AUTOBUS TEN MÓGŁ BYĆ LEGENDĄ, ALE NIE! DLACZEGO? - AUTOSAN H110
HTML-код
- Опубликовано: 7 авг 2024
- Czy Autosan chciał podrobić Jelcza? Krótka historia modelu Autosan H90 i H110.
Kup fajny gadżet: www.autobusy-sklep.pl
Patronite: patronite.pl/autobusy_slawka
Instagram: / autobusy_slawka
Grupa FB: / 679154462705972
Autor kanału nie rości żadnych praw do zdjęć/grafik zawartych w filmie. Materiały są użyte na mocy prawa cytatu wraz z oznaczeniem autora/źródła i poszanowaniem jego dzieła, film ten nie ma żadnego negatywnego wpływu na dzieło autora, użyte materiały mają na celu lepiej zobrazować widzowi daną sytuację. Jeśli jesteś autorem któregoś z materiałów użytych w filmie i życzysz sobie żeby zamiast podpisu np. imieniem i nazwiskiem w opisie pojawił się np. twój instagram - czuj się swobodnie aby taką chęć napisać w mailu kontaktowym, dzięki temu twoja twórczość trafi do szerszego grona odbiorców!
Mail kontaktowy: autobusy.kontakt@gmail.com - Авто/Мото
Słyszeliście o tym projekcie Autosana? Jak waszym zdaniem mogłoby się to potoczyć?
Kup fajny gadżet: www.autobusy-sklep.pl
Mi sie wydaje ze Jelcz niechciał robić wewnetrzej konkurencji a z drugiej strony dwa takie same autobusy to lekka przesada ale Autosan sobie poradził tworzać h - 10
@@robertskotarczak2348 Autosan H -10 To był ( jest ) fajny wygodny autobus Ciekawe czy jeżdżą gdzieś jeszcze rejsowo
Witam pytanie mam jak nazywał się autobus biało pomarańczowy barwy stylu na klapach miał po 2 stronach siatki był jajowaty trochę z lat 70 albo 80 jeździły w pks
@@pochonietypasjomrutusultim5875 Pamiętam te autobusy A nazywały się chyba Sanos ?
Obie firmy były państwowe i centralnie planowano takie sprawy jak co gdzie produkowac (fabryka nie miała nic do powiedzenia ) wiec sugestia że to by się Jelczowi nie opłaciło jest nierealna. Ktoś miał tzw "chody" w komitecie centralnym a ktoś ich nie miał- to wszystko.
No właśnie. Po prostu fabrykom nakazano specjalizację w swoim segmencie (raczej nie rynku) by nie wchodziły sobie w drogę i nie tworzyły wewnętrznej konkurencji. Coś jak w wielkim ogólnopaństwowym korpo.
Panstwowe ale były , dzisiaj nie ma nic z polskiej motoryzacji.Produkowane są różne marki tylko Polacy są wyrobnikami,bo kapitał należy do zachodniego pana.
@@piotrgorak6085 Akurat wyrobnikiem to można być też u polskiego janusza biznesu. Narodowość kapitału ma niestety zbyt często odwrotną korelację niż myślisz.
Dokladnie, zgadzam sie, jak slysze ze prowadzacy uzywa wspolczesnej nomenklatury, typu wspopraca firm, rynek, nieoplacalnosc to sie usmiecham z wyrozumialoscia 😉
Dokładnie tak było. Jeśli coś się "upieprzyło" partyjniakom to nie było na to siły. W ten sposób opóźniono produkcję Stara 1142 i 742 przez co modele te już na "starcie" były mało konkurencyjne (i drogie) w porównaniu do innych marek.
