Nie doceniałem Helu, dopóki nie przywiozłem do Polski angielskiego koleżki. Już z wieży Domu Rybaka we Władysławowie stwierdził, że taki pasek lądu wybiegający w morze jest czymś nieziemskim. Następnego dnia wybraliśmy się pieszo plażą do Kuźnicy, stamtąd pociągiem do Helu (nazwa miasta też go zachwyciła - go to hell!). Potem było fokarium, zwiedzanie stanowisk ogniowych, sam koniuszek półwyspu, dorsz w restauracji. Wracaliśmy wieczorem pociągiem nabitym turystami jak puszka szprotami, ale nawet to uznał za atrakcję turystyczną, a nie za niedogodność.
Kiedyś jadąc z Gdańska do Koszalina wsiadłem jak zawsze do pociągu, był upał pociąg, zapchany a ze szczekaczek na peronie tradycyjnie nic nie dało się zrozumieć. Jakież było moje zdziwienie kiedy zobaczyłem morze po jednej i drugiej stronie. Na stacji w połowie drogi na hel wysiadło ze mną 30 innych równie zdziwionych osób. Rozłączyli składy i tak poznałem tą piękną trasę. 😁
Parę lat temu mieszkając w okolicy Katowic pojechałam na Hel pociągiem na jeden dzień 🙈 w piątek wieczorem do Gdyni, tam przesiadka na Hel, 8h zwiedzania, siedzenia na plaży i powrót, byłam w domu w niedzielę nad ranem 😂
Bardzo fajny materiał. Dzięki. Hel dla mnie to dzieciństwo. Czas wakacji spędzonych z rodzicami. To miasto, gdzie - w tych latach - na ulicach "brylowały" dziki, będące atrakcją dla dzieci. Co do komunikacji, alternatywą dla pociągu w tamtych czasach pozostawał autobus PKS. Jednak podróż tym ostatnim była niczym wyjazd za granicę. Wiązała się bowiem z koniecznością poddania się kontroli wojskowej.... Warto dodać, iż dojazd samochodem przez turystów był możliwy jedynie po okazaniu specjalnej przepustki, a przejazd pomiędzy Juratą a Helen musiał przebiegać w odpowiednim tempie, bez zatrzymania. Cóż, takie były czasy...... :)
Dobry materiał.Mieszkałem w latach 70-tych w Gdyni i na Hel to się płynęło statkiem ,około godziny albo wodolotem ,20 minut.A pociągiem to trwało prawie 3 godziny.
Odkryłam Pana kanał zupełnie niedawno, szok, rewelacja! NIemalże codziennie sięgam po kolejne filmy, to naprawdę wciąga :-) Ogromne słowa uznania dla Pana pracy, tej pasji z jaką opowiada Pan te wszystkie historie. Duży plus za montaż, pomysłowość i całą oprawę, wyraźnie widać postęp. Wspieram na wszystkie sugerowane sposoby
Historia opowiedziana w tym odcinku jest mi znana od dawna, jeszcze przed opowiedzianą o wąskotorówce przez Wołoszczańskiego i zapewne Autor zaczerpnął do tego odcinka - ważne, że pożyteczne kompedium wiedzy dla następnych pokoleń młodych i tych, którzy nie znają bądź mają jakieś blade pojęcie na ten temat. Pozdrawiam.
*Kocham Polwysep Helski bardzo !!!!* *W polowie lat 70-tych XX wieku, ja Warszawiak, to w Jastarni przezylem swoja pierwsza szalencza i porywista mlodziencza milosc do pieknej Polki rodem z Bydgoszczy, ktora poznalem spacerujac wzdluz plazy w kierunku Wladyslawowa.* Niestety ... ostatecznie wyszla za maz za innego .... :o( Za to ja - z pozniejsza moja (obecnie byla) ... zona - to mialem ~~~ Highway 2 Hell !!!! :o(
Brawo! Ciekawa opowieść z pewnością kosztująca dużo czasu aby merytorycznie opracować temat. I ten styl, elegancki, oszczędny ale jakże wciągający. Jeszcze raz BRAWO! Dziękuję za włożony trud i czekam na więcej tak wspaniale opracowanych i podanych tematów.
Tym razem dowiedziałem się naprawdę bardzo dużo, bo choć na punkcie Półwyspu Helskiego mam bzika od wielu lat i wiele informacji w Pana pozostałych filmikach o Helu znałem wcześniej, jednak o linii kolejowej wiedziałem niewiele. Dziękuję za ciekawy cykl i popularyzację wiedzy o tym unikatowym skrawku Polski. Zostawiam lajka i serdecznie pozdrawiam :)
No pięknie proszę Pana jestem zauroczony wiedzą i sposobem jej przekazania to coś wspaniałego! I bez zbędnych udziwnień! Pozdrawiam z całego serca to motywuje także mnie!
@@SwiatWciaga Subskrybuję i czekam na więcej ale najpierw ogarnę resztę Pana wspaniałych o dużej wiedzy filmików i przepraszam że dopiero teraz trafiłem na coś wspaniałego! O wielu rzeczy nawet nie wiedziałem! - warszawiak - tylko.
