Kiedyś hodowałem pszczoły i do dziś tęsknię za tym, teraz hoduję trochę większe zwierzęta 🦬 i sprzedając wołowinę znajomym nie mógłbym zawieść ich zaufania . Jednym z klientów jest pszczelarz i bardzo cenimy jakość swoich produktów. Dobra robota pozdrawiam.
Większość oszukuje. I to nie tylko w Polsce. Byłem tydzień temu na targu. Gość ma pasiekę= pieczątka na etykiecie z całą nazwą.. A tam miód lipowy Bynajmniej z etykiety z napisu tak wynikało.. Pytam się kiedy wirował bo teraz jest - 1 a miód stoi na stole na targu i jest w stanie płynnym.. Zrobił głupia minę i nic nie odpowiedział. Śmiech na sali....... Dlatego od 3 lat mam swoje ule. Z 1 ula już w tym roku (odkłady ładnie przeżyły) będzie teraz 7 sztuk. Ludzie oszukują i to dużo nawet jak by mieli 5 zł zarobić. Tak to jest jak się nie ma zasad. Ja nie sprzedaje miodu. Mam dla rodziny, resztę rozdaje za darmo.
Dziękuję za wartościowe informacje. Obejrzałam też film PasiekaMarcyś i poczytałam komentarze, więc może i ja Panu jakąś, być może ważna informację przekażę, a mianowicie; chłopak mówi, że sam zaczynał i to wg mnie nie znaczy, że bez nestora rodzinnego, może mieć ,,gorszy" miodek 😉 . Pozdrawiam serdecznie ❤
dźwięk pierwsza klasa :) Nie do końca się z tym zgodzę, bo mam miód ze swoich uli i powiem tak : w zależności gdzie się przechowuje to dłużej może być płynny, trzymam kilka słoików w pokoju gdzie po uruchomieniu kominka temperatura sięga często 28-30 stopni i tam miód jest jeszcze płynny, natomiast w piwnicy gdzie jest około 18 stopni już jest skrystalizowany. Miód był sprawdzany refraktometrem i miał 17-18 procent wilgotności.
A ja trzymam w kuchni: 4 różne sloiki z czego 2 skrystalizowane a 2 mają rok i nadal plynne. Wszystkie 4vkupionr od pszczelarzy z okolic Piątku, Lowicza, Kutna, z etykietami itd.
Najlepszym wyznacznikiem jakości pasieki a co za tym idzie pszczelarza i miodu jest dostępność miodu. Tam gdzie nie kombinują miodu nie mają góra 2 tygodnie po miodobraniu. Ile wyszło tyle wyszło, iluś tam stałych chętnych, raz uda sie kupić 3 słoiki, innym razem tylko jeden, miód rozdzielany po równo wśród swoich stałych odbiorców aby każdy z każdego miodobrania coś tam dostał. Ale jeżeli dzisiaj, w lutym, dzwonisz do "pszczelarza" a ten jest w stanie sprzedać ci każdą ilość miodu, nie ważne czy chcesz 5 słoików czy 15cie no to już wiadomo bez oglądania że będzie on płynny czyli wiadomo skąd.
Ale bzdura. Niektórzy mają duże pasieki, np około 70 uli i nie chcą sprzedawać w hurcie, a jednocześnie nie mają dużej bazy klientów ze względu na "tańszą" konkurencję. Takim pszczelarzom miód zostaje na wiosnę.
@@beeman1246 Dokładnie. Sam mam spore zapasy jeszcze. Nie chcę oddawać za psi pieniądz w hurcie, więc jak zostaje zeszłoroczny miód to podkarmiam nim pszczoły w danym roku w okresach bezpozytkowych. Także nic nie ginie. Wolę dać pszczołom jeszcze raz do przerobienia, niż oddawać za psi pieniądz w hurcie.
