no niepowiedziałbym bo mozliwe że ten silniczek we flotach sie sprawdzi :) i tak co 3-5 lat wymieniaja samochód a jak bedzie pierdziawka co będzie mniej paliła to to sie opłaci zwlaszcza tych co gazowac octsavi nie będa chcieli ani w CNG ani w LPG :)
Andrzej Stolarek sa są , coraz więcej aut ma systemy gps zewnętrznego który mierzy np predkośc przy okazji . A nie każdy wali autostradami bo nadal jest ich mało. Po za tym zapomniałem dodac mówie o tej cześci floty gdzie po mieście zapieprzają :) tam diesel to tak średnio a tsi takie małe czy pugowski pure tec lepiej sie sprawdzą ;)
Miałem Scirocco 1.4 160KM, ekonomia w mniejszym silniku to czysta teoria... żeby poczuć chociaż połowę tych koni nogę trzeba mieć ciężką a przy ciężkiej nodze samochód palił więcej niż 2litrówki których nie trzeba było cisnąć. Z takiej Oktavii 1.0 nie ucieszą się nawet kierowcy PKSów bo to jeździ na benzynę. :)) ale na pewno będzie dużo tańsza i opłaty wszystkie też mniejsze... ;)
Jeździłem takim autem służbowym ponad rok, nie mogę powiedzieć złego słowa, silnik bardzo równo wychodzi na obroty, zbiera się z niskich obrotów bardzo dobrze, przy 140 spalanie 6.2 (3800 obrotow) przy 180 8.0, 10.l nie udało mi mi się osiągnąć przy stałej prędkości. Nie wiem jak z trwałościa silnika ale jestem pod wrażeniem osiągów tej małej jednostki.
Tylko czekać aż pojawi się nowy jednocylindrowy silnik QatroTurbo 350 KM o pojemności 500ccm jako najmocniejsza benzyna w paskach i innych A6 spalający więcej oleju niż benzyny do tego dwa GPF i 4 katalizatory. A z wydechu będzie wylatywał czysty chemicznie tlen, przynajmniej wg producenta.....
Myślę że za 10 lat takie silniki będą standardem. I mam nadzieje że po takich pół litrowych gównach z 10 turbinami jednak się wszyscy opamiętają i wrócą do pojemności ok 2 litrów
To chyba wszyscy wiedza że jest mniej trwały. Ale kto by chciał nudą się turlać przez 20 lat ? Ja na pewno nie mam takiej ochoty. Wybieram krócej, ale z życiem ;)
Jak zwykle wypowiadają się osoby co za pewne przejechało 10 km i wszystko wiedza. Mam służbowy 1.0 Eco boost Focus kombi . Spokojnie do 140 km/ h przewyższa diesla 1.6 (wiem bo porównywałem ) a i mam już na budziku 180 tys km . Spalanie na frajerskiej jeździe 6 l a dynamicznie 8/9 max
To już nawet nie chodzi na pokaz,ale wywalsz gruby hajs na nowy samochód a tam silnik wielkości kartonu z mlekiem,wyzylowany do granic możliwości,jescze tona zbedenj elektroniki
tylko, że dobre bmw poniżej rocznika 2000 zmiata wszelkie "nowoczesne" auta podrzędnych marek z drogi wyglądem, rasowością, wykonaniem, mocą i wrażeniami z jazdy
Jak wy mierzyliście to spalanie? Właśnie wróciłem znad morza, 1300km tam i z powrotem - auto załadowane na full(cztery torby podróżne, 3 hulajnogi, lodówka itd...) 4 osoby na pokładzie. Autostrada bursztynowa i ciśnięcie często na max, zakres prędkości od 120 do 200, poniżej 140 praktycznie się nie schodziło. Żeby zobrazować tempo, to w jedną stronę wyprzedziły mnie słownie 6 samochodów - auto załadowane na full na 6 biegu swobodnie rozpędzało się od 140 w górę do 170, zakres 170-200 już lekko flegmatyczny. Spalanie średnie z 1300km(autostrada plus krajówki w stosunku 3:2) to 6.1 l/100km liczone przez tankowanie - komputer pokazał 5.8l/100km. Dodatkowo w kabinie cicho tylko trochę szum powietrza słychać. Po powrocie sprawdziłem olej - nic nie ubyło. Jakieś pytania? Ano tak , zapomniałem, że to tylko karton mleka;)
nie wierzę Ci, że spalił tylko 6,1 przy szybkiej jeździe, maksymalnie obciążone. Cudów nie ma, moc była potrzebna. A tak btw. 200km/h i cała rodzina - brawo Ty. A co jakby pękła opona? Albo coś wybiegło na autostradę (bo prawdopodobieństwo nie jest zerowe)?
@@infeltk www.motostat.pl/vehicle-stats/94190/1 Popatrz sobie na wpisy z sierpnia 2019 oraz z tego roku z lutego - też autostrada bursztynowa nad morze, a powrót przy bardzo silnym wietrze bocznym i oponach zimowych. Poza tym po to kupuję nowe auto, żeby się nie bać, że przy 200km/h pęknie opona.
@@ziutekchem Opona zawsze może pęknąć, bo może mieć wadę, poza tym możesz na coś najechać, co wyleci z poprzedniego pojazdu. I uwierz, nie trzeba kupować nowego samochodu, żeby mieć nowe opony :-D
@@infeltk Oczywiście, że nie trzeba kupować nowego samochodu dla nowych opon, ale lepiej(pewniej) się jeździ po autostradzie autem dajmy na to 2 letnim z przebiegiem 30 tyś, niż 15 letnim z przebiegiem kilkuset tysięcy, nawet dobrze serwisowanym. Zmęczenie materiału i tym podobne rzeczy. Poza tym mój post miał zobrazować zużycie paliwa w warunkach rzeczywistych, bez oszczędzania paliwa przy niskich prędkościach. Podsumowując zarzuty, że to auto "nie jedzie" i pali więcej niż wolnossące starsze silniki formułują tylko osoby, które nigdy nie miały styczności z takimi silnikami.
Czym ty hlopie wczesniej jezdxiles? A... trabantem. Do mam octavie 3 1.4tsi 150km i powyzej 140 dupy nie urywa. Przy 140 pali 7,5 l bo zeby nie przegrzac zaworow zwiekszona jest dawka paliwa, zeby benzyna spalala sie w nizszej temp i chlodniejsze byly spaliny. 200 km/h w zapakowanym aucie to sie chyba 5km rozpedzales zeby osiagnac. A po przyjezdxie do domu wymieniles olej bo tamtem byl jak smola
oficjalnie teakiej technologii jeszcze niema w tajnych bazach pewnie jzu maja od dawna ale pospólstwu daja 10 litrowe v8 ważące pol tony hahah , silnik wielkości kostki masła który ma 10 tys koni mechanicznych to by było cos masz racje ;) zgadzam się w 100%
Mity i gusła panie Zachar. Moim zdaniem największy sens ten silnik ma dla tych... co potrafią dobrze liczyć. Jednostka 1.0 mało pali, jest tańsza w zakupie, niższe opłaty OC a jednocześnie bardzo dynamiczna, elastyczna, oraz z dużą kulturą pracy.
Ja jeżdżę taką służbową z full ledami i jestem zadowolony. Robię miesięcznie ok 4 tys km, spalanie długookresowe mam 6,1 l aktualnie. Jeżdżąc wioskami po woli schodzę spokojnie poniżej 5l, a na autostradzie przy 140km/h nie przekracza 6,5l więc nie wiem skąd te pierdoły na filmie o spalaniu 10 l przy tej prędkości.
Ja mam czajnik 5litrowy czyli wszystkie śmieciowe BMW też się nie umywają... Ehh wieśniaki zawsze pierdolą o pojemności czajnika... Typowe opinie zjebow z tył napędem za 10tys złotych a potem ci taki pierdoli że to klasa premium i że zazdrościsz .. XDDDDDDDDDDDddDDddDDd
Zaufaj sqojemu 1.9tdi w pasku b5 xD Moja babcia tez nie ufa smartfonom, tylko ma stacjonarny na korbę. Babcia ma racje, czy jednak jest juz za stara zeby isc z duchem czasu i uważać to za dobre rozwiązanie? Przemysl to xD
Rzetelnie i całkiem obiektywnie Zachar. Moim zdaniem jest wcale nie taka wąska grupa odbiorców tego silniczka. Do jazdy po mieście też się nada, jeśli ktoś się nie spieszy. Osobiscie wolałbym wolnossące 1.6 nawet jeśli będzie (a będzie) więcej palić.
Masz rację Zachar, nie ma to sensu. Gdzie się podziały ''wolne ssaki''? 3, 4 litrowe i większe. Szkoda, że odchodzą. Ten kto jezdził z takimi silnikami wie o czym pisze. Pozdrawiam
Już tylko własny import ze Stanów niedługo. Choć kolejne bastiony padają: Mazda w CX-9 zamieniła V6 3,7 na R4 2,5T.... Będę pałował mojego Subaru H6 3,0 do końca, na razie 250k/10 lat, jedziemy dalej!
Alien Grey Po 1. w autach z SS rozruszniki i akumulatory są przystosowane do pracy w takich warunkach. Po 2. dla producenta liczy się, że może wpisać dużo mniejsze spalanie do katalogu i mniejszą emisję CO2. Ot i cała tajemnica.
System start-stop to bzdura, ale jeszcze większą bzdurą jest wyżyłowany silniczek od kosiarki, który w znacznie większym stopniu przełoży się na koszty serwisu.
Że nie. Systemy SS, o ile działają dobrze, zauważalnie obniżają spalanie w mieście i, co ważne, emisję spalin. Co do pojemności silników to na razie nadchodzi moda na upsizing - przynajmniej wśród diesli, np 2.0 TDI 120 koni. Natomiast silniki benzynowe najwyraźniej mają jeszcze potencjał, żeby obniżać pojemność. Pragnę zauważyć, że ten trend (zmniejszanie pojemności, wzrost mocy) trwa tak mniej więcej od początku motoryzacji.
Nie do końca zgadzam się z kolegą Zacharem. Kupiłem takie auto żonie do wożenia dzieciaków i do wyjazdów na wczasy, tyle że ze skrzynią DSG. Do tzw. jazdy "wokół komina" osiągi samochodu (do 100km/h) są wystarczające, a ekonomia zadowalająca (teraz na dotarciu ok 6.5l/100km). Samochód nie nadaje się do stałej jazdy w trasy, bo od tego są TDI, pali wtedy bardzo dużo, tylko że jeśli rodzinny samochód dwa razy w roku pojedzie w trasę i spali wtedy 8-10l/100km przy dynamicznej jeździe, to czy warto inwestować w TDI? Uważam, że pomimo śmiesznej pojemności takie rozwiązanie ma sens.
Ford Focus mk3 kombi 1,6 ecoboost 150 KM na trasie przy 100 km/h spala ok 6-6,2, zaś przy 140km/h 7,5 - 8, uważam to za bardzo dobry wynik. Czyli żadna oszczędność z takiej Skody 1.0...
Na cholere komuś samochód którym nie można wyjechać poza miasto bo zaczyna palić jak smok? Jak jest ekologiczne auto to jest ekologiczne i w mieście i na autostradzie.
Bartosz R. Do wypożyczalni lub dla specyficznych zastosowań flotowych. Takie auto nie przeszkadzałoby też starszym ludziom, którzy autostrady się boją.
Mi sie wydaje, ze takie auto byloby idelane dla mam wozacych dzieci do szkoly i jezdzacych nim do pracy i po zakupy. Na krotkich trasach swietne i malo pali. A wiekszosci kobietom dynamika nie jest potrzebna. :-)
Mam od nowości mercedesa 2.2 diesla jestem mechanikiem traktuje go bardzo delikatnie olej wymieniam co 9 tys km obecnie ma przejechane 1.200000 km i jeszcze nie bierze oleju a teraz najlepsze lista awarii i wymian przez milion dwieście tys km to tak klocki przednie 4 razy tylnie 2 razy wachacza raz koncòwki dwie i raz pasek alternatora
Mam silnik 1.0 Tsi 81 kw v rapide. Jest cichy, zużycie tylko 5,4. A to jazdzie bardzo duzo miasto I autostrady Ma sześć prędkości. 0-100 za tylko 9,8s. Obawialem sie tolego silnika, ale je to jeden z lepsich który kiedykolwiek miałem. Tichy, osczcendny i szybki. Super kombinacja. Wcześniej miałem atmosferę 1.6, konsumpcji miał 7 litrów i przyspieszenie 11,5 sekund. I był głośny. Tsi zapevnia większy komfort.