W latach 60-tych byłem z rodzicami na półwyspie helskim. Wtedy to było biwakowanie na dziko, garki myło się w zatoce. Przemieszczaliśmy się codziennie coraz dalej w kierunku Helu. W pewnym momencie drogę naszej Syrence zagrodziła brama i dwóch żołnierzy z paskami pod brodą kazali nam zawrócić. Nie wiedzieli że z moim tatą taki numer nie przejdzie, tata wyjął swoją legitymację emeryta WP, chłopaki gdzieś zadzwonili i brama się otworzyła. Przejechaliśmy przez tereny WP bez zatrzymywania bo tak nam kazali. Tym sposobem zwiedziliśmy Hel i byliśmy zdegustowani bo wtedy to było nic specjalnego miasteczko.
Ciekawy odcinek. Mam w pewnym sensie małego bzika na punkcie kolei. Nie do końca aż tak jak do innych kwestii. Milo oglądać nasze krajowe dziedzictwo. Dziękuję za odcinek.
Wszystko, o czym mowa na filmie, można - i WARTO! - zobaczyć na Helu na własne oczy, oczywiście poza letnim sezonem turystycznym (ja byłem w październiku i w marcu). Genialne miejsca, historia jest na wyciągnięcie ręki, tej atmosfery nic nie odda. Super informacje o kolejach, fajnie jest dowiedzieć się jeszcze więcej o miejscach, które pamiętam z dzieciństwa i które bardzo mile wspominam! Gorąco polecam! Dziękuję za film!
W wakacje byliśmy z córką we Władysławowie, ale chodziliśmy na plażę w stronę Chałup, jak tylko słychać było pociąg to biegliśmy do wejścia, aby zobaczyć jak jedzie :)
Dziękuje za kolejny ciekawy odcinek. Dowiedziałem się z niego, że budowa kolei na Hel wiązała się z wojną polsko-bolszewicką w 1920 roku, oraz że dzięki tej kolei Hel zaczął rozwijać się turystycznie. Pozdrawiam świątecznie!
Pamiętam, w latach 70-tych, tory które biegły na Hel, na wysokości Chałup miały sygnaturę Królewska Huta. To świadczy, jak długo niektóre tory były eksploatowane bez wymiany. Nawiasem mówiąc cała linia, aż do modernizacji była w bardzo kiepskim stanie. A co najciekawsze, ta kiepskość dodawała tylko uroku tej linii :-)
Szyny jeśli nie przenoszą dużego ruchu eksploatacyjnego a są dobrze utrzymane to mogą bez utraty parametrów wytrzymać 50-60 lat. Szyny na głównych magistralach powinny być wymieniane co 25-30 lat. Niestety w Polsce wymiana na nowe zastępuje utrzymanie co jest wielką niegospodarnością. Na stanie technicznym linii większy wpływ ma utrzymanie toru niż wiek szyn.
Świetny film, idealnie to zmieściłeś w 20 minutach. Wreszcie zobaczyłem dzięki twojemu filmowi układ torów wąskotorowych i bocznic normalnotorowych... Oby tak dalej ;)
Hel jest piękny. Obszedłem wszystkie transzeje, bunkry, wraki, muzea i jeszcey nie zakonczyłem misji. Jest trochę filmów z Helu na moim kanale. Muszę tam wrócić. I to nie raz.
W latach 60 tych i 70 tych do miejscowości Hel kursowały autobusy, przy czym w Juracie była wartownia i szlaban. Do autobusu wsiadał żołnierz pilnujący aby nikt nie robił zdjęć. Do Helu kursowały również statki białej floty. A w samej miejscowości było muzeum funkcjonujące do czasów obecnych.
Gdynia Hel Gdynia polecam rowerem 166 km. Trasa rowerowa Swarzewo Krokowa jest piękna umożliwia dalej przejazd do Żarnowca i Dębek, nie jest po płaskim terenie (18 km). Najważniejsze brak blacho-smrodów.
Dzięki za świetny odcinek Panie Wojtku -koleją rzeczy nie mógł być inny skoro o Helu i to od Pana 😎👍. Fajnie posłuchać o jego historii w kontekście kolei -dzięki za ten odcinek oraz pracę włożoną w jego realizację, pozdrawiam serdecznie i dziana 👊😎
Ciekawy materiał, pozwolisz w ramach uzupełnienia, parowozy jeżdżące do Helu były opalane ropą,wzgledy p. poż. Ciekawostką był również trójkąt manewrowy na którym przetaczano parowozy w kierunku jazdy. No i miasteczko wczasów wagonowych. Pozdrawiam
Dojazd do Helu w latach 80 był niemałym przeżyciem. Kontrola dokumentów przed wejściem do autobusu. W autobusie musiały być cały czas zasłonięte okna. Aby przejechać samochodem trzeba było mieć przepustkę. Pamiętam że kontrolowano nawet czas przejazdu samochodu przez odcinek strzeżony. Bo obowiązywał zakaz zatrzymywania z uwagi na ośrodek prezydencki i jednostkę wojskowa. Teraz został już tylko punkt kontroli od strony Helu. Resztę zabudowań w tym roku rozebrali. Obecnie trwa remont tego punktu. Jednak jeszcze nie ustaliłem jakie będzie jego przeznaczenie. Część mieszkańców optuje za przywróceniem zakazu wjazdu obcych samochodów do miasta i utworzeniem parkingu dla turystów poza granicami miasta.
Ja mialem okazję być dwa razy na helu, podróż weekendowa na bilecie podróżnika, po części marzenie które spełniłem 😉 A przypomnę że jestem z Górnego Śląska
Ja mam takie pytanie dlaczego kraina historyczna Warmia ma taki kształt? tzn. czytałam chyba w książce na tropach Smętka, że niemiecka propaganda porównywała ją do polskiej siekiery wiszącej nad niemieckimi Prusami...
