Nastoletnie dramy, które przeżył *każdy*...
HTML-код
- Опубликовано: 5 июл 2021
- Czy Wy też mieliście do czynienia z takimi problemami jak toksyczna przyjaźń, wykluczenie z grupy przyjaciół, friendzone albo crush, który nie odwzajemnia waszych uczuć? Nie przejmujcie się, prawie każdy z nas to przeżył. Nastoletnie dramy są obowiązkowym testem naszego charakteru. Porozmawiajmy o naszych doświadczeniach! A może znajdzie się w tym filmie rada dla Was.
Wasza Klaudia Cloudy
***
INSTAGRAM: clooudy
TIK TOK: cloudy_t
DRUGI KANAŁ: @ParaAbsurdu
prosimy o odcinek na temat jak poznać nowych ludzi i utrzymać obecne relacje:D
Przyda się
O mój boże, tak!!
Taaaak czekam na taki film
Proszę tak!!!!
Mi w liceum bardzo podobał się jeden kolega z klasy... Po latach okazało się, że też nie byłam mu obojętna. I tak o to 10 lat później zostaliśmy parą :D
Najlepsza historia ❤️
Łoł! Cudna historia :3
♡♡♡
historia jak w k-drramie
Moim zdaniem najgorszym okresem w życiu jest podstawówka..
Jestes nieświadomy wszystkiego i dopiero poznajesz fałszywych ludzi.
Ja probowalam z kimś się zaprzyjaźnić, ale nie wyszlo mi to na dobre - łzy i rozpaczanie nad sobą.
Nawet raz cała klasa odwróciła się ode mnie. A teraz mam z tego ubaw, jacy głupi ci ludzie, wierzą w plotki...
Ale na szczęście, była to bardzo dobra lekcja życia! Teraz tylko czekam na dalszy etap mojego życia.
@@artiiya4470 Hej, muszę się wypowiedzieć, ale to nie zależy od tego czy to szkoła podstawowa czy ponadpodstawowa, tak naprawdę niedojrzałych ludzi możesz spotkać wszędzie, po prostu jak chcesz być z ludźmi, którzy akceptują innych i dojrzale podchodzą do życia to szukaj cały czas i nie zamykaj się na nowe znajomości. Ale z doświadczenia wiem, że w liceum jest masa niedojrzałych osób, którym się tylko wydaje, że są tacy mądrzy życiowo...
Niestety z doświadczenia powiem, że najgorsze bylo LO, niby ludzie już dorośli ale tak nie było. W LO przeżyłam wyśmiewanie, odsunięcie od grupy, poniżanie ale na szczęście bylo to bardzo dawno i teraz śmiać mi się chce z tych wszystkich ludzi z klasy
@@marysiapyrzowska8802 Ja staram sie utrzymać dobre nastawienie do ludzi, i też wspomniałam, że wszyscy są różni :). jednak zgodzę się z tobą wszędzie można niedojrzałych spotkać, tak jak cwaniaków czy manipulatorów. Dużo jest różnych osób i wszędzie jakaś sie znajdzie, miła czy nie. Wszyscy są cenni, bo można się uczyć od nich!
@@magdalenan.9763 Przykro mi, że masz niemiłe wspomnienia z tamtego okresu życia ,ale jestem nadziei , że teraz jest o wiele lepiej!
@@artiiya4470 dobrze, że masz take nastawienie, ja trochę się zmęczyłam niektórymi, ale tak, tych dobrych też znam
Najgorsze jest to, że teraz brakuje osób, które CHCĄ rozmawiać. Większość podchodzi do tego na odwal się
Klaudia: ten film będzie miał z godzinę
film: *19:35** minut*
Chmurki: dlaczego tak krótko :(
w kwestii friendzone i odmowy, jedną z najbardziej toksycznych rzeczy w tym wszystkim są chyba te przyjacielskie pocieszenia od osób trzecich. "on/ona nie jest ciebie wart*", "on/ona jest jak*ś zjeban*". nie, nie jest. po prostu ci odmowił*, miał* do tego prawo i należy to zaakceptować, a nie czynić usprawiedliwianiem do wyzywania
to jest o tyle szkodliwe, że pielęgnuje to, o czym wspomniałaś - problemy z przyjmowaniem odmowy. nie jest ona traktowana jak coś normalnego. że czasami po prostu coś nie idzie tak jak byśmy tego chcieli. że zarówno my, jak i inne osoby mają prawo się na coś nie zgodzić i to nic złego. jest to tylko pokazywanie, że osoba odmawiająca jest zła, robi źle
nie wspomnę już o tym, że często w samym odmawiającym taka sytuacja wzbudza wielkie zakłopotanie, nie tylko gdy to friendzone. dla większości ludzi, to nic łatwego powiedzieć komuś kto wyznaje nam tak delikatne uczucia, że nic z tego nie będzie. sama niestety kilka razy musiałam kogoś odrzucić i, uwierzcie, dla mnie było to straszne uczucie, nawet gdy wiedziałam, że to wyjście jest najlepsze. z tego powodu, przykro mi, że w takiej sytuacji mogłabym za plecami zostać nazwana nic niewartą dziwką, choć byłam w swoim komunikacie tak delikatna jak się dało
uczmy dzieci, że mają prawo odmawiać, ale mają też obowiązek przyjąć odmowę w wielu kwestiach i większość takich sytuacji to nic złego
Jak tak słucham i sobie przypominam te wszystkie dramy to naprawdę doceniam to, że szkoła już za mną :D
Chciałabym dopowiedzieć jedną rzecz do toksycznych relacji, która moim zdaniem jest bardzo ważna.
Czasem jest tak, że gdy powiecie komuś, że to co zrobił was zraniło zmieni to na chwilę, żebyście się odczepili, a po jakimś czasie taka sytuacja się powtórzy. I chcę, żeby to było jasne, że jesteśmy tylko ludźmi i każdemu z nam może się zdarzyć wrócić do czegoś, co jest naszym schematem, ale jeśli taka osoba już któryś raz zmienia się na chwilę, by potem znów zacząć was krzywdzić to czas powiedzieć stop. Wiem, że to trudne, bo wydaje nam się, że ta osoba chce się zmienić. Możliwe, że chce, ale to nie jest dobre dla ciebie i twojego zdrowia. I nie ma co własnym kosztem pomagać takiej osobie. Wasze dobro jest najważniejsze!
Dbajcie o siebie, Chmurki, buziakiiii😚
+1
Ja właśnie miałam teraz taką sytuacją. Moje "bff" tyle razy mi obiecywały, że będzie lepiej
aktualnie jedtem w takiej sytuacji, dzieki za ten komentarz:]
3:50 To niestety tak nie działa. Z doświadczenia wiem, że ignorowanie oprawcy bardziej szkodzi niż pomaga. A to dlatego, że przez długi czas sama dręczyłam innych uczniów. Nie jestem z tego dumna, ale teraz przynajmniej mogę podzielić się tym, jak radzić sobie z oprawcami. I właśnie ważne jest, aby ich nie ignorować, bo ja odbierałam takie zachowanie jako przyzwolenie na przemoc i jeszcze bardziej na taką osobę naciskałam.
