Drżący głos, powtarzanie pięć razy tego samego żartu, wyraźne podniecenie i nadpobudliwość psychoruchowa - objawy człowieka chorego na Toyotę. Jeszcze prospekt wyciągnął
Dobrze, że dowcip o spoilerze jest dwa razy, bo jak wiadomo dowcip opowiedziany dwa razy jest co najmniej dwa razy śmieszniejszy. Podstawowa matematyka.
Toyoty do salonu w Radości przyjeżdżały pociągami na rampę w Falenicy. Następnie bez tablic rejestracyjnych na własnych kołach i na światłach awaryjnych jechały 3 km do salonu. Dziś to coś niepojętego. Wtedy nikt się tym nie przejmował. Takie to były czasy :-)
Ksiądz wziął do ręki kredę Napisał ka plus em plus be Na dole ministranci Już niecierpliwią się Otwieram drzwi toyoty Ksiądz proboszcz chwali mnie W swej nysce policjanci Życzliwie śmieją się@@pawezych2795
@@vankmn Odpowiem w imieniu Grzegorza, swoim i innych, którzy nie kupują aut "dla szpanu" Nie, nie plujemy na takich jak ty. Wiemy natomiast, że tacy jak ty plują na wszysykich wokół i zwyczajnie gardzimy wami. (Nie musi to oznaczać, że akurat ty taki jesteś bo wyjątki występują w każdej grupie.)
Najlepszy material, zimą w moment ciepło, w lecie przewiewne. Najgorszy materiał i obecnie najbardziej pchany to skóra, która to nie nadaje się na fotel.
@@Ramzes945 co? Chyba nigdy na welurze nie siedziałeś. Skóra i bawełna to są spocone, welur przecież ma kompletną wentylację. Jedynie na welurze nigdy nie miałem spoconych pleców.
Jak cię słucham to spada mi ciśnienie, obniża mi się cholesterol i schodzi mi cały stres. Mogę cię oglądać godzinami, nie wiem jak to robisz gadasz w taki sposób że cofam się do lat 80 i 90 tych i dobrze się z tym czuję.
Ogólnie tak całkiem poważnie to ma chłop coś takiego. Aktualnie mam bardzo ciężki okres w życiu, ale jak oglądam złomnika to mogę się chociaż chwilę odstresować i zapomnieć.
Była taka Camry u nas w rodzinie, XL-turbo D, kupiona w Polsce, w 1987 roku. Ludzie, to był obłęd. Chociaż wersje polskie były totalnie gołe, ten model był w tamtym czasie, w PRL, jak statek kosmiczny na kołach. Nic dziś nie zrobi takiego wrażenia, jak Camry w tamtym czasie.
Rok 1989, siedmioletni ja na spacerze widzę Corollę AE92 w liftbacku, kolor brązowy metalik - myślałem, że UFO wylądowało, albo jakiś japoński Marti-san zrobił właśnie Powrót do Pryszłości...
Pamiętam rok 89"-mój stary odbierał z Pewexu Daihatsu Charade za 5600 dolarów USA.Wersja abc ale diesel o pojemności 1.0.-Paliło to około 4 litrów na 100 km.Miejsca w środku jak w poldoszrocie.Auta już nie ma ale pozostał "kwit z Pewexu"-odbiór był w Gdyni.
Taka samą Camry dawno temu jeździł mój teściu w Trójmieście jako autem służbowym tylko że była w złotym kolorze. Jakbysl ktoś się zapytał jakie miał najlepsze auto w życiu to bez wahania odpowiada ze ta wlasnie Camry byla najlepszym autem jakim jeździł 😉
Jedna, ważna uwaga. Benzyna bezołowiowa NORMAL, to 91 oktan, a SUPER, to 95 oktan. 98 oktan to już SUPER PLUS. Na klapce wlewu paliwa powinna być informacja o minimalnej liczbie oktanowej wlewanego paliwa.
Zgadzam się w 100% posiadam Camry 2009 rok i mailem też inne auta żona chciał żebym ja sprzedal ale nie mogę to jest najlepsze auto już tak często nia nie jeżdżę ale jak wsiadam do niej to jest relaks i super przyjemność z jazdy
Miałem Camry. To był dobry czas. Miałem kombi bo zdecydowanie ładniejsza i praktyczna, przebyła u mnie 500tys km i jedynie rura gumowa od filtra popękała. Oczywiście tez gniła ale kolejny właściciel zrobił i kolejne pół banki nakręcił. To były auta !
Mażenie mojego starego to na naprawde bylo camry ale zdecydowanie "dyzelek". Kupowalem z nim ten samochod i odziedziczyłem, a bylo to rewelacyjne auto. Dalej bym jezdził. Rewelacja. Jeden w dwoch ukochanych samochodów. Palila 4l(na dziada)i max 180nią jechałem, chyba sie nie zatrzymywał licznik, ale to nie istotny detal psujacy wspomnienia, ale nie ważne, ważne bylo wrażenie z autobana, niezapomniane.
Auto wygląda w sumie jak nowe. Szacunek dla właściciela, że umie utrzymać je w takim stanie na pewno nie szczędząc przy tym czasu i pieniędzy. Pozdrawiam.
Zobaczyłem tytuł i auto z filmu i jeeeeee! W końcu auto które miałem. Obejrzałem pierwsze minuty i nie, niestety nie miałem😪 Ale kilkunastoletni diesel camry dwadzieścia kilka lat temu zrobił robotę, zaszczepił szacunek dla motojaponii, który mam po dziś. Zdrówka Złomnik. Rób jak najwięcej klasycznych i nieznanych u nas japończyków z Europy, USA, bliskiego wschodu, JDM. To twoja nisza.
Moj ojciec sprowadzil z niemiec toyote camry 1988 rok 2.0 benzyna Pamietam.jak.sie wszyscy smiali z niego ze japonczyka kupil....Urzywalismy ten samochod przez 10 lat i nie bylo z nim nawet najmiejszego problemu.. Nawet bespiecznik ani zarowka nie chcialy sie spalic .Super samochod ...
1:08 w Polsce byly dostepne tylko diesle z nieco innego powodu niz tylko cena - ten model byl juz na benzyne bezolowiową, a w owczesnej Polsce to nikt o takiej nawet nie slyszal. Klopoty byly nawet z zakupem zwyklej Pb (na kartki albo za dewizy). 10:59 bez przesady, automatyczną klimę nie byla wtedy tylko w klasie luksusowej. Taką klimę w latach 80-tych w Europie mial też Mitsubishi Starion , ktory nalezal do owczesnej klasy sportcoupe. Jakby dobrze poszperac, to podejrzewam, ze znalazlby sie jeszcze jakis japonczyk z taką klimą oferowany w Europie 10:10 trzepanie dywanika w rytmie basse-hohen to zloto 😀
Za czasów Polmotu sprowadzano wyłacznie diesle bo jak już Państwo wyciągnęło walutę od rodaków to w zamian dawali auto, które nie musiało stać na stacji w kolejce. Stąd wyłącznie diesle. Benzyny pojawiły się wraz z pierwszymi salonami z początkiem lat 90. Benzyna bezołowiowa była nadal rzadko spotykana ale to nie był problem bo na polski rynek auta nie miały katalizatora.