Zgadzam się w 100%. Więcej dodam że jak słucham komentarzy co niektórych typu litrowe to może być czajnik i tym podobny bełkot to zastanawiam się czy bardziej współczuć im tego że dopiero przy 200 na godzinę im dryga łodyga czy tego że pojemność ich mózgu nie mierzy się w litrach tylko łyżeczkach do herbaty :)
Moja skoda ma nową 1.0 a mój stary focus 1.6 i chyba nie muszę pisać że skoda jedzie lepiej jest cichsza pali mniej i prędkość max jest wyższa . Więc z czego tu się śmiać ?
Tak się zastanawiam... do czego porównujesz ten silnik? Do 1.4 TSI? Wtedy oczywiście, że większy i przede wszystkim mocniejszy motor będzie bardziej dynamiczny. Pytanie jak wypada na tle 1.2 TSI czy starego 1.6 MPi ~100KM?
Czy istnieje jakaś szansa zestawienia "odczuć" z jazdy z focusem 1,0 ecoboost? Może miał ktoś porównanie? O co chodzi z opiniami że te downsizingowe silniki są dużo mniej trwałe? Czy producenci nie wzmocnili dołów tych silników?
Producent pokazuje broszury, w których mały silniczek spala 4l nopb/100km i ma dobre przyspieszenie czy vmax. Szkoda tylko, że nie mówi, iż spalanie praktycznie jest nierealne do osiągnięcia a auto aby sprawnie jeździło musi być non stop mocno doładowane przez turbo a co za tym idzie spalanie wzrasta momentalnie. Mam wrażenie, że w większych silnikach dokładało się małe turbo do dużego silnika aby poprawić jego osiągi a dziś dodaje się mały silnik do dużego turbo. O całym systemie start&stop nawet się nie będę wypowiadał. Tylko jaki to wszystko ma sens?
Akurat jak wykazaly testy Zachara spalanie 4l/100km przy 90km/h jest jak najbardziej możliwe do osiagniecia, a to ze przy 140 jest to prawie 10 to przecież szczegol. Oficjalne testy sa robione tak ze 110km/h jest osiągane przez bardzo krotki okres czasu, a przez większość wlasnie kolo 90, wiec nie możesz powiedzieć ze cie oszukuja ;-) Co do S&S to on rowniez swietnie wpływa na oficjalne testy natomiast w praktyce on działa jak mu się zapewni multum warunków, typu odpowiednia temperatura na zewnątrz, rozgrzany silnik, akumulator pelen, co w praktyce w Krakowie ciężko osiagnac. Chcesz wiedzieć kogo winic? UE i ich ekologiczne wizje redukcji CO2.
+Trachu w jakim aucie można osiągnąć takie niskie spalanie? zachar testy też trochę przeprowadza w sposób nierzetelny: choćby test spalania lpg przez skodę fabie, gdzie nie liczy spalania benzyny i rozgrzania silnika
Michał S Tylko kto kupi te "normalne" czytaj wolnossące gówna które nie chcą jechać ? aby mieć osiągi jak ten śmieszny 1.0 tsi to musisz mieć wolnossący silnik o pojemności 2 litry. Moja wolnossąca mazda 3 2.0 150 koni ma 10 do setki a przy 140 pali 10 litrów. Oczywiście zamiast 1.0 tsi możesz wybrać inny doładowany silnik i mieć dobre osiągi. Dawniej nie było możliwości kupna szybkiego auta bo po prostu ich nie było.
Dawniej to mam na myśli jeszcze z 10-15 lat temu. Spójrz na wszystkie nie doładowane BMW M3, M5 osiągi nie akceptowalne mimo "ogromnej" pojemności. Nie wspomnę o zwykłych autach jakie jeżdżą po Polskich drogach. To czego nigdy wolnossący silnik nie zapewni to moment obrotowy wyższy jak 1 Nm z 1cm3 pojemności skokowej +- pare % Zgodzę się że skoda może spalić porównywalnie do mazdy przy 140, jednak spali zdecydowanie mniej niż średnio 12 litów z ostatnich 20 tys km (krótkie odcinki na mieście) Przyspieszenie ma takie same z tym że ma jeszcze rezerwę mocy a mazda bez turbo już nie. Nie jestem zwolennikiem niskiej pojemności bo sam zdecydowanie wolę 2-3 litry + turbo.
Witaj Zachar. Mam Rapid 1,0 TSI 110KM. Jazda tym autem to rewelacja. Wcześniej miałem AUDI A6 2.0 TDI. W moim Rapidzie osiągi są niemal identyczne (według danych technicznych również ). Przyśpieszenie od 0-100 poniżej 10 sekund. Najlepsze są komentarze ludzi, którzy nigdy takim autem nie jeździli. Nigdy mi żadnej mocy nie zabrakło.
zestawienie budy z silnikiem- JEDNORAZÓWKA. Niemała masa auta + mały, bardzo wysilony silnik (prawie jak od wycieraczek mający na wykresie zwariowany i niekorzystny przebieg lini mocy i km ) = minimalna żywotność "serca" Silnik może troche bardziej żywotny niż we Fiacie 126p bo tam remont silnika robisz po 80.000 - 120.000 Km za grosze, lecz skoda na pewno nie zrobi więcej niż FIACIOR 125P 1.5 z tym że w skodzie remont silnika będzie wysoce nie opłacalny. Tylko przeszczep z jakiegoś innego rozbitka. Dla porównania mam Mercedesa w201 (190) 2.0D 4 biegowy prędkość max 185km/h spalanie 5-6,5L i co NAJWAŻNIEJSZE przebieg 1.422.000 Km a głowica nigdy nie była odkręcana. *** Do masy auta dobieraj silnik z odpowiednią ilością NIUTONOMETRÓW a nie delikatnych krótko żyjących koników mechanicznych
W 126p przyczyna remontu silnika byl fakt, ze byl bardzo obciazony. Malo ktory posiadacz Malucha jezdzil nim sam z teczka do pracy. Nie dosc, ze jezdzily nim 4 osobowe rodziny, to jeszcze byly Polskie wynalazki jak bagaznik dachowy, ktory zaladowany byl bagazami, a czesto nowym tapczanem lub pralka Frania czy Niewiadowek do holowania, podczas gdy silnik zaprojektowano typowo do jazdy miejskiej i pojemnosciowo idealnie do gabarytow Malucha. Silniki 1500 FSO byly zywotniejsze w 125p glownie dlatego, bo byly lzejsze od Polonezow, choc i tutaj zalezalo wiele od wlasciciela. Biorac jednak pod uwage ile KM posiadal kazdy z tych silnikow w stosunku do pojemnosci, przekladalo sie to na mniejsze obciazenia silnika. To samo mozna zaobserwowac takze wspolczesnie np. w Fordzie Mondeo 1.8 benz - sa 2 wersje tego silnika 110 i 125 KM. Chyba nie musze mowic z ktorym jest mniej problemow. Silniki wysokoprezne sa z natury zywotniejsze od benzynowych, pod warunkiem ze potrafi sie nimi jezdzic - nie rwiemy spod swiatel, bo to nie benzyna, rozpedzajmy go powoli, on dobrze pracuje na niskich obrotach. Dzisiejsze turbodiesle maja niestety inne zadanie i lepiej czuja sie w trasie niz w miejskich korkach. Pozdrawiam serdecznie
Nikt nie pisał o dźwięku tego silnika... A każdy o mocy... Jeżdżę od miesiąca służbowo po Wawie i okolicach Fabią III 1.0 60KM - tak wolnossące 60KM, jeśli ktoś mówi że 1.0 TSI jest słabe to powinien się przejechać MPI. Ale dźwięk powala - brzmi jak 911 - i to sprawia że lubię ten samochód.. Do tego się SUPER prowadzi !!!
Mnie to zastanawia, jak wy mierzycie spalanie? Patrzycie na komputer? Czy wyliczacie tak, jak powinno być wyliczane, czyli tankowanie do pełna, ołówek w łapę i obliczanie z proporcji: ile litrów weszło i ile kilometrów jest przejechane od ostatniego tankowania do pełna?
Patrząc na ogłoszenia olx to można znaleźć taką Octavię z silnikiem 1.0 z przebiegiem powyżej 300 a nawet 400 tys. km. Nie jestem zwolennikiem tak małych jednostek ale muszę przyznać, że są dość solidne i bezawaryjne.
Niektórym trudno tu zrozumieć, że mniejszy silnik jest tańszy. A nie każdy jeździ na trasie. Na miasto to i 50 KM wystarczy jeśli ktoś jeździ spokojnie to nigdy nie wykorzysta mocy.
Mniejszy ale wolnossący. Tu jest turbo oraz bezpośredni wtrysk paliwa. Powątpiewam, czy ten silnik jest tańszy w produkcji od standardowego, wolnossącego 2.0 bez wodotrysków technologicznych.
Chyba nigdy bym się nie zdecydował na taki silnik jestem przekonany że po 200-300 tyś kilometrów przebiegu szlag go trafi.Ostatnio kupiłem nowego forda focus i też chcieli mi koniecznie sprzedać auto z silnikiem 1.0 ecoboost ale zdecydowałem się na klasyczną ben benzynę 1.6 i jestem zadowolony.
Poczekaj aż ci zacznie szaleć komputer czy układ zapłonowy, falować obroty itp. 1.0 Ecoboost jest mniej problematyczny niż stary 1.6, a ciągnie wyraźnie lepiej. A poza tym - kupujesz nowe auto z salonu żeby jeździć nim 10-15 lat?
Witam.Powiem tak płacąc gotówką 80tyś za auto nie sprzedam go po pięciu latach za pół ceny aż taki bogaty nie jestem.Auto nowe kupuję mniej więcej co 10 lat a poprzednie zostaje do końca u mnie jako drugie, co do awaryjności to różnie bywa mam kolegę który ma taki samochód w flocie z 276 tyś przebiegu i jest ok.Każdy kupuje samochód pod siebie, jeżeli by mnie było stać wymieniać auto co rok to mógłbym mieć w nim silnik ze skutera do tego 10 turbo a potem niech ktoś inny się martwi.Podsumowując jeżeli kupie jeszcze kiedyś nowe autko to i tak nie będę miał wyboru bodownsizing wejdzie na stałe do europejskiej motoryzacji.Pozdrawiam
jak pamietam jak to wyczytałem w Auto Świecie, z przed bodajże 7-8 lat na przykładzie Mercedesów C200K i C350, od silnika o dużej pojemności lepszy jest tylko silnik o większej pojemności. zgadzam się z tym.
Jak to co to za różnica dla młodych 3 cylindry- 4 cylindry? Litrowy silnik? Okej, ale w jednośladzie. Znajomi Cię zjedzą jeśli spokojnie nie wyprzedzisz TIRa. Jeśli mamy Seicento nawet z mniejszym silnikiem to każdy rozumie, bo to Seicento, ale od sedana takiego jak Octavia wymaga się coś więcej niż 1.0. Wsadźmy tam czworo przyjaciół i mamy muła pociągowego
Zobacz sobie przyśpieszenia tego samochodu - nie jest źle. Lepiej niż nie jeden 1.4 czy 1.6 w wolnossącej benzynie. Trudno powiedzieć jak się będzie zachowywał pod obciążeniem ale podejrzewam, że w każdym samochodzie -100KM będzie czuć bardzo mocno każdy kilogram.
Michal S Podstawa to podejście cebulaka. Zamiast porównać to lepiej pierdolić durnoty. Nagrania nie kłamią - przyśpiesza całkiem nieźle do prędkości przepisowych i choćbyś nie wiem jak się starał to i tak nie zmienisz tego :D
Nadaje się, ale do zupełnie innego przedziału wiekowego. Dla emerytów auto może być świetne! Ekonomiczne, tanie, ładne i jedzie. Typowy "Dziadek" za którym jedziemy ekspresówką 60 km/h. może być zachwycony osiągami tego auta. Tak jak już wspomniał autor filmu, auto do 90 zbiera się nawet "nieźle" i to im wystarczy
niestety większe święta pokazują jak jest. Odesłanie na PKS to może za dużo, ale jakieś badania psychologiczne, co jakiś czas, sprawdzające reakcję mogłyby być.
