🤜UPDATE - cena tak skonfigurowanego roweru to ok 16K 🤜 SUBSKRYBUJ Bikeshow - tak pomagasz rozwijać ten projekt: www.youtube.com/@bikeshowcc?sub_confirmation=1 🤜 Więcej akcji na Instagramie ->>> instagram.com/bikeshow.cc/ 🤜 Pomóż nam rozwijać Bikeshow - subskrybuj nasz kanał i kliknij łapkę w górę pod filmem!
Skoro zerwałem dzisiaj pasek w rowerze i musiałem zasuwać 7km w lesie w śniegu, to mogę się chyba wypowiedzieć :) Pomimo zerwanego paska (był już zużyty, no i Gates CDN nie nadaje się raczej do jazdy MTB/gravel; zalecany jest CDX), po przejechaniu 600km na Alfine 8 muszę stwierdzić, że rower na pasku spełnia moje oczekiwania i nie będzie powrotu do łańcucha i przerzutek. Alfine+pasek świetnie nadaje się do roweru na dojazdy do pracy przez cały rok (bez względu na pogodę) i dodatkowo na wypady do lasu/gravel/CX/okazjonalnie łagodniejsze trasy w górach. W dotychczasowym rowerze z przerzutką miałem już dosyć ciągłego zajmowania się napędem (z powodu jazdy w każdych warunkach zużywałem rocznie 5 łańcuchów i 2 kasety). Pasek i Alfine 8 jest o wiele bardziej odporny na najgorsze warunki i to jest dla mnie najważniejsze. A wskazywane przez niektórych wady napędu Alfine+pasek nie są moim zdaniem istotne: 1. straty mocy są pomijalne (kilka procent), 2. ze względu na wyższą wagę tylniego koła rower rozpędza się trochę wolniej od roweru na przerzutkach, ale nie jest to istotna różnica, 3. płynność zmiany biegów jest porównywalna z przerzutką lub lepsza (tzn. w Alfine 8 bez Di2 lżejsze biegi wchodzą płynnie w całym zakresie, a przy zrzucaniu na cięższe biegi zdarza się minimalne opóźnienie zazwyczaj w przypadku biegów 4/5 i 7/8), 4. napęd ma swój limit maksymalnego obciążenia, ale przeskakuje dopiero pod naprawdę dużym obciążeniem (np. stawaniu na pedały na zbyt twardym przełożeniu na stromym podjeździe); konieczność unikania zmiany biegów pod pełnym obciążeniem to też nie problem, bo tak samo jest w przypadku przerzutki, 5. użyteczny zakres biegów nawet w Alfine 8 spokojnie pozwala na jazdę w przedziale: 35/40 km/h w płaskim terenie i podjazdy ok. 10%, 6. podstawowe czynności serwisowe można ogarniać samemu, tak jak przy przerzutce (kiedy już rozkmini się jak rozłączyć linkę zmiany biegów i ustawić naprężenie paska...). 7. Fakt, że wolałbym nie złapać gumy w tylnym kole w trasie, ale rozwiązaniem są dętki otwarte (wymiana bez zdejmowania koła). Podsumowując, Alfine+pasek dla celów opisanych wyżej jest bardzo dobrym rozwiązaniem (warto tylko na wszelki wypadek wozić zapasowy pasek, żeby nie utknąć w lesie).
Moge die podpisac, Mam Alfine 8 na przerobionym commutingowym „gravelu“. Przejechane mam ok 10000km i w roku 2018 juz jezdzilem do pracy na trekingowym rowerze z paskiem ( ok 7000km) . Po rozerwanym pasku w drodze z pracy do domu ( zostalo mi 8km do domu ) wywalilem go i zmienilem na lancuch, gdyz wowczas sobie w pare minut poradze. Podobnie Jak kolega;) jezdze tym rowerem codziennie do pracy ( jeden kierunek 30km) i zlapalem nawet kapcia ( na szczecie z przodu). Problem rozwiazalem wkladajac do opon paski antyprzebiciowe. Opony mam 35mm i do tej pory nic sie nie stalo. Alfine 8 ma troche mocniejsze przelozenia niz Alfine 11. Moj ten rower nie kosztowal mnie wiecej niz 3000zl. Zmienilem tylko kierownice na baranka, hamulce hydrauliczne sprzedalem, zalozylem TRP spyre mechaniczne, ktore lubie i sa beproblemowe. No i oczywiscie dlugie blotniki. Moj rower wazy ok 13kg, i bez problemu jezdze srednia 25km/h. Bardzo go lubie, Ale ciesze sie, ze moge sie na inne, lzejsze przesiasc.
Żeby nie było wątpliwości, Alfine + pasek podoba mi się dlatego, że to najlepszy rowerowy wół roboczy. Ale zwiności i responsywności karbonowej szosy na np. Ultegrze nigdy nie osiągnie.
Moja LOCA ma już 2 lata. Zrobiona na “starej” wersji ramy miejskiej, czyli jak pierwsza LOCA na bikeshow. Ma pasek i mechanicznego Alfine 11 (klamkomanetki microshift Inter 11). Używany codziennie na dojazdy do pracy (13km w jedną stronę). Sprawdza się idealnie. Poza zmianą oleju i lekką regulacją linki od przełożeń, nie wymaga serwisu. Moim zdaniem, bardzo ważne jest dobranie “zębatek” (ilość zębów przód/tył) do swoich możliwości i potrzeb. Jak w singlu, źle dobrane powodują, że rower „nie jedzie”. Przełożenia działają zawsze tak samo (czyste/brudne bez różnicy). Dla mnie „sportowa” pozycja to plus, bo daje dużo frajdy z jazdy. Po 2 latach i ok 6 tyś. km nadal jest cichy, praktycznie jak nowy (minus taki że trzeba używać głosu lub dzwonka na ścieżkach rowerowych, bo ludzie nie słyszą roweru). Sprawdza się też idealnie na trasy „bez bagażu” (bez zabierania sakw). Wjedzie wszędzie i daje dużo radości z jazdy. Jak się przewróci to nie trzeba prostować haka przerzutki :) Pozdrawiam bikeshow (to „przez Was” trafiłem do LOCA) i LOCA Bikes bo robicie świetne rowery, które stają się czymś wyjątkowym dla właściciela :) Myślę o LOCA wersja 2 dla mnie na di2 i nowej ramie, tylko jeszcze trochę muszę na nią uzbierać no i zwalczyć ten wewnętrzny głos „że to praktycznie taki sam rower”. LOCA nie planuje przypadkiem, ramy carbon pod pasek i alfine?
Z utęsknieniem czekam na taką rewolucję w napędach rowerowych, kiedy rower będzie można używać tak jak samochód. Brudny, ubłocony rower będzie tylko problemem estetycznym a nie będzie wpływać na pracę napędu.
Nic trudnego, żadna rewolucja, ja na takim jeżdżę od pięciu lat. Tyle tylko, że jest to elektryczny trekking Kalkhoff Impulse EVO RS 11Speed. Żona jeździ również na pasku Koga E-Nowa PT Automatic. Rewelacja, mój następny elektryk będzie z automatyczną zmianą przełożenia. Brak biegów, bezstopniowa zmiana przełożenia w dowolnym momencie, bez względu na nacisk na pedały.
robią już takie pancerne elektryki. Tylko że one też kosztują tyle co samochód. w normalnym rowerze to se ne da; elementy musiałyby być za ciężkie, a uszczelnienia powodowałyby za duże straty mocy.
Dzięki za materiał zaprezentowany z uśmiechem, pomimo stężenia twarzy 🙂. Mała uwaga: nie ma potrzeby rozpinania ramy przy wyjmowaniu koła, jak zasugerowaleś. Jest to potrzebne tylko przy wymianie paska. Trwałość paska w wersji CDX to nawet 40 tys. km i to w różnych warunkach (źródło: Alee Denham). Od lat jeżdżę rowerami na pasek i potwierdzam. Opory pasek vs łańcuch w większości warunków są na korzyść paska. Odwrotna sytuacja jest wtedy, kiedy mówimy o wysokiej klasy czystym łańcuchu nasmarowanym dobrej klasy specyfikiem i jazdą z małym przekoszeniem. Jest to moim zdaniem zdecydowana mniejszość sytuacji rowerowo-życiowych. Opory Alfine vs kaseta to inna kwestia, tu Alfine wypada trochę gorzej. Cena tego roweru jest moim zdaniem wysoka. Ciężko jest znaleźć gravela na pasek, ale np. alumioniowy rower trekkingowy na pasku CDX, wysokiej klasy osprzęcie włączając to świetne oświetlenie, bagażnik, błotniki z przekładnią Pinion C.12 katalogowo kosztuje 15 tys. (3300€). Pozdrawiam z mojej zielonej mieściny 🙋♂️.
Spokojnie starcza przełożeń bo miałem przyjemność jeździć z tym napędem w rowerze Cargo. Pasek wydaje się idealną opcją na codzień, odpada smarowanie czyszczenie i dbanie o napęd. Myśle ze jest to również spoko opcja pod taki rower „przygodowy” ja jestem na tak!
Jeżdżę na stalowym gravelu z paskiem, piastą Rohloffa, klamkami i hamulacami Sram Rival od 2 lat. Waga 11,63 . Nie trzeba zdejmować paska do wymiany dętki, zwalniasz szybkozamykacz i po prostu zdejmujesz koło.
Bardzo fajny, ciekawy temat. Z niecierpliwością czekam na kolejne odcinki. Ale wydaje mi się, że test długodystansowy takiego roweru - zwłaszcza na jesień-zimę - byłby jeszcze ciekawszy. A potem odchudzenie takiego roweru i przedłużenie testu długodystansowego. Halo Loca, może jeszcze warto przemyśleć współpracę :D
Jeżeli chodzi o efektywność to fakrycznie jest gorsza ze względu na piastę. Lepiej od Alfina wypada Rohloff, ale prawda jest taka, że do turyatycznego gravela, gdzie nie liczy się każda sekunda to jest naprawdę rewelacyjny napęd! 😍
Loca zrobiła to co mi chodziło już od paru lat po głowie tylko zawsze był problem założenia szosowych łap do piasty wielobiegowej. Shimano to ogarnęło, Loca złożyła :) pokazali że się da więc teraz nic tylko zamawiać :)
Loca nie była pierwsza, więc nie ma czym się tak ekscytować. Na rynku wielu niszowych producentów ma swojej ofercie podobne rowery - wystarczy poszukać.
Marzenie! Świetnie, że takie rowery pojawiają się w ofercie. Gdybym miał 14K na inwestycje rowerowe, nie wahałbym się, zwłaszcza po informacjach w tym teście.
Wszelkie rowery na pasku i pieśćcie planetarnej to jest idealne rozwiązanie na rower dla żony/dziewczyny. Ja na swój napęd chucham dmucham, myje smaruje. Żona na pasku jeździ. Nic tam nie robiłem nigdy i chodzi lepiej i ciszej niż moja Tiagra :)
od roku jako napęd w drugim rowerze (codziennie użytkowanie) mam pasek i powiem krótko, że genialna sprawa. gravel na łańcuchu został jako drugi na dłuższe trasy i bikepacking ale jak tylko giant zrobi gravela na pasku to się przesiadam.
Mega ciekawy temat, mycie napedu to koszmar juz dawno sie gapie na paski. Dawaj wiecej, Czy jest lzejsza opcja w ofercie Loca? Naprzyklad na karbonowych kolach?