W realiach PRL wyglądało to zupełnie inaczej niż sugerujesz w komentarzu do filmu, domniemając o możliwych przyczynach decyzji poszczególnych fabryk. Nie możesz przenosić realiów gospodarki wolnorynkowej do rzeczywistości gospodarki socjalistycznej sterowanej centralnie. Zjednoczenie Przemysłu Motoryzacyjnego podjęło decyzję o tym, że 12 metrowe autobusy będzie produkował Jelcz, a mniejsze Autosan. Fabryki i ich kierownictwa musiały się dostosować, nie mając wpływu na tę decyzję. Rozczarowujący odcinek, choć zapowiadał się ciekawie. Mogłeś poszukać informacji o tym projekcie w prasie z tamtych czasów i szkoda, że tego nie zrobiłeś. Kibicuję Ci, bo pomysł na kanał miałeś fajny, ale brakuje Ci czasem rzeteleności w pogłębieniu niektórych kwestii. Oby w przyszłości było lepiej :)
PR-ka - jeden z najbardziej klimatycznych autobusów. Zawsze podobał mi się ten zamknięty "kiosk" dla kierowcy i kanara. W psiukaczu kierowca siedział przy samych drzwiach i na każdym przystanku waliło na niego zimno. Od pasażerów oddzielony tylko niskim przepieleniem a ludzie tłoczyli się dookoła, stali na schodach i dyszeli nad uchem. W Jelczu szofer to był gość, siedział sobie w swoim przedziale i robił swoje. W Autosanie chcąc nie chcąc musiał wysłuchiwać typków ze sporą zawartością %%% opowiadających historię swojego życia paaaaanie kochany, szefuniuuuuu ja w pegeerze to na ładowarce jeździł, co to nie ja, mnie to wszyscy znajo a my ze Zdzichem ze szawgrem [on już nie żyje] to co my nie robili, szefie bo to jak ten przyszedł kierownik w 88 to się wszystko spier**liło on to nasza firma rozkradł i co oni teraz majom te młode zrobić? Ło Kryśki syn w Niemczech, Mietka chłopak w Norwegii tam rodzina założył ładna szparka ta jego, rozjechali się ludziska. Tylko dla ludzi o mocnych nerwach.
Produkcji seryjnej H090/H110 nie podjęto z powodu poważnych problemów z produkcją PR110 w JZS, konstrukcja było mocno nie dopracowana (zakupiono licencję na nie istniejący model PR110, i francuzi mający nóż na gardle bo Berliet miał poważne problemy finansowe, zgodzili się na wszystkie żądania strony polskiej i na prędce przekonstruowali model PR100) z związku z tym JZS nie nadążało z naprawami gwarancyjnymi, do tego specyfika gospodarki planowej PRL , powodowała poważne problemy z dostawami podzespołów od kooperantów, niewystarczającymi dla samego JZS, wiec nie było mowy o zwiększeniu dostaw dodatkowo dla SFA. Sytuacja dodatkowo pogorszyła się po wprowadzeniu stanu wojennego, czego skutkiem była całkowite wstrzymanie produkcji PR110, na kilka miesięcy, w następstwie czego próbowano się ratować tworząc konglomerat nadwozia Berliet-a z podwoziem Csepel pod nazwą M11. Dlatego SFA zdecydowała się rozwijać własny projekt autobusu wielkopojemnego Autosan H10, (opartego prawdopodobnie na prototypie Odra 039), wykorzystującym podzespoły importowane z Węgier i Jugosławii.
Tym toruńskim 413 nie jeden kurs miałem przyjemność przeżyć, głównie do szkoły a potem „do roboty”. Miło zobaczyć że dyrekcja i załoga MZK zdecydowała się zachować i odrestaurować ten trzeszczący kiosk.
Super materiał. Nie słyszałem o tym projekcie. Dzięki. ☺️
Autosan-Jelcz :) Doskonały materiał :) Ja cały czas czekam na materiał o Jelczu M11 szczególnie tych co jeździły we Wrocławiu :)
pomysł cały czas czeka na realizacje :D
pomysł cały czas czeka na realizacje :D
Super materiał! Jak zwykle kozacko przygotowany! 😁
Pytanko: czy mógłbyś może kiedyś zrobić filmiki o Neoplanie N4020(td) i Jelczu m122? Ten drugi to ciekawy przypadek, taki trochę ewenement. 😊
Oczywiście pomysły zapisze, dziękuję.
Kozacko - dońsko, czy kozacko - zaporosko. Kozacko czyli ukraińsko.