Złomniku, takie samo odczucie dotyczące relaksującej jazdy Toyoty miałem podróżując ostatnio najnowsza Camry kolegi. Ta hybryda nie rzucająca się w oczy zrobiła naprawdę świetne wrażenie.
Panie Zloomniku dziękuję za ten materiał, to jest mój ukochany samochód,mam do niego ogromny sentyment ,miałem bardzo podobny ponad dwadzieścia lat temu tez wersja ze Szwajcarii z tymi ładniejszymi szerszymi zderzakami ja mialem kombi bez klimy ale z elektrycznym szyberdachem silnik 2.0 z napisem częściowo w kolorze czerwonym sportwagon , no i do tego automatyczna skrzynia z przyciskiem na dźwigni jak się wcisnęło to wzrastały obroty, no i oczywiście welur ale szary, ,niestety zatarłem w nim silnik i muszę z tym żyć, jakiś czas temu śniło mi się że jadę taką toyotą
1:27 Potwierdzam teorię. Zaliczyłem 30-kilometrową przejażdżkę za kierownicą Fiata Cromy V6 ze Szwajcarii. Wygląda jak trzy inne taksówki na rogu, mając przyspieszenie i cichuteńki głos Alfy Romeo. Gdybym był mafiozem, brałbym w ciemno - idealny gateaway car. :D
Uff, zdążyłem.... Zobaczyłem niemiecki folder w rękach Złomnika i w ostatniej chwili zdążyłem przełknąć kawę, bo pewnie jakbym nie zdążył, znów bym się popluł....
No właśnie, bordowe welury to absolutny graal w toyotach tamtych lat. Znajomy miał model F na takich. Granatowe wnętrze tylko w sapporo było ładniejsze niż w camry. Wspaniałe czasy w motoryzacji
W 1996 roku przyjeżdżał do mnie informatyk z Wa-wy Ursus Camry w tej budzie ale lekko podniesionej, z plastikowymi poszerzenia mi błotników, z napędem 4x4 i silnikiem 3.0 - co Pan na to Panie Złomnik? Nie mylę się. Oglądałem to cudo 12 razy cmokając z podziwu. Nigdy później już takiej nie spotkałem.
Pewnie nic bo Camry V20 nie miała silnika 3.0 w żadnej wersji. 2.5 V6 to był największy silnik w tym modelu, tak jak mówi Złomnik. Dopiero następna, XV10, a zarazem pierwsza wide body, miała 3.0 V6, najpierw 3VZ-FE potem 1MZ-FE. Miałem ją z 1MZ-FE i to był najlepszy samochód jaki miałem. V20 było za to z 5 w rodzinie na początku lat 90’tych, z różnymi silnikami, ale ja jeszcze nie miałem wtedy prawka.
Jeździłem w USA CAMRY V6 w wersji kombi z 1989r. Do dzisiaj żałuję że tego auta nie przywiozłem do Polski. Wersja V6 2,5 w automacie, pasy bezpieczeństwa przesuwane po słupku, niebieskie wnętrze tak jak w prezentowanym modelu i kolor ciemny granatowy metalic z pięknym złotym cienkim paskiem na całej bocznej długości auta, no i oryginalne radio z automatycznie wysuwaną anteną. Oczywiście felgi aluminiowe oryginalne szprychowe Toyota. Auto miało chyba specjalną bardziej wydajną klimatyzację na USA, bo jak się ją latem włączyło na najniższą temperaturę to z nawiewów leciała czasem para jak z lodówki. Własnoręcznie wymieniałem w niej rozrząd. Potwierdzam, że ten model CAMRY bije na głowę wszystkie auta, a od tamtych czasów jeździłem chyba 20 różnymi autami.
Moj stary to tylko Audi Audi. Mial 2 w swoim zyciu. 100 cygaro i 80 b3. Oba latawczesne 90 a b3 to chyba nawet rok 88. Poki co od lat jezdzi a to golfem a to polo ale poluje na jakies nowsze audi. Az strach pomyslec jaka bedzie atmosfera w domu jak w koncu je kupi i spier....mu sie silnik w cenie samochodu. Byl handlarzem i raz w zyciu mial zepsuty silnik na tysiace kupionych samochodow i to go utrzymuje w przekonaniu ze audi sa cudowne
To nie silniki jeśli już się psują. Znajomy ma A6 2.0 TDI z 2019 roku i już 500k nalatane... Dużo dupereli siadło, ale ani razu nie zawiodło i dowiozło do celu. Silnik i skrzynia oryginalne.
Miałem przez chwilę Carine E i wiem 9 co chodzi, nudna, zgniła ale jeździła super i bardzo cicho było w środku no i plus fantastyczne fotele welurowe, mięciutkie. To inny świat był, nawet w 2004 roku gdy kupiłem swój pierwszy samochód Polonez, te Camry bardzo mi się podobały szczególnie ten nowszy model ale w tamtych czasach mechanicy mieli z nimi problem a z Polonezem nie. Pozdrawiam
Miałem Camry rocznik 2004 silnik 3.0 w automacie. Najpiękniejszy i najfajniejszy samochód jaki miałem, on nie jechał on się unosił nad asfaltem. Wspaniała fura z wielkim bagażnikiem, paliła jak smok więc zrobiłem w niej LPG. Sprzedawałem ją ze łzami w oczach, trudno, co zrobić. Przesiadłem się na Corollę, ale Camry na zawsze w moim sercu.
Za czasów pacholęcych jechałem na obóz wakacyjny i w K-K miałem przesiadkę z autobusu na pociąg. Byłem pierwszy raz w tym mieście, sprawdziłem na rozkładzie komunikacji miejskiej jak z dworca PKS dojechać na kolejowy i pojechałem. Nie zdziwiło mnie że na dworzec jedzie 1 autobus raz na godzinę, za młody byłem na takie rozkminy. Dojechałem na ten właśnie dworzec "zachód", tory zarośnięte trawą, na peronie z tyłu za dworcem siedział żul. Wytłumaczył mi, że tu nie ma pociągów i to nie ten dworzec. Zanim dotarłem na właściwy dworzec w K-K to mój planowany pociąg już odjechał a PKP rozpoczęło kilkudniowy strajk. Na obóz dotarłem kilka godzin później na stopa.