Ostatnio trasa Busko-Zdrój - Jedlińsk za Radomiem 150 km gdzie 70% trasy to ekspresówka S7: prędkości na krajówce do Chęcin 90 -120, prędkość na ekspresówce 120-180(zazwyczaj powyżej 140) plus mały teścik na jednej prostej 210 km/h. Wynik spalania: 6.1 l/100km. Klima włączona. Z powrotem mi się nie speszyło i na ekspresówce nie przekraczałem 140 km/h, na krajówce standardowo, wynik 5,3 l/100km. Proszę mi pokazać inny samochód klasy kompakt z silnikiem wolnossącym, który tyle spala przy porównywalnej dynamice. Przy prędkości 100km/h na tempomacie spalanie w okolicach 4,5-5 w zależności czy teren górzysty, czy nie. Obciążone auto też testowałem na trasie i da się wyprzedzać dynamicznie, tylko trzeba zredukować bieg niżej, co nie stanowi problemu, bo silnik ciągnie równo do 6000 obr/min. Osobom, które piszą, że to nie jedzie proponuję się przejechać takim samochodem, później puknąć się w głowę i przestać pisać pierdoły o kartonach mleka itp.
Po mojemu to auto tak "pół na pół" jeśli chodzi o miasto i autostradę, chociaż bardziej miasto , jak najbardziej na plus oszczędne dosyć ładne i estetyczne , to czego oczekujesz od samochodu, ( Octavia jak i Rapid) ale preferował bym mini. 1,5 l , żeby "coś tam jechało" no i oszczędne dalej!
+Andrzej Stolarek czasy się zmieniają, u mnie w firmie wszystkie samochody mają odbiorniki GPS. Jak by tego było mało mamy obowiązek stosowania się do prędkości jakie obowiązują w Polsce. Skutkuje to tym, ze nie możemy przekraczać 140 km/h a łamanie tego zakazu skutkuje zabieraniem premii przez pracodawcę. Nie zawsze królami autostrad są flotowce (chyba że mówimy o pojazdach zarządu;P). Oglądając ten reportaż czułem niepokój. Nie jestem zwolennikiem downsizingu, uważam to za zło. Mamy już złe doświadczenia z pierwszą generacją silników małolitrażowych np.1.2 TSI 140km, które rzadko kiedy "dożywają" przebiegi 200 tyś km. Według mojej opinii te silniki we flotach (w których 80 % przebiegów to drogi szybkiego ruchu) przy przebiegach 150 tyś. km będą silnikami nadającymi się do remontu. Być może odbiorcą samochodu z tym silnikiem będzie klient który pracuje w miejscu zamieszkania i raz w roku wyjeżdża z rodziną na wakacje? To miało by sens, czas pokaże.
Trasa Bydgoszcz-Warszawa, na autostradzie średnio 150 km/h (około 250 km autostradą) - średnie spalanie 7,1, świetne zachowanie na trasie. Just sayn'...
Tu stan tego silnika po100 tys.km : m.ruclips.net/video/z65HyJEMQ8E/видео.html Praktycznie brak zużycia, troche nagaru. Masa samochodow zbliżona. Niestety chyba po 09.2018 ma już filtr GPF. To powoduje istotne wibracje i przymulenie poniżej 2000 obr. Może to kwestia nowego oprogramowania. Starsze jeżdzą wg mnie lepiej. Nie wiem jak spalanie. Wersja z GPF przy 80 pokazuje około 3,7, przy 105 - 4,4. Dużo zależy od ciśnienia i opon. Sam silnik na testach po 300tys. nie wykazywał istotnego zużycia. Podobno czesi są mega dumni z tego silnika. Do eko drivingu to ideał.
ja służbowo jeździłem corsą 1,0 dokładnie tam było 0,9 3 cylindry. :D jeździłem jak dieaslem, tylko zdziwiony iż świece żarowe nie grzeją, dopóki ktoś mi powiedział ze to benzyna :D. ruszyc pod górkę tragedia.
Owszem takie 1.0 tsi może i spoko w mniejszym aucie citygo czy fabi bo w tym przypadku to tylko do spokojnego turlania się najlepiej w mieście a poza max 90.. Ale jednak to nie małe kombi gdzie można upchnac 5 osób i bagaż a przynajmniej 4 dorosłych i różne warunki a wtedy taka Skoda nie ma sensu.. Powyżej 120 jest głośno czuć już wibracje dynamika zanika i zaczyna palić tyle co 2.0... Więc raczej nie dla rodziny takie autko.. I kolejna sprawa jestem ciekaw jak te silniki będą się trzymać za 15-20 lat?
"w jak te silniki będą się trzymać za 15-20 lat?" chłopie, kto kupuje samochód na 15-20lat ? :-D Nawet jak silnik zdechnie, to sobie kupisz używany z rozbitka. Albo zrobisz remont, raz na 10 lat to nie tragedia.
Jak na moje oczekiwania, to troche malo konkretow w tej pogawedce. Ile wazy to cudo (KM/Kg) Opis silnika, czestotliwosc serwisowania, gwarancja, wymiary zewnetrzne, wewnetrzne, pojemnosc bagaznika, wyposazenie, pojemnosc baku, rozrzad, (slynny lancuch VW?) itd, itd....
Silnik z Tico w aucie wielkości Paszczura. Taki motor jak najbardziej w Fabiance i to też będzie jakieś niezbędne minimum żeby bezpiecznie zakupy odwieźć do domu.
W środkowej wersji Ambition, cena 1.0 TSI (115 KM) z 6 biegowym manualem zaczyna się od 74 890 zł, dla porównania w tej samej wersji wyposażenia motor 1.4 TSI (150 KM), również z przekładnią manualną startuje od ... 79 670 zł. Niecałe 5000, za dodatkowy cylinder, system odłączania dwóch podczas jazdy w trasie oraz moc od 35 KM wyższą, to chyba nie jest wygórowana cena. Nie zastanawiałbym się ani chwili i prawdę mówiąc nie wiem kto przy takiej różnicy w cenie zdecydowałby się na 1.0. Zakładam że jest to po prostu zapychacz gamy, dla obniżenia średniej.
nie każdy potrzebuje tyle mocy a 5tys. można wydać na komplet przeglądów i wyposażenie. 115km to bardzo dobra moc, nie każdy szaleje i nie każdy wyprzedza na styk
Witam! Myślę że w krajach w których są dodatkowe opłaty drogowe ja np. Tax Road w UK uzależnione od emisji co2, wtedy taki silnik może mieć sens. Pozdrawiam.
Ciekawi mnie żywotność jednostki, szczególnie w tak dużym samochodzie jak Octavia. Małe pojemności pojawiały się wcześniej w choćby tico czy cinquecento tamte "namiastki" samochodu ważyły średnio 700kg a tu masa jest zapewne dwa razy większa. Czy da się zrobić tak wysilony silnik który nie wypluje tłoka po 100kkm? Pewnie tak, ale raczej nie w wykonaniu VW, oni mają problemy nawet z 2.0TSI.
OMG sami specjaliści z bożej łaski i właściciele wyścigówek komentują. A jechał któryś z was Octavią z tym silnikiem? Ja owszem i zapewniam, że jeździ bardzo przyzwoicie i wystarczy 90% komentujących. A że Zachar wybiera do testu 1.8 tsi 4x4 bo tak lubi, a potem testuje 1.0 tsi to nic dziwnego, że mocy mu brakuje. Tylko że większości testujących ten samochód niczego nie brakuje w tym silniku. Nawet Petryn niby pomarudził, ale w sumie stwierdził, że przyspiesza dynamicznie, a do tego testował na DSG, który super szybko zmienia przełożenia, przez co ledwo silnik łapie się na dolny limit obrotów potrzebnych do żwawszego przyspieszania. Teksty o kartonie mleka to Fordowi opowiadajcie, który od 7 lat wygrywa nagrody za swój litrowy silnik turbo i nic się z tym silnikiem nie dzieje. Na marginesie jeszcze jedna cecha silnika do przemyślenia - 1.0 to projekt Skody, nie VW - ja tam Pepikom bardziej ufam bo są solidni w tym co robią.
sądzę, że to auto może się bardzo dobrze sprzedawać, bo wiele osób (np. w Warszawie) poza miasto nie wyjeżdża, kilometry kręci tylko po mieście,a potrzebuje przewieźć dziecko, potrzebuje przewieźć ze sklepu lodówkę, itp, a spalanie w mieście powinno być całkiem ok, no i największy plus to niskie koszty ubezpieczenia ;)
Z chęcią poznam wyniki sprzedaży Skody w Polsce (tego auta, z takim silnikiem). W krajach "starej" UE sprzedaż takich aut napędza polityka ubezpieczeniowa (tam utrzymanie auta już z silnikiem 1.8-2.0 jest kosztowne), ale u nas (jeszcze) nie ma powodu, aby iść na takie "kompromisy". Ciekawe, jak długo ten stan potrwa.
Mój dziadek taką jeździ i bardzo sobie chwali, jest to ten sam silnik co w Polo, Ibizie,Cordobie, Golfie, Borze, itp, mało pali i bardzo niskie opłaty :), nie jest szybki ale nawet lepiej brzmi niż te żałosne 1.0 tsi
Faktycznie często spotyka się opinie, że 1.4 nadaje się do Golfa a nie do Octavii, to tym wszystkim proponuję zajrzeć w dowody rejestracyjne i gały Wam wyskoczą, jak zorientujecie się, że Octavia 1.4 jest lżejsza od Golfa 1.4. Swoją drogą 1.4TTSI 150KM jeździ lepiej i bardziej dynamicznie niż 2.0 TDI 150KM, więc raczej chodzi tu o stereotypy, bo spalanie tego TSI nie jest wcale odległe TDI i piszę to po pokonaniu Golfem VII 1.4 150KM 100 000km.
Małe pojemności to się sprawdzają w małych samochodach. Miałem kiedyś Peugeota 1.0 45km w benzynie i miał przebieg 400,000km. Sprzedawałem go jeżdżącego i praktycznie nie musiałem dolewać oleju między wymianami. Jeździł na syntetyku. Jak ktoś mi powie, że benzyna nie wytrzymuje dużych przebiegów to go wyśmieję. Mam znajomego, który w USA nakręcił Hondą Accord 2.0 750,000km i jeździ nadal. Dzisiejsze silniki nie są takie złe, po prostu ludzie to cebulaki i leją tani olej raz na 30,000km i wymagają cudów... Nie ma cudów. Olej zmienia się co 10tys km i auto służy. Niemniej jednak dla silnika 1.0 w Octavii nie widzę żadnego sensu. Chory pomysł.
Siemka Zachar , wydaje mi się ze chodzi tutaj głownie o koszty ubezpieczenia , mieszkam w Austrii i wiem jak jest . Ubezpieczalnie promują silniki 3 cylindrowe (najlepiej 1.0 ) sam posiadam Polo (2015) w 75 koni tyko ze względów czysto ekonomicznych i taniego (65 ero miesięcznie ) ubezpieczenia Vollkasko a jak się ma system Start i Stop to jeszcze taniej się płaci . Niesyty im więcej kucy pod maska i cylindrów tym droższe ubezpieczenie
I to jest właśnie chore. Chcę mieć mocniejsze auto to musze płacić więcej, bo jakiś cymbał tak sobie wymyślił. Zabraniają mi kupna zwykłych żarówek, mocnych odkurzaczy. Niebawem bedzie się płacić podatek od oddychania. Niewolnictwo
Telepie te graty przy ruszaniu bo chyba mało paliwa ciągną na biegu jałowym. Stare samochody miały końska dawkę benzyny na postoju i w korkach miejskich paliły więcej. W nowszych nie ma tragedii na spalaniu w korkach ale znów go telepie. W radiu dziennikarz mówił że testowali 1.6l, 140KM i ocenili że ja tym ruszyć nie umiałem bo ciągle gasł jak się gazu nie dało.
