Pamiętam jak latem 1995 roku "wbiegałem" na 3 piętro z moim pierwszym PC z 486DX2 na pokładzie ... jak ten czas leci, dzięki za film. Widać, że dużo pracy w niego włożono. Dołączam do grona sub :)
u mnie wujek miał firmę i stał się dumnym posiadaczem Pentium 100 albo 133 nie pamiętam i windows 95 ale ilość ramu 32GB oraz karta s3 virge trio 4mb to do dziś pamiętam bo komp starczył na pare lat do przodu. bo pamiętam jak instalowałem mu win98 i nadal śmigał. obudowa typu Big tower bo trzeba było jakoś szpanować i ten monitor bańka bo płaskich nie było ale 17 cali gdzie koledzy ogrywali na 14 i mono. Bajka i szacun na dzielni ale i tak latałem na sansible przez wiele lat na Amigę a sam i tak miałem Atari 800XL. Pierwszy w szkole prawdziwy komp. Choć najwięcej czasu to jednak PEGASUS. To jest to do czego lubię wracać
Czemu tu jest 18 tys subskrypcji a nie 1,8 miliona, tego nie wiem. Ale jeden z najlepszych kanałów o tej tematyce. Po odkryciu obejrzałem wszystkie zaległe filmy i zawsze wyczekuję nowych. Kawał dobrej roboty.
Oglądam z zaciekawieniem wszystkie Twoje filmy. Widać że jesteś człowiekiem inteligentnym, z pasją, który z dużą dociekliwoscią bada każdy temat. Tak trzymaj. Mało jest osób którym chce się robić tak długie i bogate w treść filmy. Sam posiadam kilka kompów retro i mam też takie z tą płyta w wersji 5.2 i 5.1. Miło jest dzielic z kimś swoją pasję i czegoś się przy tym uczyć. Dzięki.
Pamiętam mój pierwszy komputer . Rok 1997. Kupiony w sklepie Optimus posiadał Pentium 200mhz MMX , 16 MB ram , 2GB dysk i Ati 2MB oraz windows 95. Później wpadła Riva Vanta 4MB i Voodoo 2 . Fajne czasy.
1997-98 rok. Pentium 150 pro, 64 MB RAM, 2.5 GB HDD i Matrox Mystique 2 MB. Do tego skaner i drukarka. Pamiętam że wtedy taki zestaw kosztował 12 tys zł. Minimalna wtedy to około 450 zl brutto. Masakra. Miałem ten zestaw kilka lat, w 2003-04 roku był już zabytkiem.
Czyli PC za prawie roczną minimalną pensję :) Ja kupiłem w Styczniu 409p za prawie 9K czyli 3 minimalne, ale to co rodzice zrobili xD kupili kompa za 8K w 1996. To jak 3-4 letnie wynagrodzenie czyli 80-100K na dzisiaj.
Miałem p166mmx podkręcony do 200MHz. To było straszne przeżycie. Komp wieszał się niemiłosiernie i trzeba było zworkę znowu przestawić. Nadarzyła się okazja do tego jak trzeba było wymienić płytę główną po ataku wirusa z serii win.cih, który wyczyścił bios. Na studiach kupiłem do tego kompa voodoo 2, nawet były sterowniki rzekomo angażujące V2 do pomocy w dekodowaniu DivX. Ciekawe to były czasy, ale nie wracałbym do nich. Myśląc o retro pececie myślę raczej o K6 II 450, następcy mojego pentiuma. Płyta w formacie AT, z gniazdem AGP. Świetny film, nie wiem czemu YT nie powiadomił mnie od razu o nim, ale świetnie się oglądało.
166MMX z 16MB RAM to mój pierwszy komputer. Z czasem dokupiłem do niego VooDoo2 3DFx 12MB oraz dołożyłem 16MB RAMu. Odziwo jakimś cudem nawet Quake3 na nim działał :D
Quake 3 faktycznie, jak prawie każda gra id w tamtych latach, ładnie skalował się w wymaganiach przy wyłączaniu kolejnych opcji graficznych. Chyba Quake 1 był najgorszy w temacie.
U mnie na 233MMX@ 266MHz 64mb ram i voodoo2 12mb Q3 działał spoko i UT tez sie pogrywało po sieci lan łączone szeregowo 6 kompów w 2 sąsiadujących koło siebie blokach ( Ach to łażenie po dachach i przeciąganie kabla :)
Właśnie takiego PC posiadałem dawno temu - P166MMX (skręcony na 208MHz poprzez zmianę FSB na 83MHz), Voodoo 1, S3Virge, 32 MB (2x16 w dimmach), 1,3GB HDD, płyta na VX Pro. Sprzęt był w dużej mierze upgradem z K5 130 z 16MB ramu (4x4 wsimmach). Pamiętam, że po przejściu na Win95 OSR2 i Fat 32 odpalałem tryb DMA pod Windowsem i działało bez problemu (największą zaletą było o wiele mniejsze obciążenie przy kopiowaniu "dużej" ilości danych z dysków kumpli podłączanych do mojego PC :P. Niestety nie pamiętam czy korzystałem z jakiegoś sterownika (wydaje mi się że nie, ale tu mogę się mocno mylić). Nie mam już tamtej maszyny, ale na warsztacie leży i czeka na włożenie do budy właśnie P200MMX z Voodoo2. Pewnie skorzystam z Twoich doświadczeń :)
przeowdy z tego konektora ps2 można wyjąć z wtyczki za pomocą igły i zmienić sobie na dowolną kolejność. Tą wtyczkę od portu COM do mobo też można rozebrać i zmienić kolejność przewodów, ale to już jest trochę trudniejsze. Co do włącznika to mechaniczna przeróbka jest najtrudniejszym rozwiązaniem. Prostrze, to zakup "modułu bistabilnego 5v" czy przełącznika flip-flop 5v czy jaką tam nazwę sobie wymyśli sprzedający. Wtedy zasila się taki moduł z przewodu 5V standby (fioletowy) i czarny jako GND. Pod przekaźnik podłaczamy przewody od włącznika ATX i gotowe. Jest to sprawdzone rozwiązanie, które kiedyś dałem na PPA. Nie trzeba nic mechanicznie przerabiać, ani wymieniać włącznika. Moduł odpowiada za "zatrzaśnięcie" styków. Widziałem wersję z mocowaniem przewodów na śrubki więc są "lutowanie-free" dla opornych. Można go znaleźć pod nazwą "fc-73 5v"
Mialem podobny - pierwszy komputer 166MMX z S3 Virge i 32 MB Ram Dimm. Po 3 latach Tata kupil synowi Voodoo2 i do dzis mu za to dziekuje. Droga zabawka to wtedy byla. :) nostalgia
Miałem prawie identyczny sprzęt tyle że 16mb RAMu ale Procek i ten S3 virge taki samiutki 😁 i też później tato kupił Voodoo 2... jakieś 700pln pamiętam kosztowała ta karta czyli dużo dużo ale Colin McRae śmigał tak płynnie i wyglądał tak pięknie że dech zapierało... Piękne wspomnienia
Miałem praktycznie identyczną konfigurację te dwadzieścia kilka lat temu (ależ ten czas galopuje). Nie zostawiłem niestety jej sobie, bo sprzedawałem klamoty za rozsądne pieniądze i kupowałem kolejne graty. Zostawiłem sobie jednak zestaw Ga BXC z Celeronem 366 MHz, który to egzemplarz ma tę miłą cechę, że pracuje stabilnie, osiągając oszałamiające 550 MHz @ 100 MHz szyny (oryginał to tylko 66 MHz). Jego poprzednik Celeron 300A (który sprzedałem za rozsądną cenę) hulał oczywiście u mnie na 450 MHz. Oba procesory nawiązywały walkę z pełnym P II, a nawet i P!!!, bo ich pamięć cache chodziła z pełną prędkością, gdyż była ,,on die"., tyle, że była nieco mniejsza (w PII to połowa prędkości CPU). Celerony owe kosztowały ledwie ułamek ceny wspomnianych PII i PIII, a robiły robotę.
WinXP często wykrywa karty CF wpięte do IDE mimo wszystko jako dysk wymienny, jak USB. Wtedy też nie widzi innych partycji, tylko pierwszą jak na pendrajwie. A xp bez modyfikacji, z dysku wymiennego nie ruszy, trzeba by wersję xp która zadziała na usb, lub zmodyfikować sterownik aby nie nadawał dyskowi flagi removable. Szacun za filmik :)
Moi rodzice zarabiali 500zl byla nas 4 dzieci nie było socjali ,na komputerze graliśmy u naszych przyjaciół i cieszę się , że mogliśmy chociaż liznąć temat 😁 pozdrawiam vitka
Pamiętam swojego pierwszego peceta w 1998... Jakieś 4tys kosztował chyba - rodzice mało na zawał nie zeszli jak któregoś dnia zobaczyli, że najdroższy sprzęt w całym domu leży w częściach na biurku u mnie w pokoju, bo oczywiście musiałem zobaczyć jak to wszystko działa bez obudowy. 😂 Chwilę później wpadła mi w ręce płytka z jakiegoś włoskiego magazynu o komputerach z pełną wersją Red Hata - ja wtedy angielski "kali jeść, kali pic", zero pojęcia o jakichkolwiek komendach unixa, dostępu do internetu brak... Tydzień cholerstwo instalowałem, bo trzeba było wszystko metoda prób i błędów Konfiguriwac - typy partycji, rozmiary itp itd :D
@@piotrz3008 Coś w tym jest. Też pamiętam, kości tam jeszcze były DIMMy, karta na gniazdo PCI - wspomniana S3 Virge. :) Ogólnie w tamtych czasach wydajność z roku na rok rosła dramatycznie i gdy ten komp miał 2 czy 3 lata to mimo rozbudowy praktycznie w nic nowego nie dało się już grać. No i wtedy nowy komputer średniej klasy to było kilka ładnych pensji, więc chwilę trwało, żeby uzbierać.
