U mnie na kursie (właśnie go robię) jeżdżę po mieście na trójce, a hamowanie to najpierw odpuszczenie gazu (oczywista oczywistość), później delikatnie hamulcem,a jak samochód zacznie się domagać interwencji to wtedy sprzęgło i dohamowanie do odpowiedniej prędkości i zmiana biegu na 1/2
Bardzo ważna umiejętność podczas jazdy w górach (tam gdzie są częste strome zjazdy). Tradycyjne hamowanie w takich warunkach groziłoby uszkodzeniem hamulca.
Jak to jest z hamowaniem przed światłami? Wystarczy nogę z gazu zdjąć, hamować i podjechać kawałek na sprzęgle czy jeszcze zmienia się bieg przed światłami? Na jazdach nigdy nie zmieniałam biegu przed światłami, a widzę na filmie z egzaminu praktycznego, że egzaminatorzy zmieniają bieg?
Należy nadmienić, że we współczesnych silnikach hamując silnikiem sterownik nie podaje mu paliwa co za tym idzie jest to jakaś oszczędność w porównaniu z hamowaniem na luzie, gdzie silnik pracuje na wolnych obrotach. W hybrydach hamowanie silnikiem to ładowanie akumulatorów.
dziękuję za podpowiedz >robiłem jak gamoń redukcja i puszczanie od razu całe wkurzało mnie to bardzo szarpanie myślałem że lepiej wymienić kolcki hamulcowe niż skszynie biegów
Czyli tak: widzę w oddali, że będę musiał zwolnic, ale niekoniecznie do zera (rondo, skrzyżowanie). Jadę na trójce, puszczam gaz, redukuje na 2 i wolno puszczam sprzęgło by samochód nie szarpnął czy przed redukcją nieco wyhamowuje by nie były zbyt wysokie obroty?
To zależy jaką masz prędkość i jakie masz obroty, musisz sobie to po testować, chociaż jak tak teraz się zastanawiam to w 90 % przypadków jest noga z gazu, hamowanie i dopiero redukcja. Popróbuj i tak i tak, parę razy i będziesz wiedział kiedy tak, a kiedy tak :)
Ja mam pytanko, bo jak dojeżdżam do skrzyżowań na kursie dajmy na to jadąc 40-45 i hamuje sobie silnikiem, ta prędkość spada mi powoli do 35 czasami może do 30 jak jest lekka górka i ja chciałbym zawczasu wrzucić dwójkę, to instruktor mnie bije po łapach. "Po co wrzucasz tę dwójkę?". Czuję jakbym robił błąd, natomiast z tego filmiku wynika że w sumie to dobrze robię bo oszczędzam hamulec, zmniejszam z 3 na 2 i auto mi samo jeszcze bardziej zwolni do 25-20. No to jak jest? Dobrze robię czy jednak źle że chciałbym wrzucić 2 mając 35~ na godzinę w celu redukcji prędkości? Oprócz tego mam z głowy zmienianie biegu bo już mam dwójkę i wjeżdżam sobie spokojnie na skrzyżowanie/rondo.
Nie można wrzucac za niskiwgo biegu. To powoduje skok obrotów np z 2tys na 4 tys to groźne dla wału korbowego. Tam dodałem od siebie bo kiedyś mi tak wmawiał starszy kierowca, ze tak sie hamuje. Hamujesz najlepiej gdy zwyczajnie puszczasz gaz i stopniowo zwalniasz, a potem hamulec i sprzęgło na koniec zeby nie zadusić silnika.
Mój "kolega" stwierdził ostatnio, że jadąc na piątym biegu przy prędkości około 80 km/h i widząc np. czerwone światło, odpuszcza gaz i bez redukcji biegu (nadal na piątce) dojeżdża spokojnie do skrzyżowania, redukując prędkość do około 20 km/h ( na piątym biegu ) ... można tak ? bo szczerze mówiąc nie próbowałem ......
