Mam do tej pory w rodzinie, kupilismy w salonie 96 roku. To auto jest idealne, od wielu lat tylko leje gaz i wymieniam filtry i oleje, no nie do zajechania wóz. Na wiosnę zamierzam pospawać progi i zakonserwować, aby dalej służył
Szacun, trzeba dbać o esperaka bo do dobry, ładny i solidny samochód (nie licząc zabezpieczenia antykorozyjne go), u nas też jest w rodzinie kupiony w salonie w 1997r granatowy 1.8 w wersji CD, jak na tamte lata to na full wypasie, klima do tej pory działa, moim zdaniem bardzo udany, obszerny i ładny samochód, pozdro
Janku, skąd Ty wziąłeś tego młodego faceta, właściciela Espero. Jestem zauroczony sposobem wypowiedzi i Jego kulturą. Brawo. A odcinek jak zwykle obejrzany i polubiony 😉
Własciciel auta bardzo pozytywna osoba, mimo młodego wieku pewny siebie ma "gadane" i ogolnie świetnie zaprezentował auto wręcz profesjonalnie. Fajnie ze ma taka motoryzacyjna zajawke i spełnił swoje marzenie z dzieciństwa. A co do auta niby taki zwykły sedan budżetowej marki ale jest całkiem estetyczny i przyjemny dla oka, mi tam się podoba. Szkoda ze tak mało ich zostało u mnie na miescie tylko 1 szt widuje. Wielka szkoda ze nie było speca od Daewoo, Konrada bo jak zobaczyłem miniaturkę to pierwsze co o nim pomyslałem. 😀😀 Wielkie dzieki za odcinek pozdrawiam Ciebie i właściciela. 🙂👍
"... w garażu gwiezdna flota urządza sobie strzelaninę, a Ty siedzisz i chlejesz całe dni! Miałeś zamontować system antywłamaniowy żeby Łukaszek Opelka (Daweooo 😉 ) nie brał i cooo? Co z Ciebie za chłop...."
"a teraz Pawełek. Pawełek nie zapił się sam, ja Mu w tym pomogłem... Co noc na śpiocha dolewałem Mu wódy do ryja. Po kilku nocach zdechł. Zapytanie dlaczego? Pawełek był ubezpieczony, wysoko ubezpieczony! Pieniądze z polisy plus nie duża pożyczka w lombardzie wystarczyły na spełnienie marzeń...'
Jak na takiego młodziaka, który powiedział że chodzi jeszcze do szkoły, to gościu naprawdę pozamiatał 😮Zero tremy, dobra gadka, pewność siebie. Koleś daleko zajdzie.
Chłopak naprawdę sprawia dobre wrażenie. U Zachara goszczą ludzie, u których często się słyszy "eeeeee", "yyyyyy" i gdyby to wyciąć to odcinek mocno by się skrócił
Jeździłem takim od nowości , ale z silnikiem 2.0. Auto miało 105 KM a potrafiło wyrolować dużo mocniejsze auta. Komfort jazdy był super. Bardzo miło wspominam.
Espero staje się powoli królem internetów. Fajny odcinek! Dwie ciekawostki ode mnie, narzędzia w bagażniku były dokładnie tej samej jakości co w BMW, bo były robione przez tę samą firmę Heyco. Dwa, problem ze zmianą biegów widać ok @20:00, na biegu czwartym dźwignia przechylona jest jak na bieg "6", powinna być w osi. Więc w najlepszym przypadku mechanizm do regulacji lub naderwana któraś z poduszek silnika lub wytłuczone gumki w plastikowych tulejkach mechanizmu (ale tu by brzęczał na biegach 1,3,5) .... lub wszystko na raz ;) Pozdrawiam!
Dzięki za odcinek o tym aucie. Miło słuchało się właściciela. Fajnie, że są młodzi ludzie, którzy mają zajawkę na ciekawą motoryzację. Pozdrowionka 👋 Nigdy nie miałem Espero ani nim nie jeździłem, ale ze wszystkich Daewoo wizualnie podoba mi się najbardziej. Do kolejnego Panie Janie 👍🏻
bardzo ciekawy wóz, ja miałem to szczęście zapoznać się z nim bliżej. Sąsiadka miała takie od nowości, pomagałem jej go sprzedać - ze względu na wiek już nie chciała ryzykować siadania za kółkiem. I da się znaleźć je w bardzo dobrym stanie. :) To było niejeżdżone zimą, a przebieg to tylko nieco ponad 60000 km. Auto jak nówka. Piękny to model - warto go pokazać.
