Archiwalna część strony z Muzykantami znajduje się tutaj. Może coś nie działać, bo stanowiła ona część większego projektu, ale powinno dać się przeglądać: adamsmialek.com/muzykant/zrob/zrob.htm
Moja praca dyplomowa to byl modem transmisji bezprzewodowej do radiotelefonu. Zrobilismy to z kolega na 80c51 + jakis modulator, nie pomne juz jednak jaki, jakis angielski byl, SFX, czy jakos tak, bo uczelnia polozyla troche kasy. Mialo to scrambling i frequency hopping, wpakowalismy w kanal 12.5kHz transmisje z predkoscia 19200Kboud. Zaimplementowalismy rowniez wyzsze warstwy i dalo sie przesylac pliki i pisac teraz tzw. "chat" w trybie FEC lub z kontrola CRC. Kontrola retransmisji ramek byla wybiorcza albo calego bloku. Wtedy to bylo cos, byl to rok 1998 i choc internet juz "troche" byl nikt jeszcze nie slyszal o tym tak komercyjnie w znaczeniu przekazu mobilnego, moze oprocz IRC po kablu albo Tetry, ktora raczkowala, o czym moze niektorzy pamietaja. Teraz jest to juz norma i standard, ale technologia poszla znacznie naprzod. Wpiac to nasze "dzielo" mozna bylo do radiotelefonu i cieszylismy sie jak glupki gdy na obronie przeslalismy plik na odleglosc 43km. Wszystko pisane w assemblerze na c51 i w "czystym" C na 386 ;). Dzis to juz "se nie wrati", ale dalo sie upchnac to wszystko w tak znikomej pamieci dostepnej w tamtych czasach. Teraz jest to juz nie do pomyslenia i modulowa rozbudowa software a zwlaszcza pisanie czastkowe oprogramowania w jezykach wyzszego rzedu przez wielu programistow powoduje koniecznosc "puchniecia" zasobow RAM i sily procesora aby to wszystko "uciagnac".... Assembler zmuszal do myslenia i "wyciskania" tego co sie dalo w jak namniejszej objetosci. Coz, warto dodac, ze '51 miala wiekszosc rozkazow jednobajtowych, co rozpoczelo droge w kierunku RISC. Jest to chyba moj pierwszy komentarz pod Pana filmami, ktore zdarza mi sie czasem ogladac i uwazam je za bardzo wartosciowe. Opowiesc o C51 wywolala jednak u mnie fale wspomnien i niepohamowana chec podzielenia sie nimi. "Bardzo serdecznie Pana pozdrawiam, bardzo serdecznie".
Na 89C2051 robiłem dyplomówkę w technikum. Zegar do sali gimnastycznej z licznikiem punktów dla "gospodarzy" i "gości". Lubiłem wtedy BASCOM ze wstawkami w asm. Miałem nawet kupioną licencję BASCOM bez ograniczenia pamięci. Alarmy, drobne sterowniki, zabawki. Roboty do "walk" na arenie wielkości stołu, budowane z części wyszabrowanych z drukarek. Takimi rzeczami bawiono się w technikum 20 lat temu.
Kurde pamiętam jak jako nastolatek uczyłem się na tym programować, najpierw w asemblerze, a potem w Bascomie... Robiłem wtedy pierwsze prototypy zdalnego sterowania bramą, ale niestety układy były mało odporne na zakłócenia EMI, w porównaniu do np. AVR, które w tych samych miejscach zachowywały się poprawnie. Na tych układach robiłem też swoje pierwsze sterowania do silników krokowych w maszynach CNC... Jak fajnie jest wrócić wspomnieniami do tamtych czasów... dzięki za film.
Świetny materiał + duża wiedza. Osobistycznie robiłem dyplom mgr inż na tym mikrokontrolerze [któraś tam wersja / to było w 1998 roku] i właśnie przy pomocy resetów/przerwań wyprawiałem cuda na pamięciach ROM/RAM/ePROM. W sumie ... urządzenie działało jak należy i zdałem :) ... Uściski dla autora filmu :)
Bardzo się ucieszyłem, że przypomniał pan ten bardzo jak na swoje czasy elastyczny i łatwy w zastosowaniu i oprogramowaniu procesor. Moja praca magisterska to programator pamięci Eprom jako przystawki do PC z wykorzystaniem tego układu. Dawne czasy, ale pamiętam jak mi od pierwszego podejścia zagadał interfejs szeregowy. Całe oprogramowanie w assemblerze, pierwszy i ostatni raz w życiu. Przy okazji napisałem emulator 8051 na PC z obsługą wewnętrznej pamięci. To uratowało mi tyłek, bo programator umiał programować tylko jeden typ pamięci Eprom, który miałem do dyspozycji. Ale promotorowi bardzo się spodobał emulator, z tego co wiem był potem używany przez kilka następnych lat.
Bardzo fajnie omawia Pan temat. Jak zwykle. "Sercem" mojej pracy inżynierskiej "Analizatora parametrów silnika z zapłonem iskrowym" miał być Z80, a językiem BASIC, ponieważ miałem oświadczenie z ZS spectrum. Mój promotor powiedział: użyj pięćdziesiątkijedynki, a ja na to: co to jest? I zastosowałem ją, a później przez lata używałem jej w pracy w szkole w systemach DSM-51.
Sekwencje dźwiękowe użyte w odcinku przypomniały mi moment jak w oparciu o Pana instrukcje, które znalazłem 15 lat temu na stronie internetowej, wykonałem własnoręcznie kontroler MIDI z padami zamiast klawiszy oraz pokrętłami i wyświetlaczem, bo wówczas nie było mnie stać na zabawki firmy Akai 😊 Mam ten sprzęt w oparciu o mikrokontroler S52 do dnia dzisiejszego. Pamiętam, że pisałem kiedyś wiadomość e-mail do Pana z prośbą o podesłanie kodu źródłowego ponieważ chciałem zrobić modyfikację aby pady z mojego kontrolera były "dynamiczne". Niestety pozostały one czysto zerojedynkowe gdyż wtedy nie ogarniałem pisania kodu i nuty wybrzmiewały że stałą głośnością. Jednak w każdym razie bardzo miło wspominam tamten czas kiedy mogłem wykonać całe urządzenie samodzielnie, płytkę drukowaną pierwsza w swoim życiu wytrawiłem, obudowę z drewna wykonałem, opisy zaprojektowałem i umieściłem wyduk na panelu. Dziękuję Panie Adamie za ten projekt, który kiedyś Pan udostępnił, to między innymi on pomógł mi pójść w tę stronę. A kilka lat później mam przyjemność oglądać Pana filmy gdzie prezentowane są urządzenia, które są częścią mojej pasji. Życzę zdrówka i wszystkiego dobrego!
Kawał historii... Pierwszy "poważny" program jaki pisałem na '51, jeszcze oryginalny z EPROM na pokładzie, to zegar synchronizowany z DCF77. Czas i status wyświetla na wyświetlaczach LED, ustawień można dokonywać ręcznie lub przez RS232. Ma jeszcze kilka fajnych opcji. Pracuje do dziś, już 25 lat, bez awarii i serwisowania :) Wtedy stosowało się emulatory EPROM, żeby nie kasować za każdym razem procesora, ja miałem amulator przystosowany do pracy ze złączem drukarkowym Centronics. Późniejsze projekty robiłem już na mikrokontrolerach PC 16 i PIC 18. Większość w asm i C. To były czasy, gdzie liczył się każdy bajt (a czasami bit) pamięci. Pozdrawiam!
Parę lat temu pracowałem przy tworzeniu oprogramowania do czujników TPMS (ciśnienia w oponach) dla kilku różnych marek samochodów. Czujniki dla wszystkich tych marek wykorzystywały specjalizowany mikrokontroler, będący klonem 8051 i zawierający zintegrowane czujniki ciśnienia, temperatury i przyspieszenia, jak również bibliotekę użytecznych funkcji w pamięci ROM. W tym czasie producent zapowiedział nową wersję mikrokontrolera, też opartą na 8051, zalecaną do użycia w nowych projektach. Jak się więc okazuje, 8051 wciąż w pewnych niszach trzyma się mocno.
Jeszcze nie zaczęłam oglądać łapka w górę 👍👍👍 Pozdrawiam z Danii Jak widzialem na zdieciu to skladem tamte piloty do elemisa na philipsie jak pamietam lub simensa?? Kto pamieta co bylo w 87 roku Ale to były piękne czasy😁😉🤔👍
Ogromny szacun, panie Adamie, za działanie w historii na bieżąco, kiedy dopiero powstawała. Mimo podobnego wieku, zacząłem moją przygodę z mikrokontrolerami w czasach niedawnych, nowoczesnych. Gdzie dzisiejsze chipy są już "wszystkomające", kosztują groszę, i dołożyć się da im dowolne funkcjonalności niczym klocki Lego. Pomimo tego, że w assemblerze kiedyś kodowałem (tia, nawet demka), dziś trzymam się od niego z daleka. Nawet za C nie przepadam, wolę C++, który jest bardziej "cywilizowany" od "dzikiego" przodka ;) Fajne te muzyczki na 1 kanale, klimat dawnej sceny starych 8-bitowców. Przed chwilą spojrzałem, że w moim projekcie zużyłem już 80% z dostępnego 1MB FLASH ;) Ale dziś są inne wyzwania i trudności. Wychodzi nowy chip, sama karta katalogowa potrafi mieć setki albo i nawet tysiące stron dokumentacji. Tyle te chipy mogą. Ilość nowych informacji do ogarnięcia jest przytłaczająca. Technika samych tylko wyświetlaczy idzie do przodu jak oszalała. Ale chyba nigdy nie jest za późno żeby wskoczyć na ten wózek ;)
robiliśmy z kolegą pracę dyplomową - model windy na 8051 a konkretnie na komputer DSM51, ja robiłem mechanikę: szyb windy z plexi, w środku "kabina" z pudełka po 4 rolkach bajek od rzutnika z magnesem z dysku w środku, po boku szybu kontaktrony wyciągnięte z centralowych przekaźników kontaktronowych, napęd kabiny z silnika z przekładnią ślimakową z magnetowidu od ładowania/wysuwu kasety, przyciski pięter ze starej klawiatury XT, taśma połączeniowa bodajże z taśmy do śledzia LPT - 100% odzysku :) a i jest też emulator DSM51 o nazwie JAGODA
24:11 - to niech Pan gada, ja mogę godzinami o nich słuchać. Moja pierwsza robota w 92 to miernik przepływu robiony na 80535 a potem analizator zakłóceń na 537 (51ki z wbudowanym przetwornikiem AC). I chyba najlepsza.