(tyczy się większości filmów z tego kanału)Tak oglądam i słucham "Mądrze gada" tylko ? POĆWICZCIE sobie. Dobre he he he. bo jazda przed egzaminem tylko i wyłącznie z instruktorem . Miało być że jazda jednym z rodziców lub opiekunów (ale z bratem ,wujkiem ciocią już nie) i wszyscy mający prawko 5 lat. I Ja się pytam JAK ? Jak ĆWICZYĆ !? I tak czasami to tak się trochę gubię czy to są porady dla zdających czy już mających prawko ???
Można ćwiczyć na jazdach. Samemu analizując, a nie opierając się tylko o to co mówi instruktor. Na egzaminie trzeba samemu ogarniać więc na kursie też pasuje samemu analizować
Ja chyba tylko raz zbliżyłem się do 3k rpm a tak to 2-2,5k rpm i zmiana biegu. W sumie teraz jak sam jeżdżę to też rzadko kiedy kręcę powyżej 3k rpm przy normalnej jeździe.
Ja miałam... Ile razy tą biedną Corsę ciągnęłam na ponad 4 tys, bo zapomniałam zmienić z 1 na 2, ale instruktorzy aż błagali ze łzami w oczach o tę zmianę biegu (to na początku kursu było, teraz uwielbiam zmianę biegów i pamiętam o niej). Swoją drogą nic się niedziało, oprócz tego, że samochód niemiłosiernie warczał
Bo na kursie nie uczą jazdy w trasie, tylko po mieście. A potem taka osoba chce wyprzedzić tira na trasie swoim golfem 1.4 75km i dziwi się że nie idzie na 5 przy 2000RPM ^^
@@BOOOM2k8 niestety, taka prawda...ja nie mam kierowców np w najbliższej rodzinie (żeby zasięgnąć rady) i po kursie wielkie zdziwienie i nauka od nowa...
nie wiem jak szybko można zwolnic od np 90 do 10 hamując tylko biegami ale czy nie jest to niebezpieczne jak hamuje a kierowca za mną nie widzi świateł hamowania ?
Tak szybko nie zwolnisz, a w sumie nawet jak byś używał samego silnika do hamowania to zajęło by na tyle dużo czasu, że ktoś z tyłu wypił by espresso :)
Dokładnie, przy hamowaniu silnikiem nie powinno się zmieniać biegu ze względu na szybsze zużycie skrzyni biegów, sprzęgła i koła zamachowego. Hamujemy na biegu którym jechaliśmy do 1000 obrotów bez sprzęgła, a od 1000 obrotów do momentu zatrzymania się samochodu ze sprzęgłem.
Panie Jacku jak to właściwie jest, można hamować biegami "na codzień"? Ogolnie hamowalam silnikiem bo bylo mi tak wygodniej, az zaczelam sie trochę więcej interesować. Jedni piszą, ze to dobre bo nie zużywa sie klocow hamulcowych, nie blokuje kola itd, a inni, ze to na dluzsza mete niszczy silnik i ze powinno byc używane w określonych przypadkach np. jechanie z gorki żeby auto sie nie rozpedzalo. Perspektywa rozwelnia silnika w aucie mnie przekonala, więc przestalam tak robić, ale czy to faktycznie negatywnie wplywa na auto?