@@beeman1246 A takie teorie, że tylko oszustom na wiosnę zostaje zeszłoroczny miód to szerzą najczęściej tacy amatorzy, co mają po 5-10 rodzin i większość rozdają rodzinie a później płaczą że nie mają co sprzedawać.
ciężko klasyfikować jakość przez ilość miodu sprzedanego czy ile zostało. Tu raczej wielkość pasieki odgrywa rolę. Rzeczywiście jest tak, że niektórzy mają miód cały rok, a 20 rodzin. Ale niektórzy mają 200-300 uli to normalne, że miód zostanie i na wiosnę jeszcze będzie. Wydaje mi się, że najgorszą praktyką jest oddać do skupu za parę złotych.
Co do nieuchronnej krystalizacji po 3 - 4 m-cach to nie jest do końca prawda. Kiedyś sam trzymalem się takich twierdzeń i mówiłem o tym klientom, ale doświadczenie to zmieniło. Od początku pszczelarzenia wszystkie swoje miody podczas miodobrań badam na zawartość wody. Miody od razu nalewam w słoiki tak, żeby nigdy ich nie podgrzewać. Magazyn miodu mam w chłodnej, ciemnej dobrze wentylowanej piwnicy. Kiedyś jedna z klientek pytała mnie z pretensją dlaczego jej miód lipowy nie skrystalizował ( w grudniu). Od tamtego czasu przechowuję po 1 słoiku z każdego miodobrania przez 1 rok w szafce w kuchni, gdzie zwykle jest temp. 22-23 °C, a czasami przy intensywnym gotowaniu skacze do 25°C, a może i wiecej. I tak z moich doświadczeń, miody z większą zawartością wody (ale nadal w normie) zwlaszcza spadziowe ze spadzi lisciastej w ciepłej kuchni stoją płynne po 6 m-cy i dłużej. Domieszka nektaru przyśpiesza krystalizację. Im czystsza spadź tym dlużej stoja plynne. Bywa, że po roku nadal pozostają takie półgęste. Podobnie z lipowym. Na jednej pasiece miałem z wodą w okolicach 18,5-19%. Stały plynne i klarowne do świąt Boż. Nar. (potem zjedzone :) i nie fermentowały. W piwnicy natomiast te same miody krystalizują książkowo, góra po 2m-cach. Tak wiec wg moich doswiadczeń na czas krystalizacji ma wpływ zawartość wody, jego rodzaj i temperatura przechowywania.
Witam, zajmuje się amatorsko pszczołami od 3 lat, okolica słaba w pozytki nie wywożę pszczół. Jedno miodobranie w roku na początku lipca, czyli wielokwiatowy z duża domieszka spadzi gdyż jest ciemny. Ten miod się nie krystalizuje nawet po 9 miesiącach! I na pewno nie fałszuje swojego miodu. Wiec z tym krystalizowania nie do konca się zgodzę, pozdrawiam
Cześć, zapomniałeś wspomnieć że miody spadziowe też się dłużej krystalizują i nawet jeśli to dzięki małej zawartości wielocukrów zachowują konsystencjė miękkiego masła. Z tym że jest tu mały wyjątek, spadź modrzewiowa która jworzy "beton" już w ramkach. Pozdrawiam serdecznie 👍 👍 👍 😃
A jaki kolor ma spadź modrzewiowa. Bo mam taki miód od swoich pszczołek ktory jest wlasnie betonowy. A jest na sasiedniej dzialce spory szpaler modrzewiowy. Pozdrawiam
@@ukaszluczkowski4308 Nigdy na szczęście jej nie miałem, bo pozyskanie takiego miodu jest możliwe tylko wraz ze zniszczeniem ramek i " ssaniem ciucia" 😋
