Jestem entuzjastą fizyki. Niestety zajmują się w życiu czymś zupełnie innym. Dzięki takim wykładom w sposób przystępny mogę poszerzać swoją wiedzę. Uwielbiam te wykłady. Do snu, porannej herbaty, przyrządzania posiłku. Genialne. Dziekuje
Kocham wykłady profesora! Ja laik najprawdziwszy czuję namiastkę ukrytego przede mną świata. Dziękuję. Marzę o koncie patronite profesora z nadzieją na większą regularność. ❤️
Jedynie możesz zrozumieć daną rzecz jeżeli osoba która ci to tłumaczy rozumie to w stu procentach . Sam messier to powiedział że jak spędzisz 10 Tysięcy godzin nad matematyką to zaczynasz ja rozumieć i wtedy łatwo ci ja przekazać dla każdego.
@@kamil.7135 A Pan Bajtlik ( znany filozof ) mu odpowiedział, że to jest tyle godzin ile przeciętna osoba przepracuje w życiu. No kurna chyba nie znam ani jednej przeciętnej osoby;)
Byłem, byłem, byłem na tym wykładzie:-) Niestety to chyba moje największe osiągnięcie w dziedzinie fizyki. Ale słuchanie pana profesora - czysta przyjemność.
Mi raczej wydaje się, że profesor próbuje wyjść z twarzą, czy też logiką z tych zapętleń i niedorzeczności jakie narzuciła na niego meinstreamowa tzw. nauka. Słyszałem jak kiedyś mówił w kontekście nieprzekraczalności prędkości światła c, że w rozszerzającym się Wszechświecie zapewne są od jakiegoś już czasu planety, które poruszają się względem siebie z prędkością większą, niż c, ale... nie! to nie tak! one nie przekraczają tej prędkości :) Przestraszył się Einsteina i ten znów powstrzymał go przed zdrowo-rozsądkowym myśleniem, jak zresztą wielu tutaj :) ha ha ha...
@@marianskodowski8337 A co byś powiedziała na to. Skoro foton jest wszędzie to możliwe, że w różnych momentach i różnych miejscach zobaczymy ten sam foton, chociażby płomyk od którego zapalam papieroska właśnie? Widzisz to? ;-P
@@marianskodowski8337 predkosc światła jest źle rozumiana czasami. Tutaj nie chodzi o predkosc np dwóch oddalających się od siebie źródeł światła a o czterowektor gdzie np foton porusza się bardzo szybko w przestrzeni, a wolniej w czwartym wymiarze czyli w czasie. Jak się policzy długość tego wektora to zawsze wychodzi predkosc światła. Czyli wszyscy poruszamy się z prędkością światła. Tutaj na Ziemi po prostu poruszamy się szybciej w czasie a mniej w przestrzeni. Tak mowi OTW.
Gościu jest zarąbisty. Wykłady fantastyczne, co prawda wymagają trochę wiedzy (np. inne jego wykłady) ale w świetny sposób wiedza jest przekazywana ... aż żal, że nie zostałem jego studentem fizyki. Oglądam wszystkie jego wykłady.
naprawdę dobry wykład jako laik z zamiłowania ciesze się że takie wykłady są publikowane bo naprawdę można troszkę wiedzy poznać i bardzo fajnie wytłumaczone :)
To może chociaż "Gościa".. ;-) A co do wieku - niech się Pan nie martwi, przecież historia matematyki i fizyki pełna jest ludzi, którzy się zajmowali gospodarstwem, a potem pewnego dnia zaintrygował ich wzór dostrzeżony pokładających się łanów zboża pod naporem wiatru... ;-) Jak się ma ciekawość to i tak nic człowieka nie powstrzyma, podobno... (mam nadzieję).
Algebra binarna (ang. Fundamentals Binary of Algebra) została wydana w styczniu 2022. Dostępna np. na Allegro. Dokładniejsze obliczenia wskazują ,że jeżeli grawitacja (przestrzeń) jest skwantowana to można odejmować nieskończonosci. Wynika to z faktu, że każda funcja kwantowa (dyakretna) jest stabilna do momentu dla dowolnych wartości , z wyjątkiem wartości funkcji dla n= nieskończoność. czyli y(n) = y(n) + infinity w przedziale otwartym od 0 do infinity. Proste... :)
Dziękuję serdecznie za publikację tego filmu. tyle lat głupich pytań i robienia z siebie błazna i w końcu ktoś wytłumacył tak, że mój pusty łeb zrozumiał - mechanika kwantowa dzieje się w ciągłej czasoprzestrzeni, z założenia
Bardzo ładny wykład; ma informacje trudno dostępne jak: 1) granice kwantowych teorii pola, tj. człony psujące dokładność zamiast ją poprawiać; 2) nieskończoności aktualne w teorii strun; może właśnie tego starożytnego terminu brakowało prelegentowi; 3) to, że twierdzenie Hawkinga o osobliwości jest dla zerowej stałej kosmologicznej, a CCC Penrose’a opiera się na dodatniej. Mam jednak dwie uwagi: 1) matematycy chyba przeważnie definiują alef jeden nie jako continuum (dwa do alef zero), tylko jako następnik nieskończoności przeliczalnej (alefa zero); on chyba musi istnieć, ale z góry (a priori) nie jest jasne, czy wynosi continuum, czy jest mniejszy. To pierwsze zdanie - czyli że alef jeden to dwa do alef zero - jest właśnie ścisłe sformułowanie hipotezy continuum; 2) cytat o zamknięciu się i liczeniu (ang. shut up and calculate) ponoć nie jest z Feynmana, a przynajmniej nie ma na to dowodów - podał go David Mermin, parodiując tak interpretację kopenhaską kwantów. Chyba wypadałoby zaznaczyć, że pierwotnie w ogóle nie dotyczył kwantowych teorii pola.
Jestem humanistką zajmującą się ksiązką ale Panie Profesorze, ja słucham tego , co Pan mówi jak poezji. Jest oczywiście cała masa rzeczy, których nie rozumiem gdyz nigdy nie studiowałam fizyki ale to, co słyszę od Pana daje mi ogólne wyobrazenie o złozoności wszechświata, fizyce kwantowej, nieskonczoności, etc. Ma Pan ogromny dar mówienia o rzeczach niezwykle skomplikowanych w sposób bardzo przystępny bez trywializowania przedmiotu. Tak mnie Pan zainteresował fizyką, ze słucham i czytam wszystko co mi wpadnie w ręce. Rogera Penrosa tez:) Ktoś w komentarzach pod rozmową Penrosa z Erykiem Weinsteinem napisaŁ: Couple of wizards speaking in tongues about magic spells. Jako humanista tak Was właśnie odbieram - jako czarnoksiężników mówiących językami o magicznych zaklęciach:)
Nieskończoność to nieskończoność.To nieskończenie wiele možliwości rozwiązań zadań czy też pytań lub odpowiedzi bądź procesów czy też końców lub początków jak np...dane etapy choćby myślowe lub życiowe co nie koniecznie musi się odnosić tylko do samych ludzi....itd....jak pan Meissner powiedział głupota ludzka nie zna granic..to też prawda pozdrawiam
Chciałbym mieć takiego nauczyciela, w odróżnieniu do większości innych popularyzatorów nie boi się zagłębiania nieco bardziej w szczegóły przez co nie wychodzi mu ta nudna powtarzalność, a przy tym świetnie je tłumaczy i nawet jeśli się czegoś nie zrozumie do końca to nie czuć tego wybicia z rytmu, tego tzw. ,,laga mózgu", tylko jak profesor mawia: ,,idźmy dalej". Na prawdę większości nauczycieli tego brakuje, tłumaczyć tak żeby nawet przy niepełnym zrozumieniu tematu uczeń nadal wiedział na czym stoi. Fakt często pozostaje ten niesmak wynikający ze słabego pojęcia niektórych omawianych na wykładzie kwestii, jednak tu wystarczy sobie przesłuchać wykład kilka razy i prędzej czy później, po kawałeczku się ogarnie 100% wykładu, a może i więcej, albowiem te ciekawostki zachęcają do dalszego wgłębiania się w poruszane na wykładzie tematy :)
Dziękuję za świetny wykład mojego ulubionego polskiego fizyka. Co do meritum to hmmm... Parafrazujac slowa Richarda Feynmana: "" Nieskończoność, energia i świadomość to tak skomplikowane zagadnienia, że ... przestaly być nawet problemem""
Była poruszona kwestia nieskończoności wszechświata i przesunięcia światła ku czerwieni. Jeśli jesteśmy w punkcie badawczym "zero", to nasza ziemia, układ słoneczny i obserwujemy świat do punktu, załóżmy skalę, nasz punkt skala obserwacyjna to 0, a z obserwacji doszliśmy do skali 60 i tu widzimy już światło w przesunięciu ku czerwieni, a zakładamy że skala wszechświata jest nieskończona. Więc mając możliwości i rozwiniętą technologię, docieramy statkiem kosmicznym do tego obiektu oddalonego o te skalę 60, i z tej skali badamy, i czy wychodziło by że nasza galaktyka i układ słoneczny jest przesunięta światłem ku czerwieni? To bardzo istotne, gdyż nauka w teorii dąży do teorii Wielkiego Wybuchu, a co jeśli te przesunięcia światła ku czerwieni, nie mają nic wspólnego z dotarciem do Big Bang. Ponieważ to tylko fizyka światła, fotonu i jego natury, który jest też w próżni, ale nie do końca "czystej". Porównując samo słońce, ma różne barwy będąc wynikiem działania składu atmosfery, jej gęstości o różnych porach dnia. Jest to bardzo analogowe, gdybyśmy byli, w innym miejscu na ziemi, te same zjawisko zachodzi w każdym innym miejscu na ziemi.
