Przekonałeś mnie. Dzisiaj moja Kobieta od Gwiazdora dostanie te latarke. Jutro Pierwsze Święto czujność sąsiadów uśpiona po posterce. Misja szaber kompotów po piwnicach. Genialne. Dziękuję rządzisz😉
Kupiłem jakieś 2 tygodnie temu dla siebie zwykłą I5R EOS- 350 lumenów i 15 lumenów w słabszym trybie za 170zł razem z akumulatorkiem, bo zdenerwowałem się, że latarka XRG Monster 2000, którą kupiłem wcześniej nie chciała działać na akumulatorze z zestawu (kosztowała 150zł, więc dla mnie to kpina) i wydaje mi się, że ta dioda nie generowała tych 2000 lumenów. Zdecydowałem się na coś od marki z dobrą renomą, więc padło na Olight i właśnie egzemplarz wspomniany wyżej. Absolutnie nie żałuję, bo latarka jeśli mogę użyć takiego słowa- jest zajebista. Patrząc na oferty innych latarek 350 lumenów nie wydaje się dużą wartością, ale pytanie ile te inne latarki mają rzeczywiście lumenów? Każdy opowiada jakich to latarek dobrych kiedyś nie robili, że wszystko było dzięki nim widać, a te obecne to szrot, a prawda jest taka, że te latarki miały po 80-120 lumenów i nie mają podjazdu do takiego malutkiego Olighta. Genialna latarka rozmiaru palca wskazującego, którą zawsze noszę przy sobie w kieszeni. Uwierzcie, że te 350 lumenów naprawdę robi robotę i bez problemu posłuży nawet za żarówkę w przypadku braku prądu (tak, miałem okazję sprawdzić). Nawet po 10 minutach świecenia po zejściu do 150 lumenów (w celu uniknięcia przegrzania się diody) światło było wystarczająco mocne, żeby wszystko w pokoju widzieć. Fajny odcinek, pozdrawiam :D
Zastanawia mnie jedna kwestia. W specyfikacji na stronie producenta, latarka i5R posiada 350lm, natomiast ty wspominasz o 285 lumenach? P.S. Właśnie doczytałem, ze wersja blue posiada 285lm. Szkoda, że nie ma tego modelu na oficjalnej stronie producenta, chyba, że to starsza wycofywana już wersja.
Przekonałeś mnie. Dzisiaj moja Kobieta od Gwiazdora dostanie te latarke. Jutro Pierwsze Święto czujność sąsiadów uśpiona po posterce. Misja szaber kompotów po piwnicach. Genialne. Dziękuję rządzisz😉
Dzięki panie Kos!
Kupiłem jakieś 2 tygodnie temu dla siebie zwykłą I5R EOS- 350 lumenów i 15 lumenów w słabszym trybie za 170zł razem z akumulatorkiem, bo zdenerwowałem się, że latarka XRG Monster 2000, którą kupiłem wcześniej nie chciała działać na akumulatorze z zestawu (kosztowała 150zł, więc dla mnie to kpina) i wydaje mi się, że ta dioda nie generowała tych 2000 lumenów.
Zdecydowałem się na coś od marki z dobrą renomą, więc padło na Olight i właśnie egzemplarz wspomniany wyżej.
Absolutnie nie żałuję, bo latarka jeśli mogę użyć takiego słowa- jest zajebista.
Patrząc na oferty innych latarek 350 lumenów nie wydaje się dużą wartością, ale pytanie ile te inne latarki mają rzeczywiście lumenów?
Każdy opowiada jakich to latarek dobrych kiedyś nie robili, że wszystko było dzięki nim widać, a te obecne to szrot, a prawda jest taka, że te latarki miały po 80-120 lumenów i nie mają podjazdu do takiego malutkiego Olighta.
Genialna latarka rozmiaru palca wskazującego, którą zawsze noszę przy sobie w kieszeni.
Uwierzcie, że te 350 lumenów naprawdę robi robotę i bez problemu posłuży nawet za żarówkę w przypadku braku prądu (tak, miałem okazję sprawdzić).
Nawet po 10 minutach świecenia po zejściu do 150 lumenów (w celu uniknięcia przegrzania się diody) światło było wystarczająco mocne, żeby wszystko w pokoju widzieć.
Fajny odcinek, pozdrawiam :D
Osobiście zachwycony jestem I5R Eos! Rozważam zakup także dla siebie, bo kobita bardzo chwali 😊 Pozdrawiam!
Zastanawia mnie jedna kwestia. W specyfikacji na stronie producenta, latarka i5R posiada 350lm, natomiast ty wspominasz o 285 lumenach?
P.S. Właśnie doczytałem, ze wersja blue posiada 285lm. Szkoda, że nie ma tego modelu na oficjalnej stronie producenta, chyba, że to starsza wycofywana już wersja.
Sprawdziłem i jest dostępna :) Olight World - Shop - wybierasz państwo.
Potwierdzam - rewelacja. Mała, poręczna. Dopięłam smycz i zawieszam na szyi. A jaka frajda dla dzieci idących ze mną do piwnicy . . . . .