To, czego mi brakuje w tym wyliczeniu to zysk producenta. Zysk sieci sklepów w postaci marży to jedno ale browar też nie warzy za darmo. W rzeczywistości jeszcze parę groszy mniej zostaje na piwo ;)
Paradoks z cenami w pubach jest taki, że w przypadku koncernówek kupuje się je za 2zł i sprzedaje za 6-8zł, 3-4 razy drożej. W przypadku piwa rzemieślniczego 0,5L piwa kosztuje 5-6 zł, a czasem nawet więcej, za 0,5L, co oznacza, że pub piwo rzemieślnicze sprzedaje tylko o niecały raz lub jeden raz drożej. Problem polega na tym, że w przypadku piw rzemieślniczych sporo kosztują jednorazowe kegi i transport. Moja teza jest więc taka, że puby zarabiają mniej niż by chciały.
Z tego co wiem to ten vat i marża jest trochę inaczej liczona. Najpierw do kwoty netto dodajemy vat, a dopiero później doliczana jest marża. Więc kwota vatu i marży będzie trochę niższa bo nie będzie liczona od ostatecznej kwoty, a od niższej kwoty netto.
Nie, 90xer, to już jest w tych kilkudziesięciu groszach. Wiem, że to zaskakujące, ale to prawda. Te wszystkie rzeczy zawierają się w różnicy między kilkanaście groszy za Rogera, a kilkadziesiąt (ok. 40 groszy) za Tyskie. Efekt skali. Kompania Piwowarska produkuje rocznie ok. 15 milionów hektolitrów, to jest 3 miliardy piw 0,5L. Wystarczy, że na każdym zarobią 20 kilka groszy, a osiągną zysk taki jak np. w 2012 r., czyli 700 milionów zł.
+Teh Korwin-Mikke (Tayser) Ale tak jest w przypadku piwa kraftowego, które jest drogie, a dodatkowo browary rzemieślnicze korzystają z ulgi w akcyzie. Tymczasem dla koncernów akcyza jest głównym składnikiem ceny piwa.
Tomasz Kopyra Ulga na akcyzie? Jak to jest prawnie rozwiązane - piwa które kosztują ileśtam mają obniżoną akcyzę, browary które mało produkują dostają ulgę, czy co?
18gr czy 28gr to nie jest tak mało. Linia puszek w Tychach robi 100000 puszek na godzinę. Chciałbym mieć tą różnicę w kieszeni. Tutaj każde miejsce po przecinku w koszcie jest ważne.
W którymś z wywiadów Ziemowit Fałat z Pinty) powiedział, że koszt surowców do wyprodukowania piwa zaczynając od grodziskiego to jest około 35gr aż po IPA do około 85 gr. 11:25min ruclips.net/video/CMoWBYawM08/видео.html Podliczając te 3.90 - 80gr (koszt surowców)= 3.10 od tego trzeba odjąć koszty transportu, logistyki w nie których przypadkach albo w większości wynajem browaru na warzenie.
kurdebele ileż można temat tych cen i kosztów wałkować. Jak ludzie myślą, że browary zarabiają 800% na piwie to niech sami otwierają browary, wszyscy będziemy na plus :)
Dzisiaj udzielałem na ten temat wywiadu. ;P Myślę, że 1-1,50 zł za butelkę jest bez problemu osiągalne. A skoro tak, to pewnie można zejść do jakichś 80 groszy.
endrju koorch w takim piwie jak tyskie po 200 złote jak to kopyr mówił, masz marże sprzedawcy 20 groszy i kasę dla browaru 40 groszy. jeśli założysz, że ani jedni ani drudzy nie ponoszą żadnych kosztów to masz to podatków niecałe 15 groszy. mało.
@@krzysztofskora4929 nieprawda. PiS jak na razie podniósł akcyzę nieznacząco. Aktualnie wynosi 9 złotych za stopień Plato na hektolitr. Niech lager ma 12 stopni (spoiler: nie ma). To daje 100 zł akcyzy na hektolitr. Czyli 50 groszy na butelkę (w rzeczywistości bliżej 40 groszy). Do tego VAT. Czyli w piwie za 2,5 masz 50 groszy VAT i 50 groszy akcyzy. Nie jest to połowa. Na dodatek piwo kosztuje minimalnie więcej niż 20 lat temu. Krótko mówiąc już dawno temu bym dobry czas na wzrost akcyzy, bo w konsumpcji alkoholu gonimy Rosję.
@@6Oko6Demona6 prawda prawda , PIS podniósł podatki i koniec. Składki ZUS, podatki , które dodatkowo placa firmy , akcyzę na paliwo , VAT na cześć produktów o 15 i 18% przy papierosach i paliwie podatki to jakieś 60-70%. Przy piwie może koło 50% , nie będę się kłócił. Tylko to że rząd nazywa coś podatkiem nie znaczy ,że inne koszty nie są podatkami w praktyce jak np oplata mocowa czy przejściowa doliczana do ceny prądu.