Toksyczne przyjaźnie ✔️
Wyalienowanie z grupy (cały rok) ✔️
Piąte koło u wozu ✔️
Bulling ✔️
Plotki ✔️
Friendzone (5 lat xd) ✔️
Bardzo lubię cię słuchać, mówisz w miły, kulturalny i mądry sposób 💕☁️☁️
Myślę że mnie to dopiero czeka....
Cieszę się, że odkryłam ten kanał jako początkująca nastoletnia chmurka (mam lat 12). Oglądam Cię od roku, subskrybentem jestem od stycznia. Nie dość, że otrzymuję szczegółową relację o Stanach Zjednoczonych czy o pielęgnacji skóry, nawet głębokie, psychologiczne analizy na różne tematy. Naprawdę super, że egzystujesz tutaj w internecie
Widać po twojej wypowiedzi, że umiesz wyrobić własne zdanie, argumenty i przemyślenia, a te cechy są bardzo potrzebne! Powodzenia w realizowaniu tego co chcesz, bo możesz zajść daleko ❤️
@@vivana2444 +1
Wnosze pozew o realizację tego pomysłu
Oglądając ten filmik uświadomiłam sobie,ze miałam gorsze dramy...
Mówisz, że nie jesteś psychologiem, ale wypowiadasz się dojrzalej i mądrzej niż psycholodzy, których znam. A zważając na to, że sama jestem początkującą psycholog, więc znam ich trochę. Jak będziesz w okolicach Zielonej Góry to zapraszam na kawę! Pozdrawiam 🤗
Dziękuje za ten film ponieważ pomógł zrozumieć że to co teraz zdaje sie okropnie i ogromnie trudne kiedys moze byc dobrą lekcją. Dlatego tez mam lekką ulgę.💐🌼💖
Jesteś naprawdę mądra osobą, cieszę się że są takie osoby w internecie.
Fajny odcinek z resztą jak każdy!!!❤️🥰
moim podstawowym problemem przy tym jak jakiś chłopak mi się spodobał było to, że za bardzo robiłam z tego sensacje i nadmuchiwałam ten "problem" do takich rozmiarów, że serio stawał się problemem. przykład: podobał mi się kolega z klasy i przez to że spora część osób o tym wiedziała to czułam obowiązek powiedzenia mu tego i chorą presję, że musimy być razem, bo tak powiedzieli znajomi, a ten chłopak nie podobał mi się jakoś bardzo.
to z tymi toksycznymi relacjami, cała ta konkluzja o kończeniu fałszywej przyjaźni i znajdowaniu kogoś lepszego, to coś pod czym mogę dać wielkie i soczyste +1. jeszcze niedawno miałam bardzo bliską grupę "przyjaciół", którzy tak naprawdę mieli mnie w sumie totalnie gdzieś i mocno to czułam, ale próbowałam sobie wmawiać, że wszystko jest zajebiście, bo mi na nich ekstremalnie zależało i nie chciałam zostać sama, a nie wierzyłam, że ktokolwiek będzie w stanie mnie polubić. teraz mam tamtych ludzi daleko za sobą i znalazłam swoje miejsce wśród osób które naprawdę mnie lubią i którym na mnie zależy, i chyba nigdy nie czułam się lepiej z żadną grupą tak jak z nimi. więc serio, jeśli czyta to ktoś, kto jest w podobnej sytuacji jak ja niedawno: nie bój się zerwać toksycznej relacji, bo zasługujesz na dużo więcej i obiecuję ci, że niedługo znajdziesz kogoś, kto naprawdę zobaczy jaka/i jesteś i to doceni!
Trzeba było wcześniej upić się z crushem, bo ja tak zrobiłam i jestem już z moim 10 lat 🤪
😂😂❤️ dobry patent!
Szkoda że nie jestem pełnoletnia😅
Nawet na studiach trafia się bullying czy fałszywe przyjaźnie 🙉 super filmik, fajnie się oglądało ☁️
ostatnio wpadłam w friendzone i wyznano mi miłość, zgodziłam się na związek bo było mi szkoda relacji to nie mogło wyjść bo jestem lesbijką a on był facetem, zerwałam po tym jak mnie zdradził, teraz wyzywa mnie od dziwek a ja próbuje odzyskać moje i mojego przyjaciela rzeczy XDD
Czekam na kolejny musical na parze absurdu 😆
Jaka śliczna ikonka😍
@@jusziana2322 dziękuję, wiem 😫😎
Boskie intro 😆❤
Dziękuję za ten filmik, bo właśnie wychodzę z kolejnej toksycznej przyjaźni. Przyjaźń była krótka ale było dużo dram. Nie polecam paczki we trójkę dziewczyn. Chyba, że w dorosłym życiu. Moje "bff" żartowały z mojego wzrostu. Jechały po moich innych znajomych, nie akceptowały mojego fandomu. Wypychały się do wszystkiego i nie szanowały mojej przestrzeni. Traktowały mnie jak dziecko. Jedna z nich jest bardziej zdecydowana, druga uległa. Przez je teorie zerwałam bez powodu znajomość. Miałam wcześniej toksyczną przyjaźń, ale to była inna sytuacja. Byłam od niej uzależniona od 7 do 14 roku życia. Przez jakiś czas przyjaźniłyśmy się z inną laską, która potem przestała mnie lubić i się wyruszyła. Przez to załamałam się psychicznie. Nawet ta dziewczyna, z którą zerwałam przyjaźń bardzo niedawno. Zaczęłam mi sposobem mówienia przypominać eks bff, z którą przyjaźniłam się długo. Ona uważa, że to normalne że bff siebie obrażają. Nie chcę być traktowana jak w klatce. Wolę nie mieć nikogo niż toksycznych ludzi wokół siebie. Ale się rozpisałam. Takie z nich były przyjaciółki, że nawet nie znalazły we mnie ani jednej dobrej cechy. Dziewczyny dla was rada jeśli wasze bff traktują was nie w porządku. Uciekajcie!
Jestem okropnie dumna z tego, że przełamałaś ten cykl i zawalczyłaś o siebie. To strasznie jak Ciebie traktowały. I zdecydowanie mogę powiedzieć, że nie - to nie jest normalne, że przyjaciółki Cię obrażają. Okej, można się pośmiać ze swoich przywar w ramach głupich żartów, ale wtedy obie stront dokładnie wiedza, że to tylko żarty. A nie, że jedna strona się świetnie bawi, a druga cierpi. Brawo!