1.0 tsi w polowce jest idealny. Dobrze sie zbiera. Wyprzedzanie to czysta przyjemnosc. Srednie spalanie 5L. V-MAX 209 km/h. W ciezszych autach to juz moze nie ta dynamika, ale slinik naprawde udany.
W sumie co by nie patrzeć to nadal jest chociaż 1 litr, nie to co Octavia IV 0.7 TSI za kilka lat :D Tak serio to mi też 3 cylindry nie przeszkadzają, ale generują jeszcze za mało mocy/momentu na tak duże auta.
takie auta mają sens, kupujemy takie padło, potem zakupujemy silnik od złodzieja o większej pojemności i mamy RS pod maską, mimo że w dokumentacji widnieje 1.0, co oznacza tańsze ubezpieczenie :D
Czy 1.0 tsi ma sens w octavii? Ma znacznie więcej sensu niż miało 1.4 16V 1.6 MPI i w zasadzie wszystko co było wolnossące w octavii jak dotąd. Jeśli patrzeć przez pryzmat tego co daje najtańszy silnik w tym aucie to poczyniono spory postęp bo z pewnością nie nazwałbym tego auta mułowatym. Dostałem jako zastępcze, przesiadłem się z 2.0 tsi 190 i octavia 1.0 bardziej mnie zaskoczyła niż Arteon.
202 chyba z przepaści.... No może mieć 10s do setki ale po minięciu 130 już osiągnięcie tych 200km/h zajmie godzine z takim momentem obr zwłaszcza w 4-5 osób na pokładzie.
Alton881 Spalając przy tym pewnie z 20 litrów na 100... Co komu po takich prędkościach maksymalnych, jak nawet w Niemczech nie da rady tak jechać? Paliwo się skończy w mgnieniu oka.
Zależy jaki silnik. Jeśli będzie miał sporą pojemność i długie przełożenia to mniej, choć pewnie nie jakoś wiele. Do szybkiej jazdy nadaje się tylko diesel, jako że wraz ze wzrostem obciążenia spalanie rośnie w nim wolniej niż w benzynie.
Ciekawa koncepcja z tym rozłożeniem limitów CO2 dla skody jako marki:-) Jeździłem trochę trzycylindrowymi fabiami poprzednich generacji i faktycznie do 100 km/h było OK, a potem mocy trochę brakowało:-) W octavii mimo, że 1.0 jest lekko uturbiony, jednak na taką masę potrzeba czegoś więcej... Myślę, że 1.4 turbo, która występowała w poprzedniej generacji była całkiem ok, chociaż o tsi do dzisiaj różnie mówią. "Jedynka" miała "pancerne" 1.8 turbo... Ech zdobyć taką do jazdy na codzień;-)
Jeszcze trochę i będą robić silniki jak kiedyś w Seicento 900cm3 albo co gorsza Cinquecento 700cm3, z tą tylko różnicą, że mocy będzie więcej. Z siedemsetki wycisną 150 koni, z dziewięćsetki natomiast co najmniej 200. No chyba, że będą to usportowione wersje, wtedy będziemy mieć adekwatnie 250 i ponad 300 koni :) Do tego jakaś turbinka, nowa mapa i ze zwykłych 700cm3, otrzymamy jakieś 700 koni :D Ponura wizja przyszłości :P
Grupa wv idzie w zła strone jesli chodzi o silniki, Lepiej by poszli w stronę Mazady czy Hondy gdzie pojemnosc wieksza a mino to spalanie małe a silnik wytrzymuje dwa razy wiecej niz TSI
Jakiś czas temu jeździłem Up!em z tym silnikiem (ale bez doładowania). Początkowo zupełnie nie mogłem przyzwyczaić się do tego terkotania. Po jakimś czasie zastanawiałem się nad tym, czy przypadkiem na jednej z gruntowych dróg nie uszkodziłem wydechu. Te silniki wymagają jednak pewnego przyzwyczajenia. Na pewno plusem jest jednak niskie spalanie przy spokojnej jeździe. Dla oszczędnych może to być "fajna" (dla innych nudna) alternatywa :)
Jesli beda trzymac polityke nowych silnikow to żywotność silnika do 150 tysiecy bedie jako taka potem zaczyna sie sekwencja awarii - tak sie teraz produkuje silniki w wag jakość jest nieopłacalna :)
Jak kiedyś usłyszałem o tej konstrukcji to parskniąłem śmiechem, kto to kupi i pewnie przy 100 tys sie rozpadnie... Dzisij moja zona takim jeździ po przesiadce z corolli 1.6 vvti i jest wrecz zachwycina, auto mniej pali i jest dynamiczniejsze. Silnik zrobil ponad 100tysiecy i jest praktycznie bezobsługowy...
Jak dla mnie jest to bez sensu, ale to moja osobista opinia. Mnie na spalaniu nie zależy no chyba, że spalanie przekracza 15 litrów, wtedy musiałbym mieć pod maską tak duży silnik, żeby spalanie zrównało się z myślą, że moje auto może więcej. Osobiście wybieram jak największe silniki i boli mnie to, że na rynku europejskim silniki 2.4 to już giganty gdy tymczasem w USA 2.4 (oczywiście w benzynie) jest praktycznie nie spotykany, no chyba, że w jakiś hatchbackach. Jednak jak już wspomniałem, to tylko moja opinia.
Zachar czy za Tobą jest fotelik Recaro Optia? Jest problem z tymi fotelikami a konkretniej to chyba z bazą ISOFIX. Koniecznie sprawdź, bo jest akcja przywoławcza na te foteliki!
zawsze mnie to zastanawiało czemu nie 4 cylindry a wybrano 3 jechałem fordem bmax 1.0 spalanie wcale nie takie niskie wyprzedzać cokolwiek z rodziną nie zalecam tego manewru ale dl;a starszych osób auto idealne z tym silniczkiem kwestia tylko jak później będzie wyglądało serwisowanie tego silnika i ile jest on wstanie przejechać bez remontu
I dobrze, po co komu taki samochód co przejeżdża 500 tys KM? Żeby Janusz kupił i jeździł przez 20 lat? Nie kupi bo woli Passata w Tedeiku. Albo Corolle z 1.6 co tyle wytrzyma. Jak ktoś kupuje taki samochód to wymieni go spokojnie za parę lat na nowy, szczególnie jak to bierze np. firma.
to już chyba wolę VW jettę R5 z wiecznie niesprawnym dsg.... i wiecznie spalającą za dużo paliwa, bo znów sonda się zepsuła,a lbo coś innego.... czyli coś z cyklu - nie ma co narzekać na zapas... :)
Moim zdaniem największy sens ten silnik ma dla tych... którzy go nie kupią.
no niepowiedziałbym bo mozliwe że ten silniczek we flotach sie sprawdzi :) i tak co 3-5 lat wymieniaja samochód a jak bedzie pierdziawka co będzie mniej paliła to to sie opłaci zwlaszcza tych co gazowac octsavi nie będa chcieli ani w CNG ani w LPG :)
Tylko kto we flotach jeździ poniżej 140 :D jak przekraczasz 90 to auto traci sens
Andrzej Stolarek sa są , coraz więcej aut ma systemy gps zewnętrznego który mierzy np predkośc przy okazji . A nie każdy wali autostradami bo nadal jest ich mało. Po za tym zapomniałem dodac mówie o tej cześci floty gdzie po mieście zapieprzają :) tam diesel to tak średnio a tsi takie małe czy pugowski pure tec lepiej sie sprawdzą ;)
swirus231
A gdzie takie drogi są że floty jadą 140 km.? najczęściej dozwolona prędkość 70 km 50 km.
Miałem Scirocco 1.4 160KM, ekonomia w mniejszym silniku to czysta teoria... żeby poczuć chociaż połowę tych koni nogę trzeba mieć ciężką a przy ciężkiej nodze samochód palił więcej niż 2litrówki których nie trzeba było cisnąć.
Z takiej Oktavii 1.0 nie ucieszą się nawet kierowcy PKSów bo to jeździ na benzynę. :)) ale na pewno będzie dużo tańsza i opłaty wszystkie też mniejsze... ;)
Jeździłem takim autem służbowym ponad rok, nie mogę powiedzieć złego słowa, silnik bardzo równo wychodzi na obroty, zbiera się z niskich obrotów bardzo dobrze, przy 140 spalanie 6.2 (3800 obrotow) przy 180 8.0, 10.l nie udało mi mi się osiągnąć przy stałej prędkości. Nie wiem jak z trwałościa silnika ale jestem pod wrażeniem osiągów tej małej jednostki.
Tylko czekać aż pojawi się nowy jednocylindrowy silnik QatroTurbo 350 KM o pojemności 500ccm jako najmocniejsza benzyna w paskach i innych A6 spalający więcej oleju niż benzyny do tego dwa GPF i 4 katalizatory. A z wydechu będzie wylatywał czysty chemicznie tlen, przynajmniej wg producenta.....
Myślę że za 10 lat takie silniki będą standardem. I mam nadzieje że po takich pół litrowych gównach z 10 turbinami jednak się wszyscy opamiętają i wrócą do pojemności ok 2 litrów
Chyba nie jesteście na bieżąco ;-)
A już takie wynalazki montują?? :o Wracam najszybciej jak się da do e46 2.0d na pompie......
Teraz znowu moda na upsizing ;-)
www.antyradio.pl/Adrenalina/News/Wkrotce-nastapi-koniec-downsizingu-11320
litrowy to może być czajnik ...
albo nocnik
Nawet czajnik zazwyczaj ma większą pojemność, hehe
Mój czajnik pomieści 1.7l a w awaryjnych sytułacjach nawet 2l ale to sie niemalże wylewa :)
Jasne możecie nawet wodę gotować w zbiorniku 100 litrowym
Ale 1.9 tdi to klepiesz konia xD
Uważam że ten silnik jest naprawdę bardzo dobry i mało paliworzerny ale przede wszystkim mniejsze opłaty za OC. Pozdrawiam
Mam go w fabii czwartej generacji. Spalanie ponizej 6l a i udało mi sie nim 219 km/h polecieć(209 GPS). Start stopu nie wyłączam
1l to ja mogę z szwagrem przy obiedzie ,a nie mieć takie coś w samochodzie !!
L-O-N-E RONIN Wygrałeś :-D
Ja bym chciał, żeby wreszcie zamiast o osiągach tych wynalazków, ktoś zrobił test dotyczący ich trwałości.
To chyba wszyscy wiedza że jest mniej trwały. Ale kto by chciał nudą się turlać przez 20 lat ? Ja na pewno nie mam takiej ochoty. Wybieram krócej, ale z życiem ;)
rowerem xD
ogląda sie kikstera ?
Jak zwykle wypowiadają się osoby co za pewne przejechało 10 km i wszystko wiedza. Mam służbowy 1.0 Eco boost Focus kombi . Spokojnie do 140 km/ h przewyższa diesla 1.6 (wiem bo porównywałem ) a i mam już na budziku 180 tys km . Spalanie na frajerskiej jeździe 6 l a dynamicznie 8/9 max
Teraz jak kupujemy nowe auto,to przez ten downsizing często wstyd się przyznać znajomym co siedzi pod maską
Janusz Guu jak sie kupuje dla pokazu przed ludzmi to tak jest :D
To już nawet nie chodzi na pokaz,ale wywalsz gruby hajs na nowy samochód a tam silnik wielkości kartonu z mlekiem,wyzylowany do granic możliwości,jescze tona zbedenj elektroniki
No tak tylko teraz pytanie.Kupujesz auto zeby tobie odpowiadało czy jak mlodziezowym tokiem myslenia "byleby byl szpan" ? i bmw rocznika ponizej 2000
tylko, że dobre bmw poniżej rocznika 2000 zmiata wszelkie "nowoczesne" auta podrzędnych marek z drogi wyglądem, rasowością, wykonaniem, mocą i wrażeniami z jazdy
DObrze ze nie jestes moim znajomym :)
Jak wy mierzyliście to spalanie? Właśnie wróciłem znad morza, 1300km tam i z powrotem - auto załadowane na full(cztery torby podróżne, 3 hulajnogi, lodówka itd...) 4 osoby na pokładzie. Autostrada bursztynowa i ciśnięcie często na max, zakres prędkości od 120 do 200, poniżej 140 praktycznie się nie schodziło. Żeby zobrazować tempo, to w jedną stronę wyprzedziły mnie słownie 6 samochodów - auto załadowane na full na 6 biegu swobodnie rozpędzało się od 140 w górę do 170, zakres 170-200 już lekko flegmatyczny. Spalanie średnie z 1300km(autostrada plus krajówki w stosunku 3:2) to 6.1 l/100km liczone przez tankowanie - komputer pokazał 5.8l/100km. Dodatkowo w kabinie cicho tylko trochę szum powietrza słychać. Po powrocie sprawdziłem olej - nic nie ubyło.