Autosan-Jelcz
Ciekawy odcinek , zresztą jak zawsze. Pozdrawiam
O realiach panujących w gospodarce socjalistycznej pisali już inni, więc tylko wspomnę, że temat dogadywania się fabryk czy ich konkurencja nie odbywała się na polu zdobywania rynku i sprzedaży produktów, bo to, ile fabryka ma sprzedać i komu, było z góry ustalane w ramach rozmaitych rządowych komisji planowania, które dawały wytyczne do rozmaitych resortowych ministerstw, te do tzw. zjednoczeń lub innych biurokratycznych formacji, których zadaniem była realizacja tego, co wymyślili planiści i to niezależnie od tego, czy było to z perspektywy przedsiebiorstw oplacalne lub potrzebne, czy nie. I w zwiazku z tym nie było czegoś takiego, jak podrabianie produktów innego zakładu. Dla przykladu Radomska Wytwórnia Telefonów skonstruowała i produkowała aparat telefoniczny Aster. Po jakimś czasie niewielka fabryka w Czaplinku produkowała dokładnie tak samo wyglądające aparaty telefoniczne, albo nieco zmodyfikowane i opatrzone swoim logo producenckim. I było to działanie zaplanowane nie przez dyrekcję fabryki, lecz na szczeblu centralnym. A telefonów w sklepie i tak nie można było kupić i sprzedawała je poczta w ilości 1 sztuka dla nowego abonenta 🙂
Pojazdem Licencyjnym był PR-100 i zmontowano ich coś około 1000 szt. Natomiast PR-110 to coś więcej niż licencja. Była to seria autobusów: PR-110 U, PR-110 IL, PR-110T i były zaprojektowane wspólnie z inżynierami Berlieta i Jelcza we Francji. Były to pojazdy przeznaczone tylko do produkcji w Jelczu i nie miały odpowiedników w ofercie Berlieta.
Legendą został następca PR110 czyli tzw M11 nadwożie z PR110 za to podwozie z Ikarusa - pancerne i to działało silnik dano pomiędzy osiami. PR pękały
Na początku on się nazywał Jelcz Berliet.Jedna para drzwi w takim autobusie to zbyt mało.To był chyba pi od że Autosan się nie przyjął
Swego czasu myślałem nad tym jakim produktem zaowocowałaby współpraca Autosana z Ikarusem. A konkretnie połączenie w jednym pojeździe najlepszych cech Autosana H9 i Ikarusa 260/280. Jak myślisz, co wynikło by z takiego projektu? Czy byłby to autobus który mógłby zdominować blok wschodni tak jak Ikarus, a może nawet znalazłby zamówienia z krajów kapitalistycznych/neutralnych?
Powiem tak - g.wno by wynikło. H9 to konstrukcja będąca połączeniem ramy i szkieletu nadwozia. Te autobusy były dobre same w sobie i nie potrzeba było eksperymentów. Z resztą czemu w ogóle taka hybryda miałaby służyć? Jako autobus miejski z centralnie umieszczonym silnikiem i wysoką podłogą? Czy lokalny/turystyczny? Porównaj sobie komfort jazdy Autosanem H9 i Jelczem L11 - buda z Autosana niewiele by tu zmieniła. I jeszcze te bajanie o zdominowaniu rynku wschodniego, nie rozśmieszaj, proszę. Poczytaj parę książek i artykułów na temat polskich konstrukcji (nie tylko autobusów) które miały szansę odnieść sukces przede wszystkim w kraju, a jednak z jakiegoś powodu zostały porzucone albo ograniczone na rzecz licencji i importu z bloku wschodniego.
Nie wiem czy zauważyliście na jednym z ostatnich wyświetlonych zdjęcie prototypu z otwartymi drzwiami? Tam doskonale widać, że to był autobus średniopodłogowy, czyli tylko jeden stopień do pokonania przy wsiadaniu. Jak na tamte czasy, to niezła nowość. Pierwsze takie autobusy w moim mieście to pamiętam dopiero Ikarusy 415 latach dziewięćdziesiątych. Znając unifikację Demoludów, to może oba pojazdy miały coś wspólnego Ikarus i AUtosan-Jelcz. Jednak wydaje mi się taka technologia za nowoczesna na tamte czasy w polskich fabrykach. W końcu Raba to był potentat podwozi...
hmm ciekawe
Autosan-Jelcz.Zaimponowałeś mi tym filmem.Trochę się tym interesuję,ale pierwszy raz słyszałem o takim Autosanie.Skąd wygrzebałeś takie Informacje?
Posiadam książkę o Autosanie i tam wynajduję wiele ciekawostek które przedstawiam i rozszerzam na kanale. Cieszę się że film Ci się spodobał.
Co Pan sądzi o zakupie licencji od Berlieta? Czy były wtedy lepsze opcje?
Czy lepsza to ciężko stwierdzić ale patrząc teraz to napewno spełniły swoje zadanie.
