Panie Jakubie. W latach 67-69 jako uczeń Technikum Łączności w Poznaniu, aby dorobić w zimowe ferie i nie tylko, zatrudniałem się do obsługi Ambulansów Pocztowych. Najbardziej urokliwy był Ambulans relacji Poznań Jarocin. Drewniana konstrukcja, ogrzewanie tzw. kozą. Były też Ambulanse które wiozły tylko paczki nap. z Poznania do Wrocławia, bez żadnej wymiany po drodze. Ambulans z Poznania do Trójmiasta, nocleg w zimnym Hotelu, zimne piwko na dworcu obowiązkowo z solą. To była wyprawa. Wróciły wspomnienia, dzięki za profesjonalny materiał. Ryszard
Starszy z Polibudy jak zwykle pozdrawia za kolejny ciekawy odcinek. Pamiętam oczywiście te wagony i akumulatorowe bolidy dowożące i wywożące pocztę. Czasmi w infrastrukturze dworcowej byly specjalne windy, dzie wózki akumulatorowe odbywaly podróże w pionie. Czekam na dalsze filmy, bo tym razem kazaleś dłuuugo czekać. Zbyszek.
Zbyszku - dziękuję za dobre słowo. Dobra uwaga: windy nie tak dawno jeszcze były na Zachodnim i na Wschodnim w Warszawie. O przyczynie dłuższej przerwy będzie niedługo szort. Dziękuję Ci za kibicowanie!
Dzięki za kolejny świetny odcinek! Pamiętam też wagony pocztowe na bazie polskich przedwojennych wagonów serii Bhuxz zwanych "szczupakami" - były użytkowane przez PP i uwiecznione w odcinku serialu TVP "07 zgłoś się" pod tytułem "Wagon pocztowy" - było wiele ujęć z jego wnętrza. Jeden taki jeździł też chyba później jako warsztat w składzie pociągu roboczego ze Stargardu.
Obecne chore czasy spowodowały, że Pana seria pasjonujących filmów ma coraz częściej charakter nostalgiczny, takie jest też moje podejście do tematu, żaden ze mnie znawca kolei i nie muszę nim być aby stwierdzić że to nie tak miało być. Prosty przykład poczty wybrali ciężarówki zamiast kolei która miała infrastrkturę, personel, zaplecze techniczne i to wszystko mogło działać.... a teraz? spaliny, smród, korki, wypadki, śmieszne stawki dla kierowców oraz ich brak i cudowny obraz polskich dróg. Takich Panie Jakubie "nowoczesnych i postępowych" czasów doczekaliśmy. Odcinek super.
Panie Jakubie naprawdę świetny odcinek. Mnie osobiście przypomniał w pracy na jeszcze nie podzielonym PKP. Dodam jeszcze że był taki pociąg pocztowy ,,LOPEK'' relacji Gliwice Warszawa który jeździł do Warszawy w nocy około 1 godz.wjezdzal najpierw na tor 10 przy peronie 4 a potem przejeżdżał na peron 5 na tor 26.Tam z hali pocztowej miał jeszcze doczepiany wagon.
Strzała północy: Białystok-Szczecin przez Olsztyn, Gdańsk, Słupsk, można było w wagonie wszystkie listy posortować w czasie tych 13 godzin jazdy :) Pamiętam że w Olsztynie coś zawsze odczepiali i pociąg stał dłużej.
Ambulanse miały nocne pośpiechy Białystok-Szczecin-Białystok, Warszawa-Ełk-Warszawa, Olsztyn- Zakopane (ambulans do Łodzi Kal.) Szczecin Nieb.-Olsztyn oraz osobowy Poznań-Olsztyn-Poznań akurat ten był dzienny.Były to pociągi codziennie w sezonowych ambulansów nie było.Gdynia-Grodno też jakiś czas prowadził ambulans ale tylko do Olsztyna.
Poczta Polska odchorowała rezygnację z przewozów kolejowych. Cała logistyka przewozów była opracowana, infrastruktura była, ale PKP nie tylko podniosło astronomicznie ceny za włączanie wagonów, czy za obsługę bocznic, ale wręcz utrudniano pracę. Takimi utrudnieniami były częste zmiany miejsc zatrzymywania pociągów na peronach, czy odjazdy PODCZAS ładowania i rozładowywania przesyłek. Niby drobiazgi, a dezorganizujące, bo każde ładowanie/rozładowywanie to liczenie przesyłek oraz worków z listami. Sama likwidacja wagonów, to oddzielna sprawa - ci, co mieli na tym zarobić, to zarobili - cena właśnie takiego wagonu i to świeżo po rewizji wynosiła kilkadziesiąt tysięcy złotych (na dzisiejsze)... To informacje bezpośrednio od osoby zajmującej się organizacją przewozów.
I tu sympatyczny Wojtku całkowita zgoda że cwaniaki z PKP srali sobie w papiery aż miło , nieraz uczestniczyłem w załadunku wagonu z exportem do sojuza to potrafili zabrać skurwiele wagon wywlec na inna bocznice i potrafili łachudry postojowe sobie naliczać , to było państwo w państwie podobnie jak teraz PGE czy PGNiGE
Pracowałem w opolskiej ZNTK jako elektryk i w mojej gestii były prace naprawcze właśnie między innymi ambulansów pocztowych. Odbiory powykonawcze dokonywał inspektor - przedstawiciel Poczty Polskiej.
Słuchając Twojej opowieści przypomniały mi się moje wspomnienia z czasów gdy miałem lat 7/8 i pierwszy raz miałem okazję być na wyciecze w siedzibie Poczty Polskiej przy dworcu PKP w Katowicach :) Gdy przechodziłem pomiędzy różnymi działami, sortownią itd. ciekawiło mnie to co dzieje się dalej z tymi wszystkimi paczkami - aż dotarłem do hali, w której przy dwóch torach stały dwa piękne, pomarańczowe wagony pocztowe 304C. :) Nie pamiętam już dokładnie tego jak razem z klasą w podstawówce zwiedzaliśmy te wagony od środka ale niejednokrotnie w późniejszym czasie z okna mojego ówczesnego domu obserwowałem sunące po torach składy, na których końcu jechały wściekle pomarańczowe wagony pocztowe, w kierunku Krakowa, Warszawy, Przemyśla, a na grupie odstawczej na Zawodziu były formowane składy, do których raz po raz doczepiane były te wagony - choć głównie manewry pocztowe odbywały się gdy już całe składy oczekiwały peronach stacji. :) O samym dworcu w Katowicach i całej infrastrukturze bagażowo-pocztowej, wózkach WNA1320 produkowanych przez zakłady w Stalowej Woli, które poruszały się windami i rozwoziły pakunki po peronach można byłoby napisać książkę :D Świetny materiał Jakubie, dzięki wielkie za kolejną możliwość przypomnienia sobie jak to kiedyś "za bajtla" obserwowało się rzeczy, których dzisiaj już praktycznie nie ma :) Pozdrowienia :D P.S. Wspomniałeś w materiale o TGV La Poste. Patrząc z perspektywy dzisiejszych czasów, a szczególnie kolejowej historii naszego kraju, wprowadzenie czegoś podobnego w naszych warunkach byłoby w analogicznym czasie nie lada wyzwaniem. Natomiast do głowy przyszedł mi pewien ambitny pomysł, w którym istniałaby możliwość wprowadzenia przewozów przesyłek i poczty w obrębie Europy właśnie poprzez specjalnie desygnowane pociągi dzięki, którym można byłoby odciążyć przestrzeń powietrzną ale przede wszystkim drogi z pojazdów rozwożących przesyłki w formie tranzytowej :) Może niekoniecznie udałoby się wykorzystać do tego tabor pokroju TGV/Pendolino ale nowoczesne ambulanse pocztowe i reaktywacja pociągów pocztowych lub kurierskich byłaby czymś bardzo interesującym :) (Nie wiem co się ostatnio dzieję u mnie z komentarzami na RUclips ale może uda się tym razem i nie pojawi się błąd uniemożlwiający wysłanie komentarza)
Panie Jakubie tak. naprawdę katowickiej poczty tak ja w latach 80 ubiegłego wieku pracowałem jako dyżurny ruchu na stacji Katowice Osobowa.Poczta miała 3 tory zeberkowe nr.42,44,46 tory te wchodziły do dużej hali pocztowej i tam odbywał się załadunek przesyłek.Potem spalinowa manewrowa SM42 wyciągała te wagony szczególnie nocą i były doczepiane do różnych pociągów przejeżdżających przez stację.Inne były odczepiane i wstawiane pod halę.Niestety teraz hala świeci pustkami a tory wykorzystywane do podstawki i odpoczynku lokomotyw Pozdrawiam Tomek
Dlatego ze przeklinasz oto przyklad :desygnowane pociągi, kiedy sa ciagle dobre stare polskie slowa: przeznaczone pociagi.W porownaniu co napisales jest to "nowotwor" w zdrowym ciele.
@@tomaszachut Słusznie, moja 26 letnia pamięć trochę zniekształciła wspomnienia ale faktycznie przy Poczcie nawet dziś są pozostałości trzech torów oraz pojedyncze szczątki peronów pocztowych, które wychodziły z hali. Dziękuję bardzo za dopowiedzenie 😊 (Człowiek ma schematy w głowie, a wspomnienia robią swoje 😁)
Witaj Jakubie. Odcinek obejrzany po odespanej nocy za nastawnikiem... Odcinek klasa sama w sobie, mógł by robić za mini monografie przewozów pocztowych na polskiej kolei. Niestety, beton kolejowy załatwił tę gałąź przewozów na wiele sposobów... Pozdrawiam i do miłego,...