dlaczego nie? Człowiek rozumny i inteligentny znajdzie w internecie wiele przydatnych informacji, które znacząco pomogą uniknąć wielu błędów. Z drugiej strony ci mityczni pszczelarze - mentorzy, u których każdy adept powinien pobierać nauki to często, łagodnie mówiąc, ludzie niezbyt lotni i do przesady konserwatywni... Oczywiście dobrze mieć pod ręką telefon do znajomego pszczelarza, który zwyczajnie doradzi w sytuacji kryzysowej ale da się prowadzić własną "pasieczkę" zwyczajnie ucząc się samemu - kwestia chęci i zaangażowania
Kolego niby wszystko ok ale wielokwiatowy z przed 2 lat skrystalizował mi po 4 -5 miesiącach a tegoroczny po 2 Mam 10 uli czysto hobbystycznie i w razie niewiedzy a tej więcej jak wiedzy pomaga mi starszy człowiek z sąsiedniej wsi który ma ponad 100 i całe życie to robi Co ciekawego ci powiem mam słoik miodu z lat 80 spadziowego gdzie krystalizacja nastąpiła częściowo Na wierzchu ok 10 cm skrystalizowany a pod spodem płynny po tylu latach Z etykietowaniem i zgłaszaniem takiej małej pasieki to więcej zachodu jak pożytku Takie ilości to sprzeda się po znajomych albo na inne produkty zamieni
To znaczy, że masz miód z bardzo dużą zawartością fruktozy, czyli pszczoły donosiły nektaru akacjowego. Innej możliwości nie ma. A z tym spadziowym to mnie ciekawi. Fajnie byłoby dać donanalizy.
@@Beekeeperpl Ten miód ma z 15 lat mniej jak ja i jakoś się uchował po moim wujku który z nie żyje od 1976 Stało to w spiżrce u mojej Babci i jak sprzataliśmy mieszkanie po śmierci to trafił do mnie i tak stoi Jeden słoik nie ruszony a drugi nadledzony W smaku bardzo dobry ale czarny jak smoła
W 1 filmów z pasieki Marcyś opowiada że sam zakładał pszczoły sam się uczył bo to nie jest pasieka rodzinna to więc z kąd tata Marcina się wziął w tym filmie
Ale i tak po tym co pokazuje to uważam, że z nas youtubowych pszczelarzy Pasieka Marcyś to najlepszy kanał do nauki, a przy okazji pewny miód, który można polecać
Kupiłem niedawno miód manuka w Lidlu za 44 zł malutki słoiczek 250g. To jest dopiero fałszerstwo na skalę Europejską!! Raczej jest to zwykła mieszanka miodów plus aromat. W herbacie aromat opuszcza miód i idzie w wodę, natomiast czysty miód osiada na dnie i smakuje jak słodki syrop już bez posmaku.
No a co chciales za 44zl? Za taki sloik miodu w Nowej Zelandii zaplacilem $200 Tam na miejscu mozna sie ciekawych rzeczy dowiedziec, np. ze na swiecie sprzedaje sie cztery razy wiecej miodu manuka jak produkcji w NZ.
Czyli miodcz Lidla jest prawdziwy, zrobiłem te "próby domowe" i miód zakupimy w Lidl rozpuszcza się i zachowuje jak prawdziwy... Mam jescze pytanie: dlaczego w wielu filmikach miód z Ukrainy spotyka się z sugesią iż jest falszowany? Przecież tam są o wiele lepsze warunki przyrodnicze niż w Polsce ?
To nie chodzi o miód tylko o skupujących, importerów i dystrybutorów, którzy chcą jak najwięcej zarobić. . Ukraińscy pszczelarze to wspaniali ludzie. Ale też tam jest wielki problem z pestycydami w rolnictwie. Zakazane i wycofane w uni europejskiej można tam stosować. Pozostałości trzeba usunąć, a często pomaga w tym wyższa temperatura. Te domowe próby wykazują tylko najprostsze amatorskie zafałszowanie cukrem lub inwertem cukrowym, pozostałych w domu nie wykryjemy.
