklamę media expert 💀💀💀💀💀💀💀
😂😂😂 Nic dodać nic ująć... Oprócz jednej rzeczy... Jak zobaczyłem Janusza na obrazku nowego filmiku to jebłem na cyce... 😂😂😂
Wow, 14 minutowy film
9:40 zależy od teg kto jest szefem fajfusy XD
Nie mogę zarąbista miniaturka
6:42 Herbata "Lipton" tylko dla szefa, dla pozostałych na szafce znajduje się wyborna "Minutka"
Ja już jestem skrzywniony, nawet jak mam w domu liptona to i tak pijam minutkę (wnerwia mnie w liptonie ten sznureczek). Jestem idealnym kandydatem na pracownika januszexu!
POLINIACZKI w akcji
Ja bym nie ryzykował z taką miniaturką. Pan Stanisław Derehajło jest teraz politykiem trzeciej partii w Polsce a poza tym kiedyś była sprawa jak pozwał jakiegoś gościa o to że wykorzystuje memy z nim jako magnesy na sprzedaż
Ooo powracamy do starego dobrego top 10 😅
7:19 niech się lepiej cieszą, że nie zabrakło kawy rozpuszczalnej
Na miniaturę możnaby dodać napis "Wstawaj Panie Mireczku, mamy urząd pracy do oszukania"
a jakiego programu do montowania używasz
to w u mnie w mieście wisiało i sam się zastanawiałem, jak to działa
7:30
Dostali paczkę za urwanie głowy!… na bogato! My dostajemy JAK JUŻ DOSTAJEMY to conajwyżej kawałek ciasta na stołówce. Jaka to firma i jak mogę się do niej dostać hehe
Z tymi paczkami że dopisał te zdanie że to jednorazowe nie jest bez celu, w niektórych państwach dając raz paczkę, TYM BARDZIEJ świąteczną prawnie się pracodawca wiąże na te paczki co roku. Pracuję w de i z dużo rzeczami tak jest