Dokładnie mam tak samo, jak pogoda do d... to bieganie . Ale jak tylko się trafi okienko pogodowe to oczywiście rower - MTB . szosa wjeżdża tak gdzieś w marcu , do października. Pozdro
W okresie zimowym do swojego kalendarza treningowego wrzucam bieganie jako dodatkową aktywność, oraz ćwiczenia siłowe w domu lub na siłowni. Siłownia moim zdaniem jest super jeśli chodzi o zapobieganie kontuzjom.
Zimą więcej biegam i pływam, a roweru głównie używam do komunikacji. Zimą jazda rowerem poza godzinami pracy jest po ciemku. Od wiosny przestawiam się na rower. Ale do biegania motywuje się udziałem w różnych zawodach biegów na orientację, które są dla mnie znacznie ciekawsze niż zawody biegowe w grupie, na czas i po wyznaczonej trasie.
ja bieganie jako uzupełnienie roweru zamieniłem na nartorolki terenowe popularne skajki, angażują sporo zastanych mieśni nie obciążając zbytnio stawów, polecam
Ja kiedyś wiele lat siłowni, robienia masy itp... Rowery to tylko dodatek był. Czasami od wielkiego dzwona gdzieś się pojeździło. Potem problemy z przepukliną, wolne od siłowni po operacji, poleciało trochę masy ale finalnie wyszło to na plus bo poprawiła się kondycja na rowerze. Obecnie 16kg mniej, waga powiedzmy stabilna. Finalnie zamieniłem siłownię na rowery i trenażer. Biegać nienawidzę, ale chodzi mi to po głowie, bo to podobno dobre uzupełnienie treningu rowerowego. I odwrotnie. Koledzy, którzy od dawna biegali dołączają rower dla urozmaicenia. Problem z bieganiem polega na tym, że nienawidzę długich dystansów, układania strategii, rozkładania sił... Całą szkołę byłem niezły w bieganiu, ale w sprintach. 200m to dla mnie max bo mogłem to zrobić "pełnym piecem" i temat załatwiony. Dłuższe dystanse to jak za karę... No ale jakoś się zmuszę :)
Jeżdżę i biegam. Jezdzic uwielbiam, biegać nienawidziłem. Teraz lubię bardzo choć efekty mizerne. Czym mocniej biegałem tym było gorzej w sensie wyników. Teraz zwolniłam tempo i zacząłem się rozwijać. Jednak rower wygrywa zawsze
Laudetur Jesus Christus! Mens sana in corpore sano. Nie wiem jak z bieganiem, ale wioślarstwo niesamowicie rozwija kondycję i uruchamia 80 - 90% mięśni. Jest ono wybitnie dobrym sportem uzupełniającym rower. I wioślarstwo nie obciąża stawów! Przy zachowaniu prawidłowej techniki (ja sie nauczyłem z YT) - jest to coś niemal idealnego jako sport. Ja chyba na rower (stacjonarny, bo zima) wsiądę pewnie z powrotem na dniach - miałem rok przerwy od rowerów z powodów zdrowotnych. Biegać nie lubię do dziś. Chodzić - jak najbardziej lubię, marsz to jeden z moich ulubionych sportów. Mówią że bieganie to ciągłe kontuzje, tak naprawdę. Jak nie moge na rower, to ergometr albo rower stacjonarny. Albo spacer. Rower stacjonarny to fajny sposób na oglądanie sobie seriali.
Biegałem kiedyś amatorsko maratony, ultra a potem dzieci 10kg do przodu i się skończyło. Tęsknię strasznie. Wracałem wielokrotnie i ciągle się nie udało. Na szczęście jest rower!