Kilkukrotnie miałem okazje przejechać się tym wagonem wraz z moim tatą, który pracował jako Ekspedient na poczcie. Najczęstsze podróże były na trasie Szczecin Gł. - Kraków Płaszów ówczesnym Przemyślaninem. Ehh.. dużo bym dał, aby jeszcze raz się przejechać w tym wagonie.
Lata 80te, odcinek między Zabrzem a Rudą Śląska. Pod wieczór często chodziłem oglądać pociągi. Trzy charakterystyczne: Górnik - 2x EP08 z Warszawy do Gliwic, Chemik - EP05 z Gliwic do Warszawy i teraz nie pamiętam czy przed, czy po nich ciekawy skład: EU07 + właśnie pomarańczowy wagon pocztowy + 2 wagony dwuosiowe kryte. Do dziś nie wiem jakiej relacji i jaki to pociąg, ja go nazywałem "pocztowy". Mogą być drobne pomyłki, czas robi swoje :)
Kuba genialny odcinek... też chciałbym aby ten wagon zachował się na cele muzealne byśmy jak to bywało w przeszłości po latach nie stwierdzili że nie mamy już ani jednej takiej pamiątki...
Panie Jakubie! Pamiętam - pacholęciem będąc - zapowiedzi na rodzimej stacji kolejowej, w których treści zdarzało się słyszeć urywek: " Wagon pocztowy znajduje się na końcu pociągu". Pamiętam również, że w późniejszych latach zdarzało się tak, że często było to wręcz już "przedział pocztowy" - po prostu jeden przedział w pierwszym wagonie tuż za przedziałem konduktorów był przeznaczony jako pocztowy. Pamiętam również elektryczne wózki pocztowe wyłaniające się windami z podziemi na mojej stacji kolejowej - mające swoje perony między peronami pasażerskimi. To wszystko to niestety już przeszłość, chociaż oddział poczty jeszcze przez bardzo długi czas urzędował w jednym skrzydle budynku stacyjnego. Jak we mgle mam również obraz katakumb pod dworcem kolejowym - zapewne jako dziecię zostałem tam zabrany właśnie takim starym brązowym lub żółtym wózkiem elektrycznym, lecz to już zbyt zatarty obraz. Kawał historii i ludzkiego rozwoju, który przegrał z ciężarówkami oraz ich mobilnością oraz skalowalnością... Bardzo ciekawy materiał.
Dziękuję za piękny komentarz. Pamiętam również skrzynie z pocztą (albo jakimś innym rodzajem przesyłki) po prostu wstawione do przedsionka pierwszego wagonu, nieopodal przedziału służbowego, przyłańcuchowane i oplombowane.
@@PokoleizKuleckim Tego akurat nie pamiętam, za młodu zbyt mało jeździłem pociągami dalekobieżnymi, za to dość sporo na lokalnych liniach kolejowych. Niestety ale w bipach( to chyba były bipy, te brzydale brązowe....) podpiętych pod stonkę nie uświadczyłem tegoż zjawiska. Choć - przyznam - była to frajda oglądać świat z góry :) Wspaniałe materiały! Oby tematy się nigdy Panu nie wyczerpały a okazja do przekazania swojej wiedzy, przemyśleń, pomysłów i czynów jak najczęściej gościła na RUclips czy też na innych portalach!
Dziękuje Panie Inżynierze Jakubie. Kolejny fajny odcinek. Pragnę dodać że na czołach pojazdów trakcyjnych i wagonach znajduję się przestrzeń między zderzakami a sprzęgiem zwana Prostokątem Berneńskim i stąd ta wnęka na czołach pokazywanego wagonu. Po prostu musi spełniać odpowiednie warunki techniczne w tym bezpieczeństwa dla pracownika sprzęgającego tabor. Przejść między wagonowych nie montowano również z uwagi na możliwość przewozu cennych przesyłek. Natomiast dziś część tych wagonów stosuje PKP PLK jako wagony techniczne.
Super odcinek. Pamiętam jeszcze jak te wagony w latach '90 pełniły swoją funkcję w pociągu relacji Kostrzyn nad Odrą-Warszawa Wschodnia. Pamiętam te świecące niebieskie światła. To był kolor mniej więcej taki na jaki świecą się tarcze manewrowe. Wagon się wyróżniał bo w tamtych czasach pociąg ten prowadził wagony sypialne, które były nieco wyższe, a na końcu zawsze był wagon pocztowy. Nigdy nie zwróciłem uwagi na to, że nie miał przejścia między wagonami. Fajnie byłoby jeszcze poznać historię wagonu bagażowego. Jechałem kilkukrotnie pociągiem z tym wagonem w składzie ale nigdy nie zajrzałem. Szkoda. Pozdrawiam
A ja się raz przejechałem wagonem pocztowym. Rok chyba 1989 jak pamiętam. Wiozłem duże pudło, film na taśmie 32 mm do DKF studenckiego. Siedziałem na tym pudle przez całą trasę. Z Łodzi do Poznania.
Warto pamiętać, że wagony pocztowe i bagażowe miały niegdyś dodatkowe "zabezpieczenie" przeciwnapadowe/przeciwkradzieżowe, a mianowicie podwyższony fragment dachu z okienkami - co umożliwiało obserwację dachu pociągu i przyuważenie potencjalnych szubrawców :)
Dokładnie. Bardzo dziękuję za ten komentarz. Jeszcze dekady po wojnie takie wagony kursowały po Polsce; widziałem taki odstawiony w Szczebrzeszynie w latach 80-tych, obok Ty246.
@@PokoleizKuleckim Często oglądam filmy z makiet modelarskich, tam takie wagony są na porządku dziennym, od krótkich 2-osiowych aż po długie 4-osiowe, z przesuwnymi drzwiami. Nie wiem, która to epoka, ale zawsze mnie rozczulają :) ileż to kolorytu dodaje pociągom!
W wypoczynkowej miejscowości Okuninka nieopodal Włodawy w woj. lubelskim wagon pocztowy został przerobiony na stacjonarna pocztę. jakby ktoś chciał zobaczyć - łatwo znaleźć w wyszukiwarkach.
W Rosji regularnie są formowane pociągi pocztowe, czasami ambulanse są podłączane pod składy pasażerskie. Każdy pociąg pocztowy jest formowany tak, aby łatwo odłączać poszczególne wagony po drodze. Pierwsze wagony od lokomotywy są skierowane do Władywostoku. Miałem okazję zobaczyć na pewnej stacji pięć pociągów pocztowych w przeciągu godziny, każdy skład po minimum 20 wagonów. Zdarzają się również pociągi międzynarodowe. Co do taboru, to jest on regularnie odnawiany. Natomiast o ambulansach pocztowych w Polsce należy wspomnieć film 07 zgłoś się, Wagon pocztowy
18205/18204 taki numer miał nocny pośpiech Białystok-Szczecin Gł. natomiast 51112/51121 to pośpieszny Gdynia Gł.Os.-Ełk z tym że on ambulansu nie prowadził tylko bagażowy od Olsztyna jako osobowy był przez Szczytno do Ełku.Co robi 0 pomiędzy 51 121 tego nie rozkminiłem.Ten prostokąt na czołach wagonu przestrzeń berneńska coś tam jeszcze ze szkoły pamiętam.Kolejny bardzo mocny odcinek.
Chcieliśmy kiedyś (1981) zaadaptować wagon bagażowy na wagon turystyczny - taki dla młodzieży z dużymi plecakami, rowerami, kajakami, i bez większych wymagań co do komfortu podróży. Byliśmy już po słowie z PKP i mieliśmy na oku odpowiednią jednostkę, którą mieliśmy odremontować na własny koszt. Ów wagon miał być doczepiany do składu na trasie Szczecin Główny - Białystok przez Gdynię i Olsztyn. No ale stan wojenny...
Jak zawsze bardzo ciekawy odcinek. Pamiętam te ambulanse. Przeważnie za lokomotywą były wpinane. Ja się nie spotkałem z ambulansem na końcu. Ale sygnały końca pociągu pozwalają przypuszczać że i w takim zestawieniu jeździly... Niektóre z tego co wiem były przerabiane na wagony rowerowe... Nie wiem czy jeszcze się to robi... Dziękuję za odcinek. 😊
Ha! Zawsze mnie czymś zaskakuje pan Kulecki - tym razem, była to szpara skrzynki pocztowej na wagonie, tyle już lat żyę, kilkanaście lat na PKP - nie przypominam sobie, żebym o czymś takim wiedział. Szkoda, już nie będzie okazji skorzystać z wysłania listu z pominięciem skrzynek, urzędów pocztowych itd. Dzięki za ciekawy jak zwykle i trochę nostalgiczny odcinek.
Oczywicho. Drugi oddział Poczty Polskiej w Łodzi ma siedzibę nieopodal stacji Łódź Kaliska. 3:32 Ile koni mechanicznych ma taki koń? Jednostkę ujednolicono, sprzężono z jednostką w SI, a koń jaki jest każdy widzi.