@@krzysztofskora4929 nieprawda, nieprawda, żaden koniec tylko początek. Naucz się liczyć, użyj google'a jak już coś będziesz wiedział to wróć I pogadamy, bo tak to ja prowadź monolog, a ty puszczasz bąki. Akcyzę PiS podniósł jak na razie w minimalnym stopniu, w piwie za 2,5 masz podatków 80 groszy do złotówki, to nie jest połowa, w piwie za 2 złote masz podatków nie więcej niż 80 groszy. To są fakty i to jest koniec dyskusji, albo je akceptujesz albo idź żyj se w alternatywnej rzeczywistości jeśli chcesz. Tylko błagam, skończ pieprzyć od rzeczy :)
Kiedyś zrobiłem podliczenie w excellu żeby wiedzieć ile kosztuje mnie butelka piwa własnoręcznie uwarzonego. Zakupy w sklepach internetowych, cena to same składniki bez wody, gazu i opakowania bo butelki są wielokrotnego użytku. Okazało się, że jedna butelka wychodzi w okolicach 70-80 gr. Najtańsze 63 gr za Belgijskie PA, najdroższe 1,36 zł APA, ale tutaj cenę robią drogie chmiele. Ale jeszcze niespodzianka bo w tej cenie są drożdże 1 saszetka na warkę czyli 15-25 gr na butelkę, a jak wiadomo drożdże stosuje się wielokrotnie (6-8 razy). Więc cena najtańszego piwa może zejść do 45-50 gr za butelkę. Oczywiście browary pewnie kupują składniki taniej bo w ilościach hurtowych. A dodatkowo z pewnego źródła wiem, że niektóre browary kraftowe odzyskują też chmiel z poprzednich warek i dodają do kolejnych oczywiście głównie na goryczkę bo aromatu z tego niewiele, ale zawsze parę IBU będzie do przodu.
Dużo piw kosztuje po 1,50 zł, ale to są te o pojemności 330 ml. Z tego, co wiem, "Halne" kosztuje 2 zł, a liczy w sobie 500 ml. Są piwa, które kosztują pomiędzy 1,50 zł, a 2 zł, ale nie ma piw, które by kosztowały złotówkę. Reszta to ceny wygórowane, a wszystko zależy od promocji, od marki i od tego, w jakim sklepie się piwo kupuje. Jeżeli produkcja piwa (ciekłej zawartości puszki, butelki) kosztuje 20 gr, to reszta kasy idzie na aluminium, ale to też grosze (dziwnym trafem jakoś zbieracze puszek na tym się nie dorabiają). Opakowanie to zwyczajna makulatura, też za grosiki. Folia pewnie podobnie, choć nie jest ekologiczna. WNIOSEK: Robocizna + podatki powodują, że koszt piwa wzrasta. Ale tak jest ze wszystkim. Buty Nike czy Adidasa też kosztują z 300 zł, ale są produkowane dosłownie za grosze. Chodzi tylko o maksymalizację zysku. Kto umie zakręcić swój interes, ten będzie dążyć do tego, aby jego produkt nie schodził z wygórowanej ceny, a mimo to był cały czas rozpoznawalny i kupowany przez rzesze (świadomych czy nieświadomych tego faktu) nabywców.
z tego co słyszałem to markety nie mogą sprzedawać poniżej ceny zakupu, muszą zarobić chociaż 1 gr, chodzi o ochronę mniejszych sieci, nie wiem czy dalej tak jest bo nie śledzę przepisów.
A może to piwo nie pełni funkcji produktu w sklepie? Tylko funkcję reklamy? Na której się traci? Czy to nie jest przypadkiem tak jak z IKEA? Oni dają tam posiłki po 5zł na których tracą po to by klient przyjechał i kupił cokolwiek innego. To piwo po 1,20 reklamują w gazetce. Może działa ono jak reklama sklepu. Ktoś przyjedzie, na piwie stracą np 20-30gr ale gdy ktoś dokupi chipsy to już zarobią w ogólnym rachunku. Jak sądzisz?
waiwaiwai. czy imperium atakuje (ipa) różni sie aż tak bardzo kosztem składników od pierwszej pomocy (lager) tego samego producenta? panu kopyrze w przypadku i.a. wyszły niecałe 4 złote samych kosztów browaru, gdy tymczasem p.p. kosztuje około czterech-pięciu złotych... już na półce sklepowej. więc jak to jest?
To w takim razie jak to wygląda z kegami w pubach? Kiedy płacimy 8zł za butelkę a w pubie 11zł gdzie część kosztów powinna się zmniejszyć? Pub nakłada tak wysoką marżę?
Skoro wyprodukowanie butelki piwa kosztuje raptem 20gr, a reszta to transport/reklama/akcyza itp. to dlaczego koncern nie pomyśli żeby dawać materiały najwyższej jakości, koszt produkcji wzrośnie o 50, nawet 100%, jakość produktu skoczyłaby odczuwalnie, a dla klienta to jedynie 10/20gr więcej na butelce... Toż podczas wzrostu akcyzy ceny piwa skaczą wyżej...
powiedzmy, że podniosą jakość, podniesiemy cenę produkcji z 20 do 40% to większość nałożonych na tą cenę podatków (itp.) są procentowe, więc urosną także z kosztem produkcji.
b4k3r3k Po co? Tomasz Kopyra zrobił test piw kultowych. Mówił, że kiedyś odczuwał szczęście, gdy je pił, a teraz się krzywił i narzekał. Zatem browar podniósłby cenę i wymagania klientów, czyli prawdopodobnie by na tym stracił.
W teorii. Klient ma jakąś elastyczność cenową. Za takiego Harnasia nikt nie zapłaci więcej jak 2,50-3,00 zł, a za kraft więcej jak 8-9,99 zł. W tym masz VAT i oczywiście możesz sobie pomyśleć, a co mi tam, ja chcę za piwo 10 zł, a VAT to nie moja wina, tylko za 12,30 sprzedaż dużo mniej piwa niż za 9,99zł , a więc VAT jest jak najbardziej problemem browaru. VAT jest pomijalny w rozliczeniach B2B, bo tu rzeczywiście odliczysz sobie ten zapłacony VAT, ale w B2C już niestety VAT jest problemem Twoim, a nie klienta, bo klienta nie interesuje, że państwo go łupi, jego interesuje ile ma dać za Twoje piwo.