Z jednej strony szacunek za wysiłek,a z drugiej strony odcinek jak pogadanka- luźno. Temat ważny a Ty podszedłeś do niego tak "zasygnalizuje wam kilka faktów" ;). Pobieżnie "liznąłeś temat krystalizacji" i ludzie będą budować swoją wiedzę na podstawie tego. Miód np; spadziowy potrafi też nie krystalizować przez pół roku . A z kolei zafałszowany rzepakowy , może krystalizować w dwa tygodnie 😐 .
Kiedyś hodowałem pszczoły i do dziś tęsknię za tym, teraz hoduję trochę większe zwierzęta 🦬 i sprzedając wołowinę znajomym nie mógłbym zawieść ich zaufania . Jednym z klientów jest pszczelarz i bardzo cenimy jakość swoich produktów. Dobra robota pozdrawiam.
a czy ten pszczelarz wysyła tez miód?
Niewiem ale zapytam
@@dareksmagowski7472 dzięki :) bo ostatnio nabyc dobry miód to loteria prawie
Jak zwykle materiał wartościowy. Pozdrawiam
Dzięki za bardzo uczciwe podejście do tematu.Subskrybuję i pozdrawiam.
Ciekawy i ważny temat ! Pozdrowiam
Witam! Oglądam czasem "Dario" z neodymem. Ciekawe zajęcie. Pozdrawiam
Większość oszukuje. I to nie tylko w Polsce.
Byłem tydzień temu na targu. Gość ma pasiekę= pieczątka na etykiecie z całą nazwą.. A tam miód lipowy Bynajmniej z etykiety z napisu tak wynikało.. Pytam się kiedy wirował bo teraz jest - 1 a miód stoi na stole na targu i jest w stanie płynnym.. Zrobił głupia minę i nic nie odpowiedział.
Śmiech na sali.......
Dlatego od 3 lat mam swoje ule.
Z 1 ula już w tym roku (odkłady ładnie przeżyły) będzie teraz 7 sztuk.
Ludzie oszukują i to dużo nawet jak by mieli 5 zł zarobić. Tak to jest jak się nie ma zasad.
Ja nie sprzedaje miodu. Mam dla rodziny, resztę rozdaje za darmo.
Dziękuję za wartościowe informacje. Obejrzałam też film PasiekaMarcyś i poczytałam komentarze, więc może i ja Panu jakąś, być może ważna informację przekażę, a mianowicie; chłopak mówi, że sam zaczynał i to wg mnie nie znaczy, że bez nestora rodzinnego, może mieć ,,gorszy" miodek 😉 .
Pozdrawiam serdecznie ❤
Też to opisałem
Pasiekę Marcys od dawna oglądam, między innymi on mnie zaraził pszczelarstwem :-) pozdrawiam Zbigniew!
Widać, że u Marcina jest wszystko poukładane. Pozdrawiam!
@@Beekeeperpl a mozna zamówic miodzio?
dźwięk pierwsza klasa :) Nie do końca się z tym zgodzę, bo mam miód ze swoich uli i powiem tak : w zależności gdzie się przechowuje to dłużej może być płynny, trzymam kilka słoików w pokoju gdzie po uruchomieniu kominka temperatura sięga często 28-30 stopni i tam miód jest jeszcze płynny, natomiast w piwnicy gdzie jest około 18 stopni już jest skrystalizowany. Miód był sprawdzany refraktometrem i miał 17-18 procent wilgotności.
Mam tak samo gdy trzymam w szafce w pokoju
A ja trzymam w kuchni: 4 różne sloiki z czego 2 skrystalizowane a 2 mają rok i nadal plynne. Wszystkie 4vkupionr od pszczelarzy z okolic Piątku, Lowicza, Kutna, z etykietami itd.
Dzięki pozdrawiam z Lęborka
Najlepszym wyznacznikiem jakości pasieki a co za tym idzie pszczelarza i miodu jest dostępność miodu. Tam gdzie nie kombinują miodu nie mają góra 2 tygodnie po miodobraniu. Ile wyszło tyle wyszło, iluś tam stałych chętnych, raz uda sie kupić 3 słoiki, innym razem tylko jeden, miód rozdzielany po równo wśród swoich stałych odbiorców aby każdy z każdego miodobrania coś tam dostał. Ale jeżeli dzisiaj, w lutym, dzwonisz do "pszczelarza" a ten jest w stanie sprzedać ci każdą ilość miodu, nie ważne czy chcesz 5 słoików czy 15cie no to już wiadomo bez oglądania że będzie on płynny czyli wiadomo skąd.