Mój pierwszy PC też był kupiony w 97 roku... Pamiętam każdy podzespół 😊 P166MMX 16Mb ramu, HDD Seagate 1,7gb, CD ROM mitsumi x16, grafika S3 virge 2mb, monitor 14" Daewoo... Cena zestawu dokładnie 3400pln.
O ile mnie pamięć nie myli, u mnie problemem było przerwanie IRQ karty dźwiękowej, ręcznie przestawiałem na inne i DMA śmigało w HDD. Czystym przypadkiem to odkryłem. Pewnie kontroler HDD i muzyki ustawiało to samo IRQ. Stawiam na konflikt urządzeń, u mnie Winda tak samo zwisa łapała. Raz, że zamierzchłe czasy, a dwa, że jeszcze to pamiętam. 😂 Ciekawy kanał. Mój 166 śmigał podkręcony na 200 i Sega Rally Championship, ze starszym bratem tłukliśmy, akurat w gipsie leżał. Poldek silnik Rovera i drzewo...😂😂 Co za czasy.
Mój pierwszy blaszak. Bardzo podobny. Taka sama płyta z VIA Apollo. Procesor Cyrix x86, pamięci ile było nie pamiętam i karta SIS. Ależ dał radości. Samodzielnie skompletowany i złożony za pieniądze studenta pierwszego roku. A kto pamięta czasy giełdy komputerowej we Wrocławiu w latach 90-tych? To już nie wróci.
Miałem kiedyś Celerona 300A podkręconego jedną zworką na płycie do 450mhz i voodoo 2 12mb, pogrywałem dużo w carmageddon 2 ... a później oddałem ten sprzęt za free dla dziecka znajomego do oglądania interaktywnych encyklopedii pascala. :D
Jak dobrze, że tylko słuchałem filmu a nie oglądałem, więc mogę powiedzieć, że znam każdą gre i Colesłav postawi mi piwo. Nie oglądałem filmu więc żadnych napisów na ten temat nie widziałem :D
Moja druga konfiguracja komputera była właśnie P166 MMX, 32 MB RAM i Vodoo 2 12 MB. To było komputer. Wcześniej to był AMD K6 100 i 8 MB RAM i bez akceleratora. Kojarzę, że grałem w ZAR, Breakneck i X-Car. Oczywiście wersja demo 😀
Ja jeździłem do Szczecina gdzie w jednym z najbardziej znanych domów towarowych na II piętrze po "cichu" chłopaki mięli stoisko na którym po podaniu tajnego hasła 😁... Wyciągali spod lady opasły katalog ze spisem gier, programów użytkowych... I wypalali to na CD-R... Pamiętam że wszystko było spakowane zipem lub RARem, albo ARJ-tem. Najgorsze że po powrocie do domu chyba kilka dni zajęło mi ogarnięcie jak to rozpakować, to nie te czasy że można było zajrzeć do netu i dowiedzieć się co i jak... 🙃 Kolejne problemy z jakimi się borykałem na moim pierwszym PC to biblioteki DirectX bez których gry się oczywiście nie uruchamiały... Pamiętam komunikat o braku pliku D3d.dll... czarna magia wówczas, a już najgorsze było jak Tata kupił mi oryginalną grę Moto Racer i przez tego całego DirectX-a mało mnie szlag nie trafił bo też nie mogłem tego odpalić...dx był oczywiście na na CD z grą ale nie miałem zielonego pojęcia że trzeba coś takiego zainstalować
Info dla tych, którzy mogą nie wiedzieć: tak jak Autor powiedział - są 2 standardy COM. Pierwszy ma takie połączenia ze złączem COM, że pierwsza oznaczona kolorem żyła 9-żyłowej taśmy jest przylutowana do końcówki nr 1, druga do pin2 i tak dalej po kolei. Drugi standard to taki, w którym pierwsza żyła to pin1, druga żyła to pin 6, trzecia żyła to pin2, czwarta to pin7 itd. - taśma jest zwyczajnie rodzielona w 2 grzebienie. Nie musicie sie niczego obawiać - podłączenie do takiego COMa urządzienia w pierwszym czy drugim standardzie niczego nie uszkodzi, możecie wszystko sprawdzać bez obaw o jakąkolwiek awarię sprzętu. Osobiście przy tak typowym sprzęcie jak prezentuje Autor filmu nie spotkałem się z innymi standardami - na pewno tak będzie to działać :)
1:00:11 nie wiem jak Ci dziękować ale przez ten materiał znalazłam wreszcie tą grę, po 25 latach... miałem wtedy 7 lat i demko tej produkcji, bardzo mile ją wspominam ale już straciłem nadzieję, że odkryje kiedyś co to było a tu taka niespodzianka.
@@c01e514v Tego akurat nie sprawdzałem, bo heretic przypadł kiedy juz miałem 486. Mój pierwszy 386 sx25 miał kartę graficzną 256kb i bardzo z tego powodu cierpiałem, bo moja ulubiona gierka simcity2000 wymagała 512kg do działania :-( to były czasy
tej nocy nie będę spał... uwielbiam takie długie odcinki! Swoją drogą, chciałbym kiedyś móc nagrywać filmy w taki sposób w jaki Ty to robisz, bo robisz to świetnie
Kawał dobrej roboty o procku 166. Od nie pamiętnych lat używam Pentium 2 333 w wydaniu IBM Aptiva . Obecnie używam go w obudowie ASUS z panelem temperatury chłodzenia , karta muzyczna Sound Blaster CT 4170, ISA , DVD-Sony ,256 MB ram , dysk HDD 3 gb WD , win 98 SE .
34:33 hej, przed reinstalacją sprawdzałeś czy podniesie się w trybie debugowania, wiem w Win 9x to było raczkująca funkcja ale nie raz ratowała sytuację. 😁
Z chęcią obejrzałbym takie boje, ale w drugą stronę: czyli wciskamy płytę ATX w obudowę AT. A sam materiał jak zwykle 10/10. No dobra, tym razem 9/10 bo piwa nie stawiasz:P Jeśli chodzi o pierwsze pentiawki, to doszedłem do takich samych wniosków. Pierwsze pentiumy są zbyt wolne. Zwłaszcza z dzisiejszej perspektywy, gdy przyzwyczajeni jesteśmy do większej ilości klatek. Prosty wybór: Pentium II. Chociaż... Chciałem wersję topową, czyli 450MHz, ale ta okazała się niesamowicie droga. Pomyśłałem chwilę i kupiłem Pentiuma III z tym samym zegarem, który już drogi nie był. Swoją drogą procki na Slot 1 wyglądają zajebiście (chociaż to oczywiście kwestia gustu). Zmiana platformy na Pentium II i wyżej ma teź tę zaletę, że pojawia sie gniazdo AGP, a więc dostęp do tańszych akceleratorów niz 3dfx.
Przycisk rozłączania zasilania w zasilaczach AT jest typu "ISOSTAT" -one mają takie charakterystyczne głębsze kliknięcie jak w wyłącznikach zasilania sprzętu audio unitry albo w starych polskich tv ;) Ech te wspomnienia... -moja przygoda z informatyką (w 96-tym roku) zaczynała się z takimi zabawkami a nawet ciut wcześniejszymi bo P66 produkcji Intela :) ...to były czasy!... :D
3:38 - to jest cooler pod socket 3 dla 486, a nie socket 7. Socket 3 miał niesymetryczne mocowanie docisku radiatora, stąd te wygięte druty. Co do portów COM - to prawda, że były co najmniej 2 standardy pinoutów, ale dodatkowo były też co najmniej 2 standardy myszek szeregowych, których pinouty nie były całkowicie zgodne ze standardami portów (ja określam je jako "stary" COM z okresu 286, 386, 486 i "nowy" COM z okresu Pentium, zwłaszcza MMX i nowszych. Swojego czasu sporo się nakląłem zanim to odkryłem. 14:10 - zapewne chodzi o przydzielanie zasobów i konflikt z sieciówką. Obawiam się, ze jeśli chcesz sieciówkę na PCI, to czeka Cię przydzielanie wolnych zasobów w BIOSie na sztywno (lub sprawdzenie jakich zasobów żąda karta w innym pececie). 22:00 - sam kupiłem "pełną" maskownicę metalową do wycinania otworów we własnym zakresie - chyba nawet mi jedna została. A zakup chłodzenia na socket 7 to rzeczywiście wrzód na tyłku.
OMG, to był mój pierwszy zestaw. Pentium 166MMX + S3Trio + 3DF Voodoo + HDD 2.1GB + monitor 14 cali CRT + SoundBlaster AWE32. Co ciekawe, dysk Quantum Fireball 2.1GB działa do dnia dzisiejszego bez problemu. Quake czy Unreal Tournament oraz Rise Of The Triad śmigały wyśmienicie w tym połączeniu. Unreal wyglądał naprawdę nieziemsko :D Kiedyś to było kurła.
Aż mi się łezka zakręciła w oku, mój drugi komputer był z Pentium 166MMX, (pierwszy był C-64), karta graficzna ATI 2MB, dysk chyba 2GB albo i mniej, karta dźwiękowa jakaś zgodna z SB. Ahh piękne czasy, i demo Carmageddona z jakiejś gazetki. Super się oglądało.