Oczywiście. Sądzę, iż Tomek miał raczej na myśli, że jest problemem dla producenta o tyle o ile podnosi cenę końcową przez co może mieć wpływ na wielkość sprzedaży.
kola kola juki na czym to odliczanie polega? jak kupiłem piwo za 1,29, w tym 25 groszy VAT to mogę se to gdzieś jakoś odliczyć? nie za bardzo kumasz o co z tym odliczaniem VAT chodzi.
będąc w browarium tyskiego w Tychach, zapytałem przewodniczkę: ile kosztuje wyprodukowanie 0,5L tyskie. Odp: "wiem, ale nie mogę udzielić tej informacji - tajemnica. Ale jest to bardzo niska kwota"
MrZwiros kiedys oddawałem kasz....ny na skup złomu i okazało się ze kilka puszek nie zostało przyjętych bo były stalowe kupuje tylko w tej co to jest tuż za rogiem i lodówki nie potrzebuje .....
Rozumiem, że w przypadku koncerniaków zysk dla sprzedawcy i producenta wynosi kilka procent, a w przypadku browarów rzemieślniczych 50 %. Policzmy według Tomka sposobu: Kupujemy powiedzmy Mosaic z Doctora Brew - cena w większości znanych mi sklepów 8-8,5 za butlę. Przyjmujemy 8. Od tego spada nam VAT (1,5 zł) czyli zostaje 6,50 zł. Teraz nieszczęsna akcyza. Mosaic ma 16 Blg co daje nam 124,64 za hektolitr (7,79 * 16 Plato) czyli z każdej butelki odpada nam kolejne 62 grosze. (6,50-0,62) Zostaje 5,88 zł. Odejmujemy butelkę. Myślę, że 50 groszy za butelkę i kapsel to ogromna rozrzutność ale tak było w filmiku więc niech będzie. Zostaje 5,38. Teraz zabieramy się do warzenia browara. Zamiast cen hurtowych przyjmiemy detaliczne. Idziemy do jednego ze sklepów dla piwowarów domowych i bierzemy składniki na naszego Mosaica. Surowce: Słód Pale Ale (zaszalejemy belgijski) - 27 zł - 5kg ( może 5,5 kg) - wystarczy na dwie skrzynki 15-16 Blg Mosaic - 100 g - 15 zł - w zupełności wystarczy na dwie skrzynki razem z chmieleniem na zimno Drożdże US-05 - to kolejna dyszka Koszt 40 butelek Mosaica w cenach detalicznych - 52 zł. Co daje nam koszt produkcji jednej butelki piwa na poziomie 1,3 zł. 5,38 - 1,3 zostaje 4,08 złote zysku dla producenta i sprzedawcy. W przypadku koncerniaków było to kilka groszy na butelce. Wnioski niech każdy wyciągnie sam.
Między browarem a sklepem tez jest często hurtownia. Wiec do tych 4,08 zł startują trzy podmioty. Załóżmy ze dzielą się zyskami po równo to każdy zarabia na tym piwie 1,36 zł. I z tego 1,36 browar ma zapłacić pracowników, energię, ratę kredytu/leasingu na sprzęt lub zamiast tego wszystkiego musi zapalcic browarowi za warzenia kontraktowemu. I na samym końcu od tego co zostanie zapałcić podatek dochodowy. To ile zostanie z tego 1,36? I to jest i tak optymistyczny wariant bo często gęsto najwiecej zarabia sklep i hurtownik na sam browar zarabia najmniej.
Źle, a właściwie tylko w połowie dobrze. VAT należny, czyli ten który jest płacony od produktu gotowego jest dobrze policzony - cena netto * 1,23, a zatem cena brutto / 1,23 tak jak Kopyr policzył. Nie uwzględnił natomiast bardzo istotnej kwestii jaką jest VAT naliczony, czyli VAT który przedsiębiorstwo zapłaciło od kupowanych materiałów - słodu, chmielu, itd., a zatem ten VAT który już zapłacili jego dostawcy. Jest on odejmowany od VATu należnego i o tyle mniej się tego VATu płaci. Zatem trochę się ta pula powiększa. To jest też powód, dla którego w knajpie czasami dostaniecie na paragonie Usługę gastronomiczną przy zakupie piwa. Jest ona oVATowana na 8%, a piwo było zakupione na stawce 23% od dostawcy - VAT należny liczony 23% okazuje się mniejszy od VATu naliczonego wg 8% i jeszcze taka knajpa dostaje zwrot VATu. Taki tam wałek.
Też na to zwróciłem uwagę i myk do komentarzy czy ktoś zauważył :) Pomijam tutaj to o czym emgiees pisze, żeby policzyć VAT (zakładając, że mówimy o 23%) z ceny brutto - cena brutto * 0.23 / (1 + 0.23)
Grzegorz Kłos Pamiętać trzeba, że dodatkowo jeszcze zapłacisz podatek ZUS, podatek "chorobowy" i jak coś zarobisz to jeszcze kara za pracę czyli dochodowy. To pokazuje w jakim państwie żyjemy. :/ Pozostaje samemu warzyć, chociaż i tak słód, gaz, wodę opodatkowane trzeba też kupić, tak czy siak zarabia kasta "urzędników". Ja czasem kupuję coś od DrBrew czy innych, żeby mimo wszystko wspomagać rzemieślników.
