Prosty sposób na wydłużenie życia twoich opon i felg!
HTML-код
- Опубликовано: 8 сен 2024
- Oglądaj "101 napraw" w TVN Turbo oraz Player.pl: player.pl/play...
Subskrybuj kanał TVN Turbo: / @tvnturbo
Grzegorz Duda oklei zabezpieczającą bezbarwną folią ranty drzwi Toyoty C-HR, wytnie rajdowe chlapacze i zamontuje je do Subaru Imprezy, wymieni seryjne tuleje wahaczy Audi A3 na twardsze, pochodzące z wersji usportowionej i pokaże, jak dobrać opony na zimę na przykładzie Hondy Accord.
Jeszcze o jednej rzeczy bym wspomniał. Zanim polecisz do komputera zamawiac opony i kola upewnij sie ze zacisk się zmieści przy mniejszej feldze...👌
piotrpotrzebny najlepiej byłoby wziąć rozmiar ze świadectwa zgodności albo instrukcji obsługi. Wtedy żaden ubezpieczyciel nie będzie kręcił nosem na złe koła. I przy okazji temat zacisku oraz ET będzie ogarnięty :)
@@SergiuszRoszczyk chodzi o to ze jakby to był acco 8 type s ma taki duzy zacisk i hebel ze minimum 17 cali, mniejsza felga nie wejdzie na duze hamulce
slasz129 analogicznie było w AR Giulietta. Wariant z Brembo wymagał min. 17" i dokładnie ta informacja była w instrukcji.
Producent wymieniał 205/55R16, 225/45R17 oraz 225/40R18, wraz z indeksem prędkości i nośności.
Podobnie Toyota Yaris, która w wersji hybrydowej ma z tyłu tarcze i minimalna felga to 15" i ta informacja również jest w instrukcji.
Myślę, że w instrukcji od Type S także jest zastrzeżenie, że dla określonego rozmiaru tarczy hamulcowej minimalna felga to X cali.
W przypadku AR 159 nie można było (oficjalnie) stosować felg stalowych w ogóle (na potrzeby policji dostawca stosował specjalne adaptery).
U mnie mniejsza felgi niż 17 nie wejdzie bmw e91 330d
Panie a ile pujdzie ta beemka
A tam. Na czarnych stalówkach auta też mają swój urok. Zresztą felgi się nudzą i taka wymiana na wiosnę sprawia, że od nowa je pokochujemy ;)
Racja kolego👍🇵🇱👌
Zapomnieliście wspomnieć o jednej ale to bardzo ważnej sprawie.... Hamulce musza sie zmieścić, niektóre auta maja tak duza felge wlasnie przez hamulce ...
Jeszcze kołpak na trytytke i bajunia :D
Laleczka
Ty tak w Tesli montujesz
A co z wyważaniem kół co 10-15tys. km? Te pozorne oszczędności w wysokości 500PLN/3lata mogą szybką zostać spożytkowane na np. wymianę piast/łożysk lub końcówek drążków kierowniczych etc. Grzesiu te nasze galicyjskie nawyki nie zawsze wychodzą na +
Przy przeciętnych polskich przebiegach, to nawet jak chcesz wyważać co 15k, to masz raz na 2 lata (twój przebieg / 2). Do tego zamiast tych 150-200zł za wymianę 2 razy do roku, masz 40zł za wywarzanie średnio raz w roku. Już o fakcie, że zimą lepiej mieć zimowe, a latem letnie nie wspominając.
3:38 juz myslalem ze auto spadnie na koło i urwie zderzak :D
Śnieg... a co to jest ?
2020 wita :)
Normalne...
Generalnie to, że nie ma śniegu nie oznacza, że są przeciwwskazania dla zimowych opon. Zimowe opono polepszają przyczepność nawet jeśli nie ma śniegu. Wystarczy lekki przymrozek i ignoranci już mają problemy z pokonaniem zwykłego ronda.
@@UCMF4SIJqf75d5wWKVzbTtDg poczekaj jeszcze z 5lat i sie opona letnia w zimę będzie lepiej się trzymać od zimowki która potrzebuje temperature zbliżoną do zera żeby zacząć dobrze działać
@@dominikkk203 tak, no ostatnio to nie ma sensu zakładać zimówek , bo zimy nie ma, a przymrozki to są tylko grubo z rana, szybko znikają. W tym roku założyłem, bo akurat wentyl w jednej alufeldze spuszcza mi powietrze i planuję oddać do wulkanizatora.