U tego typu producentów mozna wszystko zbudować pod siebie. Przednei koło to żaden problem, bo pasuje każde. Jeśli chodzi o tył to mówiąc szczerze nie wiem jak by było z zaplotem. Sztyca, kierownica, siodło - tutaj można sporo urwać z wagi.
Pasek też trzeba czyścić, bo brud, pył, błoto przyśpiesza zużycie całego napędu. Producent zaleca także pryskać go silikonem, bo w zapylonych warunkach ma tendencje do skrzypienie/ piszczenia.
Zmienia bardzo dużo bo jego utrzymanie w sprawności np. w zimowych warunkach codziennych dojazdów jest dużo prostsze niż w przypadku łańcucha, co czuć już po głupich dwóch tygodniach ostatniej jesienno zimowej aury:)
Nigdzie na zewnątrz nie widziałem baterii więc rozumiem że jest ukryta w sztycy. Jak z ładowaniem? często musisz ładować ? Czy do tego jest potrzebny demontaż sztycy ? Fajnie byłoby spróbować jazdy na pasku ;)
Bardzo fajny film i projekt. Taki topowy gravel paskowy na tą chwilę. Ale moim zdaniem najsłabszym punktem tego projektu jest... rama, a dokładnie jej geometria. Rower z tego co już Janek zauważył jest bardziej skierowany dla turystyki/bikepacking niż do ścigania a rama z tego co przejrzałem ma bardzo mały stack. Skoro Loca może sobie wyprodukować sobie ramę jaka im się podoba to na moje powinna być rama z krótszym reachem, wysokim stack'iem, wysoka rura górna aby w turystyce móc sobie bez problemu załadować torby pod rurę + 2 bidony i było by pięknie. A teraz na moje to ta rama jest wciśnięta na siłę bo jest bardziej pod rower miejski gdzie efektywny reach przy prostej kierze jest znacznie mniejszy zatem można wziąć największa ramę i mieć w miarę komfortowy stack. Poza tym super.
Ciekawy rower. Ja czekam na test elektryka, na pasek ale z przekładnia PINION. To dopiero "egzotyk". A są też rowery manualne z tą przekładnią. Co do paska to moim zdaniem, co najmniej połowa rowerzystów, spokojnie byłaby bardziej zadowolona niż z łańcucha. A takie pytanie jeszcze. Czy zrzuca biegi do zadanego, jeśli się zatrzymasz? Bo i takie konstrukcje są z przekładnią w piaście.
Mam pytanie do kolejnych odcinków: Jakie aktualnie są zamontowane zębatki przód tył, i już tak wstępnie dołożę szacując po wyglądzie drugie pytanie, dlatego takie ciężkie przełożenie. Skoro to nie rower do ścigania to po co przełożenia do jazdy 40+ ? Większości rowerzystom raczej zabraknie biegu na podjazdach, ale może się mylę. Możesz przy okazji zrobić test jaka kadencja przy jakiej prędkości na najcięższym przełożeniu.
Kurcze, pochwaliłeś kierownicę accenta, ale nigdzie nie widzę podanego modelu. Akurat jestem na kupnie, chętnie wypróbowałbym tę , będę wdzięczny za jakieś info na jej temat :)
Czekam na upgrade tej ramy pod piastę Rohloff (inne haki muszą chłopaki zrobić), niemniej ciekaw jestem bardzo jak ten alfine radzi sobie na konkretnych górkach. Czy starcza przełożenia. Także czekam na kolejne odcinki już z testów napędu. Myślę że to genialny rower pod bikepacking, ultramaratony czy gravelowe etapowki. Oczywiście jako commuter też wyjdzie super 👌
Starcza, starcza. Ja mam taką przekładnię w elektryku, i jeszcze żadna górka, na którą da się wjechać rowerem, mnie nie pokonała chociaż, na dwóch podjazdach o mało nie fiknąłem przez plecy😮😅. No ale w tych miejscach z buta ciężko jest podejść🤭
Fajnie że w elektryku. To wiadomo że każdy napęd wystarczy 😂 Internet wypełniony jest informacjami żeby alfine nie zmieniać biegów przy pełnym obciążeniu (nogi), ze przy bikapacinku gdzie rower waży min dwa razy więcej a teren jest górzysty ta przekładnia może byc niewystarczająca. Dlatego czekam na pełną recenzję :)
Fajny rower na miasto dla tych którzy nie lubią czyścić napędów. Zalety tej piasty odczuwa się w miejskiej dżungli szybkie przerzucenie biegów super sprawa. Któryś tam rower do pośmigania dla frajdy bądź rower do dojeżdżania do pracy gdzie skitramy go w takim miejscu gdzie nam go nie ukradną to tak. Poza tym rynek docelowy to Dania, Holandia.
A dlaczego tylko na miasto a nie właśnie do podróży? Nie ma nic bardziej wkurzającego jak mycie i czyszczenie napędu na jakiejś wyprawie i ciągle smarowanie łańcucha jak się jedzie na kilkaset km
@@mareks5164 Ja osobiście do długich podróży tego typu napędu nie wybrał bym z kilku powodów. Jaki kolwiek problem z piastą wiąże się wymianą koła. Nie każdy na serwisie ma alfine 11 di2. Druga sprawa serwis tej Piasty jest dość skomplikowany i nie każdy to naprawia. Klasyczne napędy dają lepszą możliwość manewrowaniem w przełożeniach i jest bardziej kompatybilny z innymi napędami. W razie awarii jesteś w trasie coś ulepić i kontynuować wyjazd. Pasek jest super rozwiązaniem i tego typu rower mi się bardzo podoba i chętnie chciałbym mieć taki rower jako kolejny i używał bym go do miasta. A dlatego do miasta bo kiedyś przerabiałem nexusa 8 i super szybka zmiana biegów sprawdzała się na skrzyżowaniach jak zgapiłemsię z biegami. Niestety Nexus w pewnym momencie przestał działać jak należy i zaczął przepuszczać podczas zmiany przełożenia. Napęd został zastąpiony klasycznym. Poza tym gdyby to był tak doskonały napęd na pewno był by wykorzystywany przez ultrasów endurowców i innych. Ten napęd nie jest pierwszy dzień na rynku. Ja widzę zastosowanie na mieście. Ale nikt nikomu nic nie broni. To jest tylko mój punkt widzenia.
ok, zastanawiam się nad tym po prostu czy to nie jest zbieżne z argumentem że lepiej nie jeździć na wyprawy z hydraulicznymi hamulcami, bo ciężko je w trasie samemu naprawić tak jak w przypadku mechanicznych. Tylko że nigdy mi się te hamulce nie popsuły. Nie biorę oczywiście pod uwage jakiś wielotygodniowych wypraw gdzieś w dzikich krajach bo to inna sytuacja. Czyli po prostu czy ten napęd na pasek i ta piasta może być awaryjna? @@krzysztoff.5444
@@mareks5164 Najlepszym sposobem na sprawdzenie czy ten rower się sprawdzi nie tylko w mieście (sam twórca roweru definiuje ten rower jako miejski) jest jego zakup i jego przetestowanie lub poczekać aż pan Piątkiewicz przeora go na różne sposoby i zrobi recenzję na jego temat po dłuższej eksploatacji 😀
Mój ziomek ostatnio leciał przez Europę na pasku ok 7tysiexy km i na tym dystansie 2 razy musiał pasek wymieniać. Niestety gwarancja która jest na chyba 10 tysięcy to ani razu nie została uwzględniona. Przy wymianie paska też wymienia się zębatki więc trochę koszty rosną.
30k km pewnie jak jedziesz w suchych warunkach I co jakiś czas musisz naprężać pasek żeby się tak szybko nie zużywał. 10k km to bardzo mało. Ja na razie zostaje przy łańcuchach, choć na zimówkę bym takiego przygarnął
To znaczy że ma coś skopane w rowerze, np nie ma osiowo prawidłowego ustawienia blat-tylna zębatka. Ja na najstarszym swoim pasku mam przejechane ponad 20 tysięcy km.
@@dariuszsterczewski4249 samochód mu w dylek wjechał i od tego czasu częściej musi wymieniać. Myślę że masz rację z tym skrzywieniem osiowym. Ale przed mu też max 6 tysi wytrzymywał więc szału nie było. Pasek generalnie spoko ale też trzeba trochę o niego zadbać. Kolejny minus jaki przychodzi mi ba myśl to wymiana dętki zajmuje więcej czasu bo trzeba ramę rozkręcić. Przy suchej pogodzie i kurzu potrafi piszczeć.
Największe wrażenie zrobił na mnie Pinion, zarówno jeśli chodzi o napędy do analogów jak i do elektryków. Przegląd napędu centralnego co 10 000, pasek, święty spokój, polecam zobaczyć np najnowszego bullsa 👌
Mam zrobione 1500 km na rowerze miejsko/turystycznym z paskiem i nexusem 8. Do moich zastosowań czyli rekreacji w płasko-polsce spisuje się idealnie. Z minusów problem z lekkimi biegami.
Alfine 11 ma większy zakres, nawet większy niż janek podał bo przecież 409%Janek pisze zakres jest jak na kasecie 11-45 więc mega zakres jak przy konwencjonalnym napędzie 1x11. Tylko nie wiem dlaczego na siłę wsadzają wielkie zębatki z przodu 46/50. Gravele z napędem 1x11 raczej mają 42T z przodu max...
@@marbalon właśnie dla ochrony piasty przed zbyt dużym momentem obrotowym nie ma oficjalnie mniejszej korby niż 39T i z tyłu zębatki wiekszej niż 20t, więc najlżejszy bieg to raptem 39t korby do przeliczeniowych 37.7t na kole (20t/0,53) dla najlżejszego biegu, czyli trochę bardziej twardo niż 1:1.
Jedyne czego się obawiam w tej konfiguracji w zimie to czas życia baterii. Ogólnie chciałbym mieć kiedyś zimówkę na pasek i taki rower w takim malowaniu wygląda jak marzenie.
W teorii dla piasty lepiej zmieniać biegi robiąc przerwę w pedałowaniu. Pod obciążeniem...działa, ale czuć, że system tego bardzo nie lubi. Za to można zmieniać biegi na postoju i ruszać z tego, na którym chcemy:)
Zmieniasz w martwych punktach, lub na chwilkę nie dociskasz napędu. Mój stevens jedynie co to ma zbyt twarde przełożenia ze względu na blat 50T. Po zrobieniu 1500km naped bez widocznych oznak zużycia. Jest tylko zakurzony. Pasek po wymyciu wodą konserujemy smarem silikonowym w sprayu.
Żona ma elektryka na Alfine11 z paskiem, przez 3 tyś oprócz ładowania baterii i 2x pompowania kółek nic nie zrobiłem. Rower totalnie bezobsługowy, niestety z powodu silnika nie można powiedzieć że bezgłośny. Na stronie producenta można sobie skonfigurować rowerek i w wersji bez Di2 nawet 10k nie kosztuje więc..... jest nad czym myśleć
Super rower. Podoba mi się ta koncepcja napędu. Jak dla mnie, po mieście, prędkości 27-31 km/h są w pelni satysfakcjonujące. W trasie do 43 km/h (mam trekkinga ;) a bez kręcenia, z lekkiej górki 48 km/h i to IMO wystarczy, więcej mi nie trzeba. Ważne, by r. był stabilny i komfortowy. Podoba mi się równe zestopniowanie napędu ALFINE. PS. Rower nie musi być dla sportu, dla sportowych świrów. Są jeszcze tacy jak ja! :) Nr 1 2 i 3 to dla mnie komfort, nr 4 to stabilność i właściwe wyważenie środka ciężkości r. z jeźdźcem. (Jeśli wadliwe to będzie odczuwalne w trakcie hamowania.) No ale to mój punkt widzenia.