Jakieś pytania? Ano tak , zapomniałem, że to tylko karton mleka;)
nie wierzę Ci, że spalił tylko 6,1 przy szybkiej jeździe, maksymalnie obciążone. Cudów nie ma, moc była potrzebna. A tak btw. 200km/h i cała rodzina - brawo Ty. A co jakby pękła opona?
Albo coś wybiegło na autostradę (bo prawdopodobieństwo nie jest zerowe)?
@@infeltk www.motostat.pl/vehicle-stats/94190/1 Popatrz sobie na wpisy z sierpnia 2019 oraz z tego roku z lutego - też autostrada bursztynowa nad morze, a powrót przy bardzo silnym wietrze bocznym i oponach zimowych. Poza tym po to kupuję nowe auto, żeby się nie bać, że przy 200km/h pęknie opona.
@@ziutekchem Opona zawsze może pęknąć, bo może mieć wadę, poza tym możesz na coś najechać, co wyleci z poprzedniego pojazdu. I uwierz, nie trzeba kupować nowego samochodu, żeby mieć nowe opony :-D
@@infeltk Oczywiście, że nie trzeba kupować nowego samochodu dla nowych opon, ale lepiej(pewniej) się jeździ po autostradzie autem dajmy na to 2 letnim z przebiegiem 30 tyś, niż 15 letnim z przebiegiem kilkuset tysięcy, nawet dobrze serwisowanym. Zmęczenie materiału i tym podobne rzeczy. Poza tym mój post miał zobrazować zużycie paliwa w warunkach rzeczywistych, bez oszczędzania paliwa przy niskich prędkościach. Podsumowując zarzuty, że to auto "nie jedzie" i pali więcej niż wolnossące starsze silniki formułują tylko osoby, które nigdy nie miały styczności z takimi silnikami.
Czym ty hlopie wczesniej jezdxiles? A... trabantem. Do mam octavie 3 1.4tsi 150km i powyzej 140 dupy nie urywa. Przy 140 pali 7,5 l bo zeby nie przegrzac zaworow zwiekszona jest dawka paliwa, zeby benzyna spalala sie w nizszej temp i chlodniejsze byly spaliny. 200 km/h w zapakowanym aucie to sie chyba 5km rozpedzales zeby osiagnac. A po przyjezdxie do domu wymieniles olej bo tamtem byl jak smola
Jak tak dalej pójdzie to za parę lat silniki będą wielkości kostki masła...
Za 5 lat to elektryki przejmą już rynek do tego stopnia, że na temat spalinowych, to już dziś możemy przestać spekulować
czyngis 65 Jest dla Ciebie nadzieja ;-)
A żebyś się nie zdziwił.
oficjalnie teakiej technologii jeszcze niema w tajnych bazach pewnie jzu maja od dawna ale pospólstwu daja 10 litrowe v8 ważące pol tony hahah , silnik wielkości kostki masła który ma 10 tys koni mechanicznych to by było cos masz racje ;) zgadzam się w 100%
przeciętnemu kierowcy urwal by lep na 1 prostej wwiec musiałby odkraoic sobie 5/100 tej kostki masła żeby dawac rade;)
Witam, odnośnie tego filmu mogę się jedynie pochwalić, że mam ten zaszczyt produkować turbo do owego silnika :D Pozdrawiam
to ja proponuje silnik 125 cm i 7 turbin. 100 tysi i koniec silnika
100 tysięcy km to koniec dla tego 1.0,
125cm by się skończył po 100km :-)
Mity i gusła panie Zachar. Moim zdaniem największy sens ten silnik ma dla tych... co potrafią dobrze liczyć. Jednostka 1.0 mało pali, jest tańsza w zakupie, niższe opłaty OC a jednocześnie bardzo dynamiczna, elastyczna, oraz z dużą kulturą pracy.
Ja jeżdżę taką służbową z full ledami i jestem zadowolony. Robię miesięcznie ok 4 tys km, spalanie długookresowe mam 6,1 l aktualnie. Jeżdżąc wioskami po woli schodzę spokojnie poniżej 5l, a na autostradzie przy 140km/h nie przekracza 6,5l więc nie wiem skąd te pierdoły na filmie o spalaniu 10 l przy tej prędkości.
Pewnie kwestia stylu jazdy, indywidualnego wyczucia, serwisowania, co się leje i jak dba.
ps. nie ufam silnikowi który ma mniejsza pojemność niż czajnik w mojej kuchni...
Haha ja też 😃 mam silnik 1,8 a czajnik 1,7 także jest dobrze 😄
Ja mam czajnik 5litrowy czyli wszystkie śmieciowe BMW też się nie umywają...
Ehh wieśniaki zawsze pierdolą o pojemności czajnika... Typowe opinie zjebow z tył napędem za 10tys złotych a potem ci taki pierdoli że to klasa premium i że zazdrościsz .. XDDDDDDDDDDDddDDddDDd
Zaufaj sqojemu 1.9tdi w pasku b5 xD Moja babcia tez nie ufa smartfonom, tylko ma stacjonarny na korbę. Babcia ma racje, czy jednak jest juz za stara zeby isc z duchem czasu i uważać to za dobre rozwiązanie? Przemysl to xD
Rzetelnie i całkiem obiektywnie Zachar. Moim zdaniem jest wcale nie taka wąska grupa odbiorców tego silniczka. Do jazdy po mieście też się nada, jeśli ktoś się nie spieszy. Osobiscie wolałbym wolnossące 1.6 nawet jeśli będzie (a będzie) więcej palić.
Masz rację Zachar, nie ma to sensu. Gdzie się podziały ''wolne ssaki''? 3, 4 litrowe i większe. Szkoda, że odchodzą. Ten kto jezdził z takimi silnikami wie o czym pisze. Pozdrawiam
Sławw p dalej sa za odpowiednia kase :)
Wolnossące też wymierają.
Gdzie? AUDI S8 uturbione, podobnie jak ''miecze'' i BMW, VOLVO itp itd. Chodzi mnie o wolnossące, a nie o uturbione
Już tylko własny import ze Stanów niedługo. Choć kolejne bastiony padają: Mazda w CX-9 zamieniła V6 3,7 na R4 2,5T....
Będę pałował mojego Subaru H6 3,0 do końca, na razie 250k/10 lat, jedziemy dalej!
Dlatego bardzo podobają mi się nowe Mazdy. Bardzo chciałbym przytulić CX5 lub 6kę z wolnossącym 2.5l
W salonie forda pan sprzedawca mówił mi że 1.0 ecoboost montują w mondeo ;-)
Zmieniając temat - nie sądzicie, że star-stop to bzdura?
Oszczędności z paliwa przekładają się na serwis, gdy rozrusznik padnie...
Alien Grey Po 1. w autach z SS rozruszniki i akumulatory są przystosowane do pracy w takich warunkach. Po 2. dla producenta liczy się, że może wpisać dużo mniejsze spalanie do katalogu i mniejszą emisję CO2. Ot i cała tajemnica.
System start-stop to bzdura, ale jeszcze większą bzdurą jest wyżyłowany silniczek od kosiarki, który w znacznie większym stopniu przełoży się na koszty serwisu.
Krisgw Prowadziłeś długofalowe badania, żeby to stwierdzić?
Oczywiście.
Że nie.
Systemy SS, o ile działają dobrze, zauważalnie obniżają spalanie w mieście i, co ważne, emisję spalin.
Co do pojemności silników to na razie nadchodzi moda na upsizing - przynajmniej wśród diesli, np 2.0 TDI 120 koni.
Natomiast silniki benzynowe najwyraźniej mają jeszcze potencjał, żeby obniżać pojemność. Pragnę zauważyć, że ten trend (zmniejszanie pojemności, wzrost mocy) trwa tak mniej więcej od początku motoryzacji.
Nie do końca zgadzam się z kolegą Zacharem. Kupiłem takie auto żonie do wożenia dzieciaków i do wyjazdów na wczasy, tyle że ze skrzynią DSG. Do tzw. jazdy "wokół komina" osiągi samochodu (do 100km/h) są wystarczające, a ekonomia zadowalająca (teraz na dotarciu ok 6.5l/100km). Samochód nie nadaje się do stałej jazdy w trasy, bo od tego są TDI, pali wtedy bardzo dużo, tylko że jeśli rodzinny samochód dwa razy w roku pojedzie w trasę i spali wtedy 8-10l/100km przy dynamicznej jeździe, to czy warto inwestować w TDI? Uważam, że pomimo śmiesznej pojemności takie rozwiązanie ma sens.
+wujaszekwania ale z czym się nie zgadzasz? Przecież ja też twierdzę, że do jeżdżenia wokół komina to jest ok
Ford Focus mk3 kombi 1,6 ecoboost 150 KM na trasie przy 100 km/h spala ok 6-6,2, zaś przy 140km/h 7,5 - 8, uważam to za bardzo dobry wynik. Czyli żadna oszczędność z takiej Skody 1.0...
Na cholere komuś samochód którym nie można wyjechać poza miasto bo zaczyna palić jak smok? Jak jest ekologiczne auto to jest ekologiczne i w mieście i na autostradzie.
W sam raz dla wypożyczalni :)
Bartosz R. Do wypożyczalni lub dla specyficznych zastosowań flotowych. Takie auto nie przeszkadzałoby też starszym ludziom, którzy autostrady się boją.
Tylko, że oni z kolei raczej wolą mniejsze.
Mi sie wydaje, ze takie auto byloby idelane dla mam wozacych dzieci do szkoly i jezdzacych nim do pracy i po zakupy. Na krotkich trasach swietne i malo pali. A wiekszosci kobietom dynamika nie jest potrzebna. :-)
To auto jest ekologiczne w testach na stacjonarnej hamowni. Do użytku się to nie nadaje.
Mam od nowości mercedesa 2.2 diesla jestem mechanikiem traktuje go bardzo delikatnie olej wymieniam co 9 tys km obecnie ma przejechane 1.200000 km i jeszcze nie bierze oleju a teraz najlepsze lista awarii i wymian przez milion dwieście tys km to tak klocki przednie 4 razy tylnie 2 razy wachacza raz koncòwki dwie i raz pasek alternatora
Już mam odruchy wymiotne na słowo Skoda.
Silnik 1.0 który przy 140km/h na autostradzie pali 10 litrów hahaha
Chyba Volkswagen :D
to już lepiej kupić camaro 6,2 V8 450km albo mustanga 5.0 420 km V8 palą tyle samo :D:D
1.6 w starym CRX przy 150-170 km/h (tylko z dłuuugim piątym biegiem z Integry) pali około 8L :)
e34 m50b25 2,5l 192KM 8-9litrów przy 140
Patryk Zwoliński 9l przy 140kmh - BMW e90 325iX
Mam silnik 1.0 Tsi 81 kw v rapide. Jest cichy, zużycie tylko 5,4. A to jazdzie bardzo duzo miasto I autostrady Ma sześć prędkości. 0-100 za tylko 9,8s. Obawialem sie tolego silnika, ale je to jeden z lepsich który kiedykolwiek miałem. Tichy, osczcendny i szybki. Super kombinacja. Wcześniej miałem atmosferę 1.6, konsumpcji miał 7 litrów i przyspieszenie 11,5 sekund. I był głośny. Tsi zapevnia większy komfort.
do przepisowej jazdy w mieście, plus stanie w korkach itp, auto idealne. Jak ktoś robi większe trasy to są w ofercie inne silniki
Zgadzam się w 100%. Więcej dodam że jak słucham komentarzy co niektórych typu litrowe to może być czajnik i tym podobny bełkot to zastanawiam się czy bardziej współczuć im tego że dopiero przy 200 na godzinę im dryga łodyga czy tego że pojemność ich mózgu nie mierzy się w litrach tylko łyżeczkach do herbaty :)
To nie ekologia to przez oszczędności producentów, po prostu cięcia kosztów, eko to dla nich przykrywka....