Bo w Polsce kultura picia piwa lezy i kwiczy. W moim mieście (ok. 50 tys mieszkańców) próżno szukać piwa rzemieślniczego. Wszędzie same koncerniaki, a jak już spotkałem takiego Namysłowa, to ekspedientka się mi żaliła, że nie schodzi i więcej nie weźmie. O_o Brak słów.
Człowieku nawet nie zabieraj głosu na temat kosztów skoro nie masz o tym zielonego pojęcia. Uruchamiałeś kiedyś dowolną linie produkcyjną? Przykładowo - podałeś, że koszt produkcji piwa kosztuje 0,20 zł/0,5l. Tak faktycznie, nawet mogę przyjąć, że jest zgodny, jeżeli policzymy tylko co tam do tej "półlitrowy piwa" jest potrzebne. Ale inny czynnik może spowodować, że ten koszt może być nawet 1000 krotnie większy!!!. Policzyłeś kiedyś czynnik kosztowy, którego nie ma uwidocznionego na żadnej fakturze - CZAS -. Amerykanie to nazwali (...) czas to pieniądz (...). Jak do tego dołożymy obrót, to koszt produkcji może wynosić nawet 10 tyś razy większy!!! Stara zasada marketingowa (...) jak nie możesz sprzedać tanio, sprzedaj 100 razy drożej, frajerzy zawsze się zawsze znajdą, Świat utrzymuje się z ludzi głupich (...). Żeby się nie mieszać w Twój temat, bo się możesz obrazić podam Ci przykład pokazów mody dla kobiet. Wierzysz w to, że jakiś łach kobiecy może kosztować nawet ponad MILION ZŁOTYCH!!! Wystarczyło tylko stworzyć "religię i sposobu życia" (pokazy mody, głupia dyskusja, odpowiedni medialny komentarz, atmosfera "wielkiego świata". ) na strój damski, i mamy frajerów, którzy za to zapłacą. I płacą za szmatę, którą średnio zdolna krawcowa uszyłaby z tego samego materiału 1000 razy taniej i wcale nie gorszego estetycznie. No, ale na niej nie ma metki uznanej firmy. To samo masz z tym Twoim piwem.
Ceny produkcji Tyski a jakiegoś "syfu" z Biedronki lub Tesco nie mają się nijak do jakości i smaku. Piwa z marketów to woda zaprawiana spirytusem nic więcej. Te marketowe "cuda" nie mają za wiele wspólnego z piwem.
To, czego mi brakuje w tym wyliczeniu to zysk producenta. Zysk sieci sklepów w postaci marży to jedno ale browar też nie warzy za darmo. W rzeczywistości jeszcze parę groszy mniej zostaje na piwo ;)
Bardzo ciekawe 1000 IBU, jak zawsze zresztą...
Pani Tomku nie wierzę że Pan skończył politechnikę skoro zaokrągla Pan 1,999 do 1,99.
Paradoks z cenami w pubach jest taki, że w przypadku koncernówek kupuje się je za 2zł i sprzedaje za 6-8zł, 3-4 razy drożej. W przypadku piwa rzemieślniczego 0,5L piwa kosztuje 5-6 zł, a czasem nawet więcej, za 0,5L, co oznacza, że pub piwo rzemieślnicze sprzedaje tylko o niecały raz lub jeden raz drożej. Problem polega na tym, że w przypadku piw rzemieślniczych sporo kosztują jednorazowe kegi i transport. Moja teza jest więc taka, że puby zarabiają mniej niż by chciały.
Z tego co wiem to ten vat i marża jest trochę inaczej liczona. Najpierw do kwoty netto dodajemy vat, a dopiero później doliczana jest marża. Więc kwota vatu i marży będzie trochę niższa bo nie będzie liczona od ostatecznej kwoty, a od niższej kwoty netto.
Nie, 90xer, to już jest w tych kilkudziesięciu groszach. Wiem, że to zaskakujące, ale to prawda. Te wszystkie rzeczy zawierają się w różnicy między kilkanaście groszy za Rogera, a kilkadziesiąt (ok. 40 groszy) za Tyskie. Efekt skali. Kompania Piwowarska produkuje rocznie ok. 15 milionów hektolitrów, to jest 3 miliardy piw 0,5L. Wystarczy, że na każdym zarobią 20 kilka groszy, a osiągną zysk taki jak np. w 2012 r., czyli 700 milionów zł.
Wniosek jest jasny - piwo jest tanie (nawet rzemieślnicze) - wysokie są podatki.
+Rafał Korzeniec Dziękuję kapitanie państwo.
Akcyza się kłania :) Odsyłam do prawa podatkowego.
Rafał Korzeniec Akcyza to tam chuj, jak mawiał Tomasz K. Najbardziej boli VAT ;_;
+Teh Korwin-Mikke (Tayser) Ale tak jest w przypadku piwa kraftowego, które jest drogie, a dodatkowo browary rzemieślnicze korzystają z ulgi w akcyzie. Tymczasem dla koncernów akcyza jest głównym składnikiem ceny piwa.
Tomasz Kopyra Ulga na akcyzie? Jak to jest prawnie rozwiązane - piwa które kosztują ileśtam mają obniżoną akcyzę, browary które mało produkują dostają ulgę, czy co?