Oj, jak super, ze pokazales Espero!!! Mam mnostwo fajnych wspomnien z tym autem z konca lat 90-tych, jezdzilem nim nawet na dluzsze trasy, w zwiazku z tym, ze ojciec mnie wysylal nim kilkukrotnie do Kielc. Chcialem sobie naewet ostatnio takie kupic, ale tak jak mowisz, ciezko znalezc dobry egzemplarz, a poza tym brat mi kupil w prezencie bardzo piekna AR156 z tego samego okresu (2000 rok), ktora teraz bedzie restaurowana, takze skupiam sie na niej! 🙂
Czas leci nieubłaganie i pamiętam że jak się te samochody pojawiły byłem pracownikiem auto myjni i miałem już wtedy prawo jazdy, zatem często klienci zostawiali mi kluczyki aby auta umyć, odkurzyć, wyczyścić od wewnątrz szyby oraz tapicerkę i odstawić na nasz parking. Pamiętam że miałem też kilkukrotnie możliwość krótkiej przejażdżki nowymi egzemplarzami Daewoo Espero. Auto to bardzo mi się wtedy spodobało i nawet marzyłem że może kiedyś sobie takiego kupię. Niestety czas pokazał że większość tych samochodów uległa ,,biodegradacji" a ja zamiast Espero kupiłem Matiza który jest pod względem ,,rudej" nieco bardziej odporny i jeszcze do teraz można spotkać je w normalnym ruchu drogowym. Gratulacje dla obecnego właściciela tego bardzo zadbanego egzemplarza który uszanowany przetrwał do teraz. Dziękuję za tak na wesoło nakręcony odcinek, twoje porównania Janku są bezcenne.😀👍
Dzis przed switem w warszawie ale i w inne dni moja siene wyprzedza matiz ktorym tez ktos zapie..... do roboty, a i nubire czy lanosa czasem sie zobaczy, espero to juz bialy kruk
Moje pierwsze auto. Super wygodne. Nigdy mnie nie zawiódł. Padła mi jedynie blacharka, ale swego czasu podtopiło mnie na miejskich uliczkach w Łodzi, kiedy to kanalizacja w ścislym centrum nie odebrąła na czas nawału wody lejącej się z nieba. ;) Troche mułowate 1.5 90km, no ale santymentpozostanie na zawsze :)
Janek , oni nawet nie są wybitnymi specjalistami od tych kuchenek mikrofalowych :))) Mam kuchenkę mikrofalową Daewoo z roku 1993 i po rozebraniu jej , okazało się że całe wnętrze kuchenki , tj elektronika , okablowanie i podzespoły to Panasonic ( napisy na płytkach i ważniejszych elementach) Co ciekawe kuchenka działa do dzisiaj (wylądowała na działce) , choć nie ustrzegła się "złomogennej" awarii , czyli musiałem wymienić magnetron. Mój teść (r.i.p) miał Daewoo Lanosa 1.5 i co najciekawsze ten Lanos przy 120km/h był o wiele cichszy od mojej Hondy Civic 1.4 :)) . No ale to tylko i aż to (bo lubię ciche samochody) . Aha , w 1998 roku można było kupić np Escorta Bolero 2 z silnikiem o konstrukcji z lat 50 tych (1.3 60KM) , za 34500 zł. Wiem bo mój tata taki miał :)). Pozdrawiam .serdecznie.
W czasach kiedy studiowałem na WSP w Zielonej Górze, tuż obok był salon Daewoo... jessu jak ja się śliniłem na widok Nexii czy Espero... a jak wszedł Lanos, Nubira czy Leganza to już nie wychodziłem z tego salonu :) Piękne czasy :)
Miałem takiego, ten sam kolor, 1.8 pod maską rodem z Vectry, pełna elektryka, klima, za to brak airbagu. Sprzedałem na giełdzie za 1500 zł, bo drzwi od dołu zaczęły się zwijać jak puszka sardynek :) Ale miło wspominam furkę.
Espero ❤️ mojej koleżanki tata miał w latach 90 jeździł kilka lat i postanowił zmienić na Nubire i tak żałował że odkupił swoje Espero i jeździł nim do swojego końca w 2018r . Pamietam że widoczność w nim była rewelacyjna silniki były dobre jak na tamte czasy i ogólnie samochód był wygodny i przestronny ❤️😊a mój szwagier ma Espero po swoim dziadku i ma przebieg 18tys to chyba już klasyk
Piękne auto, jest klimat! Mój sąsiad, gdy tylko rozmawiamy o autach, najmilej wspomina właśnie swoje Espero, którym kiedyś jeździł. Pozdrowienia dla właściciela.
12:48 a dokladnie z australijskiego Holdena (bo taniej niż "oryginał")- gdzie silniki były przystosowane do paliwa benzyny, e85 (czyli 85%bioetanolu i 15% benzyny bezołowiowej - a teraz afera bo 10% bioetanolu dodają i auta się będą psuć) i gazu. Dlatego tak dobrze znosiły gaz i kiepskie paliwo. Wspomniana Marea też swoje lubiła wypić i też sie zutylizowany. Trochę się takim najeździłem 1,5 glx '97 - i po polonezie, 125p, 126p to była limuzyna która naprawdę płynęła i to w niej lubiłem. Autostradą też nieźle jechało - ze 20 lat temu, a4 Kraków - Katowice od bramek do bramek w 22 minuty 😁
W samochodówce którą rozpoczynałem w 96roku jeden z nauczycieli miał Takie Espero. Pamiętam gdy 1 raz nim podjechał pod szkolny parking,bo 3/4 okien zajmowali uczniowie oglądając ten samochodzik i chwaląc go pod niebiosa.
Trzeba jednak było powiedzieć, że Espero powstał na bazie starej Ascony i to było powodem jego prowadzenia się w starym stylu, mimo wspomagania układu kierowniczego. Karoseria była całkowicie nowa (płyta podłogowa bynajmniej!) i rzeczywiście robiła wrażenie. Że się nią tak nie zachwycano (albo robiono to jedynie w głębi duszy) było efektem marki Daewoo, która nie była przeceniana a raczej przeciwnie. To się trochę zmieniło wraz z wysypem Lanosów, Nubir i Leganzy. Espero było więc czymś w rodzaju Poloneza, te 2 dekady później - nowoczesna karoseria ale stara technika. Choć na stare silniki Opla nałożono nowe, 16-zaworowe głowice DOHC. W praktyce niewiele to dało ale na papierze wyglądało dobrze. Ot trochę jak z silnikiem 1.6 z Poloneza. Wizualnie, Espero naprawdę miało swój charakter i można to docenić, patrząc na totalnie bezpłciową Nubirę, która porażała wręcz swoją miałkością i jest chyba najbardziej nudnym projektem Giugiaro w całej historii ItalDesign. Pozdrawiam.
Chciałem kupić wówczas nowego. Był taki moment jakoś w 1999 roku gdzie te krótkie Nubiry Hatchback i to z 2.0 DOHC wyprzedawali, bo zakończyli ich produkcję na Żeraniu na rzecz sedana i kosztowały one tylko ok. 36 000 wtedy czyli tyle co Lanos 1.5 DOHC. To była prawdziwa okazja ale spóźniłem się o jakiś miesiąc niestety.
@@hades3947skad taka pewność? czyżby wiki wprowadzała w błąd podając w opisie espero: "Pojazd konstrukcyjne bazuje na rozwiązaniach podwoziowych Opla Ascony. Samochód zaprojektowany został z myślą o rodzinach średniej wielkości, cechował się aerodynamicznym nadwoziem (opór powietrza Cx=0,29) zaprojektowanym przez studio Bertone"?