Moja skoda ma nową 1.0 a mój stary focus 1.6 i chyba nie muszę pisać że skoda jedzie lepiej jest cichsza pali mniej i prędkość max jest wyższa . Więc z czego tu się śmiać ?
Tak się zastanawiam... do czego porównujesz ten silnik? Do 1.4 TSI? Wtedy oczywiście, że większy i przede wszystkim mocniejszy motor będzie bardziej dynamiczny. Pytanie jak wypada na tle 1.2 TSI czy starego 1.6 MPi ~100KM?
Czy istnieje jakaś szansa zestawienia "odczuć" z jazdy z focusem 1,0 ecoboost? Może miał ktoś porównanie?
O co chodzi z opiniami że te downsizingowe silniki są dużo mniej trwałe? Czy producenci nie wzmocnili dołów tych silników?
Producent pokazuje broszury, w których mały silniczek spala 4l nopb/100km i ma dobre przyspieszenie czy vmax. Szkoda tylko, że nie mówi, iż spalanie praktycznie jest nierealne do osiągnięcia a auto aby sprawnie jeździło musi być non stop mocno doładowane przez turbo a co za tym idzie spalanie wzrasta momentalnie. Mam wrażenie, że w większych silnikach dokładało się małe turbo do dużego silnika aby poprawić jego osiągi a dziś dodaje się mały silnik do dużego turbo. O całym systemie start&stop nawet się nie będę wypowiadał. Tylko jaki to wszystko ma sens?
Akurat jak wykazaly testy Zachara spalanie 4l/100km przy 90km/h jest jak najbardziej możliwe do osiagniecia, a to ze przy 140 jest to prawie 10 to przecież szczegol. Oficjalne testy sa robione tak ze 110km/h jest osiągane przez bardzo krotki okres czasu, a przez większość wlasnie kolo 90, wiec nie możesz powiedzieć ze cie oszukuja ;-) Co do S&S to on rowniez swietnie wpływa na oficjalne testy natomiast w praktyce on działa jak mu się zapewni multum warunków, typu odpowiednia temperatura na zewnątrz, rozgrzany silnik, akumulator pelen, co w praktyce w Krakowie ciężko osiagnac. Chcesz wiedzieć kogo winic? UE i ich ekologiczne wizje redukcji CO2.
+Trachu w jakim aucie można osiągnąć takie niskie spalanie? zachar testy też trochę przeprowadza w sposób nierzetelny: choćby test spalania lpg przez skodę fabie, gdzie nie liczy spalania benzyny i rozgrzania silnika
Michal S niedługo odkurzacze mają być tylko 900W. A jak tak dalej pójdzie może się okazać, że za jakiś czas zabronią sprzedawać odkurzaczy całkowicie
Michał S Tylko kto kupi te "normalne" czytaj wolnossące gówna które nie chcą jechać ? aby mieć osiągi jak ten śmieszny 1.0 tsi to musisz mieć wolnossący silnik o pojemności 2 litry. Moja wolnossąca mazda 3 2.0 150 koni ma 10 do setki a przy 140 pali 10 litrów. Oczywiście zamiast 1.0 tsi możesz wybrać inny doładowany silnik i mieć dobre osiągi. Dawniej nie było możliwości kupna szybkiego auta bo po prostu ich nie było.
Dawniej to mam na myśli jeszcze z 10-15 lat temu. Spójrz na wszystkie nie doładowane BMW M3, M5 osiągi nie akceptowalne mimo "ogromnej" pojemności. Nie wspomnę o zwykłych autach jakie jeżdżą po Polskich drogach. To czego nigdy wolnossący silnik nie zapewni to moment obrotowy wyższy jak 1 Nm z 1cm3 pojemności skokowej +- pare %
Zgodzę się że skoda może spalić porównywalnie do mazdy przy 140, jednak spali zdecydowanie mniej niż średnio 12 litów z ostatnich 20 tys km (krótkie odcinki na mieście)
Przyspieszenie ma takie same z tym że ma jeszcze rezerwę mocy a mazda bez turbo już nie. Nie jestem zwolennikiem niskiej pojemności bo sam zdecydowanie wolę 2-3 litry + turbo.
Witaj Zachar. Mam Rapid 1,0 TSI 110KM. Jazda tym autem to rewelacja. Wcześniej miałem AUDI A6 2.0 TDI. W moim Rapidzie osiągi są niemal identyczne (według danych technicznych również ). Przyśpieszenie od 0-100 poniżej 10 sekund. Najlepsze są komentarze ludzi, którzy nigdy takim autem nie jeździli. Nigdy mi żadnej mocy nie zabrakło.
zestawienie budy z silnikiem- JEDNORAZÓWKA. Niemała masa auta + mały, bardzo wysilony silnik (prawie jak od wycieraczek mający na wykresie zwariowany i niekorzystny przebieg lini mocy i km ) = minimalna żywotność "serca" Silnik może troche bardziej żywotny niż we Fiacie 126p bo tam remont silnika robisz po 80.000 - 120.000 Km za grosze, lecz skoda na pewno nie zrobi więcej niż FIACIOR 125P 1.5 z tym że w skodzie remont silnika będzie wysoce nie opłacalny. Tylko przeszczep z jakiegoś innego rozbitka. Dla porównania mam Mercedesa w201 (190) 2.0D 4 biegowy prędkość max 185km/h spalanie 5-6,5L i co NAJWAŻNIEJSZE przebieg 1.422.000 Km a głowica nigdy nie była odkręcana. *** Do masy auta dobieraj silnik z odpowiednią ilością NIUTONOMETRÓW a nie delikatnych krótko żyjących koników mechanicznych
W 126p przyczyna remontu silnika byl fakt, ze byl bardzo obciazony. Malo ktory posiadacz Malucha jezdzil nim sam z teczka do pracy. Nie dosc, ze jezdzily nim 4 osobowe rodziny, to jeszcze byly Polskie wynalazki jak bagaznik dachowy, ktory zaladowany byl bagazami, a czesto nowym tapczanem lub pralka Frania czy Niewiadowek do holowania, podczas gdy silnik zaprojektowano typowo do jazdy miejskiej i pojemnosciowo idealnie do gabarytow Malucha. Silniki 1500 FSO byly zywotniejsze w 125p glownie dlatego, bo byly lzejsze od Polonezow, choc i tutaj zalezalo wiele od wlasciciela. Biorac jednak pod uwage ile KM posiadal kazdy z tych silnikow w stosunku do pojemnosci, przekladalo sie to na mniejsze obciazenia silnika. To samo mozna zaobserwowac takze wspolczesnie np. w Fordzie Mondeo 1.8 benz - sa 2 wersje tego silnika 110 i 125 KM. Chyba nie musze mowic z ktorym jest mniej problemow. Silniki wysokoprezne sa z natury zywotniejsze od benzynowych, pod warunkiem ze potrafi sie nimi jezdzic - nie rwiemy spod swiatel, bo to nie benzyna, rozpedzajmy go powoli, on dobrze pracuje na niskich obrotach. Dzisiejsze turbodiesle maja niestety inne zadanie i lepiej czuja sie w trasie niz w miejskich korkach. Pozdrawiam serdecznie
Nikt nie pisał o dźwięku tego silnika... A każdy o mocy...
Jeżdżę od miesiąca służbowo po Wawie i okolicach Fabią III 1.0 60KM - tak wolnossące 60KM, jeśli ktoś mówi że 1.0 TSI jest słabe to powinien się przejechać MPI.
Ale dźwięk powala - brzmi jak 911 - i to sprawia że lubię ten samochód.. Do tego się SUPER prowadzi !!!
Mnie to zastanawia, jak wy mierzycie spalanie? Patrzycie na komputer? Czy wyliczacie tak, jak powinno być wyliczane, czyli tankowanie do pełna, ołówek w łapę i obliczanie z proporcji: ile litrów weszło i ile kilometrów jest przejechane od ostatniego tankowania do pełna?
Jedzie, mało pali czego chcieć więcej 👍
godności poruszając się takim gejowozem XD
Patrząc na ogłoszenia olx to można znaleźć taką Octavię z silnikiem 1.0 z przebiegiem powyżej 300 a nawet 400 tys. km. Nie jestem zwolennikiem tak małych jednostek ale muszę przyznać, że są dość solidne i bezawaryjne.
Po co robić mniejsze silniki o mniejszej mocy ,które palą tyle samo co większe i mocniejesze??
CinnamonChasers Niestety dla niektórych ludzi trudno zrozumieć że im słabszy silnik tym szybciej przy większych prędkościach będzie się męczył.
Niektórym trudno tu zrozumieć, że mniejszy silnik jest tańszy. A nie każdy jeździ na trasie. Na miasto to i 50 KM wystarczy jeśli ktoś jeździ spokojnie to nigdy nie wykorzysta mocy.
Mniejszy ale wolnossący. Tu jest turbo oraz bezpośredni wtrysk paliwa. Powątpiewam, czy ten silnik jest tańszy w produkcji od standardowego, wolnossącego 2.0 bez wodotrysków technologicznych.
Chyba nigdy bym się nie zdecydował na taki silnik jestem przekonany że
po 200-300 tyś kilometrów przebiegu szlag go trafi.Ostatnio kupiłem
nowego forda focus i też chcieli mi koniecznie sprzedać auto z silnikiem
1.0 ecoboost ale zdecydowałem się na klasyczną ben benzynę 1.6 i jestem
zadowolony.
I bardzo dobrze zrobiłeś, to silnik konstrukcji yamahy
Tylko najsmutniejsze jest to że niedługo nie będzie można wybrać tej klasyki 1.6, tylko albo litrowe gówno albo używany samochód.
Miałem kiedyś escorta 1.6 miał 450 tyś przejechane i pewnie jeszcze by trochę pojeździł ale miał prawie 20 lat i budy nie opłacało się robić.
Poczekaj aż ci zacznie szaleć komputer czy układ zapłonowy, falować obroty itp. 1.0 Ecoboost jest mniej problematyczny niż stary 1.6, a ciągnie wyraźnie lepiej. A poza tym - kupujesz nowe auto z salonu żeby jeździć nim 10-15 lat?
Witam.Powiem tak płacąc gotówką 80tyś za auto nie sprzedam go po pięciu latach za pół ceny aż taki bogaty nie jestem.Auto nowe kupuję mniej więcej co 10 lat a poprzednie zostaje do końca u mnie jako drugie, co do awaryjności to różnie bywa mam kolegę który ma taki samochód w flocie z 276 tyś przebiegu i jest ok.Każdy kupuje samochód pod siebie, jeżeli by mnie było stać wymieniać auto co rok to mógłbym mieć w nim silnik ze skutera do tego 10 turbo a potem niech ktoś inny się martwi.Podsumowując jeżeli kupie jeszcze kiedyś nowe autko to i tak nie będę miał wyboru bodownsizing wejdzie na stałe do europejskiej motoryzacji.Pozdrawiam
jak pamietam jak to wyczytałem w Auto Świecie, z przed bodajże 7-8 lat na przykładzie Mercedesów C200K i C350, od silnika o dużej pojemności lepszy jest tylko silnik o większej pojemności. zgadzam się z tym.
Takiej Bestii dawno nie widzialem!
Jak to co to za różnica dla młodych 3 cylindry- 4 cylindry? Litrowy silnik? Okej, ale w jednośladzie. Znajomi Cię zjedzą jeśli spokojnie nie wyprzedzisz TIRa. Jeśli mamy Seicento nawet z mniejszym silnikiem to każdy rozumie, bo to Seicento, ale od sedana takiego jak Octavia wymaga się coś więcej niż 1.0. Wsadźmy tam czworo przyjaciół i mamy muła pociągowego
Zobacz sobie przyśpieszenia tego samochodu - nie jest źle. Lepiej niż nie jeden 1.4 czy 1.6 w wolnossącej benzynie. Trudno powiedzieć jak się będzie zachowywał pod obciążeniem ale podejrzewam, że w każdym samochodzie -100KM będzie czuć bardzo mocno każdy kilogram.