18gr czy 28gr to nie jest tak mało. Linia puszek w Tychach robi 100000 puszek na godzinę. Chciałbym mieć tą różnicę w kieszeni. Tutaj każde miejsce po przecinku w koszcie jest ważne.
Elmer T tę*
Ponad 4 lata i nie poprawił :)
W którymś z wywiadów Ziemowit Fałat z Pinty) powiedział, że koszt surowców do wyprodukowania piwa zaczynając od grodziskiego to jest około 35gr aż po IPA do około 85 gr.
11:25min
ruclips.net/video/CMoWBYawM08/видео.html
Podliczając te 3.90 - 80gr (koszt surowców)= 3.10 od tego trzeba odjąć koszty transportu, logistyki w nie których przypadkach albo w większości wynajem browaru na warzenie.
kurdebele ileż można temat tych cen i kosztów wałkować. Jak ludzie myślą, że browary zarabiają 800% na piwie to niech sami otwierają browary, wszyscy będziemy na plus :)
ile kosztuje wyprodukowanie wody 1,5 l? skoro surowiec jeden a cena wody zywiec ok 3 zl
film byl z 2013 roku
Wody sie nie produkuje, ona już jest. Żywiec jest rozlewnią
Dzisiaj udzielałem na ten temat wywiadu. ;P Myślę, że 1-1,50 zł za butelkę jest bez problemu osiągalne. A skoro tak, to pewnie można zejść do jakichś 80 groszy.
Nie zapominajmy, ze jesli uda sie na tym piwie zarobic to dochodzi jeszcze podatek dochodowy - hamulec gospodarki.
endrju koorch w takim piwie jak tyskie po 200 złote jak to kopyr mówił, masz marże sprzedawcy 20 groszy i kasę dla browaru 40 groszy. jeśli założysz, że ani jedni ani drudzy nie ponoszą żadnych kosztów to masz to podatków niecałe 15 groszy. mało.
@@6Oko6Demona6 podatkow zwlaszcza za PISu teraz jest ponad polowe w cenie butelki piwa
@@krzysztofskora4929 nieprawda. PiS jak na razie podniósł akcyzę nieznacząco.
Aktualnie wynosi 9 złotych za stopień Plato na hektolitr. Niech lager ma 12 stopni (spoiler: nie ma). To daje 100 zł akcyzy na hektolitr. Czyli 50 groszy na butelkę (w rzeczywistości bliżej 40 groszy). Do tego VAT. Czyli w piwie za 2,5 masz 50 groszy VAT i 50 groszy akcyzy. Nie jest to połowa.
Na dodatek piwo kosztuje minimalnie więcej niż 20 lat temu. Krótko mówiąc już dawno temu bym dobry czas na wzrost akcyzy, bo w konsumpcji alkoholu gonimy Rosję.
@@6Oko6Demona6 prawda prawda , PIS podniósł podatki i koniec. Składki ZUS, podatki , które dodatkowo placa firmy , akcyzę na paliwo , VAT na cześć produktów o 15 i 18% przy papierosach i paliwie podatki to jakieś 60-70%. Przy piwie może koło 50% , nie będę się kłócił. Tylko to że rząd nazywa coś podatkiem nie znaczy ,że inne koszty nie są podatkami w praktyce jak np oplata mocowa czy przejściowa doliczana do ceny prądu.
@@krzysztofskora4929 nieprawda, nieprawda, żaden koniec tylko początek. Naucz się liczyć, użyj google'a jak już coś będziesz wiedział to wróć I pogadamy, bo tak to ja prowadź monolog, a ty puszczasz bąki.
Akcyzę PiS podniósł jak na razie w minimalnym stopniu, w piwie za 2,5 masz podatków 80 groszy do złotówki, to nie jest połowa, w piwie za 2 złote masz podatków nie więcej niż 80 groszy. To są fakty i to jest koniec dyskusji, albo je akceptujesz albo idź żyj se w alternatywnej rzeczywistości jeśli chcesz. Tylko błagam, skończ pieprzyć od rzeczy :)
Kiedyś zrobiłem podliczenie w excellu żeby wiedzieć ile kosztuje mnie butelka piwa własnoręcznie uwarzonego. Zakupy w sklepach internetowych, cena to same składniki bez wody, gazu i opakowania bo butelki są wielokrotnego użytku.
Okazało się, że jedna butelka wychodzi w okolicach 70-80 gr.
Najtańsze 63 gr za Belgijskie PA, najdroższe 1,36 zł APA, ale tutaj cenę robią drogie chmiele. Ale jeszcze niespodzianka bo w tej cenie są drożdże 1 saszetka na warkę czyli 15-25 gr na butelkę, a jak wiadomo drożdże stosuje się wielokrotnie (6-8 razy). Więc cena najtańszego piwa może zejść do 45-50 gr za butelkę. Oczywiście browary pewnie kupują składniki taniej bo w ilościach hurtowych. A dodatkowo z pewnego źródła wiem, że niektóre browary kraftowe odzyskują też chmiel z poprzednich warek i dodają do kolejnych oczywiście głównie na goryczkę bo aromatu z tego niewiele, ale zawsze parę IBU będzie do przodu.
Dużo piw kosztuje po 1,50 zł, ale to są te o pojemności 330 ml. Z tego, co wiem, "Halne" kosztuje 2 zł, a liczy w sobie 500 ml. Są piwa, które kosztują pomiędzy 1,50 zł, a 2 zł, ale nie ma piw, które by kosztowały złotówkę. Reszta to ceny wygórowane, a wszystko zależy od promocji, od marki i od tego, w jakim sklepie się piwo kupuje.