Miałem biały egzemplarz 2.0 rocznik 1995, który sprowadzilem sobie z Niemiec. Gdyby nie to, że kupiłem po kilku latach kolejny wóz, a nie miałem drugiego kierowcy, to bym go wyremontował i zostawił. Świetny wóz to był. Niesamowicie podatny na bardzo liczne i przydatne modyfikacje. Jedyny minus jaki stwierdzilem, to mały otwór ładunkowy bagażnika, który ograniczał możliwość załadowania większych gabarytów. Dzisiaj taki egzemplarz jak tamten mój byłby perełką na zlotach.
Sasiad gornik zrezygnowal z pracy i dostal odprawe 40 tys. Kupil takie cudo, mialo napis DOHC. Na dzien wystawial z garazu, by ludzkosc widziala, ze ma, na noc zamykal.
Ooo to było moje drugie auto w życiu, pierwszym był czerwony polonez caro. Espero które pieszczotliwie nazywałem Despero, 2.0 sohc, cdx z klimą, kolor ciemna śliwka wpadająca prawie w czerń. A po nim była czarna Leganza 2.0 cdx.
Niektóre źródła twierdziły, że był to jeden z projektów Bertone dla następcy BX czyli Xantii. Warto dodać, że tylna kanapa się nie składała, więc ten duży bagażnik był istotny (chyba był tylko otwierany „rękaw” za podłokietnikiem). I w sumie Daewoo zarówno w Espero, jak i w Nexii zastosowało elementy deski rozdzielczej Kadetta (przyciski wokół zegarów, konsola środkowa; ta ostatnia bardzo podobna była w Plusach). Jak to u Daewoo dziwacznie skonstruowano ofertę silników: niewielki rozstrzał mocy (90/95/105 KM), silnik 1.5 wzmocniony do 100 KM pojawił się potem w Lanosie, silnik 1.8, mimo swego wieku, bywał oferowany w minivanie Tacuma/Rezzo wiele lat później. No i te nawiewy w drzwiach - niedawno w testowanej Lagunie I mogliśmy je oglądać.
Cieszyłem się takim zielonym przez dobrą dekadę mam wielki sentyment do tego auta wcześniej było cygaro. Egzemplarz 2.0CD miał prawie wszystko ABS klima skóra airbag pełna elektryka alufelgi 15” nie posiadał tylko szybra. Ogólnie wysoko oceniam bezawaryjność Podwozie wymagało dbania aby nie korodowało. W Warszawie nigdy nie widziałem ładniejszej sztuki. Tani serwis a zużycie LPG 13-14l. Co do prowadzenia nie było tak źle może dlatego że miałem amortyzatory gazowe niestety w szybkich zakrętach podpierał się lusterkami brakowało mi w nim silniejszych stabilizatorów przechyłu. Legend o szybkości maksymalnej nie potwierdzam Max to 185/h Pozostał mi po nim wielki sentyment i wspomnienia Pozdrawiam
Często widuję piękne Espero w świetnym stanie i na ładnej feldze w Łodzi na ulicy Józefów. Zawsze mi się na nim wzrok zawiesza, na prawdę fajna sztuka 🔥🔥🔥
Widać trochę części z nowych Polonezów czyli wychodzi na to że ta ich modernizacja w Centro Stile Daewoo była jak najmniejszym kosztem z tego co już mieli w produkcji. Jeszcze sporo Espero się spotyka w Federacji Rosyjskiej bo były produkowane w Rostowie nad Donem.
Świnoujście, Jakoś 2010 czy 2011, w każdym bądź razie 3 lata po zdaniu prawka. Kupiłem takie Espero od dziadka, 2 litry w fajnym wyposażeniu naprawdę... W kolorze yyym Cashmere Beige jak się nie myle😮 coś wypiekanego wtedy, za 2 tysiące PLN :) Pozdrawiam
Pracując w jednym z zakładów należących do Daewoo miałem okazje widzieć go wcześniej niż ogół ludzi . Oczywiście było to auto firmowe dyrektora . Niestety przynajmniej ten egzemplarz był strasznie awaryjny i długo nie pojeździł . No i kierowcy narzekali na apetyt silnika . Wszystkim wtedy podobało się to auto tylko jak okazało się że rdza była na wyposażeniu fabrycznym zaraz się przestało podobać 😁 Myślę że gdyby nie ta kiepska jakość to cała reszta wg mnie jest ok i była jak najbardziej na czasie . Fajnie że ktoś jeszcze utrzymuje te nieliczne egzemplarze 👍👍. Fajną ciekawostkę udało ci się Janku ustrzelić 👍🙂
Cześć. Miałem prawie nową BMW GT. więcej stała w serwisie niż jeździłem. Powiem szczerze, że lepsze mam wspomnienia z jazdy Deawoo Espero jak tą nową beemką.
Witam! Chce poprawić - "espero" to nie pochodzi z hiszpańskiego "czekam" lecz z języku Esperanto i znaczy "nadzieja". Kim Woo Chong (założyciel Daewoo)był zwolennikiem tego języka międzynarodowego. Pisał o tym w swojej książce "Vastas la Mondo sxiras lalaboro".
Bida wersja. Bez klimy. 1,8 i 2,0 miały chyba w standardzie. W końcówce sprzedaży 1,8 CD kosztowało tyle co Lanos 1,6DOHC. Co do zawiechy zbyt miękkiej. Trzeba było kupić sprężyny Eibacha, amorki żółte Bilstaina i założyć koła 16" z oponami 205/45x16. Jeździło, że paluszki lizać. Zwłaszcza z motorkiem 2,0 8V.😊
Espero z salonu w latach 90 to był taki luksus jak dziś mercedes. Wujek takiego miał nówkę i jeździło się tym fantastycznie. Dobrze wyposażony, cichy w środku i konfortowy. Lubiłem to auto
dobre wyposażenie to pozór może i wszystkie szyby są w prądzie ale nawet w tamtych czasach w daewoo i w tej klasie aut wspomaganie na rynek polski nie było standardem ( w tym jednak egzemplarzu ono jest ) szacun za stan tego egzemplarza i znikomy przebieg jak na wiek auta 😊
Znam dwóch gości co tłukli je po praktycznie 20 lat i o ile mechanicznie byli z tych aut mega zadowoleni to blacharsko już nie koniecznie, z tego co pamiętam to namiętnie leciały w nich progi i drzwi dołem ale po za tym auto cierpliwe i raczej mało awaryjne.