Też lubię stare japońce i co prawda nie mam jeszcze 18 lat ale jak tylko będę mógł w wieku 16 to sobie będę zbierał na Datsuna 100a (nissan cherry) podobają mi się też corrole z 82'
Jestem fanem bmw jeżdżę już 7 szt w swoim życiu , ale coraz bardziej myśle o Camry z roku 2011-2015 , wiek już zobowiązuje 🤣, a nie bmw dla dresiarzy 😜pozdro
pamiętam że kiedyś prawie doprowadziłem do wypadku słysząc w radio newsa że jakiś nielegalny imigrant chcąc przedostać się z Polski do Niemiec przeczytał ze granica znajduje się na Odrze więc kupił ponton i nocą przeprawił się z Kędzierzyna do Kożla. Jaki morał płynie z tego zdarzenia? Trzeba ostrożnie używać kawy, samochodu i radia w nim
10:25 Miałem identyczny przełącznik rodzaju benzyny 91/95 PB w Corolli Liftback 1.6 r 1987 podobnie jak diodowy ''ekonominazjer''. Klimy nie było ale był za to szyberdach ,welur i oczywiście ''toyota clock '' .Wspaniałem auto do dziś Toyke miło wspominam .
Mój Scarlett suchego czasu kiedy go miałem to był 2008 rok auto Miało już ponad 15 lat i jeździło super do 120 bo potem to było jak w dużym Fiacie trzeba było krzyczeć do siebie żeby osiągnąć jakiekolwiek porozumienie a zużycie paliwa przekraczało 8 l Więc taki standard w automacie jeździł mniej więcej jak maluch to znaczy około 100 110 km na godzinę. Wtedy zużycie paliwa było akceptowalne ponieważ mieściło się poniżej siedmiu
😂😂😂 dobry zart.😂 znajomy miał corolle ja mam carine. Nawet najmmiejsze auta mają duzo lepsze wygłuszenia. Nie zartuj. Ciezko porównywac wszystkie modele, ale daleko im do dobrego wygłuszenia. Toyota to było cos pomiędzy dacią a vw. Wygłuszenie daci, trwałosc tez, ale aspirowała komfortem prawie takim jak vw. Ale wygłuszenia w tych autach nie było kompletnie.
@furieux6742 Ja mogę porównać podobne segmentowo auta czyli Avensis i passat ,Yaris i polo VW z wygłoszeniem i niezawodnością nie ma podejścia. Miałem wszystkie cztery modele ,podobne rocznikowo.
@@TataKacpisia 🤣 z pewnoscią. Sam mam sentyment do 30letniej cari, ale nie zmienia faktu ze toyoty były mega tandetne a jakosc wykonania pozostawiała duzo do życzenia, nawet niska awaryjnosc tego nie zmieniła. Jezdzilismy mondeo 1.8 ten sam rocznik i prowadziło sie duzoo lepiej od toyoty nie mowiac o wygłuszeniu. Jedyny minus mondeo mk2 był taki ze gnił duzo szybciej od wspomnianych toyot. Dopiero mk3 i to po lifcie
@@furieux6742 Zna pan takie coś jak subiektywne odczucia ? Rozumiem że ma pan laboratorium do badań mechanicznych materiałów,i badał pan hałas na każdym biegu? Ja nie jestem fanboyem żadnych z tych marek i subiektywnie je oceniłem po latach spędzonych z tymi modelami osobiście,nie że znajomy miał.
@@TataKacpisia nie wystarczą badania. Mam porównania kilkudziesieciu aut w ktorych osobiscie siedziałem porownując bezawaryjnosc, jakosc wykonania wnętrza, lakieru jego powłoki, zabezpieczenia antykorozyjnego, jakosc prowadzenia, pewnosc prowadzenia, dostępne opcje wyposazenia, wyposazenie podstawowe, opcjonalne, jakosc wykonania częsci ruchomych, mechanicznych podzespołów, wygłuszenia, hamowania zarówno autami z abs, jak i bez, wytrzymałość upływu lat, to smiem twierdzic ze kazda toyota z lat 90-2005 była mega skrajna. Z jednej dobra bezawaryjnosc, choc nie tak do końca, awaryjne 2.2 dcat, ktore nawet w lexusie zrezygnowali i to był jedyny lexus is 220d z dieslem pod maską w historii, po przez rownie awaryjne co duratec 1.8, 2.0, toyotowskie vvti głównie 1.8 i 2.0 ale 1.4 i 1.6 rowniez miały problemy, nie wspomne o setkach tysiacach innych wad tych aut, i jedyne co w tych autach i do dnia dzisiejszego nie wzruszone upływem lat to bezawaryjna mechanika i tylko to. Na wszystkim innym widac upływ lat. Rozpadające sie boczki, tapicerka sredniej jakosci, choć fotele mimo lat i przebiegu są calkiem wygodne. Mogę o tych autach mówic godzinami, ale zaprzeczanie ze toyoty były tandetne jest conajmniej smieszne. Toyota w matych czasach to była dacia na kołach. Do bólu poprawna i przede wszystkim bezawaryjna i równie mało odporna na rdze. Cięzko porównywac auta z innych lat produkcji, ale takie są fakty. Toyota była jak passat dla ludu, brakowało jej zwłaszcza na nasz rynek opcji wyposazenia. W tamtych avensis 1 to pięknie potwierdza ktora nie miała do zaoferowania kompletnie nic. Zwłaszcza po lifcie gdzie w 2000 latach tempomat w passacie czy audi to był standard duzo lepsze zabezpieczenia antykorozyjne, i duzo lepiej wykonane wnętrza (mimo ze w toyocie mi się duzo bardziej wyglądowo podobało) Wystarczyło kupic porządny silnik i te auta były duzo lepsze od toyot, zwlaszcza na rynek europejski, 1.8 125/150 w turbo to był bardzo dobry silnik, podobnie jak 1.9tdi w wersji 90km i tylko te na zwykłej pompie rotacyjnej. Jeszcze 110konne wychodzily. Sam nie lubie vw, ale lata 90-2000 to był jego szczyt technologiczny. Powtorze mowie to jako osoba posiadająca carine e, jak i A8 D2. Zawsze mozna porownac lexusa ls 400. Tylko po co skoro juz progów nie ma? Co z tego ze odpala i wszystko w nim działa i tapicerka pomimo 25lat nie ma sladów zuzycia skoro jest pordzewiałe i nie warte pieniedzy? Za 20lat moje a8 dalej bedzie zwykłym a8 które jezdzi i bedzie wygladac tak samo jak ten lexus jak był jeszcze bez rdzy. Stare vw mpi jest dobre pod warunkiem ze nie jest to 1.4 i niektore wersje 1.6 :), 1.8 zwłaszcza w cordobach i vw golfach w wersjach 75km to był pancerniak :) podobnie jak te v8 na pasku :) który zaraz po zakupie zmieniłem. Dostęp z przodu banalny.:) Pozdrawiam :)
Drżący głos, powtarzanie pięć razy tego samego żartu, wyraźne podniecenie i nadpobudliwość psychoruchowa - objawy człowieka chorego na Toyotę. Jeszcze prospekt wyciągnął
...i to niemiecki !!!