Niestety przyciąganie ziemskie jest nieubłagane i dociska mnie z siłą 3 cyferek. Biegałem. Była zajawka, ale kolana tego nie utrzymały. Wracam do rowerweru, dokupiłem amelinowego rowerka z dobrym osprzętem i powiem, że w górskiej jeździe można się nawet męczyć zjeżdżając na hardtailu techniczne zjazdy. Dopóki jak Ty nie nareperuję kolan to zostaje mi tylko to. A mam lepiej, bo mieszkam na przedgórzu sudeckim usianym wieloma singlami
Miałem podobnie. Zacząłem zażywać Arthoblock Forte z firmy Olimp. Zapomnialem co to ból kolan. Wujas za moją namową także spróbował, też był pod wrażeniem działania. Wcześniej korzystał z innych podobnych specyfików żaden nawet nie zbliżył się korzyściami do tego. Polecam. Kuracja dwumiesięczna ok. 50-60zł.
Ja dodam od siebie, bo trening biegowy jest u mnie podstawą, że siłownia jest ważna do budowy mięśni jak również ćwiczenia rozciągające, stabilizujące by jak najbardziej minimalizować ryzyko kontuzji. Czy ksiądz takowe ćwiczenia wykonuje ? Jeśli nie polecam zaobserwować profil #zaliniamety by wzrosła świadomość każdego sportowca, że sprawność i funkcjonalność ciała jest bardzo ważna 🙂
Jeśli podobał Ci się ten materiał i chcesz by powstawały kolejne możesz w tym pomóc. Zostań patronem kanału!
www.patronite.pl/ksiadznarowerze
Biegam i śmigam gravelem ! Pozdrawiam 🤞
Super 🔥🔥🔥
Dokładnie mam tak samo, jak pogoda do d... to bieganie . Ale jak tylko się trafi okienko pogodowe to oczywiście rower - MTB . szosa wjeżdża tak gdzieś w marcu , do października. Pozdro
Super! Dzięki za komentarz i byle do marca 😉
W okresie zimowym do swojego kalendarza treningowego wrzucam bieganie jako dodatkową aktywność, oraz ćwiczenia siłowe w domu lub na siłowni. Siłownia moim zdaniem jest super jeśli chodzi o zapobieganie kontuzjom.
Super 🔥 dzięki!
Zimą więcej biegam i pływam, a roweru głównie używam do komunikacji. Zimą jazda rowerem poza godzinami pracy jest po ciemku. Od wiosny przestawiam się na rower. Ale do biegania motywuje się udziałem w różnych zawodach biegów na orientację, które są dla mnie znacznie ciekawsze niż zawody biegowe w grupie, na czas i po wyznaczonej trasie.
Ooo ciekawa opcja i motywacja. Pozdrawiam 👋
ja bieganie jako uzupełnienie roweru zamieniłem na nartorolki terenowe popularne skajki, angażują sporo zastanych mieśni nie obciążając zbytnio stawów, polecam
Dzięki 😁
Ja kiedyś wiele lat siłowni, robienia masy itp... Rowery to tylko dodatek był. Czasami od wielkiego dzwona gdzieś się pojeździło. Potem problemy z przepukliną, wolne od siłowni po operacji, poleciało trochę masy ale finalnie wyszło to na plus bo poprawiła się kondycja na rowerze. Obecnie 16kg mniej, waga powiedzmy stabilna. Finalnie zamieniłem siłownię na rowery i trenażer. Biegać nienawidzę, ale chodzi mi to po głowie, bo to podobno dobre uzupełnienie treningu rowerowego. I odwrotnie. Koledzy, którzy od dawna biegali dołączają rower dla urozmaicenia. Problem z bieganiem polega na tym, że nienawidzę długich dystansów, układania strategii, rozkładania sił... Całą szkołę byłem niezły w bieganiu, ale w sprintach. 200m to dla mnie max bo mogłem to zrobić "pełnym piecem" i temat załatwiony. Dłuższe dystanse to jak za karę... No ale jakoś się zmuszę :)
Dzięki za komentarz! I życze powodzenia z bieganiem 😁
Zimą- zwift, siłownia i bieganie na bieżni przed siłką lub po...😁
Super 🔥🔥🔥
Jeżdżę i biegam. Jezdzic uwielbiam, biegać nienawidziłem. Teraz lubię bardzo choć efekty mizerne. Czym mocniej biegałem tym było gorzej w sensie wyników. Teraz zwolniłam tempo i zacząłem się rozwijać. Jednak rower wygrywa zawsze
Rozumiem, rower to jednak rower 😉 pozdrawiam 👋
Biegam i jeżdżę na riwierze
Super! Dzięki
zdecydowanie rower, chciałbym jednakże biegać ale chyba za dużo ważę (99kg 175cm ale wagi nie widać)
Dzięki 👍
Laudetur Jesus Christus! Mens sana in corpore sano.