Witam! Dość dawno ale nie było to wspomniane po Polsce jeżdziły także specjalne,planowe pociągi pocztowe. Złożone były z samych wagonów pocztowych ale często prowadziły też inne wagony w trybie służbowym(np.zwrot do stacji macierzystej ,które nie mogły jechać w normalnym składzie poc.) Numer takiego pociągu zależnie od relacji kończył się na 909 lub 910 .Np. Wa-wa -Szczecin 18909 . Pozdrawiam.
Dziękuję serdecznie za wszystkie komentarze. Zmotywowany nimi obejrzałem w końcu odcinek 11 serialu "07 zgłoś się". Kawałek fajnego kina. Wagon-bohater filmu nosi numer 51 51 00 18 038-6 i serię Pmn. Może być to Pafawag typ 1G/38W; wagon o dokładnie tym numerze (może dokładnie ten) znajduje się na fotografii na stronie: forum.modelarstwo.info/threads/wagonowy-hyde-park-dla-konstrukcji-sprzed-1945-roku-na-pkp.26615/ Wedle mojej wiedzy te wagony nie miały przejść międzywagonowych, a więc twórcy filmu nagięli trochę rzeczywistość... ale i tak się świetnie oglądało, pomimo pisku opon na gruntowej drodze. Dziękuję Wam za to, że komentując dzielicie się wspomnieniami, opowieściami, miejscami i faktami; dzięki temu w komentarzach jest więcej treści, niż w samych filmach. Kłaniam się Wam nisko!
Filmowcom chyba faktycznie nie udało się znaleźć wagonu pocztowego z przejściami międzywagonowymi, żeby pasował do fabuły. Gdy pod koniec filmu Artur Barciś wyskakuje z wagonu stojącego w hali remontowej to widać, że ten wagon przejścia nie ma. No i tak popsułem sobie "magię kina".
Czyli Sławuś to d.pa a nie dochodzeniowiec ! :-) cały czas prowadził śledztwo a nie zauważył że wagon nie ma przejść międzywagonowych :-) to już bardziej była rozgarnięta Anna stryjenka majora Wołczyka bo rozkminiła obieg butelek z piwem :-)
@@PokoleizKuleckim Właśnie oglądnąłem na TVP Historia mało wyświetlany film ;Prywatna wojna Murphy'ego dobre kino . Może cię Kuba zainteresować bo był tam ciekawy jednopływakowy dwupłat wodnosamolot albo może nawet łódź latająca. a wcześniej był dobry dokument o Pearl Harbor,za tydzień druga cześć o celowym podkładaniu się Japończykom.
Jeżeli chodzi o seriale w których gra wagon pocztowy to prócz wspomnianego w komentarzach "07 zgłoś się" to w moim zdaniem świetnym serialu "Pogranicze w ogniu" również się pojawia. W odcinku 17 odbywa się akcja "Wózek" gdzie wykradają z tego wagonu tajne dokumenty wojskowe (w czasie jazdy). Najlepsze jest to że w tym odcinku również gra fantastyczny Artur Barciś jako kasiarz-złodziej wykradający tę pocztę. W tą samą noc w Niemczech przeprowadzono akcję "Noc długich noży". W ogóle jest to świetny serial o walce wywiadów polskiego i niemieckiego w dwudziestoleciu międzywojennym. Dostępny na vod tvp.
Majstersztyk zwiększający napięcie to był taki że Barciś wykradł dokumenty potem równolegle z pociągiem tranzytowym jechała ekipa w samochodzie która je otworzyła i sfotografowała a potem jakby nigdy nic z powrotem przed granicą je zapakowano :-)
Taka ciekawostka. Taki ambulans pocztowy można zobaczyć, jak od środka wyglądał w filmie "07 zgłoś się" w odcinku "Wagon pocztowy". I to w wielu dłuższych scenach.
Odcinek 11. Trochę nadużyli rzeczywistości, bo chodzą tam po pociągu między pocztowym a resztą składu, podczas gdy takiego przejścia nie było. Ale to taka licentia poetica.
Mam paru kolegów ,którzy wiele lat przepracowali jako załoga tych ambulansów.Jak poczta zrezygnowała z kolei przeszli na stanowiska listonoszy. I jeszcze jedno.Te przegródki w sortowni listów to w slangu pocztowym fachy.
Ta prądnica na wózku napędzana kołem to ciekawa rzecz - różne pytania przychodzą do głowy. Jaki rodzaj prądu, sposób regulacji napięcia, czy energia była zatrzymywana w akumulatorze na czas postojowy? Ciekawy odcinek!
W Kielcach ładnych parę lat na bocznym torze obok dworca stoi wagon pasażerski typu 141A. Z informacji do jakich dotarłem, wagon własności ex Przewozy Regionalne obecnie w zarządzie PKP IC (naklejka z kodem kreskowym od PKP IC). Wyłączony z ruchu ileś lat temu ze względu na jakieś uszkodzenie w układzie biegowym.
No, nareszcie nowy odcinek! Czekałam. Z niecierpliwością! 🤩 Swoją drogą, super koszulka. :) Siódemki - uwiel-biam - często fotografuję wszelkie eu/ep07 na szlakach, szczególnie te w kolorach :) poczta na stacji to napewno dobry pomysł, nawet dziś poczty stoją bardzo często obok pkp.. Wagony, no zawsze szkoda.. A co dopiero takie wagony pocztowe oliwkowe.. Dzisiaj wagony które jeżdżą w Ic zazwyczaj mają stare wózki a nowe malowania i jeszcze te cholerne bezprzedzialy.. Zamknięte szczelnie okna.. Szkoda. No nie idzie to w dobra stronę.. Odcinek jak zwykle ciekawy! Pozdrawiam :)
Taki sam lub bardzo podobny wagon pięknie odrestaurowany znajduje się w skansenie kolejowym w Rogowie. Większość tamtejszych eksponatów to tabor wąskotorowy 750mm, ale jest też bocznica normalnotorowa, a na niej ten wagon (jest też mała spalinowa lokomotywa manewrowa, ale nie pamiętam jaka dokładnie). pl.wikipedia.org/wiki/Kolej_W%C4%85skotorowa_Rog%C3%B3w_%E2%80%93_Rawa_%E2%80%93_Bia%C5%82a
Przecież od dziesięcioleci dostępny jest w TVP, na DVD oraz w sieci odcinek serii "07 zgłoś się!" pt. "Wagon pocztowy". Pokazano tam całe wnętrze. Także jeden ze starszych odcinków kulinarnych Roberta Makłowicza został nagrany w Skansenie Kolejnictwa w Chabówce, gdzie autor prezentuje wnętrze zabytkowego już wagonu pocztowego.
@@NorbertTkaczykbr44ty4tkt48 Dokładnie tak jak piszesz przyjacielu tylko co nie którym zabrakło myślenia i ot efekt Pawłowa jak żołądek myśli a nie głowa fajna myśl Z. Laskowika na jednym z występów w Opolu 1981nie zapomniany występ
W Radomiu przy stacji pasażerskiej znajduje się Urząd Pocztowy nr 1 w Radomiu wraz z lokalnym centrum logistycznym. Do peronu pierwszego stacji prowadzi nieużywany obecnie kryty łącznik do budynków poczty
Dzięki za przedstawienie kawałka historii. Osobiście pamiętam wagony pocztowe ale mimo to miło o nich posłuchać. Ciekawe czy kiedyś wybierzesz się gdzieś do Francji lub innego kraju, byłoby ciekawie 😀 pozdrawiam 😀
W" 07 zgłoś się " w odcinku z napadu na ambulans pocztowy jest wszystko pokazane,ale z tego co pamiętam było przejście, także fikcja filmowa kolejny raz wypacza rzeczywistość
Kuba Siódemki może i stare są ale chłodzenie oporów słychać tylko przy rozruchu a to co słyszysz to dwie przetwornice z wentylatorami silników trakcyjnych :-) Co do ambulansów to myślałem że będzie o jakim pociągu szpitalnym. A swoją drogą głupotą była kasacja tych wagonów można było z nich zrobić ekspress na 160 z przesyłkami np między Krakowem/Katowicami-Warszawą a Gdynią/Gdańskiem
Oj pamietam jak jakies 20lat temu pracowalem chwile na poczcie w Lesznie, robilismy nocki i tak jak mowiles obslugiwalismy ambulanse jadac pod za i wyladunek tymi elektrycznym wozkami , potem wory lecialy do dzielenia a my gralismy w karty czekajac na kolejny hehe
W niektórych regionach lepiej nie wchodzić do gieesu nie będąc tubylcem. Ale okazuje się, że to nie jest nasza specjalność - koledzy z pracy opowiadali mi o wyjeździe służbowym do Teksasu…
Interesująca część byłej kolei trafnie ukazana w filmie. Przyłączam się do pomysłu ocalenia olsztyńskiego ambulansu, pytanie kogo o to nękać i czy to bardziej by pomogło, czy zaszkodziło? P.S. Rysunki wagonów pocztowych są świetnym wzorem na koszulkę, już taką bym zamówił. Pozdrawiam serdecznie Jakubie! 😊👍
Dziękuje bardzo za ten odcinek, a kilka miesięcy temu pytałem o ten wagon, bo zauważyłem go w tle w jednym z filmów z Olsztyna. Wiem ,że się powtarzam, ale wciąż z utęsknieniem czekam na SU-45,być może się kiedyś uda zrobić odcinek o tej kultowej lokomotywie, bo chyba tylko jeszcze jej brakuje z pośród mnóstwa tego co już było.