Tak W wczesnych latach 2000' rynek eksplodował różnymi urządzeniami sterowanymi ATMELami, lepiej lub częściej gorzej oprogramowanych. Miałem okazję porównać kontrolery przemysłowe jeden assemblerowy i drugi jego klon zmałpowany kompilatorem BASIC. Jeden działał, drugi powodował częste i niebezpieczne awarie. Wszystko zależy od kodu. Pozdrawiam autora.
Warto wspomnieć że wiele współcześnie wykorzystywanych układów scalonych używa zintegrowanego procesora 8051 np. układy nadzorcze płyt głównych, peryferia. Dla przykładu układ RTS5411.
Ostatni przykład melodyjki - tej przed demo covox - brzmi jak Kraftwerk 🙂 Covox pamiętam. Przeważnie w postaci pajęczyny wpinało się go na port równoległy PC. Frajda była gdy zagrało 😁
Pisałem na 51 w asmie :) Fajne kontrolery, do dziś pamiętam część instrukcji i rejestrów. Jak ktoś ma ochotę nauczyć się asemblera, to polecam od nich zacząć, naprawdę przyjemne. Jeszcze kila w domu leże z serii 89.
Pamiętam jak na studiach robiłem z tych atmeli cuda, ale co ciekawe nigdy nie urzyłem serii S i zawsze wyciągałem z podstawki. Później odkryłem avr i nie było już powrotu. Największa wada to interfejs szeregowy, który wymagał kwarca z którego nie dało się zrobić żadnej całkowitej podstawy czasu.
A co, pochwalę się. Na 51 zrobiłem sobie bibliotekę liczącą z dokładnością 8 bajtów, liczącą logarytmy i szeregi. Oczywiście assembler. Dziękuję za wspomnienia.
No i to jest temat 😀 ja dobrze wspominam układ Analog Devices ADuC812 / ADuC814 z przetwornikiem A/C. Miały fajną funkcję programowanie poprzez zwykły UART, bez potrzeby podłączania programatora, co znakomicie przyspieszało pracę. Łatwo też dzięki temu było je programować np. z laptopa w urządzeniu docelowym, bez użycia programatora, dzięki czemu klient mógł sam sobie zaktualizować oprogramowanie.😍
Programowałem kiedyś w pracy bardziej rozbudowaną wersję tego mikrokontrollera, produkcji Philipsa. Dwa UART-y RS-232, przetworniki A/C i C/A, i magiatrala SPI. Wystarczyło by sterował stacją pomp :).
W czasie studiów trochę przy tym pracowałem oraz przy podobnych. Fajna zabawa, ale też trochę nerwów przy asm, wszak trzeba było też te zajęcia pozaliczać.
Bardzo fajnyodcinek o poczatkach elektroniki cyfrowej. Mam jednak wrazenie po obejrzeniu, ze obecnie (a na pewno od kilkunastu lat) "wiele pary idzie w gwizdek" tzn mamy na rynku coraz lepsze mikrokontrolery, i coraz łatwiejsze jezyki oprogramowania z różnego rodzaju bibliotekami, a kiedyś tworzyło sie dosłownie cuda z samego asemblera albo czystego C. To jak w tym powiedzeniu, ze aby polecieć na ksiezyc wystarczył komputer o mocy obliczeniowej C64, a teraz zeby odpalic windows Vista wymagany jest CoreDuo. Cos ku... poszlo nie tak.
Do dziś trochę pamiętam assembler 8051 w którym programowałem sterowniki przemysłowe w mojej pierwszej pracy, później "przyszła" znacznie mocniejsza Saia na Motoroli i trzeba było się przestawić. To były piękne czasy mało pamięci, mocy trzeba było myśleć - a nie jak dziś - wolno chodzi? To "se" kup mocniejszy sprzęt :) :) :)
@@FROST20091978 W brew pozorom assembler jest prosty - ALE - trzeba bardzo starannie "opracować" program. Wiadomo, że nikt nie programuje w assemblerze ogromnych i skomplikowanych rzeczy. Dawniej duże ograniczenia sprzętowe wymuszały często "wstawki" w assemblerze i naprawdę staranne kodowanie. Dziś z uwagi na moc sprzętu nikt sobie optymalizacją nie zawraca głowy, niestety.
Na podstawie "Muzykanta 5" zbudowałem kilkanaście lat temu kontroler DJ. Napisałem kod dla AVR (chyba Atmega16 lub 32) i dodałem emulację USB. AVR poprzez zaemulowany interfejs USB gada za pomocą MIDI z oprogramowaniem. Urządzenie działa do dziś chociaż 99% czasu leży i zbiera kurz. Kiedyś używałem tego kontrolera kilka razy w tygodniu. "Muzykant 5" był inspiracją, pokazał że da się osiągnąć cel przy pomocy 8 bitów.
Ja już zaczynałem od at90s2313, pamiętam jak kosztowały w lokalnym elektroniku 20zł i umierały na fusebity. Miałem ochotę na tatuaż pokolenie 2313. Ale kiedyś 2 tygodnie czytałem program 8051 ze sterownika koparki case. Dowiedziałem się w tedy że błędy oznaczone w instrukcji jako problem z okablowaniem to błędy CRT eprom 90c46 ;-).
👍🎥💥 Kolejny pomysł na fajny film! Swoją drogą co tu taki mały ruch? Wszyscy na wakacjach? 🏖 Czy ja mogę się pochwalić, że ten procek trafił też do mnie jako... konsola do samodzielnego montażu? 🤪 Nawet myślałem o kolejnym filmie z historią tego scalaka, będącego dopełnieniem tego pierwszego, ale niejako trochę mnie ubiegłeś. Choć może kiedyś jeszcze... Tylko, czy da się opowiedzieć coś jeszcze ciekawego... 🤔🤔 Swoją drogą, czy ktoś policzył, tak naprawdę ile jest klonów tego procesora? Te foty z filmu sam wszystkie robiłeś? Masz aż taką kolekcję klonów 8051?
Год назад+4
Dużo mam pięćdziesiątek jedynek po różnych projektach od roku 92 gdzieś. Ostatnie robiłem, a właściwie modyfikowałem w 2018, oczywiście już na 89S52 Została mi tego pewno setka, będzie się czym bawić na starość :) Zdjęcia są moje, ale wystąpiło tam także kilka epromów (tych też mam kilkadziesiąt).
Assembler 8051 poznałem jeszcze w technikum dzieki czemu na studiach moglem się utrzymać z masowego pisania laborek oraz projektow semestralnych na ten kontroler.
Zapomniałem, zegar też zrobiłem trochę wcześniej bo w liceum. Jedyna różnica to wyświetlacz, miałem tylko taki maleńki chyba od kalkulatora brda. Cyfry miały nie więcej niż 3 milimetry 😁
14:13 - EPROM bez okienka dało się wykasować, trzeba było wziąć układ do szpitala i położyć go pod urządzeniem do prześwietleń rentgenowskich :D przynajmniej tak mi mówili wykładowcy na politechnice ;)
Jest gdzieś film pokazujący degradacje pamięci na słońcu, uv jest sporo ale pełne jasowanie to 2 tyg leżenia. Aparat rtg to nie akcelerator do naseietlania raka, dawki możliwe do osiągnięcia są dość małe. Aczkolwiek seria 100kV 1000mAs z przyłożenia zabiła oleda w telefonie, kamera i flasch wytrzymały, powstała tylko czarna plama.
Co prawda nie czyscilem pamieci ukladów scalonych ale zdarzylo mi się UV ubić grzyba który probował się dorwać do Jupitera 21.... i wygralem. Naświetlalem gada szpitalnym zestawem do odkażeń...
@@satanistik666 Dawno temu próbowałem skasować 2716 (25Vpp), leżał na słońcu całe wakacje i się nie skasował (ładna ceramiczna obudowa ze złoconymi wyprowadzeniami)
Najfajniejsza wersja jaka spotkałem to rtd2660 - kontroler monitora LCD, 25Mhz rdzenia, program wykonuje się z pamieci SPI, no i ma "potężna" kartę graficzną- generator OSD ale nie takiego jak w Elemisie. Są nawet żródla w C.
Intel 8080 miał dwie przestrzenie adresowe. Jedną z adresem 16-bit na pamięć programu i danych (architektura von Neumanna) i drugą z adresem 8-bit dla przestrzeni I/O. Do tej drugiej były osobne rozkazy IN i OUT. Obie przestrzenie miały zatem osobne linie wybierania zapisu/odczyty, czyli IOW/IOR (dla I/O) i MEMW/MEMR (dla pamięci). Do tego był CS z dekodera adresów. Zatem zaadresowanie urządzenia, albo jego rejestru nie było takie trudne jak Pan mówi i dekoder adresów nie musiał być tak skomplikowany. Zresztą często się to upraszczało, robiąc wybieranie liniowe tj. bez dekodera adresów. Piszę tu o 8080, ale Z80 (włączając w to nawet niszowy, współczesny EZ80) jest z nim wstecznie kompatybilny, więc taką dodatkową przestrzeń musi też mieć Z80. Tylko, że raczej tego nie wykorzystano w Zxspectrum. Ponadto nie jest tak, że 8051 może zaadresować ok. 128 kB. Tu jest osobna przestrzeń adresowa na pamięć i dane (zewnętrzne). Stąd są dwie przestrzenie z adresami po 16-bit (architektura Harwardzka). To zupełnie inna sprawa i tym samym inne linie wybierania. Nie ma przecież adresu większego od 0xFFFF. Zmienia to mapę pamięci na kilka "równoległych" obszarów o tych samych adresach zamiast jednego liniowego obszaru z adresem 17-bitowym. Ponadto do obsługi pamięci zewnętrznej musiał być jeszcze zatrzask na starszy półbajt adresu, coś takiego było też w niestety wypartym przez Z80 układzie 8085. Oprócz układów OTP były też (i pewnie nadal są) tzw. MASKROM, co dla dużych serii jest jeszcze tańsze. Układy OTP można podobno kasować promieniami X.
Год назад+1
Co do Z80 wiem, bo mam w kolekcji także taki "kit" na Z80, niestety już tylko na papierze. Ale nie da się ukryć, że jakiś dekoder trzeba było zrobić i przede wszystkim mieć jakieś peryferia fizycznie, bo Z80 niczego nie miał. Będę się upierał, że 8051 może zaadresować 128 kB, a że są to osobne przestrzenie, to inna inszość. Dane można było jednak trzymać w obu, tyle że należało użyć różnych rozkazów do ich wydobycia. Zatrzask potrzebny był dla obu obszarów, mógł być wspólny. Tak ma płytka, którą prezentuję w filmie.