Odkryłem nową stałą fizyki o wymiarze prędkości nadświetlnej 14c. Powiązanie czasu chrononu Caldiroli z falą de Brogliea dla elektronu o masie spoczynkowej. V = λ/tc = ( h/m0V)(3mohcε0/q2) = cQ/q V= (c√3hc ε0)/q ≈ 14c
Brawo za szczerośc. To jest właśnie moim zdaniem błąd fizyki-nieskonczoność, który zauważyłam wiele lat temu i dziękuję za odpowiedź. Nie pomyliłam się z teorią względności, ze jest w niej duzo z rachunku prawdopodobieństwa. Stwierdziłam, że zbyt wiele rzeczy w matematyce albo ucieka do nieskończoności albo do zera-czyli jest to parametr nie wiadomy dla mnie. Zaokrąglenia i kombinacje przypominające czasem numerologię-nie wiem czy nie podchodzą za bardzo pod samospełniające się proroctwo, choć własności liczb są ciekawe. Zero określiłabym jako stan równowagi ale nieskończoność-nie ma czegoś takiego. Ruch potrzebuje stanu nierównowagi czyli asymetrii. Tu ciągle poszukiwanie stałej czyli skaza monoteizmu-1 bóg, 1 zasada, 1 wzór. Natura taka nie jest. Kolejna wada symetria-absolutyzm symetryczny. Kolejna dodawanie ciągle nowego parametru lub obserwatora albo układu odniesienia albo drobienie do nieskończoności. Równoważniki i zbytnią ogólność oraz sklejenie drogi z czasem i dogmatyzm. No i ekstrapolacja 1 idei na wszystko-to jest bolączka ludzkiej psychiki, która ma odbicie w matematyce. Fizyka i matematyka powinna zamiast odgradzać się od nauk humanistycznych sprzęzyc z nimi ale z kulturoznawstwem a w szczególności strukturalizmem i lingwizmem, nie filozofią, bo się pogmatwa jeszcze bardziej a powinna uprościć i szukac prostych algorytmów. Połączyć nauki w międzyczasie. Odkleić od religii i od kultury-przez kulturoznawstwo i psychologię przez teorie informacji a dopiero potem nauki biologicznie./ z punktu widzenia biologicznego to raczej entropia ma szanse na bycie czasem niż światło, światło się wygodnie liczy, bo nie ma nic szybszego. / punkty w ruchu nie są osobnym bytem i z polem magnetycznym lub promieniujące. Punkty oddziałują że sobą inaczej niż na kartce.
Mamy do dyspozycji eksperymentalnej wyłącznie Wszechświat widzialny, ale to nie oznacza, że nie ma znaczenia poznawczego, myślowego, filozoficznego itp. , czy cały Wszechświat jest nieskończony, czy skończony.
Ale jak ma się ciągła czasoprzestrzeń do długości Plancka/czasu Plancka? Wręcz to by sugerowało ziarnistość czasoprzestrzeni przynajmniej jeśli idzie o ruch.
Cieszę się że ktoś przechodzi na stronę "Fizycznej teorii nieskończoności" jedną z wesji mozna znależć na str."NOMINDA" drugą na str.Facebooka Jacek Wasielewski.Niestety Wikipedii znalazła uznania.
Panie Profesorze, w 12:40 jest powazny blad: hipoteza continuum to zdanie ,,miedzy alef zero i CONTINUUM nie ma innych liczb kardynalnych-innymi slowy continuum TO JEST alef 1''-jednak to, ze miedzy alef 0 i alef 1 nie ma innych alefow jest wprost z definicji i nie ma nic wspolnego z hipoteza continuum.
Witam.44,48 Jezeli czas poza horyzontem zdarzen przestaje dla nas (plynac)to niemozemy mowic o jakiejkolwiek osobliwosci...tam poprostu nic jeszcze niema i dla nas nigdy niebedzie.Byl sobie wybuch masywnej gwiazdy i w pewnym momencie doszlo do zalamania czasu i przestrzeni i ten moment pozostal dla naszej informacji "reszta"nigdy niebedzie nam dostepna.Wiec poco sie rozwodzic nad jakas osobliwoscia...(ciekawe jak bardzo sie myle w tym rozumowaniu)
(wiem data) Wszystko zależy od obserwatora, podobno wielki wybuch wziął się z pierwotnej osobliwości, gdzie również nie było czasu, a skoro nie było czasu jakim prawem wielki wybuch się odbył? Już z perspektywy samego czasu jest to poplątane.... Największy mindfuck pojawia się jednak przy pytaniu, Co się stanie jeśli są dwie splątane cząstki i jedna wleci pod horyzont zdarzeń czarnej dziury? :) Fizyka kwantowa vs OTW :D
Drobna uwaga: moc zbioru liczb rzeczywistych to nie ℵ_1, ale 𝔠. ℵ_1 jest to najmniejsza liczba kardynalna, tj. "nieskończoność" "większa" niż ℵ_0. Hipoteza Continuum to przypuszczenie, że te liczby kardynalne są równe. Dla zainteresowanych tematem (co to jest właściwie liczba kardynalna) polecam książkę prof. Błaszczyka i Turka "Teoria Mnogości".
Skończoność Polski miała miejsce w 2 Aktach. Przyjęciu religii semickiej. 2 Dopuszczeniu jezuity Mikołaja Kopernika do doradztwa ( think- tank )co do polityki emisji pieniądza.
Czapki z głów... Niestety tym razem samo skupienie i moja miłość do fizyki nie wystarczyła... To wykład dla studentów fizyki, matematyki lub/i astronomii... ew. dla bardzo uzdolnionych maturzystów. Ale być może mylę się... całe szczęście często zdarza mi się to... coraz częściej.. starość nie radość. Hurraa !!! Pozdrawiam Centrum Nauki Kopernik... (pozdrawiam także RUclips... jakkolwiek zauważyłem, że jesteście teraz nawet bardziej fantastyczni niż ja sam.) Ach Ci Artyści... ha ha...!!!! Aloha !
duzo za cichy jest dzwiek w nagraniu, dzwiek w takim nagraniu przed publikacja nalezy powszechnie panujacych standardow, tzn podac kompresji znormalizowac ewetualnie jeszcze jak potrzeba zrobic korekcje EQ
Czy jeśli ekspansja przestrzeni mieści się w ryzach oddziaływania grawitacji to przykładowo bez następującego zaraz po, spotkania obserwatorów, którzy w ruchu promieniście jeden od peryhelium i jeden od abhelium ku punktowi przeciecia zbliżają się do siebie z tą samą nominalną prędkością, jesteśmy w stanie stwierdzić realną różnicę odległości i tym samym orbitę pozornie eliptyczną a nie skrycie kołową?
Nieskonczonosci możemy dodawać lub odejmować bezkarnie, ponieważ w algebrze dyskretnej (binarnej ) wartości fubkcji wynoszą one w praktyce zero. I to jest ta tajemnica.
Algebra binarna zajmuje się takimi matematycznymi nieskończonymi , ale skończonymi w nieskończoności, liczbami. W tym roku ukaże się ksiazka na ten temat , niestesty w j. angielskim - około 150 stron. Zupełnie nowa matematyka, oparta o o nowe działanie matematyczne tzw. przypisanie bitowe i wszystkie operacje liczbowe są skwantowane.