Bardzo dobry materiał. Pod koniec lat 60-ych jeździłem pociągiem z dwoma kolegami na wakacje z namiotem do Chałup przez 3 lata z rzędu. Piękna trasa. Nasz namiot stał na podwórku przy domu rodziny Barlaszów 2 m od Zatoki Puckiej. Bardzo miło wspominam gospodarzy. Szczególnie zapadł mi w pamięć Bruno Barlasz. Jeśli ktoś z tej rodziny czyta te komentarze to pozdrawiam serdecznie.
chyba z 6 lat z rzędu spędzałem wakacje we wczasach wagonowych na Helu. Potem dalej tu przyjeżdżałem, ale już sam lub ze znajomymi. Na początku to niedrogich pokoji,ale potem nocowałem na plaży i w lesie.Kręciłem się po wydmach,wzdłuż kolejki wąskotorowej,piechotą przemierzałem Jurata-Hel,mnóstwo bunkrów odwiedziłem, port wojenny dopiero w zeszłym roku udało mi się odwiedzić.
Kolejka wąskotorowa po wojnie służyła mieszkańcom półwyspu przez długie lata. Niszczejące torowiska rozbierano i robiono z nich między innymi płoty lub używano do odbudowy stropów domów które wcześniej rozebrało wycofujące się Niemieckie wojsko. ps jestem pod wrażeniem twojej kompetencji 👍
@@SwiatWciaga Las od Jastarni do samego portu w Helu był pełen Niemieckiego wojska które miało zostać ewakuowane tą drogą. Czas oczekiwania na ewakuację się wydłużał a żołnierze pozyskiwali budulec z budynków (mieszkańcy Jastarni zostali z nich wypędzeni i wywiezieni statkami pozostawili sobie 60-ciu mężczyzn do kopania umocnień) były to deski ze stropów, drzwi itp wszystko z czego można było zrobić ziemiankę lub okopy.
Bardzo, bardzo ciekawe. Czy gdybym robił kiedyś odcinek o Helu, a zwłaszcza o jego historii, to czy mógłbym go z Tobą wcześniej skonsultować? Podejrzewam, że jesteś mieszkańcem Półwyspu. :)
...a trafiłem tutaj przez przypadek 😀 - jak zwykle to bywa na YT... super ciekawy materiał - postaram się raz na jakiś czas na Twój kanał zaglądać, bo też uwielbiam tematykę kolejową 🙂
Świetne materiały, dzięki ! :) ps: genialne i bardzo pomocne są te spisy treści...! :) Możesz też czasem wrzucać listy źródeł, z których korzystasz przy tworzeniu danych odcinków.
Ja służyłem w w Marynarce Wojennej W Gdyni ale często bywałem w Porcie Marynarki Wojennej Helu. W czasach PRL i jeszcze na początku lat dziewięćdziesiątych zwykłemu cywilowi nie mieszkającemu na Helu absolutnie nie można było dostać się na teren obszaru Hel. Była specjalna brama ze szlabanem po minięciu Juraty pilnowany przez wartowników.
Po raz pierwszy na Hel dotarłam z rodziną jako dziecko, Dopłynęliśmy tam wodolotem z Gdyni. Postawiłam stopy na betonowym brzegu i... jazda z powrotem, bo inaczej nie zdążylibyśmy na pociąg do domu, a następne połączenie kolejowe nie wchodziło w rachubę. Byłam tym strasznie rozżalona i obiecałam sobie, że kiedyś tam wrócę i będę miała czas na zwiedzanie. Udało mi się to już kilka razy. Hel ma swoje uroki i dlatego po prostu trzeba tam być co jakiś czas. 😀
50 lat temu na Hel popłynąłem stateczkiem z Gdańska. Jedyne co pamiętam to, że ulica Wiejska była z piasku. I wizytę w świeżutko otwartym Muzeum Rybołówstwa. Pociągiem na półwysep pojechałem wiele lat później. A nawet korzystałem z czegoś co się nazywało "wczasami wagonowymi" przy stacji Hel.
Linia kolejowa na Hel była obsługiwana przez parowozy z parowozowni Puck. Parowozy były wyposażone w instalację do opalania paliwem płynnym. Parowozy opalane w ten sposób nie iskrzyły tak jak opalane węglem co na pokrytym lasami półwyspie było bardzo ważne. W 1961 roku obsługę pociągów na hel przejęła trakcja spalinowa a parowozownię w Pucku przekazano kolejowej służbie drogowej.
W maju 23 miałem okazję pojechać pociągiem do Helu z powrotem do Władysławowa autobusem, nie było dużego ruchu, w sam raz do zwiedzania wybrzeża Bałtyku
A co tam masz w podczelu Byli tqm ruscy zostawili burdel wybudowali bloki dla trepow I tyle Byłem tam w wojsku 94/95i musieliśmy trepom porządkować syf po ruskichA poza tym trepostwo z Kołobrzegu policja i zlodzieje głównie dzieciaki trepow to była jedna wielka klika /mafia/w tamtych latach kręcili zlodziejskie interesy
Dz. D. Super praca i mega ciekawe tematy. Idąc za tematem płw. Helskiego może warto by było zrobić odcinek o mało znanym fakcie końca II wojny. Ewakuacja ludności kaszubskiej przez niemców z Jastarni Juraty Helu. Pzdr. i oglądam dalsze odcinki Świat wciąga👍👍
Trafiłem tutaj z przypadku ale wiem, że zostanę tutaj na dłużej. :D Super materiał. Nie wiedziałem, że sieć wąskotorówki była tam aż tak duża. W terenie to nawet jezdnia jest w niektórych miejscach poprzecinana wąskim torem.