Doświadczenie poparte fizyka . Węższa opona większy nacisk jednostkowy .dodatkowo lepiej dogrzana mieszanka. Łatwiejsze dopasowanie do nierównej rzeźby terenu. Większą odporność na aquaplaning. Krótsza droga od środka opony do zewnątrz co ułatwia odprowadzenie wody i sniegu.
Trzeba jeszcze pamiętać o zaciskach hamulcowych z przodu, bo można się bardzo przeliczyć. Dodatkowo jeszcze jedna sprawa, nowoczesne samochody mają jeszcze czujniki ciśnienia. Może warto kupić raz a dobrze, np. opony całoroczne z klasy premium i zapominamy na kilka o problemie. A w czasie gdy nie ma kolejek można raz do roku podjechać i sprawdzić czy są proste. Ta rada jest dobra dla samochodów powyżej 5 lat i przy pewnych ograniczeniach. Generalnie pomysł dobry, ale... 👍
Grzesiek zapomniał o najważniejszej rzeczy, mianowicie o innych nakrętkach typowych do stalówek. Te od felg aluminiowych nie za bardzo przylegają do felg stalowych. Tak jest w tym przypadku.
Przy obecnej pogodzie i zmianach klimatu, lepszym rozwiązaniem jest kupno opon wielosezonowych, ale naprawdę super jakości
Z doświadczenia wiem, że koło pozostaje wyważone do przebiegu 30-45 tyś km. Wiadomo że tolerancja przy zdjęciu z wyważarki jest do 5g na stronę, czyli 10g na felgę.
Ktoś tu o czymś bardzo ważnym zapomniał. Zgodnie ze sztuką każdą oponę po przebiegu 10k km (czyli średni roczny przebieg auta w PL) powinno się ponownie wyważyć.
Tak, ale można to zrobić w dogodnym terminie - np. lipcu albo styczniu kiedy wulkanizatorzy w większości siedza i czekają na klientów.
@@szymon940 powiem tak, większość wulkanizacji w mojej okolicy działa sezonowo (ograniczają koszty prowadzenia działalności) , a ci którzy działają cały rok wbrew logice poza sezonem mają ceny z kosmosu. Abstrahując, cena wyważenie to przeciętnie 50% ceny całej wymiany co zmniejsza opłacalność takiego działania. Ale ja osobiście tak robię bo wolę być niezależny od terminów wulkanizatora.
@@andrzej7910 Akurat mój mechanik też wymienia opony więc to akurat dla mnie problem nie jest.
Jeżeli to jest 50% to wciąż robisz to raz do roku, zamiast dwa razy czyli 25% kosztów tylko ponosisz
Rozwiązaniem jest też: osobne koła + robienie przekładki z zimowych na letnie u wulkanizatora + wyważanie obu kompletów na raz.
Przekładaka całych kół jest tańsza, koła wyważone, jak nagle czas na zmianę na zimowe to wszystko gotowe i pod ręką, a po zimie kolejki u wulkanizatora mniejsze.
Można by jeszcze poinformować ludzi żeby się upewnili czy takie mniejsze felgi będą pasowały do ich auta bo może się okazać że zacisk lub tarcza przeszkadza w montażu kola i zamiast zarobić 500zl straci się ok 2000.
Tak wąską wbija się głębiej ale szczerze patrząc na pogodę i ekipy które odsniezaja ( nie licząc małych wsi ) śniegu jest max 5cm.. a najczęściej jest to lód, a na lodzie lepiej trzyma się szeroka bo większa powierzchnia :)
Ale to tylko moje przemyślenia
Za jakieś 10 lat w polsce będzie mozna jeździć na letnich cały rok bo zamiast zimy będzie całoroczne lato
Na letnich mozna jezdzic caly rok,nie ma przepisu zeby zimą na zimówkach jezdzic
@@pawesobczak2885 kolega raczej miał na myśli fakt że skoro nie będzie mrozu/nie będzie śniegu to po co zimowe.
Myślę że jest też mokra nawiezchnia
Dlatego całoroczne opony stają się coraz popularniejsze. W lato są tak samo dobre jak letnie a w środkowo europejskie zimy nic lepszego nie trzeba jak np w Skandynawii czy Kanadzie gdzie bez dobrej zimowej gumy i łańcucha nie wyjdziesz do pracy
@@pawesobczak2885 gorzej jak w sezonie zimowym spowodujesz stłuczkę / wypadek . wtedy ubezpieczyciel ma prawo odmowy wypłaty ubezpieczenia
Fajny odcinek. Dzięki. Ale patrząc na to co się dzieje z pogodą to już chyba nie warto się bawić zimówki a kupić wielosezonowe.