9:38 Mam tą nieskończoną listę : Liczba N (1) - > liczba R (0,2746528...), itd. zakładam, że to wszystkie liczby rzeczywiste, ale potem sobie tworzę kolejną liczbę w sposób opisany przez profesora i okazuje się, że jest więcej liczb R, niż na liście. Ale wtedy dodaję 1 do liczby N po lewej i okazuje się, że jest więcej liczb N, niż na liście. Więc jednak jest odpowiedniość ?
do naturalnych już nic nie dodajesz bo masz je wszystkie, więc jak coś dodasz to bedziesz miał powtórki. Tu jest sposób pokazany, że da się stworzyć liczbe rzeczywistą z przedziału 0-1, której nie będzie odpowiadała żadna naturalna, nawet jeśli mamy ich nieskończoność
"," --Kiedyś, 5 lat temu, tak zaznaczyłem do obejrzenia ale...po prostu zapomniałem. Dzisiaj znów bardzo solidna dawka wiedzy ale zobaczeni takiego wykładu taaakiego profesora i na tym poprzestanie, to naukowe lenistwo i zmarnowany czas. To niedobrze, by było!
Metodologiczny problem współczesnych teorii fizycznych to fascynacja matematyką i odwrót od doświadczenia. Dopiero gdybyśmy doświadczalnie, czyli obserwacyjnie stwierdzili, że coś jest nieskończone, moglibyśmy mówić o nieskończoności rzeczywistej, obecnej w fizyce i przyrodzie. Niestety, nie mamy metod pomiarowych pozwalających stwierdzić jakąkolwiek realną nieskończoność. Prawdziwość teorii potwierdza się przez doświadczenie, a w doświadczeniu istnieje błąd pomiarowy. Wskutek tego w każdym jednym wzorze fizycznym można zastąpić nieskończoność jakąś duża liczbą (np. liczbą Grahama), zachowując zgodność tego wzoru i całej teorii z doświadczeniem. Jedyny szkopuł, że wtedy wzór nie wygląda tak "elegancko matematycznie"! I przez tą estetyczną fascynację matematyką mnożą się dziś teorie, które wyglądają ładnie ale nie mają nic wspólnego z fizyką, ponieważ nie dają możliwości weryfikacji przez eksperyment. Mówienie o nieskończoności w oderwaniu od doświadczenia to nie fizyka tylko metafizyka. Ilekroć brniemy w nieskończoność, brniemy w paradoksy i irracjonalność. Odpowiedz sobie szczerze na pytanie czytelniku miły: ile czasu dajesz sobie, żeby pomyśleć to coś, co nazywasz "nieskończonością"? To oczywiste, że każda ilość czasu to za mało. Wobec tego o "nieskończoności" mówimy zawsze bezmyślnie i zawsze powinniśmy brać ją w cudzysłów. Zwyczajnie nie wiemy co to jest, tak jak nie wiemy czym jest losowość albo pustka. Natomiast nieskończoność matematyczna to tylko element pewnej gry, jakiś "alef", jakieś "continuum", termin zdefiniowany przez reguły posługiwania się nim, jak figura w szachach. Polecam wykład o nieskończoności w fizyce Sabine Hossenfelder: ruclips.net/video/Bq9xR5PUs6s/видео.html
Panie Krzysztofie, słuchając pana mam wrażenie, iż wie pan o wiele więcej niż pan nam mówi, a słuchając innych wykładowców mam wrażenie, że nie wiedzą tego o czym chcą powiedzieć...
czasoprzesten jest zbiorem punktow i czasu.Ttrzeba ustalic co jest punktem?Jesli to punkt posiada materie,to co jest czasem.Czy punkt moze byc umowny,czy istnieje w zwiazku z materia i czasem?Czy istnieje cos takiego ,jak punkt umowny?No wartosc chwilowa.
W ramach teorii ewolucjii. Nasz język (ptoczny, mówiony) .Służy przedłużeniu gatunku. Służy znalenieniu płodnej samicy. Czy taki język oparty na logice binarnej? Dobrze opisuje świat?
wszystko co nas juz otacza jest skonczone w nieskonczony sposob niema skonczonoci na nieskonczonosci mozliwosci skonczonych rozwiazan calosc oddzialuje na chwili obecnej i jej sie podporzadkowuje do calosci rozwiazan do mozliwosci poznawczej odbieranej jednostki :) czytaj rozum:) pozdrawiam :)
to akurat nie jest prawda co mowisz, bo jak najbardziej mozna zawrzec skonczone zbiory w nieskonczonych i na odwrot. przykladem sa chociazby fraktale manderbolta czy jeszcze w trakcie weryfikacji teoria holograficzno-fraktalna N. Harameina.
Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, a Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez nie powstało, a bez niego nic nie powstało, co powstało. W nim było życie, a życie było światłością ludzi. A światłość świeci w ciemności, lecz ciemność jej nie przemogła. Wystąpił człowiek, posłany od Boga, który nazywał się Jan. Ten przyszedł na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy przezeń uwierzyli. Nie był on światłością, lecz miał zaświadczyć o światłości. Prawdziwa światłość, która oświeca każdego człowieka, przyszła na świat. Na świecie był i świat przezeń powstał, lecz świat go nie poznał. Do swej własności przyszedł, ale swoi go nie przyjęli. Tym zaś, którzy go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię jego, którzy narodzili się nie z krwi ani z cielesnej woli, ani z woli mężczyzny, lecz z Boga. A Słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród nas, i ujrzeliśmy chwałę jego, chwałę, jaką ma jedyny Syn od Ojca, pełne łaski i prawdy. Jan świadczył o nim i głośno wołał: _______ ««Ewangelia Jana - To jest Rozdział: 1»» Proszę czytaj dalej w Piśmie Świętym.
To nie możliwe, elektron nie może wypuścić fotonu który rozpada się na elektron pozyton , dlaczego? Bo nie zgadza się masa, gdy policzymy że elektron ma mase i pozyton ma masę i jest to ta sama masa co elekroni to jakim cudem elektron powiedzmy ma masę 1kg wypusz drugi elektrono masie 1kg i jeszcze do tego pozyton o masie 1kg. Jakim cudem elektron wypuszczajacy foton pozostaje sobą o masie 1 kg i wypuszcza jeszcze razem 2kg . To co narodziła się masa?
Dopiero teraz odkrylam tego fanstastycznego czlowieka. To musi byc perla UW. Bardzo interesujace, ciekawie wyjasnione. To powinno byc w programie juz szkol podstawowych, bo te wyklady i ich tresc determinowalyby w bardzo pozytwny sposob umysly dorastajacych ludzi. No ale to nie od Pana Meissera zalezy ale od Misterstwa Edukacji.
byloby pomocne panu przypomniec, ze materje zestawiono z energia. pan rubia byly dyrektor acceletora genewskiego, postawil stala, 10do 9 ktora odpowiadac powinna rownowaznikowi masy energji.
Rozumien pwszystko poniewaru jest to tak przystepne ze mozna sluchac i sluchac nawet dla takiego Laika jak Ja . Mam pytanie czy jest mozliwe ze w innej przestrzeni w innym wymiarze znajduja sie inne pierwiastki chemiczne . o bardzo krotkim czasie czasie rozpadu
Może ktoś będzie w stanie mi wyjaśnić ;) Jak ma się sferyczne ograniczenie naszego widocznego wszechświata z uwagi na skończoną prędkość wymiany informacji do splątania kwantowego? Bo z tego co rozumiem, w tym przypadku informacja może być przekazana natychmiastowo. Teoretycznie pozwalałby to na wymianę informacji z miejscami odległymi od nas dużo dalej niż wspominana sfera.
Pan Profesor pominął był liczb Pi i e - liczby niewymierne ? Mam rozumieć, że czas nie jest kwantowy tylko foton i elektronom podlega przejrzejcie kwantowe? A czas Atomowy jest mierzony jak nie inaczej jak przez przejście kwantowe?
Czasoprzestrzeń nie jest ciągła. Bo coś by się ciągnęło i nie dałoby się oderwać. Jedna zmiana w inną jest całkowitą zmianą i to nie jest ciągłe. To jest idealnie nieruchome. Chodzi o to że to jest bardzo szybko i oglądamy to jako ciągłość.