Jakubie, byłem w Olsztynie na stacji kolejowej w tamtym roku, jednakże nie widziałem tego wagonu. Nie zwróciłem uwagi. Jest tam wiele ciekawych wagonów na bocznicach ;)
Świetny materiał Panie Jakubie. Szkoda, że nie dało się Panu zrobić materiału we wnętrzu wagonu. Chyba kiedyś zabiorę się z odtworzenie modelu takiego ambulansu w skali H0 posiłkując się Pana filmem. Pozdrawiam.
Pamiętam jeszcze te czasy, gdy wagon pocztowy można było zobaczyć niemal w każdym pociągu pospiesznym. I może warto tu wspomnieć ekspresy pocztowe - specjalną kategorię pociągów złożonych z samych wagonów pocztowych (czasem dochodził jakiś bagażowy albo towarowy kryty dostosowany do prędkości 100+). W Warszawie terminal pocztowy mieścił się w sąsiedztwie Dworca Głównego, więc takie pociągi nierzadko można było zobaczyć na Zachodnim.
Pamiętam - o 21 z Krakowa Głównego jechał EP-05 z jednym wagonem do Warszawy. Raz musiałem o tej porze w niedzielę nadać polecony :). List poszedł, stempel był :).
Dokładnie! Wizyty w ówczesnym Muzeum Kolejnictwa dawały szansę zerknięcia na sąsiednie tory, gdzie stały wagony pocztowe, a po rampach krążyły wózki akumulatorowe z charakterystycznymi przyczepkami.
Zdjęcia starszych wagonów pocztowych ukazują przejścia międzywagonowe; serial mógł przedstawiać sytuację możliwą. cyfrowa.stacjamuzeum.pl/zasoby/obiekt/klatki-fotograficzne/klatki-fotograficzne/wagon-pocztowy-na-stacji-warszawa-glowna
Pod koniec filmu Artur Barciś wyskakuje z wagonu w hali remontowej (wg scenariusza to ten sam wagon). Widać wówczas dość dobrze czoło wagonu na którym nie ma przejścia międzywagonowego. Wygląda zatem na to że do filmu nie udało się znaleźć egzemplarza z przejściami, żeby pasował do fabuły.
Powiedzmy sobie szczerze nie chodziło o pieniądze bo klient jeleń zawsze zapłaci :-)( Poczta po prostu nie dawała rady segregować rachunków od spółek i spółecek pkp i nie tylko za przejazd wagonu :-)
@@listonoszpat233 też prawda. ale głównym powodem była konieczność wyjścia transportem z centrum miasta. wszystkie "dwójki" były właśnie w centrach miast (tak jak główne stacje, przy których były zlokalizowane). Stąd stanęły WER-y poza miastem, przy głównych DK. Pamiętam czasy gdy po Polsce jeździły ambulanse a na katowickiej "dwójce" przez całą noc był ruch (w końcu nie wszędzie można było dojechać ambulansem). Ludziom zza ściany mogło to przeszkadzać.
Właśnie dziś oglądałem na przystanku stacji mijankowej taki składzik załoga się szykowała właśnie do powieszenia drutów ,w torze głównym dodatkowym w torze zasadniczym generalnie zrekonstruowanym "pajęczyna wisi" bo to nowo wykombinowany tor główny dodatkowy on tam był, ten tor wybudowany był przez organizację w okresie 39-45 przez "przyjaciół pana tyfuska mocodawców jego antenata ale w okresie kiedy zaczęła "dziądzić" czerwona dzicz i wolno było likwidować i rozkradać wszystko co sie dało to tor zlikwidowano a budynek stacyjny po prostu się rozsypał , na szczęście wrócili do władzy ludkowie którym zależy na Polsce i wraca w miarę wszystko do normalności , ale co do poczty pamiętam na stacji Łódż Kaliska przy nastawni IV wykonawczej był budynek poczty wybudowany już za czasów peerlu i żeberka gdzie stały wagony ambulansy pocztowe i komu to Ku..... przeszkadzało właśnie w tych wrednych czasach z reguły list czy paczka docierała nie dłużej jak 3- 4 dni a teraz jak sie rozwozi poczte ,żechami to trwa to nawet list polecony do tygodnia i dłużej . Bardzo ciekawy odcinek- zresztą wszystkie odcinki panie inz. Jakubie "KULECZKA" są ciekawe, serdecznie pozdrawiam.
Panie Jakubie. W latach 67-69 jako uczeń Technikum Łączności w Poznaniu, aby dorobić w zimowe ferie i nie tylko, zatrudniałem się do obsługi Ambulansów Pocztowych.
Najbardziej urokliwy był Ambulans relacji Poznań Jarocin. Drewniana konstrukcja, ogrzewanie tzw. kozą. Były też Ambulanse które wiozły tylko paczki nap. z Poznania do Wrocławia, bez żadnej wymiany po drodze. Ambulans z Poznania do Trójmiasta, nocleg w zimnym Hotelu, zimne piwko na dworcu obowiązkowo z solą. To była wyprawa.
Wróciły wspomnienia, dzięki za profesjonalny materiał. Ryszard
Dziękuję Panu za piękny komentarz. Czuję zapach drewna i rozgrzanej kozy, piwko w dworcowym barze... piękne czasy minione.
Pozdrawiam Pana bardzo serdecznie.
Dziękuję za film Panie Jakubie, biore sie za ogladanie. Bardzo lubie ten wagon. Pozdrawiam
Starszy z Polibudy jak zwykle pozdrawia za kolejny ciekawy odcinek. Pamiętam oczywiście te wagony i akumulatorowe bolidy dowożące i wywożące pocztę. Czasmi w infrastrukturze dworcowej byly specjalne windy, dzie wózki akumulatorowe odbywaly podróże w pionie. Czekam na dalsze filmy, bo tym razem kazaleś dłuuugo czekać. Zbyszek.
Zbyszku - dziękuję za dobre słowo. Dobra uwaga: windy nie tak dawno jeszcze były na Zachodnim i na Wschodnim w Warszawie.
O przyczynie dłuższej przerwy będzie niedługo szort.
Dziękuję Ci za kibicowanie!
Dzięki za kolejny świetny odcinek! Pamiętam też wagony pocztowe na bazie polskich przedwojennych wagonów serii Bhuxz zwanych "szczupakami" - były użytkowane przez PP i uwiecznione w odcinku serialu TVP "07 zgłoś się" pod tytułem "Wagon pocztowy" - było wiele ujęć z jego wnętrza. Jeden taki jeździł też chyba później jako warsztat w składzie pociągu roboczego ze Stargardu.
dokładnie, ale w tym odcinku 07 można było przełazić pomiędzy wagonami. to na pożytek filmu czy taki tamten wagon był?
Te wagony, o ile dobrze pamiętam, miały specjalny wykusz pozwalający na oglądanie zewnętrznej ściany wagonu z jego wnętrza bez otwierania okna
Wnętrze wagonu pocztowego można zobaczyć w 11 odcinku 07 zgłoś się ;)
Obecne chore czasy spowodowały, że Pana seria pasjonujących filmów ma coraz częściej charakter nostalgiczny, takie jest też moje podejście do tematu, żaden ze mnie znawca kolei i nie muszę nim być aby stwierdzić że to nie tak miało być. Prosty przykład poczty wybrali ciężarówki zamiast kolei która miała infrastrkturę, personel, zaplecze techniczne i to wszystko mogło działać.... a teraz? spaliny, smród, korki, wypadki, śmieszne stawki dla kierowców oraz ich brak i cudowny obraz polskich dróg. Takich Panie Jakubie "nowoczesnych i postępowych" czasów doczekaliśmy. Odcinek super.
Panie Jakubie naprawdę świetny odcinek. Mnie osobiście przypomniał w pracy na jeszcze nie podzielonym PKP. Dodam jeszcze że był taki pociąg pocztowy ,,LOPEK'' relacji Gliwice Warszawa który jeździł do Warszawy w nocy około 1 godz.wjezdzal najpierw na tor 10 przy peronie 4 a potem przejeżdżał na peron 5 na tor 26.Tam z hali pocztowej miał jeszcze doczepiany wagon.
Strzała północy: Białystok-Szczecin przez Olsztyn, Gdańsk, Słupsk, można było w wagonie wszystkie listy posortować w czasie tych 13 godzin jazdy :) Pamiętam że w Olsztynie coś zawsze odczepiali i pociąg stał dłużej.
Ambulanse miały nocne pośpiechy Białystok-Szczecin-Białystok, Warszawa-Ełk-Warszawa, Olsztyn- Zakopane (ambulans do Łodzi Kal.) Szczecin Nieb.-Olsztyn oraz osobowy Poznań-Olsztyn-Poznań akurat ten był dzienny.Były to pociągi codziennie w sezonowych ambulansów nie było.Gdynia-Grodno też jakiś czas prowadził ambulans ale tylko do Olsztyna.
Szczecin-Gdynia jako 902 odczepiano w Gdyni i doczepiano Gdynia-Bialystok jako 858
Panie Jakubie super rysunki... Dziękuję za kolejną kolejową opowieść... Pozdrawiam
Elegancki film Panie Kulecki. Pamiętam te wagony ze stacji Kraków Płaszów. Pozdrawiam i zdrowia życzę.
Poczta Polska odchorowała rezygnację z przewozów kolejowych.