Na Hel to w sezonie pociągiem chyba że ktoś lubi stać w korku zdarzyło mi się mijać auta w korku które stały od ronda we Władku po początek Juraty W sezonie autem na półwysep najlepiej jechać wieczorem lub nocą Ale sami miejscowi zalecają korzystanie we wakacje z kolei bo szybciej.Bardzo fajny materiał uzupełnił moją wiedzę na temat tego pięknego miejsca.Wieczór na bulwarze Helskim z widokiem na tysiące świateł w Trójmieście bezcenny.
Bardzo ciekawie odpowiedzianie regiony Polski. W następnym odcinku proponuję województwo Małopolskie. I fakt Nasza Ojczyzna jest piękna i wciągająca. Pozdrawiam 🤗
Wspaniałe materiały , szkoda tylko że zachowało się tak mało przedwojennych zdjęć .Na półwysep przyjeżdżałem w 60tych latach ub. w. oczywiście koleją. Na Hel jechało się bez problemowo koleją, natomiast autobusem mogli przez strefę wojskową (tam były rakiety taktyczne)przejeżdżać tylko obywatele P R L .Za Juratą do autobusu wsiadał podoficer LWP sprawdzał czy wszyscy podróżni mają dowody osobiste i pilnował by nikt nie wysiadł po drodze , wysiadał dopiero w Helu.
Nie doceniałem Helu, dopóki nie przywiozłem do Polski angielskiego koleżki. Już z wieży Domu Rybaka we Władysławowie stwierdził, że taki pasek lądu wybiegający w morze jest czymś nieziemskim. Następnego dnia wybraliśmy się pieszo plażą do Kuźnicy, stamtąd pociągiem do Helu (nazwa miasta też go zachwyciła - go to hell!). Potem było fokarium, zwiedzanie stanowisk ogniowych, sam koniuszek półwyspu, dorsz w restauracji. Wracaliśmy wieczorem pociągiem nabitym turystami jak puszka szprotami, ale nawet to uznał za atrakcję turystyczną, a nie za niedogodność.
Czyli wszystko zależy od nastawienia? :)
Zdziwił się pewnie, że nie ma tu 5-cio metrowych przypływów XD
To angole nie przylatuja do Polski tylko na kawalerskie i tani seks?
*"I'm on the ... Highway to Hel !!!!"* ~~~ :o)
@@espinoza1989 A co myślisz że co było później pochlali i jeden drugiego... a teraz udajo że nic nie pamiętajo :-)
Kiedyś jadąc z Gdańska do Koszalina wsiadłem jak zawsze do pociągu, był upał pociąg, zapchany a ze szczekaczek na peronie tradycyjnie nic nie dało się zrozumieć. Jakież było moje zdziwienie kiedy zobaczyłem morze po jednej i drugiej stronie. Na stacji w połowie drogi na hel wysiadło ze mną 30 innych równie zdziwionych osób. Rozłączyli składy i tak poznałem tą piękną trasę. 😁
Parę lat temu mieszkając w okolicy Katowic pojechałam na Hel pociągiem na jeden dzień 🙈 w piątek wieczorem do Gdyni, tam przesiadka na Hel, 8h zwiedzania, siedzenia na plaży i powrót, byłam w domu w niedzielę nad ranem 😂
Ale fantastyczny pomysł, gratuluję odwagi i ciekawości, Pani musi być bardzo ciekawą osobą.
Bardzo fajny materiał. Dzięki. Hel dla mnie to dzieciństwo. Czas wakacji spędzonych z rodzicami. To miasto, gdzie - w tych latach - na ulicach "brylowały" dziki, będące atrakcją dla dzieci.
Co do komunikacji, alternatywą dla pociągu w tamtych czasach pozostawał autobus PKS. Jednak podróż tym ostatnim była niczym wyjazd za granicę. Wiązała się bowiem z koniecznością poddania się kontroli wojskowej....
Warto dodać, iż dojazd samochodem przez turystów był możliwy jedynie po okazaniu specjalnej przepustki, a przejazd pomiędzy Juratą a Helen musiał przebiegać w odpowiednim tempie, bez zatrzymania.
Cóż, takie były czasy...... :)
Bardzo ciekawe informacje. Dziękuję bardzo!
Jako mieszkaniec Helu Mówię dobra robota.
Świetnie opowiedziane: merytorycznie i ze swadą. Bardzo dziękuję.
Z czym ??
Dobry materiał.Mieszkałem w latach 70-tych w Gdyni i na Hel to się płynęło statkiem ,około godziny albo wodolotem ,20 minut.A pociągiem to trwało prawie 3 godziny.
Uwielbiam Hel. Byłem tam kilka razy, nawet po sezonie.
Właśnie 18 września byłem na Helu kolejny raz.Piękny zakątek naszego kraju👍👍👍
Aaaa zasieki antykowidowe ? ...