@@KlaudiaCloudyK dziękuję utwierdziłaś mnie że to dobra decyzja
Sama poznałam fałszywą przyjaźń w podstawówce,a potem zaczęto się nademna znęcać. Do dzis pamiętam imiona i nazwiska swoich oprawców, najgorsze że szkoła miala to gdzieś bo dla dyrektorki liczyła się opinia tłumi bardziej niż szczęście uczniów.
15:56 TAK wreszcie ktoś to powiedział!
Jak jesteś we friendzone to nie tylko ty jesteś ten biedny on/a nie kocha zua ojojoj
Tej drugiej osobie też jest zwykle ciężko 🙄
Oj tak bycie ta trzecią - jedno z najbardziej niszczących uczuć w czasach nastoletnich
chyba mnie tym filmikiem zmotywowałaś do wyznania uczuć mojemu crushowi. Zamierzam zrobić dla niego list miłosny i mu go podrzucić na walentynki, właśnie maluję kwiatki farbami na kartce, która będzie kopertą, trzymaj za mnie kciuki żebym zebrała w sobie siłę na podrzucenie mu tego! (wiem, data)
Zgadzam się z tym, że najbardziej nienawistne są dzieci. W pierwszych klasach podstawówki byłam wyśmiewana przez kilka osób a aktualnie zaraz kończę podstawówkę i mam z większością neutralne stosunki a z jedną osobą się nawet przyjaźnie. Najwięcej toksycznych przyjaźni miałam właśnie gdy miałam 7-10 lat i teraz wiele z tych sytuacji nie miałoby miejsca :)
Wiem, że piszę to już dawno po tym jak napisałaś ten komentarz, jednakże chciałabym wiedzieć dlaczego dzieci są tak okropne ? Sama zauważyłam to w przypadku mojej klasy ( chodzę do 5 klasy ) chłopak był w stanie po prostu wbić mi nożyczki w ramię lub po prostu bez podstawie przyjść i zniszczyć mi piórnik. Co takiego jest w dzieciach że są pełne nienawiści ?
@@Gabyy_03 Sama chciałabym to wiedzieć..Jeśli dochodzi do aż takiej agresji to pamiętaj żeby zgłaszać takie przypadki rodzicom/nauczycielom. Trzymaj się mała, życzę dużo wytrwałości w takiej klasie ;(
To ja miałam combo.
Miałam crusha, on i mój później przyjaciel mieli crusha na inna dziewczynę, która ogarnęła sobie chłopaka, a ich dwóch mocno sfriendzonowała i trochę zwodziła. Po pewnym czasie i z bardzo głupich powodów ona i mój przyjaciel uznali, że już nie chcą się zadawać z moim crushem i w ogóle, nie chcemy Cię w naszej grupce, spadaj. Ja, zakochana i z szacunkiem do ludzi uznałam że to głupie i byłam tą jego jedyną przyjaciółką przez pewien czas, aż przypadkiem wysłałam mu wiadomość streszczajacą o czym z nim rozmawiam, przeznaczoną do przyjaciółki której mówiłam, jak super się nam gada i już pora ślub szykować. On się przejął, bo myślał chyba że też się z niego śmieje, wycofał i tak różnie już wyglądała nasza relacja, ostatecznie nigdy nic z tego nie było. A wszyscy w końcu nauczyli się swoich emocji, przegadali, pogodzili i dalej ileś lat później mamy swoją grupkę przyjaciół i się kochamy mocno.
Dobrze, że mówisz o nawadnianiu się!! 💖Nawadniajcie się chmurki, słuchajcie Klaudii☁️jest ultra ciepło a ja zaziębiłam się od klimy u mnie w pracy i z ciekawości czytałam co można zrobić żeby zapobiec 'załatwieniu się od klimy', tam właśnie było pijcie wodę 💪❤️ps. Przeboski ten pierścionek 😍
Toksyczne przyjaźnie to moje życie hah
Odkąd 2 lata temu nie spotkałam się z 3 "przyjaciółek" tak do tej pory nie gadamy a tym bardziej teraz kiedy każda z nich jest mamą więc nie pasuję do środowiska 😄
Dziękuję Klaudia za ten filmik, za to, że przekazujesz to z optymizmem, z nadzieją na przyszłość, normalizując te sytuacje i motywując widzów do tego, żeby sobie poradzić z takimi rzeczami. Cieszę się naprawde!
Ogólnie +1, ale na prawdę*
Pamiętajcie, jak Toxic to tylko od Britney!
Tak jak Klaudia powiedziała, stawianie siebie na pierwszym miejscu jest ok! My sami najlepiej wiemy, co jest dla nas najlepsze.
Ja dopiero niedawno zrozumiałam w jakiej toksycznej przyjaźni żyłam przez kilka lat. Relacja się skończyła, a ja czuję się ze sobą o wiele lepiej ☺️
Ludzie przychodzą i odchodzą, drogi się rozchodzą.
Zgadza się! Aż człowiek może nabrać pełen oddech na spokojnie jak się pozbędzie toksyny z życia 🙈
@@KlaudiaCloudyK Tez jestem tego zdania, moja droga. 😊
11:30 śpiewa prawie jak Edyta Górniak na podczas meczu Polska-Korea Południową na mundialu w 2002 r 😁😁😁🤣🤣🤣😉😉😉
Super że robisz takie filmy. Z perspektywy czasu łatwo się zdystansować ale za nastolatka takie sytuacje urastały do kategorii dram.
Ja tam na razie jestem na takim etapie że właśnie zorientowałam się że moja 6 letnia przyjaźń jest toksyczna, i nawet starałam się to skończyć tylko moja przyjaciółka ma dość trudną sytuację rodzinną i widać że potrzebuje przyjaciółki, a i ja nie mam za bardzo siły szukać nowych przyjaciół po tym jak wszystkie moje przyjaźnie od przedszkola skończyły się w bolesny dla mnie sposób…
Łoj, oby coraz więcej takich filmików bo tak przyjemnie się Ciebie słucha, że szok ❤️🔥
Jeju dziękuję za ten film, a co do sytuacji o których gadałaś na filmie to mam ich multum! I to naprawde tak dużo że jalbym się rozpisała to by mi się nie zmieściło w tym komentarzu😂
Wreszcie filmik !❤️❤️❤️
Mam 23 lata i każdy crush nie odwzajemniał moich uczuc 😂 1 sytuacja jest warta opowiedzenia w skrócie
Po około 2 latach starania się o mojego crusha z liceum postanowiłam go sobie odpuścić i będąc na studiach on postanowił odnowić kontakt i ba nawet byliśmy przez ponad rok razem..to pokazuje, że życie naprawdę jest nieprzewidywalne 😂
Czyli jednak odwzajemniał ❤️
@@KlaudiaCloudyK stęsknił się bo zawsze dobrze się dogadywaliśmy , a że nieskromnie czas działa na moją korzyść to i wyglądałam dużo lepiej niż w liceum 😂
ja mam dosyć śmieszną sytuacje z podstawówki
(gay alert)
mianowicie miałem chrusha w chłopaku i choć wiedziałem że jest hetero i tak starałem się go poderwać
w między czasie poznałem jego przyjaciela i tak jakoś wyszło że zapomniałem o crushu a zakochałem się w jego przyjacielu a jako że jest bi to myślałem że mam realne szanse u niego xd
jak mu wyznałem uczucia ten skończył ze mną kontakt xd
Na plotki najlepiej działało potwierdzanie wszystkiego - im bardziej absurdalne tym lepiej: ktoś coś mówił a ja na to z kamienną twarzą: tak, to prawda :P
(Jakby coś, to ten komentarz jest długi, po części są to gorzkie żale, więc jeśli ktoś nie chce tego czytać, to śmiało może scrollowac sobie dalej i to pominąć 😅)
Zobaczyłam ten tytuł, i o jeny, akurat każda rzecz stamtąd przeżyłam.