Jeżeli produkcja piwa (ciekłej zawartości puszki, butelki) kosztuje 20 gr, to reszta kasy idzie na aluminium, ale to też grosze (dziwnym trafem jakoś zbieracze puszek na tym się nie dorabiają). Opakowanie to zwyczajna makulatura, też za grosiki. Folia pewnie podobnie, choć nie jest ekologiczna.
WNIOSEK:
Robocizna + podatki powodują, że koszt piwa wzrasta. Ale tak jest ze wszystkim. Buty Nike czy Adidasa też kosztują z 300 zł, ale są produkowane dosłownie za grosze. Chodzi tylko o maksymalizację zysku. Kto umie zakręcić swój interes, ten będzie dążyć do tego, aby jego produkt nie schodził z wygórowanej ceny, a mimo to był cały czas rozpoznawalny i kupowany przez rzesze (świadomych czy nieświadomych tego faktu) nabywców.
najtansze piwa maja puszki stalowe wiec opakowanie moze byc jeszcze tansze (chociaz nie wiem jak w tym przypadku)
Zestaw surowców na 20l a la grodziskiego (z nieześrutowanymi słodami) na browamatorze kosztuje 36zł, wychodzi więc 0,9zł za butelkę.
11:30 Słowo klucz "MYŚLĄCEGO". Niewielu takich jest ;/
z tego co słyszałem to markety nie mogą sprzedawać poniżej ceny zakupu, muszą zarobić chociaż 1 gr, chodzi o ochronę mniejszych sieci, nie wiem czy dalej tak jest bo nie śledzę przepisów.
Obecnie piwo "Golden keg" kosztuje w Polomarkecie 99 groszy, czyli koszt produkcji to 10 gr.?!
A może to piwo nie pełni funkcji produktu w sklepie? Tylko funkcję reklamy? Na której się traci?
Czy to nie jest przypadkiem tak jak z IKEA? Oni dają tam posiłki po 5zł na których tracą po to by klient przyjechał i kupił cokolwiek innego.
To piwo po 1,20 reklamują w gazetce. Może działa ono jak reklama sklepu. Ktoś przyjedzie, na piwie stracą np 20-30gr ale gdy ktoś dokupi chipsy to już zarobią w ogólnym rachunku. Jak sądzisz?
Ikea owszem nie zarabia na kuchni szczególnie ale też nie traci
waiwaiwai. czy imperium atakuje (ipa) różni sie aż tak bardzo kosztem składników od pierwszej pomocy (lager) tego samego producenta? panu kopyrze w przypadku i.a. wyszły niecałe 4 złote samych kosztów browaru, gdy tymczasem p.p. kosztuje około czterech-pięciu złotych... już na półce sklepowej. więc jak to jest?
Dokładnie rok temu w inter marche kupiłem z promocji paulanera za 2,15 pół litra. To była najlepsza promocja do tej pory.
To w takim razie jak to wygląda z kegami w pubach? Kiedy płacimy 8zł za butelkę a w pubie 11zł gdzie część kosztów powinna się zmniejszyć? Pub nakłada tak wysoką marżę?
Skoro wyprodukowanie butelki piwa kosztuje raptem 20gr, a reszta to transport/reklama/akcyza itp. to dlaczego koncern nie pomyśli żeby dawać materiały najwyższej jakości, koszt produkcji wzrośnie o 50, nawet 100%, jakość produktu skoczyłaby odczuwalnie, a dla klienta to jedynie 10/20gr więcej na butelce... Toż podczas wzrostu akcyzy ceny piwa skaczą wyżej...
powiedzmy, że podniosą jakość, podniesiemy cenę produkcji z 20 do 40% to większość nałożonych na tą cenę podatków (itp.) są procentowe, więc urosną także z kosztem produkcji.
b4k3r3k
Po co? Tomasz Kopyra zrobił test piw kultowych. Mówił, że kiedyś odczuwał szczęście, gdy je pił, a teraz się krzywił i narzekał. Zatem browar podniósłby cenę i wymagania klientów, czyli prawdopodobnie by na tym stracił.
Ale wtedy piwa nie smakowalyby jak woda i komus by mogly nie odpowiadac. A tak odpowiadaja kazdemu. Jak to woda.
13:13 Vat to jest problem klienta końcowego, bo to on go właśnie płaci.
W teorii. Klient ma jakąś elastyczność cenową. Za takiego Harnasia nikt nie zapłaci więcej jak 2,50-3,00 zł, a za kraft więcej jak 8-9,99 zł. W tym masz VAT i oczywiście możesz sobie pomyśleć, a co mi tam, ja chcę za piwo 10 zł, a VAT to nie moja wina, tylko za 12,30 sprzedaż dużo mniej piwa niż za 9,99zł , a więc VAT jest jak najbardziej problemem browaru.
VAT jest pomijalny w rozliczeniach B2B, bo tu rzeczywiście odliczysz sobie ten zapłacony VAT, ale w B2C już niestety VAT jest problemem Twoim, a nie klienta, bo klienta nie interesuje, że państwo go łupi, jego interesuje ile ma dać za Twoje piwo.
Oczywiście. Sądzę, iż Tomek miał raczej na myśli, że jest problemem dla producenta o tyle o ile podnosi cenę końcową przez co może mieć wpływ na wielkość sprzedaży.