Można hamować biegami,sam to stosuje jakoś to ruchu nie spowalnia jak to powiadają żółw musi być szybszy od królika i tak jest korki w mieście są mniejsze bo ruch jest wtedy płynny jeśli stosuje się go z głową to nie szkodzi silnikowi sam już tak przejechałem pona 14000 km i z samochodem nic się nie dzieje jak redukcja biegów to bym polecał okolice 1300-1400 obr bo poniżej tego to już silnik wpada w wibrację a to już wpływa nie korzystnie na jednostkę.A co do tych redukcji biegów 5,4,3,2 to bym nie redukował do 1 bo można zniszczyć sychronizator od biegów a na prawa skrzyni może być kosztowna :)
50 000 z „między gazem” i „heel-toe”. Klocków jeszcze dużo zostało😅 - po tych 50k (*na tych klockach go kupiłem). Biorąc pod uwagę, że auto ma 21lat i jeździ na gazie od momentu zakupu; jakoś nic specjalnego się z nim nie dzieje. Nie chcę tutaj jakichś bajek opowiadać. Z reguły nie jeżdżę wolno (nie podam żadnych wartości), to jest tylko kwestia prawidłowego odstępu i przewidywania (wiadomo w miarę możliwości sytuacyjnej). BTW to hamowanie silnikiem przedstawione na filmie dobrze jest umieć na początek, żeby ogarnąć o co chodzi, a później to rozwinąć tym co napisałem w cudzysłowach na początku. Ogólnie wbijać bieg przy danej prędkości, który da nam 3k< obrotów silnika i jeszcze puszczać powoli sprzęgło, żeby nie szarpnął? Dla mnie trochę heretyczna rada. Polecam pooglądać sobie filmiki z rzeczami w cudzysłowach.
Warto ???? wymiana sprzęgła i innych podzespołów z czasem będzie tańsza niż klocki i paliwo? Zakładając że sprzęgło będę puszczał powoli i robił to nazwijmy to poprawnie :) Lepiej byłoby się nauczyć hamowania z międzygazem??
Ja zawsze jak np zwalniam i skrecam to najpierw naciskam sprzęgło później hamulec i zmieniam bieg na 2 i skręcam. I chciałbym wiedzieć czy dobrze robię. Również mam drugie pytanie. Miałem dzisiaj taką sytuację ze musiałem włączyć się do ruchu z drogi gruntowej. Samochód był 400 metrów dalej, ale myślałem że we mnie przywali i nie pojechałem. Co mam zrobić w takiej sytuacji aby ruszyć szybciej. Może sprzęgło szybko puścić do charakterystycznego dźwięku i dodać max gaz?
0:49 silnik ma tendencję do dążenia do obrotów spoczynkowych???!!! Co to za durnoty? To powiedz z czego ta jego tendencja wynika. Hamowanie silnikiem polega na tym, że silnik nie otrzymuje paliwa (jest zgaszony) więc jak nie ma siły napędowej, a nawet dodatkowe obciążenie (kompresja) - samochód zwalnia i tyle. I zwolni do zera - gdyby nie konstruktorzy i funkcja, która przy odpowiedniej prędkości obrotowej, wznawiają dawkowanie paliwa. Ale, że *sam silnik* ma jakieś tendencję dążenia do jakieś granicy obrotów to.... hahaha 1:22 rzeczą wspomagająca hamowanie są OBROTY??! O kurde - chłopcze - skasuj ten odcinek. Przecież to nie wartość obrotów - a przełożenie skrzyni biegów. Im niższy bieg - tym przełożenie jest niższe. To zwykła fizyka: zasada dźwigni. 1:35 jeżeli masz ten sam bieg to samochód będzie zwalniał dokładnie tak samo przy 2 tys. jak i 5 tys. - pomijając opory powietrze, które przy wyższej prędkości obrotowej silnika oznaczają wyższą prędkość samochodu i większe opory powietrza - ale to jest NIBY odcinek o hamowaniu silnikiem, a nie o oporach powietrza. Gasza jak baba, włoski jak u kobiety - ty potrafisz w ogóle choćby koło zmienić?.. Już lepiej takich tematów nie poruszaj bo słabo wyszło.