Michal S Podstawa to podejście cebulaka. Zamiast porównać to lepiej pierdolić durnoty. Nagrania nie kłamią - przyśpiesza całkiem nieźle do prędkości przepisowych i choćbyś nie wiem jak się starał to i tak nie zmienisz tego :D
Nadaje się, ale do zupełnie innego przedziału wiekowego. Dla emerytów auto może być świetne! Ekonomiczne, tanie, ładne i jedzie. Typowy "Dziadek" za którym jedziemy ekspresówką 60 km/h. może być zachwycony osiągami tego auta. Tak jak już wspomniał autor filmu, auto do 90 zbiera się nawet "nieźle" i to im wystarczy
niestety większe święta pokazują jak jest. Odesłanie na PKS to może za dużo, ale jakieś badania psychologiczne, co jakiś czas, sprawdzające reakcję mogłyby być.
Michal S pierdolisz głupoty... wcale źle nie brzmi i zobacz parametry tego silnika i jak to jeździ i dopiero się wypowiadaj...
Ostatnio trasa Busko-Zdrój - Jedlińsk za Radomiem 150 km gdzie 70% trasy to ekspresówka S7: prędkości na krajówce do Chęcin 90 -120, prędkość na ekspresówce 120-180(zazwyczaj powyżej 140) plus mały teścik na jednej prostej 210 km/h. Wynik spalania: 6.1 l/100km. Klima włączona. Z powrotem mi się nie speszyło i na ekspresówce nie przekraczałem 140 km/h, na krajówce standardowo, wynik 5,3 l/100km. Proszę mi pokazać inny samochód klasy kompakt z silnikiem wolnossącym, który tyle spala przy porównywalnej dynamice. Przy prędkości 100km/h na tempomacie spalanie w okolicach 4,5-5 w zależności czy teren górzysty, czy nie. Obciążone auto też testowałem na trasie i da się wyprzedzać dynamicznie, tylko trzeba zredukować bieg niżej, co nie stanowi problemu, bo silnik ciągnie równo do 6000 obr/min. Osobom, które piszą, że to nie jedzie proponuję się przejechać takim samochodem, później puknąć się w głowę i przestać pisać pierdoły o kartonach mleka itp.
Po mojemu to auto tak "pół na pół" jeśli chodzi o miasto i autostradę, chociaż bardziej miasto , jak najbardziej na plus oszczędne dosyć ładne i estetyczne , to czego oczekujesz od samochodu, ( Octavia jak i Rapid) ale preferował bym mini. 1,5 l , żeby "coś tam jechało" no i oszczędne dalej!
Pójdzie na floty, tam standardy wyznaczają księgowi :)
litrowa to może być butelka wody...
+Andrzej Stolarek czasy się zmieniają, u mnie w firmie wszystkie samochody mają odbiorniki GPS. Jak by tego było mało mamy obowiązek stosowania się do prędkości jakie obowiązują w Polsce. Skutkuje to tym, ze nie możemy przekraczać 140 km/h a łamanie tego zakazu skutkuje zabieraniem premii przez pracodawcę. Nie zawsze królami autostrad są flotowce (chyba że mówimy o pojazdach zarządu;P). Oglądając ten reportaż czułem niepokój. Nie jestem zwolennikiem downsizingu, uważam to za zło. Mamy już złe doświadczenia z pierwszą generacją silników małolitrażowych np.1.2 TSI 140km, które rzadko kiedy "dożywają" przebiegi 200 tyś km. Według mojej opinii te silniki we flotach (w których 80 % przebiegów to drogi szybkiego ruchu) przy przebiegach 150 tyś. km będą silnikami nadającymi się do remontu. Być może odbiorcą samochodu z tym silnikiem będzie klient który pracuje w miejscu zamieszkania i raz w roku wyjeżdża z rodziną na wakacje? To miało by sens, czas pokaże.
W roku 1998 można było kupić Alfę V6 2.0 z mocą ok 200kuni. To w zasadzie jak dwa 1.0TSI R3 :P
Trasa Bydgoszcz-Warszawa, na autostradzie średnio 150 km/h (około 250 km autostradą) - średnie spalanie 7,1, świetne zachowanie na trasie. Just sayn'...
Czym jechałeś ?
Tu stan tego silnika po100 tys.km :
m.ruclips.net/video/z65HyJEMQ8E/видео.html
Praktycznie brak zużycia, troche nagaru. Masa samochodow zbliżona.
Niestety chyba po 09.2018 ma już filtr GPF. To powoduje istotne wibracje i przymulenie poniżej 2000 obr.
Może to kwestia nowego oprogramowania. Starsze jeżdzą wg mnie lepiej. Nie wiem jak spalanie. Wersja z GPF przy 80 pokazuje około 3,7, przy 105 - 4,4. Dużo zależy od ciśnienia i opon. Sam silnik na testach po 300tys. nie wykazywał istotnego zużycia. Podobno czesi są mega dumni z tego silnika. Do eko drivingu to ideał.
ja służbowo jeździłem corsą 1,0 dokładnie tam było 0,9 3 cylindry. :D jeździłem jak dieaslem, tylko zdziwiony iż świece żarowe nie grzeją, dopóki ktoś mi powiedział ze to benzyna :D. ruszyc pod górkę tragedia.
Owszem takie 1.0 tsi może i spoko w mniejszym aucie citygo czy fabi bo w tym przypadku to tylko do spokojnego turlania się najlepiej w mieście a poza max 90.. Ale jednak to nie małe kombi gdzie można upchnac 5 osób i bagaż a przynajmniej 4 dorosłych i różne warunki a wtedy taka Skoda nie ma sensu.. Powyżej 120 jest głośno czuć już wibracje dynamika zanika i zaczyna palić tyle co 2.0... Więc raczej nie dla rodziny takie autko.. I kolejna sprawa jestem ciekaw jak te silniki będą się trzymać za 15-20 lat?
"w jak te silniki będą się trzymać za 15-20 lat?" chłopie, kto kupuje samochód na 15-20lat ? :-D Nawet jak silnik zdechnie, to sobie kupisz używany z rozbitka. Albo zrobisz remont, raz na 10 lat to nie tragedia.
Jak na moje oczekiwania, to troche malo konkretow w tej pogawedce.
Ile wazy to cudo (KM/Kg)
Opis silnika, czestotliwosc serwisowania, gwarancja, wymiary zewnetrzne, wewnetrzne, pojemnosc bagaznika, wyposazenie, pojemnosc baku, rozrzad, (slynny lancuch VW?) itd, itd....
Silnik z Tico w aucie wielkości Paszczura. Taki motor jak najbardziej w Fabiance i to też będzie jakieś niezbędne minimum żeby bezpiecznie zakupy odwieźć do domu.
Nie znam się,więc się wypowiem.Może mała pojemność silnika łatwiej spełnia normy emisji spalin dlatego tak skrajnie niskie pojemności są budowane.
W środkowej wersji Ambition, cena 1.0 TSI (115 KM) z 6 biegowym manualem zaczyna się od 74 890 zł, dla porównania w tej samej wersji wyposażenia motor 1.4 TSI (150 KM), również z przekładnią manualną startuje od ... 79 670 zł. Niecałe 5000, za dodatkowy cylinder, system odłączania dwóch podczas jazdy w trasie oraz moc od 35 KM wyższą, to chyba nie jest wygórowana cena. Nie zastanawiałbym się ani chwili i prawdę mówiąc nie wiem kto przy takiej różnicy w cenie zdecydowałby się na 1.0. Zakładam że jest to po prostu zapychacz gamy, dla obniżenia średniej.
nie każdy potrzebuje tyle mocy a 5tys. można wydać na komplet przeglądów i wyposażenie. 115km to bardzo dobra moc, nie każdy szaleje i nie każdy wyprzedza na styk
bardzo dobra jednostka dla ludzi mieszkajacych np. w Danii, Belgii chodzi o podatki.
Ciekawy jestem jakie byłoby spalanie przy pełnym załadunku, powiedzmy cały bagażnik bagaży i 4-5 dorosłych pasażerów.
Witam! Myślę że w krajach w których są dodatkowe opłaty drogowe ja np. Tax Road w UK uzależnione od emisji co2, wtedy taki silnik może mieć sens. Pozdrawiam.
Czekam na 0.8 BiTSI w Superbach xD
Ciekawi mnie żywotność jednostki, szczególnie w tak dużym samochodzie jak Octavia. Małe pojemności pojawiały się wcześniej w choćby tico czy cinquecento tamte "namiastki" samochodu ważyły średnio 700kg a tu masa jest zapewne dwa razy większa. Czy da się zrobić tak wysilony silnik który nie wypluje tłoka po 100kkm? Pewnie tak, ale raczej nie w wykonaniu VW, oni mają problemy nawet z 2.0TSI.
OMG sami specjaliści z bożej łaski i właściciele wyścigówek komentują. A jechał któryś z was Octavią z tym silnikiem? Ja owszem i zapewniam, że jeździ bardzo przyzwoicie i wystarczy 90% komentujących. A że Zachar wybiera do testu 1.8 tsi 4x4 bo tak lubi, a potem testuje 1.0 tsi to nic dziwnego, że mocy mu brakuje. Tylko że większości testujących ten samochód niczego nie brakuje w tym silniku. Nawet Petryn niby pomarudził, ale w sumie stwierdził, że przyspiesza dynamicznie, a do tego testował na DSG, który super szybko zmienia przełożenia, przez co ledwo silnik łapie się na dolny limit obrotów potrzebnych do żwawszego przyspieszania. Teksty o kartonie mleka to Fordowi opowiadajcie, który od 7 lat wygrywa nagrody za swój litrowy silnik turbo i nic się z tym silnikiem nie dzieje. Na marginesie jeszcze jedna cecha silnika do przemyślenia - 1.0 to projekt Skody, nie VW - ja tam Pepikom bardziej ufam bo są solidni w tym co robią.
Piszezz tak bo pewnie chcesz ją sprzedać a telefon milczy
@mefistofelesciapka Dawno sprzedana po 4 latach, nabywca bardzo zadowolony po roku używania.
sądzę, że to auto może się bardzo dobrze sprzedawać, bo wiele osób (np. w Warszawie) poza miasto nie wyjeżdża, kilometry kręci tylko po mieście,a potrzebuje przewieźć dziecko, potrzebuje przewieźć ze sklepu lodówkę, itp, a spalanie w mieście powinno być całkiem ok, no i największy plus to niskie koszty ubezpieczenia ;)
Z chęcią poznam wyniki sprzedaży Skody w Polsce (tego auta, z takim silnikiem). W krajach "starej" UE sprzedaż takich aut napędza polityka ubezpieczeniowa (tam utrzymanie auta już z silnikiem 1.8-2.0 jest kosztowne), ale u nas (jeszcze) nie ma powodu, aby iść na takie "kompromisy". Ciekawe, jak długo ten stan potrwa.
Octavia I oferowała silnik 1.4 mpi 75 koni, czy ktoś to kiedyś kupił ?
Mój dziadek taką jeździ i bardzo sobie chwali, jest to ten sam silnik co w Polo, Ibizie,Cordobie, Golfie, Borze, itp, mało pali i bardzo niskie opłaty :), nie jest szybki ale nawet lepiej brzmi niż te żałosne 1.0 tsi
I ma 240 tys km i nadal śmiga
W Irlandii to podstawowy w sumie motor w tych samochodach. Wszystko przez drogi podatek drogowy.
Był też 1.4 60 koni.
jak ten podatek wychodzi w porówaniu do uk??
Faktycznie często spotyka się opinie, że 1.4 nadaje się do Golfa a nie do Octavii, to tym wszystkim proponuję zajrzeć w dowody rejestracyjne i gały Wam wyskoczą, jak zorientujecie się, że Octavia 1.4 jest lżejsza od Golfa 1.4. Swoją drogą 1.4TTSI 150KM jeździ lepiej i bardziej dynamicznie niż 2.0 TDI 150KM, więc raczej chodzi tu o stereotypy, bo spalanie tego TSI nie jest wcale odległe TDI i piszę to po pokonaniu Golfem VII 1.4 150KM 100 000km.