Mimo wszystko dobrze jest wywazac koła co zmianę, zimowych na letnie i odwrotnie, ale komfort i tak jest dużo większy jak się ma dwa Całe komplety. Dodatkowo na lato można mieć większe i ładniejsze felgi, a w zimę nie martwić się tym m, że zniszczy się je łańcuchami jeśli ktoś używa 🤷♂️
Przez 4 lata dawałem do wyważenia. Po roku trzeba było delikatnie dołożyć ale przez trzy lata wyważenie jest na zero
@@marcinnao.314 wiesz, zależy jak ktoś jeździ, ile km robi, jaki rozmiar felgi, i stalowa A aluminiowa też będzie różnica
na stalowe felgi przecierz mozna zalozyc nieraz naprawde piekne kolpaki ktore bardzo ludzaco daja efekt alufelg , a jak snieg, mroz i wiatr to nikt nie przyglada sie kolom samochodu, a jak czasami trzeba zalozyc lancuchy na kola to stalowe felgi maja nieslychana przewage........ i o czym Grzesiu tutaj zapomnial.....😀
Nakrętki chyba również powinny być wymienione. Jezeli nawet nie w tym wypadku to w innym może być konieczność wymiany nakrętek/śrub, a to tez ok 200 wyjdzie za komplet. No i czujniki tpms jeżeli są w letnich to w zimowych również muszą być.
Paanie co tam śnieg i błoto
Jeżdże po Łodzi i nie wyobrażam sobie tego wozu na 18". Są tak przepiękne drogi i ulice że plomby z zębów wylecą. Mnie wnerwia jazda na 205/55R16 a co dopiero takie😀
Ale Łódź to ewenement wśród dużych miast w Polsce.
Ja tak robię od ponad 3 lat, mam stalówki zimowe i alu letnie. Zawsze sam zmieniam pod chmurką, nie do końca jest to tylko 30 minut. Ale satysfakcja jest z tego piękna, kiedy zima zaskakuje drogowców, a ja w moim autku na pewniaku przecinam się przez oblodzone jezdnie.
Tak trzeba żyć :)
"Na pewniaku przez OBLODZONE jezdnie ???" Na oblodzonych jezdniach nie pomoże żadna opona , chyba że z kolcami , także radzę troszkę uważać :)
@@jacekjenot4609 nie mam żadnych problemów wjechać na jezdnie przy lekkim przymrozku, gdzie niektórzy to nawet mają problemy ruszyć z miejsca.
Nie rzadko przy wymianie alu oryginalnych-stal zamiennik trzeba zakupić śruby, bo albo zniszczymy te co mamy albo poluzuje nam się koło. no i o jakości stalówek nie oryginalnych bym podyskutował w przypadku auta dla którego prędkości autostradowe dochodzą do 200 albo lepiej. Ale wiadomo jeśli Pan Grzesiu miałby wszystkie problemy przedstawić to by godzina nie starczyła ;) mimo wszystko łapka w górę leci ;)
@tvnturbo @grzegorzduda Halo halo, od kiedy to na stalówki stosuje się nieprzelotowe nakrętki do alusów ?
Magia telewizji też jest taka, że to pierwsze koło jest na lewą stronę, to po co z nim jechać na prawą stronę samochodu? Wiem, czepiam się, ale dynamika sceny była 😜
Jakie pierwsze koło na jaką lewą stronę? 😆
@@pawek479 2:18
Dobrze wziął 🤣
@@pawek479 Wziął koło na lewą stronę i jedzie na prawo. Dopiero jak już montuje to kierunek jest w porządku :P
Wydaje mi się że śruby powinny być też inne na stalówkach.
