"Dom na wyrębach" zapisałam sobie do przeczytania. Lubię takie klimaty. 😊 "Szczelinę" czytałam w zeszłym roku, polecam ją często znajomym. Bardzo mnie wciągnęła i o dziwo, doskonale pamiętam jak mnie trzymała w szachu, praktycznie do końca. Twórczości Guni nie znam- jeszcze 😊😊. Dziękuję za film i pozdrawiam cieplutko ❤😻❤
Szczelina ma klimacik, trzeba przyznać:-). Ale pozostałe dwie również, bardzo polecam. Pozdrawiam😊
Год назад+3
Dziś obejrzałam Twój filmik z Andrzejem,który czekał na opinię o Guni."Nie ma" jest jedną z ulubionych książek małżonka!A po filmiku zażyczył sobie pozostałych tytułów,o których mówisz!Więc muszę zacząć działać.Pozdrawiamy.
Życzę więc udanych lektur i pozdrawiam serdecznie Panią i małżonka:-). P s. Gunia na pewno znajdzie się w moim zestawieniu najlepszych tegorocznych książek
Jozefa Kariki czytałem "Strach" Mocne, facet wie jak budować napięcie a nawet jak wywołać ciarki na plecach. Muszę spróbować i tę "Szczelinę". O książce Guni też już słyszałem i mam ją na liście zakupowej; dzięki za przypomnienie. Pozdrawiam. 🙂
Skończyłam właśnie"Nie ma wędrowca " i również czytałam kilka dni chociaż to opowiadanie, ale tempo jest niespieszne, powolne i jakoś wolałam sobie rozłożyć lekturę na dłuższy czas. Ogólnie nie odebrałam tej książki jako horroru czy literatury grozy, a raczej opowiadania z elementami paranormalnymi, wątkami filozoficznymi, teologicznymi, egzystencjalnymi itp. Dobrze się czytało właśnie teraz w styczniu, kiedy mróz i śnieg za oknem.
"Dom na wyrębach" zapisałam sobie do przeczytania. Lubię takie klimaty. 😊 "Szczelinę" czytałam w zeszłym roku, polecam ją często znajomym. Bardzo mnie wciągnęła i o dziwo, doskonale pamiętam jak mnie trzymała w szachu, praktycznie do końca. Twórczości Guni nie znam- jeszcze 😊😊. Dziękuję za film i pozdrawiam cieplutko ❤😻❤
Szczelina ma klimacik, trzeba przyznać:-). Ale pozostałe dwie również, bardzo polecam. Pozdrawiam😊
Dziś obejrzałam Twój filmik z Andrzejem,który czekał na opinię o Guni."Nie ma" jest jedną z ulubionych książek małżonka!A po filmiku zażyczył sobie pozostałych tytułów,o których mówisz!Więc muszę zacząć działać.Pozdrawiamy.
Życzę więc udanych lektur i pozdrawiam serdecznie Panią i małżonka:-).
P s. Gunia na pewno znajdzie się w moim zestawieniu najlepszych tegorocznych książek
Jozefa Kariki czytałem "Strach" Mocne, facet wie jak budować napięcie a nawet jak wywołać ciarki na plecach. Muszę spróbować i tę "Szczelinę". O książce Guni też już słyszałem i mam ją na liście zakupowej; dzięki za przypomnienie. Pozdrawiam. 🙂
I Karika, i Gunia świetni! Polecam i pozdrawiam:-)
Twórczość Guni uwielbiam.
Karika jest jedynym autorem, którego proza mnie straszy.
Darda stoi klimatem.
Trójka genialnych autorów u Ciebie dzisiaj.
To prawda, wszystkie trzy książki bardzo, bardzo na tak:-)
Nie ma Wędrowca super, chyba wszystkie trzy powieści mocno klimatyczne
Zgadza się, klimatyczne książki.
Och, jak świetnie opowiadasz 😊 dziękuję
Dziękuję za odwiedziny:-)
Skończyłam właśnie"Nie ma wędrowca " i również czytałam kilka dni chociaż to opowiadanie, ale tempo jest niespieszne, powolne i jakoś wolałam sobie rozłożyć lekturę na dłuższy czas. Ogólnie nie odebrałam tej książki jako horroru czy literatury grozy, a raczej opowiadania z elementami paranormalnymi, wątkami filozoficznymi, teologicznymi, egzystencjalnymi itp. Dobrze się czytało właśnie teraz w styczniu, kiedy mróz i śnieg za oknem.
Wszystko, o czym piszesz, jest w tej książce. Wrażenie pozostało we mnie do dziś.
Polecam Bielszy odcień śmierci Bernarda Minier a także inne książki tego autora 😊 pozdrawiam
Bielszy odcień czytałam, podobał mi się i muszę sięgnąć po kolejny tom:-). Pozdrawiam
UKRYTY POKÓJ Robert Aickman.Polecam.
Dzięki, zapisane:-)
Słyszałam o "Szczelinie", ale jakoś nie mam odwagi jej przeczytać.
A ja jednak polecam spróbować, jeśli oczywiście lubisz grozę, bardzo dobra książka.