❤
Coś było brane najwidoczniej?
@@JanKowalski-qk9by przez?
Prawdziwy miłośnik motoryzacji i szyldów
Czekałem aż Zlomnik opowie dowcip o spojlerze z gumy 3 raz, no ale się nie doczekałem
Ja sprawdziłem czy przypadkiem na telefonie w timer nie uderzyłem
to nie pierwszy raz. on po wyedytowaniu ewidentnie nie ogląda całości przed puszczeniem na yt. zgodnie z duchem kanału.
Specjalnie tak zrobił. Gdybyś wiedział że nie opowie kolejny raz, to byś nie obejrzał do końca. Wszyscy daliśmy się zrobić 🤔😅
Ze starym w kamizelce wędkarskiej drapiącym się po brzuchu i mówiącym o lotto też było dwa razy 😅
@@krzysztofkolodziejczyk4335 Oczywiście, postarane na 20%.
Ten spoiler jest dosłownie jak w tym dowcipie:
- Dzień dobry, ja w sprawie pumy.
- Jakiej pumy?
- Tej co ma spoiler z gumy.
Albo jak w tym dowcipie:
- Dzień dobry, ja w sprawie pumy.
- Jakiej pumy?
- Tej co ma spoiler z gumy.
@@karcio123456 To jeszcze nic! Znacie ten?
- Dzień dobry, ja w sprawie pumy.
- Jakiej pumy?
- Tej co ma spoiler z gumy.
Dzień dobry ja w sprawie gumy
-jakiej gumy?
Tej co ma spojler z pumy 😜😆😆
@@andrzejjaszczur6759The best 🤣
Kurde bele pany, a co z tym?
- dzien dobry, ja w sprawie gumy
- jakiej gumy?
- tej co ma spoiler z pumy
Motobieda myśli że Camry to przyprawa.
Motobieda gdy widzi seksowna kobiete mowi dorota welltmaister
Motobieda nie myśli.
Loff! 😂
Motobieda myśli, że camry to papierosy
@@bahamayellow5066Bieda żyje zdrowo więc nie pali, tylko pije. Żeby się nie odwodnić ;)
Dobrze, że dowcip o spoilerze jest dwa razy, bo jak wiadomo dowcip opowiedziany dwa razy jest co najmniej dwa razy śmieszniejszy. Podstawowa matematyka.
Dowcip powtarzany tysiąc razy staje się prawdą - jak mówił Wolter.
Za pierwszym razem mi się nie podobał, ale za drugim razem już był świetny.
Bo najbardziej lubimy to co już znamy
@@samsonkuba Nie inaczej, nie inaczej ;)
Zawsze lubiłem matmę 😊
@@Hhhaha-pf5bepozdro
Toyoty do salonu w Radości przyjeżdżały pociągami na rampę w Falenicy.
Następnie bez tablic rejestracyjnych na własnych kołach i na światłach awaryjnych jechały 3 km do salonu. Dziś to coś niepojętego. Wtedy nikt się tym nie przejmował. Takie to były czasy :-)
Jak na swoje lata wygląda nieźle, Toyota też super
Mąż tam w świecie za funtem, odkładał funt
Na Toyotę przepiękną, aż strach
Już dwa wersy dalej wiemy, że kompletnie nie opłaciło mu się ciułanie funtów na Toyotę :)
@@pawezych2795 moim zdaniem bardzo mu się opłaciło, tylko nie potrafił tego docenić w tamtym czasie.
@@ha_seldon7985 no nie bo nigdy już nie był sobą....
Ksiądz wziął do ręki kredę
Napisał ka plus em plus be
Na dole ministranci
Już niecierpliwią się
Otwieram drzwi toyoty
Ksiądz proboszcz chwali mnie
W swej nysce policjanci
Życzliwie śmieją się@@pawezych2795
Piekny stan zachowania 👍 Szanuję wlasciciela że wybrał coś co podoba się jemu a nie auto dla szpanu. Tak trzeba żyć 👍👍👍
A jeśli komuś się podoba auto które taki wybitny myśliciel jak Ty określiłby mianem ‘auta dla szpanu’ to wtedy plujesz na takiego kogoś ?
@@vankmn Odpowiem w imieniu Grzegorza, swoim i innych, którzy nie kupują aut "dla szpanu"
Nie, nie plujemy na takich jak ty. Wiemy natomiast, że tacy jak ty plują na wszysykich wokół i zwyczajnie gardzimy wami.
(Nie musi to oznaczać, że akurat ty taki jesteś bo wyjątki występują w każdej grupie.)
Kiedy widzę z weluru siedzenia, to przywołuje to miłe wspomnienia...i nabieram do innych foteli obrzydzenia.
Najlepszy material, zimą w moment ciepło, w lecie przewiewne. Najgorszy materiał i obecnie najbardziej pchany to skóra, która to nie nadaje się na fotel.
@@dyg3sta teraz welur to luksus
Nie ma to jak welur, szczególnie w letnie upalne dni. Plecy są takie fajne, przepocone.
@@Ramzes945 co? Chyba nigdy na welurze nie siedziałeś. Skóra i bawełna to są spocone, welur przecież ma kompletną wentylację. Jedynie na welurze nigdy nie miałem spoconych pleców.
@@dyg3sta Ja tylko na fotelach z elektryczną wentylacją nie miałem z tym problemu. Na welurze najgorzej
Lubię jak zlomnik czyta czy mówi po niemiecku...częściej poproszę
Jego dziadek wstąpił do Wermachtu.
Ale ten silnik musiał robić wrażenie w tamtych latach. W sumie to jakby dzisiaj ktoś taki wstawił to też robiłby wrażenie...
Jak cię słucham to spada mi ciśnienie, obniża mi się cholesterol i schodzi mi cały stres. Mogę cię oglądać godzinami, nie wiem jak to robisz gadasz w taki sposób że cofam się do lat 80 i 90 tych i dobrze się z tym czuję.
Ogólnie tak całkiem poważnie to ma chłop coś takiego. Aktualnie mam bardzo ciężki okres w życiu, ale jak oglądam złomnika to mogę się chociaż chwilę odstresować i zapomnieć.
To co by było jak byś się takim Camry przejechał
Auto zdrowo wymiziane. Szacun dla wlasciciela za dbanie o auto
Człowiek bardziej niż o żonę dba....
No raczej 😅@@PominReklamy
"Pakiet kulig" to najlepszy tekst z tego filmu 😂
A co powiesz na dowcip o spojlerze?
@@samsonkuba Też nie najgorszy 🙂
Była taka Camry u nas w rodzinie, XL-turbo D, kupiona w Polsce, w 1987 roku.