Chciałabym jedynie wspomnieć o tym, że miałam toksyczną przyjaciółkę (choć szczerze to, trudno mi do końca ocenić ten typ relacji, być może to też ja zawiniłam), jak i również byłam w friendzone. Ogólnie dwójkę tych ludzi poznałam w liceum, którzy są związani z tym tematem, i chłopak którego darzyłam uczuciem, ten cały friendzone, to nieźle mi zrył psychikę.
Błąd który popełniłam to taki, że gdy wyjawił mi że nic do mnie nie czuje, i że mam nie robić sobie żadnych nadziei, to ja głupia i tak miałam tam jakąś nadzieję wciąż, i przyjaźniłam się niemalże przez całe liceum. Strasznie byłam od niego uzależniona, i czułam taką zazdrość gdy tylko rozmawiał z jakąś dziewczyną... To było mocno niszczące wewnętrznie.
Ale opamiętałam się, i żeby się ratować, zerwałam z nim znajomość tak jakoś przed maturami.
Dlatego taka to jest moja rada, jak i też mówiła to Klaudia Cloudy na filmiku, powiedzcie 'bye bye'. Zerwijcie z kimś takim kontakt, wyjdzie to Wam zdecydowanie na lepsze.
Ale jest też druga opcja, że po prostu mówicie takiej osobie, iż musicie się odciąć na jakiś czas, i jak Wam minie to uczucie, to wracacie do kontaktu z tamtą osobą.
Oh, a jeśli chodzi o toksyczną przyjaciółkę, to niby wszystko pięknie fajnie, a wystawiła mnie. Bo ogólnie miałam dziwny profil w liceum, gdzie była dodatkowa informatyka, i tam miał być podział na dwie grupy, tą niby słabszą, ale łatwiejszą, i tą drugą - trudniejszą.
I ta moja znajoma przez fakt, że miała 4 z matmy, to trafiła do tej 'lepszej' grupy.
No i wyszło tak, że namówiła mnie bym też się przyłączyła się też do tej trudniejszej grupy ('no jak to ja nie chce być z nią w jednej grupie?'). Ale jezus, dla kogoś, kto matma jest czarną magią, a ma sobie radzić z jakimś programowaniem, to wyobraźcie co to musiało być w ogóle. Wiem, że powinnam być bardziej asertywna, ale idziemy dalej w głąb historii. Miałyśmy razem pójść do naszej wychowawczyni, i spytać się, czy mogłybyśmy się przenieść do tej prostszej grupy, a wyszło tak, że ona wcześniej sama tam poszła, a ja na wzgląd na to, że nie chodzę do szkoły muzycznej (bo ona właśnie do niej chodziła, i to był taki powód że mogła się przenieść), to nie mogłam już się przenieść, tylko męczyć z tym c++ 🙂
I tak poczułam się trochę zdradzona, ale idziemy wciąż dalej.
Mamy studia. Był egzamin, był to środek semestru, no i chciała bym tam jej dwa zadania wysłała. I wszystko fajnie, gdyby nie to że, żeby było sprawiedliwie, to też się spytalam czy któroś z zadań mi wyśle. A ona najpierw, że nie, że nie ma czasu, a potem coś tam że ma słaby internet. 🙄 Potem jeszcze sama się chwaliła, że o bo 4 dostała, czy tam 5. Znowu poczułam taki nóż w plecy.
I tak też z nią zerwałam znajomość.
Chociaż ona chciała najwyraźniej ją ratować, to ja już z kolei miałam dość, i po prostu dałam jej bloka.
Morał - trzeba było serio być asertywnym. Ale teraz już nie chcę się dawać tak wykorzystywać.
I tak jak, jakaś relacja sprawia Wam ból, to albo szczera rozmowa, albo mówicie 'wypad z mojego życia'.
Zasadzacie kicka.
Ta druga opcja jest dobra i sprawdza się, ja byłam w podobnej sytuacji (friendzone) to jak już wiedziałam, że nic z tego nie wyjdzie, bo ja jestem tylko dobrą koleżanką to kontakt powoli się rozchodził aż prawie skończył, ale w tym czasie zdążyłam się odkochać, więc z całkowicie czystym sercem mogę teraz trzymać tą relację, bo jest czysto koleżeńska
@@marysiapyrzowska8802 Oooo cieszę się, że ta sprawa właśnie tak dla Ciebie się rozwiązała! I masz teraz właśnie dobrego kolegę
Bo jednak permanentne zrywanie kontaktu jest czasem zbyt radykalne
@@sophiexxx455 dzięki, faktycznie dość radykalnie, ale dobrze mieć kolegę, nie spotykam się za często, ale jednak jest możliwość
Warto zaznajomić się z dwunastoma zasadami asertywności. Ponieważ bardzo często nie zdajemy sobie sprawy z tego, że nasze zachowanie nie jest ok, przez co możemy być odrzuceni przez środowisko.
Moim zdaniem podstawy psychologii powinny być już wprowadzane w podstawówce i rozwijane w dalszych latach edukacji.
O to to!
Mnie to czeka znaczy przyjaźnie i słowo NIE i odrzucenie od grupy już przerobiłam, dzięki czemu mam gruba skórę
Przez jakieś trzy dni obejrzałam większość Twoich filmów, jesteś taka cudowna i ciepła
Chmurki 4ever! ☁️☁️☁️
kocham cie po prostu ❤️🔥 wiecej takich filmów
Super odcinek, myśle że to ważne żeby o takich rzeczach mówić, żeby bardziej to znormalizować.