ten konkretny desperak uchował się w tak dobrym stanie blacharskim gdyż ysz ponieważ był bardzo mało jeżdżony i wręcz nie widział zimy stąd tak mały przebieg i zerowy stan korozji 👍
Pamiętam artykuł z gazety Auto Świat, gdzie tytuł testu był zdESPEROwany i było tam napisane, że np trafiały się egzemplarze z poduszką powietrzą a bez wspomagania, więc z tym wyposażeniem tam bywało różnie
Super fura, jedyny minus to że szybko rdzewiał. Ojciec miał i zrobił nim ponad 600 tyś. mam sentyment do tego auta bo kojarzy mi się z dzieciństwem, szkoda że tak mało już ich jeździ 😢
W 2005 ojciec mój kupił 6 letnie 1.8 w gazie od taksówkarza za jedyne 8500 zł (łezka w oku). Auto wygodne, niezwykle dynamiczne, dobrze prowadzące się, bezawaryjne. Świetnie je wspominam
Mój prezes miał egzemplarz homologacyjny, ale pasmo usterek elektrycznych w tamtym było nieprzerwane. Głównie stał w serwisie na ul. Olkuskiej bodajże w Warszawie.
Był niekwestionowanym liderem ponieważ po Polonezie był drugim samochodem kupowanym na taksówki. Nie wstyd było tym podjechać pod hotel lub lotnisko a jednocześnie był stosunkowo tani wtedy na taksówkach dobrze się zarabiało
Witam Zdecydowanie Espero fajniejsze niż Nexia (Kadett), a już w ogóle niż Tico (żelazko) ;) Dalsze modele to i nowsze tj. Nubira, Lanos czy Matiz :D Pozdrawiam serdecznie :)
Mam do tej pory w rodzinie, kupilismy w salonie 96 roku.
To auto jest idealne, od wielu lat tylko leje gaz i wymieniam filtry i oleje, no nie do zajechania wóz.
Na wiosnę zamierzam pospawać progi i zakonserwować, aby dalej służył
Szacun, trzeba dbać o esperaka bo do dobry, ładny i solidny samochód (nie licząc zabezpieczenia antykorozyjne go), u nas też jest w rodzinie kupiony w salonie w 1997r granatowy 1.8 w wersji CD, jak na tamte lata to na full wypasie, klima do tej pory działa, moim zdaniem bardzo udany, obszerny i ładny samochód, pozdro
Miałem wspominam dobrze ale był zbyt mięki na zwieszeniu co skończyło się w moim przypadku stłuczkami ale wspominam jako wygodny pojemny wóz
Wierzę Ci wójek miał takiego 1,8 na gazie i dobił do miliona kilometrów a jak go sprzedał to go rozbili.
@@pawellaniewski5455Jak wymienił z 3 silniki,to może do miliona dobił śmiech na sali! Milion espero 😂
Smiecgłem ja swoim 7 milionow kilometeow zrobilem i co mi powiesz ze niemozliwe?@@marekm5087
Młody właściciel espero zrobił na mnie b. dobre wrażenie, swoją wypowiedzią pokazał znajomość rzeczy.
Janku, skąd Ty wziąłeś tego młodego faceta, właściciela Espero. Jestem zauroczony sposobem wypowiedzi i Jego kulturą. Brawo. A odcinek jak zwykle obejrzany i polubiony 😉
Niestety ale jest hetero... Tak że tego...
Własciciel auta bardzo pozytywna osoba, mimo młodego wieku pewny siebie ma "gadane" i ogolnie świetnie zaprezentował auto wręcz profesjonalnie. Fajnie ze ma taka motoryzacyjna zajawke i spełnił swoje marzenie z dzieciństwa. A co do auta niby taki zwykły sedan budżetowej marki ale jest całkiem estetyczny i przyjemny dla oka, mi tam się podoba. Szkoda ze tak mało ich zostało u mnie na miescie tylko 1 szt widuje. Wielka szkoda ze nie było speca od Daewoo, Konrada bo jak zobaczyłem miniaturkę to pierwsze co o nim pomyslałem. 😀😀
Wielkie dzieki za odcinek pozdrawiam Ciebie i właściciela. 🙂👍
Pięknie zachowany egzemplarz. Brawo dla mlodego pasjonata motoryzacji 👍
Bardzo ładny egzemplarz,brawo dla młodego (nowego) właściciela...i dla pierwszego właściciela też brawo za dbałość !!!!👍
Zgadza się
ESPERO HULAŁO DO ZIMY
A W ESPERZU
RŻNĘŁO DISKO Z RADYJKA BEZ PANELA ❤
"... w garażu gwiezdna flota urządza sobie strzelaninę, a Ty siedzisz i chlejesz całe dni! Miałeś zamontować system antywłamaniowy żeby Łukaszek Opelka (Daweooo 😉 ) nie brał i cooo? Co z Ciebie za chłop...."
"a teraz Pawełek.
Pawełek nie zapił się sam, ja Mu w tym pomogłem...
Co noc na śpiocha dolewałem Mu wódy do ryja.
Po kilku nocach zdechł.
Zapytanie dlaczego?
Pawełek był ubezpieczony, wysoko ubezpieczony!
Pieniądze z polisy plus nie duża pożyczka w lombardzie wystarczyły na spełnienie marzeń...'
Ehhh klasyka
Z czarnymi blachami ten samochód wygląda po prostu niesamowicie :)))
tylko przednia rejestracja jest chyba ciut za nisko :)
Ale właściciel ma świetną gadkę! Profesjonalną wręcz
Ja jestem w szoku!
Jak na takiego młodziaka, który powiedział że chodzi jeszcze do szkoły, to gościu naprawdę pozamiatał 😮Zero tremy, dobra gadka, pewność siebie. Koleś daleko zajdzie.