Przypomniał mi się mój pierwszy komputer. Pentium 200 MMX, 32MB RAM, dysk 3,1 GB Fujitsu i grafika S3 Virge DX 4MB. Wraz z monitorem Daewoo 15", myszką i klawiaturą kosztował 2800 zł w okolicach maja 1998 roku. O 3Dfx Voodoo mogłem jedynie pomarzyć. Wtedy sprzęt tak szybko się starzał, że cieszyłem się, że jakieś 8-9 miesięcy później udało mi się go sprzedać za 2000 zł. Potem miałem małą przerwę od komputera, ale kiedy wróciłem był to już stałem się posiadaczem komputera z AMD Duron 700 i jeśli dobrze pamiętam GeForce 2 MX 200. Ramu było już 128 MB, a pojemność dysku mieściła się w zakresie 20-40 GB. Pamiętam też opinie o Win ME. Podczas instalacji był super z powodu, który podałeś. Rozpoznawał bardzo dobrze cały sprzęt i peryferia. Nie robił tego z taką łatwością jak potem XP, ale w porównaniu do 98 to był wielki krok w przód. Niestety jego opinia wzięła się z niestabilnej pracy już podczas użytkowania kiedy błędy czy zawiechy zdarzały się w najmniej oczekiwanych momentach.
A mój pierwszy blaszak to był Duronik 800 do tego GF ale postawiłem na topowego jedynkę niż dwójkę średniaka. Dysk 40 giba ;), ale ile ramu to już nie pamiętam. System to 98SE, potem przesiadka na XP jeszcze na tym blaszaku.
26:38 Bo tak jest właśnie poprawnie. 1 kB = 1000 B. 1024 B to 1 KiB czyli jeden kibibajt. Producenci dysków i pamięci RAM zazwyczaj podają jednostkę poprawną, stosowaną również w UI np. wczółczesnego MacOS czy Linuksa. Windows używa jednostek niepoprawnych, tj. nazywa kibibajty kilobajtami, a gibibajty gigabajtami.
Super, wiem że to reto i chciałem zobaczyć jak sobie radzi Win 2k - dzięki!, często radził sobie z wykryciem sterowników i obsługą sprzętu lepiej niż następca XP o poprzednikach WIn 9x wspominając ;) Jedyny system który nigdy nie wywalił niebieskiego ekranu i żeby go włączyć, trzeba było dodać skrót klawiszowy w rejestrze systemu xD
@@poliolia1285 Ale w grach zwykle o wiele lepiej spisywał się Celeron 300 który cache nie miał ale za to po ustawieniu FSB bez problemu wykręcał się na 450MHZ na stockowym chłodzeniu
Dlatego ja swój "retro" zestaw oparłem o Pentium 3 Tualatin a do Glide zwyczajnie używam wraperów. Ale materiał mega, przypomniał mi się mój pierwszy PC, który właśnie posiadał takie CPU jednak ja zafundowałem sobie z czasem dwie sztuki Voodoo 2 po SLI
Zgadzam się z Twoją teorią od DMA. Mam nawet chyba identyczną płytę i zawsze po włączeniu DMA to po restarcie system W95/98SE się nie podnosił. Co więcej takie problemy najczęściej bywały na płytach z chipsetem VIA, a na płytach z chipsetem Intela bez problemu działał ten sam osprzęt.
Kumpel w tamtych latach składał kompy i w ogóle odmawiał robienia konfiguracji Intel + VIA. Właśnie że względu na ich dużą problemowość, co skutkowało licznymi roszczeniami serwisowymi.
Informatycznie MB to megabajt - 1024 kilo i nie ma innej opcji... Potęga dwójki to potęga... ;D Jakiś czas temu pojawiły się ameby marketingowe i trzeba było rynek pakietem zbędnych haseł zalać...
To rozróżnienie między MB i MiB weszło w marketingowych materiałach dość późno. W latach 90-tych zawsze używano zapisu MB w obu przypadkach i nie za bardzo było wiadomo kiedy o jaki chodziło. Za to dokumentacja techniczna na ogół określała MB jako 1024, mimo że nie było to do końca poprawne.
Coś musiało być chyba nie tegez bo miałem p200mmx, nie był jakoś szaleńczo szybszy od prezentowanego + 3dfx Rush (czyli prekursor Banshe). Pomimo, że współdzielił pamięć i nie był aż tak szybki jak osobny Voodoo 1 to pamiętam, że HL1 (nawet w 800x600) czy Q2 w VGA śmigał zdecydowanie lepiej niż tutaj. Zdecydowanie to może przesadzone ale z 4-5fps więcej. Choć tyle robiło już dość dużą różnice. Dla retro PC chciało by się mieć pełen wachlarz gierek z epoki ale patrząc na Voodoo 1 trzeba mieć na względzie czasy kiedy wyszedł. Wówczas każdy zbierał szczękę z ziemi. Nagle każda gra w 320 czasem w VGA mająca 20pare fps miała po 50-60fps z grafiką znaną z automatów. Btw. ciekawy by był materiał o automatach. Dobrych parę lat przed 3dfx miały nieraz i lepszą grafikę ale to były dosłownie szafy wypakowane elektroniką. Dla domowego użytku/fana retro obecne ceny pewnie będą z kosmosu. Potem dokupiłem K6-2 350 i praktycznie wszystko zaczęło wręcz latać jak na tamte czasy. Q3 czy inne nowsze produkcje. 3D Now trochę pomagało, wg mnie więcej dało fps niż mmx choć gier wspierających ten standard było bardzo mało. Może kwestia tego, że miałem sdramy, a nie edo? Dużo dawały ustawienia w biosie. W ogóle bios do dzisiaj pamiętam (ami bios) ponieważ był nowatorski jak na tamte czasy. Można było obsługiwać go myszką i były okna! W czasach kiedy korzystało się jeszcze dużo z Dos'a bios był okienkowy 😀 Co do PII to lepszą opcją jest ten 333, skoro jest na szynie 66MHz to jest spory potencjał na OC. Kto do dzisiaj pamięta Celka300A latającego na 400 albo niektórzy szczęśliwcy na 450MHz :) to były czasy :) Każda zmiana sprzętu, każdy rok wnosił ogromny skok naprzód. Dzisiaj już tego nie widać. Ostatnią zauważalną zmianą było przejście Intela na +2 rdzenie po debiucie Ryzenów. I ewentualnie M1 od Apple. A tak to nudy straszne. Pozdrawiam i dzięki za film.
Komputer z Pentiumem 166MMX byl moim pierwszym PC. Wczesniej byla Amiga 500 i Commodore 64. Ale PC to bylo cos.. "prawdziwy" komputer. Pamietam ze grafika byla chyba S3, dysk 1,6GB Segate. Stalo to na W95. Nie pamietam ile ramu. W filmie zaciekawila mnie kwestia USB. To byly czasy zanim cos takiego bylo dla mnie znane. Po latach jak rozbieralem juz dawno nieuzywanego PC z MMX, odkrylem ze mialem USB na plycie glownej. Ale bylo zakryte blacha, czescia obudowy. Dziwilem sie, ze caly ten czas moglem miec USB. Ale nie sprawdzilem czy dziala, bo komputer byl juz dano niezywy. Teraz zaluje ze nie schowalem go gdzies by przetrwal. Eh, zimny garaz nie byl dla niego laskawy. Amigi i C64 tez nie mam. Alez bylem glupi ze nie pomyslelm ze kiedys bede chcial odpalic sprzet z dziecinstwa. Dziekuje za ten material.
No niezłe kombo - Via i PCChips. Dwie największe padaki tamtych czasów. Wieczne problemy z konfiguracją i wydajnością. Miałem porównanie, gdyż znajomi mieli właśnie takie konfiguracje (głównym powodem zakupu była cena), a u mnie hulał Intel (wolałem odżałować tę kasę i mieć spokój). Problemy z USB oraz UDMA, skopane sterowniki, wysypywane systemy "bo tak". Jedyna różnica to działo się to chwilę później, już w czasach legendarnego 440BX.
W latach 90 złożyłem pewnie ponad 200szt. takich sprzętów, począwszy od Pentum 100 do czasów właśnie pentium-ów 500mhz. Były też AMD ale ze względu na ich niepełną kompatybilność dla biznesu się ich unikało. Kompy pracowały zwykle jako "terminale" pod MS dosem 6.2 i to bez dysków - start po sieci NOVELL na karcie siesiowej musiał być do tego rom. Kompy obsługiwały hurtownie zwykle farmaceutyczne. To były fajne czasy marże na poziomie 30-50% były normą. W moim magazynie pewnie jeszcze znalazły by się części. Co do portów COM to standardy były generalnie dwa jak ktoś już zauważył. Określaliśmy je jako równoległy i przeplot. Otwierając pokrywkę portu od razu widać było co mamy. Jak kabelki będą podłączone góra dół góra ..... to przeplot. Przełączniki te w polsce nazywaliśmy "typu isostat". W magazynie mam jeszcze sporo "śmieci" gdyby ktoś szukał... Co do twojego komentaża.. na litość.. opłacalność.. wydajność ? tu nie o to chodzi i dobrze to wiesz. Emulacja na VM będzie łatwiejsza i wydajniejsza. Tu tylko zabawa się liczy - dzięki za chwilę nostalgii.
Oj tak. Ciepły klej to znakomity wynalazek. Moje stanowisko komputerowe do aranżacji kabli wymagało: - listewki 1,24 merwa długości (minimalnie dłuższej od biurka, mającego 1,2m) - jest ona maskownicą i przytrzymuje to, co jest przerzucone z dołu na górę - kable od głośników, myszki, kamery, mikrofonu, monitora, sztucę vesa, do jego podwieszenia itd - wkrętów i blaszek aluminiowych, jako "trzymaki" na kable - klipsa do żywności stanowiącego biedawersję mouse bungee - kilku trytytek do pospinania wiązek kabli i... ze 3 sztuk tych pałek kleju na gorąco - pomógł umocować wszystko w związku z podświetleniem ledowym i dwie listwy elektryczne - jedną do tłu biurka, a drugą do ściany obok niego oraz 5 metrów przedłużacza do tejże ściany, bo bym się zabił i pewnie uszkodził prezewody jeżdząc kółkami fotela po przedłużaczu za mną. Początkowo jedna z listew była zamocowana na taśmę dwustronną, ale straciłem do tego rozwiązania szybko cierpliwość i wymieniłem na ciepły klej, co wytrzymało nawet przeprowadzkę i jazdę z biurkiem windą stawiajac je w pionie. No i bez kleju na gorąco nie miał bym też mojego stolika lutowniczego zbudowanego w zasadzie z deski i buutelki 0,33 po jakimś piwie, stanowiącego idealną podstawkę na lutlamoę - gorąca końcówka nikogo nie oparzy, a syf ewentualny ma z niej gdzie skapywać. Pełna wygoda. A bez ciepłego kleju, bo się konstrukcja rozpadła pod ciężarem.
zacny materiał ! przydało by sie zobaczyć cos z Pentium 2 MMX na slot 1 to była ciekawa konstrukcja ;) do tego jeszcze mocarna Riva na AGP ;) i quake az czeka !