Bardzo się cieszę że Cię odnalazłam. Nie tak dawno temu miałam dosyć ciężką sytuacje z toksyczną przyjaźnią i miałam dużo wątpliwości czy dobrze zrobiłam (w sumie nadal mam), ale takie materiały uświadomiły mi, że najważniejsza jestem ja. I za to Ci dziękuję
Ja także mam problem z zbyt dużą ilością analizowania 😅
@@carendosagomi6440 łączmy się w bólu 😅
U mnie pierwszy punkt połączył się z drugim bo przez 6 lat przyjaźniłam się z bff. Byłyśmy calyczad narez w wakacje spotykałyśmy się codziennie No byłyśmy jednością. W sql jedna kol zaczęła mieć problemy w przyjaźni bo druga ją porzucała itp i stwierdzilysmy że jej pomożemy. Było fajnie we trójkę ale chyba każdy po takiej przyjaźni stwierdzi że to zawsze kończy się źle... Przykaciółka którą przygarnęłyśmy stwierdziła Żr woli moją bff i od teraz każda kłótnia:ona przeciwko mnie. Nawet jak się nie kłóciliśmy one były dwie a ja jedna. A to miało być trio a nie para i ja sama... No i jakiś czas temu im napisałam że koniec przyjaźni one dalej toxic zachowanie ja płacze a potem się cieszę Żr jestem wolna...ALE moja pierwsza bff wytrzymała beze mnie 2 dni. Napisała żebym dała jej szansę... ja to zrobiłam i ona nagle się zaczęła zachowywać jakby ona nic mi nie zrobiła wtedy...
O nie spodziewalam sie dzis odcinka ale super!
Klaudia, skąd ten T-shirt? Zajebisty 😍 tak jak odcinek. Jak zwykle mądrze, szczerze i z wrażliwością❤️
Dziękuje za ten film tak po prostu :). Dzięki ze zrobiłaś ten film i mogłam się bardziej upewnić w przekonaniu ze dobrze idę przez życie. Ten film również uświadomił mi ze dużo osób miało sytuacje podobne do mnie i poczułam wewnętrzne zrozumienie przez innych. Czekam na więcej filmów i pozdrawiam cieplutko ❤️
Przepięknie dziękuje, dla takich komentarzy robię to co robię, love ❤️
@@KlaudiaCloudyK ja tez pięknie dziękuje za serduszko ❤️
Fantastyczny odcinek w punkt❤️ Jak zawsze fantastycznie wyglądasz pozdrawiam cieplutko ❤️
Dziękuje ❤️
ja mam "znajomą" która chodzi niestety ze mną do klasy i ona niedość że wyśmiewa mnie to jeszcze jak chcę się jej przeciwstawić, a ona twierdzi że ja jestem nienormalna to jeszcze ,mnie "bije" poprostu mnie szarpie a potem twierdzi że jest moją "przyjaciółką" masakra...a przez nią lubią mnie 2 , 3 osoby w klasie. To nigdy nie Obniży mojej samooceny bo ja w to poprostu mam wyrąbane
Pozdrawiam chmurki😀
Ale super film!!!❤️❤️❤️
Bardzo fajny, napędzający filmik 😊👍
Ja byłam durniejsza. Miałam crasha, ale takiego, że to trwało długo długo. List miłosny, typowe gapienie się na niego, przechodzenie koło jego domu "przypadkiem" podczas spaceru, list miłosny do kolegi żeby wzbudzić w nim zazdrość i inne tego typu (normalnie stalker). Boże gdzie ja miałam głowę 😅 A propos przyjaźni zgadzam się w 100%, bo ja w podstawówce/gimnazjum czułam się jako ta na doczepkę, a na studiach choć się wydaje, że dorośli ludzie, że na pewno nie będą się zachowywać jak szczeniaki, a jak coś nie będzie pasowało to powiedzą wprost: z dnia na dzień przestały się odzywać, miały chamskie odzywki i na siłę chciały mi pokazać, że ja im nie jestem potrzebna, ale one dla mnie jak najbardziej. Teraz w sumie niczego nie żałuję, dobrze jest, chociaż przyjaciół jakoś mało zostało, ale przynajmniej są to "pewniaki" 🥰
Niezłe perypetie z crashem 😂 a co do przyjaciół to masz racje, mi też została garstka, ale tych najlepszych, którzy mi dobrze życzą ❤️
@@KlaudiaCloudyK i w sumie to najważniejsze. Jedynie szkoda, że moi daleko: jedna z jednej strony Polski, druga z drugiej, trzecia za granicą, ja mniej więcej po środku 😅🙈
Ooooołłłłł ja jestem teraz taka co do mojego crush'a, też czuję się jak stalker, ale nie chodzę obok jego domu
(Spokojnie, tylko dlatego, że nie wiem gdzie mieszka xDDD)
Uwielbiam twój kanał⁽⁽ଘ♡ଓ⁾⁾
9:31 Miałam tak samo. Pół życia spędziłam próbując utrzymać toksyczne relacje, bo myślałam że po prostu nie znajdę kogoś lepszego. Za każdym razem wybaczałam, dawałam prezenty w podziękowaniu, a potem z płaczem leciałam do domu, ponieważ słyszałam "po co my się z nią zadajemy, to naiwne i głupie dziecko" powiedziane wprost do mnie. Potem wszystko się zmieniło. Straciłam empatię do ludzi, stałam się nieco egoistyczna. Nie zrozumcie mnie źle, po prostu lepiej czuje się dbając o własne szczęście, zamiast żyć dla kogoś. Staram się trochę zmieniać moje spojrzenie, bo popadam że skrajności w skrajność. Ale czuję się lepiej, bo czuję się silniejsza kiedy dbam o siebie, swoje zdrowie psychiczne, czasem niestety, ignorując innych. To samo obserwuje u moich znajomych. Kiedyś robiący wszystko na zawołanie innych, teraz odtrąca ją każdą pomocną dłoń i sami nigdy jej nie podają. To smutne, że po takich relacjach, często zamiast się czegoś nauczyć, stajemy się ignorantami, bo myślimy, że wszyscy ludzie którym pomożemy będą nas krzywdzić w zamian.
Dzięki za przeczytanie i życzę żeby nikt już nie popełnił tego błędu. Trzeba wieżyc że dobrzy ludzie też są na świecie.
Krasz mi nie odpisuje, wiec trafiony film idealnie.
Klaudia, uwielbiam Cię, zrobiłaś mi dzień :D
Love ❤️
Nigdy nie pomyślałabym, że jesteś osobą nad którą się znęcali rówieśnicy...
Oooo przeżyłam te wszystkie sytuacje!
I ku mojemu zdziwieniu, ze wszystkim postąpiłam mniej więcej tak jak poradziłaś.
Nie mogę się doczekać filmiku o friendzone'ie, ponieważ w obecnym momencie mam z tym problem trochę.
Nie mam pojęcia czy kogoś friendzonować czy spróbować zacząć chodzić z tą osobą...