A tam że brzydkie stalówki :P Kupi się kołpaki w tesco i po sprawie :D
Zgubi się kołpaki z Tesco będzie jeszcze lepiej
Dammiw i tu pojawia sie kwestia trytytki pod barwe kołpakow xD
@@nyrafas dokładnie
Może jestem dziwny ale mi się podobają zwykłe stalówki w zimie :D
@@LuminoTV nie jesteś dziwny, duzo ludzi tak ma
2:53 dla tych co płaczą o wyważenie 😀
Jest
Oczywiście trzeba jeszcze pamiętać o śrubach/nakrętkach które do felg stalowych są inne niż do aluminiowych. Mają inny stożek 😐
Zalezy np do fiata orginalne śruby są te same ale nie we wszystkich markach i zamiennikach
Akurat jeśli chodzi o Hondę to mógł zainstalować koła 205 na 55 r17 nie dość że dobrze wyglądają to jeszcze pasują do Hondy bo tak tymi szesnastkami mega postarzał auto
UWAGA. Nie każda nakrętka pasuje do każdej felgi! Każdy komplet felg powinien mieć swój komplet nakrętek bo się koła potrafią poodkręcać!!!
jeśli śruby pasują to nie ma sensu mieć 2 kompletów bo rozróżnia się śruby z kulą i z stożkiem warto jedynie co 2 lata podjechać na wulkanizajce w celu przeważenia kół jak trochę bieżnika z nich zje i przy okazji poprosić o sprawdzenie stanu śrub czy nie są czasem wyciągnięte lub co często zdarza się przy kulowych śrubach powierzchnia dociskowa nie jest zbyt mocno wytarta
Całoroczne też się sprawdzają. Aczkolwiek fakt, lepiej nie przesadzać ze zbyt niskim profilem.
Wszystko ok, ale jaki śnieg? Co to jest śnieg? Bo nie było w tym rok
U mnie był przez 2-3 dni
U mnie był 30min 🖐️
Może będzie jak 1-2 lata temu, wtedy śnieg spadł w marcu. : >
@@agdziestomam6358 czasami jest żółty.
Dlatego ja na "zimę" kupiłem całoroczne Matadory :) a na lato czekają fele wypolerowane na lusterko
Wg mnie powinny być inne nakrętki do felg stalowych
dokładnie
w kształcie banana?
@@Ahenhezan stożkowe do alufelg a sferyczne do stalówek. Tak było w hondzie ale może w nowych model ach jest inaczej. Na stalówkach i stozkowych się takie ranty wyrabiają jakby bo styk jest mały felgi i łba śruby. Przy dorozszym szybszym aucie bym nie oszczędzał.
niektore samochody wygladaja wrecz komicznie na 16 i felgach stalowych , wiec nie zdecydowalabym sie na taki zabieg aktualnie mam 225x45x17 zimowki i nie narzekam ;) orginalne alusy po paru sezonach zaliczy;y juz nie jedna dziure wciaz daja rade ;)
Hmm. Ja tam w tym roku skusiłem się na całoroczne Micheline Crossclimate+. Do mojego auta komplet kosztował niecałe 1100zł. Ani nie muszę mieć drugiej pary felg, ani wymieniać ich co pół roku na inne. Jedyne co to co roku zrobić wyważenie i zmianę wentyli, ale to też się robi przy dwóch kompletach kół.
Przy polskich zimach, śniegu już praktycznie nie doświadczymy, chyba że ktoś mieszka w terenie typowo górskim. Do wszystkich aut jeżdżących po mieście i czasem w trasę, całoroczne będą aż nadto dobre.
zajebiście to ogarniasz typie propsuje Cię
A nie lepiej zamiast tych stalowych felg kupić w tych samych pieniądzach 16 alufelgi ale używki.
To samo miałem napisać ale ciężko będzie 16' za OEM alusa
@@Gromdziarz Dlatego trzeba uzbroić się w cierpliwość szukać aż do skutku i to też nie w samym centrum sezonu zimowego a wcześniej wiosna-lato.
Jak się człowiek zna to tak, ale pełno jest takich amatorów co to auto mają "tylko do przemieszczania" xD
do Accorda? Spokojnie :))
Ja tak zrobiłem :)
A co w przypadku kolizji lub wypadku?
Co zrobić jak ubezpieczyciel nie będzie chciał zapłacić odszkodowania bo założony rozmiar opony nie był zalecana przez producenta?
Drugie pytanie już było zadawane co z wyważaniem?
Pierwszy rok spoko wyważymy a kolejne?
A ja bym o jeszcze wspomniał o kolejnej równie ważnej rzeczy - osadzenie felgi, co wpływa bezpośrednio na rozstaw kół, który też jest ściśle określony (przeważnie +-2% fabrycznego rozstawu).
Hmm a co z homologacją jak na nowych autach jest wklejka tylko z jednym dopuszczalnym rozmiarem?????