Vat płaci też producent. Na każdym poziomie technoogicznym.
Coberg w Tesco w Łodzi - 3% alkoholu - cena 90 gr. Powaga :)
+WlazlyPL Polak, oprócz smoły, potrafi wypić wszystko co ma alkohol.
VAT wychodzi mniejszy, ponieważ odlicza się VAT z kosztów, podobnie jak podatek dochodowy
kola kola juki na czym to odliczanie polega? jak kupiłem piwo za 1,29, w tym 25 groszy VAT to mogę se to gdzieś jakoś odliczyć? nie za bardzo kumasz o co z tym odliczaniem VAT chodzi.
Dotyczy to producentów
Co nie zmienia faktu ze ten VAT tam jest i gdyby go nie bylo to od zakupu surowcow itd mieliby zwrot czyli gotowke a tak jej nie maja.
Czyli Vat jest liczony również od akcyzy? Podatek od podatku?
Dokładnie.
Na szczęście to dotyczy gorzały, a nie piwa.
A ludzie dalej będą głosować na tych co się lubują w podnoszeniu podatków.
Polecam obejrzeć inne filmy Kopyry w których opowiada właśnie o tych koncerniakach np. czy dolewany jest spirytus itp.
14:10
6,66 - przypadek? Nie sądzę
6,66 znak szatański.
będąc w browarium tyskiego w Tychach, zapytałem przewodniczkę: ile kosztuje wyprodukowanie 0,5L tyskie.
Odp: "wiem, ale nie mogę udzielić tej informacji - tajemnica. Ale jest to bardzo niska kwota"
i tak ponad polowe tego co placisz za piwo zabiera panstwo
puszki nie są z aluminium więc są tańsze
Te najtańsze piwa mają cieniuteńką puszkę, nie wiem jak to wychodzi procentowo (trzeba by zważyć).
+Wiktor Małek Każda puszka jest jak najcieńsza. Aluminium jest drogie i trzeba zrobić jak najwięcej puszek z 1 kg alu.
Czy zna ktoś piwo na polskim rynku, które sprzedawane jest w stalowej puszce?
MrZwiros Z tego co pamiętam "ambrosius" z kauflandu był w puszce żelaznej (oznakowana - FE) .
MrZwiros kiedys oddawałem kasz....ny na skup złomu i okazało się ze kilka puszek nie zostało przyjętych bo były stalowe kupuje tylko w tej co to jest tuż za rogiem i lodówki nie potrzebuje .....
+MrZwiros Oczywiście. W każdej Żabce jest Romper. Na odwrocie masz oznakowanie Fe.
Hopfe w biedrze jest w stalowej
Wat + Akcyza prawie polowa ceny browca :/ istna bandytka
Ale za to zwiększy się kaucja za butelki :|
Rozumiem, że w przypadku koncerniaków zysk dla sprzedawcy i producenta wynosi kilka procent, a w przypadku browarów rzemieślniczych 50 %.
Policzmy według Tomka sposobu:
Kupujemy powiedzmy Mosaic z Doctora Brew - cena w większości znanych mi sklepów 8-8,5 za butlę. Przyjmujemy 8. Od tego spada nam VAT (1,5 zł) czyli zostaje 6,50 zł.
Teraz nieszczęsna akcyza. Mosaic ma 16 Blg co daje nam 124,64 za hektolitr (7,79 * 16 Plato) czyli z każdej butelki odpada nam kolejne 62 grosze. (6,50-0,62) Zostaje 5,88 zł.
Odejmujemy butelkę. Myślę, że 50 groszy za butelkę i kapsel to ogromna rozrzutność ale tak było w filmiku więc niech będzie. Zostaje 5,38.
Teraz zabieramy się do warzenia browara. Zamiast cen hurtowych przyjmiemy detaliczne.
Idziemy do jednego ze sklepów dla piwowarów domowych i bierzemy składniki na naszego Mosaica.
Surowce:
Słód Pale Ale (zaszalejemy belgijski) - 27 zł - 5kg ( może 5,5 kg) - wystarczy na dwie skrzynki 15-16 Blg
Mosaic - 100 g - 15 zł - w zupełności wystarczy na dwie skrzynki razem z chmieleniem na zimno
Drożdże US-05 - to kolejna dyszka
Koszt 40 butelek Mosaica w cenach detalicznych - 52 zł. Co daje nam koszt produkcji jednej butelki piwa na poziomie 1,3 zł.
5,38 - 1,3 zostaje 4,08 złote zysku dla producenta i sprzedawcy. W przypadku koncerniaków było to kilka groszy na butelce.
Wnioski niech każdy wyciągnie sam.
Ktoś tu lubi pić harnasie
Między browarem a sklepem tez jest często hurtownia. Wiec do tych 4,08 zł startują trzy podmioty. Załóżmy ze dzielą się zyskami po równo to każdy zarabia na tym piwie 1,36 zł. I z tego 1,36 browar ma zapłacić pracowników, energię, ratę kredytu/leasingu na sprzęt lub zamiast tego wszystkiego musi zapalcic browarowi za warzenia kontraktowemu. I na samym końcu od tego co zostanie zapałcić podatek dochodowy. To ile zostanie z tego 1,36? I to jest i tak optymistyczny wariant bo często gęsto najwiecej zarabia sklep i hurtownik na sam browar zarabia najmniej.