Ale pewnie dzisiaj się dowiem co robić dalej... rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa i mam nadzieję, że zrobię to co słuszne^^
Nie ma co wchodzic w związek z kims do kogo nic nie czujesz, ty się będziesz męczyć i druga strona prędzej czy później też bo nie będziesz w stanie dać tej osobie tyle ile ona będzie dawać ci
@@ewasz4320 To samo sobie mówiłam, zwłaszcza, że jestem jeszcze za młoda na związki. W sensie mam crusha i podobają mi się różni ludzie, ale nie czuję się jeszcze emocjonalnie na nie gotowa
@@carendosagomi6440 Ej to masz super podejście, ja też po zerwaniu przez prawie rok nie czułam się emocjonalnie gotowa na związek
Świetny film!!
Dziwnie ogląda mi się ten film, bo mam 25 osób w klasie i na prawdę próbowałam się przyjaźnić ze wszystkimi, którzy wydają mi się w miarę normalni. Nie mam znajomych i jedyną osobą z którą mogę się spotkać gdzieś na mieście to moja o trzy lata starsza kuzynka i nasza wspólna znajoma o cztery lata starsza ode mnie. Kiedy próbuję nawiązać jakąś przyjaźń to ciągle czuję się jak piąte koło u wozu. NIE WIEM JAK SOBIE Z TYM PORADZIĆ.
Polecam jeżdżenie na obozy, na które głównie jeżdżą osoby z twojego miasta
Ostatnio dowiedziałam się, że moja "przyjaciółka" wychodzi sobie z innymi znajomymi z klasy, a jak ja ją zapraszam to zawsze nie może. Często gdy ja pierwsza wychodzę z inicjatywą i jesteśmy umówione, to po jakimś czasie pisze mi że nie może, bo jedzie do kuzynki, która zaprosiła ją po mnie. Od kiedy tak jest? Od momentu, w którym nie pomogłam jej na sprawdzianie.
Miałam koszmarną sytuację w wieku 18 lat. Od zawsze byłam wrażliwa, zwłaszcza, kiedy idzie o uczucia i jeden typ, kolega mojej kumpeli postanowił mnie w sobie rozkochać... ja ogólnie byłam od zawsze bardzo powściągliwa, jak idzie o facetów, nieśmiała, ale kiedy koleś okazał mi zainteresowanie (był też niczego sobie z wyglądu, przynajmniej wtedy tak myślałam), topiłam się i starałam się pokazać, że mi to pasuje "typie, tak podobasz mi się". Jakie wielkie było moje rozczarowanie, kiedy dowiedziałam się, że zrobił to dla zakładu, a niedługo po tym, jak to mnie tak "uwodził" zaspamował wtedy jeszcze grono zdjęciami z inną laską
A toksyczną relację też miałam z jedną dziewczyną. Około 5 lat w tym siedziałam, ostatni rok to już mi wszyscy inni bliscy znajomi mówili, że albo ja to zakończę, albo oni zakończą za mnie, bo słuchać nie mogli, jak cierpię. I tak jak mówisz, bałam się, a kiedy to skończyłam, poczułam się wolna i szczęśliwa i spotkałam lepsze osoby a także zacieśniłam znajomości z innymi. Naprawdę warto się uwolnić
Bardzo mi przykro z powodu tej sytuacji. Mam nadzieję, że teraz jest lepiej i że nie spotka Cię już coś takiego. Dobrego dnia i naprawdę jesteś ważniejsza niż Ci ludzie którzy byli w stanie zrobić coś takiego.
@@juliaray9421 To było dawno temu, od tamtej pory ogólnie jestem ostrożniejsza, ale podobna sytuacja się nie przydarzyła. Dzięki i wzajemnie. Starajmy się nie dawać i nie niszczyć toksycznymi relacjami.
Ja np już przechodziłam etap odrzucenia cruscha parę tygodni temu już tłumaczę. Raz w 2 kl(teraz już jestem w 4) zauroczyłam się jednym chłopakiem i nie powiedziałam mu o swoich uczuciach i on mi też ale po jakimś czasie w 4 kl była taka sytuacja na urodzinach mojej koleżanki że moja druga koleżanka(Teraz już toxic) powiedziała mi że powiedziała temu cruschowi mojemu że on już wie od 3 kl że ja jestem w nim zakochana i dowiedział się o tym od mojej psiapsi (toxic psiapsi) i na tym przekonałam się że ona jest toxic a on po prostu nie odwzajemnia mojego uczucia ale po jakimś czasie napisał do mnie Kc (kocham Cię) i to zrobiło na mnie duże wrażenie i poszłam wtedy do szkoły mówiąc mojej drugiej psiapsi (tej co miała urodziny) że on mi napisał Kc a ona zamiast mi pogratulować powiedzała mi że on napisał kup cebule i jak wróciłam do domu byłam załamana bo skasował tą wiadomość i to nie było fajne i po jakimś czasie zaczynał pokrywać tą moją toxic przyjaciółkę( z która już dawno zerwałam przyjaźń od tamtych urodzin) i jak to zobaczyłam to zwyczajnie zrobiło mi się przykro i po prostu odcięłam się i od niej i od niego ale po tej wracał ze mną do domu (ponieważ jesteśmy sąsiadami) i normalnie wróciliśmy do domów jakby nigdy nie było tej wiadomości z kc i podrywania z jego strony mnie iwgl no ale w maju parę dni temu napisał do mnie kolejny kolega z klasy którego zbytnio nie lubię bo ma wystające uszy i tak dalej i napisał do mnie tak:
Siema Dominik się w tobie zakochał
Dominik-chłopak z mojej klasy a w następnej wiadomości
Hej zakochałem się w tobie
I nie wiedziałam co powiedzieć ale odpisałam do niego że:
Sory ale ja w tobie nie
Bo zbytnio go nie lubię o co mówić o tym żeby był moim chłopakiem więc to się już skończyło
A powracając do tego mojego cruscha nadal mam troszkę jego jako cruscha ale nie tak bardzo jak wcześniej i on mnie czasem też podrywa ale co najgorsze moi rodzice za niedługo robią grilla i zaprosili sąsiadów no a moim sąsiadem jest właśnie ten mój crusch i nie wiem czy on przychodzi czy nie ale już się trochę boję
Ps. Za dużo się rozgadałam więc to już koniec
Kurcze, idealny filmik na dzisiejszy wieczór do mycia pędzli do makijażu 😅
Ja akurat w tym czasie zdążyłam pozmywac haha
Żebym ja trafiała na takie filmiki będąc w gimnazjum czy podstawówce to moje życie jakie prostrze by było. Ile ja sie nawściekałam, ile razy ktoś wytknął mnie palcem, wyśmiał czy wyalienował bo „potrójnej relacji”… No ale cóż, te czasy całe szczęście za mną😮💨
Mam dokładnie tak samo, dlatego chciałam ustrzec te młodsze Chmurki przed naszymi doświadczeniami!