W sumie to moj stevens ma podobna masę na golasa a może i jest ciut lżejszy, mam linkę do zmiany biegów za to mam pełne błotniki, bagażnik tylny na sakwy, oświetlenie i spoko przednia lampkę razem z prądnicą bezoporową w przednim kole. Napęd jedyny słuszny w tej cenie. Nieśmiertelny Rohloff jest o ponad kilogram cięższy za to bardziej pancerny i ma lepsze wyniki w wyprawach. Zawsze można kupić piniona 18 biegowego ...
Pinion to ciągle duża nowość, był już w tym roku na grupkach bickepackingowych post gościa co dojechał do Chorwacji i Pinion padł. Do takiego Alfine/Rolhofa pewnie łatwiej znaleźć zamiennik.
@@piotrmielnik1404 wszytko co mechaniczne może paść w każdej chwili to samo elektronika. Kwestia wyboru i szczęścia do danego egzemplarza. Mam dwie alfiny i obie są spoko. Mam własny olej o lepszych parametrach co gwarantuje dłuższą żywotność. Nie wszystko co producenci zalecają jest takie super...
Pas i lancuch sa doscy podobne jesli chodzi o wydajnosc.Roznica pomiedzy nimi to pozniej 1% na korzysc lanucha a powyzej 215W na korzysc pasa.Roznica polega na wadze tylnego kola i przez to nie za bardzo nadaje sie do sportu
W tym rowerze mnie jedynie zaskakuje i budzi podziw malowanie ramy i siodełko. Mam taką samą przekładnię, ale sterowaną mechanicznie. Na moim elektrycznym Kalkhoffie Impulse EVO RS 11Speed jeżdżę od pięciu lat. Więc taki napęd to nic nowego ani, tym bardziej, budzącego zachwyt. Zresztą, moja żona jeździ na Koga E-Nowa PT Automatic, również na pasku, z przekładnią Enviolo NuVinci 360° sterowną automatycznie. 19:18 Nie udało mi się do tej pory zrobić krzywdy Shimano Alfine, ani paskowi Gates Carbon Drive CDX. Katowałem ten rower w bardzo ciężkich warunkach - błoto, bagna, Pustynia Błędowska, bardzo strome podjazdy (z buta ciężko wejść), plaże nadbałtyckie, hiszpańskie i portugalskie, trasa Wisła 1200 i Wanoga (oczywiście nie w maratonie, a tylko z sakwami), GreenVelo, EV9, EV10, EV11 i wiele, wiele innych. Mój silnik fabrycznie ma 350W i 90Nm, a noga też potrafi podać w potrzebie nawet 318 W. Do katowania w terenie najlepszy jest model SHIMANO ALFINE S7001-11. Potwierdzam wszystko, co powiedziałeś o konserwacji, a właściwie jej braku, po dłuższej jeździe w pyle, po piasku, trochę popiskuje, ale wystarczy polać wodą i znowu nastaje CISZA. Pasek przy okresowym sprawdzaniu naprężenia (WAŻNE) co ok. 5000 km (pierwsza kontrola po założeniu nowego po 3 000 km) wytrzyma znacznie więcej niż 30 000 km. Jeden amerykanin na pasku Gates Carbon Drive CDX przejechał 100 000 km i jeździ w dalszym ciągu. Pozdrawiam
Do Alfine 11 są mechaniczne klamkomametki. Do ósemki nie ma, ale ósemka to jest masakra jeśli chodzi o zestopniowanie. Podobno 11 jest delikatniejsza od Alfine 8, co nie wróży zbyt dobrze, bo moja ósemka potrafi przepuścić (piasta ma z 7-8 kkm, tyle że lat już sporo, może przegląd jęk dobrze zrobi)
@@robertredziak6461z mojego obczajania, to się do miasta maks nadaje. W cięższym terenie grozi zmieleniem środka. W innym przypadku już bym tym jeździł. I mam wielką nadzieję, se nie mam racji.
@@pawen8856 boję się, że do ostrzejszego jeżdżenia to Rohloff z gebla rohboxem i porzeźbionymi klamkomanetkami SRAM-a. Kosztować będzie od cholery, czy miękkie, czy twarde biegi, skok 11 albo 13%, czyli bliżej dwóch niż jednego ząbka. Do tego zauważalnie większe opory (może Rohloff ma większą sprawność od Alfine 8?). Jeszcze szybciej się wyleczyłem z piast wielobiegowych, niż się na nie najarałem, stoi w piwnicy kross scrapper 8, niby na miasto. A że nie cierpię jeździć po mieście, to stoi, a ja śmigam na Contendzie AR-1.
Małe sprostowanie: Pasek nie wymaga poziomych haków, można miec zwykłe pionowe haki i system napinania zawarty w ekscentrycznym suporcie ;) Rower nie musi mieć też rozpinanej ramy bo są dostępne rozpinane paski.
Ciekaw jestem jak masa tylnego koła i jego masa rotacyjna wpływa na dynamikę jazdy. Wydaje mi się, że na maratony gravelowe to się nie nadaje bo po rozerwaniu gumy czas serwisu może być słaby. Raczej do bikepackingu i miejskiego ujeżdżania. Chciałbym tym dojeżdżać do pracy.
Napęd na pasek, jako rozwiązanie na trudne warunki jezdne w porze jesiennej i zimowej to strzał w 10. Eksploatacja najmniej awaryjna i bezproblemowa. Pomysł mocno trafiony. Jazda na rowerze o każdej porze roku cieszy, jednak, zima to dla mnie to czas nart. Ogólnie się mówi, że na rowerze (prawie) każdy umie jeździć. W kwestii nart te proporcje wyglądają już znacząco odmiennie. Zapraszam na stoki i jazdę w białym puchu. Cieszmy się możliwościami, jakie dają nam sezonowe sporty.
Pasek gates jest mniej wydajny do okolo 200w, potem juz jest bardziej wydajny od łańcucha. Przekladnia alfine ma mniejszą wydajność, nawet mniejsza niz mowisz z w filmie, to jest 4-8%. Wersja di2 jest bardziej odporna, bo jest poprawiona. Nie rozszczelnia sie tak latwo jak standardowa na linkę. Rohloff bije na glowe alfine, jest bardziej wydajny i juz moze z napedem łańcuchowym rywalizowac.
Taki napęd, wydaje mi się, byłby wprost idealny do roweru elektrycznego z napędem centralnym. Usuwa największą wadę napędu centralnego: zwiększone zużywanie łańcucha i zębatek. No i fakt, że nie trzeba go smarować, nie brudzi łydek, odporność na brud i warunki zewnętrzne... To wygląda jak mokry sen każdego fana rowerów elektrycznych. Usuwa wady napędu centralnego przy pozostawieniu wszystkich jego zalet. W tym przypadku te kilka procent utraty efektywności nie jest kompletnie żadnym problemem. No, dla zawodnika to sie nie nadaje, bo przy minucie, dwóch strat na godzinie jazdy na zawodach oznacza, że podium jest praktycznie niemożliwe. Do łatania koła nie trzeba rozpinać łańcucha, podejrzewam, że ramy przy napędzie paskowym też nie trzeba rozpinać. Ja łańcuch rozpinam tylko do czyszczenia, no i do wymiany. Jesli pasek wytrzyma kilkadziesiąt tys. km, to w zalezności od rowerzysty to będzie od 2-3 lat (no-life'y kręcące po 20 tys. km rocznie) do lifetime (rekreacyjni rowerzyści weekendowi kręcący do 1000 km rocznie).
Po 10tej minucie drobna nieścisłość. "Rozpinanie" ramy żeby wydostać pasek nie ma nic wspólnego z przebitą dętką. Jedynie w momencie wymiany paska na nowy. Przy wymianie dętki koło po odkręceniu opuszczamy do dołu, pasek sie luzuje i mozna wyjąć koło, w niektórych przypadkach trzeba poluzować napinacz, ale raczej nie w tym rowerze.
Zastanawia mnie,jak to jest że rower enduro,o wiele bardziej złożony,zaawansowany w budowie,z wieloma ruchomymi elementami ,pełnym zawieszeniem, kosztuje często sporo mniej od tych śmiesznych graveli,sam mam dwa,i teraz pukam się w głowę..No ale oto chodzi aby nabijać ludzi w butelkę 😅
Nie jedziesz w błocku i mrozie. Jedziesz delikatnie, a nie nagłe ruszanie ze skrzyżowania przy szybkiej zmiany biegów. Jadąc na długich trasach jedziesz delikatnie.
Od dwóch tygodni jeżdżę do pracy samochodem a nie rowerem i pasek mi tu nie pomoże. Pierwszy raz jest mi żali kurierów na rowerach bo warunki są fatalne. Rower fajny ale ja się przyzwyczaiłem do przekładania łańcuchów.
Tak mnie zaciekawiło. Z czego ten pasek jest zrobiony jak on wytrzymuje max. 20 tys km w rowerze? Z papieru? W samochodzie pasek rozrządu za 50 zł nierzadko wytrzymuje 150 tys. km i siły chyba ciut inne.... nie 200 W tylko 200 kW :)
Rower ładny, dla świadomego i mocnego zawodnika pewnie do wszystkiego. Ale Alfine to żadne wow. Zakres biegow dla przecietnego rowerzysty raczej nizinny. Straty na podjazdach wyczuwalne, ale to dotyczy każdej piasty planetarnej. Na mieszczucha zupełnie bez sensu z uwagi na wartość. Pod praca lub sklepem strach zostawić. No i kapec to też trochę zabawy z wymianą jest.
paska bym raczej nie chcial, bo jak strzeli 100 km od domu, to lipa. Natomiast przekladnia planetarna, czemu nie. Jesli FTP ponizej 200W, to biegi w piescie powinny byc dlugowieczne 🤔
Porównując to z takim Nexusem, to nie. Trzeba by założyć jakieś lekkie i gładkie opony żeby jeszcze bardziej to przeanalizować, w takiej konfiguracji od samego napedu nic nie czuć.
Nie czytałeś przypisów? Rower - pojazd o szerokości nieprzekraczającej 0,9 m poruszany siłą mięśni osoby jadącej tym pojazdem; rower może być wyposażony w uruchamiany naciskiem na pedały pomocniczy napęd elektryczny zasilany prądem o napięciu nie wyższym niż 48 V o znamionowej mocy ciągłej nie większej niż 250 W, którego moc wyjściowa zmniejsza się stopniowo i spada do zera po przekroczeniu prędkości 25 km/h;
Nie wątpię że taki rower to fun i zadaniowiec w turystyce bikepacking. Jednak cena jest baaaardzo wysoka i nie trafia do każdego klienta. Zdecydowanie wybrałbym Genesis Day One. Prostszy w eksploatacji. Baaaaardzo tani i na lata. W Polsce jest coraz drożej, fixum dyrdum blyat 😆
W zasadzie ciekawe tam było jedno - szerokość opon. I tutaj refleksja była bardzo prosta - w normalnych mieszanych okolicznościach takie opony nie maja sensu. Tam gdzie gravel wystarczy tam wystarczy też te 40 mm. Przynajmniej w moim przypadku:) Na szosie/twardym szutrze te opony są już odczuwalnie ociężale, zwłaszcza te konkretne Panaracery.