Cała logistyka przewozów była opracowana, infrastruktura była, ale PKP nie tylko podniosło astronomicznie ceny za włączanie wagonów, czy za obsługę bocznic, ale wręcz utrudniano pracę. Takimi utrudnieniami były częste zmiany miejsc zatrzymywania pociągów na peronach, czy odjazdy PODCZAS ładowania i rozładowywania przesyłek. Niby drobiazgi, a dezorganizujące, bo każde ładowanie/rozładowywanie to liczenie przesyłek oraz worków z listami.
Sama likwidacja wagonów, to oddzielna sprawa - ci, co mieli na tym zarobić, to zarobili - cena właśnie takiego wagonu i to świeżo po rewizji wynosiła kilkadziesiąt tysięcy złotych (na dzisiejsze)...
To informacje bezpośrednio od osoby zajmującej się organizacją przewozów.
I tu sympatyczny Wojtku całkowita zgoda że cwaniaki z PKP srali sobie w papiery aż miło , nieraz uczestniczyłem w załadunku wagonu z exportem do sojuza to potrafili zabrać skurwiele wagon wywlec na inna bocznice i potrafili łachudry postojowe sobie naliczać , to było państwo w państwie podobnie jak teraz PGE czy PGNiGE
@@sq7mrr Typowe dla biznesów państwowych - lekka robota i stała pensja, tylko klientów trzeba się jakoś pozbyć.
Pracowałem w opolskiej ZNTK jako elektryk i w mojej gestii były prace naprawcze właśnie między innymi ambulansów pocztowych. Odbiory powykonawcze dokonywał inspektor - przedstawiciel Poczty Polskiej.
Słuchając Twojej opowieści przypomniały mi się moje wspomnienia z czasów gdy miałem lat 7/8 i pierwszy raz miałem okazję być na wyciecze w siedzibie Poczty Polskiej przy dworcu PKP w Katowicach :)
Gdy przechodziłem pomiędzy różnymi działami, sortownią itd. ciekawiło mnie to co dzieje się dalej z tymi wszystkimi paczkami - aż dotarłem do hali, w której przy dwóch torach stały dwa piękne, pomarańczowe wagony pocztowe 304C. :) Nie pamiętam już dokładnie tego jak razem z klasą w podstawówce zwiedzaliśmy te wagony od środka ale niejednokrotnie w późniejszym czasie z okna mojego ówczesnego domu obserwowałem sunące po torach składy, na których końcu jechały wściekle pomarańczowe wagony pocztowe, w kierunku Krakowa, Warszawy, Przemyśla, a na grupie odstawczej na Zawodziu były formowane składy, do których raz po raz doczepiane były te wagony - choć głównie manewry pocztowe odbywały się gdy już całe składy oczekiwały peronach stacji. :)
O samym dworcu w Katowicach i całej infrastrukturze bagażowo-pocztowej, wózkach WNA1320 produkowanych przez zakłady w Stalowej Woli, które poruszały się windami i rozwoziły pakunki po peronach można byłoby napisać książkę :D
Świetny materiał Jakubie, dzięki wielkie za kolejną możliwość przypomnienia sobie jak to kiedyś "za bajtla" obserwowało się rzeczy, których dzisiaj już praktycznie nie ma :)
Pozdrowienia :D
P.S. Wspomniałeś w materiale o TGV La Poste. Patrząc z perspektywy dzisiejszych czasów, a szczególnie kolejowej historii naszego kraju, wprowadzenie czegoś podobnego w naszych warunkach byłoby w analogicznym czasie nie lada wyzwaniem.
Natomiast do głowy przyszedł mi pewien ambitny pomysł, w którym istniałaby możliwość wprowadzenia przewozów przesyłek i poczty w obrębie Europy właśnie poprzez specjalnie desygnowane pociągi dzięki, którym można byłoby odciążyć przestrzeń powietrzną ale przede wszystkim drogi z pojazdów rozwożących przesyłki w formie tranzytowej :) Może niekoniecznie udałoby się wykorzystać do tego tabor pokroju TGV/Pendolino ale nowoczesne ambulanse pocztowe i reaktywacja pociągów pocztowych lub kurierskich byłaby czymś bardzo interesującym :)
(Nie wiem co się ostatnio dzieję u mnie z komentarzami na RUclips ale może uda się tym razem i nie pojawi się błąd uniemożlwiający wysłanie komentarza)
Niniejszym wystawiam potwierdzenie odbioru komentarza :) .
Wyśmienita opowieść. Bardzo dziękuję.
@@PokoleizKuleckim Dziękuję bardzo 😁
Panie Jakubie tak. naprawdę katowickiej poczty tak ja w latach 80 ubiegłego wieku pracowałem jako dyżurny ruchu na stacji Katowice Osobowa.Poczta miała 3 tory zeberkowe nr.42,44,46 tory te wchodziły do dużej hali pocztowej i tam odbywał się załadunek przesyłek.Potem spalinowa manewrowa SM42 wyciągała te wagony szczególnie nocą i były doczepiane do różnych pociągów przejeżdżających przez stację.Inne były odczepiane i wstawiane pod halę.Niestety teraz hala świeci pustkami a tory wykorzystywane do podstawki i odpoczynku lokomotyw
Pozdrawiam Tomek
Dlatego ze przeklinasz oto przyklad :desygnowane pociągi, kiedy sa ciagle dobre stare polskie slowa: przeznaczone pociagi.W porownaniu co napisales jest to "nowotwor" w zdrowym ciele.
@@tomaszachut Słusznie, moja 26 letnia pamięć trochę zniekształciła wspomnienia ale faktycznie przy Poczcie nawet dziś są pozostałości trzech torów oraz pojedyncze szczątki peronów pocztowych, które wychodziły z hali. Dziękuję bardzo za dopowiedzenie 😊
(Człowiek ma schematy w głowie, a wspomnienia robią swoje 😁)
Witaj Jakubie. Odcinek obejrzany po odespanej nocy za nastawnikiem...
Odcinek klasa sama w sobie, mógł by robić za mini monografie przewozów pocztowych na polskiej kolei.
Niestety, beton kolejowy załatwił tę gałąź przewozów na wiele sposobów...
Pozdrawiam i do miłego,...
Kilkukrotnie miałem okazje przejechać się tym wagonem wraz z moim tatą, który pracował jako Ekspedient na poczcie. Najczęstsze podróże były na trasie Szczecin Gł. - Kraków Płaszów ówczesnym Przemyślaninem. Ehh.. dużo bym dał, aby jeszcze raz się przejechać w tym wagonie.
Lata 80te, odcinek między Zabrzem a Rudą Śląska. Pod wieczór często chodziłem oglądać pociągi. Trzy charakterystyczne: Górnik - 2x EP08 z Warszawy do Gliwic, Chemik - EP05 z Gliwic do Warszawy i teraz nie pamiętam czy przed, czy po nich ciekawy skład: EU07 + właśnie pomarańczowy wagon pocztowy + 2 wagony dwuosiowe kryte. Do dziś nie wiem jakiej relacji i jaki to pociąg, ja go nazywałem "pocztowy".
Mogą być drobne pomyłki, czas robi swoje :)
Niewykluczone że amb 302 Katowice Warszawa Lopek
Świetny materiał super muzyka. Wszystko oryginalne.
Od razu przyszedł mi na myśl serial 07zgłoś się, odcinek pt. "Wagon pocztowy". Polecam
Świetny serial i kapitalny odcinek!
@@KolejoweModelarstwoKartonowe to też jest mój ulubiony odcinek serialu :)
Zapraszamy do Rogowa Wąskotorowego, mamy tam taki ambulans w oliwkowym malowaniu. I jest możliwość zwiedzenia go od środka.
Muszę się koniecznie wybrać, bo rogowska kolekcja jest zachwycająca. Może jeszcze przed końcem roku?
Jakubie, ile można czekać na kolejny odcinek??? Codziennie zaglądam, to już cztery tygodnie od ostatniego odcinka !
Ja już nie zaglądam... włączyłem subskrybcję. Dziś dostałem info o nowym odcinku i dziś obejrzałem :) A też był okres, że miałem zaległości...
Miałem zawirowanie logistyczne, o którym opowiem w jednym z szortów. Dziękuję, przepraszam i kłaniam się nisko.
Kuba genialny odcinek... też chciałbym aby ten wagon zachował się na cele muzealne byśmy jak to bywało w przeszłości po latach nie stwierdzili że nie mamy już ani jednej takiej pamiątki...
W muzeum w Ełku jest wagon pocztowy po remoncie.
Panie Jakubie! Pamiętam - pacholęciem będąc - zapowiedzi na rodzimej stacji kolejowej, w których treści zdarzało się słyszeć urywek: " Wagon pocztowy znajduje się na końcu pociągu". Pamiętam również, że w późniejszych latach zdarzało się tak, że często było to wręcz już "przedział pocztowy" - po prostu jeden przedział w pierwszym wagonie tuż za przedziałem konduktorów był przeznaczony jako pocztowy. Pamiętam również elektryczne wózki pocztowe wyłaniające się windami z podziemi na mojej stacji kolejowej - mające swoje perony między peronami pasażerskimi. To wszystko to niestety już przeszłość, chociaż oddział poczty jeszcze przez bardzo długi czas urzędował w jednym skrzydle budynku stacyjnego. Jak we mgle mam również obraz katakumb pod dworcem kolejowym - zapewne jako dziecię zostałem tam zabrany właśnie takim starym brązowym lub żółtym wózkiem elektrycznym, lecz to już zbyt zatarty obraz.