Nie wiem kiedy fizycy I matematycy zrozumieją wreszcie, że matma I fizyka to sztuka, kolejna forma kreacji, nad którą nie mają pełnej kontroli i powinni liczyć się z konsekwencjami. Chęć dominacji człowieka nad naturą I nadawania sobie jakichś niskich mocy to mania wszechczasów indukowana przez religię-moze kiedyś ludzie wyleczą się z tego szaleństwa. Papież powiedział: matematyka to myśli boga-ale ja nie wierzę w boga. Ten sam papież powiedział wybaczcie mordercy Ali Akczy I już totalnie stracił autorytet. Resocjalizacja przebiega pod ściśłą kontrolą i w izolacji, również wdrażanie do życia społecznego powinno odbywać się pod pewną kontrolą w zakładach pracy chronionej dla byłych więzniów oraz pod opieką psychologów i pracowników socjalnych. Nie wybacza się osobom, które łamią normy społeczne i nie każdego da się zresocjakizować inaczej nie było by kar dożywocia, a fizycy je łamią oraz prawa natury a konsekwencje możemy obserwować w katastrofach ekologicznych. Nie da się ukryć w żaden sposób, że nie panujecie nad waszymi wynalazkami i skutkami waszych działań. Megalomania naukowców wynikła z Poznania zaledwie małego procenta wiedzy jest niepojęta. Medycyna wskazała, że sewanci i autyści zazwyczaj bardzo dobrze liczą ale mają uszkodzony mózg I brakuje im empatii. Tesla był kompletnym szaleńcem a Einstein cierpiał na chorobę Aspergera. Osoby z tą chorobą mogą być dobre w detalach ale nie ogarniają ogółu. Dlatego nauki nie powonny istnieć jako oddzielne dziedziny lecz miec sferę, w której mogą się połaczyc w dzialaniach i wlasnie ekologia jako forma centralnego zarządzania panstwem mogła by byc taką sferą. To ciekawe, że akurat fizycy tworzyli bomby jądrowe a ich wynalazek elwktrownia jądrowa tworzy radioaktywne odpady na 5 tys lat I 24 tys lat I wypuścili to na rynek, mimo braku technologii usuwania szkodliwych odpadów-napisali na beczkach piktogramy dla przyszłych pokoleń i wrzucili do jaskiń orsz totalnie pomoneli promieniowanie Czeremkowa i zatrucie wód gruntowych i powierzchniowych. Czy to już szalenstwo? Oceńcie sami. Moim zdaniem nauka potrzebuje nadzoru-specjalnej komisji złożonej z naukowców z różnych dziedzin. Nie może być tak, że 2 FIZYKÓW rozdziela finansowanie na projekty naukowe na cały kraj i totalnie ignoruje raporty medyczne np wprowadzając pestycydy w start-upie do transportu żywności do sklepów, gdyż nie jest to ich działka. W demokratycznym społeczeństwie o przyznaniu finansowania powinni decydować również obywatele. Inaczej kreujecie reżim. Narzucanie innym swojej wizji świata i wmawianie ludziom, że.jest tak a nie inaczej, zbijanie ich obiekcji to łamanie praw człowieka do wolności słowa I idei. Myśleć można sobie co chcę i wyrażać poglądy w ramach kultury osobistej. Jednak czyny powinny już podlegać ścisłej wzajemnej kontroli oraz wolny rynek, gdyż 1 osoba nie jest w stanie zebrać i zanalizowac danych z każdej dziedziny nauki i globu ani ocenić konsekwencji swoich działań. Nasza psychika niestety dziala na naszą niekorzyść i okłamuje nas any podtrzymać wysoką samoocenę-nie można więc ufać własnym ocenom. Naukowiec powinien to wiedzieć.
Dzień dobry, ma Pan Profesor szansę jako jeden z pierwszych skorygować te niedorzecznosci. Teoria mnogości upadła. m.ruclips.net/p/PL4JKMrPVVtp-uOQlvacaty9ievUZfCZL6
11:11 moment trudny do zrozumienia, oczywiście Profesor w jednym zdaniu to powiedział, bo chyba sam nie rozumie o co chodzi (w innych częściach banalne rzeczy tłumaczył na kilka sposobów). Chyba jednak sam tego nie rozumie co mówi.
A co jeśli nieskończoność jest fundamentalnym budulcem wszechświata i każda próba zbadania, zmierzenia jest z samej definicji nie poprawnym aktem próby zaobserwowania czegoś co nigdy nie miało początku i nigdy nie będzie miało końca a więc jest nieskończonym potencjałem możliwości, czymś co całkowicie wymyka się ludzkiej logice i jest tworem z natury w żaden sposób nie mierzalnym. W takim scenariuszu każdy układ atomów ile by ich nie było w układzie zwanym światem miałby 100% szans na zaistnienie a więc i ja piszący komentarz byłbym niczym innym jak nieuniknioną konsekwencją natury nieskończoności. W związku z powyższym być może próbujemy zrozumieć coś co całkowicie wykracza poza nasze granice zrozumienia. Jeśli nieskończoność sama w sobie faktycznie istnieje to matematyka przestaje być językiem opisującym wszechświat a staję się narzędziem ludzkiej zarozumiałości ponieważ w obliczu nieskończoności gdzie każde zdarzenie ma racje bytu na próżno doszukiwać się nam jakiegokolwiek sensu a tym bardziej jego opisu.
Jestem entuzjastą fizyki. Niestety zajmują się w życiu czymś zupełnie innym. Dzięki takim wykładom w sposób przystępny mogę poszerzać swoją wiedzę. Uwielbiam te wykłady. Do snu, porannej herbaty, przyrządzania posiłku. Genialne. Dziekuje
Bardzo dziękuję za ten wykład.
Bardzo ciekawy i przystępny.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Kocham wykłady profesora! Ja laik najprawdziwszy czuję namiastkę ukrytego przede mną świata. Dziękuję. Marzę o koncie patronite profesora z nadzieją na większą regularność. ❤️
Lubię słuchać Pana profesora, bo wydaje mi się że coś rozumiem.
To zupełnie tak jak ja :-)
Jedynie możesz zrozumieć daną rzecz jeżeli osoba która ci to tłumaczy rozumie to w stu procentach . Sam messier to powiedział że jak spędzisz 10 Tysięcy godzin nad matematyką to zaczynasz ja rozumieć i wtedy łatwo ci ja przekazać dla każdego.
@@kamil.7135 A Pan Bajtlik ( znany filozof ) mu odpowiedział, że to jest tyle godzin ile przeciętna osoba przepracuje w życiu. No kurna chyba nie znam ani jednej przeciętnej osoby;)
@Artur Kowalski Einstein...
Chcemy zrozumieć wszystko. Jesteśmy (jako ludzkość) skazani na sukces czy porażkę?
Nareszcie! Tyle czekałem na jakiś wykład prof. Meissnera.
I ten pradawny hinduski symbol szczęścia wpisany w logo Centrum Nauki Kopernik...
@@marianskodowski8337 lllłlllllllłlllllllllllllllllll0
Byłem, byłem, byłem na tym wykładzie:-) Niestety to chyba moje największe osiągnięcie w dziedzinie fizyki. Ale słuchanie pana profesora - czysta przyjemność.
Super!
😂
Cieszę się, że prof. Meissner znajduje przyjemność w popularyzacji nauki 😅👍👏
Jedno jednoznaczna odpowiedniosc?
To raczej nie będzie POPularne :)
Mi raczej wydaje się, że profesor próbuje wyjść z twarzą, czy też logiką z tych zapętleń i niedorzeczności jakie narzuciła na niego meinstreamowa tzw. nauka. Słyszałem jak kiedyś mówił w kontekście nieprzekraczalności prędkości światła c, że w rozszerzającym się Wszechświecie zapewne są od jakiegoś już czasu planety, które poruszają się względem siebie z prędkością większą, niż c, ale... nie! to nie tak! one nie przekraczają tej prędkości :) Przestraszył się Einsteina i ten znów powstrzymał go przed zdrowo-rozsądkowym myśleniem, jak zresztą wielu tutaj :) ha ha ha...
@@marianskodowski8337 Czekam zatem na Twoje opracowanie tematu. Na pewno będzie bardzo ciekawe i wciągające.
