Panie profesorze, słucham Pana wykładów od kilku lat. Jestem zachwycony - to oczywiste. Razem z ks. prof. Hellerem oraz innymi spod tego "znaku" stanowicie znakomitą parę wybitnych umysłów. Ta klasa, jaką ma Pan w sobie, promieniuje na całe zastępy słuchaczy, którzy dzięki zadziwiającej treści mogą poznawać "księgę przyrody' i trwać w podziwie. Dla Stwórcy, jak wierzymy, i tych, którzy "mind of God" poznają przekazując wyniki swych twórczych wysiłków w przystępnej, ale naprawdę pięknej formie. Nisko się kłaniam i dziękuję bardzo!
prof. Meissner jest najlepszym nauczycielem fizyki jakiego widzialem. Jeszcze nie widzialem kogoś, kto sprawy tak skomplikowane prezentuje w tak przystępny sposób. Więcej takich profesorów!
Przede wszystkim dzieje się tak dlatego, że Pan profesor rozumie to dogłębnie. Chodzi o to, że im lepiej coś zrozumiemy, tym łatwiej nam to wytłumaczyć.
Cholera jasna. Musze sie przyznac, ze ogladajac ta prezentacje/wyklad/referat( niepotrzenbe skresl ) chcialem po raz pierwszy " przytrolowac ". Po przeczytaniu pierwsezgo komentarza, mysle sobe tak: jezeli wszystkie odpowiedzi pod komentarzem beda pozytywne, to ja wymysle cos negatywnego. Ha ha. Zacny plan, sobie mysle. 99.09%
Wspaniale! Mozliwe prosto lecz jakze ciekawie. Otwiera mi Pan Profesorze nieznane obszary swiata a myslalem, ze zrozumuenie praw fizyki i wzbudxenue takiego zainteresiwanua tematem to mi sie w zyciu nie przydazy. Wspaniałe, ze mamy takich Profesorow.
Brawo... Panie profesorze... Nobel za umiejętności tłumaczenia.... A na marginesie... Chciałbym jeszcze za życia iluminacji, która by skleiła wszystko :) piękna jest ta nauka i piękną pracę wykonujecie wy fizycy matematycy ... Brawo
Bo trzeba przesłuchać wiele różnych wykladów, prof Heller na Copernicus Festwal ma świerne wyklady. Każdy wyklad rozświetla inne pojęcie i wtedy zaczyna sie to skladac w calość
Skoro już teraz ci się podobają te wykłady, to gdy zaczniesz je rozumieć, złapiesz się za głowę z podziwu :D Zamiast robić w szkole jakieś beznadziejne kartkówki, czy kopioać treść podręcznika do zeszytu i nazywać to ,,lekcją", po prostu odpaliliby taki wykład i dali spokojnie posłuchać, edukacja dramatycznie by na tym zyskała, nawet matematyka uważana za ,,najbardziej przerażający przedmiot", zaczęła by mieć więcej zwolenników, a i debile oraz humaniści więcej by z tego rozumieli
zaglebienie sie w rzeczywistosc tak dalekie, ze dla przecietnego czlowieka sluchanie takiego wykladu jest jak ogladanie abstrakcyjnego obrazu...... forma robi wrazenie ,ale co za ta forma sie kryje to malo kto oprocz fizykow wie......niesamowity wyklad
Od dwóch miesięcy jestem pod ogromnym wrażeniem Pana Profesora. Wszystko zaczęło się od przypadkowo obejrzanego wykładu na YT (bo algorytm szuka i podpowiada do obejrzenia czegoś podobnego). Zatem mam już na koncie mnóstwo wykładów, prelekcji, seminariów itp. Bardzo dziękuję. A teraz prośba do wszystkich: czy mogę prosić o namiar na książkę "Droga do rzeczywistości" Rogera Penrose bo już nigdzie jej niestety nie ma. Z góry dziękuję i pozdrawiam.
Czemu nie ma kolejnych serii wykładów z prof. K. Mesisser ? Jest 6,1 tys. subskrypcji w tym jedna moja i wykład z przed 3 lat. Chyba żadna aula wykładowcza w Polsce nie pomieści tylu słuchaczy co YT. Czekam na kolejne wykłady Pana K. Meissner i coś wydaje mi się że to już koniec tej znakomitej serii :-(
To co się mieści w granicach horyzontu zdarzeń do którego człowiek ma percepcyjny i naukowy dostęp może być możliwe do poznania, natomiast poznanie wszystkiego co jest nieskończenie wielkie i skończenie małe, może być rozwiązane tylko za pomocą idealnej logiki geometrycznej, przy założeniu że substancja wszechbytu jest jedna i w swej istocie jest idealna, różniąc się tylko stanem skupienia substancji tego ciała które jest świadomą swego istnienia jedną istotą która jest wszechmogącym Bogiem. Twórczość Boga Wszechmogącego sprowadza się do powszechnego procesu kolejnych absolutnych, nieskończenie wielkich przestrzennych aktów stwórczych, sprowadzonych ostatecznie do maksymalnych, absolutnie wielkich jednostek sześciennych nazywanych w powszechnej nauce ludzkiej, absolutnie wielkimi wszechświatami.
Prosze o odpowiedź, na dwa poniższe pytania. Z jakiej wysokości widać krzywizne Ziemi? Czy jak stoimy nan Morzem i statek odpływa od nas, to chowa się on za fizyczną krzywizną Ziemi, czy raczej jest to efektem geometrii oka i tego jak postrzega świat?
Czyli nie może istnieć wymiar, w którym funkcjonowałaby energia jeszcze nam nie znana, która w znanych nam wymiarach nie oddziaływuje w zauważalny sposób z cząstkami, ale np. odpowiada za splątanie fotonów, albo decyduje o słabości grawitacji, lub "przechowuje" jakąś część energii, emitując ją tylko w jakichś sytuacjach gdy cząstki nam znane wdzierałby się w ten hipotetyczny wymiar w określonych sytuacjach?
Tego nie wiem, ale są np takie założenia, że stałe fizyczne na poziomie elementarnym bylyby inne niż w naszym Wszechświecie i taki Wszecgświat również by funkcjonował.
Splątanie kwantowe daje niezwykłe efekty na poziomie gminnym'; polecam lekturę komentarzy pod wykładem Pana Profesora., włączając w to mój własny wpis. Boki zrywać...
Mnie najbardziej ujmuje pokora wobec nauki i ta logika kryjąca się w oddzielaniu nauki od SF (np: "teoria" wieloświatów itp). Potencjalni popularnonaukowi obserwatorzy pewnych odprysków naukowych przemyśleń są łatwowierni, tj. wyobraźnia dosyć szybko akceptuje "miecze świetlne" i inne zjawiska i zadają pytania, nie czy, ale kiedy? A na to już dzisiaj odpowiadają fundamentalne odkrycia, np: miecz świetlny o właściwościach pokazywanych w filmach musiał by wytwarzać tyle to a tyle energii utrzymywanej w polu magnetycznym, które to musiało by zużywać tyle to a tyle energii co jest sprzeczne z możliwościami kiedykolwiek (też za 1mln lat rozwoju nauki) materiałowymi pozwalającymi na utrzymywanie tegoż w jednym ręku .... Czas w rozwoju nauki NIE przekroczy praw fundamentalnych ...