Odkryłam Pana kanał zupełnie niedawno, szok, rewelacja! NIemalże codziennie sięgam po kolejne filmy, to naprawdę wciąga :-) Ogromne słowa uznania dla Pana pracy, tej pasji z jaką opowiada Pan te wszystkie historie. Duży plus za montaż, pomysłowość i całą oprawę, wyraźnie widać postęp. Wspieram na wszystkie sugerowane sposoby
Historia opowiedziana w tym odcinku jest mi znana od dawna, jeszcze przed opowiedzianą o wąskotorówce przez Wołoszczańskiego i zapewne Autor zaczerpnął do tego odcinka - ważne, że pożyteczne kompedium wiedzy dla następnych pokoleń młodych i tych, którzy nie znają bądź mają jakieś blade pojęcie na ten temat. Pozdrawiam.
*Kocham Polwysep Helski bardzo !!!!*
*W polowie lat 70-tych XX wieku, ja Warszawiak, to w Jastarni przezylem swoja pierwsza szalencza i porywista mlodziencza milosc do pieknej Polki rodem z Bydgoszczy, ktora poznalem spacerujac wzdluz plazy w kierunku Wladyslawowa.*
Niestety ... ostatecznie wyszla za maz za innego .... :o(
Za to ja - z pozniejsza moja (obecnie byla) ... zona - to mialem ~~~ Highway 2 Hell !!!! :o(
W latach 60. drugim sposobem na dotarcie do Helu były statki Białej Floty, które kursowały tu z Trójmiasta.
Dalej kursują
Brawo! Ciekawa opowieść z pewnością kosztująca dużo czasu aby merytorycznie opracować temat. I ten styl, elegancki, oszczędny ale jakże wciągający. Jeszcze raz BRAWO!
Dziękuję za włożony trud i czekam na więcej tak wspaniale opracowanych i podanych tematów.
Dzięki Mirku. Zapraszam na inne filmy, które już są na kanale. A już niedługo nowy odcinek. :)
Tym razem dowiedziałem się naprawdę bardzo dużo, bo choć na punkcie Półwyspu Helskiego mam bzika od wielu lat i wiele informacji w Pana pozostałych filmikach o Helu znałem wcześniej, jednak o linii kolejowej wiedziałem niewiele.
Dziękuję za ciekawy cykl i popularyzację wiedzy o tym unikatowym skrawku Polski.
Zostawiam lajka i serdecznie pozdrawiam :)
Cieszę się bardzo! Dziękuję!
No pięknie proszę Pana jestem zauroczony wiedzą i sposobem jej przekazania to coś wspaniałego! I bez zbędnych udziwnień! Pozdrawiam z całego serca to motywuje także mnie!
Cała przyjemność po mojej stronie :) Dzięki!
@@SwiatWciaga Subskrybuję i czekam na więcej ale najpierw ogarnę resztę Pana wspaniałych o dużej wiedzy filmików i przepraszam że dopiero teraz trafiłem na coś wspaniałego! O wielu rzeczy nawet nie wiedziałem! - warszawiak - tylko.
Bardzo miłe to dla mnie słowa. Dziękuję!
W latach 60-tych byłem z rodzicami na półwyspie helskim. Wtedy to było biwakowanie na dziko, garki myło się w zatoce.
Przemieszczaliśmy się codziennie coraz dalej w kierunku Helu.
W pewnym momencie drogę naszej Syrence zagrodziła brama i dwóch żołnierzy z paskami pod brodą kazali nam zawrócić.
Nie wiedzieli że z moim tatą taki numer nie przejdzie, tata wyjął swoją legitymację emeryta WP, chłopaki gdzieś zadzwonili i brama się otworzyła.
Przejechaliśmy przez tereny WP bez zatrzymywania bo tak nam kazali.
Tym sposobem zwiedziliśmy Hel i byliśmy zdegustowani bo wtedy to było nic specjalnego miasteczko.
Kaszuby są fantastyczne! 👌 Jestem Kaszubką, jestem Gdynianką...i jestem z tego dumna 💪 Dziękuję Panu za tę wrzutkę ♥️
A po kaszubsku godosz??
Ciekawy odcinek. Mam w pewnym sensie małego bzika na punkcie kolei. Nie do końca aż tak jak do innych kwestii. Milo oglądać nasze krajowe dziedzictwo. Dziękuję za odcinek.
Wszystko, o czym mowa na filmie, można - i WARTO! - zobaczyć na Helu na własne oczy, oczywiście poza letnim sezonem turystycznym (ja byłem w październiku i w marcu). Genialne miejsca, historia jest na wyciągnięcie ręki, tej atmosfery nic nie odda. Super informacje o kolejach, fajnie jest dowiedzieć się jeszcze więcej o miejscach, które pamiętam z dzieciństwa i które bardzo mile wspominam! Gorąco polecam! Dziękuję za film!
A nie wszystko bo armat już nima :-)
W wakacje byliśmy z córką we Władysławowie, ale chodziliśmy na plażę w stronę Chałup, jak tylko słychać było pociąg to biegliśmy do wejścia, aby zobaczyć jak jedzie :)
Wspaniały film! 🤩 Wiele,o czym nie wiedziałam. Dziękuję! Byłam tam w tym roku, na pewno wrócę!
Cieszę się bardzo, że Ci się podobało! :) Zapraszam na pozostałe filmy o Helu i wszystkie inne
K.APITALNY materiał. Widać Twoje znakomite przygotowanie. Archiwalne wstawki robią robotę. Wielkie brawa!. Zostaję na dłużej.