Fejkowt profil, fejkowa krytyka... Gość powiedział dokładnie to samo co ty, tylko językiem zrozumiałym dla początkujących kierowców. Rozumiem, że w twojej nysie po puszczeniu gazu silnik dąży do wyższych obrotów... Rozumiem, że w twojej nysie przy redukcji obroty spadają... Rozumiem, że w twojej nysie nie da się mieć 5 tysięcy obrotów jadąc 20 na godzinę... Skasuj fejkowe konto ale wcześniej ten komentarz a potem oddaj dyplom z fizyki badylarzowi ze stadionu, od którego go kupiłeś
Dziękuję ślicznie, wreszcie wiem że świat się nie zawali jak przy hamowaniu silnikiem i redukcji biegów przyłączę z 4 na 2 ,
@ Współczuję Twoim pasażerom, jeżeli przez to że autem szarpnie, chcą z niego uciekać XD
@@MATAMET jest taka magiczna sztuczka dzięki której samochód nie szarpie podczas redukcji biegów *UŻYWANIE HAMULCA*
@@kamilestadiosantiagobernab1807 Fajno fajno, odpowiadasz na komentarz wyrwany z kontekstu.
@@MATAMET a dobra, nie zauważyłem, że odpowiadasz na komentarz, który jest już usunięty
U mnie na kursie (właśnie go robię) jeżdżę po mieście na trójce, a hamowanie to najpierw odpuszczenie gazu (oczywista oczywistość), później delikatnie hamulcem,a jak samochód zacznie się domagać interwencji to wtedy sprzęgło i dohamowanie do odpowiedniej prędkości i zmiana biegu na 1/2
Bardzo ważna umiejętność podczas jazdy w górach (tam gdzie są częste strome zjazdy). Tradycyjne hamowanie w takich warunkach groziłoby uszkodzeniem hamulca.
Dziękuję, bardzo przydatny filmik.
Bardzo dziękuję, dużo cennych informacji 👍🏻👌
Jak to jest z hamowaniem przed światłami? Wystarczy nogę z gazu zdjąć, hamować i podjechać kawałek na sprzęgle czy jeszcze zmienia się bieg przed światłami? Na jazdach nigdy nie zmieniałam biegu przed światłami, a widzę na filmie z egzaminu praktycznego, że egzaminatorzy zmieniają bieg?
Należy nadmienić, że we współczesnych silnikach hamując silnikiem sterownik nie podaje mu paliwa co za tym idzie jest to jakaś oszczędność w porównaniu z hamowaniem na luzie, gdzie silnik pracuje na wolnych obrotach. W hybrydach hamowanie silnikiem to ładowanie akumulatorów.
mogłeś jeszcze wspomnieć o tym że olej musi mieć tą temperature odpowiednią (zazwyczaj 90 stopni) aby nie katować silnika na wysokich obrotach
0:01 Ooo! Mucha leci.
dziękuję za podpowiedz >robiłem jak gamoń redukcja i puszczanie od razu całe wkurzało mnie to bardzo szarpanie myślałem że lepiej wymienić kolcki hamulcowe niż skszynie biegów
Czyli tak: widzę w oddali, że będę musiał zwolnic, ale niekoniecznie do zera (rondo, skrzyżowanie). Jadę na trójce, puszczam gaz, redukuje na 2 i wolno puszczam sprzęgło by samochód nie szarpnął czy przed redukcją nieco wyhamowuje by nie były zbyt wysokie obroty?
To zależy jaką masz prędkość i jakie masz obroty, musisz sobie to po testować, chociaż jak tak teraz się zastanawiam to w 90 % przypadków jest noga z gazu, hamowanie i dopiero redukcja. Popróbuj i tak i tak, parę razy i będziesz wiedział kiedy tak, a kiedy tak :)
Mam pytanie czy jadąc pod górkę i muszę się zatrzymać jak mam Z3 zredukować do 2 czy przywrócić do 1
Mam pytanie czy hamując pod górkę przed pasami Z3 czy mogę zredukować go do 2i czy powrócić automatycznie Z3 do 1 powrócić bardzo proszę o odpis ???