Ostatnimi latami zimy nie ma prawie wcale, ale ja uważam, że warto mieć gumy letnie i zimowe. Z tego tytułu, że opona letnia w okresie zimowym jest dużo sztywniejsza od śniegowej mieszanki a i nawet gdyby miała się przydać przez jeden dzień w roku może być to ten kluczowy moment dla naszego życia lub zdrowia. Na bezpieczeństwie swoim i innych użytkownikach nigdy nie oszczędzam. Nawet do 21. letniego Lanosa, którym dojeżdżam codziennie do pracy 17km zakupiłem w tym roku 2 nowe komplety gum 14" Michelin za łączną kwotę 2100zł, czyli przewyższyły wartość samego auta.
Aluminiowe czy stalowe to kwestia gustu, wyboru.
W dow. rej. jest też info gdy chcemy zmienić rozmiar kół/opon
W Polsce już nie ma zim. Jedynym rozsądnym wyjściem jest zakup dobrych opon całorocznych .
Chyba że mieszkamy w rejonach górskich lub często jeździmy na narty , w takich przypadkach dla świętego spokoju warto jest mieć opony zimowe .
Caloroczne to syf. Ani dobre latem ani zima. Zim nie mamy ale mamy lato. A caloroczna w nasze upalne lato jest do d...
moja mama cala zime letnie jezdzila lato zimowe i tak cymbał nie wyczaił tylko wymieniał jej koła :D
Stalówki są spk, dopóki ruda sie nie dobierze >.>
...przy takich zimach jakie mamy zmieniłem zimowe tak jak letnie ze 195 na 205 mm i tak glównie jazda po suchym i nie w śniegu...
Żeby w naszej kochanej Polsce był ten śnieg i ośnierzone aute żeby nie było widać tych stalowych felg
Nie wiem jak powinno być przy tym aucie, ale ja do swojego muszę mieć drugi zestaw nakrętek do felg stalowych
zależy od felg ponieważ rozróżniamy śruby z kulą i stożkiem
Opony przed każdym sezonem powinno się oczyścić i ponownie wyważyć. Bez tego wcześniej czy później wrócimy i tak i tak do warsztatu na poprawkę. Oszczędność na komplecie kół zgoda, ale wulkanizatora nie da się pominąć. Najwyżej wbijemy się do niego, gdy szał wymiany opon minie już.
Nie wspomniałeś nic o wyważaniu kół, praktycznie co sezon są do wyważenia... 😜 A poza tym bardzo fajny odcinek
a geometria ? :D
@@PaweAleksiejuk po każdym wjechaniu w głębsza dziurę 😂😂😂 lub przywaleniu w krawężnik 🤔
@@tasmanua479 wiesz co innego jak jeździsz do pracy i z powrotem a co innego jak miesięcznie pokonujesz 50tys kilometrów
Dokładnie tak robię już od kilku lat 😁👍
Wszystko prawda, tylko śniegu nie ma :/ A tak poważnie to robię tak od lat.
No dobra wszystko ok, ale pamiętajmy o tym, że koła powinny zostać wyważone przed rozpoczęciem sezonu, niezależnie czy letniego, czy zimowego. Kalkulacja podana na potrzeby TV...
Czyi mamy rozumieć, że w momencie sciagnięcia opony z kola wywazenie szlag trafia?
@@wacekbabel920 gdy ściągniesz oponę z felgi tak jak najbardziej. Gdy ściągniesz koło z samochodu nie koniecznie, natomiast już jazda samochodem wpływa na wyważenie koła, przez wzgląd na ścieranie się opony. Dlatego przed sezonem powinno się koła wyważyć na nowo.
Nowe auto - to ma na pewno czujniki ciśnienia w oponach to trzeba dorzucić jeszcze minimum 450 zł za 4 szt.
Osobiście polecam więc komplet najlepszych opon wielosezonowych. I wtedy dopiero jest to oszczędność.
Skoro wchodzą felgi 16 to tam nie ma hamulca. Na zimę, robimy tak: dajemy czterotłoczek i wtedy 16" nie jest już opcją. 225/45/18 i mamy hamowanie i prowadzenie i wygląd i 45 wystarczy na zimę, której nie będzie.
Normalnie odkrycie roku, gratulacje
Wszystko fajnie zobrazowane ale dla przykładu wysokość może się różnic jeśli felga jest szersza dla przykładu: opona 205/55 r16 na feldze 6.5j będzie wyższa niż 205/55 r16 na feldze 7j :)
Dzięki za komentarz :)
Z własnego doświadczenia tez wiem ze jak nie ma wysokiego śniegu to lepsza jest szersza opona bo ma większa powierzchnie, zreszta są testy i na lodzie/śniegu nie po kostki lepszym rozwiazaniem są szerokie opony plus zapomniał Pan powiedzieć ze lepsza przyczepność na zakrętach Ma szersza opona :). Nie popieram gloryfikowania jednej rzeczy zatajając minusy tylko na potrzebę filmu i reklamy -_-
Podpowiedz mi proszę w jaki sposób do Abath Grande Punto założyć felgi 16 calowe na zaciski Brembo z tarczą 305mm?