Dziękuję! Witaj na kanale. :)
Dziękuje za kolejny ciekawy odcinek. Dowiedziałem się z niego, że budowa kolei na Hel wiązała się z wojną polsko-bolszewicką w 1920 roku, oraz że dzięki tej kolei Hel zaczął rozwijać się turystycznie. Pozdrawiam świątecznie!
Pamiętam, w latach 70-tych, tory które biegły na Hel, na wysokości Chałup miały sygnaturę Królewska Huta. To świadczy, jak długo niektóre tory były eksploatowane bez wymiany. Nawiasem mówiąc cała linia, aż do modernizacji była w bardzo kiepskim stanie. A co najciekawsze, ta kiepskość dodawała tylko uroku tej linii :-)
O rany :) Bardzo ciekawe! Dzięki
tak tylko jak tam Gagariny wjeżdżały jak była w takim kiepskim stanie.
Szyny jeśli nie przenoszą dużego ruchu eksploatacyjnego a są dobrze utrzymane to mogą bez utraty parametrów wytrzymać 50-60 lat. Szyny na głównych magistralach powinny być wymieniane co 25-30 lat. Niestety w Polsce wymiana na nowe zastępuje utrzymanie co jest wielką niegospodarnością. Na stanie technicznym linii większy wpływ ma utrzymanie toru niż wiek szyn.
Świetny film, idealnie to zmieściłeś w 20 minutach. Wreszcie zobaczyłem dzięki twojemu filmowi układ torów wąskotorowych i bocznic normalnotorowych...
Oby tak dalej ;)
Hel jest piękny. Obszedłem wszystkie transzeje, bunkry, wraki, muzea i jeszcey nie zakonczyłem misji. Jest trochę filmów z Helu na moim kanale. Muszę tam wrócić. I to nie raz.
Ładny przekaz, poruszamy wszystkie tematy. Brawo.
W latach 60 tych i 70 tych do miejscowości Hel kursowały autobusy, przy czym w Juracie była wartownia i szlaban. Do autobusu wsiadał żołnierz pilnujący aby nikt nie robił zdjęć. Do Helu kursowały również statki białej floty. A w samej miejscowości było muzeum funkcjonujące do czasów obecnych.
Bardzo ciekawa opowieść. Dziękuję
Oby tak dalej.Polece wszystkim znajomym.
Gdynia Hel Gdynia polecam rowerem 166 km. Trasa rowerowa Swarzewo Krokowa jest piękna umożliwia dalej przejazd do Żarnowca i Dębek, nie jest po płaskim terenie (18 km). Najważniejsze brak blacho-smrodów.
Bardzo ciekawy materiał. Przepiękny Hel 👍🌝
Dziękuje za ciekawie opowiedzianą historię kolei 👍🙂. Pozdrawiam
Bardzo ciekawy materiał. Kocham kolej .
Dzięki za świetny odcinek Panie Wojtku -koleją rzeczy nie mógł być inny skoro o Helu i to od Pana 😎👍. Fajnie posłuchać o jego historii w kontekście kolei -dzięki za ten odcinek oraz pracę włożoną w jego realizację, pozdrawiam serdecznie i dziana 👊😎
Ciekawa historia, bardzo interesujące.
Dzięki Barbaro! Zapraszam na pozostałe odcinki!
byłem na początku Polski😃 Pozdrawiam z Gór Świętokrzyskich 🖐️
Nie wiedziałem iż była tam wąskotorówka Byłem przynajmniej dwa razy, dawno temu. Czasem kojarzy mi się z filmem "Podróż za jeden uśmiech"
Ciekawy materiał, pozwolisz w ramach uzupełnienia, parowozy jeżdżące do Helu były opalane ropą,wzgledy p. poż. Ciekawostką był również trójkąt manewrowy na którym przetaczano parowozy w kierunku jazdy. No i miasteczko wczasów wagonowych. Pozdrawiam
Dzięki za ciekawe informacje!
Dojazd do Helu w latach 80 był niemałym przeżyciem. Kontrola dokumentów przed wejściem do autobusu. W autobusie musiały być cały czas zasłonięte okna.
Aby przejechać samochodem trzeba było mieć przepustkę. Pamiętam że kontrolowano nawet czas przejazdu samochodu przez odcinek strzeżony. Bo obowiązywał zakaz zatrzymywania z uwagi na ośrodek prezydencki i jednostkę wojskowa.
Teraz został już tylko punkt kontroli od strony Helu. Resztę zabudowań w tym roku rozebrali.
Obecnie trwa remont tego punktu. Jednak jeszcze nie ustaliłem jakie będzie jego przeznaczenie. Część mieszkańców optuje za przywróceniem zakazu wjazdu obcych samochodów do miasta i utworzeniem parkingu dla turystów poza granicami miasta.
Rewelacja. Bardzo dziękuję za komentarz!
Jak ja lubię takie ciekawostki ❤️
Ja mialem okazję być dwa razy na helu, podróż weekendowa na bilecie podróżnika, po części marzenie które spełniłem 😉 A przypomnę że jestem z Górnego Śląska
hmmm, raz jechałam pociągiem z Władysławowa do Helu, piętrowym! mimo tłoku wspaniała podróż, niezapomniana!
fajnie się ogląda tą serię, wszystkie odcinki już zaliczone czekam teraz na coś bardziej ze wschodu Mierzeja Wiślana, Żuławy 😛
Dzięki. Będą i Żuławy i Mierzeja. Ale muszą trochę poczekać w kolejce tematów. :)
Ja mam takie pytanie dlaczego kraina historyczna Warmia ma taki kształt? tzn. czytałam chyba w książce na tropach Smętka, że niemiecka propaganda porównywała ją do polskiej siekiery wiszącej nad niemieckimi Prusami...