Dlaczego? Weź przeciętnego aluminiowego gravela z aluminiową sztycą, ciężkim siodłem, nielekkim kokpitem, na przeciętnych wagowo kołach i dorzuć do niego 1,5 kg piastę - voila. Jak na zastosowane komponenty uważam że waga jest nawet nie tyle zrozumiała, co nie taka wysoka:)
@@tomasztomasz8713 czyli zbyt dużo. Przewartościowane te rowery. Na allegro rohloff za 2k jest właśnie. Wystarczy ghebla dokupić i użyć już posiadanych klamkomanetek.
Drogie i nieefektywne rozwiązanie. Cena paska - ok 500 zł, łańcucha 50-100. Byle gałąź albo kamień wejdzie w pasek - do wymiany. Do tego musi mieć określone naprężenie i kąt względem zębatki, inaczej bylyskawicznie zużywa cały napęd. Polecam lekturę instrukcji producenta.
W przypadku napędów single Speed/Piast takich jak Alfine określone naprężenie i kąt względem zębatki jest również oczywiste dla dobrego działania napędu także na łańcuchu. Pasek nie kosztuje 500 zł (w ogóle świetne porównanie, wydumać najtańszy lancuch za 50 zl i zestawić z cena najdroższego paska za 500 zl) chociaż jest najczęściej sporo droższy od lancucha (dochodzi np. dość droga zębatka). Ten komentarz, jak i cała seria tego samego autora jest mocno odmienna od opinii użytkowników tych napędów, które poznałem (szczytem wszystkiego jest twierdzenie, że na przekładni Alfine lancuch wytrzyma tak samo długo jak pasek🙃). Autor komentarza chyba w ogóle nie bierze pod uwagę, że nawet w tym materiale podkreślamy całkiem sporo wad paska które sprawiają, że nie jest to rozwiązanie wybitnie popularne, a stara się szukać wad wszędzie i na sile:)
@@bikeshowcc Wchodzę na stronę polskiego sklepu (beatbike) i tam cena paska waha się od 429 do 779 złotych. A łańcuch do piasty nie musi być w jakiejś kosmicznej technologii, bo i po co.
W mim przerobionym scott-cie na elektryka mam łańcuch i alfine 11 również , mam własne doświadczenie w różnicy obu rozwiązań. W elektryku, którym też normalnie jeżdżę mam dwa blaty i tego nie zrealizuje paskiem. Gdyby się dało to bym to zrobił beż chwili namysłu. Pasek żyje do 4x dłużej i jest czysty ! Łańcuchy rozciągają się stosunkowo szybko w moim stylu jazdy. 2 max 3 kkm i kolejny łańcuch za 120 zł...
Nie wiem skąd autor filmu ma dane o tym że pasek wytrzymuje 20-30 tys. km. Na stronie producenta pisze że ma trwałość 2-3 łańcuchów. Oczywiście w porównaniu z napędem na przerzutki. Tylko że do piasty planetarnej też możemy użyć łańcucha, który będzie równie trwały co ten cudowny pasek ( bo zawsze pracuje w linii prostej, bez przekosów).
Tego typu danych jest bardzo dużo w internecie, zwłaszcza w warunkach bardziej suchych niż polskie. Mam wśród znajomych użytkowników tego typu napędow którzy deklarują regularne kilkanaście kkm - do 20 kkm na jednym pasku w typowo polskich warunkach )i to właśnie jest ta żywotność - 2-3 łańcuchów na przekładni planetarnej). Lancuch nie będzie równie trwały jak pasek, jest to jedna z podstawowych zalet paska podkreślana przez jego użytkowników. Nie wprowadzajmy innych w błąd pisaniem głupot o „cudownych paskach” bo w żaden sposób nie są cudowne ale szukasz ich wad w złym miejscu.
@@bikeshowcc No właśnie w intrenecie są różne opinie na ten temat, niektórym pasek pęka już po kilku tysiącach km. W kwestii żywotności - pasek jest porównywany wyłącznie z napędami łańcuchowymi opartymi na przerzutkach. O tym że łańcuch + piasta może być równie trwały, jakoś się milczy. Jeżeli chodzi o samą wytrzymałość, fakt pasek się nie rozciąga, ale włókna węglowe w nim zawarte są wrażliwe na wszelkie "ruchy poprzeczne" czyli zginanie, skręcanie, załamywanie itp. Można go też zwyczajnie rozciąć. Pasek musi być właściwie napięty i wyrównany (co do milimetra), do czego potrzeba naprawdę sztywnej ramy i specjalistycznego sprzętu. Łańcuch tego wszystkiego nie potrzebuje, i zwyczajnie więcej wybacza 😇
Są dwa rodzaje pasków Gates CDN (tańszy i mniej wytrzymały stosowany właśnie w piastach typu Nexus Alfine) oraz CDX (droższy i wytrzymalszy stosowany w Rohloff i Pinion)@@tomasztomasz8713
Mam 3 znajomych z paskiem i każdemu pasek strzelił przed 3k, a jednemu nawet 2x. Każdy jak kupował rower twierdził, że 15-20k ma spokoju. Do tego jeden z tych rowerów to canyon z jakimś nietypowym paskiem (grubo powyżej 500pln), którego na dodatek nie ma już w ofercie, bo producent wycofał. W innym rowerze tylna zębatka była z tworzywa, pęka szybciej niż pasek (nowa metalowa 400-500 min). Łańcuch SHIMANO Nexus CN-NX10 35 pln, zębatka 30-40 pln. Podsumowując, jak potrzebujesz drogiego rozwiązania, mieć kłopoty i jesteś "leniwą babą" to pasek jest idealny. I łańcuch można oddać na złom, a z paskiem co zrobisz? :o). @@bikeshowcc
🤜UPDATE - cena tak skonfigurowanego roweru to ok 16K
🤜 SUBSKRYBUJ Bikeshow - tak pomagasz rozwijać ten projekt: www.youtube.com/@bikeshowcc?sub_confirmation=1
🤜 Więcej akcji na Instagramie ->>> instagram.com/bikeshow.cc/
🤜 Pomóż nam rozwijać Bikeshow - subskrybuj nasz kanał i kliknij łapkę w górę pod filmem!
Skoro zerwałem dzisiaj pasek w rowerze i musiałem zasuwać 7km w lesie w śniegu, to mogę się chyba wypowiedzieć :)
Pomimo zerwanego paska (był już zużyty, no i Gates CDN nie nadaje się raczej do jazdy MTB/gravel; zalecany jest CDX), po przejechaniu 600km na Alfine 8 muszę stwierdzić, że rower na pasku spełnia moje oczekiwania i nie będzie powrotu do łańcucha i przerzutek. Alfine+pasek świetnie nadaje się do roweru na dojazdy do pracy przez cały rok (bez względu na pogodę) i dodatkowo na wypady do lasu/gravel/CX/okazjonalnie łagodniejsze trasy w górach. W dotychczasowym rowerze z przerzutką miałem już dosyć ciągłego zajmowania się napędem (z powodu jazdy w każdych warunkach zużywałem rocznie 5 łańcuchów i 2 kasety). Pasek i Alfine 8 jest o wiele bardziej odporny na najgorsze warunki i to jest dla mnie najważniejsze.
A wskazywane przez niektórych wady napędu Alfine+pasek nie są moim zdaniem istotne: 1. straty mocy są pomijalne (kilka procent), 2. ze względu na wyższą wagę tylniego koła rower rozpędza się trochę wolniej od roweru na przerzutkach, ale nie jest to istotna różnica, 3. płynność zmiany biegów jest porównywalna z przerzutką lub lepsza (tzn. w Alfine 8 bez Di2 lżejsze biegi wchodzą płynnie w całym zakresie, a przy zrzucaniu na cięższe biegi zdarza się minimalne opóźnienie zazwyczaj w przypadku biegów 4/5 i 7/8), 4. napęd ma swój limit maksymalnego obciążenia, ale przeskakuje dopiero pod naprawdę dużym obciążeniem (np. stawaniu na pedały na zbyt twardym przełożeniu na stromym podjeździe); konieczność unikania zmiany biegów pod pełnym obciążeniem to też nie problem, bo tak samo jest w przypadku przerzutki, 5. użyteczny zakres biegów nawet w Alfine 8 spokojnie pozwala na jazdę w przedziale: 35/40 km/h w płaskim terenie i podjazdy ok. 10%, 6. podstawowe czynności serwisowe można ogarniać samemu, tak jak przy przerzutce (kiedy już rozkmini się jak rozłączyć linkę zmiany biegów i ustawić naprężenie paska...). 7. Fakt, że wolałbym nie złapać gumy w tylnym kole w trasie, ale rozwiązaniem są dętki otwarte (wymiana bez zdejmowania koła).
Podsumowując, Alfine+pasek dla celów opisanych wyżej jest bardzo dobrym rozwiązaniem (warto tylko na wszelki wypadek wozić zapasowy pasek, żeby nie utknąć w lesie).
Moge die podpisac, Mam Alfine 8 na przerobionym commutingowym „gravelu“. Przejechane mam ok 10000km i w roku 2018 juz jezdzilem do pracy na trekingowym rowerze z paskiem ( ok 7000km) . Po rozerwanym pasku w drodze z pracy do domu ( zostalo mi 8km do domu ) wywalilem go i zmienilem na lancuch, gdyz wowczas sobie w pare minut poradze. Podobnie Jak kolega;) jezdze tym rowerem codziennie do pracy ( jeden kierunek 30km) i zlapalem nawet kapcia ( na szczecie z przodu). Problem rozwiazalem wkladajac do opon paski antyprzebiciowe. Opony mam 35mm i do tej pory nic sie nie stalo. Alfine 8 ma troche mocniejsze przelozenia niz Alfine 11. Moj ten rower nie kosztowal mnie wiecej niz 3000zl. Zmienilem tylko kierownice na baranka, hamulce hydrauliczne sprzedalem, zalozylem TRP spyre mechaniczne, ktore lubie i sa beproblemowe. No i oczywiscie dlugie blotniki. Moj rower wazy ok 13kg, i bez problemu jezdze srednia 25km/h.
Bardzo go lubie, Ale ciesze sie, ze moge sie na inne, lzejsze przesiasc.
Żeby nie było wątpliwości, Alfine + pasek podoba mi się dlatego, że to najlepszy rowerowy wół roboczy. Ale zwiności i responsywności karbonowej szosy na np. Ultegrze nigdy nie osiągnie.
A tak z ciekawości, ten rozerwany pasek to był CDN czy CDX?
Jaką masz ramę?
