Przeczytałam dużo ksiazek rozwojowych i dość krytycznym okiem patrzę na pedagogów, coachow i psychologów ponieważ mam sporą wiedzą i orientuje się co ma sens a co nie. Muszę przyznać, że to co pani mówi jest bardzo wartościowe. Pięknie opowiedziane. Dla zabieganej mamy krótko zwięzle i na temat to skarbnica wiedzy. Daje suba. Obejrzę wszystkie odcinki po kolei. Pozdrawiam i życzę sukcesow😊
A myślałam że to wszystko jest oczywiste... Ale chyba juz wiem dlaczego synuś więcej powie mnie niż tacie. Ja z nim rozmawiam, pytam co czuje, nazywam emocje, mowie jak ja się czuje w tdanej sytuacji. Czy jestem zła, jest mi przykro czy jestem z niego dumna czy szczęśliwa... Tlumacze co się dzieje jak reagują inny i dlaczego. Nazywam cudze emocje... Tata po prostu mówi. Nie wyręczam dziecka i widzę jak jest szczęśliwy że zrobił coś sam i może mi przybić piątkę później. A teraz zobaczyłam pierwszy uśmiech u młodszej córki 😁 ten dzień nie mógł zacząć się lepiej
Bardzo mnie to cieszy Jolu, że doświadczyłaś dobrego dzisiaj ❤️ Oczywiste, nie oczywiste. Przy dzieciach wiele nas zaskakuje. Super, że występuje taka świadomość emocji u Was. Pozdrawiam! 🤗
Witam, bardzo ciekawy odcinek, może doradzi Pani jak sobie radzić, mając 1,5 dziecko i niemowlaka. Młodsze płacze, a starsze wpada w histerię bo też chce w tym momencie uwagi. Czy nagrywała już Pani jakiś filmik na ten temat? Jeśli nie to chętnie posłuchałabym jak ogarnąć dwójkę małych dzieci, żeby żadnego z nich nie ranić słowami będąc w złości i dbać o ich psychikę. Pozdrawiam
Moniko, nie mam póki co filmiku na ten temat, jednak to ciekawa inspiracja. Dziecko starsze może domagać się uwagi i to jest naturalne. Zwłaszcza, ze do tej pory było jedynym dzieckiem, z nikim nie musiało dzielić sie mamą, tatą czy zabawkami. Sporo na ten temat mówię w mojej książce "101 porad rodzicielskich, cz.2". Czytałaś może?
Kochana Pani Mariolu, proszę mi doradzić jak mam ,,zwrócić uwagę" pewnej matce z bloku z naprzeciwka...chodzi o to, że nie mogę przeboleć tego w jak żałosny sposób codziennie rano krzyczy ona na swojego synka (2,5-3 letniego). Naprawdę codzień rano "pakując" go do samochodu ona tylko do niego krzyczy. Gdy ten tylko chce coś powiedzieć, ona go od razu gasi tekstami tj: ,, przestań bo się wścieknę ! ", ,,a ty znowu jesteś niegrzeczny!!", ,, przestań, cicho masz być !!! Cisza ma być w aucie!", ,, oszaleję z tobą dziecko!", Dziś krzyknęła do niego: ,,no gdzie tu idziesz, z której strony masz fotelik, wsiadaj bo zostaniesz!!. Zostaniesz!!" Po tym Chłopczyk w płacz.... Dzień wcześniej rozmawiała z kimś przez telefon i bluźniła k****, ja pier**** - przy dziecku. Opadają mi ręce. Mąż mówi żebym odpuściła bo świata nie zmienię, ale mnie to boli. Dziś już rano nie wytrzymałam i krzyknęłam do tej kobiety z okna ale raczej nie usłyszała. Poza tym wiem, że to nie jest sposób. Baardzo proszę Panią o radę, szkoda mi tego chłopczyka.
Jeżeli czujesz w sobie taką chęć i odwagę, porozmawiaj z tą kobietą. Ale nie wtedy, kiedy będzie krzyczała na swoje dziecko. Ale na spokojnie, w innej sytuacji, gdy nie będzie z nią dziecka.