@ W takim razie jakby zrobić banki pamięci, to 8080/Z80 i każdy inny procesor może zaadresować pamięć o teoretycznie dowolnym rozmiarze. Jednak tak się tego nie traktuje. Podaje się wyraźnie, że 8080 zaadresuje 65536 słów 8-bitowych (bajtów). Nie uwzględnia się tu przecież osobnej przestrzeni na I/O. Dla 8051 jest podobnie, ale osobne przestrzenie i linie sterujące są wygodniejsze od banków przełączanych przez jakieś linie I/O np. z 8212 lub 8255. Przestrzeń adresowa to zawsze 2^N, gdzie N to liczba bitów szyny adresowej.
Год назад+1
To już jest kwestia nomenklatury. Generalnie jednak zestawy z dwoma pamięciami (czasem w obu przypadkach eprom) spotykało się częściej w przypadku 51 niż Z80, w którym do drugiej dobieranoby się jak do i/o, gdzie jeśli już, segmentowało się pamięć. Mało tego, czasem łączono logicznie sygnały, by oba tryby adresowania korzystały z jednej kości (choć nie wiem po co, ale widziałem takie rozwiązania). Gdybym miał zaprojektować (z obecną wiedzą) sampler perkusyjny w roku 90 np., wybrałbym 51 i dwa epromy, do których dobierałbym się dwoma rodzajami rozkazów. Ale to są rzadkie przypadki tak naprawdę i my tu bardziej teoretyzujemy.
Dziękuję za ten odcinek. Ja nieudolnie próbowałem swego czasu opowiedzieć o 8051 w swoim filmie 3D o tym bohaterze: ruclips.net/video/3FLxA-Owgpw/видео.html . Kiedyś wrócę do niego w swoich filmach, bo 8051 pasjonuje mnie w sterownikach jednopunktowego wtrysku benzyny i jego rozbudowane wersje w zintegrowanych sterownikach motrinic... łezka się kręci, najwspanialszy odcinek. Pozdrawiam!
4:53 Jak produkowane w niewielkich ilościach? Klony "51" to obecnie najliczniejsza produkowana grupa procesorów na świecie. Wszystkie sterowniki, począwszy od pralek i różnego sprzętu AGD, pieców CO, EKU w samochodach, automatyce przemysłowej a skończywszy na szczoteczkach do zębów. Wystarczy rzucić hasło ATMEGA i odpowiedzieć sobie na pytanie gdzie tych układów nie ma 🤣
Год назад
Ale ATMEGA to nie klony 51. Te produkuje się je nadal, ale jest zalecane nie opracowywać na nich nowych projektów ze względu na niepewną dostępność.
@ Czy ma Pan jakieś konkretne źródło tej informacji bo wydaje mi się że te mikrokontrolery mają zapewnioną swoją niszę ze względu na prostotę i niezawodność. Są nawet dostępne w obudowach QFN i w wielu wersjach
Год назад+2
Zależy o co pytamy. Jest sporo rodzin mikrokontrolerów, ale generalnie od 51 odchodzi się, bo one były projektowane pod asemblera, a w tych zastosowaniach świat już dawno przeszedł na C. Nie znaczy, że nie da się pisać w tym języku na te układy, ale jakby nie do końca jest to wybór optymalny. W manufakturach 51 straciły zaufanie po tym, jak kilka lat temu zaczęły się obsuwy trwające pół roku i dłużej. Sam kiedyś szukałem kostek w wielu miejscach Krakowa, bo były potrzebne na już, a wszystko zostało wykupione. Zresztą wystarczy rzut oka w cenniki, żeby zobaczyć, że nie wszystko jest dostępne (np. powszechnie brakuje przewlekańców, które w prototypach lubi się używać). Inaczej trochę wygląda sprawa z dużym przemysłem, producent samochodów może sobie zamówić sto tysięcy kostek i dostanie je, ale jak ktoś potrzebuje sto, bo rocznie wykonuje tyle specjalizowanych urządzeń za dziesiątki tysięcy, to się dla producenta elektroniki nie liczy. ATMEGA i następcy to inna historia, to już zostało zaprojektowane pod C właśnie, a renesans ma w Arduino. Z tego co wiem, nie ma chyba żadnej ograniczonej implementacji Arduino na 51 (teoretycznie dałoby by się, jak na różnego rodzaju późniejsze Atmele, nawet te ośmionóżkowe). Za to był BASIC na obie rodziny, ale raczej do zabawy. W układach krytycznych dobrze się trzymają PIC-e, o ile wiem, ale to by trzeba zapytać jakiegoś picowca, bo ja tę rodzinkę opuściłem lata temu.
Ciekawy odcinek ... chociaz w sumie wszystkie sa takie. Ciekaw jestem tylko jak mozna zobaczyc prad z perspektywy scalaka ... moze raczej "poczuja" prad ? ;-)
Halo! Halo! Jaka emerytura! 8051 jest dalej pchane do przodu. Producenci z przyjemnością go wpychają w chociażby takie szczoteczki do zębów, kasy fiskalne itp. siliconlabs ma swoje całe serie.
Год назад+2
Nie chce się uczyć dziadkom ;) Mnie też, gdybym dostał zamówienie na coś krytycznego, to bym pewno wybrał jakieś 51 i asemblera :)
@ Jak coś jest sprawdzone, to po co to psuć ;) ? Osobnym tematem są nowoczesne FPGA z wbudowanym 8051 (czasami PowerPC) lub w biedniejszych wersjach - postawionych od zera, "ręcznie". 8051 fruwający na 200MHz to jest coś, co robi wrażenie.
@@compaqchemlab gdzie masz FPGA z wbudowanym hard-core '51? Przecież z FPGA PowerPC wyleciało ponad dekadę temu ;) Aktualnie jedyne hard-core w FPGA to ARM albo RISC-V. A softcore? To możesz włożyć cokolwiek, włącznie z 68000, 6502, 65C816, Z80 etc.
Cały czas potrzebujne takie procki do starych maszyn i kupuje już tylko na Aliexpressie. Maja, ale uzywki. Działaja, wiec biore. W sumie tani, bo po parę złotych, a w TME juz od dawna nie ma.
Mam dwie 51 w szafie (intela). Dokładniej to P87C51-1 i P87C51FC1. Wiem że mają już jakiś program zapisany w wbudowanej pamięci. Może da się jakoś tę pamięć wyczyścić lub zmusić je by wykonywały program z zewnętrznej kości pamięci?
@@jankomuzykant1844 Można, tylko PO CO. Jest po pare złotych mnóstwo jednoukładówców z peryferiami do wyboru do koloru. Do tego nie potrzebujących do działania absolutnie nic oprócz kondensatora na zasilaniu.
@@jankomuzykant1844 Przepraszam, błąd techniczny. Kierowałem się do pytającego. Celem ostrzeżenia go przed bezsensowną inwestycją ułamka życia w ten pomysł.
To były czasy... 256 batów RAM... To uczyło oszczędności i optymalizacji! Dzisiaj rdzenie ARM M ileś co mają RAM i Flashu ile się chce, RTOS i inne odmiany linuksa rozleniwiają i powodują że ing co piszą soft w d..pie maja optymalizację. I może to lepiej !?? Nie wiem
To ogarnij na 256 bajtach sensowną implementację USB choćby ;) Masz określoną ilość czasu by wrzucić produkt na rynek. Produkt ma oferować szmery bajery iot i inne duperszwance. Zrób to zanim konkurencja wprowadzi swoje, szlifując po nocach kod by się zmieścił w mniejszym układzie... Panie, to tak nie działa. A kto w tym obecnie robi to dobrze wie dlaczego.
Dziś przy sprawnie działąjących kompilatorach C, możliwość optymalizacji jest dość iluzoryczna. Owszem to jest na bakier z "honorem" badacza, ale naprawdę lepiej nie musieć oszczędzać, niż walczyć o każdy bajt. Często bez pożądanego efektu.
Bo takie optymalizacje to się robi jak jest co optymalizować a poza tym to wymaga odpowiedniej wiedzy. Teraz są lepsze mikroprocesory i więcej pamięci to się je wykorzystuje a nie jakieś starocie które były na topie wiele lat temu a obecnie nie mają już żadnego zastosowania w biznesie. Biznes to biznes i nie ma miejsca na żadne sentymenty. Tego się już nawet uczyć nie ma sensu bo to tylko strata czasu. Dziś do byle czego wystarczy kupić sobie płytkę Arduino albo STM32 Nucleo i o wiele łatwiej i lepiej będzie.
oldskool'owo ! Amigo ! czekam na jakiś adres (nie musi być Twój osobisty ale instytucji lub kogoś zaufanego!) Zapakowana Drukarka laserowa 5L wylądowała w piwnicy (pudło dużych/średnich gabarytów ) deklaruję się do 100zł zapłacić za transport. 3tyg temu znalazłem 4 najnowszy toner w szafie, wczoraj po remoncie w pudle znalazłem orginalny kabel w kolorze HP(niezapakowany) (sama drukarka może być uszkodzona bo już nie korzystałem z niej z 20 lat! Kiedyś na laboratorium otarłem się o mikrokontroler 8052 , ale nie jestem programistą ani elektronikiem ! Bardzo doceniam Pana pracę i talent przejrzystego tłumaczenia ( jak nadarzy się 2 okazja to prześle 'stare graty' innym czasy)
Год назад
Dziękuję, analiza lasera będzie fajna, zwłaszcza starszego :) Zapraszam do adamsmialek@gmail.com
Mi ten Muzykant/sampler nie chcial dzialac. Tzn odtwarzal sample bezposrednio wybierajac je przelacznikami z procesora, ale juz po midi nie chcialo to w ogole dzialac. Przebudowalem wiec sam odbiornik midi, zmienilem kilka transoptorow ale jedyne co sie udalo to dzwieki z echem, a i to nie zawsze. Szkoda bo mialem wielkie plany na ten "samper", chcialem zbudowac taki bieda-syntezator. Najprosciej wydawalo mi sie polaczyc np 2 takie procki, z 2 roznymi przebiegami i wybieranie co trzeba w roznych proporcjach. Pozniej moze juz bym ogarnal jak zrobic cos wiecej. No coz... Programowac sie nie nauczylem, mimo spedzenia dosc duzo czasu nad Muzykantami. Ten z lcd 4004 byl rownie interesujacy, ale znalezc taki wyswietlacz bez sprzedania nerki... Trudne wtedy, teraz nie wiem. Zbudowalem tez ten uklad z potencjometrami, jako kontroler. Niby dzialalo, ale sypal mi ciagle jakimis komunikatami. Rzucilem gdzies w kat i tak czeka na wiecej wiedzy. Pozdr G
Год назад
Dziwne, bo to demo w filmie gra właśnie przez midi. Łączenie układów też nie było jakimś trudnym przedsięwzięciem, było tam nawet wsparcie sprzętowe. Zrobiłem taki tandem w którymś z układów.