Ale bzdura. Niektórzy mają duże pasieki, np około 70 uli i nie chcą sprzedawać w hurcie, a jednocześnie nie mają dużej bazy klientów ze względu na "tańszą" konkurencję. Takim pszczelarzom miód zostaje na wiosnę.
@@paulusp9552 Masz racje, ja mam jeszcze 500kg z poprzedniego roku(2020)
@@beeman1246 Dokładnie. Sam mam spore zapasy jeszcze. Nie chcę oddawać za psi pieniądz w hurcie, więc jak zostaje zeszłoroczny miód to podkarmiam nim pszczoły w danym roku w okresach bezpozytkowych. Także nic nie ginie. Wolę dać pszczołom jeszcze raz do przerobienia, niż oddawać za psi pieniądz w hurcie.
@@beeman1246 A takie teorie, że tylko oszustom na wiosnę zostaje zeszłoroczny miód to szerzą najczęściej tacy amatorzy, co mają po 5-10 rodzin i większość rozdają rodzinie a później płaczą że nie mają co sprzedawać.
ciężko klasyfikować jakość przez ilość miodu sprzedanego czy ile zostało. Tu raczej wielkość pasieki odgrywa rolę. Rzeczywiście jest tak, że niektórzy mają miód cały rok, a 20 rodzin. Ale niektórzy mają 200-300 uli to normalne, że miód zostanie i na wiosnę jeszcze będzie. Wydaje mi się, że najgorszą praktyką jest oddać do skupu za parę złotych.
Co do nieuchronnej krystalizacji po 3 - 4 m-cach to nie jest do końca prawda. Kiedyś sam trzymalem się takich twierdzeń i mówiłem o tym klientom, ale doświadczenie to zmieniło. Od początku pszczelarzenia wszystkie swoje miody podczas miodobrań badam na zawartość wody. Miody od razu nalewam w słoiki tak, żeby nigdy ich nie podgrzewać. Magazyn miodu mam w chłodnej, ciemnej dobrze wentylowanej piwnicy. Kiedyś jedna z klientek pytała mnie z pretensją dlaczego jej miód lipowy nie skrystalizował ( w grudniu). Od tamtego czasu przechowuję po 1 słoiku z każdego miodobrania przez 1 rok w szafce w kuchni, gdzie zwykle jest temp. 22-23 °C, a czasami przy intensywnym gotowaniu skacze do 25°C, a może i wiecej. I tak z moich doświadczeń, miody z większą zawartością wody (ale nadal w normie) zwlaszcza spadziowe ze spadzi lisciastej w ciepłej kuchni stoją płynne po 6 m-cy i dłużej. Domieszka nektaru przyśpiesza krystalizację. Im czystsza spadź tym dlużej stoja plynne. Bywa, że po roku nadal pozostają takie półgęste. Podobnie z lipowym. Na jednej pasiece miałem z wodą w okolicach 18,5-19%. Stały plynne i klarowne do świąt Boż. Nar. (potem zjedzone :) i nie fermentowały. W piwnicy natomiast te same miody krystalizują książkowo, góra po 2m-cach. Tak wiec wg moich doswiadczeń na czas krystalizacji ma wpływ zawartość wody, jego rodzaj i temperatura przechowywania.
u mnie podobnie, ten sam miod wirowany w lipcu trzymany w kuchni nadal jest plynny, trzymany w chlodnej piwnicy czesciowo skrystalizowal
Witam, zajmuje się amatorsko pszczołami od 3 lat, okolica słaba w pozytki nie wywożę pszczół. Jedno miodobranie w roku na początku lipca, czyli wielokwiatowy z duża domieszka spadzi gdyż jest ciemny. Ten miod się nie krystalizuje nawet po 9 miesiącach! I na pewno nie fałszuje swojego miodu. Wiec z tym krystalizowania nie do konca się zgodzę, pozdrawiam
Mam podobne doświadczenia, w cieplej kuchni potrafi stać płynny wiele m-cy. W chlodnej piwnicy krystalizuje książkowo.