Ludzie, to był obłęd. Chociaż wersje polskie były totalnie gołe, ten model był w tamtym czasie, w PRL, jak statek kosmiczny na kołach. Nic dziś nie zrobi takiego wrażenia, jak Camry w tamtym czasie.
Ze 20 lat temu, jakem był dzieciakiem to ze starym oglądaliśmy taką w Łasku, diesel. Tata nie kupił ale ja jestem zakochany w tym modelu do dziś
Rok 1989, siedmioletni ja na spacerze widzę Corollę AE92 w liftbacku, kolor brązowy metalik - myślałem, że UFO wylądowało, albo jakiś japoński Marti-san zrobił właśnie Powrót do Pryszłości...
Pamiętam rok 89"-mój stary odbierał z Pewexu Daihatsu Charade za 5600 dolarów USA.Wersja abc ale diesel o pojemności 1.0.-Paliło to około 4 litrów na 100 km.Miejsca w środku jak w poldoszrocie.Auta już nie ma ale pozostał "kwit z Pewexu"-odbiór był w Gdyni.
Marynarze kupowali te Daihatsu na potęgę. Pol roku pracy na kontrakcie i miałeś takie auto (dla oficerów 3-4 mies pracy).
Taka samą Camry dawno temu jeździł mój teściu w Trójmieście jako autem służbowym tylko że była w złotym kolorze.
Jakbysl ktoś się zapytał jakie miał najlepsze auto w życiu to bez wahania odpowiada ze ta wlasnie Camry byla najlepszym autem jakim jeździł 😉
Teraz Camry jest hybrydowe i nadal uspokaja🙂 Od trzech lat jeżdżę służbowym Camry (już drugim) i uwielbiam ten samochód.
dla mnie byłby samochód idealny gdyby było troszkę ciszej powyżej 100km/h
Miałem z 20 lat temu ten model Camry z początku produkcji 86' z silnikiem 2.0td świetny samochód.
Zgadzam się z prowadzącym - stare toyoty jeżdżą pięknie...
Jedna, ważna uwaga. Benzyna bezołowiowa NORMAL, to 91 oktan, a SUPER, to 95 oktan. 98 oktan to już SUPER PLUS.
Na klapce wlewu paliwa powinna być informacja o minimalnej liczbie oktanowej wlewanego paliwa.
"Wszystko jest dobre raz, jak jest fabryczne" 100% zgody Panie Zbigniewie
Również kocham stare Toyoty! Kiedy na kanale będzie TOYOTA PICNIC??(mogę udostępnić swoją do filmu😀)
Dajesz
O tak chętnie zobaczę odcinek z tym modelem😊
Złomnik dajesz Picnica! Super auto!
Picniccccc!
napisz do niego maila (bo Zlomnik rzadko czyta komentarze)
Taki elegancki jak wóz Richarda Bukee. W latach 80 jak najbardziej tłukliśmy radośnie syrenę do 83😂😂😂
O, pamietam jak taki dalszy sąsiad miał taka na pocz lat 90tych. Stać go było bo miał Jelcza ;-)
Zgadzam się w 100% posiadam Camry 2009 rok i mailem też inne auta żona chciał żebym ja sprzedal ale nie mogę to jest najlepsze auto już tak często nia nie jeżdżę ale jak wsiadam do niej to jest relaks i super przyjemność z jazdy
Toyota 40 lat gnije na złomie a welur jak nowy Ani grama mchu Ani przetarć ❤
Miałem Camry. To był dobry czas. Miałem kombi bo zdecydowanie ładniejsza i praktyczna, przebyła u mnie 500tys km i jedynie rura gumowa od filtra popękała. Oczywiście tez gniła ale kolejny właściciel zrobił i kolejne pół banki nakręcił. To były auta !
Mój wujek miał nową 2.0 TD.. nigdy nie zapomnę zapachu wnętrza i... zapachu spalanego paliwa. Ten drugi był piękny, niepowtarzalny 😉💪
Mażenie mojego starego to na naprawde bylo camry ale zdecydowanie "dyzelek". Kupowalem z nim ten samochod i odziedziczyłem, a bylo to rewelacyjne auto. Dalej bym jezdził. Rewelacja. Jeden w dwoch ukochanych samochodów. Palila 4l(na dziada)i max 180nią jechałem, chyba sie nie zatrzymywał licznik, ale to nie istotny detal psujacy wspomnienia, ale nie ważne, ważne bylo wrażenie z autobana, niezapomniane.
W rodzinie miałem taką też z 2,5 V6 i automatycznymi pasami to był wynalazek, jeździło się tym świetnie.
Auto wygląda w sumie jak nowe.
Szacunek dla właściciela, że umie utrzymać je w takim stanie na pewno nie szczędząc przy tym czasu i pieniędzy. Pozdrawiam.
Przepiękny egzemplarz. Szwajcaria to jednak stan umysłu.
💤 Raczej stan portfela..☺️
A stan portfela to stan umysłu. Wot taki to drobiazg
Zobaczyłem tytuł i auto z filmu i jeeeeee! W końcu auto które miałem. Obejrzałem pierwsze minuty i nie, niestety nie miałem😪 Ale kilkunastoletni diesel camry dwadzieścia kilka lat temu zrobił robotę, zaszczepił szacunek dla motojaponii, który mam po dziś. Zdrówka Złomnik. Rób jak najwięcej klasycznych i nieznanych u nas japończyków z Europy, USA, bliskiego wschodu, JDM. To twoja nisza.
Moj ojciec sprowadzil z niemiec toyote camry 1988 rok 2.0 benzyna Pamietam.jak.sie wszyscy smiali z niego ze japonczyka kupil....Urzywalismy ten samochod przez 10 lat i nie bylo z nim nawet najmiejszego problemu.. Nawet bespiecznik ani zarowka nie chcialy sie spalic .Super samochod ...
1:08 w Polsce byly dostepne tylko diesle z nieco innego powodu niz tylko cena - ten model byl juz na benzyne bezolowiową, a w owczesnej Polsce to nikt o takiej nawet nie slyszal. Klopoty byly nawet z zakupem zwyklej Pb (na kartki albo za dewizy).
10:59 bez przesady, automatyczną klimę nie byla wtedy tylko w klasie luksusowej. Taką klimę w latach 80-tych w Europie mial też Mitsubishi Starion , ktory nalezal do owczesnej klasy sportcoupe. Jakby dobrze poszperac, to podejrzewam, ze znalazlby sie jeszcze jakis japonczyk z taką klimą oferowany w Europie
10:10 trzepanie dywanika w rytmie basse-hohen to zloto 😀
Za czasów Polmotu sprowadzano wyłacznie diesle bo jak już Państwo wyciągnęło walutę od rodaków to w zamian dawali auto, które nie musiało stać na stacji w kolejce. Stąd wyłącznie diesle. Benzyny pojawiły się wraz z pierwszymi salonami z początkiem lat 90. Benzyna bezołowiowa była nadal rzadko spotykana ale to nie był problem bo na polski rynek auta nie miały katalizatora.