1h i 13min zleciało w 5. Genialny materiał i super że wspominasz o zworkach na płytach. Kilka lat temu udało mi się dorwać ATX z socjety 7 i AMD k6 2 500 za 30zl bo nie działało (kupiłem dla procka bo w tej cenie rewelka a że procek padnięty to mała szansa) okazało się że proc był totalnie źle ustawiony na zworkach i po zmianach płyta ruszyła. A co do pentiuma 2 to alternatywnie polecam Celerona 300a jest minimalnie słabszy od p2 333.
Japierdziu miałem dokladnie taki zestaw w końcówce lat 90, wspaniałe czasy 😁 ja mojego 166 MMX podkręciłem zworkami na płycie głównej do 200, moje pierwsze w życiu OC 😎
Tak to jest jak się wybiera płytę od PC Chipsa na remarkowanym chipie. Gdyby to było intelowskie rozwiązanie na TX (PIIX4) byłaby inna rozmowa. Co do składania jedynego PC w klasie retro to zakup P2 333 mija się z celem, komp będzie prawdopodobnie na płycie z chipsetem LX która uniemożliwi dalszą, ewentualną rozbudowę. Zdecydowanie najsensowniej wybrać coś na płycie z BX i procesorem PIII 450. Koszt podobny, możliwości większe. BX-y zdecydowanie wybierać markowe i z kolorowymi złączami portów. I nie, nie chodzi tu o wygląd :)
Nie da się przejść bezpośrednio z RS232 na PS2. Te zielone adaptery działały tylko z myszami które obsługiwały komunikację po PS/2 i RS232 a sam adapter wybierał tylko odpowiednie piny.
aż się łezka w oku kręci. Miałem kiedyś Celerona 333 kręconego do 400 :) Grafika Riva 128, ale potem zmieniona na Rive TNT 2. To dopiero był przeskok :D miała już akcelerację 3d
Pamiętam jak na gwiazdkę 97 roku zakupiłem 166MMX z 3DFX, z dyskiem 1,3GB za ponad 5000zł!!!!!!! Wtedy to była kasa. Część uzbierałem/zarobiłem sam, resztę dołożyli rodzice. Chodził przez ponad 7 lat zanim wymieniłem go na nowszy sprzęt. I przez cały ten czas nic się w nim nie zepsuło. Nie pamiętam tylko ile ramu miał mój komp, ale co najciekawsze, dysk 1,3GB mam do dzisiaj i nadal działa :)
Taką uwagę mam, do słów z 12:00 ,,wymaxowanie" pamięci do 32/64 MB w tym systemie może się mijać z celem, bo tak obszerna pamięć nie będzie w pełni objęta cache'owaniem i spowolni działanie komputera. Można o tym fakcie zapomnieć, bo wówczas i tak mało kto cierpiał ten problem, a później wszystko przykryła mgła dalszych dwóch dekad.
Brawo Ty. Dokładnie też podobny miałem 166mmx z 16MB - później 32, tylko dysk mniejszy chyba 700 albo 800 MB i karta S3 Virge 2MB, dźwiękówka Yamaha coś tam udająca soundblastera (pamiętam ustawianie irq 220,5,1😁) i potem dokupiony 3dfx voodoo 2 12MB i dysk 2,4GB czy coś takiego no i monitor 14" z zawrotnym 800x600 jakiś sandy, sanyo, coś takiego i upalanie colina1, i nfs2, carmagedona, to było coś wtedy...
To powinno być dla każdego ponieważ 1) Nie ważne ile zarabiasz, możesz nie mieć laptopa 2) Każdy dzieciak będzie miał TO SAMO będzie łatwiej mu coś wytłumaczyć / pomóc jak coś się zrypie 3) Nawet jakby dzieciak miał tych laptopów i 5 to i tak nie musi chcieć mieć na nich szkolnego syfu. Jak idziesz do roboty to dostajesz kompa z roboty, i tam masz rzeczy z roboty. I pracodawca dba żeby to działało i było dostosowane do tego co w pracy robisz. Jak
Oj tak, pamiętam tą sieciówkę (albo bardzo podobną, bo już nie na ISA) i problem z jej implementacją, gdy sterowniki do niej były dołączone wyłącznie na dyskietce, a ja już składałem wtedy pierwszego kompa bez napędu floppt-disk, a jeszcze nie były to czasy, keidy miałbym dostęp do Internetu w domu... na szczęście jakiś stary gdzieś w szafie się znalazł i leżał sobie swobodnie na dnie obudowy - swoją drogą z brutalnymi przeróbkami, w postaci zastąpienia większego bzyczka na froncie wentylatorkiem, co wymagało wybicia dziur na niego. I swoją drogą dodatkowego jeszcze jednego na trytytkach, co nie wyglądało dobrze, ale pozwalało na podkręcenie mojego pasywnie chłodzonego GeForce 6400 - który swoją drogą jest sprawny do dziś, po bagatela 16, czy nawet 18 latach. I mówiąc sprawny nie mam na myśli, ze leży w szufladzie i można go użyć, ale, ze po zmienia pasty trafił do blaszaka mojego ojca, w którym po prostu musiała być jakakolwiek karta, bo on co najwyżej przegląda ogłoszenia na O:X na tym sprzęcie, a akurat to było pod ręką. W zasadzie to ojciec miał kupioną tylko obudowę i dysk SSd, a reszta poskładana z jakichś starych częśći;]
Przypomniałeś mi stare czasy komputerów PC z DoS i nie tylko. Sam posiadam parę retro komputerów ale od i 486 w górę i posiadam win2000, na laptopie HP ze złomu, mam do grania w retro gry.☺️ Pozdrawiam serdecznie ☺️. Ps odcinek fajny. Włącznik w standardzie AT to były tak zwane isostaty jak kto woli bistabilne
Jak to się dobrze oglądało. Nawet nie wiem kiedy zleciały te 73 minuty. Dzięki!
Pamiętam jak latem 1995 roku "wbiegałem" na 3 piętro z moim pierwszym PC z 486DX2 na pokładzie ... jak ten czas leci, dzięki za film. Widać, że dużo pracy w niego włożono. Dołączam do grona sub :)
u mnie wujek miał firmę i stał się dumnym posiadaczem Pentium 100 albo 133 nie pamiętam i windows 95 ale ilość ramu 32GB oraz karta s3 virge trio 4mb to do dziś pamiętam bo komp starczył na pare lat do przodu. bo pamiętam jak instalowałem mu win98 i nadal śmigał. obudowa typu Big tower bo trzeba było jakoś szpanować i ten monitor bańka bo płaskich nie było ale 17 cali gdzie koledzy ogrywali na 14 i mono. Bajka i szacun na dzielni ale i tak latałem na sansible przez wiele lat na Amigę a sam i tak miałem Atari 800XL. Pierwszy w szkole prawdziwy komp. Choć najwięcej czasu to jednak PEGASUS. To jest to do czego lubię wracać
Czemu tu jest 18 tys subskrypcji a nie 1,8 miliona, tego nie wiem. Ale jeden z najlepszych kanałów o tej tematyce. Po odkryciu obejrzałem wszystkie zaległe filmy i zawsze wyczekuję nowych. Kawał dobrej roboty.
+1
Jeszcze nie przeczytałem tytułu ale daję łapkę w górę :P
Zanim zobaczysz dziewczynę, to też łapiesz się łapką za łapkę? Niewymagający jesteś. 🤣
@@annab.2881 Wziąłeś ją, zanim zobaczyłeś?
@@adamgniewko9347 kobieta może cię zawieść, a coleslav nie ;)
@@adamgniewko9347a ja nawet suba!
Oglądam z zaciekawieniem wszystkie Twoje filmy. Widać że jesteś człowiekiem inteligentnym, z pasją, który z dużą dociekliwoscią bada każdy temat. Tak trzymaj. Mało jest osób którym chce się robić tak długie i bogate w treść filmy. Sam posiadam kilka kompów retro i mam też takie z tą płyta w wersji 5.2 i 5.1. Miło jest dzielic z kimś swoją pasję i czegoś się przy tym uczyć. Dzięki.
Pamiętam mój pierwszy komputer . Rok 1997. Kupiony w sklepie Optimus posiadał Pentium 200mhz MMX , 16 MB ram , 2GB dysk i Ati 2MB oraz windows 95. Później wpadła Riva Vanta 4MB i Voodoo 2 . Fajne czasy.
TAKI SPRZĘT W TAMTYCH CZASACH TO BYŁA RAKIETA I TO Z GÓRNEJ PUŁKI .
Co ty gadasz, to not tak było Zbyniu
1997-98 rok. Pentium 150 pro, 64 MB RAM, 2.5 GB HDD i Matrox Mystique 2 MB. Do tego skaner i drukarka. Pamiętam że wtedy taki zestaw kosztował 12 tys zł. Minimalna wtedy to około 450 zl brutto. Masakra. Miałem ten zestaw kilka lat, w 2003-04 roku był już zabytkiem.