Cześć, zapomniałeś wspomnieć że miody spadziowe też się dłużej krystalizują i nawet jeśli to dzięki małej zawartości wielocukrów zachowują konsystencjė miękkiego masła. Z tym że jest tu mały wyjątek, spadź modrzewiowa która jworzy "beton" już w ramkach. Pozdrawiam serdecznie 👍 👍 👍 😃
Rzeczywiście, pominąłem spadź. Dopiszę w opisie filmu, żeby sprostować. Pozdrawiam
A jaki kolor ma spadź modrzewiowa. Bo mam taki miód od swoich pszczołek ktory jest wlasnie betonowy. A jest na sasiedniej dzialce spory szpaler modrzewiowy. Pozdrawiam
@@ukaszluczkowski4308 Nigdy na szczęście jej nie miałem, bo pozyskanie takiego miodu jest możliwe tylko wraz ze zniszczeniem ramek i " ssaniem ciucia" 😋
@@ukaszluczkowski4308 to sie nazywa miod cementowy, nie betonowy
Chciałabym kupić miód rzepakowy, taki bielusieńki. Czy ma Pan sklep? Najlepiej internetowy.
Już nie mam miodu w tym sezonie. Dopiero ok połowy maja.
0,72l nalany do szyjki to pełny 1kg miodu
Sprawdzałem kilka razy :)
W słoikach, baryłkach wchodziło 0,98kg, jak było nalane równo z brzegiem.
Pasieki Sadowskich, spory sklep internetowy, wiele produktów nie tylko miodów, ktoś zna? Warto tam kupować?
Najbliższa Pasieka to dziadki z ulami OSB Pozdrawiam 🙂
OTOMOTO ;D
Nauka Pszczelarstwa z internetu. Gratuluję pomysłu.
Pozdrawiam
Dziękuje i również pozdrawiam!
dlaczego nie? Człowiek rozumny i inteligentny znajdzie w internecie wiele przydatnych informacji, które znacząco pomogą uniknąć wielu błędów. Z drugiej strony ci mityczni pszczelarze - mentorzy, u których każdy adept powinien pobierać nauki to często, łagodnie mówiąc, ludzie niezbyt lotni i do przesady konserwatywni... Oczywiście dobrze mieć pod ręką telefon do znajomego pszczelarza, który zwyczajnie doradzi w sytuacji kryzysowej ale da się prowadzić własną "pasieczkę" zwyczajnie ucząc się samemu - kwestia chęci i zaangażowania
Dzisiaj pochwalam i popieram panska postawe.Nie ulegaj prosze pokusom posiadania.Najpierw duch potem materia pogody ducha.
Kolego niby wszystko ok ale wielokwiatowy z przed 2 lat skrystalizował mi po 4 -5 miesiącach a tegoroczny po 2 Mam 10 uli czysto hobbystycznie i w razie niewiedzy a tej więcej jak wiedzy pomaga mi starszy człowiek z sąsiedniej wsi który ma ponad 100 i całe życie to robi Co ciekawego ci powiem mam słoik miodu z lat 80 spadziowego gdzie krystalizacja nastąpiła częściowo Na wierzchu ok 10 cm skrystalizowany a pod spodem płynny po tylu latach Z etykietowaniem i zgłaszaniem takiej małej pasieki to więcej zachodu jak pożytku Takie ilości to sprzeda się po znajomych albo na inne produkty zamieni
To znaczy, że masz miód z bardzo dużą zawartością fruktozy, czyli pszczoły donosiły nektaru akacjowego. Innej możliwości nie ma. A z tym spadziowym to mnie ciekawi. Fajnie byłoby dać donanalizy.