Kojarzę głównie z Częstochowy M11, L11 oraz ikrus 260. Jestem pewien że około 1995 roku jechałem PR120 w Częstochowie. Ktoś wie czy taki pojazd był jeszcze w PKS czy MZK?
To był Jelcz 120M, a PR110 jeździło w Częstochowie do połowy lat 90.
120M w PKS Częstochowa było od 1996 do 2020 roku
Może byłoby to remedium na mniej oblegane linie, ile razy jechałem autobusem wiozącym powietrze.
Byly w latach 80 zabawki majace taka konfiguracje drzwi. Sam sie dziwile,m ze na ulicy autobusy sa inne niz sabawka, ktora sie bawie.
W Jelczu tez produkowano taki dziwo jak M11, czyli podwozie ikarusa z jelczanskim nadwoziem. W tych autobusach strasznie smierdzialo i wszystko sie telepalo - dziadowstwo kryzysu konca lat 80.
Nie bylo zadnej konkurencji miedzy Autosanem i Jelczem wowczas. O wszystkim decydowano centralnie. Panskie przypuszczenia sa bledne.
Podobnie zakup licencji Berlieta nie mial zadnego uzasadnienia poza politycznym. Kiepsko prosperujace przedsiebiorstwo bylo zarzadzane przez francuskich komunistow, wkrotce potem zostalo przejete przez Renault.
Po drodze tez Orbis mial autobusy Berliet, obok iranskich Mercedesow i jugoslowianskich TAM-ow.
Autora mocno poniosło z tymi teoriami spiskowymi. Jaka konkurencja? Obie firmy państwowe, zależne od decydentów państwowych i tych samych dostawców podzespołów. Autosan mial co robić: sprawdzona H9, która w każdej ilości była odbierana przez PKS sprawiła że ta fabryka nie musiała zajmować się innymi wynalazkami. Jelcz miał gorzej, najpierw delikatne Berliety, potem nielepsze PR110 które schodziły z fabryki bo nic innego nie było. M11 to też proteza: podwozie z Ikarusa z budą od 110 na czas opracowania czegoś lepszego.
napisałeś delikatne berliety a wyobraź sobie że konstrukcja berliet była używana we francji dużo dłużej i to po roku 2000. autobus ten był już pod nazwą renault (wykupili berlieta). konstrukcja była do komfortowego przemieszczania a nie do kiszenia ludzi w pojeździe
@@syr5857 Delikatnymi jak na nasze warunki. Jak sam zauważyłeś, autobusy bywały przepełnione. Do tego nowoczesne rozwiązania i technologie, na które ówczesne warsztaty nie były gotowe. Dlatego PR100 tak szybko zniknęły z polskich ulic.
Robi wrażenie
Te Autosany jeździły w sanockiej komunikacji miejskiej jeszcze na początku lat 80tych. Widząc je w pierwszej chwili myślałem że to Jelcz pr 100 z uwagi na brak drzwi na tylnym zwisie.
elegancki material
Pamiętam skrzypienie rurek w kabinie i pęknięte nadwozia nad środkowymi drzwiami, no i ospałe tylne drzwi.
WPK Katowice
Autosan-Jelcz. Nie znałem tego projektu, ale czy przez to, że H110 nie weszło do produkcji Autosan nie zaczął H10? Początkowo patrząc na miniaturkę myślałem, że to H10 w fazie prototypu czy coś...
Autosan-Jelcz było by to ciekawe doświadczenie z uwagi na to że autosan mógł dzięki tej współpracy sie lepiej rozwiną i mógł by przegonić naszego ( niestety już nie ) Solarisa z bolechowa
Weź się typie naucz pisać.
Popatrz na siebie a potem na innych
Berliety (w oryginale) miały automatyczną skrzynię biegów (niektóre "Ogórki" miały półautomatyczną). malowane na biało-niebiesko były używane na lotnisku Okęcie.
Ikarusy zastąpiły je al to był krok wstecz - manualna skrzynia biegów.
@@tomaszsmok3473 Jechałem takim w "Noc muzeów" jakieś 10 lat temu. Autobus przyjechał z Czech. Wersja De-Lux.
Pierwsze słyszę, że Autosan chciał produkować autobus podobny do Jelcz PR110.
Pierwszy raz słyszę o takiej konstrukcji.