To mój pierwszy PC 😅 166MMX 16MB RAM grafa S3 - kosztował jakieś 3 tysie 🥴 Win 98SE działał bardzo dobrze. Fajny film. Pozdrawiam!
Czyli PC za prawie roczną minimalną pensję :) Ja kupiłem w Styczniu 409p za prawie 9K czyli 3 minimalne, ale to co rodzice zrobili xD kupili kompa za 8K w 1996. To jak 3-4 letnie wynagrodzenie czyli 80-100K na dzisiaj.
ciepły klej to złoto. Dzięki za angażujący materiał. Inspiruje do własnych projektów :D
Miałem p166mmx podkręcony do 200MHz. To było straszne przeżycie. Komp wieszał się niemiłosiernie i trzeba było zworkę znowu przestawić. Nadarzyła się okazja do tego jak trzeba było wymienić płytę główną po ataku wirusa z serii win.cih, który wyczyścił bios. Na studiach kupiłem do tego kompa voodoo 2, nawet były sterowniki rzekomo angażujące V2 do pomocy w dekodowaniu DivX. Ciekawe to były czasy, ale nie wracałbym do nich. Myśląc o retro pececie myślę raczej o K6 II 450, następcy mojego pentiuma. Płyta w formacie AT, z gniazdem AGP. Świetny film, nie wiem czemu YT nie powiadomił mnie od razu o nim, ale świetnie się oglądało.
166MMX z 16MB RAM to mój pierwszy komputer. Z czasem dokupiłem do niego VooDoo2 3DFx 12MB oraz dołożyłem 16MB RAMu. Odziwo jakimś cudem nawet Quake3 na nim działał :D
W sumie mogłem to sprawdzić, bo mam VD2 - będzie jeszcze okazja :)
U mnie identyko specyfikacja i też później dokupione Voodoo 2 i kolejne 16mb ramu
Quake 3 faktycznie, jak prawie każda gra id w tamtych latach, ładnie skalował się w wymaganiach przy wyłączaniu kolejnych opcji graficznych. Chyba Quake 1 był najgorszy w temacie.
U mnie na 233MMX@ 266MHz 64mb ram i voodoo2 12mb Q3 działał spoko i UT tez sie pogrywało po sieci lan łączone szeregowo 6 kompów w 2 sąsiadujących koło siebie blokach ( Ach to łażenie po dachach i przeciąganie kabla :)
Mistrzostwo 😀 Pamiętam te czasy 🙈 ciekawe jaka średnia wieku ludzi którzy dają łapkę w górę strzelam że w okolicach 40 lat
Właśnie takiego PC posiadałem dawno temu - P166MMX (skręcony na 208MHz poprzez zmianę FSB na 83MHz), Voodoo 1, S3Virge, 32 MB (2x16 w dimmach), 1,3GB HDD, płyta na VX Pro. Sprzęt był w dużej mierze upgradem z K5 130 z 16MB ramu (4x4 wsimmach). Pamiętam, że po przejściu na Win95 OSR2 i Fat 32 odpalałem tryb DMA pod Windowsem i działało bez problemu (największą zaletą było o wiele mniejsze obciążenie przy kopiowaniu "dużej" ilości danych z dysków kumpli podłączanych do mojego PC :P. Niestety nie pamiętam czy korzystałem z jakiegoś sterownika (wydaje mi się że nie, ale tu mogę się mocno mylić). Nie mam już tamtej maszyny, ale na warsztacie leży i czeka na włożenie do budy właśnie P200MMX z Voodoo2. Pewnie skorzystam z Twoich doświadczeń :)
Twoje filmy są złotem
Wreszcie odcinek u coleslava!
ale zaliczylem nostalgiczny odcinek. Dziekuje :)
przeowdy z tego konektora ps2 można wyjąć z wtyczki za pomocą igły i zmienić sobie na dowolną kolejność. Tą wtyczkę od portu COM do mobo też można rozebrać i zmienić kolejność przewodów, ale to już jest trochę trudniejsze.
Co do włącznika to mechaniczna przeróbka jest najtrudniejszym rozwiązaniem. Prostrze, to zakup "modułu bistabilnego 5v" czy przełącznika flip-flop 5v czy jaką tam nazwę sobie wymyśli sprzedający. Wtedy zasila się taki moduł z przewodu 5V standby (fioletowy) i czarny jako GND. Pod przekaźnik podłaczamy przewody od włącznika ATX i gotowe. Jest to sprawdzone rozwiązanie, które kiedyś dałem na PPA. Nie trzeba nic mechanicznie przerabiać, ani wymieniać włącznika. Moduł odpowiada za "zatrzaśnięcie" styków. Widziałem wersję z mocowaniem przewodów na śrubki więc są "lutowanie-free" dla opornych. Można go znaleźć pod nazwą "fc-73 5v"
Super robota, mimo tak długiego odcinka świetnie się ogląda. 😃
Takie długie materiały lubię oglądać .Życzę wszystkim miłego oglądania :D
Kurcze ten format jest doskonały.
Nawet nie miałem do czynienia z niektórymi sprzętami z filmów ale ogląda się wyśmienicie.
Mialem podobny - pierwszy komputer 166MMX z S3 Virge i 32 MB Ram Dimm. Po 3 latach Tata kupil synowi Voodoo2 i do dzis mu za to dziekuje. Droga zabawka to wtedy byla. :) nostalgia
Miałem prawie identyczny sprzęt tyle że 16mb RAMu ale Procek i ten S3 virge taki samiutki 😁 i też później tato kupił Voodoo 2... jakieś 700pln pamiętam kosztowała ta karta czyli dużo dużo ale Colin McRae śmigał tak płynnie i wyglądał tak pięknie że dech zapierało... Piękne wspomnienia
Człowieku, tak kocham twoje materiały
Tyle w nich serca i są takie jakościowe, że boli mnie taki mały rozgłos
Oglądam, oglądam i doszedłem do 34:20 i wróciły mi koszmary. Pamiętam jak sobie tak przyspieszyłem pracę dysku i musiałem robić system od nowa ..
Może jeszcze usunięcie pliku inf by coś dało
Miałem praktycznie identyczną konfigurację te dwadzieścia kilka lat temu (ależ ten czas galopuje). Nie zostawiłem niestety jej sobie, bo sprzedawałem klamoty za rozsądne pieniądze i kupowałem kolejne graty. Zostawiłem sobie jednak zestaw Ga BXC z Celeronem 366 MHz, który to egzemplarz ma tę miłą cechę, że pracuje stabilnie, osiągając oszałamiające 550 MHz @ 100 MHz szyny (oryginał to tylko 66 MHz). Jego poprzednik Celeron 300A (który sprzedałem za rozsądną cenę) hulał oczywiście u mnie na 450 MHz. Oba procesory nawiązywały walkę z pełnym P II, a nawet i P!!!, bo ich pamięć cache chodziła z pełną prędkością, gdyż była ,,on die"., tyle, że była nieco mniejsza (w PII to połowa prędkości CPU). Celerony owe kosztowały ledwie ułamek ceny wspomnianych PII i PIII, a robiły robotę.
WinXP często wykrywa karty CF wpięte do IDE mimo wszystko jako dysk wymienny, jak USB.
Wtedy też nie widzi innych partycji, tylko pierwszą jak na pendrajwie.
A xp bez modyfikacji, z dysku wymiennego nie ruszy, trzeba by wersję xp która zadziała na usb,
lub zmodyfikować sterownik aby nie nadawał dyskowi flagi removable.
Szacun za filmik :)
Moi rodzice zarabiali 500zl byla nas 4 dzieci nie było socjali ,na komputerze graliśmy u naszych przyjaciół i cieszę się , że mogliśmy chociaż liznąć temat 😁 pozdrawiam vitka
Fajny film jak zawsze
Pamiętam swojego pierwszego peceta w 1998... Jakieś 4tys kosztował chyba - rodzice mało na zawał nie zeszli jak któregoś dnia zobaczyli, że najdroższy sprzęt w całym domu leży w częściach na biurku u mnie w pokoju, bo oczywiście musiałem zobaczyć jak to wszystko działa bez obudowy. 😂 Chwilę później wpadła mi w ręce płytka z jakiegoś włoskiego magazynu o komputerach z pełną wersją Red Hata - ja wtedy angielski "kali jeść, kali pic", zero pojęcia o jakichkolwiek komendach unixa, dostępu do internetu brak... Tydzień cholerstwo instalowałem, bo trzeba było wszystko metoda prób i błędów Konfiguriwac - typy partycji, rozmiary itp itd :D
Miałem takiego dokładnie pentiuma. Mój pierwszy komputer - 1997 jeśli dobrze pamiętam. Jeszcze z windows 95. Ale nostalgia! :)
Doskonale pamiętam specyfikację mego pierwszego PC. Teraz nie pamiętam jaki dokładnie procek u mnie aktualnie siedzi:)
@@piotrz3008 Coś w tym jest. Też pamiętam, kości tam jeszcze były DIMMy, karta na gniazdo PCI - wspomniana S3 Virge. :)
Ogólnie w tamtych czasach wydajność z roku na rok rosła dramatycznie i gdy ten komp miał 2 czy 3 lata to mimo rozbudowy praktycznie w nic nowego nie dało się już grać. No i wtedy nowy komputer średniej klasy to było kilka ładnych pensji, więc chwilę trwało, żeby uzbierać.
Mój pierwszy PC też był kupiony w 97 roku... Pamiętam każdy podzespół 😊 P166MMX 16Mb ramu, HDD Seagate 1,7gb, CD ROM mitsumi x16, grafika S3 virge 2mb, monitor 14" Daewoo... Cena zestawu dokładnie 3400pln.
O ile mnie pamięć nie myli, u mnie problemem było przerwanie IRQ karty dźwiękowej, ręcznie przestawiałem na inne i DMA śmigało w HDD.
Czystym przypadkiem to odkryłem.
Pewnie kontroler HDD i muzyki ustawiało to samo IRQ.