Nie wiem jak z bieganiem, ale wioślarstwo niesamowicie rozwija kondycję i uruchamia 80 - 90% mięśni. Jest ono wybitnie dobrym sportem uzupełniającym rower. I wioślarstwo nie obciąża stawów! Przy zachowaniu prawidłowej techniki (ja sie nauczyłem z YT) - jest to coś niemal idealnego jako sport.
Ja chyba na rower (stacjonarny, bo zima) wsiądę pewnie z powrotem na dniach - miałem rok przerwy od rowerów z powodów zdrowotnych.
Biegać nie lubię do dziś. Chodzić - jak najbardziej lubię, marsz to jeden z moich ulubionych sportów.
Mówią że bieganie to ciągłe kontuzje, tak naprawdę. Jak nie moge na rower, to ergometr albo rower stacjonarny. Albo spacer. Rower stacjonarny to fajny sposób na oglądanie sobie seriali.
Dzięki za komentarz 😁
Gdy warunku odcinają mnie od roweru, wprowadzam szybkie marsze. Kiedyś biegałem, ale nie było to dobre dla moich kolan.
Super! Dzięki za komentarz. Ważne by znaleźć coś odpowiedniego dla siebie l. Pozdrawiam 👋
Biegać rowerować i zima przetrwana
Amen 🙏
Biegałem kiedyś amatorsko maratony, ultra a potem dzieci 10kg do przodu i się skończyło. Tęsknię strasznie. Wracałem wielokrotnie i ciągle się nie udało. Na szczęście jest rower!
Właśnie dobrze że jest rower 😁Pozdrawiam 👋
Jeżdżę na rowerze.../stacjonarnym/ 😅
Niestety przyciąganie ziemskie jest nieubłagane i dociska mnie z siłą 3 cyferek. Biegałem. Była zajawka, ale kolana tego nie utrzymały. Wracam do rowerweru, dokupiłem amelinowego rowerka z dobrym osprzętem i powiem, że w górskiej jeździe można się nawet męczyć zjeżdżając na hardtailu techniczne zjazdy. Dopóki jak Ty nie nareperuję kolan to zostaje mi tylko to. A mam lepiej, bo mieszkam na przedgórzu sudeckim usianym wieloma singlami
Super! Dzięki za komentarz. Pogórze sudeckie to piękne miejsce więc trochę zazdroszczę tych miejscówek 😉
Miałem podobnie. Zacząłem zażywać Arthoblock Forte z firmy Olimp. Zapomnialem co to ból kolan. Wujas za moją namową także spróbował, też był pod wrażeniem działania. Wcześniej korzystał z innych podobnych specyfików żaden nawet nie zbliżył się korzyściami do tego. Polecam. Kuracja dwumiesięczna ok. 50-60zł.
Ja dodam od siebie, bo trening biegowy jest u mnie podstawą, że siłownia jest ważna do budowy mięśni jak również ćwiczenia rozciągające, stabilizujące by jak najbardziej minimalizować ryzyko kontuzji. Czy ksiądz takowe ćwiczenia wykonuje ? Jeśli nie polecam zaobserwować profil #zaliniamety by wzrosła świadomość każdego sportowca, że sprawność i funkcjonalność ciała jest bardzo ważna 🙂
Staram się zadbać i o tę stronę
@narowerze111 może warto o tym materiał zrobić, bo to ważny czynnik całej układanki w planie treningowym 🙂