Bardzo dobry materiał. Pod koniec lat 60-ych jeździłem pociągiem z dwoma kolegami na wakacje z namiotem do Chałup przez 3 lata z rzędu. Piękna trasa. Nasz namiot stał na podwórku przy domu rodziny Barlaszów 2 m od Zatoki Puckiej. Bardzo miło wspominam gospodarzy. Szczególnie zapadł mi w pamięć Bruno Barlasz. Jeśli ktoś z tej rodziny czyta te komentarze to pozdrawiam serdecznie.
Jeden z najciekawszych kanałów na polskim YT!
Bardzo dziękuję!
chyba z 6 lat z rzędu spędzałem wakacje we wczasach wagonowych na Helu. Potem dalej tu przyjeżdżałem, ale już sam lub ze znajomymi. Na początku to niedrogich pokoji,ale potem nocowałem na plaży i w lesie.Kręciłem się po wydmach,wzdłuż kolejki wąskotorowej,piechotą przemierzałem Jurata-Hel,mnóstwo bunkrów odwiedziłem, port wojenny dopiero w zeszłym roku udało mi się odwiedzić.
No cóż ale i tak zawsze się pociągi na Hel spóźniają 😆
Ciekawe odcinki :) Dziękujemy!
W zeszłym MC byłam z córką i pieskiem na Helu piękne widoki wrócę tam jeszcze
Kolejka wąskotorowa po wojnie służyła mieszkańcom półwyspu przez długie lata. Niszczejące torowiska rozbierano i robiono z nich między innymi płoty lub używano do odbudowy stropów domów które wcześniej rozebrało wycofujące się Niemieckie wojsko. ps jestem pod wrażeniem twojej kompetencji 👍
Bardzo ciekawe. A wiesz może dlaczego Niemcy rozbierali stropy domów?
@@SwiatWciaga Las od Jastarni do samego portu w Helu był pełen Niemieckiego wojska które miało zostać ewakuowane tą drogą. Czas oczekiwania na ewakuację się wydłużał a żołnierze pozyskiwali budulec z budynków (mieszkańcy Jastarni zostali z nich wypędzeni i wywiezieni statkami pozostawili sobie 60-ciu mężczyzn do kopania umocnień) były to deski ze stropów, drzwi itp wszystko z czego można było zrobić ziemiankę lub okopy.
Bardzo, bardzo ciekawe. Czy gdybym robił kiedyś odcinek o Helu, a zwłaszcza o jego historii, to czy mógłbym go z Tobą wcześniej skonsultować? Podejrzewam, że jesteś mieszkańcem Półwyspu. :)
@@SwiatWciaga Tak oczywiście rzucę Ci parę wątków do zbadania wyjdzie z tego naprawdę ciekawy materiał. (szukaj korsarz Jastarnia)
Świetny materiał. Wielkie dzięki. Sub.
...a trafiłem tutaj przez przypadek 😀 - jak zwykle to bywa na YT... super ciekawy materiał - postaram się raz na jakiś czas na Twój kanał zaglądać, bo też uwielbiam tematykę kolejową 🙂
urodzony we wladyslawowie...dobry film i prawdziwe opowiesci...pozdrowienia,frankfurt nad menem
Nie będę pisał znowu że super odcinek (bo to oczywiste) więc w tym miejscu chciałbym pozdrowić algorytmy YT ;)
Algorytm też Cię pozdrawia ;)
Dobry kanał informacyjny. Walnąłem kciuka. 👍
Swietnie się Ciebie słucha.Pozdro UK
Pozdro PL! :)
Wielkie dzięki za ciekawy film.
Dziękuję za oglądanie!
Dzieki za bardzo dobre opracowanie
Świetne materiały, dzięki ! :) ps: genialne i bardzo pomocne są te spisy treści...! :) Możesz też czasem wrzucać listy źródeł, z których korzystasz przy tworzeniu danych odcinków.
Super materiał 👍🤩
Dzięki, zapraszam na pozostałe odcinki!
Półwysep helski to wspaniałe miejsce na sezonową miłość - co roku w lecie
Dużo się dowiedziałyśmy! Dzięki!
:)
Świetny przekaz👍
Hel... piękne wspomnienia z wakacji... Dziękuję za odcinek i pozdrawiam 🙂
Wspaniały dokument.Dzięki.
Dziękuję za ciekawą historię!
Dziękuję za oglądanie!
Bardzo ciekawy materiał, przygotowany z dziennikarską rzetelnością. Serdecznie pozdrawiam.
Kolejny bardzo dobry film :)
Ten kanał to odkrycie miesiąca
Jestem bardzo zaciekawiona i chętnie wybiorę się na Hel.
3 września 2022 r o godz 1.0 min 15 jadąc z Helu w stronę Juraty w lesie stał biały jelen.
Bozena W pozdrawiam
Ja służyłem w w Marynarce Wojennej W Gdyni ale często bywałem w Porcie Marynarki Wojennej Helu. W czasach PRL i jeszcze na początku lat dziewięćdziesiątych zwykłemu cywilowi nie mieszkającemu na Helu absolutnie nie można było dostać się na teren obszaru Hel. Była specjalna brama ze szlabanem po minięciu Juraty pilnowany przez wartowników.