źle liczony vat
dobrze liczony vat
Źle, a właściwie tylko w połowie dobrze. VAT należny, czyli ten który jest płacony od produktu gotowego jest dobrze policzony - cena netto * 1,23, a zatem cena brutto / 1,23 tak jak Kopyr policzył. Nie uwzględnił natomiast bardzo istotnej kwestii jaką jest VAT naliczony, czyli VAT który przedsiębiorstwo zapłaciło od kupowanych materiałów - słodu, chmielu, itd., a zatem ten VAT który już zapłacili jego dostawcy. Jest on odejmowany od VATu należnego i o tyle mniej się tego VATu płaci. Zatem trochę się ta pula powiększa. To jest też powód, dla którego w knajpie czasami dostaniecie na paragonie Usługę gastronomiczną przy zakupie piwa. Jest ona oVATowana na 8%, a piwo było zakupione na stawce 23% od dostawcy - VAT należny liczony 23% okazuje się mniejszy od VATu naliczonego wg 8% i jeszcze taka knajpa dostaje zwrot VATu. Taki tam wałek.
Też na to zwróciłem uwagę i myk do komentarzy czy ktoś zauważył :) Pomijam tutaj to o czym emgiees pisze, żeby policzyć VAT (zakładając, że mówimy o 23%) z ceny brutto - cena brutto * 0.23 / (1 + 0.23)
Dziwne jest to, że na koncernówkach zarabia się znacznie lepiej niż na drogich piwach rzemieślniczych.
Z całego wykładu należy wyciągnąć taki wniosek: pogonić tych darmozjadów, którzy okradają wszystkich poprzez VAT i akcyzę ...
Grzegorz Kłos Pamiętać trzeba, że dodatkowo jeszcze zapłacisz podatek ZUS, podatek "chorobowy" i jak coś zarobisz to jeszcze kara za pracę czyli dochodowy. To pokazuje w jakim państwie żyjemy. :/ Pozostaje samemu warzyć, chociaż i tak słód, gaz, wodę opodatkowane trzeba też kupić, tak czy siak zarabia kasta "urzędników". Ja czasem kupuję coś od DrBrew czy innych, żeby mimo wszystko wspomagać rzemieślników.
Grzegorz Kłos
No tak, wtedy w krajy bez szkół, dróg, szpitali itd. można się za kilka złotych zachlać na śmierć.
pandada76 buhahaha! Oczywiście, bo tylko omnipotentne państwo potrafi zbudować szkoły, drogi i szpitale :)
Tak jak Pan Janusz powiedział.
Prawdziwy koszt to 0,5 zł za litr piwa i to nie najtańszego a Lech, Tyskie itp.
optimus821 Skąd wiesz?
50gr za litr czyli 25gr za puszkę, co Ci sie nie zgadza?
kurde chlopie skad ty to wszystko wiesz??? hahahah
Bo w Polsce kultura picia piwa lezy i kwiczy. W moim mieście (ok. 50 tys mieszkańców) próżno szukać piwa rzemieślniczego. Wszędzie same koncerniaki, a jak już spotkałem takiego Namysłowa, to ekspedientka się mi żaliła, że nie schodzi i więcej nie weźmie. O_o Brak słów.
No proszę, podatków od cholery a wczoraj już zapowiedzieli wzrost akcyzy na alkohol o 15% od nowego roku.
tanie piwo dla patologi by podtrzymac uposledzony system
Człowieku nawet nie zabieraj głosu na temat kosztów skoro nie masz o tym zielonego pojęcia. Uruchamiałeś kiedyś dowolną linie produkcyjną? Przykładowo - podałeś, że koszt produkcji piwa kosztuje 0,20 zł/0,5l. Tak faktycznie, nawet mogę przyjąć, że jest zgodny, jeżeli policzymy tylko co tam do tej "półlitrowy piwa" jest potrzebne. Ale inny czynnik może spowodować, że ten koszt może być nawet 1000 krotnie większy!!!. Policzyłeś kiedyś czynnik kosztowy, którego nie ma uwidocznionego na żadnej fakturze - CZAS -. Amerykanie to nazwali (...) czas to pieniądz (...). Jak do tego dołożymy obrót, to koszt produkcji może wynosić nawet 10 tyś razy większy!!! Stara zasada marketingowa (...) jak nie możesz sprzedać tanio, sprzedaj 100 razy drożej, frajerzy zawsze się zawsze znajdą, Świat utrzymuje się z ludzi głupich (...). Żeby się nie mieszać w Twój temat, bo się możesz obrazić podam Ci przykład pokazów mody dla kobiet. Wierzysz w to, że jakiś łach kobiecy może kosztować nawet ponad MILION ZŁOTYCH!!! Wystarczyło tylko stworzyć "religię i sposobu życia" (pokazy mody, głupia dyskusja, odpowiedni medialny komentarz, atmosfera "wielkiego świata". ) na strój damski, i mamy frajerów, którzy za to zapłacą. I płacą za szmatę, którą średnio zdolna krawcowa uszyłaby z tego samego materiału 1000 razy taniej i wcale nie gorszego estetycznie. No, ale na niej nie ma metki uznanej firmy. To samo masz z tym Twoim piwem.
dobrze sie czujesz?
Ceny produkcji Tyski a jakiegoś "syfu" z Biedronki lub Tesco nie mają się nijak do jakości i smaku. Piwa z marketów to woda zaprawiana spirytusem nic więcej. Te marketowe "cuda" nie mają za wiele wspólnego z piwem.
Nie chciałbym być czepialski ale nie "welju" tylko "wajlu" :)