@@marianskodowski8337
A co byś powiedziała na to. Skoro foton jest wszędzie to możliwe, że w różnych momentach i różnych miejscach zobaczymy ten sam foton, chociażby płomyk od którego zapalam papieroska właśnie? Widzisz to? ;-P
@@marianskodowski8337 predkosc światła jest źle rozumiana czasami. Tutaj nie chodzi o predkosc np dwóch oddalających się od siebie źródeł światła a o czterowektor gdzie np foton porusza się bardzo szybko w przestrzeni, a wolniej w czwartym wymiarze czyli w czasie. Jak się policzy długość tego wektora to zawsze wychodzi predkosc światła. Czyli wszyscy poruszamy się z prędkością światła. Tutaj na Ziemi po prostu poruszamy się szybciej w czasie a mniej w przestrzeni. Tak mowi OTW.
Uff kolejny wykład z Panem Profesorem w necie. Pozostałe znam na pamięc :D Dzięki
Lepie bym tego nie ujął :-o!
Instablaster...
Świetny wykład. Jak zwykle prof. Meissner stanął na wysokości zadania.
Gościu jest zarąbisty. Wykłady fantastyczne, co prawda wymagają trochę wiedzy (np. inne jego wykłady) ale w świetny sposób wiedza jest przekazywana ... aż żal, że nie zostałem jego studentem fizyki. Oglądam wszystkie jego wykłady.
Wspaniały wykład jak każdy tego profesora .
Jak zwykle mistrz w formie :) Niezwykle miło znów posłuchać profesora.
Uwielbiam to Pana "dobrze" kończąc skomplikowane zdanie
I jeszcze: "idźmy dalej" :) Ja staram się ogarnąć co właśnie usłyszałem a tu: "dobrze, idźmy dalej"
Same here. Jeszcze ""otóż" :+
jeszcze "jak wiadomo" :)
Dobrze wami steruje, prawdziwa kierownica dla nieogarnietych!
Dopszszsze.
naprawdę dobry wykład jako laik z zamiłowania ciesze się że takie wykłady są publikowane bo naprawdę można troszkę wiedzy poznać i bardzo fajnie wytłumaczone :)
Wspaniały człowiek, wybitny naukowiec, jeden z ostatnich patriotów ostatnich pokoleń czasów ostatecznych...
Uwielbiam gościa, aż by się chciało studiować fizykę. Szkoda, że tak późno tu trafiłem.
To może chociaż "Gościa".. ;-) A co do wieku - niech się Pan nie martwi, przecież historia matematyki i fizyki pełna jest ludzi, którzy się zajmowali gospodarstwem, a potem pewnego dnia zaintrygował ich wzór dostrzeżony pokładających się łanów zboża pod naporem wiatru... ;-) Jak się ma ciekawość to i tak nic człowieka nie powstrzyma, podobno... (mam nadzieję).
Z przyjemnością się słucha😊.
Wykłady pan profesora są świetne. RUclips umożliwił tak szeroki dostęp do nauki we wszystkich dziedzinach, że powinien dostać Nobla przed UE.
To był świetny cykl wykładów. Czekam jeszcze szczególnie na wykład prof. Pawła Horodeckiego.
Algebra binarna (ang. Fundamentals Binary of Algebra) została wydana w styczniu 2022. Dostępna np. na Allegro. Dokładniejsze obliczenia wskazują ,że jeżeli grawitacja (przestrzeń) jest skwantowana to można odejmować nieskończonosci. Wynika to z faktu, że każda funcja kwantowa (dyakretna) jest stabilna do momentu dla dowolnych wartości , z wyjątkiem wartości funkcji dla n= nieskończoność. czyli y(n) = y(n) + infinity w przedziale otwartym od 0 do infinity. Proste... :)
Bardzo lubię przychodzić na internetowe Msze Naukowo-Fizyczne ojca Meissnera ;)
Dobre😁😁😁
Marcin, wspaniale napisane!
Dziękuję serdecznie za publikację tego filmu.
tyle lat głupich pytań i robienia z siebie błazna i w końcu ktoś wytłumacył tak, że mój pusty łeb zrozumiał - mechanika kwantowa dzieje się w ciągłej czasoprzestrzeni, z założenia
KRZYCHUUUU! JESTEŚ NAJLEPSZY!
Czekamy z niecierpliwością na kolejne wykłady Profesorze.
Czemu nie mamy takiego mądrego prezydenta... Pan Profesor jest mistrzem świata, uwielbiam go słuchać
Genialne , chociaż cześć jeszcze dla mnie zbyt trudne,. Profesor rewelacja 👌
Tak! Więcej wykładów z udziałem Pana Profesora Krzysztofa Meissnerea!
Skłaniam się do tego, że otaczająvy świat- możemy opisać jako
macież:
Gdzie prawym bokiem będzie prawda
Lewym bokiem kłamstwo
Uwielbiam^^ Tak jak w szkole nie przepadałem za fizyką, tak teraz pochłaniam każdy wykład pana profesora.
Świętny wykład. 👏👍😃
Pan profesor to niezwykle utalentowany nauczyciel
Bardzo ładny wykład; ma informacje trudno dostępne jak:
1) granice kwantowych teorii pola, tj. człony psujące dokładność zamiast ją poprawiać;
2) nieskończoności aktualne w teorii strun; może właśnie tego starożytnego terminu brakowało prelegentowi;
3) to, że twierdzenie Hawkinga o osobliwości jest dla zerowej stałej kosmologicznej, a CCC Penrose’a opiera się na dodatniej.
Mam jednak dwie uwagi:
1) matematycy chyba przeważnie definiują alef jeden nie jako continuum (dwa do alef zero), tylko jako następnik nieskończoności przeliczalnej (alefa zero); on chyba musi istnieć, ale z góry (a priori) nie jest jasne, czy wynosi continuum, czy jest mniejszy. To pierwsze zdanie - czyli że alef jeden to dwa do alef zero - jest właśnie ścisłe sformułowanie hipotezy continuum;
2) cytat o zamknięciu się i liczeniu (ang. shut up and calculate) ponoć nie jest z Feynmana, a przynajmniej nie ma na to dowodów - podał go David Mermin, parodiując tak interpretację kopenhaską kwantów. Chyba wypadałoby zaznaczyć, że pierwotnie w ogóle nie dotyczył kwantowych teorii pola.
Jestem humanistką zajmującą się ksiązką ale Panie Profesorze, ja słucham tego , co Pan mówi jak poezji. Jest oczywiście cała masa rzeczy, których nie rozumiem gdyz nigdy nie studiowałam fizyki ale to, co słyszę od Pana daje mi ogólne wyobrazenie o złozoności wszechświata, fizyce kwantowej, nieskonczoności, etc. Ma Pan ogromny dar mówienia o rzeczach niezwykle skomplikowanych w sposób bardzo przystępny bez trywializowania przedmiotu. Tak mnie Pan zainteresował fizyką, ze słucham i czytam wszystko co mi wpadnie w ręce. Rogera Penrosa tez:) Ktoś w komentarzach pod rozmową Penrosa z Erykiem Weinsteinem napisaŁ: Couple of wizards speaking in tongues about magic spells. Jako humanista tak Was właśnie odbieram - jako czarnoksiężników mówiących językami o magicznych zaklęciach:)
Najman mnie tu przywlukł xD
To dlugo tu nie zabawisz
Najman mówił o czym innym xd
ON EWOLUJE MEISSNER JEST JAK STUDNIA...BRAWO ! FIZYK POLSKI BRAWO ! DOBRY ! DOBRY JEST !
Nieskończoność to nieskończoność.To nieskończenie wiele možliwości rozwiązań zadań czy też pytań lub odpowiedzi bądź procesów czy też końców lub początków jak np...dane etapy choćby myślowe lub życiowe co nie koniecznie musi się odnosić tylko do samych ludzi....itd....jak pan Meissner powiedział głupota ludzka nie zna granic..to też prawda pozdrawiam
To zależy od miejsca gdzie się znajdujemy
Pan Profesor wspaniale opowiada.
Dr. rehabilitowany marcin najman idzie po Ciebie
Prof. Meissner Nauczyciel i Autorytet.Nie tylko jako fizyk.