Ooooo wreszcie miejsce gdzie mogę posłuchać takich typowych szkolnych spraw xD
Moja sytuacja (i to aktualna):
Mam crush'a na chłopaka z mojej klasy. Uwielbiam jego charakter, bardzo przejmuję się tym jak on się czuje...
No ale - on raczej dużo mówi, ale nie o emocjach.
Czasem czuję się jakby ze mną flirtował, ale nie jestem pewna. Patrzy się w moją stronę i uśmiecha, często mi mówi, że jestem mądra...
Nie wiem, co mam z tym zrobić, bo jestem MEGA nieśmiała, a on jest chyba najbardziej śmiałą osobą, jaką znam...
Bladego pojęcia nie mam co zrobić, może też za dziesięć lat wyglądam mu się po alkoholu x"D
Miałam w życiu jedną taką większą dramę i zawsze zastanawiam się jak to możliwe
Jeszcze nigdy nie byłam w friendzone, bo nigdy nie byłam zakochana. Coraz mocniej obawiam się tego momentu 😬
Miałam kiedyś taką sytuację że była sobie taka nazwijmy ją Pola, która przyjaźniła się z taką Kamilą i ja też się zaprzyjaźniłam z Kamilą i zaczął się bullying. Trwało to rok, chciałam zmienić szkołę chciałam się od niej całkowicie odciąć. Przyszedł taki dzień że Kamila się wyprowadziła, a Pola całkowicie się zmieniła nawet zaczęła ze mną rozmawiać, spędzać trochę czasu i wybaczyłam jej. Ta sytuacja nauczyła mnie tego, że czasami warto wybaczyć.
Niechcący napisałaś chyba prawdziwe imię Poli
@@carendosagomi6440 o Kurdę dzięki
To ja odniosę się do toksycznych relacji.
Przyjaźniłam się z dziewczyną, która cały czas sprawiala mi bol psychiczny, nie chcialo mi sie przez nia zyc, czulam sie okropnie, krzywdziła mnie mocno. I postanowilam do niej napisac na spokojnie i milo ze chcialabym z nia zerwać przyjazń. A ona " w zemście " przeszukała cale nasze wiadomości podczas naszych ogromnych kłotni i zrobila mi wielkie problemy, że ja ją źle traktuje, bo chcialam z nia zerwać przyjaźń. I teraz że ja jestem ta najgorsza, która najbardziej krzywdzi i że ona to przeżywała bardzo. Przeżywając to rozpowiadala plotki na moj temat i chodzila przestawiac innych przeciwko mnie. I skonczylo sie na tym, że boje sie poznawac nowych ludzi i zrywac toksyczne znajomości. Boje sie nawet chodzic do szkoly :c. Najlepsze że ta dziewczyna dalej oglada moje relacje na instagramie REGULARNIE a mnie nie obserwuje.
Jestem chmurką od niedawna i nadrabiam wszystkie filmy i tak - ja tak miałam jak dwie dziewczyny z naszej trójki przyjaciółek zaczęły ze sobą chodzić i czułam się tak niepotrzebna że chyba bardziej się nie dało... Ale już jest dobrze 🙃
Zawsze w szkole miałam łatkę dziwnego dzieciaka i nie pasowałam do żadnej grupy. Nie umiejętność zagadania do kogoś jako pierwsza też nie pomagała. Do tego nikt się nie interosował tym co ja, więc o czym miałam z nimi rozmawiać? Dopiero w Gimnazjum miałam przyjaciółkę i to tylko dlatego że sama do mnie zagadała. Byłam też wyśmiewana za otyłość i nazywana parówą.
Super!
Wiesz co szczerze ja byłam po tej drugiej, wyklucającej stronie pewnej dziewczyny z grupki. Rozumiem drugą stronę, ale w naszym prypadku naszymi intencjami od długiego czasu było oddalenie jej od nas, pokazywanie jej jednoznacznie, że nie chcemy się z nia przyjaźnić, czy też z nią rozmawiać, nie chciałyśmy mówić jej takich rzeczy wprost, bo nie miałyśmy serca jej czegos takiego powiedzieć. Niekoniecznie intencje takich osób zawsze są toksyczne albo manipulatywne
Na koniec roku są takie zajęcia przyjmowania odmowy np. kolejny termin na egzamin 🤣
Przyznam, że sama przeżyłam bullying, nałożony do tego na toksyczną przyjaźń, ale niestety nie jako nastolatka (którą wciąż jestem), a jako dziecko w wieku 7-11 lat. Jak myślę o przeszłości to jest mi przykro, ale z drugiej strony gdyby nie pewni ludzie i pewne wydarzenia, nie byłabym tym, kim jestem. Nawet z najgorszych sytuacji można coś wyciągnąć.
Mądrego to aż dobrze posłuchać 👍
Ja to mam chyba farta w takim razie,bo nigdy nie byłam w friendzone,nigdy nie miałam crusha,toksycznej przyjaźni,ale niestety to wszystko się jeszcze może wydarzyć 😂 Póki co wszystko co związane z miłością trzymam z dala od siebie
czy to warszawski krój? :D super filmik!
~I'm so fuckin grateful for my~... Eks friends
Właściwie wszystkie sytuacje wymienione w filmie mnie spotkały 💁🏼♀️
Przeżyjecie to, dacie radę, otrząśniecie się! A kiedyś będziecie się jeszcze z tego śmiać. Głowa do góry! Całe życie przed Wami i każda taka sytuacja daje Wam doświadczenie, które na pewno się przyda.
Ja kiedy zaczynałem być alienowany sam się wyalienowałem bo nie chciało mi się czegoś takiego dłużej ciągnąć
EDIT:
Myśle że to była Ok decyzja tyle, że teraz mam jeszcze wiekszy problem niż wcześniej z utrzymywaniem kontaktu, staraniem się o nowe relacje. Mogę z kims sobie pogadać, pożartować, ale jakoś nie jestem sobie wstanie wyobrazić abym miał z kimś utrzymywać taki regularny kontakt.
I btw wyglądasz świetnie
W zawodówce ciut się tego zmieniło,ale tym razem oberwała moja nowo poznana przyjaciółka która nie lubiła wychowawczyni i pani od zawodu a faworyzowała ucznia który mojej koleżanki nienawidził i ją często prowokował. I to mocno,przez to z ilości stresu znowu miała próby samobójcze 'tak znowu, wcześniej doświadczyła fałszywej przyjaźni i bullingu i ją odratowali'. Niestety boje się że sama stała się lekko toxic,bo bywało gdzie fochala się jak czegoś co jej obiecałam nie dostawała. Ja nie wychodziłam wtedy z inicjatywy aby ją przeprosic,bo po czasie sama przepraszała ale parę razy czułam że wymusiła u mnie poczucie winy.