Prof.K.Meissner tłumaczy prosto i z pasją /polecam znajomym, kiedy rozmawiamy o nauce i Kosmosie .. wtedy-przypominam jeszcze prof.Michała Hellera🎆📯/zawsze znajdzie się ktoś niezadowolony. Jak w polityce i religii 🍀
Zgadzam się, że to wygląda na zbyt daleko posuniętą deprecjację obserwacji, ALE profesor ma na myśli odkrycia FUNDAMENTALNE, np: e=mc2, lub samą teorię względności, których na podstawie CZYSTEJ obserwacji NIE da się opisać matematycznie. Oczywiście obserwując zadajemy sobie pytania, które rozbudzają ciekawość i skłaniają do prób wyjaśnienia, ale SAMO WYJAŚNIENIE to już CZYSTA MYŚL, zwłaszcza zjawisk fundamentalnych. Einstein dostał nobla za wyjaśnienie zjawiska fotoelektrycznego - obserwowano coś, co łamało teorię klasyczną, a on "ZGADŁ", dlaczego tak jest, BEZ OBSERWOWANIA TEGO, widział efekt ale nie mierzył efektu i nie dopasowywał wzorów do obserwacji, tylko WYMYŚLIŁ rozwiązanie, a potem je zweryfikował z wynikami obserwacji. Najbardziej uczciwie było by powiedzieć, że obserwacja, jak i czysta wyobraźnia/myśl w jakiś sposób siebie uzupełniają.
jak spojżymy na lusterko na promieniu świetlnym , to zobaczymy siebie jeśli w tym samym momencie wskoczenia lub startu z promienia świetlnego będziemy patrzyli na lusterko , jeżeli natomiast poruszymy się my bądź kto kolwiek z układu stracimy obraz
Wreszcie ktoś mi wytłumaczył dlaczego fizyka ta nowa jest taka "trudniejsza" - pierwsze 10 minut...tyle się naoglądałem, naczytałem, a nikt tak nie wyjaśnił
Materialne ciała nie miałyby żadnych możliwości zorganizować się w tak doskonały sposób jak są zorganizowane wszelkie organizmy istniejące na Ziemi - na planecie Ziemia, jak były i są ciągle organizowane na tej planecie według ściśle wyznaczonego organicznego geometrycznego wzorca genetycznego, jeżeli dojdzie do uszkodzenia tego wzorca lub ciała cielesna istota która stanowi indywidualny wzór postaci materialnej tej istoty przestaje funkcjonować w całej komórkowej i atomowej formacji i ściśle określonej indywidualnej geometrycznej rodzajowej i gatunkowej formie cielesnej tej postaci. Wszystkie rodzaje i gatunki tworzą razem organiczną postać jednego systemu energetycznego który jest powiązany ze sobą jedną wspólną świadomością rodzajową i wszelkiej innej postaci świadomości w ludzkim rozwoju i powszechnej świadomości wszystkich istot istniejących ciągle na planecie Ziemia. Pozostaje jeszcze zjednoczyć rodzaj Ludzki do postaci Królestwa Bożego zgodnie z postacią Idealnej formacji Geometrycznej, która jest już w posiadaniu rodzaju Ludzkiego by Świat mógł się zjednoczyć w doskonały sposób z naturą wszechbytu Boga.
Ja mam taką hipotezę, która wskazuje na to, że jeśli chodzi głębsze poznanie dlaczego jest takie prawo albo inne i dlaczego jest taka wartość, jest szukaniem jak działa procesor i jak jest zbudowany z poziomu programu działającego na tym procesorze...
Dlaczego nie można uznać że grawitacja kwantowe jest odwrotnością siły zależnej od masy . Materia ma różna masę w związku z tym różna wartość grawitacji.
Takich ludzi potrzebujemy, myślenia niestandardowego. Humaniści zaś porównywalnie powinni uczyć że to my Polacy, Polska powinna budować rakiety kosmiczne i dążyć do bycia dominującym mocarstwem. Ale nie wy mówicie że Polska to unia i Europa, tak macie zaściankowe umysły.
Karol Bronson ja bym bardziej traktował atomy itd jako punkty grawitacyjne, siły itp one mają swoje parametry i własności nawet różne "granice" jedne są okrągłe inne jak tik-taki gdyby dojść do najmniejszych cząsteczek to może się okazać że to po prostu jakieś punkty no ale to tylko moja teoria nie wiem nic poza tymi przypuszczeniami z fragmentami wiedzy pozdrawiam
Odpowiedź na to pytanie była po części w wykładzie... :)Nasza wyobraźnia zawęża opis przestrzeni i wyobrażamy sobie cząstkę jak planetę i inne satelity, ale zapominamy wyobrazić sobie coś takiego jak falę ... ;), a przecież cząstki mają naturę falową, no nie? Więc 'przestrzeń' między nimi może nie istnieć ...
Wykład ciekawy, ale jak zwykle fatalna praca kamerzysty. To już maniera. Zamiast pokazywać wyłącznie wykładowcę i jego prezentację, to kamerzysta z upodobaniem błądzi po całej sali wykładowej i widowni. Nb. bez sensu pokazuje się profesora a to z lotu ptaka, a to z profilu. Po co, człowiecze kamerzysto, po co? To nie jest widowisko teatralne!
Lubię profesora ale czasami sobie zaprzecza: twierdzi ze myśl jest pierwsza i ona daje początek a jednocześnie w 51.40s filmu mówi ze obserwacje musza pokazać nowe kierunku uogólnienie samej teorii. Czyli sama myśl nie wystarczy i to zjawisko obserwacja jest pierwsza bo bez niej nie powstanie uogólnienie .....
Witam i z góry przepraszam że pytanie o to pod tym filmem. Szukam materiału dotyczącego odkrycia hubbla ( przesunięcie ku czerwieni - rozszerzanie wszechświata ) Poszukuję konkretnych danych nie komercyjnych filmów w których zjawisko opisane jest ogólnikowo. Konkretnie chciał bym dowiedzieć się jakie obiekty były obserwowanie, w jaki sposób uwzględnione zostały ruchy galaktyk, jaka jest wartość przesunięcia różnych obiektów biorąc pod uwagę ich lokalizację względem ziemi. Z góry dziękuję za odpowiedź którą proszę skierować na priv.
+krzysztof wisniewski Zerknij do angielskiej wersji artykułu na wikipedii "Edwin Hubble". W przypisach do sekcji "Discoveries" znajdziesz odniesienia do jego prac naukowanych, w których opisane są jego badania. Pewno w pierwszej kolejności warto zajrzeć tutaj: www.pnas.org/content/15/3/168.full.pdf
Czas płynie jak jest nośnik... No, to już ładnie jest, polskie wychowanie podważa autentyczność ładnie wyglądającego i mówiącego zagranicznego pana, tak tylko z czystej myśli powstanie autentyczna teoria...
Pan profesor szybko sie zreflektowal ze fizyk to taki czlowiek ktory napisal chociaz jedna dobra prace dodajac fraze "fundanentalna prace".Z szacunkiem dla pana profesora komentuje fizyk amator😁
Nie rozumiem tych komentarzy o klarowności przekazu. Facet gada chaotycznie, wprowadza kolejne pojęcia bez ich definiowania, a zakładam, że jest to wykład popularnonaukowy. Mam wrażenie, ze umysłowość tego formatu jest w stanie zauważyć taki detal ze to „ model standardowy” a nie „STANDARTOWY”. No i ten wszechobecny bóg...