@@Beekeeperpl Ten miód ma z 15 lat mniej jak ja i jakoś się uchował po moim wujku który z nie żyje od 1976 Stało to w spiżrce u mojej Babci i jak sprzataliśmy mieszkanie po śmierci to trafił do mnie i tak stoi Jeden słoik nie ruszony a drugi nadledzony W smaku bardzo dobry ale czarny jak smoła
Polski miód w tym samym klepie ten sam numer pasieki tylko zmiana numeru weterynarza i to już nie jest miodem 😢
W 1 filmów z pasieki Marcyś opowiada że sam zakładał pszczoły sam się uczył bo to nie jest pasieka rodzinna to więc z kąd tata Marcina się wziął w tym filmie
Być może coś przekręciłem, ale oglądam Marcysia od jego początków i tak coś kojarzę. Ale ręki za to nie dam sobie uciąć. Pozdrawiam
Ale i tak po tym co pokazuje to uważam, że z nas youtubowych pszczelarzy Pasieka Marcyś to najlepszy kanał do nauki, a przy okazji pewny miód, który można polecać
Kupiłem niedawno miód manuka w Lidlu za 44 zł malutki słoiczek 250g. To jest dopiero fałszerstwo na skalę Europejską!! Raczej jest to zwykła mieszanka miodów plus aromat. W herbacie aromat opuszcza miód i idzie w wodę, natomiast czysty miód osiada na dnie i smakuje jak słodki syrop już bez posmaku.
No a co chciales za 44zl? Za taki sloik miodu w Nowej Zelandii zaplacilem $200 Tam na miejscu mozna sie ciekawych rzeczy dowiedziec, np. ze na swiecie sprzedaje sie cztery razy wiecej miodu manuka jak produkcji w NZ.
No to całkiem niezle w obecnej Polsce skoro ludzie miodem Manuka słodza cherbate. Ja juz drugi rok delektuje sie tym małym słoiczkiem.
👍
Sory ale bredzisz wszystkich wrzucasz do jednego worka , nie wspominasz o sposobach domowych. Nie podoba mi się , nie mierz wszystkich swoją miarą
👍🙏🏻🥰💖
Czyli miodcz Lidla jest prawdziwy, zrobiłem te "próby domowe" i miód zakupimy w Lidl rozpuszcza się i zachowuje jak prawdziwy... Mam jescze pytanie: dlaczego w wielu filmikach miód z Ukrainy spotyka się z sugesią iż jest falszowany? Przecież tam są o wiele lepsze warunki przyrodnicze niż w Polsce ?
To nie chodzi o miód tylko o skupujących, importerów i dystrybutorów, którzy chcą jak najwięcej zarobić. . Ukraińscy pszczelarze to wspaniali ludzie. Ale też tam jest wielki problem z pestycydami w rolnictwie. Zakazane i wycofane w uni europejskiej można tam stosować. Pozostałości trzeba usunąć, a często pomaga w tym wyższa temperatura.
Te domowe próby wykazują tylko najprostsze amatorskie zafałszowanie cukrem lub inwertem cukrowym, pozostałych w domu nie wykryjemy.
@@Beekeeperpl Oprócz pestycydów zakazanych w UE, a dopuszczonych na Ukrainie, to podobnie wygląda ze stosowaniem leków dla pszczół.
Z jednej strony szacunek za wysiłek,a z drugiej strony odcinek jak pogadanka- luźno. Temat ważny a Ty podszedłeś do niego tak "zasygnalizuje wam kilka faktów" ;).
Pobieżnie "liznąłeś temat krystalizacji" i ludzie będą budować swoją wiedzę na podstawie tego. Miód np; spadziowy potrafi też nie krystalizować przez pół roku . A z kolei zafałszowany rzepakowy , może krystalizować w dwa tygodnie 😐 .