Bardzo ciekawy film, lubię takie historyczne ciekawostki. Pozdrawiam 😀👍
Po raz pierwszy na Hel dotarłam z rodziną jako dziecko, Dopłynęliśmy tam wodolotem z Gdyni. Postawiłam stopy na betonowym brzegu i... jazda z powrotem, bo inaczej nie zdążylibyśmy na pociąg do domu, a następne połączenie kolejowe nie wchodziło w rachubę. Byłam tym strasznie rozżalona i obiecałam sobie, że kiedyś tam wrócę i będę miała czas na zwiedzanie. Udało mi się to już kilka razy. Hel ma swoje uroki i dlatego po prostu trzeba tam być co jakiś czas. 😀
Zostawiłem suba,like i komentarz
a teraz idę do łóżka.
50 lat temu na Hel popłynąłem stateczkiem z Gdańska. Jedyne co pamiętam to, że ulica Wiejska była z piasku. I wizytę w świeżutko otwartym Muzeum Rybołówstwa. Pociągiem na półwysep pojechałem wiele lat później. A nawet korzystałem z czegoś co się nazywało "wczasami wagonowymi" przy stacji Hel.
Dziękuję
Bardzo dziękuję za takie smaczki. Podane ciekawie i treściwie.
Linia kolejowa na Hel była obsługiwana przez parowozy z parowozowni Puck. Parowozy były wyposażone w instalację do opalania paliwem płynnym. Parowozy opalane w ten sposób nie iskrzyły tak jak opalane węglem co na pokrytym lasami półwyspie było bardzo ważne. W 1961 roku obsługę pociągów na hel przejęła trakcja spalinowa a parowozownię w Pucku przekazano kolejowej służbie drogowej.
Dziękuję PaniecTomku.
To jest wręcz surrealistyczne.
Wszyscy powinni zostać natychmiast zawinięci i osadzeni.
W maju 23 miałem okazję pojechać pociągiem do Helu z powrotem do Władysławowa autobusem, nie było dużego ruchu, w sam raz do zwiedzania wybrzeża Bałtyku
👍Duża piątka 😊
Klasa ;) Może też kiedyś odcinek na temat dzielnicy Podczele - Kołobrzeg?
A co tam masz w podczelu Byli tqm ruscy zostawili burdel wybudowali bloki dla trepow I tyle Byłem tam w wojsku 94/95i musieliśmy trepom porządkować syf po ruskichA poza tym trepostwo z Kołobrzegu policja i zlodzieje głównie dzieciaki trepow to była jedna wielka klika /mafia/w tamtych latach kręcili zlodziejskie interesy
Fantastyczne tematy, oglądam cały wieczór.
Jesteś Mistrzem!!!
Świetny film i kształci ;) Pozdrawiam
o kurła ale zajebisty kanał! sama przyjemność to oglądać i się czegoś dowiedzieć!
Pozdro byczqu z Władysławowa!
Super materiał. Dzięki
Dzięki za oglądanie!
Dz. D. Super praca i mega ciekawe tematy. Idąc za tematem płw. Helskiego może warto by było zrobić odcinek o mało znanym fakcie końca II wojny. Ewakuacja ludności kaszubskiej przez niemców z Jastarni Juraty Helu. Pzdr. i oglądam dalsze odcinki Świat wciąga👍👍
Fajnie opowiedziane :)
Trafiłem tutaj z przypadku ale wiem, że zostanę tutaj na dłużej. :D Super materiał. Nie wiedziałem, że sieć wąskotorówki była tam aż tak duża. W terenie to nawet jezdnia jest w niektórych miejscach poprzecinana wąskim torem.
Ja byłem na rowerze ponad 200 km jechałem na Helu właśnie, to był mój główny cel, I też jechałem przy starej wąskotorówce i przy miejscu prezydenckim
Na Hel to w sezonie pociągiem chyba że ktoś lubi stać w korku zdarzyło mi się mijać auta w korku które stały od ronda we Władku po początek Juraty W sezonie autem na półwysep najlepiej jechać wieczorem lub nocą Ale sami miejscowi zalecają korzystanie we wakacje z kolei bo szybciej.Bardzo fajny materiał uzupełnił moją wiedzę na temat tego pięknego miejsca.Wieczór na bulwarze Helskim z widokiem na tysiące świateł w Trójmieście bezcenny.
Bardzo fajny film, pozdrawiam!
Dzięki! Pozdrawiam!
Właśnie wczoraj jechałem do Helu
Bardzo ciekawie odpowiedzianie regiony Polski. W następnym odcinku proponuję województwo Małopolskie. I fakt Nasza Ojczyzna jest piękna i wciągająca. Pozdrawiam 🤗
Wspaniałe materiały , szkoda tylko że zachowało się tak mało przedwojennych zdjęć .Na półwysep przyjeżdżałem w 60tych latach ub. w. oczywiście koleją. Na Hel jechało się bez problemowo koleją, natomiast autobusem mogli przez strefę wojskową (tam były rakiety taktyczne)przejeżdżać tylko obywatele P R L .Za Juratą do autobusu wsiadał podoficer LWP sprawdzał czy wszyscy podróżni mają dowody osobiste i pilnował by nikt nie wysiadł po drodze , wysiadał dopiero w Helu.
Zostawiam kometarz 😂pozdro z UK 👋