@ nie wiem w czym byl problem. Podejrzewalem jakies rozjechanie zegara midi. Tam podobno jest 1% tolerancji, ale kto to wie jak to wyglada w rzeczywistosci. Brzmienia poznaje bo przeciez na przyciskach mi dzialalo, tylko przez midi nie szlo. Mialem nawet koncepcje na taki posamplowany TR909, z tym ze hihaty pewnie zajelyby cale osobne uklady. Ale to ciagle taniej niz oryginal.
Год назад
Może go przytykało jakimiś nadmiarowymi danymi? To częsty problem, zwłaszcza w starych syntezatorach, gdzie trzeba było rozsuwać pakiety o milisekundy czasem.
@ tego nie wiem. Nie za bardzo tez mialem to jak sprawdzic i ew skorygowac. Wysylalem midi z Cubase na PC (nie pamietam jaki mialem wtedy interfejs). Wszystkie inne instrumenty, ktore mialem dzialaly bez problemu. Juz nawet w tej desperacji chcialem dobudowac sterownik midi perkusji i tak to sterowac. Jednakze wtedy nie byloby mozliwosci sterowania pitch bendu. No, a z kolei wtedy stracilo to sens. Naturalna droga ewolucji chcialem zbdowac, cos jakby syntezator perkusyjny. Moze tez cos sie zadzialo przy programowaniu. Programowalem te uklady bodajze Willemem 3,5. I to tez mozliwe, ze tu bylo cos nie tak, bo chociazby mam rozne cudne modyfikacje 8051 wypuszczane z np powiekszona pamiecia - i mimo, ze sa na liscie to za cholere nie chce ich ten Willem ruszyc. Moze trzeba by sie jeszcze raz tym zainteresowac, hmm...
Год назад+1
Proponuję chwilę zaczekać, wkrótce na kanale pojawi się odmiana samplera z midi na Arduino, ale z wykorzystaniem właśnie ośmiu bitów.
I to...i to.Chociaż chyba bardziej orientacja samego stosu...Na początku swojej przygody z mikrokontrolerem opartym na MCS51 myślałem że stos w każdych mcu wzrasta przeciwnie do adresu pamięci danych...jakież było moje zdziwienie kiedy okazało się że jednak tak nie jest...😮
@@hennenberg88physqm16 Widocznie dość późno rozpocząłeś przygodę z '51;) W moim przypadku było wręcz odwrotnie - przyrastanie stosu w dół w nowszych prockach było dla mnie nowością ;) No ale klepałem dla '51 przez jakąś dekadę, potem musiałem się dość szybko przestawić na nowsze wynalazki (AVR, TDMI, V850, Cortex, etc). Ale '51 wspominam z wielkim sentymentem podobnie, jak autor filmiku :)
Год назад+1
Problemy ze stosem można było zrobić zawsze, a kierunek rozrastania był kwestią umowy. Fakt, że gdy rósł w dół i siedział gdzieś na końcu, można było bardziej się nim nie przejmować, ale to się też czasem mściło.
droższe płyty główne do komputerów mają 8 megabitów pamięci rom dla biosu to 1 megabajt pamięci rom dlatego nie mieści się pełna wersja bios dlatego brakuje pełnej funkcjonalności w płytach głównych w komputerach
386 do 486 to był największy zauważalny skok wydajności w historii PC. Zapewne z powodu wbudowania FPU bezpośrednio do proca, wysypu konstrukcji z pamięcią cache, pojawieniem sie PCI i poważnym zajęciem się grafiką dla PC (za 486 nie było jeszcze GPU, to dopiero za Pentium i AGP, ale pojawiły się karty graficzne z wysoką rozdzielczością, dużą paletą kolorów i podstawową akceleracją tworzenia grafiki (sprzętowe rysowanie podstawowych kształów, transfery bloków pamięci, sprzętowe wypełnianie figur).
@@JanKowalski-vj9py wszystko się zgadza. Ja niestety nie miałem 286 czy 386 dopiero złożyłem swojego pierwszego pc właśnie z 486 a dokładnej 80486 dx2 66 Mhz . Przesiadłem się z 16 bitowej Motoroli 68000 co dla.mnie było ogromnym skokiem. CPU 386 dopiero programowalem na uczelni. Dodam jeszcze że 386 były bardzo popularne i montowane nawet w Nokiach serii comunnicator.
Nie zna życia ten, kto nie pisał w maszynowym z pominięciem asemblera/edytował kod. Pierwsza komórka, 0x20: bezwzględny skok do wskazanego adresu. a dalej to już jakoś samo leci. Ciekawostką jest to, że dziś trzeba się nagimnastykować, by dorwać kompilator 8051 w C.
Nie zna życia ten, kto nie pisał kod bez użycia komputera 😎. Miałem tylko Commodore C64 na którego nie było narzędzi do pisania kodu na 51, więc na kartce rysowałem algorytmy jako schemat blokowy a potem ręczne tłumaczenie bloków na asembler. Następnie to już z górki, czyli ręczna translacja instrukcji asemblera na kod maszynowy (zera i jedynki). Zrobiłem sobie prosty programator pamięci EEPROM na płytce prototypowej z podstawką i kilku 8-pozycyjnych "Dip switch-ów" do ustawiania adresów i danych, oraz na kilku bramkach logicznych zrealizowałem prosty układ generujący 200ms impuls programujący. Algorytmy raz a dobrze zaprojektowane ani razu nie musiałem później zmieniać, więc wspominam to nawet przyjemnie, choć nie tak szybkie i efektywne jak to później przyszło mi robić na PCecie z odpowiednim edytorem i programatorem. Jedynie fonty dla wyświetlacza zdarzało mi się kilka razy modyfikować. To był projekt zegara z budzikiem na pracę dyplomową w technikum wiele wiele lat temu.
Archiwalna część strony z Muzykantami znajduje się tutaj. Może coś nie działać, bo stanowiła ona część większego projektu, ale powinno dać się przeglądać:
adamsmialek.com/muzykant/zrob/zrob.htm
Ciekawe, Krakusy, czy doczekam się zajefajnego intra muzycznego do programów Makłowicza Twojej produkcji 🥰
stronę i projekty znam... namiętnie korzystałem z działu o vst , nawet ergoclocka popełniłem ;)
@@bartekkowalski6408 Dziwne to. Gość jest z Krakowa a MAC Łowicz...
@@MrocznyTechnik który mac? Media success Control Adres nie ma lokalizacji, jest tylko lokalny w domenie rozgloszeniowej
Moja praca dyplomowa to byl modem transmisji bezprzewodowej do radiotelefonu. Zrobilismy to z kolega na 80c51 + jakis modulator, nie pomne juz jednak jaki, jakis angielski byl, SFX, czy jakos tak, bo uczelnia polozyla troche kasy. Mialo to scrambling i frequency hopping, wpakowalismy w kanal 12.5kHz transmisje z predkoscia 19200Kboud. Zaimplementowalismy rowniez wyzsze warstwy i dalo sie przesylac pliki i pisac teraz tzw. "chat" w trybie FEC lub z kontrola CRC. Kontrola retransmisji ramek byla wybiorcza albo calego bloku. Wtedy to bylo cos, byl to rok 1998 i choc internet juz "troche" byl nikt jeszcze nie slyszal o tym tak komercyjnie w znaczeniu przekazu mobilnego, moze oprocz IRC po kablu albo Tetry, ktora raczkowala, o czym moze niektorzy pamietaja. Teraz jest to juz norma i standard, ale technologia poszla znacznie naprzod. Wpiac to nasze "dzielo" mozna bylo do radiotelefonu i cieszylismy sie jak glupki gdy na obronie przeslalismy plik na odleglosc 43km. Wszystko pisane w assemblerze na c51 i w "czystym" C na 386 ;). Dzis to juz "se nie wrati", ale dalo sie upchnac to wszystko w tak znikomej pamieci dostepnej w tamtych czasach. Teraz jest to juz nie do pomyslenia i modulowa rozbudowa software a zwlaszcza pisanie czastkowe oprogramowania w jezykach wyzszego rzedu przez wielu programistow powoduje koniecznosc "puchniecia" zasobow RAM i sily procesora aby to wszystko "uciagnac".... Assembler zmuszal do myslenia i "wyciskania" tego co sie dalo w jak namniejszej objetosci. Coz, warto dodac, ze '51 miala wiekszosc rozkazow jednobajtowych, co rozpoczelo droge w kierunku RISC. Jest to chyba moj pierwszy komentarz pod Pana filmami, ktore zdarza mi sie czasem ogladac i uwazam je za bardzo wartosciowe. Opowiesc o C51 wywolala jednak u mnie fale wspomnien i niepohamowana chec podzielenia sie nimi. "Bardzo serdecznie Pana pozdrawiam, bardzo serdecznie".
Na 89C2051 robiłem dyplomówkę w technikum. Zegar do sali gimnastycznej z licznikiem punktów dla "gospodarzy" i "gości". Lubiłem wtedy BASCOM ze wstawkami w asm. Miałem nawet kupioną licencję BASCOM bez ograniczenia pamięci. Alarmy, drobne sterowniki, zabawki. Roboty do "walk" na arenie wielkości stołu, budowane z części wyszabrowanych z drukarek. Takimi rzeczami bawiono się w technikum 20 lat temu.
Ahh te czasy kiedy wyciskało się ostatnie poty z 89c51 atmela. super wspomnienia. W dzisiejszych czasach ogrom takich uC.
Pozdrawiam Stary Elektronik
Życia nam wszystkim braknie aby wszystkie zrobić co się zamierzało ze wszystkimi elementami co się odłożyło na zaś ... ;) dziękuję za film :)
Rocznik 1979 pozdrawia -cieszę się że dorastałem w "tamtych czasach".
Rocznik 75. Pozdrawia.
@@WAKACJEPODGRUSZA 73, miałem '51 na studiach, jakieś projektu na tym się robiło. 😉
'81 się kłania, dziadku :p
Ja również 79 te czasy miały to w sobie że nie miało się nic a miało się wszystko,dzisiaj ma się wszystko a w sumie to nic 😮
Kurde pamiętam jak jako nastolatek uczyłem się na tym programować, najpierw w asemblerze, a potem w Bascomie...