Moim zdaniem, żeby być takim przeciwnikiem tej zasady to trzeba by przedstawić jakiś konkretny argument/ty. Natomiast jeżeli się tylko tak mówi, to nie wyraża się swojego stanowiska naukowo, a jedynie przedstawia swój własny, subiektywny pogląd.
@@stefanzyga3149 -"Po co jakiekolwiek argumenty?" A po to, że właśnie na tym polega nauka. Jeżeli coś jest nienaukowe to za pomocą tych że udowadniamy że tak właśnie jest. A spadać, to sobie sam możesz.
Pan profesor stawia błędne pytanie, ponieważ nie można rozpatrywać czasu jako samodzielnie istniejącego parametru. Z pewnością wie o tym ale w tej właśnie chwili niestety, tak to przedstawił. Dlatego czy to pytanie nie powinno być takie: Czy pojęcie czasoprzestrzeni miało wtedy sens? I pytania następne które moim zdaniem są z tym bardzo silnie związane: Czy istnieje kwant czasoprzestrzeni? Czy nie może być tak, że przestrzeń i masa są różnymi formami tego samego w zależności od sposobu w jaki przeprowadzamy doświadczenie, podobnie jak elektron który może być rozpatrywany raz jako cząstka wybijająca inne cząstki, a innym razem jako uginająca się fala?
Kochani fizycy spróbujcie wyrzucić czas z równań a wtedy nie będzie problemu z opisem wielkiego wybuchu przed tym 10 do -41 s - nie pamiętam dokładnie - to tylko przykład.
Panie profesorze. Większość z tresci Pana wykładu rozumiem. Rozumiem i czuję. Proszę się zlitować, i prostych odpowiedzieć na pytania: 1. Jak foton zamienia się w elektron? W obie strony. 2. Te magiczne "10-42s". Którego czasu? Gdzie siedzi obserwator? Dziękuję.
Powiem krótko: jakosć przebłysku myśli zależy od dożywiania chemicznego mózgu , za tamtych czasów było ono lepsze ( stąd te teorie). Jeśli to ma iść do przodu to trzeba naukę o żywieniu rozwijać a być może tylko wdrożyć. Nie jest tajemnicą że niedobór jodu prowadzi do kretynizmu, chloru do białaczki, a nadmiar weglowodanów do cukrzycy ( trudno żeby geniusz się objawił jeśli większość uwagi trzeba poświecić na utrzymanie się w pionie ( parkinson = za dużo aluminium)). Wcale tak nie jest że każdy może dorwać się do tego samego, można nawet powiedzieć że wiekszość światłych umysłów otruliście lub zagłodzili ( stąd ten syf wokół). Bóg jest dokładnie 10x bardziej złośliwy niż przejawia pytający złośliwości 0 razy cokolwiek = zero
Mam wrażenie że podobnie jak ja słuchając tego wykładu czuli się średniowieczni studenci teologii gdy słuchali wykładu o tym ile diabłów mieści się na czubku igły.
Meisner unika stwierdzenia, że Einsteinowi w ogóle model standardowy by się nie spodobał właśnie dlatego, że ponoć jest paskudnie brzydki. Przez to, że tyle tych stałych i założeń z palca w nim jest.
Jest bardzo dobry ale moglby sie odkleic troche od Eisteina ktory byl oszustem. Juz wiemy ze ukradl koncept od Poincaré i nic wiecej sam nie stworzyl.Jezeli chodzi o prezentacje, chyle czola i padam na kolana. Slucham tego typu presentacj w jezyku francuskim i angielskim i nie widze osoby tak kompetentnej jak Pan Meissner.
W świetle metody naukowej bóg nie istnieje, zawsze fascynuje mnie ten rodzaj schizofrenii u osób zajmujących się nauką - z jednej strony odrzucają wszystko, czego nie da się falsyfikować a z drugiej bezkrytycznie przyjmują istnienie bytu, którego nikt nigdy nie doświadczył...
w nauce słowem bóg często określa się sam wszechświat po prostu a nie jakiś byt osobowy. Tym bardziej, że pod koniec powiedział, że zasadę antropiczną uważa za nienaukową a ona mówi o istnieniu obserwatora
@@kubusuchatek101 Z kontekstu wynika, że chodzi o boga w rozumieniu religijnym. Kilka razy w wykładach prof. Meissner wprost wyrażał nadzieję, że oprócz możliwego do badania (ogólnie, nie miarą ludzką) wszechświata istnieje "coś więcej". Bóg to, z definicji, wieczny, świadomy, inteligentny i wszechmocny byt, kreator wszechrzeczy, absolut. Ta koncepcja jest sama w sobie sprzeczna. Jeżeli przyjmuje się inne definicje, to zamiast absolutu mamy do czynienia z wyżej rozwiniętym przedstawicielem "obcych". Utożsamianie boga z całym istnieniem, to próba "sztuczki" omijającej sprzeczność. Perpetuum mobile też nie istnieje, ale jeżeli spojrzeć na Wszechświat jako całość, to spełnia kryteria tego tworu - działa, a nie ma "zewnątrz" Wszechświata...
Tomek jesteś taki sam mądry jak Meissner.😁. Fizyka nic nie mówi ani o istnieniu JHWH ani o jego nie istnieniu. Fizyka stara się odpowiadać na proste pytania a nie na fundamentalne. Jeśli już fizyka miała by implikowac jakieś stanowisko filozoficzne to byłby to agnostycyzm.
Bóg jest nieskończonością i nie ma takiej możliwości aby skończone istoty mogły go pojąć. Próba opisu Boga przez ludzi przypomina próby opisu działania samolotu przez kurę. PS nie lubię skwarków.
@@riddick9547 heehehehe, programuję od ponad 30 lat i nie mogą dostrzec tych nieskończonych programistów, większość ma solidne ograniczenia kognitywne.
No to mamy paradoks. Skoro JHWH był taki genialny tworząc kosmos z chaosu (bo nie z niczego zgodnie z Księgą Rodzaju) to dlaczego był tak beznadziejnie głupi autoryzując taki beznadziejny knot jak Biblia?
Bóg jest bezwzględnie absolutną zawsze istniejącą istotą substancji Bożego Ciała, które bez reszty wypełnia nieskończenie wielką objętość kosmosu. Boże Ciało jest absolutnie wielkim cielesnym potencjałem masowym, który przy zmianie stanu skupienia substancjalnego ciała, pod wpływem woli wszechmogącej istoty Boga, wyznacza w nim powszechne poziomy energetyczne tworzące kosmiczne energetyczne sfery, które objawiają się w absolutnie wielkich energetycznych komórkach organicznych - absolutnie wielkich jednakowych równoległych wszechświatów. W każdym takim wszechświecie rozwija się organicznie zorganizowane życie, w różnorodnych geometrycznych postaciach, które to postacie są śmiertelne ale mogą się odradzać w kolejnych pokoleniach.
piorun ma napięcie 1*10^9 volta i człowiek to czasem przeżyje ... napięcie proporcjonalne do natężenia ? prawo Ohma? 40 Amper kto wytrzyma ten kosmita .. hi hi..
Owszem, Einstein przeprowadzał eksperymenty myślowe i z nich wyprowadził OTW, ale czy gdyby zaobserwowano ugięcie promienia światła w pobliżu dużych mas, co jest do zaobserwowania : to naprowadziłoby na teorię, a przynajmniej dałoby przesłankę do niej . Nie umniejsza to w niczym geniuszu Einsteina...