Aktorska dykcja
Chłopak naprawdę sprawia dobre wrażenie. U Zachara goszczą ludzie, u których często się słyszy "eeeeee", "yyyyyy" i gdyby to wyciąć to odcinek mocno by się skrócił
Dokładnie! Na luzie do radia już teraz by się nadał, bo ma fajną barwę. A do telewizji jutro, pojutrze. Pozdrawiam.
Moje niegdysiejsze marzenie motoryzacyjne :D
Super film !!!1!1❤
Edit: dzięki za tyle lajków!
Właściciel tego espero był bohaterem na kanale "Pasjonaci".Zbiera i wykonuje modele.aut z czasów PRL.
Tylko widzę espero i już otwieram browara i siadam z zapartym tchem!!!!👍
Gościu powinien w radiu pracować. Ma bardzo radiowy głos.
Fajna końcówka materiału i sam odcinek, pozdrawiam 👍
W latach 90-tych jeździłem tym samochodem jako służbowym i dobrze go wspominam. Podobał mi się z wyglądu. Był obszerny w środku, cichy i komfortowy.
Jeździłem takim od nowości , ale z silnikiem 2.0. Auto miało 105 KM a potrafiło wyrolować dużo mocniejsze auta. Komfort jazdy był super. Bardzo miło wspominam.
Intro jest lepiej zrobione niż oficjalna reklama dełu. Jeśli jakakolwiek kiedys powstała 😂
Janek takich brakuje jak ty i ten kolega łezka się kręci błagam nakręć filmik oś małe mam takiego 7 lat i kocham tego moniwana❤
Auto marzenie wielu polskich rodzin tamtych czasów. Pozdrawiam.
Espero staje się powoli królem internetów. Fajny odcinek! Dwie ciekawostki ode mnie, narzędzia w bagażniku były dokładnie tej samej jakości co w BMW, bo były robione przez tę samą firmę Heyco. Dwa, problem ze zmianą biegów widać ok @20:00, na biegu czwartym dźwignia przechylona jest jak na bieg "6", powinna być w osi. Więc w najlepszym przypadku mechanizm do regulacji lub naderwana któraś z poduszek silnika lub wytłuczone gumki w plastikowych tulejkach mechanizmu (ale tu by brzęczał na biegach 1,3,5) .... lub wszystko na raz ;) Pozdrawiam!
Dzięki za komentarz o narzędziach z Heyco
Dzięki za odcinek o tym aucie. Miło słuchało się właściciela. Fajnie, że są młodzi ludzie, którzy mają zajawkę na ciekawą motoryzację. Pozdrowionka 👋
Nigdy nie miałem Espero ani nim nie jeździłem, ale ze wszystkich Daewoo wizualnie podoba mi się najbardziej. Do kolejnego Panie Janie 👍🏻
bardzo ciekawy wóz, ja miałem to szczęście zapoznać się z nim bliżej. Sąsiadka miała takie od nowości, pomagałem jej go sprzedać - ze względu na wiek już nie chciała ryzykować siadania za kółkiem. I da się znaleźć je w bardzo dobrym stanie. :) To było niejeżdżone zimą, a przebieg to tylko nieco ponad 60000 km. Auto jak nówka. Piękny to model - warto go pokazać.
To czemu nie odkupiłeś od niej?
@@kubajankowski5238bo woli jezdzic uberem?
Bardzo ładne i dobre auto. Mój wujek miał takie tylko, że wiśniowe. To były niedocenione auta jak wiele innych. Gratuluję takiego egzemplarza.
Siema Jasiu. Dzięki za nowy film.
Oj, jak super, ze pokazales Espero!!! Mam mnostwo fajnych wspomnien z tym autem z konca lat 90-tych, jezdzilem nim nawet na dluzsze trasy, w zwiazku z tym, ze ojciec mnie wysylal nim kilkukrotnie do Kielc. Chcialem sobie naewet ostatnio takie kupic, ale tak jak mowisz, ciezko znalezc dobry egzemplarz, a poza tym brat mi kupil w prezencie bardzo piekna AR156 z tego samego okresu (2000 rok), ktora teraz bedzie restaurowana, takze skupiam sie na niej! 🙂
Też miałem espero ale zgnił. Świetny samochód. Najlepszy jaki miałem obok nubiry.
Piękny właściciel i wygadany samochód równie fajny, też miałem, 1.8 , 95KM, ale korozja zjadła.
Czas leci nieubłaganie i pamiętam że jak się te samochody pojawiły byłem pracownikiem auto myjni i miałem już wtedy prawo jazdy, zatem często klienci zostawiali mi kluczyki aby auta umyć, odkurzyć, wyczyścić od wewnątrz szyby oraz tapicerkę i odstawić na nasz parking. Pamiętam że miałem też kilkukrotnie możliwość krótkiej przejażdżki nowymi egzemplarzami Daewoo Espero. Auto to bardzo mi się wtedy spodobało i nawet marzyłem że może kiedyś sobie takiego kupię. Niestety czas pokazał że większość tych samochodów uległa ,,biodegradacji" a ja zamiast Espero kupiłem Matiza który jest pod względem ,,rudej" nieco bardziej odporny i jeszcze do teraz można spotkać je w normalnym ruchu drogowym. Gratulacje dla obecnego właściciela tego bardzo zadbanego egzemplarza który uszanowany przetrwał do teraz. Dziękuję za tak na wesoło nakręcony odcinek, twoje porównania Janku są bezcenne.😀👍
Dzis przed switem w warszawie ale i w inne dni moja siene wyprzedza matiz ktorym tez ktos zapie..... do roboty, a i nubire czy lanosa czasem sie zobaczy, espero to juz bialy kruk
Dzikuje Pana, za kolejny odcinek! Bardzo interesujące odwiedzać kontent motoryzacyjny, w języku polskim. "Sketch" finalny, to bomba).