@@tomaszkoszyk4981 Cube Hyde Race, alu
Moja LOCA ma już 2 lata. Zrobiona na “starej” wersji ramy miejskiej, czyli jak pierwsza LOCA na bikeshow. Ma pasek i mechanicznego Alfine 11 (klamkomanetki microshift Inter 11). Używany codziennie na dojazdy do pracy (13km w jedną stronę). Sprawdza się idealnie. Poza zmianą oleju i lekką regulacją linki od przełożeń, nie wymaga serwisu. Moim zdaniem, bardzo ważne jest dobranie “zębatek” (ilość zębów przód/tył) do swoich możliwości i potrzeb. Jak w singlu, źle dobrane powodują, że rower „nie jedzie”. Przełożenia działają zawsze tak samo (czyste/brudne bez różnicy). Dla mnie „sportowa” pozycja to plus, bo daje dużo frajdy z jazdy. Po 2 latach i ok 6 tyś. km nadal jest cichy, praktycznie jak nowy (minus taki że trzeba używać głosu lub dzwonka na ścieżkach rowerowych, bo ludzie nie słyszą roweru). Sprawdza się też idealnie na trasy „bez bagażu” (bez zabierania sakw). Wjedzie wszędzie i daje dużo radości z jazdy. Jak się przewróci to nie trzeba prostować haka przerzutki :)
Pozdrawiam bikeshow (to „przez Was” trafiłem do LOCA) i LOCA Bikes bo robicie świetne rowery, które stają się czymś wyjątkowym dla właściciela :)
Myślę o LOCA wersja 2 dla mnie na di2 i nowej ramie, tylko jeszcze trochę muszę na nią uzbierać no i zwalczyć ten wewnętrzny głos „że to praktycznie taki sam rower”. LOCA nie planuje przypadkiem, ramy carbon pod pasek i alfine?
Dzięki. Również pozdrawiamy. Na ten moment nie ma takich planów:(
Z utęsknieniem czekam na taką rewolucję w napędach rowerowych, kiedy rower będzie można używać tak jak samochód. Brudny, ubłocony rower będzie tylko problemem estetycznym a nie będzie wpływać na pracę napędu.
Nic nowego. Kup Wigry albo innego starego Rometa. Jak łożyska całe i nasmarowane to tak właśnie to działa.
@@tomaszkoszyk4981 Dzięki za radę, niestety nie skorzystam:) Już wolę czyścić napęd w jakimś współczesnym rowerze.
Nic trudnego, żadna rewolucja, ja na takim jeżdżę od pięciu lat. Tyle tylko, że jest to elektryczny trekking Kalkhoff Impulse EVO RS 11Speed. Żona jeździ również na pasku Koga E-Nowa PT Automatic. Rewelacja, mój następny elektryk będzie z automatyczną zmianą przełożenia. Brak biegów, bezstopniowa zmiana przełożenia w dowolnym momencie, bez względu na nacisk na pedały.
robią już takie pancerne elektryki. Tylko że one też kosztują tyle co samochód. w normalnym rowerze to se ne da; elementy musiałyby być za ciężkie, a uszczelnienia powodowałyby za duże straty mocy.
Dzięki za materiał zaprezentowany z uśmiechem, pomimo stężenia twarzy 🙂.
Mała uwaga: nie ma potrzeby rozpinania ramy przy wyjmowaniu koła, jak zasugerowaleś. Jest to potrzebne tylko przy wymianie paska.
Trwałość paska w wersji CDX to nawet 40 tys. km i to w różnych warunkach (źródło: Alee Denham). Od lat jeżdżę rowerami na pasek i potwierdzam.
Opory pasek vs łańcuch w większości warunków są na korzyść paska. Odwrotna sytuacja jest wtedy, kiedy mówimy o wysokiej klasy czystym łańcuchu nasmarowanym dobrej klasy specyfikiem i jazdą z małym przekoszeniem. Jest to moim zdaniem zdecydowana mniejszość sytuacji rowerowo-życiowych.
Opory Alfine vs kaseta to inna kwestia, tu Alfine wypada trochę gorzej.
Cena tego roweru jest moim zdaniem wysoka. Ciężko jest znaleźć gravela na pasek, ale np. alumioniowy rower trekkingowy na pasku CDX, wysokiej klasy osprzęcie włączając to świetne oświetlenie, bagażnik, błotniki z przekładnią Pinion C.12 katalogowo kosztuje 15 tys. (3300€).
Pozdrawiam z mojej zielonej mieściny 🙋♂️.
Spokojnie starcza przełożeń bo miałem przyjemność jeździć z tym napędem w rowerze Cargo. Pasek wydaje się idealną opcją na codzień, odpada smarowanie czyszczenie i dbanie o napęd. Myśle ze jest to również spoko opcja pod taki rower „przygodowy” ja jestem na tak!
Jeżdżę na stalowym gravelu z paskiem, piastą Rohloffa, klamkami i hamulacami Sram Rival od 2 lat. Waga 11,63 .
Nie trzeba zdejmować paska do wymiany dętki, zwalniasz szybkozamykacz i po prostu zdejmujesz koło.
co to za rama? brzmi ciekawie
Zastanawiam się jak się tytanowa rama będzie sprawować z całą resztą tytanową...
@@pgn666stalowa rama robiona dla mnie "na miarę" przez wrocławskiego Hultaja
@@jacekzbigniew8941mam w garażu tytanową szosę, stosuje się bardzo dobrze
@@dariuszsterczewski4249 jaka masa roweru i w jakiej konfiguracji ?
Bardzo fajny, ciekawy temat. Z niecierpliwością czekam na kolejne odcinki. Ale wydaje mi się, że test długodystansowy takiego roweru - zwłaszcza na jesień-zimę - byłby jeszcze ciekawszy. A potem odchudzenie takiego roweru i przedłużenie testu długodystansowego. Halo Loca, może jeszcze warto przemyśleć współpracę :D
You must record a video of how you ride that bike in the snow and mud ))) I very like this bike!!!
Na tą naszą piękną błotnistą zimę świetna sprawa kurcze :)
Jeżeli chodzi o efektywność to fakrycznie jest gorsza ze względu na piastę. Lepiej od Alfina wypada Rohloff, ale prawda jest taka, że do turyatycznego gravela, gdzie nie liczy się każda sekunda to jest naprawdę rewelacyjny napęd! 😍
Dziękuję za audycję 😊 rower faktycznie ciekawy. Czekam na kolejne odcinki
Po Londynie dobrych 9 lat smigalem na Genesis Flyer na pasku. Rower kompletnie bezobslugowy, noga zrobiona na górkach itd
Loca zrobiła to co mi chodziło już od paru lat po głowie tylko zawsze był problem założenia szosowych łap do piasty wielobiegowej. Shimano to ogarnęło, Loca złożyła :) pokazali że się da więc teraz nic tylko zamawiać :)
Loca nie była pierwsza, więc nie ma czym się tak ekscytować. Na rynku wielu niszowych producentów ma swojej ofercie podobne rowery - wystarczy poszukać.
Szosowe klamki z Rohloffem to ja mam zamontowane od 4 lat - nie jest to żaden problem.
@@grzegorzprzemysaw5542 To podaj kilku. Jestem zainteresowany.
Marzenie! Świetnie, że takie rowery pojawiają się w ofercie. Gdybym miał 14K na inwestycje rowerowe, nie wahałbym się, zwłaszcza po informacjach w tym teście.
Wszelkie rowery na pasku i pieśćcie planetarnej to jest idealne rozwiązanie na rower dla żony/dziewczyny. Ja na swój napęd chucham dmucham, myje smaruje. Żona na pasku jeździ. Nic tam nie robiłem nigdy i chodzi lepiej i ciszej niż moja Tiagra :)
od roku jako napęd w drugim rowerze (codziennie użytkowanie) mam pasek i powiem krótko, że genialna sprawa. gravel na łańcuchu został jako drugi na dłuższe trasy i bikepacking ale jak tylko giant zrobi gravela na pasku to się przesiadam.
A Giant coś zapowiedział czy po prostu jesteś przekonany do tej akurat marki?
@@africandoo na razie nie mają ale IMO kwestia czasu jak będzie. Tak, przywiązany jest do marki od jakiś 25 lat.
Absolutny sztos na codzienną dojazdówkę, najlepiej z bagażnikiem, błotnikami i prostą kierownicą.
Świetny, taki napęd właśnie by mi pasował, totalnie bezobslugowy
Mega ciekawy temat, mycie napedu to koszmar juz dawno sie gapie na paski. Dawaj wiecej, Czy jest lzejsza opcja w ofercie Loca? Naprzyklad na karbonowych kolach?
U tego typu producentów mozna wszystko zbudować pod siebie. Przednei koło to żaden problem, bo pasuje każde. Jeśli chodzi o tył to mówiąc szczerze nie wiem jak by było z zaplotem. Sztyca, kierownica, siodło - tutaj można sporo urwać z wagi.
Pasek też trzeba czyścić, bo brud, pył, błoto przyśpiesza zużycie całego napędu. Producent zaleca także pryskać go silikonem, bo w zapylonych warunkach ma tendencje do skrzypienie/ piszczenia.
To sa nic w poruwnaniu do lancucha i kasety.
@@ІванРик-х8ш Każdy napęd musisz umyć jak ci się zabłoci albo zabrudzi. Użycie paska to nic nie zmienia.
Zmienia bardzo dużo bo jego utrzymanie w sprawności np. w zimowych warunkach codziennych dojazdów jest dużo prostsze niż w przypadku łańcucha, co czuć już po głupich dwóch tygodniach ostatniej jesienno zimowej aury:)
Nigdzie na zewnątrz nie widziałem baterii więc rozumiem że jest ukryta w sztycy.
Jak z ładowaniem? często musisz ładować ?
Czy do tego jest potrzebny demontaż sztycy ?
Fajnie byłoby spróbować jazdy na pasku ;)
Bardzo fajny film i projekt. Taki topowy gravel paskowy na tą chwilę. Ale moim zdaniem najsłabszym punktem tego projektu jest... rama, a dokładnie jej geometria. Rower z tego co już Janek zauważył jest bardziej skierowany dla turystyki/bikepacking niż do ścigania a rama z tego co przejrzałem ma bardzo mały stack. Skoro Loca może sobie wyprodukować sobie ramę jaka im się podoba to na moje powinna być rama z krótszym reachem, wysokim stack'iem, wysoka rura górna aby w turystyce móc sobie bez problemu załadować torby pod rurę + 2 bidony i było by pięknie. A teraz na moje to ta rama jest wciśnięta na siłę bo jest bardziej pod rower miejski gdzie efektywny reach przy prostej kierze jest znacznie mniejszy zatem można wziąć największa ramę i mieć w miarę komfortowy stack.
Poza tym super.
Ciekawy rower. Ja czekam na test elektryka, na pasek ale z przekładnia PINION. To dopiero "egzotyk". A są też rowery manualne z tą przekładnią. Co do paska to moim zdaniem, co najmniej połowa rowerzystów, spokojnie byłaby bardziej zadowolona niż z łańcucha. A takie pytanie jeszcze. Czy zrzuca biegi do zadanego, jeśli się zatrzymasz? Bo i takie konstrukcje są z przekładnią w piaście.
Juz czwarty rok na trekkingu Cube Travel Pro nexus 8 napęd cdx,w trudnych warunkach i dalekie wyprawy.Drugi rower trekking też na nexus 8.
Mam pytanie do kolejnych odcinków: Jakie aktualnie są zamontowane zębatki przód tył, i już tak wstępnie dołożę szacując po wyglądzie drugie pytanie, dlatego takie ciężkie przełożenie. Skoro to nie rower do ścigania to po co przełożenia do jazdy 40+ ? Większości rowerzystom raczej zabraknie biegu na podjazdach, ale może się mylę. Możesz przy okazji zrobić test jaka kadencja przy jakiej prędkości na najcięższym przełożeniu.