Ja mam pytanko, bo jak dojeżdżam do skrzyżowań na kursie dajmy na to jadąc 40-45 i hamuje sobie silnikiem, ta prędkość spada mi powoli do 35 czasami może do 30 jak jest lekka górka i ja chciałbym zawczasu wrzucić dwójkę, to instruktor mnie bije po łapach. "Po co wrzucasz tę dwójkę?". Czuję jakbym robił błąd, natomiast z tego filmiku wynika że w sumie to dobrze robię bo oszczędzam hamulec, zmniejszam z 3 na 2 i auto mi samo jeszcze bardziej zwolni do 25-20. No to jak jest? Dobrze robię czy jednak źle że chciałbym wrzucić 2 mając 35~ na godzinę w celu redukcji prędkości? Oprócz tego mam z głowy zmienianie biegu bo już mam dwójkę i wjeżdżam sobie spokojnie na skrzyżowanie/rondo.
Nie można wrzucac za niskiwgo biegu. To powoduje skok obrotów np z 2tys na 4 tys to groźne dla wału korbowego. Tam dodałem od siebie bo kiedyś mi tak wmawiał starszy kierowca, ze tak sie hamuje. Hamujesz najlepiej gdy zwyczajnie puszczasz gaz i stopniowo zwalniasz, a potem hamulec i sprzęgło na koniec zeby nie zadusić silnika.
Dzięki! :)
dziękuję przydatny jednak ten silnik
Mój "kolega" stwierdził ostatnio, że jadąc na piątym biegu przy prędkości około 80 km/h i widząc np. czerwone światło, odpuszcza gaz i bez redukcji biegu (nadal na piątce) dojeżdża spokojnie do skrzyżowania, redukując prędkość do około 20 km/h ( na piątym biegu ) ... można tak ? bo szczerze mówiąc nie próbowałem ......
Można, pytanie czy samochód ci się wcześniej nie będzie "dusił", ale to sobie obczaisz w trakcie
O kurde ja tak robię 🙊🙉🤦🏼♀️
(tyczy się większości filmów z tego kanału)Tak oglądam i słucham "Mądrze gada" tylko ? POĆWICZCIE sobie. Dobre he he he. bo jazda przed egzaminem tylko i wyłącznie z instruktorem . Miało być że jazda jednym z rodziców lub opiekunów (ale z bratem ,wujkiem ciocią już nie) i wszyscy mający prawko 5 lat. I Ja się pytam JAK ? Jak ĆWICZYĆ !? I tak czasami to tak się trochę gubię czy to są porady dla zdających czy już mających prawko ???
Można ćwiczyć na jazdach. Samemu analizując, a nie opierając się tylko o to co mówi instruktor. Na egzaminie trzeba samemu ogarniać więc na kursie też pasuje samemu analizować
Jeżeli hamujemy silnikiem nie świecą się światła stopu czyli nie ostrzegamy kierowców za nami że hamujemy 🤔
Można lekko nacisnąć pedał hamulca i wtedy ostrzegamy
Na kursie nie mam szans zobaczyc, co się dzieję przy obrotach 4-5tys :D
Ja chyba tylko raz zbliżyłem się do 3k rpm a tak to 2-2,5k rpm i zmiana biegu. W sumie teraz jak sam jeżdżę to też rzadko kiedy kręcę powyżej 3k rpm przy normalnej jeździe.
Dokładnie
Ja miałam... Ile razy tą biedną Corsę ciągnęłam na ponad 4 tys, bo zapomniałam zmienić z 1 na 2, ale instruktorzy aż błagali ze łzami w oczach o tę zmianę biegu (to na początku kursu było, teraz uwielbiam zmianę biegów i pamiętam o niej). Swoją drogą nic się niedziało, oprócz tego, że samochód niemiłosiernie warczał
Bo na kursie nie uczą jazdy w trasie, tylko po mieście. A potem taka osoba chce wyprzedzić tira na trasie swoim golfem 1.4 75km i dziwi się że nie idzie na 5 przy 2000RPM ^^
@@BOOOM2k8 niestety, taka prawda...ja nie mam kierowców np w najbliższej rodzinie (żeby zasięgnąć rady) i po kursie wielkie zdziwienie i nauka od nowa...
nie wiem jak szybko można zwolnic od np 90 do 10 hamując tylko biegami ale czy nie jest to niebezpieczne jak hamuje a kierowca za mną nie widzi świateł hamowania ?