Najpiękniejsza jest ta nieśmiertelna linia nadwozia. Klasyczna limuzyna która choć nudna zawsze będzie kojarzyć się z prestiżem i dostojeństwem.
No nie powiem,ladny egzemplarz, świetny stan i wyposażenie. Szacun dla właściciela za ta piekna camry ❤
Złomniku, takie samo odczucie dotyczące relaksującej jazdy Toyoty miałem podróżując ostatnio najnowsza Camry kolegi. Ta hybryda nie rzucająca się w oczy zrobiła naprawdę świetne wrażenie.
Panie Zloomniku dziękuję za ten materiał, to jest mój ukochany samochód,mam do niego ogromny sentyment ,miałem bardzo podobny ponad dwadzieścia lat temu tez wersja ze Szwajcarii z tymi ładniejszymi szerszymi zderzakami ja mialem kombi bez klimy ale z elektrycznym szyberdachem silnik 2.0 z napisem częściowo w kolorze czerwonym sportwagon , no i do tego automatyczna skrzynia z przyciskiem na dźwigni jak się wcisnęło to wzrastały obroty, no i oczywiście welur ale szary, ,niestety zatarłem w nim silnik i muszę z tym żyć, jakiś czas temu śniło mi się że jadę taką toyotą
Morał z tego taki, że jak byś nie wciskał dopalacza, to byś nie zatarł silnika😆😁😅
Klepie dywanik jak starą po tyłku 😊
Mieszkam w Jakarcie i w cholerę tego tutaj śmiga, stare i nowe
I jak tam małolaty?
@@andgon1320Jak tam stara rozpruta polka?
Piotr Adamczyk wie o tym?
Pamiętam że w mojej Camry do bagażnika wchodziły 4całe koła zimowe i dodatkowo jeszcze 4felgi bez opon, to się nazywa bagażnik ;)
Kurka wodna, miałem taką w kolorze wiśniowej z wiśniowymi środkami. Ac automat, V6 I szyberdach. Uwielbiam vibe Toyot z tamtych lat.
Miałeś chyba osrane gacie jak wstałeś
@@Vitek22fula ty osrany caly czas lazisz😂😂
@@Vitek22ful nie, ale mi staną
@@rundmc7178 Pisze się stanął nie staną cymbale.
@@Vitek22ful Hahahah, dobre w punkt :)
Taaa, tera to się nazywa "babcia mojej bardzo dobrej znajomej" po latach ;)
1:27 Potwierdzam teorię. Zaliczyłem 30-kilometrową przejażdżkę za kierownicą Fiata Cromy V6 ze Szwajcarii. Wygląda jak trzy inne taksówki na rogu, mając przyspieszenie i cichuteńki głos Alfy Romeo. Gdybym był mafiozem, brałbym w ciemno - idealny gateaway car. :D
Jeżeli wygram w totka to gwarantuję, że na Śląsku powstanie muzeum Toyoty, Mazdy i Nissana na początek.
Zapomniałeś o Honda i Subaru ? 😢
@paulsz6194 dlatego napisałen na początek. Nawet Mistuoka czy Hino dostałyby swoją wystawę.
@@Enkipata nikomu nie powiesz, że wygrałeś, ale będą znaki :)))
@@mickk989 dokładnie
@@Enkipata chcę kartę stałego klienta do tego muzeum, kartę z numerem 00001
Piękny egzemplarz! 🙏❤️❤️❤️❤️❤️
Uff, zdążyłem.... Zobaczyłem niemiecki folder w rękach Złomnika i w ostatniej chwili zdążyłem przełknąć kawę, bo pewnie jakbym nie zdążył, znów bym się popluł....
mam taką ale w wersji ameryjanskiej ;) ten bordowy środek i pasy samo zasuwające - uwielbiam to, zabieram ją zaraz na "sapcer"
No właśnie, bordowe welury to absolutny graal w toyotach tamtych lat. Znajomy miał model F na takich. Granatowe wnętrze tylko w sapporo było ładniejsze niż w camry. Wspaniałe czasy w motoryzacji
Stara Camry zawsze mi się podobała. Przy salonie Lexusa we Wrocławiu stoi jedna z tamtych lat. Bardzo fajna.
Z tym staraniem się to pełna zgoda. Jest nawet jeden RUclipsr, który się ciągle stara na 30% I faktycznie styka.
'Jakbym wygrał w Totolotka' najbardziej januszowe powiedzenie
Myślę,że jest bardziej Januszowe:
Czlowiek zapierdala uczciwie całe życie,a te złodzieje kradną,to mają i się mogą śmiać.😂
@@tomaszrojek3807 albo 'jakbym też kradł to już bym takie dwa miał'
Zwłaszcza u tych co nawet kupowali losów ;)
Robisz Pan przepiękna robotę 👌
Jechałem w 93 roku z silnikiem 2.0. Bardzo fajnie się jeździło.
Złomnik pod prąd rowerem. Tak trzeba żyć w świecie samochodziarzy
U mnie to musiałby jeździć po chodniku. 😄
I mieć długi uchwyt do kamery żeby to jeszcze filmować ;) Ot, taki dowód samoorzący do zabrania karty rowerowej 😆😁😅
Siostra miała taką ciemna zieleń jasne skóry auto jeździ do tej pory i daje radę
W 1996 roku przyjeżdżał do mnie informatyk z Wa-wy Ursus Camry w tej budzie ale lekko podniesionej, z plastikowymi poszerzenia mi błotników, z napędem 4x4 i silnikiem 3.0 - co Pan na to Panie Złomnik? Nie mylę się. Oglądałem to cudo 12 razy cmokając z podziwu. Nigdy później już takiej nie spotkałem.
To był mój stary
Pewnie nic bo Camry V20 nie miała silnika 3.0 w żadnej wersji. 2.5 V6 to był największy silnik w tym modelu, tak jak mówi Złomnik. Dopiero następna, XV10, a zarazem pierwsza wide body, miała 3.0 V6, najpierw 3VZ-FE potem 1MZ-FE. Miałem ją z 1MZ-FE i to był najlepszy samochód jaki miałem. V20 było za to z 5 w rodzinie na początku lat 90’tych, z różnymi silnikami, ale ja jeszcze nie miałem wtedy prawka.
Pamiętam te czasy .