Kurcze, pochwaliłeś kierownicę accenta, ale nigdzie nie widzę podanego modelu. Akurat jestem na kupnie, chętnie wypróbowałbym tę , będę wdzięczny za jakieś info na jej temat :)
Czekam na upgrade tej ramy pod piastę Rohloff (inne haki muszą chłopaki zrobić), niemniej ciekaw jestem bardzo jak ten alfine radzi sobie na konkretnych górkach. Czy starcza przełożenia.
Także czekam na kolejne odcinki już z testów napędu.
Myślę że to genialny rower pod bikepacking, ultramaratony czy gravelowe etapowki. Oczywiście jako commuter też wyjdzie super 👌
Starcza, starcza. Ja mam taką przekładnię w elektryku, i jeszcze żadna górka, na którą da się wjechać rowerem, mnie nie pokonała chociaż, na dwóch podjazdach o mało nie fiknąłem przez plecy😮😅. No ale w tych miejscach z buta ciężko jest podejść🤭
Fajnie że w elektryku. To wiadomo że każdy napęd wystarczy 😂
Internet wypełniony jest informacjami żeby alfine nie zmieniać biegów przy pełnym obciążeniu (nogi), ze przy bikapacinku gdzie rower waży min dwa razy więcej a teren jest górzysty ta przekładnia może byc niewystarczająca.
Dlatego czekam na pełną recenzję :)
Hello, is the GRX Di2 shifter compatible with the Alfine 11 Di2? Which GRX shifter do you use?
Super rama, Loca dba o detale.
Te naklejki wychodzące z pod lakieru psują dość mocno efekt. Ale projekt sztos
To są grafiki wymalowane od szablonu:)
Fajny rower na miasto dla tych którzy nie lubią czyścić napędów. Zalety tej piasty odczuwa się w miejskiej dżungli szybkie przerzucenie biegów super sprawa. Któryś tam rower do pośmigania dla frajdy bądź rower do dojeżdżania do pracy gdzie skitramy go w takim miejscu gdzie nam go nie ukradną to tak. Poza tym rynek docelowy to Dania, Holandia.
A dlaczego tylko na miasto a nie właśnie do podróży? Nie ma nic bardziej wkurzającego jak mycie i czyszczenie napędu na jakiejś wyprawie i ciągle smarowanie łańcucha jak się jedzie na kilkaset km
@@mareks5164 Ja osobiście do długich podróży tego typu napędu nie wybrał bym z kilku powodów. Jaki kolwiek problem z piastą wiąże się wymianą koła. Nie każdy na serwisie ma alfine 11 di2. Druga sprawa serwis tej Piasty jest dość skomplikowany i nie każdy to naprawia. Klasyczne napędy dają lepszą możliwość manewrowaniem w przełożeniach i jest bardziej kompatybilny z innymi napędami. W razie awarii jesteś w trasie coś ulepić i kontynuować wyjazd. Pasek jest super rozwiązaniem i tego typu rower mi się bardzo podoba i chętnie chciałbym mieć taki rower jako kolejny i używał bym go do miasta. A dlatego do miasta bo kiedyś przerabiałem nexusa 8 i super szybka zmiana biegów sprawdzała się na skrzyżowaniach jak zgapiłemsię z biegami. Niestety Nexus w pewnym momencie przestał działać jak należy i zaczął przepuszczać podczas zmiany przełożenia. Napęd został zastąpiony klasycznym. Poza tym gdyby to był tak doskonały napęd na pewno był by wykorzystywany przez ultrasów endurowców i innych. Ten napęd nie jest pierwszy dzień na rynku. Ja widzę zastosowanie na mieście. Ale nikt nikomu nic nie broni. To jest tylko mój punkt widzenia.
ok, zastanawiam się nad tym po prostu czy to nie jest zbieżne z argumentem że lepiej nie jeździć na wyprawy z hydraulicznymi hamulcami, bo ciężko je w trasie samemu naprawić tak jak w przypadku mechanicznych. Tylko że nigdy mi się te hamulce nie popsuły. Nie biorę oczywiście pod uwage jakiś wielotygodniowych wypraw gdzieś w dzikich krajach bo to inna sytuacja. Czyli po prostu czy ten napęd na pasek i ta piasta może być awaryjna? @@krzysztoff.5444
@@mareks5164 Najlepszym sposobem na sprawdzenie czy ten rower się sprawdzi nie tylko w mieście (sam twórca roweru definiuje ten rower jako miejski) jest jego zakup i jego przetestowanie lub poczekać aż pan Piątkiewicz przeora go na różne sposoby i zrobi recenzję na jego temat po dłuższej eksploatacji 😀
Uuu ciekawy projekt 👍
A jak z wytrzymałością piasty Alfine ponoć nie jest dedykowana do jazdy bardziej sportowej?
rower marzenie :). Pora odkładać :)
Ziarnko do ziarnka a zbierze się miarka 😅
@@lucjanNEMO 5złotych,codziennie do puszki,potem sie otworzy i bedzie tyle tego
Moje marzenie - gravel na pasku... a jakby jeszcze z pinionem był....
Mój ziomek ostatnio leciał przez Europę na pasku ok 7tysiexy km i na tym dystansie 2 razy musiał pasek wymieniać. Niestety gwarancja która jest na chyba 10 tysięcy to ani razu nie została uwzględniona. Przy wymianie paska też wymienia się zębatki więc trochę koszty rosną.
30k km pewnie jak jedziesz w suchych warunkach I co jakiś czas musisz naprężać pasek żeby się tak szybko nie zużywał. 10k km to bardzo mało. Ja na razie zostaje przy łańcuchach, choć na zimówkę bym takiego przygarnął
To znaczy że ma coś skopane w rowerze, np nie ma osiowo prawidłowego ustawienia blat-tylna zębatka. Ja na najstarszym swoim pasku mam przejechane ponad 20 tysięcy km.
Jak Dariusz napisał ma coś skopane w rowerze , lub naprężenie paska złe. Za małe lub za duże naprezenie niszczą pasek w kilka chwil.
@@Piter-bike jeżdżę cały rok w każdych warunkach, właśnie wróciłem z roweru, oczywiście rower na pasku
@@dariuszsterczewski4249 samochód mu w dylek wjechał i od tego czasu częściej musi wymieniać. Myślę że masz rację z tym skrzywieniem osiowym. Ale przed mu też max 6 tysi wytrzymywał więc szału nie było. Pasek generalnie spoko ale też trzeba trochę o niego zadbać.
Kolejny minus jaki przychodzi mi ba myśl to wymiana dętki zajmuje więcej czasu bo trzeba ramę rozkręcić. Przy suchej pogodzie i kurzu potrafi piszczeć.
Podoba mi się i to bardzo👍😍
Największe wrażenie zrobił na mnie Pinion, zarówno jeśli chodzi o napędy do analogów jak i do elektryków. Przegląd napędu centralnego co 10 000, pasek, święty spokój, polecam zobaczyć np najnowszego bullsa 👌
ruclips.net/video/X7AyXUcwxjM/видео.html ciekawe ciekawe
Mam zrobione 1500 km na rowerze miejsko/turystycznym z paskiem i nexusem 8. Do moich zastosowań czyli rekreacji w płasko-polsce spisuje się idealnie. Z minusów problem z lekkimi biegami.
Alfine 11 ma większy zakres, nawet większy niż janek podał bo przecież 409%Janek pisze zakres jest jak na kasecie 11-45 więc mega zakres jak przy konwencjonalnym napędzie 1x11. Tylko nie wiem dlaczego na siłę wsadzają wielkie zębatki z przodu 46/50. Gravele z napędem 1x11 raczej mają 42T z przodu max...
@@marbalon właśnie dla ochrony piasty przed zbyt dużym momentem obrotowym nie ma oficjalnie mniejszej korby niż 39T i z tyłu zębatki wiekszej niż 20t, więc najlżejszy bieg to raptem 39t korby do przeliczeniowych 37.7t na kole (20t/0,53) dla najlżejszego biegu, czyli trochę bardziej twardo niż 1:1.
Czekałem na ten rower. Bo do tej pory Loca z klamką Microshift i paskiem mi nie pasowała. Jedynie z tą geometrią musiałbym się przymierzyć.
Jedyne czego się obawiam w tej konfiguracji w zimie to czas życia baterii. Ogólnie chciałbym mieć kiedyś zimówkę na pasek i taki rower w takim malowaniu wygląda jak marzenie.
dla temu mam alfinę bez elektroniki :)
Bateria zasila tylko zmienianie biegów i trzyma bardzo dobrze nawet zimą:)
Co to za kierownica jaki model ?
Jak wygląda tutaj zmiana biegów pod obciążeniem?(przy dużej kadencji i prędkości) słyszałem że można rozwalić piastę planetarną w ten sposób
W teorii dla piasty lepiej zmieniać biegi robiąc przerwę w pedałowaniu. Pod obciążeniem...działa, ale czuć, że system tego bardzo nie lubi. Za to można zmieniać biegi na postoju i ruszać z tego, na którym chcemy:)
Zmieniasz w martwych punktach, lub na chwilkę nie dociskasz napędu. Mój stevens jedynie co to ma zbyt twarde przełożenia ze względu na blat 50T. Po zrobieniu 1500km naped bez widocznych oznak zużycia. Jest tylko zakurzony. Pasek po wymyciu wodą konserujemy smarem silikonowym w sprayu.
@@jacekzbigniew8941 niczym nie konserwujemy, chyba że chcemy zepsuć pasek
@@dariuszsterczewski4249 nic się nie psuje od tego co napisałem, szanuje swoje pieniądze...
Żona ma elektryka na Alfine11 z paskiem, przez 3 tyś oprócz ładowania baterii i 2x pompowania kółek nic nie zrobiłem. Rower totalnie bezobsługowy, niestety z powodu silnika nie można powiedzieć że bezgłośny. Na stronie producenta można sobie skonfigurować rowerek i w wersji bez Di2 nawet 10k nie kosztuje więc..... jest nad czym myśleć
Panie Redaktor , napisy do poprawy ( 49 % zamiast 409 ) , synchro do poprawy . Szanuję odwagę , za film z TAKIM wąsem 🤭i tęsknię za 🍄 dla koneserów.
Super rower. Podoba mi się ta koncepcja napędu. Jak dla mnie, po mieście, prędkości 27-31 km/h są w pelni satysfakcjonujące. W trasie do 43 km/h (mam trekkinga ;) a bez kręcenia, z lekkiej górki 48 km/h i to IMO wystarczy, więcej mi nie trzeba. Ważne, by r. był stabilny i komfortowy. Podoba mi się równe zestopniowanie napędu ALFINE.
PS. Rower nie musi być dla sportu, dla sportowych świrów. Są jeszcze tacy jak ja! :) Nr 1 2 i 3 to dla mnie komfort, nr 4 to stabilność i właściwe wyważenie środka ciężkości r. z jeźdźcem. (Jeśli wadliwe to będzie odczuwalne w trakcie hamowania.) No ale to mój punkt widzenia.
W sumie to moj stevens ma podobna masę na golasa a może i jest ciut lżejszy, mam linkę do zmiany biegów za to mam pełne błotniki, bagażnik tylny na sakwy, oświetlenie i spoko przednia lampkę razem z prądnicą bezoporową w przednim kole. Napęd jedyny słuszny w tej cenie. Nieśmiertelny Rohloff jest o ponad kilogram cięższy za to bardziej pancerny i ma lepsze wyniki w wyprawach. Zawsze można kupić piniona 18 biegowego ...
Pinion to ciągle duża nowość, był już w tym roku na grupkach bickepackingowych post gościa co dojechał do Chorwacji i Pinion padł.