Stawiam na konflikt urządzeń, u mnie Winda tak samo zwisa łapała.
Raz, że zamierzchłe czasy, a dwa, że jeszcze to pamiętam. 😂
Ciekawy kanał.
Mój 166 śmigał podkręcony na 200 i Sega Rally Championship, ze starszym bratem tłukliśmy, akurat w gipsie leżał.
Poldek silnik Rovera i drzewo...😂😂
Co za czasy.
Super 🙂 przyjemnie ogląda się Twoje filmy.
Mój pierwszy blaszak. Bardzo podobny. Taka sama płyta z VIA Apollo. Procesor Cyrix x86, pamięci ile było nie pamiętam i karta SIS. Ależ dał radości. Samodzielnie skompletowany i złożony za pieniądze studenta pierwszego roku. A kto pamięta czasy giełdy komputerowej we Wrocławiu w latach 90-tych? To już nie wróci.
Mega materiał, nie żałuje dzwoneczka za nic!!
stare dobre czasy mi się przypomniały :):) Świetny Materiał Podrawiam
Wreszcie Kolejny świetny Materiał pozdrawiam
Że też ci się chciało, totalnie bezużyteczne. Uwielbiam to :)
Piękny powrót do przeszłości masz serce do tego serducho . Dzięki i Pozdro
Ooo bardzo podobny sprzęt do tego który od lat wiernie mi służy. dzięki za materiał i pozdrawiam!
A co ty na nim robisz ?
@@adredy głównie gram :D
@@pecetowo :) hehe
Miałem kiedyś Celerona 300A podkręconego jedną zworką na płycie do 450mhz i voodoo 2 12mb, pogrywałem dużo w carmageddon 2 ... a później oddałem ten sprzęt za free dla dziecka znajomego do oglądania interaktywnych encyklopedii pascala. :D
Jak dobrze, że tylko słuchałem filmu a nie oglądałem, więc mogę powiedzieć, że znam każdą gre i Colesłav postawi mi piwo. Nie oglądałem filmu więc żadnych napisów na ten temat nie widziałem :D
ale spasiony materiał!!!! rewelacja!
Fajny grat ;) kiedyś o takim marzyłem
Moja druga konfiguracja komputera była właśnie P166 MMX, 32 MB RAM i Vodoo 2 12 MB. To było komputer. Wcześniej to był AMD K6 100 i 8 MB RAM i bez akceleratora. Kojarzę, że grałem w ZAR, Breakneck i X-Car. Oczywiście wersja demo 😀
Ja jeździłem do Szczecina gdzie w jednym z najbardziej znanych domów towarowych na II piętrze po "cichu" chłopaki mięli stoisko na którym po podaniu tajnego hasła 😁... Wyciągali spod lady opasły katalog ze spisem gier, programów użytkowych... I wypalali to na CD-R... Pamiętam że wszystko było spakowane zipem lub RARem, albo ARJ-tem. Najgorsze że po powrocie do domu chyba kilka dni zajęło mi ogarnięcie jak to rozpakować, to nie te czasy że można było zajrzeć do netu i dowiedzieć się co i jak... 🙃 Kolejne problemy z jakimi się borykałem na moim pierwszym PC to biblioteki DirectX bez których gry się oczywiście nie uruchamiały... Pamiętam komunikat o braku pliku D3d.dll... czarna magia wówczas, a już najgorsze było jak Tata kupił mi oryginalną grę Moto Racer i przez tego całego DirectX-a mało mnie szlag nie trafił bo też nie mogłem tego odpalić...dx był oczywiście na na CD z grą ale nie miałem zielonego pojęcia że trzeba coś takiego zainstalować
Niezwykle przyjemnie wręcz sentymentalnie się to ogląda! Aż chciało by się rzec "i came here to laugh not to feel"
Info dla tych, którzy mogą nie wiedzieć: tak jak Autor powiedział - są 2 standardy COM. Pierwszy ma takie połączenia ze złączem COM, że pierwsza oznaczona kolorem żyła 9-żyłowej taśmy jest przylutowana do końcówki nr 1, druga do pin2 i tak dalej po kolei. Drugi standard to taki, w którym pierwsza żyła to pin1, druga żyła to pin 6, trzecia żyła to pin2, czwarta to pin7 itd. - taśma jest zwyczajnie rodzielona w 2 grzebienie. Nie musicie sie niczego obawiać - podłączenie do takiego COMa urządzienia w pierwszym czy drugim standardzie niczego nie uszkodzi, możecie wszystko sprawdzać bez obaw o jakąkolwiek awarię sprzętu. Osobiście przy tak typowym sprzęcie jak prezentuje Autor filmu nie spotkałem się z innymi standardami - na pewno tak będzie to działać :)
1:00:11 nie wiem jak Ci dziękować ale przez ten materiał znalazłam wreszcie tą grę, po 25 latach... miałem wtedy 7 lat i demko tej produkcji, bardzo mile ją wspominam ale już straciłem nadzieję, że odkryje kiedyś co to było a tu taka niespodzianka.
Siemaneczko, jak zwykle super materiał!
Podoba mi się dużo ciekawości ma ten film
Dobereo
uwielbiam twoje filmy , i fucking love it
Moja pierwsza konfiguracja kompa w życiu 😁 czasy Heretica ehh 😭
Heretic to na 486 śmigał :-)
...a przy bardzo małym oknie nawet na 386 :)
@@c01e514v Tego akurat nie sprawdzałem, bo heretic przypadł kiedy juz miałem 486. Mój pierwszy 386 sx25 miał kartę graficzną 256kb i bardzo z tego powodu cierpiałem, bo moja ulubiona gierka simcity2000 wymagała 512kg do działania :-( to były czasy
Masz bardzo ciekawy montaż, fajny synth w tle. Świetny sposób prezentacji na tle monitora z dobrym tłem od 18:13. Pozdrawiam, miło się ogląda.
Jak zawsze jakość :)
Parę rzeczy to nawet sobie zapisałem :)
Mordo +1
tej nocy nie będę spał... uwielbiam takie długie odcinki!
Swoją drogą, chciałbym kiedyś móc nagrywać filmy w taki sposób w jaki Ty to robisz, bo robisz to świetnie
Jeszcze dodam komentarz. oglądając ten film mam aż za dużo nostalgii z filmów z kanału dobrepogramy... miło powspominać filmy z tego kanału.
Kawał dobrej roboty o procku 166. Od nie pamiętnych lat używam Pentium 2 333 w wydaniu IBM Aptiva . Obecnie używam go w obudowie ASUS z panelem temperatury chłodzenia , karta muzyczna Sound Blaster CT 4170, ISA , DVD-Sony ,256 MB ram , dysk HDD 3 gb WD , win 98 SE .
Kupiłeś mnie wstawkami z South Parku 😅 i w pełni zgadzam się z tym, że ciepły klej to genialny wynalazek !
Rozwiązanie z wymiennymi OS-ami jest genialne. Zaadaptuję je do swojego "pudełka emulatorów", które powstanie... kiedyś.
Twoje filmy są dla mnie powrotem do lat nastoletnich. Pozdrawiam.
Jak zawsze szacunek i wielkie dzięki!
Kto pamięta Durona 700?😊 Kręciłem go jak pamiętam na 1200chyba😅
34:33 hej, przed reinstalacją sprawdzałeś czy podniesie się w trybie debugowania, wiem w Win 9x to było raczkująca funkcja ale nie raz ratowała sytuację. 😁
Chyba kiedyś sprawdzałem, nie pomogło, no ale jak nawet usunięcie kontrolera w awaryjnym nic nie daje, to nic dziwnego :/
Z chęcią obejrzałbym takie boje, ale w drugą stronę: czyli wciskamy płytę ATX w obudowę AT. A sam materiał jak zwykle 10/10. No dobra, tym razem 9/10 bo piwa nie stawiasz:P
Jeśli chodzi o pierwsze pentiawki, to doszedłem do takich samych wniosków. Pierwsze pentiumy są zbyt wolne. Zwłaszcza z dzisiejszej perspektywy, gdy przyzwyczajeni jesteśmy do większej ilości klatek. Prosty wybór: Pentium II. Chociaż... Chciałem wersję topową, czyli 450MHz, ale ta okazała się niesamowicie droga. Pomyśłałem chwilę i kupiłem Pentiuma III z tym samym zegarem, który już drogi nie był. Swoją drogą procki na Slot 1 wyglądają zajebiście (chociaż to oczywiście kwestia gustu).
Zmiana platformy na Pentium II i wyżej ma teź tę zaletę, że pojawia sie gniazdo AGP, a więc dostęp do tańszych akceleratorów niz 3dfx.
Przycisk rozłączania zasilania w zasilaczach AT jest typu "ISOSTAT" -one mają takie charakterystyczne głębsze kliknięcie jak w wyłącznikach zasilania sprzętu audio unitry albo w starych polskich tv ;)
Ech te wspomnienia... -moja przygoda z informatyką (w 96-tym roku) zaczynała się z takimi zabawkami a nawet ciut wcześniejszymi bo P66 produkcji Intela :) ...to były czasy!... :D
3:38 - to jest cooler pod socket 3 dla 486, a nie socket 7. Socket 3 miał niesymetryczne mocowanie docisku radiatora, stąd te wygięte druty.
Co do portów COM - to prawda, że były co najmniej 2 standardy pinoutów, ale dodatkowo były też co najmniej 2 standardy myszek szeregowych, których pinouty nie były całkowicie zgodne ze standardami portów (ja określam je jako "stary" COM z okresu 286, 386, 486 i "nowy" COM z okresu Pentium, zwłaszcza MMX i nowszych. Swojego czasu sporo się nakląłem zanim to odkryłem.