Koncepcja o niedogadaniu moze byc bledna. Pewnie przyczyna byla prozaiczna - niska dostepnosc kluczowych podzespolow lub poziom oplat licencyjnych w twardej walucie dla Berieta. Jeslcz do polowy lat 80-tych z jakiegos powodu pomimo posiadania od polowy lat 70 tych nowego modelu klepal w koncu Ogorka i kombinowal nawet z Jugoslowianskimi Ikarusami. Ulice miast tez w tamtym okresie zalewaly Ikarusy z Wegier co swiadczylo o problemach z dostateczna podaza Jelczy.
Film super.Ale wszystkiemu byli winni Partyjniacy w tamtych latach 😀
Z tą marżą w Autosanie to chyba coś nie tak...W latach siedemdziesiątych nie zakład decydował o produkcji tylko I sekretarz PZPR...Sądzę, że chodziło o coś innego bo i Autosan i Jelcz w końcu produkowały autobusy ale trochę inne tak jak ciężarówki Jelcz i Star. Wtedy wszystko musiało być "planowane". FSO produkowało Fiata 125p a Bielsko-Biała malucha - choć i tu i tu Fiat...Podchodzisz zbyt współcześnie do tematu.
Autosan-Jelcz. Jednak dużą wadą prototypu Autosana była pochyła podłoga ; jak do takiego pojazdu wstawiać wózek dziecięcy? Przodem nie wejdzie , drugimi ( drzwiami) zjedzie do przodu... ??
2:07 powinno być "po linii najmniejszego oporu" ;)
Jelcz - Autosan tak słyszałem o tym projekcie nawet o tym czytałem
3:06 pilskie mzk 🤗
Moim zdaniem najlepsze autobusy:Solaris, Jelcz, Ikarus, MAN, ulubione moje solarisy to III gena i IV,a Jelcz taki jak na filmie, Ikarusy WRZYSTKIE, MAN'y jak i ta stara wersja jak i ta nowa.
W PRL nie było rynku autobusów, fabryki nie działały w ramach gry wolnorynkowej, nie stanowiły dla siebie żadnej konkurencji w zakresie produkcji.
br drzwi, - pssss pssss, autosan, pozdro!!!-jelcz
Autosan H9 i Jelcz miały MEEEEGA super cechę wspólną choć różnie wyglądającą - Super wygodne siedzenia. Żadne dzisiejsze dziadostwo nie ma tak wygodnych siedzeń.
Który Jelcz? PR110?
Ja Pamietam po lodzi jezdziły
Myślę że Jelcze zawsze były jakieś takie lepsze i miały lepsze silniki to oczywiście moje zdanie
Autosan-Jelcz
Nie słyszałem o takim wehikule 🤔
w latach 90. wszystkie takie były.
Autosan-Jelcz” Komentarz taktyczny” ;)
Autosan-jelcz
Siema Autobusiarze 👍
W Polsce, zawsze była i jest dziwna ,,tradycja,,niszczenia prototypów ,aut osobowych, autobusów, ciężarówek itp, zamiast zachować dla potomnych.Projekt Autosan Jelcz byłby dobrym rozwiązaniem gdyby zachowali , płytę podłogowa ,silnik, skrzynię biegów , ponieważ dla przeciętnego,, Kowalskiego,, kojarzyły by się tylko z zmianą nazwy.Zakup licencji był wprost za czasów Gierka, nazywany pomocą pomocą dla francuskiej partii komunistycznej,Karosa i Ikarus były moim zdaniem dużo lepsze ,Czesi sprzedali nam licencję Karosy i mieliśmy Jelcza długooo, Ikarus pokazał że jest bardzo dobrym autobusem ,w ruchu miejskim i dalekobieżnym, niestety to co naród polski z trudem i wyrzeczeniami zbudował po drugiej wojnie światowej , pseudo reformatorzy roz.....ili po 89r.Dziekuje i pozdrawiam serdecznie autora.
Spoko ale musiałem ponad 3 minuty filmu przewinąć żeby coś zobaczyć .. masakra
Ja zawsze czytałam "jelez"😁
Można powiedzieć że to dziadek Jelcza M11 😉
Dla mnie on jest Legennda miał tez dusze jak ikarus
Ha trzysta siódemka w Jaworznie Szczakowej :) dworzec PKP
Autosan - Jelcz :)
Autosan - Jelcz👍
Boże jakie dyrdymały.
Pamietam te jelcze dosc wyraznie. Glosnie smierdzace i trzesace.
Autosan-Jelcz --->
Realia PRL to nie rachunek ekonomiczny. To były pozaekonomiczne decyzje.