Do takiego Alfine/Rolhofa pewnie łatwiej znaleźć zamiennik.
@@piotrmielnik1404 wszytko co mechaniczne może paść w każdej chwili to samo elektronika. Kwestia wyboru i szczęścia do danego egzemplarza. Mam dwie alfiny i obie są spoko. Mam własny olej o lepszych parametrach co gwarantuje dłuższą żywotność. Nie wszystko co producenci zalecają jest takie super...
Jeżeli paski od lat są stosowane w motocyklach to dlaczego, w rowerach miałyby się nie sprawdzić...?
Pzdr
Hej ! Gdzie go można kupić??????
czy ja dobrze widziałem słupek wbity w środek ścieżki rowerowej?
Generalny problem w takich rowerach to straty w transferze mocy.
Ja chcę hybrydę z paskiem i biegami planetarnymi. Super sprawa
Pas i lancuch sa doscy podobne jesli chodzi o wydajnosc.Roznica pomiedzy nimi to pozniej 1% na korzysc lanucha a powyzej 215W na korzysc pasa.Roznica polega na wadze tylnego kola i przez to nie za bardzo nadaje sie do sportu
Pasek sam w sobie tak, ale w połączeniu z piastą planetarną wydajność jest niższa o kilka, kilkanaście procent.
W tym rowerze mnie jedynie zaskakuje i budzi podziw malowanie ramy i siodełko. Mam taką samą przekładnię, ale sterowaną mechanicznie. Na moim elektrycznym Kalkhoffie Impulse EVO RS 11Speed jeżdżę od pięciu lat. Więc taki napęd to nic nowego ani, tym bardziej, budzącego zachwyt. Zresztą, moja żona jeździ na Koga E-Nowa PT Automatic, również na pasku, z przekładnią Enviolo NuVinci 360° sterowną automatycznie. 19:18 Nie udało mi się do tej pory zrobić krzywdy Shimano Alfine, ani paskowi Gates Carbon Drive CDX. Katowałem ten rower w bardzo ciężkich warunkach - błoto, bagna, Pustynia Błędowska, bardzo strome podjazdy (z buta ciężko wejść), plaże nadbałtyckie, hiszpańskie i portugalskie, trasa Wisła 1200 i Wanoga (oczywiście nie w maratonie, a tylko z sakwami), GreenVelo, EV9, EV10, EV11 i wiele, wiele innych. Mój silnik fabrycznie ma 350W i 90Nm, a noga też potrafi podać w potrzebie nawet 318 W. Do katowania w terenie najlepszy jest model SHIMANO ALFINE S7001-11. Potwierdzam wszystko, co powiedziałeś o konserwacji, a właściwie jej braku, po dłuższej jeździe w pyle, po piasku, trochę popiskuje, ale wystarczy polać wodą i znowu nastaje CISZA. Pasek przy okresowym sprawdzaniu naprężenia (WAŻNE) co ok. 5000 km (pierwsza kontrola po założeniu nowego po 3 000 km) wytrzyma znacznie więcej niż 30 000 km. Jeden amerykanin na pasku Gates Carbon Drive CDX przejechał 100 000 km i jeździ w dalszym ciągu. Pozdrawiam
no to jeszcze coś na skrzyni piniona czy effigear jak zrobili chłopaki z pride bikes.
Czy mechaniczna przekładnia tego typu współpracuje z klasycznymi szosowymi klamkomanetkami czy pozostaje do wyboru tylko opcja z di2?
Do Alfine 11 są mechaniczne klamkomametki. Do ósemki nie ma, ale ósemka to jest masakra jeśli chodzi o zestopniowanie.
Podobno 11 jest delikatniejsza od Alfine 8, co nie wróży zbyt dobrze, bo moja ósemka potrafi przepuścić (piasta ma z 7-8 kkm, tyle że lat już sporo, może przegląd jęk dobrze zrobi)
@@robertredziak6461z mojego obczajania, to się do miasta maks nadaje.
W cięższym terenie grozi zmieleniem środka. W innym przypadku już bym tym jeździł. I mam wielką nadzieję, se nie mam racji.
@@pawen8856 boję się, że do ostrzejszego jeżdżenia to Rohloff z gebla rohboxem i porzeźbionymi klamkomanetkami SRAM-a.
Kosztować będzie od cholery, czy miękkie, czy twarde biegi, skok 11 albo 13%, czyli bliżej dwóch niż jednego ząbka. Do tego zauważalnie większe opory (może Rohloff ma większą sprawność od Alfine 8?). Jeszcze szybciej się wyleczyłem z piast wielobiegowych, niż się na nie najarałem, stoi w piwnicy kross scrapper 8, niby na miasto. A że nie cierpię jeździć po mieście, to stoi, a ja śmigam na Contendzie AR-1.
Małe sprostowanie: Pasek nie wymaga poziomych haków, można miec zwykłe pionowe haki i system napinania zawarty w ekscentrycznym suporcie ;) Rower nie musi mieć też rozpinanej ramy bo są dostępne rozpinane paski.
Ciekaw jestem jak masa tylnego koła i jego masa rotacyjna wpływa na dynamikę jazdy. Wydaje mi się, że na maratony gravelowe to się nie nadaje bo po rozerwaniu gumy czas serwisu może być słaby. Raczej do bikepackingu i miejskiego ujeżdżania. Chciałbym tym dojeżdżać do pracy.
Napęd na pasek, jako rozwiązanie na trudne warunki jezdne w porze jesiennej i zimowej to strzał w 10. Eksploatacja najmniej awaryjna i bezproblemowa. Pomysł mocno trafiony.
Jazda na rowerze o każdej porze roku cieszy, jednak, zima to dla mnie to czas nart. Ogólnie się mówi, że na rowerze (prawie) każdy umie jeździć. W kwestii nart te proporcje wyglądają już znacząco odmiennie. Zapraszam na stoki i jazdę w białym puchu. Cieszmy się możliwościami, jakie dają nam sezonowe sporty.
Pasek gates jest mniej wydajny do okolo 200w, potem juz jest bardziej wydajny od łańcucha.
Przekladnia alfine ma mniejszą wydajność, nawet mniejsza niz mowisz z w filmie, to jest 4-8%.
Wersja di2 jest bardziej odporna, bo jest poprawiona. Nie rozszczelnia sie tak latwo jak standardowa na linkę.
Rohloff bije na glowe alfine, jest bardziej wydajny i juz moze z napedem łańcuchowym rywalizowac.
Bardzo fajny pomysł i rower . Doceniam chłopaków za to co robią . A widelec nie jest karbonowy? 🧐
Ps. Popraw ass saver’a 😉
Taki napęd, wydaje mi się, byłby wprost idealny do roweru elektrycznego z napędem centralnym. Usuwa największą wadę napędu centralnego: zwiększone zużywanie łańcucha i zębatek. No i fakt, że nie trzeba go smarować, nie brudzi łydek, odporność na brud i warunki zewnętrzne... To wygląda jak mokry sen każdego fana rowerów elektrycznych. Usuwa wady napędu centralnego przy pozostawieniu wszystkich jego zalet. W tym przypadku te kilka procent utraty efektywności nie jest kompletnie żadnym problemem.
No, dla zawodnika to sie nie nadaje, bo przy minucie, dwóch strat na godzinie jazdy na zawodach oznacza, że podium jest praktycznie niemożliwe.
Do łatania koła nie trzeba rozpinać łańcucha, podejrzewam, że ramy przy napędzie paskowym też nie trzeba rozpinać. Ja łańcuch rozpinam tylko do czyszczenia, no i do wymiany. Jesli pasek wytrzyma kilkadziesiąt tys. km, to w zalezności od rowerzysty to będzie od 2-3 lat (no-life'y kręcące po 20 tys. km rocznie) do lifetime (rekreacyjni rowerzyści weekendowi kręcący do 1000 km rocznie).
do wymiany opony nie trzeba rozpinać ramy. Rozpinamy tylko do wymiany paska
Po 10tej minucie drobna nieścisłość. "Rozpinanie" ramy żeby wydostać pasek nie ma nic wspólnego z przebitą dętką. Jedynie w momencie wymiany paska na nowy. Przy wymianie dętki koło po odkręceniu opuszczamy do dołu, pasek sie luzuje i mozna wyjąć koło, w niektórych przypadkach trzeba poluzować napinacz, ale raczej nie w tym rowerze.
Tak jest, coś mi sie mózg zawiesił. Demontaż koła wyglada tak samo jak w każdym innym rowerze z poziomymi hakami.
@@bikeshowcc zawsze można użyć dętek gaadi, nie trzeba zejować koła :-)
Zastanawia mnie,jak to jest że rower enduro,o wiele bardziej złożony,zaawansowany w budowie,z wieloma ruchomymi elementami ,pełnym zawieszeniem, kosztuje często sporo mniej od tych śmiesznych graveli,sam mam dwa,i teraz pukam się w głowę..No ale oto chodzi aby nabijać ludzi w butelkę 😅
Nie. Chodzi o to, by zarabiać na tym, co klienci chcą kupować i za co płacić. Szał minie - ceny spadną lub produkt zniknie z rynku.
Co to za fajna kiera w tym rowerze? :)
Z tego co widzę, to Accent Furious
Masz źle zainstalowany błotnik. Powinien być max 5mm od opony aby wszystko dobrze zbierał i działał jak należy.
dokładnie :)
Zgaduję, że ten błotnik chroni dupę/plecy, ale na ramie przy sztycy nadal zbiera się syf?
@@pacman_pol_pl_polska no właśnie nie. Działa świetnie i zbiera masę syfu. Sztyca, dupa i plecy suche.
@@raptusplŁo Panie! Trzeba to przemyśleć. Widziałem ostatnio jakąś nową wersję z czarnymi plastikami.
Nie jedziesz w błocku i mrozie. Jedziesz delikatnie, a nie nagłe ruszanie ze skrzyżowania przy szybkiej zmiany biegów. Jadąc na długich trasach jedziesz delikatnie.
Od dwóch tygodni jeżdżę do pracy samochodem a nie rowerem i pasek mi tu nie pomoże. Pierwszy raz jest mi żali kurierów na rowerach bo warunki są fatalne. Rower fajny ale ja się przyzwyczaiłem do przekładania łańcuchów.
Jara mnie ta cisza i spokój ze smarowaniem
Kurczę, Jano, nie mogę się skupić na treści słownej, bo jeździsz po moich terenach rowerowych.
Gdyby tu była tytanowa rama ❤😮❤😮
"Popatrzcie jak to brzmi..." :D
Kurde jakby wysyslali do uk to moze bym sie skusił.
jak zapłacisz odpowiednio to pewnie wyślą na grenlandię :)
Wysyłamy do UK. Od ceny odjęty jest 23% VAT i po opłaceniu VAT i cła w UK zakup jest opłacalny
Tak mnie zaciekawiło. Z czego ten pasek jest zrobiony jak on wytrzymuje max. 20 tys km w rowerze? Z papieru? W samochodzie pasek rozrządu za 50 zł nierzadko wytrzymuje 150 tys. km i siły chyba ciut inne.... nie 200 W tylko 200 kW :)
Załóż sobie z samochodu będziesz miał niezniszczalny pasek
Rower ładny, dla świadomego i mocnego zawodnika pewnie do wszystkiego. Ale Alfine to żadne wow. Zakres biegow dla przecietnego rowerzysty raczej nizinny. Straty na podjazdach wyczuwalne, ale to dotyczy każdej piasty planetarnej. Na mieszczucha zupełnie bez sensu z uwagi na wartość. Pod praca lub sklepem strach zostawić. No i kapec to też trochę zabawy z wymianą jest.
paska bym raczej nie chcial, bo jak strzeli 100 km od domu, to lipa. Natomiast przekladnia planetarna, czemu nie. Jesli FTP ponizej 200W, to biegi w piescie powinny byc dlugowieczne 🤔
Sensownie skonfigurowany, praktyczny rower, jestem na tak.