14:10 - zapewne chodzi o przydzielanie zasobów i konflikt z sieciówką. Obawiam się, ze jeśli chcesz sieciówkę na PCI, to czeka Cię przydzielanie wolnych zasobów w BIOSie na sztywno (lub sprawdzenie jakich zasobów żąda karta w innym pececie).
22:00 - sam kupiłem "pełną" maskownicę metalową do wycinania otworów we własnym zakresie - chyba nawet mi jedna została.
A zakup chłodzenia na socket 7 to rzeczywiście wrzód na tyłku.
Siemka mistrzyniuuuu -tego typu filmików więcej pleaseeee 🙏
OMG, to był mój pierwszy zestaw. Pentium 166MMX + S3Trio + 3DF Voodoo + HDD 2.1GB + monitor 14 cali CRT + SoundBlaster AWE32. Co ciekawe, dysk Quantum Fireball 2.1GB działa do dnia dzisiejszego bez problemu. Quake czy Unreal Tournament oraz Rise Of The Triad śmigały wyśmienicie w tym połączeniu. Unreal wyglądał naprawdę nieziemsko :D Kiedyś to było kurła.
Jak zwykle świetny materiał.
Aż mi się łezka zakręciła w oku, mój drugi komputer był z Pentium 166MMX, (pierwszy był C-64), karta graficzna ATI 2MB, dysk chyba 2GB albo i mniej, karta dźwiękowa jakaś zgodna z SB. Ahh piękne czasy, i demo Carmageddona z jakiejś gazetki. Super się oglądało.
Łezka się kręci , prawie poczułem się jak przed wyjściem na giełdę we Wro w niedzielę rano . Dzięki . HA mscdex , i baty ,haha celeron 300 oc 450
Polubione zanim obejrzane.
Przypomniał mi się mój pierwszy komputer. Pentium 200 MMX, 32MB RAM, dysk 3,1 GB Fujitsu i grafika S3 Virge DX 4MB. Wraz z monitorem Daewoo 15", myszką i klawiaturą kosztował 2800 zł w okolicach maja 1998 roku. O 3Dfx Voodoo mogłem jedynie pomarzyć. Wtedy sprzęt tak szybko się starzał, że cieszyłem się, że jakieś 8-9 miesięcy później udało mi się go sprzedać za 2000 zł. Potem miałem małą przerwę od komputera, ale kiedy wróciłem był to już stałem się posiadaczem komputera z AMD Duron 700 i jeśli dobrze pamiętam GeForce 2 MX 200. Ramu było już 128 MB, a pojemność dysku mieściła się w zakresie 20-40 GB. Pamiętam też opinie o Win ME. Podczas instalacji był super z powodu, który podałeś. Rozpoznawał bardzo dobrze cały sprzęt i peryferia. Nie robił tego z taką łatwością jak potem XP, ale w porównaniu do 98 to był wielki krok w przód. Niestety jego opinia wzięła się z niestabilnej pracy już podczas użytkowania kiedy błędy czy zawiechy zdarzały się w najmniej oczekiwanych momentach.
A mój pierwszy blaszak to był Duronik 800 do tego GF ale postawiłem na topowego jedynkę niż dwójkę średniaka. Dysk 40 giba ;), ale ile ramu to już nie pamiętam. System to 98SE, potem przesiadka na XP jeszcze na tym blaszaku.
26:38 Bo tak jest właśnie poprawnie. 1 kB = 1000 B. 1024 B to 1 KiB czyli jeden kibibajt. Producenci dysków i pamięci RAM zazwyczaj podają jednostkę poprawną, stosowaną również w UI np. wczółczesnego MacOS czy Linuksa. Windows używa jednostek niepoprawnych, tj. nazywa kibibajty kilobajtami, a gibibajty gigabajtami.
Super, wiem że to reto i chciałem zobaczyć jak sobie radzi Win 2k - dzięki!, często radził sobie z wykryciem sterowników i obsługą sprzętu lepiej niż następca XP o poprzednikach WIn 9x wspominając ;) Jedyny system który nigdy nie wywalił niebieskiego ekranu i żeby go włączyć, trzeba było dodać skrót klawiszowy w rejestrze systemu xD
Zamiast pentium 2 celowałbym w jakiegoś Celerona. 300 lub wyżej . Genialnie się kręciły 😉
Dodam że najlepiej Celerona 300a bo mają 128kib L2 a w grach nie jest wiele słabszy od p2 333.
@@poliolia1285 Ale w grach zwykle o wiele lepiej spisywał się Celeron 300 który cache nie miał ale za to po ustawieniu FSB bez problemu wykręcał się na 450MHZ na stockowym chłodzeniu
MIałem celerona 333 kręconego do 400 :D
@@7Andy77 mój z 300 szedł na 416 kręcony magistrala i skok mocy to był kosmos
@@tomasz_kolodziejczyk ja największy skok poczułem jak Riva TNT 2 zastąpiła Rive 128 :P
Dlatego ja swój "retro" zestaw oparłem o Pentium 3 Tualatin a do Glide zwyczajnie używam wraperów. Ale materiał mega, przypomniał mi się mój pierwszy PC, który właśnie posiadał takie CPU jednak ja zafundowałem sobie z czasem dwie sztuki Voodoo 2 po SLI
Mmmmm godzinny materiał łykłem na raz
Zgadzam się z Twoją teorią od DMA. Mam nawet chyba identyczną płytę i zawsze po włączeniu DMA to po restarcie system W95/98SE się nie podnosił. Co więcej takie problemy najczęściej bywały na płytach z chipsetem VIA, a na płytach z chipsetem Intela bez problemu działał ten sam osprzęt.
Kumpel w tamtych latach składał kompy i w ogóle odmawiał robienia konfiguracji Intel + VIA. Właśnie że względu na ich dużą problemowość, co skutkowało licznymi roszczeniami serwisowymi.
26:41 - właśnie bardzo dobrze napisano:
System "1000" oznaczamy MB - megabajty
System "1024" oznaczamy MiB - mebibajty
Informatycznie MB to megabajt - 1024 kilo i nie ma innej opcji... Potęga dwójki to potęga... ;D
Jakiś czas temu pojawiły się ameby marketingowe i trzeba było rynek pakietem zbędnych haseł zalać...
To rozróżnienie między MB i MiB weszło w marketingowych materiałach dość późno. W latach 90-tych zawsze używano zapisu MB w obu przypadkach i nie za bardzo było wiadomo kiedy o jaki chodziło. Za to dokumentacja techniczna na ogół określała MB jako 1024, mimo że nie było to do końca poprawne.
Coś musiało być chyba nie tegez bo miałem p200mmx, nie był jakoś szaleńczo szybszy od prezentowanego + 3dfx Rush (czyli prekursor Banshe).
Pomimo, że współdzielił pamięć i nie był aż tak szybki jak osobny Voodoo 1 to pamiętam, że HL1 (nawet w 800x600) czy Q2 w VGA śmigał zdecydowanie lepiej niż tutaj. Zdecydowanie to może przesadzone ale z 4-5fps więcej. Choć tyle robiło już dość dużą różnice.
Dla retro PC chciało by się mieć pełen wachlarz gierek z epoki ale patrząc na Voodoo 1 trzeba mieć na względzie czasy kiedy wyszedł. Wówczas każdy zbierał szczękę z ziemi. Nagle każda gra w 320 czasem w VGA mająca 20pare fps miała po 50-60fps z grafiką znaną z automatów.
Btw. ciekawy by był materiał o automatach. Dobrych parę lat przed 3dfx miały nieraz i lepszą grafikę ale to były dosłownie szafy wypakowane elektroniką. Dla domowego użytku/fana retro obecne ceny pewnie będą z kosmosu.
Potem dokupiłem K6-2 350 i praktycznie wszystko zaczęło wręcz latać jak na tamte czasy. Q3 czy inne nowsze produkcje. 3D Now trochę pomagało, wg mnie więcej dało fps niż mmx choć gier wspierających ten standard było bardzo mało.
Może kwestia tego, że miałem sdramy, a nie edo? Dużo dawały ustawienia w biosie. W ogóle bios do dzisiaj pamiętam (ami bios) ponieważ był nowatorski jak na tamte czasy. Można było obsługiwać go myszką i były okna! W czasach kiedy korzystało się jeszcze dużo z Dos'a bios był okienkowy 😀
Co do PII to lepszą opcją jest ten 333, skoro jest na szynie 66MHz to jest spory potencjał na OC.
Kto do dzisiaj pamięta Celka300A latającego na 400 albo niektórzy szczęśliwcy na 450MHz :) to były czasy :)
Każda zmiana sprzętu, każdy rok wnosił ogromny skok naprzód. Dzisiaj już tego nie widać. Ostatnią zauważalną zmianą było przejście Intela na +2 rdzenie po debiucie Ryzenów. I ewentualnie M1 od Apple. A tak to nudy straszne.
Pozdrawiam i dzięki za film.
Komputer z Pentiumem 166MMX byl moim pierwszym PC. Wczesniej byla Amiga 500 i Commodore 64. Ale PC to bylo cos.. "prawdziwy" komputer. Pamietam ze grafika byla chyba S3, dysk 1,6GB Segate. Stalo to na W95. Nie pamietam ile ramu. W filmie zaciekawila mnie kwestia USB. To byly czasy zanim cos takiego bylo dla mnie znane. Po latach jak rozbieralem juz dawno nieuzywanego PC z MMX, odkrylem ze mialem USB na plycie glownej. Ale bylo zakryte blacha, czescia obudowy. Dziwilem sie, ze caly ten czas moglem miec USB. Ale nie sprawdzilem czy dziala, bo komputer byl juz dano niezywy. Teraz zaluje ze nie schowalem go gdzies by przetrwal. Eh, zimny garaz nie byl dla niego laskawy. Amigi i C64 tez nie mam. Alez bylem glupi ze nie pomyslelm ze kiedys bede chcial odpalic sprzet z dziecinstwa. Dziekuje za ten material.