Fura kozak,a z tym silnikiem wtedy byłbyś guru
Jeździłem w USA CAMRY V6 w wersji kombi z 1989r. Do dzisiaj żałuję że tego auta nie przywiozłem do Polski. Wersja V6 2,5 w automacie, pasy bezpieczeństwa przesuwane po słupku, niebieskie wnętrze tak jak w prezentowanym modelu i kolor ciemny granatowy metalic z pięknym złotym cienkim paskiem na całej bocznej długości auta, no i oryginalne radio z automatycznie wysuwaną anteną. Oczywiście felgi aluminiowe oryginalne szprychowe Toyota. Auto miało chyba specjalną bardziej wydajną klimatyzację na USA, bo jak się ją latem włączyło na najniższą temperaturę to z nawiewów leciała czasem para jak z lodówki. Własnoręcznie wymieniałem w niej rozrząd. Potwierdzam, że ten model CAMRY bije na głowę wszystkie auta, a od tamtych czasów jeździłem chyba 20 różnymi autami.
Dziadek miał taką piękny wóz jako nówkę sztukę kupił kiedyś to musiało robić mega wrażenie
Genialny film! Zgadzam się z opinią na temat Toyoty - miałem kiedyś Corolle e9 i rzeczywiście jazda nią była totalnie uspokajająca :)
Ja jestem już tak stary, że teraz to moje marzenie
Fotele przepiękne, kolor deski rozdzielczej również.
Podzielam sympatię do Toyoty. Wyjątkowa marka stawiająca na jakość i zadowolenie użytkownika.
Żeby jeszcze nie gniły w oczach
Faktycznie to auto wygląda w środku genialnie 👍
No dzień dobry!
Moj stary to tylko Audi Audi. Mial 2 w swoim zyciu. 100 cygaro i 80 b3. Oba latawczesne 90 a b3 to chyba nawet rok 88. Poki co od lat jezdzi a to golfem a to polo ale poluje na jakies nowsze audi. Az strach pomyslec jaka bedzie atmosfera w domu jak w koncu je kupi i spier....mu sie silnik w cenie samochodu. Byl handlarzem i raz w zyciu mial zepsuty silnik na tysiace kupionych samochodow i to go utrzymuje w przekonaniu ze audi sa cudowne
Niemcy tylko guwno produkują, audi golfy ople mbw I mb. Gówno!
Hehe 😊 dobre🤞oby kupił takie co się nie spier….
Czym handlował ojciec?
To nie silniki jeśli już się psują. Znajomy ma A6 2.0 TDI z 2019 roku i już 500k nalatane... Dużo dupereli siadło, ale ani razu nie zawiodło i dowiozło do celu. Silnik i skrzynia oryginalne.
Miałem przez chwilę Carine E i wiem 9 co chodzi, nudna, zgniła ale jeździła super i bardzo cicho było w środku no i plus fantastyczne fotele welurowe, mięciutkie. To inny świat był, nawet w 2004 roku gdy kupiłem swój pierwszy samochód Polonez, te Camry bardzo mi się podobały szczególnie ten nowszy model ale w tamtych czasach mechanicy mieli z nimi problem a z Polonezem nie. Pozdrawiam
Tam na koniec już zaczęła wchodzić ciekawa myśl o emerytach i Toyotach Chr, szkoda że nie rozwinięta :)
Złomnik nagraj kiedyś cały odcinek po niemiecku. Czekamy na to
Chyba Twojego!! A tak na serio to Toyota zawsze na propsie!!
Nie minęło 30 sekund i Pan Złomnik (specjalnie wielką) już zdążył wyjaśnić frajerów. A felgi sztos ejtisy
Miałem Camry rocznik 2004 silnik 3.0 w automacie. Najpiękniejszy i najfajniejszy samochód jaki miałem, on nie jechał on się unosił nad asfaltem. Wspaniała fura z wielkim bagażnikiem, paliła jak smok więc zrobiłem w niej LPG. Sprzedawałem ją ze łzami w oczach, trudno, co zrobić. Przesiadłem się na Corollę, ale Camry na zawsze w moim sercu.
Za czasów pacholęcych jechałem na obóz wakacyjny i w K-K miałem przesiadkę z autobusu na pociąg. Byłem pierwszy raz w tym mieście, sprawdziłem na rozkładzie komunikacji miejskiej jak z dworca PKS dojechać na kolejowy i pojechałem. Nie zdziwiło mnie że na dworzec jedzie 1 autobus raz na godzinę, za młody byłem na takie rozkminy. Dojechałem na ten właśnie dworzec "zachód", tory zarośnięte trawą, na peronie z tyłu za dworcem siedział żul. Wytłumaczył mi, że tu nie ma pociągów i to nie ten dworzec. Zanim dotarłem na właściwy dworzec w K-K to mój planowany pociąg już odjechał a PKP rozpoczęło kilkudniowy strajk. Na obóz dotarłem kilka godzin później na stopa.
Stan tego auta powala, cudo
Czy mógłby Pan Zbigniew wspomnieć cos o tym spojlerze?
Złomnik, ależ ty mnie zaimponowałeś, mem z Twoim wpisem o krasnalu się pojawił na świecie... Złomnik, mistrz ciętej riposty - jak wujek Staszek...
Borze Tucholski spaniała 🤤 zwłaszcza ten welur😍
Dlaczego Ty takie mądre rzeczy mówisz? Ty jesteś normalny??!!😁 Ładna ta Toyka a silniczek piękny!! 😍
Genialny samochód! Gdyby to v6 było położone wzdłużnie byłby to youngtimer marzeń.
Wzdłużnie to powinna być rzędowa szóstka i wtedy byłby sztos. Jak w Lexusie GS 300, tylko do tego musi być RWD.
Też lubię stare japońce i co prawda nie mam jeszcze 18 lat ale jak tylko będę mógł w wieku 16 to sobie będę zbierał na Datsuna 100a (nissan cherry) podobają mi się też corrole z 82'
Jestem fanem bmw jeżdżę już 7 szt w swoim życiu , ale coraz bardziej myśle o Camry z roku 2011-2015 , wiek już zobowiązuje 🤣, a nie bmw dla dresiarzy 😜pozdro
Przepieknie zadbane autko. Brawa dla właściciela
Dzięki za program
Coś pięknego.
Trzepanie dywanika .. sztos!
Oby tylko dywanika... Ktoś napisał że to genitalny samochód...😉
Świetne ustawienie kamery przy siadaniu dla samym sobą
Złomnik jest największym idolem Toyoty.
spoiler z tylu jest jak kamera cofania, przy mojej z 2000 roku nie bylo to zaliczylem zderzak pare razy, obecnie jest i dziala dobrze.
Pan Złomnik z RIGCz'em 100% wyjaśnił żeby mojego Kędzierzyna z jakimś koźlem(specjalnie z małej litery) nie kojarzyć ;)
pamiętam że kiedyś prawie doprowadziłem do wypadku słysząc w radio newsa że jakiś nielegalny imigrant chcąc przedostać się z Polski do Niemiec przeczytał ze granica znajduje się na Odrze więc kupił ponton i nocą przeprawił się z Kędzierzyna do Kożla. Jaki morał płynie z tego zdarzenia? Trzeba ostrożnie używać kawy, samochodu i radia w nim
Miałem 2,0gli kombi ale była rzędowa.. wspanialy samochód!