💭Kochana/y daj mi znać co sądzisz na temat tego odcinka! 🥰❤️ Napisz w komentarzu, w jaki sposób ty dbasz o higienę psychiczną twojego dziecka?🤗🔥
Dziękuję za wskazówki. Dla Mnie ważne jest aby Samemu być w równowadze emocjonalnej🍀uwielbiam zabawę z dziećmi💚
❤️
Przeczytałam dużo ksiazek rozwojowych i dość krytycznym okiem patrzę na pedagogów, coachow i psychologów ponieważ mam sporą wiedzą i orientuje się co ma sens a co nie. Muszę przyznać, że to co pani mówi jest bardzo wartościowe. Pięknie opowiedziane. Dla zabieganej mamy krótko zwięzle i na temat to skarbnica wiedzy. Daje suba. Obejrzę wszystkie odcinki po kolei. Pozdrawiam i życzę sukcesow😊
Miód na moje serce, dziękuję 🤗
Dziękuję za cenne wskazówki
Bardzo proszę ❤️
dziękuję za te materiały. Bardzo lubię je oglądać i czeprać wiedzę
Bardzo mnie to cieszy. Korzystaj 🤗💜
Ta wiedza powinna być OBOWIĄZKOWA!!! Pozdrawiam
❤️ Dziękuje za miłe słowa!
Bez dzieci nasze życie byłoby smutne.😊
Szkoda tylko, że niektórzy rodzice nie potrafią ICH słuchać i szanować.
Dokładnie tak! 🤗
A myślałam że to wszystko jest oczywiste... Ale chyba juz wiem dlaczego synuś więcej powie mnie niż tacie. Ja z nim rozmawiam, pytam co czuje, nazywam emocje, mowie jak ja się czuje w tdanej sytuacji. Czy jestem zła, jest mi przykro czy jestem z niego dumna czy szczęśliwa... Tlumacze co się dzieje jak reagują inny i dlaczego. Nazywam cudze emocje... Tata po prostu mówi. Nie wyręczam dziecka i widzę jak jest szczęśliwy że zrobił coś sam i może mi przybić piątkę później. A teraz zobaczyłam pierwszy uśmiech u młodszej córki 😁 ten dzień nie mógł zacząć się lepiej
Bardzo mnie to cieszy Jolu, że doświadczyłaś dobrego dzisiaj ❤️
Oczywiste, nie oczywiste. Przy dzieciach wiele nas zaskakuje. Super, że występuje taka świadomość emocji u Was. Pozdrawiam! 🤗
Witam, bardzo ciekawy odcinek, może doradzi Pani jak sobie radzić, mając 1,5 dziecko i niemowlaka. Młodsze płacze, a starsze wpada w histerię bo też chce w tym momencie uwagi. Czy nagrywała już Pani jakiś filmik na ten temat? Jeśli nie to chętnie posłuchałabym jak ogarnąć dwójkę małych dzieci, żeby żadnego z nich nie ranić słowami będąc w złości i dbać o ich psychikę. Pozdrawiam
Moniko, nie mam póki co filmiku na ten temat, jednak to ciekawa inspiracja. Dziecko starsze może domagać się uwagi i to jest naturalne. Zwłaszcza, ze do tej pory było jedynym dzieckiem, z nikim nie musiało dzielić sie mamą, tatą czy zabawkami. Sporo na ten temat mówię w mojej książce "101 porad rodzicielskich, cz.2". Czytałaś może?
Krótko a jak mądrze
Kochana Pani Mariolu,
proszę mi doradzić jak mam ,,zwrócić uwagę" pewnej matce z bloku z naprzeciwka...chodzi o to, że nie mogę przeboleć tego w jak żałosny sposób codziennie rano krzyczy ona na swojego synka (2,5-3 letniego).
Naprawdę codzień rano "pakując" go do samochodu ona tylko do niego krzyczy. Gdy ten tylko chce coś powiedzieć, ona go od razu gasi tekstami tj: ,, przestań bo się wścieknę ! ",
,,a ty znowu jesteś niegrzeczny!!",
,, przestań, cicho masz być !!! Cisza ma być w aucie!",
,, oszaleję z tobą dziecko!",
Dziś krzyknęła do niego: ,,no gdzie tu idziesz, z której strony masz fotelik, wsiadaj bo zostaniesz!!. Zostaniesz!!" Po tym Chłopczyk w płacz....
Dzień wcześniej rozmawiała z kimś przez telefon i bluźniła k****, ja pier**** - przy dziecku.
Opadają mi ręce. Mąż mówi żebym odpuściła bo świata nie zmienię, ale mnie to boli.
Dziś już rano nie wytrzymałam i krzyknęłam do tej kobiety z okna ale raczej nie usłyszała. Poza tym wiem, że to nie jest sposób.
Baardzo proszę Panią o radę, szkoda mi tego chłopczyka.
Jeżeli czujesz w sobie taką chęć i odwagę, porozmawiaj z tą kobietą. Ale nie wtedy, kiedy będzie krzyczała na swoje dziecko. Ale na spokojnie, w innej sytuacji, gdy nie będzie z nią dziecka.
Brak napisy?
Napisy można właczyć☺️
@@doradcarodzicielskimariola3622 nadal nie dostepny.