Tak szybko nie zwolnisz, a w sumie nawet jak byś używał samego silnika do hamowania to zajęło by na tyle dużo czasu, że ktoś z tyłu wypił by espresso :)
Czyli jeśli jadę 60km/h to mogę dać na bieg 3, czy jest to bezpieczne dla silnika?
oczywiście, pod warunkiem że sprzęgło puścisz odpowiednio powoli bez gwałtownych ruchów.
Witam mogę do Pana prosić jakiś kontakt bo podobają mi się Pana filmiki tłumaczenia i mam kilka pytań
Pozdrawiam
Nie wspomniałeś że nie należy redukować z 5 przy 140 km/h na np 2 albo 3 bo wtedy tłoczki i korba mówią pa pa i odlatują wsiną dal
Wow, CO MY BYSMY ZROBILI BEZ CIEBIE??
@@michal_pestka Słuchaj dla nas to oczywiste ale dla płci pięknej juz nie zawsze
Oszczędzamy na tarczach a za chwile wydamy na wymianę sprzęgła.
Dokładnie, przy hamowaniu silnikiem nie powinno się zmieniać biegu ze względu na szybsze zużycie skrzyni biegów, sprzęgła i koła zamachowego. Hamujemy na biegu którym jechaliśmy do 1000 obrotów bez sprzęgła, a od 1000 obrotów do momentu zatrzymania się samochodu ze sprzęgłem.
Panie Jacku jak to właściwie jest, można hamować biegami "na codzień"? Ogolnie hamowalam silnikiem bo bylo mi tak wygodniej, az zaczelam sie trochę więcej interesować. Jedni piszą, ze to dobre bo nie zużywa sie klocow hamulcowych, nie blokuje kola itd, a inni, ze to na dluzsza mete niszczy silnik i ze powinno byc używane w określonych przypadkach np. jechanie z gorki żeby auto sie nie rozpedzalo. Perspektywa rozwelnia silnika w aucie mnie przekonala, więc przestalam tak robić, ale czy to faktycznie negatywnie wplywa na auto?
Można hamować biegami,sam to stosuje jakoś to ruchu nie spowalnia jak to powiadają żółw musi być szybszy od królika i tak jest korki w mieście są mniejsze bo ruch jest wtedy płynny jeśli stosuje się go z głową to nie szkodzi silnikowi sam już tak przejechałem pona 14000 km i z samochodem nic się nie dzieje jak redukcja biegów to bym polecał okolice 1300-1400 obr bo poniżej tego to już silnik wpada w wibrację a to już wpływa nie korzystnie na jednostkę.A co do tych redukcji biegów 5,4,3,2 to bym nie redukował do 1 bo można zniszczyć sychronizator od biegów a na prawa skrzyni może być kosztowna :)
50 000 z „między gazem” i „heel-toe”. Klocków jeszcze dużo zostało😅 - po tych 50k (*na tych klockach go kupiłem). Biorąc pod uwagę, że auto ma 21lat i jeździ na gazie od momentu zakupu; jakoś nic specjalnego się z nim nie dzieje. Nie chcę tutaj jakichś bajek opowiadać. Z reguły nie jeżdżę wolno (nie podam żadnych wartości), to jest tylko kwestia prawidłowego odstępu i przewidywania (wiadomo w miarę możliwości sytuacyjnej).
BTW to hamowanie silnikiem przedstawione na filmie dobrze jest umieć na początek, żeby ogarnąć o co chodzi, a później to rozwinąć tym co napisałem w cudzysłowach na początku. Ogólnie wbijać bieg przy danej prędkości, który da nam 3k< obrotów silnika i jeszcze puszczać powoli sprzęgło, żeby nie szarpnął? Dla mnie trochę heretyczna rada.
Polecam pooglądać sobie filmiki z rzeczami w cudzysłowach.