Robiłem wtedy pierwsze prototypy zdalnego sterowania bramą, ale niestety układy były mało odporne na zakłócenia EMI, w porównaniu do np. AVR, które w tych samych miejscach zachowywały się poprawnie.
Na tych układach robiłem też swoje pierwsze sterowania do silników krokowych w maszynach CNC...
Jak fajnie jest wrócić wspomnieniami do tamtych czasów... dzięki za film.
Świetny materiał + duża wiedza. Osobistycznie robiłem dyplom mgr inż na tym mikrokontrolerze [któraś tam wersja / to było w 1998 roku] i właśnie przy pomocy resetów/przerwań wyprawiałem cuda na pamięciach ROM/RAM/ePROM. W sumie ... urządzenie działało jak należy i zdałem :) ... Uściski dla autora filmu :)
4:37, oj trwa :) Przykładem, jednym z wielu jest Nuvoton N76E616 produkowany przez Tajwańczyków.
Bardzo się ucieszyłem, że przypomniał pan ten bardzo jak na swoje czasy elastyczny i łatwy w zastosowaniu i oprogramowaniu procesor. Moja praca magisterska to programator pamięci Eprom jako przystawki do PC z wykorzystaniem tego układu. Dawne czasy, ale pamiętam jak mi od pierwszego podejścia zagadał interfejs szeregowy. Całe oprogramowanie w assemblerze, pierwszy i ostatni raz w życiu. Przy okazji napisałem emulator 8051 na PC z obsługą wewnętrznej pamięci. To uratowało mi tyłek, bo programator umiał programować tylko jeden typ pamięci Eprom, który miałem do dyspozycji. Ale promotorowi bardzo się spodobał emulator, z tego co wiem był potem używany przez kilka następnych lat.
Opowieść o prawdziwej legendzie : 51ka. Piękne wspomnienia. Dziękuje Panie Adamie
Przypomniały mi się czasy technikum elektronicznego i pracę z systemem DSM-51 opartym właśnie na procesorze 8051.
Bardzo fajnie omawia Pan temat. Jak zwykle. "Sercem" mojej pracy inżynierskiej "Analizatora parametrów silnika z zapłonem iskrowym" miał być Z80, a językiem BASIC, ponieważ miałem oświadczenie z ZS spectrum. Mój promotor powiedział: użyj pięćdziesiątkijedynki, a ja na to: co to jest? I zastosowałem ją, a później przez lata używałem jej w pracy w szkole w systemach DSM-51.
Sekwencje dźwiękowe użyte w odcinku przypomniały mi moment jak w oparciu o Pana instrukcje, które znalazłem 15 lat temu na stronie internetowej, wykonałem własnoręcznie kontroler MIDI z padami zamiast klawiszy oraz pokrętłami i wyświetlaczem, bo wówczas nie było mnie stać na zabawki firmy Akai 😊 Mam ten sprzęt w oparciu o mikrokontroler S52 do dnia dzisiejszego. Pamiętam, że pisałem kiedyś wiadomość e-mail do Pana z prośbą o podesłanie kodu źródłowego ponieważ chciałem zrobić modyfikację aby pady z mojego kontrolera były "dynamiczne". Niestety pozostały one czysto zerojedynkowe gdyż wtedy nie ogarniałem pisania kodu i nuty wybrzmiewały że stałą głośnością. Jednak w każdym razie bardzo miło wspominam tamten czas kiedy mogłem wykonać całe urządzenie samodzielnie, płytkę drukowaną pierwsza w swoim życiu wytrawiłem, obudowę z drewna wykonałem, opisy zaprojektowałem i umieściłem wyduk na panelu. Dziękuję Panie Adamie za ten projekt, który kiedyś Pan udostępnił, to między innymi on pomógł mi pójść w tę stronę. A kilka lat później mam przyjemność oglądać Pana filmy gdzie prezentowane są urządzenia, które są częścią mojej pasji. Życzę zdrówka i wszystkiego dobrego!
Nooo, Stefan... Szacuneczek !!!
Kawał historii... Pierwszy "poważny" program jaki pisałem na '51, jeszcze oryginalny z EPROM na pokładzie, to zegar synchronizowany z DCF77. Czas i status wyświetla na wyświetlaczach LED, ustawień można dokonywać ręcznie lub przez RS232. Ma jeszcze kilka fajnych opcji. Pracuje do dziś, już 25 lat, bez awarii i serwisowania :) Wtedy stosowało się emulatory EPROM, żeby nie kasować za każdym razem procesora, ja miałem amulator przystosowany do pracy ze złączem drukarkowym Centronics. Późniejsze projekty robiłem już na mikrokontrolerach PC 16 i PIC 18. Większość w asm i C. To były czasy, gdzie liczył się każdy bajt (a czasami bit) pamięci. Pozdrawiam!
Parę lat temu pracowałem przy tworzeniu oprogramowania do czujników TPMS (ciśnienia w oponach) dla kilku różnych marek samochodów. Czujniki dla wszystkich tych marek wykorzystywały specjalizowany mikrokontroler, będący klonem 8051 i zawierający zintegrowane czujniki ciśnienia, temperatury i przyspieszenia, jak również bibliotekę użytecznych funkcji w pamięci ROM. W tym czasie producent zapowiedział nową wersję mikrokontrolera, też opartą na 8051, zalecaną do użycia w nowych projektach. Jak się więc okazuje, 8051 wciąż w pewnych niszach trzyma się mocno.
Jeszcze nie zaczęłam oglądać łapka w górę 👍👍👍 Pozdrawiam z Danii
Jak widzialem na zdieciu to skladem tamte piloty do elemisa na philipsie jak pamietam lub simensa?? Kto pamieta co bylo w 87 roku Ale to były piękne czasy😁😉🤔👍
Dyplom w technikum robiłem w oparciu o 90S8515. Sterowanej dwoma silnikami krokowymi wyciągniętymi z drukarki
"Mój zapas kilkudziesięciu kostek [8051] zobaczy jeszcze kiedyś prąd". Szaaa-tsun i czekamy. ;)
Dziękujemy.
Dziękuję :)
Ogromny szacun, panie Adamie, za działanie w historii na bieżąco, kiedy dopiero powstawała. Mimo podobnego wieku, zacząłem moją przygodę z mikrokontrolerami w czasach niedawnych, nowoczesnych. Gdzie dzisiejsze chipy są już "wszystkomające", kosztują groszę, i dołożyć się da im dowolne funkcjonalności niczym klocki Lego. Pomimo tego, że w assemblerze kiedyś kodowałem (tia, nawet demka), dziś trzymam się od niego z daleka. Nawet za C nie przepadam, wolę C++, który jest bardziej "cywilizowany" od "dzikiego" przodka ;) Fajne te muzyczki na 1 kanale, klimat dawnej sceny starych 8-bitowców. Przed chwilą spojrzałem, że w moim projekcie zużyłem już 80% z dostępnego 1MB FLASH ;) Ale dziś są inne wyzwania i trudności. Wychodzi nowy chip, sama karta katalogowa potrafi mieć setki albo i nawet tysiące stron dokumentacji. Tyle te chipy mogą. Ilość nowych informacji do ogarnięcia jest przytłaczająca. Technika samych tylko wyświetlaczy idzie do przodu jak oszalała. Ale chyba nigdy nie jest za późno żeby wskoczyć na ten wózek ;)
robiliśmy z kolegą pracę dyplomową - model windy na 8051 a konkretnie na komputer DSM51, ja robiłem mechanikę: szyb windy z plexi, w środku "kabina" z pudełka po 4 rolkach bajek od rzutnika z magnesem z dysku w środku, po boku szybu kontaktrony wyciągnięte z centralowych przekaźników kontaktronowych, napęd kabiny z silnika z przekładnią ślimakową z magnetowidu od ładowania/wysuwu kasety, przyciski pięter ze starej klawiatury XT, taśma połączeniowa bodajże z taśmy do śledzia LPT - 100% odzysku :)
a i jest też emulator DSM51 o nazwie JAGODA
ZSTiO Katowice? W szkole stało takie cudo.
@@c64club niee, Zespół Szkół Elektronicznych w Lublinie (ul Wojciechowska) :)
Fantastycznie było przenieść się do lat mojego dzieciństwa i bardzo wczesnej młodości .
Serdecznie dziękuję za ten materiał.
8051 to pierwsze co widziałem w technikum. Cieplej wspominam alternatywę na attiny i bascomie, a dziś jednak wolał bym w c -.-
24:11 - to niech Pan gada, ja mogę godzinami o nich słuchać. Moja pierwsza robota w 92 to miernik przepływu robiony na 80535 a potem analizator zakłóceń na 537 (51ki z wbudowanym przetwornikiem AC). I chyba najlepsza.
Niezłe nuty techno - prostąkątura melodii :) gratuluję twórczości !
kolejny fascynuja cy temat i kolejny super odcinek, pozdrawiam
Zrobiłem Muzykanta 5 i do dziś ładnie działa!
Muzykanci! Łój Adaś, łezka w oczku mi się zakręciła 😉
Tak W wczesnych latach 2000' rynek eksplodował różnymi urządzeniami sterowanymi ATMELami, lepiej lub częściej gorzej oprogramowanych. Miałem okazję porównać kontrolery przemysłowe jeden assemblerowy i drugi jego klon zmałpowany kompilatorem BASIC. Jeden działał, drugi powodował częste i niebezpieczne awarie. Wszystko zależy od kodu. Pozdrawiam autora.
Jak to pięknie wygląda. Jakie to piękne jest!
Warto wspomnieć że wiele współcześnie wykorzystywanych układów scalonych używa zintegrowanego procesora 8051 np. układy nadzorcze płyt głównych, peryferia. Dla przykładu układ RTS5411.
Genialna rzecz która wychodzi poza ramy typowego technicznego nagrania na jutjubie.
A tak poza tym głos i spokojna narracja pana panie Adamie jest wrecz uspokajający i ukojajacy. Aż miło się słucha.😀 Oby tak dalej. Brawo.