Chciałbym mieć takiego nauczyciela, w odróżnieniu do większości innych popularyzatorów nie boi się zagłębiania nieco bardziej w szczegóły przez co nie wychodzi mu ta nudna powtarzalność, a przy tym świetnie je tłumaczy i nawet jeśli się czegoś nie zrozumie do końca to nie czuć tego wybicia z rytmu, tego tzw. ,,laga mózgu", tylko jak profesor mawia: ,,idźmy dalej". Na prawdę większości nauczycieli tego brakuje, tłumaczyć tak żeby nawet przy niepełnym zrozumieniu tematu uczeń nadal wiedział na czym stoi. Fakt często pozostaje ten niesmak wynikający ze słabego pojęcia niektórych omawianych na wykładzie kwestii, jednak tu wystarczy sobie przesłuchać wykład kilka razy i prędzej czy później, po kawałeczku się ogarnie 100% wykładu, a może i więcej, albowiem te ciekawostki zachęcają do dalszego wgłębiania się w poruszane na wykładzie tematy :)
Dziękuję za świetny wykład mojego ulubionego polskiego fizyka. Co do meritum to hmmm... Parafrazujac slowa Richarda Feynmana: "" Nieskończoność, energia i świadomość to tak skomplikowane zagadnienia, że ... przestaly być nawet problemem""
Była poruszona kwestia nieskończoności wszechświata i przesunięcia światła ku czerwieni. Jeśli jesteśmy w punkcie badawczym "zero", to nasza ziemia, układ słoneczny i obserwujemy świat do punktu, załóżmy skalę, nasz punkt skala obserwacyjna to 0, a z obserwacji doszliśmy do skali 60 i tu widzimy już światło w przesunięciu ku czerwieni, a zakładamy że skala wszechświata jest nieskończona. Więc mając możliwości i rozwiniętą technologię, docieramy statkiem kosmicznym do tego obiektu oddalonego o te skalę 60, i z tej skali badamy, i czy wychodziło by że nasza galaktyka i układ słoneczny jest przesunięta światłem ku czerwieni? To bardzo istotne, gdyż nauka w teorii dąży do teorii Wielkiego Wybuchu, a co jeśli te przesunięcia światła ku czerwieni, nie mają nic wspólnego z dotarciem do Big Bang. Ponieważ to tylko fizyka światła, fotonu i jego natury, który jest też w próżni, ale nie do końca "czystej". Porównując samo słońce, ma różne barwy będąc wynikiem działania składu atmosfery, jej gęstości o różnych porach dnia. Jest to bardzo analogowe, gdybyśmy byli, w innym miejscu na ziemi, te same zjawisko zachodzi w każdym innym miejscu na ziemi.
Odkryłem nową stałą fizyki o wymiarze prędkości nadświetlnej 14c. Powiązanie czasu chrononu Caldiroli z falą de Brogliea dla elektronu o masie spoczynkowej.
V = λ/tc = ( h/m0V)(3mohcε0/q2) = cQ/q
V= (c√3hc ε0)/q ≈ 14c
Brawo za szczerośc. To jest właśnie moim zdaniem błąd fizyki-nieskonczoność, który zauważyłam wiele lat temu i dziękuję za odpowiedź. Nie pomyliłam się z teorią względności, ze jest w niej duzo z rachunku prawdopodobieństwa. Stwierdziłam, że zbyt wiele rzeczy w matematyce albo ucieka do nieskończoności albo do zera-czyli jest to parametr nie wiadomy dla mnie. Zaokrąglenia i kombinacje przypominające czasem numerologię-nie wiem czy nie podchodzą za bardzo pod samospełniające się proroctwo, choć własności liczb są ciekawe. Zero określiłabym jako stan równowagi ale nieskończoność-nie ma czegoś takiego. Ruch potrzebuje stanu nierównowagi czyli asymetrii. Tu ciągle poszukiwanie stałej czyli skaza monoteizmu-1 bóg, 1 zasada, 1 wzór. Natura taka nie jest. Kolejna wada symetria-absolutyzm symetryczny. Kolejna dodawanie ciągle nowego parametru lub obserwatora albo układu odniesienia albo drobienie do nieskończoności. Równoważniki i zbytnią ogólność oraz sklejenie drogi z czasem i dogmatyzm. No i ekstrapolacja 1 idei na wszystko-to jest bolączka ludzkiej psychiki, która ma odbicie w matematyce. Fizyka i matematyka powinna zamiast odgradzać się od nauk humanistycznych sprzęzyc z nimi ale z kulturoznawstwem a w szczególności strukturalizmem i lingwizmem, nie filozofią, bo się pogmatwa jeszcze bardziej a powinna uprościć i szukac prostych algorytmów. Połączyć nauki w międzyczasie. Odkleić od religii i od kultury-przez kulturoznawstwo i psychologię przez teorie informacji a dopiero potem nauki biologicznie./ z punktu widzenia biologicznego to raczej entropia ma szanse na bycie czasem niż światło, światło się wygodnie liczy, bo nie ma nic szybszego. / punkty w ruchu nie są osobnym bytem i z polem magnetycznym lub promieniujące. Punkty oddziałują że sobą inaczej niż na kartce.
uwielbiam go słuchać i rozumieć xD
Mamy do dyspozycji eksperymentalnej wyłącznie Wszechświat widzialny, ale to nie oznacza, że nie ma znaczenia poznawczego, myślowego, filozoficznego itp. , czy cały Wszechświat jest nieskończony, czy skończony.
Ale jak ma się ciągła czasoprzestrzeń do długości Plancka/czasu Plancka? Wręcz to by sugerowało ziarnistość czasoprzestrzeni przynajmniej jeśli idzie o ruch.
Jest i nasz ulubiony profesor^^
"Zweinstein"
powiedzcie proszę bo dopiero zacząłem czy byla jakas "ekstatycznie piekna teoria"?:)
Była... Nawet dwie :D
(wiem data)
Trudne sprawy podane w sposób przystępny📯🕊️🌷good luck..
Cieszę się że ktoś przechodzi na stronę "Fizycznej teorii nieskończoności" jedną z wesji mozna znależć na str."NOMINDA" drugą na str.Facebooka Jacek Wasielewski.Niestety Wikipedii znalazła uznania.
- nieskończoność = wszystko co jest
skończoność = tylko część nieskończoności :)
Panie Profesorze, w 12:40 jest powazny blad: hipoteza continuum to zdanie ,,miedzy alef zero i CONTINUUM nie ma innych liczb kardynalnych-innymi slowy continuum TO JEST alef 1''-jednak to, ze miedzy alef 0 i alef 1 nie ma innych alefow jest wprost z definicji i nie ma nic wspolnego z hipoteza continuum.
Tak tam jest błąd. moc rzeczywistych to continnuum. alef 1 jest hipotezą.
Ser Krzysztof🤔gość⚠️✋
Witam.44,48 Jezeli czas poza horyzontem zdarzen przestaje dla nas (plynac)to niemozemy mowic o jakiejkolwiek osobliwosci...tam poprostu nic jeszcze niema i dla nas nigdy niebedzie.Byl sobie wybuch masywnej gwiazdy i w pewnym momencie doszlo do zalamania czasu i przestrzeni i ten moment pozostal dla naszej informacji "reszta"nigdy niebedzie nam dostepna.Wiec poco sie rozwodzic nad jakas osobliwoscia...(ciekawe jak bardzo sie myle w tym rozumowaniu)
(wiem data) Wszystko zależy od obserwatora, podobno wielki wybuch wziął się z pierwotnej osobliwości, gdzie również nie było czasu, a skoro nie było czasu jakim prawem wielki wybuch się odbył? Już z perspektywy samego czasu jest to poplątane.... Największy mindfuck pojawia się jednak przy pytaniu, Co się stanie jeśli są dwie splątane cząstki i jedna wleci pod horyzont zdarzeń czarnej dziury? :) Fizyka kwantowa vs OTW :D
Drobna uwaga: moc zbioru liczb rzeczywistych to nie ℵ_1, ale 𝔠. ℵ_1 jest to najmniejsza liczba kardynalna, tj. "nieskończoność" "większa" niż ℵ_0. Hipoteza Continuum to przypuszczenie, że te liczby kardynalne są równe. Dla zainteresowanych tematem (co to jest właściwie liczba kardynalna) polecam książkę prof. Błaszczyka i
Turka "Teoria Mnogości".
Skończoność Polski miała miejsce w 2 Aktach. Przyjęciu religii semickiej. 2 Dopuszczeniu jezuity Mikołaja Kopernika do doradztwa ( think- tank )co do polityki emisji pieniądza.
Czapki z głów...
Niestety tym razem samo skupienie i moja miłość do fizyki nie wystarczyła...
To wykład dla studentów fizyki, matematyki lub/i astronomii... ew. dla bardzo uzdolnionych maturzystów.
Ale być może mylę się... całe szczęście często zdarza mi się to... coraz częściej.. starość nie radość. Hurraa !!!
Pozdrawiam Centrum Nauki Kopernik... (pozdrawiam także RUclips... jakkolwiek zauważyłem, że jesteście teraz nawet bardziej fantastyczni niż ja sam.)
Ach Ci Artyści... ha ha...!!!!