Ja też stosowałem ten zabieg w swoim aucie wymieniałem 20 na 18
Jak ktoś robi 12 000 km na rok to radzę kupić porządne wielosezonówki, problem wymiany mieć z głowy i część kasy w kieszeni ;)
Ja robię 60 tys. rocznie i opony wielosezonowe sprawdzaja się idealnie. Głównie jeżdżę po mieście w ostatnich latach w mieście było co najwyżej przez krótki czas błoto pośniegowe. Zimowe opony raczej poleciałbym dla kogoś kto mieszka poza miastem, w górach lub robi trasy w różnych warunkach jezdnych.
Jestem chyba jedyny w tej krainie któremu podobają się samochody na czarnych stalówkach
Nie tylko Tobie heh
Śnieg w Polsce, Hehe, dobre sobie. W przeciągu ostatnich 3 lat w centralnej Polsce było może do kupy 2 tygodnie śniegu. Nie ma sensu taka zmiana opon chyba że ktoś w górach mieszka. To samo z napędem na 4 koła.
Powodzenia dla osoby, która przejeździ 3 sezony bez wyważonego koła xD Oszczędzanie na siłe
No ale możesz je tylko wyważyć przed każdym sezonem co będzie mniej kosztowało, jak co sezon przerzucać opony lato zima
Jest jeszcze opcja zakupic caloroczne, na takie zimy co mamy teraz wzupelnosci wystarczy, a ile moze zaoszczedzic.
Super, ale ktoś sprawdzał np. ET felgi, czy są dopuszczone...? Firmy ubezpieczeniowe tylko czekają. Kiedyś z fabrycznych 265/40 przeszedłem na 225/coś tam z innym osadzeniem i na koleinach nie dało się jechać.
Dobry wybór odnośnie opon ;)
Popieram, wr d4 swietne oponki :)
Mój kalkulator i leniwe drugie "ja" podpowiada, że przy aktualnych zimach lepiej zainwestować w opony wielosezonowe.
Ja już od kilku lat jeżdżę na wielosezonówkach i nie muszę się martwić zmianą opon z letnich na zimowe i z zimowych na letnie
Pierwsze to sprawdza się czy ten rozmiar opony jest homologowany do tego auta. Bo w razie jakichkolwiek stłuczki jest problem ze strony ubezpieczyciela, a policja zawsze w protokole podaje rozmiar opon.
Do tego oczyszczenie piast przed montażem. Posmarować otwór centralny, bo w niektórych autach potrafi się tam zapiekać felga. Do tego klucz dynamometryczny.
Zabraklo istotnych informacji.
1. Stalowe rdzewieja. Przed zalozeniem letnich alu trzeba usunac rdze z tarcz hamulcowych. Inaczej alu beda sie odkrecac i zle przylegac, bic. Jak masz szpilki = milej zabawy.
2. Zakladasz kolpaki na stalowe? Blad. Kolpak magazynuje brud z sola = rdza. Poza tym kolo sie wywaza BEZ KOLPAKA. Wiec zakladajac go robisz kuku zawieszeniu.
Ja wole na zime drugi komplet alusow w mniejszym rozmiarze.
215/45 R18 zdaje sie, ze nie ma homologacji do tego modelu
w niemcach przy kontroli zakaz dalszej jazdy i laweta
Wystarczy inny profil dobrać a rozmiar felgi zostawić np zamiast 35 dać 45
Przy obecnej sytuacji lepiej wielosezon kupić. Jak kupowałem kilka lat temu to mi mowili co Ty robisz. Przecież w zimie będziesz się ślizgał... No ok. Jak spadł śnieg to nie są to takie opony jak zimowe i gorzej pobierają ten śnieg.
Ale nawet zimowymi na lodzie będziesz się ślizgać. Więc wielosezon na naszą obecną Polską pogodę to chyba najlepsze wyjście. Tym bardziej że nie zanosi się na jakieś ostre zimy.