Kawał historii i ludzkiego rozwoju, który przegrał z ciężarówkami oraz ich mobilnością oraz skalowalnością...
Bardzo ciekawy materiał.
Dziękuję za piękny komentarz. Pamiętam również skrzynie z pocztą (albo jakimś innym rodzajem przesyłki) po prostu wstawione do przedsionka pierwszego wagonu, nieopodal przedziału służbowego, przyłańcuchowane i oplombowane.
@@PokoleizKuleckim Tego akurat nie pamiętam, za młodu zbyt mało jeździłem pociągami dalekobieżnymi, za to dość sporo na lokalnych liniach kolejowych. Niestety ale w bipach( to chyba były bipy, te brzydale brązowe....) podpiętych pod stonkę nie uświadczyłem tegoż zjawiska. Choć - przyznam - była to frajda oglądać świat z góry :)
Wspaniałe materiały!
Oby tematy się nigdy Panu nie wyczerpały a okazja do przekazania swojej wiedzy, przemyśleń, pomysłów i czynów jak najczęściej gościła na RUclips czy też na innych portalach!
@@PokoleizKuleckim to byly skrzynie na piniendze zbierane na stacjach
Dziękuje Panie Inżynierze Jakubie. Kolejny fajny odcinek. Pragnę dodać że na czołach pojazdów trakcyjnych i wagonach znajduję się przestrzeń między zderzakami a sprzęgiem zwana Prostokątem Berneńskim i stąd ta wnęka na czołach pokazywanego wagonu. Po prostu musi spełniać odpowiednie warunki techniczne w tym bezpieczeństwa dla pracownika sprzęgającego tabor. Przejść między wagonowych nie montowano również z uwagi na możliwość przewozu cennych przesyłek.
Natomiast dziś część tych wagonów stosuje PKP PLK jako wagony techniczne.
Super odcinek. Pamiętam jeszcze jak te wagony w latach '90 pełniły swoją funkcję w pociągu relacji Kostrzyn nad Odrą-Warszawa Wschodnia. Pamiętam te świecące niebieskie światła. To był kolor mniej więcej taki na jaki świecą się tarcze manewrowe. Wagon się wyróżniał bo w tamtych czasach pociąg ten prowadził wagony sypialne, które były nieco wyższe, a na końcu zawsze był wagon pocztowy. Nigdy nie zwróciłem uwagi na to, że nie miał przejścia między wagonami. Fajnie byłoby jeszcze poznać historię wagonu bagażowego. Jechałem kilkukrotnie pociągiem z tym wagonem w składzie ale nigdy nie zajrzałem. Szkoda.
Pozdrawiam
A ja się raz przejechałem wagonem pocztowym. Rok chyba 1989 jak pamiętam. Wiozłem duże pudło, film na taśmie 32 mm do DKF studenckiego. Siedziałem na tym pudle przez całą trasę. Z Łodzi do Poznania.
Panie Jakubie jak zawsze materiał na najwyższym poziomie!
Ładne wózki, z belka bujakową, musiał miękko jeździć :D
Witam serdecznie. Świetny materiał jak zwykle. Pozdrawiam Panie Jakubie .
Warto pamiętać, że wagony pocztowe i bagażowe miały niegdyś dodatkowe "zabezpieczenie" przeciwnapadowe/przeciwkradzieżowe, a mianowicie podwyższony fragment dachu z okienkami - co umożliwiało obserwację dachu pociągu i przyuważenie potencjalnych szubrawców :)
Dokładnie. Bardzo dziękuję za ten komentarz. Jeszcze dekady po wojnie takie wagony kursowały po Polsce; widziałem taki odstawiony w Szczebrzeszynie w latach 80-tych, obok Ty246.
@@PokoleizKuleckim Często oglądam filmy z makiet modelarskich, tam takie wagony są na porządku dziennym, od krótkich 2-osiowych aż po długie 4-osiowe, z przesuwnymi drzwiami. Nie wiem, która to epoka, ale zawsze mnie rozczulają :) ileż to kolorytu dodaje pociągom!
"..tubylcowo łase na łatwy łup" no posmarkałem się ze śmiechu..dobre dobre :) pozdrawiam
W wypoczynkowej miejscowości Okuninka nieopodal Włodawy w woj. lubelskim wagon pocztowy został przerobiony na stacjonarna pocztę. jakby ktoś chciał zobaczyć - łatwo znaleźć w wyszukiwarkach.
Wyśmienita sprawa. Widziałem go w internetach przy okazji zbierania materiału do filmu. Dziękuję.
W Rosji regularnie są formowane pociągi pocztowe, czasami ambulanse są podłączane pod składy pasażerskie. Każdy pociąg pocztowy jest formowany tak, aby łatwo odłączać poszczególne wagony po drodze. Pierwsze wagony od lokomotywy są skierowane do Władywostoku. Miałem okazję zobaczyć na pewnej stacji pięć pociągów pocztowych w przeciągu godziny, każdy skład po minimum 20 wagonów. Zdarzają się również pociągi międzynarodowe. Co do taboru, to jest on regularnie odnawiany.
Natomiast o ambulansach pocztowych w Polsce należy wspomnieć film 07 zgłoś się, Wagon pocztowy
Bardzo dziękuję za ten komentarz.
18205/18204 taki numer miał nocny pośpiech Białystok-Szczecin Gł. natomiast 51112/51121 to pośpieszny Gdynia Gł.Os.-Ełk z tym że on ambulansu nie prowadził tylko bagażowy od Olsztyna jako osobowy był przez Szczytno do Ełku.Co robi 0 pomiędzy 51 121 tego nie rozkminiłem.Ten prostokąt na czołach wagonu przestrzeń berneńska coś tam jeszcze ze szkoły pamiętam.Kolejny bardzo mocny odcinek.
Dziękuję i pozdrawiam
Piękny kawałek historii❤
Panie Jakubie świetny film. 👍👍. Pozdrawiam Robert ze Szczecina
Nie raz widziałem jak z wagonu pocztowego wysiadał kurier ze specjalną teczką takie ciekawe tajne przez poufne
Chcieliśmy kiedyś (1981) zaadaptować wagon bagażowy na wagon turystyczny - taki dla młodzieży z dużymi plecakami, rowerami, kajakami, i bez większych wymagań co do komfortu podróży. Byliśmy już po słowie z PKP i mieliśmy na oku odpowiednią jednostkę, którą mieliśmy odremontować na własny koszt. Ów wagon miał być doczepiany do składu na trasie Szczecin Główny - Białystok przez Gdynię i Olsztyn. No ale stan wojenny...
No!!!!! Znowu super ciekawy odcinek i znowu coś nowego się dowiedziałem. Dzięki!
Jak zawsze bardzo ciekawy odcinek. Pamiętam te ambulanse. Przeważnie za lokomotywą były wpinane. Ja się nie spotkałem z ambulansem na końcu. Ale sygnały końca pociągu pozwalają przypuszczać że i w takim zestawieniu jeździly... Niektóre z tego co wiem były przerabiane na wagony rowerowe... Nie wiem czy jeszcze się to robi... Dziękuję za odcinek. 😊
Ha! Zawsze mnie czymś zaskakuje pan Kulecki - tym razem, była to szpara skrzynki pocztowej na wagonie, tyle już lat żyę, kilkanaście lat na PKP - nie przypominam sobie, żebym o czymś takim wiedział. Szkoda, już nie będzie okazji skorzystać z wysłania listu z pominięciem skrzynek, urzędów pocztowych itd. Dzięki za ciekawy jak zwykle i trochę nostalgiczny odcinek.
Oczywicho.
Drugi oddział Poczty Polskiej w Łodzi ma siedzibę nieopodal stacji Łódź Kaliska.
3:32 Ile koni mechanicznych ma taki koń? Jednostkę ujednolicono, sprzężono z jednostką w SI, a koń jaki jest każdy widzi.
Witam! Dość dawno ale nie było to wspomniane po Polsce jeżdziły także specjalne,planowe pociągi pocztowe.
Złożone były z samych wagonów pocztowych ale często prowadziły też inne wagony w trybie służbowym(np.zwrot do stacji macierzystej ,które nie mogły jechać w normalnym składzie poc.) Numer takiego pociągu zależnie od relacji kończył się na 909 lub 910 .Np. Wa-wa -Szczecin 18909 . Pozdrawiam.
Szczecin-Warszawa 913 tzw Lopek. Zazwyczaj ambulans i kolejowy bagaż czasem dołączano inne wagony
Ciekawie sie sluchalo...pozdrawiam.
Dziękuję serdecznie za wszystkie komentarze. Zmotywowany nimi obejrzałem w końcu odcinek 11 serialu "07 zgłoś się". Kawałek fajnego kina.
Wagon-bohater filmu nosi numer 51 51 00 18 038-6 i serię Pmn. Może być to Pafawag typ 1G/38W; wagon o dokładnie tym numerze (może dokładnie ten) znajduje się na fotografii na stronie:
forum.modelarstwo.info/threads/wagonowy-hyde-park-dla-konstrukcji-sprzed-1945-roku-na-pkp.26615/
Wedle mojej wiedzy te wagony nie miały przejść międzywagonowych, a więc twórcy filmu nagięli trochę rzeczywistość... ale i tak się świetnie oglądało, pomimo pisku opon na gruntowej drodze.