Czy to jest jeszcze w granicach poznania? knowledgetime.net/teleportation-in-the-wrong-place-tree-merged-with-a-car-i-try-to-explain-this-video-but-i-cant/
Panie profesorze a dlaczego fizyka i wszelkie początkowe fundamentalne i czyste, idealne wręcz w swym ekstatycznym pięknie iluminacje tak kurczowo trzymają się matematyki, która jak wiemy za fizyką nie nadąża? A może by do ich opisu przestać używać matematyki a jakieś inne ekstatycznie piękne, początkowe LOGOS? W moim założeniu RZECZYWISTOŚĆ istnieje dzięki DOGMATOM, a WIARA to uświadomiona NIEWIEDZA a nie na odwrót, jak chciałoby przeważające gremium współczesnych przedstawicieli nauki... Dlaczego więc tak uporczywie i wręcz z uporem maniaka próbować opisywać i wyjaśniać czyste idee wzorami matematycznymi? Matematyka na wskroś przesiąknięta jest abstrakcją, fizyka aż kipi od rzeczywistości, ale i elementów transcendentnych, które wbrew pozorom ogarniają ową rzeczywistość i jeszcze coś więcej. Tego „więcej”, póki co, czyli póki nie poznamy LOGOS, opisać i zrozumieć się nie da. Nie da się zatem tego pogodzić. W matematyce na co dzień szasta się pojęciami ZERO i NIESKOŃCZONOŚĆ, które to stany jako tako nie mają prawa bytu w jakichkolwiek rzeczywistych zjawiskach, stanach i procesach fizycznych... ZERO i NIESKOŃCZONOŚĆ to domena wyłącznie STWÓRCY WSZYSTKIEGO… Na początku było SŁOWO i wg mnie właśnie jedynie to SŁOWO, którego nie znamy jest w stanie ogarnąć WSZYSTKO. Nauka zatem powinna skupić się na próbie odkrycia tegoż SŁOWA. Nie sądzę jednak by CZŁOWIEK jako li tylko byt ziemski, mógł tego dokonać bez zgody owego SŁOWA. Jeśli jednak Stwórca zezwoli na to, to nastąpi to już zapewne w innym, transcendentnym właśnie wymiarze naszego przyszłego bytu. I nie jestem pewien do końca czy zasadnie użyłem tu słowa PRZYSZŁEGO, jako że w czasie uwikłana jest jedynie materia i to ze wzajemnością. Transcendencja zaś bytuje poza czasem i materią, czyli trwa zawsze. To ona w swej NIESKOŃCZONOŚCI nadaje wszelaką potrzebną świadomość tworzonej przez siebie poza czasem, tu i teraz, zawsze, wymiernej już a nie nieskończonej OSOBLIWOŚCI. Potem zaś włącza zegar i ustanawia prawa, którymi owa osobliwość już jako ograniczona materia ma się rządzić i tworzyć doraźne BYTY… Reasumując, uważam więc za bezsensowną próbę matematycznego opisu jakiejkolwiek pięknej i ekstatycznej iluminacji i idei, gdyż każda ona pochodzi wprost od BOGA, oczywiście ta nie wrzucona do kosza…
Panie profesorze, słucham Pana wykładów od kilku lat. Jestem zachwycony - to oczywiste. Razem z ks. prof. Hellerem oraz innymi spod tego "znaku" stanowicie znakomitą parę wybitnych umysłów. Ta klasa, jaką ma Pan w sobie, promieniuje na całe zastępy słuchaczy, którzy dzięki zadziwiającej treści mogą poznawać "księgę przyrody' i trwać w podziwie. Dla Stwórcy, jak wierzymy, i tych, którzy "mind of God" poznają przekazując wyniki swych twórczych wysiłków w przystępnej, ale naprawdę pięknej formie. Nisko się kłaniam i dziękuję bardzo!
prof. Meissner jest najlepszym nauczycielem fizyki jakiego widzialem. Jeszcze nie widzialem kogoś, kto sprawy tak skomplikowane prezentuje w tak przystępny sposób. Więcej takich profesorów!
Morał: Jest jednym z niewielu, który wie o czym mówi. ;)
BrudnaFoka zgadzam sie 👍szkoda, ze w szkolach tak nie ucza.
Jasne, że tak. Meissnerek debeściak.
Przede wszystkim dzieje się tak dlatego, że Pan profesor rozumie to dogłębnie. Chodzi o to, że im lepiej coś zrozumiemy, tym łatwiej nam to wytłumaczyć.
Cholera jasna. Musze sie przyznac, ze ogladajac ta prezentacje/wyklad/referat( niepotrzenbe skresl ) chcialem po raz pierwszy " przytrolowac ". Po przeczytaniu pierwsezgo komentarza, mysle sobe tak: jezeli wszystkie odpowiedzi pod komentarzem beda pozytywne, to ja wymysle cos negatywnego. Ha ha. Zacny plan, sobie mysle. 99.09%
Wspaniale! Mozliwe prosto lecz jakze ciekawie. Otwiera mi Pan Profesorze nieznane obszary swiata a myslalem, ze zrozumuenie praw fizyki i wzbudxenue takiego zainteresiwanua tematem to mi sie w zyciu nie przydazy. Wspaniałe, ze mamy takich Profesorow.
Wspaniale. Ale gdzie w warstwie opisu czy obserwacyjnej?
To ciekawe. Wygląda na to że ty jeden to rozumiesz 😁
Brawo... Panie profesorze... Nobel za umiejętności tłumaczenia.... A na marginesie... Chciałbym jeszcze za życia iluminacji, która by skleiła wszystko :) piękna jest ta nauka i piękną pracę wykonujecie wy fizycy matematycy ... Brawo
Wspaniały talent dydaktyczny!!!!!!
Najlepszy żart, jaki słyszałem hahahaha 😂
I co niby nie pasuje ci w Meissnerze?
najlepszy wykład z najlepszą dyskusją ever
uwielbiam tego Profesora , niesamowita wiedza .
świetny wykład, dzięki
Oglądam dopiero 11 minut, ale mam podobnie XD
Bo trzeba przesłuchać wiele różnych wykladów, prof Heller na Copernicus Festwal ma świerne wyklady. Każdy wyklad rozświetla inne pojęcie i wtedy zaczyna sie to skladac w calość
Skoro już teraz ci się podobają te wykłady, to gdy zaczniesz je rozumieć, złapiesz się za głowę z podziwu :D
Zamiast robić w szkole jakieś beznadziejne kartkówki, czy kopioać treść podręcznika do zeszytu i nazywać to ,,lekcją", po prostu odpaliliby taki wykład i dali spokojnie posłuchać, edukacja dramatycznie by na tym zyskała, nawet matematyka uważana za ,,najbardziej przerażający przedmiot", zaczęła by mieć więcej zwolenników, a i debile oraz humaniści więcej by z tego rozumieli
Odważna jesteś 😂😂😂😘😘😘😘
Szukam takiej żony, może jest jeszcze szansa ?? 🙃🙃🙃
"Dopsze" i "samo słodkie" powinien opatentować.
Malpo zwana czlowiekiem bedziesz wiecznie zyc w raju na drzewie 🎃🐒🐒🐒
A ekstatycznie?
@@dustinhoax to akurat częściej słychać też u innych 😁
"to było niebywałe" )
dopsz
Ciekawy przegląd tego czego nie wiemy.
Paradoksalnie niewiedza jest ciekawsza od wiedzy.