H9 chyba miał silnik SW 400
chyba w czasach komuny to nie firmy decydowaly co produkowac. to byla gospodarka centralnie zarzadzana wiec teoria z filmu czemu autosan nie produkowal jelcza nie ma raczej podstaw
trudno oodruznic te autobusy
A DLACZEGO PISZESZ TYTUŁY Z CAPS LOCKIEM!!!??
A dlaczego nie
aby namówić do nabicia wyświetleń...
Autosan -Jelcz
Dlatego aby wśród wielu innych filmów na RUclips zwrócić uwagę na swoj, każdemu twórcy zależy na to aby przyciagnąc uwagę odbiorcy do swoich materiałów, ja takie tytuły ustawiam od zawsze i nie jest to nic nowego na kanale :D
Wyszło jak wyszło...w sumie Autosany jeżdżą do dziś po drogach (H-9 i inne!) a po Jelczach zostało tylko wspomnienie...
Przyczyna jest bardzo prosta: jelcze pr110 stanowiły tabor miejskich zakładów komunikacyjnych, które od połowy lat 90 zaczęły masowo wymieniać park maszynowy kupując many, neoplany, volvo, później solarisy.
@@marcinkucharski7843 Autobusy Jelcz to nie tylko PR 110 w wersji miejskiej. Były też wersje PR 110 IL oraz PR 110 LUX, które jeździły w PKS.
Autosan-Jelcz
"Po linii najmniejszego oporu" - linia nie może być ani mała, ani duża :)
Linia frontu to też nie linia a co najwyżej odcinek a jednak przyjęto mówić linia.
@@danieljewasinski573 Nie zrozumiałeś uwagi Mateusza.
Poprawnie to powiedzonko brzmi "po linii najmniejszego oporu" a nie "po najmniejszej linii oporu".
Częsty błąd gramatyczny. Natomiast " linia frontu" jest jak najbardziej poprawna - można ją narysować choćby na kartce papieru.
Losów świata by nie zmienił
Do końca dotrwałem, ale nie przyjmuję serduszek, od facetów. ;)
hahha szanuje, nie zostawiam serduszka!
To były dobre konstrukcje. Wystarczyłoby dostosować standardy do dzisiejszych. Klima, lepszy materiał... No i nie przesadzać z elektroniką, która wykańcza motoryzację.
BUAHAHAHAHAHAAAAA
twórcze naśladownictwo... nie podróbka
Autosan nie miał nic do gadania jak i Jelcz przyjechał dyrektor zjednoczenia przemysłu samochodowego i być może tak to wyglądało :Wy towarzysze z Autosana produkujecie model h100 i jest on nam potrzebny dla PKS i inne dalekobieżne autobusy więc nie będziemy ich umniejszać, a wy towarzysze z Jelcza będziecie mieli wolne moce po zmknieciu produkcji Jelcza-Ogóra więc będziecie robili Berlieta dla Polskich miast! Kto jest przeciw? Nie widzę. Kto się wstrzymał? Towarzysz Ochudzki ale on się nie liczy. Zatem projekt przeszedł przez aklamację.Wiec gratuluję i do pracy towarzysze! Tak wyglądała demokracja ludowa🤣🤣🤣
O nim nie słyszałem. Muszę napisać felieton na Męskiego Bigosa.
NASI POLITYCY JAK ZWYKLE SPRZEDALI OBCYM RYNEK
ZBYTU W POLSCE I UTRACILIŚMY MIEJSCA PRACY W CAŁYM
PRZEMYŚLE MASZYNOWO -ELEKTRONICZNYM , WYTWÓ-RCZYM ABY WYPCHNĄĆ POLAKÓW DO PRACY ZA CHLEBEM NA PRZYSŁOWIOWY ZACHÓD .
NIE MÓGŁ. BYŁ. KOMUNISTYCNY. NIE. PRZEPELNIONY. CHRZESCIJANSKIM. MILOSIERDZIEM. INIE. P O S W.I E C O N Y
Motobieda
Autosan-Jelcz
Autosan-jelcz
Autosan-Jelcz
Autosan-Jelcz
Autosan-Jelcz
Autosan - Jelcz
Autosan- Jelcz
Autosan-Jelcz
Autosan-Jelcz
Autosan - Jelcz
Autosan - Jelcz
Autosan-Jelcz
Autosan-Jelcz
Autosan-Jelcz