Moje pierwsze auto. Super wygodne. Nigdy mnie nie zawiódł. Padła mi jedynie blacharka, ale swego czasu podtopiło mnie na miejskich uliczkach w Łodzi, kiedy to kanalizacja w ścislym centrum nie odebrąła na czas nawału wody lejącej się z nieba. ;) Troche mułowate 1.5 90km, no ale santymentpozostanie na zawsze :)
Janek , oni nawet nie są wybitnymi specjalistami od tych kuchenek mikrofalowych :))) Mam kuchenkę mikrofalową Daewoo z roku 1993 i po rozebraniu jej , okazało się że całe wnętrze kuchenki , tj elektronika , okablowanie i podzespoły to Panasonic ( napisy na płytkach i ważniejszych elementach) Co ciekawe kuchenka działa do dzisiaj (wylądowała na działce) , choć nie ustrzegła się "złomogennej" awarii , czyli musiałem wymienić magnetron. Mój teść (r.i.p) miał Daewoo Lanosa 1.5 i co najciekawsze ten Lanos przy 120km/h był o wiele cichszy od mojej Hondy Civic 1.4 :)) . No ale to tylko i aż to (bo lubię ciche samochody) . Aha , w 1998 roku można było kupić np Escorta Bolero 2 z silnikiem o konstrukcji z lat 50 tych (1.3 60KM) , za 34500 zł. Wiem bo mój tata taki miał :)). Pozdrawiam .serdecznie.
W czasach kiedy studiowałem na WSP w Zielonej Górze, tuż obok był salon Daewoo... jessu jak ja się śliniłem na widok Nexii czy Espero... a jak wszedł Lanos, Nubira czy Leganza to już nie wychodziłem z tego salonu :) Piękne czasy :)
Miałem takiego, ten sam kolor, 1.8 pod maską rodem z Vectry, pełna elektryka, klima, za to brak airbagu. Sprzedałem na giełdzie za 1500 zł, bo drzwi od dołu zaczęły się zwijać jak puszka sardynek :) Ale miło wspominam furkę.
Espero ❤️ mojej koleżanki tata miał w latach 90 jeździł kilka lat i postanowił zmienić na Nubire i tak żałował że odkupił swoje Espero i jeździł nim do swojego końca w 2018r . Pamietam że widoczność w nim była rewelacyjna silniki były dobre jak na tamte czasy i ogólnie samochód był wygodny i przestronny ❤️😊a mój szwagier ma Espero po swoim dziadku i ma przebieg 18tys to chyba już klasyk
Najfajniejsze Daewoo , dynamiczny wygląd 👍 sporo egzemplarzy służyło jako „służbowe” min w różnych bankach koniec 90 tych
No! Na to czekałem ! W latach 90 ten model uchodził za iście amerykański :)
Pozdrawiam Pana, oglądam od dawna. Super robota!
Również Pozdrawiam i zachęcam do oglądania
Piękne auto, jest klimat! Mój sąsiad, gdy tylko rozmawiamy o autach, najmilej wspomina właśnie swoje Espero, którym kiedyś jeździł. Pozdrowienia dla właściciela.
12:48 a dokladnie z australijskiego Holdena (bo taniej niż "oryginał")- gdzie silniki były przystosowane do paliwa benzyny, e85 (czyli 85%bioetanolu i 15% benzyny bezołowiowej - a teraz afera bo 10% bioetanolu dodają i auta się będą psuć) i gazu. Dlatego tak dobrze znosiły gaz i kiepskie paliwo.
Wspomniana Marea też swoje lubiła wypić i też sie zutylizowany.
Trochę się takim najeździłem 1,5 glx '97 - i po polonezie, 125p, 126p to była limuzyna która naprawdę płynęła i to w niej lubiłem. Autostradą też nieźle jechało - ze 20 lat temu, a4 Kraków - Katowice od bramek do bramek w 22 minuty 😁
Tylko później gniły na potęgę niestety ciężko znaleźć dobry egzemplarz bez korozji teraz
Pięknie zadbany egzemplarz gratulacje dla
Fantastyczny film i właściciel zrobił wielkie WOW!
W samochodówce którą rozpoczynałem w 96roku jeden z nauczycieli miał Takie Espero. Pamiętam gdy 1 raz nim podjechał pod szkolny parking,bo 3/4 okien zajmowali uczniowie oglądając ten samochodzik i chwaląc go pod niebiosa.
Trzeba jednak było powiedzieć, że Espero powstał na bazie starej Ascony i to było powodem jego prowadzenia się w starym stylu, mimo wspomagania układu kierowniczego. Karoseria była całkowicie nowa (płyta podłogowa bynajmniej!) i rzeczywiście robiła wrażenie. Że się nią tak nie zachwycano (albo robiono to jedynie w głębi duszy) było efektem marki Daewoo, która nie była przeceniana a raczej przeciwnie. To się trochę zmieniło wraz z wysypem Lanosów, Nubir i Leganzy. Espero było więc czymś w rodzaju Poloneza, te 2 dekady później - nowoczesna karoseria ale stara technika. Choć na stare silniki Opla nałożono nowe, 16-zaworowe głowice DOHC. W praktyce niewiele to dało ale na papierze wyglądało dobrze. Ot trochę jak z silnikiem 1.6 z Poloneza. Wizualnie, Espero naprawdę miało swój charakter i można to docenić, patrząc na totalnie bezpłciową Nubirę, która porażała wręcz swoją miałkością i jest chyba najbardziej nudnym projektem Giugiaro w całej historii ItalDesign. Pozdrawiam.
Mnie się podobał 5-drzwiowy hatchback i była to rzadka Nubira
Chciałem kupić wówczas nowego. Był taki moment jakoś w 1999 roku gdzie te krótkie Nubiry Hatchback i to z 2.0 DOHC wyprzedawali, bo zakończyli ich produkcję na Żeraniu na rzecz sedana i kosztowały one tylko ok. 36 000 wtedy czyli tyle co Lanos 1.5 DOHC. To była prawdziwa okazja ale spóźniłem się o jakiś miesiąc niestety.
Espero nie ma nic wspólnego z Asconą.
@@hades3947skad taka pewność? czyżby wiki wprowadzała w błąd podając w opisie espero: "Pojazd konstrukcyjne bazuje na rozwiązaniach podwoziowych Opla Ascony. Samochód zaprojektowany został z myślą o rodzinach średniej wielkości, cechował się aerodynamicznym nadwoziem (opór powietrza Cx=0,29) zaprojektowanym przez studio Bertone"?