Trzeba przyznać że chłop ma talent do prowadzenia wykładów.
zaglebienie sie w rzeczywistosc tak dalekie, ze dla przecietnego czlowieka sluchanie takiego wykladu jest jak ogladanie abstrakcyjnego obrazu...... forma robi wrazenie ,ale co za ta forma sie kryje to malo kto oprocz fizykow wie......niesamowity wyklad
Super wykład
Wybitny naukowiec,wspaniały człowiek....
Od dwóch miesięcy jestem pod ogromnym wrażeniem Pana Profesora. Wszystko zaczęło się od przypadkowo obejrzanego wykładu na YT (bo algorytm szuka i podpowiada do obejrzenia czegoś podobnego). Zatem mam już na koncie mnóstwo wykładów, prelekcji, seminariów itp. Bardzo dziękuję. A teraz prośba do wszystkich: czy mogę prosić o namiar na książkę "Droga do rzeczywistości" Rogera Penrose bo już nigdzie jej niestety nie ma. Z góry dziękuję i pozdrawiam.
antykwariaty zostają - dzisiaj widziałem w Tezeuszu 1 szt.
wspanialy Program z Profesorem Meisner .
Kocham go.
Czemu nie ma kolejnych serii wykładów z prof. K. Mesisser ? Jest 6,1 tys. subskrypcji w tym jedna moja i wykład z przed 3 lat. Chyba żadna aula wykładowcza w Polsce nie pomieści tylu słuchaczy co YT. Czekam na kolejne wykłady Pana K. Meissner i coś wydaje mi się że to już koniec tej znakomitej serii :-(
❤️
To co się mieści w granicach horyzontu zdarzeń do którego człowiek ma percepcyjny i naukowy dostęp może być możliwe do poznania, natomiast poznanie wszystkiego co jest nieskończenie wielkie i skończenie małe, może być rozwiązane tylko za pomocą idealnej logiki geometrycznej, przy założeniu że substancja wszechbytu jest jedna i w swej istocie jest idealna, różniąc się tylko stanem skupienia substancji tego ciała które jest świadomą swego istnienia jedną istotą która jest wszechmogącym Bogiem. Twórczość Boga Wszechmogącego sprowadza się do powszechnego procesu kolejnych absolutnych, nieskończenie wielkich przestrzennych aktów stwórczych, sprowadzonych ostatecznie do maksymalnych, absolutnie wielkich jednostek sześciennych nazywanych w powszechnej nauce ludzkiej, absolutnie wielkimi wszechświatami.
Gratulacje dla Sir R.Penrose 2020 na pewno jest też mentorem Pana Profesora.
Tesla o quantum: "zastępują rzeczywistość słowami, a potem błądzą wśród słów"
czemu nervarien zapowiada wykłady
A czy kwarki w protonie i neutronie mogłyby się spotkać gdyby nie pole Higgsa? :) Nawiązuję do 39:30.
Jak się nazywa ta babka z dredami?
Dziekan
Dredonaut
Predator?
To druidka i strażniczka kosmicznych wrót
Olga Tokarczuk;p
Prosze o odpowiedź, na dwa poniższe pytania.
Z jakiej wysokości widać krzywizne Ziemi?
Czy jak stoimy nan Morzem i statek odpływa od nas, to chowa się on za fizyczną krzywizną Ziemi, czy raczej jest to efektem geometrii oka i tego jak postrzega świat?
36:27 😄😄😄 hahahahahaa widać niezwykłe zainteresowanie i przede wszystkim zrozumienie tematu u czcigodnego słuchacza wykładu 😄😄😄😄😄😄😄
Szkoda, że nie ma więcej takich nagrań. Z ust dobrego mówcy dociera nie tylko wiedza ale również rosnący głód takich wykładów.
Ależ jest wiecej
Czyli nie może istnieć wymiar, w którym funkcjonowałaby energia jeszcze nam nie znana, która w znanych nam wymiarach nie oddziaływuje w zauważalny sposób z cząstkami, ale np. odpowiada za splątanie fotonów, albo decyduje o słabości grawitacji, lub "przechowuje" jakąś część energii, emitując ją tylko w jakichś sytuacjach gdy cząstki nam znane wdzierałby się w ten hipotetyczny wymiar w określonych sytuacjach?
Tego nie wiem, ale są np takie założenia, że stałe fizyczne na poziomie elementarnym bylyby inne niż w naszym Wszechświecie i taki Wszecgświat również by funkcjonował.
Splątanie kwantowe daje niezwykłe efekty na poziomie gminnym'; polecam lekturę komentarzy pod wykładem Pana Profesora., włączając w to mój własny wpis. Boki zrywać...
Wspaniały wykład, dziękuję.
Ekstatycznie dopsze się tego słucha!!!!
Mnie najbardziej ujmuje pokora wobec nauki i ta logika kryjąca się w oddzielaniu nauki od SF (np: "teoria" wieloświatów itp). Potencjalni popularnonaukowi obserwatorzy pewnych odprysków naukowych przemyśleń są łatwowierni, tj. wyobraźnia dosyć szybko akceptuje "miecze świetlne" i inne zjawiska i zadają pytania, nie czy, ale kiedy? A na to już dzisiaj odpowiadają fundamentalne odkrycia, np: miecz świetlny o właściwościach pokazywanych w filmach musiał by wytwarzać tyle to a tyle energii utrzymywanej w polu magnetycznym, które to musiało by zużywać tyle to a tyle energii co jest sprzeczne z możliwościami kiedykolwiek (też za 1mln lat rozwoju nauki) materiałowymi pozwalającymi na utrzymywanie tegoż w jednym ręku .... Czas w rozwoju nauki NIE przekroczy praw fundamentalnych ...
Skąd bezmasowy foton (m = 0) ma energię? Bo na pewno nie z równania E = 0 × c² ?
np. pioterko z równania E = hf, gdzie h stała Planka, f częstotliwość światła
Prof.K.Meissner tłumaczy prosto i z pasją /polecam znajomym, kiedy rozmawiamy o nauce i Kosmosie .. wtedy-przypominam jeszcze prof.Michała Hellera🎆📯/zawsze znajdzie się ktoś niezadowolony. Jak w polityce i religii 🍀
Prof.Bajtlika z daleka widac xd mega wyklad, robi wrażenie
Prof. Meissner to polski kandydat do Nobla!
to może spójrz na to inaczej: jak dostanie Nobla, to pójdziesz na pielgrzymkę.
tak? a co on odkrył? Nobla nie dostaje sie za popularyzacje nauki tylko za konkretny wkład do nauki.
na prezydenta
Mało tego powinien być wystrzelony na orbitę z prędkością światła, wtedy nikt by już nie miał wątpliwości czy jest ona stała czy zmienna.
Ale za co? Fajne wykłady? 😁
Chociaż "dopsze" nadaje się na Nobla 😁
Panie Profesorze jak więc odkryto nadprzewodnictwo(dla przykładu)? Bardzo kibicuje takiemu podejściu do odkryć w fizyce ale proszę o umiar.
Zgadzam się, że to wygląda na zbyt daleko posuniętą deprecjację obserwacji, ALE profesor ma na myśli odkrycia FUNDAMENTALNE, np: e=mc2, lub samą teorię względności, których na podstawie CZYSTEJ obserwacji NIE da się opisać matematycznie. Oczywiście obserwując zadajemy sobie pytania, które rozbudzają ciekawość i skłaniają do prób wyjaśnienia, ale SAMO WYJAŚNIENIE to już CZYSTA MYŚL, zwłaszcza zjawisk fundamentalnych.