No niezłe kombo - Via i PCChips. Dwie największe padaki tamtych czasów. Wieczne problemy z konfiguracją i wydajnością. Miałem porównanie, gdyż znajomi mieli właśnie takie konfiguracje (głównym powodem zakupu była cena), a u mnie hulał Intel (wolałem odżałować tę kasę i mieć spokój). Problemy z USB oraz UDMA, skopane sterowniki, wysypywane systemy "bo tak". Jedyna różnica to działo się to chwilę później, już w czasach legendarnego 440BX.
W latach 90 złożyłem pewnie ponad 200szt. takich sprzętów, począwszy od Pentum 100 do czasów właśnie pentium-ów 500mhz. Były też AMD ale ze względu na ich niepełną kompatybilność dla biznesu się ich unikało. Kompy pracowały zwykle jako "terminale" pod MS dosem 6.2 i to bez dysków - start po sieci NOVELL na karcie siesiowej musiał być do tego rom. Kompy obsługiwały hurtownie zwykle farmaceutyczne. To były fajne czasy marże na poziomie 30-50% były normą. W moim magazynie pewnie jeszcze znalazły by się części.
Co do portów COM to standardy były generalnie dwa jak ktoś już zauważył. Określaliśmy je jako równoległy i przeplot. Otwierając pokrywkę portu od razu widać było co mamy.
Jak kabelki będą podłączone góra dół góra ..... to przeplot. Przełączniki te w polsce nazywaliśmy "typu isostat".
W magazynie mam jeszcze sporo "śmieci" gdyby ktoś szukał...
Co do twojego komentaża.. na litość.. opłacalność.. wydajność ? tu nie o to chodzi i dobrze to wiesz. Emulacja na VM będzie łatwiejsza i wydajniejsza.
Tu tylko zabawa się liczy - dzięki za chwilę nostalgii.
Oj tak. Ciepły klej to znakomity wynalazek. Moje stanowisko komputerowe do aranżacji kabli wymagało:
- listewki 1,24 merwa długości (minimalnie dłuższej od biurka, mającego 1,2m) - jest ona maskownicą i przytrzymuje to, co jest przerzucone z dołu na górę - kable od głośników, myszki, kamery, mikrofonu, monitora, sztucę vesa, do jego podwieszenia itd
- wkrętów i blaszek aluminiowych, jako "trzymaki" na kable
- klipsa do żywności stanowiącego biedawersję mouse bungee
- kilku trytytek do pospinania wiązek kabli i...
ze 3 sztuk tych pałek kleju na gorąco - pomógł umocować wszystko w związku z podświetleniem ledowym i dwie listwy elektryczne - jedną do tłu biurka, a drugą do ściany obok niego oraz 5 metrów przedłużacza do tejże ściany, bo bym się zabił i pewnie uszkodził prezewody jeżdząc kółkami fotela po przedłużaczu za mną. Początkowo jedna z listew była zamocowana na taśmę dwustronną, ale straciłem do tego rozwiązania szybko cierpliwość i wymieniłem na ciepły klej, co wytrzymało nawet przeprowadzkę i jazdę z biurkiem windą stawiajac je w pionie.
No i bez kleju na gorąco nie miał bym też mojego stolika lutowniczego zbudowanego w zasadzie z deski i buutelki 0,33 po jakimś piwie, stanowiącego idealną podstawkę na lutlamoę - gorąca końcówka nikogo nie oparzy, a syf ewentualny ma z niej gdzie skapywać. Pełna wygoda. A bez ciepłego kleju, bo się konstrukcja rozpadła pod ciężarem.
No właśnie nie rozumiem dlaczego termoglut ma tylu hejterów, ja uwielbiam :)
zacny materiał ! przydało by sie zobaczyć cos z Pentium 2 MMX na slot 1 to była ciekawa konstrukcja ;) do tego jeszcze mocarna Riva na AGP ;) i quake az czeka !
1h i 13min zleciało w 5. Genialny materiał i super że wspominasz o zworkach na płytach. Kilka lat temu udało mi się dorwać ATX z socjety 7 i AMD k6 2 500 za 30zl bo nie działało (kupiłem dla procka bo w tej cenie rewelka a że procek padnięty to mała szansa) okazało się że proc był totalnie źle ustawiony na zworkach i po zmianach płyta ruszyła. A co do pentiuma 2 to alternatywnie polecam Celerona 300a jest minimalnie słabszy od p2 333.
300A to od razu na 450, tylko plyta na BX potrzebna :D
43:35
takie filmy uwielbiam
Japierdziu miałem dokladnie taki zestaw w końcówce lat 90, wspaniałe czasy 😁 ja mojego 166 MMX podkręciłem zworkami na płycie głównej do 200, moje pierwsze w życiu OC 😎
Tak to jest jak się wybiera płytę od PC Chipsa na remarkowanym chipie. Gdyby to było intelowskie rozwiązanie na TX (PIIX4) byłaby inna rozmowa. Co do składania jedynego PC w klasie retro to zakup P2 333 mija się z celem, komp będzie prawdopodobnie na płycie z chipsetem LX która uniemożliwi dalszą, ewentualną rozbudowę. Zdecydowanie najsensowniej wybrać coś na płycie z BX i procesorem PIII 450. Koszt podobny, możliwości większe. BX-y zdecydowanie wybierać markowe i z kolorowymi złączami portów. I nie, nie chodzi tu o wygląd :)
Nie da się przejść bezpośrednio z RS232 na PS2. Te zielone adaptery działały tylko z myszami które obsługiwały komunikację po PS/2 i RS232 a sam adapter wybierał tylko odpowiednie piny.
aż się łezka w oku kręci. Miałem kiedyś Celerona 333 kręconego do 400 :) Grafika Riva 128, ale potem zmieniona na Rive TNT 2. To dopiero był przeskok :D miała już akcelerację 3d
Pamiętam jak na gwiazdkę 97 roku zakupiłem 166MMX z 3DFX, z dyskiem 1,3GB za ponad 5000zł!!!!!!! Wtedy to była kasa. Część uzbierałem/zarobiłem sam, resztę dołożyli rodzice. Chodził przez ponad 7 lat zanim wymieniłem go na nowszy sprzęt. I przez cały ten czas nic się w nim nie zepsuło.
Nie pamiętam tylko ile ramu miał mój komp, ale co najciekawsze, dysk 1,3GB mam do dzisiaj i nadal działa :)
Uwielbiam Pana materiały
Rewelacyjny materiał!
Moja konfiguracja ze szkoły średniej! Koza!
Taką uwagę mam, do słów z 12:00 ,,wymaxowanie" pamięci do 32/64 MB w tym systemie może się mijać z celem, bo tak obszerna pamięć nie będzie w pełni objęta cache'owaniem i spowolni działanie komputera. Można o tym fakcie zapomnieć, bo wówczas i tak mało kto cierpiał ten problem, a później wszystko przykryła mgła dalszych dwóch dekad.
Brawo Ty.
Dokładnie też podobny miałem 166mmx z 16MB - później 32, tylko dysk mniejszy chyba 700 albo 800 MB i karta S3 Virge 2MB, dźwiękówka Yamaha coś tam udająca soundblastera (pamiętam ustawianie irq 220,5,1😁) i potem dokupiony 3dfx voodoo 2 12MB i dysk 2,4GB czy coś takiego no i monitor 14" z zawrotnym 800x600 jakiś sandy, sanyo, coś takiego i upalanie colina1, i nfs2, carmagedona, to było coś wtedy...
To powinno być dla każdego ponieważ
1) Nie ważne ile zarabiasz, możesz nie mieć laptopa
2) Każdy dzieciak będzie miał TO SAMO będzie łatwiej mu coś wytłumaczyć / pomóc jak coś się zrypie
3) Nawet jakby dzieciak miał tych laptopów i 5 to i tak nie musi chcieć mieć na nich szkolnego syfu. Jak idziesz do roboty to dostajesz kompa z roboty, i tam masz rzeczy z roboty. I pracodawca dba żeby to działało i było dostosowane do tego co w pracy robisz. Jak
Oj tak, pamiętam tą sieciówkę (albo bardzo podobną, bo już nie na ISA) i problem z jej implementacją, gdy sterowniki do niej były dołączone wyłącznie na dyskietce, a ja już składałem wtedy pierwszego kompa bez napędu floppt-disk, a jeszcze nie były to czasy, keidy miałbym dostęp do Internetu w domu... na szczęście jakiś stary gdzieś w szafie się znalazł i leżał sobie swobodnie na dnie obudowy - swoją drogą z brutalnymi przeróbkami, w postaci zastąpienia większego bzyczka na froncie wentylatorkiem, co wymagało wybicia dziur na niego. I swoją drogą dodatkowego jeszcze jednego na trytytkach, co nie wyglądało dobrze, ale pozwalało na podkręcenie mojego pasywnie chłodzonego GeForce 6400 - który swoją drogą jest sprawny do dziś, po bagatela 16, czy nawet 18 latach. I mówiąc sprawny nie mam na myśli, ze leży w szufladzie i można go użyć, ale, ze po zmienia pasty trafił do blaszaka mojego ojca, w którym po prostu musiała być jakakolwiek karta, bo on co najwyżej przegląda ogłoszenia na O:X na tym sprzęcie, a akurat to było pod ręką. W zasadzie to ojciec miał kupioną tylko obudowę i dysk SSd, a reszta poskładana z jakichś starych częśći;]
Mialem to ! Piekne czasy p 166mmx
Przypomniałeś mi stare czasy komputerów PC z DoS i nie tylko. Sam posiadam parę retro komputerów ale od i 486 w górę i posiadam win2000, na laptopie HP ze złomu, mam do grania w retro gry.☺️ Pozdrawiam serdecznie ☺️.
Ps odcinek fajny. Włącznik w standardzie AT to były tak zwane isostaty jak kto woli bistabilne