Miałem biały egzemplarz 2.0 rocznik 1995, który sprowadzilem sobie z Niemiec. Gdyby nie to, że kupiłem po kilku latach kolejny wóz, a nie miałem drugiego kierowcy, to bym go wyremontował i zostawił. Świetny wóz to był. Niesamowicie podatny na bardzo liczne i przydatne modyfikacje. Jedyny minus jaki stwierdzilem, to mały otwór ładunkowy bagażnika, który ograniczał możliwość załadowania większych gabarytów. Dzisiaj taki egzemplarz jak tamten mój byłby perełką na zlotach.
Sasiad gornik zrezygnowal z pracy i dostal odprawe 40 tys.
Kupil takie cudo, mialo napis DOHC.
Na dzien wystawial z garazu, by ludzkosc widziala, ze ma, na noc zamykal.
gdyby teraz zrezygnował z pracy dołowej to dostałby ok. 130 tys.
Tak czy inaczej sfrajerzył. Lepiej było popracować te parę lat do górniczej emerytury, która jest dosyć pokaźna...
@@piotrgleba2830 Nie kupił by dziś za 130 tyś nic co wzbudzało by większy zachwyt motoryzacyjny.
@@jarekkrysia7603dokładnie to samo pomyślałem 😊
@@jarekkrysia7603 Espero zachwyt. Wy z głębokiego Podlasia? Zachwyt to wzbudzało BMM 840i, a nie dajewo.
Ooo to było moje drugie auto w życiu, pierwszym był czerwony polonez caro. Espero które pieszczotliwie nazywałem Despero, 2.0 sohc, cdx z klimą, kolor ciemna śliwka wpadająca prawie w czerń. A po nim była czarna Leganza 2.0 cdx.
Super materiał przypomnienie młodości
Espero, mój pierwszy samochód i wciąż wygląda nieźle . Zaskoczyło mnie to że w tym egzemplarzu była kontrolka niezamkniętych drzwi, u mnie nie było
Niektóre źródła twierdziły, że był to jeden z projektów Bertone dla następcy BX czyli Xantii.
Warto dodać, że tylna kanapa się nie składała, więc ten duży bagażnik był istotny (chyba był tylko otwierany „rękaw” za podłokietnikiem).
I w sumie Daewoo zarówno w Espero, jak i w Nexii zastosowało elementy deski rozdzielczej Kadetta (przyciski wokół zegarów, konsola środkowa; ta ostatnia bardzo podobna była w Plusach).
Jak to u Daewoo dziwacznie skonstruowano ofertę silników: niewielki rozstrzał mocy (90/95/105 KM), silnik 1.5 wzmocniony do 100 KM pojawił się potem w Lanosie, silnik 1.8, mimo swego wieku, bywał oferowany w minivanie Tacuma/Rezzo wiele lat później.
No i te nawiewy w drzwiach - niedawno w testowanej Lagunie I mogliśmy je oglądać.
Moja mikrofalówka dalej działa👍👍👍
Moja mikrofala również do dzisiaj działa
Cieszyłem się takim zielonym przez dobrą dekadę mam wielki sentyment do tego auta wcześniej było cygaro.
Egzemplarz 2.0CD miał prawie wszystko ABS klima skóra airbag pełna elektryka alufelgi 15” nie posiadał tylko szybra.
Ogólnie wysoko oceniam bezawaryjność Podwozie wymagało dbania aby nie korodowało.
W Warszawie nigdy nie widziałem ładniejszej sztuki.
Tani serwis a zużycie LPG 13-14l.
Co do prowadzenia nie było tak źle może dlatego że miałem amortyzatory gazowe niestety w szybkich zakrętach podpierał się lusterkami brakowało mi w nim silniejszych stabilizatorów przechyłu.
Legend o szybkości maksymalnej nie potwierdzam Max to 185/h
Pozostał mi po nim wielki sentyment i wspomnienia
Pozdrawiam
Często widuję piękne Espero w świetnym stanie i na ładnej feldze w Łodzi na ulicy Józefów. Zawsze mi się na nim wzrok zawiesza, na prawdę fajna sztuka 🔥🔥🔥
Widać trochę części z nowych Polonezów czyli wychodzi na to że ta ich modernizacja w Centro Stile Daewoo była jak najmniejszym kosztem z tego co już mieli w produkcji. Jeszcze sporo Espero się spotyka w Federacji Rosyjskiej bo były produkowane w Rostowie nad Donem.
Espero w tamtych latach było na naszym rynku bardzo atrakcyjnym samochodem.
Fajne porównanie do studenta ;)
Świnoujście,
Jakoś 2010 czy 2011, w każdym bądź razie 3 lata po zdaniu prawka. Kupiłem takie Espero od dziadka, 2 litry w fajnym wyposażeniu naprawdę... W kolorze yyym Cashmere Beige jak się nie myle😮 coś wypiekanego wtedy, za 2 tysiące PLN :)
Pozdrawiam
Dużo tego jeździło po drogach ale nie było wersji kombi. Janku pozdrawiam.
W 98' kupiłem Nubirę 1,6 ,która była następnym krokiem Daewoo, rychło okazało się że był to krok w stronę przepaści 😅!
Pracując w jednym z zakładów należących do Daewoo miałem okazje widzieć go wcześniej niż ogół ludzi . Oczywiście było to auto firmowe dyrektora . Niestety przynajmniej ten egzemplarz był strasznie awaryjny i długo nie pojeździł . No i kierowcy narzekali na apetyt silnika . Wszystkim wtedy podobało się to auto tylko jak okazało się że rdza była na wyposażeniu fabrycznym zaraz się przestało podobać 😁 Myślę że gdyby nie ta kiepska jakość to cała reszta wg mnie jest ok i była jak najbardziej na czasie . Fajnie że ktoś jeszcze utrzymuje te nieliczne egzemplarze 👍👍. Fajną ciekawostkę udało ci się Janku ustrzelić 👍🙂
Przesiadka w tamtych latach z dużego Fiata czy Poloneza na takie Espero to było jak podróż do przyszłości 😃
Pamiętam, jak stały w salonach. Ależ to auto mi się podobało. To wtedy była limuzyna.
Dziadek takim śmigał na początku lat 2000. Co to był za prestiż na wsi. Chętnie zobaczyłbym Musso z tamtych lat na tym kanale.