Einstein dostał nobla za wyjaśnienie zjawiska fotoelektrycznego - obserwowano coś, co łamało teorię klasyczną, a on "ZGADŁ", dlaczego tak jest, BEZ OBSERWOWANIA TEGO, widział efekt ale nie mierzył efektu i nie dopasowywał wzorów do obserwacji, tylko WYMYŚLIŁ rozwiązanie, a potem je zweryfikował z wynikami obserwacji.
Najbardziej uczciwie było by powiedzieć, że obserwacja, jak i czysta wyobraźnia/myśl w jakiś sposób siebie uzupełniają.
A ja uważam że ten spór co jest ważniejsze pomysł na hipotezę czy wynik doświadczenia jest głupi. Jedno potrzebuje drugiego i jedno przenika drugie
jak spojżymy na lusterko na promieniu świetlnym , to zobaczymy siebie jeśli w tym samym momencie wskoczenia lub startu z promienia świetlnego będziemy patrzyli na lusterko , jeżeli natomiast poruszymy się my bądź kto kolwiek z układu stracimy obraz
Wreszcie ktoś mi wytłumaczył dlaczego fizyka ta nowa jest taka "trudniejsza" - pierwsze 10 minut...tyle się naoglądałem, naczytałem, a nikt tak nie wyjaśnił
Jeszcze, jeszcze, jeszcze...!!!
Materialne ciała nie miałyby żadnych możliwości zorganizować się w tak doskonały sposób jak są zorganizowane wszelkie organizmy istniejące na Ziemi - na planecie Ziemia, jak były i są ciągle organizowane na tej planecie według ściśle wyznaczonego organicznego geometrycznego wzorca genetycznego, jeżeli dojdzie do uszkodzenia tego wzorca lub ciała cielesna istota która stanowi indywidualny wzór postaci materialnej tej istoty przestaje funkcjonować w całej komórkowej i atomowej formacji i ściśle określonej indywidualnej geometrycznej rodzajowej i gatunkowej formie cielesnej tej postaci. Wszystkie rodzaje i gatunki tworzą razem organiczną postać jednego systemu energetycznego który jest powiązany ze sobą jedną wspólną świadomością rodzajową i wszelkiej innej postaci świadomości w ludzkim rozwoju i powszechnej świadomości wszystkich istot istniejących ciągle na planecie Ziemia. Pozostaje jeszcze zjednoczyć rodzaj Ludzki do postaci Królestwa Bożego zgodnie z postacią Idealnej formacji Geometrycznej, która jest już w posiadaniu rodzaju Ludzkiego by Świat mógł się zjednoczyć w doskonały sposób z naturą wszechbytu Boga.
Ja mam taką hipotezę, która wskazuje na to, że jeśli chodzi głębsze poznanie dlaczego jest takie prawo albo inne i dlaczego jest taka wartość, jest szukaniem jak działa procesor i jak jest zbudowany z poziomu programu działającego na tym procesorze...
Dlaczego nie można uznać że grawitacja kwantowe jest odwrotnością siły zależnej od masy . Materia ma różna masę w związku z tym różna wartość grawitacji.
P.S Pan Krzysztof Meissner z pewnością jest zajętym człowiekiem, jednak czy znak ktoś możliwość zadami Mu jakiegoś pytania? priv proszę
W google można znaleźć e-mail do profesora Meissnera.
Takich ludzi potrzebujemy, myślenia niestandardowego. Humaniści zaś porównywalnie powinni uczyć że to my Polacy, Polska powinna budować rakiety kosmiczne i dążyć do bycia dominującym mocarstwem. Ale nie wy mówicie że Polska to unia i Europa, tak macie zaściankowe umysły.
Może grawitacja jest bliżej chemii i tutaj trzeba by połączyć fizykę i chemię dla opisu grawitacji?
Może grawitacja w ogóle nie istnieje tak ontologicznie i jest siłą pozorną jak siła odsrodkowa ?
Mam pytanie : czy pusta przestrzeń w atomie to próżnia? I dlaczego próżnia? A zatem w 99% materia składa się przestrzennie z próżni.
Karol Bronson ja bym bardziej traktował atomy itd jako punkty grawitacyjne, siły itp one mają swoje parametry i własności nawet różne "granice" jedne są okrągłe inne jak tik-taki gdyby dojść do najmniejszych cząsteczek to może się okazać że to po prostu jakieś punkty no ale to tylko moja teoria nie wiem nic poza tymi przypuszczeniami z fragmentami wiedzy pozdrawiam
Odpowiedź na to pytanie była po części w wykładzie... :)Nasza wyobraźnia zawęża opis przestrzeni i wyobrażamy sobie cząstkę jak planetę i inne satelity, ale zapominamy wyobrazić sobie coś takiego jak falę ... ;), a przecież cząstki mają naturę falową, no nie? Więc 'przestrzeń' między nimi może nie istnieć ...
Tam nie ma prozni bo przestrzen jest wypelniona polem
Wykład ciekawy, ale jak zwykle fatalna praca kamerzysty. To już maniera. Zamiast pokazywać wyłącznie wykładowcę i jego prezentację, to kamerzysta z upodobaniem błądzi po całej sali wykładowej i widowni. Nb. bez sensu pokazuje się profesora a to z lotu ptaka, a to z profilu. Po co, człowiecze kamerzysto, po co? To nie jest widowisko teatralne!
+Radzimierz1 czepiasz się człowieku... żal mi ciebie
+Radzimierz1 - ten wykład jest dla myśli nie dla wzroku.
Wit Old
+Wit Old Właśnie o to mi chodzi w mojej krytyce!
Lubię profesora ale czasami sobie zaprzecza: twierdzi ze myśl jest pierwsza i ona daje początek a jednocześnie w 51.40s filmu mówi ze obserwacje musza pokazać nowe kierunku uogólnienie samej teorii. Czyli sama myśl nie wystarczy i to zjawisko obserwacja jest pierwsza bo bez niej nie powstanie uogólnienie .....
Witam i z góry przepraszam że pytanie o to pod tym filmem. Szukam materiału dotyczącego odkrycia hubbla ( przesunięcie ku czerwieni - rozszerzanie wszechświata ) Poszukuję konkretnych danych nie komercyjnych filmów w których zjawisko opisane jest ogólnikowo. Konkretnie chciał bym dowiedzieć się jakie obiekty były obserwowanie, w jaki sposób uwzględnione zostały ruchy galaktyk, jaka jest wartość przesunięcia różnych obiektów biorąc pod uwagę ich lokalizację względem ziemi. Z góry dziękuję za odpowiedź którą proszę skierować na priv.
+krzysztof wisniewski Zerknij do angielskiej wersji artykułu na wikipedii "Edwin Hubble". W przypisach do sekcji "Discoveries" znajdziesz odniesienia do jego prac naukowanych, w których opisane są jego badania. Pewno w pierwszej kolejności warto zajrzeć tutaj: www.pnas.org/content/15/3/168.full.pdf
Podarujemy Panu profesorowi komżę do klasztoru
Czas płynie jak jest nośnik... No, to już ładnie jest, polskie wychowanie podważa autentyczność ładnie wyglądającego i mówiącego zagranicznego pana, tak tylko z czystej myśli powstanie autentyczna teoria...
Czy mowa tutaj o eterze?
Imaż tej pani przypomina mi Predatora bez maski.