Przydałby się jeszcze ten śnieg żeby można to było wykorzystać :D
W przypadku filmu o oponach moglibyście wspomnieć o tym, że profit opony to procentowo wyrażony stosunek wysokości opony do jej szerokości, bo ludzie nadal myślą ze 195 o profilu 65 to taka sama wysokość opony jak przy 215/65 :/
Eh.. Nawet nie wiedziałem, że ludzie o tym nie wiedzą... Jak dla mnie odcinek zbędny... Ale cenny dla innych ja tak robię od lat i koszta się zwracają ;)
nie wiedzą , a poza tym uparcie kupują zimówki w tym samym rozmiarze co np letnie niskoprofilówki bo im marketingowi "spece" od opon tak każą
tylko problem pojawia się kiedy mamy czujniki ciśnienia powietrza w oponach
Taki problem to nie problem
dokupujesz dodatkowe czujniki, potem adaptacja na aucie i po problemie. Ewentualnie biorąc pod uwage obecne zimy to można rozważyć opony całoroczne które są coraz lepiej dopracowane
1 czujnik 359 zł, potrzeba 4 szt, plus felgi plus nowe opony
@@mateuszanioek1221 tyle aż to nie ale ok 100-200zl na jeden czujnik trzeba przygotować
Wszystko zależy do jakiego auta
Marki premium to min. 600 zł za czujnik.
Zadna to nowosc, ale moze dla kogos sie przyda.
to jest opłacalne tylko przy bardzo dużych kołach, mam opony 222/50/17, jakbym chciał przejść na 15 cali 205/65/15 to oszczędność na komplecie 4 opon jest 130 złotych, więc kombinowanie z mniejszym rozmiarem za bardzo się nie opłaca
@@thinktankpolskathinktankpo9883 Chyba, ze mieszkasz na podlasiu tak jak ja i na 17" zawieszenie aluminiowe wytrzymuje Ci tylko rok, wtedy zakladasz 15" i moze z 3 lata na jednym zawieszeniu pojezdzisz. To nastepna dodatkowa oszczednosc. Pozdrawiam :)
Wszytko ładnie pięknie ale jednak u wulkanizatora przy każdej zmianie kół wulkanizator wyważa koła czego sami sobie nie zrobimy w garażu bez odpowiedniego sprzętu a ma to istotny wpływ na komfort bo opony nie biją oraz na żywotność zawieszenia łożysk itd
Przy nowoczesnych oponach szerokość opony nie ma już takiego znaczenia. Sam jeżdżę na 225/40 R18 zima/lato wcześniej 195/65 R15 różnica to ciężej się kręci kierownicą na szerszym profilu a przyczepność ta sama, jeden i drugi rozmiar to opony marki Dunlop.
A co z kwestią ubezpieczenia AC zmiana rozmiaru koła= odmowa wypłacenia odszkodowania? Chyba , że ten model fabrycznie miał koła w różnych rozmiarach i zmieniamy w tym zakresie.
Jest jeden problem. Nie ma śniegu i się nie zapowiada, żeby był. Dlatego zastanawiam się na przyszłość nad porządnymi wielosezonowymj.
Ale to, że nie ma śniegu to nic nie znaczy. Przy obecnej pogodzie zimówki zdają swój egzamin.
@@mac1eek850 zimowe tylko na śnieg, nawkładali nam do głowy jakieś temp.graniczne, chyba 7 st.i tak pokornie zmieniamy opony.
Ja znam lepszy sposób. Opony całoroczne. Koszt około 1800 zł plus założenie 80 zł. I mam spokój przez np 4 lata.
Ja sobie kiedyś wykonałem podobny manewr a A6, dałem uwaga 16 cali i balon 65, facet się 3 razy pytał w oponiarskim czy tak ma być... Ogólnie powiem wam że poza wrażeniem wizualnym - dramat, same plusy, cicho a i zbierała się chyba deczko lepiej niż na 18 albo wrażenie takie. Teraz mam zimę w 19 na Q5 ale za rok chyba wrzuce 17...
Ładne te stalusy
No to doradził chłopu 16” do Accorda xD najlepszym wyborem jest 17” 225/50. Honda Accord to autobus to gdzie taki profil ...
No I jeszcze the stalowki mozna prysnac sprayem pod kolor
coraz częsciej maja w naszym klimacie sens całoroczne jesli się ma auto przeciętnej klasy, jak się ma Porsche to już inna sprawa
Można jeszcze taniej ..wystarczy kupić używane stalowe felgi
Z tą oszczędnością to nie tak kolorowo. Zmieniając całe koła, przed założeniem trzeba je tak czy inaczej wyważyć. Nie obędzie się bez wizyty u wulkanizatora, ale będzie to 40 zł zamiast 100.