20lat temu w TE uczyłem sie na wersji dydaktycznej DSM8051
Ostatni przykład melodyjki - tej przed demo covox - brzmi jak Kraftwerk 🙂
Covox pamiętam. Przeważnie w postaci pajęczyny wpinało się go na port równoległy PC. Frajda była gdy zagrało 😁
Dzięki, nie zajmowałem się tym i nie miałem pojęcia o istnieniu tego małego superbohatera :)
Pisałem na 51 w asmie :) Fajne kontrolery, do dziś pamiętam część instrukcji i rejestrów. Jak ktoś ma ochotę nauczyć się asemblera, to polecam od nich zacząć, naprawdę przyjemne. Jeszcze kila w domu leże z serii 89.
Uwielbiam tego typu filmy! Są cudowne!
Dziękujemy za film
Pamiętam jak na studiach robiłem z tych atmeli cuda, ale co ciekawe nigdy nie urzyłem serii S i zawsze wyciągałem z podstawki. Później odkryłem avr i nie było już powrotu. Największa wada to interfejs szeregowy, który wymagał kwarca z którego nie dało się zrobić żadnej całkowitej podstawy czasu.
A co, pochwalę się. Na 51 zrobiłem sobie bibliotekę liczącą z dokładnością 8 bajtów, liczącą logarytmy i szeregi. Oczywiście assembler. Dziękuję za wspomnienia.
No i to jest temat 😀 ja dobrze wspominam układ Analog Devices ADuC812 / ADuC814 z przetwornikiem A/C. Miały fajną funkcję programowanie poprzez zwykły UART, bez potrzeby podłączania programatora, co znakomicie przyspieszało pracę. Łatwo też dzięki temu było je programować np. z laptopa w urządzeniu docelowym, bez użycia programatora, dzięki czemu klient mógł sam sobie zaktualizować oprogramowanie.😍
Też się nimi bawiłem jakiś czas.
Programowałem kiedyś w pracy bardziej rozbudowaną wersję tego mikrokontrollera, produkcji Philipsa. Dwa UART-y RS-232, przetworniki A/C i C/A, i magiatrala SPI. Wystarczyło by sterował stacją pomp :).
W czasie studiów trochę przy tym pracowałem oraz przy podobnych. Fajna zabawa, ale też trochę nerwów przy asm, wszak trzeba było też te zajęcia pozaliczać.
Bardzo fajnyodcinek o poczatkach elektroniki cyfrowej. Mam jednak wrazenie po obejrzeniu, ze obecnie (a na pewno od kilkunastu lat) "wiele pary idzie w gwizdek" tzn mamy na rynku coraz lepsze mikrokontrolery, i coraz łatwiejsze jezyki oprogramowania z różnego rodzaju bibliotekami, a kiedyś tworzyło sie dosłownie cuda z samego asemblera albo czystego C. To jak w tym powiedzeniu, ze aby polecieć na ksiezyc wystarczył komputer o mocy obliczeniowej C64, a teraz zeby odpalic windows Vista wymagany jest CoreDuo. Cos ku... poszlo nie tak.
Do dziś trochę pamiętam assembler 8051 w którym programowałem sterowniki przemysłowe w mojej pierwszej pracy, później "przyszła" znacznie mocniejsza Saia na Motoroli i trzeba było się przestawić.
To były piękne czasy mało pamięci, mocy trzeba było myśleć - a nie jak dziś - wolno chodzi? To "se" kup mocniejszy sprzęt :) :) :)
Zawsze podziwiałem programistów w asemblerze. Ja rocznik 78 ale próbowałem tylko w c++
@@FROST20091978 W brew pozorom assembler jest prosty - ALE - trzeba bardzo starannie "opracować" program. Wiadomo, że nikt nie programuje w assemblerze ogromnych i skomplikowanych rzeczy.
Dawniej duże ograniczenia sprzętowe wymuszały często "wstawki" w assemblerze i naprawdę staranne kodowanie.
Dziś z uwagi na moc sprzętu nikt sobie optymalizacją nie zawraca głowy, niestety.
Na podstawie "Muzykanta 5" zbudowałem kilkanaście lat temu kontroler DJ. Napisałem kod dla AVR (chyba Atmega16 lub 32) i dodałem emulację USB. AVR poprzez zaemulowany interfejs USB gada za pomocą MIDI z oprogramowaniem. Urządzenie działa do dziś chociaż 99% czasu leży i zbiera kurz. Kiedyś używałem tego kontrolera kilka razy w tygodniu. "Muzykant 5" był inspiracją, pokazał że da się osiągnąć cel przy pomocy 8 bitów.
Na tych prockach mój ojciec ominął aferę hazardową a ja składałem płytki elektroniczne, kabelki i wyświetlacze do tych maszyn to były czasy
Ja już zaczynałem od at90s2313, pamiętam jak kosztowały w lokalnym elektroniku 20zł i umierały na fusebity. Miałem ochotę na tatuaż pokolenie 2313.
Ale kiedyś 2 tygodnie czytałem program 8051 ze sterownika koparki case. Dowiedziałem się w tedy że błędy oznaczone w instrukcji jako problem z okablowaniem to błędy CRT eprom 90c46 ;-).
👍🎥💥 Kolejny pomysł na fajny film! Swoją drogą co tu taki mały ruch? Wszyscy na wakacjach? 🏖 Czy ja mogę się pochwalić, że ten procek trafił też do mnie jako... konsola do samodzielnego montażu? 🤪 Nawet myślałem o kolejnym filmie z historią tego scalaka, będącego dopełnieniem tego pierwszego, ale niejako trochę mnie ubiegłeś. Choć może kiedyś jeszcze... Tylko, czy da się opowiedzieć coś jeszcze ciekawego... 🤔🤔 Swoją drogą, czy ktoś policzył, tak naprawdę ile jest klonów tego procesora? Te foty z filmu sam wszystkie robiłeś? Masz aż taką kolekcję klonów 8051?
Dużo mam pięćdziesiątek jedynek po różnych projektach od roku 92 gdzieś. Ostatnie robiłem, a właściwie modyfikowałem w 2018, oczywiście już na 89S52 Została mi tego pewno setka, będzie się czym bawić na starość :) Zdjęcia są moje, ale wystąpiło tam także kilka epromów (tych też mam kilkadziesiąt).
@ Wow! Podziwiam! Sam bym nie pogardził taką kolekcją!
Ooo jest moc jest moc. Poprosimy jeszcze o najlepszym procesorze świata E8400 hi hi.
Panie Adamie pozdrawiam 👍
Assembler 8051 poznałem jeszcze w technikum dzieki czemu na studiach moglem się utrzymać z masowego pisania laborek oraz projektow semestralnych na ten kontroler.
Zapomniałem, zegar też zrobiłem trochę wcześniej bo w liceum. Jedyna różnica to wyświetlacz, miałem tylko taki maleńki chyba od kalkulatora brda. Cyfry miały nie więcej niż 3 milimetry 😁
Nie wiem co jest dzisiaj podstawą nauki programowania mikrokontrolerów na politechnikach ale w latach 90-tych na warszawskiej to była podstawa.
Pwr: DSP w cpp, avr w c i msp430 w assemblerze, do tego pamietam projekty w vhdl na xilinxie
W 2019r. na PW miałem zajęcia z programowania 8051.
@@J6a6c6k Bo to podstawa. Co mają uczyć stmów czy innym armów. Nie ma się o co zahaczyć bo tego jest za dużo.
@@patrykx4577 Ok. Noi szczerze co ci z tego zostało? Jak to dzisiaj wykorzystujesz, w czym dzisiaj robisz? Bez ogródek.
@@majtej2403 jestem dobrze oplacanym senior programista w amerykanskiej firmie
Dziękuje za ten odcinek
Rocznik82 sle pozdruuufki...u mnie od atari65xe sie zaczelo...potem na pc486sx25 4mbram 210mb hdd :)
Proszę o odcinek na temat układu Signetics 25120 i jego praktycznym zastosowaniu :)
Ale to jest piekne 😍 Chcialbym jeszce dsm51 jak kiedys 😍
14:13 - EPROM bez okienka dało się wykasować, trzeba było wziąć układ do szpitala i położyć go pod urządzeniem do prześwietleń rentgenowskich :D przynajmniej tak mi mówili wykładowcy na politechnice ;)
Próbowaliśmy ale trzeba było znać energię fali promieniowania, to tak że ktoś zrobił tak ale nie znam który osiągnął sukces.
Jest gdzieś film pokazujący degradacje pamięci na słońcu, uv jest sporo ale pełne jasowanie to 2 tyg leżenia. Aparat rtg to nie akcelerator do naseietlania raka, dawki możliwe do osiągnięcia są dość małe. Aczkolwiek seria 100kV 1000mAs z przyłożenia zabiła oleda w telefonie, kamera i flasch wytrzymały, powstała tylko czarna plama.
Co prawda nie czyscilem pamieci ukladów scalonych ale zdarzylo mi się UV ubić grzyba który probował się dorwać do Jupitera 21.... i wygralem. Naświetlalem gada szpitalnym zestawem do odkażeń...
@@satanistik666 Dawno temu próbowałem skasować 2716 (25Vpp), leżał na słońcu całe wakacje i się nie skasował (ładna ceramiczna obudowa ze złoconymi wyprowadzeniami)
AT89C51 czort Rasputin.... Kiedyś zasililiśmy to przez przypadek z 24V zmiennego... i przeżył :)
Najfajniejsza wersja jaka spotkałem to rtd2660 - kontroler monitora LCD, 25Mhz rdzenia, program wykonuje się z pamieci SPI, no i ma "potężna" kartę graficzną- generator OSD ale nie takiego jak w Elemisie. Są nawet żródla w C.
❤ Swoją drogą takie Arduino tyle że sprzed.... półwieku... (prawie)... 😜
jaki to jest bul że dzisiejszy kasownik do biletu albo automat paczkomatu potrzebuje windows 7.
Mnie to trochę rozbija.
Po to by zyd w URAELU wiedzia co gdzie i jak robic, ponjal?
Na TDA1543, esp8266 i 1M PSRam zrobiłem sobie odtwarzacz strumieni ;)
Intel 8080 miał dwie przestrzenie adresowe. Jedną z adresem 16-bit na pamięć programu i danych (architektura von Neumanna) i drugą z adresem 8-bit dla przestrzeni I/O. Do tej drugiej były osobne rozkazy IN i OUT. Obie przestrzenie miały zatem osobne linie wybierania zapisu/odczyty, czyli IOW/IOR (dla I/O) i MEMW/MEMR (dla pamięci). Do tego był CS z dekodera adresów. Zatem zaadresowanie urządzenia, albo jego rejestru nie było takie trudne jak Pan mówi i dekoder adresów nie musiał być tak skomplikowany. Zresztą często się to upraszczało, robiąc wybieranie liniowe tj. bez dekodera adresów. Piszę tu o 8080, ale Z80 (włączając w to nawet niszowy, współczesny EZ80) jest z nim wstecznie kompatybilny, więc taką dodatkową przestrzeń musi też mieć Z80. Tylko, że raczej tego nie wykorzystano w Zxspectrum.