Pan profesor szybko sie zreflektowal ze fizyk to taki czlowiek ktory napisal chociaz jedna dobra prace dodajac fraze "fundanentalna prace".Z szacunkiem dla pana profesora komentuje fizyk amator😁
Nie rozumiem tych komentarzy o klarowności przekazu. Facet gada chaotycznie, wprowadza kolejne pojęcia bez ich definiowania, a zakładam, że jest to wykład popularnonaukowy. Mam wrażenie, ze umysłowość tego formatu jest w stanie zauważyć taki detal ze to „ model standardowy” a nie „STANDARTOWY”. No i ten wszechobecny bóg...
Może to panteizm. Bog = kosmos 😄
1:10:42 "Jestem zdecydowanym przeciwnikiem zasady atropicznej".
Moim zdaniem, żeby być takim przeciwnikiem tej zasady to trzeba by przedstawić jakiś konkretny argument/ty. Natomiast jeżeli się tylko tak mówi, to nie wyraża się swojego stanowiska naukowo, a jedynie przedstawia swój własny, subiektywny pogląd.
@@wicekwickowski3798 Po co jakiekolwiek argumenty? Zasada antropiczna jest to pogląd nienaukowy. Spadaj na forum kreacjonistów.
@@stefanzyga3149 -"Po co jakiekolwiek argumenty?" A po to, że właśnie na tym polega nauka. Jeżeli coś jest nienaukowe to za pomocą tych że udowadniamy że tak właśnie jest. A spadać, to sobie sam możesz.
@@wicekwickowski3798 bo prof Meissner tylko wyraził swój pogląd.
Do przemyślenia.
Czy jest możliwe,by w przyszłości zamienić NIENAWIŚĆ w energię?
PO🐸?
Extatycznie piekna .... extremalnie piekna .. szalenie piekna
Wykład ciekawy ale co się stało z dźwiękiem? czemu tak słąbo nagrany? zły poziom :(
47:58 - "Czy pojęcie czasu miało w tedy sens?"
Pan profesor stawia błędne pytanie, ponieważ nie można rozpatrywać czasu jako samodzielnie istniejącego parametru. Z pewnością wie o tym ale w tej właśnie chwili niestety, tak to przedstawił. Dlatego czy to pytanie nie powinno być takie:
Czy pojęcie czasoprzestrzeni miało wtedy sens?
I pytania następne które moim zdaniem są z tym bardzo silnie związane:
Czy istnieje kwant czasoprzestrzeni?
Czy nie może być tak, że przestrzeń i masa są różnymi formami tego samego w zależności od sposobu w jaki przeprowadzamy doświadczenie, podobnie jak elektron który może być rozpatrywany raz jako cząstka wybijająca inne cząstki, a innym razem jako uginająca się fala?
@@wicekwickowski3798 nie masz bladego pojęcia o czym mówisz.
@@stefanzyga3149 -Z chęcią zapoznam się z kontrargumentem a nie przedstawiłeś żadnego.
@@wicekwickowski3798 Również nie potrafię wyprowadzić słownie argumentu, ale "czysta myśl" mi podpowiada, że nie masz racji.
@@rahmathabath Może i tak? A może i jednak mam, ponieważ nasz świat jest przyczynowo-skutkowy. Więc to co nazywamy czasem, czego jest skutkiem?
Tęgi umysł.
Grawitacja to jest Czas, którego nie ma...
Kochani fizycy spróbujcie wyrzucić czas z równań a wtedy nie będzie problemu z opisem wielkiego wybuchu przed tym 10 do -41 s - nie pamiętam dokładnie - to tylko przykład.
Nie ma czegoś takiego jak czysta myśl, która by nie wynikała z obserwacji. Myśli to wynik właśnie przetwarzania obserwacji.
P. Torbicka na samym początku
Panie profesorze. Większość z tresci Pana wykładu rozumiem. Rozumiem i czuję. Proszę się zlitować, i prostych odpowiedzieć na pytania:
1. Jak foton zamienia się w elektron? W obie strony.
2. Te magiczne "10-42s".
Którego czasu? Gdzie siedzi obserwator?
Dziękuję.
Powiem krótko: jakosć przebłysku myśli zależy od dożywiania chemicznego mózgu , za tamtych czasów było ono lepsze ( stąd te teorie). Jeśli to ma iść do przodu to trzeba naukę o żywieniu rozwijać a być może tylko wdrożyć.
Nie jest tajemnicą że niedobór jodu prowadzi do kretynizmu, chloru do białaczki, a nadmiar weglowodanów do cukrzycy ( trudno żeby geniusz się objawił jeśli większość uwagi trzeba poświecić na utrzymanie się w pionie ( parkinson = za dużo aluminium)).
Wcale tak nie jest że każdy może dorwać się do tego samego, można nawet powiedzieć że wiekszość światłych umysłów otruliście lub zagłodzili ( stąd ten syf wokół).
Bóg jest dokładnie 10x bardziej złośliwy niż przejawia pytający złośliwości
0 razy cokolwiek = zero
Mam wrażenie że podobnie jak ja słuchając tego wykładu czuli się średniowieczni studenci teologii gdy słuchali wykładu o tym ile diabłów mieści się na czubku igły.
Meisner unika stwierdzenia, że Einsteinowi w ogóle model standardowy by się nie spodobał właśnie dlatego, że ponoć jest paskudnie brzydki. Przez to, że tyle tych stałych i założeń z palca w nim jest.
max
Jest bardzo dobry ale moglby sie odkleic troche od Eisteina ktory byl oszustem. Juz wiemy ze ukradl koncept od Poincaré i nic wiecej sam nie stworzyl.Jezeli chodzi o prezentacje, chyle czola i padam na kolana. Slucham tego typu presentacj w jezyku francuskim i angielskim i nie widze osoby tak kompetentnej jak Pan Meissner.
Polecam wykłady w Collège de France.
Oprócz teorii względności Einstein dokonał też innych rzeczy.
w klasztorze też się można modlić; no ale ta niewiasta nie może takiego słowa przepuścić przez otwór
Nie zastanawiaj się tylko licz .. o kórwa .. :).. wyliczenie dobre ale nie na temat
W świetle metody naukowej bóg nie istnieje, zawsze fascynuje mnie ten rodzaj schizofrenii u osób zajmujących się nauką - z jednej strony odrzucają wszystko, czego nie da się falsyfikować a z drugiej bezkrytycznie przyjmują istnienie bytu, którego nikt nigdy nie doświadczył...
w nauce słowem bóg często określa się sam wszechświat po prostu a nie jakiś byt osobowy. Tym bardziej, że pod koniec powiedział, że zasadę antropiczną uważa za nienaukową a ona mówi o istnieniu obserwatora
@@kubusuchatek101 Z kontekstu wynika, że chodzi o boga w rozumieniu religijnym. Kilka razy w wykładach prof. Meissner wprost wyrażał nadzieję, że oprócz możliwego do badania (ogólnie, nie miarą ludzką) wszechświata istnieje "coś więcej".
Bóg to, z definicji, wieczny, świadomy, inteligentny i wszechmocny byt, kreator wszechrzeczy, absolut. Ta koncepcja jest sama w sobie sprzeczna.
Jeżeli przyjmuje się inne definicje, to zamiast absolutu mamy do czynienia z wyżej rozwiniętym przedstawicielem "obcych".
Utożsamianie boga z całym istnieniem, to próba "sztuczki" omijającej sprzeczność. Perpetuum mobile też nie istnieje, ale jeżeli spojrzeć na Wszechświat jako całość, to spełnia kryteria tego tworu - działa, a nie ma "zewnątrz" Wszechświata...