Fspaniały samochut, fspaniały odcinek, tak trzymać Panie Złomnik!
10:25 Miałem identyczny przełącznik rodzaju benzyny 91/95 PB w Corolli Liftback 1.6 r 1987 podobnie jak diodowy ''ekonominazjer''. Klimy nie było ale był za to szyberdach ,welur i oczywiście ''toyota clock '' .Wspaniałem auto do dziś Toyke miło wspominam .
Mój Scarlett suchego czasu kiedy go miałem to był 2008 rok auto Miało już ponad 15 lat i jeździło super do 120 bo potem to było jak w dużym Fiacie trzeba było krzyczeć do siebie żeby osiągnąć jakiekolwiek porozumienie a zużycie paliwa przekraczało 8 l Więc taki standard w automacie jeździł mniej więcej jak maluch to znaczy około 100 110 km na godzinę. Wtedy zużycie paliwa było akceptowalne ponieważ mieściło się poniżej siedmiu
Jeździłem taką 2,0 benzyna w 1993 lub 1994 roku, na tamte czasy to zapierdalało jak dzik w kukurydzy.
Co jak co,ale trzepać to Zlomink potrafi
ta toyota jest zajebista!
Też od lat jeżdżę toyotami i wydaje mi się że tą tajemnicą jest poprostu bardzo dobre wyciszenie w tych autach.
😂😂😂 dobry zart.😂 znajomy miał corolle ja mam carine. Nawet najmmiejsze auta mają duzo lepsze wygłuszenia. Nie zartuj. Ciezko porównywac wszystkie modele, ale daleko im do dobrego wygłuszenia. Toyota to było cos pomiędzy dacią a vw. Wygłuszenie daci, trwałosc tez, ale aspirowała komfortem prawie takim jak vw. Ale wygłuszenia w tych autach nie było kompletnie.
@furieux6742
Ja mogę porównać podobne segmentowo auta czyli Avensis i passat ,Yaris i polo
VW z wygłoszeniem i niezawodnością nie ma podejścia.
Miałem wszystkie cztery modele ,podobne rocznikowo.
@@TataKacpisia 🤣 z pewnoscią. Sam mam sentyment do 30letniej cari, ale nie zmienia faktu ze toyoty były mega tandetne a jakosc wykonania pozostawiała duzo do życzenia, nawet niska awaryjnosc tego nie zmieniła. Jezdzilismy mondeo 1.8 ten sam rocznik i prowadziło sie duzoo lepiej od toyoty nie mowiac o wygłuszeniu. Jedyny minus mondeo mk2 był taki ze gnił duzo szybciej od wspomnianych toyot. Dopiero mk3 i to po lifcie
@@furieux6742
Zna pan takie coś jak subiektywne odczucia ?
Rozumiem że ma pan laboratorium do badań mechanicznych materiałów,i badał pan hałas na każdym biegu?
Ja nie jestem fanboyem żadnych z tych marek i subiektywnie je oceniłem po latach spędzonych z tymi modelami osobiście,nie że znajomy miał.
@@TataKacpisia nie wystarczą badania. Mam porównania kilkudziesieciu aut w ktorych osobiscie siedziałem porownując bezawaryjnosc, jakosc wykonania wnętrza, lakieru jego powłoki, zabezpieczenia antykorozyjnego, jakosc prowadzenia, pewnosc prowadzenia, dostępne opcje wyposazenia, wyposazenie podstawowe, opcjonalne, jakosc wykonania częsci ruchomych, mechanicznych podzespołów, wygłuszenia, hamowania zarówno autami z abs, jak i bez, wytrzymałość upływu lat, to smiem twierdzic ze kazda toyota z lat 90-2005 była mega skrajna. Z jednej dobra bezawaryjnosc, choc nie tak do końca, awaryjne 2.2 dcat, ktore nawet w lexusie zrezygnowali i to był jedyny lexus is 220d z dieslem pod maską w historii, po przez rownie awaryjne co duratec 1.8, 2.0, toyotowskie vvti głównie 1.8 i 2.0 ale 1.4 i 1.6 rowniez miały problemy, nie wspomne o setkach tysiacach innych wad tych aut, i jedyne co w tych autach i do dnia dzisiejszego nie wzruszone upływem lat to bezawaryjna mechanika i tylko to. Na wszystkim innym widac upływ lat. Rozpadające sie boczki, tapicerka sredniej jakosci, choć fotele mimo lat i przebiegu są calkiem wygodne. Mogę o tych autach mówic godzinami, ale zaprzeczanie ze toyoty były tandetne jest conajmniej smieszne. Toyota w matych czasach to była dacia na kołach. Do bólu poprawna i przede wszystkim bezawaryjna i równie mało odporna na rdze. Cięzko porównywac auta z innych lat produkcji, ale takie są fakty. Toyota była jak passat dla ludu, brakowało jej zwłaszcza na nasz rynek opcji wyposazenia. W tamtych avensis 1 to pięknie potwierdza ktora nie miała do zaoferowania kompletnie nic. Zwłaszcza po lifcie gdzie w 2000 latach tempomat w passacie czy audi to był standard duzo lepsze zabezpieczenia antykorozyjne, i duzo lepiej wykonane wnętrza (mimo ze w toyocie mi się duzo bardziej wyglądowo podobało) Wystarczyło kupic porządny silnik i te auta były duzo lepsze od toyot, zwlaszcza na rynek europejski, 1.8 125/150 w turbo to był bardzo dobry silnik, podobnie jak 1.9tdi w wersji 90km i tylko te na zwykłej pompie rotacyjnej. Jeszcze 110konne wychodzily. Sam nie lubie vw, ale lata 90-2000 to był jego szczyt technologiczny. Powtorze mowie to jako osoba posiadająca carine e, jak i A8 D2. Zawsze mozna porownac lexusa ls 400. Tylko po co skoro juz progów nie ma? Co z tego ze odpala i wszystko w nim działa i tapicerka pomimo 25lat nie ma sladów zuzycia skoro jest pordzewiałe i nie warte pieniedzy? Za 20lat moje a8 dalej bedzie zwykłym a8 które jezdzi i bedzie wygladac tak samo jak ten lexus jak był jeszcze bez rdzy. Stare vw mpi jest dobre pod warunkiem ze nie jest to 1.4 i niektore wersje 1.6 :), 1.8 zwłaszcza w cordobach i vw golfach w wersjach 75km to był pancerniak :) podobnie jak te v8 na pasku :) który zaraz po zakupie zmieniłem. Dostęp z przodu banalny.:) Pozdrawiam :)