Ponadto nie jest tak, że 8051 może zaadresować ok. 128 kB. Tu jest osobna przestrzeń adresowa na pamięć i dane (zewnętrzne). Stąd są dwie przestrzenie z adresami po 16-bit (architektura Harwardzka). To zupełnie inna sprawa i tym samym inne linie wybierania. Nie ma przecież adresu większego od 0xFFFF. Zmienia to mapę pamięci na kilka "równoległych" obszarów o tych samych adresach zamiast jednego liniowego obszaru z adresem 17-bitowym. Ponadto do obsługi pamięci zewnętrznej musiał być jeszcze zatrzask na starszy półbajt adresu, coś takiego było też w niestety wypartym przez Z80 układzie 8085.
Oprócz układów OTP były też (i pewnie nadal są) tzw. MASKROM, co dla dużych serii jest jeszcze tańsze. Układy OTP można podobno kasować promieniami X.
Co do Z80 wiem, bo mam w kolekcji także taki "kit" na Z80, niestety już tylko na papierze. Ale nie da się ukryć, że jakiś dekoder trzeba było zrobić i przede wszystkim mieć jakieś peryferia fizycznie, bo Z80 niczego nie miał.
Będę się upierał, że 8051 może zaadresować 128 kB, a że są to osobne przestrzenie, to inna inszość. Dane można było jednak trzymać w obu, tyle że należało użyć różnych rozkazów do ich wydobycia. Zatrzask potrzebny był dla obu obszarów, mógł być wspólny. Tak ma płytka, którą prezentuję w filmie.
@ W takim razie jakby zrobić banki pamięci, to 8080/Z80 i każdy inny procesor może zaadresować pamięć o teoretycznie dowolnym rozmiarze. Jednak tak się tego nie traktuje. Podaje się wyraźnie, że 8080 zaadresuje 65536 słów 8-bitowych (bajtów). Nie uwzględnia się tu przecież osobnej przestrzeni na I/O. Dla 8051 jest podobnie, ale osobne przestrzenie i linie sterujące są wygodniejsze od banków przełączanych przez jakieś linie I/O np. z 8212 lub 8255. Przestrzeń adresowa to zawsze 2^N, gdzie N to liczba bitów szyny adresowej.
To już jest kwestia nomenklatury. Generalnie jednak zestawy z dwoma pamięciami (czasem w obu przypadkach eprom) spotykało się częściej w przypadku 51 niż Z80, w którym do drugiej dobieranoby się jak do i/o, gdzie jeśli już, segmentowało się pamięć. Mało tego, czasem łączono logicznie sygnały, by oba tryby adresowania korzystały z jednej kości (choć nie wiem po co, ale widziałem takie rozwiązania). Gdybym miał zaprojektować (z obecną wiedzą) sampler perkusyjny w roku 90 np., wybrałbym 51 i dwa epromy, do których dobierałbym się dwoma rodzajami rozkazów. Ale to są rzadkie przypadki tak naprawdę i my tu bardziej teoretyzujemy.
Jak długo powstaje taki odcinek ? Bo jakość genialna , więc pewnie bardzo wiele godzin. 👌👍
Różnie, w tym momencie około 20-30
Na zajawce spodziewałem się 8051, ale okienko mnie zmyliło. Nie wiedziałem, że byly wersje z eprom.
Na początku. Potem świat poszedł we flash.
@Miałem do czynienia z jednym 8051 i ROM był osobno.
Dziękuję za ten odcinek. Ja nieudolnie próbowałem swego czasu opowiedzieć o 8051 w swoim filmie 3D o tym bohaterze: ruclips.net/video/3FLxA-Owgpw/видео.html . Kiedyś wrócę do niego w swoich filmach, bo 8051 pasjonuje mnie w sterownikach jednopunktowego wtrysku benzyny i jego rozbudowane wersje w zintegrowanych sterownikach motrinic... łezka się kręci, najwspanialszy odcinek. Pozdrawiam!
Na 8048 była seria konsol Philips Videopac g7000, g7200 i G7400 i Magnavox Odyssey2 (to samo co g7000), Schneider 7200, Radiola JET 27, Philips N60.
1978 ja też pozdrawiam serdecznie
4:53 Jak produkowane w niewielkich ilościach? Klony "51" to obecnie najliczniejsza produkowana grupa procesorów na świecie. Wszystkie sterowniki, począwszy od pralek i różnego sprzętu AGD, pieców CO, EKU w samochodach, automatyce przemysłowej a skończywszy na szczoteczkach do zębów. Wystarczy rzucić hasło ATMEGA i odpowiedzieć sobie na pytanie gdzie tych układów nie ma 🤣
Ale ATMEGA to nie klony 51. Te produkuje się je nadal, ale jest zalecane nie opracowywać na nich nowych projektów ze względu na niepewną dostępność.
@W kosmosie używa się starych technologii, bo są pewniejsze, bardziej odporne na radiację.
@@MultiKomentator 🤣🤣🤣
@ Czy ma Pan jakieś konkretne źródło tej informacji bo wydaje mi się że te mikrokontrolery mają zapewnioną swoją niszę ze względu na prostotę i niezawodność. Są nawet dostępne w obudowach QFN i w wielu wersjach
Zależy o co pytamy. Jest sporo rodzin mikrokontrolerów, ale generalnie od 51 odchodzi się, bo one były projektowane pod asemblera, a w tych zastosowaniach świat już dawno przeszedł na C. Nie znaczy, że nie da się pisać w tym języku na te układy, ale jakby nie do końca jest to wybór optymalny. W manufakturach 51 straciły zaufanie po tym, jak kilka lat temu zaczęły się obsuwy trwające pół roku i dłużej. Sam kiedyś szukałem kostek w wielu miejscach Krakowa, bo były potrzebne na już, a wszystko zostało wykupione. Zresztą wystarczy rzut oka w cenniki, żeby zobaczyć, że nie wszystko jest dostępne (np. powszechnie brakuje przewlekańców, które w prototypach lubi się używać).
Inaczej trochę wygląda sprawa z dużym przemysłem, producent samochodów może sobie zamówić sto tysięcy kostek i dostanie je, ale jak ktoś potrzebuje sto, bo rocznie wykonuje tyle specjalizowanych urządzeń za dziesiątki tysięcy, to się dla producenta elektroniki nie liczy.
ATMEGA i następcy to inna historia, to już zostało zaprojektowane pod C właśnie, a renesans ma w Arduino. Z tego co wiem, nie ma chyba żadnej ograniczonej implementacji Arduino na 51 (teoretycznie dałoby by się, jak na różnego rodzaju późniejsze Atmele, nawet te ośmionóżkowe). Za to był BASIC na obie rodziny, ale raczej do zabawy.
W układach krytycznych dobrze się trzymają PIC-e, o ile wiem, ale to by trzeba zapytać jakiegoś picowca, bo ja tę rodzinkę opuściłem lata temu.
❤❤❤ dobry odcinek pozdrawiam
Dobry filmik.
Ciekawy odcinek ... chociaz w sumie wszystkie sa takie. Ciekaw jestem tylko jak mozna zobaczyc prad z perspektywy scalaka ... moze raczej "poczuja" prad ? ;-)
Ciekawe.
A komentarz? A komentarz dla zasięgów, bo Jutub tak lubi. ;)
Pozdrawiam!
Halo! Halo! Jaka emerytura! 8051 jest dalej pchane do przodu. Producenci z przyjemnością go wpychają w chociażby takie szczoteczki do zębów, kasy fiskalne itp. siliconlabs ma swoje całe serie.
Nie chce się uczyć dziadkom ;) Mnie też, gdybym dostał zamówienie na coś krytycznego, to bym pewno wybrał jakieś 51 i asemblera :)
EFM8 cała seria u nas w pracy króluje...
@ Jak coś jest sprawdzone, to po co to psuć ;) ?
Osobnym tematem są nowoczesne FPGA z wbudowanym 8051 (czasami PowerPC) lub w biedniejszych wersjach - postawionych od zera, "ręcznie". 8051 fruwający na 200MHz to jest coś, co robi wrażenie.
@@compaqchemlab gdzie masz FPGA z wbudowanym hard-core '51? Przecież z FPGA PowerPC wyleciało ponad dekadę temu ;) Aktualnie jedyne hard-core w FPGA to ARM albo RISC-V. A softcore? To możesz włożyć cokolwiek, włącznie z 68000, 6502, 65C816, Z80 etc.
Cały czas potrzebujne takie procki do starych maszyn i kupuje już tylko na Aliexpressie. Maja, ale uzywki. Działaja, wiec biore. W sumie tani, bo po parę złotych, a w TME juz od dawna nie ma.
Z80 ograniczone adresy ISR? a rejestr I?
Mam dwie 51 w szafie (intela). Dokładniej to P87C51-1 i P87C51FC1. Wiem że mają już jakiś program zapisany w wbudowanej pamięci. Może da się jakoś tę pamięć wyczyścić lub zmusić je by wykonywały program z zewnętrznej kości pamięci?
Jeśli można wymusić stan niski na wyprowadzeniu /EA (external address enable) to procesor będzie korzystał z pamięci zewnętrznej.
@@jankomuzykant1844 Można, tylko PO CO. Jest po pare złotych mnóstwo jednoukładówców z peryferiami do wyboru do koloru. Do tego nie potrzebujących do działania absolutnie nic oprócz kondensatora na zasilaniu.
@@AG-fe5xn Odpowiedziałem na pytanie czy można a nie czy jest sens. Nie czytałeś pytania ?
@@jankomuzykant1844 Przepraszam, błąd techniczny. Kierowałem się do pytającego. Celem ostrzeżenia go przed bezsensowną inwestycją ułamka życia w ten pomysł.
Sze sobie na stronie poprawić opis bo to nie był "pierwszy procesor na swiecie"
Mam nadzieję, że w końcu coś o Muzykancie zrobisz ;) - film o `51 daje znak, że coś jest na rzeczy. chyba że się mylę ...
To były czasy... 256 batów RAM... To uczyło oszczędności i optymalizacji! Dzisiaj rdzenie ARM M ileś co mają RAM i Flashu ile się chce, RTOS i inne odmiany linuksa rozleniwiają i powodują że ing co piszą soft w d..pie maja optymalizację. I może to lepiej !?? Nie wiem
Inaczej.