Ktoś może mi wyjaśnić jak hamować silnikiem na tzw. ślimaku z górki?
Warto ???? wymiana sprzęgła i innych podzespołów z czasem będzie tańsza niż klocki i paliwo? Zakładając że sprzęgło będę puszczał powoli i robił to nazwijmy to poprawnie :) Lepiej byłoby się nauczyć hamowania z międzygazem??
Ja zawsze jak np zwalniam i skrecam to najpierw naciskam sprzęgło później hamulec i zmieniam bieg na 2 i skręcam. I chciałbym wiedzieć czy dobrze robię. Również mam drugie pytanie. Miałem dzisiaj taką sytuację ze musiałem włączyć się do ruchu z drogi gruntowej. Samochód był 400 metrów dalej, ale myślałem że we mnie przywali i nie pojechałem. Co mam zrobić w takiej sytuacji aby ruszyć szybciej. Może sprzęgło szybko puścić do charakterystycznego dźwięku i dodać max gaz?
Tak jest niepoprawnie, najpierw hamulec na biegu do najniższych obrotów dla danego biegu, później sprzęgło i zmiana biegu.
Witam,
Czy zna i poleca Pan jakieś szkoły w Krakowie?
Niestety nie znam
jurex :)
Ja polecam Auto-Top :)
Auto-Test
@@blabla9678 co człowiek to inne zdanie ale jak by nie było każdy był tylko raz w jednej szkole XD
0:49 silnik ma tendencję do dążenia do obrotów spoczynkowych???!!! Co to za durnoty? To powiedz z czego ta jego tendencja wynika.
Hamowanie silnikiem polega na tym, że silnik nie otrzymuje paliwa (jest zgaszony) więc jak nie ma siły napędowej, a nawet dodatkowe obciążenie (kompresja) - samochód zwalnia i tyle.
I zwolni do zera - gdyby nie konstruktorzy i funkcja, która przy odpowiedniej prędkości obrotowej, wznawiają dawkowanie paliwa.
Ale, że *sam silnik* ma jakieś tendencję dążenia do jakieś granicy obrotów to.... hahaha
1:22 rzeczą wspomagająca hamowanie są OBROTY??! O kurde - chłopcze - skasuj ten odcinek. Przecież to nie wartość obrotów - a przełożenie skrzyni biegów. Im niższy bieg - tym przełożenie jest niższe. To zwykła fizyka: zasada dźwigni.
1:35 jeżeli masz ten sam bieg to samochód będzie zwalniał dokładnie tak samo przy 2 tys. jak i 5 tys. - pomijając opory powietrze, które przy wyższej prędkości obrotowej silnika oznaczają wyższą prędkość samochodu i większe opory powietrza - ale to jest NIBY odcinek o hamowaniu silnikiem, a nie o oporach powietrza.
Gasza jak baba, włoski jak u kobiety - ty potrafisz w ogóle choćby koło zmienić?.. Już lepiej takich tematów nie poruszaj bo słabo wyszło.
Fejkowt profil, fejkowa krytyka... Gość powiedział dokładnie to samo co ty, tylko językiem zrozumiałym dla początkujących kierowców.
Rozumiem, że w twojej nysie po puszczeniu gazu silnik dąży do wyższych obrotów...
Rozumiem, że w twojej nysie przy redukcji obroty spadają...
Rozumiem, że w twojej nysie nie da się mieć 5 tysięcy obrotów jadąc 20 na godzinę...
Skasuj fejkowe konto ale wcześniej ten komentarz a potem oddaj dyplom z fizyki badylarzowi ze stadionu, od którego go kupiłeś
@@beegees21 tiaaa silnik dąży.... do czegoś...
a twój komputer zapewne w twojej nomenklaturze jak coś wykonuje to "myśli"...
Uhmm...
fajnie sie po zdanym ogląda ale zapewne nigdy nie bede silnikiem hamowac
A powinnaś/powinieneś, bo znacznie mniej paliwa się zużywa + bezpiecznej się hamuje np. na wodzie.