Dziękuję Wam za to, że komentując dzielicie się wspomnieniami, opowieściami, miejscami i faktami; dzięki temu w komentarzach jest więcej treści, niż w samych filmach.
Kłaniam się Wam nisko!
Filmowcom chyba faktycznie nie udało się znaleźć wagonu pocztowego z przejściami międzywagonowymi, żeby pasował do fabuły. Gdy pod koniec filmu Artur Barciś wyskakuje z wagonu stojącego w hali remontowej to widać, że ten wagon przejścia nie ma.
No i tak popsułem sobie "magię kina".
Czyli Sławuś to d.pa a nie dochodzeniowiec ! :-) cały czas prowadził śledztwo a nie zauważył że wagon nie ma przejść międzywagonowych :-) to już bardziej była rozgarnięta Anna stryjenka majora Wołczyka bo rozkminiła obieg butelek z piwem :-)
@@listonoszpat233 - a bo Sławuś, zamiast słuchać, patrzył nie tam, gdzie trzeba... ot, co.
@@qmqba8649 - dziękuję za postawienie kropki nad "i". Widzowie - wliczając niżej podpisanego - nie wyłapali.
@@PokoleizKuleckim Właśnie oglądnąłem na TVP Historia mało wyświetlany film ;Prywatna wojna Murphy'ego dobre kino . Może cię Kuba zainteresować bo był tam ciekawy jednopływakowy dwupłat wodnosamolot albo może nawet łódź latająca. a wcześniej był dobry dokument o Pearl Harbor,za tydzień druga cześć o celowym podkładaniu się Japończykom.
Kolo mnie, w Głuchowie, przed sortownią poczty stoi właśnie taki wagon jako swego rodzaju pomnik.
Jeżeli chodzi o seriale w których gra wagon pocztowy to prócz wspomnianego w komentarzach "07 zgłoś się" to w moim zdaniem świetnym serialu "Pogranicze w ogniu" również się pojawia. W odcinku 17 odbywa się akcja "Wózek" gdzie wykradają z tego wagonu tajne dokumenty wojskowe (w czasie jazdy). Najlepsze jest to że w tym odcinku również gra fantastyczny Artur Barciś jako kasiarz-złodziej wykradający tę pocztę. W tą samą noc w Niemczech przeprowadzono akcję "Noc długich noży". W ogóle jest to świetny serial o walce wywiadów polskiego i niemieckiego w dwudziestoleciu międzywojennym. Dostępny na vod tvp.
Majstersztyk zwiększający napięcie to był taki że Barciś wykradł dokumenty potem równolegle z pociągiem tranzytowym jechała ekipa w samochodzie która je otworzyła i sfotografowała a potem jakby nigdy nic z powrotem przed granicą je zapakowano :-)
@@listonoszpat233 Zgadza się. Kapitalna akcja.
Taka ciekawostka. Taki ambulans pocztowy można zobaczyć, jak od środka wyglądał w filmie
"07 zgłoś się" w odcinku "Wagon pocztowy". I to w wielu dłuższych scenach.
Odcinek 11. Trochę nadużyli rzeczywistości, bo chodzą tam po pociągu między pocztowym a resztą składu, podczas gdy takiego przejścia nie było. Ale to taka licentia poetica.
Mam paru kolegów ,którzy wiele lat przepracowali jako załoga tych ambulansów.Jak poczta zrezygnowała z kolei przeszli na stanowiska listonoszy. I jeszcze jedno.Te przegródki w sortowni listów to w slangu pocztowym fachy.
odcinek dla mnie
z wykształcenia kolejarz, z wykonywanego zawodu pocztowiec
Ta prądnica na wózku napędzana kołem to ciekawa rzecz - różne pytania przychodzą do głowy. Jaki rodzaj prądu, sposób regulacji napięcia, czy energia była zatrzymywana w akumulatorze na czas postojowy? Ciekawy odcinek!
Witam super materiał, moc pozdrowień 🤴👍
Czołem Jakubie. Świetny odcinek jak zwykle 👍
W Kielcach ładnych parę lat na bocznym torze obok dworca stoi wagon pasażerski typu 141A. Z informacji do jakich dotarłem, wagon własności ex Przewozy Regionalne obecnie w zarządzie PKP IC (naklejka z kodem kreskowym od PKP IC). Wyłączony z ruchu ileś lat temu ze względu na jakieś uszkodzenie w układzie biegowym.
No, nareszcie nowy odcinek! Czekałam. Z niecierpliwością! 🤩 Swoją drogą, super koszulka. :) Siódemki - uwiel-biam - często fotografuję wszelkie eu/ep07 na szlakach, szczególnie te w kolorach :) poczta na stacji to napewno dobry pomysł, nawet dziś poczty stoją bardzo często obok pkp.. Wagony, no zawsze szkoda.. A co dopiero takie wagony pocztowe oliwkowe.. Dzisiaj wagony które jeżdżą w Ic zazwyczaj mają stare wózki a nowe malowania i jeszcze te cholerne bezprzedzialy.. Zamknięte szczelnie okna.. Szkoda. No nie idzie to w dobra stronę.. Odcinek jak zwykle ciekawy! Pozdrawiam :)
super, przypadkowo trafiłem dziś na ten kanał. Pozdrawiam.
Dziękuję za wizytę! Mam nadizeję, że coś jeszcze ciekawego się znajdzie do obejrzenia.
Pozdrawiam serdecznie!
Super, my w SMK Kraków mamy taki wagon pocztowy ze stacji Katowice, jest obecnie używany, wypożyczony bodajże dla SKPL.
Taki sam lub bardzo podobny wagon pięknie odrestaurowany znajduje się w skansenie kolejowym w Rogowie. Większość tamtejszych eksponatów to tabor wąskotorowy 750mm, ale jest też bocznica normalnotorowa, a na niej ten wagon (jest też mała spalinowa lokomotywa manewrowa, ale nie pamiętam jaka dokładnie).
pl.wikipedia.org/wiki/Kolej_W%C4%85skotorowa_Rog%C3%B3w_%E2%80%93_Rawa_%E2%80%93_Bia%C5%82a
Dokładnie. Do Rogowa się wybieram, ale się wybrać nie mogę.
W końcu odcinek! Pozdrawiam
Zawsze mnie ciekawiło co tam jest w środku :)
W środku byli ludzie pocztowcy
Przecież od dziesięcioleci dostępny jest w TVP, na DVD oraz w sieci odcinek serii "07 zgłoś się!" pt. "Wagon pocztowy". Pokazano tam całe wnętrze.
Także jeden ze starszych odcinków kulinarnych Roberta Makłowicza został nagrany w Skansenie Kolejnictwa w Chabówce, gdzie autor prezentuje wnętrze zabytkowego już wagonu pocztowego.
@@NorbertTkaczykbr44ty4tkt48 Dokładnie tak jak piszesz przyjacielu tylko co nie którym zabrakło myślenia i ot efekt Pawłowa jak żołądek myśli a nie głowa fajna myśl Z. Laskowika na jednym z występów w Opolu 1981nie zapomniany występ
Szybki jestem 🚂🤗 witam pana ,
W Radomiu przy stacji pasażerskiej znajduje się Urząd Pocztowy nr 1 w Radomiu wraz z lokalnym centrum logistycznym. Do peronu pierwszego stacji prowadzi nieużywany obecnie kryty łącznik do budynków poczty
Dzięki za przedstawienie kawałka historii. Osobiście pamiętam wagony pocztowe ale mimo to miło o nich posłuchać. Ciekawe czy kiedyś wybierzesz się gdzieś do Francji lub innego kraju, byłoby ciekawie 😀 pozdrawiam 😀
Super filmik
Jak zwykle kolejny odcinek na najwyższym poziomie :)
W" 07 zgłoś się " w odcinku z napadu na ambulans pocztowy jest wszystko pokazane,ale z tego co pamiętam było przejście, także fikcja filmowa kolejny raz wypacza rzeczywistość
Gdynia-Białystok... :D coś jak obecna Biebrza, ale Biebrza jeździ z Warszawy do Gdyni przez Białystok, tu jakby fragment relacji :)
Znakomita oprawa dźwiękowa Panie Jakubie.
Szczególnie końcówka - majstersztyk 🥰
Bardzo dziękuję za dobre słowo. Życzę tylu lądowań, co startów.
Kuba Siódemki może i stare są ale chłodzenie oporów słychać tylko przy rozruchu a to co słyszysz to dwie przetwornice z wentylatorami silników trakcyjnych :-) Co do ambulansów to myślałem że będzie o jakim pociągu szpitalnym. A swoją drogą głupotą była kasacja tych wagonów można było z nich zrobić ekspress na 160 z przesyłkami np między Krakowem/Katowicami-Warszawą a Gdynią/Gdańskiem
PP przestawila sie na gumowe koła... Znając mentalność kolejowego betonu to niczego nie wykluczam jako przyczyny...
@@harrypotter9853 Jeśli chodzi o beton i "walkę o klienta" to PP i PKP są siebie warte.