Grzesiek dokrecasz śruby w kołach kluczem dynamometrycznym? Jakiej siły używasz? Pozdrawiam Damian
większość wulkanizacji o ile posiada dynamometr to dokręca w przedziale między 110 a 130nm jeśli robimy to sami najlepiej sprawdzić w instrukcji auta
@@cyz86xu13 Wiekszosc wulkanizacji dopier... pneumatem na nie wiadomo ile a potem przy kliencie "cyka" dynamometrem ze jest ok. Ja swoje kola zawsze dokrecam na podniesionym samochodzie, nigdy na opuszczonym. Kolo ma sie swobodnie dokrecac a nie ze dziala na niego sila samochodu. Jakos nie spada mi z podnosnika bo dzialam na niego wlasciwa sila. Dokrecam dynamometrem etapami. Tak, etapami. Najpierw np na 50nm wszystkie, potem na 80, potem na 100, potem na docelowe 120-130. Ktora wulkanizacja tak robi?
Można było za jakieś 80 zł dorzucić komplet bardzo ładnych kołpaków jakichś podróbek hondy, wtedy nawet nie wygląda samochód źle.
Super materiał, pozdrawiam!
Dzięki!
A co z wywarzeniem kol. I tak trzeba jechac do wulkanizatora.
2:53 a to niby odprysk lakieru ze stalowki? 🤣
Wszystko pięknie, fajnie, ale z doświadczenia mogę powiedzieć że co roku warto wyważyć koła na nowo.
Z ciekawości zapytam - jaki efekt dają niewyważone koła?
@@myousic4564 np. wibracja (bicie) na kierownicy przy większych prędkościach :)
@@AchTenENDy cholera 6 lat jeździłem na kołach wyważonych w momencie założenia nowych opon i za cholerę nic nie chciało się popsuć, żadnych wibracji, bicia, ściągania itp... :) dlatego zastanawiam się po jaką cholerę robić to co roku
Zostaje jeszcze jedna możliwość: - dobre opony wielosezonowe ale TYLKO te z najwyższej półki. I nie mówcie mi proszę że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego bo połowa zarówno letnich jak i zimowych gum nie trzyma żadnych parametrów
Do. Mojej 159 minimum 17 cali. Więc nie da się zaoszczędzić. Albo lepiej kupić wielosezon i z głowy.
Fabrycznie w 159 były montowane 15 także nie masz racji ale to fakt że mniej niż 17 wygląda paskudnie
@@dogecoininwestor2120 zależy od wersji auta. W słabszych wersjach z mniejszymi hamulcami wchodziły mniejsze felgi, w mocniejszych nie pasują. W moim aucie przy hamulcu 320mm przód minimum to 16 cali, dla 345mm minimum to 17 cali.
Do felg stalowych stosuje się inne nakrętki/ szpilki niż do aluminiowych
Nie zawsze zależy od producenta
Pierwsza sprawa to należy sprawdzić czy dany rozmiar jest homologowany pod dany samochód. Druga sprawa felgi zamienne muszą posiadać certyfikat TUV, aby według przepisów wgl mogły poruszać się po naszych drogach. Trzecia sprawa to czy zacisk nie będzie przeszkadzał i czy nie trzeba kupić innych śrub/nakrętek. Czwarta sprawa wyważenie kół przed każdym sezonem i ewentualna optymalizacja opon względem felgi w celu minimalizacji drgań. Piąta sprawa czujniki ciśnienia. Jeśli posiadamy system kontroli ciśnienia bezpośredni należy zakupić czujniki do drugiego kompletu kół. Czytanie ID, przegrywanie. W niektórych modelach przy każdej zmianie kół należy wgrywać na nowo czujniki. Szósta sprawa to tak chciałem tylko przypomnieć niektórym, którzy myślą że to już nie zima i się nie opłaca zmienić opon, to radziłbym przeczytać regulamin waszej ubezpieczalni, w którym na pewno zapisane są warunki wypłaty odszkodowania. Może się okazać że jazda na złym rozmiarze opon, na nie homologowanych felgach, na wyłącznym systemie kontroli ciśnienia, na letnich oponach w zimę może skutkować brakiem wypłaty odszkodowania. Kupno kół do samochodu wydaje się proste, niestety nie jest.
Czwarta sprawe wykresl bo kola byly wywazone 2:53 😉