Małe pojemności to się sprawdzają w małych samochodach. Miałem kiedyś Peugeota 1.0 45km w benzynie i miał przebieg 400,000km. Sprzedawałem go jeżdżącego i praktycznie nie musiałem dolewać oleju między wymianami. Jeździł na syntetyku. Jak ktoś mi powie, że benzyna nie wytrzymuje dużych przebiegów to go wyśmieję. Mam znajomego, który w USA nakręcił Hondą Accord 2.0 750,000km i jeździ nadal. Dzisiejsze silniki nie są takie złe, po prostu ludzie to cebulaki i leją tani olej raz na 30,000km i wymagają cudów... Nie ma cudów. Olej zmienia się co 10tys km i auto służy. Niemniej jednak dla silnika 1.0 w Octavii nie widzę żadnego sensu. Chory pomysł.
Siemka, czemu nie ma nigdzie testu hondy cr-z ? chętnie bym się dowiedział coś o nim :)
Siemka Zachar , wydaje mi się ze chodzi tutaj głownie o koszty ubezpieczenia , mieszkam w Austrii i wiem jak jest . Ubezpieczalnie promują silniki 3 cylindrowe (najlepiej 1.0 ) sam posiadam Polo (2015) w 75 koni tyko ze względów czysto ekonomicznych i taniego (65 ero miesięcznie ) ubezpieczenia Vollkasko a jak się ma system Start i Stop to jeszcze taniej się płaci . Niesyty im więcej kucy pod maska i cylindrów tym droższe ubezpieczenie
ok, w Polsce jeszcze długa droga to takiej promocji. Tu niestety na razie promują kijem, a nie marchewką.
Zdaje się że, już nie tak długa. Miasta przygotowują strefy spalin, a ubezp , w ostatnim 2016 r. wzrosły po o ponad 100% w jednym roku!!!
Bo najlepiej zgnoić człowieka finansowo pod pretekstem ekologi
I to jest właśnie chore. Chcę mieć mocniejsze auto to musze płacić więcej, bo jakiś cymbał tak sobie wymyślił. Zabraniają mi kupna zwykłych żarówek, mocnych odkurzaczy. Niebawem bedzie się płacić podatek od oddychania. Niewolnictwo
Telepie te graty przy ruszaniu bo chyba mało paliwa ciągną na biegu jałowym. Stare samochody miały końska dawkę benzyny na postoju i w korkach miejskich paliły więcej. W nowszych nie ma tragedii na spalaniu w korkach ale znów go telepie.
W radiu dziennikarz mówił że testowali 1.6l, 140KM i ocenili że ja tym ruszyć nie umiałem bo ciągle gasł jak się gazu nie dało.
To samo mam odczucie
mk3vr6
A duża jest różnica w spalaniu przy jeździe w korkach a poza miastem?
1.0 tsi w polowce jest idealny.
Dobrze sie zbiera. Wyprzedzanie to czysta przyjemnosc. Srednie spalanie 5L.
V-MAX 209 km/h. W ciezszych autach to juz moze nie ta dynamika, ale slinik naprawde udany.
Jakieś porównanie z 1.2 PureTech?
W sumie co by nie patrzeć to nadal jest chociaż 1 litr, nie to co Octavia IV 0.7 TSI za kilka lat :D
Tak serio to mi też 3 cylindry nie przeszkadzają, ale generują jeszcze za mało mocy/momentu na tak duże auta.
takie auta mają sens, kupujemy takie padło, potem zakupujemy silnik od złodzieja o większej pojemności i mamy RS pod maską, mimo że w dokumentacji widnieje 1.0, co oznacza tańsze ubezpieczenie :D
Recaro zero.1 widzę... też ten wybrałem po długich poszukiwaniach...
Czy 1.0 tsi ma sens w octavii? Ma znacznie więcej sensu niż miało 1.4 16V 1.6 MPI i w zasadzie wszystko co było wolnossące w octavii jak dotąd. Jeśli patrzeć przez pryzmat tego co daje najtańszy silnik w tym aucie to poczyniono spory postęp bo z pewnością nie nazwałbym tego auta mułowatym. Dostałem jako zastępcze, przesiadłem się z 2.0 tsi 190 i octavia 1.0 bardziej mnie zaskoczyła niż Arteon.
1.4 to potwór😂😂😂
A później nie da się na obwodnicy osiągnąć dozwolonych 140 km/h bo takie autka starają się wyprzedzać :/
202 chyba z przepaści....
No może mieć 10s do setki ale po minięciu 130 już osiągnięcie tych 200km/h zajmie godzine z takim momentem obr zwłaszcza w 4-5 osób na pokładzie.
Alton881 Spalając przy tym pewnie z 20 litrów na 100... Co komu po takich prędkościach maksymalnych, jak nawet w Niemczech nie da rady tak jechać? Paliwo się skończy w mgnieniu oka.
Wolnossąca benzyna przy 200 też będzie palić 20. Fizyki nie oszukasz.
Zależy jaki silnik. Jeśli będzie miał sporą pojemność i długie przełożenia to mniej, choć pewnie nie jakoś wiele. Do szybkiej jazdy nadaje się tylko diesel, jako że wraz ze wzrostem obciążenia spalanie rośnie w nim wolniej niż w benzynie.
2l disel octavia przy v max pali ok 8-9
Ciekawa koncepcja z tym rozłożeniem limitów CO2 dla skody jako marki:-) Jeździłem trochę trzycylindrowymi fabiami poprzednich generacji i faktycznie do 100 km/h było OK, a potem mocy trochę brakowało:-) W octavii mimo, że 1.0 jest lekko uturbiony, jednak na taką masę potrzeba czegoś więcej... Myślę, że 1.4 turbo, która występowała w poprzedniej generacji była całkiem ok, chociaż o tsi do dzisiaj różnie mówią. "Jedynka" miała "pancerne" 1.8 turbo... Ech zdobyć taką do jazdy na codzień;-)
Jeszcze trochę i będą robić silniki jak kiedyś w Seicento 900cm3 albo co gorsza Cinquecento 700cm3, z tą tylko różnicą, że mocy będzie więcej. Z siedemsetki wycisną 150 koni, z dziewięćsetki natomiast co najmniej 200. No chyba, że będą to usportowione wersje, wtedy będziemy mieć adekwatnie 250 i ponad 300 koni :)
Do tego jakaś turbinka, nowa mapa i ze zwykłych 700cm3, otrzymamy jakieś 700 koni :D
Ponura wizja przyszłości :P
Grupa wv idzie w zła strone jesli chodzi o silniki, Lepiej by poszli w stronę Mazady czy Hondy gdzie pojemnosc wieksza a mino to spalanie małe a silnik wytrzymuje dwa razy wiecej niz TSI
Honda w nowym civicu już poszła w strone downsizingu - będą jednostki 1.0 (3-cyl) i 1.5 (4-cyl) oba uturbione. To chyba koniec dużych silników hondy
miejmy nadzieje ze to beda trwałe jednostki i niezawodne na miare hondy
Jakiś czas temu jeździłem Up!em z tym silnikiem (ale bez doładowania). Początkowo zupełnie nie mogłem przyzwyczaić się do tego terkotania. Po jakimś czasie zastanawiałem się nad tym, czy przypadkiem na jednej z gruntowych dróg nie uszkodziłem wydechu. Te silniki wymagają jednak pewnego przyzwyczajenia. Na pewno plusem jest jednak niskie spalanie przy spokojnej jeździe. Dla oszczędnych może to być "fajna" (dla innych nudna) alternatywa :)
Ja z żoną kupiliśmy 1.2 benzyna w automacie do miasta i jest w huj zajebiscie polecam
Taki sam sens ma 1.0 ecobost w Mondeo co skutkuje wizytami w serwisie czesciej niz niejeden w kosciele
jestem ciekawy jak załaduje się 5 osób do tego auta czy to wogóle będzie jechało :D
Aleksander W 115 koni i 9.9 s do setki. Czemu ma nie jechać?
Podstawowe wersje silnikowe nie są od ładowania 5 osób, przyczepki i na autostradę.
no właśnie to po co komu kombi z takim silnikiem? żeby był lans czy o co tu chodzi?
sic22l to po co mi kombi jak nie mogę go załadować ?
freeman1982PL dziwne .. ludzie ładują ludzi i przedmioty do 2.0 tdi oraz 1.9 tdi które wcale osiagowo nie są lepsze od tego 1.0
Jesli beda trzymac polityke nowych silnikow to żywotność silnika do 150 tysiecy bedie jako taka potem zaczyna sie sekwencja awarii - tak sie teraz produkuje silniki w wag jakość jest nieopłacalna :)
Jak kiedyś usłyszałem o tej konstrukcji to parskniąłem śmiechem, kto to kupi i pewnie przy 100 tys sie rozpadnie... Dzisij moja zona takim jeździ po przesiadce z corolli 1.6 vvti i jest wrecz zachwycina, auto mniej pali i jest dynamiczniejsze. Silnik zrobil ponad 100tysiecy i jest praktycznie bezobsługowy...
Jak dla mnie jest to bez sensu, ale to moja osobista opinia. Mnie na spalaniu nie zależy no chyba, że spalanie przekracza 15 litrów, wtedy musiałbym mieć pod maską tak duży silnik, żeby spalanie zrównało się z myślą, że moje auto może więcej. Osobiście wybieram jak największe silniki i boli mnie to, że na rynku europejskim silniki 2.4 to już giganty gdy tymczasem w USA 2.4 (oczywiście w benzynie) jest praktycznie nie spotykany, no chyba, że w jakiś hatchbackach. Jednak jak już wspomniałem, to tylko moja opinia.
A może mniejsze ubezpieczenie?
Zachar czy za Tobą jest fotelik Recaro Optia? Jest problem z tymi fotelikami a konkretniej to chyba z bazą ISOFIX. Koniecznie sprawdź, bo jest akcja przywoławcza na te foteliki!
To jest Recaro Zero.1 bo fotelik obrócony tyłem. Optia jest tylko do jazdy przodem.
zawsze mnie to zastanawiało czemu nie 4 cylindry a wybrano 3 jechałem fordem bmax 1.0 spalanie wcale nie takie niskie wyprzedzać cokolwiek z rodziną nie zalecam tego manewru ale dl;a starszych osób auto idealne z tym silniczkiem kwestia tylko jak później będzie wyglądało serwisowanie tego silnika i ile jest on wstanie przejechać bez remontu
Za 5 lat :
Audi S8 1.5 biturbo 374hp
2500kg wagi
Spalanie na poziomie 6 litrowego smoka .
Jedyne 15 sekund do setki hyh
Octawia 1.0
Lupo 1.0 35zl/100km
Volvo 2,4 c70 25zl/100km lpg
Co wybieracie ?
Octavia 1.0lpg 16 zł
Zachar twój uśmiech pod koniec filmu mówi wszystko. Pojemność 1 kartonu mleka niewiele może.
To koncerny mają teraz limity Co2 w europie na swoje silniki ? 0.o
ciekawe po ilu kilometrach trzeba robić generalkę :)
stawiam ze po 150 tys km będzie w nim już wszytsko rozjebane
To jakieś wróżenie z fusów, czy są jakieś podstawy by tak twierdzić?
Ok 300/350.
Rapidy, fabie z 999 maja po tyle i dalej jeżdżą
i tak to powstało po to zeby rozwalic sie w drobny mak po przejechaniu 200 tys KM
I dobrze, po co komu taki samochód co przejeżdża 500 tys KM? Żeby Janusz kupił i jeździł przez 20 lat? Nie kupi bo woli Passata w Tedeiku. Albo Corolle z 1.6 co tyle wytrzyma. Jak ktoś kupuje taki samochód to wymieni go spokojnie za parę lat na nowy, szczególnie jak to bierze np. firma.
Panzer v13 200? to do 100k nie dociagnie bez wiekszego remontu
Pytanie zasadnicze: żywotność...kontekstem 1.0l. Auto typu kombi, duży samochód, z silnikiem o pojemności praktycznie Seicento!
to już chyba wolę VW jettę R5 z wiecznie niesprawnym dsg.... i wiecznie spalającą za dużo paliwa, bo znów sonda się zepsuła,a lbo coś innego.... czyli coś z cyklu - nie ma co narzekać na zapas... :)
Właśnie kupiłem Focusa 1.6 ecoboost i to jest najmniejszy silnik jaki może byc w aucie, nie mówiąc już o 1.0 i 3 cylindry - to to w ogóle siara...