Ciekawy odcinek. Byłem na tej stacji
Bardzo ciekawy materiał 👍
Oj pamietam jak jakies 20lat temu pracowalem chwile na poczcie w Lesznie, robilismy nocki i tak jak mowiles obslugiwalismy ambulanse jadac pod za i wyladunek tymi elektrycznym wozkami , potem wory lecialy do dzielenia a my gralismy w karty czekajac na kolejny hehe
Piękna historia. W Angli bodajże kursuje jeszcze ezt serii 325 w barwach Royal Mail.
Tak, jeszcze pracuje.
Może temat :
Kolejowe szpitale .
ten wagon z tego co pamiętam to już stał w latach 90-tych
Rozłożyło mnie „Nieprzyjazne Tubylcowo” - czyżbyś już też się dowiedział, że w niektórych regionach okraść miastowego to nie grzech a powód do dumy?
W niektórych regionach lepiej nie wchodzić do gieesu nie będąc tubylcem. Ale okazuje się, że to nie jest nasza specjalność - koledzy z pracy opowiadali mi o wyjeździe służbowym do Teksasu…
Już tego wagonu tam nie ma, ale to wiem z innego odcinka. :)
Jeszcze wrócą przewozy pocztowe. Jak wdroży się plan "Fit for 55 czyli klimatyczna zmiana " to powrócą przewozy kolejowe.
Już nie mogłem się doczekać! Dzięki!
O, ja również! Musiałem ogarnąć trochę spraw.
@@PokoleizKuleckim Jestem uzależniony od tego kanału! Pozytywnie oczywiście!
@@KolejoweModelarstwoKartonowe - bardzo miło mi to słyszeć :) .
Słychać, że megafonistka nie jest jeszcze zawodem wymarłym
Interesująca część byłej kolei trafnie ukazana w filmie. Przyłączam się do pomysłu ocalenia olsztyńskiego ambulansu, pytanie kogo o to nękać i czy to bardziej by pomogło, czy zaszkodziło? P.S. Rysunki wagonów pocztowych są świetnym wzorem na koszulkę, już taką bym zamówił. Pozdrawiam serdecznie Jakubie! 😊👍
Z lotniczym pozdrowieniem niegasnącym, Witku!
Plan jest taki, aby te wagony „rzucić na koszulkę”. Będę meldować.
Obecnie wagon ten można obejrzeć na posesji Poczty Polskiej przy ul. Towarowej 4. Stoi na fragmencie torowiska jako pamiątka minionych czasów.
Oglądam do kolacji. Pozdr.
Gratuluję kolejnego odcinka, może teraz o wagonach bagażowych?
Dziękuje bardzo za ten odcinek, a kilka miesięcy temu pytałem o ten wagon, bo zauważyłem go w tle w jednym z filmów z Olsztyna. Wiem ,że się powtarzam, ale wciąż z utęsknieniem czekam na SU-45,być może się kiedyś uda zrobić odcinek o tej kultowej lokomotywie, bo chyba tylko jeszcze jej brakuje z pośród mnóstwa tego co już było.
Dziękuję za dobre słowo. Jest pewien plan wejścia do SU45, ale nie będę spoilować. Jeszcze trochę to zajmie, ale plan jest.
Aż się prosi żeby PKP robiła przesyłki gabarytowe nawet z odbiorem i wysyłką na stacji bo infra jeszcze jest
Paaaanieeeee, nie opłaca się. nieeeema pienieeeeedzy i te dwie Polskie mantry położyły kolej.
Jakubie, byłem w Olsztynie na stacji kolejowej w tamtym roku, jednakże nie widziałem tego wagonu. Nie zwróciłem uwagi. Jest tam wiele ciekawych wagonów na bocznicach ;)
O, jak najbardziej! Chyba część z tego to własność tamtejszego klubu miłośniczego.
Świetny materiał Panie Jakubie. Szkoda, że nie dało się Panu zrobić materiału we wnętrzu wagonu. Chyba kiedyś zabiorę się z odtworzenie modelu takiego ambulansu w skali H0 posiłkując się Pana filmem. Pozdrawiam.
Dziękuję. Jeden z materiałów przywołanych w referencjach to relacja z budowy wagonu pocztowego - polecam!
Pamiętam jeszcze te czasy, gdy wagon pocztowy można było zobaczyć niemal w każdym pociągu pospiesznym. I może warto tu wspomnieć ekspresy pocztowe - specjalną kategorię pociągów złożonych z samych wagonów pocztowych (czasem dochodził jakiś bagażowy albo towarowy kryty dostosowany do prędkości 100+). W Warszawie terminal pocztowy mieścił się w sąsiedztwie Dworca Głównego, więc takie pociągi nierzadko można było zobaczyć na Zachodnim.
Pamiętam - o 21 z Krakowa Głównego jechał EP-05 z jednym wagonem do Warszawy. Raz musiałem o tej porze w niedzielę nadać polecony :). List poszedł, stempel był :).
Dokładnie!
Wizyty w ówczesnym Muzeum Kolejnictwa dawały szansę zerknięcia na sąsiednie tory, gdzie stały wagony pocztowe, a po rampach krążyły wózki akumulatorowe z charakterystycznymi przyczepkami.
W "07 zgłoś się". Był wagon pocztowy z przejściem do reszty pociągu.
Okazuje się, że w serialu naciągnęli rzeczywistość - typ 1G, który wystąpił w filmie, takowego nie posiadał.
Super. Fotografowałem swego czasu ten olsztyński wagon w celu zrobienia modelu w TT. Dobrze by było wpisać ten wagon do rejestru zabytków.
Warto żebyś spróbował to zrobić. Jak wiadomo w Olsztynie to ryzykowna sprawa, bo może się okazać że jesteś nagle wrogiem publicznym.
Pamiętam za małolata jak na wakacje jeździłem to czasami zdarzał się taki wagon. I te śmieszne wózki elektryczne jeżdżące po stacjach.
czyli w serialu 07 zgłoś bzdury ....skoro nie ma przejścia między wagonami ...to jak elektryk w czasie jazdy wchodził wychodził ..
Wózkowy przyniósł piwo Okocim czy Żywiec?
Zdjęcia starszych wagonów pocztowych ukazują przejścia międzywagonowe; serial mógł przedstawiać sytuację możliwą.
cyfrowa.stacjamuzeum.pl/zasoby/obiekt/klatki-fotograficzne/klatki-fotograficzne/wagon-pocztowy-na-stacji-warszawa-glowna
Pod koniec filmu Artur Barciś wyskakuje z wagonu w hali remontowej (wg scenariusza to ten sam wagon). Widać wówczas dość dobrze czoło wagonu na którym nie ma przejścia międzywagonowego.
Wygląda zatem na to że do filmu nie udało się znaleźć egzemplarza z przejściami, żeby pasował do fabuły.
Poczta zrezygnowała bo PKP zaczął dawać zaporowe ceny za ciąganie tych wagonów. Po prostu skrajnie się to nie opłacało
Powiedzmy sobie szczerze nie chodziło o pieniądze bo klient jeleń zawsze zapłaci :-)( Poczta po prostu nie dawała rady segregować rachunków od spółek i spółecek pkp i nie tylko za przejazd wagonu :-)
@@listonoszpat233 też prawda.
ale głównym powodem była konieczność wyjścia transportem z centrum miasta.
wszystkie "dwójki" były właśnie w centrach miast (tak jak główne stacje, przy których były zlokalizowane). Stąd stanęły WER-y poza miastem, przy głównych DK.
Pamiętam czasy gdy po Polsce jeździły ambulanse a na katowickiej "dwójce" przez całą noc był ruch (w końcu nie wszędzie można było dojechać ambulansem). Ludziom zza ściany mogło to przeszkadzać.
"07 Zgłoś się" w odcinku "Wagon pocztowy" elektryk wchodzi do wagonu pocztowego z innego wagonu. Fikcja literacka czy inny model?
Właśnie dziś oglądałem na przystanku stacji mijankowej taki składzik załoga się szykowała właśnie do powieszenia drutów ,w torze głównym dodatkowym w torze zasadniczym generalnie zrekonstruowanym "pajęczyna wisi" bo to nowo wykombinowany tor główny dodatkowy on tam był, ten tor wybudowany był przez organizację w okresie 39-45 przez "przyjaciół pana tyfuska mocodawców jego antenata ale w okresie kiedy zaczęła "dziądzić" czerwona dzicz i wolno było likwidować i rozkradać wszystko co sie dało to tor zlikwidowano a budynek stacyjny po prostu się rozsypał , na szczęście wrócili do władzy ludkowie którym zależy na Polsce i wraca w miarę wszystko do normalności , ale co do poczty pamiętam na stacji Łódż Kaliska przy nastawni IV wykonawczej był budynek poczty wybudowany już za czasów peerlu i żeberka gdzie stały wagony ambulansy pocztowe i komu to Ku..... przeszkadzało właśnie w tych wrednych czasach z reguły list czy paczka docierała nie dłużej jak 3- 4 dni a teraz jak sie rozwozi poczte ,żechami to trwa to nawet list polecony do tygodnia i dłużej . Bardzo ciekawy odcinek- zresztą wszystkie odcinki panie inz. Jakubie "KULECZKA" są ciekawe, serdecznie pozdrawiam.
Niedługo ma być remont Olsztyna prze co ten wagon raczej zniknie
No i dziś niestety olsztyński ambulans został wywieziony spod budynku poczty. Mam nawet zdjęcia z momentu wywózki. Oby nie trafił na złom
Wedle mojej wiedzy będzie ciąg dalszy.
Ciekawe to był kawał historii