Tomek jesteś taki sam mądry jak Meissner.😁. Fizyka nic nie mówi ani o istnieniu JHWH ani o jego nie istnieniu.
Fizyka stara się odpowiadać na proste pytania a nie na fundamentalne. Jeśli już fizyka miała by implikowac jakieś stanowisko filozoficzne to byłby to agnostycyzm.
48:36!
Bóg jest nieskończonością i nie ma takiej możliwości aby skończone istoty mogły go pojąć. Próba opisu Boga przez ludzi przypomina próby opisu działania samolotu przez kurę. PS nie lubię skwarków.
Każdy Programista kolejnego wymiaru i bytów jest nieskończony. Ostatni gasi światło
@@riddick9547 heehehehe, programuję od ponad 30 lat i nie mogą dostrzec tych nieskończonych programistów, większość ma solidne ograniczenia kognitywne.
No to mamy paradoks. Skoro JHWH był taki genialny tworząc kosmos z chaosu (bo nie z niczego zgodnie z Księgą Rodzaju) to dlaczego był tak beznadziejnie głupi autoryzując taki beznadziejny knot jak Biblia?
woow kocham jej dredy
Fizyki ? 😄
Sama elyta naukowa to słucha i rozumie
Jak ktoś miesza religię do fizyki to automatycznie dyskredytuje się. Nawet nie mam zamiaru słuchać zdogmatyzowanej fizyki Pana Meissnera.
Masz problem z własnym jezykiem .. użyj angielskiego jest za darmo
They substitute words for reality, and then talk about the words! Tesla
Kobieto czy jestes czarna czy biala?
Jest i czarna i biala. jak u Schroedingera
A jakie to ma znaczenie ?
Albo wybrzydzasz albo ruchasz. Proste 😁
Lovas ++
162 osoby dały łapki w dół...
Dragan minusuje 😉
Pewnie kiblowali w podstawówce z fizyki
Bóg jest bezwzględnie absolutną zawsze istniejącą istotą substancji Bożego Ciała, które bez reszty wypełnia nieskończenie wielką objętość kosmosu. Boże Ciało jest absolutnie wielkim cielesnym potencjałem masowym, który przy zmianie stanu skupienia substancjalnego ciała, pod wpływem woli wszechmogącej istoty Boga, wyznacza w nim powszechne poziomy energetyczne tworzące kosmiczne energetyczne sfery, które objawiają się w absolutnie wielkich energetycznych komórkach organicznych - absolutnie wielkich jednakowych równoległych wszechświatów. W każdym takim wszechświecie rozwija się organicznie zorganizowane życie, w różnorodnych geometrycznych postaciach, które to postacie są śmiertelne ale mogą się odradzać w kolejnych pokoleniach.
Dalej nic z tego nie kumam ;) chiralne, parzyste, kwarki ale w ogole nie mam pojecia dlaczego sa 2 albo 3 albo jakis spin.... to jest wyszstko losowe
2:00 Facet kompromituje się już na początku. Miłośnik mitologi greckiej i babilońskiej?
Ja mam pytanie, czy Einstein byl pisowcem
piorun ma napięcie 1*10^9 volta i człowiek to czasem przeżyje ... napięcie proporcjonalne do natężenia ? prawo Ohma? 40 Amper kto wytrzyma ten kosmita .. hi hi..
Jak by nie ten trujkont to cząnska hiksa by się wygieła w chińskie u blebleble
Wielki szacunek dla pana profesora ktory stara sie wyjasnic ludzkim malpom dlaczego zyja i gdzie zyja
Owszem, Einstein przeprowadzał eksperymenty myślowe i z nich wyprowadził OTW, ale czy gdyby zaobserwowano ugięcie promienia światła w pobliżu dużych mas, co jest do zaobserwowania : to naprowadziłoby na teorię, a przynajmniej dałoby przesłankę do niej . Nie umniejsza to w niczym geniuszu Einsteina...
Czy to jest jeszcze w granicach poznania?
knowledgetime.net/teleportation-in-the-wrong-place-tree-merged-with-a-car-i-try-to-explain-this-video-but-i-cant/
Panie profesorze a dlaczego fizyka i wszelkie początkowe fundamentalne i czyste, idealne wręcz w swym ekstatycznym pięknie iluminacje tak kurczowo trzymają się matematyki, która jak wiemy za fizyką nie nadąża? A może by do ich opisu przestać używać matematyki a jakieś inne ekstatycznie piękne, początkowe LOGOS?
W moim założeniu RZECZYWISTOŚĆ istnieje dzięki DOGMATOM, a WIARA to uświadomiona NIEWIEDZA a nie na odwrót, jak chciałoby przeważające gremium współczesnych przedstawicieli nauki...
Dlaczego więc tak uporczywie i wręcz z uporem maniaka próbować opisywać i wyjaśniać czyste idee wzorami matematycznymi? Matematyka na wskroś przesiąknięta jest abstrakcją, fizyka aż kipi od rzeczywistości, ale i elementów transcendentnych, które wbrew pozorom ogarniają ową rzeczywistość i jeszcze coś więcej. Tego „więcej”, póki co, czyli póki nie poznamy LOGOS, opisać i zrozumieć się nie da. Nie da się zatem tego pogodzić. W matematyce na co dzień szasta się pojęciami ZERO i NIESKOŃCZONOŚĆ, które to stany jako tako nie mają prawa bytu w jakichkolwiek rzeczywistych zjawiskach, stanach i procesach fizycznych...
ZERO i NIESKOŃCZONOŚĆ to domena wyłącznie STWÓRCY WSZYSTKIEGO…
Na początku było SŁOWO i wg mnie właśnie jedynie to SŁOWO, którego nie znamy jest w stanie ogarnąć WSZYSTKO.
Nauka zatem powinna skupić się na próbie odkrycia tegoż SŁOWA. Nie sądzę jednak by CZŁOWIEK jako li tylko byt ziemski, mógł tego dokonać bez zgody owego SŁOWA. Jeśli jednak Stwórca zezwoli na to, to nastąpi to już zapewne w innym, transcendentnym właśnie wymiarze naszego przyszłego bytu. I nie jestem pewien do końca czy zasadnie użyłem tu słowa PRZYSZŁEGO, jako że w czasie uwikłana jest jedynie materia i to ze wzajemnością. Transcendencja zaś bytuje poza czasem i materią, czyli trwa zawsze. To ona w swej NIESKOŃCZONOŚCI nadaje wszelaką potrzebną świadomość tworzonej przez siebie poza czasem, tu i teraz, zawsze, wymiernej już a nie nieskończonej OSOBLIWOŚCI. Potem zaś włącza zegar i ustanawia prawa, którymi owa osobliwość już jako ograniczona materia ma się rządzić i tworzyć doraźne BYTY…
Reasumując, uważam więc za bezsensowną próbę matematycznego opisu jakiejkolwiek pięknej i ekstatycznej iluminacji i idei, gdyż każda ona pochodzi wprost od BOGA, oczywiście ta nie wrzucona do kosza…
oczywiście masz prawo stworzyć teorię i ją udowodnić, czekam z niecierpliwością jak ci się uda udowodnić ten bełkot.
Co jeszcze wymyślą niestety idiotów wielu we własnym sobie teorii!!!!!!!!!!!!!
Użyj matematyki 15 i 16 tkowej .. pozbędziesz się mnóstwo przecinków
W połowie wykładu beret mi się zapalił.