Aloha !
duzo za cichy jest dzwiek w nagraniu, dzwiek w takim nagraniu przed publikacja nalezy powszechnie panujacych standardow, tzn podac kompresji znormalizowac ewetualnie jeszcze jak potrzeba zrobic korekcje EQ
Słuchawki na uszy i jest ok.
Dzięki!!
kiedy bedzie tłumaczenie na jezyk polski?
Czy jeśli ekspansja przestrzeni mieści się w ryzach oddziaływania grawitacji to przykładowo bez następującego zaraz po, spotkania obserwatorów, którzy w ruchu promieniście jeden od peryhelium i jeden od abhelium ku punktowi przeciecia zbliżają się do siebie z tą samą nominalną prędkością, jesteśmy w stanie stwierdzić realną różnicę odległości i tym samym orbitę pozornie eliptyczną a nie skrycie kołową?
Skoro foton nie ma masy to dlaczego nie może uciec z "czarnej dziury"?
Bo czasoprzestrzeń jest tak zakrzywiona że wpada do dziury .
Nieskonczonosci możemy dodawać lub odejmować bezkarnie, ponieważ w algebrze dyskretnej (binarnej ) wartości fubkcji wynoszą one w praktyce zero. I to jest ta tajemnica.
fizyka jest dziura w sobie, a nie rozumienie przeznia swojej nieskonczonosci jest jedna z nich...
Algebra binarna zajmuje się takimi matematycznymi nieskończonymi , ale skończonymi w nieskończoności, liczbami. W tym roku ukaże się ksiazka na ten temat , niestesty w j. angielskim - około 150 stron. Zupełnie nowa matematyka, oparta o o nowe działanie matematyczne tzw. przypisanie bitowe i wszystkie operacje liczbowe są skwantowane.
9:38 Mam tą nieskończoną listę : Liczba N (1) - > liczba R (0,2746528...), itd. zakładam, że to wszystkie liczby rzeczywiste, ale potem sobie tworzę kolejną liczbę w sposób opisany przez profesora i okazuje się, że jest więcej liczb R, niż na liście. Ale wtedy dodaję 1 do liczby N po lewej i okazuje się, że jest więcej liczb N, niż na liście. Więc jednak jest odpowiedniość ?
stephen hawking krótka historia czasu tam coś piszą pingi karciane czy jak to zwał?
do naturalnych już nic nie dodajesz bo masz je wszystkie, więc jak coś dodasz to bedziesz miał powtórki. Tu jest sposób pokazany, że da się stworzyć liczbe rzeczywistą z przedziału 0-1, której nie będzie odpowiadała żadna naturalna, nawet jeśli mamy ich nieskończoność
PIĘKNY CZŁOWIEK MYŚLICIEL DOBRZE MÓWI
"," --Kiedyś, 5 lat temu, tak zaznaczyłem do obejrzenia ale...po prostu zapomniałem. Dzisiaj znów bardzo solidna dawka wiedzy ale zobaczeni takiego wykładu taaakiego profesora i na tym poprzestanie, to naukowe lenistwo i zmarnowany czas. To niedobrze, by było!
Nauka to nie wiara ale rzeczywistość w którą wierzymy
Metodologiczny problem współczesnych teorii fizycznych to fascynacja matematyką i odwrót od doświadczenia. Dopiero gdybyśmy doświadczalnie, czyli obserwacyjnie stwierdzili, że coś jest nieskończone, moglibyśmy mówić o nieskończoności rzeczywistej, obecnej w fizyce i przyrodzie. Niestety, nie mamy metod pomiarowych pozwalających stwierdzić jakąkolwiek realną nieskończoność. Prawdziwość teorii potwierdza się przez doświadczenie, a w doświadczeniu istnieje błąd pomiarowy. Wskutek tego w każdym jednym wzorze fizycznym można zastąpić nieskończoność jakąś duża liczbą (np. liczbą Grahama), zachowując zgodność tego wzoru i całej teorii z doświadczeniem. Jedyny szkopuł, że wtedy wzór nie wygląda tak "elegancko matematycznie"! I przez tą estetyczną fascynację matematyką mnożą się dziś teorie, które wyglądają ładnie ale nie mają nic wspólnego z fizyką, ponieważ nie dają możliwości weryfikacji przez eksperyment. Mówienie o nieskończoności w oderwaniu od doświadczenia to nie fizyka tylko metafizyka. Ilekroć brniemy w nieskończoność, brniemy w paradoksy i irracjonalność. Odpowiedz sobie szczerze na pytanie czytelniku miły: ile czasu dajesz sobie, żeby pomyśleć to coś, co nazywasz "nieskończonością"? To oczywiste, że każda ilość czasu to za mało. Wobec tego o "nieskończoności" mówimy zawsze bezmyślnie i zawsze powinniśmy brać ją w cudzysłów. Zwyczajnie nie wiemy co to jest, tak jak nie wiemy czym jest losowość albo pustka. Natomiast nieskończoność matematyczna to tylko element pewnej gry, jakiś "alef", jakieś "continuum", termin zdefiniowany przez reguły posługiwania się nim, jak figura w szachach. Polecam wykład o nieskończoności w fizyce Sabine Hossenfelder: ruclips.net/video/Bq9xR5PUs6s/видео.html
18:17 Może tu trzeba by grawitację wcisnąć? Skoro inne oddziaływania nie wystarczą, to grawitacja mimo że słaba powinna mieć tu swoje 5 minut
Kiedy następny wykład?
Też nie bardzo rozumiem, ale staram się. Trochę może kumam. Ale to się świetnie słucha, więc może zostanie coś w mojej pustej bance.
Panie Krzysztofie, słuchając pana mam wrażenie, iż wie pan o wiele więcej niż pan nam mówi, a słuchając innych wykładowców mam wrażenie, że nie wiedzą tego o czym chcą powiedzieć...
czasoprzesten jest zbiorem punktow i czasu.Ttrzeba ustalic co jest punktem?Jesli to punkt posiada materie,to co jest czasem.Czy punkt moze byc umowny,czy istnieje w zwiazku z materia i czasem?Czy istnieje cos takiego ,jak punkt umowny?No wartosc chwilowa.
Ku zdumieniu.Jest piekny Meissner !
W ramach teorii ewolucjii. Nasz język (ptoczny, mówiony) .Służy przedłużeniu gatunku. Służy znalenieniu płodnej samicy. Czy taki język oparty na logice binarnej? Dobrze opisuje świat?
wszystko co nas juz otacza jest skonczone w nieskonczony sposob niema skonczonoci na nieskonczonosci mozliwosci skonczonych rozwiazan calosc oddzialuje na chwili obecnej i jej sie podporzadkowuje do calosci rozwiazan do mozliwosci poznawczej odbieranej jednostki :) czytaj rozum:) pozdrawiam :)
to akurat nie jest prawda co mowisz, bo jak najbardziej mozna zawrzec skonczone zbiory w nieskonczonych i na odwrot. przykladem sa chociazby fraktale manderbolta czy jeszcze w trakcie weryfikacji teoria holograficzno-fraktalna N. Harameina.
Miód na uszy profesora 🙌🙌🙌🤝
"najkrótszej krzywej" łączącej jakie dwa punkty, skoro ignorujemy ziemię?
Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, a Bogiem było Słowo.
Ono było na początku u Boga.
Wszystko przez nie powstało, a bez niego nic nie powstało, co powstało.
W nim było życie, a życie było światłością ludzi.
A światłość świeci w ciemności, lecz ciemność jej nie przemogła.
Wystąpił człowiek, posłany od Boga, który nazywał się Jan.
Ten przyszedł na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy przezeń uwierzyli.
Nie był on światłością, lecz miał zaświadczyć o światłości.
Prawdziwa światłość, która oświeca każdego człowieka, przyszła na świat.
Na świecie był i świat przezeń powstał, lecz świat go nie poznał.
Do swej własności przyszedł, ale swoi go nie przyjęli.
Tym zaś, którzy go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię jego, którzy narodzili się nie z krwi ani z cielesnej woli, ani z woli mężczyzny, lecz z Boga.
A Słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród nas, i ujrzeliśmy chwałę jego, chwałę, jaką ma jedyny Syn od Ojca, pełne łaski i prawdy.
Jan świadczył o nim i głośno wołał:
_______
««Ewangelia Jana - To jest Rozdział: 1»» Proszę czytaj dalej w Piśmie Świętym.