Lepiej nie obiecywać :)
@@lidcziks3883 powiek wprost,sama się do tego przyczyniłam bo zaproponowałam że by kupywac jej mangi które chciała ale ją nie stać 'ja wtedy mogłam sobie finansowo na to pozwolić stąd pomysł' ale serio nie warto tylko kłótnia o pieniądze 🙄
@Moon Otaku Ojej... nawet jak jest po twojej stronie trochę winy, to było to miłe, bo nie obiecujemy byle jakiej osobie, że będziemy jej coś kupować... powinna zrozumieć, że ilość pieniędzy zmienną jest i nie należało się o to obrażać. Ale jeszcze jedno, czy jak za to przepraszała to można było wywnioskować że zrozumiała, że nie potrzebny był tu jej foch, czy raczej uważasz, że były to puste przeprosiny?
Jeśli rozumie się błędy, raczej się ich nie popełnia, po raz kolejny, chyba że robiło się to z świadomością popełniania go, oczywiście. Więc jeśli nie rozumiała popełnionego błędu, to warto porozmawiać. Myślę, że rozmowa pomaga w wieeelu sprawach. W każdym razie życzę żeby relację się ułożyły ;)
Wgl czy tylko ja tak mam, że jak muszę kogoś sfriendzonować to mówię "gościu, ty naprawdę nie chcesz ze mną być"? Swoją drogą bardzo wygodne, użyteczne i jeszcze można się pośmiać. Być może druga strona jednak uzna, że lepiej zostać przyjaciółmi. Szczerze to ja jestem niestety tak przyzwyczajona do tego, że nie czuję się ani oszukana ani jakoś zdziwiona
Ja miałam tak (i z tego co wiem nie tylko ja) że zerwałam przyjaźń w którym i ona o tak w sumie ja byłyśmy sobie toksyczne. Ale ale, po tym jak zerwałam przyjaźń z x to ona stwierdziła że założy fejk konto, podawała się za super chłopaka który zaczął mnie podrywać i gdy (ten ,,chłopak,,) spytał się czy będziemy razem, odmówiłam a on zaczął mnie wyzywać itd XD. Tyle dobrego że na samym początku byłam mega podejrzliwa i brałam tą ,,znajomość,, na dystans i ze śmiechem. Pozdrawiam te osoby które podszywały się za jakiegoś chłopaka i mnie podrywały, to żałosne ;))
Przyjaźnię się z moją przyjaciółką od 6 lat... Od gimnazjum.... Na początku było super.... Później? Odnosiłam wrażenie że jestem jej potrzebna tylko do wysłuchiwania jej narzekań, a ja jestem nie ważna.... Doszło do okropnej konfrontacji rok temu.... Wystawiła mnie bez słowa.... Mimo telefonów... Ignorowała... Później się nie odzywała przez 3 tygodnie.... Byłam w trakcie organizowania koncertu ze znajomymi... Mój dyrygent zażądał żeby ona zagrała w orkiestrze będąc TYLKO NA JEDNEN PRÓBIE.... Powiedziałam stanowcze nie... Ale i tak się stało.... I nastąpiła fizyczna konfrontacja..... Poprosiłam ją na słowo... Rozryczałam się.... Powiedziała tylko 'no przepraszam', bez żadnego wytłumaczenia.... Minęły kolejne 2 tygodnie.... I zaczęłyśmy rozmawiać od nowa.... Przyznam szczerze... Ta kilkutygodniowa przerwa zdecydowanie wyszła nam na dobre.... I teraz... Jest jakby... Znacznie lepiej... Może po prostu doroslysmy? Meh...... Ale still kocham ją....
Nie do końca zgodzę się z tym że jeśli zkonfrontujemy "przyjaciółkę" i ona przyzna się do winy to już wszystko będzie dobrze. W moim przypadku historia zataczała koło ha jej mówiłam, że mnie krzywdzi a ona przepraszała i mówiła, że "nieświadomie krzywdzi ludzi, którzy są dla niej ważni". Lecz następnego dnia zachowywała się dokładnie tak samo jak wcześniej :( i rąk się działo od przeczkola do 8 klasy podstawówki. Skończyłam naszą przyjaźń ale widzę ,że wogóle się nie zmieniła i dalej krzywdzi innych...
Toksyczne przyjaźnie? Check ✔
Dla mnie najgorszym okresem była 7 i 8 klasa, czyli gimnazjum
Sfriendzonowałam kiedyś mojego kumpla :( serce mi się krajało, bo długo się przyjaźniliśmy i trzymaliśmy w jednej paczce przyjaciół. Potrzebował czasu, ale kiedy to przeszliśmy wróciliśmy do relacji sprzed tej całej sytuacji. Minęło kilka lat a my wciąż się wszyscy przyjaźnimy :D W tym samym czasie miałam kilka przyjaciółek, niestety, niekiedy znajomości nie przeżywają próby czasu, ale dużo to uczy i nie ma się czym przejmować. Tak na prawdę dopiero na studiach zrozumiałam, że większość "przyjaźni" ze szkoły nie przetrwa, tylko te najlepsze, a zawszę przyjadą nowe ;)
Z przyjacielem mam dokładnie to samo! Potrzebował czasu żeby ochłonąć, sam się dużo rozwinął, dojrzał, znalazł drugą połówkę i teraz jest moim najlepszym przyjacielem od lat!
Przydałby się odcinek jak poznać nowych ludzi i jak najlepiej wykorzystać lata liceum ❤
15:10 (nie wiem dokładnie która minuta ale ogólnie te tematy)
Miałam podobną sytuację, w 3 klasie na wycieczce szkolnej spędzałam dużo czasu z jednym kolegą z klasy i ogólnie gadaliśmy dosłownie o wszystkim. Jako iż byliśmy dziećmi, wszyscy nam śpiewali ''zakochana para jacek i barbara'' itd ale my mówiliśmy że nieee to nie prawda. Wycieczka szkolna się skończyła i przestaliśmy ze sobą rozmawiać. Przez kilka następnych lat trochę się w nim podkochiwałam, ale w końcu gdzieś tak po 3 latach dałam sobie spokój, bo byłam zbyt nieśmiała żeby mu o tym powiedzieć. Któregoś razu po prostu na przerwie podeszła do mnie jego przyjaciółka i powiedziała mi ''ej * moje imie * wiesz że * imie crusha * się w tobie kochał przez jakiś czas. Powiedziałam jej że o fajnie nie wiedziałam czy coś w tym stylu ale wewnętrznie miałam takie COOOO JAK TO-
w sumie do tej pory nic się nie zmieniło, on nie wie że ja go lubiłam, ja wiem że lubił mnie ale on o tym nie wie
cóż, po wakacjach idę do ósmej klasy więc już raczej nie opłaca mu się tego mówić
Jak to się nie opłaca, dziewczyno spróbuj, nie mówię, że będzie z tego związek ale możecie się razem chociaż pośmiać i poopowiadać sobie jak to było! ❤️