Bardzo fajne auto , jak na lata 90'
Do ślubu Espero jechałem😁.
Cześć.
Miałem prawie nową BMW GT. więcej stała w serwisie niż jeździłem.
Powiem szczerze, że lepsze mam wspomnienia z jazdy Deawoo Espero jak tą nową beemką.
Prawie to można być w ciąży.
@@jarekkrysia7603 Zależy co lubisz...
@@jarekkrysia7603 my wczoraj bylim u Jarka - a jego nie było...
Witam! Chce poprawić - "espero" to nie pochodzi z hiszpańskiego "czekam" lecz z języku Esperanto i znaczy "nadzieja". Kim Woo Chong (założyciel Daewoo)był zwolennikiem tego języka międzynarodowego. Pisał o tym w swojej książce "Vastas la Mondo sxiras lalaboro".
dzień dobry, pozdrawiam pana właściciela :) i ciebie
Zawsze mnie ciekawił .
10:45 piękne analogowe zegary 👌🏼 teraz już takich nie robią 😞
Bida wersja. Bez klimy. 1,8 i 2,0 miały chyba w standardzie.
W końcówce sprzedaży 1,8 CD kosztowało tyle co Lanos 1,6DOHC.
Co do zawiechy zbyt miękkiej. Trzeba było kupić sprężyny Eibacha, amorki żółte Bilstaina i założyć koła 16" z oponami 205/45x16. Jeździło, że paluszki lizać. Zwłaszcza z motorkiem 2,0 8V.😊
Espero z salonu w latach 90 to był taki luksus jak dziś mercedes. Wujek takiego miał nówkę i jeździło się tym fantastycznie. Dobrze wyposażony, cichy w środku i konfortowy. Lubiłem to auto
Bajeczny egzemplarz , świetny Esperal i cieszy oko
Espero, miało swoje mocne 5 minut w Polsce 💪👍😍
Chciałbym go posiadać.
Najładniejsze Daewoo ,kolega miał wersję 1,8 z Holandii ,sztuczna skóra ,klima itp ,super auto jak na tamte czasy.
Skóra w espero. Nie wiedziałem. Nasze krajowe nie miały chyba czegoś takiego nawet za dopłatą.
Pisałem ,że wersja z Holandii ,do tego cały układ napędowy z Vectry i cześć wyposażenia i alu felgi.@@jarekkrysia7603
Jak zwykle wielki szacunek za opowieść o Espero
Moja wyleniała czapka z 90 -tych 😄👌
Dobra robota!
szacun, że w taką pogodę właściciel podjechał, a nie trzyma przez zimę pod kołderką w garażu ;)
dobre wyposażenie to pozór może i wszystkie szyby są w prądzie ale nawet w tamtych czasach w daewoo i w tej klasie aut wspomaganie na rynek polski nie było standardem ( w tym jednak egzemplarzu ono jest ) szacun za stan tego egzemplarza i znikomy przebieg jak na wiek auta 😊
Witam. Janku.
Znam dwóch gości co tłukli je po praktycznie 20 lat i o ile mechanicznie byli z tych aut mega zadowoleni to blacharsko już nie koniecznie, z tego co pamiętam to namiętnie leciały w nich progi i drzwi dołem ale po za tym auto cierpliwe i raczej mało awaryjne.
ten konkretny desperak uchował się w tak dobrym stanie blacharskim gdyż ysz ponieważ był bardzo mało jeżdżony i wręcz nie widział zimy stąd tak mały przebieg i zerowy stan korozji 👍
Czyżby za kamerą była pani operator 26:57
Ten koniec 😂😂
Jesteś zajebisty Janeku 😂😂😂
Pamiętam artykuł z gazety Auto Świat, gdzie tytuł testu był zdESPEROwany i było tam napisane, że np trafiały się egzemplarze z poduszką powietrzą a bez wspomagania, więc z tym wyposażeniem tam bywało różnie
Panie wspomaganiem Pan będziesz jeździł, czy samochodem???
Super fura, jedyny minus to że szybko rdzewiał. Ojciec miał i zrobił nim ponad 600 tyś. mam sentyment do tego auta bo kojarzy mi się z dzieciństwem, szkoda że tak mało już ich jeździ 😢
W 2005 ojciec mój kupił 6 letnie 1.8 w gazie od taksówkarza za jedyne 8500 zł (łezka w oku). Auto wygodne, niezwykle dynamiczne, dobrze prowadzące się, bezawaryjne. Świetnie je wspominam
Kiedy opel kadett lezka albo golf 2 ?
Scenka na końcu SZTOS👋👍👋👍 a i poziom aktorstwa spokojnie przebija obecne popołudniowe hity 😅
Nie wiem czy to jest dobry punkt odniesienia ale dzięki
Mój prezes miał egzemplarz homologacyjny, ale pasmo usterek elektrycznych w tamtym było nieprzerwane. Głównie stał w serwisie na ul. Olkuskiej bodajże w Warszawie.
Zmieniamy prędkość odtwarzania na 1,25 i oglądamy :)
Kiedyś było ich pełno!!! Teraz już ich nie ma.
na szczęście matka natura się o nie upomniała
Bertone projektował również ostatni model prawdziwej Skody czyli Favorit.
Był niekwestionowanym liderem ponieważ po Polonezie był drugim samochodem kupowanym na taksówki. Nie wstyd było tym podjechać pod hotel lub lotnisko a jednocześnie był stosunkowo tani wtedy na taksówkach dobrze się zarabiało
Cierpiarze robili tym nawet ponad mln km.
Witam Zdecydowanie Espero fajniejsze niż Nexia (Kadett), a już w ogóle niż Tico (żelazko) ;) Dalsze modele to i nowsze tj. Nubira, Lanos czy Matiz :D Pozdrawiam serdecznie :)
W tamtych czasach stosunek jakości do ceny najlepszy
Ceny chyba startowały z pułapu 36 tyś. za 32-33. Można było wtedy kupić chyba tylko podstawową Corse albo Micre.
Wspomaganie było w standardzie od 1997 roku, z tyłu w zawieszeniu belka skrętna. Ogólnie fajne autko było...