To ogarnij na 256 bajtach sensowną implementację USB choćby ;) Masz określoną ilość czasu by wrzucić produkt na rynek. Produkt ma oferować szmery bajery iot i inne duperszwance. Zrób to zanim konkurencja wprowadzi swoje, szlifując po nocach kod by się zmieścił w mniejszym układzie... Panie, to tak nie działa. A kto w tym obecnie robi to dobrze wie dlaczego.
Dziś przy sprawnie działąjących kompilatorach C, możliwość optymalizacji jest dość iluzoryczna. Owszem to jest na bakier z "honorem" badacza, ale naprawdę lepiej nie musieć oszczędzać, niż walczyć o każdy bajt. Często bez pożądanego efektu.
Bo takie optymalizacje to się robi jak jest co optymalizować a poza tym to wymaga odpowiedniej wiedzy. Teraz są lepsze mikroprocesory i więcej pamięci to się je wykorzystuje a nie jakieś starocie które były na topie wiele lat temu a obecnie nie mają już żadnego zastosowania w biznesie. Biznes to biznes i nie ma miejsca na żadne sentymenty. Tego się już nawet uczyć nie ma sensu bo to tylko strata czasu. Dziś do byle czego wystarczy kupić sobie płytkę Arduino albo STM32 Nucleo i o wiele łatwiej i lepiej będzie.
@@daro0352 ARM jest niewiele młodszy od '51 ;)
oldskool'owo ! Amigo ! czekam na jakiś adres (nie musi być Twój osobisty ale instytucji lub kogoś zaufanego!) Zapakowana Drukarka laserowa 5L wylądowała w piwnicy (pudło dużych/średnich gabarytów ) deklaruję się do 100zł zapłacić za transport. 3tyg temu znalazłem 4 najnowszy toner w szafie, wczoraj po remoncie w pudle znalazłem orginalny kabel w kolorze HP(niezapakowany) (sama drukarka może być uszkodzona bo już nie korzystałem z niej z 20 lat! Kiedyś na laboratorium otarłem się o mikrokontroler 8052 , ale nie jestem programistą ani elektronikiem ! Bardzo doceniam Pana pracę i talent przejrzystego tłumaczenia ( jak nadarzy się 2 okazja to prześle 'stare graty' innym czasy)
Dziękuję, analiza lasera będzie fajna, zwłaszcza starszego :) Zapraszam do adamsmialek@gmail.com
Mi ten Muzykant/sampler nie chcial dzialac. Tzn odtwarzal sample bezposrednio wybierajac je przelacznikami z procesora, ale juz po midi nie chcialo to w ogole dzialac. Przebudowalem wiec sam odbiornik midi, zmienilem kilka transoptorow ale jedyne co sie udalo to dzwieki z echem, a i to nie zawsze. Szkoda bo mialem wielkie plany na ten "samper", chcialem zbudowac taki bieda-syntezator. Najprosciej wydawalo mi sie polaczyc np 2 takie procki, z 2 roznymi przebiegami i wybieranie co trzeba w roznych proporcjach. Pozniej moze juz bym ogarnal jak zrobic cos wiecej. No coz... Programowac sie nie nauczylem, mimo spedzenia dosc duzo czasu nad Muzykantami. Ten z lcd 4004 byl rownie interesujacy, ale znalezc taki wyswietlacz bez sprzedania nerki... Trudne wtedy, teraz nie wiem. Zbudowalem tez ten uklad z potencjometrami, jako kontroler. Niby dzialalo, ale sypal mi ciagle jakimis komunikatami. Rzucilem gdzies w kat i tak czeka na wiecej wiedzy.
Pozdr
G
Dziwne, bo to demo w filmie gra właśnie przez midi. Łączenie układów też nie było jakimś trudnym przedsięwzięciem, było tam nawet wsparcie sprzętowe. Zrobiłem taki tandem w którymś z układów.
@ nie wiem w czym byl problem. Podejrzewalem jakies rozjechanie zegara midi. Tam podobno jest 1% tolerancji, ale kto to wie jak to wyglada w rzeczywistosci. Brzmienia poznaje bo przeciez na przyciskach mi dzialalo, tylko przez midi nie szlo. Mialem nawet koncepcje na taki posamplowany TR909, z tym ze hihaty pewnie zajelyby cale osobne uklady. Ale to ciagle taniej niz oryginal.
Może go przytykało jakimiś nadmiarowymi danymi? To częsty problem, zwłaszcza w starych syntezatorach, gdzie trzeba było rozsuwać pakiety o milisekundy czasem.
@ tego nie wiem. Nie za bardzo tez mialem to jak sprawdzic i ew skorygowac. Wysylalem midi z Cubase na PC (nie pamietam jaki mialem wtedy interfejs). Wszystkie inne instrumenty, ktore mialem dzialaly bez problemu. Juz nawet w tej desperacji chcialem dobudowac sterownik midi perkusji i tak to sterowac. Jednakze wtedy nie byloby mozliwosci sterowania pitch bendu. No, a z kolei wtedy stracilo to sens. Naturalna droga ewolucji chcialem zbdowac, cos jakby syntezator perkusyjny. Moze tez cos sie zadzialo przy programowaniu. Programowalem te uklady bodajze Willemem 3,5. I to tez mozliwe, ze tu bylo cos nie tak, bo chociazby mam rozne cudne modyfikacje 8051 wypuszczane z np powiekszona pamiecia - i mimo, ze sa na liscie to za cholere nie chce ich ten Willem ruszyc. Moze trzeba by sie jeszcze raz tym zainteresowac, hmm...
Proponuję chwilę zaczekać, wkrótce na kanale pojawi się odmiana samplera z midi na Arduino, ale z wykorzystaniem właśnie ośmiu bitów.
A Najszybszy 51 to DQ80251 produkowany przez polska firmę Digital Core Design z Bytomia. Jest 75x szybszy od oryginału.
Coś jak furmanka z założonym silnikiem od Żuka.
Zapomniał Pan wspomnieć o nieco "wywrotowej" orientacji stosu...która mogła doprowadzić do nieoczekiwanych błędów w działaniu samego programu.
Co nie tak było z tym stosem? Defaultowa lokalizacja czy to, że szedł w górę?
I to...i to.Chociaż chyba bardziej orientacja samego stosu...Na początku swojej przygody z mikrokontrolerem opartym na MCS51 myślałem że stos w każdych mcu wzrasta przeciwnie do adresu pamięci danych...jakież było moje zdziwienie kiedy okazało się że jednak tak nie jest...😮
@@hennenberg88physqm16 Widocznie dość późno rozpocząłeś przygodę z '51;) W moim przypadku było wręcz odwrotnie - przyrastanie stosu w dół w nowszych prockach było dla mnie nowością ;) No ale klepałem dla '51 przez jakąś dekadę, potem musiałem się dość szybko przestawić na nowsze wynalazki (AVR, TDMI, V850, Cortex, etc). Ale '51 wspominam z wielkim sentymentem podobnie, jak autor filmiku :)
Problemy ze stosem można było zrobić zawsze, a kierunek rozrastania był kwestią umowy. Fakt, że gdy rósł w dół i siedział gdzieś na końcu, można było bardziej się nim nie przejmować, ale to się też czasem mściło.
świetny odcinek, poprosimy część 2
Fajny odcinek
P80C552EBA -taki procek do dziś napędza spawarkę BESTERa 500+ które są używane
droższe płyty główne do komputerów mają 8 megabitów pamięci rom dla biosu to 1 megabajt pamięci rom dlatego nie mieści się pełna wersja bios dlatego brakuje pełnej funkcjonalności w płytach głównych w komputerach
Jestes genialny
A może panie Adamie seria lub chociaż odcinek o bardzo popularnym i kultowym 80486?
Kiedyś powstanie, wszak skończyłem na 386 :)
@ wiem oglądałem
386 do 486 to był największy zauważalny skok wydajności w historii PC. Zapewne z powodu wbudowania FPU bezpośrednio do proca, wysypu konstrukcji z pamięcią cache, pojawieniem sie PCI i poważnym zajęciem się grafiką dla PC (za 486 nie było jeszcze GPU, to dopiero za Pentium i AGP, ale pojawiły się karty graficzne z wysoką rozdzielczością, dużą paletą kolorów i podstawową akceleracją tworzenia grafiki (sprzętowe rysowanie podstawowych kształów, transfery bloków pamięci, sprzętowe wypełnianie figur).
@@JanKowalski-vj9py wszystko się zgadza. Ja niestety nie miałem 286 czy 386 dopiero złożyłem swojego pierwszego pc właśnie z 486 a dokładnej 80486 dx2 66 Mhz . Przesiadłem się z 16 bitowej Motoroli 68000 co dla.mnie było ogromnym skokiem. CPU 386 dopiero programowalem na uczelni. Dodam jeszcze że 386 były bardzo popularne i montowane nawet w Nokiach serii comunnicator.
Programowało się 51 najpierw w basicu potem w asemblerze.😊
Nie zna życia ten, kto nie pisał w maszynowym z pominięciem asemblera/edytował kod. Pierwsza komórka, 0x20: bezwzględny skok do wskazanego adresu. a dalej to już jakoś samo leci.
Ciekawostką jest to, że dziś trzeba się nagimnastykować, by dorwać kompilator 8051 w C.
Nie zna życia ten, kto nie pisał kod bez użycia komputera 😎.
Miałem tylko Commodore C64 na którego nie było narzędzi do pisania kodu na 51, więc na kartce rysowałem algorytmy jako schemat blokowy a potem ręczne tłumaczenie bloków na asembler. Następnie to już z górki, czyli ręczna translacja instrukcji asemblera na kod maszynowy (zera i jedynki). Zrobiłem sobie prosty programator pamięci EEPROM na płytce prototypowej z podstawką i kilku 8-pozycyjnych "Dip switch-ów" do ustawiania adresów i danych, oraz na kilku bramkach logicznych zrealizowałem prosty układ generujący 200ms impuls programujący.
Algorytmy raz a dobrze zaprojektowane ani razu nie musiałem później zmieniać, więc wspominam to nawet przyjemnie, choć nie tak szybkie i efektywne jak to później przyszło mi robić na PCecie z odpowiednim edytorem i programatorem. Jedynie fonty dla wyświetlacza zdarzało mi się kilka razy modyfikować.
To był projekt zegara z budzikiem na pracę dyplomową w technikum wiele wiele lat temu.
👍👍
Чи буде репортаж про видання Plany modelaskie🇺🇦🍺✌🏻?????
Можливо, коли-небудь.
Ok.