Niespotykana umiejętność u naukowców, umiejętność sprzedaży wiedzy. Potwierdzone powyżej
To nie możliwe, elektron nie może wypuścić fotonu który rozpada się na elektron pozyton , dlaczego? Bo nie zgadza się masa, gdy policzymy że elektron ma mase i pozyton ma masę i jest to ta sama masa co elekroni to jakim cudem elektron powiedzmy ma masę 1kg wypusz drugi elektrono masie 1kg i jeszcze do tego pozyton o masie 1kg. Jakim cudem elektron wypuszczajacy foton pozostaje sobą o masie 1 kg i wypuszcza jeszcze razem 2kg . To co narodziła się masa?
Dopiero teraz odkrylam tego fanstastycznego czlowieka. To musi byc perla UW. Bardzo interesujace, ciekawie wyjasnione. To powinno byc w programie juz szkol podstawowych, bo te wyklady i ich tresc determinowalyby w bardzo pozytwny sposob umysly dorastajacych ludzi. No ale to nie od Pana Meissera zalezy ale od Misterstwa Edukacji.
byloby pomocne panu przypomniec, ze materje zestawiono z energia. pan rubia byly dyrektor acceletora genewskiego, postawil stala, 10do 9 ktora odpowiadac powinna rownowaznikowi masy energji.
Rozumien pwszystko poniewaru jest to tak przystepne ze mozna sluchac i sluchac nawet dla takiego Laika jak Ja . Mam pytanie czy jest mozliwe ze w innej przestrzeni w innym wymiarze znajduja sie inne pierwiastki chemiczne . o bardzo krotkim czasie czasie rozpadu
Może ktoś będzie w stanie mi wyjaśnić ;)
Jak ma się sferyczne ograniczenie naszego widocznego wszechświata z uwagi na skończoną prędkość wymiany informacji do splątania kwantowego? Bo z tego co rozumiem, w tym przypadku informacja może być przekazana natychmiastowo. Teoretycznie pozwalałby to na wymianę informacji z miejscami odległymi od nas dużo dalej niż wspominana sfera.
Niestety tak to nie działa.
Kto od najmana ?
Pan Profesor pominął był liczb Pi i e - liczby niewymierne ? Mam rozumieć, że czas nie jest kwantowy tylko foton i elektronom podlega przejrzejcie kwantowe? A czas Atomowy jest mierzony jak nie inaczej jak przez przejście kwantowe?
Czasoprzestrzeń nie jest ciągła.
Bo coś by się ciągnęło i nie dałoby się oderwać.
Jedna zmiana w inną jest całkowitą zmianą i to nie jest ciągłe. To jest idealnie nieruchome.
Chodzi o to że to jest bardzo szybko i oglądamy to jako ciągłość.
Nie wiem kiedy fizycy I matematycy zrozumieją wreszcie, że matma I fizyka to sztuka, kolejna forma kreacji, nad którą nie mają pełnej kontroli i powinni liczyć się z konsekwencjami. Chęć dominacji człowieka nad naturą I nadawania sobie jakichś niskich mocy to mania wszechczasów indukowana przez religię-moze kiedyś ludzie wyleczą się z tego szaleństwa. Papież powiedział: matematyka to myśli boga-ale ja nie wierzę w boga. Ten sam papież powiedział wybaczcie mordercy Ali Akczy I już totalnie stracił autorytet. Resocjalizacja przebiega pod ściśłą kontrolą i w izolacji, również wdrażanie do życia społecznego powinno odbywać się pod pewną kontrolą w zakładach pracy chronionej dla byłych więzniów oraz pod opieką psychologów i pracowników socjalnych. Nie wybacza się osobom, które łamią normy społeczne i nie każdego da się zresocjakizować inaczej nie było by kar dożywocia, a fizycy je łamią oraz prawa natury a konsekwencje możemy obserwować w katastrofach ekologicznych. Nie da się ukryć w żaden sposób, że nie panujecie nad waszymi wynalazkami i skutkami waszych działań. Megalomania naukowców wynikła z Poznania zaledwie małego procenta wiedzy jest niepojęta. Medycyna wskazała, że sewanci i autyści zazwyczaj bardzo dobrze liczą ale mają uszkodzony mózg I brakuje im empatii. Tesla był kompletnym szaleńcem a Einstein cierpiał na chorobę Aspergera. Osoby z tą chorobą mogą być dobre w detalach ale nie ogarniają ogółu. Dlatego nauki nie powonny istnieć jako oddzielne dziedziny lecz miec sferę, w której mogą się połaczyc w dzialaniach i wlasnie ekologia jako forma centralnego zarządzania panstwem mogła by byc taką sferą. To ciekawe, że akurat fizycy tworzyli bomby jądrowe a ich wynalazek elwktrownia jądrowa tworzy radioaktywne odpady na 5 tys lat I 24 tys lat I wypuścili to na rynek, mimo braku technologii usuwania szkodliwych odpadów-napisali na beczkach piktogramy dla przyszłych pokoleń i wrzucili do jaskiń orsz totalnie pomoneli promieniowanie Czeremkowa i zatrucie wód gruntowych i powierzchniowych. Czy to już szalenstwo? Oceńcie sami. Moim zdaniem nauka potrzebuje nadzoru-specjalnej komisji złożonej z naukowców z różnych dziedzin. Nie może być tak, że 2 FIZYKÓW rozdziela finansowanie na projekty naukowe na cały kraj i totalnie ignoruje raporty medyczne np wprowadzając pestycydy w start-upie do transportu żywności do sklepów, gdyż nie jest to ich działka. W demokratycznym społeczeństwie o przyznaniu finansowania powinni decydować również obywatele. Inaczej kreujecie reżim. Narzucanie innym swojej wizji świata i wmawianie ludziom, że.jest tak a nie inaczej, zbijanie ich obiekcji to łamanie praw człowieka do wolności słowa I idei. Myśleć można sobie co chcę i wyrażać poglądy w ramach kultury osobistej. Jednak czyny powinny już podlegać ścisłej wzajemnej kontroli oraz wolny rynek, gdyż 1 osoba nie jest w stanie zebrać i zanalizowac danych z każdej dziedziny nauki i globu ani ocenić konsekwencji swoich działań. Nasza psychika niestety dziala na naszą niekorzyść i okłamuje nas any podtrzymać wysoką samoocenę-nie można więc ufać własnym ocenom. Naukowiec powinien to wiedzieć.
Nadawania sobie boskich mocy nie niskich mocy-błąd na samym początku
Dzień dobry, ma Pan Profesor szansę jako jeden z pierwszych skorygować te niedorzecznosci. Teoria mnogości upadła.
m.ruclips.net/p/PL4JKMrPVVtp-uOQlvacaty9ievUZfCZL6
ktos nas wykastrowal, ze zrozumienia czasu i przestrzeni, ale milo posluchac ze sie z tgo faktu prubuje sie pan wywinac
11:11 moment trudny do zrozumienia, oczywiście Profesor w jednym zdaniu to powiedział, bo chyba sam nie rozumie o co chodzi (w innych częściach banalne rzeczy tłumaczył na kilka sposobów). Chyba jednak sam tego nie rozumie co mówi.
Liczb rzeczywistych jest tyle co dowolnych (nieskończonych) ciągów liczb naturalnych.
A co jeśli nieskończoność jest fundamentalnym budulcem wszechświata i każda próba zbadania, zmierzenia jest z samej definicji nie poprawnym aktem próby zaobserwowania czegoś co nigdy nie miało początku i nigdy nie będzie miało końca a więc jest nieskończonym potencjałem możliwości, czymś co całkowicie wymyka się ludzkiej logice i jest tworem z natury w żaden sposób nie mierzalnym. W takim scenariuszu każdy układ atomów ile by ich nie było w układzie zwanym światem miałby 100% szans na zaistnienie a więc i ja piszący komentarz byłbym niczym innym jak nieuniknioną konsekwencją natury nieskończoności. W związku z powyższym być może próbujemy zrozumieć coś co całkowicie wykracza poza nasze granice zrozumienia. Jeśli nieskończoność sama w sobie faktycznie istnieje to matematyka przestaje być językiem opisującym wszechświat a staję się narzędziem ludzkiej zarozumiałości ponieważ w obliczu nieskończoności gdzie każde zdarzenie ma racje bytu na próżno doszukiwać się nam jakiegokolwiek sensu a tym bardziej jego opisu.
czym jest dezecja elektronowa
Czy jest gdzieś wykład, w którym prof. Meissner tłumaczy, dlaczego jest przeciwko wieloświatom?