Czujesz wibracje z przekladni na pedałach ?
Porównując to z takim Nexusem, to nie. Trzeba by założyć jakieś lekkie i gładkie opony żeby jeszcze bardziej to przeanalizować, w takiej konfiguracji od samego napedu nic nie czuć.
@@bikeshowcc fotkę mojego roweru wrzuciłem na fb u Ciebie
Na dojazdy do pracy i aby pokręcić lekką zimą wydaje się bardzo fajne rozwiązanie, szkoda że nie będzie testu długodystansowego.
Kształt ramy dodatkowo w tym malowaniu wygląda jakby miala ze 25 lat moim zdaniem.
Tak wiedzialem ze to Loca.
Jeszcze tylko chopy zrobią ramę z Pioninem i mnie mają :)
Stare rozwiązanie ale dobre.
Najgorsze w tym wszystkim to ciężkie tyle koło to czuć najlepszym wyjściem to pinion i pasek niech zrobią taki :D
Nie czytałeś przypisów? Rower - pojazd o szerokości nieprzekraczającej 0,9 m poruszany siłą mięśni osoby jadącej tym pojazdem; rower może być wyposażony w uruchamiany naciskiem na pedały pomocniczy napęd elektryczny zasilany prądem o napięciu nie wyższym niż 48 V o znamionowej mocy ciągłej nie większej niż 250 W, którego moc wyjściowa zmniejsza się stopniowo i spada do zera po przekroczeniu prędkości 25 km/h;
Szkoda tylko, że aluminium nie lubi się z solą :/
Nie wątpię że taki rower to fun i zadaniowiec w turystyce bikepacking. Jednak cena jest baaaardzo wysoka i nie trafia do każdego klienta. Zdecydowanie wybrałbym Genesis Day One. Prostszy w eksploatacji. Baaaaardzo tani i na lata. W Polsce jest coraz drożej, fixum dyrdum blyat 😆
Brooks Cambium C13 wazy 240g, to tylko 100g wiecej nicht najlzejsze a z to wygodne jak kanapa.
Po co rozpinać ramę do wymiany koła luɓ dętki?
Do koła nie trzeba, tylko do wymiany paska
Skrót myślowy:D Wiadomo, do wyciągania samego koła paska ruszać nie trzeba.
A co z to Loca na grubym kapciu ? Był jeden fulmik i sluch o niej zaginał
Na tyle starczyło czasu przy tym rowerze - w zasadzie co miałem o nim powiedzieć to było w pierwszym filmie:)
@@bikeshowcc szkoda, liczylem na jakies wieksze przemyslenia z jazdy na tym rowerze w takiej konfiguracji.
W zasadzie ciekawe tam było jedno - szerokość opon. I tutaj refleksja była bardzo prosta - w normalnych mieszanych okolicznościach takie opony nie maja sensu. Tam gdzie gravel wystarczy tam wystarczy też te 40 mm. Przynajmniej w moim przypadku:) Na szosie/twardym szutrze te opony są już odczuwalnie ociężale, zwłaszcza te konkretne Panaracery.
Też czekałem na ten film :o). Szkoda. W sieci mało materiałów, jak już coś jest, to same zalety. @@bikeshowcc
Merida Silex na pasku to byłby hit kolarstwa beż spiny.
Ciekawy ale dlaczego taki ciężki? 11 kg to dużo za dużo.
Dlaczego? Weź przeciętnego aluminiowego gravela z aluminiową sztycą, ciężkim siodłem, nielekkim kokpitem, na przeciętnych wagowo kołach i dorzuć do niego 1,5 kg piastę - voila. Jak na zastosowane komponenty uważam że waga jest nawet nie tyle zrozumiała, co nie taka wysoka:)
Sama przekładnia waży około 1,5kg i nie ma karbonu oprócz widelca.
@@bikeshowccwszystko rozumiem, ale mój stary gravel za 3.5 waży 11.2 kg 😅 i po cholere mi ten Brooks w takim rowerze.
@@dexter9327wiem, nadal mnie to nie przekonuje
@@pandosannprzecież komponenty sobie można dobrać jako się chce a ta waga przy tej konfiguracji jest bardzo niska
Pingle Jan Suzin XXXL 😂
cena jest wysoka za 1900$ można kupić PRIORITY APOLLO GRAVEL też na pasku i alfine 11
Ale bez di2. My też oferujemy rowery z Alfine 11 i mechanicznymi klamkomanetkami i cena jest wyraźnie niższa
Tylko 16k .Szkoda,że nie 50 ! 😃😃😃😃😃
W wersji z Alfine 11 z klamkomanetkami Microshift kosztuje poniżej 12 tys
Trzeba hylo brac rohloff
Tylko trzeba dokupić do wspolpracy z klamkomanetkami ghebla czy coś takiego
Wtedy cena roweru przebiłaby 20 tysi 😄
@@tomasztomasz8713 czyli zbyt dużo. Przewartościowane te rowery. Na allegro rohloff za 2k jest właśnie. Wystarczy ghebla dokupić i użyć już posiadanych klamkomanetek.
A alfine di2 też 2k. Do tego całe okablowanie, serwo, bateria i manetka
@@jakubdobrosielski5709 Te na allegro to gołe piasty pod v-brake. Kiepski interes.
14k to duzo jak za taki rower. Alfine jest dosyc tani. Oczywiście, ze to duzo, bo wszystkie rowery sa przewartościowane.
Alfine kiedys był tani ... alfina na di2 to koszt ponad 3 k PLN ...
Drogie i nieefektywne rozwiązanie. Cena paska - ok 500 zł, łańcucha 50-100. Byle gałąź albo kamień wejdzie w pasek - do wymiany. Do tego musi mieć określone naprężenie i kąt względem zębatki, inaczej bylyskawicznie zużywa cały napęd. Polecam lekturę instrukcji producenta.
Taaa, co za bzdura :)
Nie mam, ale ponarzekam dla zasady ...
W przypadku napędów single Speed/Piast takich jak Alfine określone naprężenie i kąt względem zębatki jest również oczywiste dla dobrego działania napędu także na łańcuchu. Pasek nie kosztuje 500 zł (w ogóle świetne porównanie, wydumać najtańszy lancuch za 50 zl i zestawić z cena najdroższego paska za 500 zl) chociaż jest najczęściej sporo droższy od lancucha (dochodzi np. dość droga zębatka). Ten komentarz, jak i cała seria tego samego autora jest mocno odmienna od opinii użytkowników tych napędów, które poznałem (szczytem wszystkiego jest twierdzenie, że na przekładni Alfine lancuch wytrzyma tak samo długo jak pasek🙃). Autor komentarza chyba w ogóle nie bierze pod uwagę, że nawet w tym materiale podkreślamy całkiem sporo wad paska które sprawiają, że nie jest to rozwiązanie wybitnie popularne, a stara się szukać wad wszędzie i na sile:)
@@bikeshowcc Wchodzę na stronę polskiego sklepu (beatbike) i tam cena paska waha się od 429 do 779 złotych. A łańcuch do piasty nie musi być w jakiejś kosmicznej technologii, bo i po co.
W mim przerobionym scott-cie na elektryka mam łańcuch i alfine 11 również , mam własne doświadczenie w różnicy obu rozwiązań. W elektryku, którym też normalnie jeżdżę mam dwa blaty i tego nie zrealizuje paskiem. Gdyby się dało to bym to zrobił beż chwili namysłu. Pasek żyje do 4x dłużej i jest czysty ! Łańcuchy rozciągają się stosunkowo szybko w moim stylu jazdy. 2 max 3 kkm i kolejny łańcuch za 120 zł...
Ten błotnik musi być max 1cm od opony
Rower nie musi mieć kierownicy, pedałów i innych elementów. Dlatego ludzie jeżdrzą na jednokołowcach.
Piasta nie cyka i nie słychać go kilometr dalej? 90% kolarzy go skreśli 😂.
Nie wiem skąd autor filmu ma dane o tym że pasek wytrzymuje 20-30 tys. km. Na stronie producenta pisze że ma trwałość 2-3 łańcuchów. Oczywiście w porównaniu z napędem na przerzutki. Tylko że do piasty planetarnej też możemy użyć łańcucha, który będzie równie trwały co ten cudowny pasek ( bo zawsze pracuje w linii prostej, bez przekosów).
Tego typu danych jest bardzo dużo w internecie, zwłaszcza w warunkach bardziej suchych niż polskie. Mam wśród znajomych użytkowników tego typu napędow którzy deklarują regularne kilkanaście kkm - do 20 kkm na jednym pasku w typowo polskich warunkach )i to właśnie jest ta żywotność - 2-3 łańcuchów na przekładni planetarnej). Lancuch nie będzie równie trwały jak pasek, jest to jedna z podstawowych zalet paska podkreślana przez jego użytkowników.
Nie wprowadzajmy innych w błąd pisaniem głupot o „cudownych paskach” bo w żaden sposób nie są cudowne ale szukasz ich wad w złym miejscu.
@@bikeshowcc No właśnie w intrenecie są różne opinie na ten temat, niektórym pasek pęka już po kilku tysiącach km. W kwestii żywotności - pasek jest porównywany wyłącznie z napędami łańcuchowymi opartymi na przerzutkach. O tym że łańcuch + piasta może być równie trwały, jakoś się milczy.
Jeżeli chodzi o samą wytrzymałość, fakt pasek się nie rozciąga, ale włókna węglowe w nim zawarte są wrażliwe na wszelkie "ruchy poprzeczne" czyli zginanie, skręcanie, załamywanie itp. Można go też zwyczajnie rozciąć. Pasek musi być właściwie napięty i wyrównany (co do milimetra), do czego potrzeba naprawdę sztywnej ramy i specjalistycznego sprzętu. Łańcuch tego wszystkiego nie potrzebuje, i zwyczajnie więcej wybacza 😇
Są dwa rodzaje pasków Gates CDN (tańszy i mniej wytrzymały stosowany właśnie w piastach typu Nexus Alfine) oraz CDX (droższy i wytrzymalszy stosowany w Rohloff i Pinion)@@tomasztomasz8713
Mam 3 znajomych z paskiem i każdemu pasek strzelił przed 3k, a jednemu nawet 2x. Każdy jak kupował rower twierdził, że 15-20k ma spokoju. Do tego jeden z tych rowerów to canyon z jakimś nietypowym paskiem (grubo powyżej 500pln), którego na dodatek nie ma już w ofercie, bo producent wycofał. W innym rowerze tylna zębatka była z tworzywa, pęka szybciej niż pasek (nowa metalowa 400-500 min). Łańcuch SHIMANO Nexus CN-NX10 35 pln, zębatka 30-40 pln. Podsumowując, jak potrzebujesz drogiego rozwiązania, mieć kłopoty i jesteś "leniwą babą" to pasek jest idealny. I łańcuch można oddać na złom, a z paskiem co zrobisz? :o). @@bikeshowcc